forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wtek zaczty przez: Optybeginner 2008-11-08, 02:10:37



Tytu: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Optybeginner 2008-11-08, 02:10:37
Witam. Zacząłem diete optymalną, stwierdziłem ze moge dzielic se z innymi moimi odczuciami, zmianami w organizmie itp.. Jesli zainteresuje to kogos to sie cieszę, jesli ktos będzie miał jakies rady, dziekuję, a może i pomoge w dokonaniu decyzji niezdecydowanym. Pozdrawiam.

Dzien był raczej pracowity więc na pewno starzy optymalni wyjadacze by wiele pozmieniali ale to moje początki.

Śniadanie
jajecznica z 6 jajek do tego pol malej kromki chleba, herbata

Obiad
4 placki Dr Kwasniewskiego z odrobina powideł i troche brokułów gotowanych do tego woda mineralna

miedzy posilkami mała papryka

Kolacja
około 350ml mleka 3,2%tł z masłem 50g do tego 3 jaja w postaci jajecznicy, woda mineralna

Generalnie od rana już dosyc spore uczucie "kwasu" w ustach, utrzymuje sie cały dzień, cięzko sie powstrzymac przed złapaniem czegos słodkiego. Miedzy obiadem a kolacja musiałem zjesc mała papryke bo szczerze mówiąc uczucie kwasowosci w ustach bylo dosyc duże musialem jakims warzywem zobojetnic pomoglo na okolo 1,5 godz. Bardzo che sie pić, wypiłem chyba ze 2-2,5 litra wody mineralnej i ciagle obecne jest uczucie suchosci w ustach. Najbardziej zauważalny jest takze głód całkiem spory generalnie mam szybka przemiane materii i zawsze sporo jadałem. Miewam od czasu do czasu takie fale chłodu na skórze nie wiem czy to spowodowane przez zmiane diety na niskowęglowodanową. Zobaczymy co bedzie dalej. Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Allah 2008-11-08, 05:41:01
Z założenia odpuść sobie chleb,mleko a jajka zastąp żółtkami-zamiast zapychać się mało wartościowym białkiem z ,,wód płodowych'' zjedz go w postaci odrobiny wątróbkj smażonej na smalcu lub słoninie czy też porcją nóżek mogą być na zimno albo jako zupa kolagenowa.Jak ktoś lubi polecam nereczki,płucka i serca.Ja sam ostatnio zmniejszyłem ilość białka w mojej diecie.Z 70 g zszedłem na jakieś 50-55.T i W w stosunku          2,5-3,5/0,7-1,0.Wieczorne rzadkie bo rzadkie ale zdarzające się ataki głodu na węgle zapycham kawałkiem słoniny wędzonej-lepsza niż guma do żucia i likwiduje wilczy głód na słodkie.Pozdrawiam :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-08, 05:59:45
Zadałeś sobie może trud by wyliczyć proporcje tego co w tym dniu zjadłeś?
Jak chcesz wykazać staranność to zawsze wyliczaj proporcje podając jadłospis.

Co to jest jajecznica z 6 jajek?

Są 3 zasadniczo różniące się od siebie wersje:


1.) 6 jajek + 10g masła do posmarowania dna patelni,
2.) 6 żółtek sadzonych na 20g smalcu,
3.) 6 jajek delikatnie ściętych ze 100g masła,

Weź sobie więc tabelki, oblicz proporcje i napisz jaką to jajecznicę jadasz na śniadanie.
:-)

No dobra, nie będę taki, zrobie za Ciebie część matematyki:
6 jajek  300g B:37,5 T: 32,1 W:3,0
  masło  100g B: 0,7 T: 82,5 W:0,7

Razem:        B:38,2 T:114,6 W:3,7      B:T:W  1 : 3,0 : 0,1




@Allah Widzę, że nieźle sobie radzisz.


Pozdrawiam,
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-08, 09:07:55
Cytuj z: Optybeginner 2008-11-08, 02:10:37
Witam. Zacząłem diete optymalną, stwierdziłem ze moge dzielic se z innymi moimi odczuciami, zmianami w organizmie itp.. Jesli zainteresuje to kogos to sie cieszę, jesli ktos będzie miał jakies rady, dziekuję, a może i pomoge w dokonaniu decyzji niezdecydowanym. Pozdrawiam.

Dzien był raczej pracowity więc na pewno starzy optymalni wyjadacze by wiele pozmieniali ale to moje początki.

Śniadanie
jajecznica z 6 jajek do tego pol malej kromki chleba, herbata

Obiad
4 placki Dr Kwasniewskiego z odrobina powideł i troche brokułów gotowanych do tego woda mineralna

miedzy posilkami mała papryka

Kolacja
około 350ml mleka 3,2%tł z masłem 50g do tego 3 jaja w postaci jajecznicy, woda mineralna

Generalnie od rana już dosyc spore uczucie "kwasu" w ustach, utrzymuje sie cały dzień, cięzko sie powstrzymac przed złapaniem czegos słodkiego. Miedzy obiadem a kolacja musiałem zjesc mała papryke bo szczerze mówiąc uczucie kwasowosci w ustach bylo dosyc duże musialem jakims warzywem zobojetnic pomoglo na okolo 1,5 godz. Bardzo che sie pić, wypiłem chyba ze 2-2,5 litra wody mineralnej i ciagle obecne jest uczucie suchosci w ustach. Najbardziej zauważalny jest takze głód całkiem spory generalnie mam szybka przemiane materii i zawsze sporo jadałem. Miewam od czasu do czasu takie fale chłodu na skórze nie wiem czy to spowodowane przez zmiane diety na niskowęglowodanową. Zobaczymy co bedzie dalej. Pozdrawiam.

Stwierdzenie typu " troche brokul, troche tego czy tamtego" jest niedopuszczalne dla poczatkujacego optymalnego. Nigdy nie bedziesz wiedzial ile czego zjadles i dlatego nigdy nie znajdziesz bledu w diecie. Ta dieta wymaga skrupulatnosci.

Teraz powiedz mi ile zjadles wegla wlasnie wczoraj? Te Twoje niby dreszcze moga byc objawem braku wegla, ale Ty nie wiesz ile wegla zjadles, wiec jak tu Ci pomoc ???? :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-08, 19:55:16
Witam wszystkich, nie chciałabym tworzyć zbędnych tematów, dlatego piszę tutaj. Jest mi trochę niezręcznie, ponieważ  jestem nowa i na ŻO od dwóch tygodni. Ja też zaczynam, więc tytuł tematu wydał mi się na miejscu. Przeczytałam książkę "Dieta optymalna" J. Kwaśniewskiego, poczytałam forum (w znikomym stopniu), wysłuchałam kilku ciekawych wypowiedzi zamieszczonych na głównej stronie i trudno mi było nie zgodzić się z logicznymi i pełnymi swady wypowiedziami doktora Kwaśniewskiego. Jestem ZA tym modelem żywienia i jestem z WAMI. Niestety jako początkująca mam wiele wątpliwości. W tej książce, którą przeczytałam, ani w dotychczas żadnym przeczytanym, czy usłyszanym artykule pana Kwaśniewskiego - nie wyłowiłam wzmianki o np.: rotacjach, o uważaniu na jedzenie tylko jednego rodzaju białka dziennie, o tym, że produkty mleczne (masło, mleko, sery) powinno się jeść najwyżej jeden raz w tygodniu, albo na długo z nich zrezygnować, bo nas uczulają i nie można przez to schudnąć. Nie mogę tego jakoś odnieść do przykładowego jadłospisu umieszczonego w "Diecie optymalnej" - do placuszków serowo-jajecznych, które to można jeść na przemian z kluskami serowo-jajecznymi chyba codziennie (zamiast chleba).  Jak to wszystko się ma do ciasta "Dla chorych" na którym podobno szybko się chudnie, a jest zrobiony z orzechów, jajek i masła. Zdaję sobie sprawę, że przez kilka lat na forum można mieć już dosyć nowicjuszy, ale jeżeli znajdzie się ktoś, kto mi pomoże uporządkować zdobytą wiedzę - będę wdzięczna.
1. Czy jedząc ciasto orzechowe, gdzie łączę białko z orzechów i jajek - mogę jeszcze w ciągu dnia zjeść :) np. golonkę? albo dodać śmietany do kawy?
2. Czy jedząc pasztet drobiowo - wieprzowy mogę zjeść jajka i np. loda zrobionego ze śmietany 30% z żółtkami i malinami?
3. Co zrobić, żeby uniknąć uczucia swędzącego ucha i wody w nim?
4. Skoro optymalni jedzą po dwa posiłki dziennie, to gdy pierwszym posiłkiem jest przykładowa jajecznica, na obiad coś bardziej tłustego, to kiedy optymalni jedzą np. węglowodany? (Chodzi mi o przykładowe suche ziemniaki dla schudnięcia).
5. Czy optymalni nie odchudzają się i w trzecim posiłku nie jedzą samych węglowodanów?
6. Teraz najgorsze pytanie  :? - jak można zjeść podgardle? Czy nie bierze was od tego na wymioty?
7. Jak sie polapać z tymi tabelami, skoro nie każdy składnik pożywienia jest w nim ujęty?
8. Czy wystarczy jeść ile się chce zgodnie z 1: 2,5-3,5 -: 0,5?

Sama mam dosyć swojego wpisu, więc kończę i czekam na ewentualne odpowiedzi  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-11-08, 20:35:42
Cytuj z: Opal 2008-11-08, 19:55:16
. Niestety jako początkująca mam wiele wątpliwości. W tej książce, którą przeczytałam, ani w dotychczas żadnym przeczytanym, czy usłyszanym artykule pana Kwaśniewskiego - nie wyłowiłam wzmianki o np.: rotacjach, o uważaniu na jedzenie tylko jednego rodzaju białka dziennie, o tym, że produkty mleczne (masło, mleko, sery) powinno się jeść najwyżej jeden raz w tygodniu, albo na długo z nich zrezygnować, bo nas uczulają i nie można przez to schudnąć.
1. Czy jedząc ciasto orzechowe, gdzie łączę białko z orzechów i jajek - mogę jeszcze w ciągu dnia zjeść :) np. golonkę? albo dodać śmietany do kawy?
2. Czy jedząc pasztet drobiowo - wieprzowy mogę zjeść jajka i np. loda zrobionego ze śmietany 30% z żółtkami i malinami?
3. Co zrobić, żeby uniknąć uczucia swędzącego ucha i wody w nim?
4. Skoro optymalni jedzą po dwa posiłki dziennie, to gdy pierwszym posiłkiem jest przykładowa jajecznica, na obiad coś bardziej tłustego, to kiedy optymalni jedzą np. węglowodany? (Chodzi mi o przykładowe suche ziemniaki dla schudnięcia).
5. Czy optymalni nie odchudzają się i w trzecim posiłku nie jedzą samych węglowodanów?
6. Teraz najgorsze pytanie  :? - jak można zjeść podgardle? Czy nie bierze was od tego na wymioty?
7. Jak sie polapać z tymi tabelami, skoro nie każdy składnik pożywienia jest w nim ujęty?
8. Czy wystarczy jeść ile się chce zgodnie z 1: 2,5-3,5 -: 0,5?
i  :)


ech
trza od nowa tłumaczyć  z polskiego na nasze
musisz zrozumieć jedno 
doktor  Kwaśniewski w swoim czasie nie miał do czynienia  z żywnością  którą dziś się serwuje
mleko było mlekiem  , masło było maślane, jaja nabiał i mięso  pochodziło ze zwierząt karmionych naturalną paszą
nawet chleb  był  naturalny
warzywa i ziemniaki uprawiano na oborniku,
wszystko prawie bez nawozów sztucznych i chemii,
przetwarzane  w niewielkim niezbędnym zakresie,
taka żywność może leczyć
dzisiejsza może tylko kaleczyć
to  jest pierwszy stopień wtajemniczenia dla optymalnych
drugi stopień to
masz się dobrze i prawidłowo odżywiać
nie jeść tego co  zapycha żołądek, tylko to co jest  najlepiej przyswajalne i daje najwięcej energii,
jest najwartościowsze
w ustalonych proporcjach i  należnych ilościach
dostosowanych do wieku i trybu życia
trzeci stopień
nie przejmować się reszta 
wszystko przy poprawnym żywieniu wróci do normy


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-08, 21:08:39
ali, pisze: "doktor  Kwaśniewski w swoim czasie nie miał do czynienia  z żywnością  którą dziś się serwuje
mleko było mlekiem  , masło było maślane, jaja nabiał i mięso  pochodziło ze zwierząt karmionych naturalną paszą
nawet chleb  był  naturalny".

Przecież doktor Kwaśniewski nie żył w zamierzchłych czasach, a jego wypowiedzi znam również z roku 2007. Książka, którą czytałam była wydana w 2001r. Tak wiele nie mogło się zmienić na polu żywienia, nie są to przecież czasy kartkowe (socjalistyczne). Teraz można tym bardziej wykorzystywać żywność ekologiczną, a wiele osób (ja też) potrafi nieźle gotować i samodzielnie przygotowywać żywność wg odpowiednich receptur.

ali, było miło przeczytać twoje zdanie. Szkoda, że nie potrafiłeś sprostać odpowiedziom na moje pytania, ale liczą się intencje :) - dziękuję

Jeszcze odnośnie placuszków serowo-jajecznych :) Doktor Kwaśniewski podaje je jako zastępstwo chleba i słusznie, bo wieloletnie przyzwyczajenia zawsze dają znać o sobie (zwłaszcza przy słowie - dieta). Można je wg niego smarować smalcem lub masłem, obkładać wędliną itp. Czy on wskazuje na to, że nawet w jednym posilku można połączyć ze sobą wszystkie białka równocześnie? (no prawie wszystkie  :lol: ).


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: baska 2008-11-08, 22:14:54
Cytuj:
Teraz najgorsze pytanie  - jak można zjeść podgardle? Czy nie bierze was od tego na wymioty?

hm...
a jak mozna jesc placuszki serowo-jajeczne...
przy tym podgardle to niebo w gebie  8)
Tu chodzi p "SWOJ SMAK" hehehehehehe. Nie lubisz, nie jedz. Nic na sile!!!!!!!!Ja mam wskazanie: jesc mozg.. No i kiedys sie najadlam smazonego (byl obrzydliwy, spinacz na nosie i ODRUCHY WYMIOTNE). W nocy niesamowity bol brzucha... teraz gotuje kilka minut i susze w piekarniku, jest ok. 2 lyzeczki dziennie - takie lekarstwo ( a smakuje jak orzechy wloskie (moja Zuzia uwielbia, szczegolnie z czekolada gorzka)).

Sorki, za ten skromny post, ale rozpisalam sie wczesniej strasznie i musialam usunac przed wyslaniem, bo glupoty wyszly...


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-08, 22:28:24
Cytuj z: baska 2008-11-08, 22:14:54
No i kiedys sie najadlam smazonego (byl obrzydliwy, spinacz na nosie i ODRUCHY WYMIOTNE).


Moja Zuzia natomiast  :) ma podobne zdanie na temat galarety z nózek wieprzowych.Jak tylko zobaczy te nogi ,to mówi;obrzydlistwo i jej jest niedobrze,jak zobaczy galarete to samo,czyli nic na siłe... :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: baska 2008-11-08, 22:40:43
Edyta, moj maz ma tak samo.
Zupy zbrzydzil sobie u moich rodzicow... a ja je uwielbiam  :lol:

Wyszlo na to, ze nie gotuje zup.... od czasu do czasu, to on zrobi jakas (robi lepsze niz ja), a ze mam blisko do mamy, to czasem wstepuje i podjadam, co dobre  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Optybeginner 2008-11-08, 23:03:40
Śniadanie

jajecznica z 6 jajek na 50g masła, cebula 50g, ząbek czosnku, herbata

II śniadanie

100g maslanki z 30g masła

Obiad
3 placuszki, 100g kielbasy zwyczajnej, 15g sera żóltego, 90g kapusty pekinskiej, 100g papryki, 130g pomidora

Kolacja
4 placuszki z powidłami sliwkowymi (15g)

Własciwie od rana odczuwam skurcze w żołądku i wzdęcia w jelitach poza tym lekkie gazy, dodatkowo lekki ból głowy mniej więcej od połowy dnia. Nie wiem czemu ale gardło mnie piecze cały dzień. Cały czas duże pragnienie i uczucie kwasu w ustach. Poza tym takie dziwne uczucie w głowie jak z niedoboru glukozy. Mam nadzieje że będzie lepiej. Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-11-08, 23:28:23
Cytuj z: Opal 2008-11-08, 21:08:39
ali, pisze: "doktor  Kwaśniewski w swoim czasie nie miał do czynienia  z żywnością  którą dziś się serwuje
mleko było mlekiem  , masło było maślane, jaja nabiał i mięso  pochodziło ze zwierząt karmionych naturalną paszą
nawet chleb  był   naturalny".

Przecież doktor Kwaśniewski nie żył w zamierzchłych czasach, a jego wypowiedzi znam również z roku 2007. Książka, którą czytałam była wydana w 2001r. Tak wiele nie mogło się zmienić na polu żywienia, nie są to przecież czasy kartkowe (socjalistyczne). Teraz można tym bardziej wykorzystywać żywność ekologiczną, a wiele osób (ja też) potrafi nieźle gotować i samodzielnie przygotowywać żywność wg odpowiednich receptur.

ali, było miło przeczytać twoje zdanie. Szkoda, że nie potrafiłeś sprostać odpowiedziom na moje pytania, ale liczą się intencje :) - dziękuję


widzę że niewiele  jeszcze wiesz
zrozumieć to co napisałem wystarczy, aby  tak banalnych pytań nie zadawac
PS.
ŻO powstało w latach 60


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-08, 23:39:59
Odpowiedź na:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3417.msg56065#msg56065

1. Czy jedząc ciasto orzechowe, gdzie łączę białko z orzechów i jajek - mogę jeszcze w ciągu dnia zjeść  np. golonkę? albo dodać śmietany do kawy?
Trzeba rozróżnić dwie rzeczy Żywienie Optymalne i Żywienie Optymalne zmodyfikowane pod kątem diagnozy i leczenia uczuleń pokarmowych (Lekarka). ŻO dla zdrowych zakłada jedzenie wszystkich produktów w odpowiednich proporcjach B:T:W, niby można je dowolnie mieszać, ale polecam uproszczenie jadłospisu, tak by potrawa składała się konkretnie z czegoś, a nie mieszanki białek i tłuszczów różnego pochodzenia, oczywiście gdy nie ma sygnałów płynących z organizmu można (póki się da) mieszać dowolnie. Osobiście polecam w jednym posiłku białko jednego rodzaju i tłuszcz zawsze zwierzęcy, najlepiej albo masło albo smalec, fajnie dodaje się masła do kalafiora, ale już dodawania masła do kurczaka jakoś mi nie pasuje w tym wypadku używam smalcu.

2. Czy jedząc pasztet drobiowo - wieprzowy mogę zjeść jajka i np. loda zrobionego ze śmietany 30% z żółtkami i malinami?
Pasztet drobiowo-wieprzowy zwykle nie jest tym czym się wydaje, warto poczytać etykietkę, zwykle jest tam i kasza i soja i jakieś hydrolizaty i sporo przedziwnej chemii. Są wyjątki, udaje się znaleźć czysty pasztet, ale to tak z doświadczenia jeden na dwadzieścia oferowanych.

3. Co zrobić, żeby uniknąć uczucia swędzącego ucha i wody w nim?
I tu już zahaczamy o kłopotliwy na tym forum temat odstawienia produktów mlecznych. Tak dla spokoju własnego sumienia spróbuj eksperymentalnie nie jeść przez trzy kolejne dni ani grama produktów mlecznych, ani zbożowych (uwaga na pasztet z kaszką, masło, i śmietankę do kawy). Jeśli odczujesz wyraźną poprawę stanu ucha to warto dietę bezmleczną, bezzbożową kontynuować w sumie przez 6 dni a w siódmym dniu wypić kawę ze śmietanką i jako jarzynę do obiadu zjeść duszonego kalafiora polanego masłem i następnie obserwować stan ucha. Więcej na ten temat znajdziesz w książce lekarki lub kontaktując się z nią przy pomocy maila lub wiadomości prywatnej (dane kontaktowe w jej profilu). Mówimy tu o trudnym do intuicyjnego wychwycenia uczuleniu pokarmowym, więc jeśli chcesz się w to „bawić” to musisz być gotowa do zachowania dyscypliny co do grama!

4. Skoro optymalni jedzą po dwa posiłki dziennie, to gdy pierwszym posiłkiem jest przykładowa jajecznica, na obiad coś bardziej tłustego, to kiedy optymalni jedzą np. węglowodany? (Chodzi mi o przykładowe suche ziemniaki dla schudnięcia).
Węglowodany powinny być zjadane zawsze kiedy organizm otrzymuje energię w postaci tłuszczu, nigdy na głodno. Standardowo węglowodany to spora porcja ziemniaków lub duszonej jarzyny zjadanej na obiad. Osobiście cenię sobie koncentrat pomidorowy jako dodatek pasujący prawie do wszystkiego (zwłaszcza do wywaru mięsnego), sok pomidorowy jako napój, awaryjnie (gdy poczujesz np. skurcze w łydce, węglowodany można uzupełnić słodzoną kawą lub po prostu sokiem pomidorowym. Sok pomidorowy warto polubić i mieć zawsze w domu pod ręką.

5. Czy optymalni nie odchudzają się i w trzecim posiłku nie jedzą samych węglowodanów?
To nie zupełnie tak, można uzupełnić węglowodany przed snem nawet jak to pisał JK zjadając pół jabłka, ale ważne by organizm w momencie wprowadzania samych węglowodanów nie był głodny bo to doprowadzi do pobudki z wilczym apetytem, a nie o to tu chodzi. Trzeba na śniadanie zjeść tyle żółtek, a na obiad tyle tłustego mięsa i duszonej jarzyny polanej tłuszczem by do wieczora patrzyć z obrzydzeniem i na wafelek i na czekoladę i na jabłko. :-)

6. Teraz najgorsze pytanie   - jak można zjeść podgardle? Czy nie bierze was od tego na wymioty?
Podgardle nie może byś „wędzone” bo to oznacza szokową dawkę soli i innych chemikaliów. Plasterek podgardla jest niezłym miejscem na posadzenie żółtek, a także na dotłuszczenie powiedzmy kawałka kurczaka jedzonego na obiad. Jako dodatek do tak tłustych rzeczy sprawdza się nieźle musztarda francuska (całe ziarna gorczycy) lub koncentrat pomidorowy. Nic na siłę, najlepsze jest mięso wieprzowe przerośnięte tłuszczem i podroby wieprzowe, nie bój się też większej ilości żółtek – to samo zdrowie.

7. Jak się połapać z tymi tabelami, skoro nie każdy składnik pożywienia jest w nim ujęty?
Nie wiem jakiego kalkulatora używasz, mnie ten w pełni zadowala:
http://www.gazetaoptymalna.pl/kalkulator.html

8. Czy wystarczy jeść ile się chce zgodnie z 1: 2,5-3,5 -: 0,5?
Tak jeśli na nic nie narzekasz, w przypadku dziwnych przypadłości warto zawsze rozważyć maksymalne uproszczenie diety tak by organizm trawił coś konkretnego a nie mieszankę, a nawet posunąć się do Diety Leczniczej opartej na ŻO opisanej w punkcie trzecim.


Pozdrawiam i życzę zdrowia,
Adam

PS Gramy tu na forum w „nie irytuj się”, więc nie przejmuj się niektórymi postami.
8)

PS2 Zaznacz płeć w profilu, bo z nicka niewiele wynika, a nie ma on „a” na końcu więc pewnie przez przypadek czasami ktoś zrobi z Ciebie chłopaczysko. :-)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Hana 2008-11-09, 09:34:46
Opal--nie mam pod reka ksiazki "Dieta optymalna"--ale jezeli znajdziesz w tej ksiazce jadlospisy na kilka dni, lub wybrane dania --to tego sie trzymaj--nie kombinuj z pasztetami, orzechami, podgardlami, itp. .
Zywienie optymalne jest bardzo proste/nieskomplikowane pod warunkiem, ze sami nie bedziemy wymyslac/komplikowac.

Co sie tyczy rotacji produktow mlecznych--to nie zawracaj sobie na razie tym glowy --to przyjdzie z czasem /do rotacji trzeba dorosnac/, nigdzie nie pisze, ze masz dziennie jesc sery czy pic smietane--pijesz/jesz wtedy, gdy masz ochote/smak.

W dziale "Kuchnia optymalne" na tytulowej stronie forum znajdziesz przepisy, ktore moga byc dla Ciebie pomocne.

Jezeli masz watpliwosci -- to pisz/pytaj--na forum jest KILKU OPTYMALNYCH .

Pozdrawiam Hana.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-09, 09:43:47
Cytuj:
1. Czy jedząc ciasto orzechowe, gdzie łączę białko z orzechów i jajek - mogę jeszcze w ciągu dnia zjeść  np. golonkę? albo dodać śmietany do kawy?
Trzeba rozróżnić dwie rzeczy Żywienie Optymalne i Żywienie Optymalne zmodyfikowane pod kątem diagnozy i leczenia uczuleń pokarmowych (Lekarka). ŻO dla zdrowych zakłada jedzenie wszystkich produktów w odpowiednich proporcjach B:T:W, niby można je dowolnie mieszać, ale polecam uproszczenie jadłospisu, tak by potrawa składała się konkretnie z czegoś, a nie mieszanki białek i tłuszczów różnego pochodzenia, oczywiście gdy nie ma sygnałów płynących z organizmu można (póki się da) mieszać dowolnie. Osobiście polecam w jednym posiłku białko jednego rodzaju i tłuszcz zawsze zwierzęcy, najlepiej albo masło albo smalec, fajnie dodaje się masła do kalafiora, ale już dodawania masła do kurczaka jakoś mi nie pasuje w tym wypadku używam smalcu.


Mozesz spokojnie mieszac 2 rodzaje bialka w jednym posilku. Nie wolno mieszac pali..czyli tluszczow.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 10:30:01
Cytuj z: adam319 2008-11-08, 23:39:59
Odpowiedź na:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3417.msg56065#msg56065


Trzeba rozróżnić dwie rzeczy Żywienie Optymalne i Żywienie Optymalne zmodyfikowane pod kątem diagnozy i leczenia uczuleń pokarmowych (Lekarka).



To nie dokońca jest prawdą wiec nie można tak pisać osobie,która o DO nie wie nic.
Żywienie Optymalne jest dla osób zdrowych i istnieje DO -to Dieta Optymalna dla osób chorych (i trzeba sobie samemu o tym poczytać,a nie czerpać jakieś niedorzeczne infa z netu  ) ,a nie jakieś żywienie optymalne zmodyfikowane przez lekarke-to już lekka przesada....
Nie wprowadzaj ludzi w błąd.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 10:36:32
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 10:30:01
...i trzeba sobie samemu o tym poczytać....


Poczytać książki Jana Kwasniwskiego -czyli czerp info ze źródła .


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-09, 11:44:49
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 10:30:01
Cytuj z: adam319 2008-11-08, 23:39:59
Odpowiedź na:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3417.msg56065#msg56065
Trzeba rozróżnić dwie rzeczy Żywienie Optymalne i Żywienie Optymalne zmodyfikowane pod kątem diagnozy i leczenia uczuleń pokarmowych (Lekarka).

To nie dokońca jest prawdą wiec nie można tak pisać osobie,która o DO nie wie nic.
Żywienie Optymalne jest dla osób zdrowych i istnieje DO -to Dieta Optymalna dla osób chorych (i trzeba sobie samemu o tym poczytać,a nie czerpać jakieś niedorzeczne infa z netu  ) ,a nie jakieś żywienie optymalne zmodyfikowane przez lekarke-to już lekka przesada....
Nie wprowadzaj ludzi w błąd.


Forumowa Lekarka ma certyfikat uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej i pisze z sensem i uprzejmie, gdzie tu więc jest wprowadzenie ludzi w błąd?

http://www.dietaoptymalna.com/
Cytuj:
Ewa Bednarczyk-Witoszek jest lekarzem, specjalistą laryngologiem, ma certyfikat nr 13 uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej, kontynuuje polemikę rozpoczętą w książce “Dieta optymalna” (Kwaśniewski Jan, Chyliński Marek) i tworzy własną propozycję diety dobrych i złych produktów, w oparciu o niskowęglowodanowe zasady diety optymalnej. W sposób biochemiczny uzasadnia, że tłuszcze są lepszym paliwem niż węglowodany. Dietę dobrych i złych produktów można zastosować w sposób zgodny z dietą optymalną
i wegetariańską.



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 12:18:38
Na Forum Jana kwasniewskiego zostało powiedziane ,ze rotacje są złe,że lepiej jest nie jeść tegi co szkodzi ,a lekarka mówi zupełnie coś innego,wiec zostaw na boku swoje osobiste sprawy i nie mąć.Wiem,ze przepełnia ciebie żal,po tym jak dostałeś ostrzeżenie,ale to nie powód,aby wprowadzać w bład ,tych którzy nie mają z tym nic wspólnego.
Takie info jakie wkleiłes możesz sobie rozszerzać w swoim środowisku,mozesz sobie wydrukować w postaci ulotek i je roznosić od domu,do domu,ale nie wprowadzaj tutaj ludzi w błąd.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 12:20:11
Kwaśniewskiego -oczywiście z dużej litery .


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 12:24:52
Co za bezsens,rotowanie tego co szkodzi,jedzenie tego co szkodzi co 6,czy tam 7 dni i mieć jakis beznadziejny "zły dzień" ,co to w ogóle jest???
Co to za pierdoły??? w głowie sie nie miesci.......


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 12:27:12
Nie wspominając o tym,ze nie jeden lekarz,ma certyfikat uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej,a wprowadzając jakieś durne swoje udoskonalenia szkodzi swoim pacjentom!-o tym też nalezy napisać!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: zdrowa 2008-11-09, 12:28:17
To ciekawe ale chyba tak jest:

Czy zastanawialiście się dlaczego często optymalni nie potrafią się zrozumieć? Niby mówią o tym samym, używają podobnych słów, deklarują swoją optymalność na każdym kroku, ale podczas dyskusji nie mogą się porozumieć, dochodzi czasami do kłótni i wzajemnego obrażania. Powód jest bardzo prosty: optymalni, to nie jednolita grupa myśląca w jednorodny sposób, ale zbiorowisko indywidualności, które można pogrupować w różne "podgatunki". Tak jak małpa człekokształtna nie była w stanie porozumieć się z pierwotnym człowiekiem, tak wiele gatunków optymalnych nie jest w stanie zrozumieć swoich "braci". Jedni, drudzy i trzeci mają po dwie ręce, dwie nogi i po jednej głowie. Różnica zachodzi tylko w zawartości tej ostatniej.

Więcej :http://mierzejewskim.republika.pl/opty/systematyka.html


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 13:00:43
Cytuj z: zdrowa 2008-11-09, 12:28:17
Powód jest bardzo prosty: optymalni, to nie jednolita grupa myśląca w jednorodny sposób, ale zbiorowisko indywidualności,


A myslałaś,że każdy kto zje jajecznice na śniadanie i wywar z kości na obiad,czy jakieś tłuste mięso,to będzie identyczny z tym,ktory zje to samo?
Żywienie,to tylko jeden z  bardzo wielu czynników,które wpływają na  nasz charakter/temparament/inteligencje,ogólnie osobowość.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-09, 13:14:52
Cytuj z: zdrowa 2008-11-09, 12:28:17
To ciekawe ale chyba tak jest:

Czy zastanawialiście się dlaczego często optymalni nie potrafią się zrozumieć? Niby mówią o tym samym, używają podobnych słów, deklarują swoją optymalność na każdym kroku, ale podczas dyskusji nie mogą się porozumieć, dochodzi czasami do kłótni i wzajemnego obrażania. Powód jest bardzo prosty: optymalni, to nie jednolita grupa myśląca w jednorodny sposób, ale zbiorowisko indywidualności, które można pogrupować w różne "podgatunki". Tak jak małpa człekokształtna nie była w stanie porozumieć się z pierwotnym człowiekiem, tak wiele gatunków optymalnych nie jest w stanie zrozumieć swoich "braci". Jedni, drudzy i trzeci mają po dwie ręce, dwie nogi i po jednej głowie. Różnica zachodzi tylko w zawartości tej ostatniej.

Więcej :http://mierzejewskim.republika.pl/opty/systematyka.html


Zdrowa, powiedz szczerze w ktorej grupie sie znajdujesz?

A tak juz na temat, to powiedz mi czy ci ktorzy nie jedza optymalnie, moga sie dogadac?
Popatrz na te miliony ludzi jedzacych na sniadanie beztluszczowe chtupki z mlekiem, na lunch te "zdrowe" owoce i na kolacje chudziutkie miesko z warzywamy, czy ich nie mozna podzielic na grupy, podgrupy i podgatunki?

Poza tym, Toan mowi, ze w Polsce jest okolo 350 osob stosujacych ZO w pelnym zakresie jak to JK nakazal, wiec o czym mowa? Optymalni i dogadywanie sie!!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: zdrowa 2008-11-09, 13:17:40
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 13:00:43
Cytuj z: zdrowa 2008-11-09, 12:28:17
Powód jest bardzo prosty: optymalni, to nie jednolita grupa myśląca w jednorodny sposób, ale zbiorowisko indywidualności,


A myslałaś,że każdy kto zje jajecznice na śniadanie i wywar z kości na obiad,czy jakieś tłuste mięso,to będzie identyczny z tym,ktory zje to samo?
Żywienie,to tylko jeden z   bardzo wielu czynników,które wpływają na  nasz charakter/temparament/inteligencje,ogólnie osobowość.



No wiem, są ludzie różni ale to: -"podczas dyskusji nie mogą się porozumieć, dochodzi czasami do kłótni i wzajemnego obrażania." - mi do DO nie pasuje.  :o


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: zdrowa 2008-11-09, 13:23:51
Zdrowa, powiedz szczerze w ktorej grupie sie znajdujesz?
Cytuj:


Jeszcze nie wiem, jak przeanalizuje to napisze.

Ja tego nie mówie tylko przeczytałam.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-09, 13:27:56
Cytuj z: zdrowa 2008-11-09, 13:23:51
Zdrowa, powiedz szczerze w ktorej grupie sie znajdujesz?
Cytuj:


Jeszcze nie wiem, jak przeanalizuje to napisze.

Ja tego nie mówie tylko przeczytałam.


No tak, rzeczywiscie, to nie Twoje slowa. Sorry.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 13:29:22
Cytuj z: zdrowa 2008-11-09, 13:17:40
No wiem, są ludzie różni ale to: -"podczas dyskusji nie mogą się porozumieć, dochodzi czasami do kłótni i wzajemnego obrażania." - mi do DO nie pasuje.  :o


Nawet w najbardziej udanym (dobranym) malżeństwie dochodzi do sprzeczek- w sumie to ciekawie,bo jedno od drugiego moze sie czegos nauczyć,może poznać cos nowego,mozna sie zmieniać itd.
To,że ktoś sie sprzecza z kims nie znaczy,ze go nienawidzi,gdyby tak było,to byłoby mnóstwo rozwodów,a tak nie jest   :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-09, 13:34:37
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 13:29:22
to byłoby mnóstwo rozwodów,a tak nie jest   :)


A statystyki może sobie przejrzysz! :? Gwałtowny wzrost rozwodów naspępuje w Pl - od 2005r. 1/3 - to dużo, czy mało w "katolickim" k-raju? :shock:

PS
jak dołożysz  tzw separacje - to masz pełen obrazek pożycia małżeńskiego :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 14:04:09
Cytuj z: admin 2008-11-09, 13:34:37
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 13:29:22
to byłoby mnóstwo rozwodów,a tak nie jest   :)


A statystyki może sobie przejrzysz! :? Gwałtowny wzrost rozwodów naspępuje w Pl - od 2005r. 1/3 - to dużo, czy mało w "katolickim" k-raju? :shock:

PS
jak dołożysz  tzw separacje - to masz pełen obrazek pożycia małżeńskiego :D


No racja!  :) Ale to są małżenśtwa zawierane z tzw. "miłości" ,gdzie małżonkowie sie bardzo ze sobą dogadywali itd. .
Znałam takie małżeństwa,gdzie gdy przyszłam do nich w gości to było "kiciu","myszko",kotku","kochanie" i zawsze wszystko na TAK  ,  a potem....ZDRADA  :shock: i  ROZWÓD  :shock: 
Ja tam na poczatku sie kłóciłam z moim mężem  :D (i moje koleżanki te które sie rozwiodły myslały,ze to czeka mnie)- w sumie to bladego pojecia nie mam,co nas przyciagnęło do siebie ,bo nie moglismy sie dogadać w żaden sposob,ale bylismy ze sobą-pewnie tak musiało być! poznajemy sie cały czas ,dopasowujemy sie do siebie ,staramy sie dogadywać.Pewnie ,że sie zdarzaja sprzeczki,a jakze! ,ale to w sumie takie ..."mądre sprzeczki",które prowadzą do mądrych rozwiazań!  :)




Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-09, 15:20:48
Witam i bardzo dziękuję wam za wszystkie wpisy i zainteresowanie. Staram się je analizować i wyciągać wnioski.


adam319 - cytat: "...polecam uproszczenie jadłospisu, tak by potrawa składała się konkretnie z czegoś, a nie mieszanki białek i tłuszczów różnego pochodzenia, oczywiście gdy nie ma sygnałów płynących z organizmu można (póki się da) mieszać dowolnie. Osobiście polecam w jednym posiłku białko jednego rodzaju i tłuszcz zawsze zwierzęcy, najlepiej albo masło albo smalec...".

"Pasztet drobiowo-wieprzowy zwykle nie jest tym czym się wydaje, warto poczytać etykietkę, zwykle jest tam i kasza i soja i jakieś hydrolizaty i sporo przedziwnej chemii. Są wyjątki, udaje się znaleźć czysty pasztet, ale to tak z doświadczenia jeden na dwadzieścia oferowanych."

"Węglowodany powinny być zjadane zawsze kiedy organizm otrzymuje energię w postaci tłuszczu, nigdy na głodno. Standardowo węglowodany to spora porcja ziemniaków lub duszonej jarzyny zjadanej na obiad. Osobiście cenię sobie koncentrat pomidorowy jako dodatek pasujący prawie do wszystkiego (zwłaszcza do wywaru mięsnego), sok pomidorowy jako napój, awaryjnie (gdy poczujesz np. skurcze w łydce, węglowodany można uzupełnić słodzoną kawą lub po prostu sokiem pomidorowym. Sok pomidorowy warto polubić i mieć zawsze w domu pod ręką."

adampio - cytat: "Mozesz spokojnie mieszac 2 rodzaje bialka w jednym posilku. Nie wolno mieszac pali..czyli tluszczow."

Chciałabym odnieść się do powyższego - opisując trochę siebie. Zawsze myślę o sobie jak o osobie w miarę zdrowej, tzn. na nic konkretnego się nie leczę, chociaż wiem,że mam za wysoki cholesterol (badany dwa lata temu), czasami za wysokie ciśnienie - zwłaszcza to dolne, trochę za dużo kilogramów na sobie, które jednak nie utrudniają mi życia. Czasami coś tam strzyknie, głowa poboli ze trzy razy w roku, jakieś małe przeziębienie i takie tam różne drobiazgi. Ogólnie dla mnie nic takiego, ale może wylew się zbliża :) Zawsze lubiłam tłuste ryby, golonkę zamiast piersi kurczaka i żółtko, a nie białko jajka. Sposób żywienia optymalnych nie był mi więc niemiłym. Swoją drogą to podobno spotrowcy jadają same białka jaj, a żółtko wyrzucają  :shock:
Zawsze uważałam, że w kupnym pożywieniu jest dużo niepotrzebnej dla nas chemii i przez to przysparzałam sobie dodatkowej pracy, gotując dużo samodzielnie, wysmarzając smalec ze słoniny, robiąc kiełbasy, różne wędliny. W domu jest zamrażarka pełna owoców z własnej działki i różnego podzielonego na porcje jedzenia. Piwnica pełna dżemów, ogórków kiszonych, koncentratów pomidorowych, które od lat robię samodzielnie z pomidorów (otrzymując przy okazji sok pomidorowy, który jest zapasteryzowany w butelkach).
Sztucznizny w kupowanym pożywieniu nie można całkowicie wyeliminować, ale przynajmniej ograniczyć - tak.
Pytając o pasztet drobiowo - wieprzowy miałam na myśli właśnie ten przygotowany wczoraj przeze mnie : ugotowany (wiejski) kurczak obrany z kości, do tego mięso z kości od karkówki (ugotowane z drapkami kurzymi z warzywami), do tego surowy boczek, wątroba wieprzowa, całe jajka i jako węglowodany: starta bułka namoczona w wywarze kleistym spod gotowanych drapek i kości. Ogólnie sama wątroba wieprzowa mi nie smakuje, ale w pasztecie jest do przyjęcia. Takim to sposobem wyszła mi duża blacha pasztetu, który dzisiaj poporcjowałam i większość zamroziłam. W lodówce została część, nie za dużo, żeby nam się nie znudziła.
Wiem, że powinno się jeść żeby żyć, ale dla mnie jedzenie powinno być nadal przyjemnością, a nie koniecznością. Tak mało jest przyjemnnośći w życiu, że z każdej kolejnej trudno jest zrezygnować.
Do tej pory na moim talerzu gościlo dużo owoców i warzyw, a teraz mało wędlin :) Lubię urozmaicać to co jem, a monotonia w jadłospisie byłaby dla mnie nie do zniesienia. Gdybym miała codziennie jeść na śniadanie jajecznicę na śniadanie do końca życia, to pewnie po dwóch tygodniach wolałabym nie wstawać z łóżka na śniadanie.
Może dlatego tak się naiwnie o wszystko dopytuję, żeby tak jak tą chemię, wyeliminować również swoje błędy.
Dzisiaj na śniadanie zjadłam mały plasterek opisanego pasztetu, ale po godzinie poczułam się trochę głodna i zjadłam 50 g loda (zrobionego z 36% śmietany, żółtek, odrobiny cukru i odrobiny malin), potem zjadłam jednego orzecha włoskiego, bo właśnie je łuskałam żeby upiec ciasto orzechowe. Na obiad prawdopodobnie zjem dwa jajka na twardo z solą, bo do pieczonej szynki mnie nie ciągnie i wypiję kilka łyżek tego kleistego wywaru od wczarajszego dnia. Na kolację zjem kawałek ciasta orzechowego.
Może ja za często jem, robię za małe przerwy. Może jadam za mało, bo przedtem był to np. stos - ze dwa jabłka i gruszka na pierwsze śniadanie. Objętościowo i kalorycznie to teraz jest duża różnica, boję się żeby mi metabolizm nie siadł.
Przydało by się zrzucić kilogramy, a tu waga stoi w miejscu. Teraz mam jeszcze dwa dni wolne od pracy, to posiedzę nad tabelami i zobaczę ile w wyznaczonych dla mnie proporcjach powinnam jeść.
Pytałam o węglowodany, ponieważ w jednej z wypowiedzi doktora Kwaśniewskiego usłyszałam, że cholestorol może osiąść w naszych żyłach, gdy dostarczymy organizmowi razem z tłuszczem glukozę, czyli węglowodany. Bez węglowodanów nie ma miażdżycy. Oczywiście małą porcję węglowodanów należy jeść, ale nie łączyć ich z białkiem ani tłuszczami. Wyjątkiem jest zachowanie odpowiedniej proporcji między tłuszczem, a węglowodanami, które to w malutkiej ilości przy dużej ilości tłuszczu wolniej są rozkładane.
Dlatego bezpieczniejszym wydało mi się zjedzenie np. ziemniaków samych bez tłuszczu, czy białek.
Pewnie teraz w pierszym okresie jestem przwrażliwiona i dlatego tak się obawiam węglowodanów. Narazie nie ciągnie mnie do warzyw i owoców. Używam jedynie cytryny do herbaty i warzyw do gotowania wywarów. Powydawałam wszystkie ryże, kasze, makarony, jabłkam ziemniaki z domu.
Moje pytanie dotyczące możliwości łączenia białek i tłuszczy wiążę się z moim gotowaniem. Skoro nie powinno się łączyć tłuszczu ze śmietany z tłuszczem świńskim, to znaczy, że nie powinnam zabielać zupy ugotowanej ma mięsie z kościami. Dodatek śmietany, to już łączenie i np. zero z przyjemności zjedzenia białego barszczyku :(
Nie wiem do jakiej grupy zaliczacie tłuszcz zawarty w jajku, bo przecież w lodach też łączę dwa różne białka i dwa różne tłuszcze.
Sama mam już mętlik w głowie od tych wszystkich wątpliwości, ale myślę, że niedługo wszystko mi się poukłada w głowie. Pozostaje czas i obserwacja swojego organizmu.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Uciekam do kuchni :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-09, 16:57:34
Cytuj:
Moje pytanie dotyczące możliwości łączenia białek i tłuszczy wiążę się z moim gotowaniem. Skoro nie powinno się łączyć tłuszczu ze śmietany z tłuszczem świńskim, to znaczy, że nie powinnam zabielać zupy ugotowanej ma mięsie z kościami. Dodatek śmietany, to już łączenie i np. zero z przyjemności zjedzenia białego barszczyku 
Nie wiem do jakiej grupy zaliczacie tłuszcz zawarty w jajku, bo przecież w lodach też łączę dwa różne białka i dwa różne tłuszcze.
Sama mam już mętlik w głowie od tych wszystkich wątpliwości, ale myślę, że niedługo wszystko mi się poukłada w głowie. Pozostaje czas i obserwacja swojego organizmu.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Uciekam do kuchni 




No i masz, jakby powiedziala Edyta.
Jezeli wezmiesz do reki ksiaze dr-a JK, to zobaczysz, ze doktor pisze o tym, ze najlepszym tluszczem jest smale, slonina, smietana i maslo.
Jedz tak jak zaleca JK a nie jak zalecaja ludzie, ktorzy po X latach na ZO zaczynaja z nia kombinowac, ulepszac itd.

Osobiscie nie wyobrazam sobie dnia bez jajek, smietany, masla, sloniny.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 17:32:57
Cytuj z: adampio 2008-11-09, 16:57:34
No i masz, jakby powiedziala Edyta.



Ja bym powiedziała ;"no i mosz babo placek"  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-09, 17:50:52
Cytuj z: Opal 2008-11-09, 15:20:48
.............
Moje pytanie dotyczące możliwości łączenia białek i tłuszczy wiążę się z moim gotowaniem. Skoro nie powinno się łączyć tłuszczu ze śmietany z tłuszczem świńskim, to znaczy, że nie powinnam zabielać zupy ugotowanej ma mięsie z kościami. Dodatek śmietany, to już łączenie i np. zero z przyjemności zjedzenia białego barszczyku :(
Nie wiem do jakiej grupy zaliczacie tłuszcz zawarty w jajku, bo przecież w lodach też łączę dwa różne białka i dwa różne tłuszcze.
Sama mam już mętlik w głowie od tych wszystkich wątpliwości, ale myślę, że niedługo wszystko mi się poukłada w głowie. Pozostaje czas i obserwacja swojego organizmu.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Uciekam do kuchni :)

Witam
Szczerze mowiac, pierwszy raz slysze o nielaczeniu B i T. Dieta nielaczenia to inna dieta.
Slyszalas o nielaczeniu <quote>Skoro nie powinno się łączyć tłuszczu ze śmietany z tłuszczem świńskim</quote>(Gdzie to slyszalas?)
czyli T ze smietany to oczywiscie T z mlecznych, to jak traktowac zoltkownice z boczkiem lub podgardlem na masle? Jest be ? Mozna nie dodawac masla, zrobi sie na wytopionym tluszczu, ale wielu optymalnych, sadze, ze raczej wiekszosc robi jajecznice na masle. Ja dodatkowo dodaje jeszcze maslo juz na talerzu na goraca zoltkownice. W tej potrawie masz B z zoltek, boczku, T z zoltek, boczku i masla.
Jezeli masz watpliwosci co do swojego menu, przyczytaj jeszcze dokladnie ktoras z ksiazek dr JK, przejrzyj jadlospisy na stronie dr-kwasniewski.pl, dzial kuchnia na tym forum. Dowiesz sie, ze mozna uzywac maki, cukru i innych niedozwolonych produktow w malych ilosciach. Ograniczenia, jakies "dni mleczne", "bezmleczne" moga doprowadzic do tragedii.
Moim zdanimem , trzymac sie zasad DO, nie kombinowac. Lubisz gotowac to dasz rade.
Pozdrawiam
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 18:42:46
Cytuj z: maf 2008-11-09, 17:50:52
Jezeli masz watpliwosci co do swojego menu, przyczytaj jeszcze dokladnie ktoras z ksiazek dr JK, przejrzyj jadlospisy na stronie dr-kwasniewski.pl, dzial kuchnia na tym forum. Dowiesz sie, ze mozna uzywac maki, cukru i innych niedozwolonych produktow w malych ilosciach. Ograniczenia, jakies "dni mleczne", "bezmleczne" moga doprowadzic do tragedii.
Moim zdanimem , trzymac sie zasad DO, nie kombinowac. Lubisz gotowac to dasz rade.
Pozdrawiam
maf



DOKŁADNIE!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-09, 19:05:26
Witaj maf,

adam319 napisał w tym wątku, jako odpowiedź na moje pytanie :
Cytuj:
...ŻO dla zdrowych zakłada jedzenie wszystkich produktów w odpowiednich proporcjach B:T:W, niby można je dowolnie mieszać, ale polecam uproszczenie jadłospisu, tak by potrawa składała się konkretnie z czegoś, a nie mieszanki białek i tłuszczów różnego pochodzenia, oczywiście gdy nie ma sygnałów płynących z organizmu można (póki się da) mieszać dowolnie. Osobiście polecam w jednym posiłku białko jednego rodzaju i tłuszcz zawsze zwierzęcy, najlepiej albo masło albo smalec, fajnie dodaje się masła do kalafiora, ale już dodawania masła do kurczaka jakoś mi nie pasuje w tym wypadku używam smalcu.


adampio - cytat:
Cytuj:
Mozesz spokojnie mieszac 2 rodzaje bialka w jednym posilku. Nie wolno mieszac pali..czyli tluszczow.


Pocieszającym jest dla mnie twój wpis - świadczy jednak, że wiele osób łączy wszystko z powodzeniem.

Ponieważ nie znam się jeszcze na tych tabelach, wagach itp., to na początek zwróciłam uwagę na stosunek B:T:W w przygotowanej potrawie.

Ciasto orzechowe to: 1 : 3,2 : 0,08, a doktor Kwaśniewski pisze o nim tak ("Dieta optymalna", s.298): "Ciasto jest smaczne, trwałe, może być długo przechowywane w lodówce, może być pokrojone i wysuszone na "suchary". Od tego ciasta chudnie się szybko."

Pasztet drobiowo-wieprzowy to B:T:W = 1:1,8:0,2

Pomyśłam sobie, że zanim poznam się na tym całym obliczaniu, to jedząc takie gotowe potrawy przynajmniej jadam w odpowiednich proporcjach B:T:W (najwyżej zjem za mało lub za dużo). Zastanowiło mnie, że pisze się na forum o niełączeniu białek czy tłuszczy - skoro w przepisie doktora jest w cieście różne białko i są różne tłuszcze: orzechy, masło, jajka.

Jeszcze krótki cytat z książki JK: " Wielu pacjentów, którym się spieszy do zdrowia, zjada same żółtka z jaj. To dobrze. Ale co robić z białkami? Wyrzucać ich nie można, bo żywności wyrzucać i marnować nie można z zasady. Można z nich robić wysokokaloryczne i wartościowe placuszki."
Tutaj podaje przepis na kokosanki
B:T:W = 1:2,75:0

Smacznego :)



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-09, 19:09:36
Edyta :) ja też tak myślę :)

Pozdrawiam i uciekam do lektury


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Hana 2008-11-09, 19:27:29
Maf:  "...    ale wielu optymalnych, sadze, ze raczej wiekszosc robi jajecznice na masle."

Z mojego kregu znanych mi optymalnych/dlugoletnich optymalnych na masle robi omlet, --natomiast jajecznica musi byc na slonince--kwestia smaku/gustu.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-09, 19:28:22
Cytuj z: Opal 2008-11-09, 19:05:26
Pocieszającym jest dla mnie twój wpis - świadczy jednak, że wiele osób łączy wszystko z powodzeniem.

Ponieważ nie znam się jeszcze na tych tabelach, wagach itp., to na początek zwróciłam uwagę na stosunek B:T:W w przygotowanej potrawie.

Ciasto orzechowe to: 1 : 3,2 : 0,08, a doktor Kwaśniewski pisze o nim tak ("Dieta optymalna", s.298): "Ciasto jest smaczne, trwałe, może być długo przechowywane w lodówce, może być pokrojone i wysuszone na "suchary". Od tego ciasta chudnie się szybko."

Pasztet drobiowo-wieprzowy to B:T:W = 1:1,8:0,2

Pomyśłam sobie, że zanim poznam się na tym całym obliczaniu, to jedząc takie gotowe potrawy przynajmniej jadam w odpowiednich proporcjach B:T:W (najwyżej zjem za mało lub za dużo). Zastanowiło mnie, że pisze się na forum o niełączeniu białek czy tłuszczy - skoro w przepisie doktora jest w cieście różne białko i są różne tłuszcze: orzechy, masło, jajka.

Jeszcze krótki cytat z książki JK: " Wielu pacjentów, którym się spieszy do zdrowia, zjada same żółtka z jaj. To dobrze. Ale co robić z białkami? Wyrzucać ich nie można, bo żywności wyrzucać i marnować nie można z zasady. Można z nich robić wysokokaloryczne i wartościowe placuszki."
Tutaj podaje przepis na kokosanki
B:T:W = 1:2,75:0

Smacznego :)



Powiem tak. Ja mialem lepiej, nigdy nie lubilem ciast, dlatego ciasta orzechowe, wypieki, torciki od Janickich na DO dla mnie nie istnieja. Nie martw sie wyrzucanymi bialkami z jajek, wiele juz o tym pisano, tylko raz upieklismy tzw babke makowa ktorej zasadniczym skladnikiem sa te bialka z jaj. Jak masz psa lub kota usmaz mu te bialka, i zobacz czy zje, ale same, bez przemycania z innymi skladnikami.
W zywieniu optymalnym trzeba dbac glownie o to co jemy, nie przejmowac sie tym, ze jakas czesc produktu trzeba wyrzucic.
Oczywiscie mozna robic babki makowe czy tez kokosanki itp jezeli ktos teskni za czyms co sie nazywa ciastko.
Jest wiele ciekawych przepisow "na slono". DO nie jest dieta monotonna. Owoce drobnopestkowe sa w DO jak najbardziej wskazane, maliny, czarna porzeczka, truskawki - jako dodatek do potraw lub smaczne desery ze smietana, nawet w zimie z mrozonek.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: baska 2008-11-09, 20:44:10
Cytuj:
Jak masz psa lub kota usmaz mu te bialka, i zobacz czy zje, ale same, bez przemycania z innymi skladnikami.
Z tego, co pisal jeden z forumowiczow: bialko jaja szkodzi psom. Lepiej, zeby go nie jadly. Moj pies sie nie tyka :)
Cytuj:
Wyrzucać ich nie można, bo żywności wyrzucać i marnować nie można z zasady.

Z jakiej zasady?
Ja nie mam problemu przy wyrzucaniu chleba (po domownikach), czy wylewaniu bialek do zlewu. A dzisiaj trafily mi sie 2 zoltka w 1 jajku  :o


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-09, 20:50:08
Cytuj z: baska 2008-11-09, 20:44:10
A dzisiaj trafily mi sie 2 zoltka w 1 jajku  :o

Gdy ostatnio bylam na wsi,to takie jajka trafiały sie czesto  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Daniel 2008-11-09, 20:55:10
Co nienaturalne, to lepiej tego unikać i przestałem kupować te największe jajka.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: baska 2008-11-09, 20:58:22
Nie kupuje jajek w sklepie. Jem tylko te "prawdziwe", przywiezione ze wsi, dosyc czesto obsmarowane kupa, blotem i piorami.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: baska 2008-11-09, 20:59:54
Cytuj:
...dosyc czesto obsmarowane kupa, blotem i piorami

bo rolnicy nie myja jaj  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-09, 21:28:37
Zeszlo na jaja to napisze jako "nieznany hodowca kur zielononozek kuropatwianych".
Zdarzaly sie czesto jaja z dwoma zoltkami. Juz mniej. Sadze, ze to z powodu niedoboru wapnia w odzywianiu kur. Po prostu kury nie mialy w czym zamknac zoltka, niosly dwa razy rzadziej, ale podwojne. Drugi powod moze byc taki, ze kury nie mialy czasu zniesc jaja.
Wytlumacze: jak znosily jaja z dwoma zoltkami to na 1 kure przypadalo 1,5 koguta. /niestety nie znaleziono jeszcze sposobu jak w inkubatorze zrobic, zeby wyklulo sie wiecej kur niz kogutow/ Teraz oddzielilem koguty i jaja sa z jednym zoltkiem.
pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-10, 00:28:32
Cytuj z: Opal 2008-11-09, 19:05:26
Witaj maf,
adam319 napisał w tym wątku, jako odpowiedź na moje pytanie :
Cytuj:
...ŻO dla zdrowych zakłada jedzenie wszystkich produktów w odpowiednich proporcjach B:T:W, niby można je dowolnie mieszać, ale polecam uproszczenie jadłospisu, tak by potrawa składała się konkretnie z czegoś, a nie mieszanki białek i tłuszczów różnego pochodzenia, oczywiście gdy nie ma sygnałów płynących z organizmu można (póki się da) mieszać dowolnie. Osobiście polecam w jednym posiłku białko jednego rodzaju i tłuszcz zawsze zwierzęcy, najlepiej albo masło albo smalec, fajnie dodaje się masła do kalafiora, ale już dodawania masła do kurczaka jakoś mi nie pasuje w tym wypadku używam smalcu.



Opal, jedz zgodnie z proporcją co i jak ci smakuje,
nie ma sensu by jakieś nadmierne dumanie zakłóciło Ci okres wchodzenia w dietę.
Polecam dział Kuchnia Optymalna i różnorodne dania Morgano.

JK pisze o mięsach duszonych w maśle, więc jeśli mówimy o ŻO to trzeba powiedzieć, że wszystkie chwyty dozwolone, byle proporcja się zgadzała.

Ja jednak jakoś lepiej trawię samo mięso ewentualnie ze smalcem, jarzynami,
(a jeśli już masło to albo z jarzynami, albo z jajami, albo jako śmietana) w osobnym posiłku.
:-)


Zajrzyj tutaj ale tak tylko informacyjnie, bo przecież chcesz gładko wejść w Żywienie Optymalne ciesząc się smacznym i rozmaitym jedzeniem, a nie szybko schudnąć.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2764.msg43460#msg43460


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-10, 06:46:41
Cytuj z: baska 2008-11-09, 20:44:10
Cytuj:
Jak masz psa lub kota usmaz mu te bialka, i zobacz czy zje, ale same, bez przemycania z innymi skladnikami.
Z tego, co pisal jeden z forumowiczow: bialko jaja szkodzi psom. Lepiej, zeby go nie jadly. Moj pies sie nie tyka :)
Cytuj:
Wyrzucać ich nie można, bo żywności wyrzucać i marnować nie można z zasady.

Z jakiej zasady?
Ja nie mam problemu przy wyrzucaniu chleba (po domownikach), czy wylewaniu bialek do zlewu. A dzisiaj trafily mi sie 2 zoltka w 1 jajku  :o


ZJESC, ODCHOROWAC ANIZELI MA SIE ZMARYNOWAC!!! :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-10, 07:26:37
Cytuj z: adampio 2008-11-10, 06:46:41
Cytuj z: baska 2008-11-09, 20:44:10
Cytuj:
Jak masz psa lub kota usmaz mu te bialka, i zobacz czy zje, ale same, bez przemycania z innymi skladnikami.
Z tego, co pisal jeden z forumowiczow: bialko jaja szkodzi psom. Lepiej, zeby go nie jadly. Moj pies sie nie tyka :)
Cytuj:
Wyrzucać ich nie można, bo żywności wyrzucać i marnować nie można z zasady.

Z jakiej zasady?
Ja nie mam problemu przy wyrzucaniu chleba (po domownikach), czy wylewaniu bialek do zlewu. A dzisiaj trafily mi sie 2 zoltka w 1 jajku  :o


ZJESC, ODCHOROWAC ANIZELI MA SIE ZMARYNOWAC!!! :lol:


:lol:

ja tez jestem za tym, zeby zywnosci nie marnowac. mozna na przyklad upiec z bialek bezy dla znajomych, albo zaniesc dla potrzebujacych.



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-10, 08:20:50
Cytuj z: maf 2008-11-09, 21:28:37
Zdarzaly sie czesto jaja z dwoma zoltkami


A czy nie był to okres (lub po), gdy kury dostawały np: lucernę lub koniczynę do poskubania? lub inną paszę zaburzającą produkcję kurzych estrogenów?

PS
rozpowszechnienie konsumpcji soi (genisteina i pochodne), również "ukrytej" jako dodatek do żywności u ludzi powoduje wymierne straty (pozorna bezpłodność, poronienia, obrzmienie piersi, napięcie przedmiesiączkowe, bolesne miesiączki z zaburzeniami obfitości i częstotliwości krwawień, zatrzymanie wody z opuchliznami włącznie i.t.d... Natomaiast w chowie przemysłowym roślinne związki estrogenne powodują wymierne korzyści, jeśli potrafi się wykorzystać te pasze w odpowiedni sposób.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-10, 08:51:32
Cytuj z: admin 2008-11-10, 08:20:50
Cytuj z: maf 2008-11-09, 21:28:37
Zdarzaly sie czesto jaja z dwoma zoltkami


A czy nie był to okres (lub po), gdy kury dostawały np: lucernę lub koniczynę do poskubania? lub inną paszę zaburzającą produkcję kurzych estrogenów?

PS
rozpowszechnienie konsumpcji soi (genisteina i pochodne), również "ukrytej" jako dodatek do żywności u ludzi powoduje wymierne straty (pozorna bezpłodność, poronienia, obrzmienie piersi, napięcie przedmiesiączkowe, bolesne miesiączki z zaburzeniami obfitości i częstotliwości krwawień, zatrzymanie wody z opuchliznami włącznie i.t.d... Natomaiast w chowie przemysłowym roślinne związki estrogenne powodują wymierne korzyści, jeśli potrafi się wykorzystać te pasze w odpowiedni sposób.

Dostawaly czesciej śrute. Sklad - wieksza czesc pszenica, kukurydza i chyba owies lub jeczmien. Oczywiscie bez takich dodatkow jak z paszarni /popioly, hormony wzrostu itp/
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-10, 10:07:54
Cytuj z: admin 2008-11-10, 08:20:50
Cytuj z: maf 2008-11-09, 21:28:37
Zdarzaly sie czesto jaja z dwoma zoltkami. Juz mniej. Sadze, ze to z powodu niedoboru wapnia w odzywianiu kur


A czy nie był to okres (lub po), gdy kury dostawały np: lucernę lub koniczynę do poskubania? lub inną paszę zaburzającą produkcję kurzych estrogenów?


Czy zatem mam rozumieć,że kury,których jaja są z trójką na przodzie sa bardzo zdrowe i niczego im nie brakuje i nie mają zaburzonej produkcji kurzych estrogenów? ,bo jeszcze ani razu nie spotkałam sie z podwójnym zółtkiem w takich jajach  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-10, 10:13:08
Nie kupuje się raczej "unijnych" (stemplowanych) jajek, a dwa żółtka w jednym jaju to czysty zysk!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-10, 10:29:39
Cytuj z: admin 2008-11-10, 10:13:08
Nie kupuje się raczej "unijnych" (stemplowanych) jajek, a dwa żółtka w jednym jaju to czysty zysk!


Kupiłabym sobie kure,ale nie mam gdzie jej trzymac.
Wyszłam z propozycją do meza,abysmy sobie kupili kure i koguta,wszak inni maja psy,koty itp.,to dlaczego nie mozna miec kur...
Mąż spytał, czy mi cos nie zaszkodziło wczoraj ...


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-10, 11:03:25
Cytuj z: Edyta 2008-11-09, 12:18:38
Na Forum Jana kwasniewskiego zostało powiedziane ,ze rotacje są złe,że lepiej jest nie jeść tegi co szkodzi ,a lekarka mówi zupełnie coś innego,wiec zostaw na boku swoje osobiste sprawy i nie mąć.Wiem,ze przepełnia ciebie żal,po tym jak dostałeś ostrzeżenie,ale to nie powód,aby wprowadzać w bład ,tych którzy nie mają z tym nic wspólnego.
Takie info jakie wkleiłes możesz sobie rozszerzać w swoim środowisku,mozesz sobie wydrukować w postaci ulotek i je roznosić od domu,do domu,ale nie wprowadzaj tutaj ludzi w błąd.
:)
piszesz,ze rotacje sa zle i lepiej nie jesc tego co szkodzi.
Dlatego mam pytanie jak poznac, produkt spozywczy ,ktory akurat szkodzi????
Jak namierzyc,to co szkodzi.???
Przeciez,to logiczne,ze nalezy sprawdzac,jadajac rozne produkty i nadal obserwowac organizm.Czyli wejsc w rotacje!!!!!
a moze lepiej miec dolegliwosci i pozostac z choroba,
ktora sie nie rozwija ale rowniez ciezko sie z niej wyleczyc,
czekac,az dolegliwosci samwe ustapia,za 5,czy 10 lat????






Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-11-10, 11:20:55
Cytuj z: kodar 2008-11-10, 11:03:25
...Przeciez,to logiczne,ze nalezy sprawdzac...


Taa....k??? :shock: A po co, zeby sie dowiadziec, ze jest "siemchorym"  :shock: :shock: :shock:

To jest dopiero "sjuper logika planktonika"!!!  :P :P :P

I by "siem okazalo" :shock:, ze nalezy "siem wykartkowac" :shock:
- NIGDY, NIGDY, NIGDY !!! :shock: :shock: :shock: - "lepij bic slepij i gluchij"  8) :P :P :P 



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-10, 11:23:03
Witam,

adam319 napisał:
Cytuj:
Opal, jedz zgodnie z proporcją co i jak ci smakuje,
nie ma sensu by jakieś nadmierne dumanie zakłóciło Ci okres wchodzenia w dietę.
Polecam dział Kuchnia Optymalna i różnorodne dania Morgano.


Adam, ja tak właśnie wczoraj zrobiłam - zjadłam to co tutaj napisałam i dzisiaj w efekcie jest mnie pół kilo więcej. Wydawało by się, że to co zjadłam ważyło pół kilo (może nawet nie), to chyba zjadłam zbyt kalorycznie  :( Mój mąż powiedział, że on na tym jedzeniu przybiera na wadze i raczej wróci do normalnego. A ja się przerazilam tym jego "normalnym" i czuję, że czeka mnie ciężkie zadanie - zatrzymanie go jako optymalnego.

Wczoraj czytałam do drugiej w nocy i oczywiście nie tabele, ale podany link i wiele innych wątków. Masz rację z tym moim wcześniejszym częstym jedzeniem małych ilości, ale naprawa tego przez zjedzenie nieprzyprawionej karkówki raz na 36 godzin chyba odpada w moim przypadku. Może gdyby karkówkę usmażyć na patelni Zeptera bez tłuszczu, to by trochę soli mięso zatrzymało. Takie ugotowane, nieosolone to by mi w gardle urosło i zadławiło  :? Postaram się przynajmniej ograniczyć do dwóch posiłków.

Dzisiaj na śniadanie zjadłam usmażone na plasterku boczku wędzonego, łyżce smalcu - dwa żółtka i jedno jajko, pół małej cebulki ze szczyptą soli. Jadłam to chyba pół godziny, bo już po trzech widelcach miałam dosyć. W końcu zmusiłam się do zjedzenia tego wszystkiego, na końcu już zimnego jedzenia. Do tego czerwona herbata z cytryną (nie slodzę). Ciekawa jestem kiedy nabiorę ochoty na kolejny posiłek.

Przeraziły mnie tematy odnośnie pasożytów (bleee) - czy mamy to coś w sobie i czy ktoś pije taką mieszankę ziołową?
Tak sobie myślę, że żeby schudnąć to tak jak zawsze trzeba prawie nic nie jeść, dużo się ruszać - czyli w sumie wiedza jaką mam od lat.

Chyba zaczynam mieć doła, a strasznie tego nie lubię :(    Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-10, 11:35:20
Jako odpowiedź na niektóre wpisy dodam tylko, że nie mam psa. Mam za to dwa koty rasy pers, które białek nie jadają - wolą surowe mięso, rybkę, uwielbiają wątróbkę drobiową. Nie mam problemu z wyrzucaniem białek. Kiedyś mi się tylko wydawało, że białko jest podobne do żółtka. Ponieważ sportowcy jadają masę samych białek, to jakoś dziwne mi się wydawało stwierdzenie, że one nie są nic warte. Nie ma innych optymalnych w moim otoczeniu, dlatego tak się wczytuję w wasze wypowiedzi. Najważniejsze będzie jednak dla mnie znalezielnie "ziarna" wśród plew.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-11-10, 11:49:02
Cytuj z: Opal 2008-11-10, 11:35:20
...Najważniejsze będzie jednak dla mnie znalezielnie "ziarna" wśród plew...


Jesli to co piszesz to nie "planktonie deklaracje" to
"czyste zdrowe ziarno" jest np  tu:

http://www.dr-kwasniewski.pl/

i tu:

http://merlin.pl/Biochemia-Harpera_Robert-K-Murray/browse/product/1,291138.html

Z tej ostatniej, wyplywa "cala synteza ziarna" 

A na forum to uwazaj bo "grasuja" nawet "lowcy kan-DYDOW" :shock: 8) :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-10, 11:59:30
Cytuj:
Dzisiaj na śniadanie zjadłam usmażone na plasterku boczku wędzonego, łyżce smalcu - dwa żółtka i jedno jajko, pół małej cebulki ze szczyptą soli.
Jadłam to chyba pół godziny, bo już po trzech widelcach miałam dosyć. W końcu zmusiłam się do zjedzenia tego wszystkiego, na końcu już zimnego jedzenia. Do tego czerwona herbata z cytryną (nie slodzę). Ciekawa jestem kiedy nabiorę ochoty na kolejny posiłek.

:D
Opal,i tu zrobilas blad,nie jadamy nic  na sile,nie jadam tego co nam nie smakuje!!
Zacznij od potraw,na widok ktorych dostaniesz slinotoku,potrawy powinne byc kolorowe,pachnace i smaczne.
Zacznij od innych posilkow,duzy wybor znajdziesz tutaj(przepisy Morgano)jak rowniez na str.J.Kwasniewskiego. :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-10, 12:02:10
Cytuj z: kodar 2008-11-10, 11:59:30
Opal,i tu zrobilas blad,nie jadamy nic  na sile,nie jadam tego co nam nie smakuje!!



No i mosz babo placek!  :D A czy rotowanie produktów mlecznych co 7 dni  ,to jedzenie naturalne? Czy to nie jest jedzenie na siłe?
Czy to nie jest wymuszanie wystapienia "złego dnia"???  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-10, 22:25:23
Ja np. nie musze wymuszac wystąpienia "złego dnia", on zawsze występuje raz w miesiącu i biada komuś kto zajdzie mi wtedy za skóre.Nie musze rotowac żeby wystąpił  u mnie "zły dzień" :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 09:00:01
Witam wszystkich :)

Dzień nie był takim złym jakby się wydawało, męża udało mi się gładko przekonać do dalszej kontunuacji żywienia :) Pomogła w tym wydrukowana przeze mnie jedna z wypowiedzi adam319 do innego uczestnika forum. Podał tam przykładowy jadłospis, co i jak jeść. Najwyraźniej do faceta to lepiej przemówiło. Dodatkowo kilka stron wypowiedzi doktora - wybrałam najważniejsze urywki :) W każdym razie jest dobrze :)

kodar napisała:
Cytuj:
Opal,i tu zrobilas blad,nie jadamy nic  na sile,nie jadam tego co nam nie smakuje!!


Masz rację, nie powinnam, ale na tym śniadaniu wytrzymałam wczoraj prawie do 16 godz. Niestety w ciągu dnia zrobiłam kolejny błąd.
Na obiad zjadłam smażone i duszone żeberko, jedną marchewkę i pięć brukselek gotowanych w rosole, kilka łyżek galarety drobiowo-wieprzowej. Niestety po godzinie czułam, że czegoś mi brakuje i zjadłam 50 gramów loda ze śmietany 30%, żółtek i odrobiny cukru, kakao.  To był ten błąd. Po pół godzinie już była biegunka i tak kilka razy siedziałam w wiadomym miejscu  :oops:
Teraz już mogę przypuszczać, że śmietana i w ogóle mleczne mogą mi szkodzić i postanowiłam z nich od dzisiaj zrezygnować (przynajmniej do niedzieli).

Postanowiłam wyeliminować nie tylko mleczne, ale wszystkie zboża, cukry proste. Wczorajsza marchewka była taka słodka, że nie wiem tylko czy nie ma takich cukrów prostych. Lubię cytrynę do herbaty i chyba ją jeszcze zostawię  :idea: 

adam319 opisał jak robić na wolnym ogniu jajecznicę i ta dzisiejsza na boczku wędzonym była pyszna, wręcz puszysta (dwa zółtka, jedno jajko, pół cebulki, gruby plaster boczku, łyżeczka smalcu). Zjadłam z przyjemnością w ciągu pięciu minut. Chcę ok. 14 godz. zjeść makrelę wędzoną, kilka łyżek galarety drobiowo-wieprzowej, a ok.18-19 zjeść same ziemniaki gotowane.
Może powinnam jeszcze później??? Mam nadzieję przyspieszyć tym chudnięcie. Jeszcze nie obliczyłam ile muszę zjeść ziemniaków - żeby to było 40 gram węglowodanów. Zastanawiam się z jakimi warzywami wymieniać ziemniaki jako "wieczorne" węglowodany.

Nie ważyłam składników na posiłki, może to kolejny błąd, ale kieruję się orientacją "na oko", którą wyrobiłam podczas wieloletniego gotowania. Możliwe, że wolę upraszczać niektóre rzeczy.

Powinnam zjeść dziennie 67 g bialka, 134g tłuszczu i 50 węglowodanów - nie jestem pewna, czy dobrze obliczyłam (42l/170cm/84kg) przy zamiarze zrzucenia wagi.
Nie wiem jeszcze czy zjadam za dużo czy za mało w stosunku do tego ile powinnam (przy siedzącym trybie życia).

Jeżeli ktoś zechce mi pomóc to wyjaśnić - będę wdzięczna.

Najgorsze są początki, jednak nie miałam innego wyboru. Mogłam albo najpierw przeczytać wszystkie książki JK po kilka razy, do tego zapoznać się z forum i za rok zacząć się dobrze odżywiać, albo zacząć dobrze jeść - nie wiedząc jeszcze wielu rzeczy. Wybrałam to drugie i staram się szybko nadgonić brak wiedzy.

Pozdrawiam




Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-11, 09:43:01
Cytuj z: Opal 2008-11-11, 09:00:01
a ok.18-19 zjeść same ziemniaki gotowane.
Może powinnam jeszcze później??? Mam nadzieję przyspieszyć tym chudnięcie. Jeszcze nie obliczyłam ile muszę zjeść ziemniaków - żeby to było 40 gram węglowodanów. Zastanawiam się z jakimi warzywami wymieniać ziemniaki jako "wieczorne" węglowodany.


marchewka, pasternak, korzen pietruszki, seler, bataty, brukiew
dwa srednie ziemniaki = 40 g W

te weglowodany cie skutecznie poloza do snu, wiec 19 to moze byc troche wczesnie jak masz jeszcze cos do zrobienia
zreszta nie wiem, u kazdego inaczej


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 10:03:32
flo - dzięki za odpowiedź.

Doktor Kwaśniewski napisał, żeby węglowodany same jeść w kilka godzin po ostatnim posiłku, przed snem. Gdzieś wcześniej czytałam, żeby nie jeść po 18 i stąd takie przypuszczenia, że tak trzeba najpóźniej zjeść. Dla mnie to wszystko jest mało precyzyjne, bo jeżeli bezpośrednio przed snem to u mnie może być i ok 23 godz., a jeżeli to za późno na strawienie? Czy przed snem to jest np. dwie godz. przed snem, czy bezpośrednio przed pójściem spać? To, że w kilka godzin po zjedzeniu obiadu - to jasne.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-11, 10:14:59
Cytuj z: Opal 2008-11-11, 10:03:32
flo - dzięki za odpowiedź.

Doktor Kwaśniewski napisał, żeby węglowodany same jeść w kilka godzin po ostatnim posiłku, przed snem. Gdzieś wcześniej czytałam, żeby nie jeść po 18 i stąd takie przypuszczenia, że tak trzeba najpóźniej zjeść. Dla mnie to wszystko jest mało precyzyjne, bo jeżeli bezpośrednio przed snem to u mnie może być i ok 23 godz., a jeżeli to za późno na strawienie? Czy przed snem to jest np. dwie godz. przed snem, czy bezpośrednio przed pójściem spać? To, że w kilka godzin po zjedzeniu obiadu - to jasne.


malo precyzyjnie - bo to wszystko sobie metoda prob i bledow trzeba dopasowac. jak mozesz zjesc 2-3h przed snem, jestes w stanie po takim posilku normalnie funkcjonowac - to czemu nie. pewnie nawet lepiej, bo jednak nie da rady trawic pokarmu i regenerowac organizmu w tym samym czasie.
WW bez dodatku B czy T sa stosunkowo szybko metabolizowane, wiec ukradna ci tylko z 2h z tego wlasciwego snu.

imho.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 10:27:43
To już z węglowodanami sobie poradzę - bardzo dziękuję flo. Jeszcze muszę gdzieś doczytać na temat wątpliwości. Niestety biegunka dzisiaj jest nadal, więc może dodatek cytryny do herbaty mi zaszkodził? Skąd można to wiedzieć skoro na poprzednim odżywianiu nic mi nie szkodziło, a przynajmniej nie dawało takich rozchwianych objawów?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-11, 10:41:49
Cytuj z: Opal 2008-11-11, 10:27:43
To już z węglowodanami sobie poradzę - bardzo dziękuję flo. Jeszcze muszę gdzieś doczytać na temat wątpliwości. Niestety biegunka dzisiaj jest nadal, więc może dodatek cytryny do herbaty mi zaszkodził? Skąd można to wiedzieć skoro na poprzednim odżywianiu nic mi nie szkodziło, a przynajmniej nie dawało takich rozchwianych objawów?


hm, nie wiem, moze ktos inny ci poradzi. ja jakos nie miewam problemow natury gastrycznej.
ale obstawiam, ze na poczatek za duzo T, organizm potrzebuje czasu na przebudowe. zreszta jak sie odchudzasz i nie jestes glodna, to nie ma co przesadzac z T.
wiem, ze polaczenie T i WW moze tez powodowac przeboje, ale nic blizej ci nie powiem, musimy zaczekac az ktos inny napisze


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-11, 10:57:50

OPAL - moze przesadzasz z  tluszczami , ze przesiadujesz w  toalecie , organizm musi sie  przestawic do trawienia  tluszczy,  cytrusy , produkty mleczne i maczne tez moga ci szkodzic


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 11:07:07
Może przesadziłam z tłuszczem, ale doktor Kwaśniewski pisał, żeby się tłuszczu nie obawiać, a przy jego większej ilości nigdy nie przesadzę z białkami. Bez węglowodanów tłuszcz nie powinien szkodzić - może się mylę. Gorzej jak się okaże, że i jajka mi szkodzą :( bo wolę je od mięsa.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-11, 11:26:02
Cytuj:
Jeszcze nie obliczyłam ile muszę zjeść ziemniaków - żeby to było 40 gram węglowodanów. Zastanawiam się z jakimi warzywami wymieniać ziemniaki jako "wieczorne" węglowodany.

Nie ważyłam składników na posiłki, może to kolejny błąd, ale kieruję się orientacją "na oko", którą wyrobiłam podczas wieloletniego gotowania. Możliwe, że wolę upraszczać niektóre rzeczy.

Powinnam zjeść dziennie 67 g bialka, 134g tłuszczu i 50 węglowodanów - nie jestem pewna, czy dobrze obliczyłam (42l/170cm/84kg) przy zamiarze zrzucenia wagi.
Nie wiem jeszcze czy zjadam za dużo czy za mało w stosunku do tego ile powinnam (przy siedzącym trybie życia).

Opal, :)
>1 nieduzy ziemniak,to 15g weglowodanow,jezeli cale 50g weglow./dobe chcesz zjesc w ziemniakach,to liczenie latwe.
Wejdz w Tabele i wypisz sobie te produkty,ktore lubisz,umiesc w widocznym miejscu i masz staly dostep.
Wazenie jednak sie oplaca,bo sama widzisz,ze przedobrzenie w jedna jak i druga strone daje moze spowodowac negatywne skutki.
Jeszcze moze taka uwaga,zbilansowana potrawe nalezaloby jesc do momentu uczucia sytosci,nigdy nic na sile.
Tu nie ma zasady "ile powinnam",tylko na ile mam potrzebe jedzenia do uzyskania sytosci.
Moim skromny zdaniem do schudniecia mozna  zjadac mniejsze ilosci tluszczu,bo przeciez masz wlasny do spalenia.
Mysle,ze 100g tluszczu jak na poczatek w zupelnosci ci wystarczy.
Wiecej znajdziesz wpisujac w wyszukiwarke interesujace cie zagadnienie lub na str.J.kwasniewskiego. :P




Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 12:44:56
kodar
Cytuj:
Wazenie jednak sie oplaca,bo sama widzisz,ze przedobrzenie w jedna jak i druga strone daje moze spowodowac negatywne skutki.


OK :) policzyłam i wyszło mi tak:

śniadanie:  2 żółtka - to 6,52 B - i 12,76 T do tego jedno jajko 11,4 B i 10,2 T, dalej 40g boczku wędzonego to 5,08 B i 18,92 T, do tego 10 g smalcu to 9,9 T i pół małej cebulki ok 30g tj. 0,36 B i 6,1 W.

Całe śniadanie to: 23,36 g B  51,78g T  6,1 W

Jak na śniadanie to dużo tłuszczu, ale z zalożenia powinno mi takie śniadanie wystarczyć na 7 godzin. Kilku kropli soku z cytryny nie wliczyłam

Do tego dzisiaj mam zamiar zjeść jedną makrelę wedzoną, która wg wagi na opakowaniu ma 178 g.

Teraz jest mały problem, bo w książce jest taki wskaźnik na 100 g : 14,3B - 10,7 T

Na opakowaniu mojej makreli pisze: w 100 g - 27,0 g B  20,0 g T  0,3 W, czyli przyjmując je jako właściwe

na obiad zjem: 48,06 g B  35,6 g T  0,54 g W

Zatem dobowa porcja na dzisiaj to : 71 g B  87,38 T i 6,64W + 40 g W ( plus dwa średnie ziemniaki wieczorem przed snem, czyli ok 40 g W).

Jak teraz na to patrzeć? Czy za dlużo tłuszczu na śniadanie, a za mało na obiad, czy liczy się jako całość w ciągu dnia? Jeżeli jako całość, a wg kodar powinnam zjeść 100g T, to czy powinnam polać makrelę 10g smalcu?

Czy ograniczyć np jedno żółtko i dodać boczku w drugim posiłku? Przecież to się trzeba tutaj nakombinowć :(


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: zdrowa 2008-11-11, 13:30:53
Cytuj z: Opal 2008-11-11, 12:44:56
kodar
Cytuj:
Wazenie jednak sie oplaca,bo sama widzisz,ze przedobrzenie w jedna jak i druga strone daje moze spowodowac negatywne skutki.


OK :) policzyłam i wyszło mi tak:

śniadanie:  2 żółtka - to 6,52 B - i 12,76 T do tego jedno jajko 11,4 B i 10,2 T, dalej 40g boczku wędzonego to 5,08 B i 18,92 T, do tego 10 g smalcu to 9,9 T i pół małej cebulki ok 30g tj. 0,36 B i 6,1 W.

Całe śniadanie to: 23,36 g B   51,78g T  6,1 W

Jak na śniadanie to dużo tłuszczu, ale z zalożenia powinno mi takie śniadanie wystarczyć na 7 godzin. Kilku kropli soku z cytryny nie wliczyłam

Do tego dzisiaj mam zamiar zjeść jedną makrelę wedzoną, która wg wagi na opakowaniu ma 178 g.

Teraz jest mały problem, bo w książce jest taki wskaźnik na 100 g : 14,3B - 10,7 T

Na opakowaniu mojej makreli pisze: w 100 g - 27,0 g B  20,0 g T  0,3 W, czyli przyjmując je jako właściwe

na obiad zjem: 48,06 g B   35,6 g T   0,54 g W

Zatem dobowa porcja na dzisiaj to : 71 g B  87,38 T i 6,64W + 40 g W ( plus dwa średnie ziemniaki wieczorem przed snem, czyli ok 40 g W).

Jak teraz na to patrzeć? Czy za dlużo tłuszczu na śniadanie, a za mało na obiad, czy liczy się jako całość w ciągu dnia? Jeżeli jako całość, a wg kodar powinnam zjeść 100g T, to czy powinnam polać makrelę 10g smalcu?

Czy ograniczyć np jedno żółtko i dodać boczku w drugim posiłku? Przecież to się trzeba tutaj nakombinowć :(


jedno jajko to 50g więc tyko 5,7 B  i 5,1 T

A makrele wędzoną to ja obieram z ości i skórki, dopiero ważę i obliczam według składnika z książki.

Na opakowaniu jest waga całej makreli a chyba skórki i ości nie jesz.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 13:54:13
Masz rację zdrowa :) To ja mogę sobie jeszcze usmażyć dwa żółtka na 10 g smalcu :) do tej makreli.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-11, 14:17:22
Cytuj:
Jak teraz na to patrzeć? Czy za dlużo tłuszczu na śniadanie, a za mało na obiad, czy liczy się jako całość w ciągu dnia? Jeżeli jako całość, a wg kodar powinnam zjeść 100g T, to czy powinnam polać makrelę 10g smalcu?

Czy ograniczyć np jedno żółtko i dodać boczku w drugim posiłku? Przecież to się trzeba tutaj nakombinowć

Opal, :D
jedz,to>oczywiscie z prod.zalecanych przez J.K.> na co masz w danej chwili ochote.Dobowa ilosc zjadanego bialka,tluszczu i weglowodanow jest prawidlowa.Jednakze jednakowe ustawienie prop.b.t. i w. do kazdego posilu rowniez prawidlowe.
Makrele mozna rowniez zjadac z majonezem,a polana smalcem???czy to przejdzie przez gardlo??? :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-11, 14:57:40
Faktycznie zestawienie makreli ze smalcem mogłoby być niesmaczne :) Potem pomyślałam, że chyba lepsze by było kilka kropli oliwy z oliwek. Ostatecznie makrelę jadłam samą. Po obraniu ze skóry i ości zjadłam z 3/4 - jakaś mi byla za słona. Koty jak wyczuły co jem, to już mi nie odpuściły, a i syn przybiegł z cieknąca ślinką po gryza. Ostatecznie bez wyrzutów sumienia usmażylam sobie dwa żółtka na 10 g smalcu i zjadłam trzy łyżki galaretki drobiowo-wieprzowej. Moje "oko" chyba nie jest za bardzo skrzywione  :lol: i czuję, że jest ok. Teraz już się lepiej orientuję o co chodzi i spokojnie od jutra będę mogła wrócić do pracy. Brak czasu nie będzie przeszkodą w ustawieniu proporcji.

Pozdrawiam cieplutko


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-12, 12:47:25
Nie mam odwagi doradzać . Mogę tylko przestrzec przed jedzeniem na oko. Ja to robiłam i mimo, że jadłam zgodnie z przepisami optymalnymi to nie dość,że zaczęłam tyć to wychodowałam kamienie nerkowe i nabyłam wiele innych dolegliwości.Teraz wiem, że jadłam za dużo białka a za mało węglowodanów. Wogóle wszystkiego jadłam za wiele.Czułam sie bezkarna ale do czasu.
W książce "Żywienie optymalne" warzywa są ujęte w tabeli jako produkty niejadalne a ja brałam to zbyt dosłownie. Węglowodany są potrzebne i nie trzeba bać się, że się przytyje. One są niezbędne. Jeśli je się warzywa to na 50 g jest ich całkiem dużo. Dzięki nim nie zakwaszamy się a to jak to jest istotne dowiedziałam się na tym forum.A  jeszcze niedawno nie wiedziałm i istnieniu zakwaszenia.
Każdy z nas z poczatku popełnia błędy ale też dzięki nim zaczyna myślec i rozwijć się a forum mu w tym pomaga.
Osobiście uważam ,że poczatkujący optymalny powinien jeść wszystko zgodnie z przyjętymi  zasadami na DO. Dopiero kiedy po dłuższym czasie nie mam poprawy bądź nabywa nowych dolegliwości,  powinien zacząć myśleć o ewentualnej rotacji mlecznych. Byc może i ona nie pomoże, ale nic nie szkodzi spróbować. Tak tez zawsze rozumiałam lekarkę.
Ja stosuję rotacje mlecznych ze względu na uczulenie na żótka. Po kilku miesiącach mogę z radością stwierdzić, że  po 2 żółtkach dziennie uczulenie nie występuje . Teraz wprowadzam mleczne co 5 dni . Za dwa miesiące zamieżam skończyć z rotacją ale uważam ,że nigdy ze smietaną  nie powinnam przesadzać jak to kiedyś zrobiłam, wtedy właśnie dostałam uczulenie na żółtka.
Może to ktoś nazwać naturalnym rezygnowaniem z produktów które szkodza. Jak zwał tak zwał ale sama bym na to nie wpadla. 
Pozdrawiam  i życzę cierpliwości.  I jeszcze jedno, na DO też obowiazuje zasada MŻ.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-13, 17:39:18
Witam,

afmfo:
Cytuj:
Nie mam odwagi doradzać . Mogę tylko przestrzec przed jedzeniem na oko. Ja to robiłam i mimo, że jadłam zgodnie z przepisami optymalnymi to nie dość,że zaczęłam tyć to wychodowałam kamienie nerkowe i nabyłam wiele innych dolegliwości.Teraz wiem, że jadłam za dużo białka a za mało węglowodanów.....
...Każdy z nas z poczatku popełnia błędy ale też dzięki nim zaczyna myślec i rozwijć się a forum mu w tym pomaga.


afmfo :) bardzo mi są potrzebne wszelkie sugestie, doświadczenia innych, a twój wpis jest dowodem, że chcesz mi pomóc - dziękuję.

Myślę, że ten wątek jest potrzebny nie tylko mnie, nowej optymalnej, ale również wielu, może nieśmiałym osobom. Świadczy o tym ilość odkryć tematu.
Głupio jest mi tylko, że wcisnęłam się tutaj, a założyciel Optybeginenner gdzieś zniknął. Przecież nawet gdyby tutaj pisało kilka nowych osób, to również mogłyby się dzielić odczuciami, samopoczuciem, wzajemnie korygować swoje błędy. Zachęcam innych do pisania, a szczególnie Optybeginnera - co u ciebie, jak idzie żywienie, czy wytrwałeś?

Ja tak jak pisałam węglowodany (znaczną ilość dobową) dałam na ostatni posiłek. Wszystko sobie ważę i ustalam z góry, a właściwie poszłam na łatwiznę. Jeszcze niedawno pisałam, że nie mogłabym jeść codziennie jajecznicy, a teraz cieknie mi slinka na samą myśl :)

Zrobiłam tak: śniadanie opisane w wyżej wpisanym poście to u mnie : 20,92 B  53,15 T i 6,1 W
kolacja to 250 g ziemniaków gotowanych w mundurkach, czyli 3,25 B i 37,25 W

czyli prościzna :) codziennie pozostaje mi jedynie obliczanie codziennie innego obiadu, który powinien wynosić 42,83 B 46,85 T  6,65 W

Wczoraj zauważyłam, że zaczyna mi cierpnąć ręka, więc dzisiaj na śniadanie było mniej cebulki i za to szklanka zrobionego przeze mnie soku pomidowowego (z gotywanych pomidorów).

Mleczne zostawiam na niedzielę, kilka kropli cytryny wypróbuję jeszcze dzisiaj do herbaty i sprawdzę czy jest ok.

Najważniejsza rzecz  :) kochani - ziemniaki na noc działają i przez dwa dni zleciałam z wagi 1 kg - hura!!!  Mam pełno energii, a do pracy nie biorę drugiego śniadania, wystarcza mi jajecznica zjedzona w domu na 7- 8 godzin.

To forum jest skrabnicą wiedzy, przemyśleń, ludzi chętnych pomóc zagubionym - dziękuję administratorowi i całej forumowej społeczności.

Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-13, 19:21:29
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 17:39:18
My&para;lę, że ten w&plusmn;tek jest potrzebny nie tylko mnie, nowej optymalnej, ale również wielu, może nie&para;miałym osobom. &brvbar;wiadczy o tym ilo&para;ć odkryć tematu.


OPAL
Pisałam, że nie mam odwagi doradzać bo niewiele jeszcze  wiem ale za to wiele jeszcze pamiętam co się ze mną działo na początku.
Nie każdy jednak choruje i reaguje tak samo więc nie trzeba brać dosłownie wszystkich  porad ale każdą przeanalizować bo być może przyda się. Zresztą nie zawsze tylko jedzenie jest przyczyną dolegliości. I znowu tu ja jestem takim przykładem.  3 miesiące temu zaczęła mi się nasilać migrena. Kombinowam z węglami, to z ziemniakami , to bez a migrena coraz częściej. Przyczyną okazało się zaprzestanie porannych ćwiczeń.Przez 6 lat robiłam to codziennie rano po 20-30 min. W momencie kiedy dołączył mąż do mojej diety, rano przestalam mieć czas na gimastykę . Teraz wstaję o pól godziny wcześniej i znowu ćwiczę. Już trzy tygodnie głowa nie boli. Wiem, że to wróci ale mieć migrenę 3 dni raz w miesiącu to nie to samo co 3 raz w tygodniu.
Co do odczuć jakie mialm na początku kiedy zaczęłam ważyć to był strach. Często bolało mnie w lewym boku. Strasznie swędziała mnie skóra, bolały małżowiny uszne plus dolegliwości które juz miałam. Teraz domyślam się ,że bylo za dużo białka i zakwaszenie i kamienie. Miałam lamblie i one zżerały mi węgle. Bardzo pomogły mi posty o zakwaszeniu. Post Elmo zasugerował mi ,że trzeba więcej pić (Edyta pozdrawiam).Zawsze dużo piłam herbaty a tu się okazuje ,że zakwasza. :shock:.
A, jeszcze szybko robilam sie głodna i b. źle ten głód znosilam, ale to chyba tez za przyczyną lamblii. Nie wiem czy pozbyłam się ich , niby nie wykryto ale to o niczym nie świadczy. Ostatni znowu miałam podobne dolegliwości jak na początku (odbija mi sie po jedzeniu , burczy w brzuchu i telepie podczas głodu). Mam takie przypuszczenia, że nadmierna nerwowość to też może być na skutek niedoboru węgli przez te pasożyty i że te pasożyty świetnie się czują  przy zakwaszeniu. A może to wszystko tylko bzdety? Nie jest to  takie proste jak widzisz. Nie odbieraj moich doświadczeń sugestywnie. Każdy jest inny i może przeżywać to inaczej.
Są tu jednak ludzie z doświadczeniem i jak nie wprost to żartem lub kpiną ale pomogą . Niektórzy to tu naprawdę mają wiedzę.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-13, 20:04:29
afmfo,
bardzo ci współczuję tych migren i podziwiam jednocześnie za zdyscyplinowanie w gimnastykowaniu się. Mnie głowa boli ze trzy razy w roku i to na tyle lekko, że nie łykam tabletek przeciwbólowych. Gorzej jest z moim mężem, on od czasu do czasu też się męczy. Nie cierpię połykać tabletek, zawsze mam odruch wymiotny przy połykaniu. Może też dlatego zdecydowałam się na DO, żeby nie łykać na nadciśnienie, czy cholesterol. Mam siedzący tryb życia i nawet się nie gimnastykuję. Od czasu kiedy złamałam sobie nogę i noszę śruby w nodze (starach przed ich usunięciem) - nie skaczę, nie biegam, nie jeżdżę na rowerze. Przytyłam jak rzuciłam palenie. Mam rower stacjonarny, na który wsiądę jak mi zejdzie pare kilo. Nie jestem przykładem dla nikogo, ale podobno optymalni żyją dłużej, więc jeszcze wiele przede mną  :lol:

Odnośnie wiedzy niektórych osób na forum - zauważyłam i zapoznaję się z nią dużo czytając. Nie jestem sugestywna, czytam i wybieram tylko to co mnie przekonuje i pasuje do mnie.

Pocieszyłaś mnie z tym, że trzeba dużo pić. Ja nie lubię wody mineralnej, może mam jej dosyć jak kiedyś przez dziesięć dni zrobiłam sobie głodówkę i piłam tylko wodę. O tym koszmarze nie chcę pisać. Piję natomiast bardzo dużo czerwonej i zielonej herbaty (kilka litrów dziennie pitych małymi łykami). Bardzo lubię jeszcze z cytryną. Wiem, że cytrusy nie są może w DO najlepsze, ale cytryna pomimo swojej kwaśności ma odczyn zasadowy. Do tego nie bez znaczenia jest zawarta w niej witamina C. Może pijąc sok z cytryny w herbacie nie zakwasza się tak organizmu - może się mylę  :? Nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Myśłam, że może przeszkadzam tym piciem w trawieniu pokarmów, ale skoro piszesz, że trzeba dużo pić, to dobrze :)



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-11-13, 20:55:28
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 20:04:29
Pocieszyłaś mnie z tym, że trzeba dużo pić. Ja nie lubię wody mineralnej, może mam jej dosyć jak kiedyś przez dziesięć dni zrobiłam sobie głodówkę i piłam tylko wodę. O tym koszmarze nie chcę pisać. Piję natomiast bardzo dużo czerwonej i zielonej herbaty (kilka litrów dziennie pitych małymi łykami).
Nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Myśłam, że może przeszkadzam tym piciem w trawieniu pokarmów, ale skoro piszesz, że trzeba dużo pić, to dobrze :)



wcale nie dobrze
wodę masz też w posiłkach a nadmiar nigdy nie jest wskazany
pijesz tylko kiedy masz taką potrzebę
co do herbaty  to pewnie jeszcze gorzej
garbniki mogą uszkadzać śluzówkę


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-13, 21:28:08
Tylko, że ja odczuwam potrzebę picia. Pół godziny bez lyka napoju i usycham. Może mam już cukrzycę?  A właściwie ile wody znajduje się np. w jajecznicy na boczku i smalcu? Ile wody można wypić, żeby było ok?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-13, 21:37:25
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 21:28:08
Tylko, że ja odczuwam potrzebę picia. Pół godziny bez lyka napoju i usycham. Może mam już cukrzycę?  A właściwie ile wody znajduje się np. w jajecznicy na boczku i smalcu? Ile wody można wypić, żeby było ok?


A czy ten boczek nie jest przypadkiem jakiś słony,po którym bedzie sie czuło wieksze pragnienie ?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-13, 21:41:50
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 17:39:18
(...)Jeszcze niedawno pisałam, że nie mogłabym jeść codziennie jajecznicy, a teraz cieknie mi slinka na samą myśl :) (...)


No to już jesteś „nasza” :-)

Herbata to nie jest niewinny napój, zawiera sporo alkaloidów, nadmiarem można się nieźle rozregulować. Raczej sugerowałbym picie kawy /herbaty mocnej/aromatyczne raz, dwa razy dziennie, a jako napój to jednak wodę. Sok pomidorowy jest super, ale trzeba go wliczać do dobowej dawki W, ma on sens zwłaszcza wtedy jeśli w danym dniu mamy ochotę na nieco mniej duszonych jarzyn.

Daj sobie spokój z tymi dziesiętnymi i setnymi częściami grama, bo aż mnie trzęsie, Admina z tego co wiem także. „Zakwaszanie” organizmu to nawet „głupszy” problem na ŻO od dylematu masło czy smalec.

Gratuluję załapania się na pociąg do zdrowia.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-13, 21:52:45
Cytuj z: adam319 2008-11-13, 21:41:50
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 17:39:18
(...)Jeszcze niedawno pisałam, że nie mogłabym jeść codziennie jajecznicy, a teraz cieknie mi slinka na samą myśl :) (...)


No to już jesteś „nasza” :-)

Herbata to nie jest niewinny napój, zawiera sporo alkaloidów, nadmiarem można się nieźle rozregulować. Raczej sugerowałbym picie kawy /herbaty mocnej/aromatyczne raz, dwa razy dziennie, a jako napój to jednak wodę. Sok pomidorowy jest super, ale trzeba go wliczać do dobowej dawki W, ma on sens zwłaszcza wtedy jeśli w danym dniu mamy ochotę na nieco mniej duszonych jarzyn.

Daj sobie spokój z tymi dziesiętnymi i setnymi częściami grama, bo aż mnie trzęsie, Admina z tego co wiem także. „Zakwaszanie” organizmu to nawet „głupszy” problem na ŻO od dylematu masło czy smalec.

Gratuluję załapania się na pociąg do zdrowia.
8)


Adam, ze wszystki sie zgadzam, tylko uzupelnij teorie dylematu maslo czy smalec....


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-13, 22:02:13
Edyta :) boczek nie jest słony, bardziej słona była ta makrela, którą jadłam niedawno. Nie ma znaczenia co jadłam, (kiedyś jabłka, surowe warzywa, mięso, sery) - słone, czy słodkie - zawsze dużo piłam niesłodzonej herbaty. Nieraz woda mi się zatrzymywała w organiźmie. Do cukrzycy jakoś mi to nie pasuje , że nie jestem ospała. Teraz na ŻO to już w ogóle wcześniej wstaję wypoczęta. W dzień śpię tylko gdy jestem wyjątkowo zmęczona, czy przeziębiona - bardzo rzadko. Prawdą jest też to, że dawno nie robiłam żadnych badań - rok temu morfologia, mocz. Nie mam pojęcia jaki mam cukier. Nie rozczulam się nad sobą. Wychodzę z założenia, że jeżeli mam problem i mogę go rozwiązać, to nie zamartwiam się, tylko go rozwiazuję. Jeżeli mam problem, którego nie mogę rozwiazać, to też się nie martwię, bo i tak go nie rozwiążę. Co komu przeznaczone, to na drodze rozkraczone jak mówi moja mama. Może dlatego jestem pogodnego usposobienia i głowa mnie nie boli. :)

Ps. Piękny obraz namalowałaś Edyta. Obojętnie, czy to kopia innego, widać w nim twoją duszę.

adam319, adampio - dziękuję za ciepłe przyjęcie - wśród was jest raźniej. Postaram się ograniczyć te herbaty, ale ojjj - ciężko będzie. Co do setnych części to są bardziej symboliczne, bo już wiadomo o co chodzi. Rano kroiłam plaster boczku - miało być 40 g . Wrzuciłam na wagę i było idealnie  :lol: ma się to oko. Zresztą oko nadal doskonale widzące i bez okularów. Jestem po ziemniakach i humor mi dopisuje, ale czas spać.

Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-13, 22:08:02
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 22:02:13
Edyta :) boczek nie jest słony, bardziej słona była ta makrela, którą jadłam niedawno. Nie ma znaczenia co jadłam, (kiedyś jabłka, surowe warzywa, mięso, sery) - słone, czy słodkie - zawsze dużo piłam niesłodzonej herbaty. Nieraz woda mi się zatrzymywała w organiźmie. Do cukrzycy jakoś mi to nie pasuje , że nie jestem ospała. Teraz na ŻO to już w ogóle wcześniej wstaję wypoczęta. W dzień śpię tylko gdy jestem wyjątkowo zmęczona, czy przeziębiona - bardzo rzadko. Prawdą jest też to, że dawno nie robiłam żadnych badań - rok temu morfologia, mocz. Nie mam pojęcia jaki mam cukier. Nie rozczulam się nad sobą. Wychodzę z założenia, że jeżeli mam problem i mogę go rozwiązać, to nie zamartwiam się, tylko go rozwiazuję. Jeżeli mam problem, którego nie mogę rozwiazać, to też się nie martwię, bo i tak go nie rozwiążę. Co komu przeznaczone, to na drodze rozkraczone jak mówi moja mama. Może dlatego jestem pogodnego usposobienia i głowa mnie nie boli. :)

Ps. Piękny obraz namalowałaś Edyta. Obojętnie, czy to kopia innego, widać w nim twoją duszę.

adam319, adampio - dziękuję za ciepłe przyjęcie - wśród was jest raźniej. Postaram się ograniczyć te herbaty, ale ojjj - ciężko będzie. Co do setnych części to są bardziej symboliczne, bo już wiadomo o co chodzi. Rano kroiłam plaster boczku - miało być 40 g . Wrzuciłam na wagę i było idealnie  :lol: ma się to oko. Zresztą oko nadal doskonale widzące i bez okularów. Jestem po ziemniakach i humor mi dopisuje, ale czas spać.

Pozdrawiam


Opal, masz bardzo zdrowe podejscie do sytuacji. Witamy Cie serdecznie w naszych niskich progach. Nie daj sie sprowokowac( wiem, ze nie wiesz o czym mowie), badz soba i badz optymalna.

Czy mozesz podac Twoje BTW? Prosze


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-13, 22:08:55
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 22:02:13
Ps. Piękny obraz namalowałaś Edyta. Obojętnie, czy to kopia innego, widać w nim twoją duszę.




Dla sprostowania.To nie jest zdjecie namalowanego obrazu przeze mnie,ale ja kopiowałam taki sam z mojego albumu.Niezaleznie od tego ,wyszedł mi bardzo dobrze,podobał sie wszystkim,wiec pochwały są całkiem uzasadnione  :) Dzięki.
Nastepnym razem wkleje link z obrazem malowanym przeze mnie,bo akurat jestem w trakcie malowania---to tak a propo mojego malarstwa.

A propo picia,to miałam tez taki okres ,ze piłam jak najeta,a teraz znowu nie chce mi sie pic  8)
Zwykle ,gdy zjem cos słonego,to wtedy odczuwam wieksze pragnienie.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-13, 22:11:29
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 21:28:08
Tylko, że ja odczuwam potrzebę picia. Pół godziny bez lyka napoju i usycham. Może mam już cukrzycę?  A właściwie ile wody znajduje się np. w jajecznicy na boczku i smalcu? Ile wody można wypić, żeby było ok?
opal, :)przylacze sie do moich poprzednikow i rowniez tak jak oni  stwierdzam,herbata z cytryna jednak to  nienajlepsze rozwiazanie.Wszystkie cytrusy uszkadzaja sluzowke.
Obserwuj organizm i moze notuj po jakich posilkach masz wzmozone pragnienie.
Lekarka,ktora nas tutaj odwiedza podkresla,ze najczesciej dopada nas pragnienie po zjedzeniu mniej wartosciowych produktow.
Byc moze to tylko sklad herbaty powoduje wysuszenie sluzowki i potrzebe ciaglego opukiwania.
Ja pilam mnostwo herbaty czarnej i ciagle mialam po niej pragnienie.Wszystko ustapilo gdy z niej zrezygnowalam.Woda z kranu lub przegotowana tez gasi pragnienie.
Chorzy na neurastenie rowniez skarza sie miedzy innymi na wysuszona sluzowke. :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-13, 22:29:44
Miałam już iść spać i nie mogę się oderwać od czytania. Jak ja jutro wstanę do pracy  :?  :) To od was się nie można oderwać. :)

adampio moje BTW to 67g B  100 g T  50 g W    Wczoraj wszystkiego trochę mniej (odrobinkę) ale staram się w tych granicach.

Edyta - naprawdę poczekam na link do twojego dzieła - bardzo mi się podoba.

Kodar
Cytuj:
Byc moze to tylko sklad herbaty powoduje wysuszenie sluzowki i potrzebe ciaglego opukiwania.
  - być może, bo właśnie czuję suchość w gardle. Może to też być przyzwyczajenie, takie upodobanie, ponieważ w pracy obok komputera zawsze stoi  wielki kubek z pyszną herbatką (wszyscy częstowani chwalą), a robię różne mieszanki herbaty czerwonej z zieloną i np. z yerba mate, owocami suszonymi, płatkami kwiatów. Napój nie jest cierpki, ale o wysublimowanym smaku i pięknym zapachu. Ostatnio na DO nie piję kawy, może jutro jednak wypiję bo wstaję dużo wcześniej niż dzisiaj. To już uciekam do łóżka.

Dobranoc :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-14, 08:08:30
witam.
Opal, a może Tobie nie chce się pić tylko Tobie chce się  herbaty?
To sie nazywa uzależnienie. Wiem co mówię bo mam to samo. Co jakiś czas odzwyczajam sie i nie piję wogóle, ale kiedy zaczynam znowu od jednej to niewiele trzeba i znowu piję 6 dziennie. Uwielbiam herbatę  ale teraz ograniczam się do 2 dziennie a w zamian piję muszyniankę i 2 szklanki pokrzywy.
Piszac, że trzeba dużo pić miałam na myśli wypłukanie moich kamieni nerkowych. Ty pewnie ich nie masz.

Tak swoją drogą może zielona  albo czerwona herbata nie zakwasza? Może ktoś coś wie na ten temat?



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-14, 08:39:58
Cytuj z: afmfo 2008-11-14, 08:08:30
Opal, a może Tobie nie chce się pić tylko Tobie chce się  herbaty?
To sie nazywa uzależnienie.


Chyba coś w tym jest,albo najpewniej tak jest.Podobnie jak Opal robiłam swego czasu pyszną herbate,która wszystkim smakowała i oczywiscie wypijałam jej kilka kubków dziennie i nigdy nie byłam nasycona tym piciem ,potem wyraźnie picie herbaty zaczeło mi szkodzić, wiec przestałam a zaczełam pić wode ,ale już nie tak duzo .


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-14, 08:47:34
a jaka to pyszna herbata ?? :) dawaj przepis, zobaczymy czy mi szkodzi


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-14, 08:52:24
Cytuj z: _flo 2008-11-14, 08:47:34
a jaka to pyszna herbata ?? :) dawaj przepis, zobaczymy czy mi szkodzi


ło jejku! to było "setki " lat temu  :) Jak mieszkałam sobie w internacie ,a do tego to robiłam przepyszne kanapki  :lol: :oops:
Herbatka to była przywieziona prosto z Anglii (nazwy nie pamietam jednak),do tego cukier,cytryna -no coś wspaniałego  :lol:
Kanapki - chlebek ,masełko,jakiś biały ser np.,rzodkiewka i inne takie "dodatki" -no różniste były i zawsze smakowały moim współlokatorkom  :D

PS.Dobrze,ze sie opamietałam  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-14, 10:20:29
Mnie herbata daje chwilę szczęścia. Mój królik Lapi też daje mi parę chwil szczęścia. Wczoraj wygryzł w męża treningowej torbie dziurę jak pięść.Mąż się wściekł i zapowiedził ,że królika wywiezie do lasu. To ja zapowiedziałam , że idę z nim.
Królik został. :D :D :D Ja też. :D :D :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-14, 16:25:21
Masz królika, masz aparat, nie masz avatara, jak to tak?
Króliki są fotogeniczne, tylko w naturalnym świetle,
żeby nie wyszły czerwone oczka.
:-)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-14, 17:51:35
Cytuj z: adam319 2008-11-14, 16:25:21
Masz królika, masz aparat, nie masz avatara, jak to tak?
Króliki s&plusmn; fotogeniczne, tylko w naturalnym &para;wietle,
żeby nie wyszły czerwone oczka.
:-)

Dobry pomysł.  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-14, 17:54:43
Witam wszystkich,

afmfo:
Cytuj:
Opal, a może Tobie nie chce się pić tylko Tobie chce się  herbaty?
To sie nazywa uzależnienie.


Chyba trafiłaś w dziesiątkę. W dodatku bardzo lubię swoje uzależnienia, a mam ich trochę, np.: od telefonu komórkowego, od samochodu, od nieustannego pociągu do zdobywania wiedzy, a ostatnio od przebywania na tym forum  :) itp.

Właściwie nie jestem tutaj żeby pisać, ale żeby czytać. Jednak myślę, że to co ja przechodzę od pierwszych dni może być pomocne innym w zrozumieniu mechanizmu ŻO, dlatego nieraz coś napiszę. Co do picia, to moje herbatki są słabą mieszaniną garbników i raczej źródłem antyoksydantów. Odnośnie kawy i jej mielonej wersji dla Polski dowiedziałam się jakiś czas temu, a właściwie zostałam uświadomiona przez swoją promotorkę, która była świadkiem mielenia i podziału na państwa tego specjału. Pijam jedynie kawę ziarnistą, którą sama zmielę. Wystarczy w jednej szklance zaparzyć kawę zmieloną, kupioną w sklepie (gatunek obojętny), a w drugiej zalać tą samą ilość kawy samodzielnie zmielonej z ziaren (gatunek obojętny) - potem zalać to identycznie przygotowanym wrzątkiem (kawa po turecku), by przekonać się, że klarowność jednego i drugiego napoju znacznie się różni i pozostawia inne odczucia w naszym żołądku. Kawa rozpuszczalna, to już produkt wysoko przetworzony, który sama zaliczam do "bezpłciowych". Nie lubię pić śmieci - wolę delektować się dobrym napojem. Wody mineralnej na zimno nie lubię, może trochę z sokiem z cytryny. Używam od dawna wodę niskozmineralizowaną (jako wsad do czajnika) - do przygotowania herbaty :)

Dzisiaj po pracy wytopiłam słoninę na smalec - czysty, biały poszedł do jednego słoika, a do pozostałej ilości z delikatnie wytapianymi skwarkami dodałam posiekaną cebulę, odrobinę soli, odrobinę pieprzu i mejeranku. Wszystko się bardzo wolniutko łączyło, zaczęło być szkliste, rumiane, ale nie przypalone. Poszło do słoika, wrzało w nim jeszcze i po przewróceniu do góry dnem - musiało "złapać". Tak przygotowane posłuży jako zamiennik boczku wędzonego w razie zaspania do pracy (szybsze przygotowanie żółtek na jajecznicę) lub jako aromatyczny dodatek do dania wysoko białkowego i np. z ogórkiem kiszonym. Teraz gotuje mi się kolejny wywar z drapek kurzych i kości z mięsem od karkówki i schabu z warzywami i zrobię kolejne "zimne nóżki". Zimne nóżki z gotowanych golonek były w międzyczasie. To jest dobre danie, bo wywar kleisty i nie potrzeba żelatyny spożywczej w dodatku jest mięso z kości, w wywarze szpik z kości, marchewka gotowana. Całość podzielona na małe miseczki jest miłym dodatkiem do codziennego żywienia. Postaram się podać wszystkim przepis na rozluźnienie przed weekendem, ale ten przepis znajdzie tutaj miejsce jedynie w części humorystycznej.

Pozdrawiam zdrowych :)



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-14, 19:50:14
Zapomniałam dopisać, że w calym tym szumie informacyjnym na tym forum, w dalszym ciągu największym autorytetem dla mnie jest doktor Jan Kwaśniewski. To nie forum, ale jego książki, odczyty, artykuły - spowodowały, że jestem tutaj. Niby nic wielkiego mi nie dolegało, ale nie mogłam pozostać obojętną na mądrość przedstawioną w prostej formie. Właśnie dzisiaj zamówiłam dwie książki w Wydawnictwie WGP : Żywienie Optymalne i Książkę kucharską - nie mogę się doczekać dostawy. Trochę jest mi żal, że już nie ma tych z dedykacją autora :( Autograf pana Jana byłby dla mnie wielkim zaszczytem.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-14, 20:03:52
Cytuj z: Opal 2008-11-14, 19:50:14
Trochę jest mi żal, że już nie ma tych z dedykacją autora :( Autograf pana Jana byłby dla mnie wielkim zaszczytem.



A ja mam jedną książkę z autografem  Jana Kwaśniewskiego ! :D 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-14, 20:06:52
Edyta - ty szczęściaro :lol: - jednak należało ci się. Gratuluję :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2008-11-14, 20:28:20
Cytuj z: kodar 2008-11-13, 22:11:29
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 21:28:08
Tylko, że ja odczuwam potrzebę picia. Pół godziny bez lyka napoju i usycham. Może mam już cukrzycę?  A właściwie ile wody znajduje się np. w jajecznicy na boczku i smalcu?
Ile wody można wypić, żeby było ok?
opal, :)przylacze sie do moich poprzednikow i rowniez tak jak oni  stwierdzam,herbata z cytryna jednak to  nienajlepsze rozwiazanie.Wszystkie cytrusy uszkadzaja sluzowke.
Woda z kranu lub przegotowana tez gasi pragnienie.
Chorzy na neurastenie rowniez skarza sie miedzy innymi na wysuszona sluzowke. :P


Kiedyś uwierzyłam w zalety wody mineralnej i zauważyłam, że świetnie napędza pragnienie, im więcej jej pijesz - tym częściej odwiedzasz WC i tym więcej chce się pić.
Po szklance herbaty jeszcze bardziej chce mi się pić - organizm domaga się WODY, żeby rozcieńczyć kwas, więc piję ją tylko czasami. Na co dzień piję jedną słabą kawę (czasem ze śmietanką, częściej bez), jedną słabą herbatę i przegotowaną wodę z kranu.

Na DO pijemy tyle, ile chce się pić.



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-14, 20:46:43
Krystyna*Opty:
Cytuj:
Po szklance herbaty jeszcze bardziej chce mi się pić - organizm domaga się WODY, żeby rozcieńczyć kwas, więc piję ją tylko czasami. Na co dzień piję jedną słabą kawę (czasem ze śmietanką, częściej bez), jedną słabą herbatę i przegotowaną wodę z kranu.

Na DO pijemy tyle, ile chce się pić.
- małymi łykami, to nie zalewam, ale piję, bo potrzebuję. W dodatku skoro dobrze się przy tym czuję, to czy powinnam brać pod uwagę przeciwstawne opinie innych osób? Nie zrobię tego, bo mądrość doktora Kwaśniewskiego wszystko mi wytłumaczyła.



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-14, 22:01:45
Cytuj z: Opal 2008-11-14, 20:46:43
Krystyna*Opty:
Cytuj:
Po szklance herbaty jeszcze bardziej chce mi się pić - organizm domaga się WODY, żeby rozcieńczyć kwas, więc piję ją tylko czasami. Na co dzień piję jedną słabą kawę (czasem ze śmietanką, częściej bez), jedną słabą herbatę i przegotowaną wodę z kranu.

Na DO pijemy tyle, ile chce się pić.
- małymi łykami, to nie zalewam, ale piję, bo potrzebuję. W dodatku skoro dobrze się przy tym czuję, to czy powinnam brać pod uwagę przeciwstawne opinie innych osób? Nie zrobię tego, bo mądrość doktora Kwaśniewskiego wszystko mi wytłumaczyła.




Opal! Super! Co dla jednego dobre ,wcale nie znaczy ,że dla Ciebie takie musi byc-kazdy ma swój sposób na zdrowie  :D
PS.Mnie tam woda mineralna nie napedza pragnienia  :lol: 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-19, 12:03:03
Po kilku dniach czuję jakbym kręciła się w kółko. Najpierw spadek wagi, po jednych potrawach, a zatrzymywanie się wody po innych. Po makreli na obiad – spadek, po jednym placku ziemniaczanym (optymalnym) ze śmietaną – wzrost. Po jednym dniu na serach, śmietanie i maśle – znowu do przodu na wadze i swędzące pękanie skóry na twarzy przy nosie (biegunki brak). Teraz wiem, że jestem uczulona na mleczne, ale mam nadzieję, że po jakimś czasie rotacji tych produktów, już wszystko będzie dobrze. Ciągnie mnie do śmietany, masła i nie chciałabym zrezygnować z tych produktów do końca życia.
Ogólny spadek wagi po tych wahaniach to ponad 1 kg przez tydzień. To jest pierwszy miesiąc mojego innego odżywiania się, błędów i myślę, że wkrótce wszystko się wyreguluje :)

Wczoraj po powrocie z pracy postanowiłam (po zmyciu makijażu) nałożyć na chore miejsca na twarzy grubą warstwę wytopionego smalcu :) Mój mąż jest na tyle tolerancyjny, że nie komentował tego. Tak przechodziłam ponad 4 godziny przed kąpielą. W międzyczasie zmobilizowałam się i pojeździłam ponad 20 min na rowerze stacjonarnym oglądając pana Cejrowskiego  w telewizji  :)  To już są drobne kroczki . Co do twarzy – dzisiaj nie ma śladu zaczerwienienia, skóra jest gładka. Wyszło na to, że smalec okazał się najlepszym kremem na moje uczulenie. Mam zamiar poobserwować co się będzie działo przy codziennym smarowaniu smalcem -  jako odżywki do twarzy. Wcześniej też miewałam takie pękania skóry, może mniejsze, ale kojarzyłam je bardziej ze źle dobranym kremem do twarzy, a nie z mlecznymi. Ciekawa jestem, czy nadal tak będzie reagowała moja skóra po dniu mlecznym, czy smalec w międzyczasie pomoże.

Za to uświadomienie mi problemu - wszystkim tutaj (na forum) wpisującym się bardzo dziękuję.
Czytam dużo starszych wpisów i ciągle się uczę. Czekam nadal na dostawę książek – jak dostanę to  chyba nawet nie włączę netu.

Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 12:10:45
Cytuj z: Opal 2008-11-19, 12:03:03
Po kilku dniach czuję jakbym kręciła się w kółko. Najpierw spadek wagi, po jednych potrawach, a zatrzymywanie się wody po innych. Po makreli na obiad – spadek, po jednym placku ziemniaczanym (optymalnym) ze śmietaną – wzrost. Po jednym dniu na serach, śmietanie i maśle – znowu do przodu na wadze i swędzące pękanie skóry na twarzy przy nosie (biegunki brak). Teraz wiem, że jestem uczulona na mleczne, ale mam nadzieję, że po jakimś czasie rotacji tych produktów, już wszystko będzie dobrze. Ciągnie mnie do śmietany, masła i nie chciałabym zrezygnować z tych produktów do końca życia.
Ogólny spadek wagi po tych wahaniach to ponad 1 kg przez tydzień. To jest pierwszy miesiąc mojego innego odżywiania się, błędów i myślę, że wkrótce wszystko się wyreguluje :)

Wczoraj po powrocie z pracy postanowiłam (po zmyciu makijażu) nałożyć na chore miejsca na twarzy grubą warstwę wytopionego smalcu :) Mój mąż jest na tyle tolerancyjny, że nie komentował tego. Tak przechodziłam ponad 4 godziny przed kąpielą. W międzyczasie zmobilizowałam się i pojeździłam ponad 20 min na rowerze stacjonarnym oglądając pana Cejrowskiego  w telewizji  :)  To już są drobne kroczki . Co do twarzy – dzisiaj nie ma śladu zaczerwienienia, skóra jest gładka. Wyszło na to, że smalec okazał się najlepszym kremem na moje uczulenie. Mam zamiar poobserwować co się będzie działo przy codziennym smarowaniu smalcem -  jako odżywki do twarzy. Wcześniej też miewałam takie pękania skóry, może mniejsze, ale kojarzyłam je bardziej ze źle dobranym kremem do twarzy, a nie z mlecznymi. Ciekawa jestem, czy nadal tak będzie reagowała moja skóra po dniu mlecznym, czy smalec w międzyczasie pomoże.

Za to uświadomienie mi problemu - wszystkim tutaj (na forum) wpisującym się bardzo dziękuję.
Czytam dużo starszych wpisów i ciągle się uczę. Czekam nadal na dostawę książek – jak dostanę to  chyba nawet nie włączę netu.

Pozdrawiam



Opal, na poprawe skory sa przede wszystkim zoltka jaj i kolagen.
Jezeli masz ochote na maslo smietany itd to powinnas to jesc..na tym polega sluchanie swojego organizmu, o czym zawsze mowila lekarka. Rotacje mlecznych na poczatku diety, i w ogole rotacje nie sa wskazane...o czym tu juz byla mowa.

Zoltka, slonina, maslo, smietana.....to sa glowne skladniki diety optymalnej, jedzone oczywiscie we wlasciwych proporcjach BTW.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-19, 12:32:40
adampio, ja codziennie zjadam cztery żółtka  na śniadanie, potem żółtka np.: w placku ziemniaczanym, kluskach serowo - jajecznych, żółtka w lodach (mleczne w niedzielę). Galarety (zimne nóżki - u nas mięso wieprzowe w galarecie z odrobiną marchewki, natki pietruszki)  zjadam codziennie po kilka widelców. Mleczne z przyjemnością jadłabym codziennie, ale boję się swojej alergii na nie (przykład z popękaniem skóry na twarzy w dzień po zjedzeniu).


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 12:55:12

Adampio  ty  nie  opowiadaj bzdur , bo pokarmy to sprawa indywidualna , szczegolnie w fazie poczatkowej , zwlaszcza przy chorej sluzowce ukladu  pokarmowego , ja tez bardzo lubie  mleczne ,  a  jednak  mi  szkodza, , po  odstawieniu  czuje sie o  NIEBO lepiej , palenie  w zoladku i  wzdecia  zniknely  po paru  godzinach  od  odstawienia  mlecznych i macznych !

  POZDR.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 13:50:22
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 12:10:45
Jezeli masz ochote na maslo smietany itd to powinnas to jesc..na tym polega sluchanie swojego organizmu, o czym zawsze mowila lekarka. Rotacje mlecznych na poczatku diety, i w ogole rotacje nie sa wskazane...o czym tu juz byla mowa.




Tu juz sp Jurek  słuchał podszeptów swojego organizmu ,zarazem rotując ,bo tak zleciła lek.med. Ewa Bednarczyk -Witoszek ("lekarka") nie mając zielonego pojęcia o stanie chorego  :(  i Jurek popił mleka po śledziach w oleju  :shock:  :shock: :shock:
Zdrowy by miał "rewolke" w organizmie,a co dopiero chory  :(   ,ale to na naszej kochanej pani doktor wiekszego wrazenia nie zrobiło! Nawet nie ostrzegła Jurka,że lepiej tak nie robić-zrobił to szlechetny,zawsze służący pomocą "adam319" -napisał,że on po takim doświadczeniu zbierałby sie kilka dni  :shock:
A kochana ,przemiła "lekarka" "badała" swoje doswiadczenia na Jurku pytając;
Cytuj:
Jurek46, miałeś ochotę w kolejnym dniu mlecznym na mleko jako źródło W?

a Jurek odpisał;
Cytuj:
Nie będe owijał w bawełne napiszę tak jak jest ja poprostu nie mogę się doczekac kolejnego dnia mlecznego aby
zjeśc masło,czy napic się smietany,zjeśc w tym dniu pikantny twarożek,a potem przez cały tydzień do ust ich nie biorę
A teraz jutro spróbuje znowu swojego dania śledż w oleju i pragnienie po śledziu spróbuje ugasic mlekiem od krowy
napisze czy odczucia będa takie same.


Biedny Jurek tęsknił za smietaną,masłem,twarożkiem  :cry:  ,ale nie mógł  :cry: ,bo rotował  :cry: 
Z jednej strony "zakaz" a z drugiej strony słuchanie podszeptów -Bożesz jedyny  :cry: No i Jurkowi zamkneło sie wieko trumny ,bo słuchał tych darmowych porad  :cry:
 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 14:07:08
Edyta!

Jak ja lubię czytać takie wywody typu „ja i moja rzeczywistość”.


Ale ucz się, ucz, bo rekord tego forum w interpretacjach należy do Rudki i chyba ciężko go będzie pobić. :-)
Cytuj z: Rudka 2008-11-17, 01:14:22
(...)
       Edyta -biblie pisali ludzie baaaaaardzo dawno temu ,
       ktos tam namieszał przesadził -nawet z tą ilością Żydów na pustyni .
    przez 40 lat to by cały swiat pare razy przeszli.
    Mojzesz za swoje wybawienie i luksusowe wychowanie
    odwdzięczył sie rabunkiem, podstępem i ucieczką :( :( [niegodziwy wyrodny  bachor]
        To jest jeden mały przykład faworyzowania żydów i podwójnej moralności.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 14:19:28
Ja wiem "adam319" ,że lubisz "lekarke",ale co z tego??? Nie mozna kierowac sie w takich momentach sercem,bo serce jest zwodnicze!
To jest lekarz,który powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za swoje czyny!Tak jak pisałam Komisja Etyki Lekarskiej powinna wziac to pod lupe!
Każdy moze sobie poczytać ,to co lek.med. Ewa Bednarczyk Witoszek robiła z Jurkiem  :cry: -jak Go zwodziła itd.,jak sobie robila doświadcznia,a jak Go ostrzegałam  i swoja drogą Grizzly również ! :cry:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 14:47:39
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 14:19:28
(...) jak Go ostrzegałam  i swoja drogą Grizzly również ! :cry:


Czymże byłoby to forum bez Waszych wielkich wrażliwych serduszek – marnością jeno!

Pamiętaj, że miałaś pisać niewinne „ogólniki forumowe”, a przynajmniej robić takie wrażenie, wszak działamy zgodnie z Nowymi Zasadami.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 15:05:20
Adam nie mydlij nikomu oczu! Kazdy moze sobie poczytac Jurka watki i poczynania w nich bardzo nieodpowiedzialnego człowieka(lek.med.Ewy Bednarczyk Witoszek),który miał wyleczyć Jurka(chorego czlowieka "mailami";

Cytuj z: lekarka 2008-10-09, 23:24:45
Cytuj z: jurek46 2008-10-09, 22:18:05
Pani Ewo niewiem jak mam myslec czy to jest drwina,czy mnie również zaprosi Pani do siebie i zostane cudownie uleczony.


To nie jest drwina.
Jurek46, my damy sobie rady mailami.


Nie wolno na ten temat milczeć! Bo ten człowiek i jego zalecenia sa niebezpieczne dla chorych osób!

Tutaj na Forum jest zapewne wielu lekarzy i jak myslicie,czemu nie udzielają porad (darmowych)?Bo nie są tak dobroduszni jak lek.med.Ewa Bednarczyk Witoszek,bo nie sa tak mili i empatyczni jak ona??? Nic podobnego! Tu ludzie,którzy są świadomo swojej odpowiedzialności,to ludzie,którzy nie są pozbawiani wyobraźni jak "lekarka"!
Jak mozna udzielać porad medycznych chorym osobom,nie widząc ich na oczy??? To skandal!
Jak można twierdzić,że choremu człowiekowi mozna pomóc za pomocą maili (to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie!).
jaki lekarz przy zdrowych zmysłach,powtarzam przy zdrowych zmysłach powie;
Cytuj z: lekarka 2008-10-09, 20:01:28
Cytuj z: adam319 2008-10-09, 18:35:13
1. Ląduje on corocznie na parę dni w b.dobrym szpitalu za co płaci za każdą wizytę KILKADZIESIĄT TYSIĘCY DOLARÓW.
2.Lekarze powiedzieli mu, że jego kłopoty wynikają z tego, że urodził się jako wcześniak i wiele mu nie można pomóc.  Ja tam parę razy swoje powiedziałem, ale zasłonił się opinią najlepszych ekspertów na świecie, że jest wcześniakiem i tak już być musi i strachem przed pogorszeniem spowodowanym przez odstawienie tego przecież powszechnie przebadanego i 3.atestowanego jedzenia z McDonalda.
4.W porównaniu z nim masz więc Jurku dużo szczęścia i podjąłeś właściwy wybór kierując swoje zainteresowanie w kierunku właściwej choć nie opieczętowanej przez IŻIŻ diety.


1.Powiedz Mu, że za 3/4 z tego :D 8) :D dam mu nowe płuca :D.
Wystarczy by przyjechał do Polski, ulokowal się w pobliskim hotelu (100m)... i codziennie mnie odwiedzał no i oczywiście by ZMIENIŁ DIETĘ :D. Za 2 tyg. będzie człowiekiem z NOWYMI płucami :D.
2. Dobre :D, a nie powiedzieli, że przodkowie z 4 pokolenia wstecz zawinili?
3. Z tego będą jadalne tylko frytki.
4. Zgadza się.


Ciekawe,skąd miała mieć te nowe płuca? Może handluje organami?  :shock: To NIEBYWAŁE! Ktoś powinien zbadać tego lekarza!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 15:41:09
Jesteś Edyta o tyle „ciekawym” przypadkiem, że zwykle ludzi, którzy czegoś nie rozumieją, starają się słuchać, szukać, jak czują się już na siłach zadają pytanie i nadal słuchają i starają sobie zebrane informacje uporządkować by stanowiły logiczną całość.

Ty za to krzyczysz, że nie rozumiesz, że to się w głowie nie mieści, że trzeba zbadać.
Osobliwe to zachowanie,
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 15:48:34
Tak.Nie wolno milczeć na ten temat,bo wielu ludzi daje sie nabrać na te wsiowe gusła!
Lekarze też chorują i mysle,ze jak ktoś twierdzi,ze da człowiekowi choremu na POChP w ciągu dwóch tygodni nowe płuca,to albo ten lekarz handluje organami,albo z jego zdrowiem psychicznym  jest coś nie tak  :shock:  i wartałoby ten temat zbadać  :idea: ,bo niewiadomo,co jeszcze taki lekarz bedzie miał do zaoferowania i skąd  :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 15:57:53
Chyba nie ma Admina, On Cię lubi i na pewno by Ci powiedział, że ocierasz się już o prawne ogrodzenie elektryczne publicznych wypowiedzi.

Wprawdzie ton i logika wykluczająca powagę sytuacji, jednak ochrona dóbr osobistych nie wymaga trzeźwości umysłu agresora.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 15:58:23
I nie rozmydlaj tematu "adam319" ,bo sam promujesz lek.med.Ewe Bednarczyk -Witoszek jako lekarza optymalnego ,a jej zalecenia nie maja nic wspólnego z zasadami DO/ŻO i o tym wiem nie tylko ja,dlatego nie musisz na siłe mydlić nikomu oczu.
Niesty nie naleze do ludzi,którzy zachwycają sie byle jaką poradą lekarza,tylko dlatego,ze jest ona za darmo.Ta porada musi być FACHOWA!,a porady wspomnianego lekarza przeze mnie nie są fachowe.To porady z "maszyny losującej",nie zna pacjentów ,nie wie jak daleko jest posunieta choroba i przeprowadza swoje doświadczenia na nich.
To lekarz bez wyobraźni,bez poczucia odpowiedzialności!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 16:04:09
A co to ma do rzeczy,czy ktos mnie lubi czy nie?
Tu chodzi o zdrowie ludzi,ktore jest zagrozone,jesli beda słuchać tych darmowych porad lek.med.Ewy Bednarczyk Witoszek.
Mnie tutaj nie obchodzi czy ktoś mnie lubi,lekarze to nie "świete krowy" nietykalne,tylko tez odpowiadaja za swoje czyny .
Czy jakby jakiś lekarz Tobie,albo komuś bliskiemu z Twojego otoczenia poważnie zaszkodził przez swoją lekkomyslność,to wysyłałbys swoich znajomych do niego? Czy wychwalałbyś jego porady? Nie bądź niesprwiedliwy! Dobrze wiesz,ze porady lekarza wspomnianego przeze mnie nie są zgodne z zasadami DO/ŻO ,a jednak promujesz "lekarke" ,to skandal!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 16:36:19
Adam319, wiadomo, że masz rację. Proszę, już

nie karm trolla

Podkręcasz tylko tego anonima do kolejnych personalnych oszczerstw wobec osoby znanej z imienia i nazwiska.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 16:37:11
Skandal to tu jest jeden i ma jednego wiernego brunatnego czytelnika.
Nie jestem Ci w stanie pomóc zrozumieć otaczający Cię Świat, bo nie widzę punktu zaczepienia.
Życzę Ci tylko więcej słuchania, a mniej agresji i ferowania pochopnych wyroków bez znajomości faktów (oczywiście nikt Ci ich nie przedstawi pod osąd - bo i po co, no chyba, że w sądzie.)
Pamiętaj, że według całościowego rozumienia otaczającego nas Świata nie można sobie tak dla sportu niszczyć, pluć, deptać i szarpać bez konsekwencji. Każde takie działanie musi być odwrócone i naprawione, a to wymaga zwykle potrójnego wysiłku. Potem dopiero można myśleć o awansie w dziedzinie własnego rozwoju. Pamiętaj, internet (jak chce Admin) to nie jest taka gra kompletnie oderwana od rzeczywistości, to medium przekazywania informacji, a informacja jest najpotężniejszym narzędziem na tym Świecie.

Pluj dalej (nie zalecam), ja swoje zrobiłem i umywam ręce – nie będę Cię na siłę przekonywał do obrania dobrej drogi, bo tak się nie da.


Wyrazy szacunku,
Adam
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 16:40:47
Cytuj z: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 16:36:19
(...)
Podkręcasz tylko tego anonima do kolejnych personalnych oszczerstw wobec osoby znanej z imienia i nazwiska.
(...)


Myślisz, że Edyta potrzebuje pretekstu to się mylisz. Ostatnio Sławek tak myślał, ale poległ.
Edyta nie jest anonimowa - to niemożliwe.
:-)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: sewero 2008-11-19, 16:41:12
Edyta o ile dobrze wiem Jurek nie nadawal sie do transportu samochodem. Nie mogl wiec skorzystac z osobistych porad lekarza optymalnego. Skoro tacy lekarze tutaj bywaja dlaczego zaden nie odwazyl sie mu pomoc. Lakarka probowala. Czytalam jej ksiazke. Rotujac produkty  nie trzeba przeciez odbiegac  od proporcji ZO. Bardzo szkoda mi Pana Jurka. Ale czy lekarka chciala jego smierci? NIe wierze !! Nie wierze tez ze experymentowala z tak chorym czlowiekiem.  Probowala pomoc. Inni nie zrobili nic. Myslisz ze gdyby nie rotowal moglby zyc????


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 16:43:19
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:37:11
Pluj dalej (nie zalecam), ja swoje zrobiłem i umywam ręce


Umywasz ręce??? A kto promował lekarke?
Powiedz. Czy mozliwe jest, aby dać komus(choremu na POChP)  nowe płuca w ciągu dwóch tygodni za pomocą diety?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 16:50:35
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:41:12
Edyta o ile dobrze wiem Jurek nie nadawal sie do transportu samochodem. Nie mogl wiec skorzystac z osobistych porad lekarza optymalnego.


Ależ mógł ! Są inne metody!
Cytuj:
Skoro tacy lekarze tutaj bywaja dlaczego zaden nie odwazyl sie mu pomoc.


Bo posiadają wyobraźnie i mają poczucie odpowiedzialności!
Cytuj:
Ale czy lekarka chciala jego smierci?

Co to za pytanie? jak można w ogóle wpaść na to!
Cytuj:
Myslisz ze gdyby nie rotowal moglby zyc????

No tego nie wiem,bo i skąd.czytam wątki Jurka i wiem,że rotował i wsłuchiwał sie w podszepty swojego organizmu (chorego na POChP,a w szpitalu stwierdzono zapalenie okreżnicy,bo sie naczytał tego od "lekarki",a co za tym idzie -pił mleko po sledziach w oleju-zdrowy by dostał rozstroju przew. pokarm,a co dopiero chory.Z resztą co ja bede opisywała.Poczytać sobie samemu!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 16:51:40
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:41:12
Edyta o ile dobrze wiem Jurek nie nadawal sie do transportu samochodem.

Nadawal sie. W watku "Zlamanie zebra..." pisal(to chyba pisala helen), ze nie zabrali go na tomograf bo nie bylo karetki.
Ale to wszystko juz bylo za pozno. Byc moze za pozno o 1 dzien.
Znane sa przypadki zwyklego zapalenia wyrostka, jak sie rozleje to tez jest za pozno.
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 16:53:15
Cytuj z: maf 2008-11-19, 16:51:40
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:41:12
Edyta o ile dobrze wiem Jurek nie nadawal sie do transportu samochodem.

Nadawal sie. W watku "Zlamanie zebra..." pisal(to chyba pisala helen), ze nie zabrali go na tomograf bo nie bylo karetki.
Ale to wszystko juz bylo za pozno. Byc moze za pozno o 1 dzien.
Znane sa przypadki zwyklego zapalenia wyrostka, jak sie rozleje to tez jest za pozno.
maf


Tak! Fatycznie.Potem został przewieziony na Chirurgie oddaloną o 60 km.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 16:53:57
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 16:43:19
(...)
Umywasz ręce??? A kto promował lekarkę?
(...)


Umywam ręce w kwestii Twojej edukacji, w kwestii wskazania bliźniemu (Tobie), że źle czyni szerząc zło i agresję.
Co do metod Lekarki to szanuję i rozumiem co ma do przekazania, ja zresztą zawsze uważałem, że życie to zmiany i nieustanna walka mechanizmów stabilizacji z zakłóceniami. Trzeba o nie dbać!
Osobiście zaobserwowałem efekty odstawienia kilku gramów śmietanki dziennie u starszej osoby i nie mam podstaw podejrzewać, że była to jedyna osoba, która skorzystała z wiedzy Lekarki. Trzeba chyba zresztą patrzeć na to forum zamkniętymi oczami by tak sądzić.

Powtarzam:
Umywam ręce w kwestii Twojej edukacji, w kwestii wskazania bliźniemu (Tobie), że źle czyni szerząc zło i agresję. Napominanie fajna rzecz, ale obowiązuje też zasada nie rzucania przed.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: sewero 2008-11-19, 16:56:02
No ale to chyba nie lekarka zawinila ze nie bylo tej karetki prawda? Zreszta jemu juz teraz nic nie pomoze. Po co sie tutaj obwiniac. Myslalam ze lekarka ma dypllom optymalny (jakos tak to sie nazywa) albo nie?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 17:02:41
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:40:47
............... Ostatnio Sławek tak myślał, ale poległ.

:-)

Mylisz sie, Slawek nie polegl, najwyzej olal. Znam sie ze Slawkiem od wielu lat.
Nie bede rozwijal.
Jak widac niektorzy optymalni juz wracaja, Morgano cos napisal, Krystyna Opty. Bedzie lepiej.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 17:11:41
Cytuj z: Gwidon 2008-11-19, 12:55:12
Adampio  ty  nie  opowiadaj bzdur , bo pokarmy to sprawa indywidualna , szczegolnie w fazie poczatkowej , zwlaszcza przy chorej sluzowce ukladu  pokarmowego , ja tez bardzo lubie  mleczne ,  a  jednak  mi  szkodza, , po  odstawieniu  czuje sie o  NIEBO lepiej , palenie  w zoladku i  wzdecia   zniknely  po paru  godzinach  od  odstawienia  mlecznych i macznych !

  POZDR.


Widze, ze szybko sie uczysz. Walisz od razu z grubej rury. Jakie ja tam znowu opowiadam bzdury. Ja nikogo innego nie slucham tylko swojego organizmu...tychpodszeptow rozumiesz?
A jezeli sie lepiej czujesz bez smietany i masla, majac na te rzeczy ochote, to to jest absurd a nie tylko bzdura. Organizm nie prosi o nic czego nie toleruje. Zanim cos napiszesz "zrotuj" sobie, przemysl i zmien dubeltowke.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 17:12:37
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:53:57
Osobiście zaobserwowałem efekty odstawienia kilku gramów śmietanki dziennie u starszej osoby i nie mam podstaw podejrzewać, że była to jedyna osoba, która skorzystała z wiedzy Lekarki. T

Bo smietanka jest szkodliwa, ale nie maslo. Pisalem juz o smietance i swoich doswiadczeniach chyba z 5 lat temu. Akurat u mnie i OLi nie byla to szkodliwosc "zdrowotna",  tylko 80 g smietanki dziennie w ramach proporcjiilosci BTW zgodnych z zasadami Diety Optymalnej opracowanej przez lek. med. Jana Kwasniewskiego spowodowala wzrost wagi o 2kg w ciagu 2 tygodni.
Ale jest tutaj mowa o smietance, nie o mlecznych. Maslo to zdrowie, zapytaj starszych, babci, prababci.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 17:14:54
Cytuj z: maf 2008-11-19, 17:02:41
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:40:47
............... Ostatnio Sławek tak myślał, ale poległ.

:-)

Mylisz sie, Slawek nie polegl, najwyzej olal. Znam sie ze Slawkiem od wielu lat.
Nie bede rozwijal.
Jak widac niektorzy optymalni juz wracaja, Morgano cos napisal, Krystyna Opty. Bedzie lepiej.
Pozdr
maf


Nie znam Sławka tak dobrze, ale myślę, że się nieźle rozumiemy i Sławek dobrze przyjął słowo „poległ”, nie tyle jako objaw bezradności co jako „umycie rąk” od rzucania przed.
:-)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 17:15:25
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:53:57
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 16:43:19
(...)
Umywasz ręce??? A kto promował lekarkę?
(...)


Umywam ręce w kwestii Twojej edukacji, w kwestii wskazania bliźniemu (Tobie), że źle czyni szerząc zło i agresję.
Co do metod Lekarki to szanuję i rozumiem co ma do przekazania, ja zresztą zawsze uważałem, że życie to zmiany i nieustanna walka mechanizmów stabilizacji z zakłóceniami. Trzeba o nie dbać!
Osobiście zaobserwowałem efekty odstawienia kilku gramów śmietanki dziennie u starszej osoby i nie mam podstaw podejrzewać, że była to jedyna osoba, która skorzystała z wiedzy Lekarki. Trzeba chyba zresztą patrzeć na to forum zamkniętymi oczami by tak sądzić.

Powtarzam:
Umywam ręce w kwestii Twojej edukacji, w kwestii wskazania bliźniemu (Tobie), że źle czyni szerząc zło i agresję. Napominanie fajna rzecz, ale obowiązuje też zasada nie rzucania przed.
8)


Tutaj moja osoba niewielie znaczy Adam.Tu wazne jest ,aby ostrzec ludzi,że leczenie chorób groźnych przez Internet,to  niebezpieczna droga,która może sie źle skończyć dla słuchajacego zaleceń.Od czego są gabinety lekarkie,jak już ktos musi skorzystać z porad lekarza?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 17:17:26
Cytuj z: maf 2008-11-19, 17:12:37
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 16:53:57
Osobiście zaobserwowałem efekty odstawienia kilku gramów śmietanki dziennie u starszej osoby i nie mam podstaw podejrzewać, że była to jedyna osoba, która skorzystała z wiedzy Lekarki. T

Bo smietanka jest szkodliwa, ale nie maslo. Pisalem juz o smietance i swoich doswiadczeniach chyba z 5 lat temu. Akurat u mnie i OLi nie byla to szkodliwosc "zdrowotna",  tylko 80 g smietanki dziennie w ramach proporcjiilosci BTW zgodnych z zasadami Diety Optymalnej opracowanej przez lek. med. Jana Kwasniewskiego spowodowala wzrost wagi o 2kg w ciagu 2 tygodni.
Ale jest tutaj mowa o smietance, nie o mlecznych. Maslo to zdrowie, zapytaj starszych, babci, prababci.
Pozdr
maf


Maf juz to przerabialismy. Jednemu sluzy a drugiemu nie. Ja pije smietane prawie kazdego dnia, zamiast np lunchu. Nic mi nie jest waga stoi w miejscu, proporcje zachowane. Podejrzewam, ze jest takich okazow wiecej. Ba, pewnie, gdybym pil smietane 38% i siedzial to moze i waga zaczelaby isc w gore..ale tak nie jest.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-19, 17:19:50
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 17:11:41
(...)
Organizm nie prosi o nic czego nie toleruje
(...)


To może zapalimy i polej po maluchu. (oczywiście teoretycznie można sobie taką sytuację wyobrazić).
Że nie wspomnę o odrywaniu zjadacza chleba od zjadania chleba.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 17:23:33
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 17:19:50
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 17:11:41
(...)
Organizm nie prosi o nic czego nie toleruje
(...)


To może zapalimy i polej po maluchu. (oczywiście teoretycznie można sobie taką sytuację wyobrazić).
Że nie wspomnę o odrywaniu zjadacza chleba od zjadania chleba.
8)


Ty mowisz o przyzwyczajeniu...to jak picie albo palenie!!!
Ja o sluchaniu organizmu.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 17:25:53
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:56:02
No ale to chyba nie lekarka zawinila ze nie bylo tej karetki prawda? Zreszta jemu juz teraz nic nie pomoze. Po co sie tutaj obwiniac. Myslalam ze lekarka ma dypllom optymalny (jakos tak to sie nazywa) albo nie?


1. Ma. Otwórz podstronę: O autorze  http://www.dietaoptymalna.com/

2. Jej List pt: "Ten człowiek ma rację!" dr. Kwaśniewski umieścił w książce "Dieta optymalna" już w 1997 roku, kiedy jeszcze nasz forumowy troll łomotał inne dzieci po głowach łopatką w piaskownicy, a teraz niestety się dorwał do klawiatury...  :evil:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 17:27:25
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:56:02
No ale to chyba nie lekarka zawinila ze nie bylo tej karetki prawda? Zreszta jemu juz teraz nic nie pomoze. Po co sie tutaj obwiniac. Myslalam ze lekarka ma dypllom optymalny (jakos tak to sie nazywa) albo nie?


Oczywiscie ,że Jurkowi juz nic i nikt nie pomoże,nawet "lekarka" ,ale chodzi o to,zeby ktoś nastepny nie skorzystał z tych darmowych porad i nie zaczął sie wsłuchiwac w podszepty swojego chorego organizmu.
Lekarka ma ponoć certyfikat uprawniający ją do udzielania porad z zakresu Diety Optymalnej,ale czytałam ostatnio ,że lekarze choć posiadają takie certyfikaty moga stosowac swoje udoskonalenia,które nie odpowiadaja zaleceniom DO.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 17:30:10
Cytuj z: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 17:25:53
2. Jej List pt: "Ten człowiek ma rację!" dr. Kwaśniewski umieścił w książce "Dieta optymalna" już w 1997 roku...


Tak! To było w 1997 r.,a teraz mamy rok 2008 chciałam zauwazyć i zapewne Jan Kwaśniewski nie umieścił jej listu ,dlatego,ze był zauroczony jej wiedzą.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 17:32:33
Cytuj z: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 17:25:53
... kiedy jeszcze nasz forumowy troll łomotał inne dzieci po głowach łopatką w piaskownicy, a teraz niestety się dorwał do klawiatury...  :evil:


Nie wyżywaj sie na Forumowiczach ,zachowuj sie kulturalnie!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 17:36:46
Pewien troll napisał:

"Tu wazne jest ,aby ostrzec ludzi,że leczenie chorób groźnych przez Internet,to  niebezpieczna droga,która może sie źle skończyć dla słuchajacego zaleceń."

Hłe hłe...!  :lol:   No, jakbym czytała pewną pokrętną "damę" z Kanady!... :idea:   :mrgreen:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 17:41:10
Zatem uwazasz Krystyno*Opty*,że dobre jest leczenie przez Internet nie znając pacjenta i jego stanu zdrowia?  :shock:
Zaiste bardzo śmieszne ,no i takie dojrzałe  :shock:
No coś podobnego!  :shock:
Cytuj z: Krystyna*Opty* 2008-11-19, 17:36:46
Pewien troll napisał:



Zachowujesz sie bardzo niekulturalnie! Widać brak szacunku do Użytkowników!
Zachowuj sie Krystyno*Opty*,bo ktoś moze powiedzieć,czytając Ciebie,że wszyscy Optymalni nie maja ogłady  :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 17:42:24
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 17:17:26
Maf juz to przerabialismy. Jednemu sluzy a drugiemu nie. Ja pije smietane prawie kazdego dnia, zamiast np lunchu. Nic mi nie jest waga stoi w miejscu, proporcje zachowane. Podejrzewam, ze jest takich okazow wiecej. Ba, pewnie, gdybym pil smietane 38% i siedzial to moze i waga zaczelaby isc w gore..ale tak nie jest.

Zgadza sie. Byc moze jesz takie produkty, ze w ogolnym bilansie ta smietanka nie ma wplywu. Tego nikt nie wie.
Ale moim zdaniem, nie mozna nikomu wciskac teorii, ze przykladowa smietanka  jest oki na Diecie Optymalnej. Rozni ludzie opisuja to co jedza, jedza to co im smakuje. Niektorzy zjadaja 200g masla na sniadanie, inni 200g smietany popoludniu.
Morgano dzisiaj slusznie napisal "mozna jesc wszystko" . Dlatego szanuje jego slowa, jego jadlospisy. Ja doszedlem do tego wczesniej niz go poznalem. W pelni zgadzam sie z Morgano, pierwszym doradca zywieniowym.
Kombinacje, np na sniadanie bulka przelozona kostka masla, slawna kawa z lojem, kasza z kostka smalcu, i ew te pol litra smietany, nie wspomne o innych dziwnych przepisach, powoduja , ze ludzie uwazaja nas za dziwakow.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 18:22:12

Adampio -  ja tez slucham swojego organizmu  i teraz wiem , ze  po odstawieniu prod.  mlecznych organizm  moj sie  wyciszyl , nadkwasota  ustapila calkowicie ,co meczyko mnie  zawsze , psychilka jest duzo lepsza , teraz  czekam czy znikna  moje liczne uczulenia , wiedzialem  ze mleko moze szkodzic , ale maslo  jadlem zawsze ---  DOPIERO  OSWIECILA MNIE  LEKARKA  , a jestem  na  zywieniu  okolo 10  lat. Kwasniewski  pisze w swoich ksiazkach - MLEKO NIE JEST DLA CIEBIE --a jesli mleko , to  i wszystkie produkty z niego  zrobione. oczywiscie sa osoby co  moga jesc  wszystko , - prawdopodobnie  nalezysz do nich TY---wszystko  zalezy  od stanu  organizmu ---  CHCESZ DORADZAC  TO ROB  TO  DOBRZE JAK  PRZYSTALO  NA  OPTYMALNYCH , A NIE  PROWAC BOJOWEJ  GATKI , BO  MNIE NA TYM  NAPEWNO  NIE  ZALEZY

  POZDR.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-19, 18:30:32
Cytuj z: Gwidon 2008-11-19, 18:22:12
Kwasniewski  pisze


Gwidon
OSTRZEŻENIE
zapoznaj się z: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3446.0


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 18:33:42

sorry -  nie  wiedzialem , ze robie  blad !


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-19, 18:35:49
:wink: - będzie lepiej. :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 18:36:10
Cytuj z: Gwidon 2008-11-19, 18:22:12
Adampio -  ja tez slucham swojego organizmu  i teraz wiem , ze  po odstawieniu prod.  mlecznych organizm  moj sie  wyciszyl , nadkwasota  ustapila calkowicie ,co meczyko mnie  zawsze , psychilka jest duzo lepsza , teraz  czekam czy znikna  moje liczne uczulenia , wiedzialem  ze mleko moze szkodzic , ale maslo  jadlem zawsze ---  DOPIERO  OSWIECILA MNIE   LEKARKA  , a jestem  na  zywieniu  okolo 10  lat. Kwasniewski  pisze w swoich ksiazkach - MLEKO NIE JEST DLA CIEBIE --a jesli mleko , to  i wszystkie produkty z niego  zrobione. oczywiscie sa osoby co  moga jesc  wszystko , - prawdopodobnie  nalezysz do nich TY---wszystko  zalezy  od stanu  organizmu ---  CHCESZ DORADZAC  TO ROB  TO  DOBRZE JAK  PRZYSTALO  NA  OPTYMALNYCH , A NIE  PROWAC BOJOWEJ  GATKI , BO  MNIE NA TYM  NAPEWNO  NIE  ZALEZY

  POZDR.


Dobrze,że niektórzy nieliczni mądrzy nie rezygnują np. z masła na rzecz rotacji i innych wynalazków tylko dlatego,ze wyskoczy im od czasu do czasu pryszcz,czy zaswędzi ich coś od czasu do czasu,czy im od czasu do czasu pobulgocze w jelitach,bo czym jest pryszcz, w porównaniu z jakimiś groźniejszymi dolegliwościami spowodowanymi rezygnacją z tak cennych produktów jakim jest np. masło  :idea:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 18:59:45
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 18:36:10
Cytuj z: Gwidon 2008-11-19, 18:22:12
Adampio -  ja tez slucham swojego organizmu  i teraz wiem , ze  po odstawieniu prod.  mlecznych organizm  moj sie  wyciszyl , nadkwasota  ustapila calkowicie ,co meczyko mnie  zawsze , psychilka jest duzo lepsza , teraz  czekam czy znikna  moje liczne uczulenia , wiedzialem  ze mleko moze szkodzic , ale maslo  jadlem zawsze ---  DOPIERO  OSWIECILA MNIE  LEKARKA  , a jestem  na  zywieniu  okolo 10  lat. Kwasniewski  pisze w swoich ksiazkach - MLEKO NIE JEST DLA CIEBIE --a jesli mleko , to  i wszystkie produkty z niego  zrobione. oczywiscie sa osoby co  moga jesc  wszystko , - prawdopodobnie  nalezysz do nich TY---wszystko  zalezy  od stanu  organizmu ---  CHCESZ DORADZAC  TO ROB  TO  DOBRZE JAK  PRZYSTALO  NA  OPTYMALNYCH , A NIE  PROWAC BOJOWEJ  GATKI , BO  MNIE NA TYM  NAPEWNO  NIE  ZALEZY

  POZDR.


Dobrze,że niektórzy nieliczni mądrzy nie rezygnują np. z masła na rzecz rotacji i innych wynalazków tylko dlatego,ze wyskoczy im od czasu do czasu pryszcz,czy zaswędzi ich coś od czasu do czasu,czy im od czasu do czasu pobulgocze w jelitach,bo czym jest pryszcz, w porównaniu z jakimiś groźniejszymi dolegliwościami spowodowanymi rezygnacją z tak cennych produktów jakim jest np. masło  :idea:

Ale sie porobilo.
Gwidon, 10 lat na Diecie Optymalnej opracowanej przez lek. med Jana Kwasniewskiego i dopiero lekarka cie oswiecila?
Nie rozumiem jak mogles sie tak dlugo meczyc. Przyslij mi swoj jadlospis.
To, ze przeczytales w ksiazkach, ze "mleko nie jest dla ciebie" , nie oznacza wszystkich produktow mlecznych, ale tylko mleko. O mleku juz wiele napisano. O masle, kefirach, jogurtach i o serach tez.
Dziwie sie jak niektorzy pojmuja zasady Diety Optymalnej.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 19:12:48

moj  jadlospis .

SNIADANIE  - prawie  zawsze  jajecznica  i jakies  warzywi np. cebula lub  papryka , i  teraz  smalec

OBIAD -najczesciej  jakies  mieso czy  ryba , ziemniak , jazyna  +  teraz  smalec

KOLACJA  - to  samo  co na  obiad  lub  placki ziemniaczane



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 19:36:07
Cytuj z: Gwidon 2008-11-19, 19:12:48
moj  jadlospis .

SNIADANIE  - prawie  zawsze  jajecznica  i jakies  warzywi np. cebula lub  papryka , i  teraz  smalec

OBIAD -najczesciej  jakies  mieso czy  ryba , ziemniak , jazyna  +  teraz  smalec

KOLACJA  - to  samo  co na  obiad  lub  placki ziemniaczane




I gdzie sa te szkodliwe mleczne ktore odstawiles? / w watku ksiazka Ewy/
Odstawiles tylko maslo od jajecznicy?
Napisz jak jadles przez te 10 lat, przykladowe posilki co Ci szkodzily.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 19:41:50
TO JEST JADLOSPIS  PO ODSTAWIENIU MLECZNYCH I MACZNYCH  wczesniej  czesciej uzywalem masla do  warzyw i ziemniakow , i  pilem smietane osobno i do kawy tez ser  sporadycznie , mleko tez


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: MONIKAW 2008-11-19, 19:43:33
A masło to nie mleczne???? :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-19, 19:46:59
maslo tez  odstawilem


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: MONIKAW 2008-11-19, 19:54:50
ja tez i nie załuję jem teraz słoninę i smalec wyszło mi to na dobre  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-19, 20:57:49
Myślę, że adampio dobrze robi wsłuchując się w potrzeby swojego organizmu. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że on już wie jak odczytywać swoje potrzeby
i w dodatku uprawia sport. Śmiem twierdzić, że ma nieporównywalnie więcej ruchu od przeciętnego Polaka. To wszystko ma wpływ na przyswajanie i tolerancje organizmu.
Przyzwyczailiśmy się mierzyć ludzi według swojej miarki, a przecież jest to wielki błąd. Każdy z nas jest inny i ja też. Co to by było, gdybym nie wiedząc czy to przyzwyczajenie, czy potrzeba -  do tego co czuję układała jadłospis? Jako osoba rozpoczynająca muszę kierować się rozumem i priorytetami w obranym modelu żywienia. Nie mogę przecież do końca sobie ufać, bo co będzie jak przechodząc obok piekarni pocieknie mi ślinka, gdy poczuję zapach chleba? Co zrobić, gdy mijając stragan z jabłkami tak mi zapachnie, że byłabym skłonna natychmiast kupić kilka kilo jabłek?
W chwili obecnej to wszystko jest bardzo trudne. Ja z przyjemnością piłabym codziennie odrobinę śmietanki, ale jeżeli mnie uczula to co mam zrobić? Czy mam inny wybór niż rotację, a w najgorszym razie rezygnację? Tak łatwo się ocenia innych i bagatelizuje nieprzyjemne odczucia, ale przecież nie będę wbrew wszystkiemu jadła codziennie mlecznych, a potem chodziła do pracy z maseczką na twarzy (jak Michael Jackson), żeby nikt nie widział mojej popękanej skóry - nie mówiąc już o świądzie i bólu.
Nie zdawałam sobie sprawy, że użyty przeze mnie dzisiaj jeden wyraz "rotacja" wywoła taką lawinę wzajemnych złośliwości. Gdybym to wiedziała, to chyba jednak nic bym do was nie wpisała, bo po co? Może jednak musieliście się wygadać, wyrzucić swoje bóle po stracie członka tej społeczności - również bardzo mi przykro*
Tak ogólnie to każdy z was chce dobrze dla innych, ale każdy myśli że to jego "dobrze" jest najlepsze.

Bardzo się cieszę, że tutaj zaglądacie i mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi sposobami na pozbycie się uczulenia na mleczne. Może ktoś ma jakiś pomysł na złagodzenie swędzenia (oprócz mojego smalcu :) )
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 21:01:01
Cytuj z: maf 2008-11-19, 17:42:24
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 17:17:26
Maf juz to przerabialismy. Jednemu sluzy a drugiemu nie. Ja pije smietane prawie kazdego dnia, zamiast np lunchu. Nic mi nie jest waga stoi w miejscu, proporcje zachowane. Podejrzewam, ze jest takich okazow wiecej. Ba, pewnie, gdybym pil smietane 38% i siedzial to moze i waga zaczelaby isc w gore..ale tak nie jest.

Zgadza sie. Byc moze jesz takie produkty, ze w ogolnym bilansie ta smietanka nie ma wplywu. Tego nikt nie wie.
Ale moim zdaniem, nie mozna nikomu wciskac teorii, ze przykladowa smietanka  jest oki na Diecie Optymalnej. Rozni ludzie opisuja to co jedza, jedza to co im smakuje. Niektorzy zjadaja 200g masla na sniadanie, inni 200g smietany popoludniu.
Morgano dzisiaj slusznie napisal "mozna jesc wszystko" . Dlatego szanuje jego slowa, jego jadlospisy. Ja doszedlem do tego wczesniej niz go poznalem. W pelni zgadzam sie z Morgano, pierwszym doradca zywieniowym.
Kombinacje, np na sniadanie bulka przelozona kostka masla, slawna kawa z lojem, kasza z kostka smalcu, i ew te pol litra smietany, nie wspomne o innych dziwnych przepisach, powoduja , ze ludzie uwazaja nas za dziwakow.
Pozdr
maf


I tu sie ponownie z Toba zgodze. Nawiazujac dalej do Twojeo postu, Cyt:"jedza co im smakuje"...o tym wlasnie mowie. Nie pamietam, albo nie chce pamietac tego strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge..cos w tym stylu. Tu staje okoniem, poniewaz organizm czlowieka, ktory sie z natury broni przed "szkodliwymi" nie prosi sie o podawanie czegos czego nie lubi, nie chce, nie toleruje itd. Zgadzasz sie ze mna?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 21:12:01
Cytuj z: Opal 2008-11-19, 20:57:49
Myślę, że adampio dobrze robi wsłuchując się w potrzeby swojego organizmu. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że on już wie jak odczytywać swoje potrzeby
i w dodatku uprawia sport. Śmiem twierdzić, że ma nieporównywalnie więcej ruchu od przeciętnego Polaka. To wszystko ma wpływ na przyswajanie i tolerancje organizmu.
Przyzwyczailiśmy się mierzyć ludzi według swojej miarki, a przecież jest to wielki błąd. Każdy z nas jest inny i ja też. Co to by było, gdybym nie wiedząc czy to przyzwyczajenie, czy potrzeba -  do tego co czuję układała jadłospis? Jako osoba rozpoczynająca muszę kierować się rozumem i priorytetami w obranym modelu żywienia. Nie mogę przecież do końca sobie ufać, bo co będzie jak przechodząc obok piekarni pocieknie mi ślinka, gdy poczuję zapach chleba? Co zrobić, gdy mijając stragan z jabłkami tak mi zapachnie, że byłabym skłonna natychmiast kupić kilka kilo jabłek?
W chwili obecnej to wszystko jest bardzo trudne. Ja z przyjemnością piłabym codziennie odrobinę śmietanki, ale jeżeli mnie uczula to co mam zrobić? Czy mam inny wybór niż rotację, a w najgorszym razie rezygnację? Tak łatwo się ocenia innych i bagatelizuje nieprzyjemne odczucia, ale przecież nie będę wbrew wszystkiemu jadła codziennie mlecznych, a potem chodziła do pracy z maseczką na twarzy (jak Michael Jackson), żeby nikt nie widział mojej popękanej skóry - nie mówiąc już o świądzie i bólu.
Nie zdawałam sobie sprawy, że użyty przeze mnie dzisiaj jeden wyraz "rotacja" wywoła taką lawinę wzajemnych złośliwości. Gdybym to wiedziała, to chyba jednak nic bym do was nie wpisała, bo po co? Może jednak musieliście się wygadać, wyrzucić swoje bóle po stracie członka tej społeczności - również bardzo mi przykro*
Tak ogólnie to każdy z was chce dobrze dla innych, ale każdy myśli że to jego "dobrze" jest najlepsze.

Bardzo się cieszę, że tutaj zaglądacie i mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi sposobami na pozbycie się uczulenia na mleczne. Może ktoś ma jakiś pomysł na złagodzenie swędzenia (oprócz mojego smalcu :) )
Pozdrawiam



Opal, to jakas psychoza z tymi mlecznymi. Ale oki. Zrob jak mowi Maf, jezeli smietanki, smietany itp Ci nii sluza, jedz przede wszystkim maslo ( z mlecznych).
Jest jeszcze inna sprawa, ktora juz dawno chcialem poruszyc, to odstawianie wiecej niz jednej rzeczy z zywienia. Mysle tu o tym, ze jednoczesnie odstawiaja ludzie zarowno mleczne jak i zbozowe. Malo tego po siedmiu dniach, po rotacji mlecznej, wracaja i jedza wiecej jak jeden rodzaj produktu mlecznego, czyli: ser, smietane, maslo, i jescze cos!!!
Pytanie: w jaki sposob mozna stwierdzic, czy z mlecznych szkodzi mi smietana, maslo, albo moze jeszcze cos innego o czym "zapomnialem" napisac. To samo jest z "macznymi".
W ogole, mowie tu jako laik, odstawilem make, maczne, zbozowe, 4 lata temu..poniewaz zle zrozumiale slowa Dr. JK. Pan Dr. nie zakazal ich jesc, o czym swiadczy ksiazka kucharska, ale ja, laik, ktory myslal, ze wszystko umie "przetlumaczyc", wydedukowal se, ze maki to ty jesc nie mozesz.......dzisiaj walcze o to aby moj organizm zaakceptowal slady maki.
Ehh, duzo by gadac.....


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 21:28:26
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 21:01:01
I tu sie ponownie z Toba zgodze. Nawiazujac dalej do Twojeo postu, Cyt:"jedza co im smakuje"...o tym wlasnie mowie. Nie pamietam, albo nie chce pamietac tego strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge..cos w tym stylu. Tu staje okoniem, poniewaz organizm czlowieka, ktory sie z natury broni przed "szkodliwymi" nie prosi sie o podawanie czegos czego nie lubi, nie chce, nie toleruje itd. Zgadzasz sie ze mna?

Nie wiem o kim piszesz "strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge.."
Chyba tego nie czytalem.
Jest tak, ze organizm sie broni przed czyms, lub odwrotnie, chce cos. Byc moze jest to to, co nazywacie "sluchaniem swojego organizmu". Jak zwal tak zwal.
Mam to szczescie, ze robie zakupy i gotuje. I zdarza sie, ze dopiero na zakupach "moj organizm" podpowiada mi co mam kupic na obiad.
Jest to dosyc dziwne, bo przed wyjsciem na zakupy zawsze pytam Ole, co chce dzisiaj zjesc, ale juz mi powiedziala, "nie pytaj bo i tak kupisz cos innego". Ale zawsze ich zaskakuje. Najwazniejsze ze smacznie i optymalnie.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-19, 21:34:31
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 21:12:01
Cytuj:
W ogole, mowie tu jako laik, odstawilem make, maczne, zbozowe, 4 lata temu..poniewaz zle zrozumiale slowa Dr. JK. Pan Dr. nie zakazal ich jesc, o czym swiadczy ksiazka kucharska, ale ja, laik, ktory myslal, ze wszystko umie "przetlumaczyc", wydedukowal se, ze maki to ty jesc nie mozesz.......dzisiaj walcze o to aby moj organizm zaakceptowal slady maki.
Ehh, duzo by gadac.....


To właśnie jest dla mnie jedna z wartościowych wypowiedzi na tym forum - szczera i dużo wnosząca.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-19, 21:53:12
Cytuj z: maf 2008-11-19, 21:28:26
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 21:01:01
I tu sie ponownie z Toba zgodze. Nawiazujac dalej do Twojeo postu, Cyt:"jedza co im smakuje"...o tym wlasnie mowie. Nie pamietam, albo nie chce pamietac tego strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge..cos w tym stylu. Tu staje okoniem, poniewaz organizm czlowieka, ktory sie z natury broni przed "szkodliwymi" nie prosi sie o podawanie czegos czego nie lubi, nie chce, nie toleruje itd. Zgadzasz sie ze mna?

Nie wiem o kim piszesz "strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge.."
Chyba tego nie czytalem.
Jest tak, ze organizm sie broni przed czyms, lub odwrotnie, chce cos. Byc moze jest to to, co nazywacie "sluchaniem swojego organizmu". Jak zwal tak zwal.
Mam to szczescie, ze robie zakupy i gotuje. I zdarza sie, ze dopiero na zakupach "moj organizm" podpowiada mi co mam kupic na obiad.
Jest to dosyc dziwne, bo przed wyjsciem na zakupy zawsze pytam Ole, co chce dzisiaj zjesc, ale juz mi powiedziala, "nie pytaj bo i tak kupisz cos innego". Ale zawsze ich zaskakuje. Najwazniejsze ze smacznie i optymalnie.
Pozdr
maf


Szczerze mowiac, nie przeczytalem, Twojego calego posta, poniewaz, jak mowisz, nie wiesz o co chodzi. Jak juz bedziesz wiedzial, przeczytasz to odpowiedz.
To jest wlasnie problem tego forum......ktos cos powiedzial, nie doczytalem....ale odpowiem!!!!Daj "se" spokoj. Ja tu nie pisze aby zabic moj wolny czas. Myslalem, ze moge oczekiwac wiecej od Ciebie. "Nie doczytalem!!!!"!!!???? 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: slawek 2008-11-19, 22:16:02
Cytuj z: adam319 2008-11-19, 17:14:54
Nie znam Sławka tak dobrze, ale myślę, że się nieźle rozumiemy i Sławek dobrze przyjął słowo „poległ”, nie tyle jako objaw bezradności co jako „umycie rąk” od rzucania przed.
:-)

Spoko Adamie ;) nie polegliśmy !! wszystko idzie zgodnie z planem ;)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 22:23:12
Cytuj z: slawek 2008-11-19, 22:16:02
wszystko idzie zgodnie z planem ;)


Ciesze sie  :wink: 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 22:31:46
Przypominasz sobie Sławciu,czy kiedykolwiek stawałeś w "obronie"  "lekarki"? napisz ,bo to wazne dla mnie  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-19, 23:21:59
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 22:31:46
Przypominasz sobie Sławciu,czy kiedykolwiek stawałeś w "obronie"  "lekarki"? napisz ,bo to wazne dla mnie  :)


Dobrzed ze sie ajmiesz ta sprawa. Bedzie wiecej swiezego powietrza na tym forum.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-19, 23:30:54
Cytuj z: adampio 2008-11-19, 21:53:12
Szczerze mowiac, nie przeczytalem, Twojego calego posta, poniewaz, jak mowisz, nie wiesz o co chodzi. Jak juz bedziesz wiedzial, przeczytasz to odpowiedz.
To jest wlasnie problem tego forum......ktos cos powiedzial, nie doczytalem....ale odpowiem!!!!Daj "se" spokoj. Ja tu nie pisze aby zabic moj wolny czas. Myslalem, ze moge oczekiwac wiecej od Ciebie. "Nie doczytalem!!!!"!!!???? 

jak ne rozumi to se uczi.
Wyraznie chyba napisalem ze nie znam tego co napisales/cytowales, konkretnie to:
Cytuj:
Nie pamietam, albo nie chce pamietac tego strzelajacego z grubej rury, ktory pisze cos w stylu, moge jesc maslo i smietane kazdego dnia, ale nie moge..cos w tym stylu.

Kto to napisal? i czego nie moze?
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 23:39:36
Cytuj z: kangur 2008-11-19, 23:21:59
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 22:31:46
Przypominasz sobie Sławciu,czy kiedykolwiek stawałeś w "obronie"  "lekarki"? napisz ,bo to wazne dla mnie  :)


Dobrzed ze sie ajmiesz ta sprawa. Bedzie wiecej swiezego powietrza na tym forum.


Z nerwów nie mozesz chyba trafić w klawiature i napisać poprawnie tekstu  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-19, 23:45:29
Mam nadzieje,że "lekarka" okaże odrobine swej godnosci i nie wróci na Forum znów "pitoląc" o rotacjach  :) ,bo od tego ma swój gabinet  8)
Może popisać o psyche ,a ciało,ale na BOGA nie udzielać darmowych porad,które mogą zaszkodzić!  :idea:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-20, 00:01:42
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 23:39:36
Cytuj z: kangur 2008-11-19, 23:21:59
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 22:31:46
Przypominasz sobie Sławciu,czy kiedykolwiek stawałeś w "obronie"  "lekarki"? napisz ,bo to wazne dla mnie  :)


Dobrzed ze sie ajmiesz ta sprawa. Bedzie wiecej swiezego powietrza na tym forum.


Z nerwów nie mozesz chyba trafić w klawiature i napisać poprawnie tekstu  :)



Czesto sie zdarza, ze program nie akceptuje poprawek, albo znieksztalca oryginal. Przekonalem sie o tym nie raz.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-20, 12:53:48
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 23:45:29
Mam nadzieje,że "lekarka" okaże odrobine swej godnosci i nie wróci na Forum znów "pitoląc" o rotacjach  :) ,bo od tego ma swój gabinet  8)  Może popisać o psyche ,a ciało, ale na BOGA nie udzielać darmowych porad, które mogą zaszkodzić!  :idea:


Właśnie oto jest pytanie "mogą zaszkodzić", ale komu? Tobie chyba nie, bo dzięki nim masz zajęcie (niegodne, ale podobno żadna praca nie hańbi). Grupie użytkowników (ośmielę się napisać większości) otwartych na nowe idee, posiadających własny rozum i traktujących każdego posta jako pretekst do przemyśleń? Adminowi też nie bo napisał otwartym tekstem, że mu ta „rotacja” nie przeszkadza. Więc co Cię motywuje do takiej ciężkiej beznadziejnej pracy? Jakiś głos wewnętrzny? Czy tylko przyjemność uprzykrzania życia ludziom, którym zazdrościsz wiedzy i spokoju wewnętrznego. To rzeczywiście jak występujące w przedszkolu zjawisko tłuczenia w piaskownicy koleżanki po głowie tylko za to, że dostała zabawkę, której Ty nigdy mieć nie będziesz.
8)

Chyba wiesz jak okazuje się godność terrorowi wzywającemu Elohim na pomoc.

Możesz sobie tupać ile wlezie, każdy mądry Ci powie, że najlepsze rzeczy w życiu są za darmo.
8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-20, 13:33:04
Cytuj z: adam319 2008-11-20, 12:53:48
... każdy mądry Ci powie, że najlepsze rzeczy w życiu są za darmo.
8)


Tu sie z Tobą drogi Adamie zgodzę  8) W zyciu nejlepsze rzeczy otrzymujemy faktycznie za darmo,ale za przeproszeniem w "gębę" na ulicy też pożna dostać za darmo,wiec  z "gratisami" trzeba uwazać  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-20, 14:24:28
Cytuj z: Edyta 2008-11-19, 16:50:35
Cytuj z: sewero 2008-11-19, 16:41:12
Edyta o ile dobrze wiem Jurek nie nadawal sie do transportu samochodem. Nie mogl wiec skorzystac z osobistych porad lekarza optymalnego.


Ależ mógł ! Są inne metody!
Cytuj:
Skoro tacy lekarze tutaj bywaja dlaczego zaden nie odwazyl sie mu pomoc.


Bo posiadają wyobraźnie i mają poczucie odpowiedzialności!
Cytuj:
Ale czy lekarka chciala jego smierci?

Co to za pytanie? jak można w ogóle wpaść na to!
Cytuj:
Myslisz ze gdyby nie rotowal moglby zyc????

No tego nie wiem,bo i skąd.czytam wątki Jurka i wiem,że rotował i wsłuchiwał sie w podszepty swojego organizmu (chorego na POChP,a w szpitalu stwierdzono zapalenie okreżnicy,bo sie naczytał tego od "lekarki",a co za tym idzie -pił mleko po sledziach w oleju-zdrowy by dostał rozstroju przew. pokarm,a co dopiero chory.Z resztą co ja bede opisywała.Poczytać sobie samemu!!!
Gdyby tylko Jurek wiedział, że po swojej śmierci stanie sie źródłem Waszych ciągłych kłótni na tym forum...na pewno by tego nie chciał, więc przestańcie już!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-20, 14:30:08
Ależ Martyno,źle odczytujesz.Tutaj nie chodzi bezpośednio o SP Jurka,tylko o "gratisy" i o NOWE organy  :shock:,a raczej handel nimi  :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-20, 22:02:49
Bardzo proszę wszystkich forumowiczów o pomoc. Pomoc dotyczy kaczki :) takiej tłuściutkiej, która sobie skubała trawkę, ziarenka i oddychała lepszym powietrzem niż ja. Właśnie dostałam taką kaczkę wraz ze słoikiem  jej krwi  :shock: Pamiętam, że w dzieciństwie jadłam "czarninę", ale potem pod wplywem szeroko przyjętego modelu żywienia - otrząsała mnie myśl o zjadaniu takich przysmaków. Czarnina zwana przez A. Mickiewicza "Czarną polewką" nie została podana w Książce kucharskiej  doktora Kwaśniewskiego (dzisiaj dostałam przesyłkę). Nie znam jej składu BTW i nie wiem w związku z tym, czy jest produktem jadalnym, czy nie. Na 700 przepisów nie ma zupy, która od wieków jest tak popularną, a jest przygotowywana na wywarze z tłustej kaczki i jej krwi.
Jadano ją lekko zakwaszoną z kluskami ziemniaczanymi, a tutaj może z innymi optymalnymi.
Pytanie dotyczy problemu: można jeść na DO, czy taka zupa jest niewskazana skoro nie ma jej wśród 700 przepisów?
Jeżeli jest dopuszczalna, to może ktoś mógłby mi podać przepis jej optymalnego przygotowania, ewentualnie BTW. Na jutrzejszy dzień wzięłam sobie urlop i muszęzdecydować czy krew do śmieci, czy do garnka.
Czekam na wasze propozycje :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-20, 22:54:14
Cytuj z: Opal 2008-11-20, 22:02:49
Bardzo proszę wszystkich forumowiczów o pomoc. Pomoc dotyczy kaczki :) takiej tłuściutkiej, która sobie skubała trawkę, ziarenka i oddychała lepszym powietrzem niż ja. Właśnie dostałam taką kaczkę wraz ze słoikiem  jej krwi  :shock: Pamiętam, że w dzieciństwie jadłam "czarninę", ale potem pod wplywem szeroko przyjętego modelu żywienia - otrząsała mnie myśl o zjadaniu takich przysmaków. Czarnina zwana przez A. Mickiewicza "Czarną polewką" nie została podana w Książce kucharskiej  doktora Kwaśniewskiego (dzisiaj dostałam przesyłkę). Nie znam jej składu BTW i nie wiem w związku z tym, czy jest produktem jadalnym, czy nie. Na 700 przepisów nie ma zupy, która od wieków jest tak popularną, a jest przygotowywana na wywarze z tłustej kaczki i jej krwi.
Jadano ją lekko zakwaszoną z kluskami ziemniaczanymi, a tutaj może z innymi optymalnymi.
Pytanie dotyczy problemu: można jeść na DO, czy taka zupa jest niewskazana skoro nie ma jej wśród 700 przepisów?
Jeżeli jest dopuszczalna, to może ktoś mógłby mi podać przepis jej optymalnego przygotowania, ewentualnie BTW. Na jutrzejszy dzień wzięłam sobie urlop i muszęzdecydować czy krew do śmieci, czy do garnka.
Czekam na wasze propozycje :)
jadamy kaszanke,ktora prawidlowo w swym skladzie powinna zawierac krew wieprzowa.Osobiscie czarnine widzialam u mojej kolezanki na talerzu  nawet nie pamietam czy kiedykolwiek probowalam.Na google znajdziesz sporo przepisow na czernine.Zajrzyj rowniez na strone http://www.dr-kwasniewski.pl/
lub skorzystaj z wyszukiwarki tutaj na Forum.Zupy jadamy przerozne  :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-20, 23:20:34
Cytuj z: Edyta 2008-11-20, 14:30:08
Ależ Martyno,źle odczytujesz.Tutaj nie chodzi bezpośednio o SP Jurka,tylko o "gratisy" i o NOWE organy  :shock:,a raczej handel nimi  :shock:


Kazdy handluje czym moze. Niektorzy obrazami i "genialna wiedza w genialnym majestacie". JK twierdzi, ze jedna krowa jest wiecej warta niz najdrozszy obraz. A tu handlarze nie zalecaja pic mleka i spozywac przetworow mlecznych. I kto tu ma racje?
Inni z kolei sa posrednikami wirtualnych profesorow cudotworcow, co potrafia zatrzymac opadajace wieko. Jak narazie nikt tych cudotworcow nie spotkal. Czy trzeba najpierw zaplacic temu posrednikowi, aby sie dowiedziec o ich rzeczywistym a nie wirtualnym istnieniu? Nikt o nich nic nie wie z wyjatkiem tego posrednika. A on sie chowa w slonecznikach. Od czasu do czasu cos zabelkocze i znowu sie schowa. Bez handlu nie ma zycia. Moze by ktos opracowal recepte na diete handlowa. Warto bedzie sprobowac, jak gieldy zaczna isc w gore.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-20, 23:24:37
Cytuj z: kangur 2008-11-20, 23:20:34
JK twierdzi, ze jedna krowa jest wiecej warta niz najdrozszy obraz.


Nie bierz tych słow tak dosłownie  :) Przecież lepiej jak w domu wisi obraz na ścianie,aniżeli miałaby wisieć krowa  :shock:
Czy myślisz,że Jan Kwasniewski nie lubi obrazów?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-20, 23:35:43
Cytuj z: Opal 2008-11-20, 22:02:49
Bardzo proszę wszystkich forumowiczów o pomoc. Pomoc dotyczy kaczki :) takiej tłuściutkiej, która sobie skubała trawkę, ziarenka i oddychała lepszym powietrzem niż ja. Właśnie dostałam taką kaczkę wraz ze słoikiem  jej krwi  :shock: Pamiętam, że w dzieciństwie jadłam "czarninę", ale potem pod wplywem szeroko przyjętego modelu żywienia - otrząsała mnie myśl o zjadaniu takich przysmaków. Czarnina zwana przez A. Mickiewicza "Czarną polewką" nie została podana w Książce kucharskiej  doktora Kwaśniewskiego (dzisiaj dostałam przesyłkę). Nie znam jej składu BTW i nie wiem w związku z tym, czy jest produktem jadalnym, czy nie. Na 700 przepisów nie ma zupy, która od wieków jest tak popularną, a jest przygotowywana na wywarze z tłustej kaczki i jej krwi.
Jadano ją lekko zakwaszoną z kluskami ziemniaczanymi, a tutaj może z innymi optymalnymi.
Pytanie dotyczy problemu: można jeść na DO, czy taka zupa jest niewskazana skoro nie ma jej wśród 700 przepisów?
Jeżeli jest dopuszczalna, to może ktoś mógłby mi podać przepis jej optymalnego przygotowania, ewentualnie BTW. Na jutrzejszy dzień wzięłam sobie urlop i muszęzdecydować czy krew do śmieci, czy do garnka.
Czekam na wasze propozycje :)

Znam dwa przepisy na czernine. Ja gotuje w ten sposob.
4 litry wody
peczek warzyw /marchew, pietruszka seler por/
2 - 3 liscie laurowe
5-8 ziaren ziela angielskiego
5-10 ziaren pieprzu
suszone owoce, ja preferuje sliwki suszone i gruszki /moga byc same sliwki z 10 szt
sol
teraz mieso z kaczki wiec:
podroby, szyja, koncowki skrzydel, troche wycietego tluszczu ze skora.
Jezeli nie bedziesz piekla kaczki w calosci to mozesz ja rozebrac /udka, piersi/ i caly grzbiet dodac do gotowania.
Gotujesz wywar, po ugotowaniu wyciagasz warzywa i mieso z wywaru.
Krew juz jest przypuszczalnie z octem.
Do krwi dodajesz 1,5 lyzki maki, roztrzepujesz i dodajesz do wywaru.
Doprawiasz jeszcze octem  i sola do smaku, jezeli bedzie taka potrzeba.
Czernina powinna byc slodko kwasna, i ten smak reguluje sie sliwkami suszonymi i octem. /mozna je dodawac nawet po ugotowaniu i potrzymac troche na ogniu/
Przed dodaniem krwi mozesz odlac troche wywaru i zrobic na nim optymalne lane kluski, po odcedzeniu klusek wywar dodajesz do zupy z powrotem. Mozesz je takze zrobic na wodzie.
Ja robie kluski w ten sposob /1 porcja/
Dwa żółtka rozmieszać z łyżeczką mąki. Wlewać bezpośrednio na gotującą się porcje rosołu. BTW porcji klusek 6,7 : 12,7 : 2,5  .
Pozdr
maf
Jezeli kogos zdziwi maka w czerninie to od razu odpowiadam. 1,5 lyzki maki to jest 20g. W 4 l wywaru. Zakladajac, ze porcja to 400ml zupy na porcje przypada 2g maki z zupy i 3g maki z klusek.
Sliwki suszone z kolei byly niejednokrotnie zalecane na Diecie Optymalnej /np na zaparcia./


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adam319 2008-11-21, 01:21:15
To przysmak i cenne źródło żelaza. :-)


http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=809.0
(...)
ŻELAZO.
Pierwiastek ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
(...)
Źródła
Średnio tylko 10% zawartego w pokarmach żelaza jest w stanie pochłonąć organizm zdrowego człowieka. W pokarmach pochodzenia zwierzęcego (żółtka jaj, wątroba, mięso, płucka, cynadry oraz kaszanka, czarny salceson i czernina),
(...)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-21, 09:26:56
Kodar, maf, adam319 - bardzo dziękuję za zainteresowanie i cenne podpowiedzi :)

Zaczynam gotowanie wg przepisu maf, tylko bez śliwek suszonych - wielkie dzięki.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 09:43:29
Cytuj z: adam319 2008-11-21, 01:21:15
Średnio tylko 10% zawartego w pokarmach żelaza jest w stanie pochłonąć organizm zdrowego człowieka.


A do tego: wchłania się z jekita głównie Fe+2 i aktywnie, gdzie kofaktorem enzymu jest cuprum.  :wink:
Czyli, aby wchłaniało się żelazo niezbędna jest odpowiedna ilość Cu w dawce pokarmowej.

ciekawostka:
w chowie cieląt na białe mięso klatki nie są zbijane za pomocą metalowych gwoździ, bo przeżuwacze mają florę bakteryjną, która potrafi zdegradować trójwartościowe żelazo do przyswajalnego dwuwartościowego.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 10:03:47
Cytuj z: Opal 2008-11-21, 09:26:56
Kodar, maf, adam319 - bardzo dziękuję za zainteresowanie i cenne podpowiedzi :)

Zaczynam gotowanie wg przepisu maf, tylko bez śliwek suszonych - wielkie dzięki.

Dlaczego bez sliwek? Sliwki /suszone owoce/ nadaja glebie smaku. Nie bedzie slodko kwasna.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 10:11:28
Cytuj:
A tu handlarze nie zalecaja pic mleka i spozywac przetworow mlecznych. I kto tu ma racje?


Kangur, cos Ci sie chyba "porotowalo".
Handlarze zalecaja pic jak najwiecej mleka, bo inaczej poszliby w konkurs. To wlasnie dr. JK nie zaleca picia mleka z powodu zlego BTW, dlatego pijemy tylko smietanke, jemy tluste sery i maslo z minimum 720 kcal.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-21, 10:32:18
maf - bez śliwek suszonych, ponieważ w domu mam tylko śliwki mrożone lub w powidłach, a nie chce mi się biec do sklepu po kilka śliwek. Myślę, że 1 łyżeczka cukru na garnek zupy mnie nie zabije :) zamiast tych śliwek.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-21, 10:36:05
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 10:11:28
Cytuj:
A tu handlarze nie zalecaja pic mleka i spozywac przetworow mlecznych. I kto tu ma racje?


Kangur, cos Ci sie chyba "porotowalo".
Handlarze zalecaja pic jak najwiecej mleka, bo inaczej poszliby w konkurs. To wlasnie dr. JK nie zaleca picia mleka z powodu zlego BTW, dlatego pijemy tylko smietanke, jemy tluste sery i maslo z minimum 720 kcal.


Na tym forum lekarke traktuje sie jako handlare. Czy teraz moje intencje sa jasne?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 10:42:31
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 10:11:28
To wlasnie dr. JK nie zaleca picia mleka z powodu zlego BTW, dlatego pijemy tylko smietanke, jemy tluste sery i maslo z minimum 720 kcal.


No popatrz Ty sie Adam! Dzis dwonie do mojej kochanej Babci ,a Ona mi mówi,zebym piła mleko   :shock:  :D  (sama całe zycie pije - ma skończone 86lat) .
I kogo tu słuchać???  :shock: A niech to !  :shock: To moze żeby "wilk był cały a owca syta"   :mrgreen:, to pojem sobie miodu  :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-21, 10:49:16
Cytuj z: kangur 2008-11-21, 10:36:05
Na tym forum lekarke traktuje sie jako handlare. Czy teraz moje intencje sa jasne?


Jasne!, a ty czym handlujesz na tym forum. Branża mnie interesuje.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 11:00:22
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 10:42:31
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 10:11:28
To wlasnie dr. JK nie zaleca picia mleka z powodu zlego BTW, dlatego pijemy tylko smietanke, jemy tluste sery i maslo z minimum 720 kcal.


No popatrz Ty sie Adam! Dzis dwonie do mojej kochanej Babci ,a Ona mi mówi,zebym piła mleko   :shock:  :D  (sama całe zycie pije - ma skończone 86lat) .
I kogo tu słuchać???  :shock: A niech to !  :shock: To moze żeby "wilk był cały a owca syta"   :mrgreen:, to pojem sobie miodu  :lol:


OK, to moze dokladniej napisze, ze Dr. Jan Kwasniewski  nie zaleca na ZO/DO picia mleka ze wzgledu na zle BTW. Zwlaszcza dzieciom :shock:Czy tera juz jest "jasniej"?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 11:14:01
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:00:22
OK, to moze dokladniej napisze, ze Dr. Jan Kwasniewski  nie zaleca na ZO/DO picia mleka ze wzgledu na zle BTW. Zwlaszcza dzieciom :shock:Czy tera juz jest "jasniej"?

Cytuj z: MORGANO 2008-11-18, 22:57:48
Jem wszystko tylko inaczej. I każdy tak może byle zachować popularnie się mówi umiar a optymalnie się mówi trzeba przestrzegać proporcje BTW.
Kto tego nie rozumie jest w błędzie jeść można wszystko przy zachowaniu proporcji.



Nie można na DO/ŻO napić sie np. pół szklanki mleka(jesli komuś nie szkodzi) niekoniecznie codziennie i od własnej krówki lub kózki?  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 11:14:01
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:00:22
OK, to moze dokladniej napisze, ze Dr. Jan Kwasniewski  nie zaleca na ZO/DO picia mleka ze wzgledu na zle BTW. Zwlaszcza dzieciom :shock:Czy tera juz jest "jasniej"?

Cytuj z: MORGANO 2008-11-18, 22:57:48
Jem wszystko tylko inaczej. I każdy tak może byle zachować popularnie się mówi umiar a optymalnie się mówi trzeba przestrzegać proporcje BTW.
Kto tego nie rozumie jest w błędzie jeść można wszystko przy zachowaniu proporcji.



Nie można na DO/ŻO napić sie np. pół szklanki mleka(jesli komuś nie szkodzi) niekoniecznie codziennie i od własnej krówki lub kózki?  8)


Jezeli chodzi o mnie, to niech ludzie pija nawet ,leko z zawartoscia 0,2%. Nie mam nic przeciwko temu. Pytanie tylko po co zasmiecac organizm czyms co jest bezwartosciowe?

Ja w miejsce tej zabarwionej wody napije sie zdrowej / dla mnie /  smietany 38%.

A stwierdzenie, ze na ZO/DO jemy wszystko, zachowujac BTW jest pojeciem wzglednym. Chleba nie jemy,  cukrow prostych nie jemy itd. I piodejrzewam, ze jest to czesc  wypowiedzi Morgano, bo z tego co wiem, Morgano chleba nie jje!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: MONIKAW 2008-11-21, 11:32:51
Też jestem tego zdania.
Nie  służą mi  ani cukry proste ani zboża. Na poczatku DO jadłam je w ilościach śladowych (typu panierki, dwie kostki czekolady)
to był błąd. Nie wiem jak jest u osób zupełnie zdrowych ale w chorobach z autoagresji nie ruszałabym tego.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 11:43:51
Cytuj z: MONIKAW 2008-11-21, 11:32:51
Też jestem tego zdania.
Nie  służą mi  ani cukry proste ani zboża. Na poczatku DO jadłam je w ilościach śladowych (typu panierki, dwie kostki czekolady)
to był błąd. Nie wiem jak jest u osób zupełnie zdrowych ale w chorobach z autoagresji nie ruszałabym tego.

 

Nie ma osob zupelnie zdrowych, bo juz kazdy z nas zaliczyl lekarza w swoim zyciu, zjadl pare kilo antybiotykow itd. Ale masz racje, nalezy patrzec na reakcje organizmu i odstawiac to co nam nie sluzy.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 11:45:18
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Pytanie tylko po co zasmiecac organizm czyms co jest bezwartosciowe?




PS.W sumie to fajnie jest tak "zasmiecać" swój organizm dobrych kilkadziesiąt lat!  :wink:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 11:53:03
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 11:45:18
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Pytanie tylko po co zasmiecac organizm czyms co jest bezwartosciowe?




PS.W sumie to fajnie jest tak "zasmiecać" swój organizm dobrych kilkadziesiąt lat!  :wink:

 

Na naszej ulicy mieszka czlowiek, ktory pil prrzez swoje cale zycie i pije w dalszym ciagu. Dzis ma ponad 60 lat a pil ostatnie 40-sci.....i tez nie narzeka.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 11:54:35
A skoro juz tak piszemy znów o tych "strasznych mlecznych",to mąż mi kiedys opowiadał,ze ktoś,gdzies tam z jego rodziny od dzieciństwa nie pił mleka i nie jadł niczego co było z nim zwiazane (jakiś uraz z dzieciństwa-coś zobaczył ,czy jak -nie pamietam dokładnie) i wyobraśta se ,że ten ktoś miał astme  :shock: Czujeta to???
Nie jadł mlecznych,a miał astme  :shock: To przecie niemożliwe!  :shock:  wszak to mleczne odpowiadają za wszelkie "astmatyczne" sprawy  :shock:

PS.Opowiadał mi to dlatego,żeby mi udowodnić,że nie trzeba pić mleka,żeby mieć astme  :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 11:56:02
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:53:03
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 11:45:18
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Pytanie tylko po co zasmiecac organizm czyms co jest bezwartosciowe?




PS.W sumie to fajnie jest tak "zasmiecać" swój organizm dobrych kilkadziesiąt lat!  :wink:

 

Na naszej ulicy mieszka czlowiek, ktory pil prrzez swoje cale zycie i pije w dalszym ciagu. Dzis ma ponad 60 lat a pil ostatnie 40-sci.....i tez nie narzeka.


To też znałam takiego gościa z osiedla,który pił ,pił,pił i pił i umar w wieku 65 lat  :shock: Czujesz to??? Nie dożył 90-tki  :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: MONIKAW 2008-11-21, 11:59:04
Mam babcię w wieku 96 lat jak na ten wiek jest zdrowa, czyta, robi na drutach, podlewa dzialkę....Żywi się tradycyjnie choć lubi jeść tłusto. Tez piła mleko ale tego z "kartonu " nie ruszy.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-21, 11:59:42
Cytuj z: MONIKAW 2008-11-21, 11:32:51
Też jestem tego zdania.
Nie  służą mi  ani cukry proste ani zboża. Na poczatku DO jadłam je w ilościach śladowych (typu panierki, dwie kostki czekolady)
to był błąd. Nie wiem jak jest u osób zupełnie zdrowych ale w chorobach z autoagresji nie ruszałabym tego.

ja mam arytmie i tylko uciszylam ja calkowicie rezygnujac ze zboza i wszelkich cukrow prostych.
Nie jadam zadnych owocow i czekolad.Czyli jak mam ochote na czekolade,to rozpuszczam kostke masla,dodaje lyzke kakao  i  zoltka oraz przyprawe czili albo kurkume oraz kieliszek alkoholu-Super te  trufle Daniela :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: zbynek 2008-11-21, 12:03:43
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Chleba nie jemy, cukrow prostych nie jemy itd. I piodejrzewam, ze jest to czesc wypowiedzi Morgano, bo z tego co wiem, Morgano chleba nie jje!!!
Cytuj:
„Chlebek firmy BENUS kupuję
już od ponad dwóch lat jest pakowany w paczki 500gramowe w której znajduję
siedem kromek każda po około 70 gram to daje na 1 kromkę 20 węglowodanów.
W sobotę i niedzielę zajadam tylko po pół kromki w pozostałe dni dziennie
tylko i wyłącznie 1 kromkę. „



http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=33800&highlight=chleb#33800


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 12:06:54
Cytuj z: MONIKAW 2008-11-21, 11:59:04
Mam babcię w wieku 96 lat jak na ten wiek jest zdrowa, czyta, robi na drutach, podlewa dzialkę....Żywi się tradycyjnie choć lubi jeść tłusto. Tez piła mleko ale tego z "kartonu " nie ruszy.


O widzisz!  :D Piękny wiek!  :D
Pozdrów Babcie ode mnie!  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-21, 12:14:03
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Morgano chleba nie jje!!!


A kto to jest?.
Jeśli je chleb, to źle mu wróżę  :oops:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 12:19:45
Cytuj z: zbynek 2008-11-21, 12:03:43
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Chleba nie jemy, cukrow prostych nie jemy itd. I piodejrzewam, ze jest to czesc wypowiedzi Morgano, bo z tego co wiem, Morgano chleba nie jje!!!
Cytuj:
„Chlebek firmy BENUS kupuję
już od ponad dwóch lat jest pakowany w paczki 500gramowe w której znajduję
siedem kromek każda po około 70 gram to daje na 1 kromkę 20 węglowodanów.
W sobotę i niedzielę zajadam tylko po pół kromki w pozostałe dni dziennie
tylko i wyłącznie 1 kromkę. „



http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=33800&highlight=chleb#33800



Dzieki za wyprowadzenie mnie z bledu. Widocznie cos pominalem w korenspondencji z Morgano.
Prawde mowiac znalazlem na rynku dunskim chleb pelnoziarnisty z zawarociami: B: 7  T: 9 W: 29, gdzie w kromce 60 gramowej jest jest okolo 18 gr wegla. Tez czasami sie zastanawiam, czy moge wyrownac dzienny wegiel taka kromka. Jak na razie tylko sie zatsanawiam.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 12:23:39
Cytuj z: WojciechS 2008-11-21, 12:14:03
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 11:20:19
Morgano chleba nie jje!!!


A kto to jest?.
Jeśli je chleb, to źle mu wróżę  :oops:


Najstarszy doradca ZO


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 12:36:44
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 12:23:39
Najstarszy doradca ZO


Co radzi ten doradca?  :shock:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 12:43:55
Jezeli chodzi o mnie to jestem przeciwnikiem mleka, mimo, ze za mlodu bylem wychowany na mleku, masle i serach bialych od wlasnej krowki. Kiedys pisano, ze nie trawimy laktozy itp.
Jak juz piszemy o mleku, to chcialem rozwinac o mlecznych, i na biezaca teraz sprawdzam zawartosc wit. i mineralow pod wzgledem zawartosci. Podaje nazwe - norma; produkt - zawartosc. Tyko z dzialu mleczne.
sod - 920 mg; sery twarde np gouda pelnotlusty - 899mg; jogurt naturalny -63, mleko 3,2% - 44; smietanka-32mg;
potas - 2000mg, jogurt nat - 200mg; mleko kozie - 161mg, mleko tluste - 139mg; smietanka - 101, sery twarde - 83;
wapn - 1000mg; sery twarde np gouda - 807mg; jogurt nat - 170, mleko -118, smietanka -86;
fosfor 700mg; sery twarde gouda - 516; jogurt - 122; mleko 85; smietanka 62;
magnez -420 mg; ser gouda - 31; jogurt 17; mleko - 12; smietanka - 9;
zelazo - 8 mg; ser gouda - 0,7mg; jogurt 0,1; mleko smietanka po 0,1mg;
cynk - 11; ser gouda - 4,18; jogurt - 0,46; mleko - 0,32; smietanka - 0,23;
miedz - 900 mcg; ser gouda - 70; jogurt - 30; mleko - 20; smietanka - 10;
mangan -2,3 mg; ser gouda - 0,03; mleko 0,02; smietanka i jogurt - 0 (chyba tak malo, ze nie podaja);
Witaminy - podam tylko kilka.
D - 5mcg; ser gouda - 0,24; smietanka 0,22; mleko  i kefir- 0,03;
E - 15mcg; smietanka - 0,51;ser gouda - 0,38; mleko 0,11; jogurt - 0,03;
Tiamina - 12mg; jogurt -0,046; mleko - 0,036; ser gouda - 0,026; smietanka 0,022;
ryboflawina - 1,3 mg; ser gouda - 0,39; jogurt - 0,216; mleko - 0,17; smietanka - 0,109;
niacyna - 16mg; jogurt - 0,14; mleko - 0,1; smietanka i ser gouda- 0,07;
B6 - 1,3mg; jogurt i smietanka - 0,06; mleko - 0,05; ser gouda - 0,02;
foliany - 400mcg;ser gouda -20; jogurt 10;mleko  - 5; smietanka - 4;
B12- 2,4 mcg; ser gouda - 1,7; jogurt - 0,5; mleko - 0,4; smietanka - 0,2;
C - 90mg; mleko - 1; jogurt - 0,5;  ser gouda i smietanka - 0;
Jezeli chodzi o zawartosc aminokwasow, to na pierwszych miejscach sa serry twarde /przykladowy ser gouda/ pozniej jogurt, mleko i smietanka.
Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki.
Dla tych danych wzialem, ser gouda tlusty/chociaz inne sery twarde byly w podobnych wartosciach/, jogurt naturalny 2%, mleko spozywcze 3,2%, smietanka kremowa 30%.
Oczywiscie skladniki mineralne i witaminy przyjmujemy z innych produktow, ale chcialem tutaj pokazac wyzszosc i nizszosc wsrod mlecznych.
Sadze, ze pijacy smietanke uzywaja jej jako zrodla tluszczu, ale moim zdaniem stosowanie tylko w tym celu to nieporozumienie, sa lepsze tluszcze.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 15:07:09
Cytuj z: maf 2008-11-21, 12:43:55
Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki.


Podaję poprawne zdanie:
"Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci popiołu surowego lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki".
Podaję prawidłową kolejność pod względem wartości biologicznej: śmietanka, jogurt, mleko. Dwa ostatnie praktycznie niejadalne na DO - należy unikać.

http://dr-kwasniewski.pl/sklep/product_info.php?products_id=60 - "Mleko i jego przetwory".


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 15:21:26
Cytuj z: maf 2008-11-21, 12:43:55
Jezeli chodzi o mnie to jestem przeciwnikiem mleka, mimo, ze za mlodu bylem wychowany na mleku, masle i serach bialych od wlasnej krowki. Kiedys pisano, ze nie a);

Tez jestem przeciwnikiem,dlatego moje dzieci w szkole mleka nie piją ,na dodatek nie jest to najtłuściejsze mleko.
Ale niektórzy ludzie piją i swietnie sie mają  8)

Jugurtów nie znosze ,nigdy nie lubiłam ,sa okropne dla mnie.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 15:33:55
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 15:21:26
Ale niektórzy ludzie piją i swietnie sie mają  8)


Mleko jest bardzo zdrowe na dietach "pastwiskowych" i "japońskiej". Bardzo dobrze poprawia... (tu wpisać sobie "naukowe" zalety mleka...) i to będzie prawda!  8). Mleko słodzone sacharozą na diecie "korytkowej" wybitnie przyspiesza rozwój miażdżycy!. Ale, ale co to jest dieta "korytkowa"?  :? Zna ktoś "parametry"
Edyta - wykluczona z pytania!.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-21, 15:57:35
KROTKA DEFINICJA -

    JEST TO  DIETA  OPTYMALNA POLACZONA Z PASTWISKOWA  :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-21, 16:11:45
Cytuj z: admin 2008-11-21, 15:33:55
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 15:21:26
Ale niektórzy ludzie piją i swietnie sie mają  8)


Mleko jest bardzo zdrowe na dietach "pastwiskowych" i "japońskiej". Bardzo dobrze poprawia... (tu wpisać sobie "naukowe" zalety mleka...) i to będzie prawda!  8). Mleko słodzone sacharozą na diecie "korytkowej" wybitnie przyspiesza rozwój miażdżycy!. Ale, ale co to jest dieta "korytkowa"?  :? Zna ktoś "parametry"
Edyta - wykluczona z pytania!.
przewaga ukladu parasympatycznego,spozywanie duzych  ilosc tluszczy i weglowodanow,mniej bialka zwierzecego,


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 16:24:23
Cytuj z: admin 2008-11-21, 15:07:09
Cytuj z: maf 2008-11-21, 12:43:55
Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki.


Podaję poprawne zdanie:
"Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci popiołu surowego lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki".
Podaję prawidłową kolejność pod względem wartości biologicznej: śmietanka, jogurt, mleko. Dwa ostatnie praktycznie niejadalne na DO - należy unikać.

http://dr-kwasniewski.pl/sklep/product_info.php?products_id=60 - "Mleko i jego przetwory".

Witam, akurat popiolu nie bralem pod uwage, ale...
Zawartosc popiolu w produktach wacha sie do 8,6g na 100g produktu.
Nie wiem czy ten popiol jest tak wazny, zeby mial glowny wplyw na wartosc produktu i zeby jesc produkty ktore zawieraja go najmniej. Jest w kazdym produkcie i tak:
maslo extra - 0,1g
smietanka - 0,5g
karp - 0,6g
karkowka - 0,6g
mleko -0,7g
jogurt 1
wieprzowina I klasa - 1,1g
watroba wieprzowa - 1,3g
ser gouda 3,8g
sledz solony 8,6g
Trzeba by sie zastanowic, co wybierac wit, skladniki mineralne czyli jakosc produktow, czy tez odrzucac produkty ktore zawieraja najwieksze ilosci popiolu, ale zostana nam tylko tluszcze  (smalec i oleje- zaw popiolu 0g)
Ja z mlecznych wybieram maslo, a do picia raczej jogurt, zdarza sie to rzadko ale sie zdarza.
Pozdr
maf



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 16:34:33
Cytuj z: maf 2008-11-21, 16:24:23
Zawartosc popiolu w produktach wacha sie do 8,6g na 100g produktu.
Nie wiem czy ten popiol jest tak wazny, zeby mial glowny wplyw na wartosc produktu i zeby jesc produkty ktore zawieraja go najmniej. Jest w kazdym produkcie i tak:
maslo extra - 0,1g
smietanka - 0,5g
karp - 0,6g
karkowka - 0,6g
mleko -0,7g
jogurt 1
wieprzowina I klasa - 1,1g
watroba wieprzowa - 1,3g
ser gouda 3,8g
sledz solony 8,6g
Trzeba by sie zastanowic, co wybierac wit, skladniki mineralne czyli jakosc produktow, czy tez odrzucac produkty ktore zawieraja najwieksze ilosci popiolu, ale zostana nam tylko tluszcze  (smalec i oleje- zaw popiolu 0g)
Ja z mlecznych wybieram maslo, a do picia raczej jogurt, zdarza sie to rzadko ale sie zdarza.
Pozdr
maf



Akurat u mnie jest tak, ze pijac 200ml jogurtu raz na 2 tyg, no niech bedzie co tydzien, dostarczam 2g popiolu/ na tydzien. Pijac codziennie 200ml smietanki dostarczalbym go 7g/tydzien. matematyka nie klamie. 0,5g x 2 x 7.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-21, 16:43:30
ale czego ty szukasz w tym jogurcie? bo nie zrozumialam
od czego zalezy ta "wyzszosc" i "nizszosc" poduktow wg Ciebie?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 16:48:48
Cytuj z: admin 2008-11-21, 15:07:09
Cytuj z: maf 2008-11-21, 12:43:55
Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki.


Podaję poprawne zdanie:
"Jak widac z powyzszcych danych z napojow mlecznych pod wzgledem zawartosci popiołu surowego lepszy jest jogurt od mleka, mleko od smietanki".
Podaję prawidłową kolejność pod względem wartości biologicznej: śmietanka, jogurt, mleko. Dwa ostatnie praktycznie niejadalne na DO - należy unikać.

http://dr-kwasniewski.pl/sklep/product_info.php?products_id=60 - "Mleko i jego przetwory".


Dziekuje !!!!!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 16:55:47
Cytuj z: _flo 2008-11-21, 16:43:30
ale czego ty szukasz w tym jogurcie? bo nie zrozumialam
od czego zalezy ta "wyzszosc" i "nizszosc" poduktow wg Ciebie?

To powiedz czego szukasz w smietanie, poza duza zawartoscia T. Tylko o to chodzi.
Tutaj chodzilo o porownanie, mleka smietany i ew jogurtu, ktory ja preferuje od czasu do czasu jak mam apetyt na napoj mleczny. Przeciez wyraznie widac po zaw skladnikikow, ze smietana nie jest najlepszym produktem, tym bardziej w duzych ilosciach codziennie.
Po prostu uwazam, ze zalecenie picia smietany w celu zaspokojenia glodu lub tez uzupelnienia T jest bez sensu. Jak jestem glodny to ide do lodowki i ukroje kawalek boczku. Tzn kiedys tak bylo na poczatku Diety Optymalnej.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Zakk_87 2008-11-21, 17:28:51
Czesc

Mam dziwne objawy po wczorajszym wysilku dzis mam ogromne zapotrzebowanie na tluszcz(mam na niego ochote)dzis mam przerwe w treningu i nic nie robie i chec na slonine z sola jest wieksza  niz wczoraj!dlaczego? :
Wczorajsze sniadanie:
-2 jaja+1 maly ziemniak 100g+2 pomidory 300g+smalec 80
BTW 16/87/27

Kolacja:
-Kurczak 100g+pomidor100g + ziemniak 60g + smalec 90
BTW:30/90/15

BTW dnia: 46/150/42

Dzisiejsze sniadanie:

watrobka 100g+slonina 100g+cebula 200 g

BTW 30/70/5

Kolacja:

2 jaja+85g smalcu+ziemniak gotowany 100g

BTW 18/90/20

BTW dnia:48/160/25

Zasadniczo zjadlem to na co mialem ochote i w takich ilosciach  w jakich potrzebowalem
ale mimo wszystko czuje ze przesadzilem z tluszczem poniewaz zazwyczaj jem do syta a dzisiaj sie nie ruszam i skad ta jeszcze wieksza ochota na tluszcz?wyjasnijcie mi to prosze

Pozdrawiam serdecznie



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Zakk_87 2008-11-21, 17:30:25
poprawka:obok cebuli 200 g powinno byc 10g W

przepraszam i pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 17:36:54
Cytuj z: Zakk_87 2008-11-21, 17:28:51
BTW dnia:48/160/25

Zasadniczo zjadlem to na co mialem ochote i w takich ilosciach  w jakich potrzebowalem
ale mimo wszystko czuje ze przesadzilem z tluszczem poniewaz zazwyczaj jem do syta a dzisiaj sie nie ruszam i skad ta jeszcze wieksza ochota na tluszcz?wyjasnijcie mi to prosze

Pozdrawiam serdecznie



Jestes na atkinsie?
Po prostu jestes glodny.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 17:37:52
Cytuj z: Zakk_87 2008-11-21, 17:28:51
Czesc

Mam dziwne objawy po wczorajszym wysilku dzis mam ogromne zapotrzebowanie na tluszcz(mam na niego ochote)dzis mam przerwe w treningu i nic nie robie i chec na slonine z sola jest wieksza  niz wczoraj!dlaczego? :
Wczorajsze sniadanie:
-2 jaja+1 maly ziemniak 100g+2 pomidory 300g+smalec 80
BTW 16/87/27

Kolacja:
-Kurczak 100g+pomidor100g + ziemniak 60g + smalec 90
BTW:30/90/15

BTW dnia: 46/150/42

Dzisiejsze sniadanie:

watrobka 100g+slonina 100g+cebula 200 g

BTW 30/70/5

Kolacja:

2 jaja+85g smalcu+ziemniak gotowany 100g

BTW 18/90/20

BTW dnia:48/160/25

Zasadniczo zjadlem to na co mialem ochote i w takich ilosciach  w jakich potrzebowalem
ale mimo wszystko czuje ze przesadzilem z tluszczem poniewaz zazwyczaj jem do syta a dzisiaj sie nie ruszam i skad ta jeszcze wieksza ochota na tluszcz?wyjasnijcie mi to prosze

Pozdrawiam serdecznie




Ali juz kiedys Cie nazwal LILIPUTEM, ze wzgledu na ilosc zjadanych zoltek...Ty piszesz o jajkach, malo tego cos tam uprawiasz, jakis sport, tak?
2 jajka na sniadanie? Stary czy Ty jeszcze nie zrozumiales? A moze teraz rozumiesz dlaczego Twoj organizm krzyczy w nieboglosy:"daj mi wiecej paliwa, tego zdroqwego paliwa".
16 gr bialka na sniadanie? To Ty moze jestes slaba kobietka, sidzaca w domu i czekajaca na meza, ktory przyjdzie o 16.00 i zrobi ........

Zacznij jesc: 30 gr bialka z zoltek rano, 80-100 gr tluszczu ze sloniny i bekonu i okolo 10 gr wegla .....a nie bedziesz czol potrzeb zjedzenia niczego do ....8 godz pozniej.
Caly czas boisz sie zoltek. Czyzby brak wiedzy?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 17:42:52
Cytuj z: _flo 2008-11-21, 16:43:30
ale czego ty szukasz w tym jogurcie?


może szczepionki na "sensację mleczną". Ale jogurtowe to akurat są w większości lactobacillusy, a ulgę dają w takim przypadku streptococcusy. Najlepiej S.helveticus na kozim mleku załatwia sprawę. Likwiduje przeważnie wszelkie problemy. To najlepsza szczepionka jaką znam!. Z laboratorium w mleczarni dostałem liofilizat czystego szczepu, zrobiłem zakwas na pełnym mleku, przeniosłem na śmietankę. Tą śmietanką napoiłem naszego freciszona, który "nie może pić mlecznych, bo zginie w krótkim czasie, w konwulsjach, z wycieńczenia, świądu, wypadania okrywy, oślepienia, rozwolnienia, odwodnienia i zatrucia uogólnionego z marskością wątroby i niewydolnością nerek...". Nawet nie wiedziałem, że mleko może być takie trujące  :shock:.
A tu proszę pije ta nasza Zuźka codziennie śmietankę już piąty rok i jakoś nawet nie ma rozwolnienia.  :D

PS
piszą nawet w poradniku dla właścicieli fretek, że po czekoladzie siada serce i otyłość się pojawia po cukrze!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 17:48:40
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 17:49:21
Cytuj z: admin 2008-11-21, 17:42:52
Cytuj z: _flo 2008-11-21, 16:43:30
ale czego ty szukasz w tym jogurcie?


może szczepionki na "sensację mleczną". Ale jogurtowe to akurat są w większości lactobacillusy, a ulgę dają w takim przypadku streptococcusy. Najlepiej S.helveticus na kozim mleku załatwia sprawę. Likwiduje przeważnie wszelkie problemy. To najlepsza szczepionka jaką znam!. Z laboratorium w mleczarni dostałem liofilizat czystego szczepu, zrobiłem zakwas na pełnym mleku, przeniosłem na śmietankę. Tą śmietanką napoiłem naszego freciszona, który "nie może pić mlecznych, bo zginie w krótkim czasie, w konwulsjach, z wycieńczenia, świądu, wypadania okrywy, oślepienia, rozwolnienia, odwodnienia i zatrucia uogólnionego z marskością wątroby i niewydolnością nerek...". Nawet nie wiedziałem, że mleko może być takie trujące  :shock:.
A tu proszę pije ta nasza Zuźka codziennie śmietankę już piąty rok i jakoś nawet nie ma rozwolnienia.  :D


Toan a kto to freciszon i Zuzka?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 17:50:34
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 17:48:40
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone  8)

Ale Twoja babcia lubi,Twoja mama lubi...wiec masz to w genach. Jogurty nie jesz ale mleko pijesz...prawda?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 17:59:11
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 17:50:34
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 17:48:40
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone  8)

Ale Twoja babcia lubi,Twoja mama lubi...wiec masz to w genach. Jogurty nie jesz ale mleko pijesz...prawda?


Nie pije mleka,u mnie w domu nikt nie pije mleka.Jak byłam mala piłam prosto od krówki ,z pianką 8)

Z produktów mlecznych,to tylko smietana i sery pleśniowe w moim przypadku,no i masło  .


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 17:59:40
A Zuźka to nasza sześcioletnia fretka. Super zwierzątko, typowy drapieżnik wysokotłuszczowy - łagodność, wierność, miłość dla Rodziny - obojętność dla obcych, choć ponoć palce odgryzają z łatwością 8). Nie wiem, bo z tym naszym freciszonem można zrobić wszystko, a nie chapnie!. Zawsze gotowa do zabawy, no superprzyjacielka dla KK :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 18:03:14
Cytuj z: admin 2008-11-21, 17:59:40
A Zuźka to nasza sześcioletnia fretka. Super zwierzątko, typowy drapieżnik wysokotłuszczowy - łagodność, wierność, miłość dla Rodziny - obojętność dla obcych, choć ponoć palce odgryzają z łatwością 8). Nie wiem, bo z tym naszym freciszonem można zrobić wszystko, a nie chapnie!. Zawsze gotowa do zabawy, no superprzyjacielka dla KK :D


Taki milusi drapieżnik kiedyś mnie ugryzł w palca.Dobrze,ze były druty od klatki,bo pewnie bym tego palca nie miała-chciałam pogłaskać po pyszczku,bo wystaił taki pysio z noskiem  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 18:05:53
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 18:12:03
Widziałam w sklepie takie malutkie fretusie -śliczności normalnie!  8)
Jedna była duża ,wyglądała przy tych malutkich jak gigant  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 18:16:08
No właśnie taki pyszczek by mi ogryzł palca  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-21, 18:53:14
Ale łasicowate (w przeciwieństwie do chomików, świnek morskich, króliczków, kotków, piesków) nie każdemu przypadną do gustu. Pachnie to to jak skarpetki męskie wieczorem  :wink:, (ja na naszą mówię czasem "śmierdziszon", a KK zaraz ją wącha i zawsze mówi "pięknie pachnie", ale miłość obopólna na swoje prawa) a do tego raz na jakiś czas dochodzą inne sensacyjne zapachy z gruczołu "przyogonowego", choć odchody i siczki są bezzapachowe. No i nie ma miejsca, w które nie wejdzie - jeśli się uprze. Można ją wielu rzeczy oduczyć lub przyzwyczaić do, ale trzeba być baaaaardzo cierpliwym. Tylko dobrocią - nigdy przemocą. Nawet oduczyliśmy ją, aby nie dokuczała kocurowi (mieszaniec żbika i kotki dachowej), bo to z kolei jest pięcioletnie i od małego jej ustępuje. Tylko zgodnie z mich zajadają, a później każde w swój kąt i w drogę sobie już nie wchodzą.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-11-21, 19:18:38
Cytuj z: admin 2008-11-21, 18:53:14
Ale łasicowate (w przeciwieństwie do chomików, świnek morskich, króliczków, kotków, piesków) nie każdemu przypadną do gustu. Pachnie to to jak skarpetki męskie wieczorem  :wink:, (ja na naszą mówię czasem "śmierdziszon", a KK zaraz ją wącha i zawsze mówi "pięknie pachnie", ale miłość obopólna na swoje prawa) a do tego raz na jakiś czas dochodzą inne sensacyjne zapachy z gruczołu "przyogonowego", choć odchody i siczki są bezzapachowe. No i nie ma miejsca, w które nie wejdzie - jeśli się uprze. Można ją wielu rzeczy oduczyć lub przyzwyczaić do, ale trzeba być baaaaardzo cierpliwym. Tylko dobrocią - nigdy przemocą. Nawet oduczyliśmy ją, aby nie dokuczała kocurowi (mieszaniec żbika i kotki dachowej), bo to z kolei jest pięcioletnie i od małego jej ustępuje. Tylko zgodnie z mich zajadają, a później każde w swój kąt i w drogę sobie już nie wchodzą.

Zwierzeta lagodza obyczaje. Dobrze jest jak dzieci(takze starsi) maja kontakt codziennie ze zwierzetami.
Mialem kroliki, koty, kroliczki miniaturowe, swinke morska, zolwia i rybki. Teraz mam psa i kury. Kogut ma na imie Pixel, pierwszy sie wyklul z jaja i byl taki malutki. Corka go tak nazwala. Kurka, zoltonozka kuropatwiana ma na imie Pysia, chodzila /jako kurczaczek/ po calym domu, nikogo sie nie bala, jadla z reki. Mlode kurki /2 - 3 mies /sa niezwykle przyjazne dla ludzi. Teraz znosza nam jajka "0".
Na wiosne rozwijam hodowle.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Daniel 2008-11-21, 19:22:58
Cytuj z: kodar 2008-11-21, 11:59:42
ja mam arytmie i tylko uciszylam ja calkowicie rezygnujac ze zboza i wszelkich cukrow prostych.
Nie jadam zadnych owocow i czekolad.Czyli jak mam ochote na czekolade,to rozpuszczam kostke masla,dodaje lyzke kakao  i  zoltka oraz przyprawe czili albo kurkume oraz kieliszek alkoholu-Super te  trufle Daniela :P

Takich trufli nie robię. Nie dodaję żółtek, bo wystarczająco ich zjadam w jajecznicy. Nie robię też na maśle, tylko na smalcu. Jedna kostka smalcu (200g)+jedna czekolada 90% (100g)+kieliszek spirytusu 96%(po ostygnięciu, dla smaku). Jadam to w ciągu dnia (do kawy) jak tylko potrzebuję energii do pracy albo dla wyrównania bilansu BTW. Żadnych uczuleń ani niestrawności,


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 19:49:24
Cytuj z: admin 2008-11-21, 18:05:53
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę


No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu?
Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem.
100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl.
To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 20:00:29
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 19:49:24
Cytuj z: admin 2008-11-21, 18:05:53
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę


No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu?
Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem.
100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl.
To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr?


Adam,czy w Dani tez tak leje?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 20:06:31
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 20:00:29
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 19:49:24
Cytuj z: admin 2008-11-21, 18:05:53
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę


No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu?
Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem.
100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl.
To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr?


Nie, pada snieg.....a ja zacieram rece bo znowu bede mogl otworzyc moja szkolke jazdy na nartach. Ale to pewnie za dwa miesiace, bo pada z odstepami ....co 20 cm paltek sniegu!!!Shit

Adam,czy w Dani tez tak leje?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 20:11:13
To może i do nas przyjdzie  :idea:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-21, 20:15:25
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 20:11:13
To może i do nas przyjdzie   :idea:


Edyte, sorry za ta "WPLATANA" w Twoj post odpowiedz.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-21, 20:18:14
Cytuj z: adampio 2008-11-21, 20:15:25
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 20:11:13
To może i do nas przyjdzie   :idea:


Edyte, sorry za ta "WPLATANA" w Twoj post odpowiedz.


Nie szkodzi  8)Też kiedyś napisało mi sie w Twoim,ale Admin poprawił-poprosiłam Go  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: MONIKAW 2008-11-21, 21:17:57
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 20:11:13
To może i do nas przyjdzie   :idea:

U mnie juz jest po kolana...Śnieg oczywiscie


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-21, 23:58:36
Cytuj z: Daniel 2008-11-21, 19:22:58
Cytuj z: kodar 2008-11-21, 11:59:42
ja mam arytmie i tylko uciszylam ja calkowicie rezygnujac ze zboza i wszelkich cukrow prostych.
Nie jadam zadnych owocow i czekolad.Czyli jak mam ochote na czekolade,to rozpuszczam kostke masla,dodaje lyzke kakao  i  zoltka oraz przyprawe czili albo kurkume oraz kieliszek alkoholu-Super te  trufle Daniela :P

Takich trufli nie robię. Nie dodaję żółtek, bo wystarczająco ich zjadam w jajecznicy. Nie robię też na maśle, tylko na smalcu. Jedna kostka smalcu (200g)+jedna czekolada 90% (100g)+kieliszek spirytusu 96%(po ostygnięciu, dla smaku). Jadam to w ciągu dnia (do kawy) jak tylko potrzebuję energii do pracy albo dla wyrównania bilansu BTW. Żadnych uczuleń ani niestrawności,

Daniel,przepraszam,za przeksztalcenie,teraz sobie wlasnie przypomnialam,ze moje trufle robilam na basie twoich z drobnymi zmianami,bo tylko takie mi smakuja.Te na smalcu niestety nie,maslane robie tylko raz na jakis czas.Zoltka dodalam tylko przypadkowo,do pierwszych trufli na smalcu i super mi smakowaly.Czekolady nie dodaje,bo kazda ma w swym skladzie cukier.Nawet  sladowe ilosci cukru powoduja  u mnie arytmie. :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Rudka 2008-11-22, 00:42:35
Kodar
Ja baaaardzo długo miałam arytmie -a teraz zapomniałam co to jest -no...chyba ,że przedawkuje
  napoje orzeżwiające. W porównaniu z wami  ortodoksem nie jestem-to
    kotlecik w panierce ,czekoladka ,winko ,piweńko -wszystko sie zdarza.
    Niby licze -ale zawsze wychodzi superata .a i tak mogłabym więcej-
      Jeszcze tylko elektrowstrząsy mi zostały- bo selektywne odchudziły mi tylko portfel


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-22, 05:07:12
Cytuj z: Rudka 2008-11-22, 00:42:35
      Jeszcze tylko elektrowstrząsy mi zostały- bo selektywne odchudziły mi tylko portfel


Zapomnialas o masazu ogonem kangura. Zapewniam cie, ze to bedzie najskuteczniejsze. Nawet mozesz wpasc w rezonans.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-11-22, 07:59:56
Cytuj z: maf 2008-11-21, 19:18:38
Zwierzeta lagodza obyczaje. Dobrze jest jak dzieci(takze starsi) maja kontakt codziennie ze zwierzetami.


Tak!,
to bardzo dobre, gdy dziecko "miejskie" przez kontakt ze zwierzętami (nie tylko zabawę, ale i codzienną opiekę) nabiera szacunku do wszystkiego co żyje.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-22, 10:35:58
Cytuj z: MONIKAW 2008-11-21, 21:17:57
Cytuj z: Edyta 2008-11-21, 20:11:13
To może i do nas przyjdzie   :idea:

U mnie juz jest po kolana...Śnieg oczywiscie


U mnie już tez jest,ale nie po kolana .Musiało u Ciebie porządnie sypać  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-11-22, 14:16:45
Cytuj z: kangur 2008-11-22, 05:07:12
...Zapomnialas o masazu ogonem kangura.
Zapewniam cie, ze to bedzie najskuteczniejsze. Nawet mozesz wpasc w rezonans...


Widze, ze "nie zasypujesz gruszek w popiele"!!! 8) :P

Ale mam powazne watpliwosci czy "sam ogon"
jest dostatecznym wabikiem. :shock: :cry:

Mysle, ze Panie cenia najbardziej inne atrybuty u mezczyzn!!! 8)
Moze sie okazac, ze w "Twojej sytuacji" to nawet "traba slonia" to za malo!!!??? :shock: :cry:



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-22, 16:14:26
Cytuj z: grizzly 2008-11-22, 14:16:45
Ale mam powazne watpliwosci czy "sam ogon"
jest dostatecznym wabikiem. :shock: :cry:

Mysle, ze Panie cenia najbardziej inne atrybuty u mezczyzn!!! 8)
Moze sie okazac, ze w "Twojej sytuacji" to nawet "traba slonia" to za malo!!!??? :shock: :cry:




Ja nie mam watliwosci jakie atrybuty panie wola. Dla zabawy oglosilem sie na jednej ze stron "kupidowych".
Pisza do mnie panie trzydziestolatki z roznych krajow swiata. Nawet z Hameryki. Rosjanki nawet ponizej 30-tki.
Masz racje. Traba slonia ich nie interesuje.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-22, 19:22:10
Cytuj:
"sam ogon


Nie sadze aby tylko "samogon", musi byc wiecej za!!!! Moze butelka po coli, ktora jest rozpusczalna w winie!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-22, 21:10:17
adampio :) proszę cię o podanie przepisu na tiramisu, które tak zachwalasz w innym wątku. Może jeszcze ktoś poda mi dokładny przepis Daniela na jego trufle (nie mogę znaleźć na forum). Nie bierze mnie ochota na żadne słodkości, ale idą święta i trzeba być wcześniej przygotowanym na wszelkie niespodzianki.

Moje kilogramy się kurczą, a ja przechodzę dziwne przemiany. Oczywiście śniadanie zmieniło się o tyle, że zamiast boczku wędzonego jest teraz chudszy świeży, ale nadal śniadanie nie daje mi pojadać przez ok. 8 godzin. Potem jakoś straciłam ochotę na dużo mięsa, to znaczy właściwie mięsa zjadam odrobinkę (jeden widelec)
i ciągnie mnie do tłustego  :shock:  Nie jakiegoś ociekającego tłuszczem, ale o wiele więcej tłuszczu. Drugi posiłek staje się w związku z tym coraz mniejszy, a trzecim są węglowodany (ostatnio 1 ziemniak, dwie różyczki brokuła, pół marchewki gotowanej na parze). Na tym żywieniu jestem niespełna miesiąc (z wieloma błędami), więc to niemożliwe żeby w moim wieku już coś się tak szybko przebudowało, może znowu robię coś nie tak. Obawiam się, że przez ten tłuszcz mogę przytyć jak przekroczy moje 100 g, więc muszę się strasznie pilnować, bo mam ochotę na więcej tłuszczu oczywiscie, a nie ilości posiłków.

Smalec do smarowania twarzy zapobiegł pękaniu skóry i jest gładka :) Paznokcie mi się wzmocniły, śpię krócej i wstaję wypoczęta, no i te kilogramy :) :) :) powoli w dół - to już coś. Oczywiście ciśnienie krwi nagle stało się niskie lub w normie (teraz 134/83 puls 78), a bywało jeszcze niższe. W porównaniu do tego co było, to jest duża różnica. Dziwna sprawa, ale nie wiem, czy część moich siwych włosów (odrosty) nie zrobiła się ciemna. Zobaczę za jakiś czas, bo może światło nie takie i coś mi się przewidziało. Siwizna chyba się nie cofa na ŻO?

Otworzyłam dzisiaj gazetkę reklamową sklepu Kaufland i w środku czytam taki artykuł, w którym podają: " Podstawą pożywienia najmłodszych jest mleko, jednak alergikom podaje się preparaty mlekozastępcze. Mlekiem hipoalergicznym karmimy jedynie dzieci, które mają predyspozycję do alergii (np. jeden z rodziców jest uczulony), lecz nie są jeszcze uczulone. Takie mleko wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga prawidłowy rozwój tkanki mózgowej, zapobiega anemii i korzystnie wpływa na wzrost kości".
Artykuł sponsorowany przez Bobovita.

Co oni znowu wymyślili za mleko hipoalergiczne - o zgrozo.




Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Rudka 2008-11-22, 23:20:49
Kangur
    Masz racje -ogon w parze ze złotą kartą -potrafi zdziałac cuda . :P
    Jak znajdzie sie wolne miejsce to mnie zapisz 8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-23, 09:06:54
Cytuj:
(ostatnio 1 ziemniak, dwie różyczki brokuła, pół marchewki gotowanej na parze).


Opal, jezeli Cie ciagnie do tluszczu, jak piszesz w poscie, to dlaczego jesz warzywa na parze??? :shock:

Smaz!!! wszystko jedz w tluszczu...tym brdziej , ze masz na tluszcz ochote


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-23, 10:00:46
Warzywa gotowane na parze jem jako samodzielne węglowodany przed snem żeby schudnąć :)

Mam problem mój mąż właśnie teraz zwija się z bólu żołądka. Wczoraj po żółtkownicy tez go bolał żoładek, ale nie tak. Dzisiaj jest gorzej. Może on ma wrzody? Co robić, czy powinien unikać tłuszczu, a może smażenia? Co powinien jeść?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-23, 10:21:12
Cytuj z: Opal 2008-11-23, 10:00:46
Mam problem mój mąż właśnie teraz zwija się z bólu żołądka. Wczoraj po żółtkownicy tez go bolał żoładek, ale nie tak. Dzisiaj jest gorzej. Może on ma wrzody? Co robić, czy powinien unikać tłuszczu, a może smażenia? Co powinien jeść?


A moze to lokatorzy domagaja sie jedzenia dla siebie wywolujac bol zoladka? Czy sie sprawdzal na pasozyty?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-23, 10:29:19
Pasożytów nie sprawdzaliśmy, ale ból żołądka wystąpił zaraz po zjedzeniu śniadania. Aż mu pot wyszedł na twarz. Jeżeli to pasożyty, to dlaczego mnie nic nie jest?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-23, 10:56:51
Cytuj z: Opal 2008-11-23, 10:29:19
Jeżeli to pasożyty, to dlaczego mnie nic nie jest?


Bo mozesz ich nie miec.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-23, 11:15:03
Cytuj z: Opal 2008-11-22, 21:10:17
Co oni znowu wymyślili za mleko hipoalergiczne - o zgrozo.


No zgroza, katastrofa i "nóż w plecy" teorii rotacji mlecznych. No jak śmieli wymyśleć takie mleko!  :(


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-11-23, 12:44:48
Cytuj z: Opal 2008-11-23, 10:29:19
...Pasożytów nie sprawdzaliśmy...


Na 100% som "kan-DYDY"
"latajacym termoforem je pogonic" albo udac sie do psychiatry!!!  8) :P
Un ma bardzo skuteczne metody wykrywania "obcych"  8) :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-23, 14:53:37
Cytuj z: Opal 2008-11-22, 21:10:17
adampio :) proszę cię o podanie przepisu na tiramisu, które tak zachwalasz w innym wątku. Może jeszcze ktoś poda mi dokładny przepis Daniela na jego trufle (nie mogę znaleźć na forum). Nie bierze mnie ochota na żadne słodkości, ale idą święta i trzeba być wcześniej przygotowanym na wszelkie niespodzianki.

Moje kilogramy się kurczą, a ja przechodzę dziwne przemiany. Oczywiście śniadanie zmieniło się o tyle, że zamiast boczku wędzonego jest teraz chudszy świeży, ale nadal śniadanie nie daje mi pojadać przez ok. 8 godzin. Potem jakoś straciłam ochotę na dużo mięsa, to znaczy właściwie mięsa zjadam odrobinkę (jeden widelec)
i ciągnie mnie do tłustego  :shock:  Nie jakiegoś ociekającego tłuszczem, ale o wiele więcej tłuszczu. Drugi posiłek staje się w związku z tym coraz mniejszy, a trzecim są węglowodany (ostatnio 1 ziemniak, dwie różyczki brokuła, pół marchewki gotowanej na parze). Na tym żywieniu jestem niespełna miesiąc (z wieloma błędami), więc to niemożliwe żeby w moim wieku już coś się tak szybko przebudowało, może znowu robię coś nie tak. Obawiam się, że przez ten tłuszcz mogę przytyć jak przekroczy moje 100 g, więc muszę się strasznie pilnować, bo mam ochotę na więcej tłuszczu oczywiscie, a nie ilości posiłków.

Smalec do smarowania twarzy zapobiegł pękaniu skóry i jest gładka :) Paznokcie mi się wzmocniły, śpię krócej i wstaję wypoczęta, no i te kilogramy :) :) :) powoli w dół - to już coś. Oczywiście ciśnienie krwi nagle stało się niskie lub w normie (teraz 134/83 puls 78), a bywało jeszcze niższe. W porównaniu do tego co było, to jest duża różnica. Dziwna sprawa, ale nie wiem, czy część moich siwych włosów (odrosty) nie zrobiła się ciemna. Zobaczę za jakiś czas, bo może światło nie takie i coś mi się przewidziało. Siwizna chyba się nie cofa na ŻO?

Otworzyłam dzisiaj gazetkę reklamową sklepu Kaufland i w środku czytam taki artykuł, w którym podają: " Podstawą pożywienia najmłodszych jest mleko, jednak alergikom podaje się preparaty mlekozastępcze. Mlekiem hipoalergicznym karmimy jedynie dzieci, które mają predyspozycję do alergii (np. jeden z rodziców jest uczulony), lecz nie są jeszcze uczulone. Takie mleko wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga prawidłowy rozwój tkanki mózgowej, zapobiega anemii i korzystnie wpływa na wzrost kości".
Artykuł sponsorowany przez Bobovita.

Co oni znowu wymyślili za mleko hipoalergiczne - o zgrozo.





Opal, idz do dzialu "Kuchnia optymalna"


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-23, 17:30:39
adampio - bardzo ci dziękuje za przepis. Widzę, że wykonanie nie jest wcale skomplikowane. Kupię potrzebne składniki na święta i będzie oryginalny przysmak w domu dla nas i gości. Zastanawiam się tylko, czy można "1,5 dl vina Marsala ( albo polwytrawnego sherry)... " zastąpić np. koniakiem? Nie znam smaku Marsala dlatego trudno mi jest z czymś go porównać.

grizzly - ciała obcego w sobie nie mam, bo mąż jest w pracy, w związku z tym psychiatra nie jest mi potrzebny  :lol:    :P  :lol:
To, że mam DYDY na 100% to każdy głupi widzi, a niejeden chciałby dotknąć  :D  :D  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-11-23, 17:38:18
Cytuj z: Opal 2008-11-23, 17:30:39
adampio - bardzo ci dziękuje za przepis. Widzę, że wykonanie nie jest wcale skomplikowane. Kupię potrzebne składniki na święta i będzie oryginalny przysmak w domu dla nas i gości. Zastanawiam się tylko, czy można "1,5 dl vina Marsala ( albo polwytrawnego sherry)... " zastąpić np. koniakiem? Nie znam smaku Marsala dlatego trudno mi jest z czymś go porównać.

grizzly - ciała obcego w sobie nie mam, bo mąż jest w pracy, w związku z tym psychiatra nie jest mi potrzebny  :lol:    :P   :lol:
To, że mam DYDY na 100% to każdy głupi widzi, a niejeden chciałby dotknąć  :D  :D  :D
 

Opal, Marsala to PORTVIN, dostaniesz bez problemu i bedziesz mogla zaserwowac gosciom do Tiramisu.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-23, 17:46:52
Cytuj z: Rudka 2008-11-22, 00:42:35
Kodar
Ja baaaardzo długo miałam arytmie -a teraz zapomniałam co to jest -no...chyba ,że przedawkuje
   napoje orzeżwiające. W porównaniu z wami  ortodoksem nie jestem-to
    kotlecik w panierce ,czekoladka ,winko ,piweńko -wszystko sie zdarza.
    Niby licze -ale zawsze wychodzi superata .a i tak mogłabym więcej-
      Jeszcze tylko elektrowstrząsy mi zostały- bo selektywne odchudziły mi tylko portfel
:lol: :lol:oj Rudka,ty nocny marku,z tego co piszesz,to arytmia wcale ci nie minela,skoro ciagle przedawkowywujesz :? :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Rudka 2008-11-24, 01:34:46
Kodar
  Nie żartuj ,ja już jestem w wieku berecikowym więc troszku rotuje
    napoje orzeżwiające ,Coraz rzadziej trafiają sie  zakrapiane spotkania ,
    a malutką porcyjke co wleje do herbaty albo kawusi  serducho nawet nie przyuważy.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-24, 12:05:14
A mnie Rudka dodaje otuchy. Człowiek na tłuszczach całkiem ma być stracony?
Trochę dopingu nie zaszkodzi bo inaczej można by pomyślec ,że tu są tylko ludzie obłożnie chorzy a przecież my sami silni, prawda?  Radośc z imprezy to dobry objaw. Żeby tak jeszcze ucieszyć się, że mąż był na imprezie. Nie  żądajmy za wiele. :wink:

Podobno jak mąż wraca z imprezy i żona się nie odzywa to znaczy ,że impreza była udana.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-24, 12:21:04
Cytuj z: afmfo 2008-11-24, 12:05:14
A mnie Rudka dodaje otuchy. Człowiek na tłuszczach całkiem ma być stracony?
Trochę dopingu nie zaszkodzi bo inaczej można by pomyślec ,że tu są tylko ludzie obłożnie chorzy a przecież my sami silni, prawda?  Radośc z imprezy to dobry objaw. Żeby tak jeszcze ucieszyć się, że mąż był na imprezie. Nie  żądajmy za wiele. :wink:

Podobno jak mąż wraca z imprezy i żona się nie odzywa to znaczy ,że impreza była udana.
alez mnie rowniez,milo czytac Rudke,
tylko niech nie pisze,ze ona juz taaaka stara i  w berecie ale koniecznie z antenka, :roll: :wink:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-24, 21:54:39
Chciałabym Was zapytac o to czy Wy również macie taką ogromną ochote na słodkie?wszystko co jem skrupulatnie licze na wadze elektronicznej,zjadam 40-50g węglowodanów zazwyczaj w postaci ziemniaków albo innych warzyw ale cały dzień a zwłaszcza wieczorem chce mi sie słodkiego.Czasem nie potrafie sie skupic na jakiejś czynności bo myślę o jakimś batoniku-czuje sie jak narkoman na głodzie.Dr Kwaśniewski pisze że na ŻO człowiek nie ma ochoty na słodycze a u mnie jest na odwrót.Przed przejściem na ŻO jadłam słodycze rzadko a teraz każdego dnia tocze walkę ze samą sobą żeby czegoś słodkiego nie zjeśc-niestety czasem przegrywam.Czy te 40-50 W to dla mnie za mało?a może powinnam przyjmowac chrom w tabletkach?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-24, 22:49:55
za malo tluszczu?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-11-24, 23:03:42
Cytuj z: martyna opty 2008-11-24, 21:54:39
Chciałabym Was zapytac o to czy Wy również macie taką ogromną ochote na słodkie?wszystko co jem skrupulatnie licze na wadze elektronicznej,zjadam 40-50g węglowodanów zazwyczaj w postaci ziemniaków albo innych warzyw ale cały dzień a zwłaszcza wieczorem chce mi sie słodkiego.Czasem nie potrafie sie skupic na jakiejś czynności bo myślę o jakimś batoniku-czuje sie jak narkoman na głodzie.Dr Kwaśniewski pisze że na ŻO człowiek nie ma ochoty na słodycze a u mnie jest na odwrót.Przed przejściem na ŻO jadłam słodycze rzadko a teraz każdego dnia tocze walkę ze samą sobą żeby czegoś słodkiego nie zjeśc-niestety czasem przegrywam.Czy te 40-50 W to dla mnie za mało?a może powinnam przyjmowac chrom w tabletkach?
weglowodany konieczne do spalania bialka,czyzby tego drugiego bylo zbyt wiele??? i dlatego organizm domaga sie weglowodanow??


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Rudka 2008-11-25, 01:22:52
Bo to ,że człowiek zupełnie nie ma ochoty na słodkie to troche naciągane,
  to tak samo jakby męzatka nie widziała koło siebie atrakcyjniejszych mężczyzn .
  Martyna -ja na swoje zachcianki mam flaszencje ,gorzką czekolade -a ostatnio sliwki w winie mocze .
  Raczej  do świąt nie dożyją. Ochote sie ma nawet straszliwą -tylko ,ze po paru gryzach bywa zgaga .
    Tak ,że w myśl zasady wszystko co dobre jest niemoralne albo tuczące -
    i zaczyna sie żal -kiedy grzech sie kończy .
    Mozna mówić żle o pijakach ,narkomanach - tłuszczo czy cukrożercach ,ale nie wierze ,ze jest tu jakas osoba ,
  która nie ma jakiegoś uzależnienia albo słabości do....
 
   


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-25, 06:13:30
Cytuj z: Rudka 2008-11-25, 01:22:52
Bo to ,że człowiek zupełnie nie ma ochoty na słodkie to troche naciągane,


Nic nie naciagam. Raczej sie kurcze. Dla mnie slodycze moga nie istniec.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adamgraza 2008-11-25, 07:41:46
    Martyna na pewno masz za mało tłuszczu .Ja  kiedy mam odpowiednią  ilośc tłuszczu  to nie tylko nie mam ochoty na słodycze 
    ale  nawet nie bardzo chce mi się jeśc.Czekolada leży  w szafce  i tylko  na nią popatrzę  kiedy tam zagladam .pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-25, 07:49:50
Czytałam, że żeby zmniejszyć ochotę na słodycze, należy zwiększyć ilość spożywanego tłuszczu w pożywieniu. Ja nie mam najmniejszej ochoty na słodkie. Wszyscy obok mnie mogą się zajadać czekoladami, ciastem, a mnie to nie rusza. Jednak moi faceci w domu, od czasu do czasu mają ochotę na coś słodkiego, więc serwuję im wtedy lody optymalne. Są lepsze od batoników
i czekoladek. Robię je trochę inaczej niż w opisie: pół litra śmietany 30% (taka mi bardziej pasuje do lodów niz 36%) - ubijam mikserem, pod koniec ubijania dodaję 5 dag cukru i na samym końcu 8 żółtek. Całość rozlewam do małych szklaneczek. Czasami część masy mieszam jeszcze z kakao i mam lody dwusmakowe. Większa ilość żółtek niż w podawanym przepisie KK daje mi pożywniejszy posiłek i ewentualne uzupełnienie tłuszczu do obiadu. Nie podgrzewam tej masy, bo znam źródło pochodzenia żółtek, a poza tym boję się przegrzania i zważenia się lodów. Lody wykonuje się w kilka minut i jest tego 7 porcji po ok. 100g.
Martyna - mam nadzieję, że dasz radę pokonać słodycze :)
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-11-25, 08:15:30
Człowiek żyje na uzależnieniach. Jak nie fajki to słodycze,kawa, herbata, piwko,  forum lub Bóg wie co jeszcze.
Ja miałm głód na słodycze w początkowym okresie ale z czasem  mi to przeszło. Bardziej chce mi sie owoców.
Faktycznie ,że w momencie zmiejszenia białka mniej myślę o batonach.
Natomiast mój mąż odwrotnie. Nie tylko myśli ale i ciągle o tym mówi. Na ŻO jest 3 m-ce. O chlebie powoli zapomina ale nie o ciastach. Chociaż wczoraj pod moją nieobecność najadł się chleba i stwierdził, że teraz to on może dalej być na diecie.W chwilach załamania robię mu bitą śmietane z sernikim. Oj ma on grzeszki optymalne ale chyba jest inaczej jak samemu sie decyduje tak żyć, niż ktoś do tego namówi. Jest juz prawie zdrowy, schudł, jest wesoły więc myśli, że może pozwolić sobie na więcej. Ten to dopiero kocha życie i bierze je garściami. Nie da się przy nim nudzić. :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-25, 08:21:03
Dziękuje za odpowiedzi,może ja rzeczywiście jem za mało tłuszczu.Moje proporcje przy wzroście 170 i wadze 55kg to 55B,140T i 50W. Postaram sie jeśc  teraz  więcej tłuszczu.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-11-25, 08:53:30
Cytuj z: martyna opty 2008-11-25, 08:21:03
Dziękuje za odpowiedzi,może ja rzeczywiście jem za mało tłuszczu.Moje proporcje przy wzroście 170 i wadze 55kg to 55B,140T i 50W. Postaram sie jeśc  teraz  więcej tłuszczu.


Dziewczyno co ty robisz? Ty jestes anoreksyk.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-25, 08:59:26
Chciałeś napisac chyba anorektyk? moja waga jest prawidłowa, BMI wynosi 18 a to jest norma a nie niedowaga


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-25, 09:05:16
Martyna
Nie bierz pod uwagę kangurzych norm, bo w kangurzy BMI wchodzi waga ogona!.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2008-11-25, 09:10:03
MARTYNa  opty jezeli  masz  ochote  wieczorem  na  slodkie , to  sptawdz czy  nie  jesz  ZA  malo  WEGLOWODANOW , sproboj  troche  wiecej  warzyw , ziemniaka  , albo  sprawdz ciala  ketonowe !


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-25, 09:27:55
I do tego sprawdź też koniecznie, czy nie masz Candidy, Pylorii, Lambiorii albo innego pasożyta!. :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-25, 09:32:49
No i najważniejsze! Nie zapominaj o stosownej rotacji oddechu!. Rotacja oddechu to podstawa zdrowia. U zdrowego kota na ten przykład i na dzień dzisiejszy, wynosi około 20-40/min  :roll:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-25, 09:33:19
Napisze coś poza tematem: kiedyś jak byłam w bibliotece po książke Dr Kwaśniewskiego(jeszcze nie miałam swojej) stałam sie ciekawym zjawiskiem wśród pań bibliotekarek.Gdy dawałam tej pani książke Dr Kwaśniewskiego ,którą chciałam wyporzyczyc ta pani zapytała czy zamierzam przejśc na tą dietę,odpowidziałam że żywie sie tak już ponad miesiąc a ona: i pani tak wygląda?czemu pani jest taka szczupła?Za chwilę zawołała swoją koleżankę i jeszcze panią sprzątaczke,żeby zobaczyły że jedząc tłuszcz jestem szczupła.Te wszystkie panie słyszały o Dr Kwasniewskim ale oczywiście były przekonane że to dieta prowadząca do otyłości. Babeczka zaczęła mnie wypytywac o szczgóły tego żywienia i ogólnie o wszystko związane z ŻO i tak rozmawiałyśmy z godzine i chyba udało mi sie ją przekonac bo powiedziała,że wyporzyczy tą ksiązkę i spróbuje czy to rzeczywiście prawda co jej powiedziałalam. To co tu napisałam jest przykładem na to jakie wyobrażenie o nas optymalnych mają ludzie jedzący korytkowo.Ten kto nie miał doczynienia z człowiekiem optymalnym wyobraża sobie że człowiek na ŻO to człowiek otyły z zaawansowaną miażdżycą.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: WojciechS 2008-11-25, 09:53:23
To wszystko przez ta "tłusta golonko" B:T=1:1  :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: _flo 2008-11-25, 13:22:23
poza tym na ZO nie wolno podjadac slodyczy, bo tylko nakreca sie kolko hipo<->hiper glikemia i tak to sie potem konczy, ze znowu trzeba sie ratowac batonikiem z dolka cukrowego...
ogolnie nie robimy "odstepstw", bo od tego zaczyna sie katorga...


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-11-28, 20:40:32
Życie jest piękne na ŻO. Wstaję rano, zjadam pyszną żółtkownicę na boczku i jadę uśmiechając się (sama do siebie) do pracy. Po pracy nadal się uśmiecham wykonując swoje rutynowe prace domowe. Jestem coraz zdrowsza - tak się czuję i coraz lżejsza :)  Dzisiaj kupiłam szynkowar i będę robiła sama wędliny, bo te w gazetkach reklamowych wywołują u mnie wstręt. Tak poważnie to ja już nie mogę patrzeć na te reklamówki. Od razu mnie cofa na widok tych sztuczności.
Dopiero teraz zobaczyłam, że w tych gazetkach reklamowane są głównie produkty niejadalne. Poza gazetkami są też wędliny niejadalne, ale przereklamowane w celu sprzedaży. Przesyłam tutaj podziękowania dla Adriana za pomoc i wskazówki - zainteresowany będzie wiedział :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-11-30, 10:04:17
Cytuj z: martyna opty 2008-11-25, 08:21:03
Moje proporcje przy wzroście 170 i wadze 55kg ....


Eno! To Ty Martyna niezła laska jesteś  8)
Ja tez mam ochote czasem na coś słodkiego ,a nie moge miec? Najgorzej,to mysleć o tym cały czas ,ze nie wolno Ci tego ,bo wtedy napedzasz koło.
Jak zjem sobie jednego małego marcepanka,to świat sie nie wali  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kaja711 2008-11-30, 18:30:51
Cytuj z: martyna opty 2008-11-24, 21:54:39
Chciałabym Was zapytac o to czy Wy również macie taką ogromną ochote na słodkie?wszystko co jem skrupulatnie licze na wadze elektronicznej,zjadam 40-50g węglowodanów zazwyczaj w postaci ziemniaków albo innych warzyw ale cały dzień a zwłaszcza wieczorem chce mi sie słodkiego.Czasem nie potrafie sie skupic na jakiejś czynności bo myślę o jakimś batoniku-czuje sie jak narkoman na głodzie.Dr Kwaśniewski pisze że na ŻO człowiek nie ma ochoty na słodycze a u mnie jest na odwrót.Przed przejściem na ŻO jadłam słodycze rzadko a teraz każdego dnia tocze walkę ze samą sobą żeby czegoś słodkiego nie zjeśc-niestety czasem przegrywam.Czy te 40-50 W to dla mnie za mało?a może powinnam przyjmowac chrom w tabletkach?


Jestem na diecie 2,5 miesiąca i muszę powiedzieć że również mam ochotę na słodycze a szczególnie po południu i wieczorem.I nie mogę powiedzieć,że nie zjem kawałka czekolady bo bym skłamała.Na samym początku diety nie obchodziły mnie słodycze może dlatego że jadłam wiecej tłuszczy niż teraz. Przeczytałam w książce dr Kwaśniewskiego że osoby które chcą schudnąć muszą zmniejszyć tłuszcze więc tak zrobiłam. Ogólnie uważam że jest to trudna dieta i zastanawiam się czy nie robię błędów, ponieważ od 2 tygodni nic nie chudnę. Do tej pory zrzuciłam 9 kg, a teraz zastój .
Robiłam sobie wyniki i mam bardzo dobre. Myślę jednak że popełniam jakieś błędy i jestem ciekawa czy wy nie skusicie się na jakiegoś owocalub czegoś słodkiego?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-11-30, 23:35:05
Znalazłam  sposób na moje "ciągotki" do słodyczy- jak bardzo chce mi sie słodkiego to zjadam orzechy, laskowe albo włoskie i to pomaga.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-12-01, 19:42:10
Cytuj z: kaja711 2008-11-30, 18:30:51
Cytuj z: martyna opty 2008-11-24, 21:54:39
Chciałabym Was zapytac o to czy Wy również macie taką ogromną ochote na słodkie?wszystko co jem skrupulatnie licze na wadze elektronicznej,zjadam 40-50g węglowodanów zazwyczaj w postaci ziemniaków albo innych warzyw ale cały dzień a zwłaszcza wieczorem chce mi sie słodkiego.Czasem nie potrafie sie skupic na jakiejś czynności bo myślę o jakimś batoniku-czuje sie jak narkoman na głodzie.Dr Kwaśniewski pisze że na ŻO człowiek nie ma ochoty na słodycze a u mnie jest na odwrót.Przed przejściem na ŻO jadłam słodycze rzadko a teraz każdego dnia tocze walkę ze samą sobą żeby czegoś słodkiego nie zjeśc-niestety czasem przegrywam.Czy te 40-50 W to dla mnie za mało?a może powinnam przyjmowac chrom w tabletkach?


Jestem na diecie 2,5 miesiąca i muszę powiedzieć że również mam ochotę na słodycze a szczególnie po południu i wieczorem.I nie mogę powiedzieć,że nie zjem kawałka czekolady bo bym skłamała.Na samym początku diety nie obchodziły mnie słodycze może dlatego że jadłam wiecej tłuszczy niż teraz. Przeczytałam w książce dr Kwaśniewskiego że osoby które chcą schudnąć muszą zmniejszyć tłuszcze więc tak zrobiłam. Ogólnie uważam że jest to trudna dieta i zastanawiam się czy nie robię błędów, ponieważ od 2 tygodni nic nie chudnę. Do tej pory zrzuciłam 9 kg, a teraz zastój .
Robiłam sobie wyniki i mam bardzo dobre. Myślę jednak że popełniam jakieś błędy i jestem ciekawa czy wy nie skusicie się na jakiegoś owocalub czegoś słodkiego?

napisz co jadasz,bialko,ktore nie zostaje zuzyte na potrzeby organizmu rowniez zamienia sie w tkanke tluszczowa. A ciagoty do slodkiego,no coz pewnie brakuje ci weglowodanow. :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kaja711 2008-12-02, 15:35:24
na śniadanie najczęściej zjadam 2 jajka + 1 żółtko usmażone na 2 plastrach boczku lub na maśle + kawa ze śmietanką 30% nieraz mały pomidor
na obiad 1 ziemniak  lub 10 dkg frytek usmażonych na smalcu+ kotlet z karkówki albo ze schabu lub zrazy wieprzowe + ogórek kiszony lub kawałek papryki
nieraz na kolację zjadam pół tabliczki gorzkiej czekolady albo czekolady z orzechami ( taka propozycja była również w książce dr Kwaśniewskiego Dieta optymalna)
Po zjedzeniu obiadu a jest to ok.godz 16 jestem po nim jeszcze głodna i z chęcią bym coś zjadła.Nieraz właśnie od razu po obiedzie zjadam czekoladę i już póżniej nic.
Są też takie dni że nie jem w ogóle rano jajek , bo mam na nie obrzydzenie i robię 2 dni przerwy, a potem znów do nich wracam.Wtedy jem np 5dkg baleronu + 5 dkg sera żółtego+ paprykę lub pomidora.
W książce  doktor Kwaśniewski pisze że białka należy po ok 3 miesiącach zmniejszyć o połowę, ale ja może faktycznie jem go nadal za dużo i dlatego nie chudnę,albo może w ogóle robię coś żle? Tak naprawdę to gubię się z tym liczeniem .Kupiłam również Książkę kucharską i nieraz robię coś z niej np.sałatkę z tuńczyka i jem ją na kolację.
Nie lubię jeść tego samego codziennie .
Napiszcie co wy jecie może to mi trochę pomoże.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-12-02, 17:08:49
Cytuj z: kaja711 2008-12-02, 15:35:24
na śniadanie najczęściej zjadam 2 jajka + 1 żółtko usmażone na 2 plastrach boczku lub na maśle + kawa ze śmietanką 30% nieraz mały pomidor
na obiad 1 ziemniak  lub 10 dkg frytek usmażonych na smalcu+ kotlet z karkówki albo ze schabu lub zrazy wieprzowe + ogórek kiszony lub kawałek papryki
nieraz na kolację zjadam pół tabliczki gorzkiej czekolady albo czekolady z orzechami ( taka propozycja była również w książce dr Kwaśniewskiego Dieta optymalna)
Po zjedzeniu obiadu a jest to ok.godz 16 jestem po nim jeszcze głodna i z chęcią bym coś zjadła.Nieraz właśnie od razu po obiedzie zjadam czekoladę i już póżniej nic.
Są też takie dni że nie jem w ogóle rano jajek , bo mam na nie obrzydzenie i robię 2 dni przerwy, a potem znów do nich wracam.Wtedy jem np 5dkg baleronu + 5 dkg sera żółtego+ paprykę lub pomidora.
W książce  doktor Kwaśniewski pisze że białka należy po ok 3 miesiącach zmniejszyć o połowę, ale ja może faktycznie jem go nadal za dużo i dlatego nie chudnę,albo może w ogóle robię coś żle? Tak naprawdę to gubię się z tym liczeniem .Kupiłam również Książkę kucharską i nieraz robię coś z niej np.sałatkę z tuńczyka i jem ją na kolację.
Nie lubię jeść tego samego codziennie .
Napiszcie co wy jecie może to mi trochę pomoże.
 

Ta czekolade jesz bo masz na nia ochote, na cos slodkiego?
Czy tez wyrownujesz nia wegiel?

W ksiazce dr. JK, mowi, ze czasami mozna zjesc czekolade ale na pewno nie codziennie.

Stanowczo za malo zoltek na sniadanie. Mozna zoltka jesc w kazdej postaci nie tylko smazone. 5 zoltek to jest odpowiednia ilosc dziennie ( minimum ).

A jezeli nie potrafisz wyliczac, to jedz wszystko z ksiazki kucharskiej, gdzie juz jest wszystko wyliczone. Nie musisz jesc monotonnie, poniewaz jest tam 700 potraw.

A jaki masz problem z liczeniem? Kalkulator masz?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kaja711 2008-12-02, 17:48:04
nie mam kalkulatora.Liczę posługując się waga i tabelami z tyłu książki.Skąd mam wziąć kalkulator , czy znajdę go w internecie?


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-12-02, 17:48:46
a ten kalkulator znasz, :P
bardzo prosty w obsludze,gdy produkty przeznaczone do sporzadzenia posilku zostaja zwazone:


http://optymalni.info/kalkulator.php




Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-12-02, 19:16:58
Cytuj z: kaja711 2008-12-02, 17:48:04
nie mam kalkulatora.Liczę posługując się waga i tabelami z tyłu książki.Skąd mam wziąć kalkulator , czy znajdę go w internecie?
moze ta strona ci sie przyda:
http://www.gazetaoptymalna.pl/bydgojajecznica.html#start


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: maf 2008-12-02, 19:55:34
Cytuj z: kaja711 2008-12-02, 17:48:04
nie mam kalkulatora.Liczę posługując się waga i tabelami z tyłu książki.Skąd mam wziąć kalkulator , czy znajdę go w internecie?

Mozesz skorzystac z kalkulatora na mojej stronie. Jest tam od 6 lat.
Pozdr
maf


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-03, 23:30:19
kodar :) bardzo ci dziękuję za podanie adresu tej strony. Dla początkujących to jest duża pomoc, kolejna kopalnia wiedzy. Skorzystałam z tego ja, skorzystają i inni :)
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-12-04, 16:56:01
Jestem na ŻO już prawie 2 m-ce ale ostatnio zaczęły mnie bolec nerki co mi sie nigdy nie zdarzało, czuje taki ucisk.Są dni,że mnie nie bolą wcale a są dni że cały dzień odczuwam lekki ból. Nie wiem czy mam sie z tym udac do lekarza czy czekac z nadzieją że mi przejdzie.Zastanawiam sie co może byc powodem tego.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-04, 19:44:27
Cytuj z: martyna opty 2008-12-04, 16:56:01
Jestem na ŻO już prawie 2 m-ce ale ostatnio zaczęły mnie bolec nerki co mi sie nigdy nie zdarzało, czuje taki ucisk.Są dni,że mnie nie bolą wcale a są dni że cały dzień odczuwam lekki ból. Nie wiem czy mam sie z tym udac do lekarza czy czekac z nadzieją że mi przejdzie.Zastanawiam sie co może byc powodem tego.


1.Skąd wiesz,ze to nerki?
2. Czy masz problem z oddawaniem moczu? 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-12-04, 19:58:58
Cytuj z: martyna opty 2008-12-04, 16:56:01
Jestem na ŻO już prawie 2 m-ce ale ostatnio zaczęły mnie bolec nerki co mi sie nigdy nie zdarzało, czuje taki ucisk.Są dni,że mnie nie bolą wcale a są dni że cały dzień odczuwam lekki ból. Nie wiem czy mam sie z tym udac do lekarza czy czekac z nadzieją że mi przejdzie.Zastanawiam sie co może byc powodem tego.


Zauwazylem, u ludzi starajacych sie jesc optymalnie, przewrazliwienie. Zaczyna mnie bolec to czy tamto, uroslo mi to czy tamto itd.....i nagle pytanie: "Co robie niedobrze". Jem za duzo bialka, za malo wegla, za malo tluszczu, a moze moj stosunek BTW jest zly itd.
Mysle, ze trzeba zastopowac ten tok myslenia. Wiadomo, ze choroby sa powodem zlego sie odzywiania. Ale jezeli przez dwa miesiace na diecie przezylas same poprawy zdrowia, o ktorych pisalas wczesniej, to nie sadze aby nagle to sie zmienilo, od przedwczoraj, i teraz jest cos zle z powodu diety.

Wiecej tluszczu na te zimne dni !!! Dlugie gacie!!! A przejdzie na pewno.

A jak pojdziesz do lekarza to dostaniesz rutinoscorbin, ktory ma najwieksze zaufanie wsrod polakow!!! Malo tego, ten konowal wynajdzie Ci chorobe.
Lepiej podaj mi symptomy a ja Ci znajde lekarstwo!!!


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-12-05, 12:40:04
Cytuj z: Edyta 2008-12-04, 19:44:27
Cytuj z: martyna opty 2008-12-04, 16:56:01
Jestem na ŻO już prawie 2 m-ce ale ostatnio zaczęły mnie bolec nerki co mi sie nigdy nie zdarzało, czuje taki ucisk.Są dni,że mnie nie bolą wcale a są dni że cały dzień odczuwam lekki ból. Nie wiem czy mam sie z tym udac do lekarza czy czekac z nadzieją że mi przejdzie.Zastanawiam sie co może byc powodem tego.


1.Skąd wiesz,ze to nerki?
2. Czy masz problem z oddawaniem moczu? 
Nie wiem czy to nerki ale boli właśnie w tym miejscu gdzie sie znajdują.Nie mam problemu z oddawaniem moczu. Adampio jeśli chodzi o to co napisałeś to nie sądze żebym była przewrażliwiona. Może martwie sie trochę bardziej niż powinnam bo mój brat zawsze miał problemy z nerkami.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-12-05, 13:00:51
Cytuj z: adampio 2008-12-04, 19:58:58
...A jak pojdziesz do lekarza to dostaniesz rutinoscorbin,
ktory ma najwieksze zaufanie wsrod polakow!!!
Malo tego, ten konowal wynajdzie Ci chorobe....


Masz racje Adam, po co ma "wynajdywac"
"lepij isc do piachu", jak to ostatnio przecwiczylismy :shock: :shock: :shock:

Ty to masz "leb", Adam  8) :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-05, 13:14:11
Wszystko z umiarem,a bedzie dobrze -hipohondria tysz choroba  :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-05, 16:49:13
adampio :
Cytuj:
Zauwazylem, u ludzi starajacych sie jesc optymalnie, przewrazliwienie. Zaczyna mnie bolec to czy tamto, uroslo mi to czy tamto itd.....i nagle pytanie: "Co robie niedobrze".


Adam - jest dużo racji w tym co piszesz, ale ja odnoszę to spostrzeżenie jedynie do osób, które dążą w swoim życiu do profesjonalizmu i nadaję temu raczej pozytywny wydźwięk. Można tutaj wyczuć dbałość (w tym przypadku o swoje zdrowie) - dbałość o wszystko co się robi, aby było to zrobione w sposób najlepszy, na miarę naszych możliwości. Najlepsze, czyli przynoszące maksimum korzyści i minimum strat. Osoba podchodząca lekko do swoich zadań nie będzie rozmyślała, przewidywała konsekwencji swoich poczynań, bez względu na rodzaj podjętych zadań. Jeżeli osoba myśląca robi cokolwiek poraz pierwszy w swoim życiu i chce to zrobić dobrze, to musi mieć w sobie obawę, lęk, niedowierzanie - nie ma w sobie przecież rutyny. Ja osobiście wolę być lekką w tańcu, ale nigdy w życiu.
Też czuję w sobie lęk przed nieznanym - przyszłością, czuję ciężar podjętych postanowień i nie chciałabym kiedyś stwierdzić, że podejmując się tego rodzaju żywienia popełniłam błąd. Błąd, który wtedy odbił by się nie tylko na mnie, ale mojej najbliższej rodzinie, znajomych, którym uświadomiłam dotychczasowe błędy żywieniowe
i którzy w tej chwili zwracają się w stronę "stołu". Nie można mieć za złe Martynie, mnie i innym, że przejmują na siebie ciężar odpowiedzialności za najbliższych. Przejmując ten ciężar zwiększają swoją czujność na każde odczucia, oceniając je jako pozytywne, bądź negatywne.

Ja nie mam zaufania do lekarzy. Do tej pory miałam doczynienia jedynie z takimi, którzy szukali odpowiedniego lekarstwa dla mnie (przy mnie) w książce lub stawiali błędną diagnozę. Może dlatego nawet rutynowe badania robię co kilka lat (mój błąd). Jak sobie pomyślę, że jeszcze kilka miesięcy temu mierzyłam codziennie ciśnienie
i dane wpisywałam do książeczki, żeby lekarz wiedział jakie mi dobrać lekarstwo na nadciśnienie, to jest mi  jakoś dziwnie żal tej medycyny. Całe szczęście, że odłożyłam szybko te pomiary zdając się bardziej na intuicję. Teraz moje ciśnienie to np. 105/57 lub 127/77 i prędzej napiję się dobrej kawy, niż bym miała połknąć tabletkę. Trudno jest mnie posądzić o przewrażliwienie na punkcie mojego zdrowia, a jednak teraz ja również bacznie obserwuję wszystkie zachodzące u mnie i najbliższych zmiany. Obecnie są to jedynie zmiany na lepsze dzięki doktorowi J. Kwaśniewskiemu.
Bardzo dużo zawdzięczam forumowiczom. To tutaj pierwszy raz przeczytałam o szynkowarze :) i teraz zajadamy pyszne wędlinki, bez obślizgłego dodatku soji :)
To tutaj uporządkowałam odebraną wiedzę. Z wami się śmieję i czytam.
Pozdrowienia dla rezydentów


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kodar 2008-12-05, 17:41:13
Cytuj z: martyna opty 2008-12-05, 12:40:04
Cytuj z: Edyta 2008-12-04, 19:44:27
Cytuj z: martyna opty 2008-12-04, 16:56:01
Jestem na ŻO już prawie 2 m-ce ale ostatnio zaczęły mnie bolec nerki co mi sie nigdy nie zdarzało, czuje taki ucisk.Są dni,że mnie nie bolą wcale a są dni że cały dzień odczuwam lekki ból. Nie wiem czy mam sie z tym udac do lekarza czy czekac z nadzieją że mi przejdzie.Zastanawiam sie co może byc powodem tego.


1.Skąd wiesz,ze to nerki?
2. Czy masz problem z oddawaniem moczu? 
Nie wiem czy to nerki ale boli właśnie w tym miejscu gdzie sie znajdują.Nie mam problemu z oddawaniem moczu. Adampio jeśli chodzi o to co napisałeś to nie sądze żebym była przewrażliwiona. Może martwie sie trochę bardziej niż powinnam bo mój brat zawsze miał problemy z nerkami.
naturalnie nie czakaj az dojdzie do problemow.Wyprobuj jak bedzie po zjedzeniu zbilansowanych potraw zamieszczonych w ksiazkach doktora J.Kwasniewskiego.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-07, 12:08:07
Pozdrowiłam rezydentów, a oni milczą  :lol: Pozdrawiam teraz naszego wspaniałego administratora i nie jest to lizusostwo. Dzięki panu Tomkowi, w tym całym szumie informacyjnym, znowu zrozumiałam, że chodzi o proporcję a nie o gramy. To się powinno często  powtarzać jako myśl przewodnią Diety Optymalnej :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-07, 12:11:08
Chodzi o proporcję, a nie o gramy.[size=16pt][/size]


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-07, 12:13:44
Chodzi o proporcję, a nie o gramy.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-07, 13:10:32
Cała moja rodzina pije zioła na pasożyty. Żaden robal nie będzie mnie konsumował za mojego życia :) Teraz okazało się, że nie mam uczulenia na mleczne. Wcinam lody i sernika wiedeńskiego (malutkie ilości) i moja skóra nie zmnienia się :) Wystarczyło pozbyć się pasożytów, a rotacje odstawić do lamusa i wszystko jest OK.  :lol:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-13, 11:04:51
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 22:29:44
Edyta - naprawdę poczekam na link ....


Opal  :) , zgodnie z obietnicą przesyłam link z obrazem namalowanym przeze mnie.Tematyka nie zalezała ode mnie-to na zamówienie  :)

http://dl.getdropbox.com/u/153341/%20obraz%20ol.jpg


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: toan 2008-12-13, 11:14:39
Edyta!
a czemu ta śliczna niewiasta z Twojego obrazu ma wyraźne zmiany goścowe widoczne na łączeniach paliczków szczególnie małego palca?  :wink:. Reszta super! :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-13, 11:55:06
Cytuj z: admin 2008-12-13, 11:14:39
Edyta!
a czemu ta śliczna niewiasta z Twojego obrazu ma wyraźne zmiany goścowe widoczne na łączeniach paliczków szczególnie małego palca? 


Tego ja nie wiem niestety,no ale urodziła jak "widac" syna i to jest najwazniejsze , przynajmniej było dla królów  8)  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-13, 12:02:04
Cytuj z: admin 2008-12-13, 11:14:39
Reszta super! :D


A za reszte dziekuję!  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Blackend 2008-12-13, 12:08:58
Świetnie Edyta :)
powiedziałbym, że bardzo optymalnie ;) No wiesz zachowane proporcje i ten tego w ogóle ;)
Mi sie podobać bardzo :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-13, 12:11:13
Cytuj z: Blackend 2008-12-13, 12:08:58
Świetnie Edyta :)
powiedziałbym, że bardzo optymalnie ;) No wiesz zachowane proporcje i ten tego w ogóle ;)
Mi sie podobać bardzo :)


Dziekuje bardzo Blackend!  :)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: adampio 2008-12-13, 12:28:08
Super Edyta !  Gratuluje!!!

Kto byl modelem?
Jakis adres, nr telefonu :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-13, 12:33:37
Cytuj z: adampio 2008-12-13, 12:28:08
Super Edyta !  Gratuluje!!!

Kto byl modelem?
Jakis adres, nr telefonu :D


Dzieki.Adresu niestety nie znam,ani nr.tel.  8) -dostałam kartke i miałam to namalowac , no i namalowałam i teraz moge sie spokojnie zabrac za porzadki świateczne ,bo mam strasznie nabałaganione w mieszkaniu ,nie mówiąc o tym ,ze wszystko w koło gdzie malowałam jest zabrudzone farbami ....
Dzis kupiłam środki czyszczące i ...do roboty! 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-13, 23:05:07
Przepraszam, że dopiero teraz odczytałam, ale Edyta - jestem pod wielkim wrażeniem!!!!! Głębia obrazu, wielkość odczuć, miłość zawarta w milimetrach farby. Zatkało mnie. Przesyłam na twoje ręce więlkie podziękowania i brawa za możliwość takiego odczytu.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Opal 2008-12-13, 23:07:41
WIELKIE


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-14, 09:18:03
Opal! Dziekuje za miłe słowa!  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: martyna opty 2008-12-15, 22:36:35
Cytuj z: Edyta 2008-12-13, 11:04:51
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 22:29:44
Edyta - naprawdę poczekam na link ....


Opal  :) , zgodnie z obietnicą przesyłam link z obrazem namalowanym przeze mnie.Tematyka nie zalezała ode mnie-to na zamówienie  :)

http://dl.getdropbox.com/u/153341/%20obraz%20ol.jpg
Obraz piękny,widac w tym co robisz ogromne zaangażowanie i pasje.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: slawek 2008-12-16, 08:50:10
Cytuj z: martyna opty 2008-12-15, 22:36:35
Obraz piękny,widac w tym co robisz ogromne zaangażowanie i pasje.

No nie ;) a pomyślec do czego by była zdolna gdyby jej kompa zabrać ;P bo tak to się marnuje na jałowych zaczepkach ;)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 11:08:44
Cytuj z: martyna opty 2008-12-15, 22:36:35
Cytuj z: Edyta 2008-12-13, 11:04:51
Cytuj z: Opal 2008-11-13, 22:29:44
Edyta - naprawdę poczekam na link ....


Opal  :) , zgodnie z obietnicą przesyłam link z obrazem namalowanym przeze mnie.Tematyka nie zalezała ode mnie-to na zamówienie  :)

http://dl.getdropbox.com/u/153341/%20obraz%20ol.jpg
Obraz piękny,widac w tym co robisz ogromne zaangażowanie i pasje.


Serdecznie dziekuje Martynko za miłe słowa!  :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 14:24:35
Cytuj z: slawek 2008-12-16, 08:50:10
... pomyślec do czego by była zdolna ....


Kto zamawia u mnie obraz " Sniadanie wioślarzy" ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aniadanie_wio%C5%9Blarzy

W takich wielkościach,jak oryginał ,cena od 8 do 10 tyś polskich zlotych (z ramą) .W końcu nie samym podgardlem człowiek żyje  8) :P   :D



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-12-16, 14:35:46
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 14:24:35
Cytuj z: slawek 2008-12-16, 08:50:10
... pomyślec do czego by była zdolna ....


Kto zamawia u mnie obraz " Sniadanie wioślarzy" ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aniadanie_wio%C5%9Blarzy

W takich wielkościach,jak oryginał ,cena od 8 do 10 tyś polskich zlotych (z ramą) .W końcu nie samym podgardlem człowiek żyje  8) :P   :D




I to jest TO !!!!! 8) :P
Bingo!!!!!  :P :P :P

Tak trzymac!!!  :P :P :P

I co by napisala na to "smutna Terenia"
o komuszych "ciagotkach"  8) :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: grizzly 2008-12-16, 14:53:57
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 14:24:35
...
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aniadanie_wio%C5%9Blarzy

...


Tak to kiedys bylo: "ziarli, pieli i plodzieli"  :P :P :P



Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 15:14:16
Cytuj z: grizzly 2008-12-16, 14:53:57
Tak to kiedys bylo....


Nie przesadzaj  :P Teraz tez tak jest w odpowiednim oczywista środowisku  :P

PS.Nie mam zadnych zamówień,jak do tej pory.Strasznie chytrzy jestesta  :P .Wolicie jeżdzic na wczasy za granice,źreć jakieś cudaczne rzeczy,przy okazji złapać jakiego pasozyta ,aniżeli swój salon ozdobić pieknym obrazem  :P 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 17:58:43
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 15:14:16
.Wolicie jeżdzic na wczasy za granice,źreć jakieś cudaczne rzeczy,przy okazji złapać jakiego pasozyta ,aniżeli swój salon ozdobić pieknym obrazem  :P   

he he masz racje
wohnmobil wole se kupić na emerytrure i w świat ruszyć
a nie  siedzieć w salunach
ps.
kiedyś miałem  na ściane przedwojenny olej, kopię Trąbek Gierymskiego
znudziła mi  się i oddałem za nunizmaty


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 18:06:41
Cytuj z: ali 2008-12-16, 17:58:43
...znudziła mi  się ....


To Ty widac bardzo sie czasem nudzisz ...  :P
Wiesz,ze z nudów mozna zrobic jakąś głupią rzecz,a potem jej żałować?  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 18:29:02
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 18:06:41
Cytuj z: ali 2008-12-16, 17:58:43
...znudziła mi  się ....


To Ty widac bardzo sie czasem nudzisz ...  :P
Wiesz,ze z nudów mozna zrobic jakąś głupią rzecz,a potem jej żałować?  8)

eee gdyby to była jakaś sexbanera to by się może nie obaczyła
ps.
kurna chata
nie udało mi się wyciągnąć
Biblii  Lutra  z 1530 r przechowywanej  w kanapie, czysta nie sygnowana
kiedyś można było za to niezłą kasę ściągnąć
teraz niewiele warta


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 18:33:58
Cytuj z: ali 2008-12-16, 18:29:02
Biblii  Lutra  z 1530 r przechowywanej  w kanapie, czysta nie sygnowana
kiedyś można było za to niezłą kasę ściągnąć



Kiedys też mozna było za nią byc skróconym o głowe  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 18:36:03
Albo spalonym  :shock: 


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 18:43:02
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 18:33:58
Kiedys też mozna było za nią byc skróconym o głowe  8)

odpuściłem niech dalej kanapuje


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 18:48:26
Cytuj z: ali 2008-12-16, 18:43:02
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 18:33:58
Kiedys też mozna było za nią byc skróconym o głowe  8)

odpuściłem niech dalej kanapuje


Trzeba było zrobić podobnie z obrazem hehe -pospieszyłes sie !  8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 21:09:02
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 18:48:26
Trzeba było zrobić podobnie z obrazem hehe -pospieszyłes sie !  8)


miałem na oku  ładniejszy landszaft
choć znacznie mniejszy


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 21:15:58
Cytuj z: ali 2008-12-16, 21:09:02
... landszaft...



A co Ci po takim? Lepiej zamów se u mnie cos ,oczywista ze zniżkom po znajomości forumowej  8) :P
Pomysl.Kupujesz ode mnie obraz za 10 tyś ,a sprzedajesz go za 12 tyś "foreksample"  :P  -kto jak kto,ale Ty na interesach sie powinieneś znać!  :evil: :mrgreen:


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 22:54:34
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 21:15:58
A co Ci po takim?
 


hehe
takie ladszafty w muziejach wiszą


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 22:57:09
Cytuj z: ali 2008-12-16, 22:54:34
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 21:15:58
A co Ci po takim?
 


hehe
takie ladszafty w muziejach wiszą


Ja rozumiem,ze kury są Twą miłością,ale musisz zrozumiec,ze świat nie kończy sie na kurach ,czy tam nie kreci sie wokół kur -są jeszcze inne rzeczy,którymi sie ludzie zajmują  :P 8)


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: ali 2008-12-16, 23:09:20
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 22:57:09
-są jeszcze inne rzeczy,którymi sie ludzie zajmują  :P 8)

pacykowaniem ???
wolę przyjemne z pożytecznym
i nie lubię się wysilać
ps
za farbę mógłbym zapłacić
i za blendrame


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-16, 23:29:13
Cytuj z: ali 2008-12-16, 23:09:20
1. wolę przyjemne z pożytecznym
2.i nie lubię się wysilać



ad.1 Ja też .
ad.2 A ja lubie ,dlatego nie lubie siedziec w kuchni (jesli chodzi o gotowanie) .


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: kangur 2008-12-17, 00:41:01
Cytuj z: Edyta 2008-12-16, 21:15:58
Cytuj z: ali 2008-12-16, 21:09:02
... landszaft...



A co Ci po takim? Lepiej zamów se u mnie cos ,oczywista ze zniżkom po znajomości forumowej  8) :P
Pomysl.Kupujesz ode mnie obraz za 10 tyś ,a sprzedajesz go za 12 tyś "foreksample"  :P  -kto jak kto,ale Ty na interesach sie powinieneś znać!  :evil: :mrgreen:


Ja zamawiam u ciebie Sloneczniki Grizzlego.
Wystawimy ten obraz na aukcje na tym forum.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-12-17, 08:57:07
Cytuj z: kangur 2008-12-17, 00:41:01
Ja zamawiam u ciebie Sloneczniki Grizzlego.



Słoneczniki Grizzlego powiadasz?  :P
Kurcze,nie wiem,czy dam rade skopiować tak trudne dzieło ,musiałabym sie wczuć w artyste ,żeby oddac to, co chciał przekazać widzom - to juz nie takie proste,a jesli sie nie wczuje,to te Słoneczniki Grizzlego bedą po prostu martwe ,a chodzi o to ,zeby tchnąć w nie życie!  :P 8)
Moze by mi sie udało,ale długo by zeszło na malowaniu  :? :P


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-14, 11:36:32
Cytuj z: Opal 2008-12-07, 12:08:07
Pozdrowiłam rezydentów, a oni milczą  :lol: Pozdrawiam teraz naszego wspaniałego administratora i nie jest to lizusostwo. Dzięki panu Tomkowi, w tym całym szumie informacyjnym, znowu zrozumiałam, że chodzi o proporcję a nie o gramy. To się powinno często  powtarzać jako myśl przewodnią Diety Optymalnej :)


Stary pieróg. Do odgrzania.


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-14, 11:49:50
Cytuj z: Radzio 2014-01-14, 11:36:32
Cytuj z: Opal 2008-12-07, 12:08:07
Pozdrowiłam rezydentów, a oni milczą  :lol: Pozdrawiam teraz naszego wspaniałego administratora i nie jest to lizusostwo. Dzięki panu Tomkowi, w tym całym szumie informacyjnym, znowu zrozumiałam, że chodzi o proporcję a nie o gramy. To się powinno często  powtarzać jako myśl przewodnią Diety Optymalnej :)


Stary pieróg. Do odgrzania.

Bo zdrowi są zdrowi.
A % to też jednostki :D


Tytu: Odp: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany)
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-14, 13:28:24
Liczyć, liczyć.


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.