forum.dr-kwasniewski.pl

Drodzy optymalni, prosto z mostu:

codziennie moje btw lezy na okolo
1 : 2,5- 3: 0,4- 0,6
Moje sniadanie sklada sie z: 1 jajka, 2 zoltek, 60 gr boczku i 50 gr masla i 50-70 gr marchwi. jem okolo godziny 07- 08 a kolo 10 juz jestem glodna.. dlaczego nie czuje sie najedzona jak wiekszosc optymalnych, ktorzy moga caly dzien chodzic bez jedzenia? Malo tego, na obiadzjem jakis mieso, tluszcz, warzywka, n akolacje abo ubije smietane (38%) badz salatke z pomidora, cebuli i smietany. Co robie zle albo co moge robic by bylo dobrze? Proporcje dzienne mam dobre, przeciez!

P.S. od 5 lat duzo jadlam i mialam zoladek bez dna, ale optymalna jestem od 2- 3 miesiecy, wiec zoladek powinien sie juz przyzwyczic do mniej jdzenia?

Ja byłam na wczasach optymalnych, gdy miałam dwumiesięczny staż w DO. Też mi jedzenia tam brakowało. Dziwiłam się, że inni, którzy mieli takie same (lub podobne) porcje, na ogół nie zjadali wszystkiego. Gdzieś tak 15 minut do pół godziny po posiłku głód przechodził. Już w następnym roku też nie zawsze wszystko zjadałam. W pierwszych miesiącach powinno się jeść tak nie całkowicie do syta, aby żołądek mógł się obkurczyć.
A może masz proporcje dobre, a wagowo wszystkiego w ciągu dnia mało zjadasz. Możesz podać całodzienne ilości BTW w gramach?

I dlaczego ja się dopiero teraz o tym dowiaduję ? :(
Od początku jadłam do syta :(
Dlatego to tak długo trwało :(

Np dzisiaj: 78,05 : 229,8 : 42,55 i nadal jestem glodna, i bym cos zjadla..

A tak pozatym, mam pytanko, i prosze mnie nie wysmiac, ale czy coca cole light to mozna pic przy bbyciu optymalnym? nie to ze probowalam, ale tak sie zastanawialam

Jedyne rady jakie moge dawac to takie ktore sam przetestowalem. Sam jadam przewaznie tylko jeden posilek (sniadanie) i jakas przekaske przed treningiem, dosc intensywnym zreszta (bieg - 12km/90min). Zauwazylem ze od weglowodanow glodnieje i zmeczony jestem, dlatego jesli je jadam to przewaznie po treningu, ew. przed jesli, robie watrobke z frytkami.
Z tego co widze to to sniadanie jakies male jest. Ja jak zaczynalem z ZO to na 1 cale jajko przypadalo 7 zoltek, ok. 50g bekonu, 50g masla. Teraz kiedy jadam jajecznie (bo jajka zaczely mi bokami wylazic wiec ograniczylem ich spozycie do 3-4 dni w tygodniu) to jest to 1 jajko, 5 zoltek, 50g masla i przyproszam to parmezanem, albo innym tartym serem by sie skleilo i nabralo serowego smaku.
Takie sniadanie starcza mi na caly dzien, a nawet o 17-18 kiedy przekaske wrzucam na ruszt to nie dlatego ze glodny jestem, a dlatego ze wiem ze w czaie treningu bede, czyli przypuszczam ze do 20-21 na sniadaniu wytrzymalbym.
I zeby nie bylo, ja bardzo lubie podjesc, wiec nie jestem jednym z tych optymalnych co to przeszli juz przebudowe organizmu i malo potrzebuja. Wniosek jest taki - daj wiecej zoltek na sniadanie.

Oczywiście! Zawiera niesamowicie cenne substancję jak Aspartam,która to podnosi witalność,libido przede wszystkim,dostajesz zastrzyk energii,chce się żyć!!! ;)  :mrgreen:
Nie ,nie,nie .Kto by tam cię o to posądzał  8)

Jedyne moje zboczenie na ĹťO to wlasnie cola light. Pije codziennie ok 1l i tylko tego sobie nie odmawiam nigdy. Moze beda zaraz krzyczec na mnie, ale jak chcesz to pij - zycie to nie wiezienie i czasem mozna miec troche przyjemnosci nawet z coli light.

Serio,dziwi mnie jak można pić colę light. Przecież tam jest aspartam.Jak już się musi,to już lepiej tą zwykłą colę z cukrem.A najlepiej w ogóle.
Najlepiej iść do zielarskiego i poprosić o Rum i Janka gratis  :lol:

Mnie tez to dziwi, zle ja ja chyba lubie. Ale jak czlowiek ma byc szczesliwy dzieki coli light to warto sie napic.

Zeto,ale mam nadzieję,że zdajesz sobie sprawę z tego,masz tego pełną ŚWIADOMOŚĆ,że Coca Cola light zawiera ASPARTAM,który jest neurotoksyną i jest wybitnie rakotwórczy!
Pierwszy z brzegu link;
http://www.eioba.pl/a84988/aspartam_rakotw_rcza_s_odycz

Kawe tez pije ze slodzikiem. Jeszcze raz powiem : zycie i dieta to nie wiezienie i nie mozna sie katowac, czasami male uchybienia poprawiaja samopoczucie, a to wiecej daje niz aspartan szkodzi.

Ja tez pije kawę ze słodzikiem, ale bez aspartamu :)

Zeto tutaj się znowu nie zgodzę z Tobą. :wink: Oczywiście każdy dysponuje własnym życiem, ale czy warto je aż tak niszczyć? To po co w takim razie DO?
Podam taki przykład: mój mąż jak rzucił palenie to często żuł gumę orbit bez cukru. Najpierw mój najstarszy syn to zauważył, że jak mąż chwilę żuł gumę to stawał się coraz bardziej nerwowy i o wszystko się czepiał. Ja dałam wówczas mężowi artykuł z Internetu o szkodliwości aspartamu głównie na układ nerwowy i serce. Jak przeczytał, to od razu zostawił gumy i jego nerwowość przeszła.

Wniosek:
Na nerwowość trzeba sobie poczytać zamiast żuć.  :P

Nie widzę żadnego związku.
Katować się normalnym, zdrowym jedzeniem? Katujesz się tym aspartamem, Zeto.Pono dopalacze też są świetne,świetnie się pono po nich czują,ale czy to zdrowe? Najpewniej nie.Narkotyki pono też są dobre,też pono świetnie się człowiek po nich czuje.Ale czy są zdrowe? Nie.

Zło ma to do siebie ,że z wierzchu jest dobre,pozornie dobre,dlatego trzeba mądrości ,by odróżnić dobro od zła.

Bardziej katuje sie kawa gorzka niz ze slodzikiem. Nie robcie z ĹťO sekciarskiego talibanu .
A DO droga Reniu min. po to, zeby troche niwelowac dzialanie aspartanu, ktory byc moze przy nastepntch badaniach okaze sie nie taki zly.
Badania co jakis czas wychodza roznie, zalezy co ktos chce udowodnic, a DO ciagle najlepsza jak zawsze i tego sie trzymam.

Znowu nie widzę związku,żadnego.Jak ktoś nie stosuje Aspartamu,to znaczy,że jest w sekcie? To co powiedzieć o tych,którzy stosują Aspartam? Może ,że są ogłupiani totalnie przez ...no właśnie przez kogo ? Bo jak już powszechnie wiadomo Aspartam jest trucizną,neurotoksyną,jest rakotwórczy i jest to udowodnione,a w niektórych lekach,szczególnie lekach dla cukrzyków jest on zawarty.Więc co? Szkodzą ludziom świadomie.
Czyli generalnie DO zacząłeś stosować po to,by zniwelować skutki aspartamu.Interesujące  :lol: ,aczkolwiek nie wiem ,czy Ci pomoĹźe .
Cholerka ,żeby potem nie było na DO ,no nie?
Znałam kiedyś taką panią,która paliła faje jeden za drugim ,a jak jej mówiono,że w końcu może się rozchorować,to mawiała,że na coś trzeba umrzeć.Rura jej zmiękła,kiedy zachorowała na raka płuc ,guz zaczął uciskać naczynia,zaczęła puchnąć ,potem chemioterapia,kończyła się powoli,a teraz odpoczywa w "krainie wiecznej szczęśliwości".

Ewentualnie niwelować, jeśli nie taki zły.  :)
To znaczy że są już badania sprawdzające wpływ aspartamu na człowieka?  8)

Iga, teraz sie czepiasz. Mysle, ze znasz moja historie chorob wiec nie wyjezdzaj z aspartanem.
Siedzenie dlugotrwale przed kompem tez nie jest zdrowe, a wszyscy tutaj tak robia.
Chodzi o to, ze zycie nie jest za kare i jakies przyjemnosci trzeba tez miec. Dla mnie jest to min. cola light, slodzik do kawy, pale tez nalogowo i co, nie mam prawa stosowac DO bo po co skoro sobie szkodze swiadomie?

OK Zato :D Nie moja "broszka" co robisz ze swoim Ĺźyciem,ale gdyby była moja,to na pewno znalazłyby się inne przyjemności,zdecydowanie inne niĹź palenie fajek i uĹźywanie słodzikĂłw  :mrgreen:

Pomyliłam Twój nick.Już się poprawiam.Ma być ;Zeto :D

:lol: :lol: :lol: Ty to prawidłowe wnioski szybko wyciągasz.. :lol:

Sam wiem , ze glupio robie ,ale jakos nie wychodzi inaczej.

RĂłwnie dobrze moĹźe się okazać w następnych badaniach, Ĺźe negatywne skutki spoĹźywania aspartamu są jeszcze gorsze, niĹź przewidywano.  :(
No i drogi Zeto zauwaĹź, Ĺźe my tylko chcemy ustrzec Ciebie przed zgubnymi skutkami aspartamu, a nie mamy pretensje, ze go spoĹźywasz. Wolny kraj.. :wink:
Ale gdybyś, nie daj Boże, od niego zachorował, to na pewno by trąbiono, ze to przez DO..

Kupuj słodzik bez aspartamu, tak jak ja :)

Doceniam droga Reniu troske o mnie ( mam nadzieje, ze szczera ) . Ale za to mam nowiutka wedzarnie i wedliny zaczynam robic od soboty - w pelni optymalne i stanowczo bez aspartanu.

Od razu milej ,z chęcią bym zjadła takiej wędlinki :P
Tylko nie pisz mi ;"to se zrĂłb"  :mrgreen:

Wymysl sposob przesylki to chetnie sie podziele i z kazdym oczywiscie tez

Nic prostszego Iguś :)
Zeto już nas do siebie zapraszał na zbiorowe pichcenie :)

I nadal to podtrzymuje.

Z tego co się orientuje,to mam do Zeto daleko .

PS.Zeto,gdybyś mieszkał w Katowicach,to bym podjechała :D

Zawsze mozna zrobic urlop na tydzien np.

A Ty Zeto mieszkasz w tych terenach,gdzie Bydgoszcz?

Troche poza Bialymstokiem

Acha,to jeszcze z innej strony .Gdzie Was tam wywiało ? :P Myślałam moĹźe ,Ĺźe koło Bydgoszczy,bo być moĹźe w przyszłym roku znĂłw tam będę ,to byłaby okazja  poznać  się 8)

Ja jestem szczera do bólu.. :lol: A jaką masz wędzarnię? Też z allegro taką małą?

A..jeszcze jedno Zeto - jeśli już nie lubisz gorzkiej kawy, to lepiej już posłodzić ją łyżeczką cukru i wliczyć ją w dzienną porcję węglowodanów, niż używać jakikolwiek słodzik. Nie wierzę w to, że jakieś słodziki są nieszkodliwe - mogą być mniej szkodliwe, albo mniej znana jest ich szkodliwość.. :roll:

Uwazam, ze cukier jest bardziej szkodliwy

Przecież małe ilości cukru Optymalni mogą spożywać np. w ciastach i innych deserach..

Odpuscilem calkowicei ciasta i desery.

Jeszcze odpuść słodziki, colę i papierosy i będzie super hiper.. :D :wink:

Wad mam wiele, ale nie odpuszczam DO nigdy.

A guzik prada!
O palaczy i alko trzeba dbać, bo dzięki ich heroizmowi akcyza łata budżet!
Ciekawe czemu do narkotyków nie dokładają akcyzy. Przynajmiej lewizna by się skończyła.

Czyli - jak wszyscy Polacy zaczęliby palić i pić, to dziura budżetowa by była szybko załatana.. :roll:

Nie - ponieważ "pojawiły" by sie nowe wydatki i nowa lepsza, nasza, nieunikniona dziura budżetowa ;)

Ale na ZUS-ie by się z nawiązką odbiło...  :wink:

A to jak najbardziej  :lol:

Kalkulacja to podstawa...  :D

A my byśmy przynajmniej chodzili zadowoleni i na rząd nie narzekali.. 8) :lol:

Przyklasnę Twoim słowom w 100%   :) .Nigdy słodzik!. Trułam się tym z osiem lat i zaczęły się wizyty u lekarza. Przypadkowo trafiłam na stronę  JK i zainteresowałam się Dietą .
Po zapoznaniu się z treścią wyrzuciłam od razu w śmieci. Eureka! ...zadziałało ...ból po lewej stronie brzuszka poszedł w zapomnienie . Tak naprawdę to nie wiem , czy to od słodzika  :?, ale dziwny zbieg okoliczności ?..w tym samym czasie ?.

W niedzielę (jestem łasuchem) upiekłam sernik ...no i miałam problem słodzenia ...jak zawsze . .
Dodałam rodzynki i 2 łyżki cukru . Było ok . Cukrzyca mężusia nie wściekała się .. bo  prawie kostka masła i dużo żółteczek  :) . Zamiast mąki wrzuciłam paczkę budyniu . Z ziemniaczaną w małych ilościach organizm męża się także nie kłóci za bardzo...ale ... wątpliwości są ...

Proszę o podpowiedzi z doświadczenia  :wink:

1. co zamiast cukru ? (czy Ktoś chory na cukrzycę próbował cukier brzozowy = 80 zł za kg! ,a wiec warte przedyskutowania). Jak to zadziałało  na skoki cukrów ?.
2.co  zamiast budyniu?.


pozdrawiam cieplutko M.

No ale oszczędności na pewno by nie zaszkodziły.. 8)

http://www.youtube.com/watch?v=p3SfSrWSoGA&feature=rec-LGOUT-farside_rn-3r-3-HM

Tyle odpowiedzi,  a zaden nie odpowiada na moje pytanie.

Ale jakie pytanie? O Twój żołądek? No to Ty sama najlepiej powinnaś wiedzieć. Ilość zjadanego pokarmu nie jest zależna wyłącznie od pojemności żołądka przecież.

kasara1991
Może masz jakiś lewy przepał w postaci np: pasożytów? ... :wink:

A własnie, skoro odĹźywiałaś się śmieciowo i jesz i jesz jesteś głodna to duĹźe prawdopodobieństwo Ĺźe masz kłopoty z trawieniem i jakimiś lokatorami na  krzywe ryło.

Przyznaję,że nie czytałam od początku Twoich postów,ale czy nie jest tak,że najważniejszym Twoim zajęciem jest myślenie o jedzeniu ?

Na pewno nie najwazniejsze, ale skoro postanowilam byc optymalna, to troche mi czasu na to schodzi i chce to zrobic w sposob poprawny, tak zebym nie narobila sobie szkody.

Zeto, o jakiej sekcie ty w ogole mowisz? Ty swojemu organizmowi robisz... Oświęcim, a gdy ludzie ci to unaoczniają to ty ich od sekciarzy?!? Taka uwaga bylaby z twojej strony uzasadniona gdyby uzytkownicy tutaj zabraniali ci wypic pół butelki wina raz na tydzien ze znajomymi. Ty tymczasem regularnie, systematycznie zeszmacasz swoj organizm i zamiast przyznac racje to mowiacym i zlozyc wstydliwa samokrytyke, zamiast powiedziec, ze robisz cholernie źle, cholernie głupio, ale ze wzgledu na slabosc swojego charakteru nic z tym nie dasz rady zrobic, to ty... obrazasz mądrze prawiacych ludzi.

To, ze uzywam slodzika nie jest dobre, zreszta sam to powiedzialem. Ale z tym oswiecimiem to przesadzasz kolego, za dlugo jestem na DO i za wiele temu zawdzieczam, zebym nie wiedzial co robic. Nie mysl tak pesymistycznie bo to nie pozwala zasnac.
Pozyjesz na DO to sam zobaczysz, ze w tym wypadku gadanie o oswiecimiu jest co najmniej glupie.

Ten jeden slodzik dziennie jakos przezyje, ale dziekuje za troske.

Pomysl Tymoteusz o tych wszystkich wedlinkach i jedzeniu kupowanym w sklepie, ktore jadasz i porownaj do 1 slodzika dziennie, a wtedy pogadamy kto tu robi oswiecim madrze prawiacy czlowieku.

Wy sobie możecie pogadać ale to producenci robią...
A inna żywność (ta dawniej zwyczajna) to zaraz jakaś ekologiczna jest albo coś...  8)

Od takich producentow trzeba uciekac, a ta niby ekologiczna to tez roznie z nia bywa.

Pewnie różnie, tylko taka śmieszna moda żeby za coś kasować więcej.

Ja tego nie kupuje. Mieso, warzywa, nabial - wszystko od chlopa i bez chemii . Sa jeszcze rolnicy, ktorzy hoduja tradycyjnie.

Dobrze, ja też nie ale samo zjawisko śmieszne jak można wszystko podzielić z niegdyś jednego standardu na kilka różnych.

Cola light też od chłopa.. :roll: :mrgreen:

Cola light to juĹź pewnie od baby  :P

Prosze nie nasmiewac sie z mojej jedynej slabosci. Ale mysle nad tym tylko jak na razie nie mam alternatywy.:)

Ja już nie będę.. :|

Ja nic nie obiecuję  :mrgreen: ,ale szacun się naleĹźy dla Zeto,za przyznanie się do słabości  8)

Mozecie sie znecac - zawsze jakis bodziec do poprawy.

Noo, Zeto - jesteś COOL  8)

No tak, tylko ja nie chce sie poprawiac w tym temacie :)

Nikt z nas nie jest doskonały, ale nie kaĹźdy potrafi się do tego przyznać  :wink:

Zeto,to w takim razie moĹźe to nie Twoja słabość,tylko mocna strona,co?  :mrgreen:

Przyznanie mocna , cola slaba - ale ta slabosc mnie umacnia

I jeszcze jaki sprytny  :D

Nasze słabości czynią nas silnymi  8)

I co?
MoĹźna?! :lol: