forum.dr-kwasniewski.pl

Czy ktoś może wie ile białka i tłuszczu maja skwarki?
Z ostatniego wysmażenia słoniny mam sporo skwarków i pomyślałam sobie, że mogę je wykorzystać dodając np. do zupy.
JuĹź raz zrobiłam taki bulion i jest pyszny, tylko nigdzie nie mogę znaleĹźdĹź jaka maja wartość a przecieĹź muszę je wliczyć w posiłek  :)
Dodam, że są jasne, czyli maja w sobie tłuszczu.

Jak kupuje "gotowe skwarki" w sklepie to maja okolo 28 gr bialka i 56 gr tluszczu.

Dziękuję adampio. :)

adampio, coś mi tu nie pasuje, poniewaz słonina w tabeli ma w 100 gr.białka- 2,4 ,  99 - tł.
więc skad aż taka różnica w skwarkach?

28 gr. białka, czy to w 100 gr?

Krista, proponuję zważyć słoninę przed smażeniem, policzyć ile w niej białka i ile tłuszczu. Białko (proponuję tak przyjąć) zostanie w skwarkach, więc można będzie policzyć ile białka jest w 100 g smażonych skwarek ze słoniny. Oddzielnie proponuję zważyć zlany ze skwarek smalec i będzie można obliczyć ile tłuszczu zostało w skwarkach.

ok.
Rereso ,
zrobię tak następnym razem.a póki co mam te skwarki, które chcę zużyć. Następne wysmażanie będzie gdzies za 2 tygodnie. :)
będę tak obliczać jak adampio mi napisał. :P a potem to juz sie dowiemy ile domowe zawierają.

Krista,

jak szanowne zdrowie?

No widzisz jak przekrecilem jest odwrotnie: B- 58 a T-28
Za pomylke przepraszam.

Ale widzialem juz takie skwarki gdzie B bylo 70 gr w 100 gr

Dziwne, ze nikt nie zareagowal widzac te bradnie, ktore wczesniej napisalem. Jak moze byc w skwarce , z ktorej juz wytopiono smalec jeszcze wiecej smalcu niz tluszczu?

To tak czytacie internet? :lol:

mialo byc "wiecej tluszczu niz bialka".

Uznaliśmy to za ciekawostkę  :P
W przyrodzie wszystko zdarzyć się może :lol:

A taka sacharyna na ten przykład ma 300% cukru w cukrze ;)

:D :D :D ja zaregowałam, że coś nie grało.. :D :D :D

Tereso przepraszam, ze się zwrĂłciłam do Ciebie 'Rereso', cĂłz za byk..  :oops:, ta pomyłka nastąpiła raczej z pośpiechu, bo kochane zrĂłweczko dzis jest juz lepsze. :D :D :D

28 g B w 100 gramach? :shock:

he he, adampio, czym się róşni tłuszcz od smalcu?  :D :D :D :D :D, dyć obydwa sa tłucszczem , czyz nie? :lol:

Krista, nic się nie stało, domyśliłam się Ĺźe do mnie :)  Dobra wiadomość, Ĺźe samopoczucie lepsze.

Ilość białka w skwarkach zależeć będzie od stopnia wysmażenia skwarek. Lepiej policzyć własny wyrób i nie błądzić. Jak robię skwarki z 200 g podgrdal to wiem, że B będzie w nich ca 14 g.

Dzień dobry wszystkim  :D

Skwarki , skwarki wytapiałam wczoraj słoninę i po prostu stałam nad tą patelnia i ślina no moĹźe za duĹźo powiedziane , Ĺźe "toczyła mi się z pyska"  :lol: :lol:, ale coś koło tego. MĂłj mąż szaleje i przynosi do domu przeróşne rzeczy do wytopienia. A to słoninę , a to sadło, a to łój, a to znowu po powrocie z Ukrainy zastałam wielką puszkę konserwowej słoniny. Najpierw go zbeształam, Ĺźe pewnie jakieś konserwanty , ale nie sĂłl i słonina. W smaku jak masło. wczoraj tez wytapiałam z niej smalec , zapach był jakiś nie miły. Na koniec jak zastygło okazało się , Ĺźe w smaku super.
Mam wiele radości po powrocie do domu , bo przeprowadzam rozmowy jak to kiedyś się ludzie żywili.Czy dużo używali soli, cukru. Pamiętam , że mój dziadek jadł i słoninę, tłusty boczek ,ale niestety b.dużo solił. Zmarł po wylewie w wieku 76 lat.O wiele za krótko żył.
Wreszcie tez dorwałam się do robienia nóşek.  :D mniam. Nóşki , golonki i absolutnie po raz pierwszy bez soli. W naturalnej galarecie.Oj jak dobrze być w domu. Tylko syn ciągle twierdzi , ze totalnie rzuciło mi się na mĂłzg i normalni ludzie tak się nie Ĺźywią. :D :D :lol:

Tylko że "normalni" ludzie żyją te swoje 67-75 lat max !! ;) jak chcesz to równaj do "normalnych"

Prawda, zaprogramowani jesteśmy na Ĺźycie powyĹźej 100 lat. Jemu w wieku 14 lat trudno to pojąć, bo dla niego cytuję"właśnie przeszła starsza kobieta koło 30-tki :D", ale powolutku i on doceni wartość dobrego jakościowo jedzenia.  :) Ja mu przemycam pewne składniki , co tu duĹźo mĂłwić oszukuję go ,jednocześnie uświadamiając  :)

Skąd ta wiedza?  8)

Z "Ĺťywienia Optymalnego" dr Kwaśniewskiego a i z róşnych artykułów . Dr Kwasniewski pisze , Ĺźe to co przeszkadza Ĺźyć długo komĂłrce to uboczne efekty spalania węgla :D czyli węglowodanĂłw. A jeszcze co ciekawe to zjawisko apoptozy. Całe Ĺźycie pracujemy na szybszą śmierć komĂłrki. Jest takĹźe ciekawy system , ktĂłry się :) nazywa arNox i jest naszym wewnętrznym zaprogramowanym enzymatycznym systemem starzenia  :)

To tak w skrĂłcie :)

Co za czasy, że normalne jedzenie świadczy o nienormalności.. :shock:  :lol:  Wczoraj, na angielskim, rozmawialiśmy o tym co kto je na śniadanie. Wyszło z tego, że tylko ja jadłam "nienormalnie" . Inni zwyczajnie chleb, płatki śniadaniowe..Jedna babka mi powiedziała,( bardzo tęga zresztą), że jej wątroba by nie pozwoliła na codzienne jedzenie jajecznicy.. :( :(

:lol: :lol: jak fajnie byc nienormalnym.

..mi to też odpowiada.. :D czuję się wybrańcem losu.. :D Nie każdemu jest dane to zrozumieć.. :?

A słonina, pasztetowa i podgardlana niech Ĺźyją!!  :lol: :lol:

O podgardlanej to nawet nie słyszałam.. :roll:

Tak? :) A czemu nie ponad 200,albo 300? Skąd ta niewiara? ;)
Z drugiej strony zalecałabym powściągliwość w wyrażaniu takich opinii,bo nam podniosą wiek emerytalny,do 105 lat i wszyscy będą "mieli z czapki". ;)

Kiszka podgardlana to rodzaj kiszki napchanej słonina , drobno posiekanym podgardlem i jajkami i bułką tartą.

Wiek emerytalny he, he niech nam podnoszą jak będziemy mieć po 80 lat  , śmigać na łyĹźwach, pląsać na dyskotekach. a co same młódki  :D
Babcia mojej pracownicy ma 93 lata, "opala" się w ogromnej panamie i pod parasoleczką. Siedzi na balkoniku w swoim mieszkaniu. Potem pokazuje nogi i mowi popatrz jaka skĂłra. I fakt ma młoda skĂłrę. Mieszka sama , robi wszystko sama i nie myśli chorować czy wybierać się na tamten świat. Ja wierzę , Ĺźe moĹźemy Ĺźyć bardzo długo w doskonałej formie. ta wiara  tez mnie napędza. :D :)

«Nie moĹźe pozostawać duch mĂłj w człowieku na zawsze, gdyĹź człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc Ĺźyje tylko sto dwadzieścia lat».

http://www.biblia.pl/rozdzial.php?id=6&slowa=dwadzieścia

A napisane jest coś takiego w Koranie?

PS.Jeśli tak by było,to niezależnie od jakiejkolwiek diety,czy od czegokolwiek,tyle każdy powinien żyć.Fakt,niektórzy tak mogą,ale sęk w tym,że przerażająca większość nie może.I dobrze.

:D Nie no Iga , daj pożyć .Dlaczego" I dobrze" :?
Jak byśmy żyli po 200 lat to ja myślę , że wtedy wiele spraw toczyło by się innym torem. Można snuć tylko różne wizje bądż katastroficzne bądż optymistyczne. Ja mam nadzieję , że bylibyśmy mądrzejsi. 8)

A czy ja Ci żyć nie daję? :D Żyj i 150 lat,jak tylko jesteś tak zaprogramowana. ;)
Ja piszę,jakie są realia,a nie że ludzie są zaprogramowani na 120 lat i tyle.

Ba , realia . :( To i ja je znam. :) Natomiast zainteresowało mnie , Ĺźe piszesz , "Ĺźe niektĂłrzy Ĺźyją krĂłcej. I dobrze" I to twoje "I dobrze" :) skłoniło mnie do przemyśleń czy to dobrze czy Ĺşle.  :P I co by było gdyby.

nie wystarczy,ze dusza jest niesmiertelna,czy to za malo??Przeciez gatunek ludzki,zyje dluzej niz 200 lat i co ilu  z naszych przodkow widzialo raj  na ziemi???
Ilu zrozumialo,ze jest zycie po zyciu??Ilu zrozumialo,ze nalezy sie obudzic i zyc tu i teraz?A ci,ktorzy widzieli zostali okrzyknieci szamanami,albo  byli paleni na stosie albo pospolitymi wariatami. :?

Jestem ciekaw czy dusze optymalnych tez zywia sie optymalnie. Co Ty na to Kodar?

Kodar dusza nieśmiertelna jest i odżywia się pewnie (adampio) :D optymalnie.Raj na ziemi każdy tworzy sam dla siebie.Ja osobiscie chwilami jestem w raju :) Ale ciało jest tu i teraz i ono chce żyć jak najdłużej a rozum ? Cóż to już inna sprawa. historia ludzkości to tak na prawde historia wojen.Ciągle się wyrzynamy i pracujemy nad jeszcze lepszymi sposobami unicestwiania jedni drugich. Nie wyklucza to jednak dążenia do życia cielesnego jak najdłużej. A stosując ŻO nie chcemy żyć dłużej?

nic nie stroi na przeszkodzie aby samemu sprawdzic,koniecznie napisz,jak juz sie dowiesz :P

Adampio ja tez proszę o kontakt  :D

W Ĺźadnym "liczydle" nie ma skwarek?
To moĹźe trujące są?  :lol:

Islam był trochę później ;) więc mogli tego nie zerżnąć ;)

Po prostu wiedzieli,że to są mrzonki.

Tak tak ;) w "internacie" o tym gadali ;P

PoĹźyjemy,zobaczymy.

Ty lepiej ucz się na innych przykładach ;) bo sama możesz nie dożyć :(

Nie martw się o to ile będę żyła.Będę żyła tyle, ile mam żyć i ani sekundy dłużej.

Dokladnie. :lol:

Trochę trzeba uważać żeby nie przebiałczyć ;) , ale w sumie wagowo dużo się tego nie je ...
Właśnie robię smaluch i już skwareczki są dobrze złociste , nie mogę się doczekać spróbować ....

Zważe z ciekawości ile to jest te 100 g skwarków :)

Mam jakis smaluch ze skwarami w lodowce i nie wiem czy sie nie zestarzal. Czy jak wytopie go to wroci do normy? Czy w ogole czas ma na to wplyw?

Tzn jak wytopić jeszcze raz smalec, czy te skwarki ?

U mnie w pewnym momencie juz nie da rady wytopić więcej , po prostu wtedy skwary robiąsię twardsze i chrupiące , ja wolę jak maja jeszcze trochę fatu są takie miekkie jak poduszeczki  :lol: ...

Jak słoik był dobrze zakręcony na ciepło i nie otwieranu w ogóle to wszystko ok chyba ...

Nie wiem teĹź  w sumie  :? , bo ja nie zostawiam tego po kątach  ;) , robię na bieżąco co ok. 2 tygodnie ...

A ile on tam leżakował ?

Nie wiem, jak sprzatalem lodowke to znalazlem, smalec nie jest taki kleisty tylko taki "wiorkowaty", lamiacy. Sprobuje to stopic i wylowic same skwary

15g skwarków u mnie to duża łyżka ....

Czyli wg adampio to mniej więcej 8-10 g B w łyżce ?

Nie za duĹźo ?  :?

WrĂłci, a jak nie wrĂłci, to zabaw się w "hanniusia"  :lol:

To znaczy na drzewo z tym sloikiem?  :lol: :lol:

Trochę żółtków rano i 3 łyżki skarków na obiad ze smalcem i po łuszczycy ?  :lol:

Ale bym zaoszczędził na papierów w portfelu na białku  :lol:

Jak tylko będą odpowiednio waniać!  :D

:lol: :lol: i kukać jak kukułka... :lol:

Albo jak ta ... no ... synogarlica, ale to na szczęście da się odróżnić. :D


Według mnie jest TwĂłj smalec jest cacy. :D  Skwary teĹź. ;) :lol:

wiem, ze czasami jak jest z cebulka to ona plesnieje ale nie ma. wyciagnalem z lodowy, bede topil

Pisz relację na bieżąco, jestem strasznie ciekawa co z tego wyjdzie... :shock: :lol:

A ja właśnie zjadłem śniadanie w knajpce na Starówce.
Wiecie, że mieli smalec ze skwarkami i usmażyli mi na tym jajecznicę?!
Z rzodkiewką.

Na pewno smalec byl sojowy a rzodkiewki gmo

I śmietanka też sojowa?
Chamstwo normalnie :lol:

Nieee, śmietanka była z kubeczka :P  :lol:

Sojowego GMO?

Plastikowego. :D

Całe szczęście.