forum.dr-kwasniewski.pl

Witajcie! :)
Zywienie Optymalne stosuje 11 lat. Od  2 lat mam problem z uszami - otoz bardzo czesto (nawet kilka razy dziennie) odczuwam swedzenie i jakby wilgoc w uszach, a zwlaszcza w lewym. To uczucie swedzenia przechodzi jakby az do gardla. Tydzien tamu poczulam bol wewnatrz ucha, potem pojawila sie opuchlizna. Nastepnie mialam uczucie jakby zapchanego ucha, az w koncu koncu kolejnego dnia czulam, ze cos chlupoce w srodku - zwlaszcza kisy przechalam glowe. Trwalo ten proces tydzien. Wczoraj w nocy obudzilo mnie swedzenie uszu - znowu czulam jakbym miala wode w srodku. Dzis rano w drugim uchu czuje ten sam bol, teraz wieczorem zaczyna sie opuchlizna - czyli bedzie to samo co tydzien temu mialam.
Popelnilam chyba gdzies blad w jedzeniu - tylko nie  potrafie go zlokalizowac.Produkty mleczne rotuje od czerwca (z pozytywnymi efektem, bo zniknela mi twarda skora z lokcia), zboz nie jadam czesciej jak 1 raz na miesiac  i najczesciej jest totroche maki kartoflanej w jakims ciescie optymalnym. Cukry, cytrusy - moze raz na tydzien albo i mniej. Jednak wyglada na to, ze robie bledy, moze zle zrozumialam rotacje?? Moze zupelnie inne czynniki, o ktorych nie mam pojecia. Prosze o pomoc . Pozdrawiam. :)

Twój problem pochodzi najprawdopodobniej od migdałków ,nie wspominam,że od niezbyt mocnego ukladu odpornościowego,bo gdyby ten był solidny, to nie dochodziło by do żadnych takich reakcji.Wizyta u laryngologa jesli takiej nie było-wskazana-wymaz z gardła,z ucha na posiew.

Jadłospis z ostatnich trzech-pięciu dni?

Edyta - laryngolog tak, ale ta moja odpornosc tez mnie zastanawia - bo nigdy od 11 lat ani ciutke nie bylam nawet przeziebiona
Lekarko - jadlospis jest taki:
sniadanie (od 10 dni jednakowe)
zoltka 120g
jajko 55g
maslo klarowane 35g
marchew surowa 150g (tak z 3 razy jadlam pomidor 100g) .
Pije do tego czarna kawe naturalna slaba.
Obiadokolacja - piatek
3 ostatnie dni:
watrobka wieprzowa 150g
karkowka gotowana 100g
podgarle gotowane 100g kartofelki 150g
sadlo wieprzowe 30g
W ciagu dnia pilam wode z kranu, herbate zwykla, i jeszcze 2 kawy czarne naturalne - slabe.
Obiadokolacja sobota
kurczak (swojski) pieczony 300g
sadlo wieprzowe  60g
salata zielona kilka listkow z olejem z siemienia -1 lyzka
5 plastrow ogorka
200g bitej smietany 30% z 2 lyzki czarnych jagod  (mrozone- sama zbieralam) (w sobote mialam ogromna ochote na tluszcz, tyle ile zjadlam bylo mi jeszcze za malo). Wypilam  2 kawy naturalne  slabe i zjadlam 1 kostke czekolady gorzkiej. Sobota, to dzien, kiedy  jadam produkty mleczne .
Obiadokolacja - dzis niedziela
serce wieprzowe ugotowane 100g
podgarle gotowane 100g
frytki z selera 200g
frytki z kartofelka 150g.
Jak zwykle kawa , woda, herbata.
Zaobserwowalam, ze od kiedy boli mnie ucho mam wieksze zapotrzebowanie na  tluszcz - potrafie o 23 wstac  z lozka i zjesc lyzke klarowanego masla , czy innego tluszczu.  Tydzien temu zjadlam  w nocy 100g podgarla gotowanego, a rano juz mialam ochote na zoltka  z maslem.
Dziekuje, ze zainteresowalyscie sie moim problemem.  :D

Nie wiem czy śmietana jest codziennie lub co drugi dzień.
Dolegliwości jakie opisujesz kojarzę z "nadmiarem śmietany (białka mlecznego)".
Jeżeli śmietana/masło nie jest stosowana codziennnie (ani co drugi dzień) to jaki jest LDL, Trig na czczo? Może współistnieje nadwaga, nadciśnienie bądź jakikolwiek zespół pastwiskowo-mleczny :shock:.
Stosowane mleczne (masło, śmietana, sery, lody itd.) co 3 dni - nie są wg alergologii przyczyną codziennych dolegliwości uszu.
Zespół Mleczny (nie ustępuje całkowicie na masłowym DO) - nadciśnienie , migrena, nadwaga, SM, rzs i inne tzw. pastwiskowe...
Wyjściem zawsze jest jadanie T, a potem dodanie brakującego B (jeżeli się to B chce zjeść).
Zawsze w w/w dolegliwosciach zalecam wszystkie mleczne co 7 dni. Wywoławczo na 6 tyg.
"Woda w uszach czy świąd" powstają po ok 6-12 godzinach po podaniu z produktu mlecznego.
Natychmiastowym leczeniem Twoich dolegliwości jest wejście w DO z minimalną ilością W, a za to z dużą ilością B (bezmlecznego B),
jako przeciwwaga do "cukrogennego" stosowania DO, czyli za duĹźego Trig, LDL czy w/w jakichs objawĂłw.

Smietany nie ma codziennie -raz w tygodniu 200g.
maslo ghee codziennie- od dzis wyklucze maslo.
Cisnienie zawsze niskie,  (105/65 puls 65)
Nie mam pojecia ile nosze w sobie LDL - nigdy nie robilam badan - ale oczywiscie zrobie ( moge dopiero za 2 tyg )
Jest nadwaga. Mam 166cm wzrostu i waze 69-czasem 70 kg.Taka wage mialam  rozpoczynajac ZO i tak ciagle sie utrzymuje.
Od dzis  zrobie  6 tygodni przerwy w mlecznych-bede meldowala co sie poprawia.
Minimalna ilosc W dla mnie??  - nie wiem ile  powinno tego byc.
Duza ilosc B? tez nie wiem ile, zeby bylo dobrze.
Jesli mozesz, to prosze o porade w sprawie tego B i W.
Pozdrawiam :)

Zastanawiam sie,dlaczego nadwage zalicza sie do chorob pastwiskowych(nadmiar weglowodanow a niska podaz bialka).
Z w/w jadlospisu niestety nie wynika aby podaz weglowodanow byla glownym zrodlem energii,bialko rowniez jest  jadane.
Nadwaga jednak  utrzymuje sie  i to juz  od 11 lat. :?


W postach lekarki czytalam,ze jezeli chodzi o ograniczenie weglowodanow,to mozna nawet 2-3 dni bez weglowodanow.

Dlatego uwazam,ze zredukowanie weglowodanow w momencie klopotow z uchem  o polowe lub wogole do zera  do momentu ustapienia bolu bedzie wlasciwe.

Bez przesady z tą nadwaga utrzymującą sie już 11lat.
Nie wiemy jakiej jest budowy "attimo"-może jest grubokoscista,umieśniona i takie tam...żeby pisać ,że to jakaś nadwaga,to troche naciągane.
Są ludzie tzw. "ubici" -niby szczupli,a ciężcy-bo mają dużą mase mięsniową.
Czy Tobie "attimo" zwisa jakiś tłuszcz??? Sorki za to pytanie,no ale sama widzisz,że padło słowo nadwaga-sama go użyłaś.
Tylko niech Ci nie przyjdzie do głowy jakieś bezsensowne odchudzanie,żebyś sie nie wpędziła w jakies choróbsko,ograniczając to ,czy tamto ,bo wiadomo,ze lepsze jest wrogiem dobrego.

Kasia,a do "Zlotej Ksiegi"  zapiszesz sie??Jezeli nie tajemnica podaj prosze  w jakim Landzie mieszkasz. :)

Kombinowalam na poczatku  zywienia z proporcja, chcialam tluszczu do 2 g  zjadac, ale zawsze po  dwoch dniach bylam niespokojna i glodna i wracalam do proporcji  3gT minimum. W tez ograniczalam, ale bez efektu, bo zaraz skoczylo mi B do gory, a i sen byl zly i o niczym innym nie myslalam , tylko o jedzeniu. Jestem mocnej kosci, nic mi nie zwisa nigdzie, ale mam w kilku miejscach znacznie za duzo sadla. Ruchu tez mi nigdy nie brakowalo, choc sportu nie uprawiam. Lubie sobie poplywac, , nie robie tego regularnie - (bo jestem niepoukladana i zawsze cos mi wypadnie zamiast basenu) . Inny rodzaj wysilku mnie nie interesuje - nie mam ochoty . Takze samo sadlo nie odpadnie, trzeba tak pokombinowac, zeby je zmusic do opuszczenia mojego ciala - ale to trzeba sie zabrac do roboty, a nie  tylko o tym myslec. Narazie moje kobinowanie nic wartosciowego w kwestii "odtluszczania"nie przynioslo.
Nie wiem czy sie nadam do tej "Zlotej Ksiegi" :D
Nad samiuskim Renem - Duisburg

kochana,to zapraszam na optymalne sniadanko  albo kolacyjke do Essen  :P

ja do Ruhr mam raczej daleko ale  mieszkam w pieknej zadrzewionej z wielkim parkiem rekreacyjnym dzielnicy. :P

Jest nadwaga, zatem nie wchodząc w zawiłości B i W, warto zacząć T - ok 1-1,5g/kg/dobę.
Chudnięcie sprzyja normalizacji funkcji ciała.

Dziekuje za wskazowki.

Krotki raport:
bol ucha juz w piewrszym dniu ostawienia masla ghee zelzal, po drugim dniu bez ghee zniknol calkowicie. Nie swedzi !.
Wczoraj zastosowalam T 1,5  i o 2 w nocy sie obudzilam, mialam smaka na cokolwiek - przetrzymalam to, ale zle spalam. Zobaczymy co bedzie dalej. :?

To częste dodawanie produktów bogatobiałkowych roślinnych do DO powoduje zwiększone zapotrzebowanie na T.
Jak jest poprawa - to ok.
Mieszanie białek - raz w tygodniu?
Bardzo chorzy dobrze i długo tolerują mieszanie białek (jadanie 3 rodzajów produktów bogatobiałkowych na dobę).

Czyli  odstawiam migdaly, orzechy itp. To moje ciasto  choc  tylko 30-40g, to juz nawet nie wspomne - same  nasiona i ziarna!!
Jeden rodzaj bialka dziennie - fajnie, wygodnie , dobrze dla organizmu.

Ps. Rotuje czytanie -raz Kwasniewski, raz  lekarki ksiazka i znowu Kwasniewski i  jeszcze cos ...itd. Az oczy mi wylaza ze zdumienia, ze wczesniej nie zauwazylam tego co teraz . I tak jest zawsze!
cos nie tak u mnie z CZYTANIEM ZE ZROZUMIENIEM.

Ewo!
Czy moglabys ten temat bardziej rozwinac. To mi zaczyna pachniec rotowaniem bialek. Czy sie myle?

Rotowaniem bialek????????????

A czym jest odstawienie nabialu na 6 dni w konsekwencji DO, jak nie rotowaniem bialek.
Co trzeci dzien ziemniaki....a czym Tobie to smierdzi?????? Czyz to nie rotowanie wegla???!!!!

Widze, ze dla niektorych slowo "rotowanie" to jakies magiczne slowo. Tu chodzi o to aby nie jesc kazdego dnia ziemniaka jao glowne zrodlo wegla, nalezy zimniaka zastapic fasolka szparagowa lub inna skrobia. To samo z mlecznymi, nie jesz przez trzy dni mlecznych i nastepnie jej jesz. Czy to bedzie przerwa 3 dniowa, 6-scio cdzy tez uwarunkowana "checia" jedzenia tego czy tamtego ...to bedzie to zawsze "ROTACJA".

Nie tworzmy neologizmow, trzymajmy sie podstawowego znaczenia slowa. Attimo swoim przykladem potwierdza znaczenie tego slowa: raz czyta lekarke innym razem JK.....wiec rotuje.... i na pewno bedzie z tego czerpala korzysci.

Wiec wracajac do meritum sprawy Kangur...to nie tylko smierdzi rotacja bialka ale to jest rotacja bialka.!!!!!!!!!

Możemy być dobrej mysli.Dieta Optymalna broni się sama.Ona nie potrzebuje żadnych "pseudoposzerzeń", -klucz do Diety Optymalnej lezy w naszym zrozumieniu jej. Jesli ją pojmiemy nie będziemy myśleć,że Jan Kwasniewski czegoś nie przewidział i dlatego DO potrzebuje udoskonaleń.
Może i faktycznie nie przewidział,ale chyba tylko tego ,że człowiek nie będzie w stanie jej zrozumieć i będzie "udoskonalał" .
Dieta Optymalna,to nie są jakieś "RAMY" z których nie można wyjść .Ona sie zmienia ,wraz z rozwojem cywilizacji ,ona ewoluuje w sposób naturalny ,sama w sobie .
Ehhh i tak pewnie niewiele osĂłb mnie zrozumie.... :)

pewno nie wykształciuchy

nie pamiętający jakie było Ĺźarcie  kiedy J.K.  rozpracowywał  diete
ps.
nic się od tego czasu nie zdarzyło
tylko żarcie się zmieniło

A ja bym jescze dodal:  i w kazdym z nas z osobna.

Osobom chorym potrzeba więcej białka niż zdrowym.
Białko z produktów bogatobialkowych roślinnych jest nie ok. dla ludzi na DO.
Czasami jak się komuś chce - nie ma sprawy.
Niby nie powinno być problemu - chce się jajko - je się jajko, chce się karczek - je się karczek, chce się placki ziemniaczane BEZ MĄKI - je się placki...

Tak jakby kto nie wiedział  :)

najlepsza dieta to brak diety, jedzenie wszystkiego byle z umiarem i mniej więcej o takich samych porach. Fajna książka na temat diety napisana przez absolwentkę Wydziału Biologii i Nauki o Ziemi na UW, Dieta życia (http://alejka.pl/dieta_zycia_zawsze_aktualna.html)

Czyli Dieta Ĺźycia? 

Tak sie niestety nie da, odżywiajac sie np. chipsami ,ryżem dmuchanym,jogurtami,snakami wszelkiej masci,wszelkiej maści produktami "lajtowymi" ,margarynami,chlebem,coca colą,zupkami "chińskimi","gorącymi kubkami" ,kislami "fix" ,"pudingami" i wieloma innymi badziewiami- choćby z "umiarem" implikuje złe nawyki zywieniowe.Wystarczy,że zdarzy Ci sie pomiedzy jednym ,a drugim mało wartościowym posiłkiem zjeść np. chipsy i jestes już w "pułapce" -to jak narkotyk-brnie sie w coraz to większe g***o. Także nie ma mowy o jedzeniu wszystkiego z umiarem-człowiek ma po to rozum ,żeby odróżniać "syf" od dobrych pokarmów .

A w kontekscie smazenia plackow, pieczenia ciast, generalnie preparowania jedzenia, gdzie zamiast pszennej maki uzywamy maki z pestek z dynii. Czy maka z pestek dynii jest lepszym "zlem" od maki pszennej...czy tez nalezy sie do tego odniesc jak do cuktu prostego i aspartamu? Czyli lepiej jest dosypac cukru zamiast pisc kole? Albo robic chleb na mace zamiast na mace z dynii?

Adampio--radze, przestan kombinowac z tymi dyniowatymi, slonecznikowymi i jeszcze innymi "makami"--szkoda czasu --mam to juz za soba--dlatego radze NIE WARTO .

Swego czasu kombinowalo sie na tym forum--z marnymi efektami.

Problematyczne jest wybierać pośród większego/mniejszego zła.

Dlatego pisze wyzej, zeby uczyc sie zyc bez problemow.

Wlasnie
Czwarty dzien ucze sie upraszczac wlasne posilki - skutek?
Znikaja moje problemy!
Dziekuje, ze moglam zostac uczniem. Badzmy sobie wzajemnie pomocni w ulatwianiu zycia. :D

OK. Ja tylko ciagnalem temat Krisiana na "alkalizacja" orgaizmu.

Hana, z drugiej strony, dziwie sie troche, poniewaz sa ludzi tu na tym forum, tudziez Kristian ma swoje inne doswiadczenia, ktore potwierdzaja teorie: nie ma regol bez wyjatku!!!
Kazdy z nas ma inny oragnizm, inne podejscie do diety. Dlaczego nie stosowac  "maku" jak sama piszesz, zamiast maki.....ktora nota bene ludzie jedza na ZO.?????

Moze dlatego?

Total Fat
44.7
g
69%
Saturated Fat
4.9
g
24%
Monounsaturated Fat
6.3
g
Polyunsaturated Fat
30.8
g

:?

No i co ? flo

pokaz te same dane na tema maki!!!!! OK....chyba "znowu" nie czytalas..!!!!

No chyba nie. A przynajmniej nie ze zrozumieniem. Nie moge sobie poradzic, za duzo jak dla mnie tych wielokropkow i wykrzyknikow, a moze po prostu glutenu?

No chwileczke....to przeciez Twoj post!!! Nagle zz duzo!!!! czego alko?

Dr. Jan Kwaśniewski napisał 11 książek. Kto poszukuje wiedzy, tam ją znaleźć może. Awicenna przekazał potomnym, że  przeczytał "Metafizyke" Arystotelesa tyle razy, że znał ją na pamięć, a nadal nie rozumiał wiedzy w niej zawartej. Podobnie jest z książkami dra Jana Kwaśniewskiego. Dlatego do zrozumienia potrzeba klucza, a ten nie jest za darmo, bowiem jest bardzo cenny.

1. 21zł
2. 29,50zł
3. 25zł
4. 25zł
5. 25zł
6. 33zł
7. 39zł
8. 30zł
9. 25zł
10. 39zł
11. 55zł

Z kosztami wysyłki w sumie to jest 347zł

No tak! To jest "jesienny płaszczyk"!!!  .Przecież widomo,że lepiej kupić "jesienny płaszczyk" niż "wydać" na książki Jana Kwasniewskiego i zrozumieć ,a "wiedze" czerpać za darmo od wszelkiej maści "udoskonalicieli" ,a potem mieć pretensje,że na DO są choroby,że DO nie wszystko leczy i takie tam pierdółki ....

internet juz masz - tu jest wersja za darmochę http://www.dr-kwasniewski.pl/ nie wspominając o forum.

Tutaj widze caly ekran "wezykow" !!! 8) :P

Wracajac do  swedzenia i wilgoci uszu - nie mam po tym sladu. Odlozylam na bok wszystko z mlecznych, zero bakali, zero cytryny. Trwalo chyba 3 dni i sladu po dolegliwosciach nie bylo.
Od kiedy wprowadzilam jeden rodzaj bialka  na dobe - poskromilam swoj duzy apetyt. Wczesniej jadalam duzo tluszczu, ale bylo nawet 3 rodzaje bialka dziennie (zoltko, mieso, orzech).
Najlepsze okazaly sie jak zwykle jajko i zoltka - syca natychmiast i na dlugo - bez dodatku tluszczu.
Mieso jest juz gorsze. Calkiem dobrze  czuje sytosc na podrobach. Takze  ma moj organizm takie przerwy od mlecznych zadzialaly perfekcyjnie. Jeden rodzaj bialka  i jakos automatycznie zmniejszyl mi sie apetyt - polecam do odchudzania (przez kilka dni juz poznaje, ze ubywa mnie powolutku).

Jak juz bedziesz na 100% OK, to pomysl o wpisie do "Zlotej Ksiegi"

Damek Każdy kto rozpotrzyna przygode z dieta optymalną,z biegiem czasu zdobywa, nie tylko zasób wieddzy .Ale również w jaki sposób z nich korzystac.
Na stronach www.dr-kwaśniewski.pl są wiadomości do kupienia,takie jak książki.Ale są opracowania na które brakuje dnia aby je wszystki przeczytac i jest to wszystko za DARMO.
Aj ezeli ktoś lubi kolekcjonerstwo to tez znajdzie gdzie może kupic wymienic,sie książkami.Nie ma w tym rzadnych przeszkód.

Attimo, tak na prawdę to pomogła weryfikacja BTW,
Weryfikacja produktów mlecznych - uoptymalniła dobowe białko, uoptymalniła szlaki - nazywam je "cukrogenne".
Zmniejszyło się zapotrzebowanie na T.
Dwa powyĹźsze normalizują  :D przyjmowanie W.

Majka, szukamy do końca życia...
Jeden nie rozumie czemu po chlebie czy śmietanie ma rzs czy SM czy Hashimoto, drugi nie rozumie czemu po zbożach czy mlecznych ma migrenę.
Najgroźniejszą chorobą jest ... GŁUPOTA, bo wyznawcy jej nie mają świadomości, że coś nie jest ok.

....tego co piszą.Co by tu dalego nie szukać,to wklejam cytaty ;

o nie, nie zgodze sie.
teoria jest prosto i skladnie wylozona - to prawda.
ale do zrozumienia i zastosowania klucz sie przydaje... na przyklad zeby nie watpic i nie bladzic?  :wink:

Ja do tego co napisal _flo, dodam, ze ten "klucz"
musi dopasowac "dobry slusarz" aby "zamek z kluczem"
nie "zacinal sie" lub ktoregos pieknego dnia, nie odmowil
posluszenstwa "na wieki"  8) :P

Lepiej jednak samemu "pomajsterkowac" przy samochodzie, na dzialce, czy przy "partnerze"
a "zamek i klucz" zostawic "profesjonalistom"  :P :P :P

ja sie zgadzam z toba, grizzly. w 100%
chociaz w sumie wg mnie jedno to tel do profesjonalisty miec pod reka a dwa to samemu dobrze przestudiowac instrukcje obslugi, moze sie przydac

ps

Jak zwykle porada w formie "Gra polslowek" czyli sra polglowek.
Ty swoimi "poradami" blokujesz droge do profesionalistow polecajac swoich "profesionalistow". Jako golodupiec robisz to za darmo. Czemu golodupiec? Bo glupi? Czemu glupi? Bo golodupiec.

Ja jednak chciałbym tak jak w swoim zawodzie i klucz umiec zrobić i instrukcję napisać jak ewentualnie drugi raz móc postapic w takim samym przypadku.
Bo aby pomajsterkowac to tez nalezy miec jakieś pojęcie.Nasza instrukcje za nas pisał SAM dr.Kwaśniewski i pisał dla jednych którzy są pacjentami,a druga grupa lekarzami.
Widać wiedział po co to robił.

Prepraszam, wybacz!!!  :oops:

:P :P :P Kngur, no nie gniewaj sie juz!!!  :P :P :P

Bo umre ze smiechu, czytajac twoje "docinki"  :P :P :P

Faktow nie zmienisz!!! Masz ochote zainwestowac w swoje "zdrowie i zycie"
prosze bardzo, placisz i masz!!!  8)

Chcesz sie "boczyc, miotac, wyzywac" prosze bardzo 8) :P
Ale pamietaj "Zycie i Dolary" uciekaja!!! 8) :P

A czy slyszales takie powiedzenie, ze za pieniadze zdrowia nie kupisz? Czy sie zgadzasz z tym powiedzeniem? Czy go sprobujesz obalic?
Chetnie poczytam twoje wywody na ten temat. Czy mozesz bez slonecznikow? Adampio jest obeznany z Frojdem i moze powiedziec cos o zoltym kolorze.

grizzly stosując DO prawidłowo  Ĺźycie nie ucieka i dolary niepotrzebne. Dolary wydaje na jedzenie zamiast lekarzom.

Bo DO  NIE LECZY!!! Usuwa TYLKO przyczyny chorĂłb, kjtĂłre JESZCZE moĹźna wyleczyć.
Edyto, na tym etapie powinnaś to wiedzieć  bo JK wie o tym i...  pisze teĹź.

:D

Skakanie po węglowodanach,zapominanie o posiłkach bogatotłuszczowych,jakieś soje w diecie,oleje,kubusie pleje,flipsy,rotowanie "pierdół  ,złe dni i dobre dni -to faktycznie prawidłowo stosowane DO  :lol: :lol: :lol:

Ty tak robisz? Bo ja nie!

O ! Jak najbardziej!!!  :D Uwielbiam naszom kochanom likarke i zawsze chce sie dostosować do jej zaleceń!
Ostatnio jak napisała,że błedem jest jesc ziemniaki codziennie,to od razu zrezygnowalam,a jak wczoraj napisala,że dobrze jest jesc ziemniaki codziennie to od dzis zaczynam je jadac  :) Ponadto to juz 6 tydzień jak rotuje buraki pastewne ,soje i groch i bardzo sobie chwale .Nasza kochana likarka ... :)
Skakałam po psiankowatych przez 3 tygodnie i nie mam juz skórek wokól paznokci .
Popijam kubusie pleje-tak jak radzi "Matka Ewa z Katowic" i inne badziewia    :)
Ona jest po prostu mondrom likarkom i ja jej sucham na kazdym kroku,bo do tego robi to za darmo!!! i ja jusz dzienki niej zaoszczendzilam sobie pare groszy i dzienki temu kupilam se gacie ,gumioki z filcem i jesionke-za co jestem szalenie wdzienczno tej dobrej istocie!


Co to ma być?  :)
---------------


DO NIE LECZY
DO NIE LECZY
DO NIE LECZY ....
tak jakbym juĹź to gdzieś czytała ....czy to nie "czcigodny" Bruford  w podobny sposĂłb ?  :D

J a pisałam o poprawnym stosowaniu.

Znaczy,ze uważasz ,ze jak ktoś rotuje,skaka po węglowodanach ,zapomina posiłków pogatotłuszczowych,to nie stosuje DO poprawnie?
Bo widzisz "likarka" pisała kiedyś,że optymalnym zdarza sie zapominać o posiłkach pogatotłuszczowych? Czyli kogo miała w końcu na mysli?
Optymalnych ,czy nie?

Otóż sie mylisz "kangur" .Wyobraź sobie,ze jesteś "golodupcem" -jak to nadmienił grizzly i nie stać Ciebie na kupienie sobie jajek,baraniny,wolowony itp.Co wtedy robisz?
Zapychasz sie byle czym ,a najlepszym "zapychaczem" sa zimnioki i chlip z margarynom-i czy to jest zdrowe?
Czy slyszales moĹźe o otyłości ubogich???  8) :P :P

Otylosc ubogich widzialem.
Tak postepuja tylko golodupcy, bo ich mozgownica jest tak gladka jak skora na dupie. I na to nic sie nie poradzi.

Kangur litosci!!! :shock:

Wypisujesz takie glupoty jak "Australian aboriginal children with trisomy 21"  :shock: :lol:
Kazdy "normalny" doskonale wie co moze zrobic, uzywajac wlasciwie pieniedzy!!!  :shock: 8) :P

Ale Ty widze, chcesz traktowac "pieniadze" tak, jak traktujesz "DO" :shock:,
czego masz "namacalne" dowody!!!  8) :P

Nawet kobiety uciekaja od Ciebie!!!  8) :P

 

Kangur widze, ze "na sile" chcesz zasugerowac forumowym kobietom
ze nie jestes "golodupcem"  8) :P

Jezeli tak bardzo Tobie zalezy, aby za takiego uchodzic,
to sa "proste sposoby" aby takie domniemania rozwiac.  :P :P :P

Niestety zdrowiem na razie "zablysnac" nie mozesz
to aby podreperowac wizerunek na sile sugerujesz, ze jestes "wypasiony"  :P :P :P

Czy na tym forum jest ktos zdrowy? No moze "Zdrowa". Ale ona pisze zdrowo.
A jakie zdrowe jest twoje pisanie? Gra polslowek w  :D :) :( :o slonecznikach. :? 8) :lol: :x :P

Kangur - zaczynam myslec, o wpisie do "Zlotek Ksiegi"
Dlugo dosc "bladzilam", nazbieralo sie z tych bedow troche  zlego w organizmie, ale gdyby nie to forum  - kto wie jak dlugo potrwac moglo moje"bladzenie". Czytalam  Was ,  szukalam w ksiazkach Kwasniewskiego,  w ksiazce dr.Ewy, poprawialm, korygowalam - jednak nadal  jeszcze  gdzies nie rozumialam, nadal  sie "potykalam".
Gdyby nie wskazowki Lekarki - moglabym dlugo dochodzic do pelnego zdrowia. Moglabym, ale  nie musialam, bo zwrocilam sie z prosba a otrzymalam pomoc. Dziekuje bardzo :D
Jesli ktos ma cos do powiedzenia w danej dyscyplinie  -ma prawo mowic, ma tez prawo milczec.
Edyta jak pierwsza zareagowala na moja prosbe o pomoc - ja zrozumialam, ze chce mi pomoc.
Lekarka  - na slowa "prosze o pomoc" takze blyskawicznie odpowiedziala.
Inni formuowicze rowniez zareagowali  : :DSuper i dziekuje

Miałam na myśli PRAWIDŁOWE stosowanie DO. Teraz rozumiesz?

Tak....aczkolwiek nie do końca  8) :P 

uplynely dwa tygodnie, poprawa nastapila.Uszy sa suche, nie swedza, ubywam na wadze -wolno, ale ubywam.Najlepiej czuje sie  kiedy zjadam T do 2.  Takze jeszcze 4 tygodnie i potem sprawdze jak zareaguje na mleczne. Ciekawa jestem reakcji Waszych organizmow na prowokacje z mlecznymi. Musze poszukac, moze juz ktos opisywal. :)

Jest caly watek:
"Dzien Rotacji Produktow  Mlecznych"

@Attimo
napisz jak tam ucho i zamknąć ten temat,
bo zamiast mokrego ucha,
będzie mokra plama krwi,

tak skaczecie sobie do gardeł, skaczcie sobie na PW

czy ktoś w tym wątku dowiedział sie coś ciekawego,

wątpię

no nie przypuszczam, Ĺźe DO powoduje takie zachowania

Na moje ucho, to na trzecią dekadę października popadło ...
... i tak do świątecznych życzeń powinno się ładnie uleżeć. Potem .. zima zła.


Jakie PW, toż specyfika Forum zmierza do tego, aby nie było cwaniactwa i kumoterstwa, łapówkarstwa i złodziejstwa.
Poza tym, to jest wspaniały socjologiczny materiał dla przyszłych prac doktorskich.
Jesień w tym kołtunie zagłębiła paluszki. Ot co.

Kociołek. Zaś Ucho.dźcy.