forum.dr-kwasniewski.pl

Nic na temat tego pierwiastka, Śp. MORGANO nie napisał , w tym watku , ani w w innych.

Ostatnio temat krzemu zaciekawił mnie wyjatkowo z uwagi na duże zapotrzebowanie potraw z kaszy jaglanej. Zawsze jak mam jakąś chęć na coś wyjatkowego przyglądam się temu od podszewki.
Wiem , ze mój organizm czegoś się domaga. Jestem pewny , że w tym przypadku chodzi o krzem , który jest matrycą naszego organizmu , o czym wspominał ks.prof.Wł. Sedlak.
"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" - proch jednak zastapiłbym piaskiem , bo piasek to właśnie krzem. Trudno jednak zjeść garść piachu - prawda?!
Ponieważ na mojej  www jest sporo potraw właśnie z tego produktu  - ostatni:                                                                                 
http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=245       chciałbym dowiedziec się od Szanownych forumowiczów/może wiedzą/ - ile krzemu posiada 100 gram suchej kaszy jaglanej. Chcę wszystko , no prawie wszystko , wiedzieć o niej.
Na polsko-języcznych stronach nic nie znalazłem , a ang...nie byłem na tych lekcjach.
Z góry dziekuję.

Wszędzie piszą, że zawiera dużo krzemu.. :lol: ale pewnie chciałbyś bardziej precyzyjny przekaz....

Najtaniej "suplementacja" krzemem wychodzi w szkle wodnym, czyli dodatku do Ĺźywności o symbolu E550  :lol:
SMACZNEGO!

Z całym szacunkiem , ale pytanie brzmi j.w. - ile?

Trochę artykułów poczytałam o kaszy jaglanej (nigdy jej nie jadłam) i okazuje się, że praktycznie są one identyczne - jakby kopiowane. Również w innych tematach też zauważyłam, że całe teksty są kopiowane i zdarza się nawet, że z błędami są powielane...Niby w Internecie jest sporo wiadomości - a praktycznie wszystko to samo w danym temacie się powtarza..

A dokładnej ilości krzemu w kaszy nigdzie nie podają.. :(

Wieeeem. Chodzi mi o wersje w języku angielskim - może tam...

A ja się doczytalam ze zawiera witamine b17!!!

TeĹź.
Będzie naszym węglowodanym przez jakis czas.
Na stronce jest nieco przepisów , można wybierać. Organizm podpowie , kiedy mu się znudzi królowa...

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6122971

piszą tam że otręby z kaszy jaglanej mają do 20% krzemionki ;) jak jest z kaszą oczyszczoną ?? któż to zgadnie ;P na www.nutritiondata.com nie ujęli tego w składzie :(

P.S.
słowa kluczowe millet, silicon

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzyp_polny

-  najwięcej krzemu jest w skrzypie polnym. MoĹźe moĹźna byłoby gotować go tak jak szparagi.. :roll: :wink: ..chociaĹź konie i świnie po tym zdychają.. 8) ("kristan" nie wkurzaj się, ale ja juĹź tak mam i z tym się nic nie da zrobić  8))

Reniu , a dlaczego miałbym się  wkurzyć. Chyba tylko na  sam skrzyp , ktĂłry dał mi nieraz popalić , gdy bawiłem się w rolnika/działkowca. Ale to odległe czasy. Zielsko to , rzeczywiście Ĺźle mi się kojarzyło i kojarzy - teraz wiem dlaczego.
...od króllowej narazie nie odstapię...sama powie kiedy mam to zrobić...

Podejrzewam, Ĺźe połowa forumowiczĂłw kupi tą kaszę jaglaną ..ja na pewno..  8) :lol:

Ja zaś nie  :)  Idę zaraz po jajka. MoĹźe zrobię lody... Szkoda mi miejsca na talerzu na kaszę  :lol: 

AĹź poleciałam sprawdzić na opakowaniu i nic nie pisze o ilości krzemu  :( . Ale jedno jest pewne, najbardziej przyswajalna jest jedzona osobno, bez mięsa, moĹźna z warzywami.  8)

A jednak nie powinnaś żałować miejsca na talerzu. Jakiś węglowodan zjeść należy i wcale nie muszą to być ziemniaki. W dodatku o tej porze roku ziemniaczki są niesmaczne , a prawie nie jadalne. Są kostka cukru , jak zawsze. Kasza nią nie jest!.
Trzy deko kaszy , po ugotowaniu daje ok.15 dkg potrawy , w tym ok 20 gram węglowodanów - obiadek w pełni optymalny nie trudno skomponować.
Gotujemy 12 dkg kaszy , co na dwie osoby jest pełnym , dobowym zapotrzebowaniem na W. Wieczorkiem czasami cos sie dorzuci- nie zawsze.

W arkadii też raz otrzymałam do obiadu kaszę, zamiast ziemniaków - ale była to akurat gryczana..

Też jest dobra/magnez,cynk/ , ale jednak podwładna królowej...
Mimo to gryczana , krwista  kaszanka jest zawsze w sobotę na naszym stole. W połączeniu z kapustą   http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=1   jest doskonałym obiadkiem. Polecam.
 

Link nie działa. Nie mogę tego przepisu znaleźć...
...Kaszy jaglanej też nie moge znaleźć - byłam już w trzech sklepach. Chyba będę musiała udać się do marketu  :o Jeszcze umrę nie poznawszy smaku kaszy jaglanej.. :lol:

http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=1       Kasze kup na bazarze. Od kilkunastu lat chcę się "otruć" produktami z bazaru i za cholerę , nie mogę.
Osobiście w sklepach kupuje tylko przyprawy i czasami śmietankę.

Już kupiłam w markecie. Płaciłam 2,50 za 400g, a niemiecka była po 12,80 za 500g.. :? Jutro robię gulasz wołowy i do tego - do wyboru - ziemniaki i kaszę. Dzieciaki pewnie nie smakując powiedzą, że kaszy nie chcą.. :lol:
Przy okazji zobaczyłam ile różnych gatunków cukru jest :shock: Nawet cukier trzcinowy firmy "Dr Zdrowie" po 7,80 za 500g.. :lol: Pewnie bardzo leczniczy... :roll:

No i jadłam już kaszę jaglaną i jeszcze żyję.. :wink: Wydaje mi się (albo tak jest), że to jest to samo co kasza manna - tylko, że nie mielona. Całkiem smaczna z gulaszem. Zjadłam 150g, czyli to daje 20 g węglowodanów. Bardzo bardzo pęczniała podczas gotowania i dwa razy dolewałam wody, żeby się nie przypaliła..W połowie gotowania dodałam łyżkę masła - żeby było śmieszniej.. :lol:

No to gratuluję. Dobrze , że dodałaś masła.
Ugotowana w "pierzynce" w niczym nie przypomina manny i smakuje wyjątkowo , szczególnie z gulaszem.

Sprawdziłam, że kasza manna powstaje z pszenicy, a nie z prosa - ale mi jaglana smakowała podobnie jak manna - z tym, że lepiej..

Jak sięgnę pamięcią wstecz nigdy nie lubiłem jęczmienia i tak jest nadal, ale... są pewne wyjątki - kaszanka + piwko ;)

Um zu helfen siliciumreiche Nahrung auf den Tisch zu bringen, nachstehend ausfĂźhrliche Angaben in einer Silicium

A dlatych co by nie zrozumieli,to tlumacze co powyzsze tak:aby pomodz w wprowadzeniu produktow spozywczych bogatych w krzem  do spozycia ,podaje pelna liste produktow w postaci tebelki.

Nährtabelle, die in
Milligramm pro100 Gramm (mg/100 g) ausgedrĂźckt ist:

W tej tabeli  przypada na kazde  100g produktu tyle mg co ponizej:

Äpfel 1.0 Gerste 230.0 Hirse 500.0----- proso 500mg/100g

Aprikosen 1.0 Trauben 4.0 Hafer 600.0-----------platki owsiane  600mg/100gr
Spargel 18.0 GrĂźnkohl 2.0 Kartoffeln 200.0------kartofle 200mg/100mg
Bohnen 2.0 Meerrettich 13.0 Weizen (ganze KĂśrner) 160.0 --------pszenica cale nasiono160 mg/100g
Kßmmel 5.0 Salat 6.0         Rote Rßben 21.0------------czerwone buraki21mg/100g
MohrrĂźben 5.0 Apfelsinen 1.0 Roggen 17.0
Blumenkohl 9.0 Petersilie 13.0 Topinambur 36.0
Sellerie 4.0 Birnen 2.0         Sonnenblumen 15.0
Pfifferlinge 9.0 Erbsen 2.0         Erdbeeren 6.0
Kirschen 1.0 Pflaumen 3.0 Rote Johannisbeeren 3.0
Mais 19.0         Kßrbis 7.0          Roter Pfeffer 2.0
Stachelbeeren 3  Raps 16.0          Spinat 4.0

Przetlumaczylam tylko te pr.ktore  krzemu maja zdecydowanie duzo. :P
Na innej stronie podaja,ze najbardziej wartosciowa jest kasza jaglana czerwona w postaci surowych  platkow.

Piaseczek,ktory od maja przyjmuje  pod nazwa Schindeles Mineralien spowodowal ,ze suchosc dloni minela bezpowrotnie. :P
576mg jednorazowo i kazdego dnia ok.1 miesiaca a rezultaty widac golym okiem.
Skrzypy dorodne,szeleszczace, z ktorych robilam herbatki bedac  na wczasach  w rodzinnych stronach  juz nie beda mnie interesowaly.
I ktos powie,ze organizm nie potrafi nas ukierunkowac----potrafi i to jak :P

podaje link do strony o krzemie,z ktorej to cytowalam tabelke:

http://www.webmed.ch/docs/Silicium/Silicium.htm

Dziękuję Kodar.
Właśnie na taką informację czekałem. Kolejna luka w info załatwiona pozytywnie.
Pozdrawiam.

Popatrzmy:

- kasza jaglana 100 g zawiera: B - 10,6g T - 2,9g W - 71,4 g; krzem - 500 mg, jeśli w kaszy jest go tyle samo co w ziarnie prosa

- jw 30 g ......................................................W - 21,4 g; krzem - 150 mg

- ziemniaki 100 g.............................................W - 14,9 g; krzem - 200 mg

Dobrze policzyłam?

Bardzo dobrze :D

Tylko czy ziemniaki maja 200 mg krzemionki?

Narazie nasze organizmy mają zapotrzebowanie na "królową".
Niebawem , przed przylotem dzieciaków , wykonam pasztetówkę w/g przepisu dra Kwaśniewskiego , zastępując kaszę mannę rozdrobnioną jaglaną. Sam pomysł podsunęła mi Renia. Dzięki.

Liczby wzięłam z info Kodar.

Kasza jaglana w miejsce manny z pewnością lepsza :)  Przy okazji - kiedyś spotykało się jeszcze wyrĂłb pn wątrobiana, obecnie nie widzę. Zna ktoś z Państwa przepis? MoĹźe warto sprĂłbować?

Nie ma za co ...to jest dla mnie kaszka z mlekiem... :wink:

kartofle zawieraja  200mg/100g wg tabelki ,to skad twoje pytanie,Adamie?
Warzywa podane jak wyzej zawieraja tylko tyle krzemionki ile zdolaly pobrac podczas wzrostu z gleby.Jak nam wiadomo wzmozona kultywacja gleby oraz inne niekorzystne zmiany powoduja zubozenie ziemi we wszystkie skladniki.Dlatego albo kupujemy zywnosc ekologiczna albo??

Dokladnie o to mi chodzilo. :D

Jeszcze o krzemie:

Nadiezda Siemionowa

Dlaczego nie zauwazamy groznego faktu;wylewyi zawaly powalaja tych ,u ktorych zawartosc krzemu wynosi 1,2%w stosunku do wymaganych 4,7%.Cukrzyca nastepuje na skutek wielu etiologicznych czynikow,jesli zawartosc krzemu wynosi 1,4 lub mniej .Wiruz zapalenia watroby moze sie rozwinac,jezeli zawartosc krzemu obnizyla sie do 1,6%.RAK rozwija sie przy 1,3%Pasozyty zjadaja czlowieka zywcem Procesowi adsorpcji zanieczyszczen usowanych z jelit rowniez sa potrzebne koloidalne roztwory krzemu,ktore tworza sie we krwi i w jelitach tylko przy okreslonej i wystarczajacej ilosci krzemu.ATRETYZM,reumatyzm,dysbakterioza:CANDIDA,konddie,drozdze i inne mikroorganizmy wywolujace patologie w organizmiesa, dzieki sile przyciagania elektromagnetycznego zasysane do koloidalnych roztworow krzemu-zarowno we krwi jak i w jego jelitach.
To znaczy ze wszystkie choroby ,ktorych przyczyny daloby sie wymieniac bez konca ,nie moglyby sie rozwijac w ciele czlowieka ,gdyby ludzie mieli w organizmie dostateczna ilosc krzemu.
Wapn ,podobnie jak 74 inne pierwiastki,nie jest przyswajany jesli w organizmie czlowieka brakuje krzemu.

Zatem W ,  to "królowa"  jak w KULINARIACH obok.

Czyli nic a tylko kasze jaglana jesc :D

Bardzo dobrze smakuje wczesniej ugotowana w omlecie.

Nie tylko kasza - już opracowałem i wyliczyłem kolejną potrawę w której to , na jeden męski kęs lub dwa żeńskie przypada 45 mg krzemu. Niebawem na stronie.
Kwestia tylko sprawdzenia tej wyliczanki w kuchni.  Za gorąco na kulinarne ekserymenty - stwierdziła małżonka. A no gorąco...

Ponadto Patron Nasz , ks.prof.Wł. Sedlak w ksiązce ZYCIE JEST ŚWIATŁEM pisze:
cyt."Terapia krzemowa wobec rozwijającej się szybko farmakologii związków krzemoorganicznych otwiera nadzieje na wyleczenie niejednego schorzenia , które obecnie uchodzą za nieuleczalne"...."Dostrzegam w krzemie nie tylko czynnik młodosci bilogicznej , ale również rolę "odchamiacza" ludzkości"

Naprawmy więc w pierwszej kolejności matrycę , póżniej reszta.

I naprawiamy. Jak zapowiadałem , tak i uczyniłem:
      http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=249

NIE BAGATELIZUJCIE POTRAW KRZEMOWYCH!!!
Tym razem , węglowodan     http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=250

Niebawem hit...
     

Nie wiem czego link nie wchodzi , moĹźe teraz.    http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=250

I ostatni z tej serii       http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=251

Ps.cos z system sie powaliło, że nie po "polsku" napisałem. Nie do naprawienia jednak przeze mnie. Aha i jeszcze jedno - wolę je konsumować na zimno.

Można jeszcze zrobic ciasteczka owsiane w b. prosty sposób - jako uzupełnienie W.
Ja temat Si zakończyłem. To organizm czuwa...

http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=251

Dobra historia  :lol:

Przepis wyglada swietnie! :D

a szczegolnie  historyjki koncowka  :shock: :lol:

Sprawdziłem i wypróbowałem na znajomych KRZEMÓWKI , tym razem na zimno.
Zanim przygotowałem kolejną , a w zasadzie miała być pierwszą potrawą wśród biesiadników , po krzemówkach nie było juz śladu.
Odchodząc pytali czy mam jeszcze?  Tak , dostali... wizytĂłwki stronki    www.jedzoptymalnie.pl

Ja w kwestii przeczytanej anegdoty z linkowanej strony.
Pozbycie się wspominanego "prawie" oznacza, że udało mu się ............głębiej umiejscowić mały palec. ;)  :shock:  :lol:

:lol:

I tak (na przykładzie tego niewinnego żarciku), być może "powstają" kolejni "optymalni", którym coś z DO nie wyszło lub "nie weszło". ;) :) A przecież "grzech pierworodny" to już powód do niedoskonałości ............ . Np. nie wdając się w szczegóły urodziłem się ze "skazą białkową", mimo że jako noworodek uzyskałem notę 5/5 ;), komuś innemu "zafundowano" jakąś inną przypadłość.


A tak w temacie. Mnie odpowiada "krzem ziemniaczany", tyle że nie mam pewności czy w "poprawionych" ziemniakach  jest go pod dostatkiem. ;)

Ty nie boj - jesli jesteś w pełni optymalny , a nie prawie , nic Ci nie grozi. "Opitolisz" dwie nózki wieprzowe do suchej kostki i po temacie - minimum raz w tygodniu.
Pozdro.

Albo tak:        http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=133

To akurat dotyczy KAŻDEGO w pełni optymalnego.... nic mu nie grozi. ;) :)

Rzeczywiście  "dwie nóżki" opitalam do kości ;) dosyć często(1-2 w tygodniu  :shock:), a nawet "przemycam" je do innych potraw.
Jeżeli chodzi o link to zachwyca mnie wszystko w tym przepisie, aż wstyd się przyznać ;),
ale skóra z nóżek wieprzowych z pozostawionymi tu i ówdzie "niedoskonałościami"
smakuje tak samo jak.............. dokładnie oczyszczona.  :roll:  :)

A to na deser weekendowy - po soczystym grllu            http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=252

A mógłbyś "kristan" opisać smak tych ciasteczek? Dobre?

Smak , pojęcie wzgledne.
Dzis zjadłem trzy i pewnie wieczorkiem jeszcze jedno lub dwa. Bowiem innych W , dziś praktycznie nie będzie z uwagi na to , że na obiadek będą żeberka w kapuście , jak    http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=17     

Powiem tak - są jadalne i to bardzo- smak zależy od składników- nasze zalatują migdałami , ale można zrobic każdy inny. Dodatkowo rodzynki nieco "rozrzedzają" sam prokukt w ustach , dodając dodatkowo chętki na nastepny kęs.


Magnezowe        
http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=11       są nieco smaczniejsze ,  pozbawione jednak krzemionki...
Poprawiać tytułowych ,  nie ma co - tak mi sie wydaje. Chyba , że ktos-coś.

Dzięki :D
Wypróbuję najpierw te magnezowe. Dzieciaki wyjeżdżają na weekend, to dobrze by było zaopatrzyć je na drogę tak, żeby nie musiały kupować tam jakichś "śmieci"..Zaraz zakaszę rękawy (nie da się - za krótkie) :wink:

Reniu nie przesadź z tym "zaopatrzeniem", bo bagaż może być nie do udźwignięcia. ;) :) ;)


Pamiętam w okresie "kartkowym" wakacyjne plecaki ważyły po 25-30kg ..... konserwy pozwalały przetrwać. Gdyby nie jakość białek i tłuszczy w nich zawartych, to BTW takiej konserwy wygląda całkiem optymalnie. :)

Wiedzialem, wiedzialem. Zawsze jak kobiety maja "zakaszac" rekawy to okazuje sie, ze maja krotki rekawek. :lol:
Ale widocznie tak ma byc! :lol:

Ale "Radzio" w okresie "kartkowym" myśmy nie jeździli samochodem (przynajmniej ja nie jeździłam). Teraz to wrzucą w bagażnik i heja.. (jadą ze starszym synem..) Ja z mężem będę miała chatę wolną... :lol:

Natury nie przeskoczysz.. :lol: ani nie przepłyniesz.. :wink:

Mi te dawne konserwy smakowały np. Turystyczna, Gulasz angielski, albo szynka lub boczek konserwowy...Może temu, że wtedy wszystko smakowało..

Wracam do tematu


Ciastka mam zrobione (dwa talerze) wygląd mają nie za ciekawy - takie jasnobrązowe, ale smak bardzo dobry. Pierwsze gdy posmakowałam, to trochę taki dziwny, niespotykany smak. Ale piąte to juĹź było pyszne. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.  :wink:

Ciasto było dosyć rzadkie i przy pieczeniu mi się ciastka trochę zlały i połączyły. Ale łatwo było je porozdzielać. Piekłam na papierze do pieczenia posmarowanym masłem. Nic nie przywarły. :D

Reniu, wolna chata, więc planuj bal  :lol: 

Ciastka robiłaś te z płatków owsianych?

Nie. Te magnezowe. Miałam orzechy włoskie - rozdrobnione w woreczku tłuczkiem (wałka nie mam - bo mąż grzeczny i dotąd nie potrzebowałam :wink:) ziarna słonecznika, siemię lniane, migdały, trochę sezamu, pestki dyni i rodzynki. Wzięłam wszystkich składników po 150% ( z 6 jajkami). Tam gadzie pisało orzechy lub migdały - dałam mieszankę orzechów z migdałami - tak, żeby łącznie dało mi 150g.

Nigdy nie dodawaliśmy siemienia- to ono psuje wyglad i smak , nieco.
Cały czas podkreślam , że masa NIE może być nawet lekko płynna , bo się połączą na blaszce. To ma się trzymać razem jak mąż i żona po 40-tu latach zaobrączkowania...

Renia zapewne podeszła do tego dosłownie i "zaobrączkowała" wszystkie ciastka na jednej blaszce żeby się "trzymały" razem. ;) :) :D

Na dwóch blaszkach (tych oryginalnych z kuchenki ) ale i tak się połączyły.. :?

"Ciastkowa miłość" rządzi się widocznie swoimi prawami ;) :)

Temat jest o krzemie. Z tego co wiem krzemu dużo jest w skrzypie. Trzeba tylko ten skrzyp pić w postaci wywaru.

dobrze kumasz i dzieki :P

Czytałem tutaj na forum o preparacie krzemowym, to znaczy pewnie suplemencie. Podchodzi pod wątek.

A tak w ogóle to wyczytałem dzisiaj, że warzywa mają w sobie tej krzemionki odpowiednie ilości.

Oczywiście kaszę jaglaną nada jeść. Jest to produkt bardzo zrĂłwnowaĹźony i sam w sobie prawie optymalny  :D

A co powiecie o kaszy gryczanej praĹźonej ?

No to jeśli chodzi o walory smakowe, to dla mnie zdecydowanie lepsza niepraĹźona  8)

Właśnie nie wiem dlaczego kupiłam prażoną, tez mi nie za bardzo smakuje, ale słyszałam, że wartościowsza od zwykłej :(
Dlatego byłam ciekawa opinii na temat tych różnic :)

Kaszę gryczaną należy jeść surową, bo podczas prażenia się krzem, witaminy i enzymy rozkładają do kwarków!
A wiadomo, że w żołądku kwarki się nie trawią!

zapomniałem dodać buĹşkę -  :wink:

Ale chyba trzeba ja najpierw ugotować???????? :shock:

Chyba nie można najpierw ugotować, a potem jeść surową.. :lol:

No co Wy? surową kaszę mam jeść ??????????? :shock:

Wypróbuj ją na kotku... :lol:

Renia, jak moĹźesz??? :o

Ja nie mogę, ale on może ją polubi... :lol:

Coś mi się zdaje, że szybciutko kociaka bym się pozbyła :)

Zgodnie z zasadami rawpalomino, czy jakoś tak...

Prometeusz wykradł bogom ogień i ofiarował go ludziom (kara za ten czyn była straszna) - tak nastał Homo sapiens (człowiek rozumny), który był równy bogom. To takie bajki dyrdymałki ;)
Ale jak kto lubi na surowo aby cofnąć się w ewolucji o te marne 1,5 mln lat to ja jestem za - bez wysiłku zwiększam szanse swojemu potomstwu i moim genom ;)  :D

Ale drzew jest jeszcze pod dostatkiem...

ha, ha, ha - ale świetnie się bawicie  :P :P

a wy się świetnie nie bawicie?

Taki np. Hannibal ma zgoła odmienne mniemanie o sobie,chociaż jeszcze niczego nie udowodnił :P

...ale z tego udawadniania juĹź wyłysiał...  :(

Ale lekarz Niedźwiedź, na pewno znajdzie jakąś cudowną maść na tę przypadłość młodzieńczą . Na pewno Harper coś o tym pisał.

'
A nie widać?  :P :P

Nic z tego, bo niedźwiedş jeno j-elitem przyjmuje...  :wink:

MĂłwisz? ToĹź to sodomia ,ale tak podejrzewałam  :arrow: :idea:

To nie sodomia, to sodomia z gomorią...

Ponoć najlepiej pomagają okłady z capa (takie, co już pies zwrócił właścicielowi).. :?

To może jakaś panienka tylko wyskubała... :roll:

Nom znaczy siem jakaś Molka, czy jakaś flondra? :shock:

Imo mnie przy tym nie było.. :roll: no chyba nie koza... :lol:

Sodomia i gomoria!
Apage rawpaleo, apage!!!

Żaden niedźwiedź, żaden Harper. Na problemy z włosami - keratyna. Jak keratyna to śierść. Jak sierść to najlepiej rawpaleło animalis. Ze zwierząt brać przykład i nie cackać się, jeść razem z sierścią, piórami, etc.  :P

Albo w wersji light - zjadać całe zwierzęta tuż przed zabiciem.. :P

Ale na ten przykład takie flondry nie mają ani piórek, ani sierści - czyli na surowo niejadalne?

Nie tykać, tym bardziej "pod łuskę".

Ponoć najlepsze skutki daje jedzenie surowych jeży, od razu jeżyk na głowie powstaje... :shock:
Zresztą taki jeżyk nie jednemu na LC by się przydał.. :roll:

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15162&start=1575

Ciekawe,czy ktoś tam na forum napisze ;"Gość ma idealnie takie same zakola  jak ja..." .Cytat troszkę zmieniony,bo pierwotnie dotyczyło to korpusu ;

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=108862#108862

Wracam jednak do głównego tematu tego wątku - krzemu.
Jako pierwszy na świecie zrobiłem wino krzemowe - tak myślę.
Zdążyło się już pięknie wyklarować , posiada kolor słomkowy smak nieciekawy , bo krzemowy. Seta wieczorową porą dobrze robi...
Jeśli chcecie się przekonać - zapraszam.


/sklad: kasza jaglana , owies , ryĹź , woda ze studni/

Coś a'la sake... :wink:

Raczej chyba nie - bo ryżu tylko śladowa ilość. Podstawa to kasza i owies!

No to niech będzie "kaowiec"...  :lol:  jak zwał tak zwał... :wink:

PROŚBA
Bardzo chętnie uzupełnię swoją wiedzę na temat roli krzemu w organizmie, dlatego bardzo proszę o podanie choć jednego tytułu podręcznikowego, w którym opisane jest zagadnienie, ponieważ w żadnym podręczniku, których posiadam duży zbiór, nic nie można znaleźć na temat roli tego pierwiastka w organizmie.
Publikacje popularnonaukowe podające informacje typu: (...) wypadanie włosów, kruchliwość paznokci, skłonność do krwotoków, stany zapalne, schorzenia skóne, odleżyny, grzybice, łupieże, zastarzałe rany opanowywuje się przez podawanie krzemionki...(...), czy "krzem usuwa substancje toksyczne z komórek" mnie nie interesują!

PS
krzem zawarty w tkance łącznej nie jest wydalany z organizmu, więc pisanie o zapotrzebowaniu 20-30mg/D dla człowieka jest raczej informacją "z kapelusza".
Ale mogę się mylić, więc stąd ta PROŚBA.

Osobiście , to informacje zawarte w książkach  prof.  Sedlaka  zwrĂłciły moją uwagę.
No i to , Ĺźe świat tzw.  nauki milczy na ten temat.
A dlaczego milczy?  MoĹźna się tylko domyślać , a najlepiej wiedzieć!

Profesor Sedlak twierdził, że krzem był podstawowym pierwiastkiem w pierwszych formach życia. Dopiero potem powstało życie oparte na węglu. Tak to przynajmniej zrozumiałem.
Jeżeli ma rację, to mamy do czynienia z dwoma systemami, które raczej się wykluczają niż uzupełniają. Nie sądzę więc, że krzem ma teraz jakieś kluczowe znaczenie dla naszego organizmu. Owszem, znajduje się w składzie różnych tkanek, ale w śladowych ilościach tak jak i inne pierwiastki.

Krzem ma bardzo duĹźe powinowactwo do tlenu, podobnie jak węgiel, ale Ĺźycie na krzemie nie mogło się udać na Ziemi, bo krzemionka jest krystalicznym, nierozpuszczalnym, bardzo stabilnym chenicznie ciałem stałym, w przeciwieństwie do gazowego i dobrze rozpuszczalnego w wodzie dwutlenku węgla. Dzięki temu to węgiel w przeciwieństwie do krzemu, ciągle krąży między Ĺźywą materią, wodą i atmosferą, co zowie się "obiegiem węgla w przyrodzie". 

Znalazlem cos po rosyjsku. Autor odsyla do innych prac.
http://zhurnal.lib.ru/e/etkin_w/fenomenkremniyaizdoroveludey.shtml

Dziwi mnie tylko jedno , chociaĹź nic mnie juĹź nie dziwi.
Zadano sobie sporo trudu , aby wykazać ile w poszczególnych produktach żywnościowych jest treoniny , izoleucyny , fenyloalaniny i innych/komu to potrzebne i do czego?!/ , a nie wspomina się o najważniejszym pierwiastku na ziemi - krzemie.

Nie wspomina się o czymś śladowym, czyli zupełnie niewaĹźnym...  :wink:

Jak komu brakuje krzemu to skrzypie polnym wyjdzie najtaniej!  8) :lol:

:roll:

... w skrzypie...
Oczywiście Ĺźartuję, bo skrzyp polny jest TRUJĄCY!  :?

Skoro jest trujący, to dlaczego robią suplementy ze skrzypem polnym - na wzmocnienie włosów i paznokci?

Ty jak zarujesz to pisz, ze to jest zart.
Taki jeden z zakonu Mistrza wzial na powaznie twoj zart i rozglasza wszem i wobec, ze twoj znajomy juz umiera na raka z powodu ZO.

A czemu ludzie na całym świecie łykają miliony tabletek i czemu dodaje się do jedzenia tony chemii?

To oczywiście w pewien sposób ponury żart.

A gdzie są te badania mĂłwiące Ĺźe krzem nie jest wydalany z organizmu? Nie chcę udawać kogoś kto wie wszystko, badań teĹź nie mam Ĺźadnych na podorędziu, ale myślę sobie Ĺźe ten krzem jednak moĹźe być wydalany z organizmu do pewnego stopnia. Tak rozumiem zasadę funkcjonowania organizmu m.in.  Ĺźe ten nigdy nie pozbywa się w pełni pierwiastkĂłw ale niedobory są faktem. Organizm m.in. zuĹźywa pierwiastki do leczenia się (odnawiania) i w szczegĂłlnie niesprzyjających warunkach wykorzystuje to czego by nie wykorzystał w ten sposĂłb normalnie. Myślę Ĺźe to teĹź moĹźe dotyczyć i raczej na pewno w jakimś stopniu krzemu.

Z tego co czytałem o krzemie to on czyści i odbudowuje m.in. tkankę łączną. I taki też może być sens jego stosowania, nie jako zapotrzebowanie organizmu ale jako środek pozwalający na pewne reakcje. Nie wiem czy dość jasno się wyrażam. Dodam jeszcze że organizm w niesprzyjających warunkach może wykorzystać dany pierwiastek do pewnego stopnia do którego nie zagraża to życiu, ale różnego rodzaju lekarstwa (trucizny) mogą zmusić organizm do tego aby w nienaturalny sposób organizm wykorzystywał swoje zasoby.

Nie wydaje mi się aby skrzyp mógł komuś zaszkodzić, chociaż czytałem też że "wypłukuje" z organizmu witaminy B. Ale to jest tak z każdym ziołem, a w zasadzie nawet z pokarmami, szczególnie tymi przetworzonymi, nie mówiąc już o farmaceutykach które mają o wiele większą siłę oddziaływania niż zioła.

Chyba nie sugerujesz, Ĺźe ktoś chce nam celowo zdrobić krzywdę... :shock:  :wink:

Reniu , Prof Aleksandrowicz ujął to tak:
"Nieprzewidziane skutki zamierzonego działania są najczęstszą chociaż niedostrzegalną przyczyną chorób cywilizacyjnych"

Świadomie lub nie , ale krzywda jest w tym przypadku nieunikniona.

No niestety, ale Jaśnie Wielmożny pacnął mi bana na "ss"  :wink: , bo pociągnąłbym dla dobra dobrych dzieci wąteczek, ale nie mogiem...  :?
Dużo radości im sprawiłem przecież zakładając kilka sensacyjnych wątków!  :lol: :lol: :lol:

Na pewno skrzyp co wiadomo od dawien dawna i czego mnie jeszcze uczono w szkole jest substancja fotouczulającą . :D A więc plamy pigmentacyjne( chloasma , melasma )możemy sobie pięknie zafundować . :(

Ty to jesteś numer  :lol: :lol:

Muszem dbać o psyche mitołkĂłw, brajankĂłw, zenonkĂłw, płaskich, Ĺźe molkomaciusiu i samej molce nie wspomnę!  :lol:
To takie miłe dzieciaki...  :D

Taka jest niestety prawda... Ja wcześniej myślałam, że lekarze nas oszukują, ale oni "oszukują" również samych siebie...Może ci na szczycie "góry" działają w sposób zamierzony... :roll:

Ostatnio to szczegĂłlnie brajan mnie rozbraja... :lol:

To strasznie zajefajny gostek!  :D

Trochę przesadza... :lol: skoro nawet JW z nim nie wyrabia... :lol:

To się nazywa szczyt inteligencji. Ale tutaj oszukują się nie tylko lekarze. Ludzie niezależnie od zawodu mylą oszukańczo inteligencję z przewrotnością.

Wracając do krzemu, to dzisiaj uzupełniłam sobie jego poziom kaszą gryczaną. Z pieczenią z łopatki i sosem wyśmienicie smakowała... :D

Wojciechu Ty to dobry człowiek jesteś :D

No i super - lepiej jednak krzem niż tryptofan , treoninę , czy inne jakieś tam...setne po przecinku.

Czyżby prof. Sedlak zawracał sobie głowę duperelami pisząc:
cyt."Terapia krzemowa wobec rozwijającej się szybko farmakologii związków krzemoorganicznych otwiera nadzieje na wyleczenie niejednego schorzenia , które obecnie uchodzą za nieuleczalne"(....)"Dostrzegam w krzemie nie tylko czynnik młodosci bilogicznej , ale również rolę "odchamiacza" ludzkości."

W poszukiwaniach opracowań o krzemie , który nota bene przyjmowałam 20 lat temu w preparatach bodajże Tołpy a także myłam głowę szamponem krzemowym natrafiłam na taką oto stronę
http://www.orsi.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=16&Itemid=38
gdzie , powołują się na ks.prof.Sedlaka.

Znacie tę stronę ? Jakiś preparat OrSi za bagatela 90 zł. :shock: Woda do wcierania :shock:? Co to jest?

Wikipedia podaje , że krzem znajduje się także w mleku.Uwielbiam mleko. :D

  " ĹşrĂłdła krzemu: seler, cebula, łopian, rzepa, rzodkiewka, fermentowane produkty mleczne, nasiona słonecznika, orzechy, jaja, ikra ryb, cała zewnętrzna powłoka, owocĂłw, warzyw i zbóş."

Tak sobie myślę, że skoro krzem jest w jajkach, to nam nie powinno go brakować. Jest to z pewnością bardziej przyswajalna forma krzemu niż z roślin. Ale jajka nie powinny być fermowe, bo tam to już nie musi być zgodnie z naturą...

No, ta ikra ryb to mi najbardziej podchodzi.Uwielbiam kawior :D , ale cena :lol: Zyskałam motywację, do jedzenia kawioru,  jeszcze większą , tylko czy moja kieszeń teĹź? :? :(

Chyba na Ukrainie jest tańszy... :roll:

Boszszszszsz.

Możesz to rozwinąć... :roll:

Ale nie tak... :shock: boszszszszszszszszszszszszszszszszszszsz.......... :lol:

Nom włóczykij siem obruszył, że taką tajemnicę publicznie ujawniłaś!  :shock:
Ale nie szkodzi, bo naukowcy z US mĂłwią jeszcze, Ĺźe jaja są beeeeeeeeeeee!  :lol: 
A w tabele nutrition data nikt nie patrzy, tylko tym naukowcom wierzy na słowo honoru.  :?

Jeeeeeeeeezu.

Znaczy modlitwę odmawiasz?  :shock:
A to Szczęść BoĹźe!  :D

Jajka są szkodliwe, zawierają trujący cholesterol!

Renia, z tego co mi wiadomo to ty nie masz specjalnie problemów i nigdy ich nie miałaś. Więc faktycznie jedząc te jajka krzemu ci nie zabraknie. Ale czy dotyczy to NAS wszystkich automatycznie?

Ale jaja... :shock: :lol:  :|

No i bardzo dobrze!  :D
Tak trzymać!  :lol: :lol: :lol:

Tego to ja już nie wiem... Nawet nie jestem pewna, czy naukowcy wiedzą komu ile krzemu potrzeba... :roll:
Ale w żółtku są składniki mineralne mniej więcej w takich proporcjach jak człowiek potrzebuje, bo przecież z żółtka powstaje życie...

Ale tylko z udziałem koguta niestety i w ramach parytetu...  :wink: :lol:

:shock: Skąd Ty to wszystko wiesz... :shock: :lol:

Bo kiedyś jak byłem na wsi, to misiem taka ptasia para w oko rzuciła...  :wink:

Jakby to powiedzieć. Nie martw się krzemem, jak się dobrze czujesz, masz energię, pracujesz, odpoczywasz... to na co ci naukowcy.

Boszzzzzzzzzzzzzzzzze & Jesssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuu!  :shock:

Maaaaatko!

Jak to nie wiedzą.


No przecież naukowcy to "wiedzą".

I tutaj się z Tobą zgadzam. :D Bez naukowców jakoś da się żyć... :roll: :wink:

"wloczykij" Ty chyba jesteś następnym żartownisiem na tym Forum... :lol: :mrgreen: Ale się porobiło... :shock: :lol:

:lol:
cuś bym naoisał, ale obiecałem...  :lol: :lol: :lol:

Najważniejsze jest słowo... :roll: :roll: :| (może prawie najważniejsze :lol:)

Qrna Olek, chyba siem wylogujem, bo nie wytrzymam...  :twisted: :twisted: :twisted:

Szklanka zimnej wody pomaga... 8)

Ło Maaaaaaaaaatko!
Przeziembiem sobie garło i będzie na Kwaśniewskiego!  :shock: :lol: :lol: :lol:

Albo kubeł  :lol:

A nie w kubeł?

No to głębokie oddechy... :roll: chyba są bezpieczne... :roll: :lol:

Musiałeś? :shock: :mrgreen:

No NIE!
Radzisz mi, abym siem przetlenił i sobie rodnikĂłw tlenowych naprodukował?  :shock:
To ja juĹź wolę bezdech zakwaszający!  :D

:shock: Jeden tak długo robił bezdech, aĹź .... :(  :lol: :lol: i na kogo to potem będzie... :roll: :mrgreen:

Na kubeł?  :shock:

Pudło... :lol: :lol:

Pudło?  :shock:
No dobrze, niech będzie na to pudło...  :wink:

I tym oto sposobem doszło do konsensusu...  :roll: Wszyscy wylądujemy zgodnie w pudle... :lol: :lol: :lol:

Ale ja nie chcę - juĹź mam przyobiecane, Ĺźe gdy by co to w pudełku  :D

No dobrze, ja też żartowałam. Nawet mi się to zdarza... 8)

Nie ma to, jak merytoryczna dyskusja... 8)

Nie ma to jak słuszna uwaga!  :lol:

Jeśli ktoś uważa, że mu krzemu brakuje, to może wypić sobie piwo raz na jakiś czas, a nie dawać się łapać na jakieś drogie preparaty suplementacyjne.
W piwie krzem występuje w postaci kwasu ortokrzemowego, związku bardzo dobrze przyswajalnego przez organizm i to znacznie lepiej niż krzem z kaszy, czy dziwnych suplementów.

Piwo jako suplement DO/ĹťO ? NieĹşle, nieĹşle... :lol:

A gdzie Admin napisał, Ĺźe to suplement DO/ĹťO ?  :shock:

No, chyba, Ĺźe naleĹźy do podstawowego menu... :shock: :shock: :shock:

"adamel"
wyciągasz błędne i zbyt pochopne wnioski z tego co napisałem.
Wytłumaczę Ci więc intencję tego zdania:
Jeśli ktoś uważa, że mu krzemu brakuje, (czytaj, że nie do ogółu, a do konkretnej osoby jest to skierowane) to może wypić sobie piwo raz na jakiś czas (czytaj, że: nie codziennie, a niecodziennie i nie do upojenia alkoholowego)
Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, to chętnie wyjaśnię.

PS
jedząc zgodnie z zaleceniami Dr-a Kwaśniewskiego, nie ma obawy, że krzemu, czy jakiegokolwiek pierwiastka niezbędnego do życia zabraknie.

Jedyny wniosek, jaki wyciągam z moich wpisów, to fakt posiadania specyficznego poczucia humoru... :roll: :oops: :mrgreen:

Gratuluję i bardzo mnie to cieszy!

"kangur"
dziękuję za przydatny link.
Dawno nie naczytałem się tyle cyrylicy.
To ładny język!

Z tego wniosek ,ze nalezy sie przeprosic z piwem ,zawsze uwielbialem takie 8 % .na drugi dzien jak bym lepiej widzial

O krzemie , skĂłrkach , golonkach i...złocie  http://www.4wymiar.pl/w-nowym-numerze/477-krzemem-w-raka.html

..."Na podstawie badań stwierdzono, Ĺźe jeśli jego poziom w organizmie spada poniĹźej 1,6 g, powstaje wirusowe zapalenie wątroby, poniĹźej 1,4 g – cukrzyca, poniĹźej 1,3 g rozwija się rak, a poniĹźej 1,2 g następują groĹşne wylewy krwi do mĂłzgu, pojawiają się tętniaki i zawały."

A może tutaj mylą skutki z przyczynami? Może to choroby wywołują niedobory krzemu a nie odwrotnie?
...tak sobie tylko głośno myślę... :roll:

A to dziwne z tym krzemem, bo w żadnej Biochemii o nim nie wspominają.  :(
Natomiast w pewnym podręczniku pisze cyt:
"Poziom krzemu w paszy bywa bardzo wysoki i znacznie przewyĹźsza zapotrzebowanie.
Nadmiar krzemu w diecie obniża wartość i strawnośc pokarmu (Van Soest, Jones, 1968) i może być szkodliwy dla zwierząt..."

A moĹźe rak Ĺźywi się krzemem? Jak tak, po co dostarczać mu paliwa  :twisted:

Tego nie wiem, ale wiem, że jednak trawożernym powinno się płukać okopowe wodą, przed podaniem do koryta, aby się krzemem nie zatruły.  :wink:
Do tego krzem bardzo ściera zęby!  :(

:)szczegĂłlnie ten z Sahary :)

Żarty , żartami , ale były patron OSBO , ks.prof.Wł. Sedlak w książce ZYCIE JEST ŚWIATŁEM pisze:

cyt."Terapia krzemowa wobec rozwijającej się szybko farmakologii związków krzemoorganicznych otwiera nadzieje na wyleczenie niejednego schorzenia , które obecnie uchodzą za nieuleczalne(....)Dostrzegam w krzemie nie tylko czynnik młodosci bilogicznej , ale również rolę "odchamiacza" ludzkości"...

Czyżby ten wielki uczony wiedział coś więcej?

To był doskonały pomysł, aby zmienić patrona i nazwę Stowarzyszenia, choć nie przeczę, że Sedlak był wybitnym umysłem i zasługuje na wiele więcej.
Krzem zaś występuje w dużej ilości w produktach mlecznych w formie przyswajalnej dla człowieka, jakby kto nie wiedział. Dlatego jedzenie zgodnie z zaleceniami Dr-a, w zupełności wystarczają na pokrycie zapotrzebowania nie tylko na ten, ale i inne mikro i makro.
"Rotatory" mlecznych teoretycznie mogą mieć "niedobory krzemu" niestety.  :wink:
Choć nic o tym nie wiem.  :D

Jeśli to nie tajemnica... Na czym polegała doskonałość pomysłu ze zmianą patrona?

Ĺťadna tajemnica.
Wystarczy sobie porównać dwie nazwy:

OgĂłlnopolskie Stowarzyszenie Bractw Optymalnych
      im. ks. prof. Włodzimierza Sedlaka

i

OgĂłlnoplskie Stowarzyszenie Optymalnych
              im. Adama Jany

:D

To "bractwo" i "ks." mogło się z sektą kojarzyć... :roll:

Sekciarstwu mĂłwimy stanowcze nie ;) ale "opty-malni" siem załamiom  :(

"opty"-malnym teĹź mĂłwimy stanowcze nie!  :wink:

Wcześniej im wystarczyło powiedzieć, Ĺźe DO nie działa bo sekta kłamie...a teraz muszą coś wymyslać innego...  :? :roll: robicie im pod gĂłrkę jak Rostowski nam... 8) :lol:

E tam, bez przesadyzmu. "Bractwo" zostało odjęte i w porządku, ale W. Sedlaka, którego dorobek naukowy bardzo cenię, jako patrona Optymalnych bardzo mi brakuje i uważam, że... Ale kogo obchodzi moje zdanie. ;)

Ale mam podejrzenie, że dr Janowi Kwaśniewskiemu też ks prof. W. Sedlak bardziej konweniował...

Kogoś z pewnością nie obchodzi. ;)

Pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś może Sedlak wróci. :)

A kto go będzie karmił, bo "podejrzewam", że samodzielny w tej materii nie był. ;)

To wszystko przez ten "zły owoc", co nad grobem Prezesa doznał olśnienia ...  8)
A w zasadzie nie doznał, tylko przyszło mu do głowy, że Pan Jany zasłużył na patronowanie.
I stało się.  :D

Szło, szło, ... aż doszło. ;) :lol: :lol:

dziś zasuplementowałem sobie krzemu,  kasza jaglana ze skwarkami i cebulą , polana szpikiem wołowym , i wczorajsze cynaderki cielęce. Pychota . Słabym punktem obiadu była papryka, niesmaczna o tej porze - naprędce wymieniłem na kiszonego ogórka . Na tydzień - dwa wystarczy tego pierwiastka ;-)

Ojtam, a jutro przeciez kolejny mecz kadry, jak to bez piwka tak?  :shock: :lol:

nie ma o przesadzać z tym glutenem, wczoraj piłem 0,33  ;-)

frytki z solą wystarczą :)

My tu piwko, a małpiszony gliniankę:
http://kopalniawiedzy.pl/szympansy-glinka-geofagia-las-Budongo-Raphia-farinifera-mikroelementy-makroelementy-Vernon-Reynolds,22866

A bo one krzemu w płynie nie potrafią robić...  :? ;)

Skrzypu mam zatrzęsienie tylko jak tu nie przedawkować.