forum.dr-kwasniewski.pl

Witam.
Jestem na D.O. 4 lata.
Poczytałem troszkę na forum i postanowiłem odstawić mlecznez z moje diety z powodu nawrotu depresji i nerwicy
Dziś pierwszy dzień. Na razie jest dobrze.
Może ktos miałby ochotę coś mi jeszcze doradzić. Chętnie wysłucham. Z góry dziękuje.
Pozdrawiam

Depresja to pojecie wzgledne.
Podaj jakies objawy. Czy to sa stany lekowe, czy niechec do srodowiska, czuy jest to brak checi do czegokolwiek, czy ...podaj jakies symptomy.

Dlaczego odstawiles mleczne?

MoĹźe dlatego,Ĺźe panuje taki "szał na rotacje" wiesz...pamietasz moze fryzury na "limala"  8)

oj tak , a pozniej jak zaczeli rotowac to byli Limalai, Kojakami i Pejgami na zmiane :shock:

skonczyli jak Lenon

Objawy takie jak napisał adampio a mleczne odstawiłem zeby się po prostu przekonać,
bo nie widzę innej przyczyny mojego problemu

ps.przez to że nie umie to nie lubię pisać

Depresja to stan chorobowy, kliniczny. Może na spokojnie zastanów się - czy to, aby nie przesilenie, nasilenie stresu, zmęczenia, braku snu, kłopotów w pracy. Depresja nie występuje tak czesto jak sie słyszy, to bardzo poważny stan. I wybacz, ale nie sądzę, żeby wypicie śmietanki tylko w środę, a nie 3x w tygodniu poprawiło Twój stan psychiczny.

a jeden mundry doktor z duĹźym  Dr powiedział Ĺźe to " ucieczka w chorobę zdrowego człowieka"

A te samobojstwa.....????  :cry: :cry: :cry:
To objaw vigoru "podczas ucieczki" zdrowego czlowieka, tak???  :shock: :shock: :shock:

Ja sie wyleczylem z takiej nerwicy / ty nazywasz to deptresja/ zywieniem optymalnym.

Wrecz odwrotnie; nie odstawialbym mlecznych, poniewaz na takie stany, stany nerwowe jest mietana i maslo.
Odstaw wszystkie alkohole na min 3 m-ce ...nie wiem czy pijesz dlatego pisze!!

Mozesz jeszczenapisac krotko co jesz na sniadanie, obiad i kolacje?

cos w tym jest, adampio.  spozywam alkohol tylko od wielkiego swieta. na pare dni po tym zawsze dopada mnie stan ogolnego zniechecenia i rozdraznienia. nie mam wtedy sily ani ochoty wogole ruszac sie z domu.

Pojecie od wiekiego swieta jest tez dla mnie wzgledne. Nie moja tu sprawa aby Cie wyliczac z ilosci wypijanego alkoholu. Mam podobny przyklad, jeden z moich znajomych tez mowil, ze pije od wielkiego dzwonu. Poprosilem go o liczenie wszystkiego co wypija kazdego dnia i koazalo sie, ze pijal dziennie srednio 3 piwa, pol butelki wina i pare szybkich sznapsow. A od wielkiego dzwonu to pil pol litra wodki na jednej imprezie.

Dlatego powinienes zrobic taki "rachunek sumienia", skorygowac, skontrolowac i zrobic pauze bezalkoholowa na min jeden miesiac!!!

Alkohol jest czesto powodem depresji. Jezeli jeszcze dodatkowa masz  na tzw kaca, bole w klatce piersiowe, problem z nabraniem powietrza, leki przed smiercia tudziez zawalem serca....to sa to symptomy, ktore mowia "NIE PIJ"

Alkohol raz w miesiącu w małych ilościach
Sniadanie 3 jajka frytki 100g
obiad 2 jajka 2 mielone frytki 100g szklanka śmietanki 30%
kolacja 2-3 jajka frytki 100g

ode mnie: odstaw na razie te frytki, i smietanke. odstaw wszystko co mocno insulinogenne = co moze ewentualnie robic zamieszanie w neurotransmiterach. no i oczywiscie alkohol. pzdr + powo

vanGogh tysz se z "vigoru" obciał ucho .

Czegos tu nie rozumiem. 300 gr gotowych frytek dziennie daje Ci okolo 120 gr wegla. Chyba, ze robisz je sam czyli z 200 gr ziemniaka otrzymujesz 100 gr frytek czyli okolo 34 gr wegla x 3 czyli 112 gr kulhydratow. Chyba, ze robisz frytki ze 100 gr ziemniaka, czyli sensu stricto 50 gr frytek....daje Ci o polowe mniej.

Uwazam, ze jesz za duzo ziemniakow. Jest duzo innych wazyw, korymi mozesz uzupelnic kulhydrat.
Jednak nie sadze aby ziemniak byl powodem nerwicy.

Biorac pod uwage Twoj powyzszy jadlospis to zjadles okolo 110 bialka, 169 gr tluszczu i 94 gr wegla BTW 1:1,6:0,9 TO TAK CIRKA.
Tu wzialem 2 mielone= 200 gr miesa mielonego z zawartosia tluszczu okolo 18 %

Jezeli tak jesz na codzien, to jestes przebialczony a to juz moze byc powodem nerwicy, czy tez stanu temu podobne zachowanie.

Nie mam pojecia ile wazysz. Ale po 4 latach diety nie sadze abys wazyl 140 kg !!!!
Moja sugestia: zmniejsz bialko waga nalezna dla ciebie x 0,8 i dostosuj BTW do tego.......

"Ĺťadna noc nie moze byc,az tak czarna,zeby nigdzie nie mozna bylo odszukac,ani jednej gwiazdy.Pustynia tez nie moze byc,az tak beznadziejna,zeby nie mozna bylo odkryc oazy.Pogodz sie z zyciem,takim,jakim ono jest(...)Istnieja kwiaty,ktore kwitna nawet w zimie"

                                                                    : )

Źle napisałem, frytki robie sam ze 100g ziemniaka na jeden posiłek a kotlety z podgardla dwa po 50g
moja waga to 65 kg, może faktycznie za dużo białka

Tyle, ze sa tacy, ktorzy depresje lecza m.in. zwiekszeniem ilosci spozywanego bialka i suplementowaniem aminokwasow.
Ponadto sa badania pokazujace, ze dieta z wieksza iloscia bialka poprawia stan osob chorych na depresje.

110g bialka to mniej niz 20% energetycznie. Wszyscy autorzy diet niskoweglowodanowych zalecaja wlasnie takie ilosci. (Procz jednego polskiego lekarza)


Uwazam, ze takie heurystyki sa szkodliwe.

ps.
wcale nie uwazam, ze powyzszy jadlospis jest dobry.

Ja jestem bardziej nerwowa jak jem za mało węgli. Odkąd proporce zwiększyłam (1:3-5:1) lepiej śpię. Czytałam, Ĺźe przy kamicy nerkowej trzeba zmiejszyć białko a przy nerwowości zwiększyć węgle. Jak to pogodzić Ĺźeby zachować proporcje? Niewykonalne.Doszłam do wniosku, Ĺźe podczas leczenia czasem trzeba  :wink: łamać proporcje.Co do alkoholu to teĹź sie zgadza, Ĺşle znoszę nawet małe ilości i na ogół mam po nim migrenę. Doszło do tego, Ĺźe mam fobie przed imprezami. JuĹź po mnie , a taka była dobra kobieta jakby to powiedzieli w "Alternatywy 4" :wink:

no dokladnie. takie i inne. bo co to w ogole za depresja? ktos ci zdiagnozowal te depresje? albo nerwica? pojecie bardzo ogolne, wyglada jakby co druga osoba na to w polsce cierpiala... na jedno i drugie cierpisz rownolegle? to jakies zaburzenie maniakalno-depresyjne!  :wink:
jak dla mnie "nerwica" to najczesciej efekt niedoborow lub nadmiarow w diecie na przyklad wlasnie niedobor weglowodanow... albo nadmiar..., ale powodow moze byc tysiac -  z takich ktore mi przychodza teraz do glowy: hipoglikemia, zaburzenia gospodarki elektrolitowej, etc..

do lekarza!

AleĹź _flo,wystarczy poczytac jakomś prase ,czy se zrobić jakis test w necie i juĹź wiesz na jakom chorobe cierpisz i jakie badania se wykonać  8)
Ja dziś cierpiałam na nerwice z rana,bo zmasciłam pewna sprawe,potem było mi smutno, wiec cierpiałam na depresje,potem byłam zamyslona wiec najpewniej to autyzm  8)

szalenstwo panny Edie :P :D

Zenon, my nie rozmawiamy o diecie niskoweglpwodanowej ani wysokobialkowej, tylko o diecie optymalnej, tlustej, ktorej podstawa jest zachowanie wartosci BTW, ktorych punktem wyjscia jest "mala" ( jako punkt wyjscia: 0,8 x WN) ilosc bialka.
Pozniej mozna sobie dostosowywac biorac pod uwage rozne inne zachowania, typu choroba, typu styl zycia itd.

Madmax, musisz sam policzyc ile czego jesz.
Po 4-ech latach diety, przy wadze 68 kg ( nie znam wzrostu ale sadzac po wadze masz okolo 168-172 ) nie powinienes jesc wiecej jak max okolo 50 - 60 gr wysokowartosciowego bialka. Jedzac 10 calych jajek dziennie juz dostarczasz sobie 62 gr.....a gdzie reszta z Twojego menu?
W 10 zoltkach ( najlepsze biajko) masz tylko 32 gr bialka najwyzszej jakosci.

Ja bym na Twoim miejscu sprobowal z mniejszyc proteiny.

OK, wyliczylem to co podales i wyglada to nastepujaco: B: 81,9 T:202,3 W:53,9  Czyli BTW: 1:2,4:0,7, ktore jest OK.
Wychodzac z zalozenia, ze Twija waga nalezna jest 65 kg, powinienes jesc okolo 50-60 gr bialka.

HEURYSTYKA!!!!????

To juz jest teoria poparta wiedza, praktyka, doswiadczeniem, potwierdzona przez min 350 ludzi odzywiajacych sie dokladnie tak, jak JK zaleca. Nie na podstawie hipotez.

Jezeli uwazasz, ze menu Madmax-a jest zle, zaproponuj cos. Uzywanie madrych slow i negowanie wszystkiego co inni pisza jest "Grizzlizja" ( neologizm powstaly na bazie tegoz forum).

Czekamy na propozycje!!!

TAK, HEURYSTYKA!!!!!!!!

No bo jak to inaczej nazwac?
Nie wazne czy gosc jest stary czy mlody, nie wazne czy faktycznie jest gosciem czy moze gosciowa, nie wazne czy jest akktywny i w jakis sposob, czy aktywny nie jest.
0.8g x NW zawsze dziala!

Adampio - ja bardzo cenie sobie praktyke.
Ale .. ja sam wypraktykowalem taka dogmatyczna wersje DO z 0.8-1g bialka i u mnie to nie dzialalo niestety.
Poza tym pisze ci ze inni autorzy w oparciu o wiedze proponuja tego bialka jednak nieco wiecej.

Nie jestem lekarzem, dlatego nie bede doradzal.
Uwazam, ze Madmax powinien zainwestowac w dobrego lekarza/doradce od zywienia niskoweglowodanowego.
Ja moglbym oczywiscie opisac to co stosuje u siebie i co u mnie sie sprawdza. Jednak nie wezme za zycie i zdrowie Madmaxa zadnej odpowiedzialnosci.

Ogranicze sie do pewnych uniwersalnych banalow.
Po pierwsze sen. Wysypiac sie. Zasypiac najlepiej kolo 22. Spac w zaciemnionym pomieszczeniu do momentu az sie czlowiek wyspi. To wbrew pozorom bardzo wazne.
Po drugie: nie tylko proporcje sa istotne lecz rowniez jakosc produktow.
Po trzecie nie przesadzac z dogmatami. Niech drogowskazem bedzie umiar, smak, samopoczucie, swoja waga i samoksztalcenie.
Po czwarte: jesc czesc jedzenia na surowo. Jesli juz ztermizowane mieso to raczej gotowane/duszone. Tluszcz sugeruje surowy albo malo przetworzony. Fryty zjarane na szmalcu na patelni bym wywalil na rzecz jarzyn gotowanych/duszonych z solidna porcja dobrego masla (bez olejow roslinnych i barwnikow)

Chyba byśmy się w jednej kuchni nie pozabijali, widzę sporo zbieżności.

Ja zawsze popieram na śniadanie żółtka sadzone na odrobinie smalcu (białka odpadają), zawsze niska temperatura patelni, Ĺźadnego palenia, powolutku, moĹźe być pod przykryciem, żółtka mogą być częściowo nie ścięte – wedle uznania.

Na obiad mięso wieprzowe karczek / łopatka, podroby wieprzowe nerki / serca / wątroba duszone bardzo powolutku, żadnego palenia, jarzyny duszone także powolutku, może być kalafior / brokuły / ziemniak. Duszenie zawsze pod przykryciem na minimalnym ogniu (w atmosferze pary wodnej). Do potrawy można dodać już po przyrządzeniu smalcu lub masła.

Śniadanie i obiad do syta tak by uniknąć kolacji i nie obudzić się z wilczym głodem w dniu następnym. Trzeba tej „podstawy” zjeść tyle by nie było ochoty na przegryzanie czymś przypadkowym – by moĹźna było patrzeć na sernik czy czekoladę z odrazą, a nie apetytem.

Warto sprawdzić przez kilka dni czy smalec nie jest dla nas zauważalnie lepszy od masła i w takim wypadku masło stosować raz w tygodniu w dużej ilości, a unikać wszelkich pozostałych produktów mlecznych. Z doświadczenia wnoszę, że do uduszonego całego kalafiora wchodzi bez ociekania kostka masła (trzeba LEKKO zgnieść).

I to wszystko co jest do zdrowia potrzebne, cała reszta to cudowanie, można sobie pozwolić na inne potrawy / przekąski nie zawierające znaczącej ilości węglowodanów, ale potrawy te powinny stanowić mniej niż 20% Białka/Tłuszczu w rozliczeniu tygodniowym i mniej niż 30% BT w rozliczeniu dziennym. Mowa tu zwłaszcza o białym serze, rybach, mleku, kefirach, olejach roślinnych.

Unikać wszelkich produktĂłw przetworzonych przemysłowo, Ĺźadnych wędlin, jak ryba to mroĹźona, konserwy i gotowe ryby w zalewie schemizowanej to straszne nieporozumienie. ZboĹźa uznać jako niejadalną ciekawostkę, juĹź zawsze chętniej poprę lekkie osłodzenie kawy naturalnej niĹź gorzką kawę z „niewinnym” wafelkiem. Kawa zboĹźowa całkowicie odpada jako produkt zboĹźowy.

Zawsze mnie zdumiewa nieszczęśliwy człowiek myszkujący koło południa w poszukiwaniu czegoś do przegryzienia. Pytam „zjadłeś do syta na śniadanie żółtka sadzone”, no nie, to zjedz zawsze jako pierwszy posiłek i problem przestanie istnieć.

Nie szukać urozmaicenia w jedzeniu, raczej się opierać, okazji do podgryzienia czegoś niedobrego i tak nie zabraknie.

W stanach braku komfortu psychicznego pomaga natychmiast wypicie 500g śmietanki 18%. Jeśli sprawdziłeś, Ĺźe wolisz smalec niĹź masło to trzeba w takim wypadku sięgnąć do lodĂłwki po kawałek uprzednio uduszonej tłustej wieprzowiny lub przyrządzić żółtka na smalcu – tu jako dodatek zaobserwowałem, Ĺźe znajomi stosują spore ilości koncentratu pomidorowego by łapnąć trochę węglowodanĂłw.

Nieocenione dla równowagi organizmu są wszelkiego rodzaju wywary z kości wieprzowych zamienione w zupę pomidorową lub barszcz odrobiną koncentratu.


Madmax, może coś sobie z tego wybierzesz,
Pozdrawiam serdecznie,
Adam

PS Nie wyliczysz sobie białka, możesz sobie jednak zagwarantować złotą proporcję jedząc jako podstawę żółtka / tłustą wieprzowinę / smalec / jarzyny duszone, a unikając wszystkich innych produktów, które nie posiadają właściwych proporcji BT w sposób naturalny.

kubka bulionu + pieprz + pietrzuszka  8)

aaaalbo zanuc sobie: "Hej mlody junaaaaakuu smutek zwalcz i strach, przeciez na tym piachuuu za 30ci laaat prze-bieg-nieee z-pew-nos-ciaaaaa jasnaaaa dlugaaaa proooostaaa, szero-ka-jak-mo-rze trasaaaaaa lazienkowskaaaaa"  8)

Madmax.
Wyczytalem w jednej z ksiazek, ze depresje, choroba dwubiegunowa  i stany nerwicowe pochodza z niedoboru jednego z kwasow tluszczowych omega 3. To jest kwas tluszczowy DHA. Najwieksza koncentracja tego kwasu tluszczowego jest w mozgu. Wprowadz do diety okolo 40g mozdzku dziennie, a zobaczysz jak to dziala. Sprawdzilem to na  sobie. Bedziesz spokojny, ze ani Edyta ani Grizzly nie wyprowadza cie z rownowagi. Wszystkie obelgi beda splywac po tobie , jak woda po kaczorach. JK tez zaleca mozdzek przy nerwicach.
Zenon je go na surowo. Ja smaze na loju albo gotuje z baranina.

I bedziesz tak jak kangur obleśnym capem wąchającym obsikane majtki brudnych bab,jak i czyste majtki chłopców -obrzydliwość!!!Stary obleśny cap!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak bedziesz w dalszym ciagu sikac w majtki i po nogach, to miszka nie tylko wyweszy, ale i upoluje mloda kozke. Tak ze nie pisz kiedy siusiasz po nogach.

A skąd wiesz,że ja chodze w majtkach,skąd wiesz,że

Podglądałeś mnie stary capie? Skąd wiesz ,ze sikam w majtki, i że jestem nie ukompana? I skąd wiesz,że majtki "adama319" są czyste?????????????????????
Ty stary zboczony ,obrzydliwy CAPIE!!!!

Sama sie chwalilas, ze siusiasz po nogach. Nie musialem podladac. A sie nie kapiesz, bo maz lubi cie obwachiwac. Jakbys sie ukapala, to nie byloby z czego obwachiwac.
Jak sie ukapie psa, to on zaraz sie wytarza w gownie, aby ponownie smierdziec a nie pachniec szamponem.

Dobra.ja sie nie ukompałam ,żeby mąż mógł mnie obwachiwać-widocznie lubi te brudne rzeczy jak to okresliłeś .Natomiast ty


wiesz,Ĺźe Adam łapie sie za te czyste rzeczy  i dlatego ty te rzeczy ukomujesz ,bo wiesz,Ĺźe to jemu sie podoba  :)
To już wszystko wyjasnia,dlaczego "baby" nie chcą nawet podejść do ciebie i czemu zona od ciebie odeszła .

Zona odeszla, bo powiedziala, ze jej libido minelo i jej jest potrzebny majatek a nie chlop na stare lata. Wykrzyknela: "Nazre sie tych zoltek i chcialby tylko seks". I odeszla. Teraz jej syn z nia sie meczy i sie dziwi jak ja z nia moglem zyc przez tyle lat. Tysz taka sama niedorobiona artystka jak Edyta.

Dlaczego psujecie każdy wątek? Edyta, dlaczego prowokujesz wszystkich do agresywnych zachowań? Temat jest o depresji. Osobiste wycieczki proponuję kontynuować, jak już musicie, to w innym wątku.
Od czego właściwie jest Admin? Dlaczego nie panuje nad porządkiem na forum? Prosimy Admina, o umożliwienie nam korzystania z tego forum, tak, żebyśmy mieli wzajemną pomoc i przyjemność. Przypominamy Adminowi, że tematem wiodącym jest dieta optymalna. Przykro mi Adminie, ale to Ty ponosisz odpowiedzialność za poziom tego forum. Pozdrowienia Majka

Oj Majka, to nie tak. Jezeli zalozysz forum i jednoczesnie pozwolisz ludziom na to forum wejc, to nie jest to jednoznaczne z tym, ze jestes w tym momencie policjantem. Pewnie masz racje, ze sa sekwencje w pewnych watkach, ktore sa ponizej pasa. Ale nie oczekuj, ze admin tu wkroczy, bo niby dlaczego mialby ludzom zakazywac sie wypowiadac.

Jezeli ktos ma panowac nad pozadkiem na forum to tylko my sami. A przepisy sa takie: chcesz tu byc to badz, nie chcesz to nie badz. Wybor nalezy do Ciebie. Wolna "amerykanka". I nie dziwie sie Tomkowi, ze nie ingeruje w zadne kwestie. Zobacz ile tu jest tamatow, ile ludzi, zauwaz, ze Toan ma swoje zajecia, a my jestesmy zdawaloby sie doroslymi osobnikami....zdawaloby sie.....no coz pomazyc. Ale moze kiedys, jak juz bedziemy optymalni, to nam sie optymalnie rzeczywistosc pokaze.

eh, brakuje mo tu krytyki adama319, zwlaszcza w apekcie psychologii zorganizowanejm typu: daj spokoj, juz wiem ...jutro bedzie lepiej, nie pij sliwowicy, jedz kilogram na 36 godz, lubie....itd.
Adam rozladuj temat, wiem, ze masz duzo do powiedzenia!!!!

To jest wspaniałe Forum,a Admin jest wspaniałym człowiekiem!  i nie dziwi mnie fakt,Ĺźe nasz Jurek traktował nas jak drugą rodzinę -wszystko naturalne-moĹźna sie posmiac,popłakać,pokłócić-tak jak w zyciu-nie ma sztucznej atmosfery i to własnie czyni to Forum wyjątkowym-jak ktoś lubi sztuczną atmosfere to Forum nie jest dla niego.
Zeby to zrozumiec,to trzeba tutaj przebywać wciąż,a nie z "doskoku" ....

Dokladnie Edyto!!! Taka jest prawda. Byc moze czytaja nasze "przekamarzania" ,byc moze sa tu z nami "duchem", czsami przeklinajac nas....ale nie dajac znaku zycia nie ma ich!!!!
Admin..no coz, czy jest wspanialym czlowiekiem...teraz zaruje, oczywiscie, ze jest :lol: io dzieki niemu mozemy "se" pogadac", tak?

;( ale lipa;(;(
Mam doła jak stodoła

chlopak, szkola czy siostra?

Chłopak i szkoła .. siostry osttanio grzeczne

i wogole egzysencja zycie jest dziwne
dzis mam dzien kiedy rozwalila bym miasta zostawila zielen wyrzucial 5,999 mld ludzi i sobie glebla na bambuku

Pozdrawiam ;) :o

;]
pozdro 100, dzieki ze wpadlas
polecam: http://maps.google.com/

Mimoł miesiąc odkąd przestawiłem się ze smażonego na gotowane,
poprostu przestałem jeść na codzień frytki z kotletem
Gdzieś w necie znalazłem informację że podczas
smażenia powstają substancje które mogą negatywnie
wpływać na układ nerwowy.
Z lekkim niedowierzaniem ale jednak postanowiłem sprawdzić to na sobie,
wiedząc że taki eksperyment mi nie zaszkodzi i powiodło się.
Jest bardzo dobrze.
Dzisiaj myślę że przesadziłem z tym smażonym, codziennie na śniadanie,
obiad i klację frytki i kotlet i tak przez siedem miesięcy.
Odstawienie mlecznych nie pomogło, ale odstawienie smażonego tak.

Madmax a jakie ma dzienne BTW?

Po tym pytaniu włączyłem kalkukator optymalny i wyszło że mam w diecie za mało białka i węglowodanów, tłuszcz w porządku.
Może to była przyczyna mojego stanu, ale z drugiej strony proporcji nie zmieniłem a jest lepiej.
Myślę że poprostu wpadłem w rutyne, jadłem mało objętościowo, tłusto bez ważenia i liczenia proporcji,
bo wydawało mi się że jesli jestem najedzony mam energię, samopoczucie dobre, żadnych leków, żadnych lekarzy,
to wszystko w porządku, ale widocznie to wszystko do czasu.
Biorę się za siebie
adampio dzięki za podpowiedź

Pani Ewo ,moja cĂłrka[36 lat] uzaleĹźniona od Estazolamu [tabletki nasenne]
    Jak nie weĹźmie ,to dostaje drgawek nerwĂłwka włancza sie łazik
  oczywiście uporczywa bezsenność.
Ĺźadne napary ziołowe nie skutkują.  :(Co mogłabym podać -zamiast -bo ja juĹź schizy dostaje
 

tu na depresję polecają odstawienie mlecznych.  A pani w tvnie:

http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/inne-aktywnosci,3019/jak-pokonac-jesienna-depresje,178246,0.html

Pozytywne światło

wzorem jednego z podopiecznych Sitkowskiej, wyjechać na miesiąc do ciepłych krajów i "naładować baterie"

To taniej wyjdzie sobie lampę kwarcową kupić. ;)

Oj, dawno nie widziałem w handlu... :?
Super sprawa.

Teraz pewnie będą jakieś nowe super hiper zamienniki. 8)

Mam jeszcze jedną, stareńką, ale UV produkuje. :D
Świetny środek dla zabiedzonych i chorych gadów, dezynfekuje, zmusza organizm do produkcji ciał przeciwkrzywiczych, zachęca do godów i wybarwia.
Dla ludzi, na dziwaczne problemy skĂłrne, teĹź super. 8)
I wystarczy minutka-dwie. :P

W domu rodzinnym teĹź była lampa kwarcowa, ktĂłrą mama od czasu do czasu uĹźywała.  8)
MoĹźe jeszcze ją ma?  :roll:

W  85 roku  w woju chodziłem na lampę Solux  ( ? )  - nagrzewałem zatoki. Nic nie dało, katar pozostał . Jedyny plus to godzinę czasu wolnego ;-) To pod koniec drugiego roku połamali mi nos w klinice laryngologicznej wojskowej i złożyli od nowa - przegrody nosowe (  źle oczywiście zszyli i dziurkę zostawili miedzy przegrodami ). Nic nie pomogło oczywiście  :)  . 

Zatoki przeziębił kompletnie mĂłj szkolny kolega z ławki, a tak ładnie obrazo opowiadał jak mu się wbijali grubą igłą przez nos po to Ĺźeby tam ponownie wsadzić cieńszą igłę, Ĺźe zaraz grzecznie czapkę nosiłem bez napominania mojej mamy.  :lol:

Pewnie nawet latem... 8) :lol:

http://gwiazdy.wp.pl/galeria/5907319228965505,2/nareszcie-lubaszenko-chudnie-i-odzyskuje-radosc-zycia.html

oj.  gdyby odkrył ŻO . To dla niego skrojone.   :shock:

Cóş, ja nadal nie wiem, czy samobójstwo to akt odwagi czy tchórzostwa:
http://neuroskoki.pl/dlaczego-ludzie-popelniaja-samobojstwa/

A moze jedno nie wyklucza drugiego?

Ktos ogladal most samobojcow?
https://www.youtube.com/watch?v=sbH0VIUEv68

Jak zwykle wszystko zaleĹźy od okoliczności.  8)
Jak koleś jest w KGB, zdradzi i go złapią, to lepiej samemu pożegnać się z tym światem. ;)
Jak jest zakompleksiony i niemota, a w raju 70 dziewic czeka, to teĹź nie, ma co się dziwić. ;)  :lol:
Ale jak wykręci nr lasce, Ĺźe to przez nią, bo nie kocha, to sku%$%^yn.  :D

:lol:
Przez laskę  :shock:
Matko jedyna, przecieş tyle lasek na kaşdym kroku...  8)
Tylko korzystać, jak się ma takie zacięcie, czyli hobby. ;)  :lol:

To teĹź jednego idiotę mniej, tylko niepotzrebnie inni wyrzuty sumienia mają.  :lol:

U kazdego samobojcy niechec do dalszego zycia jest silniejsza od naturalnego strachu przed wlasna smiercia. Odpowiedz na pytanie czy samobojstwo to akt odwagi czy tchorzostwa jest tak oczywista jak roztrzygniecie co bylo najpierw jajo czy kura   :D

U nas zawsze pierwsze jest jajo, kura dopiero na obiad. ;)

:lol:
Porządek musi być. ;)

Szefowa pilnuje. ;)

Jak śpiewa Wodecki: "Zacznij od jaja..." czy jakoś tak! ;)

Bo jak się zacznie dzień jajcarsko, to reszta sama się układa. ;)

I nie ma miejsca na deprechę.  8)

Nie ma czasu, bo nudę trzeba pielęgnować. ;)

Ale na nudę trzeba sobie zasłużyć! ;)

Się dba, się ma. ;)

nudę trzeba pielęgnować? :shock:  ;-) Znam sporo takich co by wpadli w depresję  ;-)

A bo to nie kaĹźdemu pasuje.  :D

http://www.rp.pl/Rynek-pracy/305159962-Polska-fabryka-nerwic-i-depresji.html

A jak jest u Ciebie w pracy? U mnie pod siebie jeszcze nikt nie siusiał  :lol:

Spoko juĹź niedługo po 500+ będzie dochĂłd gwarantowany i nie trzeba będzie pracować, zero stresĂłw, sikanie na bieżąco i papierosek odpalany jeden od drugiego.  :lol:

A bogatym jeszcze zabrać ,bo na urlopik trzeba jechać  :lol:

Oczywiście, zabrać bogatym i rozmnoĹźyć biedę, bo ma być po rĂłwno.  :lol:

:D
Połowa społeczeństwa USiA robi pod siebie, nie tylko w pracy. A pomysł, żeby nie żarli zbyt dużo, to chyba wymaga pochwały, a nie lamentowania.

http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/305189891-Grzyby-ktore-lecza-depresje.html

Od patrzenia na nie można wpaść w depresję... :? :lol:

Substancje psychodeliczne od bardzo dawna były z powodzeniem używane przy leczeniu psychiatrycznym. 8)
Tylko ciągle te zakazy, bo coś śmiesznie taniego i niewywołującego skutków ubocznych (które można znowu leczyć) działa, to trzeba to zablokować i podawać drogie, szkodliwe i niedziałające... :?

Na stres najlepiej poczytać foruma, mi zaraz wszelkie stresy przechodzą. ;)  :lol:

:lol:

Mam tak samo,  forum działa rozluĹşnieniajaco na moją psychikę  :D

Dla mnie to jest balsam na duszę... 8) :lol:

Czyli jej diabłu nie zaprzedałaś?  :roll: :twisted:

Nawet jej nie chciał kupić... :? :lol: