forum.dr-kwasniewski.pl

Witam wszystkich,

mam 32 lata, rok temu zdiagnozowano u mnie HCV, obecnie oczekuję na leczenie interferonem, które przewidywane jest za około 1,5 miesiąca. Poza tym cierpię na refluks i jeszcze kilka innych schorzeń. Na diecie niskowęglowodanowej jestem od miesiąca [nie przekroczyłem 70 gramów WW], na diecie dr Kwaśniewskiego - około tygodnia. Mam 180 cm i obecnie ważę 77 kg [zeszczuplałem w 2 tygodnie o 5 kg i na tym waga stanęła - i chyba dobrze, bo bardziej chudnąć nie widzę potrzeby].

Przeklejam z innego forum swój przeciętny jadłospis:

6:30 jajecznica z 3-4 jaj na smalcu [samodzielnie wytapiany ze słoniny, około 60 gramów] + ogórek/pomidor

12:00 ser biały tłusty [120 gramów] ze śmietaną [100-200 gramów zależy czy 18 czy 30%] albo 100 gramów karkówki pieczonej albo kaszanka [około 200 gramów] albo boczek pieczony [około 100 gramów] plus jakieś warzywo

17:00 Ziemniaki 200 gramów + masło/smalec 60 gramów plus karkówka/schabowy/udo kurczaka plus surówka [buraki albo kiszona kapusta albo pomidor ze słodką papryką itp.]

Ostatnio zamiast jajecznicy jadłem rano nogi wieprzowe w galarecie [domowej roboty] a do pracy brałem pastę z jaj.

Karkówka, boczek itp. są pieczone w domu samodzielnie z surowego mięsa, nie gotowe.

Przeciętnie B:T:W to 80:190:60

Tyle informacji o mnie :-)

Pozdrawiam,

smalec

Witaj "smalec"  :D . Oryginalny nick.  :D

Co do oceny Twojego jadłospisu, to są tutaj dyżurni.. :wink:

Zapomniałbym dodać, co się u mnie poprawiło:

- brak senności po posiłkach, brak senności w ciągu dnia, zwłaszcza wczesnym popołudniem,
- zminimalizowanie graniczące z zanikiem krwawienia dziąseł, które po każdym myciu zębów pojawiało się od kilkunastu lat,
- zniknięcie objawów tzw. "suchego oka".
- zwiększenie stabilności nastroju [prawdopodobnie związane ze stabilizacją poziomu cukru, ale może są i inne przyczyny].

Gdybym pokonał refluks i wyleczył się interferonem wspomaganym dietą z HCV, uznałbym się za zdrowego człowieka  :)

Poszukałam trochę w temacie, bo nie miałam pojęcia o czy piszesz. Piszą tutaj, że HCV jest w 40 - 60 % wyleczalne, własnie głównie interferonem.

Tu jest ten link:

http://www.biomedical.pl/zdrowie/hcv-wirus-zapalenia-watroby-typu-c-34.html

Dzięki - w sprawie HCV jestem wyedukowany dogłębnie - miałem na to rok :-) Najbardziej mnie ciekawi, jak się czują Wasze wątróbki przy bogatotłuszczowej diecie, szczególnie po kilku latach stosowania.

No to smalec sobie nagrabiłeś na DD...

Ja jestem ponad 2 lata na ŻO i wątróbkę mam w porządku (wyniki prób wątrobowych w niższych wartościach przedziału normy). Z tym, że ja nigdy żadnych dolegliwości ze strony tego narządu nie odczuwałam.

Proponuję ci smalec wpisać w wyszukiwarkę tego forum hasło: refluks.
Miłej lektury!

==> WojciechS
Dziękuję, wyszukałem już wszystko, cokolwiek dało się wyszukiwarką forumową i za pomocą Google ustawionego na to forum :-) Cały tydzień poszukiwałem, ale obawiam się, że moja przypadłość jest z gatunku opornych na wszelkie diety - po prostu nieszczelny zawór, który przecieka :-( Od paru tygodni przeszukuję wszelkie dostępne źródła w internecie po polsku i angielsku i wychodzi mi, że należę do przypadków opornych.

==>renia
Co do wątróbki - rozumiem, że nie masz dolegliwości, ale dla mnie to ważna informacja, że po 2 latach Ci nie wysiadła. Gdyby dieta była mocno szkodliwa dla wątroby, to po 2 latach z całą pewnością by Ci wzrosły ponad normę poziomy aminotransferaz.

A jak już naczytasz się o refluksie, to powtórz ten manewr wpisując zamiast refluks, HCV lub hcv...

A jak ci się udało zarejestrować konto, skoro tu rejestracja jest wyłączona?

Napisałem do administratora email.
Ten sam manewr powtórzyłem z HCV jakieś 2 tygodnie temu ;-)

Nie wiem co ci jeszcze poradzić, ale życzę powrotu do zdrowia!

Jako użytkownik mam więcej możliwości wyszukiwania na forum. Dziękuję za zainteresowanie, będę szukał i eksperymentował, stosując się do różnych zaleceń. Na razie wyeliminowałem zboża, których i tak było bardzo mało.

Jedz zgopdnie z grupą krwi, ale na dzińdobry wyeliminuj mleko krowie i jego produkty na rzecz mleka koziego i jego produktĂłw.  Czy masz jakieś dolegliwości i jakie. Dopiero na tej podstawie moĹźna określić czy trzeba Ci zwolnić czy przyspieszyć metabolizm i jak wygląda rĂłwnowaga między układem sympatycznym i parasympatycznym.

Smalec :) 

dolegliwości związane z refluksem mogą "wyparować", przynajmniej ja teraz go nie odczuwam. A interferon? Obawiam się, ze inczej się pisze (polityka marketingowa), a inaczej czyta.... Nie zpotkałam osoby. ktorej by pomógł, że o skutkach ubocznych nie wspomnę. Staranna dieta to jest to, tym bardziej że można się kontrolować badaniami.

Jeśli nie trzeba gubić nadwagi, tłuszczu może być więcej przy B = 80 g. Węglowodany z ziemniaków i warzyw, raczej unikać surowych (warzywa).

Jeżeli chodzi o wyleczalność WZW typu C interferonem w połączeniu z rybawiryną, to przy moim genotypie wirusa wynosi 50% Przy braku wyleczenia: postępujące zwłóknienie i marskość/rak.

Mleka nie pijam, a dieta zgodna z grupą krwi to chyba trochę inna historia niż dieta pana Kwaśniewskiego [mam A RH+] :-)

Z dolegliwości: przed rozpoczęciem diety miałem silne bóle w okolicach wątroby a próby wątrobowe przekroczone 5 razy. To sprawiło, że zakwalifikowano mnie na interferon. Ostatnio wątroba mi nie dokucza. Szczegółowe, szerokie badania będę miał za jakieś 1,5 miesiąca, przed rozpoczęciem terapii. Niestety, niespodziewane bóle wątroby sprawiły, że przestałem się zastanawiać nad rozpoczęciem leczenia - organizm nie pozostawił wyboru. Są okropne skutki uboczne, trwa rok, ale najwyraźniej wirus nie próżnuje i bez podjęcia ryzyka mogę w parę lat skończyć żywot.

Najbardziej dokuczliwa z bieżących dolegliwości jest zgaga [od kilku lat], która pojawia się średnio 3 dni po ostatnim zażyciu Prazolu [inhibitor pompy protonowej zmniejszający wydzielania kwasu w żołądku]. Wtedy znowu muszę brać tabletkę Prazolu i... tak bez końca. Próbowałem zwiększyć ilość alkalizujących warzyw, wyeliminowałem zboża, oczywiście kawy, czarnej herbaty, słodkiego i ostrego nie jem. Bez rezultatu. Produkty mleczne też spróbuję wyeliminować i ewentualnie zastąpić kozimi, chociaż mleko kozie kiedyś piłem i mnie obrzydziło. Mleczne są cennym źródłem wapnia, ale oczywiście znam poglądy pani Bednarczyk-Witoszek i jak się uda, to spróbuję zastosować. Jednak zgagi dostaję generalnie po wielu produktach, żeby nie powiedzieć: większości :-(

Jestem z natury niestety znerwicowany, reagujący na stres m. in. nadciśnieniem, generalnie raczej spięty i nadpobudliwy, chociaż miesiąc bez węgli ustabilizowało mnie pomimo fatalnych okoliczności [czekająca obrona doktoratu razem z roczną terapią interferonem itd.].

Są też i takie przypadki że mimo gr A jest nadkwasota. Zawsze w takich przypadkach pomaga zwiększona ilość białka. Zawsze przy nadkwasocie trzeba zwiększyć białko. Nie bój się . Rak jest przy niedokwasocie.

Smalec.
Gdybym byl w twojej sytuacji, to sprobowalbym wprowadzic do diety olej kokosowy. Poczytaj ponizszy link i podejmij decyzje.
http://www.cybernaut.com.au/optimal_nutrition/information/library.html
[The Health Benefits of Coconuts and Coconut Oil (PDF file 92 Kb)}

Olej kokosowy z pewnością nie zaszkodzi. Jak znajdę w Warszawie w sklepie ze "zdrową żywnością", to kupię na próbę. Białka się nie boję - nawet nie powinienem, bo z czego ma się odbudowywać wątroba atakowana przez wirusa? Poniżej grama białka na kg wagi należnej nie zejdę, zwłaszcza, że ostatnio nieco spadłem na wadze - 76,6 kg zamiast 77. Na dodatek przy interferonie bardzo spada apetyt i ludzie potrafią schudnąć w rok do kilkanastu kilogramów - nawet ci szczupli  :shock:

ja jestem od 9 lat na Zo i zdrowa jak ryba. kiedys byly wzdecia. Teraz nie dolega nic
Moja mama 12 lat na Zo wczesniej dieta warzywno owocowa - miala obtluszczona watrobe i pobolewania. Teraz od 12 lat watrobka jak u mlodki. Obtluszczenia nie ma. Zjada tlusczu 1:4

Krzepiąca informacja. Dla mnie wątroba to teraz najważniejszy organ [wiadomo - wirusowe zapalenie wątroby typu C], bo jeśli poprzez DO ją wykańczam to... sam sobie przyspieszam drogę na tamten świat.

Ja też początkowo byłam niedowiarkiem i często sobie robiłam badania. Teraz raz w roku (przed wczasami).

Doktor Jan Kwaśniewski pisze, że wątroba regeneruje się stosunkowo szybko, więc można być dobrej myśli i pilnować by nie jadać produktów zbędnych (śmieciowych) a także pilnować proporcji B : T : W. Żółtka, szpik, podroby, tłuszcze zwierzęce, węglowodany z warzyw + ziemniaki.

Zgadza się, fragmenty na temat wątroby analizowałem szczególnie dokładnie, zarówno u JK, jak i u Lutza. Proporcji pilnuję z żelazną konsekwencją, licznikiem i wagą, zboża odstawiłem, o żadnych "grzeszkach" nie ma mowy. Teraz jestem na etapie minimalizowania [i tak niedużego] udziału produktów mlecznych na rzecz zwierzęcych. Bardzo lubię masło do puree, tłusty ser ze śmietaną do pracy albo kartonik śmietanki 30% w razie silnego głodu w pracy, gdy II śniadanie jest za mało kaloryczne. Ale np. na poniedziałek będę miał do pracy pieczony w domu boczek :-)

bedac przed 7 laty w arkadii colonia poznalam pania z Hamburga miala virusowe zapalenie C. W Niemczech leczyli ja rok i nic nie pomagalo. Bardzo schudla. NIe mam z nia kontaktu ale miala przez dlugi okres moja mama. Mowila mami ze wyleczyla sie z tej strasznej choroby no i wreszcie przytyla.

Ja nie oczekuję cudów, że organizm samą dietą wyleczy się z HCV, ale liczę na 2 sprawy: zapewnienie wątrobie najlepszych warunków do pracy, aby postęp zwłóknienia był możliwie wolny oraz wzmocnienie systemu immunologicznego organizmu, żeby zwiększyć szanse na skuteczne działanie interferonu oraz zmniejszyć skalę skutków ubocznych.

Przed interferonem badania kondycji wątroby będą robione?

Boczek piekę w dużych porcjach, dzielę na mniejsze i zamrażam. Np dziś jadłam taką porcyjkę z duszoną na smalcu (na małym ogniu) cebulą. Jak się cebula już trochę podsmażyła wkroiłam ten boczek w kostkę, malutki ogień i pod pokrywę. Bardzo lubię. Cebuli (surowej) było 150 g.

Jasne, bardzo szeroka diagnostyka, wiele parametrów, nie tylko wątroby, ale krwi [w tym lipidogram], pierwiastków i część kompletnie mi nie znanych.

Sprawa jest poważna. Potrzebna (trudno, że masło maślane) powaga każdego dnia. Czy ma Pan możliwość konsultować DO z lekarzem optymalnym?

Jeśli w Warszawie jest jakiś godny polecenia lekarz, to mogę spróbować.

MoĹźe dr Mariusz Głowacki?  W mojej "bazie" nry tel. to :

- 601 750 314
- 22 839 93 31

Najlepiej to zadzwonić do OSBO i się doradzić.

Mnie przeszły krwawienia dziąseł po 3 dniach, mamie po 2 tygodniach. Z powodu paradontozy straciła juĹź kilka zębĂłw, teraz widzi, Ĺźe podraĹźnione i rozpulchnione dziąsła zaczynają przybierać zdrowszy wygląd i nie pluje krwią po myciu zębĂłw  :D

Pomogło dziąsłom to może i wątrobie ulży? Medycyna standardowa wraz z farmacją na paradontozę skutecznego sposobu nie znalazła.

A jest taki stary sposób na płukanie. No i paradontoza to przecież tylko efekt tego co dzieje się z układem pokarmowym.

Jest preparat,ktory pomaga w zwalczaniu nie tylko wirusow.Moze warto sie zapoznac i znalezc lekarza,ktory ma o preparacie nie tylko wiedze ale rowniez praktyke.MMS preparat jezeli jest go w organizmie w odpowiedniej dawce zwalcza co nastepuje:

""""MMS - przełom w przezwyciężaniu:

 AIDS żółtaczki typu A, B i C gruźlicy astmy BSE malarii nowotworów - w wielu przypadkach eliminuje chemioterapię i naświetlanie
 cukrzycy - znika po tygodniu ZOBACZ VIDEO  opryszczki grypy ptasiej grypy świńskiej grypy miażdżycy infekcji wirusowych i bakteryjnych
 pasożytów pleśniawek  kurzajek ropni stanów zapalnych dziąseł parodontozy ran i ukąszeń owadów itd.""""

podaje do powyzszego:
http://www.miraclemineral.kei.pl/index.php?p=3

Piciem środków do dezynfekcji muszli klozetowych zainteresuję się, gdy już nic innego nie będzie w stanie mi pomóc  :lol:

P.S.
Tu są relacje ludzi:

http://www.healthsalon.org/411/mms-hepatitis-c/

Nikomu nie pomogło. Dlatego kategorycznie odradzam picie tego płynu do rur!

Inne relacje:
http://curezone.com/forums/fm.asp?i=1441300#i

Okazuje się, że po tym świństwie skaczą enzymy wątrobowe - ono po prostu truje!

Kolejna smutna historia leczenia HCV domestosem:
http://www.dailystrength.org/groups/alternative-treatments-for-hep-c/discussions/messages/5416268 - dochodzenie do siebie po truciu się MMS trwało kilka miesięcy!

Zgroza! Ale są cwaniacy, ktĂłrzy to sprzedają i... "poĹźyteczni idioci", ktĂłrzy to polecają :(