forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Dieta Optymalna "ZŁOTA KSIĘGA" => Wątek zaczęty przez: Dan 2008-11-01, 11:15:21



Tytuł: Witam! Dieta Optymalna + Sugar Blues (William Dufty)
Wiadomość wysłana przez: Dan 2008-11-01, 11:15:21
Witam!

Na Diecie Optymalnej jestem od pieciu lat. Najlepsze rezultaty osiagnalem dzieki polaczeniu:
Diety Optymalna + Sugar Blues. Czyli Dieta Optymalna i NIEJEDZENIE  w ogole bialego cukru.

Pozytywy:

1. Waga: z 85 kg do 74 przy wzroscie 180 cm REWELACJA! Waze tyle co w osmej klasie podstawowki.
Obecnie mam 29 lat.

2. Cera - pomimo zywienia optymalnego  wciaz mialem problemy, choc bylo lepiej. Po przeczytaniu i zastosowaniu
dodatkowo Sugar Blues'a jak "reka odjal".

3. Alkohol - kiedys lubilem sobie "golnac", najczesciej przed snem i zasypiac z lekkim "szmerem".
Obecnie nie smakuje mi alkohol - okazjonalnie pije czerwone wino w malych ilosciach.

4. Mentalnie:
a.) Znacza poprawa koncentracji, pamięci.
b.) Poszerzone horyzonty - traktuje sprawy bardziej całościowo, "widze" wiecej.
c.) Mam wiekszy spokoj psychiczny.
d.) Nie wierze w zabobony, przesądy. Sam wzialem zycie we wlasne rece.
e.) Nie boje sie

5. Nie mam "wilczego apetytu" i moge po dobrym sniadaniu spokojnie nie jesc caly dzien (jesli jestem
zmuszony)

6. Młodzieńczy wyglad: ludzie ktorzy mnie nie znaja daja mi od 5-10! lat mniej,

7. Mniej wydaje na jedzenie,

Minusy:

1. Czuje sie czasami jak Ałtsajder - ludzie nie rozumieja tego co mowie. Najgorsze ze rowniez najblizsi.
Nie podejmuje juz (przynajmniej nie tak czesto) walki z wiatrakami czyli nie staram sie przekonywac
do zmiany nawykow zywieniowych. Doszedlem do wniosku, ze najlepiej dac dobry przyklad swoim zyciem,
wygladem, zachowaniem.


Kilka uwag technicznych:
- codziennie rano przez przynajmniej kilka minut sie gimnastykuje

- kapie sie w goracej wodzie, na koniec mycia przez parenascie sekund uzywam zimnej. Dzieki temu
jest mi cieplo w ciagu dnia. Jesienia, zima, wiosna czesto ide rano do sklepu w samej koszulce co wprawia
ludzi z duze zdziwienie. A mi nie jest zimno, nie musze mowic, ze nie choruje.
Pozniej w ciagu dnia oczywiscie chodze juz ubrany w miare "normalnie".

- uzywam BARDZO malo kosmetykow typy mydlo, pasta do zebow, dezodoranty, bo po prostu nie sa potrzebne.
Zamiast tego kilka razy w tygodniu wcieram we wlosy i w skore zoltko jaj, splukuje, po czym jestem
czysty i swiezy. Zeby myje elektryczna szczoteczka ultradzwiekowa SonicAre - polecam! Pasty ostatnio
nie uzywam. Prosze zwrocic uwage, ze rzadko kiedy jest podany jej sklad. A jak jest to okazuje sie,
ze zawiera sacharyne tudziez inne cukry, slodziki. Nie po to nie jem cukru, zeby dostarczac
go do organizmu w postaci pasty do zebow.

Pozdrawiam! Dan


forum.dr-kwasniewski.pl | Działające na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeżone.