forum.dr-kwasniewski.pl

caly tydzien zastanawialem sie czy wstawic to pytanie na forum, zdecydowalem sie.

Tydzien temu zrobilem w biurze przeciag i mnie zawialo, tak mysle. Bilaly mnie oczy, tzn gorna czesc galki ocznej, uczucie piasku pod powiekami,mialem rowniez sztywny kar. Pokazal sie takze problem z balansem, ktory objawia sie w taki sposo jak gdy zminiamy okulary na silniejsze. Generalnie pocenie sie w kazdej sytuacji.

Dzis po 5 dniach choroby mam trzy nastepujace i niepokojace mnie symptomy:

-  problem z balansem jest w dalszym ciagu
- mocz w kolorze herbaty i ciezki ale nie cuchnacy
- puls spoczynkowy wzrosl mi z 60 do 80-85

Sa teraz roznego rodzaju wirusy, byc moze trafilem takiego jednego myslac, ze to zawianie.....Niemniej jednak moze cos poradzicie.

Witaj "adampio", dobrze, że się odezwałeś, bo już zastanawiałam się, co z Tobą się dzieje. Mam nadzieję, że ktoś może tutaj zdiagnozować Twoją dolegliwość i coś zaradzić, może jakieś badania by się przydały? Najgorzej tak samemu rozmyslać i się denerwować.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Jaka czestotliwosc oddechow na minute?
Jakie cisnienie krwi?
Jaka teperatura?
Czy masz tzw. "sztywnosc karku" ?

Czy byles juz u swojego lekarza "Dunczyka" ?

"adampio"
bardzo nie dobrze, że czekałeś pięć dni!
Na twoim miejscu udałbym się natychmiast do lekarza po skierowanie na badania podstawowe. Bez tego nic nie da się ustalić.

czestotliwosc oddechow: 7-10
130/80 puls 80

temperatura w normie
nie mam sztywnosci karku

A to przykrość! Rychłej poprawy kondycji życzę.

badania podstawowe czyli morfologia i badanie moczu?

adampio, zrób sobie morfologie z rozmazem , mocz, CRP, elektrolity( potas, sód przede wszystkim) , próby wątrobowe, mocznik.

ale mało oddychasz na minute, może ludzie wytrenowani tak mają.....ja teraz mierzylam i mam 14 oddechów na minute.

"adampio"
Lekarz będzie wiedział, jeśli mu opowiesz jak było.

moĹźe to oko stoczniowca, czyli adenowirusy

ok. dzis juz nie mam zadnych symptomow chorobowych. To musial byc "5-cio dniowy wirus". -:)

A to świetnie, ale "adampio" raczej nie bagatelizuj takich objawów na przyszłość. Ja na wszelki wypadek jednak badania podstawowe bym sobie zrobił na twoim miejscu.

 

Mam taki zamiar. Bede zaraz dzwonil do lekarza.

I bardzo słusznie!

"adampio", moĹźe w basenie przedawkowali chlor?

Wlasnie wrocilem. Wyniki badan podstawowych sa w normie. Troche podwyzszony cukier :). 7,9 bo norma mowi 5-8 jest ok. A ja na ZO mam 7,9...uwazam, ze superowo. Czy zle uwazam?

wlasnie nie bylem na basenie i chiba tu problem. Poczekam jeszcze tydzien aby wszystko wrocilo do normy, lacznie z pulsem spoczynkowym....no moze w piatek pojde.

Ale badań chyba nie zaniechasz?

Nie przeczytałam wcześniejszego postu.
Wycofuję pytanie
sorry :-))

dr Kwaśniewski mówi o średniej cukru ok 120mg% (+ -20) czyli ok 140 górna granica u optymalnych, Ty adamie masz 143mg%, górna granica normy, może kontroluj częściej ten cukier żeby mieć wgląd jak to naprawdę się kształtuje...

taki mam zamiar. Umowilem sie na badanie cukru za miesiac. Sam tez uwazam, ze jest dosc wysoki ale to nie bylo badanie na czczo a po omlecie "Polskie zloto"

zmusilas mnie do myslenia i zadzwonilem do lekarza aby sie upewnic czy dobrze slyszalaem. Okazalo sie, ze mam poziom 7,1 a nie 7,9

adampio :-) skoro po omlecie to absolutnie nie możesz tego traktować w kategoriach cukru na czczo i jeszcze okazuje się że masz niecałe 130 czyli na czczo pewnie ok 110-120 więc nie masz się czym martwić....:-)

mimo wszystko bede kontrolowal podstawowe sprawy troche czesciej. W koncu to juz wiek "reperacyjny"...mam na mysli moj wiek.

oczywiście że warto zrobić od czasu do czasu badania, tym bardziej że nie jesteśmy młodzikami lecz w "kwiecie wieku ";-) nawiasem mówiąc piękny wiek....:-) pod warunkiem że kocha się ludzi i życie....:-)

mam zamiar wkrótce zrobić cały panel badań....

Jak byłbym lekarzem, żyjącym z chorych, to natychmiast wysłałbym cię do kolegi diabetologa, który wykryłby u ciebie cukrzycę i wszyscy byśmy byli szczęśliwi! Ja, że zrobiłem koledze przysługę, kolega, że ma następnego płacącego do śmierci, a ty, że wreszcie możesz się zacząć leczyć - jak na normalnego człowieka przystało. ;)
Ale ponieważ nie jestem, to powiem, że wszystko jest bardzo dobrze, skoro to cukier po śniadaniu!

Ale "adampio" mnie wystraszyłeś  ;-)  juĹź chciałam przejść na wegetarianizm ;-))

Po sniadaniu. Tylko, ze sniadanie jadlem o 7,30 a badanie bylo o 12,30 co tez oznacza, ze badanie bylo po sniadaniu. Poza tym Pani lekarz powiedziala, ze jestem, wg ich norm, w szarej strefie. Ja wiedzac, ze na ZO mozna miec poziom cukru troche wyzszy wiec pomyslalem, ze nie jest zle.

A to znaczy, że ta pani lekarz zachowała się, jak na profesjonalistę przystało! ;)
Tylko zanęciła wprawdzie, ale już możesz oswajać z myślą, żeś prawie chory.
Sprytka...;)

No wiesz Renia, az tak?

...nawet bardziej..  ;-))

:)  ,  wegetarianie nie mogą jeść omletĂłw ? Matko święta... , nawet jeśli on złoty?

Już naprawdę postaram się być poważna, jak na mój wiek przystało :-I
A na wegetarianizm to by nikt już mnie nie dał rady namówić. Etap eksperymentowania mam, na szczęście, za sobą. :-))

...co ja bym zrobiła z moim bigosem na golonce? Zjedliby beze mnie, a mi dali w nagrodę marchewkę?

zapakowala w odpowiednie naczynie i wyslala do Danii!!!!!

Ale musiałabym to zrobić po kryjomu przed rodzinką..;-))
..a miałam być poważna..

Adampio bardzo się cieszę, że wszystko o'k :)
Nie lubię jak coś jest nie tak z osobami, które polubiłem :/

fajnie coś takiego przeczytać....:-)

Bo tak ogĂłlnie to fajnie jest jak jest ;)

też tak sądzę :-)

 


Dzieki, ja tez sie ciesze, ze byl to jakis wirus, jak to pani lekarz powiedziala, ktory zaatakowal narzad balansu. Niemniej jednak czas sie zaczac kontrolowac.

Lepiej tak nie pisz "adampio", bo poczułam sie staro, a dopiero zaczęła mi się druga połowa życia ;-))
Tak, że jestem młoda i póki co, nie mam zamiaru się kontrolować, chyba, że poczuję się źle.

Zastanawiam się, co myśli o mnie "moja" kardiolog, u której przynajmniej raz w miesiącu bywałam Zawsze po wiekim "umieraniu". Może myśli, że już mnie nie ma, toć przecież wyzdrowieć nie można :-))

Mowiac "kontrolowac sie" mam na mysli kontrole w takim przypadku w jakim ja sie nie znalem, czyli nie czekac 5 dni a reagowac od razu.

Właśnie o to chodzi, Ĺźeby szybko reagować. Jak fajnie na Forum Tobie doradzili, Ĺźeby od razu udać się do lekarza i robić wyniki. Tylko szkoda, Ĺźe nie wcześniej, niepotrzebnie się niepokoiłeś i głowiłeś nad przyczyną. Ja miałam zamiar sprawdzać sobie co jakiś czas hormony tarczycy, ale doszłam do wniosku, Ĺźe jeśliby ich poziom nieprawidłowo się zmienił, to na pewno od razu bym to odczuła. Więc nie ma takiej potrzeby.:-)) 
Pozdrawiam - Renia

"adampio" wytłumacz mi co masz na myśli, pisząc o narządzie balansu? Czy chodzi o zawroty głowy ?

Tak. To takie uczucie jak wkladasz na oczy okulary z nowa "moca", pojawia sie wowczas uczucie, ze ziemia sie porusza, na schody nie mozna trafic itd.

A wracajac do kontroli, ostatnie badania spoleczne, w Danii, wykazaly,ze mezsczyzni ( generalnie ) sa gorsi ( bardziej sie boja ) kontroli u lekarzy w porownaniu do kobiet.

Myślę, że takie badania w Polsce, miałyby podobne wyniki. Widzę to wśród znajomych, a nawet u mnie w rodzinie, ja robiłam wyniki najmniej co dwa miesiące (przed DO), a mój mąż w ogóle nie robił, chyba, że sytuacja go zmusiła. :-))

..piszę o robieniu badań, ale z wizytą u lekarza, sprawa jest ( u mnie była) identyczna. Jak sobie teraz pomyślę ile pieniędzy i czasu zajmowały mi te badania, wizyty u lekarzy i do tego doliczyć jeszcze te wszystkie suplementy i złote środki "uzdrawiające", to mogłabym teraz odłożyć niezłą sumkę.

"adampio" ostatnie pytanie i daję Ci spokój ;-))
Dzisiaj odpoczywasz i regenerujesz siły, czy jesteś już w pracy?

Juz od wczoraj pracuje. Mam taka prace, ze beze mnie to ani rusz. Ale czuje sie dobrze choc poziom wirusa we krwi jest jeszcze podwyzszony.

Nie tylko w pracy bez Ciebie - ani rusz. Tutaj jest tak samo :-))

I co ja mam tu terez napisac?

Pisz dalej tak jak do tej pory i bądź sobą. To jest najważniejsze (może prawie najważniejsze, drugie po zdrowiu ;-))

Renia ma racje - tylko sie nie zmieniaj :)

...nawet, jakby Ci miała klawiatura czasami pęknąć  ;-))

A do tego już dawno nie było przepisu na kolejny OMLET!

...Wena zasnęła, czas na pobudkę..

okey dokey, juz zrozumialem.

A propos omleta, to wlasnie dzis wymodzilem na sniadanie nowego, zaraz go wstawie do kuchni.

..juĹź tam czekam przy stole ;-))