forum.dr-kwasniewski.pl

Witam wszystkich chciałbym się przywitać. Obserwuję wątki na tym forum od kilku miesięcy sporo wzbogaciłem swoją wiedzę na temat diety. Zresztą sam stosuję tą dietę prawie rok. Mam jeszcze wiele wątpliwości i pytań, ktĂłre jeśli pozwolicie będę zadawał.  :)

Pozdrawiam serdecznie.

Witaj kriskor :) Miło Cię poznać :)
Stosujesz DO już prawie rok więc kto wie, może i od Ciebie czegoś się nauczymy :)

:) Jeżeli tylko będę miał coś do powiedzenia na dany temat chętnie pomogę.

Tu wciąż padają pytania. Na pewno na niejedno będziesz znał odpowiedĹş. Liczymy tu na takich jak Ty, długodystansowcĂłw...oczywiście w DO  :D

Witaj .
Tak, czlowiek sie uczy cale zycie.

Witam zeto555, jest jeszcze druga część tego powiedzenia  :). Ale ona nas nie powinna interesować  :)

Śmiało pytaj. Czekamy.. :D

Witaj Reniu. Pytanie moĹźe banalne, ale jak wybrać odpowiedni tłuszcz tu mam na myśli np słoninę. Nie ukrywam Ĺźe przez ten cały okres najczęściej robię zakupy w hipermarkecie nie wiem czy mogę tutaj podać nazwę. I tak kiedyś się zastanawiałem Ĺźe przecieĹź tak naprawdę nie znam tej świnki z ktĂłrej jest ta słonina, właściwie to nie znam tego czym to stworzenie było karmione, a jak wiemy wiele substancji magazynuje się w tkance tłuszczowej. Owszem ktoś powie Ĺźe jak kupuję marchewkę to teĹź nie wiem czym była podlewana. Ale głównie chodzi mi o to czy macie jakieś swoje sposoby na dobry wybĂłr pewnego tłuszczu zwierzęcego. MoĹźe jest jakiś sposĂłb na rozpoznanie tego kiepskiego w sklepie ? 

Witam serdecznie w naszym gronie. :D
Jakosc tluszczu mozna sprawdzic organo-leptycznie.Kolor,smak,zapach oraz wyglad.Dobrze byloby kupowac bezposrednio od gospodarza.W duzych placowka handlowych rowniez  znajduja sie stoiska ekologiczne.Moze tam kierowac swoje kroki??.Mysle,ze mozliwosci jest wiele.Rozmowa z wlascicielem  sklepu miesnego pomoze wiele watpliwosci wyjasnic. :P

Humm no tak od Gospodarza. Może powinienem takowego poszukać.

Jak juĹź znajdziesz,to nie zapomnij go pozdrowić ode mnie.  8)

Dobry Gospodarz jak dobry Anioł Stróş  :)

A znasz złego?

Gospodarza czy Anioła stróşa ??  :)

A co zacytowałam?  :)

Whipermarkecie nie ma dobrego miesa. Mozna poszukac u rolnika na wsi - czasem ktos ma niewielka hodowle. Mozna tez w malych sklepikachczasem dostac.

Iga powiem więc tak dobry gospodarz na wagę złota. I pewnie będę musiał takie poszukać zeto555, co pewnie nie będzie takie proste. Do tej pory hipermarket załatwiał sprawę natomiast zawsze się zastanawiałem na czym jest wyhodowane to co kupuję. Może mój dylemat jest bezpodstawny, może tak nie macie ?

Gospodarz, Anioł: http://www.youtube.com/watch?v=Bjqaiz8pc3Q Nad wszystkim czuwa gospodarz domu. Nie da krzywdy zrobić nikomu (czy jakoś tak).  :P

Trafnie, trafnie  :D :D :D

No dobra cofamy zegar trzeba by się co nieco odmłodzić  :D

Nie lepiej poczekać do 3:00?
Dziękuję za przypomnienie.

Spoko proszę bardzo. Do trzeciej pewnie będzie ciężko  :(

A dzisiaj przed południem bieganie. Biega ktoś tutaj z szanownych forumowiczĂłw ??? trafiłem na wątek dość obszerny  :D

Też bym nie czekał.  :)
A w komputerze samo się przestawi.

Bieganie niszczy pięty,pływanie jest dobre ,bo wysmukla sylwetkę.Co prawda moĹźna się utopić ,ale myślę,Ĺźe gra warta świeczki.  8)

Lista biegających obejmuje już 133 strony i stale się zwiększa: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1493.0  8)

Humm chyba kaĹźdy sport coś niszczy. Zresztą jak ktoś kiedyś powiedział sport to powolna dewastacja organizmu. Ale rĂłwnie dobrze od siedzenia moĹźna się odleĹźyna nabawić. Iga co do pięt zawsze na zmianę moĹźna biegać z palcĂłw, no to fakt Ĺźe się wtedy palce niszczą, ale to juĹź patrz wcześniej. To tak pół Ĺźartem pół serio  :D

No tak ,racja,ale jak się pływa,to się nic nie niszczy ,a wręcz przeciwnie;pływanie wygładza ciało.Fakt ,że można utonąć,ale nawet wtedy w organizmie nic się nie niszczy.Jest jeden haczyk-ustają wszelaki funkcje.

Masz rację. Ja jednak osobiście mam problem jestem marnym pływakiem, a o tej porze roku na dodatek musiałbym znaleźć sztuczny akwen. A las jest pod ręką  :) Czyli jednak zdewastuję  kolana. :)

Słuszny kierunek.Potem młodzieĹź z caritasu będzie mogła się wykazać,przynosząc Ci obiady do domu.Jak widać,wszystko ma swoje plusy.  8)

Czyli przez zdewastowane kolana przemĂłwię do wraĹźliwych serc  :) tylko czy oni będą liczyć mi proporcje w tym obiedzie ?? :D

Na to bym nie liczyła.

Właśnie i to puki co by mnie raczej martwiło  :)

Iga jeśli dobrze pamiętam to masz jakieś doświadczenia z rolkami ??

A skąd my się znamy?

Humm, nie wiem ja osobiście cię nie znam jeśli to masz na myśli.

Ani trochę ,swoje zarobią,a Ty będziesz miał papu bez odpowiedniego BTW. Chociaż kto wie.

Fabuła Ci się nie klei.Byłbyś bardziej wiarygodny,gdybyś stwierdził,ze jeżdżę w Forule1.

No cóş myślałem Ĺźe kobieta na rolkach ze strony http://www.opowiesciprawdziwe.blogspot.com/ to ty ale pewnie się myliłem. Zresztą nie jest to istotne.  :)
A co do fabuły masz pewnie rację, pora iść spać.

Formule1.

To odkąd mnie znasz,że napisałeś ;" jeśli dobrze pamiętam"? To masz taką krótką pamięć,że w kilka dni zapominasz?

Dokładnie.Nie klei Ci się absolutnie.

I nie możesz zajrzeć do bloga?
Nie klei się fabuła,oj nie klei.