forum.dr-kwasniewski.pl

Witam
Jestem nowym forumowiczem, także nowym "optymalnym". W cudzysłowie ponieważ co prawda jem potrawy optymalne to pewnie w nieodpowiednich proporcjach, no i nie zrezygnowałem całkowicie z cukru choć zamiast 2 łyżeczek kawę słodzę pół łyżeczki a herbatę wcale.
Efekt po 3 tygodniach przytyłem 2 kilogramy, a to ich nadmiar jest główną przyczyną mojej DO.
Mam 40 lat 190 cm wzrostu i 115kg wagi.
Pomóşcie jak ustalać współczynnik BTW, a moĹźe ktoś pomĂłgłby mi  ustalić moją indywidualną dietę ??
Byłbym baaardzo wdzięczny. mĂłj adres mailowy  stasb@vp.pl

Drogi Adminie.
Moglbys wymienic te inne przypadlosci? To sie moze przydac na dietach mieszanych.

 

stasb, Ty prawie optymalny forumowiczu  :lol:, nikt za Ciebie roboty nie zrobi. Siadaj do komputerka i czytaj, czytaj i czytaj. Zapoznaj sie z podstawami diety tu: http://www.dr-kwasniewski.pl/.

Kup ksiazke " Zywieniw Optymalne", "Ksiazka Kucharska", "Tluste Zycie", "Jak Nie Chorowac" i voila juz wiesz o co chodz, co mozesz a czego nie mozesz jesc i ile mozesz a ile nie powinienes jesc.

A na poczatek zejdz z B do 70 gr T do 150 a W: do 50
zjadaj duzo zoltek
i min 2 godz motionu 3 razy w tygodniu

a efekt murowany :shock:

"adampio", a nie łatwiej na początku jeść gotowe zestawy, podane w książkach J.Kwaśniewskiego? Są zbilansowane, wystarczy jeść do syta, a stopniowo nauczyć się, jak obliczyć swoję zapotrzebowanie na BTW.

Pewnie latwiej i lepiej, ale nia ja sie ma 30 kg nadwage.

Ja przy takiej nadwadze jadby tak:

sniadanie: omlet albo co kto lubi na minimum 6 zoltkach, jednym jajku i 50 gr masla

jak glod by mnie dopadl w ciagu dnia to jadlbym podroby z tluszczem

a na kolacje same weglowodany w postaci warzyw typu ziemniaki, fasolka, groszek,  bez bialka i tluszczu

.............i patrzyl na wage, ktora powinna bardzo szybko spadac.

B 70 gr
T 150 gr
W 30-50 gr

Tak bym jadl i sluchal  obserwowal  :D

Przykro mi bardzo :(, ale masz rację  :wink: .

Reniu, przygladam sie Twojemu awatarowi i zastanawiam sie, czy to jest truskaweczka?

 


Podobny problem masz ru od poczatku:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1452.300

Na truskawki przyjdzie sezon  :wink: (chociaż już sprzedajemy polskie z południa), to są poziomki. Nie przepadam za owocami, ale takie poziomki, zrywane prosto z krzaczka, są rozkoszą w ustach.

Ja owocow tez nie za bardzo, choc truskawki kocham, i kilka zjem.
Jagodowe owoce nie maja w sobie duzo cukru. Takie truskawki, jagody, poziomki, jerzyny maja okolo 10 gr weglowodanow w 100 gr a jagody maja duzo luteiny, ktora poprawia mi ostrosc wzroku, ktora sie "tepi" po calodzienny siedzeniu w przacy przed komputerem.

Ja też najbardziej lubię owoce jagodowe. Za truskawkami nie przepadam, lubię poziomki, maliny, jagody (najbardziej te amerykańskie, czy jak niektórzy mówią "borówki kanadyjskie", mamy je nawet w ogródku). :)

 

smieszna nazwa: jagody amerykanskie zwane borowka kanadyjska jako jedyna jagoda dostepna na rynku dunskim :D

to prawda, ze innej jagody tu sie nie kupi. Dlaczego? Pewnie jeden z importerow zna ministra handlu, ktory jest importerowi jago winien jakas przysluge itd itp. Zupelnie tak jak w filmie " Kariera Nikosia Dyzmy", nota bene wg mnie najlepsza Polska komedia nowych czasow.

A znasz to:
synek mĂłwi do taty:
-co to jest?
-to są czarne jagody (odpowiada tata)
-a czemu one są czerwone?(synek)
-bo są jeszcze zielone :D

Dobre :D

Ale dojrzałe smaczniejsze. :wink:

 

Reniu, wszystko co dojrzale jest smaczniejsze, to dlaczego nie owoce :wink:

Np. wino :lol:

To pewnie jakaś nowość na naszym rynku, bo chyba się nie przejęzyczyłeś :lol:  Na naszych krzewach uprawiamy borĂłwkę amerykańską lub jagodę kamczacką. Obie lubią kwaśne podłoĹźe. BorĂłwka amerykańska ma okrągłe, czasami wielkości złotĂłwki owoce. Jagoda kamczacka ma podłuĹźne owoce, jest mniej wymagająca i owoce moĹźna zbierać w dłuĹźszym okresie. U jednych i drugich jagodowych waĹźna jest duĹźa podaĹź wody. Pełno mam tego u siebie na działce i pełno z tym "zachodu". :lol:

 


Szkoda, ze jestes tak daleko, bo normalnie bylbym u Ciebie za godzine.......brak mi luteiny i nie tylko mnie.....zona tez okularnica a 120 gr kosztuje na polskie zlote 12.

Zapraszam serdecznie. Ja z mężem możemy bez okularów nawlec najmniejszą igłę :) Jedyne okulary jakie potrzebujemy, to polimery chroniące przed słońcem :)

No to nie dziwi, majac tyle luteiny "pod oknem". Zazdroszcze.

Racja! Podpisuję się pod tym wszystkimi członkami. :)

Dzięki za podpowiedzi.
Z książkami się zapoznałem (Dieta Optymalna, Zywienie Optymalne)
Niniejsze forum również od miesiąca śledzę, jednak jest tak obszerne że nie sposób to ogarnąc.
Mniej więcej wiem co jeśc, jednak jak przypuszczam i pewnie się zgodzicie diabeł tkwi w szczegółach czyli w dokładnych proporcjach, a z tym mam problem.
Pozdrawiam

To jest krzak borĂłwki kanadyjskiej.

Proporcje mniej więcej jak Adampio.
Zamiast masła jadałabym smalec, słoninę. Efakt będzie szybszy.
Drobiny białkowe w maśle podtrzymują długo szlaki produkcji glukozy i jej intermediatów.
W nadwadze (i nie tylko) korzystne jest by trzymać te szlaki (nie tylko glukozę :)) w ryzach.

Dzięki jeszcze raz.
Staram się opierać pokusom tylko jeszcze długo będę się uczył stosowania odpowiedniej proporcji.
Niestety waĹźenie i kalkulowanie na kalkulatorze przy moim trybie Ĺźycia ( praca od Ăłsmej do 16tej) jest prawie niemoĹźliwe.
Dlatego właśnie moje prośby ( dzięki Adampio i lekarka ) za "gotowe" rady i menu.
Pozdrawiam Wszystkich

Chyba coś ze mną jest nie tak.
Prawie od miesiąca jem tylko potrawy optymalne. Słuchałem Waszych rad i niestety nic. Nadal 115 kg
Nie mam pojęcia jakie błędy popełniam. Chyba dam sobie spokój. Pozrawiam wszystkich wytrwałych.

Tu masz odpowiedź. Wystarczy jedna kromka chleba, aby złamać proporcje. Daj sobie spokój z DO.

 

Nie to nie z Toba cos nie tak, tylko z Twoimi proporcjami.
Jezeli nie bedziesz pilnowal proporcji to rzeczywiscie sobie mozesz tylko zaszkodzic.
A jezeli po miesiacu diety nie widzisz zadnej poprawy to jest to dowod na zle jej stosowanie.

Kazdy z nas ma prace i jest poza domem 10 godzin lub wiecej. Wiec tu nie ma wymowki.

Jaki problem zrobic sobie na sniadanie omleta, do pracy ser szynke posmarowac maslem a na obiadokolacje zjesc mieso z duza iloscia tluszczu i 300 gr warzyw?

Nie kombinuj jak "kon pod gore", jedz proste i zbilansowane.

Sprobuj trzy dni tylko na omletach sniadanie i obiad a na kolacje tylko warzywa bez tluszczu.

Zachowujac oczywiscie swoje BTW

Nigdy nie zjadłem tyle omletĂłw co w ostatnim miesiącu. Nie zjadłem Ĺźadnej kromki chleba. Do pracy brałem co najwyĹźej optymalne placki. Starałem trzymać się zasad opisanych w książkach i na niniejszym forum. Niestety bez efektĂłw. Nie twierdzę Ĺźe nie popełniłem błędĂłw bo zapewne tak, jednak to jeszcze gorsze bo nie wiem jakie ??  Pozdrawiam

 

Blad jest rzecza ludzka........dletego jest tyle ludzi. :D

Sprobuj zanizyc B do 50, T x 2 do 2,5  i W tez max 50.

Wiem, ze kazdy jest inny ale ja na poczatku diety wazylem 95 kg i wlasnie zanizajac ilosc spozywanego B do 50 gr chudlem bardzo szybko.
Warunek: B musi byc najlepszej jakosci, czyli zoltka i podroby.

Musisz probowac, ale nieoczekuj cudow. Po jednym dniu poprawnego jedzenia waga nie pojdzie w dol.

A poza brakiem spadku wagi nie masz innych, korzystnych,  objawow?

:lol:

Niestety już wczoraj na kolacje i dzisiaj na obiad zładłem "normalne" potrawy więc chyba już " po ptakach"
A innych symtmomów w samopoczuciu nie zauważyłem.

"stasb" zbliżają sie wakacje, zainteresuj sie wyjazdem do "arkadii" (są na forum opisane) może w towarzystwie innych potrzebujących łatwiej Ci bedzie utrzymać dyscyplinę no i fachową pomoc oczywiście.

................przejedzenie,jest tez mozliwe???? :P