forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wtek zaczty przez: maf 2007-09-27, 22:02:17



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: maf 2007-09-27, 22:02:17
Proste pytanie, prosta odpowiedz
Bo nie ma wad.
pozdr
maf


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-27, 22:19:37
Dieta Optymalna to nie dieta na dwa tygodnie, tylko dokładnie przemyślane zywienie na całe zycie. Masz za mało informacji, zeby z tobą dyskutować. Najpierw przeczytaj elementarz


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-09-27, 22:20:03
No to czekamy aż się rozpędzisz ;)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-09-27, 23:01:12
macek10  :) Skoro nikt nie mówi o wadach diety optymalnej (tak jak napisałeś),to skąd o tym wiesz?Ktoś Ci powiedział ?  :)
Pytam z ciekawości i pozdrawiam :)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: maf 2007-09-27, 23:24:33
Moze zabawimy sie w "adwokata diabla" i wyliczymy wady DO
pozdr
maf


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 00:06:44
Dieta optymalna nie ma wad, gadacie jak opentani, kazda dieta ma wady nawet ta rekomendowana przez WHO, nie ma diety idealnej, skoro rzucacie teksy w tym stylu to widać ze nie macie pojęcia o zywieniu czlowieka i nie wiem czy jest sens wyciagac tu do was szczegoly o tematyce medycznej. Gdyby ta dieta byla na 2 tyg to pol biedy ale przeraza mnie to ze twierdzicie iz to dieta na cale zycie. Moze nikt nie mowi o wadach na tym forum bo tu sa sami zwolennicy, ale swiat az bębni o wadach moze gdybyscie wysunęli glowe poza to forum to byscie znalezli wady. Podstawowym błędem jest twierdzenie ze ta dieta jest cudownie zdrowa choc nikt nigdy nie sprawdzil jej funkjonowania na cały organizm w badaniach klinicznych.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: baska 2007-09-28, 02:01:28
Dieta optymalna ma wady (ja zauwazylam 1 (jedna)), trzeba jej SCISLE przestrzegac. Nie wolno robic bledow.Choc ta wada jest SMIESZNA z tym, co mozna uzyskac dzieki DO (diecie optymalnej). Mam doswiadczenie, pisalam juz o tym na forum, nie chce mi sie powtarzac.
Na szczescie jest to (jak slusznie zauwazyles) tylko Dieta, leczy choroby i niedomagania organizmu. Jest tymczasowa. Pozniej jest juz ZO :)

ZO (zywienie optymalne): wystarczy zachowac odpowiednie proporcje,aby organizm byl w doskonalej, optymalnej kondycji.

Maciek na forum jest wiele osob, ktorym pomogla DO/ZO. Jestem jedna z nich.

Jaki swiat bebni o jej wadach? A... pewnie chodzi Ci o TLUSZCZ...
Tylko jak przeprowadzaja badania, to co najwyzej dojda do wniosku, ze nie szkodzi.., ale o tym i tak nie rozglaszaja. Dalej strasza.
Tzn, nie udowodnili, ze tluszcz szkodzi w DO/ZO. Natomiast kazdy wie o szkodliwosci cukru (?), a propagowana jest dieta wysokoweglowodanowa.

Odpowiedzialy Ci juz 3 osoby, ktore na prawde wiedza bardzo duzo o DO/ZO, znaja zrodla do wynikow badan, itp. Ty nawet nie poczytales o tym zywieniu/diecie.
Tak na serio, to polegles juz w pierwszym zdaniu.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-09-28, 04:37:04
macek10. Wejść na naszym Forum do artykułów publikowanych
które codziennie zamieszczam. Poczytaj trochę.
Kup sobie książki dr Kwaśniewskiego - poczytaj.
Nie wydawaj opinii o ieniu optymalnym skoro nie masz o tym zielonego pojęcia.
To o czym starasz się przekazać w swoich wypowiedziach to są plotki usłyszane u cioci na imieninach.
Skoro nie wiesz nie zabieraj komuś czasu i nie dyskutuj z oczywistymi  faktami.
A może wychodzisz z założenia, że to można otrzymać za darmo nie jest nic warte.
Gdybyś tak zapłacił 2000 zł to byś się przekonał?
Nie tylko na forum bo nie wszyscy mają dostęp do internetu, ale wogóle tysiące ludzi dzięki
żywieniu optymalnemu odzyskało zdrowie i te OSOBY SĄ TYLKO MIARODAJNE.
a nie tylko Twoje widzi mi się. Zdobąć Trochę wiedzy osobiście zastosuj u siebie żywienie optymalne
i to Ty będziesz się śmiał ze sportowców tak jak oni i Ci podobni doCiebie się śmieją.
Żal mi Cię, że zabierasz komuś cenny czas nie dając nic w zamian. Nie tędy droga.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-09-28, 07:01:26
A już myślałem, że dowiem się czegoś nowego o wadach Diety Optymalnej  :(.
Choć jeden malutki prawdopodobny minusik - i znowu nic  :?
   Węglowodany są bardzo dobre i niezbędne również jako źródło energii i tylko "niskowęgowodanowcy" - ci od ketozy, twierdzą, że są "niezdrowe i trujące" i trzeba z nich zrezygnować, ale u nich wątroba ostro glukoneogenezuje, o czym nie wiedzą.
   Ostatnio tak zaczynają też twierdzić "odkrywcy" z Ameryki, upatrując całe zło w "gazowanych płynach" wiodących koncernów. One ponoć są przyczyną utuczenia amerykańskiej nacji. To ja się pytam: a koncerny Coca&Pepsi - to działają w US od roku, czy 10, a może 100 lat?
U Dr-a Kwaśniewskiego to: "słodzone, gazowane płyny" - bodaj? - występują jako produkty "zakazane".
   A tłuszcze - roślinne - rzeczywiście są najbardziej rakotwórczym czynnikiem, gdy mają na siłę wtłaczany wodór podczas utwardzania oleju w pozycję trans. To prawda- margaryna jest najbardziej rakotwórcza nawet w małych dawkach, co potwierdza istotna, dodatnia korelacja między ilością spożywanej margaryny, a częstotliwością występowania wszelkich raków. 8)
A "gromadzenie w tłuszczu" - badania wskazują na zupełnie coś przeciwnego u ludzi - np: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=826 , a zwierzęta hodowlane (przeznaczone na konsumpcję  :() nie zdążą nagromadzić w słoninie, czy wątrobie "związków toksycznych ze środowiska", bo ich środowiskiem są "cztery kąty" tuczarni, pasza i krótki okres tuczu.

maciek10
Jeśli masz tylko takie argumenty na "nie" - to faktycznie - nie wymieniaj bez końca, bo szkoda czasu na wyjaśnianie banałów.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 11:20:17
Moja wiedza jest duża na tematat zywienia czlowieka, ale mam wiedzę typowo obiektywną, poniewaz mam dryg do poszukiwania prawdy i nie zakładam z gory ze cos jest zle lub dobre i szukam wiedzy w wielu zrodlach. Czytam wasze forum ale jest tego duzo i musze poswiecic temu wiecej czasu. Na razie przeczytalem na temat masła i zwymyślania margaryn. Robicie podstawowy bład i widać ze nie macie jakiegokolwiek pojęcia na temat technologii tłuszczów. Mowicie, ze margaryna jest doskonałym zrodlem kw. tł trans to jest tylko w niewielkim stopniu prawda, poniewaz margaryny utwardza sie dwoma metodami uwodorniania i estryfikacji. Wy bierzecie pod analize tylko metodę uwodorniania i w niej katalizatorami jest nikiel, ktory jest trujacym metalem cięzkim i ona faktycznie powoduje tworzenie sie duzej ilisci transów, to sa margaryny twarde ale problem w tym ze na polskim rynku juz prawie takich margaryn nie ma i nikt ich nie kupuje. Na topie i na rynku sa prawie wyłacznie margaryny miekkie utwardzane metodą estyfikacji podczas ktorych prawie nie tworza sie izomery trans ani nie uzywa sie zadnych metali ciezkich do katalizacji. Jako przykład podam dowod jak to tam ktos pisał ze czeka na dowody, wiec prosze bardzo dowody:

Analiza zawartości izomerów trans w maśle i margarynach miekkiech i olejach roślinnych:
masło - 5-10% izomerów trans
łój wołowy - 7%
margaryny miekkie - pniżej 1%
oleje roślinne - 0-1%
jedynie olej kujawski - 2% trans

Margaryn twardych nie przedstawiam bo sa praktycznie wycofywane z użycia.

Dowody następne trochę z innej beczki:
Badania prowadzone na korelacją tłuszczów a powastawaniem nowotworów:
Wykazano bardzo wysoką korelację miedzy wysokim spozyciem tłuszczów a rozwojem nowotworów złośliwych: rak sutka, rak jelita grubego, rak trzonu macicy, rak gruczołu krokowego. Wykazano, że tluszcze nie maja wielkiego wplywu na rozwoj raka żoladka. Rozwoj nowotworu przebiega w trzech etapach, wpływ tluszczow na jego rozwoj wykazano w dwóch z nich.

pragnę zauważyć że cały świat medyczny też walczy z nadmiernym spozyciem produktów weglowodaniwych rafinowanych tak jak Wy optymalni, natomiast nie ma dowodów na szkodliwość produktów weglowodanowych nieprzetworzonych, pełnoziarnistych.

Jak na razie wystarczy dowodów...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: mateoosh12 2007-09-28, 11:31:24
wiesz co, jak znajdę u siebie jakiś minus DO to Ci napiszę. Na razie jednak, tj. od 14 m-cy widzę same plusy. I mój lekarz - ZDECYDOWANIE PRZECIWNY DO - tez widzi same plusy.
-ciśnienie, wga, cholesterol, trójglicerydy, dziąsła, skóra, włosy, paznokcie, bóle głowy, kłopoty z żołądkiem - wszystko ustabilizowało się na +

a pytasz dlaczego nikt nie mówi o - DO? Uwierz gdyby to kogoś zabiło TVN miałby świetny temat. A jakos o tym nie słychać.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: ali 2007-09-28, 12:12:21
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 11:20:17
Moja wiedza jest duża na tematat zywienia czlowieka, ale mam wiedzę typowo obiektywną, poniewaz mam dryg do poszukiwania prawdy i nie zakładam z gory ze cos jest zle lub dobre i szukam wiedzy w wielu zrodlach. C
Dowody następne trochę z innej beczki:
Badania prowadzone na korelacją tłuszczów a powastawaniem nowotworów:
Wykazano bardzo wysoką korelację miedzy wysokim spozyciem tłuszczów a rozwojem nowotworów złośliwych: rak sutka, rak jelita grubego, rak trzonu macicy, rak gruczołu krokowego. Wykazano, że tluszcze nie maja wielkiego wplywu na rozwoj raka żoladka. Rozwoj nowotworu przebiega w trzech etapach, wpływ tluszczow na jego rozwoj wykazano w dwóch z nich.

pragnę zauważyć że cały świat medyczny też walczy z nadmiernym spozyciem produktów weglowodaniwych rafinowanych tak jak Wy optymalni, natomiast nie ma dowodów na szkodliwość produktów weglowodanowych nieprzetworzonych, pełnoziarnistych.

Jak na razie wystarczy dowodów...


psu na budę te dowody i twój  niby obiektywizm

napisz jakie  to były tłuszcze? -  brak  (dowodów) pełnej informacji?

nie podano też tam jakie stosowano proporcje  tłuszczu do węglowodanów i białka

więc co  te badania są warte ? - oceń to obiektywnie

nie napisano aby przypadkiem  ze  tylko duza zawartość błonnika w produktach  pełnoziarnistych chroni przed wchłanianiem owych węglowodanów i ich nadmiarem

nie napisano też że  nadmiar błonnika jest szkodliwy???

tak już jest z tymi dowodami że niczego nawet na logikę udowodnić nie mogą


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-09-28, 12:16:57
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 11:20:17
...margaryny miekkie utwardzane metodą estyfikacji...


A mógłbyś nieco naświetlić technologię estryfikacji? Oraz czym różni się technologia produkcji margaryny do smarowania na chleb, od margaryny przeznaczonej do smażenia?, bo jakoś wypadły mi z głowy te różnice.

PS
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=702.0  - w tym temacie masz ściągwakę "minusów" DO, abyś się nie powtarzał, szczególnie po naukowcach z PAN :D


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-09-28, 13:01:43
Minusy diety optymalnej przerabialiśmy już kilka lat temu, przyznaję - dość nieudolnie, ale za to zabawnie  ;)
Można sobie poczytać np. tu:

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.misc.dieta&tid=3883439   :)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 13:36:20
Hehe troche poczytałem te forum i stwierdzam, że chyba faktycznie nie ma sensu tego temetu ciągnąć, ponieważ kazdy fakt udowodnoiny naukowo a nie pasujący do zalecen diety optymalnej uznajecie za herezję i glupoty, więc bez względu jak wiarygodne fakty tu napisze uzacie ze to głupota i nieprawda mimo ze zostalo to udowodnione. Przykładem jest temat o wysokim spozyciu warzyw i owoców ktorych wysokie spozycie sprzyja utrzymaniu zdrowia, to twierdzicie ze to brednia i nieprawda bez zadnych kontr argumentów. Nigdy na oczy nie widzialem faktów zeby warzywa i owoce były niezdrowe, oczywiscie niektore z nich należy ograniczac ze wzgledu na szczawiany, duża zawartosc cukrów prostych itp ale negowanie faktu pozytywnego oddziaływania na organizm to chyba przesada.

(Chodzilo oczywscie o badania nad dietą niskowęglowodanowa wysokotłuszczową proporcji nie podano ale zasady diety uwzględniono, badania dotyczyły nadmiary tł zwierzecych)
(oczywiscie ze nadmiar blonnika nie jest zalecany dlatego isnieją zalecane ilosci jego spozycia, nie wplywające negatywnie na wchlanianie skl odzywczych, dobrze zbilansowana dieta nie zawiera zbyt duzych jego ilosci)
Nie napisano ze nadmiar blonnika jest skodliwy, bo nadmiar blonnika nie jest szkodliwy( u ludzi zdrowych) moze jedynie powodowac zaparcia, lub ograniczac wchlanmianie skl odzywczych dlatego w dietach wysokoblonnikowych zwieksza sie podaz skla odzywczych


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 13:48:21
Oto jedne z badan klinicznych prowadzonych nad dieta lowcarb:

Badanych podzielił na dwie grupy: otrzymujących dietę niskokaloryczną wynoszącą 1400-1500 kcal dziennie; zaliczeni do tej grupy otrzymywali posiłki z prawidłową proporcją składników pokarmowych. W grupie drugiej badani otrzymywali dietę bogatotłuszczowo-białkową, a niskowęglowodanową, a więc odpowiadającą diecie optymalnej. Co 4 miesiące u badanych przeprowadzano badania markerów miażdżycowych.

Po 12 miesiącach stosowania obu tych diet okazało się, że osoby pozostające na normalnej diecie niskokalorycznej utraciły przeciętnie 12% wagi. Wszystkie markery miażdżycowe uległy u nich wyraźnej poprawie. Poziom całkowitego cholesterolu spadł o 30%, frakcji tzw. złego cholesterolu obniżył się o 39%, frakcji dobrej HDL wzrósł o 4%. O 35% obniżył się wskaźnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego. O 37% spadł poziom trójglicerydów, homocysteiny o 15%, lipoprotein o 11%, a fibrynogenu o 6%.

Natomiast u osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% - wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.

Mimo iz były prowadzone badania nad ta dieta w kilku osrodkach badawczych nigdy nie uzyskano tych samych pozytywnych wynikow czego dowodem sa badania przedstawione wyzej, badania nad ta dietą nie byly prowadzone powyzej 1 roku a jak wiadomo zmiany degeneracyjne układu krwionośnego i nowotwory rozwijają sie długo.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 13:51:29
Mam pytanie czy dr Kwasniewski tez uwaza iz czlowiek na drodze ewolucji przystosowal sie do diety wysokotłuszczowej tak jak twierdzi większosc zwolennikow tej diety?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-09-28, 14:50:33
macek10 napisał:
Cytuj:
Natomiast u osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% - wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.

Mimo iz były prowadzone badania nad ta dieta w kilku osrodkach badawczych nigdy nie uzyskano tych samych pozytywnych wynikow czego dowodem sa badania przedstawione wyzej, badania nad ta dietą nie byly prowadzone powyzej 1 roku a jak wiadomo zmiany degeneracyjne układu krwionośnego i nowotwory rozwijają sie długo.


Przebadana dieta LC - NIE JEST dietą optymalną, nie wiemy nic o jej konkretnych proporcjach B:T:W
ale już samo określenie: "wysokobiałkowa" wyklucza jej optymalność :)  Dlatego jej wyniki także muszą być inne niż na Żywieniu Optymalnym  :)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-09-28, 15:00:37
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 13:48:21
na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% - wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu.


http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=755  - a więc twierdzisz, że naukowcy z Instytutu PAN im. Mossakowskiego to oszuści?  :shock:.

A co z tą margaryną  i jej produkcją?

PS
Ponieważ jak twierdzisz: cyt. - "Moja wiedza jest duża na tematat zywienia czlowieka" - to pewnie mylą Ci się g, %, cal, J i inne jednostki... :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-09-28, 15:01:08
macek10 napisał:
Cytuj:
Mam pytanie czy dr Kwasniewski tez uwaza iz czlowiek na drodze ewolucji przystosowal sie do diety wysokotłuszczowej tak jak twierdzi większosc zwolennikow tej diety?


Źle postawione pytanie. To dieta wysokotłuszczowa wykreowała  :arrow: Homo Sapiens.
Bez podjęcia próby naszych przodków żywienia się padliną (czyt. tłustymi mózgami i szpikiem kostnym
padłych zwierząt, do których nie potrafiły się dobrać drapieżniki) - nasz przodek nigdy by nie wyewoluował do obecnej postaci. 


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-09-28, 15:18:16
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 11:20:17
Dowody następne trochę z innej beczki:
Badania prowadzone na korelacją tłuszczów a powastawaniem nowotworów:
Wykazano bardzo wysoką korelację miedzy wysokim spozyciem tłuszczów a rozwojem nowotworów złośliwych: rak sutka, rak jelita grubego, rak trzonu macicy, rak gruczołu krokowego. Wykazano, że tluszcze nie maja wielkiego wplywu na rozwoj raka żoladka. Rozwoj nowotworu przebiega w trzech etapach, wpływ tluszczow na jego rozwoj wykazano w dwóch z nich.

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1434.0
A TU TRZEBA WIEDZIEĆ Z CZEGO TEN TŁUSZCZ POWSTAJE: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1935.0
Skoro znasz żywienie człowieka, to zapewne wiesz o "niemieszaniu weglowodanów i tłuszczów" bo wtedy rzeczywiście jest to szkodliwe.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-09-28, 16:04:00
Albo przeczytaj co napisał lekarz praktyk, skoro pisałeś o nowotworach http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=8757
A propo raka żołądku, to jest on problemem niestety w Japonii, a Japończycy bardzo mało tłuszczu jedzą ALE nie mieszają węgli i tłuszczów, bo to "mieszanka wybuchowa"
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-28, 16:08:27
ile g białka wypada w jadłospisie diety optymalnej? Analizowalem kilka z nich i wyszło mi sporo tego bialka wiec twierdze ze jest to dieta wysokobialkowa.

"PS
Ponieważ jak twierdzisz: cyt. - "Moja wiedza jest duża na tematat zywienia czlowieka" - to pewnie mylą Ci się g, %, cal, J i inne jednostki..."

nie wiem odnosnie czego to jest.... sorry ale nie rozumiem co ma mi sie mylic...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: baska 2007-09-28, 16:22:28
Cytuj:
ile g białka wypada w jadłospisie diety optymalnej

U mnie jest pomiedzy 30-50g, wzrost 158 cm. To zalezy co jem w dany dzien. Przewaznie wynosi ok 40g bialka. Czy wg Ciebie Maciek to dieta wysokobialkowa?

Ogolnie rzecz biorac powinno byc 0,5-1g B/kg masy naleznej.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-09-28, 16:25:45
Niestety Tobie się to nie myli tylko nie wiesz, że nie można mieszać węgli i tłuszczów w biochemii Harpera jest to opisane, zadajesz pytanie : "ile g białka wypada w jadłospisie diety optymalnej?" widzisz sam sie przyznałeś nie znasz podstaw żywienia optymalnego, a się o nim wypowiadasz.
Dieta wysokobiałkowa to Dieta Atkinsa (to jest całkiem inna dieta niż optymalna) w optymalnej białko zjada się 1 gram na kilogram wagi należnej, ALE wszystko ZALEŻY: jakie jest to białko, jesli chorujesz masz chorą wątrobę to mniej go zjadasz, również w chorobie nowotworowej, a jeśli jestes bardziej aktywny to możesz go więcej zjadać.
Proponuje wpierw poznać temat o którym dyskutujesz, choćby przeczytaj to http://drmichalak.pl/data/podstawy_biochemiczne.htm
http://drmichalak.pl/data/studenci/bioch_main.htm
(bo wątpie czy przeczytałes nawet linki które Ci podałem)
A skoro masz wiedzę to mam pytanie, czy wg. Ciebie cholesterol zjadany sie odkłada? i czy cholesterol zjadany jest niebezpieczny dla zdrowia człowieka?
prosze odpowiedz.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-28, 18:03:18
Cytuj:
gadacie jak opentani, kazda dieta ma wady nawet ta rekomendowana przez WHO

To ty gadasz jak potłuczony :D W naturze doszukujesz się wad?  To poszukaj jeszcze wad powietrza, którym oddychamy. Moze je trzeba jakoś zmodyfikować?  :shock:

Powietrze i DO moga mieć tylko tę wadę, że mają domieszki trucizn fundowane nam przez przemysł. Ale i tak jest ich mniej niz w twoim pozywieniu prosto z fabryki.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-09-29, 09:06:09
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 16:08:27
...ile g białka wypada w jadłospisie diety optymalnej? Analizowalem kilka z nich i wyszło mi sporo tego bialka wiec twierdze ze jest to dieta wysokobialkowa...


Tak jak przypuszczałem niestety. Kolejny "krytykant", co nie ma pojęcia, co krytykuje  :(. A szkoda, bo konstruktywna krytyka zawsze wnosi pozytywny impuls ...

PS
W maśle ilość tłuszczy trans jest dość stała i raczej nie przekracza 5%, a zawartość 5-10 i więcej % mają "oszustwa" masła, czyli mixy margaryny z tłuszczem mlecznym :( - pakowane tak, aby "Kowalski" się łatwo nabierał i nie widział różnicy smakowej między takim "masłem", a margaryną. "A jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?"  :lol:.
Jedno z najlepszych MASEŁ (najlepsze twarogi) w Polsce produkuje KeSeM - czyli Kujawska Spółdzielnia Mleczarska z Wysokiej 15 we Włocławku - http://www.kesem.com.pl/. Masło z tej spółdzielni jest dostępne, a jeśli nie - to dowiozą :D. Spróbować warto - będziecie wiedzieli jak smakuje prawdziwe masło i prawdziwy twaróg ze stolicy Kujaw.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-29, 10:29:50
Kurcze, strasznie podrożało masło. Osełka górska ze Skoczowa SOBIK, 300 g, najpopularniejsza w Warszawie, kosztuje  7-9 zł.
Rozejrze się za tą Kujawską. Zaciekawiłeś mnie, Toan. Nie kojarzę tej firmy


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-09-29, 11:21:34
Do Warszawy wożą towar na pewno. Trochę wysiłu Ewa z Twojej strony i odnajdziesz produkty tej firmy. Śmietany 12% kubek ani jogurtów nie polecam, choć też dobre dla zjadaczy chleba, ale masło i twaróg (szczególnie krajankę półtłustą) -TAK. Nie zawiedziesz się  8)

WAŻNE
Masło extra pakowane przez KeSeM w kostkę i pakowane w osełkę - to to samo masło, więc nie daj się nabrać, gdyby modna ostatnio osełka w sklepie, była droższa w przeliczeniu na kg od kostki. :D
"Masło stołowe" KeSeM też robi bardzo dobre, ale jednostka tłuszczu w stołowym wychodzi drożej :(.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: adampio 2007-09-29, 16:36:03
Ewa, 8-9 zl, za kostke masla!!!!!! ile chcesz wysle Ci najlepsze dunskie maslo, ekologiczne itd itp, za najwyzsza cene 5 zl za 250 gr. To cena sklepowa. Gdybyscie chcileli tone masla to podejzewam, ze dostane za pol ceny !!!! I to jakiej jakosci....niech sie chowaja oselki i inne produkty ze stolicy kujaw !!!!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-09-29, 16:40:34
Cytuj z: macek10 2007-09-28, 13:36:20
Przykładem jest temat o wysokim spozyciu warzyw i owoców ktorych wysokie spozycie sprzyja utrzymaniu zdrowia, to twierdzicie ze to brednia i nieprawda bez zadnych kontr argumentów.


Chodzi bardziej o RZECZYWISTĄ WARTOŚĆ ODŻYWCZĄ WARZYW I OWOCÓW, one powinny być dodatkiem, uzupełnieniem diety, natomiast nie podstawą:
Proszę bardzo wpisz sobie ile witamin ma np, wątroba wieprzowa a ile jakieś warzywo czy owoc: http://www.dobradieta.pl/tabele.php
tu poczytaj: http://www.dobradieta.pl/mity.php?cmd=show&id=5
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-29, 19:06:43
Cytuj:
Ewa, 8-9 zl, za kostke masla!!!!!! ile chcesz wysle Ci najlepsze dunskie maslo

Adaśku, jak wszyscy z forum sie złożą, zamówimy!  :mrgreen:
Cholera, zobacz, jak tu żyć? Pensje mniejsze, ceny większe, produkty gorsze. Pewnie mózgi gorsze?  :roll:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-29, 19:08:03
Adas, a może jakiś biznesik?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-09-29, 19:15:09
Cytuj z: adampio 2007-09-29, 16:36:03
Ewa, 8-9 zl, za kostke masla!!!!!! ile chcesz wysle Ci najlepsze dunskie maslo, ekologiczne itd itp, za najwyzsza cene 5 zl za 250 gr. To cena sklepowa. Gdybyscie chcileli tone masla to podejzewam, ze dostane za pol ceny !!!! I to jakiej jakosci....niech sie chowaja oselki i inne produkty ze stolicy kujaw !!!!


Nieoplacalny ten "biznesik".
Koszty przesylki beda wieksze niz cena maselka.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-29, 19:17:42
Hana, co ty? Nie zapominaj, ze Adas podał dunską cene detaliczną.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-09-29, 19:26:47
Twierdzisz Ewa, ze sie oplaca, to ja tez chetnie zamowie "dunskie maslo".


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-09-29, 19:40:57
:D Super, Hana! To juz jesteśmy dwie, Adaśku


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-09-29, 20:47:32
Po pierwsze szacunek macek dla ciebie ze nie jesteś idiotą a jesteś madrym szukającym człowiekiem i podejmujesz dyskusje :).Wiedz ze jamteż kiedyś wierzyłem w medycyne i ostro sie oparzyłem.Wierze ze ty też znajdziesz prawde bo szukasz "Szukajcie a znajdziecie"-Jezus. I radze byś nie wątpił i nie zatrzymywał sie aż znajdziesz. Wiele osób z medycyny zna sie bardziej na nazwach leków niż na tym co powinno... i powtarza tylko zasłyszane rzeczy...często iestety brednie (to moje zdanie).Dobrze że ty zamiast wierzyć od tak szukasz i nawiązujesz dyskusje.



macek na pytanie apropo diety optymalnej czemu nie mówi sie o błędach to powiem tak:mówi sie ale ten kto tak mówi to

często nagle zostaje obszczekany ze wszystkich stron a zamiast porozmawiać na argumenty jak ludzie używa sie wręcz jakby techniki z mediów z polityki :/ :tzn wyśmiewanie ośmieszenie itp itd.

Nie zawsze ale tak tu bywało...i na mnie i na innych .

A przecież powinniśmy porozmawiać na argumenty logicznie .

Co do wad jest kilka ale moim zdaniem na krótką mete metoda jest korzystna bo po załóżmy 20 latach przełądowywania sie węglowodanami nagłe ścięcie ich do niskiego poziomu nawet na miesiąc a nawet dłuzej nie stanowi problemu(to moje zdanie) a nawet mozę przynieść większe korzyści niż danie organizmowi dokłądnie tyle węgli ile potrzebuje ponieważ bedzie zmuszony ruszyć tyłek i zacząć funkcjonować na optymalnym wykrozystaniu wegli i tylko dla struktur gdzie to konieczne i przetwarzać białko.

Minusem jest to że na dłuzszą mete po wielu miesiacach latach źle to sie kończy z takim ograniczeniem węgli i białka czasami (TO ZALEZY OD CZOWIEKA I ILOŚCI).Zwłaszcza ze po przebudowie już doktor nie pozwala jeść bialka do woli.

Poza tym jest kilka przeciwnych do siebie zaleceń ...

Ale na logike:myslisz zę były by tu osoby którym dieta zaszkodzuiła?Nie tu są ludzie stosujący najlepsze rodzaje DO I ŻO i majacy z tego korzyści.I zachwalaja . I do brze bo dieta mozę być bardzo korzystna ale to zależy jakie zalecenia zastosujesz

http://szczesliwastrona.rew.pl/forum/viewtopic.php?t=54

Ale co do miażdżycowości tej diety to bardzo dziwne te badania bo dieta optymalna nie jest miażdżycorodna ponieważ to nie tłuszcz  odpowiada za chlesterol w naczyniach... tak naprawde wszystkie badania o jakich słyszałem pokazywały ze ograniczanie węgli dawało korzyści a obnizanie tłuszczu powodowało kilkukrotne nawet zwiększenie śmiertelności...

W sprawie badań poczytaj doktora Lutza "życie bez pieczywa" świetnie je charakteryzuje .Na www.dobradieta.pl nawet widziałem ze ktoś proponował ebooka...

Obowiązkowo trzeba dodać że należy zbadać badanie kto finansuje itp itd. bo czasami mozna by bardzo sie do takich sponosorowanych przyczepić co czesto czytałem takie opcje ...przekręty tp. a nawet naciaganie.

Zauważmy takze logicznie co jedzą grubi chorzy ludzie wpierdzielają weglowodany oczyszczone i takze cukier w postaci rafinowanej... 

BO nie teoria lecz praktyka jest najważniejsza.

Idź popytaj poobserwuj . JA NA ULICACH WIDZE w miesnych normalnie zbudowanych ludzi w mienych kupujących czerwone miecho i patrzących na nich spode łba chore grube babcie które góra chudą pierś wezmą (co pokazuje zę stosują zalecenia co do unikania cholesterolu)

A w cukierni narzekające grube koiety które potrafia zagryźć wzrokiem .Ale dziwić sie po naładowaniu przez dziesiatki lat jednym z narkotyków... czyli cukrem rafinowanym który jest czysty na 99,9% (wartości to ZERA ale nie to jest najgorsze...)

Cóż nie odpowiedzialem jakie sa wady zbytnio bo temat brzmi czemu sie ich nie podaje wiec taki wywód rzuciłem...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-09-29, 20:49:23
Co do źle to sie kończy to dopiska:"czasami" bo wiem że są takie przypadki ale przecież nie zawsze...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: mosik 2007-09-29, 22:12:11
Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
Po pierwsze szacunek macek dla ciebie ze nie jesteś idiotą a jesteś madrym szukającym człowiekiem i podejmujesz dyskusje :).Wiedz ze jamteż kiedyś wierzyłem w medycyne i ostro sie oparzyłem.Wierze ze ty też znajdziesz prawde bo szukasz "Szukajcie a znajdziecie"-Jezus. I radze byś nie wątpił i nie zatrzymywał sie aż znajdziesz. Wiele osób z medycyny zna sie bardziej na nazwach leków niż na tym co powinno... i powtarza tylko zasłyszane rzeczy...często iestety brednie (to moje zdanie).Dobrze że ty zamiast wierzyć od tak szukasz i nawiązujesz dyskusje.


"Szukajcie a znajdziecie-Jezus" no Matti to faktycznie się tobie udało, zwłaszcza gdy macek jest ateistą.
Wtedy na pewno wczyta się w twoje posty :-)

Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
macek na pytanie apropo diety optymalnej czemu nie mówi sie o błędach to powiem tak:mówi sie ale ten kto tak mówi to
często nagle zostaje obszczekany ze wszystkich stron a zamiast porozmawiać na argumenty jak ludzie używa sie wręcz jakby techniki z mediów z polityki :/ :tzn wyśmiewanie ośmieszenie itp itd.

Nie zawsze ale tak tu bywało...i na mnie i na innych .

A przecież powinniśmy porozmawiać na argumenty logicznie .


Normalnie jak bym czytał Kononowicza :-) :-)  Ale robisz jaja! Człowieku aby dyskutować to podstawy biochemii choć trochę musisz liznąć, linki do badań popierających tezy czy bełkoty zapodać :-) he he he

Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
Minusem jest to że na dłuzszą mete po wielu miesiacach latach źle to sie kończy z takim ograniczeniem węgli i białka czasami (TO ZALEZY OD CZOWIEKA I ILOŚCI).Zwłaszcza ze po przebudowie już doktor nie pozwala jeść bialka do woli.

Poza tym jest kilka przeciwnych do siebie zaleceń ...

Ale na logike:myslisz zę były by tu osoby którym dieta zaszkodzuiła?Nie tu są ludzie stosujący najlepsze rodzaje DO I ŻO i majacy z tego korzyści.I zachwalaja . I do brze bo dieta mozę być bardzo korzystna ale to zależy jakie zalecenia zastosujesz


Gdzie te nekrologi i historie choroby osób którym dieta Dr. JK zaszkodziła ?


Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
Ale co do miażdżycowości tej diety to bardzo dziwne te badania bo dieta optymalna nie jest miażdżycorodna ponieważ to nie tłuszcz  odpowiada za chlesterol w naczyniach... tak naprawde wszystkie badania o jakich słyszałem pokazywały ze ograniczanie węgli dawało korzyści a obnizanie tłuszczu powodowało kilkukrotne nawet zwiększenie śmiertelności...



Miażdżycy tak naprawdę to niema i ludzie wcale na nią nie umierają. Tylko nowotwory pędzone cukrem koszą wszystkich. :-)

Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
W sprawie badań poczytaj doktora Lutza "życie bez pieczywa" świetnie je charakteryzuje .Na www.dobradieta.pl nawet widziałem ze ktoś proponował ebooka...

Obowiązkowo trzeba dodać że należy zbadać badanie kto finansuje itp itd. bo czasami mozna by bardzo sie do takich sponosorowanych przyczepić co czesto czytałem takie opcje ...przekręty tp. a nawet naciaganie.


Najlepiej czytać tylko Święte Księgi one pewnie nie były sponsorowane, a ile w nich mądrości jest!

Cytuj z: Matti 2007-09-29, 20:47:32
Zauważmy takze logicznie co jedzą grubi chorzy ludzie wpierdzielają weglowodany oczyszczone i takze cukier w postaci rafinowanej... 

BO nie teoria lecz praktyka jest najważniejsza.

Idź popytaj poobserwuj . JA NA ULICACH WIDZE w miesnych normalnie zbudowanych ludzi w mienych kupujących czerwone miecho i patrzących na nich spode łba chore grube babcie które góra chudą pierś wezmą (co pokazuje zę stosują zalecenia co do unikania cholesterolu)

A w cukierni narzekające grube koiety które potrafia zagryźć wzrokiem .Ale dziwić sie po naładowaniu przez dziesiatki lat jednym z narkotyków... czyli cukrem rafinowanym który jest czysty na 99,9% (wartości to ZERA ale nie to jest najgorsze...)

Cóż nie odpowiedzialem jakie sa wady zbytnio bo temat brzmi czemu sie ich nie podaje wiec taki wywód rzuciłem...


Te grube babcie i grube kobiety co je widzisz na ulicy i w mięsnym to pewnie zazdroszczą tobie zdrowia, urody i wiedzy co z nadmiaru wylewa sie aż na ulicę kiedy tam jesteś. :-)

Pozdrawiam i życzę podniecającego "oczyszczania wątroby" czy łapania grzybicy w jesiennej porze :-)



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: adampio 2007-09-30, 16:05:46
no to wymien, bez konca....


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-09-30, 17:09:44
A jak już powstanie rak to ...  likwidować go ... glukozą, Macek10?
Od 50 lat Macek10 medycyna wie, że komórki nowotworowe rosną na węglowodanach, a nie wykorzystują tłuszczu jako materiału energetycznego.
Takie mają cykle przemian biochemicznych.
A w szpitalach pacjentów nowotworowych karmi się ...kaszką manną z mlekiem i na stoliku każdego chorego zobaczyć można owoc i sok owocowy...
Obłuda? Nie. Brak wiedzy. Brak odpowiedzialnego za szerzenie wiedzy/niewiedzy! Kto jest winny?
Nie jesteś lekarzem bo byś takich bredni (jak na wstępie) nie wypisywał.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 20:02:00
"dieta wysokotłuszczowa wykreowała  Homo Sapiens." - czy mógłbym wiedzieć skąd pochodzi ta wiedza, bo taki punkt widzenia popiera chyba tylko dr Kwasniewski ktory raczej nie jest specjalistą paleontologii. Obalam mit, ktory zwolennicy diety wysokotłuszczowej usilnie próbuja utwierdzać - Człowiek nigdy nie przystosował sie tylko i wyłacznie do diety wysokotłuszczowej niskoweglowodanowej, bo nigdy nie zywił sie tylko mięsem, jedynym gatunkiem żywiącym sie tylko mięsem i tłuszczem był neandertalczyk, ktory jak wam wiadomo albo i nie wiadomo, nie był naszym przodkiem. To jest oficjalne stanowisko paleontologów i antropologów. Historia ewolucji gatunku ludzkiego ma ponad 20 mln lat, mięso zaczęto jeść około 2 mln lat temu, przy czym nie było ono nigdy głównym bądź jedynym rodzajem pożywienia poza juz wspomnianym neandertalczykiem. Nie wiem czemu zwolennicy diety lowcarb i na jakiej podstawie probują stwarzac nowe fakty dotyczace ewolucji.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-09-30, 20:31:55
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 20:02:00
"dieta wysokotłuszczowa wykreowała  Homo Sapiens." -


Ze "szczęsliwym" żoładkiem się lepiej myśli. Jeżeli uważasz inaczej - zauważ jak odżywiają się dyrektorzy i co jedzą na spotkaniach towarzyskich. Na pewno nie jest to ciemne pieczywo i sok owocowy...

Cytuj z: macek10 2007-09-30, 20:02:00
Człowiek  nigdy nie zywił sie tylko mięsem, jedynym gatunkiem żywiącym sie tylko mięsem i tłuszczem był neandertalczyk,


Sugerujesz, że człowiek w tamtych czasach pił ... hm tylko mleko?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 20:38:06
"A TU TRZEBA WIEDZIEĆ Z CZEGO TEN TŁUSZCZ POWSTAJE: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1935.0
Skoro znasz żywienie człowieka, to zapewne wiesz o "niemieszaniu weglowodanów i tłuszczów" bo wtedy rzeczywiście jest to szkodliwe."

Po pierwsze artykuł pochodzi z portalu wp, a pismaki nie znający się na rzeczy i lubią przeinaczać fakty.
Po drugie nie ma pod nim podpisu zadnego dietetyka co dodatkowo podważa wiarygodność tego artykułu.
Po trzecie panie znawco żwyienia nie wierz we wszystko co napiszą. Poczytaj w jakiejś książce medycznej jak powstaje stłuszczenie wątroby, a nie z wiadomośći wp. Stłuszczenie watroby nie popwastaje tylko z nadmiaru węglowodanów ale ogólnie z nadmiaru energii, głownie w postaci tłuszczów ale takze węglowodanów, ktory zamienia sie w tłuszcz ale tylko podczas niedoborów białkowych, a tego oczywiscie nie napisali w tym artykule, to oczywiste bo pisał to ktos kto się nie zna na medycynie tylko znalazł jakąś nowinke i ją wrzucił na portal. Jak słusznie piszecie wszędzie, ze nadmiar węglowodanów jest szkodliwy, to prawda bo nadmiar czegokolwiek nawet witamin jest szkodliwy, nadmiar węglowodanów prowadzic moze do otyłosci to wam powie kazdy dietetyk, sukces w tym aby ilosć energii w tym węglowodanów utrzymywał sie na poziomie całkowitej przemiany materii aby nie było nadwyżki podaży energii.

Wybacz ale to są podstawy zdrowego żywienia jeśli sie czyms zaczyna interesować to wypada znać podstawy wiedzy na jakis temat zeby nie wypaść na ciemniaka udając mądrale.

Tak wogole na dzień dzisiejszy nie ma wyników badań potwierdzających zasadność niełączenia weglowodanów i tłuszczów więc nie mam o czym wiedzieć, bo nie ma na dzień dzisiejszy czegoś takiego ze nie mozna mieszać weglowodanów z tłuszczami. Jak na razie kiepsko wychodzi ci to wymądrzanie się.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-09-30, 20:41:14
W jakim celu jesteś tu na forum?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-09-30, 20:54:47
Tak sie składa ze wystarczy zajrzeć do historii i wyczttasz tam ze rolnictwo ma 10 000 lat a wczesniej jedzono mięso warzywa i owoce .Przeczytaj Marka Konarzewskiego "Na początku był głód"

Wiec wracając do tematu: warzywa i owoce mają 7x mniej średnio węglowodanów .Nie dosć ze tak jest to jeszcze mają choć różnie nawet 3-4x mniejszy indeks glikemiczny od pełnych zbóż a nawet 6-8x mniejszy od białego chleba podaje wartości najbardzoiej oddalone progowe .

Widać ze róznica jest ogromna. Nizszy indeks wolniej wchłania sie cukier do krwi i do obiegu i mniej insuliny ile razy przelicz powyższe różnice.W ten sposób 10x ciezęj wyjsć z paliwa tłuszczowego.

DIeta na warzywach i owocach i miesie jest naturalnie dietą niskowęglowodanową .Nie mówie że 1 dnia bedzie po 20 latach wcinania boiałęgo chleba ale po pewnym czasie by insulina sie wyregulowała bo po 90 indeksie chl;eba moze nadmiarem reagować.

To troche tyle . To są fakty historyczne ja mam je za brednie i sądze zę nam kit z ta ewolucją wciskają ale skoro wierzysz to używam ich argumentów zęby cie oidpowiednio podejść

Poza tym wcinałem biały chleb całe "zeszłe" zycie tzn zanim nastapiła zmiana trybu mego życia i wiesz co DN jest 10x lepsze... zwłaszcza w odpowwiedniej postaci.Nie spróbujesz to nie dowiesz sie.Ponieważ łupotą jest mówic o pływaniu nie dotykając wody.

PO co teoretyzować? Przejdź na DN ale a nie za niskimi W i białkiem i pogadamy za miesiac.UI jak odczujesz zarąbista różnice to ci nikt kitu nie wciśnie


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-09-30, 20:58:59
Słyszałem już to pare razy z nawet całkiem porzadnych źródeł.

Ale pytanie brzmi co lepsze? taki tłuzczy czy śmieciowe oczyszczone produkty zbożowe jak biały chleb?

Raczej lepiej wcinać ten tłuszcz co pokazuje praktyka.Ale wegle nie są takie złe.Zły jest ich nadmiar.I zależy z czego węgle bo źródła moga sie ogromnie różnić.

pzdr
Marcin


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 20:59:09
"Albo przeczytaj co napisał lekarz praktyk, skoro pisałeś o nowotworach http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=8757
A propo raka żołądku, to jest on problemem niestety w Japonii, a Japończycy bardzo mało tłuszczu jedzą ALE nie mieszają węgli i tłuszczów, bo to "mieszanka wybuchowa"

mieszanie węglowodanów z tłuszczamie nie ma wpływu na epidemie raka żołądka w Japonii, powszechnie znanym powodem dużej zachorowalności jest duże spożycie sodu, ostrych przypraw i jednym z największych procentów zakażeń na Helicobacter pylorii na świecie, to są powody tak dużej zachorowalności a nie łaczenie wegli z tłuszczami.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 21:03:33
"U mnie jest pomiedzy 30-50g, wzrost 158 cm. To zalezy co jem w dany dzien. Przewaznie wynosi ok 40g bialka. Czy wg Ciebie Maciek to dieta wysokobialkowa?

Ogolnie rzecz biorac powinno byc 0,5-1g B/kg masy naleznej."

Po pierwsze nie od 0,5 g/kg tylko od 0,8 jest norma, 0,5 to podaje się przy ostrej niewydolności nerek uzupetniajac diete w aminokwasy aby nie było niedoboru białka, a to jeszcze lepiej w takim razie w twoim przypadku jest niedobór bialka,tak mniemam bo nie znam wagi.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-09-30, 21:03:38
Przyprawy=super sprawa.

Jak sie leczono ziołami przyprawami to rak i choroby serca nie istniały a ludzie umierali ze starości. Wiec sora takiej bredni jak oskarżanie o raka  ziół to jeszcze nie czytałem

Co masz do soli? Sól nie powoduje takze raka...

Zakażenie? Odkrywca wirusów ten na P chyba zappomniałem nazwiska powiedział na łozu śmierci ze nieważne bakterie lecz stan organizmu.Jesteś cienki to sie czepną jak jestes zdrowy nic cie nie tknie.Ja tak uważam.

Po raz kolejny zachęcam byś spróbował inaczej zwątpie w twoją mądrość.

pzdr
Marcin


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-09-30, 21:36:21
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 20:38:06
Poczytaj w jakiejś książce medycznej jak powstaje stłuszczenie wątroby, a nie z wiadomośći wp. Stłuszczenie watroby nie popwastaje tylko z nadmiaru węglowodanów ale ogólnie z nadmiaru energii, głownie w postaci tłuszczów ale takze węglowodanów, ktory zamienia sie w tłuszcz


Więc jednak nie można mieszać węglowodanów z tłuszczami, ważne są proporcje.  :D
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 22:47:36
"W maśle ilość tłuszczy trans jest dość stała i raczej nie przekracza 5%, a zawartość 5-10 i więcej % mają "oszustwa" masła"

Analiza zawartości kw tł trans polskiego consensusu tłuszczowego:
masło - 5-10%
masmixy - 5 - 15%

bez komentarza...

"Proszę bardzo wpisz sobie ile witamin ma np, wątroba wieprzowa a ile jakieś warzywo czy owoc"

Po pierwsze zauważ ze watroba to organ ktory magazunuje największa ilość toksyn i metabolitów hormonów i innego badziewia ktore dostanie sie do organizmu. Tak codziennie jesc tą czystą zdrowiuśką watrobe to życze powodzenia.
Po drugie zeby pokryc wątrobą normę na np wit C musisz zjesc jej ze 400 - 500g po takiej ilosci prawie czterokrotnie przekroczysz dawke toksyczna dla wit A, oczywiscie zaznaczam ze nie ma dawki tosycznej dla beta karotenu wystepujacegow roslinach z ktorej wytwarzana jest wit A w organizmie. Wiec zycze powodzenia pokrywanie zapotrzebowania na witaminy watrobką.

Odnosnie zmniejszenia smiertelności po obniżeniu węglowodanów: najwiekszy odsetek dlugowiecznosci jest w Chinach gdzie ludzie nawet nie sslyszeli o diecie optymalnej, a wrecz przeciwnie zajadają sie ryżem, soją, rybami.

dr Lutza i jego metod poznawczych nie bede komentował, dostał on osiwecenia ze ludzie powinni jest mięso i tłuszcz podczas ogladania rysunków naskalnych.

Nikogo nie obrazam, uzywam tylko faktów i argumentów logicznych.

Miażdżycy tak naprawdę to niema i ludzie wcale na nią nie umierają. Tylko nowotwory pędzone cukrem koszą wszystkich."

Na statystykach to ty sie nie znasz, 50 % zgonów spowodowane jest miażdzyca i jej powikłaniami, nowotwory są daleko za nią.

Sugerujesz, że człowiek w tamtych czasach pił ... hm tylko mleko?

jaki ma sens ta rozmowa skoro wkładacie mi do ust słowa, ktorych nie powiedzialem. Nie wspomnialem nawet ze pili mleko. Podstawą diety były korzonki, pędy, owoce, bulwy, warzywa, liście, ryby, mieso czyli dieta mieszana, a nie mięsno tluszczowa.

W jakim celu jesteś tu na forum?

Nie mam celu osmieszenia waszej diety bądz was, chcę jedynie udowodnić ze większość waszych argumentów niekoniecznie wszystkie mogę obalić i, że wasze argumenty nie sa jedyną prawdą na tym świecie. To otwarte forum wiec chyba mam do tego prawo. Czy moze sie mylę?

Tak sie składa ze wystarczy zajrzeć do historii i wycztasz tam ze rolnictwo ma 10 000 lat a wczesniej jedzono mięso warzywa i owoce

pokaz mi gdzie cos wspomnailem o rolnictwie? Rolnictwo to inna sprawa, co ty myslisz ze ludzie zaczeli jesc rosliny i zboza dopiero gdy opanowali rolnictwo? Czlowieku zboża to nie wymysł ludzi one rosły dawno przed czlowiekiem i myslisz ze przodkowie ludzi nie poswieciliby 2 sekundy na zebranie wszystkich ziaren z pedu pszenicy i zjesc?

Wiec wracając do tematu: warzywa i owoce mają 7x mniej średnio węglowodanów .Nie dosć ze tak jest to jeszcze mają choć różnie nawet 3-4x mniejszy indeks glikemiczny od pełnych zbóż a nawet 6-8x mniejszy od białego chleba podaje wartości najbardzoiej oddalone progowe .

radzę pooglądac tablice indeków glikemicznych i co ma najwyzsze IG. Pomogę jest więcej owoców o wysokim indeksie glikemicznym niz produktów zbozowych.

To są fakty historyczne ja mam je za brednie i sądze zę nam kit z ta ewolucją wciskają ale skoro wierzysz to używam ich argumentów zęby cie oidpowiednio podejść

Powiedz z ktorej strony mnie podszedłes bo nie wiem? A wszyscy paleontolodzy i antropolodzy nalężą do spisku, ktory ma na celu pewnie wyniszczenie ludzkości :lol:

Poza tym wcinałem biały chleb całe "zeszłe" zycie tzn zanim nastapiła zmiana trybu mego życia

i to jest twoj błąd bo zaden dietetyk nie zaleci wcinania bialego pieczywa, i na tym polega wasz bład bo wrzucacie wszystkie prod weglowodanowe do jednego worka, czy to bułka czy chleb pelnoziarnisty czy owoc, a to jest gigantyczna roznica.

Jak sie leczono ziołami przyprawami to rak i choroby serca nie istniały a ludzie umierali ze starości. Wiec sora takiej bredni jak oskarżanie o raka  ziół to jeszcze nie czytałem

czlowieku nie znasz podstawowego nazewnictwa zywieniowego, wiec prosze jesli cos piszesz to zastanow sie ze dwa razy zanim palniesz głupote bo trace ochote na odpowiadanie na twoje debilne uwagi!
Zioła a przyprawy to nie to samo nieuku. Sól, papryczka chili są przyprawą ale nie są ziołem. Sory zacznij myslec bo przestanie mi sie chciec łopatologicznie wykładac podstawy zywienia.

Co masz do soli? Sól nie powoduje takze raka...

No tak sól od dzis nie powoduje raka bo ty tak powiedziales :D
nad spozyciem soli i rozwojem raka robiono tysiace badań klinicznych i niestetu ku twojemu zaskoczeniu wyszło im ze nadmiar soli powoduje raka zoładka 8)

Więc jednak nie można mieszać węglowodanów z tłuszczami,

sory nie wiem skad to wywnioskowales ja czegos takiegi nie napisałem.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 22:55:24
Nie jesteś lekarzem bo byś takich bredni (jak na wstępie) nie wypisywał.

prosze mi pokazać gdzie napisałem cos o leczeniu nowotworów węglowodanami?
Za to lekarze maja wielką wiedzę żywieniową. Z tego co wiem to nawet godziny zajęć z zywienia czlowieka nie ma na 6 letnich studiach lekarskich.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-09-30, 23:22:54
estryfikacja polega na wymianie całych kwasów tłuszczowych wiec nie mają jak powstawać izomery trans


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-09-30, 23:35:43
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 23:22:54
estryfikacja polega na wymianie całych kwasów tłuszczowych wiec nie mają jak powstawać izomery trans

To proszę panie dietetyk wytłumacz nam, dlaczego chorzy zdrowieją ma DO/ŻO?
Większośc z nas zna to nie z teorii tak jak Ty, tylko z praktyki czyli doświadczenia osobistego nie jakiegoś książkowego. Postaraj się o praktykę, to będziesz wiedział więcej i lepiej. :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-01, 00:19:30
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 22:47:36
Po pierwsze zauważ ze watroba to organ ktory magazunuje największa ilość toksyn i metabolitów hormonów i innego badziewia ktore dostanie sie do organizmu. Tak codziennie jesc tą czystą zdrowiuśką watrobe to życze powodzenia.
Po drugie zeby pokryc wątrobą normę na np wit C musisz zjesc jej ze 400 - 500g po takiej ilosci prawie czterokrotnie przekroczysz dawke toksyczna dla wit A, oczywiscie zaznaczam ze nie ma dawki tosycznej dla beta karotenu wystepujacegow roslinach z ktorej wytwarzana jest wit A w organizmie. Wiec zycze powodzenia pokrywanie zapotrzebowania na witaminy watrobką.


Białko zwierzęce jest bardziej przyswajalne dla organizmu ludzkiego niż roślinne, spójrz ile kg szpinaka byś musiał zjeść objętościowo zawarte w nim żelazo aby było przyswojone przez twój organizm. Poza tym nie wpadaj w skrajności pisząc: "zeby pokryć wątrobą normę na np wit C musisz zjesc jej ze 400 - 500g". Nie bardzo rozumiem dlaczego SAMĄ wątrobą proponujesz uzupełnianie witaminy C, a czy poza wątrobą wieprzową nie ma innych pokarmów? a czy żywienie optymalne polega na jedzeniu samej wątroby? odpowiem raz NIE i drugi raz NIE. Żywienie optymalne to również jedzenie warzyw i owoców, wątrobę podałem tylko jako przykład, mogłem podać również żółtko jako przykład.
Odnośnie węglowodanów i tłuszczu, chodzi o to że albo jesz więcej węglowodanów i mniej tłuszczu, albo mniej węglowodanów i więcej tłuszczu. Natomiast jeśli nie zastsosujesz odpowiednich propocji to jest to niezdrowe. Pośrednio o tym napisałeś w wątku o wątrobie, ale gorzej było z wyciągnięciem wniosku. :D

P.S z tymi "toksynami" w wątrobie to nie strasz bo gorsze są chemiczne środki ochrony roślin, a gospodarstw ekologicznych w Polsce mamy aż.. 4%.
Pozdrawiam



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-01, 00:45:39
Cytuj z: Rajano 2007-10-01, 00:19:30
Odnośnie węglowodanów i tłuszczu, chodzi o to że albo jesz więcej węglowodanów i mniej tłuszczu, albo mniej węglowodanów i więcej tłuszczu. Natomiast jeśli nie zastsosujesz odpowiednich propocji to jest to niezdrowe. Pośrednio o tym napisałeś w wątku o wątrobie, ale gorzej było z wyciągnięciem wniosku.

Dodam jeszcze tylko że ten wątek to ciężki orzech do zgryzienia dla dietetyków (sprawdźcie sami pytając dietetyków)
A może Panie dietetyku pochwalisz się czy swoimi zaleceniami dietetycznymi czy wyleczyłeś kogoś np. z RSZ, epilepsji, cukrzycy? bo na tym forum są osoby które chorowały po kilka lat na RSZ i po przejściu na BARDZO NIEZDROWE, ŻYWIENIE OPTYMALNE KTÓRE MA WADY A O KTÓRYCH SIE NIE MÓWI :D, odstawiły lekarstwa i powróciły do zdrowia.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 01:00:57
"P.S z tymi "toksynami" w wątrobie to nie strasz bo gorsze są chemiczne środki ochrony roślin, a gospodarstw ekologicznych w Polsce mamy aż.. 4%."

no i właśnie sam poległeś dzięki własnej wypowiedzi. Pomyśl chwile czym hodowcy żywią te tłuściutkie zwierzęta ktore jjesz, tak tak właśnie tymi roślinami ktore przedtem były spryskiwane srodkami ochrony rośliń, idźmy dalej mądralo, a gdzie te środki ochronty roslin sie kumulują u zwierząt? Tak tak w tym ślicznym zdrowym tłuszczyku, ktorym tak się zajadacie, ale to nie wszystko gdzie jeszcze sie kumulują ? Tak tak w zdrowiutkich narządach miąższowych czyli watróbka, nerki, mózg ktore także lubicie co nie? ale to nie wszystko zwierzątka mają także dodatkowe bonusy ktorych nie mają rosliny! Ci jakże troskliwi hodowcy faszeruja swoje zwierzątka hormonami i antybiotykami, które także bardzo często kumulują sie w tym jak wy to mowicie zdrowym tuszczu :D

chyba zle mnie zrozumiałes ja nie jestem wegetarianinem nie musisz mi wykładac jakie bilako jest lepiej przyswajalne, ja to wiem.
wcale nie twierdze ze zywicie sie tylko watrobka, tylko to ty stwierdziles ze chociazby watrobka jest taka bogata w witaminy ze nie trzeba nic wiecej jeść, sa witaminy i minerały, ktore wystepują w bardzo malych ilosciach w miesie i tluszczu a czasem i w warzywach i trzeba sięgnac po pełnoziarniste produkty zbozowe.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: ali 2007-10-01, 01:07:24
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 22:47:36
"
Analiza zawartości kw tł trans polskiego consensusu tłuszczowego:
masło - 5-10%
masmixy - 5 - 15%

bez komentarza...

a naturalne masło  domowej roboty i też ma tyle??
jak mówimy o  naturalnej zdrowej żywności to  nie powinno być ich  chyba wcale?

 
Po pierwsze zauważ ze watroba to organ ktory magazunuje największa ilość toksyn i metabolitów hormonów i innego badziewia ktore dostanie sie do organizmu. Tak codziennie jesc tą czystą zdrowiuśką watrobe to życze powodzenia.

jest jeszcze wątróbka cielęca - pewnie jeszcze nie nafaszerowana


najwiekszy odsetek dlugowiecznosci jest w Chinach gdzie ludzie nawet nie sslyszeli o diecie optymalnej, a wrecz przeciwnie zajadają sie ryżem, soją, rybami.

tłustą wieprzowiną, drobiem, nawet i szczurami , psami  chętniej niż ryżem


Nikogo nie obrazam, uzywam tylko faktów i argumentów logicznych.

z pewnymi brakami


Podstawą diety były korzonki, pędy, owoce, bulwy, warzywa, liście, ryby, mieso czyli dieta mieszana, a nie mięsno tluszczowa.

no to weź się wyżyw na okrągło  przy tak "bogatym" sezonowym stole dzikich bulw, korzonków, warzyw i owoców bez mięsa

widzę ze ci jeszcze ameryki nie odkryli

tak jak to dokładnie opisano i nadal jeszcze jest praktykowane
dzikusy wędrują za  "mięsem"  a brak jego uzupełniają  tym paskudztwem
kiedyś z braku narzędzi  musieli ograniczyć się do resztek jakie pozostały po drapieżnikach
ale  mieli za to tłusty szpik z kości

, chcę jedynie udowodnić ze większość waszych argumentów niekoniecznie
sa jedyną prawdą na tym świecie.

ta  jak i twoje

[ wczesniej jedzono mięso warzywa i owoce

myslisz ze ludzie zaczeli jesc rosliny i zboza dopiero gdy opanowali rolnictwo? Czlowieku zboża to nie wymysł ludzi one rosły dawno przed czlowiekiem i myslisz ze przodkowie ludzi nie poswieciliby 2 sekundy na zebranie wszystkich ziaren z pedu pszenicy i zjesc?

pokaż te  jadalne zboża  dziko rosnące
a da się to na surowo jeść


? A wszyscy paleontolodzy i antropolodzy nalężą do spisku, ktory ma na celu pewnie wyniszczenie ludzkości :lol:

gdybają sobie bo dowodów nie mają

[


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-10-01, 01:32:44
Macek 10. Nie wiem czy przeoczyłeś zaproszenie do dyskusji.
Matti zaprosił Ciebie na swoją stronę www.
Nie wiem dlaczego nie skorzystałeś z zaproszenia by przeprowadzać
w gronie  wybitnych znawców swoje teorie.
Tu na Forum nie trzeba nikogo przekonywać i pisać tego co ślina na język przyniesie.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: mosik 2007-10-01, 01:36:19
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 22:47:36
Miażdżycy tak naprawdę to niema i ludzie wcale na nią nie umierają. Tylko nowotwory pędzone cukrem koszą wszystkich."

Na statystykach to ty sie nie znasz, 50 % zgonów spowodowane jest miażdzyca i jej powikłaniami, nowotwory są daleko za nią.



macek10 zgadza się!! napiszę nawet grubo ponad 50% zgonów to miażdżyca i jej powikłania.
Napisałem o tych nowotworach żartem ponieważ jest na forum pewna osoba, która z uporem maniaka właśnie takie
chore tezy wygłasza na temat nowotworów w roli głównej.

Nie wyprowadzałem tej osoby z błędu dlatego, że to "przypadek beznadziejny" jeśli chodzi o percepcje logicznych argumentów.
Niestety statystyki są nieubłagane i ignorowany cholesterol zabija, zabija, zabija ale z drugiej strony jest jedno ale. :-)

Ciekawy jestem czy wiesz co mam na myśli rozpatrując to zagadnienie w odniesieniu do "zasysających" po kilka gramów
cholesterolu dziennie(zawarte w żółtkach) i innych nieroślinnych pokarmach.



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 01:38:12
Nie wiem czy mam odpowiadac na te glupoty co wypisuje "ali" czy nie.

jak mówimy o  naturalnej zdrowej żywności to  nie powinno być ich  chyba wcale?

poczytaj troche o chemii wystarcza podstawy... izomery trans powstają jak najbardziej w naturalnych warunkach to nie jest wytwór człowieka, dlatego naturalne masło wlasnej roboty tez bedzie miało izomery trans.

jest jeszcze wątróbka cielęca - pewnie jeszcze nie nafaszerowana

ciele nie spada z chmur rozwija sie w krowie, a krowa faszerowana wszelkimi badziewiami oddaje to cielęciu przez łożysko ktore jest bardzo przepuszczalne, a potem przekazuje bardzo chetnie z mlekiem.
Dzisiejszy swiat jest zanieczyszczony i niestety zwierzeta tłusciutkie tez sie nie uchraniają przed zanieczyszczeniami. Byloby wielka arogancją tak twierdzic.

tłustą wieprzowiną, drobiem, nawet i szczurami , psami

Oczywiscie bo psy, wieprzowina, drob i szczury to podstawa diety Chinczyków...bez komentarza, bo wiekszej głupoty nie slyszalem.

no to weź się wyżyw na okrągło  przy tak "bogatym" sezonowym stole dzikich bulw, korzonków, warzyw i owoców bez mięsa

nie wiem czy ja pisze w wymarłym języku przeciez napisane ze jedli tez mieso ale nie byla to podstawa ich diety, daj krowie mięso ciekawe czy odzuci od razu trawe i zacznie jeść tylko mięso.

mieli za to tłusty szpik z kości

no tak bo tlusty szpik kostny wystepuje w takiej obfitości w kościach, raptem w kilku, radze poczytac w jakich kosciach wystepuje szpik kostny, podpowiem nie we wszystkich...a nawet w nielicznych....

pokaż te  jadalne zboża  dziko rosnące
a da się to na surowo jeść


inteligencie miliony lat temu wszystko co jedli to rosło na dziko, wiec czemu by nie mieli jesc zbóż. Zboża to nie wytwor czlowieka ludzie 10 tys lat temu nie wyhodowali ich sobie medodami biotechnologicznymi, musieli zaczac uprawiac dziko rosnace odmiany...prosze troche logiki...bo wymiekam podczas takich wypowiedzi.
Widac ze mieszczuch z ciebie, zapraszam na wieś tam każdy kogo sie spytasz na pytanie czy mozna jesc zboże na surowo rozesmieje ci sie w twarz, bo to ze mozna to juz wiedzą dzieci.

A wszyscy paleontolodzy i antropolodzy nalężą do spisku, ktory ma na celu pewnie wyniszczenie ludzkości  

gdybają sobie bo dowodów nie mają


nie wiem co tekst to bardziej debilny, archeologia ma takie techniki analizy ze powiedzą ci na co chorował za zycia czlowiek z przed milionem lat.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 01:43:38
wybaczcie co wypowiedz to dostaje jakiś linki nie jstem w stanie wszystkich ich przeczytac od a do z ,jesli jest cos istotnego to prosze podac link czego dotyczy i czego mam szukać, nie siedze calymi dniami przy kompie, nie mam az tyle wolnego czasu.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: mosik 2007-10-01, 02:41:17
macek10 technicznie przyjme postawe "Devil's Advocate" w stosunku do problemu jaki wywołałeś.

Kumaj to na logikę, ludzie stosują rygorystycznie zasady ŻO będąc w zaawansowanych chorobach.
I nagle uzyskują poprawę, coś musi działać dobrze, skoro subiektywnie i obiektywnie(jak twierdzą uzdrowieni)
czują się lepiej.

Musi istnieć mechanizm, który za pomocą dzisiejszej biochemii  tłumaczy takie zjawiska.
Pytanie jaki?

Sam trawie powoli biochemie Harpera 27 wydanie.
Mam problemy aby to wszystko ogarnąć, tak po pierwszym czytaniu to wszystko mi się "pieprzy" w głowie.
Ale przynajmniej zaczynam rozumieć o czym piszą w linkach i na forum inni, którzy tę biochemie znają lepiej.

Przy okazji dopiero teraz zaczynam dostrzegać jakie głupoty wypisują ludzie nawet na tym forum na temat
przyczyn i skutków pewnych stanów i chorób.

Najbardziej zabawni są kreacjoniści którzy wstydliwie ukrywają swoją "planktoniczną" mentalność.
Miotają się jak w  psychozie maniakalno-depresyjnej usiłując zrozumieć "istotę spraw" :-)




Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-01, 09:32:14
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 01:00:57
"P.S z tymi "toksynami" w wątrobie to nie strasz bo gorsze są chemiczne środki ochrony roślin, a gospodarstw ekologicznych w Polsce mamy aż.. 4%."
no i właśnie sam poległeś dzięki własnej wypowiedzi. Pomyśl chwile czym hodowcy żywią te tłuściutkie zwierzęta ktore jjesz, tak tak właśnie tymi roślinami ktore przedtem były spryskiwane srodkami ochrony rośliń, idźmy dalej mądralo, a gdzie te środki ochronty roslin sie kumulują u zwierząt? Tak tak w tym ślicznym zdrowym tłuszczyku, ktorym tak się zajadacie, ale to nie wszystko gdzie jeszcze sie kumulują ? Tak tak w zdrowiutkich narządach miąższowych czyli watróbka, nerki, mózg ktore także lubicie co nie? ale to nie wszystko zwierzątka mają także dodatkowe bonusy ktorych nie mają rosliny! Ci jakże troskliwi hodowcy faszeruja swoje zwierzątka hormonami i antybiotykami, które także bardzo często kumulują sie w tym jak wy to mowicie zdrowym tuszczu


Poległeś raczej Ty, skoro ja jem "wątrobę z toksynami" a Ty wcześniej chwaliłeś rośliny więc również jesz toksyny i daruj sobie straszenie tłuszczykiem.
O zasadzie niemieszania paliw węglowodanów i tłuszczów po prostu nie wiesz nic, czytam Twoje wszystkie wypowiedzi i jest to dla Ciebie nowość która nie wiesz nawet jak "ugryść". Zasada nienieszania paliw jest własnie czymś "zupełnie nowym dla dietetyków". Zapytajcie dietatyka praktycznie każdego o to zobatrzycie sami że nie będzie wiedział o co chodzi.
No i ponawiam:
A może Panie dietetyku pochwalisz się czy swoimi zaleceniami dietetycznymi czy wyleczyłeś kogoś np. z RSZ, epilepsji, cukrzycy? bo na tym forum są osoby które chorowały po kilka lat na RSZ i po przejściu na BARDZO NIEZDROWE, ŻYWIENIE OPTYMALNE KTÓRE MA WADY A O KTÓRYCH SIE NIE MÓWI , odstawiły lekarstwa i powróciły do zdrowia.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-01, 10:46:02
Cytuj z: lekarka
Ze "szczęsliwym" żoładkiem się lepiej myśli. Jeżeli uważasz inaczej - zauważ jak odżywiają się dyrektorzy i co jedzą na spotkaniach towarzyskich. Na pewno nie jest to ciemne pieczywo i sok owocowy...

A czym sie zywią dyrektorzy?
Cytuj z: Macek
powszechnie znanym powodem dużej zachorowalności jest duże spożycie sodu, ostrych przypraw i jednym z największych procentów zakażeń na Helicobacter pylorii na świecie, to są powody tak dużej zachorowalności a nie łaczenie wegli z tłuszczami

macko boska, Optymalni akurat na sód nie mają zapotrzebowania, na szczęście :) Przed przyprawami tłuszczyk tez chroni ich żołądek

Wirusów i bakcyli jest bardzo duzo na świecie, ale nie wszyscy je wchłaniają. Opty mają swoje wartościowe białka, które zjadają, więc ich komórki nie otwieraja się na byle bakcyla jak komórki złaknione dobrego białka .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 12:13:32
macko boska, Optymalni akurat na sód nie mają zapotrzebowania, na szczęście  Przed przyprawami tłuszczyk tez chroni ich żołądek

Wirusów i bakcyli jest bardzo duzo na świecie, ale nie wszyscy je wchłaniają. Opty mają swoje wartościowe białka, które zjadają, więc ich komórki nie otwieraja się na byle bakcyla jak komórki złaknione dobrego białka .


Nie chce mi sie nawet komentować tej wypowiedzi, bo czlowieku nie masz pojęcia o zakażeniach H.pylorii, ona nie wnika w zadne komorki, nikt ich nie wchlania. Pewnie bo optymalni to takie terminatory ktorych zadne bakterie sie nie imają, zyja miliony ludzi nie na diecie optymalnej ktorzy mogą sczycic sie swietna odpornoscią :lol:

A czym sie zywią dyrektorzy?

Nie wiem czym sie zywia dyrektorzy, ale bywam na wielu konferencjach i na kazdej są zdrowe przekąski zazwyczaj zgodne z tematem konferencji.

Poległeś raczej Ty, skoro ja jem "wątrobę z toksynami" a Ty wcześniej chwaliłeś rośliny więc również jesz toksyny i daruj sobie straszenie tłuszczykiem.

Czlowieku nie znasz sie na toksykologii, pozostałosci pestycydów w roślinach jest monitorowane i nie moze przekroczyc pewnych granic, za to pozostałosci pestycydów w tłuszczu nie jest kontrolowane i moze ich byc bardzo duzo. Widac ze z toksykologia nie miales duzo do czynienia, najwiecej metabolitów i toksycznych substancji kumuluje sie w tłuszczu i narzadach miazszowych, a pozostałosci ich w roslinach nawet do pięt nie może im dorastać.

Kumaj to na logikę, ludzie stosują rygorystycznie zasady ŻO będąc w zaawansowanych chorobach.
I nagle uzyskują poprawę,


Ku waszemu zaskoczeniu zywienie optymalne nie jest jedynym sposobem zywienia powodujacym wyzdrowienie, na dietach opartych na najnowszej piramidzie zywienia ludzie tez zdrowieją i sa ich tysiące razy więcej niz tych uzdrowionych zywieniem optymalnym.

A może Panie dietetyku pochwalisz się czy swoimi zaleceniami dietetycznymi czy wyleczyłeś kogoś np. z RSZ, epilepsji, cukrzycy? bo na tym forum są osoby które chorowały po kilka lat na RSZ

Po pierwsze to nie RSZ tylko RZS...
Po drugie tak Panie niedietetyku wyleczyłem kiedyś z RZS i to nie dieta optymalną, to samo dotyczy sie cukrzycy, niestety pacjent z trzecim schorzeniem do mnie nie trafił. Po trzecie dieta w RZS jest specyficzna i zastosowanie w niej mają specyficzne produkty, nie znam historii choroby osob leczacych sie tu na RZS wiec nie bede komentował.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 13:35:13
uważam, że jestem jedyny ktory nie pisze na tym temacie co mi slina na język przyniesie tylko uzywam twardych argumentów, natomiast wy wypisujecie wszystko co ślina na jezyk przyniesie...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 14:02:23
O jakiś Ty mONdry  :D  :D  :D .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 14:12:14
Pani lekarko prosze mi podac jakies sensowne argumenty przemawiające za Pani dietą a nie tylko rzucac głupie komentarze jak w szkole podstawowej. Widze ze pani nie ma nić mądrego do powiedzenia!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 14:36:08
Żle widzisz  :shock: .
Argumenty?
Choroby wymienione przez dra JK są wyleczalne. I jeszcze wiele innych...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 15:03:08
Zanim zostane zarejestrowany na forum Mattiego tutaj przanalizuje kilka faktów.

Mamy na to niepodważalne dowody a są to słowa dr.Kwaśniewskiego.

czemu słowa dr Kwasniewskiego mamy uznawać za niepodważalne dowody? Czy on jest jakąś wyrocznią?

dodatkowo znalazłem zalecenia dr Kwasniewskiego i wśród nich bylo mleko a tu gdzies na forum widzialem ze ktos inteligentnie twierdzil ze mleko to zło wcielone. Czy wy czasem nie zmieniacie zalecen wszechwiedzącego dr Kwaśniewskiego, albo sie stosujecie albo nie. Argumentem było takze to ze mleko bardzo alergizuje, pragne wspomnieć ze jaka ktorymi sie tak tu opychacie stoi tuz za mlekiem w kwestii alergenności.

ktoś tu na forum mówił jakie to niezdrowe jest łączenie wegli z tłuszczami a jadłospis wg dr Kwasniewskiego przewiduje ich łaczenie na całego.



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 15:04:15
jajka


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 15:06:18
Choroby wymienione przez dra JK są wyleczalne. I jeszcze wiele innych...

Oczywiscie bo wszscy leczacy sie nie dietą dr Kwasniewskiego to nie wracaja do zdrowia :lol:
I wiele innych chorób napewno ta dieta tez leczy nie mamy doniesień ze leczy ale napewno leczy, prosze sie zastanowić nad swoim tokiem myslenia :lol:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 15:22:08
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 15:06:18
Oczywiscie bo wszscy leczacy sie nie dietą dr Kwasniewskiego to nie wracaja do zdrowia :lol:


Tego nie powiedziałam...
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 15:06:18
I wiele innych chorób napewno ta dieta tez leczy nie mamy doniesień ze leczy ale napewno leczy, prosze sie zastanowić nad swoim tokiem myslenia :lol:


Jest moja kartoteka pacjentów. Doniesienia? Medycyna nie uznaje takich "dowodów" (przypadków ozdrowieńczych). Muszą być potwierdzenia biochemiczne i inne "niezbite dowody". Ja pracuję na swój rachunek i dowody skuteczności DO są mi niepotrzebne bo ... mam ich zbyt wiele. Nie zlecam pacjentom badań, minimalizuję je. Z powodów finansowych. Nie przychodzą sami bogacze do mnie. Sama staram się nie dokładac do interesu z własnej kieszeni, choć pracując w medycynie (optymalnej i nieoptymalnej) - zarobek z niej to abstrakcja.
Tok myślenia mam w normie.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: AndrzejN 2007-10-01, 15:37:36
Po przeczytaniu wszystkich wpisów chciałbym podziękować Panu za takie postawienie problemu. Padły tu z Pana strony dobre pytania n.t diety optymalnej. Co do odpowiedzi to nie trzeba mieć złudzeń, tak tu się dyskutuje. Nauczyłem się w realu, że jak pytam w taki "dosadny" sposób to myślę co może mi rozmówca odpowiedzieć, jak go postawię pod ścianą ..... Zdania są podzielone co jakości pytań i odpowiedzi. Podobno nie ma głupich, trudnych pytań... tylko te odpowiedzi.  Ale zawsze można dyskusję uspokoić. Po prostu szanujmy się, możemy się pieknie różnić. Szanujmy się, proszę....
Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-10-01, 16:20:52
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 15:03:08
czemu słowa dr Kwasniewskiego mamy uznawać za niepodważalne dowody?


Tak, tak... dr. J Kwasniewski, dr.Thomas Smith, dr. Lutz, dr Jeff Volek, dr. Prof. Stephen  Phinney i wiele innych pewno potraciło  zmysły pisząc o dietach  ze  wskazaniem na większą skuteczność diety wysokotłuszczowej niż wysokowęglowodanowej w walce z chorobami serca i cukrzycy.
http://tiny.pl/x8wv
http://www.arg-project.com/readarticle.php?article_id=106
http://www.diety.pl/low-carb-wszystko-co-wiemy-o-niej-vt164.htm

http://www.nutritionandmetabolism.com/content/2/1/21
Ps. Życzę powodzenia w wyciąganiu wniosków. 8) :?



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 16:28:23
Matti:
W ten sposób zostaja wbudowywane kwasy tluszczowe trans w struktury organizmu i zaburzaja liczne kluczowe funkcje miedzy innymi funkcje tych istotnych kwasów tluszczowych.

Własnie dlatego powinno sie spozywać wielonienasycone kw tłuszczowe bo one uniemozliwiają wbudowywanie sie w transom w struktury komorkowe

Cholesterol nie tylko przyczynia sie do procesów naprawczych w organizmie lecz równiez wspóltworzy wazne do zycia hormony i chroni przed chorobami serca i nowotworami

tu nie masz racji poniewaz dowiedziono ze jedna z przyczyn powstawania nowotworów hormonozaleznych: rak sutka, rak prostaty jest nadmierna podaż cholesterolu

Równoczesnie nie dowiedziono, ze spozywanie masla prowadzi do podwyzszonego poziomu cholesterolu.

wrecz przeciwnie dowiedziono ze masło znacznie podwyższa poziom cholesterolu

Wlasciwy tluszcz w jedzeniu powoduje nawet spalanie tluszczu w organizmie.

Zalezy od ilosci spozywanego tłuszczu, zasadniczo tłuszcz magazynowany jest przy 8 krotnie mniejszym nakładzie energii niz węglowodany więć jego nadmiar o wiele łatwiej sprzyja tyciu.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-01, 16:33:06
Cytuj z: Macek
Nie chce mi sie nawet komentować tej wypowiedzi, bo czlowieku nie masz pojęcia o zakażeniach H.pylorii

znalazłem zalecenia dr Kwasniewskiego i wśród nich bylo mleko

Mimo że zachowales jak drobny chamek, odpowiem ci. Człowieku, ty nie masz pojęcie o DO. Nie warto z tobą rozmawiać. Zajrzyj se do biochemii, poucz sie trochę, pozyj jeszcze pare latek. Jak ci troche opadnie... emocja, moze zaczniesz myslec i z brufona zmienisz sie na bardziej pokornego i otwartego człowieka.

Kogo, pyszałku, probujesz pytać o biochemię? Czy wszystkich pacjentów tez przepytujesz z biochemii? Pytaj o choroby, samopoczucie. Ale co ciebie to obchodzi? To najmniej ważna sprawa :D)))) Najważniejsze jest powarcholic sie trochę. No to masz niedużą dawkę emocji i ode mnie.

Mądraliński, jesli jesteś zaangazowany w swoją robotę, to zainteresuj sie troszeczkę tematem, ale nie szkol sie na forum. Powazny czlowiek skontaktowałby sie z autorem diety, przemyślałby, a nie toczyłby debat z forumowiczami. Jakieś szczeniackie te twoje wystapienia.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-01, 16:36:15
Cytuj z: macek
wrecz przeciwnie dowiedziono ze masło znacznie podwyższa poziom cholesterolu[size=10pt][/size]

No to, kurde, co sie dzieje z tym masłem w moim brzuchu? Pewnie wyparowuje? Bo jakoś akurat to doświadczenia robiłam. Jem zatrzesienie masła i jaj, ale cus nie chce mi ten cholesterol podskoczyć


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 16:45:46
zbynek:
Tak, tak... dr. J Kwasniewski, dr.Thomas Smith, dr. Lutz, dr Jeff Volek, dr. Prof. Stephen  Phinney i wiele innych pewno potraciło  zmysły pisząc o dietach  ze  wskazaniem na większą skuteczność diety wysokotłuszczowej niż wysokowęglowodanowej w walce z chorobami serca i cukrzycy.
http://tiny.pl/x8wv
http://www.arg-project.com/readarticle.php?article_id=106
http://www.diety.pl/low-carb-wszystko-co-wiemy-o-niej-vt164.htm

http://www.nutritionandmetabolism.com/content/2/1/21
Ps. Życzę powodzenia w wyciąganiu wniosków.  


Po pierwsze to nie wiem co uwazasz za diete wysokowęglowodanową bo wg oficjalnego nazewnictwa dieta wysokoweglowodanowa nie jest zalecana ani w cukrzycy ani w chorobach serca. Wytlumacz co wg twojego mniemania znaczy dieta wysokoweglowodanowa? Bo ta nazwa w twoim i moim mniemaniu zapewne bardzo sie rozni.

1000 kcal/dzień

czlowieku podaż tłuszczow przy takiej kaloryczności wcale nie jest większa niz w diecie podstawowej nieoptymalnej więc oczywiste ze nie bedzie dzialać niekorzystnie na uklad serc-naczyń. Z czym mi tu wyskakujesz?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 16:53:54
No to, kurde, co sie dzieje z tym masłem w moim brzuchu? Pewnie wyparowuje? Bo jakoś akurat to doświadczenia robiłam. Jem zatrzesienie masła i jaj, ale cus nie chce mi ten cholesterol podskoczyć

co znaczy zatrzęsienia? Jakie doswiadczenia? Na myszach? Wyrazaj sie precyzyjnie bo nie wiem o co ci chodzi. A kaloryczność diety jaka? to tez jest istotne mani taka dobrze wuczona.

Zajrzyj se do biochemii, poucz sie trochę, pozyj jeszcze pare latek

A co w takim razie biochemia ma wspolnego z H. pylorii, zauważze to bakteria a nie jakiś zwiazek chemiczny.

Pytaj o choroby, samopoczucie.

Pytam pytam co druga osoba to skarzy sie na nudności, bóle, jakies zwidy, bezsenność, no niestety nie wszyscy mają takie dobre samopoczucie po diecie optymalnej 8)

Powazny czlowiek skontaktowałby sie z autorem diety

oczywiscie przegladam wypowiedzi i zalecenia prosto od dr Kwasniewskiego i sporo rzeczy nie trzyma sie kupy.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 17:15:08
Napisz Macek10 co wiesz, a my nie wiemy.
Helicobacter Pylori jak każda bakteria lubi przebywać na podłożu ... zniszczonym.
Sam wiesz, że osoba z chorobą wrzodową żołądka raz ma dolegliwosci a w kolejnym dniu nie ma. A bakterię ma cały czas.
Poprawa  stanu podłoża skutkuje mniejszymi dolegliwościami. Mniejsze dolegliwosci = poprawa stanu pacjenta.
Wiemy oboje, że mniejsze dolegliwosci NIEKONIECZNIE wiążą się ze zmniejszeniem populachi H. Pyl.
Odpowiem ci na przykładzie pewnej bardzo majetnej rodziny 4 dzieci + 2 dorosłych. Jakieś 20 lat temu.
Wszyscy zrobili badanie na lamblie i wiesz co ... największą populację lamblii miała osoba ... BEZ BOLEGLIWOŚCI!
Przykladów mogłabym mnożyć. Nie tylko H.P żyje na tym świecie.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-01, 17:21:58
Słuchaj Macek, nie chce mi sie tłumaczyć ze swojej diety :D Nigdy tego nie robiłam. Chcialam zastosować DO, to zastosowałam.
Zatrzesienie znaczy duzo. Troche mnie nudzisz, bo trzesiesz tym wątkiem, a nic nie mówisz konkretnego. Niczym Bruford.
Dla takiej jak ja 158cm/52 kg codziennie 3-4 zóltka to chyba duzo? Potem juz tylko troszke mięsa z warzywami. Do wszystkiego jest masło - jakas stówka dziennie i smalec do tłustego mięsa. Nie wiem, ile - duzo. Moze łyzka?.
Co pan zrobi z tymi konkreatami. panie Macek? Prosił pan o nie :)

Gdzie ja napisałam, że komorki wchłaniaja H.pylorii? Mowiam o wirusach i mikrobach. Jak myslisz? Taki gad, H.pylorii, zostawia jakies odchody, co? Ciekawe, jak sobie z nimi radzą Optymalni?

Skoro czytasz teksty JK i nie rozymiesz, to może jednak skontaktuj się z doktorem. Ty jestes taki mądry. Moze cos ciekawego z tej rozmowy wyniknie?

Kto ci opowiada tu na forum że ma ciagłe nudności? Tylko takie rzeczy słyszysz? Mnie nie słyszysz? Innych, np. w zlotej ksiedze nie slyszysz?
A co tu robia te psychiczne osoby, ktore rzygaja po DO i jescze ja jedzą? Mowisz, ze co druga osoba ci takie rzeczy opowiada?  :shock:

A moze rozmawiales z mutantami Optymalnymi? Na tym forum są tacy i widzę, że chetnie z nimi wchodzisz w polemikę. Widac godni rozmówcy? :D)))


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-10-01, 18:11:41
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 16:45:46
Po pierwsze to nie wiem co uwazasz za diete wysokowęglowodanow± bo wg oficjalnego nazewnictwa dieta wysokoweglowodanowa nie jest zalecana ani w cukrzycy ani w chorobach serca. Wytlumacz co wg twojego mniemania znaczy dieta wysokoweglowodanowa? Bo ta nazwa w twoim i moim mniemaniu zapewne bardzo sie rozni.
1000 kcal/dzień
czlowieku podaż tłuszczow przy takiej kaloryczno¶ci wcale nie jest większa niz w diecie podstawowej nieoptymalnej więc oczywiste ze nie bedzie dzialać niekorzystnie na uklad serc-naczyń. Z czym mi tu wyskakujesz?

Dieta niskowęglowodanowa wysokotłuszczowa to taka w której ilość energii dostarczonej w głównych składnikach odżywczych wyrażona w procentach wynosi 8 - 10% węglowodanów. Teraz, Ty napisz jaka jest podaż węglowodanów na diecie podstawowej zalecanej przez lekarzy (WHO ) a w której lekarze nie zabraniają np. jedzenia  cukru ( węglowodanów ) przed cukrzycą a zabraniają jedzenia tego  cukru w cukrzycy  ?
Żeby zobrazować ten problem :
Cytuj:
W znacznym uproszczeniu i obrazowo, wygląda to tak :

Na ogół, w 100ml soczków owocowych / Coca Cola / i innych napojach
chłodzących jest ok. 10g węglowodanów. Zakładając, że 5g cukru mieści się na
jednej łyżeczce do herbaty to w każdych 100ml takiego napoju są 2 łyżeczki
cukru!
Zazwyczaj soczki sprzedawane są w butelkach o pojemności 175 lub 250 ml. co z
kolei oznacza, że w każdej takiej butelce jest od ok. 3 do 5 łyżeczek cukru.
To przecież tylko „zdrowy” soczek :-))) Często wiele mam nie ma żadnego oporu
przed dawaniem dzieciom takich ilości słodkości dopóki im się
nie „przetłumaczy” tego na jednostki w „łyżeczkach cukru”.
Gdyby kazać jakiejś mamie nasypać 12 czy 20 łyżeczek cukru na talerzyk i
kazać dziecku ot… tak sobie „pojadać” ten cukier to pewnie taka mama
powiedziałby, że komuś tu nieźle odbiło, podczas gdy to właśnie ona sama dała
dziecku dokładnie tyle samo cukru tylko w formie ”zdrowego” soczku. To
wszystko w DODATKU do węglowodanów, które wchodzą w skład normalnych posiłków.

Należy też uwzględnić owoce, którymi wiele mam tak chętnie uszczęśliwia swoje
pociechy i opycha dzieci bananami, winogronami, gruszkami, jabłkami
(obowiązkowo!!!!) bo.. to takie zdrowe ! Trzeba dawać dzieciom owoce, ale nie
za wiele, szczególnie tych bardzo słodkich.

Monaluiza

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=36&w=34661031


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: kristan 2007-10-01, 19:14:01
macek: dowiedziono, dowiedziono, dowiedziono... Einstein rowniez dowiódł , że E=mc2- tylko ten dowód juz w 1953 r. podważył ks prof Sedlak, a w 1959 UDOWODNIŁ jego pomyłke. Od tamtej pory kilkunastu uczonych na świecie potwierdziło wywody Prof Sedlaka- i co ?????, a no nic - dalej stawiają "pały" za mc2/kwadrat/.
  Więc, ostrożnie z tymi dowiedzionymi dowodami.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 19:17:18
Po kolei systematycznie:

1sprawa toksyn w wątrobie

wątroba:mówisz ze kumuluje toksyny.A wdg. różnych statystyk (słyszałem mozęsz sprawdzić) człowiek w ciagu roku przyjmuje kilka kilogramów różnych chemikaliów zewsząd np. z szynek co masz tęcze.Profesor z SGGW powiedziała kiedyś ze w przetworach mięnych jest 30% miesa a 70% to chemia!!

Wiec uwaga Macek zamiast teoretyzować POMYŚL : ile masz lat? Ja ci powiem tak gdyby wątroba kumulowała te wszelkie toksyny to moja by była po 20 wielkości minimum mojego monitora jeśli nie większa...

Więc powiem tak watroba nie służy do kumulowania toksyn lecz jest do ich unieskzodliwiania i potem organizm je usuwa jeśli jest w stanie a zdrowy tak powinien zrobić. Mozę wiec coś jest toksyczniejszego ale z niedawnych lat zwierzęca bo wątroba jest zbyt wazna by zniej śmietnisko robić.

2sprawa dostarczania witaminy A z wątroby i wypowiedzi o szkodliwości nadmiaru witamin.

Piszesz że jest nadmiar łątwo przekroczyć i życzysz powodzenia.Trzeba przyznać ze z witamina A i D trzeba najbardziej uważać ale ile tej witaminy spowoduje toksyczność?Takze wypowiadasz sie na temat witamin ze nadmiary szkodzą ip itd.

Odpowiem: mam na swym forum kuilka FAKTÓW artykuły i dane od praktyków ludzi które całe zycie spędzili na badaniach witamin i suplementowaniu i maja pojcie.Np. dr.Holford cała praktyka lekarstka stosował i stosuje chyba suplementacje i nie zanotował ANI JEDNEGO PRZYDAPKU PRAWDZIWEJ TOKSYCZNOŚCI a poczytaj jak wielkie dawki dawał.Dla ciebie wielkie jeśli sądzisz ze powinno być RDA a powyzej to nadmiar. O nie.

TO SĄ FAKTY A  NIE MEDYCZNE BROSZURKI :/ i teorie.

Link do artykułów i opracowań dawek itp itd. tu znajdziesz.Nie wkleje bo by juz wyszło tak wiele że by nikt sie nie odnalazł co jest co.

http://szczesliwastrona.rew.pl/forum/viewforum.php?f=3



3Skąd wziąłem 10.000 lat i rolnictwo

Ponieważ powiedziałeś że człowiek nie jest przystosowany do diety niskoweglowodanowej. A nie jadł zbóz praktycznie nigdy przed rolnictwem wdg.historii wiec jedzac warzywa owoce i mięso był przystosowany ponieważ ją naturalnie stosował.

Mówisz ze mógł zjeść może i by mógł gdyby takie zboza wtedy istniały a powstały dopiero po krzyżówkach  a wtedy były to niejakie rzadkie trawy o malusich ziarnach niewystepujace prawie... jak pisze Marek Konarzewski.Zbóz w obecnej postaci nie było.

4IG to jakś mi nie podałeś faktów bo jak widzisz miałęm racje.
IG:
morele świeże:15
chleb biały pszenny 95

90:15=6x wyższy. Pisałęm że podałem wartości progowe. Żeby na maca to pokazac.

5.ziołą to przyparwy co włożyłeś mi do ust.
Wyśmiałeś mnie obraziłeś nazwałeś "nieukiem" pisząc ze zioła to przyparwy .Ale czy ja tak napisałem? ...przeczytaj ze zrozumieniem...

6.Pokaż badania

Często piszesz ze jest tak czy tak narazie nie dałeś zadnego badania by sparwdzic jego wiarygodnoćs na logike.

Poza tym piszesz zę taka wiedza itp.tak sie skłąda ze jest pełno badań i wskazuja różne rzeczy.

7.Piramida żywienia.

Tak masz racje lepsze to niż cywilizacyjne odżywianie ale mozę byc jeszcze lepiej bo wcale piramida taka super nie jest posiada poważne błędy.Lecz pewne aspekty przynosza korzyści. wiec MOŻE można tym polepszyć stan zdrowia. Ale czy na pewno? Bo minusy moga go pogorszyć.

8.Sól

Pokaż badania.Ja jakoś czytalem takie które wskazują ze sól nie jest zła.No i Weston zauważył ze prymitywne kultury jej używają.A mozę to ten JODEK? bo jesli jest nieorganiczy to mozę byc niezbyt fajny... Zobacz temat sól jodowana czy niejodowana.

PODSUMOWUJĄC:

Krzyczysz zamiast rozmawiać obrażasz wszystkich prawie naokoło.Narazie nic konkretnego nie napisałeś Dałeś tylko teorie i stwierdziłęś że tak czy tak jest .Nie widziałem badań wiarygodnych zresztą ZADNYCH!



I CO NAJWAŻNIEJSZE:Jesteś jak mówiacy o pływaniu a nie dotknąłeś nawet wody(nie chce cie obrazić ale ci to zobrazować). Nie zastosowałeś żadnego rodzaju Diety Niskowęglowodanowej wiec tak naprawde:

NIC NIE MOZESZ O NIEJ POWIEDZIEĆ bo na niej nie byłeś

Zastosuj przez mięsiąc co juz ci radziłem jaką diete niskowęglowodanowa niekoniecznie optymalną (to tez od jej rodzaju zależy)



Przeczytaj o badaniach doktora Westona Price'a .To jest niezaprzeczalne dzieło .Takie badanie po prostu tak wiele udowadnia i pokazuje. Wręcz nie można być aż takim ignorantem by przejsć obok tego. To naprawde byłaby głupota

http://www.westonaprice.org/brochures/wapfbrochure_pol.html

Z grubsza tyle.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 19:33:02
Dopiska w sprawie suplementacji:
Aha jeszcze dodam nazwiska które by warto wybrać z linka co podałem

1Rath 2Pauling 3Holford 4Janus


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: mosik 2007-10-01, 19:35:30
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 12:13:32
Kumaj to na logikę, ludzie stosują rygorystycznie zasady ŻO będąc w zaawansowanych chorobach.
I nagle uzyskują poprawę,


Ku waszemu zaskoczeniu zywienie optymalne nie jest jedynym sposobem zywienia powodujacym wyzdrowienie, na dietach opartych na najnowszej piramidzie zywienia ludzie tez zdrowieją i sa ich tysiące razy więcej niz tych uzdrowionych zywieniem optymalnym.


Zgoda nie jest jedynym i w dodatku jest względnie mało znanym sposobem,
Gdyby tak zorganizować równe grupy i obserwować robione wyniki badań,
dostępnych dzisiaj dzięki nowoczesnej technice diagnostycznej.
plus NAJWAŻNIEJSZE !!! wyniki sekcji zwłok to ciekawe do jakich wniosków byśmy doszli ? :-)

macek10 doskonale wiesz, że już dzisiaj bez problemu można oszacować z grubsza na mniejszej ilości ludzi stosujących
ŻO(lcd) v. żywienie wedle "nowej piramidy" biorąc właśnie pod lupę badania monitorujące miażdżyce plus wyniki sekcji zwłok.

Problem jest jeden obie strony zwolenników po prostu mają interes w UKRYWANIU niewygodnych faktów. :-)
Nie dopuszczają do konfrontacji !!! :-)



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-01, 19:45:17
Matti&macek10
Ponieważ korzystacie z tego samego dostawcy internetowego (UPC-TV Kablowa W-wa) i macie wspólne zainteresowania, możecie się umówić w realu :wink:, bo jesteście chyba sąsiadami  :?:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 20:39:03
Aha toan sugerujesz ze sie ukrywam pod niskiem macek10...

Cóż musze cie rozczarować to nie ja...całkiem nie ja.Ale jak ci to udowodnić... Nie moge.

W każdym razie zostaje ci ocenie stylu pisania chyba. I co uważam.

Ooooo wiem co ci powiedziec macek jest za medycyną ciagle używa słowa medyczny.Ja jak wiesz niezbyt

Takze macek jest przeciwny DN a ja przecież jestem za.

Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy ale na takich podstawach to u kazdego mozesz to wymyslić.

Aha i toan moz byś powiedział cos mądrego przecież znasz sie na DO bo jesteś szeryfem tu na forum i synem Jana Kwaśniewskiego wiec w takim powąznym temacie moze jkaieś argumenty czy wypowiedź bys dał. Dasz??


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Adiqq 2007-10-01, 21:30:38
Matti, nikt kto czyta ten watek chyba nie podejrzewa że Matti=Macek10.to przeciez oczywista oczywistość  :P Macie oboje tego samego providera, w Wawie chyba dosyc sporo ludzi korzysta z UPC co nie?  :lol:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 21:33:50
"Oczywiśtość"?? czyżbyś oglądał tvn24 przed chwilą??


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-10-01, 21:39:20
Cytuj z: Matti 2007-10-01, 20:39:03
Takze macek jest przeciwny DN a ja przecież jestem za.

Matti masz racje potwierdzam że macek10  jest profesjonalnym i skutecznym doradcą dietetycznym po Akademi Medycznej przeciwny diecie niskowęglowodanowej – wysokotłuszczowej.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 21:55:58
Akceptuje (jak widać po wypowiedziach) jej formę niskokaloryczną  :D.
Nie jest tak do końca stracony  :shock: .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 22:04:05
A nie jadł zbóz praktycznie nigdy przed rolnictwem wdg.historii

Marek Konarzewski

Marek Konarzewski nie jest ani archeologiem ani palontologiem wiec skad moze wiedziec jaki zboża rosły dawno temu.
Chyba tylko wg historii dr Kwasniewskiego bo wg oficajlej historii wypiek chleba miał się doskonale długo przed rolnictwem, i wcale nie rosły same trawy nadające się do niczego, oto przykład:


"Do niedawna ludność różnych krajów wykorzystywała jako pożywienie dziko rosnące rośliny mączyste do wypieku chleba, poniżej przedstawione sa tylko wystepujące w naszym kraju:

Manna, Perz właściwy ,Włośnica zielona, Stokłosa bezostna Bromus inarmis Leyss. stokłosa żytnia Bromus secalinus L., stokłosa polna Bromus arvenis L., stokłosa miękka ,Chwastnica jednostronna, Prosownica rozpierzchła, Mozga trzcinowata, Perłówka, Palusznik krwawy, Zamokrzyca ryżowa (Ryż dziki), Owies szorstki,  Jęczmień żytni , Wydmuchrzyca piaskowa,"

a miało tych zbóz nie być a jednak były i to sporo i to dosc obficie rosnace, jak Marek Konarzewski mogł to przeoczyć.

chleb biały pszenny 95

nie wiem skad masz te dane ale są błedne, chleb biały pszenny : 70
poza tym wykazujesz skrajną stronniczosc wybrałes prod zbozowy o najwyzszym IG i owoc o najnizszym IG, idąc twoim obiektywizmem to dziki ryż: 35, arbuz: 75

Wiec sora takiej bredni jak oskarżanie o raka  ziół to jeszcze nie czytałem

To jest wizytówka Twojej niewiedzy ja pisze o ostrych przyprawach a Ty mowisz o ziolach zamiennie z przyprawami, ja nie powiedzialem nic o ziolach tylko o przyprawach sam stwierdziles ze chodzilo mi o ziola choc tego nie powiedzialem.Skoro nie chcesz byc posadzany o niewiedze to nie pisz takich rzeczy.

Często piszesz ze jest tak czy tak narazie nie dałeś zadnego badania by sparwdzic jego wiarygodnoćs na logike.

Po pierwsze ciezko jest mi znalezc zrodla w internecie bo nie czerpie wiedzy z internetu, po drugie glownie pisze rzeczy ktore oficjalnie przez srodowisko medyczne uznawane jest za oczywiste i ogolnie nie przyjmuje sie podawania zrodel bo to nie sa zadne rewolucyjne odkrycia.
Niech Ci bedzie zrodla odnosnie soli: Sol, Issenberg" peptic ulcer disease", Dzianiszewski, Jarosz, "poradnik dla lekarzy", Porro "gastroentrologia i hepatologia", "choroby zoładka i dwunastnicy" Jarosz, Miedzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem.

Tak masz racje lepsze to niż cywilizacyjne odżywianie ale mozę byc jeszcze lepiej bo wcale piramida taka super nie jest posiada poważne błędy.Lecz pewne aspekty przynosza korzyści. wiec MOŻE można tym polepszyć stan zdrowia. Ale czy na pewno? Bo minusy moga go pogorszyć.

twierdzisz ze czolowe Uniwersytety na swiecie tworzą piramidę ktora zawiera wiele błedów? Podwazasz autorytet takich instytucji:
Harvard Medical School, Harvard School of Public Health, amerykański Departament Rolnictwa,  National Academy of Sciences.

Przeczytaj o badaniach doktora Westona Price'a .

Czlowieku nie rozumiem Cie czy Weston Price jest jakims autorytetem w dziedzinie zywienia, on był tylko dentysta i to w latach 20-30 jaki poziom wiedzy i metody analityczne wtedy były? Nie rozumiem czemu ma go traktowac jak żrodło mądrosci. Ale jesli juz sie czepnelismy Price'a to wiedz ze on powiedział " Nie ma najmniejszej wątpliwości, że najzdrowsi byli ludzie, którzy jedni mięso, mleko, nieprzetworzone ziarna i warzywa."
Dodatkowo "Właściwie Price nigdy nie zalecał zmniejszenia ilości spożywanych węglowodanów, wspominiał natomiast wielokrotnie, że cukier, ciasta, pieczywo i produkty o znacznym stopniu przetworzenia były tymi składnikami diety, które doporowadziły do pogorszenia zdrowia populacji ludzkiej." Czyli nic nowego cukry proste so niezdrowe a produkty pelnoziarniste wrecz przeciwnie, taki stan wiedzy ma takze dzisiejsze srodowisko medyczne w dziedzinie zywienia.

NIC NIE MOZESZ O NIEJ POWIEDZIEĆ bo na niej nie byłeś

nie trzeba byc alkoholikiem zeby wiedziec iz alkohol szkodzi.

Gdyby tak zorganizować równe grupy i obserwować robione wyniki badań,
dostępnych dzisiaj dzięki nowoczesnej technice diagnostycznej.


Gwarantuje Ci ze osoby stosujace sie do najnowszej piramidy zywienia mialyby zaskakujaco drożne aorty itp, sam bylem przy sekcjach osob zdrowo odzywiajacych sie nie na diecie optymalnej i organizm mialy jak niemowlaczek.

Ja nie obrazam nikogo jedynie reaguje na ostre słowa pod moim adresem, tak mam w naturze, gdyby z waszej strony bylo miło i kulturalnie ja tez bym tak sie zachowywał, Nie przecze ze  masz Matti sporą wiedzę czytając Twoje posty na Twoim forum mozna to przyznać, nie zawsze jednak z tych zrodeł ktore ja mam a wiadomo ze na swiecie nic nie jest za albo przeciw zawsze sa dwie strony barykady i wg mnie nie wszystkie argumenty sa poprawne.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 22:08:16
Akceptuje (jak widać po wypowiedziach) jej formę niskokaloryczną

forma niskokaloryczna diety optymalnej jest zwyczajna dieta niskokaloryczną to przyznaja nawet doradcy zywieniowi dlatego nie ma sie czemu dziwic ze powoduje spadek wagi a ilosci tłuszczów nie przekraczaja zbytnio ilosci zalecanych wiec nie ma zbyt wiele "ale" choc oczywiscie są.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 22:13:18
Macek10 - jakiej jesteś zwolennikiem diety?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-01, 22:15:31
Największą wadą DO jest spadek obrotów aptek w okolicach domów optymalnych, a także piekarni, ciastkarni i mcdonalda (czy jak mu tam).


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 22:34:37
Macek10 - jakiej jesteś zwolennikiem diety?

zalezy w jakiej jednostce chorobowej, kazda wymaga innej diety 8)

NIC NIE MOZESZ O NIEJ POWIEDZIEĆ bo na niej nie byłeś

ja za to widze ze mnóstwo osób wytykających szkodliwość diety "wysokoweglowodanowej" przed dietą optymalną zajadało sie chlebem pszennym jasnym, bułkami i ciastkami, to nic dziwnego ze tak uwazaja bo takie zywienie faktycznie jest niezdrowe, i to powie kazdy doradca zywieniowy.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 22:36:10
Tak właśnie podważam autoryteyty bo gdyby nie autorytety to wreszcie ludzie zaczeli by bardziej myślec i mozę nie byłoby tego bałąganu jaki jest.

Ty polegasz na "autorytecie" uniwersytetów ja polegam na myśleniu zdrowym rozsądku i czyli po prostu mądrosci.

Ja dopuszczam fakt ze każdy człowiek jest człowiekiem i mozę sie mylić co tu na forum bardziej przydałoby sie uświadomić też innym.

Pamietajmy też że jeśli coś jest w interesie innych a za nimi stoi kupa kasy a tak mamy w ze tak to określe biznesie zdrowotnym to łątwo coś przekręcić...

Przeczytaj koniecznie doktora Lutza wiesz chyba zę w głónym badaniu nie wzięto pod uwage węglowodanów.Czyli tam jedzą więcej tłuszczu i wieecj chorób...
Wdg.mnie to badanie nadaje sie na śmietnik a czemu .pomyslmy logicznie:

badam wpłw kefiru na zdrowie nie borąc pod uwage jedzenia pączków.

osoba1:pije 0,2l litry kefiru dziennie i nie je pączków
osoba2:pije 2litry kefiru dziennie i je 10 pączkó dziennie

Efekty osoba 1 jest zdrowsza osoba 2 mniej zdrowa rozchorowała sie.
Wyciagam wniosek :kefir szkodzi zdrowiu...

WSZYSCY WIDZĄ TO NIEDOCIAGNIĘCIE? Przecież widac jasny błąd.

Niewzięcie jakiegoś istotnego lub mogącego być istonym czynnika moze dać fałszywe równanie czyli to DUŻA UJMA dla badania... takze i inne niewzięcie by sie znalazło... mianowicie uwzględnienie jakie węglowodany jaki tłuszcz (trans czy nie) i wieleeee innych.

Co do IG pisałem o wartościach progowych co zaznaczyłem by pokazać jak duze mogą być różnice.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 22:39:01
tak wiem macek ze polecasz pełne zboża to OGROMNY PLUS!! o trzeba jasno przyznać.

Można być 5-10 x zdrowszym wdg.mnie na pełnych zbozach niż na oczyszczonych :IG inne witaminy minerały... itp.

Ale pomysl czy nie da sie iść jeszcze dalej: Ja tak jadłęm iDN jest zdecydowanie lepsze. Spróbuj.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 22:42:19
AA macek piszesz ze każdy doradca żywieniowy nie zaleci oczyszczonych węgli(chyba zę w kontekście  nie tylko mówisz) to co powiesz na to:

http://www.izz.waw.pl/wwzz/piramida.html

spójrz na dół podstawa czyli najwięcej to oczyszczone wegle mąka... chleb... i jakieś przetwopry zbożowe i MAKARON.

NIGDZIE NIE widze tam pełnych zbóż...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 22:49:28
No  to Macek10 odpowiedz proszę na test : colitis ulcerosa  :shock: .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 23:00:17
Ty polegasz na "autorytecie" uniwersytetów ja polegam na myśleniu zdrowym rozsądku i czyli po prostu mądrosci.

O czy my tu mowimy, kobieta z warzywniaka tez mysli logicznie wiec po co czytac ksiazki uczyc sie idzmy poprostu do tej kobiety i poradzmy sie w sprawie odzywiania bo ona tez przeciez mysli logicznie :lol:
Nie wiem na jakiej podstawie mam nie wierzyc w uniwersytety nie wiem czy one biora udzial w spisku? Wszystkie uniwersytety na swiecie biora udzial w spisku??? Wkraczamy w teorie UFO :lol: profesorzy maja wieksza wiedze od nas razem wzietych i ich myslenie logiczne logiczne ma sie nijak do naszego a dodaj do tego badania, eksperymenty, analizy co ma wieksza wiarygodnosc? Twoje myslenie logiczne czy ich oparte na wynikach badań? Ale jesli zaczynasz myslec w sposob ze wszystkie kliniki na swiecie biora udzial w spisku to naprawde nie mam nic do zaproponowania.

WSZYSCY WIDZĄ TO NIEDOCIAGNIĘCIE? Przecież widac jasny błąd.

dlatego badania kliniczne robi sie bardzo dokładnie i odrzuca sie jednostki nie spełniajace kryteriow.

Co do IG pisałem o wartościach progowych co zaznaczyłem by pokazać jak duze mogą być różnice.

Oczywiscie a czy ja napisalem ze wszstkie owoce maja wiekszy IG od prod zbozowych?

AA macek piszesz ze każdy doradca żywieniowy nie zaleci oczyszczonych węgli(chyba zę w kontekście  nie tylko mówisz) to co powiesz na to:

zjedz na sam dół tam jest data projketu graficznego 2001, to nie jest najnowsza piramida zywienia zacznijmy od tego, po drugie IZZ słynie z baaardzo zadkiego aktualizowania swej strony, po trzecie, chyba troszke niedowidzisz ja tam widze i chleb penoziarnisty i makaron razowy i otreby.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-01, 23:06:33
No  to Macek10 odpowiedz proszę na test : colitis ulcerosa

o test test lubie testy 8)
tylko nie wiem na czym polega ten test co mam powiedziec jakie sa objawy, przyczyny leczenie czy opisac wygląd wrzodziejacego zapalenia jelita grubego?

zalecana dieta lekkostrawna, niskotłuszczowa, z ogr blonnika. Niestety tłuszcze zwierzece zle sa tolerowane w tej chorobie wiec dieta optymalna raczej nie wchodzi w rachubę 8)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 23:09:03
Tez lubię testy. Chodzi zawsze o poradę dt diety. A dokładniej z tym CU?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-01, 23:11:22
Po 1 nie widze otrębów

po2 chleby są mąki a SĄ TO PRZETWARZANE OCZYSZCZONE ZBOŻA.tak samo makarony itp.

przeważa jasna mąka i białe pieczywo.

Ej sora jesli na stronie IŻIŻ jest piramida to gadanie w stylu bo stara to przegiecie.Najważniejszy jeśli chodzi o konwencjonalne żywienie INSTYTUT W POLSCE i ma starą piramide.To jaja... a co z 90% ludzi którzy ja stosują bo mysli ze obowiązuje.To wystarczy aby kupa fachowców to zaleciła.

Nie bede sie bawiłw teorie spisków.Po prostu mysl szukaj .Powiem tak czym wiecej służby zdrowia tym więcej chorób i temu nie zaprzeczysz.powiem 2 że z leków masz kupe milairdów dolców. Powiem 3 większość starszych osób bierze leki ponad 10 lat...

I powiedziałbym 10x tyle ale po co? To już wystarczy jeśli myślisz i szukasz to znajdziesz wszystko. "Szukajcie a znajdziecie"-Jezus


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 23:14:32
Są Matti otręby jak sie przyjrzysz  :) .
Kwestia w tym, że stosując porady IŻŻ nie da się niczego wyleczyć.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-01, 23:18:11
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 23:06:33
zalecana dieta lekkostrawna, niskotłuszczowa, z ogr blonnika. Niestety tłuszcze zwierzece zle sa tolerowane w tej chorobie wiec dieta optymalna raczej nie wchodzi w rachubę 8)


Poradą w pierwszym zdaniu nie wyleczysz do końca - czyli całkowicie tej choroby, ani nie zapobiegniesz nawrotom...
Jest wiele osób na DO które dobrze kontroluja sobie CU. I wiedzą po czym mają nawroty.
Sprawdzam po prostu co wiesz...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zdrowa 2007-10-02, 00:48:08
Cytuj z: macek10 2007-09-27, 21:59:51
Piszecie, że węglowodany są takie niezdrowe i trujące, a czemu nikt nie wspomina ze tłuszcze to najbardziej rakotwórczy z makroskładników, atakże że w tłuiszczu zwierzecym odklada sie najwiecej zwiazkow toksychnych ze srodowiska i moglbym tak wymieniac bez konca

Jak to nikt? Przecież Ty mówisz.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-10-02, 07:22:03
Cytuj:
A "gromadzenie w tłuszczu" - badania wskazują na zupełnie coś przeciwnego u ludzi - np: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=826 ,


no to faktycznie zastanawiające

Cytuj:
a zwierzęta hodowlane (przeznaczone na konsumpcję  ) nie zdążą nagromadzić w słoninie, czy wątrobie "związków toksycznych ze środowiska", bo ich środowiskiem są "cztery kąty" tuczarni, pasza i krótki okres tuczu.


To może tak być w przypdku baranów, kaczek, królików czy dziczyzny, ale świnie i kury? Są chodowane nienaturalnie, wręcz fabrycznie w małych klatkach bez słońca i naturalnego jedzenia. Ja bym tego taki pewny nie był, że nie gromadzą w tłuszczu toxyn. Tzn nie wiem napewno ale wydaje mi się, że świniaki, kurczaki, indyki to dostają spore ilości sterydów i antybiotyków. Pasza też zawiera jakąś chemię dzisiaj więc SPORY syf chyba jest w tym tłuszczu?





Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: wojteks 2007-10-02, 07:29:25
A czy ktoś zmusza Ciebie do jedzenia tłuszczu świńskiego pełnego toxyn?. Możesz przecie zajadać marchewkę na zdrowie i bananki dla pokrzepienia. Toż to twoje zdrowie :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-10-02, 07:55:14
Wojtek po co te docinki ??? Nie zrozumiałeś mnie chyba! Ja nie jestem wegetarianinem i nie walczę z DO!!! Jestem na DO od 3 tygodni, i czuję się świetnie. Jem ryby, ekologiczne jajka zerówki, baraninę, króliki, kaczki, gęsi. Ale mam jakieś wątpliwości do kurczaków i świniaków. Może Toan się wypowie bo wie chyba sporo na temat hodowli zwierząt...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-10-02, 07:57:24
Liczę na konkrety, fakty, merytoryczną dyskusję. Bez złośliwych docinków i prześmiewania. pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-10-02, 11:18:22
Cytuj z: Waldek 2007-10-02, 07:57:24
Liczę na konkrety, fakty, merytoryczną dyskusję. Bez złośliwych docinków i prześmiewania. pozdrawiam

Dokłądnie!!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-02, 14:54:38
To może tak być w przypdku baranów, kaczek, królików czy dziczyzny, ale świnie i kury? Są chodowane nienaturalnie, wręcz fabrycznie w małych klatkach bez słońca i naturalnego jedzenia. Ja bym tego taki pewny nie był, że nie gromadzą w tłuszczu toxyn. Tzn nie wiem napewno ale wydaje mi się, że świniaki, kurczaki, indyki to dostają spore ilości sterydów i antybiotyków. Pasza też zawiera jakąś chemię dzisiaj więc SPORY syf chyba jest w tym tłuszczu?

Waldek ma sporo racji, jeden który zakapował o co mi chodzi. Skoro Matti jestes taki nastawiony anty do wszystkich koncernów to powiedz czemu akurat koncerny bedące przeciw zaleceniom optymalnych opłacają wszystkie wyniki badań a koncerny hodowlane nie wykładają ani grosza łapówek, przeciez to jawny subiektywizm, koncerny hodowlane sa tak samo gigantycznym biznesem jak uprawa zbóz czy tłoczenie olejów, a czy jestes pewien ze ci Twoi dr. J Kwasniewski, dr.Thomas Smith, dr. Lutz, dr Jeff Volek, dr. Prof. Stephen  Phinney nie są opłacani przez te koncerny hodowlane, przeciez latwiej jest opłacic kilka osób niz prawie wszystkie kliniki na swiecie. Poza tym napisanie ksiazki w dzisiejszych czasach nie jest wyczynem i im bardziej kontrowersyjna tym lepiej bo wiecej na niej sie zarobi, może mi powiesz że wszyscy robia to z czystego altruizmu i troski o zdrowie ludzi a kasę ze sprzedaży oddają biednym?

po2 chleby są mąki a SĄ TO PRZETWARZANE OCZYSZCZONE ZBOŻA.tak samo makarony itp.

akurat byłem w okolicach IZZ i wszedłem sobie tam jest duża piramida a zdjęcie zbóz jest takie same jak tu i tam dokładnie widac ze czesc makaronow jest razowa, co do maki to faktycznie biała ale za to nie widac typu maki a z tego co widzialem to był dosc wysoki sitkowy chyba. Brałem udział w poradach IZZ i tam wyraznie juz zalecają produkty pelnoziarniste.

Kwestia w tym, że stosując porady IŻŻ nie da się niczego wyleczyć.

czy ktos z was był kiedys w IZZ ze tak wiecie ze nikogo nie wyleczyli, wiele osob robi tam doktoraty i prowadzone sa badania nad roznymi chorobami ku Pani lekarki zaskoczeniu bardzo wiele osob uzyskuje doskonałe wyniki w leczeniu dolegliwosci i schorzeń.

Najważniejszy jeśli chodzi o konwencjonalne żywienie INSTYTUT W POLSCE

stara piramida jest tylko na stronie to ich przeoczenie fakt ale w Instytucie jest już nowa.

Powiem tak czym wiecej służby zdrowia tym więcej chorób i temu nie zaprzeczysz.powiem 2 że z leków masz kupe milairdów dolców. Powiem 3 większość starszych osób bierze leki ponad 10 lat

dokładnie dlatego zostałem dietetykiem a nie np lekarzem lub farmaceutą, bo nie podzielam faktu opychania ludzi lekami.



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-02, 15:12:37
Cytuj z: macek10 2007-10-02, 14:54:38
...dokładnie dlatego zostałem dietetykiem...


A to może wiesz jaki jest procentowy udział chylomikronów resztkowych w ogólnej zawartości lipoprotein osocza krwi, bo jakoś mi to uciekło... :shock: Wie ktoś może? :roll:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 18:26:54
Cytuj z: macek10 2007-10-02, 14:54:38
stara piramida jest tylko na stronie to ich przeoczenie fakt ale w Instytucie jest już nowa.
[


Jakie weglowodany są jej podstawą? Tłuszcze oczywiscie do 50g/dobe?
My sobie tu też nieźle radzimy z wyleczeniem prawie wszystkich chorób.
A ja zostałam - lekarzem dietetykiem  :D .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 18:36:06
Chylomikrony osocza: pochodzenie jelito, białko 1-2%, całkowite lipidy 98-99%.
Procentowy skład lipidów: triacyloglicerole 88%, fosfolipidy 8%, estry cholesterolu 3%, cholesterol wolny 1%, WKT brak.
Harper 1996


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-02, 19:30:10
Cytuj z: lekarka 2007-10-02, 18:36:06
Procentowy skład lipidów: triacyloglicerole 88%, fosfolipidy 8%, estry cholesterolu 3%, cholesterol wolny 1%, WKT brak.
Harper 1996


Dzięki, ale to cała frakcja jelitowa - wędrująca z jelit chłonką do naczyń włosowatych?, a mnie chodzi tylko o frakcję B-48, E apoprotein. Czemu Harper podaje właśnie 3% estrów cholesterolu (chylomikronów resztkowych? - wędrujących z naczyń włosowatych do wątroby) i 1% wolnego?, a nie np: 0% - bo tak powinno być u wegetarian, bo oni nie jedzą przecież cholesterolu egzogennego!. Dlaczego akurat 3% skoro... :( Tak sprawy się komplikują?.

PS
w/g Stryera s. 744 - "chylomikrony mają bardzo małą gęstość (d<0,94 g/cm3) ponieważ 99% ich zawartości stanowią triacyloglicerole".
   11% różnicy między autorami to bardzo dużo!, ale jest to zrozumiałe, bo pewnie badali frakcje nie zwracając uwagi jakie są proporcje między GSP diety badanych osób :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 19:48:02
Białkowa część lipoprotein jest znana jako apoproteina (=apolipoproteina). Stanowi ona zaledwie 1% masy chylomikronów.
Ta apoproteina stanowi 60% masy niektórych HDL.
Harper. str 318, post wyżej to str.319.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-02, 20:11:04
Przynajmniej w 1% masy białkowej chylomikronów się zgadzają. To już coś :wink:
A więc Stryer podaje dane od wegetarian, a Harper od półkorytkowców.  8)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 20:18:35
Ta apoproteinaE pozostaje połączona z, jak rozumiem, cholesterolem i fosfolipidami po utracie trójglicerydów. Nazywa się chylomikronem resztkowym (który utracił trójacyloglicerole i apoproteinęC).
Trójacyloglicerole w chylomikronie wiadomo jak i dlaczego zmniejszają swój udział w tej lipoproteinie.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-02, 20:31:53
Tak!. A po ilości aminokwasów w "pakuneczku" białkowym receptory komórkowe poznają, który tłuszcz frakcji lipidowej osocza jest do spalenia ( B-48 - egzogenny), a który do odłożenia ( B-100 -endogenny). A do tego LDL ma tylko B-100, a HDL tylko A - apo(lipo)proteiny. I na tej podstawie -wszystko wydaje się być uporządkowane!, ale tylko w homeostazie  :(, a w układzie dynamicznym B-100 (i wątrobowy i uwolniony z tkanki tłuszczowej) też się spali, a nie odłoży, gdy spada poziom osoczowego B-48. Bo przecież chyba wszędzie piszą, że w spoczynku wszystkie tkanki wolą betaoksydować - jeśli mogą. No chyba, że tak nie piszą  :?

PS
Dla niezorientowanych cyfry 48 i 100 przy B - to ilość aminokwasów. Tłuszcz endogenny w jelitach "pakowany" jest w 48 aminokwasów, a tłuszcz wyprodukowany z węglowodanów  w wątrobie "pakowany" jest w 100 aminokwasów.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 20:41:13
Chyba należałoby wyjasnić temat lipazy lipoproteinowej.  Aktywna jest w śródblonku naczyń. Powoduje uwalnianie trojacyloglicerolu z chylomikronu. Powoduje przemieszczanie się trójacyloglicerolu do tkanki.
Największa jej aktywność w okresie sytości (dużo trójglicerydów we krwi) jest w tkance tłuszczowej.
W okresie głodu (mało trójglicerydów krążących we krwi) wzrasta aktywność lipazy lipoproteinowej w sercu, spada jej aktywność w tkance tłuszczowej. Głód = trójgliceryd nie jest deponowany w tk. tłuszczowej lecz z niej sie uwalnia. Korzysta serce.
Okres laktacji - spada aktywność lipazy lipoproteinowej w tk. tłuszczowej a rośnie jej aktywność w gruczole piersiowym.
Insulina zwiększa syntezę lipazy lipoproteinowej w tk. tłuszczowej - sprzyja tyciu, deponowaniu trójacyloglicerolu w tk. podskórnej.
Jak obniżyc ilość krążących trójglicerydów (trojacylogliceroli) - wiadomo. Wiadomo zatem jak wywołać w/w mechanizmy pochodne adekwatne do poczucia sytości i poczycia braku trójglicerydów.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-02, 20:54:10
A wszystkim sterują geny (receptury), które uruchamiają się pod wpływem wahań stężenia substratu. I dlatego odruchowo naukowcy wszystko, czego nie wiedzą zwalają na "geny" - i mają rację, choć nie wiedzą dlaczego? :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 20:56:56
Dlatego genami można sterować  :D . Nazywa się to ... "wpływ środowiskowy" .


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-10-02, 21:09:56
Ale, to tylko teoria, ktora w praktyce nie zawsze sie sprawdza!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-02, 21:15:29
To są fakty Hana. Stężenie substratu skutkuje modulacją enzymów, a te powodują przyhamowanie lub aktywację genową.
Środowisko moduluje aktywność genową.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-10-02, 21:32:32
To prosze o wytlumaczenie takiego "zjawiska":
                                                              cholesterol calkowity--590 mg/dl
                                                                                    HDL---120 mg/dl
                                                                                    LDL----380mg/dl
                                                                    trojglicerydy  -------75  ;
                                          i to wszystko przy 155/49 kg.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-02, 22:05:04
macek10 w kilku postach tego wątku napisał:

Piszecie, że węglowodany są takie niezdrowe i trujące, a czemu nikt nie wspomina ze tłuszcze to najbardziej rakotwórczy z makroskładników,

Bzdura. Komórki raka do życia potrzebują CUKRU, a nie tłuszczu. Kiedyś na diecie niskotłuszczowej wysokowęglowodanowej miałam nawet trzy razy usuwane operacyjnie zmiany podejrzane o rakowy charakter. Natomiast na tłustej diecie z małą ilością węgli od 9-ciu lat nigdzie nic u mnie się nie kluje. A przecież powinno, wg Twojej teorii.

atakże że w tłuiszczu zwierzecym odklada sie najwiecej zwiazkow toksychnych ze srodowiska i moglbym tak wymieniac bez konca

To następna bzdura. Związki toksyczne odkładają się u ludzi właśnie na diecie niskotłuszczowej, ponieważ ich wątroba ma bardzo zaniżoną produkcję żółci z braku potrzeby jej wydzielania do XII-stnicy, bo w zjedzonym pokarmie prawie nie ma tłuszczu (utrata "płynności" w gospodarce tłuszczowej, zastój) => gromadzenie się toksyn w organizmie.

Dieta optymalna nie ma wad, gadacie jak opentani,

"Opętani" - jeżeli już, panie ekspercie...

kazda dieta ma wady nawet ta rekomendowana przez WHO, nie ma diety idealnej,

Ale ja NIE WIDZĘ W NIEJ ŻADNYCH WAD - może tylko taką, że coraz więcej widzę głupoty u ludzi na innych dietach.
Oczywiście masz rację, że KAŻDA dieta WYSOKOwęglowodanowa - ma wady :)

skoro rzucacie teksy w tym stylu to widać ze nie macie pojęcia o zywieniu czlowieka

Najwyraźniej TO niestety TY nie masz pojęcia o Żywieniu Optymalnym.

i nie wiem czy jest sens wyciagac tu do was szczegoly o tematyce medycznej. Gdyby ta dieta byla na 2 tyg to pol biedy ale przeraza mnie to ze twierdzicie iz to dieta na cale zycie.

Ależ tkwisz w błędzie. Właśnie z upływem czasu i przy konsekwentnym stosowaniu DO - stan zdrowia jest coraz lepszy. Na tym polega jej fenomen! Jest dla człowieka trafiona w dziesiątkę! :)

Moze nikt nie mowi o wadach na tym forum bo tu sa sami zwolennicy, ale swiat az bębni o wadach moze gdybyscie wysunęli glowe poza to forum to byscie znalezli wady. Podstawowym błędem jest twierdzenie ze ta dieta jest cudownie zdrowa choc nikt nigdy nie sprawdzil jej funkjonowania na cały organizm w badaniach klinicznych.

Diety OPTYMALNEJ dr. Kwaśniewskiego świat nie sprawdził, więc NIE MOŻE bębnić o jej szkodliwości, panie ekspercie... ;)

Na topie i na rynku sa prawie wyłacznie margaryny miekkie utwardzane metodą estyfikacji podczas ktorych prawie nie tworza sie izomery trans ani nie uzywa sie zadnych metali ciezkich do katalizacji.

Ale po co mam jeść sztuczny produkt fabryczny jeśli mogę jeść naturalny, smaczny i zdrowy tłuszcz z mleka?

Jako przykład podam dowod jak to tam ktos pisał ze czeka na dowody, wiec prosze bardzo dowody:
Analiza zawartości izomerów trans w maśle i margarynach miekkiech i olejach roślinnych:
masło - 5-10% izomerów trans

Oj coś tu kręcisz (?) Wygląda na to, że wszystko jest na odwrót :)
http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21rs.html    masło  - trans -  ilość pomijalna  :)

łój wołowy - 7%

http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c207n.html   słonina, łój wołowy - trans - ilość pomijalna :)
http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21ru.html    tłuszcz zwierzęcy  - trans -    j.w.

margaryny miekkie - pniżej 1%

np. http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21rx.html   margaryna  - total trans - 13,6 g  :)

oleje roślinne - 0-1%

np.  http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c20A3.html   (zalecany przez  dr. J.K.)  trans - ilość pomijalna

http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c224I.html   olej sojowy  - total trans  -  34,2 g

Margaryn twardych nie przedstawiam bo sa praktycznie wycofywane z użycia.

A ile osób przed wycofaniem ją codziennie jadło? Czy wiesz? Ja też ją jadłam, wprawdzie w małej ilości ale całymi latami, bo wierzyłam ekspertom, że jest zdrowsza od masła! Grrrr!  :evil:

Skąd Ty wziąłeś te swoje "DOWODY"?  bo jak widzisz, są dokładnie odwrotne do danych zawartych w wiarygodnym źródle  :o

Badania prowadzone na korelacją tłuszczów a powastawaniem nowotworów:
Wykazano bardzo wysoką korelację miedzy wysokim spozyciem tłuszczów a rozwojem nowotworów złośliwych: rak sutka, rak jelita grubego, rak trzonu macicy, rak gruczołu krokowego. Wykazano, że tluszcze nie maja wielkiego wplywu na rozwoj raka żoladka. Rozwoj nowotworu przebiega w trzech etapach, wpływ tluszczow na jego rozwoj wykazano w dwóch z nich.

Gdzie to wykazano? Przez kogo były sponsorowane? Jak wyglądały szczegóły tych badań? Czy to były badania kliniczne, czy ankiety? A jak karmiono tych ludzi, szczegóły diety poproszę - i czy ich tak karmiono, czy oni tylko opowiadali że jedli "dużo tłuszczu"? Jak długo trwała ich dieta? A co jedli razerm z tymi tłuszczami?  itd.itd...   Te badania są dla naiwnych, nie dla nas...  :P

pragnę zauważyć że cały świat medyczny też walczy z nadmiernym spozyciem produktów weglowodaniwych rafinowanych tak jak Wy optymalni,

WALCZY??? W jaki sposób? Może np. zabrania cukrowych reklam? I może zdecydowanie ostrzega przed jedzeniem dużej ilości słodkich owoców???

natomiast nie ma dowodów na szkodliwość produktów weglowodanowych nieprzetworzonych, pełnoziarnistych.

MY jesteśmy dowodem. Chyba każdy z optymalnych wcześniej przerabiał te "pełnoziarniste" i "zdrowe" diety. To - coraz gorszy stan zdrowia na tych zalecanych dietach najczęściej skłania ludzi do desperacji zastosowania DO. I dzięki niej - wygrywają.

Jak na razie wystarczy dowodów...

Gdzie te dowody? Napisałeś kilka ogólników podpierając się "całym światem" (który zresztą tragicznie nie radzi sobie z większością współczesnych chorób nękających masowo ludzkość).

Nigdy na oczy nie widzialem faktów zeby warzywa i owoce były niezdrowe, oczywiscie niektore z nich należy ograniczac ze wzgledu na szczawiany, duża zawartosc cukrów prostych itp ale negowanie faktu pozytywnego oddziaływania na organizm to chyba przesada.

MY, każdy z nas jest takim FAKTEM.
A czy zrobiono długotrwałe badania, w których karmiono ludzi samymi owocami i warzywami??? Jak długo one trwały? Pokaż mi wyniki.

(Chodzilo oczywscie o badania nad dietą niskowęglowodanowa wysokotłuszczową proporcji nie podano ale zasady diety uwzględniono, badania dotyczyły nadmiary tł zwierzecych)
(oczywiscie ze nadmiar blonnika nie jest zalecany dlatego isnieją zalecane ilosci jego spozycia, nie wplywające negatywnie na wchlanianie skl odzywczych, dobrze zbilansowana dieta nie zawiera zbyt duzych jego ilosci)
Nie napisano ze nadmiar blonnika jest skodliwy, bo nadmiar blonnika nie jest szkodliwy( u ludzi zdrowych)

Mylisz się. JEST szkodliwy. Jeśli nasz organizm go nie trawi - to oczywistym jest, że nie powinniśmy się nim opychać, bo nie przynosi żadnej korzyści, a szkodzić może - drażniąc niedożywioną śluzówkę i mięśniówkę przewodu pokarmowego.
A potem nawet się nie dziwisz skąd tyle nadżerek, uchyłków, refluksów, wrzodów żołądka, stanów zapalnych, H.pylori, lamblii, candidy, polipów, hemoroidów itd. itp.
Rola wypełniacza? No to wypełnij sobie portfel kawałkami pociętej gazety, zamiast banknotami...
Jak można tak samego siebie okłamywać?  Jedzenie powinno mieć WARTOŚĆ ODŻYWCZĄ I ENERGETYCZNĄ. Błonnik jest dobry dla roślinożerców. Nie jesteśmy roślinożercami.

moze jedynie powodowac zaparcia, lub ograniczac wchlanmianie skl odzywczych dlatego w dietach wysokoblonnikowych zwieksza sie podaz skla odzywczych

Jedynie? Przez to "jedynie" ludzi mają nagminnie problemy.

ile g białka wypada w jadłospisie diety optymalnej? Analizowalem kilka z nich i wyszło mi sporo tego bialka wiec twierdze ze jest to dieta wysokobialkowa.

My się trzymamy PROPORCJI. Przy zachowanej proporcji z czasem organizm SAM decyduje ile potrzebuje jedzenia :)
Ilości bezwzględne (tzn. w gramach) są względne... ;)  i zmienne w zależności od zapotrzebowania. Wczoraj popracowałam fizycznie więc zjadłam więcej, dzisiaj odpoczywam, więc nie mam ochoty na większą porcję.
Niezmienne są tylko zasady Żywienia Optymalnego. Jak się je wszystkie pozna i umiejętnie stosuje, to wszystko staje się logiczne i proste.
A organizm reaguje poprawnie.

"dieta wysokotłuszczowa wykreowała   Homo Sapiens." - czy mógłbym wiedzieć skąd pochodzi ta wiedza, bo taki punkt widzenia popiera chyba tylko dr Kwasniewski ktory raczej nie jest specjalistą paleontologii.

Ja wiem, że bardzo chciałbyś widzieć w naszym gatunku roślinożerców, ale niestety odkrycia i fakty mówią, że byliśmy rasowymi myśliwymi. Już nasi przodkowie H. erectus i H.ergaster posługiwali się ulepszonymi narzędziami,  polowali na zwierzęta i umieli rozpalać ogień. A ktoś kto żywi się mięsem, nie czuje potrzeby opychania się roślinami, chyba że chwilowy brak mięsa go do tego zmusi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antropogeneza
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=353&w=65407697&a=69402542

Obalam mit, ktory zwolennicy diety wysokotłuszczowej usilnie próbuja utwierdzać - Człowiek nigdy nie przystosował sie tylko i wyłacznie do diety wysokotłuszczowej niskoweglowodanowej, bo nigdy nie zywił sie tylko mięsem, jedynym gatunkiem żywiącym sie tylko mięsem i tłuszczem był neandertalczyk, ktory jak wam wiadomo albo i nie wiadomo, nie był naszym przodkiem.

A czy ktoś tu twierdzi, że był ?? Po co te manipulacje? Obecnie uważa się, że H.S. z neandertalczykiem żyli obok siebie i mieli wspólnego przodka. Może sam się doucz:   

http://pl.wikipedia.org/wiki/Antropogeneza
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek

To jest oficjalne stanowisko paleontologów i antropologów. Historia ewolucji gatunku ludzkiego ma ponad 20 mln lat, mięso zaczęto jeść około 2 mln lat temu, przy czym nie było ono nigdy głównym bądź jedynym rodzajem pożywienia poza juz wspomnianym neandertalczykiem.

Bzdury. ZAWSZE jedliśmy mięso. Na początku było MIĘSO, a później stał się człowiek.  Inaczej mówiąc: przodek człowieka żywił się mięsem i wyewoluował na Homo sapiens.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antropogeneza  -  Cytat: "Pierwszym śladom przedstawicieli rodzaju Homo towarzyszą prymitywne narzędzia kamienne. Narzędzia znalezione w wąwozie Olduvai (kultura Olduvai) - datowane na ok. 2,6 mln lat (Hadar, Omo i Turkana), a w Azji na ok. 2 mln lat - przypisywane są Homo habilis (człowiek zręczny). Prawdopodobnie wyłonił się spośród australopiteków. Był od nich bardziej wyprostowany, osiągał ok. 130 cm wzrostu i miał większy mózg. Świadectwa kopalne wskazują na jego obecność do ok. 1,5 mln lat temu. Od ok. 1,8 mln do 70 tys. lat temu żył H. erectus i H. ergaster czasami traktowane jako jeden gatunek - pitekantrop nazywany człowiekiem wyprostowanym. Jego (lub ich) ślady znajdowane są w Afryce, Azji i Europie, co sugeruje, że był pierwszym gatunkiem, który opuścił Afrykę. Pitekantrop udoskonalił wytwarzanie narzędzi, polował na zwierzęta i potrafił rozpalać ogień."

Nie wiem czemu zwolennicy diety lowcarb i na jakiej podstawie probują stwarzac nowe fakty dotyczace ewolucji.

No właśnie. Na jakiej podstawie tworzysz nowe fakty???   :shock:

Stłuszczenie watroby nie popwastaje tylko z nadmiaru węglowodanów ale ogólnie z nadmiaru energii, głownie w postaci tłuszczów ale takze węglowodanów, ktory zamienia sie w tłuszcz ale tylko podczas niedoborów białkowych,

Dlatego należy dbać o dostarczanie dobrych białek i w potrzebnych ilościach.

Jak słusznie piszecie wszędzie, ze nadmiar węglowodanów jest szkodliwy, to prawda bo nadmiar czegokolwiek nawet witamin jest szkodliwy, nadmiar węglowodanów prowadzic moze do otyłosci to wam powie kazdy dietetyk, sukces w tym aby ilosć energii w tym węglowodanów utrzymywał sie na poziomie całkowitej przemiany materii aby nie było nadwyżki podaży energii.

Problem w tym, że zalecane ilości i zestaw zalecanych produktów już na pierwszy rzut oka wykazują dużą objętość i ilość dziennej racji pokarmowej, która nie musi dostarczyć do organizmu optymalną ilość wszystkich potrzebnych składników odżywczych i energii (wchłanialność, błonnik) a z czasem musi powodować deficyty i konieczność suplementowania, ewentualnie różnego rodzaju zaburzenia i konieczność leczenia  http://www.izz.waw.pl/wwzz/piramida.html

Tak wogole na dzień dzisiejszy nie ma wyników badań potwierdzających zasadność niełączenia weglowodanów i tłuszczów więc nie mam o czym wiedzieć, bo nie ma na dzień dzisiejszy czegoś takiego ze nie mozna mieszać weglowodanów z tłuszczami. Jak na razie kiepsko wychodzi ci to wymądrzanie się.

Nie ma "czegoś takiego"???  A co to nas obchodzi, że nauka podąża komercyjnymi drogami???? Oni mają swój interes a my swój.  U nas "takie coś" świetnie się sprawdza, panie Mądraliński :) A optymalni ze stażem już nie potrzebują naukowego potwierdzenia niemieszania tłuszczów z węglowodanami w podobnej ilości energetycznej, bo sami to sprawdzili na sobie.

mieszanie węglowodanów z tłuszczamie nie ma wpływu na epidemie raka żołądka w Japonii, powszechnie znanym powodem dużej zachorowalności jest duże spożycie sodu, ostrych przypraw i jednym z największych procentów zakażeń na Helicobacter pylorii na świecie, to są powody tak dużej zachorowalności a nie łaczenie wegli z tłuszczami.

Japończycy nie mieszają węglowodanów z tłuszczami w podobnej ilości energetycznej.
Widzisz to, co chcesz widzieć. Helicobacter pylori jakoś dziwnie nie dokucza optymalnym (ze stażem)...  8)
Wartościowa dieta  :arrow: zdrowa śluzówka żołądka  :arrow: H. pylori przestaje być agresywny i szkodliwy  :idea:  :)

Analiza zawartości kw tł trans polskiego consensusu tłuszczowego:
masło - 5-10%
masmixy - 5 - 15%

Skąd Ty wziąłeś te procenty? Udowodnij, że tak jest.

Po pierwsze zauważ ze watroba to organ ktory magazunuje największa ilość toksyn i metabolitów hormonów i innego badziewia ktore dostanie sie do organizmu. Tak codziennie jesc tą czystą zdrowiuśką watrobe to życze powodzenia.

1. Zdrowia Ci u nas dostatek, ale i te życzenia przyjmiemy... ;)
2. Najwyraźniej nasza wątróbka uwielbia zajmować się oczyszczaniem krwi z toksyn i innych odpadów, ale do tego potrzebuje w diecie TŁUSZCZU, po to aby te odpady usuwać wraz z wyprodukowaną zółcią. Czyli potrzebuje aktywnej cyrkulacji tłuszczowej. Natomiast przy diecie Low Fat żółć zalega w woreczku a proces oczyszczania organizmu jest minimalny, więc rośnie poziom LDL i maleje HDL, no i rosną zapasy zalegającego tłuszczu w organizmie (wraz z odpadami). Gospodarka tłuszczowa pracuje na pół gwizdka.
3. Wątroba wcale nie magazynuje toksyn i metabolitów, tylko zajmuje się ich neutralizacją i odprowadzaniem wraz z wyprodukowaną żółcią. Ale koniecznie trzeba jeść tłuszcz, aby pęcherzyk żółciowy na bieżąco wydzielał żółć do XII-stnicy. Na chudej diecie żółć w woreczku zalega, bo nie ma potrzeby jej wydzielania, co implikuje zastoje owych toksyn w całym organizmie.

Po drugie zeby pokryc wątrobą normę na np wit C musisz zjesc jej ze 400 - 500g po takiej ilosci prawie czterokrotnie przekroczysz dawke toksyczna dla wit A, oczywiscie zaznaczam ze nie ma dawki tosycznej dla beta karotenu wystepujacego w roslinach z ktorej wytwarzana jest wit A w organizmie. Wiec zycze powodzenia pokrywanie zapotrzebowania na witaminy watrobką.

To kolejne strachy na lachy. Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb. Nie jemy wątróbki codziennie, kto Ci takie brednie opowiada? Standardem jest porcja raz na tydzień.

Odnosnie zmniejszenia smiertelności po obniżeniu węglowodanów: najwiekszy odsetek dlugowiecznosci jest w Chinach gdzie ludzie nawet nie sslyszeli o diecie optymalnej, a wrecz przeciwnie zajadają sie ryżem, soją, rybami.

Może przedstawisz jakiś dowodzik na te swoje mondrości?

dr Lutza i jego metod poznawczych nie bede komentował, dostał on osiwecenia ze ludzie powinni jest mięso i tłuszcz podczas ogladania rysunków naskalnych.
Nikogo nie obrazam, uzywam tylko faktów i argumentów logicznych.

Masz problem z postrzeganiem swoich prowokacyjnych zachowań.

Na statystykach to ty sie nie znasz,

Taaa... Twój ulubiony zwrot: "ty sie nie znasz", ale niestety treść twoich wypocin stale pokazuje, że to TY się nie znasz.

Podstawą diety były korzonki, pędy, owoce, bulwy, warzywa, liście, ryby, mieso czyli dieta mieszana, a nie mięsno tluszczowa.

Taaa... zwłaszcza w epoce lodowcowej... Chyba były podstawą twoich przydków, panie ekspercie...  :?

Nie mam celu osmieszenia waszej diety bądz was, chcę jedynie udowodnić ze większość waszych argumentów niekoniecznie wszystkie mogę obalić i, że wasze argumenty nie sa jedyną prawdą na tym świecie. To otwarte forum wiec chyba mam do tego prawo. Czy moze sie mylę?

Oczywiście, że masz prawo do obalania mitów, ale za pomocą solidnych argumentów popartych jakimiś dowodami (linkami).  Jak dotychczas - to tylko sobie gadasz jakieś teoretyczne komunały. Gdzie te dowody?

radzę pooglądac tablice indeków glikemicznych i co ma najwyzsze IG. Pomogę jest więcej owoców o wysokim indeksie glikemicznym niz produktów zbozowych.

Zapominasz, że IG się radykalnie zmieni, gdy te produkty będą zjedzone wraz z tłuszczem.



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-02, 22:37:50
macek10 w kilku postach tego wątku napisał:

nad spozyciem soli i rozwojem raka robiono tysiace badań klinicznych i niestetu ku twojemu zaskoczeniu wyszło im ze nadmiar soli powoduje raka zoładka

Tak się składa, że akurat optymalnych to nie dotyczy - nie używają nadmiarów soli. Właśnie z powodu przesolenia nie są w stanie żywić się gotowymi produktami, nie wspomnę o skandalicznym faszerowaniu żywności konserwantami i ulepszaczami chemicznymi.

Pomyśl chwile czym hodowcy żywią te tłuściutkie zwierzęta ktore jjesz, tak tak właśnie tymi roślinami ktore przedtem były spryskiwane srodkami ochrony rośliń,

Oczywiście uważasz, że roślinki w diecie, które tak polecasz  zamiast niezdrowego mięsa, nie są spryskiwane??...  ;)

idźmy dalej mądralo, a gdzie te środki ochronty roslin sie kumulują u zwierząt? Tak tak w tym ślicznym zdrowym tłuszczyku, ktorym tak się zajadacie, ale to nie wszystko gdzie jeszcze sie kumulują ? Tak tak w zdrowiutkich narządach miąższowych czyli watróbka, nerki, mózg ktore także lubicie co nie?

Czyli u ciebie (jako zjadacza roślin) w twoich narządkach miąższowych i twoim mózgu oczywiście? Zgadza się?  :)

ale to nie wszystko zwierzątka mają także dodatkowe bonusy ktorych nie mają rosliny! Ci jakże troskliwi hodowcy faszeruja swoje zwierzątka hormonami i antybiotykami, które także bardzo często kumulują sie w tym jak wy to mowicie zdrowym tuszczu 

Przecież dokładnie to samo lekarze fundują wszystkim pacjentom karmionym "zdrową roślinną dietą"!... :D    Nie widzisz analogii????

chyba zle mnie zrozumiałes ja nie jestem wegetarianinem nie musisz mi wykładac jakie bilako jest lepiej przyswajalne, ja to wiem.

To dlaczego tak bronisz roślin i ostrzegasz przed mięsem?

wcale nie twierdze ze zywicie sie tylko watrobka, tylko to ty stwierdziles ze chociazby watrobka jest taka bogata w witaminy ze nie trzeba nic wiecej jeść, sa witaminy i minerały, ktore wystepują w bardzo malych ilosciach w miesie i tluszczu a czasem i w warzywach i trzeba sięgnac po pełnoziarniste produkty zbozowe.

1. Nie zapominaj, że to jajka (żółtka) leżą u podstawy naszej diety, jako naturalny koncentrat wartościwoych składników odżywczych.
2. I nie zapominaj  o istotnej różnicy we wchłanialności tychże składników z roślin i z produktów pochodzenia zwierzęcego.

poczytaj troche o chemii wystarcza podstawy... izomery trans powstają jak najbardziej w naturalnych warunkach to nie jest wytwór człowieka, dlatego naturalne masło wlasnej roboty tez bedzie miało izomery trans.

Ta pomijalna ilość z masła nam nie szkodzi.

ciele nie spada z chmur rozwija sie w krowie, a krowa faszerowana wszelkimi badziewiami oddaje to cielęciu przez łożysko ktore jest bardzo przepuszczalne, a potem przekazuje bardzo chetnie z mlekiem.

Ty lepiej przyjrzyj się czym sam siebie faszerujesz jedząc te wszystkie cuda z apteki i z marketu.

Dzisiejszy swiat jest zanieczyszczony i niestety zwierzeta tłusciutkie tez sie nie uchraniają przed zanieczyszczeniami. Byloby wielka arogancją tak twierdzic.

Więc co proponujesz zamiast DO? Bo Low Fat dla mnie - to powrót do serii chorób
(patrz: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=683.0 )  Nie mam najmniejszego powodu fundować sobie dawną gehennę.
Nawet gdyby sam dr Kwaśniewski powiedział, że z tą dietą to np. żartował... ;)  ja bym nie zrezygnowała -  po prostu za dobrze się czuję na DO, a robienie głupot wybaczalne jest tylko ludziom młodym (czyt. niedojrzałym)...  :)

nie wiem czy ja pisze w wymarłym języku przeciez napisane ze jedli tez mieso ale nie byla to podstawa ich diety,

W epoce lodowcowej nie mieli szansy jeść roślinek. I CO TY NA TO?

daj krowie mięso ciekawe czy odzuci od razu trawe i zacznie jeść tylko mięso.

Produkty zwierzęce jej szkodzą (np. BSE).
Panie ekspercie, pisze się: "odrzuci" :)
Oczywiście, że trawy nie odrzuci, bo do niej jest całkowicie przystosowana. Dla niej jest to przysmak  :!:  :)

no tak bo tlusty szpik kostny wystepuje w takiej obfitości w kościach, raptem w kilku, radze poczytac w jakich kosciach wystepuje szpik kostny, podpowiem nie we wszystkich...a nawet w nielicznych....

1. Szpik i mózgi.
2. Do tych specjałów nie mieli żadnych konkurentów wśród drapieżników, trafili w niszę żywieniową i w dodatku najbardziej energetyczną. Nie musieli o nią walczyć bo kości leżały porzucone przez drapiezniki, więc nietkniętych czaszek i kości udowych było bardzo dużo, tylko zbierać i rozłupywać  :lol:

inteligencie miliony lat temu wszystko co jedli to rosło na dziko, wiec czemu by nie mieli jesc zbóż.

Przypominam - EPOKA  LODOWCOWA  nie dała szansy roślinkom na bujny rozwój.

Zboża to nie wytwor czlowieka ludzie 10 tys lat temu nie wyhodowali ich sobie medodami biotechnologicznymi, musieli zaczac uprawiac dziko rosnace odmiany...

Ameryki nie odkryłeś. Opowiadasz tu truizmy.

Widac ze mieszczuch z ciebie, zapraszam na wieś tam każdy kogo sie spytasz na pytanie czy mozna jesc zboże na surowo rozesmieje ci sie w twarz, bo to ze mozna to juz wiedzą dzieci.

Pewnie, że nikt ci nie zabroni. A jedz sobie do woli, łykaj te trociny ile tylko chcesz, panie mondry... ;)
Był nawet taki jeden, co jadł glebę... i też sobie chwalił...  http://czlowiek-trawozerny.gu.ma/ 
Podobno człowiek - nie świnia, wszystko zeżre, jeśli tylko chce...
A ludzka głupota podobno jest większa niż Wszechświat...  8)    Tylko nie mów, że ta pasza jest dla ludzi. Nie jesteśmy roślinożercami!

Pewnie bo optymalni to takie terminatory ktorych zadne bakterie sie nie imają, zyja miliony ludzi nie na diecie optymalnej ktorzy mogą sczycic sie swietna odpornoscią

No tak się jakoś dziwnie składa, że nas się specjalnie nie imają...  :D  8)

Nie wiem czym sie zywia dyrektorzy, ale bywam na wielu konferencjach i na kazdej są zdrowe przekąski zazwyczaj zgodne z tematem konferencji.

A gadacie oczywiście o cudowych roślinach?  :wink:

Czlowieku nie znasz sie na toksykologii, pozostałosci pestycydów w roślinach jest monitorowane i nie moze przekroczyc pewnych granic, za to pozostałosci pestycydów w tłuszczu nie jest kontrolowane

A DLACZEGO W TŁUSZCZU NIE JEST KONTROLOWANE??? Przecież to też produkty spożywcze dla ludzi, czyż nie? Czekam na wyjaśnienie.

i moze ich byc bardzo duzo. Widac ze z toksykologia nie miales duzo do czynienia, najwiecej metabolitów i toksycznych substancji kumuluje sie w tłuszczu i narzadach miazszowych,

Zaprzeczasz sam sobie, jak typowy wegetarianin...  ;)
Skoro twierdzisz - znawco toksykologii - że pozostałości pestycydów w tłuszczu nie są kontrolowane, to skąd możesz wiedzieć jakie ilości toksyn w nich się znajdują? Coś Ci logika siada... ;)
To tak jak z DO - eksperci ogłosili stanowisko o szkodliwości DO, mimo że jej (podobno) nie przebadali, teŁoretycy od siedmiu boleści... hehe... ;)

a pozostałosci ich w roslinach nawet do pięt nie może im dorastać.

Z twoją logiką naprawdę jest coś nie tak... 8(
Skoro w roślinach jest ich bardzo mało, to tym samym nie gromadzą się w organizmie roślinożerców (czyli i u bydła i wTWOIM) - tak, czy nie?  8)

Ku waszemu zaskoczeniu zywienie optymalne nie jest jedynym sposobem zywienia powodujacym wyzdrowienie, na dietach opartych na najnowszej piramidzie zywienia ludzie tez zdrowieją i sa ich tysiące razy więcej niz tych uzdrowionych zywieniem optymalnym.

Pokaż mi chociaż kilka listów takich ozdrowieńców, wdzięcznych za to, że ich wyleczyłeś piramidą :)  I napisz z czego ich wyleczyłeś  ;)

wyleczyłem kiedyś z RZS i to nie dieta optymalną, to samo dotyczy sie cukrzycy, niestety pacjent z trzecim schorzeniem do mnie nie trafił. Po trzecie dieta w RZS jest specyficzna i zastosowanie w niej mają specyficzne produkty, nie znam historii choroby osob leczacych sie tu na RZS wiec nie bede komentował.

Jaaasne... "specyficzna ze specyficznymi produktami"... o których nic więcej nie możesz (za darmo) powiedzieć... hehe  ;)

uważam, że jestem jedyny ktory nie pisze na tym temacie co mi slina na język przyniesie tylko uzywam twardych argumentów, natomiast wy wypisujecie wszystko co ślina na jezyk przyniesie...

Hę???  :o  :shock:  Żyjesz w oderwaniu od rzeczywistości... Gdzie te twoje "twarde argumenty" :?: :?: :?:...  :shock:  :o

czemu słowa dr Kwasniewskiego mamy uznawać za niepodważalne dowody? Czy on jest jakąś wyrocznią?

Jego słowa są poparte: 1. wiedzą ścisłą,  2. logiką i  3. potwierdzają się u każdego stosującego DO w praktyce.
A jeśli komuś nie odpowiada, to przecież nie musi jej stosować.

dodatkowo znalazłem zalecenia dr Kwasniewskiego i wśród nich bylo mleko a tu gdzies na forum widzialem ze ktos inteligentnie twierdzil ze mleko to zło wcielone. Czy wy czasem nie zmieniacie zalecen wszechwiedzącego dr Kwaśniewskiego, albo sie stosujecie albo nie.

Nie zmieniamy. Należy odróżniać mleko od przetworów mlecznych.
http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_1940.html    -  mleko w diecie człowieka

Argumentem było takze to ze mleko bardzo alergizuje, pragne wspomnieć ze jaka ktorymi sie tak tu opychacie stoi tuz za mlekiem w kwestii alergenności.

Jak się pozna publikacje dr. Kwaśniewskiego na temat przyczyny powstawania m.in. alergii, to zrozumiałe jest też dalsze postępowanie i sposób żywienia.

ktoś tu na forum mówił jakie to niezdrowe jest łączenie wegli z tłuszczami a jadłospis wg dr Kwasniewskiego przewiduje ich łaczenie na całego.

Mylisz pojęcia. Nie "łączenie", a spożywanie podobnych ilości w przeliczeniu na energię.  To dwie różne rzeczy. Mylisz tak proste pojęcia a zajmujesz się leczeniem ludzi? Dietetyk?  8)

Własnie dlatego powinno sie spozywać wielonienasycone kw tłuszczowe bo one uniemozliwiają wbudowywanie sie w transom w struktury komorkowe

Wiemy o tym i je spożywamy. Skąd sugestie, że tak nie jest?

tu nie masz racji poniewaz dowiedziono ze jedna z przyczyn powstawania nowotworów hormonozaleznych: rak sutka, rak prostaty jest nadmierna podaż cholesterolu

No ale optymalni jakoś nie padają jak muchy z tego powodu  :)

wrecz przeciwnie dowiedziono ze masło znacznie podwyższa poziom cholesterolu

Zależy u kogo. U cukrojadów podwyższa, u optymalnych jest na optymalnym poziomie...  :)

Zalezy od ilosci spozywanego tłuszczu, zasadniczo tłuszcz magazynowany jest przy 8 krotnie mniejszym nakładzie energii niz węglowodany więć jego nadmiar o wiele łatwiej sprzyja tyciu.

Jakoś u mnie to się nie sprawdza. Jem tłusto i nie tyję. Moje BMI  - 20,9  8)
http://www.fitnessclub.pl/content/view/72/61/

Po pierwsze to nie wiem co uwazasz za diete wysokowęglowodanową bo wg oficjalnego nazewnictwa dieta wysokoweglowodanowa nie jest zalecana ani w cukrzycy ani w chorobach serca. Wytlumacz co wg twojego mniemania znaczy dieta wysokoweglowodanowa? Bo ta nazwa w twoim i moim mniemaniu zapewne bardzo sie rozni.

Są 3 główne składniki pokarmowe: Białko, Tłuszcz i Węglowodany
Największa ilość gramowa (lub w proporcji) któregoś z nich określa dietę jako wysoko-Białkową, wysoko-Tłuszczową lub wysoko-Węglowodanową.

co znaczy zatrzęsienia? Jakie doswiadczenia? Na myszach? Wyrazaj sie precyzyjnie bo nie wiem o co ci chodzi. A kaloryczność diety jaka? to tez jest istotne mani taka dobrze wuczona.

1. Sam posługujesz się cały czas ogólnikami, a domagasz się precyzyjnych odpowiedzi.
2. Co znaczy: "to tez jest istotne mani taka dobrze wuczona."  Dla mnie to mało precyzyjna wypowiedź  ;)

Pytam pytam co druga osoba to skarzy sie na nudności, bóle, jakies zwidy, bezsenność, no niestety nie wszyscy mają takie dobre samopoczucie po diecie optymalnej

No cóż... na odwyku cukrowym organizm nie musi czuć się najlepiej... panie ekspercie...  :roll:

oczywiscie przegladam wypowiedzi i zalecenia prosto od dr Kwasniewskiego i sporo rzeczy nie trzyma sie kupy.

Widocznie masz problem z kojarzeniem...  :?

Helicobacter Pylori
http://migg.wordpress.com/2007/02/08/wierny-towarzysz/


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: ali 2007-10-02, 23:24:13
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 16:28:23
Zalezy od ilosci spozywanego tłuszczu, zasadniczo tłuszcz magazynowany jest przy 8 krotnie mniejszym nakładzie energii niz węglowodany więć jego nadmiar o wiele łatwiej sprzyja tyciu.


no to żeś sobie chlapnął jak  łysy głową o beton

doczytaj  o metabolizmie tłuszczów

praktyka wskazuje też na odwrotne zjawisko

ps  nie porównuj  człowieka do krowy
bo debilizm powielasz


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-10-03, 07:09:21
Cytuj:
wątróbka uwielbia zajmować się oczyszczaniem krwi z toksyn i innych odpadów, ale do tego potrzebuje w diecie TŁUSZCZU, po to aby te odpady usuwać wraz z wyprodukowaną zółcią. Czyli potrzebuje aktywnej cyrkulacji tłuszczowej. Natomiast przy diecie Low Fat żółć zalega w woreczku a proces oczyszczania organizmu jest minimalny, więc rośnie poziom LDL i maleje HDL, no i rosną zapasy zalegającego tłuszczu w organizmie (wraz z odpadami). Gospodarka tłuszczowa pracuje na pół gwizdka.
Wątroba wcale nie magazynuje toksyn i metabolitów, tylko zajmuje się ich neutralizacją i odprowadzaniem wraz z wyprodukowaną żółcią. Ale koniecznie trzeba jeść tłuszcz, aby pęcherzyk żółciowy na bieżąco wydzielał żółć do XII-stnicy. Na chudej diecie żółć w woreczku zalega, bo nie ma potrzeby jej wydzielania, co implikuje zastoje owych toksyn w całym organizmie.


No i chyba zrozumiałem na czym polega sekret DO. To się wydaje po prostu logiczne. :o Ludzie na DO jedzą tak samo jak reszta rozmaite toxyny z tą tylko różnicą, że organizm się lepiej samooczyszcza i ma większe możliwości regeneracji.



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-03, 07:37:44
No właśnie, czemu nikt nie mówi o wadach Diety Optymalnej?, a wady i "nieścisłości" w propozycjach Dr-a JK "znajdują" jedynie (cyt. prof. Sedlak)  "uczonawi idioci", którzy nie znają biochemii?  :(


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-03, 08:06:25
Cytuj z: Hana 2007-10-02, 21:32:32
To prosze o wytlumaczenie takiego "zjawiska":
                                                               cholesterol calkowity--590 mg/dl
                                                                                    HDL---120 mg/dl
                                                                                    LDL----380mg/dl
                                                                     trojglicerydy  -------75  ;
                                          i to wszystko przy 155/49 kg.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-03, 08:09:34
Znasz mnie, TRIG powinno być 40-60mg%, reszta to pochodna tych trig.
Jestem nawet za tym by wyznaczyć trig jako kryterium właściwego stosowania DO.
Co na to Tata, Toan?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-03, 08:26:07
Cytuj z: lekarka 2007-10-02, 18:36:06
...estry cholesterolu 3%, cholesterol wolny 1%...


Procentowy udział frakcji jelitowej apoprotein (B-48 C, E) uzależniona jest od ilości i pochodzenia zjadanego tłuszczu pokarmowego i spada stopniowo w miarę wychwytywania przez tkanki. W tym czasie wzrazta "za" naczyniami włosowatymi poziom chylomikronów resztkowych składających się UWAGA z estrów cholesterolu pochodzenia egzogennego! - jest to frakcja B-48, E. Co to oznacza? A no nic innego jak to, że zjadany cholesterol w pokarmie odsyłany jest w całości do "utylizacji" w wątrobie.
Wiecie już dlaczego nikt nie znalazł chloesterolu pokarmowego w blaszce miażdżycowej?.

Dlaczego cholesterol egzogenny (B-48, C, E - pokarmowy) nie wnika z chylomikronów przez błonę komórkową do komórek mięśni, komórek tętniczek włosowanych, czy komórek tętnic?.
Odpowiadam:
bo receptory lipoprotein znajdujące się błonach komórkowych wciągają w cytozol jedynie estry cholesterolu opakowane w apoproteinę B-100 -  a więc pochodzenia wątrobowego!.
Proste?. Jak wszystko co proponuje JK :lol:.
Ale to nie ma nic wspólnego z miażdżycą!, bo blaszka miażdżycowa się nie odkłada (jakby chcieli , a nawet "udowodnili" "uczeni" i to najlepiej z frakcji B-48, E), a powstaje z syntetyzowanego cholesterolu w śródbłonku tętnic w warunkach niedoboru tlenu i to wyłącznie z glukozy, co udowodniono!.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-03, 08:39:51
Cytuj z: lekarka 2007-10-03, 08:09:34
Co na to Tata, Toan?


Wystarczy posłuchać (przeczytać) na www-dr-k. - nawet w ankietach cukrzycowych - "jedynie poziomy HDL (sprzątaczek) i trójglicerydów są istotne - reszta to "pierdoły" i tak jest faktycznie.
Przy poziomie triglicerydów poniżej 100mg% miażdżyca się nie rozwija, a jeśli była - zaczyna się cofać.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: sylwiazłodzi 2007-10-03, 21:42:36
Cytuj z: macek10 2007-09-30, 22:55:24
Nie jesteś lekarzem bo byś takich bredni (jak na wstępie) nie wypisywał.

prosze mi pokazać gdzie napisałem cos o leczeniu nowotworów węglowodanami?
Za to lekarze maja wielką wiedzę żywieniową. Z tego co wiem to nawet godziny zajęć z zywienia czlowieka nie ma na 6 letnich studiach lekarskich.


No niektórzy mają wielką wiedzę jak szafa trzydzwiowa a inni tycią jak mózg Gucia z Pszczółki Mai. Jak wszędzie w innych zawodoach i profesjach. A o wadach wszystkiego się mówi trzeba uważnie czytać. Dla mnie ma wady bo jeszcze nie polubiłam tłuszczu. A tak na serio po co zaczynałeś taki bezsensowny wątek. Jest wiele tematów w których wymieniamy się i nawet czasami kłócimy co jest dla kogolepsze a co gorsze w DO. Bo każdy czasami zaczyna od czegoś innego i przechodzi różne diety optymalnej. Nie pokłócisz  tych którzy tu piszą a za moment jak nie napiszesz czegoś naprawdę ciekawego to Cię zignorują. Może niezbyt śmiesznie dziś piszę ale  zjadłam pół bagietki posmarowanej grubo masłem bo chodziła za mną od dłuższego czasu a inne pieczywo nie dawało tego smaku o który mi chodził. Mogę więc zwalić na zboża brak elokwencji prawda Pani Ewo-lekarko?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-03, 22:37:06
Cytuj z: toan 2007-10-03, 08:39:51
Przy poziomie triglicerydów poniżej 100mg% miażdżyca się nie rozwija, a jeśli była - zaczyna się cofać.


Chyba sie zgadzam z Twoim Tatą  :shock: . Poniżej 60mg%.
Powyżej 70 to już wg mnie patologia. 75 to b. małe przekroczenie normy.
Harper i Streyer razem twierdzą, że wysoki LDL to źle.
Warto by to jeszcze zrobić w korelacji z trójglicerydami.
Zbadać poulację 70-80,  80-90 i populację 90-100lat. Ci którzy najdłużej dożyją mają wskaźniki raczej  :shock: w  normie.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-03, 22:46:57
Napisałeś Macek10 o kancerogennym działaniu tłuszczów.
Jakby to była GŁÓWNA przyczyna nowotworów.
Udowodnij tą tezę.
Na naszym forum chcesz ją udowodnić?
Tu likwidujemy choroby nowotworowe  Dieta Tłustą i współpracą z lekarzem onkologiem.

Sylwia ja ostatnio się "zaplułam" po nadmiarze mięsa wieprzowego  :). Sie nie przjmuj.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-03, 23:55:14
Cytuj z: macek10 2007-10-01, 12:13:32
Czlowieku nie znasz sie na toksykologii, pozostałosci pestycydów w roślinach jest monitorowane i nie moze przekroczyc pewnych granic, za to pozostałosci pestycydów w tłuszczu nie jest kontrolowane i moze ich byc bardzo duzo. Widac ze z toksykologia nie miales duzo do czynienia, najwiecej metabolitów i toksycznych substancji kumuluje sie w tłuszczu i narzadach miazszowych, a pozostałosci ich w roslinach nawet do pięt nie może im dorastać.


Monitorować to możesz osiedle, jeśli jakiś "Kowalski" ma swoje nie duże uprawy roślinne i sprzedaje to na straganie to kto monitoruje jego uprawy? i zawarte w nim pestycydy. Znajomy na działce nawet jakieś badziewie wstrzykuje strzykawką w brzoskwinie i sa one później "bardzo duże i bardzo ładne" i sprzedają się jak ciepłe bułeczki, to samo robi z pomodorami.
Z tym tłuszczem to daj sobie już spokój, z tego co wiadomo oficjalnie spożycie tłuszczu zwierzęcego w ostatnich dwudziestu latach bardzo spadło, a tamat miażdżycy jest wciąz aktualny i co ciekawe liczba nowych zachorowań na nowotwory jest kilka razy większa niz 20 lat temu.
Piszesz dalej że ludzie z Instytutu żywienia robią doktoraty itd.
I co z ich doktoratów? co napisali w Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych odnośnie diety wiesz? ja wiem napisali "minimum 5 razy dziennie warzywa i owoce i soczki owocowe" również takie żywienie zalecaja Twoi koledzy po fachu, z reguły żyjący cały czas w przekonaniu że "rak żywi się tłuszczem".
Również uczeni z instytutu zalecają taką dietę dla chorego na cukrzyce typu I że chory nie może się z niej wyleczyć (wejdź na strone i poczytaj), to samo jeśli chodzi o SM.
W styczniu tego roku w TVN pytano co jest zdrowsze margaryna czy masło? Zapytano pana profesora (szkoda że nie pamiętam nazwiska) z Instytutu Żywności i Żywienia odpowiedział "zdecydowanie margaryna bo ma mniej cholesterolu". Spójrzcie jakie fałszywe wprowadzanie ludzi w błąd, przez człowieka z takiej instytucji. Przecież wiadomo że cholesterol zjadany nie ma nic wspólnego z odkładanym się.
Zapytano również pana profesora z Warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, odpowiedział że masło, a na pytanie czemu takie odpowiedzi wychodzą z Instytutu Żywności i Żywienia odpowiedział z uśmiechem " tutaj decydujące są sprawy finansowe".
A poza tym nie masz pojęcia jak już mówiłem o "zasadzie niemieszania paliw" praktycznie każdy dietetyk na tym się "wykłada" jak "małpa na skórce od banana"
Dajesz innym radę "nie wierzcie we wszystko co czytacie" zgadzam sie z Tobą, szkoda że Ty tego nie dostrzegasz.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-04, 00:34:45
Bzdura. Komórki raka do życia potrzebują CUKRU, a nie tłuszczu. Kiedyś na diecie niskotłuszczowej wysokowęglowodanowej miałam nawet trzy razy usuwane operacyjnie zmiany podejrzane o rakowy charakter. Natomiast na tłustej diecie z małą ilością węgli od 9-ciu lat nigdzie nic u mnie się nie kluje. A przecież powinno, wg Twojej teorii.

Oczywiscie ale ja nie wspomniałem o tym że tłuszcz jest pożywką dla nowotworu lecz czynnikiem motywującym do powstawania nowotworów ze zdrowej komórki, prosze czytac dokładnie moje posty a nie oskarżać mnie o bzdury! Udowodniono także że komorka nowotworowa potrafi zabijac okoliczne komórki aby zyskać zródło energii więć podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie "Onkologia Kliniczna" M. Krzakowski

To następna bzdura. Związki toksyczne odkładają się u ludzi właśnie na diecie niskotłuszczowej, ponieważ ich wątroba ma bardzo zaniżoną produkcję żółci z braku potrzeby jej wydzielania do XII-stnicy, bo w zjedzonym pokarmie prawie nie ma tłuszczu (utrata "płynności" w gospodarce tłuszczowej, zastój) => gromadzenie się toksyn w organizmie.

Ma Pani typowe połowiczne wiadomosci odpowiadające Pani poglądom, oczywiście nie doczytała Pani nigdzie ze błonnik wcale nie jest gorszym motywatorem do obkurczania się woreczka żolciowego od tłuszczu, na dodatek pierwsze słysze zeby w zołci były jakies toksyny i to jest bzdura, a nie to co ja pisze. Poza tym dieta normotłuszczowa czyli 30% calodziennej podazy energii jest wystarczajaca do obkurcznia sie woreczka gdyby było tak jak Pani mowi wszyscy nie na diecie optymalnej mieliby kamienie pecherzyka zolciowego a tak nie jest. "Kamica żolciowa poradnik dla lekarzy", Jarosz

"Opętani" - jeżeli już, panie ekspercie...

czepia sie Pani szczególow omijając temat rozmowy, to jest zwykła literówka bardzo charakterystyczna dla ludzi młodych bardzo szybko piszących na klawiaturze nasze pokolenie na to wcale nie zwraca uwagi bo to standard, jezeli dla Pani to jest problem to nic na to nie poradze.

Oczywiście masz rację, że KAŻDA dieta WYSOKOwęglowodanowa - ma wady

Wiekszosc ludzi na diecie "wysokoweglowodanowej" nie ma zadnych problemów zdrowotnych jedynie ci ktorzy popełniają błędy w jej stosowaniu, tak samo jak wy uwazacie ze kazdy zle znoszący diete optymalna żłe ją stosuje :D

Najwyraźniej TO niestety TY nie masz pojęcia o Żywieniu Optymalnym

Z czasem dowiaduje sie coraz więcej, głownie to ze większosc z was żle zna fizjologię czlowieka, przykładem jest Pani wypowieź na temat woreczka żolciowego :)

Ależ tkwisz w błędzie. Właśnie z upływem czasu i przy konsekwentnym stosowaniu DO - stan zdrowia jest coraz lepszy. Na tym polega jej fenomen! Jest dla człowieka trafiona w dziesiątkę!

Niech Pani sie porozgląda do okoła ile ludzi jest zdrowych i doskonale sie czujacych czy wszyscy oni są na diecie bądź zywieniu optymalnym, wcale nie:) Widzicie głownie tych ktorzy sa chorzy a oni  w duzej większosci nie stosuja sie do zasad racjonalnego zywienia

Diety OPTYMALNEJ dr. Kwaśniewskiego świat nie sprawdził, więc NIE MOŻE bębnić o jej szkodliwości, panie ekspercie...

Alez oczywiście ze zbadał, te badanie jest uznane za najszerzej przeprowadzone w kilku ośrodkach badawczych:
Badanie takie prowadził w Stanach Zjednoczonych dr Richard Fleming. U osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% -wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.

"kardiolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - U niektórych osób już po kilku miesiącach od przejścia na dietę Kwaśniewskiego występują zaburzenia układu krążenia, dochodzi do nasilenia choroby wieńcowej, a także uszkodzenia wątroby."Wprost.

widać, że nie kazdy zdrowieje na diecie dr Kwasniewskiego

Ale po co mam jeść sztuczny produkt fabryczny jeśli mogę jeść naturalny, smaczny i zdrowy tłuszcz z mleka

Zwłaszcza bardzo naturalne są: fenol pozyskiwany przemysłowo ze smoły węglowej dzis nie stosowany w medycynie ze względu na dużą toksyczność ale w zdrowym naturalnym maśle jest :D, m-krezol, p-krezol - stosowane do odkażania pomieszczeń a wytwarza sie go ze smoły weglowej i ropy naftowej silnie zrący :D
Zanieczyszczenie mleka w oborze może sprzyjać np. rozwojowi drobnoustrojów gnilnych i lipolitycznych, a w konsekwencji prowadzić do pojawiania się w produkcie gotowym wad związanych z rozkładem białek i hydrolitycznym rozkładem tłuszczu mlekowego. Szkodliwy wpływ na końcową jakość masła mają również zanieczyszczenia surowca metalami pochodzącymi z uszkodzonych naczyń, środków ochrony roślin a także środków myjących (np. jony Cu, Zn, Fe) Dr hab. inż. Bogusław Staniewski, prof. UWM
Instytut Rozwoju Mleczarstwa
haha i co jesli pestycydy są w mleku to musza tez być w tłuszczu zwierząt


olej sojowy  - total trans  -  34,2 g

Zrobiłaś wielki bład w tłumaczeniu, tylda oznacza "utracone dane" lub "niekompletną wartość" a nie ilosc pomijalną, najpierw pouczmy sie angielskiego a potem chwalmy sie jego znajomoscią nie na odwrót :D, wit C - 0,1g czy to nie jest czasem ilosc pomijalna? a jednak ją napisali. Poza tym jestem pewny tego co powiedziałem bo w analizie uwodornianej margarynie wg Pani toku myslenia bylyby pomijalne ilosci izomerow trans co jest bzdurą, mowi pani ze taki jestem mondry, za to Pani ze swoją mondroscią powala mnie na łopatki :lol:
partially hydrogenated olej sojowy - uwodorniany w Polsce tego sie nie robi, mowilem ze uwodorniania nie preferuje sie juz praktycznie, nie wiem czemu amerykanie biora to pod uwage, chyba ze u nich nadal to sie stosuje.

A ile osób przed wycofaniem ją codziennie jadło? Czy wiesz? Ja też ją jadłam, wprawdzie w małej ilości ale całymi latami, bo wierzyłam ekspertom, że jest zdrowsza od masła!

oczywiscie bo izomery trans i ich dzialanie dopiero niedawno poznano.

Skąd Ty wziąłeś te swoje "DOWODY"?  bo jak widzisz, są dokładnie odwrotne do danych zawartych w wiarygodnym źródle

dowody sa wporzadku zarówno moje jak i te w linkach, to Pani ma problem z ich interpretacją :lol:
Prosze takze zauwazyc ze analiza zajęla się USDA czyli analizowali amerykanska margaryne, nie wiem jaką, polska margaryna ma ponizej 1% trans, ja przedstawilem wyniki przeprowadzane w Polsce.

Gdzie to wykazano? Przez kogo były sponsorowane? Jak wyglądały szczegóły tych badań? Czy to były badania kliniczne, czy ankiety? A jak karmiono tych ludzi, szczegóły diety poproszę - i czy ich tak karmiono, czy oni tylko opowiadali że jedli "dużo tłuszczu"? Jak długo trwała ich dieta? A co jedli razerm z tymi tłuszczami?  itd.itd...   Te badania są dla naiwnych, nie dla nas...

badania były prowadzone w wielu klinikach i laboratoriach pod wszystkim podpisała sie Miedzynarodowa Agencja ds Badań nad Rakiem, w Polsce zatwierdził wiarygodność polscki consensus tłuszczowy zespalający okolo 50 czolowych instytucji medycznych w Polsce. Jesli to takie isotne poszukam szcszegolow.

MY jesteśmy dowodem. Chyba każdy z optymalnych wcześniej przerabiał te "pełnoziarniste" i "zdrowe" diety. To - coraz gorszy stan zdrowia na tych zalecanych dietach najczęściej skłania ludzi do desperacji zastosowania DO. I dzięki niej - wygrywają.

to slogan reklamowy niczego nie dowodzi, tak samo ja moge powiedziec ze 95% ludzi stosujacych sie do diety racjonalnej nie choruje,

MY, każdy z nas jest takim FAKTEM.
A czy zrobiono długotrwałe badania, w których karmiono ludzi samymi owocami i warzywami??? Jak długo one trwały? Pokaż mi wyniki.


No jak sie szuka tylko dowodow na diete optymalna to tak to jest, klapki na oczach.

Studia Oksfordzkie po 17 latach badań naukowych nad rolą świeżych owoców w naszej diecie wykazały, że codzienne ich spożywanie powoduje: o 32% mniejsze ryzyko śmierci z powodu zawału, o 21% zmniejszone ryzyko raka i redukcję liczby ataków serca o 24%.
Instytut Badań nad Żywnością im. Iona Johnsona twierdzi, że ten korzystny efekt jest tak duży, że nawet okazjonalne spożywanie ww. warzyw może skutecznie wyeliminować możliwość potencjalnego pojawienia się komórek rakowych w ludzkiej tkance.

uczeni z uniwersytetu w Atenach przez rok obserwowali 3 tys. mężczyzn i kobiet. Wszyscy byli oczywiście poddawani okresowym badaniom lekarskim. Ponadto szczególną uwagę zwrócono na ich sposób odżywiania.
Okazało się, że we krwi osób, które w największym stopniu odżywiały się według zaleceń diety śródziemnomorskiej, znaleziono najmniej białek specyficznych dla procesów zapalnych i procesów krzepnięcia. Właśnie to - zdaniem Greków - wyjaśnia, dlaczego ten sposób odżywiania jest najzdrowszy.

Mayo Clinic w USA
Do swoich obserwacji naukowcy zaprosili prawie 30 tys. kobiet w wieku 55-69 lat. Następnie obserwowali je przez 13 lat, szczególną uwagę zwracając na to jak stosowały się do oficjalnych wytycznych takich jak: niepalenie papierosów, nieprzekraczanie granicy nadwagi (tzw. wskaźnik BMI, czyli waga podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu, równy lub mniejszy 25), codzienna aktywność fizyczna, pięć lub więcej porcji owoców lub warzyw dziennie, co najmniej siedem porcji zdrowych węglowodanów pod postacią produktów pełnoziarnistych (ograniczenie przetworzonego pożywienia i cukru), ograniczenie alkoholu do jednej porcji dziennie, ograniczenie ilości czerwonego mięsa do średnio 85 gramów dziennie, ograniczenie spożywania tłuszczów (szczególnie pochodzenia zwierzęcego) i ograniczenia w diecie słonych potraw i ogólnie używania soli podczas gotowania. To właśnie te wytyczne okazały się najskuteczniejsze w ochronie przed chorobami nowotworowymi i zdaniem ekspertów powinny być przestrzegane przez wszystkie kobiety.
W przypadku kobiet stosujących sie do co najmniej sześciu wytycznych ryzyko zgonu z powodu choroby nowotworowej było niższe o 42% w stosunku do osób nie stosujących sie do nich.

"British Medical Journal" opublikował wyniki badań jednego z instytutów lekarskich w Anglii, w którym obserwowano 6 tys. wegetarianów. Okazało się, że w porównaniu z mięsożernymi o 30% rzadziej cierpią na schorzenia układu krążenia i o 40% rzadziej zapadają na choroby nowotworowe.


za mało przykładów? Jesli tak moge przytoczyć wiecej :D

Mylisz się. JEST szkodliwy. Jeśli nasz organizm go nie trawi - to oczywistym jest, że nie powinniśmy się nim opychać, bo nie przynosi żadnej korzyści, a szkodzić może - drażniąc niedożywioną śluzówkę i mięśniówkę przewodu pokarmowego.
A potem nawet się nie dziwisz skąd tyle nadżerek, uchyłków, refluksów, wrzodów żołądka, stanów zapalnych, H.pylori, lamblii, candidy, polipów, hemoroidów itd. itp.
Rola wypełniacza? No to wypełnij sobie portfel kawałkami pociętej gazety, zamiast banknotami...
Jak można tak samego siebie okłamywać?  Jedzenie powinno mieć WARTOŚĆ ODŻYWCZĄ I ENERGETYCZNĄ. Błonnik jest dobry dla roślinożerców. Nie jesteśmy roślinożercami.


typowy tekst dla kogoś kto nie zna sie na działaniu składników odzywczych, szczegolnie ten o roslinożercach. Teraz zadanie dla Pani prosze zanleźć mi w internecie dowód na to co Pani powiedziala :D
Szczegolnie na to ze nie przynosi zadnej korzysci. Chodzi mi o jakieś wyniki badań potwierdzające to co Pani powiedziała :D
Oj wiem ze trudno będzie :D
Ja juz potwierdzam ze jest pani w błedzie, blonnik ma korzystne dzialanie i to nie jedno.
http://blonnikpokarmowy.fm.interia.pl/


Z najnowszych badań wynika, że choć człowiek je mięso od setek tysięcy lat, nasz organizm nadal wytwarza antyciała skierowane przeciwko zawartemu w nim kwasowi sialowemu. Jest to związek z grupy cukrów, pełniący u zwierząt ważną funkcję w przekazywaniu sygnałów między komórkami, ale mimo że występuje nawet u szympansów, nie ma go w organizmie człowieka. Prof. Ajit Varki z University of California w San Diego podejrzewa, że właśnie on może być odpowiedzialny za wiele schorzeń. Kwas sialowy wbudowuje się w nasze komórki, szczególnie naczyń krwionośnych (m.in. tętnic serca) oraz błony śluzowej. W większości jest wydalany z organizmu, jeśli jednak zostanie wchłonięty nawet w śladowych ilościach, z czasem może wywołać stany zapalne dające początek takim schorzeniom jak nowotwory, choroby serca i cukrzyca. Najwięcej tego związku występuje w wołowinie, wieprzowinie i baraninie oraz produktach mlecznych. Najmniej jest go w mięsie drobiowym, rybach :lol:

Przyswajanie żelaza z produktów zbożowych znacznie zwiększa jednak witamina C. Kiedy więc jemy kaszę czy pieczywo z warzywami lub owocami zawierającymi witaminę C, przyswajalność żelaza jest bardzo dobra - mówi prof. Szostak. Chińscy wieśniacy, którzy muszą się zadowolić małą ilością mięsa, rzadziej cierpią na anemię i osteoporozę niż mieszkańcy miast, którzy jedzą więcej czerwonego mięsa

Opublikowane przez "British Medical Journal" badania wykazały, że wystarczy się przestawić na diete śródziemnomorską po 60. roku życia, by przedłużyć sobie życie co najmniej o rok.







Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-04, 00:35:18
Bzdury. ZAWSZE jedliśmy mięso. No właśnie. Na jakiej podstawie tworzysz nowe fakty.

To chyba Ty tworzysz nowe fakty odpowiadajace twojej diecie. Po pierwsze podstawą pani twierdzeń jest wikipedia na ktorej kazdy wszystko moze sobie zamiescic, za to ja mam dowody swiadczace ze przodkowie ludzi wcale nie byli łowcami i to dowody znawców archeologii na całym swiecie
z najnowszych badań antropologicznych wynika, że upada mit agresywnego człowieka-łowcy, zajmującego najwyższą pozycję w łańcuchu pokarmowym i doskonalącego sztukę działania zespołowego podczas polowań. Przed dwoma milionami lat, kiedy rozpoczęła się szybka ewolucja hominidów, to one były zwierzyną, na którą polowały tygrysy szablozębe, niedźwiedzie, olbrzymie hieny, a nawet orły. :D
Żyjące 8 mln lat temu australopiteki miały niewielkie rozmiary ciała - najwyżej półtora metra wzrostu i 45 kg wagi - co dowodzi, że nie były w stanie zaatakować większego od siebie zwierzęcia. Na dodatek ich niewielkie zęby przystosowane były do gryzienia miękkich pokarmów. „ Australopiteki nie dałyby sobie rady z mięsem, a skoro go nie jadły, to po co miałyby polować?” - pyta prof. Sussman. Takie możliwości pojawiły się na dużą skalę dopiero 800 tys. lat temu, kiedy nasi praprzodkowie nauczyli się używać ognia do pieczenia - a początkowo tylko przypalania - swego pożywienia. Jest to ważne nie tylko w przypadku mięsa, ale i warzyw: surowy ziemniak jest aż o 82 proc. trudniejszy do pogryzienia niż ugotowany. :D

No i co teoria o tym ze przodkowie czlowieka jedli zawsze mieso upada :D


Większe ilości mięsa spożywał człowiek wyprostowany (Homo erectus) żyjący w Afryce przed 1,8 mln lat, ale bardzo rzadko był to wynik aktywnego polowania. Naukowcy z University of Utah odkryli na kościach stanowiących resztki posiłków ślady świadczące o tym, że nasi praprzodkowie byli padlinożercami. Raz na kilka dni udawało im się odnaleźć niedawno zabite zwierzę i odpędzić od niego konkurencję. „Wbrew utartym poglądom mężczyźni, którzy wyruszali na wyprawy po mięso, wcale nie przynosili go swym rodzinom, ale zjadali je na miejscu.

zdaniem prof. Stephena Cunnane z kanadyjskiego University of Sherbrooke podstawą diety żyjącego 2 mln lat temu człowieka zręcznego (Homo habilis) nie było mięso ssaków, lecz szeroko pojęte owoce morza: ryby, małże, skorupiaki, żaby. Stanowiły one bogate źródło składników takich jak nienasycone kwasy tłuszczowe, niezbędne do prawidłowego rozwoju i pracy mózgu.

Ojoj coś pani logicznie wydumana teoria chyba nie ma podstaw naukowych :D
i chyba ta pani wikipedi źródło mądrości też pisze bzdury :D
Tak to jest jak sie logicznie mysli na temat, o ktorym nie ma sie pojecia.

Takie preferencje dietetyczne doskonale pasują też do historii Homo sapiens. Nasz gatunek powstał w środkowej Afryce, obfitującej wówczas w jeziora i podmokłe tereny. Gdy 65 tys. lat temu niewielka grupa osadników wyruszyła stamtąd na podbój Azji i Europy, przemieszczała się niemal wyłącznie wzdłuż wybrzeży morskich.

„Przed przybyciem Hiszpanów nie było w Meksyku żadnych zwierząt hodowlanych (...). Nie znano też tłuszczu ani oliwy” - pisze Susana Osorio-Mrożek w książce „Meksyk od kuchni”. Aztekowie żywili się głównie kukurydzą, fasolą i innymi warzywami oraz owocami, dlatego nie znali typowych chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość czy cukrzyca, które dziś są zmorą Meksykanów.

http://stradowski.net/node/181

widać ze mam twardsze dowody od pani i wikipedii :D

Dlatego należy dbać o dostarczanie dobrych białek i w potrzebnych ilościach.

tak ale mieso ma zbyt mało istotnej waliny, dlatego trzeba ja uzupełniać produktami roślinnymi ktore sa w nia obfite :D

Problem w tym, że zalecane ilości i zestaw zalecanych produktów już na pierwszy rzut oka wykazują dużą objętość i ilość dziennej racji pokarmowej, która nie musi dostarczyć do organizmu optymalną ilość wszystkich potrzebnych składników odżywczych i energii

No pewnie co tam badania i analizy, pierwszy rzut oka pani Krystyny powinien byc priorytetowym czynnikiem branym pod uwage :?

Nie ma "czegoś takiego"???  A co to nas obchodzi, że nauka podąża komercyjnymi drogami???? Oni mają swój interes a my swój.

jasne cos czego pani nie potrafi naukowo udowodnic najlepiej jest zwalic na komercje i interes :lol:

Japończycy nie mieszają węglowodanów z tłuszczami w podobnej ilości energetycznej.
Widzisz to, co chcesz widzieć. Helicobacter pylori jakoś dziwnie nie dokucza optymalnym (ze stażem)... 
Wartościowa dieta  zdrowa śluzówka żołądka  H. pylori przestaje być agresywny i szkodliwy


zero wiedzy o diecie Japonczyków, oni nawet nie słyszeli o czyms takim jak niełączenie
zero wiedzy o H.pylorii, bo na oko przeciez mozna zobaczyc czy h.pylorii dokucza czy nie dokucza :lol:

Najwyraźniej nasza wątróbka uwielbia zajmować się oczyszczaniem krwi z toksyn i innych odpadów

to co wie jak zmetabolizowac to metabolizuje to czego nie wie jak to magazynuje, czasem metabolity są grożniejsze niz produkt, przykład: alkohol. to w takim razie czemu ołów jest kumulowany w organizmie jak wszechmocna watroba moze go poprostu wydalic? wydalanie nie jest takie latwe.

Ale koniecznie trzeba jeść tłuszcz,

znikoma wiedza o trawieniu, tluszcz nie ma nic do rzeczy przy obkurczaniu pecherzyka, tylko cholesterol no i błonnik.

Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb

no pewnie bo optymalni to nie potrzebuja wogole witamin, może jeszcze latacie , podnosicie samochody i strzelacie z oczu laserem bo wy to jestescie juz innymi ludzmi i zasady biochemii juz was nie dotycza :lol:

Może przedstawisz jakiś dowodzik na te swoje mondrości?

Chińska dieta długowieczności oparta jest w głównej mierze na zbożach i warzywach, jako produktach najwłaściwszych dla człowieka.
http://e-twojezdrowie.dashofer.pl/?sect=art&id=634

Taaa... zwłaszcza w epoce lodowcowej... Chyba były podstawą twoich przydków, panie ekspercie... 

taaa pani ekspert zauwaz ze epoka lodowcowa trwała 80 tys lat czyli za krotko na zmiany przystosowawcze do jedzenia miesa a na dodatek nasi przodkowie zyli głownie w afryce ,pd azji, jawie, czyli tam gdzie epoka lodowcowa nie dotarła, taaa pani ekspert radze poczytac najpierw a nie udawać taką mooondrom  :lol:

Zapominasz, że IG się radykalnie zmieni, gdy te produkty będą zjedzone wraz z tłuszczem.

radykalnie nie, błonnik o wiele skuteczniej obniża IG produktów.

Tak się składa, że akurat optymalnych to nie dotyczy - nie używają nadmiarów soli. Właśnie z powodu przesolenia nie są w stanie żywić się gotowymi produktami, nie wspomnę o skandalicznym faszerowaniu żywności konserwantami i ulepszaczami chemicznymi.

ulepszacze i konserwanty nie maja zwiazku z solą wiec po co gadac o ulepszaczach . Moze i nie solicie ale za to spozywacie produktów zawierających dużo sodu a to na jedno wychodzi.

Oczywiście uważasz, że roślinki w diecie, które tak polecasz  zamiast niezdrowego mięsa, nie są spryskiwane??...

oczywiscie ze sa ale ich ilosci sa limitowane.

Czyli u ciebie (jako zjadacza roślin) w twoich narządkach miąższowych i twoim mózgu oczywiście? Zgadza się?

i u ciebie tez i mam jeszcze niespodzianke nasze prawo dopuszcza srodek konserwujący BHA i BHT ktory obficie jest dodawany do smalcu i innych produktów wysokotłuszczowych, mmm...mniam i doskonale wchlania sie z przewodu pokarmowego i jest silnie toksyczny dla wątroby :D, cos wspominaliście ze te wasze tłuszcze sa takie naturalne, zdrowiutkie i nikt ich nie tyka? I jeszcze jedna niespodzianka te wasze tłusciutkie mięska i sery zolte sa największym zrodlem azotynów i azotanów ktore uznane sa za jedne z najbardziej rakotwórczych, mniam cos pani wspominala na temat zdrowiutkich niekonserwowanych tłuszczów bo niedosłyszałem, ale pewnie was to niedotyczy bo wy to jestescie optymalni, wg pani logiki to was pewnie nawet dziura ozonowa nie tyka, az dziwne ze prawa fizyki was dotycza bo przeciez jestescie optymalni i was inne prawa dotyczą :lol: Za to obskakujecie rosliny i ich pestycydy. u mnie niewiele sie kumuluje bo myje dokładnie roslinki a poza tym nie jest tego duzo bo limity nie zagrazajace zbytnio zdrowiu.

To dlaczego tak bronisz roślin i ostrzegasz przed mięsem

bo doniesien o korzysciach spozycia roslin jest sto razy wiecej niz miesa, ja ostrzegam tylko przed nadmiarem miesa.

Ty lepiej przyjrzyj się czym sam siebie faszerujesz jedząc te wszystkie cuda z apteki i z marketu.

nie bylem w aptece od lat, za to pewnie pani kupuje ten tłuszczyk jak jeszcze jest zywy i niezanieczyszczony.

Do tych specjałów nie mieli żadnych konkurentów wśród drapieżników, trafili w niszę żywieniową i w dodatku najbardziej energetyczną. Nie musieli o nią walczyć bo kości leżały porzucone przez drapiezniki, więc nietkniętych czaszek i kości udowych było bardzo dużo, tylko zbierać i rozłupywać

hehe ale bzdura, w dzisiejszych czasach nawet hiena potrafi kruszyc kości swoich ofiar a co dopiero drapiezniki sprzed milionów lat ktore były czteryrazy większe od dzisiejszych drapiezników co idzie w parze za siłą nacisku szczęk :lol:
Głupota za glupota jedna wypowiedź gorsza od drugiej.

Tylko nie mów, że ta pasza jest dla ludzi. Nie jesteśmy roślinożercami!

18 mln lat jedzenia roslin, 2 mln lat jedzenia miesa i roslin no pewnie jestesmy drapieznikami :lol:

A DLACZEGO W TŁUSZCZU NIE JEST KONTROLOWANE??? Przecież to też produkty spożywcze dla ludzi, czyż nie? Czekam na wyjaśnienie.

a dlaczego nie kontroluje sie zawartości metali ciezkich w zywności? Bo nie ma takiego wymogu a przeciez metale ciezkie maja udowodnione dzialanie silnie toksyczne i jest ich coraz więcej w zywnosci. Nikt sam z siebie nie zacznie kontrolowac czegos czego nie musi.

Skoro twierdzisz - znawco toksykologii - że pozostałości pestycydów w tłuszczu nie są kontrolowane, to skąd możesz wiedzieć jakie ilości toksyn w nich się znajdują

bo zawartosci pestycydów w paszy dla zwierzat nie limituje się i nie kontroluje i mozna sypac tego do woli, moja logika jest dobra, a pani szuka pretekstu do zatopienia mnie ale jak narazie to ja płyne dalej a pani nabiera wody.

Skoro w roślinach jest ich bardzo mało, to tym samym nie gromadzą się w organizmie roślinożerców (czyli i u bydła i wTWOIM) - tak, czy nie?

tak jak wyzej.

gdyby nikt nie zdrowiał na piramidzie na swiecie powymieraliby wszyscy i zostali tylko optymalni, a jak widac tak nie jest.

Jaaasne... "specyficzna ze specyficznymi produktami"... o których nic więcej nie możesz (za darmo) powiedzieć...

bo to polega na edukacji pacjenta a nie tak jak pani mysli napisac produkty co jesc a co nie a potem jest jeszcze gorzej z takim tokiem myslenia własnie ludzie choruja dalej a potem pretensja ze dieta "wysokoweglowodanowa" nic im nie pomogła, a jak przychodzi do analizy realizowanej diety to wychodzi ze fige realizował.

potwierdzają się u każdego stosującego DO w praktyce.

zna pani kazdego stosujacego DO ze twierdzi ze kazdemu pomaga?

Jak się pozna publikacje dr. Kwaśniewskiego na temat przyczyny powstawania m.in. alergii, to zrozumiałe jest też dalsze postępowanie i sposób żywienia.

no pewnie bo wszyscy alergolodzy to debile a jedyny mądry jest tylko dr Kwasniewski, wiec czemu nie podzieli sie swoja wiedzą z nimi, moze da sie wyleczyc wszystkie alergie na swiecie.

No ale optymalni jakoś nie padają jak muchy z tego powodu

oczywiscie jak jakis optymalny padnie to wam powie ze padł  :lol:

Jakoś u mnie to się nie sprawdza. Jem tłusto i nie tyję.

no a pewnie kalorycznosc to ile?

Największa ilość gramowa (lub w proporcji) któregoś z nich określa dietę jako wysoko-Białkową, wysoko-Tłuszczową lub wysoko-Węglowodanową.

bzdurna teoria nazewnictwa chyba tylko wg pani, bo napewno nie wg wszystkich klinik na swiecie

No cóż... na odwyku cukrowym organizm nie musi czuć się najlepiej... panie ekspercie

powinni zabronic uzywania cukru bo to narkotyk i scigac z urzędu :lol:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-04, 12:25:26
Udowodniono także że komorka nowotworowa potrafi zabijac okoliczne komórki aby zyskać zródło energii więć podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie "Onkologia Kliniczna" M. Krzakowski

Udowodniono co innego w najnowszych badaniach niemieckich że GLUKOZA TO JEDYNE PALIWO DLA NOWOTWORU, przeczytaj sobie nawet artykuł doktora Krupki, który dietami ketogenicznymi zajmuje sie kilka lat, napisał że przy nowotworze mózgu dieta ketogeniczna powinna być standardem, ale znowu dla dietetyków to "czarana magia" http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1434.0

Alez oczywiście ze zbadał, te badanie jest uznane za najszerzej przeprowadzone w kilku ośrodkach badawczych:
Badanie takie prowadził w Stanach Zjednoczonych dr Richard Fleming. U osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% -wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.


He, He to z Ciebie ekspert, a wiesz że te badania dotyczyły diety Atkinsa, a to nie to samo co Kwaśniewski, wiem że pod tymi badaniami było zdanie "dieta Atkinsa rozpropagowana w Polsce pod nazwą dieta Kwaśniewskiego" i taki dietetyk jak Ty nawet nie wie co czyta. Początki dieta Atkinsa to rok 1973, a diety Kwaśniewskiego to rok 1966. Powtarzam Atkins i Kwasniewski to nie to samo !, ale i znam badania nad Atkinsem i to pozytywne oto one: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=71708&highlight=#71708

"kardiolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - U niektórych osób już po kilku miesiącach od przejścia na dietę Kwaśniewskiego występują zaburzenia układu krążenia, dochodzi do nasilenia choroby wieńcowej, a także uszkodzenia wątroby."Wprost.

Jest sporo kardiologów którzy również są lekarzami optymalnymi. A dla ciekawości badania nad żywieniem optymalnym były dawniej w Polsce przeprowadzone recenzentami badań byli profesorowie Tatoń i Hasin, oczywiście o tym też nie wiesz jest to nawet na tej stronie w pliku dźwiekowym.

a także uszkodzenia wątroby."Wprost.
No to super mnie pouczałes żebym nie polegał na badaniach z WP, a sam polegasz na "wybitnym piśmie medycznym Wprost" tak ten artykuł jest bardzo znany i niejeden lekarz optymalny na niego odpowiadał, ale oczywiście tez o tym nie wiesz.

Zarówno cukry jak i aminokwasy muszą być przetworzone przez komórki wątroby, Przez wielu lekarzy w leczeniu choroby zalecane jest wyeliminowanie z diety tłuszczów zwierzęcych, co jest zaleceniem błędnym. Same tłuszcze nie są przez ten narząd przetwarzane, co odciąża jego pracę, a pobudza spływ żółci, co jest zjawiskiem korzystnym, ponieważ zmniejsza się ciśnienie w drogach żółciowych.
Więcje masz tutaj opisane przez lekarza:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=388
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=166
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=310

I zapoznaj się z zasadami żywienia optymalnego bo o tym pojęcia nie masz, w skrócie:

Białko: należy spożywać 1 gram na jeden kilogram wagi należnej ( i jest to dokładnie tyle ile zaleca światowa organizacja zdrowia, oczywiście można spozywać 0,8, lub 0,5 na kg wagi należnej, zalezy od człowieka, na co choruje itp.

Węglowodany: zgodnie z biochemią Harpera dobowe zapotrzebowanie człowieka wynosi od 50 do 100 gramów, ale też są osoby które musza spozywać nawet 150 gramów węglowodanów.

Tłuszcz: jesli chodzi o tłuszcz to należy go spożywać tyle ile organizm go potrzebuje, nic na siłę, nikt nie każe zjadać go tak dużo tylko dlatego że "trzeba", uzaleznione jest od stylu życia, zdrowia, wysiłku.

Oczywiście dieta musi być odpowiednio zbilansowana, i to cała wielka filozofia, jakie tu mogą być wady? po co tyle krzyku i wyzywania innych od mądrali, itp
Zapewne sam dziś też coś jadłeś, policz sobie ile zjadasz na dobe białka, węglowodanów i tłuszczu, jesli masz diete odpowiednio zbilansowaną to sam może też żywisz się optymalnie, z tym że nieświadomie.

Pozdrawiam



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-04, 14:16:38
Zapytano również pana profesora z Warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, odpowiedział że masło, a na pytanie czemu takie odpowiedzi wychodzą z Instytutu Żywności i Żywienia odpowiedział z uśmiechem " tutaj decydujące są sprawy finansowe".

bzdura, bedąc na poradach prowadzący nigdy nie uzywali nazw firmowych, bo powiedzieli ze nie mogą, takze dotyczacych margaryn, trudno uwierzyc ze wszyscy producenci margaryn płacą IZZ to głupota, jesli płaca to w takim razie musza wyrażać zgodę a nawet wymagać uzywania ich nazw firmowych w pozytywnym wydźwięku a tego nie robił nikt tam nawet prowokowany do tego.

Z tym tłuszczem to daj sobie już spokój, z tego co wiadomo oficjalnie spożycie tłuszczu zwierzęcego w ostatnich dwudziestu latach bardzo spadło, a tamat miażdżycy jest wciąz aktualny i co ciekawe liczba nowych zachorowań na nowotwory jest kilka razy większa niz 20 lat temu.

całkowicie sie myslisz, wg A. Leaf i wsp. spozycie tłuszczów nasyconych w ostatnich 50 latach wzrósł o 4-5%. Biuletyn Polskiego Towarzystwa Dietetyki.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-04, 15:22:37
Cytuj z: Macek
całkowicie sie myslisz, wg A. Leaf i wsp. spozycie tłuszczów nasyconych w ostatnich 50 latach wzrósł o 4-5%. Biuletyn Polskiego Towarzystwa Dietetyki.


No to im musiało bardzo zależeć na takim wyniku :)))

Gołym okiem widać że jest inaczej. W knajpach wszystko na oliwie i chudo. Takie prikazy. Jest garstka Optymalnych, a reszta z niedowierzaniem patrzy, kiedy im sie mówi o tłuszczu. Wręcz zapanował strach przed tłuszczami. Jak mogłeś dać sie na coś takiego nabrać.

No, chyba, ze ten tłuszcz co go tak dużo w statystykach, poszedł na mydło? :lol:


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-04, 15:23:10
bzdura, bedąc na poradach prowadzący nigdy nie uzywali nazw firmowych, bo powiedzieli ze nie mogą, takze dotyczacych margaryn, trudno uwierzyc ze wszyscy producenci margaryn płacą IZZ to głupota, jesli płaca to w takim razie musza wyrażać zgodę a nawet wymagać uzywania ich nazw firmowych w pozytywnym wydźwięku a tego nie robił nikt tam nawet prowokowany do tego.

Aha, czyli próbujesz mi wmówić że ja niedosłyszę. Nic nie muszą wymagać, poza tym aby "uczony od żywienia" mówił tak jak mu każą. Pozostaje pytanie dlaczego Pan profesor tak durnie uzasadnił że margaryna jest lepsza bo ma mniej cholesterolu i straszył ludzi cholesterolem zjadanym? przecież zapewne profesor wie że jest on nieszkodliwy, a dlaczego to zrobił, jest to oczywiste. Ale twoi koledzy po fachu też straszą ludzi tym samym, choć oni może tego nie wiedzą, Ty już to wiesz.

całkowicie sie myslisz, wg A. Leaf i wsp. spozycie tłuszczów nasyconych w ostatnich 50 latach wzrósł o 4-5%. Biuletyn Polskiego Towarzystwa Dietetyki

Mylisz sie Ty, zresztą nie po raz pierwszy: W latach 1989 - 2001 spozycie masła spadło o 52%, a tłuszczów zwierzęcych o 20%,a spozycie tłuszczów roslinnych wzrosło o 100%, dane te podaje ekspert z instytutu zywienia więcej tu: http://www.pamietajosercu.pl/artykuly/profilaktyka/znaczenie_diety_srodziemnomorskiej_w_prewencji_i_terapii_chorob_ukladu_krazenia_3.html
Pozostaje pytanie skoro tak jest dobrze dlaczego liczba nowotworów rośnie, jak i chorób wieńcowych, miażdżyc i lawonowo rośnie liczba chorych na cukrzyce.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-10-04, 15:30:45
Zal mi wszystkich chorych którzy trafią na takich jak macek10, bo nigdy nie odzyskają całkowitego zdrowia.
Jako przykład dam moją mamę. Czuła się całkiem nieźle na DO,Cukrzyca ustępowała, były dni co wogule nie brała insuliny. Brała tylko sporadycznie jak zjadła coś słodkiego. Po wizycie u 'specjalisty' przestała jeść optymalnie, kupiła nawet margarynę bo tak mówił specjalista taki jak macek10. Choroba wrciła stan się pogorszył.
macek10 na twoich barkach ciąży ogromnna odpowiedzialność za życie Twoich pacjentów.
Marzę o tym aby znalazł się odważny adwokat i wytoczył Wam proces sądowy za niszczenie z premedytacją zdrowia i życia


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-04, 19:37:52
Waldek napisał:
Cytuj:
No i chyba zrozumiałem na czym polega sekret DO. To się wydaje po prostu logiczne.  Ludzie na DO jedzą tak samo jak reszta rozmaite toxyny z tą tylko różnicą, że organizm się lepiej samooczyszcza i ma większe możliwości regeneracji.


Niezupełnie. Optymalni unikają produktów wysokoprzetworzonych, z długim terninem ważności, z dodatkiem najprzeróżniejszych konserwantów i ulepszaczy. Taka żywność może bardzo utrudniać lub wręcz uniemożliwiać zdrowienie, mimo stosowania optymalnej proporcji B:T:W. A jest jeszcze gorzej, gdy osoba na diecie optymalnej jedząca taką żywność, i bez poprawy zdrowia, rezygnuje z diety, bo dochodzi do wniosku, że "DO jej szkodzi i jest nie dla niej"...  :?

Pozdrawiam i życzę sukcesów  :)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-04, 19:45:38
No i jeszcze jedno - jemy O WIELE MNIEJ NIŻ WCZEŚNIEJ JEDLIŚMY, ja o sobie mogę powiedzieć, że teraz jem 10% tego, co wcześniej.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-10-04, 19:47:01
Bo D.O./Z.O. nie jest dla wszystkich --tylko dla tych co ZYJA SWIADOMIE!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-05, 00:21:42
macek10 napisał:

Oczywiscie ale ja nie wspomniałem o tym że tłuszcz jest pożywką dla nowotworu lecz czynnikiem motywującym do powstawania nowotworów ze zdrowej komórki, prosze czytac dokładnie moje posty a nie oskarżać mnie o bzdury! Udowodniono także że komorka nowotworowa potrafi zabijac okoliczne komórki aby zyskać zródło energii więć podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie "Onkologia Kliniczna" M. Krzakowski

No ale wbrew tym dowodom U MNIE BYŁO ODWROTNIE. Zresztą może przejdź się po szpitalach onkologicznych i zapytaj każdego pacjenta, jak się odżywiał przez kilka lat do momentu zachorowania. O zobaczysz ilu z nich powie, że było na diecie wysokotłuszczowej niskowęglowodanowej.

Ma Pani typowe połowiczne wiadomosci odpowiadające Pani poglądom, oczywiście nie doczytała Pani nigdzie ze błonnik wcale nie jest gorszym motywatorem do obkurczania się woreczka żolciowego od tłuszczu, na dodatek pierwsze słysze zeby w zołci były jakies toksyny i to jest bzdura, a nie to co ja pisze. Poza tym dieta normotłuszczowa czyli 30% calodziennej podazy energii jest wystarczajaca do obkurcznia sie woreczka gdyby było tak jak Pani mowi wszyscy nie na diecie optymalnej mieliby kamienie pecherzyka zolciowego a tak nie jest. "Kamica żolciowa poradnik dla lekarzy", Jarosz

Sorry, mój błąd, masz rację, oczywiście metabolity po detoksykacji i zwiększeniu polarności i rozpuszczalności w wodzie, trafiają do moczu  :?

czepia sie Pani szczególow omijając temat rozmowy, to jest zwykła literówka bardzo charakterystyczna dla ludzi młodych bardzo szybko piszących na klawiaturze nasze pokolenie na to wcale nie zwraca uwagi bo to standard, jezeli dla Pani to jest problem to nic na to nie poradze.

Niechcący Ci "en" wyskoczyło zamiast "ę" ?  No weź i nie ściemniaj... te literki na klawiaturze są od siebie daleko... 8)

Wiekszosc ludzi na diecie "wysokoweglowodanowej" nie ma zadnych problemów zdrowotnych jedynie ci ktorzy popełniają błędy w jej stosowaniu, tak samo jak wy uwazacie ze kazdy zle znoszący diete optymalna żłe ją stosuje

Jedno jest pewne: Na prawidłowej diecie - choroby ustępują, na nieodpowiedniej - się rozwijają. jeśli więc pacjent jest chory - to należy się PRZYJRZEĆ jego diecie    Logiczne? 8)

Z czasem dowiaduje sie coraz więcej, głownie to ze większosc z was żle zna fizjologię czlowieka, przykładem jest Pani wypowieź na temat woreczka żolciowego

OK. Z odprowadzaniem zneutralizowanych toksyn tkwiłam w błędzie. Zdarza się  :wink:  Hmm... Podobno kobiety łatwiej przyznają się do błędów...  :P   Czemu chłopcy mają z tym problem (?)...  8)

Niech Pani sie porozgląda do okoła ile ludzi jest zdrowych i doskonale sie czujacych czy wszyscy oni są na diecie bądź zywieniu optymalnym, wcale nie:) Widzicie głownie tych ktorzy sa chorzy a oni  w duzej większosci nie stosuja sie do zasad racjonalnego zywienia

Ja do 39. roku życia też się czułam dobrze...  :P

Alez oczywiście ze zbadał, te badanie jest uznane za najszerzej przeprowadzone w kilku ośrodkach badawczych:
Badanie takie prowadził w Stanach Zjednoczonych dr Richard Fleming. U osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% -wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.


Pokaż mi szczegóły tych badań dr. Fleminga.

"kardiolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - U niektórych osób już po kilku miesiącach od przejścia na dietę Kwaśniewskiego występują zaburzenia układu krążenia, dochodzi do nasilenia choroby wieńcowej, a także uszkodzenia wątroby."Wprost.
widać, że nie kazdy zdrowieje na diecie dr Kwasniewskiego


Nie w tym rzecz, że "nie każdy", pokaż mi drugą tak skuteczną w leczeniu dietę.

Ale po co mam jeść sztuczny produkt fabryczny jeśli mogę jeść naturalny, smaczny i zdrowy tłuszcz z mleka

Zwłaszcza bardzo naturalne są: fenol pozyskiwany przemysłowo ze smoły węglowej dzis nie stosowany w medycynie ze względu na dużą toksyczność ale w zdrowym naturalnym maśle jest , m-krezol, p-krezol - stosowane do odkażania pomieszczeń a wytwarza sie go ze smoły weglowej i ropy naftowej silnie zrący
Zanieczyszczenie mleka w oborze może sprzyjać np. rozwojowi drobnoustrojów gnilnych i lipolitycznych, a w konsekwencji prowadzić do pojawiania się w produkcie gotowym wad związanych z rozkładem białek i hydrolitycznym rozkładem tłuszczu mlekowego. Szkodliwy wpływ na końcową jakość masła mają również zanieczyszczenia surowca metalami pochodzącymi z uszkodzonych naczyń, środków ochrony roślin a także środków myjących (np. jony Cu, Zn, Fe) Dr hab. inż. Bogusław Staniewski, prof. UWM
Instytut Rozwoju Mleczarstwa
haha i co jesli pestycydy są w mleku to musza tez być w tłuszczu zwierząt


Ojeeeej...  :(  No to wkrótce powinniśmy zejść z tego zatrutego padołu ;)
Tylko do licha, dlaczego ja się LEPIEJ czuję na tych "zatrutych" tłuszczach niż wcześniej na wysokowęglowodanówce z roślinnymi tłuszczami w małej ilości? I pokaż mi gdzie w maśle są te fenole:
http://www.nutritiondata.com/facts-C00001-01c21rs.html

olej sojowy  - total trans  -  34,2 g

Zrobiłaś wielki bład w tłumaczeniu, tylda oznacza "utracone dane"

Raczej "brakujące"...  Ciekawe, że jednych danych im "brakuje", a inne mają (?)...
Hmmm... dlaczego im brakuje takich ważnych danych...??... Nie uważasz, że to dziwne? Może po prostu nie pasują do ideologii (?), wszak śliczne jabłuszko w logo i komentarze na dole stron mówią same za siebie.  :roll:

Poza tym jestem pewny tego co powiedziałem bo w analizie uwodornianej margarynie wg Pani toku myslenia bylyby pomijalne ilosci izomerow trans co jest bzdurą, mowi pani ze taki jestem mondry, za to Pani ze swoją mondroscią powala mnie na łopatki 
partially hydrogenated olej sojowy - uwodorniany w Polsce tego sie nie robi, mowilem ze uwodorniania nie preferuje sie juz praktycznie, nie wiem czemu amerykanie biora to pod uwage, chyba ze u nich nadal to sie stosuje.


Czyli w sumie uważasz margarynę za zdrowszą od masła? Czy tak?

Prosze takze zauwazyc ze analiza zajęla się USDA czyli analizowali amerykanska margaryne, nie wiem jaką, polska margaryna ma ponizej 1% trans, ja przedstawilem wyniki przeprowadzane w Polsce.

Trans transem, ale chodzi też o nienasycone kw. tł. i cały zestaw innych skladników.

badania były prowadzone w wielu klinikach i laboratoriach pod wszystkim podpisała sie Miedzynarodowa Agencja ds Badań nad Rakiem, w Polsce zatwierdził wiarygodność polscki consensus tłuszczowy zespalający okolo 50 czolowych instytucji medycznych w Polsce. Jesli to takie isotne poszukam szcszegolow.

Jaaasne... Wybacz, jestem uczulona na takie argumenty  :x

to slogan reklamowy niczego nie dowodzi, tak samo ja moge powiedziec ze 95% ludzi stosujacych sie do diety racjonalnej nie choruje,

Możesz. Twoja sprawa.  :x

MY, każdy z nas jest takim FAKTEM.
A czy zrobiono długotrwałe badania, w których karmiono ludzi samymi owocami i warzywami??? Jak długo one trwały? Pokaż mi wyniki.

No jak sie szuka tylko dowodow na diete optymalna to tak to jest, klapki na oczach.

Tobie też klapek nie brakuje  8)

uczeni z uniwersytetu w Atenach przez rok obserwowali 3 tys. mężczyzn i kobiet. Wszyscy byli oczywiście poddawani okresowym badaniom lekarskim. Ponadto szczególną uwagę zwrócono na ich sposób odżywiania.
Okazało się, że we krwi osób, które w największym stopniu odżywiały się według zaleceń diety śródziemnomorskiej, znaleziono najmniej białek specyficznych dla procesów zapalnych i procesów krzepnięcia. Właśnie to - zdaniem Greków - wyjaśnia, dlaczego ten sposób odżywiania jest najzdrowszy.


Jaasne, "obserwowali", znamy takie "obiektywne obserwacje" ;)
Prawdziwa dieta śródziemnomorska wyglądała trochę inaczej, niż przedstawia ją obecna propaganda, a przerobił ją na swoją modłę niejaki Ancel Keys
http://www.westonaprice.org/traditional_diets/meddiet_pol.html
A ciekawe, że badania statystyczne wykazały, że w nadwadze Grecja jest przed nami  :lol:

"British Medical Journal" opublikował wyniki badań jednego z instytutów lekarskich w Anglii, w którym obserwowano 6 tys. wegetarianów. Okazało się, że w porównaniu z mięsożernymi o 30% rzadziej cierpią na schorzenia układu krążenia i o 40% rzadziej zapadają na choroby nowotworowe.

Ciekawe, dlaczego wzięto pod uwagę TYLKO te dwie grupy schorzeń, a całą resztę stanu zdrowia wegetarian i czynników wpływających na ich stan zdrowia pominięto (?)  :x 

za mało przykładów? Jesli tak moge przytoczyć wiecej

My to wszystko znamy...  :)
Te wszystkie "badania" wegetarian są tyle warte ile przynoszą efektów w praktyce czyli w realnym środowisku każdego z nas. Ja nie znam zdrowych, odpornych na infekcje wegetarian. Także z dyskusji w sieci wegetarianizm nie jawi się taki zdrowy, jak wykazują to owe badania.

typowy tekst dla kogoś kto nie zna sie na działaniu składników odzywczych, szczegolnie ten o roslinożercach. Teraz zadanie dla Pani prosze zanleźć mi w internecie dowód na to co Pani powiedziala
Szczegolnie na to ze nie przynosi zadnej korzysci. Chodzi mi o jakieś wyniki badań potwierdzające to co Pani powiedziała
Oj wiem ze trudno będzie  Ja juz potwierdzam ze jest pani w błedzie, blonnik ma korzystne dzialanie i to nie jedno.
http://blonnikpokarmowy.fm.interia.pl/


Za dużo by pisać... Ten post jest już i tak koszmarnie długi, więc o błonniku może pogadamy innym razem.

Z najnowszych badań wynika, że choć człowiek je mięso od setek tysięcy lat, nasz organizm nadal wytwarza antyciała skierowane przeciwko zawartemu w nim kwasowi sialowemu. Jest to związek z grupy cukrów, pełniący u zwierząt ważną funkcję w przekazywaniu sygnałów między komórkami, ale mimo że występuje nawet u szympansów, nie ma go w organizmie człowieka. Prof. Ajit Varki z University of California w San Diego podejrzewa, że właśnie on może być odpowiedzialny za wiele schorzeń. Kwas sialowy wbudowuje się w nasze komórki, szczególnie naczyń krwionośnych (m.in. tętnic serca) oraz błony śluzowej. W większości jest wydalany z organizmu, jeśli jednak zostanie wchłonięty nawet w śladowych ilościach, z czasem może wywołać stany zapalne dające początek takim schorzeniom jak nowotwory, choroby serca i cukrzyca. Najwięcej tego związku występuje w wołowinie, wieprzowinie i baraninie oraz produktach mlecznych. Najmniej jest go w mięsie drobiowym, rybach

...i pewnie nie ma go w cudownej marchewce   8)  więc dlatego powinniśmy ją wcinać  :mrgreen:
W zdrowym organizmie szkodliwe składniki się nie wchłaniają, a jeśli się wchłoną to organizm z intruzami sobie radzi. Trzeba tylko koniecznie dbać o dobre ozywianie tegoż organizmu.

Przyswajanie żelaza z produktów zbożowych znacznie zwiększa jednak witamina C. Kiedy więc jemy kaszę czy pieczywo z warzywami lub owocami zawierającymi witaminę C, przyswajalność żelaza jest bardzo dobra - mówi prof. Szostak. Chińscy wieśniacy, którzy muszą się zadowolić małą ilością mięsa, rzadziej cierpią na anemię i osteoporozę niż mieszkańcy miast, którzy jedzą więcej czerwonego mięsa.

Wiesz, nie lubię takiego gadania o wybiórczych schorzeniach jakiejś tam nacji, i wyrywkowych sloganach wyrwanych z jakichś notatek... skaczesz po nich niczym konik polny. To bardzo typowe zachowanie dla wegetarian...  8)

Opublikowane przez "British Medical Journal" badania wykazały, że wystarczy się przestawić na diete śródziemnomorską po 60. roku życia, by przedłużyć sobie życie co najmniej o rok.

J.w. Przeczytaj stronę z linku podanego wyżej genezę propagowanej obecnie diety śródziemnomorskiej. Może nawet cokolwiek zrozumiesz...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-10-05, 06:43:02
Cytuj:
Niezupełnie. Optymalni unikają produktów wysokoprzetworzonych, z długim terninem ważności, z dodatkiem najprzeróżniejszych konserwantów i ulepszaczy. Taka żywność może bardzo utrudniać lub wręcz uniemożliwiać zdrowienie, mimo stosowania optymalnej proporcji B:T:W.
 

Ano właśnie. Ostatnio w linku który wkleił Toan było, że kurczaki-brojlery marketowe nie nadają się dla optymalnych. I chwała wam za to, że tak twierdzicie. Ja kupuje tylko mrożone nieprzetworzone mięso - króliki, kaczki, baraninę, ryby zero wędlin itp. Unikałem świniaków i kurczaków z marketów jeszcze zanim wpadłem na trop DO.

Również pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-05, 20:20:57
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:34:45
Udowodniono także że komorka nowotworowa potrafi zabijac okoliczne komórki aby zyskać zródło energii więć podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie "


A co ta komórka nowotworowa od tej zabitej dostanie? Tylko szczątki błon biologicznych, które składają się z białka i tłuszczu (udział cukrów w budowie błon biologicznych to 1-3%. W cytozolu cukru jest tyle co na zewnątrz komórki  :shock: .
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:34:45
Studia Oksfordzkie po 17 latach badań naukowych nad rolą świeżych owoców w naszej diecie wykazały, że codzienne ich spożywanie powoduje: o 21% zmniejszone ryzyko raka


Wiesz co. Lecz sobie raka ... jabłkami i winogronami. Podobnie jak cukrzycę typu dorosłych... czy colitis ulcerosa...
Profilaktyka - rozumiem. Jedno jabłko na tydzień  :lol: .
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:34:45
Przyswajanie żelaza z produktów zbożowych znacznie zwiększa jednak witamina C.


A po co nam żelazo... Anemii nie mamy.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-05, 20:52:16
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:35:18
tak ale mieso ma zbyt mało istotnej waliny,


A wiesz, że do katabolizmu waliny potrzebna jest B12? A w roślinach nie ma Tauryny i Metioniny?
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:35:18
Zapominasz, że IG się radykalnie zmieni, gdy te produkty będą zjedzone wraz z tłuszczem.
radykalnie nie, błonnik o wiele skuteczniej obniża IG produktów.


Ale tłuszcz o wiele skuteczniej zmniejsza zapotrzebowanie na obsługę szlaków węglowodanowych.
Powodując ...szczęście w ... żołądku  :D . Trocina w żołądku takiego szczęścia nie daje  :shock: .
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:35:18
Tak się składa, że akurat optymalnych to nie dotyczy - nie używają nadmiarów soli. Właśnie z powodu przesolenia nie są w stanie żywić się gotowymi produktami, nie wspomnę o skandalicznym faszerowaniu żywności konserwantami i ulepszaczami chemicznymi.

ulepszacze i konserwanty nie maja zwiazku z solą wiec po co gadac o ulepszaczach .


Mają i to zdecydowanie mają. Chodzi o Na+.
Cytuj z: macek10 2007-10-04, 00:35:18
powinni zabronic uzywania cukru bo to narkotyk i scigac z urzędu :lol:


No jasne lepiej jeść ... uwalniający powoli ...narkotyk np. pełnoziarniste pieczywo.
No i wszystko jasne. Owoce lepsze od cukru. Ile razy dziennie te owoce?
Acha - jeszcze - każdą chorobę się leczy inną dietą  :shock: . Mondre.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-06, 00:46:12
macek10 napisał:
To chyba Ty tworzysz nowe fakty odpowiadajace twojej diecie. Po pierwsze podstawą pani twierdzeń jest wikipedia na ktorej kazdy wszystko moze sobie zamiescic, za to ja mam dowody swiadczace ze przodkowie ludzi wcale nie byli łowcami i to dowody znawców archeologii na całym swiecie

Stale zapominasz o epoce lodowcowej...  :o

z najnowszych badań antropologicznych wynika, że upada mit agresywnego człowieka-łowcy, zajmującego najwyższą pozycję w łańcuchu pokarmowym i doskonalącego sztukę działania zespołowego podczas polowań. Przed dwoma milionami lat, kiedy rozpoczęła się szybka ewolucja hominidów, to one były zwierzyną, na którą polowały tygrysy szablozębe, niedźwiedzie, olbrzymie hieny, a nawet orły.

A to ci niespodzianka  :lol:

Żyjące 8 mln lat temu australopiteki miały niewielkie rozmiary ciała - najwyżej półtora metra wzrostu i 45 kg wagi - co dowodzi, że nie były w stanie zaatakować większego od siebie zwierzęcia. Na dodatek ich niewielkie zęby przystosowane były do gryzienia miękkich pokarmów. „ Australopiteki nie dałyby sobie rady z mięsem, a skoro go nie jadły, to po co miałyby polować?” - pyta prof. Sussman. Takie możliwości pojawiły się na dużą skalę dopiero 800 tys. lat temu, kiedy nasi praprzodkowie nauczyli się używać ognia do pieczenia - a początkowo tylko przypalania - swego pożywienia. Jest to ważne nie tylko w przypadku mięsa, ale i warzyw: surowy ziemniak jest aż o 82 proc. trudniejszy do pogryzienia niż ugotowany. 
No i co teoria o tym ze przodkowie czlowieka jedli zawsze mieso upada


. Nie wiem czym się wtedy żywił Australopithecus anamensis przed 4 mln lat, ale nasz najbliższy przodek jadł mięso i był łowcą. To Twoja teoria upada, że człowiek nie był od początku mięsożerny (a ściślej: wszystkożerny).

Większe ilości mięsa spożywał człowiek wyprostowany (Homo erectus) żyjący w Afryce przed 1,8 mln lat, ale bardzo rzadko był to wynik aktywnego polowania. Naukowcy z University of Utah odkryli na kościach stanowiących resztki posiłków ślady świadczące o tym, że nasi praprzodkowie byli padlinożercami. Raz na kilka dni udawało im się odnaleźć niedawno zabite zwierzę i odpędzić od niego konkurencję. „Wbrew utartym poglądom mężczyźni, którzy wyruszali na wyprawy po mięso, wcale nie przynosili go swym rodzinom, ale zjadali je na miejscu.

Sam z sobą dyskutujesz. ;)

zdaniem prof. Stephena Cunnane z kanadyjskiego University of Sherbrooke podstawą diety żyjącego 2 mln lat temu człowieka zręcznego (Homo habilis) nie było mięso ssaków, lecz szeroko pojęte owoce morza: ryby, małże, skorupiaki, żaby. Stanowiły one bogate źródło składników takich jak nienasycone kwasy tłuszczowe, niezbędne do prawidłowego rozwoju i pracy mózgu.
Ojoj coś pani logicznie wydumana teoria chyba nie ma podstaw naukowych i chyba ta pani wikipedi źródło mądrości też pisze bzdury
Tak to jest jak sie logicznie mysli na temat, o ktorym nie ma sie pojecia.


Że co?  :shock:  Sam sobie przeczysz, a na koniec znowu wrzucasz tę swoją formułkę, że adwersarz "nie ma pojęcia"

„Przed przybyciem Hiszpanów nie było w Meksyku żadnych zwierząt hodowlanych (...). Nie znano też tłuszczu ani oliwy” - pisze Susana Osorio-Mrożek w książce „Meksyk od kuchni”. Aztekowie żywili się głównie kukurydzą, fasolą i innymi warzywami oraz owocami, dlatego nie znali typowych chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość czy cukrzyca, które dziś są zmorą Meksykanów.
http://stradowski.net/node/181
widać ze mam twardsze dowody od pani i wikipedii


Ale o czym Ty mówisz? Skaczesz po epokach jak zielony konik polny  ;)   Co mnie obchodzą Aztekowie? Mówimy o przodku człowieka żywiącym się mięsem.

tak ale mieso ma zbyt mało istotnej waliny, dlatego trzeba ja uzupełniać produktami roślinnymi ktore sa w nia obfite

Coś tu znowu ściemniasz, panie "dietetyku"... ;)
Wieprzowina - 713 mg  ;  jajka -  859 mg  ;  ryby - 916 mg  ;  soja - 813 mg  ; szpinak - 168 mg ;  sałata - 70 mg ;
"Żywienie człowieka - Podstawy nauki o żywieniu" na str. 188  cytat: "Białka pochodzenia zwierzecego takie jak: jaja, mleko i prod. mleczne oraz mięso zwierząt,ryb i drobiu należą do białek o wysokiej wartości odżywczej. Większość białek roślinnych posiada znacznie mniejszą wartość odżywczą, gdyż zawierają one mniej lizyny, tryptofanu, metioniny i waliny. Dlatego generalnie białka te należą do białek niepełnowartościowych. Jedynie białko soi i innych roslin strączkowych, a także orzechów, wykazuje relatywnie wysoką wartość odżywczą.

zero wiedzy o H.pylorii, bo na oko przeciez mozna zobaczyc czy h.pylorii dokucza czy nie dokucza

Ale po co patrzeć, jeśli się nie ma dolegliwości żołądkowych? Nasz przewód pokarmowy jest zasiedlony przez najprzeróżniejsze
mikroorganizmy, a spory procent ludzi ma również H. pylori, ale nie wszyscy oni muszą mieć wrzody żołądka.

Najwyraźniej nasza wątróbka uwielbia zajmować się oczyszczaniem krwi z toksyn i innych odpadów

to co wie jak zmetabolizowac to metabolizuje to czego nie wie jak to magazynuje, czasem metabolity są grożniejsze niz produkt, przykład: alkohol. to w takim razie czemu ołów jest kumulowany w organizmie jak wszechmocna watroba moze go poprostu wydalic? wydalanie nie jest takie latwe.

I znowu źle trafiłeś  - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=827

znikoma wiedza o trawieniu, tluszcz nie ma nic do rzeczy przy obkurczaniu pecherzyka, tylko cholesterol no i błonnik.

Na jakim Ty świecie żyjesz? Zadaniem żółci jest emulgowanie tłuszczów pokarmowych obecnych w jelicie.
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51253,59100.html  - (porada lekarza nt. diety niskotłuszczowej w kamicy jest oczywiście poradą zachowawczą dla dalszego "pielęgnowania" kamieni).
Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb.

no pewnie bo optymalni to nie potrzebuja wogole witamin, może jeszcze latacie , podnosicie samochody i strzelacie z oczu laserem bo wy to jestescie juz innymi ludzmi i zasady biochemii juz was nie dotycza

;)

Chińska dieta długowieczności oparta jest w głównej mierze na zbożach i warzywach, jako produktach najwłaściwszych dla człowieka.
http://e-twojezdrowie.dashofer.pl/?sect=art&id=634


I pewnie zaraz powiesz, że są wegetarianami?  ;)  A ja słyszałam, że Chińczycy "jedzą wszystko co się rusza" nie tylko psy.

taaa pani ekspert zauwaz ze epoka lodowcowa trwała 80 tys lat czyli za krotko na zmiany przystosowawcze do jedzenia miesa a na dodatek nasi przodkowie zyli głownie w afryce ,pd azji, jawie, czyli tam gdzie epoka lodowcowa nie dotarła, taaa pani ekspert radze poczytac najpierw a nie udawać taką mooondrom

Nasi przodkowie żyli w skrajnie różnych warunkach i te warunki przystosowały ich (i ich potomków) do wszystkożerności. Ale NIGDY nie byliśmy roślinożercami, tak jak byś chciał.

Zapominasz, że IG się radykalnie zmieni, gdy te produkty będą zjedzone wraz z tłuszczem.

radykalnie nie, błonnik o wiele skuteczniej obniża IG produktów.

Ale po co obniżać IG błonnikiem, kiedy można po prostu nie jeść tyle cukrów i nie powodować nadmiernego wzrostu glikemii.

Tak się składa, że akurat optymalnych to nie dotyczy - nie używają nadmiarów soli. Właśnie z powodu przesolenia nie są w stanie żywić się gotowymi produktami, nie wspomnę o skandalicznym faszerowaniu żywności konserwantami i ulepszaczami chemicznymi.

ulepszacze i konserwanty nie maja zwiazku z solą wiec po co gadac o ulepszaczach . Moze i nie solicie ale za to spozywacie produktów zawierających dużo sodu a to na jedno wychodzi.

Dużo, mało - to pojęcia względne. Jemy pokarmy naturalne z ich naturalnym zestawem poszczególnych składników.

Oczywiście uważasz, że roślinki w diecie, które tak polecasz  zamiast niezdrowego mięsa, nie są spryskiwane??...

oczywiscie ze sa ale ich ilosci sa limitowane.

Czyli u ciebie (jako zjadacza roślin) w twoich narządkach miąższowych i twoim mózgu oczywiście? Zgadza się?

i u ciebie tez i mam jeszcze niespodzianke nasze prawo dopuszcza srodek konserwujący BHA i BHT ktory obficie jest dodawany do smalcu i innych produktów wysokotłuszczowych, mmm...mniam i doskonale wchlania sie z przewodu pokarmowego i jest silnie toksyczny dla wątroby , cos wspominaliście ze te wasze tłuszcze sa takie naturalne, zdrowiutkie i nikt ich nie tyka?

1. Udowodnij że OBFICIE (ile to jest: "obficie"?)
2. Nie żyję na innej planecie, na zawartość tych antyutleniaczy w tłuszczach nie mam wpływu, ani nawet nie ma informacji o tym na opakowaniu smalcu czy masła.
3. Często wytapiam smalec ze słoniny. Czy może słoninę też czymś faszerują?

I jeszcze jedna niespodzianka te wasze tłusciutkie mięska i sery zolte sa największym zrodlem azotynów i azotanów ktore uznane sa za jedne z najbardziej rakotwórczych, mniam cos pani wspominala na temat zdrowiutkich niekonserwowanych tłuszczów bo niedosłyszałem,

A Tobie może udaje się tych wszystkich związków uniknąć? Nie kupujemy mięsa nastrzykiwanego i przetwarzanego. A żółte sery? Nie jadam ich codziennie, ale jak dotąd jakoś mnie nie zatruły. Ty pewnie ich nie jadasz, skoro takie trujące? ;)

ale pewnie was to niedotyczy bo wy to jestescie optymalni, wg pani logiki to was pewnie nawet dziura ozonowa nie tyka,

Jak do tej pory, to nic nie czułam.   A Ciebie już dotknęła? ;)

az dziwne ze prawa fizyki was dotycza bo przeciez jestescie optymalni i was inne prawa dotyczą  Za to obskakujecie rosliny i ich pestycydy. u mnie niewiele sie kumuluje bo myje dokładnie roslinki a poza tym nie jest tego duzo bo limity nie zagrazajace zbytnio zdrowiu.

Ale mycie niewiele zmienia,
http://portalwiedzy.onet.pl/103114,1,,,obieg_pestycydow_w_przyrodzie,haslo.html
a swoje limity nadrabiasz zjedzoną zwiększoną ilością.
http://pestycydy.republika.pl/ramki.htm   Problem w tym, że nikt z mieszczuchów nie jest w stanie zjadać tylko żywność całkowicie pozbawioną niekorzystnych substancji, chyba, że sam sobie hoduje żywność. Ja przynajmniej (nauczona doświadczeniem) staram się jeść świadomie i unikać spożywczych wynalazków na ile to możliwe.

To dlaczego tak bronisz roślin i ostrzegasz przed mięsem

bo doniesien o korzysciach spozycia roslin jest sto razy wiecej niz miesa, ja ostrzegam tylko przed nadmiarem miesa.

Uff... odetchnęłam. Ja nie spożywam nadmiarów... ;)

nie bylem w aptece od lat, za to pewnie pani kupuje ten tłuszczyk jak jeszcze jest zywy i niezanieczyszczony.

Z pewnością w miarę świeży i nie nastrzykiwany konserwantami.

Do tych specjałów nie mieli żadnych konkurentów wśród drapieżników, trafili w niszę żywieniową i w dodatku najbardziej energetyczną. Nie musieli o nią walczyć bo kości leżały porzucone przez drapiezniki, więc nietkniętych czaszek i kości udowych było bardzo dużo, tylko zbierać i rozłupywać

hehe ale bzdura, w dzisiejszych czasach nawet hiena potrafi kruszyc kości swoich ofiar a co dopiero drapiezniki sprzed milionów lat ktore były czteryrazy większe od dzisiejszych drapiezników co idzie w parze za siłą nacisku szczęk
Głupota za glupota jedna wypowiedź gorsza od drugiej.


Co Ty powiesz?! UDOWODNIJ te swoje rewelacje. Pokaż gdzie paleontolodzy znaleźli czaszki i kości udowe np. bawołu zmiażdżone szczękami drapieżników. Chętnie poczytam.

Tylko nie mów, że ta pasza jest dla ludzi. Nie jesteśmy roślinożercami!

18 mln lat jedzenia roslin, 2 mln lat jedzenia miesa i roslin no pewnie jestesmy drapieznikami

Czyli jednak jesteś wegetarianin 8)  Tak myślałam... :)  Mięsojad nie gadałby takich głupot...  I po co ta zmyłka?

A DLACZEGO W TŁUSZCZU NIE JEST KONTROLOWANE??? Przecież to też produkty spożywcze dla ludzi, czyż nie? Czekam na wyjaśnienie.

a dlaczego nie kontroluje sie zawartości metali ciezkich w zywności? Bo nie ma takiego wymogu a przeciez metale ciezkie maja udowodnione dzialanie silnie toksyczne i jest ich coraz więcej w zywnosci. Nikt sam z siebie nie zacznie kontrolowac czegos czego nie musi.

No widzisz, jak wredna jest ta "służba społeczna" w temacie troski o ludzkie zdrowie... roślinki dla wegusów badają, a całą resztę mają gdzieś...

Skoro twierdzisz - znawco toksykologii - że pozostałości pestycydów w tłuszczu nie są kontrolowane, to skąd możesz wiedzieć jakie ilości toksyn w nich się znajdują

bo zawartosci pestycydów w paszy dla zwierzat nie limituje się i nie kontroluje i mozna sypac tego do woli, moja logika jest dobra, a pani szuka pretekstu do zatopienia mnie ale jak narazie to ja płyne dalej a pani nabiera wody.

Niezłe masz projekcje, ale może jednak te swoje "twarde dowody" jakoś udowodnij

Skoro w roślinach jest ich bardzo mało, to tym samym nie gromadzą się w organizmie roślinożerców (czyli i u bydła i wTWOIM) - tak, czy nie?

tak jak wyzej.

gdyby nikt nie zdrowiał na piramidzie na swiecie powymieraliby wszyscy i zostali tylko optymalni, a jak widac tak nie jest.

Jaaasne... "specyficzna ze specyficznymi produktami"... o których nic więcej nie możesz (za darmo) powiedzieć...

bo to polega na edukacji pacjenta a nie tak jak pani mysli napisac produkty co jesc a co nie a potem jest jeszcze gorzej z takim tokiem myslenia własnie ludzie choruja dalej a potem pretensja ze dieta "wysokoweglowodanowa" nic im nie pomogła, a jak przychodzi do analizy realizowanej diety to wychodzi ze fige realizował.

potwierdzają się u każdego stosującego DO w praktyce.

zna pani kazdego stosujacego DO ze twierdzi ze kazdemu pomaga?

Temat  "każdego" już wyjaśniłam wcześniej.
Ludzie mają już tak zdegenerowane organizmy niewłaściwym odżywianiem, że trzeba teraz paru pokoleń właściwie odżywianych, żeby nastąpił proces regeneracji.

Jak się pozna publikacje dr. Kwaśniewskiego na temat przyczyny powstawania m.in. alergii, to zrozumiałe jest też dalsze postępowanie i sposób żywienia.

no pewnie bo wszyscy alergolodzy to debile a jedyny mądry jest tylko dr Kwasniewski, wiec czemu nie podzieli sie swoja wiedzą z nimi, moze da sie wyleczyc wszystkie alergie na swiecie.

Każde istotne odkrycie zaczyna się od jednego człowieka. Możesz wierzyć lub nie, ale już bardzo wiele ważnych odkryć nie ujrzało światła dziennego, bo nie wszystkim zależy na ich ujawnieniu. Nie znasz się na hierarchii wartości posiadanych informacji. Informacja (wiedza) - to zysk. Brak informacji (wiedzy) - to strata. Dzisiaj mało kto oddaje swoją wiedzę za darmo, bo już niewielu zostało altruistów. A i tym nielicznym nie wszyscy już wierzą... Człowiek człowiekowi wilkiem...

No ale optymalni jakoś nie padają jak muchy z tego powodu

oczywiscie jak jakis optymalny padnie to wam powie ze padł

Tak jakby u nieoptymalnych nie mogło być inaczej... ;)
No i bardzo ładnie ujawniłeś swoje prawdziwe intencje... O to mi chodziło ;)

Jakoś u mnie to się nie sprawdza. Jem tłusto i nie tyję.

no a pewnie kalorycznosc to ile?

Adekwatna do zapotrzebowania. Ja już nie liczę, mój organizm sam się tym zajmuje 8) Chcę jeść - to jem, nie chcę - to nie jem. Suuuper sprawa! :)
Przecież jesteśmy bardzo różni, więc mamy różne zapotrzebowanie kaloryczne.

Największa ilość gramowa (lub w proporcji) któregoś z nich określa dietę jako wysoko-Białkową, wysoko-Tłuszczową lub wysoko-Węglowodanową.

bzdurna teoria nazewnictwa chyba tylko wg pani, bo napewno nie wg wszystkich klinik na swiecie

Te kliniki to są dla Ciebie. Dla mnie to żadne autorytety.

No cóż... na odwyku cukrowym organizm nie musi czuć się najlepiej... panie ekspercie

powinni zabronic uzywania cukru bo to narkotyk i scigac z urzędu

Problem w tym, że szkodliwość cukru określa jego ILOŚĆ...  Czemu tego nie kojarzysz?...

Krystyna
--
Do źródła trzeba iść pod górę.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Krystyna*Opty* 2007-10-06, 00:53:09
Napisałam:
Cytuj:
Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb.


Sorry, korekta:   Oczywiście - ...na dietach Low Fat ;)


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-06, 20:30:46
Macek10 co jeszcze wiesz ciekawego poza zanieczyszczeniem tłuszczów?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-06, 21:10:04
I opróćz tego, że człowiek jest roślinożerny oczywiście  :D


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-06, 23:57:02
Mitem jest że człowiek jest roślinożerny... http://www.dobradieta.pl/mity.php?cmd=show&id=1
Pozdrawiam


Tytu: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-08, 13:59:56
No ale wbrew tym dowodom U MNIE BYŁO ODWROTNIE. Zresztą może przejdź się po szpitalach onkologicznych i zapytaj każdego pacjenta, jak się odżywiał przez kilka lat do momentu zachorowania. O zobaczysz ilu z nich powie, że było na diecie wysokotłuszczowej niskowęglowodanowej.

dieta "niskowęglowodanowa" jest zbyt mało rozpowszechniona zeby mozna bylo liczyc statystycznie. Za to wegetarian jest o wiele wiele więcej a w ciągu kilku lat spedzonych w szpitalach ani razu nie spotkałem kogoś z nowotworem po stosowaniu diety "wysokoweglowodanowej" , więc skoro te weglowodany są taka dobrą pozywką dla nowotworów to czemu nikogo takiego tam nie leczyli? Tak tak wiem co pani powie schowali ich do piwnic zeby biznesu koncernom nie psuli :lol:

Sorry, mój błąd, masz rację, oczywiście metabolity po detoksykacji i zwiększeniu polarności i rozpuszczalności w wodzie, trafiają do moczu

skoro jest pani taka oczytana w biochemii to napewno wie ze wiekszosc substancji toksycznych łączy sie w organizmie z kwasem glukuronowym, ktory jest wydalany z moczem :D, ale to nie wszystko ten błogosławiony kwas bioracy udział w detoksykacji jest oczywiscie produktem utleniania o nie nie nie wszechmocnych tłuszczy lecz glukozy :D

Ja do 39. roku życia też się czułam dobrze

wiekszosc ludzi starszych chorujacych zle sie odzywiala, natomiast znam takich co sa w pelni zdrowia bo zywili sie racjonalnie, wcale nie byli na zywieniu optymalnym, wiec okazje sie ze ta dieta wysokoweglowodanowa nie jest taka szkodliwa, Mowi pani ze zywila sie zdrowo a i tak dopadały pania choroby, z doswiadczenia wiem ze osoby tak twierdzace po przeanalizowaniu ich zachowan zywieniowych znajmduje sie mnostwo błedow o ktorych te osoby nie mialy pojecia.

Nie w tym rzecz, że "nie każdy", pokaż mi drugą tak skuteczną w leczeniu dietę.

a prosze mi pokazać wyniki badań ze ta dieta jest taka skuteczna? Nie ma takich badań bo tak naprawde nikt wnikliwie jej nie zbadał i rownie dobrze moze sie okazac ze jest zbawienna jak i szkodliwa na rozne funkcje organizmu. Mozna ją porównać do badań klinicznych nowych leków przed wprowadzeniem na rynek, niby na logike wszystko powinno działac a w badaniach klinicznych okazuje sie ze jednak czegos nie przewidziano lub nie mozna było przewidziec.

I pokaż mi gdzie w maśle są te fenole

a prosze pokazac mi tabelę z zanieczyszczeniami! z tego co widze nie robili analizy zawartosci zanieczyszczeń.

Nie uważasz, że to dziwne? Może po prostu nie pasują do ideologii (?), wszak śliczne jabłuszko w logo i komentarze na dole stron mówią same za siebie

skoro nie ufa pani tym analizom to czemu popiera nimi pani swoje wypowiedzi????

Czyli w sumie uważasz margarynę za zdrowszą od masła? Czy tak?

uwazam ze powinno sie spozywac i masło i maragrynę w odpowiednich ilosciach , masło ma swoje zalety i margaryna ma swoje zalety.

Prawdziwa dieta śródziemnomorska wyglądała trochę inaczej, niż przedstawia ją obecna propaganda, a przerobił ją na swoją modłę niejaki Ancel Keys

napisałem jak wół ze zwracano uwagę na to co jedzą wiec mozna sie domyslic ze preferowali pacjentów odzywiających sie prawdziwą dieta srodziemnomorską. Nigdy nie widzialem zeby obecna propaganda propagowala kiełbaski, tluste mięsa itp jako dietę srodziemnomorska. Dziwna ta propaganda ze nikt o niej nie słyszał.

A ciekawe, że badania statystyczne wykazały, że w nadwadze Grecja jest przed nami

tak ale głownie u mlodziezy i dzieci ktore w pełni korzystają z rosnacej popularnośći McDonaldów przybyłych z zachodu.

Ciekawe, dlaczego wzięto pod uwagę TYLKO te dwie grupy schorzeń, a całą resztę stanu zdrowia wegetarian i czynników wpływających na ich stan zdrowia pominięto

bo uznano ze ten typ odzywiania ma szczegolnie pozytywne dzialanie na te jednostki chorobowe, i pewnie dlatego ze te choroby sa jednymi z najpopularniejszych na swiecie.

Za dużo by pisać... Ten post jest już i tak koszmarnie długi, więc o błonniku może pogadamy innym razem.

Taaaak, co nie, po co czytac cos co nie pasuje do pani poglądow, najlepiej gdy nie mozna czegos obalić to olać to, albo wymyslic jakąś wymówkę. :lol:

W zdrowym organizmie szkodliwe składniki się nie wchłaniają, a jeśli się wchłoną to organizm z intruzami sobie radzi. Trzeba tylko koniecznie dbać o dobre ozywianie tegoż organizmu.

Brednia!!!!!!!! skoro sie nie wchlaniają to po co są limity substancji dodatkowych w zywnosci ????? skoro pani organizm sobie poradzi z kazdym intruzem prosze zjeść muchomora i wg pani teorii organizm powinien sobie z toksyną poradzić. radzenie z intruzami nie zalezy tylko od stanu odzywienia to bardzo ogolny poglad.

A wiesz, że do katabolizmu waliny potrzebna jest B12? A w roślinach nie ma Tauryny i Metioniny

dlatego trzeba odpowiedni łaczyc prod mięsne, mleczne i roślinne aby nie dopuscic do braków jakiegos aminokwasu.

Co mnie obchodzą Aztekowie? Mówimy o przodku człowieka żywiącym się mięsem.

a co Aztekowie to niby z innego gatunku powstali?

Zadaniem żółci jest emulgowanie tłuszczów pokarmowych obecnych w jelicie.

ale czy ja mowie ze nie, ja tylko powiedzialem ze skurcze pecherzyka nastepują poprzez zawartosc cholesterolu lub błonnika w pozywieniu.

Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb

a na jakiej podstawie? czy robiono w tej kwestii jaies badania? Widze ze jest to kolejna kwestia poparta wyłącznie logiką ktora nie ma podstaw naukowych :shock:

A ja słyszałam, że Chińczycy "jedzą wszystko co się rusza" nie tylko psy.

a gdzie pani słyszła? na bazarze? gdzie jest napisane ze podstawa diety chńskiej jest wszystko co sie rusza????? w slumsach to może i jest ale raczej nie mozna powiedziec ze stosuja oni typowa diete chińską. Rzuca pani takimi dowodami na lewo i prawo a na to nie znalazła pani dowodów? To ciekawe :lol: To ze pani tak słyszała nie znaczy ze tak jest.

Nasi przodkowie żyli w skrajnie różnych warunkach i te warunki przystosowały ich (i ich potomków) do wszystkożerności. Ale NIGDY nie byliśmy roślinożercami, tak jak byś chciał.

czyli widze ze zmienia pani zeznania jeszcze chwilke temu mowila pani ze bylismy miesożercami a teraz juz wszyskożercami? Widac ze mam przewagę w argumentach. Podałem dowody ze australopitek był roślinozercą, wypowiezi archeologów, kolejni przodkowie byli wszystkożercami nigdy nie twierdzilem ze roslinozercami, chyba ma pani problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Jemy pokarmy naturalne z ich naturalnym zestawem poszczególnych składników.

tak zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy nie da sie uchronic przed zanieczyszczeniem srodowiska.

Udowodnij że OBFICIE (ile to jest: "obficie"?)

BHA i BHT sa mało przebadane, a także ich dawkowanie, dlatego ustanowione są tymczasowe limity, dlatego dzisiejsze limity moga okazac sie szkodliwe dla zdrowią za kilka lat, ale jak narazie handlowcy z tego korzystają, limity sa ukladane biorąc pod uwagę aktualne zalecenia zywieniowe czyli ktos kto spozywa więcej danego srodka spozywczego więcej faszeruje się dana substancją.

Czy może słoninę też czymś faszerują?

och tak jak najbardziej, faszeruja większość tłuszczow jadalnych. 8)

Ale mycie niewiele zmienia,

och tak tylko szkoda ze nie uwzględnili na tym rysunku oczyszczalni scieków i filtrów.

a swoje limity nadrabiasz zjedzoną zwiększoną ilością.

tak jak mowilem limity uwzgledniają ilosci spozywanych roslin w zaleceniach.

Uff... odetchnęłam. Ja nie spożywam nadmiarów

mięsa nie ale tłuszczów tak. mieso wiąze sie ze spozyciem tłuszczu zwłaszcza w tłustych miesach.

Z pewnością w miarę świeży i nie nastrzykiwany konserwantami.

z  pewnościa jest pani obecna przy uboju i śledzi ten swoj kawalek mięsa w drodze do własnych rąk :lol:

Mięsojad nie gadałby takich głupot...  I po co ta zmyłka

gada pani to co chce sama usłyszeć, to nie sa głupoty tylko słowa paleontologów, jak na moj gust to pani gada głupoty ktore sama sobie wymysliła a nie potwierdzaja tego słowa zadnego naukowca.

Pokaż gdzie paleontolodzy znaleźli czaszki i kości udowe np. bawołu zmiażdżone szczękami drapieżników.

90 % znalezionych kości to okruchy reszta jest w całości, kazdy archeolog to powie.

potwierdzają się u każdego stosującego DO w praktyce

pani standardowy tekst odnośnie czegos na co nie ma pani dowodów, taki tekst to i ja moge rzucać " potwierdzony u kazdego stosujacego sie do zasad racjonalnego zywienia" :lol:

Te kliniki to są dla Ciebie. Dla mnie to żadne autorytety.

ale jezeli uzywamy nazewnictwa to takiego jakie jest stosowane na całym swiecie, tak jak z matematyką kazdy stosuje te samą, a nie, kazdy tworzy sobie własną.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-08, 14:03:29
Macek, możesz być laikiem w tematyce diet ale chyba znasz ogólne zasady korzystania z forum? Na cholerę nam trzeci wątek o tym samym?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-08, 14:03:40
No ale wbrew tym dowodom U MNIE BYŁO ODWROTNIE. Zresztą może przejdź się po szpitalach onkologicznych i zapytaj każdego pacjenta, jak się odżywiał przez kilka lat do momentu zachorowania. O zobaczysz ilu z nich powie, że było na diecie wysokotłuszczowej niskowęglowodanowej.

dieta "niskowęglowodanowa" jest zbyt mało rozpowszechniona zeby mozna bylo liczyc statystycznie. Za to wegetarian jest o wiele wiele więcej a w ciągu kilku lat spedzonych w szpitalach ani razu nie spotkałem kogoś z nowotworem po stosowaniu diety "wysokoweglowodanowej" , więc skoro te weglowodany są taka dobrą pozywką dla nowotworów to czemu nikogo takiego tam nie leczyli? Tak tak wiem co pani powie schowali ich do piwnic zeby biznesu koncernom nie psuli

Sorry, mój błąd, masz rację, oczywiście metabolity po detoksykacji i zwiększeniu polarności i rozpuszczalności w wodzie, trafiają do moczu

skoro jest pani taka oczytana w biochemii to napewno wie ze wiekszosc substancji toksycznych łączy sie w organizmie z kwasem glukuronowym, ktory jest wydalany z moczem , ale to nie wszystko ten błogosławiony kwas bioracy udział w detoksykacji jest oczywiscie produktem utleniania o nie nie nie wszechmocnych tłuszczy lecz glukozy

Ja do 39. roku życia też się czułam dobrze

wiekszosc ludzi starszych chorujacych zle sie odzywiala, natomiast znam takich co sa w pelni zdrowia bo zywili sie racjonalnie, wcale nie byli na zywieniu optymalnym, wiec okazje sie ze ta dieta wysokoweglowodanowa nie jest taka szkodliwa, Mowi pani ze zywila sie zdrowo a i tak dopadały pania choroby, z doswiadczenia wiem ze osoby tak twierdzace po przeanalizowaniu ich zachowan zywieniowych znajmduje sie mnostwo błedow o ktorych te osoby nie mialy pojecia.

Nie w tym rzecz, że "nie każdy", pokaż mi drugą tak skuteczną w leczeniu dietę.

a prosze mi pokazać wyniki badań ze ta dieta jest taka skuteczna? Nie ma takich badań bo tak naprawde nikt wnikliwie jej nie zbadał i rownie dobrze moze sie okazac ze jest zbawienna jak i szkodliwa na rozne funkcje organizmu. Mozna ją porównać do badań klinicznych nowych leków przed wprowadzeniem na rynek, niby na logike wszystko powinno działac a w badaniach klinicznych okazuje sie ze jednak czegos nie przewidziano lub nie mozna było przewidziec.

I pokaż mi gdzie w maśle są te fenole

a prosze pokazac mi tabelę z zanieczyszczeniami! z tego co widze nie robili analizy zawartosci zanieczyszczeń.

Nie uważasz, że to dziwne? Może po prostu nie pasują do ideologii (?), wszak śliczne jabłuszko w logo i komentarze na dole stron mówią same za siebie

skoro nie ufa pani tym analizom to czemu popiera nimi pani swoje wypowiedzi????

Czyli w sumie uważasz margarynę za zdrowszą od masła? Czy tak?

uwazam ze powinno sie spozywac i masło i maragrynę w odpowiednich ilosciach , masło ma swoje zalety i margaryna ma swoje zalety.

Prawdziwa dieta śródziemnomorska wyglądała trochę inaczej, niż przedstawia ją obecna propaganda, a przerobił ją na swoją modłę niejaki Ancel Keys

napisałem jak wół ze zwracano uwagę na to co jedzą wiec mozna sie domyslic ze preferowali pacjentów odzywiających sie prawdziwą dieta srodziemnomorską. Nigdy nie widzialem zeby obecna propaganda propagowala kiełbaski, tluste mięsa itp jako dietę srodziemnomorska. Dziwna ta propaganda ze nikt o niej nie słyszał.

A ciekawe, że badania statystyczne wykazały, że w nadwadze Grecja jest przed nami

tak ale głownie u mlodziezy i dzieci ktore w pełni korzystają z rosnacej popularnośći McDonaldów przybyłych z zachodu.

Ciekawe, dlaczego wzięto pod uwagę TYLKO te dwie grupy schorzeń, a całą resztę stanu zdrowia wegetarian i czynników wpływających na ich stan zdrowia pominięto

bo uznano ze ten typ odzywiania ma szczegolnie pozytywne dzialanie na te jednostki chorobowe, i pewnie dlatego ze te choroby sa jednymi z najpopularniejszych na swiecie.

Za dużo by pisać... Ten post jest już i tak koszmarnie długi, więc o błonniku może pogadamy innym razem.

Taaaak, co nie, po co czytac cos co nie pasuje do pani poglądow, najlepiej gdy nie mozna czegos obalić to olać to, albo wymyslic jakąś wymówkę.

W zdrowym organizmie szkodliwe składniki się nie wchłaniają, a jeśli się wchłoną to organizm z intruzami sobie radzi. Trzeba tylko koniecznie dbać o dobre ozywianie tegoż organizmu.

Brednia!!!!!!!! skoro sie nie wchlaniają to po co są limity substancji dodatkowych w zywnosci ????? skoro pani organizm sobie poradzi z kazdym intruzem prosze zjeść muchomora i wg pani teorii organizm powinien sobie z toksyną poradzić. radzenie z intruzami nie zalezy tylko od stanu odzywienia to bardzo ogolny poglad.

A wiesz, że do katabolizmu waliny potrzebna jest B12? A w roślinach nie ma Tauryny i Metioniny

dlatego trzeba odpowiedni łaczyc prod mięsne, mleczne i roślinne aby nie dopuscic do braków jakiegos aminokwasu.

Co mnie obchodzą Aztekowie? Mówimy o przodku człowieka żywiącym się mięsem.

a co Aztekowie to niby z innego gatunku powstali?

Zadaniem żółci jest emulgowanie tłuszczów pokarmowych obecnych w jelicie.

ale czy ja mowie ze nie, ja tylko powiedzialem ze skurcze pecherzyka nastepują poprzez zawartosc cholesterolu lub błonnika w pozywieniu.

Zapotrzebowanie ilościowe na poszczególne witaminy i minerały u optymalnych jest nieco inne niż na dietach Low Carb

a na jakiej podstawie? czy robiono w tej kwestii jaies badania? Widze ze jest to kolejna kwestia poparta wyłącznie logiką ktora nie ma podstaw naukowych

A ja słyszałam, że Chińczycy "jedzą wszystko co się rusza" nie tylko psy.

a gdzie pani słyszła? na bazarze? gdzie jest napisane ze podstawa diety chńskiej jest wszystko co sie rusza????? w slumsach to może i jest ale raczej nie mozna powiedziec ze stosuja oni typowa diete chińską. Rzuca pani takimi dowodami na lewo i prawo a na to nie znalazła pani dowodów? To ciekawe  To ze pani tak słyszała nie znaczy ze tak jest.

Nasi przodkowie żyli w skrajnie różnych warunkach i te warunki przystosowały ich (i ich potomków) do wszystkożerności. Ale NIGDY nie byliśmy roślinożercami, tak jak byś chciał.

czyli widze ze zmienia pani zeznania jeszcze chwilke temu mowila pani ze bylismy miesożercami a teraz juz wszyskożercami? Widac ze mam przewagę w argumentach. Podałem dowody ze australopitek był roślinozercą, wypowiezi archeologów, kolejni przodkowie byli wszystkożercami nigdy nie twierdzilem ze roslinozercami, chyba ma pani problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Jemy pokarmy naturalne z ich naturalnym zestawem poszczególnych składników.

tak zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy nie da sie uchronic przed zanieczyszczeniem srodowiska.

Udowodnij że OBFICIE (ile to jest: "obficie"?)

BHA i BHT sa mało przebadane, a także ich dawkowanie, dlatego ustanowione są tymczasowe limity, dlatego dzisiejsze limity moga okazac sie szkodliwe dla zdrowią za kilka lat, ale jak narazie handlowcy z tego korzystają, limity sa ukladane biorąc pod uwagę aktualne zalecenia zywieniowe czyli ktos kto spozywa więcej danego srodka spozywczego więcej faszeruje się dana substancją.

Czy może słoninę też czymś faszerują?

och tak jak najbardziej, faszeruja większość tłuszczow jadalnych.

Ale mycie niewiele zmienia,

och tak tylko szkoda ze nie uwzględnili na tym rysunku oczyszczalni scieków i filtrów.

a swoje limity nadrabiasz zjedzoną zwiększoną ilością.

tak jak mowilem limity uwzgledniają ilosci spozywanych roslin w zaleceniach.

Uff... odetchnęłam. Ja nie spożywam nadmiarów

mięsa nie ale tłuszczów tak. mieso wiąze sie ze spozyciem tłuszczu zwłaszcza w tłustych miesach.

Z pewnością w miarę świeży i nie nastrzykiwany konserwantami.

z  pewnościa jest pani obecna przy uboju i śledzi ten swoj kawalek mięsa w drodze do własnych rąk

Mięsojad nie gadałby takich głupot...  I po co ta zmyłka

gada pani to co chce sama usłyszeć, to nie sa głupoty tylko słowa paleontologów, jak na moj gust to pani gada głupoty ktore sama sobie wymysliła a nie potwierdzaja tego słowa zadnego naukowca.

Pokaż gdzie paleontolodzy znaleźli czaszki i kości udowe np. bawołu zmiażdżone szczękami drapieżników.

90 % znalezionych kości to okruchy reszta jest w całości, kazdy archeolog to powie.

potwierdzają się u każdego stosującego DO w praktyce

pani standardowy tekst odnośnie czegos na co nie ma pani dowodów, taki tekst to i ja moge rzucać " potwierdzony u kazdego stosujacego sie do zasad racjonalnego zywienia"

Te kliniki to są dla Ciebie. Dla mnie to żadne autorytety.

ale jezeli uzywamy nazewnictwa to takiego jakie jest stosowane na całym swiecie, tak jak z matematyką kazdy stosuje te samą, a nie, kazdy tworzy sobie własną.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-08, 14:06:44
sorrry moj błąd, cos sie powaliło z tematem, ja odp na moim temacie, a to forum storzyło nowy temat nie wiem czemu.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-08, 14:13:41
Mitem jest że człowiek jest roślinożerny... http://www.dobradieta.pl/mity.php?cmd=show&id=1

Nasz bliższy krewny, którego znamy już stosunkowo dobrze, to człowiek kromanioński, który już przed 40. tysiącami lat w epoce lodowcowej polował na mamuty. Warunki klimatyczne w ówczesnej Europie zbliżone były do tych, jakie panują obecnie na dalekiej Syberii czy u Eskimosów. Miał on w zasadzie do dyspozycji niewiele roślin i właśnie wtedy nastąpił największy rozwój człowieka w sensie jego "człowieczeństwa".

Głupota!! 40 tys lat to zbyt krótko aby mogły zaistniec jakiekolwiek zmiany przystosowawcze. Pisał to typowy zwolennik miesa. Kto to wogole pisał bo nie widze zadnego tytułu naukowego domyślam się ze nikt z wiedzą archeologiczną, bo takich głupot by nie pisał.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-08, 15:24:04
Cytuj z: macek10 2007-10-08, 14:06:44
sorrry moj błąd, cos sie powaliło z tematem, ja odp na moim temacie, a to forum storzyło nowy temat nie wiem czemu.


Bo Ci się pewnie "guziczki" pomyliły ("cytuj", "odpowiedz", "dodaj nowy wątek"), albo "automat" tego Forum robi samodzielnie coś czego nie powinien :wink: .  Ale nic nie szkodzi, bo już wszystkie (trzy) wątki - "Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej" są scalone w ten jeden  :roll: Obym tylko taką miał robotę administracyjną  :D - czego sobie i Użytnownikom tego Fotym życzę!


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-08, 15:29:48
To teraz moja uwaga o trzech wątkach pasuje jak pięść do oka :|


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-08, 15:33:07
Cytuj z: malgo35 2007-10-08, 15:29:48
To teraz moja uwaga o trzech wątkach pasuje jak pięść do oka :|


Tak bywa, gdy "admin" jest nadgorliwy  :(


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-08, 15:55:23
Cytuj z: toan 2007-10-08, 15:33:07
Tak bywa, gdy "admin" jest nadgorliwy  :(


Pedancik  :D


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-08, 15:58:48
Cytuj z: elmo 2007-10-08, 15:55:23
Pedancik  :D


"Porządek musi być"  :?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-08, 16:01:46
Cytuj z: toan 2007-10-08, 15:58:48
  :?


Całkiem niepotrzebna ta skwaszona mina  :D .Nie widzę nic złego w porządku  :D


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-08, 16:03:16
Mina skwaszona, bo to nie słowiańskie porzekadło  :(


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-08, 16:17:20
Cytuj z: macek10 2007-10-08, 14:03:40
w ciągu kilku lat spedzonych w szpitalach ani razu nie spotkałem kogoś z nowotworem po stosowaniu diety "wysokoweglowodanowej" , więc skoro te weglowodany są taka dobrą pozywką dla nowotworów to czemu nikogo takiego tam nie

Wydaje mi się że przeciętnie każdy człowiek żywiący się w sposób tradycyjnie, zjada dziennie 300 - 400g węglowodanów, a z tego co wiem w nowotworach lekarze zalecaja 5 razy dziennie warzywa i owoce, oraz soczki owocowe, miód bo tam jest "BARDZO DUŻO" witamin :D
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-08, 19:07:22
Cytuj z: macek10 2007-10-08, 14:03:40
więc skoro te weglowodany są taka dobrą pozywką dla nowotworów

Skoro wypisujesz takie rzeczy to tylko świadczy o Twojej wiedzy, lub jej braku. Wcześniej pisałeś "podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie", tak uczyli zapewne w Instytucie Żywienia, podobnie jak z cholesterolem zjadanym.
Glukoza to jedyne paliwo dla nowotowru, mówił o tym już dawniej noblista Otto Warburg, o tym wie już dawno nauka i niektórzy onlolodzy już o tym mówią, ale niestety dietetycy "wiedzą lepiej"
Poczytaj sobie artykuły dieta ketogeniczna (utrzymująca lekką ketozę) w leczeniu nowotworów mózgu.
Pozdrawiam


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-10-09, 19:57:44
macek10 jeśli jesteś takim specjalistą to napisz nam co byś polecił osobie chorej na nowotwór np białaczki i np była by ta osoba młoda. Dajmy na to osoba ta ma 170 cm wzrostu i waży 65 kg i wykonuje pracę lekką czyli siedzącą. Ile białka tłuszczu i węglowodanów na dzień i w jakiej postaci, albo taka sama osoba tylko, że nie nowotwór a cukrzyca typu 1.
Jestem ciekawa jaką dietę byś zalecił w obu przypadkach?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-09, 20:00:44
Przyłączam się do prośby.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-10, 13:20:27
Nie chce mi się czytać całego wątku...czy tem macek10 to jakiś lekarz?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-10-10, 15:25:31
Cytuj z: elmo 2007-10-10, 13:20:27
Nie chce mi się czytać całego wątku...czy tem macek10 to jakiś lekarz?


Ty od razu najgorsze...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-10, 18:54:23
macek10 jeśli jesteś takim specjalistą to napisz nam co byś polecił osobie chorej na nowotwór np białaczki i np była by ta osoba młoda. Dajmy na to osoba ta ma 170 cm wzrostu i waży 65 kg i wykonuje pracę lekką czyli siedzącą. Ile białka tłuszczu i węglowodanów na dzień i w jakiej postaci, albo taka sama osoba tylko, że nie nowotwór a cukrzyca typu 1.
Jestem ciekawa jaką dietę byś zalecił w obu przypadkach?


hehe...smieszna jesteś nie ma to jak leczenie tak powaznych chorob jak cukrzyca i nowotwor przez internet :lol: i co moze panaceum mam napisać w jednym zdaniu? Tu kilka cyferek ktore wypisałaś nie wystarczy, niezbedne jest poznanie pacjenta, fazy zaawansowania choroby, wyniki biochemiczne, stan zdrowia i wiele innych, ale oczywiście laik mysli ze rach ciach i dieta gotowa i na wszystkich zadziała jedna wszechmocna zasada.

Nie chce mi się czytać całego wątku...czy tem macek10 to jakiś lekarz?

to nie czytaj, kogo interesują twoje żale, napewno nie mnie.

oraz soczki owocowe, miód

Typowe! Nie znasz sie na rzeczy, a krytykujesz. nie znam nikogo kto zaleca niezliczone ilosci soczku i miodu, kazdy dietetyk ogranicza spozycie tych produktów ze względu na cukry proste.

Glukoza to jedyne paliwo dla nowotowru, mówił o tym już dawniej noblista Otto Warburg, o tym wie już dawno nauka i niektórzy onlolodzy już o tym mówią, ale niestety dietetycy "wiedzą lepiej"
Poczytaj sobie artykuły dieta ketogeniczna (utrzymująca lekką ketozę) w leczeniu nowotworów mózgu.


gdybys mógł podac mi choc jeden link do artykułu o diecie ketogenicznej w nowotworach to byłbym wdzieczny bo jakoś szukam i nie moge znaleźć ani jednego 8)

niektórzy onlolodzy już o tym mówią

a ilu tych onkologow jest? mozna ich policzyc na palcach jedej reki czy juz na dwóch?

ale niestety dietetycy "wiedzą lepiej"

jak widzę masz ogromne pojecie o kształceniu dietetyków. Tak sie sklada ze tym nie zajmuja sie tylko dietetycy lecz także specjalisci w danej dziedzinie, czyli o nowotworach akurat miałem zaszyt zdobywac wiedzę od lekarza onkologa z ogromnym doświadczeniem bardzo liczacego sie w tej dziedzinie w UE. Wiec dietetycy to nie tacy debile jak Ty byś chciał.

podobnie jak z cholesterolem zjadanym.

tzn jak?

podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie,

nie, tak jest napisane w podręczniku poświęconemu onkologii.

Glukoza to jedyne paliwo dla nowotowru

to ze jest paliwem dla nowotworu nic nie znaczy ,najpierw ten nowotwor musi powstać, a jednym z czynników wszędzie sie przewijających jest wysokie spozycie tłuszczów nasyconych i czerwonego mięsa, a 95% substancji działajacych antyrakowo jest w prod roslinnych.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-10, 19:00:52
Cytuj z: macek10 2007-10-10, 18:54:23
Nie chce mi się czytać całego wątku...czy tem macek10 to jakiś lekarz?

to nie czytaj, kogo interesują twoje żale, napewno nie mnie.



Tutaj zacytowałeś mnie więc ci odpowiem :Czy ja się pajacu tobie żale? Ślepy jesteś czy jak? Zapytałam czy jesteś lekarzem ,a ty wyskakujesz z jakimiś żalami.Masz jakieś problemy? Twój monitor pokazuje coś więcej ,czego nie napisałam?


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: macek10 2007-10-10, 19:05:00
Tutaj zacytowałeś mnie więc ci odpowiem :Czy ja się pajacu tobie żale? Ślepy jesteś czy jak? Zapytałam czy jesteś lekarzem ,a ty wyskakujesz z jakimiś żalami.Masz jakieś problemy? Twój monitor pokazuje coś więcej ,czego nie napisałam?

uuuu...spokojnie bo ci pikawa strzeli :lol: nie jestem lekarzem, ale w tym przypadku to chyba dobrze bo wiekszosc lekarzy ma niewielka wiedze zywieniową.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-10, 19:46:17
Cytuj z: macek10 2007-10-10, 18:54:23
Glukoza to jedyne paliwo dla nowotowru

to ze jest paliwem dla nowotworu nic nie znaczy ,najpierw ten nowotwor musi powstać, a jednym z czynników wszędzie sie przewijających jest wysokie spozycie tłuszczów nasyconych i czerwonego mięsa, a 95% substancji działajacych antyrakowo jest w prod roslinnych.


Konsultując sprawy na UŚ biochemii sugerowali oni (wykładowcy), że tą przyczyną "od środka" jest za duża ilość pirogronianu. Jest to dla mnie logiczne. Powiedzieli oni, że jest on trucizną komórkową.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-10-10, 20:10:13
Dedykuję, to... do poczytania zainteresowanym.

http://89.171.106.210/cfnews/NH200603/nh200603.pdf


Życie jest nieskończenie inteligentną interakcją elektromagnetycznych energii,
niesionych przez chemiczne substancje
.”
– dr F.K.Bellokossy


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-10, 20:24:33
Przydałby się jakiś fizyk kwantowy na diecie optymalnej ...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: sylwiazłodzi 2007-10-10, 21:56:28
Zbynek ten tekst mi przypomniał pewną rzecz którą kilka razy już widziałam na  festiwalu wróżb itd.. na który co roku chodzę w Łodzi. Chodzi o zdjęcia tzw. aury człowieka. Nie znam się na tym ale to takie rzeczy wyrastają właśnie ztakich niesamowitych naukowców którzy nie myslą co już wiadomo tylko co jeszcze może być wiadomo. Szkoda ,że nie wiedziałam tego kilka lat wcześniej może na Uniwerku nie wmówili by mi,że ze względów zdrowotnych nie przejdę na archelogii praktyk i że nie zaliczę studiów. A teraz już za późno na studiowanie tego mając dziecko, rodzinę. A tyle rzeczy mogłabym być może odkryć. Szkoda.


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-10-10, 22:59:31
Cytuj z: macek10 2007-10-10, 18:54:23

Glukoza to jedyne paliwo dla nowotowru, mówił o tym już dawniej noblista Otto Warburg, o tym wie już dawno nauka i niektórzy onlolodzy już o tym mówi&plusmn;, ale niestety dietetycy "wiedz&plusmn; lepiej"
Poczytaj sobie artykuły dieta ketogeniczna (utrzymuj&plusmn;ca lekk&plusmn; ketozę) w leczeniu nowotworów mózgu.


gdybys mógł podac mi choc jeden link do artykułu o diecie ketogenicznej w nowotworach to byłbym wdzieczny bo jako&para; szukam i nie moge znaleĽć ani jednego 8)


Czy kwasica ketonowa może ZAGŁODZIĆ komórki raka? To badanie mówi TAK!

http://cookingtlc.net/forums/showthread.php?s=b72db164799634e48f9a784f738af45f&t=12339


A ten artykuł przetłumaczyłem Translatorem ( niezbyt precyzyjnie ... forgive me. )


http://www.time.com/time/health/article/0,8599,1662484,00.html?xid=rss-topstories


Szpital kobiet w University Würzburg był największy jego rodzaju w Germany. Jego była wielkość jest częścią historycznego ciężaru, który to nosi — niezliczone kobiety mimo woli zostały wysterylizowane tutaj kiedy to stało się w geograficznym centrum Nazi Germany.
Dzisiaj, pojemność historycznego budynku przeoczającego college miejski, gdzie barokowy i środkowy - 20th - wiek konkretny stojak w drażniącej mieszaninie, był downsized znacznie. I eksperymenty w jego ścianach są bardzo różnej natury.
Od wczesny 2007, Dr., który Melanie Schmidt i biolog Ulrike Kämmerer, obaj w szpitalu Würzburg, wpisuje chorych na raka w Phase I klinicznego badania niespodziewany lekarstwa: tłusty. Ich próba kładzie pacjentów na tak zwany ketonotwórczej diecie, która eliminuje prawie wszystkie węglowodany, zawierając cukier i dostarcza energii tylko od wysokiej jakości olejów rośliny, takie jak hempseed i olej lniany i białko od soi i produktów zwierzęcia.
Co brzmi jak jeszcze jeden wersję szału Atkins właciwie jest oparty na naukowym dowodzie, który oznacza datę więcej niż 80 lat. W 1924, German Nobel laureat, który Otto Warburg po pierwsze opublikował jego obserwacje wspólnej cechy, którego on widział w szybko rosłych guzach: w przeciwieństwie do zdrowe komórki, które wygenerowują energię przez metabolizowanie cukru w ich mitochondria, komórki raka ukazały się, by zaopatrzyć w paliwo się wyłącznie przez rozkład glukozy, mniej - skuteczny sposób tworzenia energii przez fermentację cukru w cytoplazmie. Warburg uwierzył, że ta metaboliczna witka była najważniejszą przyczyną raka, teorii, że on postarał się, bezskutecznie, założyć do jego śmierci w 1970.
Do dwóch badaczy w Würzburg, teoretyczna debata o czym teraz jest znana jako skutek Warburg — czy to jest najważniejsza przyczyna raka albo zwykłego metabolicznego efektu ubocznego — jest nieistotny. Coś co oni wierzą jest, że to może terapeutycznie zostać wykorzystane. Teoria jest prosta: Jeśli większość agresywnych raków polega na fermentacji cukru dla rośnięcia i podzielania, wtedy zabierz cukier i oni powinni zatrzymać rozciąganie. Tymczasem, normalne ciało i komórki mózgu powinny być w stanie się, by posługiwać się cukrowy głód; oni mogą przełączyć do energii generowania od tłustych cząsteczek zawołanych ciała ketonu — główne źródło energii ciała na tłusty bogatej diecie — zdolność, że jakiś albo najwięcej szybko rosły i inwazyjne raki wydają się brakować.
Próba Würzburg, sfinansowana przez Otzberg, Germany – oparł przedsiębiorstwo jedzenia diety, które Tavartis, który dostarcza badaczy z paczkami jedzenia, jest nadal w jego wczesnych, trudnych scenach. " Jeden duży problem, który mamy ", Schmidt głosów, usiąść niewygodnie na małym, drewnianym krześle w nabitej kuchni herbaty laboratorium Kämmerer, " jest, że my tylko jesteśmy pozwoleni, by wpisać pacjentów, którzy zupełnie nie mieli wszystkich innych terapeutycznych opcji. " Ten sposób, że większość ludzi w badaniu radzi sobie bardzo źle najpierw. Zupełnie wyczerp tradycyjne traktowania, takie jak chirurgia, promieniowanie i chemo i nawet jakieś alternatywa jak gorączka i leczenie własną krwią chorego. Pacjenci w badaniu mają trzustkowe guzy i agresywne guzy mózgu zawołały glejaki zarodkowe, między innymi rakami; uczestnicy są zrekrutowani w pierwszym rzędzie, ponieważ ich guzy pokazują wysoki metabolizm glukozy w ULUBIONYCH badaniach wzrokiem.
Cztery z pacjentów były tak chore, oni umarli w pierwszy tygodniu badania. Inni, mówi Schmidt, wypadli, ponieważ oni znaleźli to mocno nie trzymać się cukierków żadnych przechodzą na dietę: " Nie oczekiwaliśmy, by to był taki duży problem, ale znaczny numer pacjentów zostawił badanie, ponieważ oni byli niezdolni albo niechętni, by wyrzec się napoicie bezalkoholowy i tak dalej czekolady. "
Dobra wiadomość jest ta dla pięciu pacjentów, którzy byli w stanie się, by wycierpieć trzy miesiące carb wolnego jedzenia, skutki były pozytywne: pacjenci pozostali żywy, ich fizyczny warunek ustabilizował się albo poprawił się i ich guzy zwolniły albo zatrzymały rośnięcie, albo dekatyzowany. Te wczesne odkrycia wydobyły " bardzo pozytywne reakcje i powiększone zainteresowanie od kolegów, " Kämmerer mówi, kiedy ostrzegając, że skutki są wstępne i, że badanie nie zostało zaprojektowane, by przetestować skuteczność, ale zidentyfikować efekty uboczne i określić bezpieczeństwo dieta opartego podejścia. Dotychczas, to jest niemożliwe, by przewidzieć, czy to naprawdę będzie pracowało. To jest już oczywiste, że to nie robi zawsze: dwaj pacjenci ostatnio zostawili badanie, ponieważ ich guzy urosły dalej, chociaż oni trzymali się diety.
Przeszłe studia, jednakże, oferują jakąś nadzieję. Pierwszy ludzkie eksperymenty z ketonotwórczą dietą zostało prowadzone w dwóch dzieciach z rakiem mózgu przez onkolog Reserve Western Case Linda Nebeling, teraz z National Institute Cancer. Oba dzieci odpowiedziało dobrze do wysoki tłustej diety. Kiedy Nebeling, którego ostatni dostał się w kontakcie z rodzicami pacjentów w 2005, dekadę po jej badaniu, jeden z tematów był nadal żywy i nadal na wysoki tłustej diecie. To byłoby naukowo niezdrowe, by pociągnąć ogólne wnioski od jej badania, mówi Nebeling, ale jacyś eksperci, takie jak Thomas Seyfried Boston College, mówić, że to jest nadal nadzwyczajne osiągnięcie. Seyfried długo domagał się klinicznych prób niskiego carb, wysoki - tłustych diet przeciw rakowi i spróbował pchnąć badanie w polu z studiami zwierzęcia: Jego skutki zasugerują, że myszy przeżywają raki, zawierając raka mózgu, dużo dłużej kiedy nakładł wysoki - tłuste diety, nawet dłużej kiedy diety są też kaloryczny ograniczane. " Kliniczne badanie wysoce są zagwarantowane, " on mówi, przypisując brak ludzkich studiów do medycznego ustanowienia, którego on czuje jest uparty w jego podejściu do traktowania i sprzeciwu od farmaceutycznego przemysłu, który nie staje się skorzystać dużo od dietetycznego traktowania dla raka.
Pływ ukazuje się, by przesuwać się. Badanie podobne do próby w Würzburg teraz jest w drodze w Amsterdam i innym, kryte łupkiem, by zacząć się w środkowym October, aktualnie oczekuje końcową aprobatę przez komitet etyki w University Hospital w Tübingen, Germany. Tam, w sławnej starej instytucji badania w German południowym zachodzie, neuro - onkolog Dr. Johannes Rieger chce wpisać pacjentów z glejakiem zarodkowym i gwiaździakiem, agresywnymi rakami mózgu, dla których są ledwie jakieś możliwe do dźwignięcia ciężaru terapie. Kultura komórki i eksperymenty zwierzęcia zasugerują, że te guzy powinny odpowiedzieć szczególnie dobrze do niskiego carb, wysoki - tłustych diet. I, zwykle, ci pacjenci są fizycznie zabrzmieć, odkąd rak oddziałuje na tylko mózg. " Mamy nadzieję i mamy powód, by sądzić, że to będzie pracowało, " mówi Rieger.
Nadal, żaden badaczy aktualnie studiujących ketonotwórcze diety, zawierając Rieger, oczekuje to, by coś dostarczyć blisko uniwersalnego traktowania dla raka. I żaden ich nie chce utworzyć przesadne nadzieje dla kuracji cudu w poważnie chorych pacjentach, którzy mogą nigdy nie skorzystać z podejścia. Ale ostatnie odkrycia są trudne, by zignorować. Robert Weinberg, profesor biologii w Whitehead Institute, który odkrył pierwszy ludzki onkogen MIT, długo był krytyczny terapeutycznych podejść opartych na skutku Warburg i na pewno odprawionych to jako najważniejsza przyczyna raka. Niemniej jednak, on ustąpił, w email, dla guzów, które zostały dotknięte przez ketonotwórczą dietę w modelach zwierzęcia, " mógłby być jakiś powód, by chodzić z Phase I kliniczna próba, specjalnie dla pacjentów, którzy nie mają żadnych innych realistycznych terapeutycznych opcji. "
Ryszard Friebe jest kierowniczym edytorem German czasopisma nauki SZ Wissen



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: Rajano 2007-10-11, 00:07:49
Witam

Typowe! Nie znasz sie na rzeczy, a krytykujesz. nie znam nikogo kto zaleca niezliczone ilosci soczku i miodu, kazdy dietetyk ogranicza spozycie tych produktów ze względu na cukry proste

Lekarze wmawiają ludzom aby pić soczki owocowe bardzo dużo bo tam jest BARDZO DUŻO WITAMIN, a tym bardziej jak ktoś ma raka, poza tym w Narodowym Programie Zwalczania raka, odnośnie diety masz napisane 5 razy dziennie warzywa i owoce.

gdybys mógł podac mi choc jeden link do artykułu o diecie ketogenicznej w nowotworach to byłbym wdzieczny bo jakoś szukam i nie moge znaleźć ani jednego

dietetyk a nie ma pojęcia o diecie ketogenicznej i w dodatku nie wiem gdzie ma szukać, a co nie uczą o tym?  :D czy się spało może na wykładach?  :D :
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?PHPSESSID=f62daa9ccd82de404fb4fa056e040dd1&topic=538;prev_next=next
poza tym poszukaj numer optymalnika z lutego 2006, fajnie jest opisany artykuł doktora Krupki "Nowotwory mózgu" zacytuję fragment:
Komórki nowotworowe, aby przeżyć muszą sie dzielić, w związku z tym potrzebują olbrzymiego nakładu substratu, czyli glukozy. I to jest pierwszy powód stosowania diety ketogenicznej
Drugi powód to taki, że guzy rosnąc wytwarzają bardzo duże ilości kwasu mlekowego (produkt przemian beztlenowych w komórkach nowotworowych), uniemożliwia to zniszczenie guza przez układ immunologiczny gospodarza i stały rozrost guza. Warunkiem powstawania kwasu mlekowego jest powstawanie pirogronianu, który powstaje z glukozy.
Trzeci powód to, że na skutek stresu, jakim jest choroba, ale i nie tylko, dochodzi do znacznego wahania stężenia glukozy, mózg odbiera to jako niedotlenienie, co jeszcze bardziej pogłębia nadmierną kwasowość środowiska OUN. W tym wypadkuzmniejszenie dowozu węglowodanów, w szczególności tych o tzw. wysokim indeksie glikemicznym jest bardzo korzystne.
Te powody sa tak ważne, że nasuwa się od razu pytanie. Dlaczego komórkom nowotworowym mózgu w związku z powyższym dostarcza się tak dużo potrzebnego im substratu, jakim jest glukoza?!
Odpowiem na to pytanie, ponieważ lekarze (onkolodzy) wierzą!, że mózg spala tylko glukozę, nie ma dla niego alternatywnego paliwa i nic innego nie przechodzi przez barierę krew-mózg. Ta wiara nie ma nic wspólnego z nauką. Wiedzę tę znajdziemy w każdym podręczniku biochemii lekarskiej. (koniec fragmentu)

jak widzę masz ogromne pojecie o kształceniu dietetyków. Tak sie sklada ze tym nie zajmuja sie tylko dietetycy lecz także specjalisci w danej dziedzinie, czyli o nowotworach akurat miałem zaszyt zdobywac wiedzę od lekarza onkologa z ogromnym doświadczeniem bardzo liczacego sie w tej dziedzinie w UE. Wiec dietetycy to nie tacy debile jak Ty byś chciał.

Tego nie będe komentował, wystarczy przeczytać powyżej.

podobnie jak z cholesterolem zjadanym. tzn jak?

Tak jak profesor z Instytutu Żywienia straszył ludzi cholesterolem zjadanym, pytasz jak? no ja własnie nie wiem jak ma szkodzic zjadany cholesterol, tobie bliżej do profesora więc może wytłumaczysz.

podaz cukrów ma tu drugorzędne znaczenie, nie, tak jest napisane w podręczniku poświęconemu onkologii.

a widzisz wpadłeś we własną pułapkę zacytuję Ciebie "nie bierzcie serio wszystkiego co czytacie"

to ze jest paliwem dla nowotworu nic nie znaczy ,najpierw ten nowotwor musi powstać, a jednym z czynników wszędzie sie przewijających jest wysokie spozycie tłuszczów nasyconych i czerwonego mięsa, a 95% substancji działajacych antyrakowo jest w prod roslinnych

Zgoda proces powstawania nowotworu jest zapewne złożony i wieloprzyczynowy. Odnosnie spożycia tłuszczów nasyconych, nikt nie pisze że równocześnie ludzie spożywają tyle samo węglowodanów, ale Ty i tak tego nie rozumiesz (zasada nie mieszania paliw).
Pozdrawiam



Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-11, 00:34:45
Cytuj z: lekarka 2007-10-10, 19:46:17
jest za duża ilość pirogronianu.

Który nie tworzy się z tłuszczu...


Tytu: Odp: Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-11, 09:31:05
Cytuj z: lekarka 2007-10-10, 20:24:33
Przydałby się jakiś fizyk kwantowy na diecie optymalnej ...


Kłania się teoria strun?.
Może jestem w błędzie, ale w biochemii wydaje się być wystarczający "poziom" przenoszenia protonów, elektronów i absorpcji fotonów, a neutrina i mniejsze cząstki elementarne energii pozostawmy może badzczom Wszechświata  :?.


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.