forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wtek zaczty przez: daniol 2009-07-14, 21:28:19



Tytu: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-14, 21:28:19
bedac na ŻO nigdy nie musialem zywic sie dluzej niz kilka dni w warunkach spartanskich ma ktos pomysl co brac na taki splyw gdzie ludowki niet kuchenka pewnie bedzie ale pewnie ani czasu ani ochoty na gotowanie a tym bardziej zmywanie nie bedze  :D


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-14, 21:46:19
Cytuj z: daniol 2009-07-14, 21:28:19
bedac na ŻO nigdy nie musialem zywic sie dluzej niz kilka dni w warunkach spartanskich ma ktos pomysl co brac na taki splyw gdzie ludowki niet kuchenka pewnie bedzie ale pewnie ani czasu ani ochoty na gotowanie a tym bardziej zmywanie nie bedze  :D

zostają jaja i konserwy własnej roboty w słoikach,
może też być boczek i karkówka też we własnym zakresie peklowane, pieczone lub wędzone
albo pemikan


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: kriss 2009-07-14, 21:51:08
Cytuj z: daniol 2009-07-14, 21:28:19
bedac na ŻO nigdy nie musialem zywic sie dluzej niz kilka dni w warunkach spartanskich ma ktos pomysl co brac na taki splyw gdzie ludowki niet kuchenka pewnie bedzie ale pewnie ani czasu ani ochoty na gotowanie a tym bardziej zmywanie nie bedze  :D


Na takim spływie zapomnij o żarciu DO..!
Konserwy i gril , to nie żo! kazdy o tym wie , więc po co głupie pytania :?:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-14, 21:54:45
moze dla ciebie glupie dla mnie nie
jezeli to ognisko a nie grill jakos nie widze zebym upychal grill do kajaka jeszcze nie zwariowalem


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: kriss 2009-07-14, 21:56:45
Kiełbasa na patyku jest  zdrowsza niz grill.-niewiesz o tym bałwanie...?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-14, 22:33:47
Cytuj z: kriss 2009-07-14, 21:56:45
Kiełbasa na patyku jest  zdrowsza niz grill.-niewiesz o tym bałwanie...?

pięknie jaśnie oświecona
szkoda słów

gdzie była mowa o grillu?
ps.
w słoiki można zawekować  i zabrać wszystko
mięso i zupy łącznie z warzywami -
uwaga - cebula  powoduje kiśnięcie
kiełbasy kupione oprócz trwałych,  będą  zielone i oślizgłe w upale na drugi dzień


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2009-07-14, 22:35:38
Może kilka kartonów np 0,5 l śmietany dla T ?



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-14, 22:59:32
myslalem ze najwygodniej bylo by wziac smietane w kartoniku boczek wedzony jakis pasztet w konserwie moze jakas mielonke, zolty ser
z jajkami dam sobie spokoj jakos tydzien bez nich wyrobie wole wziac jedenie bezobslugowe


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-14, 23:02:53
Cytuj z: daniol 2009-07-14, 22:59:32
myslalem ze najwygodniej bylo by wziac smietane w kartoniku boczek wedzony jakis pasztet w konserwie moze jakas mielonke, zolty ser
z jajkami dam sobie spokoj jakos tydzien bez nich wyrobie wole wziac jedenie bezobslugowe

jaja na twardo
zakopane  w ziemi
u chińczyków przysmak po 300 latach


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: zenon 2009-07-14, 23:09:39
Gdzie ten splyw?
Gdzies w dziczy, czy na szlaku typu Krutyn?

Jezeli to bedzie uczeszczany szlak, jezeli bedziecie nocowac w stanicach to tam jest gastronomia. Mozna kupic jajecznice, golonke, karkowke.
I dodac T..
Ze sniadaniami i obiadami nie powinno byc problemu..


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Adam319 2009-07-14, 23:13:12
Przetrwałem kiedyś (7 lat temu) w dobrej formie na łódce na jeziorach przez 14 dni mając tylko zapasy składające się z:
- pasztet wieprzowy puszki (są takie bez kaszy)
- ser żółty „liliput”
- śmietanka 30% kartoniki
- woda  mineralna

Zakupy były zrobione w Iławskiej „Biedronce” tuż przed wypłynięciem w dzicz.
Ostatniego dnia zdarzyła się kiełbaska znad ogniska.
Oczywiście to że poświęcałem cały czas na pływanie, żeglowanie i spacery wkurzało moich obierających na zmianę ziemniaki i gotujących kisiele normalnych wilków jeziorowych.
:-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-15, 08:58:40
Bezradnosc niektorych jest zatrwazajaca  :wink:, a ilosc sztucznie produkowanych problemow rowniez :?

PS
Lardo np. jest super na takie wyskoki.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-15, 12:57:14
a co to jest Lardo?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2009-07-15, 14:09:16
Cytuj z: daniol 2009-07-14, 22:59:32
myslalem ze najwygodniej bylo by wziac smietane w kartoniku boczek wedzony jakis pasztet w konserwie moze jakas mielonke, zolty ser
z jajkami dam sobie spokoj jakos tydzien bez nich wyrobie wole wziac jedenie bezobslugowe


.....albo mala beczke bigosu optymalnego na swinskim ryju ....... :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-15, 14:52:39
Cytuj z: daniol 2009-07-15, 12:57:14
a co to jest Lardo?


http://www.google.ch/search?q=lardo&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:de:official&client=firefox-a - tak, własnie o to mi chodzilo. Bardzo szkodliwe w/g dietetykow, ale niezwykle zdrowe dla szwajcarskich pasterzy.  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-15, 15:01:12
Cytuj z: admin 2009-07-15, 14:52:39
Cytuj z: daniol 2009-07-15, 12:57:14
a co to jest Lardo?


http://www.google.ch/search?q=lardo&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:de:official&client=firefox-a - tak, własnie o to mi chodzilo. Bardzo szkodliwe w/g dietetykow, ale niezwykle zdrowe dla szwajcarskich pasterzy.  :wink:

pisz po ludzku
ameryki nie odkrywamy

słonina peklowana, solona, wędzona to żadna nowość


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-15, 15:05:41
"ali"
kochaneczku, ale się rozbrykałes na tym Forum.  :shock:
Jak zaczniesz tyle pisać postów, co w ostatnie 24h, to szybko awansujesz w rankingach...  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-15, 20:28:21
no ale ma racje mogles napisa slonina peklowana
przywozilem kiedys ojcu z wojska bardzo dobra rzecz mniam mniam  :D


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 08:18:33
Cytuj z: daniol 2009-07-15, 20:28:21
no ale ma racje mogles napisa slonina peklowana
przywozilem kiedys ojcu z wojska bardzo dobra rzecz mniam mniam  :D


To nie jest slonina peklowana, no chyba, ze to wydanie polskie, a slonina wedzona z ziolami wloskimi.

Nota bene byla zakazana przez pewien czas (EU) we wloszech ze wzgledu na zawartosc tluszczu. Podobnie mialo byc z produkcja oscypka z powodow higieny.

Obie potrway sa produktami regionalnymi


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: slawek 2009-07-16, 08:45:44
Cytuj z: daniol 2009-07-15, 20:28:21
przywozilem kiedys ojcu z wojska bardzo dobra rzecz mniam mniam :D

Nic straconego ;)
http://allegro.pl/item682766486_slonina_konserwowa_jak_wojskowa_zestaw_4_sztuk.html


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-16, 09:02:50
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 08:18:33
To nie jest slonina peklowana...


i dlatego napisałem "lardo".
Pełnoporcjowe lardo ma warstwę około 1-2cm mięsa i się nie psuje w upale. Raczej pachnie jedzeniem, a nie śmidzi grzybem, czy zgnilizną... :roll:
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 08:18:33
Nota bene byla zakazana przez pewien czas (EU) we wloszech...


w tym czasie podobno Włosi jeździli w okolice Lugano po ten przysmak. I wcale się nie dziwię.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2009-07-16, 09:09:12
http://images.google.pl/images?sourceid=navclient&hl=pl&rlz=1T4GGLJ_pl&q=lardo&um=1&ie=UTF-8&ei=3NJeSpDjLJKlsAbCxLWjBw&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-16, 10:06:00
Cytuj z: admin 2009-07-16, 09:02:50
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 08:18:33
To nie jest slonina peklowana...


i dlatego napisałem "lardo".
Pełnoporcjowe lardo ma warstwę około 1-2cm mięsa i się nie psuje w upale. Raczej pachnie jedzeniem, a nie śmidzi grzybem, czy zgnilizną... :roll:



soli nie stosują??????????


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: slawek 2009-07-16, 11:06:53
Cytuj z: ali 2009-07-16, 10:06:00
soli nie stosuj±??????????

Ale są inne proporcje pomiedzy S:M:T:P ;) i obróbka ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-16, 11:10:47
Jak ładnie, cieniutko pokroją, to nawet na "Igusiowe okłady" się zda  :wink:

PS
mam kilka zdjęć, to może na moim "Space" zamieszczę... :D


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-16, 11:16:57
"Igusia" Edytuje podgardle.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-16, 13:34:40
Cytuj z: admin 2009-07-16, 11:10:47
PS
mam kilka zdjęć, to może na moim "Space" zamieszczę... :D


:P :P "dowcipny" adminek  :P :P



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 20:41:00
Ciekawe, albo jak to powiedziec aby nikogo nie zrazic, dla mne to niby wloskie lardo bylo normalnym, dziennym posilkiem. Pewnie, ze niebylo we wloskich przyprawach. Bylo w polskich. Wedzona slonine z cebula jadlo sie w gorach latami. Oczywiscie tylko Ci biedni wiedza. Bogaci jedli slonine z miesem, wiadmo. Duzo bialka. Moj dziadek jadl tylko wedzona, swoja slonine z czyms tam i cebula. Wy takich tradycji nie macie, bo wasze regiony sa za mlode aby miec jakies tradycje.....a jezeli macie to niemieckie. W gorach bylo tak: slonina, ser i maslo. Na chleb nie bylo stac.Bo skad. Z pomorza? To byli niemcy! Ze Slaska? Do dzis chca byc niemcami! Z kaszeb: toz do dzis mowia, ze maja swoja kulture..tylko nie pamietaja, ze ona zza czsow Mieszka i polska........!?  Ale lepiej aby byla .moze niemiecka.
itd itp. Ludzie czy Wy w ogole wicie czego oczekujecie?
My polacy, narod nie glupi, choc historia przedstawia przeciwne dowody, powinnismy juz zmadzec i znalesc wsolna wypadkowa. Czy to bedzie biochemia w wydaniu i zrozumieniu Violi/ Flo czy tez w przekladzie z madrymi , ale nie jego cytatami, Michala.....Nie wazne. Po trupach do celu, tak?

Dokad ide? Reasumujac....
- Nie bardzo rozumie, nie zrozumie i nie staram sie zrozumiec pewnych osob, ktore chca wprowadzic na tym formu nieprzyjemne sytuacje
- nie widze celu degenerozowania pewnych warst spolecznych tylko dlatego, ze sa wyzsze od tych, z ktorych sami pochodzimy
- grupowanie, czyli tworzenie grup, jest dobre na forach prywatnych, natomiast na forach ogolniedostepnych jest przejawem niewychowania i hamstwa.
- nie moge byc odpwiedzialny za to, ze gadamy "obok" siebie z powodu roznic klasowych, tudziez wyksztalcenia. Jestem nie kumaty, ot co!


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-16, 21:51:55
adampio, co Ty możesz wiedzieć o moim rozumieniu biochemii, tym bardziej że sam twierdzisz iż nic nie kumasz, weź przedstaw jakiś konkret, wtedy wszystko będzie jasne...bo ja mam poważne problemy ze zrozumieniem o co Tobie tak naprawdę chodzi...
tworzysz długie elaboraty z których nic a nic nie wynika.... :( czepacie sie z renią ludzi którzy po prostu są chłonni wiedzy...jednym słowem porażka, no adam weź przemyśl chłopie jeszcze raz to wszystko na spokojnie bo robisz sobie niezły obciach... :P


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-16, 21:58:44
adampio, jako ze znowu wywolales mnie do odpowiedzi ...
odpowiem wybiorczo, bo 90% z powyzszych zarzutow to dla mnie totalna abstrakcja, nic nie rozumiem, nic mi sie nie zgadza, nie widze zwiazku z rzeczywistoscia.

re: "degenerozowanie" pewnych warstw spolecznych - Adampio, ma wrazenie, ze rzeczywiscie nie zrozumiales albo celowo przeinaczyles sens mojej wypowiedzi o USA. zupelnie nie ma dla mnie znaczenia, kto z jakich "klas" pochodzi. przeciez to oczywiste, to nie stanowi o wartosci osoby. w dobie "demokracji" (przynajmniej teoretycznie) mozesz sam stanowic o sobie i ustalic poziom na ktorym czujesz sie komfortowo. zwlaszcza jesli tak jak ja na stale przebywasz na obczyznie - kwestie pochodzenia zupelnie traca na znaczeniu.

natomiast jesli ktos wazy 200 kg, to jest to ewidentny dowod, ze ta 'osoba' celowo sie unicestwia, ze nie szanuje siebie, nie szanuje spoleczenstwa w ktorym przyszlo mu egzystowac i ze nie zasluguje na szacunek. tyle.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 22:00:32
W ogole Ci  sie nie dziwie.
Pogadajmy jak rowny z rownym. Ty nie wiesz kim ja jestem i ja wiem kim Ty jestes.
Masz racje.

ok


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 22:06:34
Czyli "flo", z Twojej dlugiej i bez sensu odpowiedzi.........jedyne madre slowo to jest...(.masz druga szanse) nie chce sam pisac, napisz sama.......jest.......


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 22:08:34
Jeszcze nie napisalas?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-16, 22:14:47
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 22:00:32
W ogole Ci  sie nie dziwie.
Pogadajmy jak rowny z rownym. Ty nie wiesz kim ja jestem i ja wiem kim Ty jestes.
Masz racje.

ok



a to do kogo adresowane?
czemu nie cytujesz najlepiej wybiórczo, to nie jest trudne... :P


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-07-16, 22:27:19
Cytuj z: viola44 2009-07-16, 22:14:47
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 22:00:32
W ogole Ci  sie nie dziwie.
Pogadajmy jak rowny z rownym. Ty nie wiesz kim ja jestem i ja wiem kim Ty jestes.
Masz racje.

ok



a to do kogo adresowane?
czemu nie cytujesz najlepiej wybiórczo, to nie jest trudne... :P


Nie to nie jest wybiorczo. I to nie jest trudne.....Roznia nas klasy pochodzeniowe. Mam nadzieje, ze slysszysz to. Nie ? Zadzwon, daj maila ..a pokaze Ci kim jestes!!!
Gdybym mial, za chwile 60 lat, to schowalbym sie za kwiat....czego?.....amerykanko?masz 14 dni na odpowiedz!


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-16, 22:37:30
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 22:06:34
Czyli "flo", z Twojej dlugiej i bez sensu odpowiedzi.........


chyba rzeczywiscie odpowiedzialam zupelnie bezsensu i nie na temat
ale szczerze Ci powiem, taki dajesz tutaj popis ostatnio, ze w zasadzie nic juz nie wiadomo... jestes strusiem czy klocem?
nie pisz do mnie juz, nie komentuj, nie wywoluj do tablicy, pisz obok, ladnie prosze


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-16, 22:41:49
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 22:27:19
Nie to nie jest wybiorczo. I to nie jest trudne.....Roznia nas klasy pochodzeniowe. Mam nadzieje, ze slysszysz to. Nie ? Zadzwon, daj maila ..a pokaze Ci kim jestes!!!
Gdybym mial, za chwile 60 lat, to schowalbym sie za kwiat....czego?.....amerykanko?masz 14 dni na odpowiedz!


:D :D :D :D...czy ktoś może mi pomóc, ratunku pomocy !!!  :D :D :D



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: ali 2009-07-16, 23:11:17
Cytuj z: viola44 2009-07-16, 22:41:49
:D :D :D :D...czy ktoś może mi pomóc, ratunku pomocy !!!  :D :D :D



bez pół litra tego nie razbieriosz


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-17, 00:14:26
chcialbym zauwazyc ze ostatnie posty nie zawieraly jedzonka na kajak


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Adam319 2009-07-17, 01:07:59
Masz rację, ale weź sobie poczytaj historyczne posty ( te co się ostały ) – teraz to jest Wersal.
:-)
Ustrój się zmienił z pseudodemokracji na feudalizm i jest o wiele spokojniej i bardziej rzeczowo i może mniej ... zaskakująco.
:-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-17, 10:26:44
Cytuj z: ali 2009-07-16, 23:11:17
Cytuj z: viola44 2009-07-16, 22:41:49
:D :D :D :D...czy ktoś może mi pomóc, ratunku pomocy !!!  :D :D :D



bez pół litra tego nie razbieriosz


:D :D :D no niewątpliwie ali przyznaję Ci racje... :lol: :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: kodar 2009-07-18, 17:37:45
Cytuj z: admin 2009-07-16, 09:02:50
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 08:18:33
To nie jest slonina peklowana...


i dlatego napisałem "lardo".
Pełnoporcjowe lardo ma warstwę około 1-2cm mięsa i się nie psuje w upale. Raczej pachnie jedzeniem, a nie śmidzi grzybem, czy zgnilizną... :roll:
Cytuj z: adampio 2009-07-16, 08:18:33
Nota bene byla zakazana przez pewien czas (EU) we wloszech...


w tym czasie podobno Włosi jeździli w okolice Lugano po ten przysmak. I wcale się nie dziwię.
niestety w popularnych niemieckich sieciach handlowych lardo nie jest do kupienia lecz zachwalana wloska dojrzala szynka z odrobina tluszczu na brzegach i owszem. :lol:



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: grizzly 2009-07-18, 19:30:30
Cytuj z: kodar 2009-07-18, 17:37:45
...w popularnych niemieckich sieciach handlowych lardo nie jest do kupienia...


Kodar... no wiesz... nie wszyscy robia zakupy w "Aldi"  8) :lol: :P



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Adam319 2009-07-19, 03:42:31
109 zł za kilogram - no nie wiem.
Można chyba sobie samodzielnie odpowiednio uwędzić boczek czy słoninę czy podgardle.
BTW podobne, a zaoszczędzone 90% można przeznaczyć na wynajęcie kajaka.
:-)


http://www.foodlovers.pl/data/include/cms/OFERTA-JADA.pdf
Lardo Conza: tradycyjna słonina
Cieniutkie plastry moŜna podawać na grzankach z małą ilością oliwy z oliwek
i pieprzu. Idealnie smakuje z czerwoną cykorią lub grzybami JADA.
Waga: 450g - cena: 49 PLN


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 08:50:42
Cytuj z: Adam319 2009-07-19, 03:42:31
109 zł za kilogram - no nie wiem.


A czego tu nie wiedzieć?
Przecież to trochę dziwne płacić w Polsce 100zł za coś, co można kupić za 3zł.

PS
Można też za 120 € kupić sobie bułę - http://galerie.money.pl/najdrozszy;hamburger;swiata,galeria,1123,0.html - bo wolność jest?  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Adam319 2009-07-19, 13:08:49
No nie wiem czy to Słońce, chemia, geny, próżność czy brak szacunku dla własnej pracy.
:-)

Ale za tanie jedzenie można być wykluczonym z ELYTY.
:-(


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 13:41:35
Cytuj z: Adam319 2009-07-19, 13:08:49
Ale za tanie jedzenie można być wykluczonym z ELYTY.
:-(


Jak dobrze nie być w "elycie" jadąc na biedronkowym żarciu - przynajmniej "dupsko" tak nie boli w tych dzisiejszych niepewnych czasach ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-19, 17:02:20
cale to mglliste pojecie "elyty" to moze i jest czysty snobizm i nic poza tym
ale haaaalo, asortyment z biedronki jest w 99% niejadalny
no chyba ze ktos lubi neonowy boczus soczysty taki, napompowany litrami wody z ulepszaczo-przydatkami i capi tak, ze zaden zwierz tego nie tknie


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-19, 17:12:41
zreszta pojecie "elyty" bardzo dobrze oddaje pewne kwestie, tak juz jest, nie ma sie co oszukiwac


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: kodar 2009-07-19, 18:18:45
Cytuj z: grizzly 2009-07-18, 19:30:30
Cytuj z: kodar 2009-07-18, 17:37:45
...w popularnych niemieckich sieciach handlowych lardo nie jest do kupienia...


Kodar... no wiesz... nie wszyscy robia zakupy w "Aldi"  8) :lol: :P


Misiek...no wiesz.... :lol: a gdzie Plus, Edeka,Real, Peny und REWE .Tych wspanialych sieci bez liku :lol: :lol: i w nich tylko denische boczus znaja. :shock: :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 19:28:22
Cytuj z: kodar 2009-07-19, 18:18:45
wspanialych sieci bez liku...


Do zakupu nabiału (pyszne masło, sery i doskonałe śmietanki, szczególnie 35-38%) polecam Migros.
Zawsze kupuję takie artykuły pierwszej potrzeby w Migrosie, gdy mam okazję oczywiście.  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-07-19, 20:11:55
Cytuj z: Adam319 2009-07-19, 03:42:31
109 zł za kilogram - no nie wiem.
Można chyba sobie samodzielnie odpowiednio uwędzić boczek czy słoninę czy podgardle.
BTW podobne, a zaoszczędzone 90% można przeznaczyć na wynajęcie kajaka.
:-)


http://www.foodlovers.pl/data/include/cms/OFERTA-JADA.pdf
Lardo Conza: tradycyjna słonina
Cieniutkie plastry moŜna podawać na grzankach z małą ilością oliwy z oliwek
i pieprzu. Idealnie smakuje z czerwoną cykorią lub grzybami JADA.
Waga: 450g - cena: 49 PLN

gdzies na forum bylo ze tylko nogi i podgardle nie jest szprycowane ostatnio rozmawialem z wojkiem ktory ma masarnie z ubojnia ze i podgardle jest szprycowane niewiele bo niewiele ale te 10% trza :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-19, 21:06:00
Cytuj z: daniol 2009-07-19, 20:11:55
gdzies na forum bylo ze tylko nogi i podgardle nie jest szprycowane ostatnio rozmawialem z wojkiem ktory ma masarnie z ubojnia ze i podgardle jest szprycowane niewiele bo niewiele ale te 10% trza :)


jak można być tak naiwnym wierząc iż mięsiwo w sklepach choćby nawet nogi czy podgarle nie są szprycowane.....nawet by mi do głowy to nie przyszło... :(


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 21:06:36
Cytuj z: _flo 2009-07-19, 17:02:20
ale haaaalo, asortyment z biedronki jest w 99% niejadalny


Woda "mineralna", produkty mleczne (masło, sery, smietanka) warzywa, owoce no sorry ja różnicy w stosunku do innych sklepów po za ceną nie widzę. Na stoisku miesnym sprzedawczyni na widok mojej żony woła z daleka - mam dla Pani przerośniętą karkówkę jak zawsze :lol: Taaak nie ma to jak Biedronka ;) lub inne dyskonty mnie tam wsio ryba  8)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 21:10:06
Cytuj z: admin 2009-07-19, 19:28:22
Do zakupu nabiału (pyszne masło, sery i doskonałe śmietanki, szczególnie 35-38%) polecam Migros.


A to szwajcarskie jakieś? Bo w Niemczech nie widziałem (nie miałem okazji)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 21:18:29
Tak.
Ale na wsi kupuje się "prosto od krowy"  :roll:
Znaczy się, się bierze i zostawia pieniądze.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-19, 21:20:37
Cytuj z: viola44 2009-07-19, 21:06:00
Cytuj z: daniol 2009-07-19, 20:11:55
gdzies na forum bylo ze tylko nogi i podgardle nie jest szprycowane ostatnio rozmawialem z wojkiem ktory ma masarnie z ubojnia ze i podgardle jest szprycowane niewiele bo niewiele ale te 10% trza :)


jak można być tak naiwnym wierząc iż mięsiwo w sklepach choćby nawet nogi czy podgarle nie są szprycowane.....nawet by mi do głowy to nie przyszło... :(


nie przypominam sobie, zeby ktos na forum wspominal, ze nogi i podgardle akurat producenci sobie ulubili i pozostawiaja nietkniete i dziewicze
pamietam natomiast, ze ja wspominalam o podrobach = watrobce, ze ponoc nie da sie za bardzo nic przy nich majstrowac. nie wiem tego na pewno z tej prostej przypadlosci, ze sie na tym nie znam. i sie nie poznam, bo kupuje kawalek swinki raz w tygodniu od hodowcy, kroi ja przy mnie.
a informacje taka jak powyzej otrzymalam od wlasciela fabryki dodatkow funckjolanych i innych, z ktorym mialam swego czasu kontakty od strony reklamowej.



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-07-19, 21:25:48
Cytuj z: _flo 2009-07-19, 21:20:37
bo kupuje kawalek swinki raz w tygodniu od hodowcy, kroi ja przy mnie.


flo ale masz super z tym kawałkiem świnki, muszę i ja o czymś takim pomyśleć , nie ma to tamto..... :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 21:27:17
Cytuj z: admin 2009-07-19, 21:18:29
Ale na wsi kupuje się "prosto od krowy"  :roll:
Znaczy się, się bierze i zostawia pieniądze.


Byłem niedawno na wsi na "ranczo" u mojej rodzinki i wyobraźcie sobie, że nie mogłem kupić żadnego nabiału - nic / nic się nie opłaca hodować  :shock: Autentycznie nic nie ma  :( nawet jajek  :shock:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 21:38:55
Cytuj z: Blackend 2009-07-19, 21:27:17
Byłem niedawno na wsi na "ranczo" ...


A w okolicach jakiego miasta?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 21:42:18
Za Lublińcem w kierunku na Poznań - Lasy Zborowskie.
Dodam przy okazji, że ziemię też mają fatalną - nie znam się na tym, ale słyszałem, że nie muszą płacić za nią podatku - sam piach.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 21:45:47
A to przez to, że płacą KRUS, a nie normalną ZUS-owską stawkę.  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-19, 21:46:19
Cytuj z: Blackend 2009-07-19, 21:06:36
Woda "mineralna", produkty mleczne (masło, sery, smietanka) warzywa, owoce no sorry ja różnicy w stosunku do innych sklepów po za ceną nie widzę. Na stoisku miesnym sprzedawczyni na widok mojej żony woła z daleka - mam dla Pani przerośniętą karkówkę jak zawsze :lol: Taaak nie ma to jak Biedronka ;) lub inne dyskonty mnie tam wsio ryba  8)


nie wiem, nie upieram sie, w biedronce sensu stricte nie bylam od wiekow
ale widze i czuje roznice w serach i smietance powiedzmy z Borough Market (taki rynek), nie znam sie na cenach, ale nie jem przeciez tyle, zeby to robilo realna roznice (nawet wliczajac kolacje dla gosci)
jakby mi przyszlo do glowy kiedys rodzic dzieci, to moze inaczej by to wygladalo...


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-19, 21:49:04
Cytuj z: _flo 2009-07-19, 21:46:19
jakby mi przyszlo do glowy kiedys rodzic dzieci...


...a to jeszcze sztucznych łon tam nie macie?  :shock: :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-19, 21:51:01
Cytuj z: admin 2009-07-19, 21:45:47
A to przez to, że płacą KRUS, a nie normalną ZUS-owską stawkę.  :wink:


A to pewne :)
Teraz wyprzedają głównie działki letnikom, ale to się kiedyś skończy - co nastepne pokolenia będą wyprzedawać?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: _flo 2009-07-19, 21:57:44
Cytuj z: admin 2009-07-19, 21:49:04
Cytuj z: _flo 2009-07-19, 21:46:19
jakby mi przyszlo do glowy kiedys rodzic dzieci...


...a to jeszcze sztucznych łon tam nie macie?  :shock: :wink:


mamy "Real", i Łonę tez mamy:
http://www.youtube.com/watch?v=8s_LnU8mH-Q
http://www.youtube.com/watch?v=V31q5YGtn48

ale to gdzie indziej


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY (i innych wycieczkach)
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 14:45:42
Wczoraj przegoniłem towarzycho na Pilsko ;)
Rano bez wyjatku jajecznica na boczku dla każdego. Do plecaka woda, kabanosy, żólty ser i pół tabliczki czekolady.
Na miejscu w Korbielowie dokupilismy smietankę w pierwszym lepszym markecie. U góry była kawa i herbata - co kto chciał bo zimnawo się zrobiło, oraz jagody prosto z krzaczka :)))
Na wieczór kluseczki http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=44 i po kawałku arbuza (do woli). Nikt nie był głodny, humory dopisywały (dziewczyny dzielnie pięły sie w góre) i nikt nie wie ile czego zjadł (no, może prawie :))) Skomplikowane to "ŻO" ale jak sie powiedziało A... ;) :))))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY (i innych wycieczkach)
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-27, 14:57:42
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 14:45:42
dokupilismy smietankę w pierwszym lepszym markecie...


To dobrze, że udało się wam odszukać skep z optymalną żywnością... ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-27, 15:03:07
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 14:45:42
Wczoraj przegoniłem towarzycho na Pilsko ;)
Rano bez wyjatku jajecznica na boczku dla każdego. Do plecaka woda, kabanosy, żólty ser i pół tabliczki czekolady.
Na miejscu w Korbielowie dokupilismy smietankę w pierwszym lepszym markecie. U góry była kawa i herbata - co kto chciał bo zimnawo się zrobiło, oraz jagody prosto z krzaczka :)))
Na wieczór kluseczki http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=44 i po kawałku arbuza (do woli). Nikt nie był głodny, humory dopisywały (dziewczyny dzielnie pięły sie w góre) i nikt nie wie ile czego zjadł (no, może prawie :))) Skomplikowane to "ŻO" ale jak sie powiedziało A... ;) :))))
Jak te dziewczyny sie pięły? Na drzewa? ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-27, 15:40:25
Wracając do sklepów - ostatnio miałem bardzo duży kłopot w wyborze serów i śmietanki!
Znaczy z serami trochę mniej, ale ze śmietanką to było!
Wchodzę do sklepu, a tu cała lada chłodnicza ze śmietanką w słoiczkach szklanych, kubeczkach plastikowych, kartonikach o pojemnościach od 100 do 500ml, a do tego na żadnym opakowaniu nie piasło ile ma taka śmietanka %, tylko podane w 100g. A wybór - od 9 do 42%. O cenach nie wspominam, ale można z powodu asortymentu i ilości producentów się pogubić! I tylko jedno masło serwatkowe 82%, do tego białe. Ale kto by jadł masło przy takim wyborze śmietanek. Mniam, co za piękny sklep. Szkoda, że tak daleko od Włocławka. :(


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 15:48:51
Cytuj z: admin 2009-07-27, 15:40:25
Mniam, co za piękny sklep.


Oni tam, a szczególnie ci co mieszkaja na górze nawet nie wiedzą, że są na ŻO :)
A co do naszych sklepów to naprawde jest nieźle - smiało mozna jechac na dowolna wycieczkę nie zabierając prowiantu z domu.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 15:53:13
Cytuj z: renia 2009-07-27, 15:03:07
Jak te dziewczyny sie pięły? Na drzewa? ;)


Z Hali Szczawiny na Miziową jest naprawde ostre podejście. Wejdziesz spokojnie ale nie na raz. Troche musiałem pościemniać, że za tym zakretem to już jest szczyt lecz po piątym razie juz nie dało rady :))))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: RTS 2009-07-27, 16:04:52
Śmietanka w kartoniku - to dopiero fast food. :-O


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-27, 16:10:03
Cytuj z: RTS 2009-07-27, 16:04:52
Śmietanka w kartoniku - to dopiero fast food.


A to od przepustowości gardła już głównie zależy, ale kto się by spieszył pijąc takie pyszności zakąszane ementalerem! ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY (i innych wycieczkach)
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 18:48:36
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 14:45:42
Na wieczór kluseczki http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=44 i po kawałku arbuza (do woli).


(Do woli) dotyczyło tylko klusek! I po kawałku arbuza.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-27, 19:12:19
Tylko jeszcze trzeba pamiętać o Fromule nr 2,
cyt:
"Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia."

PS
Dokładne brzmienie wszystkich 10 Formuł w linku: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 20:12:48
Cytuj z: admin 2009-07-27, 19:12:19
Tylko jeszcze trzeba pamiętać o Fromule nr 2,
cyt:
"Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia."


Czy my już nie mantrujemy? ;) :))
Ja wiem, gramowicze nas nie kochaja, ale my ich bedziemy taaaak długo kochac, aż oni nas pokochają ;) :))))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-27, 20:17:53
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 15:53:13
Cytuj z: renia 2009-07-27, 15:03:07
Jak te dziewczyny sie pięły? Na drzewa? ;)


Z Hali Szczawiny na Miziow± jest naprawde ostre podej¶cie. Wejdziesz spokojnie ale nie na raz. Troche musiałem po¶ciemniać, że za tym zakretem to już jest szczyt lecz po pi±tym razie juz nie dało rady :))))
Ja tak się pytałam żartem, bo nie wiedziałam, że w górach byliście (albo tam mieszkacie?).


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 20:24:23
Cytuj z: renia 2009-07-27, 20:17:53
Ja tak się pytałam żartem...


wiem :)))) ale zabiłaś mi niezłego cwieka z tym "pięły" ;) Naprawdę zacząłem się zastanawiac czy to poprawnie? Sam już zresztą nie wiem :/ Na moje oko tak ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-07-27, 20:31:07
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 20:12:48
Cytuj z: admin 2009-07-27, 19:12:19
Tylko jeszcze trzeba pamiętać o Fromule nr 2,
cyt:
"Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia."


Czy my już nie mantrujemy? ;) :))
Ja wiem, gramowicze nas nie kochaja, ale my ich bedziemy taaaak długo kochac, aż oni nas pokochają ;) :))))


Może i tak, ale zaraz ktoś tu z błędnie zrozumianą, a mantrowaną przez Witka, Formułą "30g" wyjedzie...
Trzeba powtarzać do skutku (cytuję za prof.dr med. Wolfgangiem Lutz'em) - o "złotej formule życia" (http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=802), aby nieroztropni sobie krzywdy nie zrobili.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-27, 20:43:31
Cytuj z: Blackend 2009-07-27, 20:24:23
Cytuj z: renia 2009-07-27, 20:17:53
Ja tak się pytałam żartem...


wiem :)))) ale zabiła¶ mi niezłego cwieka z tym "pięły" ;) Naprawdę zacz±łem się zastanawiac czy to poprawnie? Sam już zreszt± nie wiem :/ Na moje oko tak ;)
Dobrze napisałeś :))
Ja cały czas pnę się do góry ;) Dzisiaj na spotkaniu handlowców, wybrali mnie do trójki reprezentantów i mamy załatwiać modernizację pawilonów handlowych :( Jestem trochę przerażona tym, że będę musiała działać i reprezentować innych w urzędach. Jutro mamy spotkanie z prezydentem miasta. Normalnie szok.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-07-27, 21:17:55
Cytuj z: renia 2009-07-27, 20:43:31
Jestem trochę przerażona tym, że będę musiała działać i reprezentować innych w urzędach.


Oj to nie wdzięczna rola i wcale Ci się nie dziwię ale... trzeba twardym byc ;) Powodzenia :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-27, 21:22:52
To może nic takiego, ale ja nigdy urzędów nie kochałam, a teraz na pół roku mi się (bezpłatne) zajęcie szykuje  :(


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-07-27, 21:27:05
Najlepiej wszystko zostawić i...wyruszyć na spływ kajakowy  ;))...albo siąść do pociągu....


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-15, 21:49:21
Dziś mieliśmy blitzkrieg na Rusinową Polanę :)
6.00 śniadanie - omlet z dżemem + kawa
12.00 drugie śniadanie - 2 oscypki prosto z bacówki bez UE i sanepidu ;)
17.00 obiad, obowiązkowo w "naszej knajpie" w Bukowinie - placek po zbójnicku u mnie zwany po węgiersku (placek ziemniaczany z gulaszem z wieprzowiny) z surówką z kapusty i marchewki + woda mineralna
21.00 kolacja - lody optymalne + czerwone wino, które zaraz otworzę :)

Na całe szczęście nie jestem "opty" i nie muszę szukać specjalnych "opty" sklepów oraz zwracać uwagę w restauracji aby było na smalcu bez surówki bo wie Pani... ;) :)))
Dzięki temu i tylko dzięki temu jakoś jeszcze dajemy radę ;) To jak zmieściłem się w widełkach gramowych, czy nie zmieściłem? ;)
Bo już sam nie wiem, czy na przyszłość nie wziąć ze sobą odpowiedniego "opty" prowiantu ;) :)))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-15, 22:08:57
Ja już wolę zabierać ze sobą prowiant (nie "opty"), bo u nas nie wszędzie można kupić normalne jedzenie, tylko jakieś wynalazki XXL (0,5m zapiekanki)  :-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 08:00:53
Cytuj z: Blackend 2009-08-15, 21:49:21
czerwone wino, które zaraz otworzę ...


Butelka na trzy osoby, to dobra dawka.
Przy dużym zmęczeniu można wyrównać proporcję B:O jak 1:1. Powyżej tej dawki, lepiej jest już pić bezkacowy ocet ;)

PS
przy skrajnym wyczerpaniu energetycznym, picie octu, to jedyna metoda mogąca uratowć życie, co kilkakrotnie przekazano w historii pisanej i znajduje potwierdzenie przy dzisiejszym stanie wiedzy biochemicznej.

UWAGA:
ocet może być wybitnie tuczący (bardziej niż alkohol) w niektórych przypadkach, dlatego straszą, że "zakwasza" i każą "unikać".


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-16, 09:03:06
Miał być "tekścik" po "hiszpańskiej wycieczce" m.in. o produkcji wina :) ale ja wiem, że co ma być to będzie ;) :) wszystko w swoim czasie :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 11:29:55
Ja miałem pisać? Jeśli tak, to z głowy mi wyleciało. A do tego napisałem pięknie już o wita C w ramach "rozliczenia" tego wyjazdu szkoleniowego.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: grizzly 2009-08-16, 12:15:25
Cytuj z: Blackend 2009-08-15, 21:49:21
...Na całe szczęście nie jestem "opty" i nie muszę szukać specjalnych "opty" sklepów oraz zwracać uwagę w restauracji aby było na smalcu bez surówki bo wie Pani... ;) :)))...


Blackend czy biegasz po gorach? Czy tylko spacery? Jak sprawy "jelitowe"? :-)



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-16, 12:24:31
Aleś Ty pamiętliwy? szok ;)
To nie były sprawy jelitowe :)
Po górach tylko spacer ofkors - bieganie będzie dzisiaj :)
A u Ciebie jak ze sportem? :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-08-16, 12:32:23
Cytuj z: grizzly 2009-08-16, 12:15:25
Cytuj z: Blackend 2009-08-15, 21:49:21
...Na całe szczęście nie jestem "opty" i nie muszę szukać specjalnych "opty" sklepów oraz zwracać uwagę w restauracji aby było na smalcu bez surówki bo wie Pani... ;) :)))...


Blackend czy biegasz po gorach? Czy tylko spacery? Jak sprawy "jelitowe"? :-)




jak można biegać po górach? po górach się łazi i podziwia....:-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-16, 12:34:31
Cytuj z: admin 2009-08-16, 11:29:55
...ramach "rozliczenia" tego wyjazdu szkoleniowego.


No dobra - zaliczone (dzięki:))
"Karnij się" gdzieś jeszcze ;) :)))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: grizzly 2009-08-16, 12:35:20
Cytuj z: Blackend 2009-08-16, 12:24:31
Aleś Ty pamiętliwy? szok ;)
To nie były sprawy jelitowe :)
Po górach tylko spacer ofkors - bieganie będzie dzisiaj :)
A u Ciebie jak ze sportem? :)


Ja moge codziennie biegac 15 km tzw. "lekka p...a", ale z "wyrachowania"
mam "plan 120 lat" :-)

BTW
Jak juz jestesmy w "temacie" to "inne cwiczenia" :-)
180 minut non stop, to dla mnie "sredni pikus".
A jak milo jest......!!! :-) :-) :-)



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 12:39:50
Cytuj z: Blackend 2009-08-16, 12:34:31
"Karnij się" ...


Nie znoszę, jeździć cudzym... ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-16, 12:41:11
Cytuj z: grizzly 2009-08-16, 12:35:20
180 minut non stop, to dla mnie "sredni pikus".


To Twój "średni pikuś" nie może się równać z moim "dużym pikusiem" :> ale jasno musi być... ;) :>


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-08-16, 12:45:12
Cytuj z: grizzly 2009-08-16, 12:35:20
mam "plan 120 lat" :-)

"inne cwiczenia" :-)
180 minut non stop, to dla mnie "sredni pikus".
A jak milo jest......!!! :-) :-) :-)



wow, wow,wow
i jeszcze piszesz że średni pikuś......:-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 14:15:29
Cytuj z: admin 2009-08-16, 08:00:53
Cytuj z: Blackend 2009-08-15, 21:49:21
czerwone wino, które zaraz otworzę ...


Butelka na trzy osoby, to dobra dawka.
Przy dużym zmęczeniu można wyrównać proporcję B:O jak 1:1. Powyżej tej dawki, lepiej jest już pić bezkacowy ocet ;)

PS
przy skrajnym wyczerpaniu energetycznym, picie octu, to jedyna metoda mogąca uratowć życie, co kilkakrotnie przekazano w historii pisanej i znajduje potwierdzenie przy dzisiejszym stanie wiedzy biochemicznej.

UWAGA:
ocet może być wybitnie tuczący (bardziej niż alkohol) w niektórych przypadkach, dlatego straszą, że "zakwasza" i każą "unikać".


Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Wczoraj miałem takie wyczerpanie energetyczne, po kolejnym maratonie. Jeść mi się specjalnie nie chciało, ale wina wypiłem. Gdybym wiedział, to bym jakieś korniszony zjadł Na 40km dopadło mnie wyczerpanie, ale doczłapałem się do mety z nowym rekoredem życiowym.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 14:26:52
Octan jest mniej uniwersalny niż np: pirogronian i może być traktowany wyłącznie jako źródło "pustych kalorii" do produkcji tłuszczu. W sprzyjających warunkach może równie dobrze zamieniony na cholesterol i to ten "zły" ;)

PS
biochemicznie i faktycznie nie ma "złego" cholesterolu.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-16, 14:29:28
Cytuj z: Daniel 2009-08-16, 14:15:29
Szkoda, że nie wiedziałem wcze¶niej. Wczoraj miałem takie wyczerpanie energetyczne, po kolejnym maratonie. Je¶ć mi się specjalnie nie chciało, ale wina wypiłem. Gdybym wiedział, to bym jakie¶ korniszony zjadł Na 40km dopadło mnie wyczerpanie, ale doczłapałem się do mety z nowym rekoredem życiowym.
Nic, tylko pogratulować...no i może.. naśladować...  :-))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 14:32:37
Cytuj z: admin 2009-08-16, 14:26:52
Octan jest mniej uniwersalny niż np: pirogronian i może być traktowany wyłącznie jako źródło "pustych kalorii".

Może tam mniej naukowo. To co powinienem zjeść, a najlepiej jeszcze przed wyczerpaniem?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 14:50:14
"Daniel"
jeśli biegasz wyłącznie dla zdrowia, to robisz to zbyt intensywnie. W takim przypadku nic nie zmieniaj z wyjątkiem intensywności wysiłku.
Jeśli chcesz wystartować np: w Londynie i wygrać, (żyć z biegania) to zgłoś się na "kalorymetrię" najlepiej bezpośrednią i tam możesz się "podrasować". Pamiętaj tylko, że to już nie ma nic współnego ze sportem i zdrowiem!

PS
W twoim przypadku jest to moje subiektywne zdanie i mogę się mylić, bo nie mam żadnych danych z twoich udokumentowanych prób wysiłkowych.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 17:47:19
Masz rację Admin. Trochę już przesadzam i powinienem odpuścić. Z drugie strony jednak ciągnie, aby osiągnąć lepszą kondycję i lepszy wynik. Gdzieś pośrodku jest granica między sportem wyczynowym, a zdrowiem. Szybko jednak regeneruję siły, jak przesadzę z wysiłkiem. To jest główna zaleta ŻO.
Jeszcze jedno. W jaki sposób można spożyć pirogronian,, bo z octem to jest wszystko jasne?



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 18:24:51
Najlepiej jest spożywać od razu ATP i to dożylnie (np: Myotrifos), zamiast pirogronianu i octu, ale to czysta teoria, która w praktyce nie może być zrealizowana (z wyjątkiem niemowląt, gdy brak jest fosforu organicznego). Przyczyna jest banalna - zbyt szybki obrót ATP <-> ADP, a do tego mol ATP waży 501g! i jest go przeciętnie u człowieka fizycznie tylko 1/10mola - czyli zaledwie około 50g.
Pirogronian jest np: w Multipower Professional Pyruvate, ale szkoda na to pieniędzy, bo z glukozy wychodzi dużo taniej i z większym zyskiem w ATP, a octu raczej się nie pija. Tak samo szkoda pieniędzy na kreatynę, która po "naładowaniu" staje się fosfokreatyną.
Lepiej i zdrowiej jeśli wszystko się samo dzieje...

PS
z zakwaszająco-tuczącą błędną teotią octu było i jest tak ... jak z tego typu "teoryjkami", że tłuszcz pokarmowy się odkłada, albo cholesterol pokarmowy powoduje miażdżycę - czyli BREDZENIE z braku wiedzy.
Pewien utytułowany gostek wyczytał pewnie, że: 40-60% wchłoniętego kwasu octowego zamieniane jest w tłuszcz mleka, a reszta w tłuszcz zapasowy, ale zapomniał doczytać, że ten ocet pochodzi z celulozy i wchłania się w żwaczu, podobnie jak pewnemu nieukowi się białko produkuje z mocznika - owszem,  ale nie ludzi (monogastrycznych) ;)
Ale to już wystarczy, aby przeciętny człowiek sobie zakonotował, że ocet jest tuczący i nic już się na to nie poradzi. ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 18:50:35
Według teorii, to podczas maratonu powinno się uzupełniać węglowodany. Można biegać na czczo, ale wtedy biega się wolno. Postanowiłem wypróbować i przed maratonem wypiłem słodzoną herbatę i trzy czekoladowe cukierki. W czasie maratonu na 30km zjadłem dwie kostki czekolady. Znaczącego podniesienia wydolności nie zauważyłem, a brak energii na 40 km mógł być spowodowany odwodnieniem mimo, że piłem wodę co 5km.
Jak biegam na czczo, to w pierwszej kolejności spalam glukozę, a potem tłuszcz. Przypuszczam, że tej glukozy już nie mam, bo zastąpiona została ciałami ketonowymi. Tłuszcz oczywiście spalam własny. Zastanawiam się czy zjedzenie tłuszczu przed maratonom może pomóc czy zaszkodzić? Obawiam się, że każde przejście na inne źródło energii w czasie wysiłku powoduje nagły spadek kondycji. Najlepiej rozpocząć i zakończyć bieg na jednym źródle energii. Tak sobie to wymyśliłem, ale nie mam nikogo, kto mógłby to zweryfikować


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 18:58:13
A tu już raz o tym dość dokładnie pisałem, że glukoza z glikogenu zamieniana jest nie na aktywny octan, a na szczawiooctan - poszukaj sobie proszę samodzielnie. A mięśnie chodzą wyłącznie na tłuszczu. Ketony są dla mózgu i serca i raczej ponoć pochodzą z białka wątrobowego, ale nie chcę tu mieszać zbytnio w głowach, bo nie ma to sensu.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 19:03:40
To właśnie wiedziałem, ale podkusiło mnie sprawdzić teorię „specjalistów”. Zastanawiam się, czy jest jakaś znacząca różnica, jak organizm będzie nasycony tłuszczem z pokarmu, od sytuacji gdy będzie czerpał tłuszcz z własnych zapasów?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 19:16:04
Teoretycznie nie ma żadnej, a pół litra śmietanki 30-36% (czy nawet litr) przed biegiem nie obciąży żołądka. Tłuszcz się szybko wchłania z przewodu pokarmowego (z depozytu też) i szybko jest dostarczany do komórek, gdy jest taka potrzeba.
Wśród teorii głodu (chęci pobierania pokarmu) jest też i tzw. lipostatyczna zakładająca iż metabolity tłuszczu, a nie poziom glukozy reguluje głodzia ;) I to jest bardziej uzasadnione naukowo niż głodzio ze spadku poziomu glukozy we krwi!, ale przeciętny Kowalsky nawet o tym nie śni, bo i nie musi. Dziś już jest to dość dokładnie wyjaśnione, ale nie ogłasza się tego do publicznej wiadomości. I słusznie, bo lepiej w powrzechnej świadomości - niech "spada poziom cukru we krwi" ;) O tym też już tu wspominałem przy np: cAMP.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 19:25:26
O przepraszam! O cAMP miałem napisać, ale nie napiszę, bo to są zupełnie nieprzydatne wiadomości w życiu codziennym!


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-16, 19:40:28
Cytuj z: admin 2009-08-16, 19:16:04
a pół litra śmietanki 30-36% (czy nawet litr) przed biegiem


Ważne, aby to była śmietanka, a nie masło, czy inny tłuszcz, bo w śmietance jest idealna emulgacja przyspieszająca trawienie tłuszczu.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-16, 20:13:03
Cytuj z: admin 2009-08-16, 19:16:04
... a pół litra śmietanki 30-36% (czy nawet litr) przed biegiem nie obciąży żołądka.


To prawda :) Testowałem na sobie picie śmietanki przed biegiem z ciekawości czy będzie może lepiej. Nie było - pewnie za krótki dystans. Żadnego obciążenia żołądka czy ćmienia podczas wysiłku nie odczuwałem.
Tak więc wróciłem do tego co znałem wcześniej - tylko trening czyni mistrza ;) :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 20:15:03
Ta ważna informacja daje dużo do myślenia. Teraz rozumiem, że niektórzy właśnie po śmietanie miewają nagłe bule brzucha, a konkretnie wątroby. Występuje to w sytuacjach gdy w woreczku żółciowym zalega jeszcze kamień, ale już częściowo rozpuszczony. Szybkie trawienie śmietanki może odbywać się tylko przy dużej podaży żółci. To powoduje natomiast poruszenie w kamyczkach żółciowych i może się zdarzyć, że jeden wejdzie do przewodu prowadzącego do dwunastnicy. Zatkanie odpływu żółci od razu odczuwa wątroba. Badania USG niczego nie wykażą, bo kamienie są już zbyt małe. Przeważnie kamień przelatuje i wszystko wraca do normy. Tak było u mnie i zaobserwowałem u wielu. Zawsze okazało się, że pili przedtem śmietankę. Gdy już ma się wyczyszczony z kamieni woreczek, śmietanka nie może już zaszkodzić.
Ostatnio jednak zjadam swoje batoniki (200g smalcu zmieszane z 200g czekolady 90% i 70%). Nie uczulają na nic i dobrze się po nich czuję. Zastanawia mnie tylko jak długo organizm je trawi i jak długo tłuszcz pokarmowy utrzymuje się w organizmie?  Gdy zjem wieczorem przed maratonem, czy zdążę strawić? A jak tak, to jak długo tłuszcz może być jeszcze w dyspozycji?( 1,2 czy 3 godz.) Ile w krwi można go zmagazynować? ( ile go można zjeść, aby nie przesadzić, bo i tak nie zostanie przyswojony)
To są takie luźne pytania, na które szukam odpowiedzi. Wiem, że nie ma jeszcze dostatecznej wiedzy, ale czasami zwykła sugestia rozjaśnia problem gdy się spojrzy na niego z innej strony.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: grizzly 2009-08-16, 20:36:13
Cytuj z: Daniel 2009-08-16, 20:15:03
...Zastanawia mnie tylko jak długo organizm je trawi i jak długo tłuszcz pokarmowy utrzymuje się w organizmie?... 


:-) Daniel Ty nie "podpuszczaj" :-)
"Za darmoche" chcialbys znac prawde? :-)

Na szczescie to nie jest tak proste jak "siem" zdaje!

Daniel nie mozemy dopuscic aby "ZUS" zbankrutowal.
Co by sie stalo z "emeryturami" dla "ELITY"? :-)



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 20:44:59
Dla elit niepotrzebni są emeryci, raczej płacący na nich, Proporcje są zachwiane i obawiam się, że ZUS tego nie wytrzyma.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: grizzly 2009-08-16, 20:49:02
Cytuj z: Daniel 2009-08-16, 20:44:59
Dla elit niepotrzebni są emeryci, raczej płacący na nich, Proporcje są zachwiane i obawiam się, że ZUS tego nie wytrzyma.


Dokladnie TAK, przyznaje Tobie racje. :-)
Problem jest taki, ze "za wolno" umieraja i system zalicza "padaczke". :-)



Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-16, 20:56:15
Niebawem, to się zmieni. Przygotowano już odpowiednią ustawę. Wszystkich zaszczepią i będą padać jak muchy.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-17, 07:26:11
Cytuj z: Daniel 2009-08-16, 20:15:03
  Gdy zjem wieczorem przed maratonem, czy zdążę strawić? A jak tak, to jak długo tłuszcz może być jeszcze w dyspozycji?( 1,2 czy 3 godz.) Ile w krwi można go zmagazynować? ( ile go można zjeść, aby nie przesadzić, bo i tak nie zostanie przyswojony)


Zdążysz strawić, tłuszcz jest do dyspozycji bez przerwy, we krwi jest go zawsze wystarczająco (prędzej przy skrajnym wysiłku dostaniesz arytmi i w konsekwencji "zawału" z powodu nadmiaru protonów pochodzenia tłuszczowego, zakłócających przewodnictwo nerwowe lub utracisz przytomność z powodu "zakwaszenia mózgu" - niż braknie tłuszczu na cykl Krebsa), a przetłuścić się nie da, bo są określone limity wchłaniania tłuszczu, o czym pisze w "Ilustrowanym modlitewniku" - tylko trzeba sobie odszukać samodzielnie ;)
Limit wchłaniania zaś się zmienia w zależności od stanu fizjologicznego, o czym już w "modlitewniku" nie piszą, ale piszą w którejś fizjologii.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-17, 08:23:45
Ciekawostka:
zapas energii u przeciętnego człowieka (70kg):
- w cukrze to około       1740 kcal, z czego we krwi jest dostępne jedynie około 20 kcal.
- w tłuszczu to około 135000 kcal, z czego we krwi jest dostępne zawsze około 45 kcal.
Liczby mówią za siebie?
Cyfry pochodzą ze Stryera.

PS
Przyjmijmy dla uproszczenia, że 2000kcal to około 20 km solidnego biegu, a więc w tłuszczu jest zgromadzone dostępnej energii na około 35 maratonów, a w cukrze? Do tego "cały cukier" nie jest dostępny "energetycznie" -  ;)
Liczę w pamięci, dlatego są spore zaokrąglenia!


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-17, 10:39:11
Cytuj:
niż braknie tłuszczu na cykl Krebsa
Cytuj:
Do tego "cały cukier" nie jest dostępny "energetycznie


Z tego co wiem, to aby cykl Krebsa mógł przebiegać, to potrzebny jest cukier lub białko.
Co się więc dzieje w organizmie, gdy w wyniku nadmiernego wysiłku zmniejszy się znacznie poziom cukru? Co wtedy z cyklem Krebsa czy zostaje zahamowany czy wchodzą wtedy inne związki zastępczo np. ciała ketonowe, białko?

Inne źródła też podają, że przeciętny człowiek posiada zapas tłuszczu na 35 maratonów. Tak więc niekoniecznie przed maratonem trzeba się tłuszczem objadać, bo i tak go jest wystarczająco.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-17, 10:57:08
Przepraszam, ale otrzymałem piękny, niepublikowany jeszcze tekst od Pana Józefa Wasilika dla Taty (do dyskusji), który muszę szybko, wstępnie opracować na jutro. Tekst jest FASCYNUJĄCY - jak wszystko, co pisze Pan Wasilik! Tekst ma zaledwie około 20 stron, ale na każdej z nich jest więcej Wiedzy niż w niektórych opasłych tomach!

Dlatego napiszę tylko w skrócie:
z cukru i białka powstaje pirogronian, który w stresie wysiłkowym (katabolizm) jest w matriks mitochondrialnym zamieniany wyłącznie na szczawiooctan, a nie aktywny octan, służący do elongacji energetycznego tłuszczu mitochondrialnego w czasie anabolizmu na dietach wysokowęglowodanowych. Dlatego aktywny octan zasilający cykl Krebsa jest wyłącznie pochodzenia LIPIDOWEGO!
I to w zasadzie wystarczy na dziś.
Przepraszam, ale wracam do tekstu Pana Wasilika!


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-17, 11:13:38
Dziękuję, za odpowiedź.
Czy ten tekst Pana Józefa Wasilika będzie gdzieś dostępny?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: slawek 2009-08-17, 15:43:52
Cytuj z: admin 2009-08-17, 10:57:08
Dlatego aktywny octan zasilaj&plusmn;cy cykl Krebsa jest wył&plusmn;cznie pochodzenia LIPIDOWEGO!

Czyli słynne strayerowskie "tłuszcze spalaja się w ogniu węglowodanów" już przesło do lamusa ??? ;) ;P


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-17, 15:56:44
Jeśli bogiem jest cykl Krebsa, a szczawiooctan węglowodanowy - prorokiem jego - to twierdzenie to jest wiecznie żywe! Choć piec jest w sąsiedztwie ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-08-17, 15:57:22
Cytuj z: slawek 2009-08-17, 15:43:52
Czyli słynne strayerowskie "tłuszcze spalaja się w ogniu węglowodanów" już przesło do lamusa ??? ;) ;P


nie no, spalają...przecież admin wyraźnie napisał że z cukru i białka powstaje szczawiooctan a on jakby uczestniczy w Krebsie...razem z aktywnym octanem, wchodzą razem do cyklu "połączeni więzami życia".....:-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-08-17, 15:58:46
admin no przecież bez szczawiooctanu nie ma Krebsa prawda/? :-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-17, 16:00:47
haczyk w tym, że ten cykl, to na szczęście nie cykl... ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-17, 17:13:51
Cytuj z: Daniel 2009-08-16, 14:15:29
ale doczłapałem się do mety z nowym rekoredem życiowym.


Daniel jaki miałeś czas jesli to nie tajemnica? (oczywiście gratulacje jak zwykle) :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Daniel 2009-08-17, 18:52:51
Już pisałem, ale po refleksji skasowałem. Podawać wynik, to tak jak bym podawał nr PESEL.
Nie tutaj i nie teraz. Jak się spotkamy to Ci podam, a pewnie kiedyś to nastąpi..


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-17, 18:55:32
Cytuj z: Daniel 2009-08-17, 18:52:51
...a pewnie kiedyś to nastąpi..


Na pewno :)
Pozdrawiam


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: slawek 2009-08-17, 20:04:05
Cytuj z: viola44 2009-08-17, 15:57:22
Cytuj z: slawek 2009-08-17, 15:43:52
Czyli słynne strayerowskie "tłuszcze spalaja się w ogniu węglowodanów" już przesło do lamusa ??? ;) ;P


nie no, spalaj&plusmn;...przecież admin wyraĽnie napisał że z cukru i białka powstaje szczawiooctan a on jakby uczestniczy w Krebsie...razem z aktywnym octanem, wchodz&plusmn; razem do cyklu "poł&plusmn;czeni więzami życia".....:-)

No własnie napisał ze chyba jednak z tego cukru i białka to tylko się zalęga tłuszczyk ;) a ten cykl to produkuje tylko substraty do fosforylacji ;) więc chyba taki mały cyklik jest ;)  ??? nieprawdaż ??


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-18, 07:40:13
Cytuj z: slawek 2009-08-17, 20:04:05
a ten cykl to produkuje tylko substraty do fosforylacji ;) więc chyba taki mały cyklik jest ;) 


To tylko jedna strona medalu - cykl Krebsa jako cykl kataboliczny - degradacji aktywnego octanu, a druga strona medalu - to cykl Krebsa jako szlak anaboliczny. Bez tej pierwszej, ale i tej drugiej roli życie jest niemożliwe! Pisałem już tu np: o produkcji aminokwasów z metabolitów pośrednich "cyklu" Krebsa. Wspominałem też np: o mostkach... :)
Dlatego szczawiooctan pochodzienia węglowodanowego lub białkowego musi sukcesywnie i w miarę potrzeb zasilać ten "cykl" nawet w homeostazie.

PS
głównie od konieczności wykorzystania roli anabolicznej tego - w tym przypadku "szlaku" - jednemu starcza 1800kcal/D do zapewnienia sobie zdrowia, a drugiemu braknie i 3500kcal/D, w efekcie czego "dusza mu tężeje" i nie tylko... ;)
A uzależnione jest to wyłącznie od dwóch czynników:
1. proporcji między dostarczonym w pokarmie budulcem,
2. wartości biologiczej dostarczonego budulca.

Czyli: "pokaż mi co masz w lodówce, a powiem ci czym cię pokarze. ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-18, 08:36:27
Cytuj z: Daniel 2009-08-17, 11:13:38
Czy ten tekst Pana Józefa Wasilika będzie gdzieś dostępny...


Gdybym był decyzyjny w tej materii - umieściłbym ten tekst natychmiast na Forum!
Przypuszczam jednak, że za zgodą autora, będzie może opunlikowany w przyszłości w Miesięczniku OPRYMALNI lub raczej w formie książkowej, bo wygląda mi ten wspaniały tekst bardziej na rozdziały nowej książki?, niż na artykuł.

Napiszę tylko tyle - faktycznie - zmiany są nieuniknione i mogą być bolesne.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: RTS 2009-08-18, 12:20:53
Jakie zmiany? :-o


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-18, 12:37:58
"nieuniknione" ;)
Nie mogę chwilowo napisać więcej.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-18, 12:45:27
Oby to nie jakiś nadchodzący koniec świata :-(


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-18, 17:50:35
Cytuj z: renia 2009-08-18, 12:45:27
Oby to nie jakiś nadchodzący koniec świata :-(


Przestań, że się przejmujesz czyimiś przemysleniami? szok :)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-18, 17:59:58
...ale, jak coś jest tajemnicą, to robi się ekscytujące i ...ma wielkie oczy..  :-))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: admin 2009-08-18, 18:01:27
Sprawami na które się nie ma wpływu, nie warto się przejmować.


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-18, 18:04:37
..niby tak..ale..,
..zawsze jest jakieś ale.. :-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-18, 18:06:34
To "ale", to nic, w porównaniu z kobiecą ciekawością  ;-)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Blackend 2009-08-18, 18:08:00
Cytuj z: renia 2009-08-18, 18:06:34
To "ale", to nic, w porównaniu z kobiecą ciekawością   ;-)


No to trzeba było tak od razu :))) Teraz rozumiem ;) :))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: renia 2009-08-18, 18:10:56
..miałam napisane "babską"..ale wymazałam  :-))
..trochę nie bardzo...to wyglądało ;-))


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-29, 12:31:45
Bylem na splywie ale nie napisze, jakie wzialem jedzenie, bo Waclawowi jeszcze pekna oczy i w ogole doktor zakazal :oops:  :?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-29, 13:04:52
Cytuj z: Zyon 2014-06-29, 12:31:45
Bylem na splywie ale nie napisze, jakie wzialem jedzenie, bo Waclawowi jeszcze pekna oczy i w ogole doktor zakazal :oops:  :?

Kanapki z rukolą i tofu?


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-29, 17:16:51
jakie tam kanapki panie, jedzenie w szklanych i aluminiowych opakowaniach  :lol: :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-29, 17:19:36
Cytuj z: Zyon 2014-06-29, 17:16:51
jakie tam kanapki panie, jedzenie w szklanych i aluminiowych opakowaniach  :lol: :lol:

Bulion znaczy!
Ale po bulionie kiepsko ocenia rzeczywistość na wodzie...


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-29, 17:21:26
Widac ocenilem dobrze. Choc straszyli na dobrychdzieciach, ze rachityczna glowa mi opadnie na rozwidleniu i moge poplynac na wodospady


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-06-23, 21:47:56
Cytuj z: Zyon 2014-06-29, 12:31:45
Bylem na splywie ale nie napisze, jakie wzialem jedzenie, bo Waclawowi jeszcze pekna oczy i w ogole doktor zakazal :oops:  :?

Co za pech że sie nie spotkaliśmy. :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: administ 2017-06-24, 09:00:38
A bo to w innym roku było... ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2017-07-03, 11:43:40
Nie czepiajmy się drobiazgów  :wink:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-07-03, 17:20:28
Ja sie nie czepiam, tylko żałuję. :lol:


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: administ 2017-07-03, 17:21:01
Ale to nie drobiazgi, tylko bardzo ważne fakty są... ;)


Tytu: Odp: JEDZENIE NA SPLYW KAJAKOWY
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-07-03, 17:32:22
Cytuj z: admin 2017-06-24, 09:00:38
A bo to w innym roku było... ;)

chyba tak, bo mi nikt w talerz nie zagladał :lol:


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.