forum.dr-kwasniewski.pl

Kardilolodzy się naradzają - http://nauka.money.pl/srednia-zycia-polakow-mozna-szybko-wydluzyc-o-kilka-lat-0-1117238.html . To się nigdy nie skończy! Co miałam moĹźliwość, niestety, obejrzeć na kuchni w wątku  "Masło maślane o otyłości" w wykonaniu Lecha - kardiologa i ordynatora.

"...zakaz palenia w miejscach publicznych, nakładanie wyższych podatków na producentów niezdrowej żywności, wyrobów tytoniowych czy alkoholi, regulacje dotyczące reklamowania tych artykułów..." sam zysk dla państwa...

A Dietą Optymalną się nie zainteresują bo ona "nie odpowiada zaleceniom IŻiŻ, nie jest odpowiednio przebadana i nie jest opisywana w prestiżowych pismach naukowych"... :? i nie ma z tego kasy... :?

Państwo nie jest zainteresowane przdłużaniem wieku wegetacyjnego emerytów, bo na emerytury nie ma pieniędzy.
Obywatel ma pracować do emerytury i jak najkrĂłcej to świadczenie pobierać.  :?

http://mypis.pl/aktualnosci/1310-poslanka-mucha-o-sensie-leczenia-osob-starszych - o proszę, jaka szczera wypowiedĹş ministry Mucha.  :shock:

Pamietam Ĺźe tłumaczyła się poĹşniej z tego, ale... poszło w eter i w odpowiednim momencie przypomną o tym  :?

Ministra jak dożyje osiemdziesiątki, to zmieni zdanie, jak każdy małolat, dla którego kobieta w kiwcie wieku, to babcia na którą spojrzeć nie warto...  :wink:

Jak miałam 16 lat, to mówiłam, że dłużej niż do pięćdziesiątki nie chcę żyć bo i po co? bo ta starość musi być straszna. Teraz mam 53 lata i mi nigdzie się nie śpieszy... 8) :lol: a już na pewno nie na tamten świat...ani nie uważam się za staruszkę.. 8) :lol:

Tak właśnie jest...  :D

I te dni coraz krĂłtsze... ;)

I coraz zimniej, za ciepełkiem się tęskni...  :?

NIE nabyłaś stosownych praw.  :P  :lol: Wiek produkcyjny (pon.67) to nie starość. :D

Ja się kieruję własnym rytmem życia a nie narzuconym przez państwo... :D

Nie Ĺźebym miał z tym problem ale juĹź się zakręciłem i nie wiem co  myślec o tym tekście z "Diety optymalnej" z rozdziału choroby serca :

"Wolne kwasy tłuszczowe nasycone o długich łańcuchach są najlepszym "paliwem" dla serca , ale nie najlepszym żródłem energii.Gdy serce człowieka musi je spalać w większej ilości , to takie serce jest chore na chorobę wieńcową."

Mógłby ktoś szybko łopatologicznie mnie poprawić jak trzeba ?
Bo ja rozumiem że za np zjada daną ilśc fatu , poprzez wysiłek spalam baardzo dużo , i mam deficyty w przyjmowanym tłuszczu , serducho się telepie ... ? też przy niskim spożyciu fatu na żo ?

:)

Podobno u tych "lovecarbów" (zero cabrs);) , co lubią ketony serducho się telepie (tlenu brakuje?). No,ale podobno DO nie wyklucza węglowodanów, a raczej traktuje je jeno jako "oczko w głowie" :)

Nie masz tak,że jak zjesz sobie stosowną ilość wungla (po dniach very,very low carb and high quality protein), to i serduszko pika w rytmie cza-cza ;) wolno i spokojnie?

Tu trzeba byłoby podpytać RafałaS, czy "biała rasa" jest wstanie tak efektywnie "przetwarzać"  białko niczym mongloidzi? ;)

Źródło energii dla serca... http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=70

Tylko czy mongoloidzi rzeczywiście są pod tym względem bardziej przystosowani. Bo np. ten Innuit/Eskimo i inni z północy, zdaje się płacili długością życia w warunkach dużej dostępności białka/niedostatecznej tłuszczu. Różnica nawet jeśli jest, to czy wyraźna? :roll:

Mhmm..
Ale zakładając że zajadam ww , ale ogólne proporcjum miałbym jak dla odchudzającego się czyli B do T jak 1:2 -2,5 , i palę dużo fatu na wysiłku fizycznym , to zakładam teoretycznie że palę fat już swój :) dochodzę do jakiegoś tam niskiego bf , ale jako dodatkowy bonus w pakiecie dostaję kołatanie :) ?
I wtedy hop siup trzeba dołożyć tłuszczu bom wychudzony ....

Zero carb miałem epizod i tam jak na początku było ok , to póżniej kołatania raczej nie miałem , bo :
- jadłęm sporo białka ( co takim zc wcale jak się teraz okazuje nie było ) :( bleee...
- jadłęm syto tłuszczu

Bardziej po czasie było znuĹźenie niĹź kołatanie  ...
Wiadomo czym spowodowane - przerobem B na WW i kupą innej pracy ... - masakra

Mi chodzi o te ograniczenie fatu w proporcji przy Ĺźo ....
Czy za długo tak jechać i zjeżdżać do jakiś komiksowych bf'ów to tak nie bardzo i jak eskimo skracam sobie żywot ....

Telepanie serduchem daje sygnał Ĺźe ma dosyć racji tłuszczu jak dla kota  :)

A i jeszcze to przystosowanie u Eskimo ;) ...

Inni pisali kiedys,ze kolatanie jest spowodowane zbyt duza iloscia T a mala iloscia Ww.
Z moich eksperymentow wychodzi,ze sie rozchodzi o mala ilosc energii,glownie ATP. I tak 200gT i 50gWw to nie to samo co 300g T i 50g Ww przy zalozeniu- podobny wysililek fizyczny. Glodzenie energetyczne,jak kazde 'głodzenie' organizmu to lipa jest. Musze juz jadac >3g T na 1B tak mi bf polecial
Inaczej jestem 'zly' bo głodny jak 'rasowy' Polaka. Do tego pogoda zimowa za oknem ;)

Tematyka jest okropnie złożona... Przed laty stwierdzono u mnie Zespół Barlowa.

Chyba przy nie dojedzeniu B i WW łącznie przez dłuższy czas ?

Ja mam to samo , minimum teraz musi być 1:3

To racja , miałem tak jakiś czas temu nie dojadłem wystarczająco fatem a piec rozbiegany i chodziłem taki wkurzony zakapior  :lol: ...

Leczenie chorĂłb serca - http://www.stachurska.eu/?p=1970 .

To zależy, jak komu leży "na wątrobie"
a)30g
b)200g (50+150)
c)0,8g/kg
d)0,5g/kg
e) etc
Idę na boczek podsmażany z kaszanką na szpiku z czosnkiem konserwowym, tak się głodny zrobiłem od tego myślenia i sprzątaniu bałaganu w oczach Kelis  :oops: :lol:

Ah ta Kelis :)
Ona juĹź chyba nie jest z Nas'em ;)  :lol:

http://oczymlekarze.pl/profilaktyka-i-leczenie/1883-zabojcza-pradaxa-farmaceutyczne-oszustwo-z-lekami-przeciwzakrzepowymi

Łoj tam! Parę zgonów w dobrej wierze, a taka panika!  :shock: ;)

7 przykładów poświęcenia się w imię nauki

http://joemonster.org/art/24499

#5. Człowiek – istota wszystkoĹźerna

500+ na kaĹźdy zgon.

a jak jest kaĹźdy wie


o czym oni gadają?  :roll:  ;-)

http://stooq.pl/n/?f=1109575
MZ: szpital powinien zapewnić wyżywienie adekwatne do stanu zdrowia

A to coś nowego  :lol:

W Norwegii - https://portal.abczdrowie.pl/ser-maslo-i-smietana-moga-ochronic-ludzi-przed-chorobami-serca .

Po co takie głupkowate badania robić, aby udowadniać, Ĺźe Doktor ma rację? :roll:  :lol:

Nie żałuję że Norwedzy badają. Żałuję że w Polsce mainstream nie stanął na wysokości zadania przez pięćdziesiąt lat.

Przyznać komuś rację po tylu latach szkalowania, to nawet przez myśl nie przejdzie. Temat rozmydlą po kawałeczku powoli "odkrywając odkryte".  8)

Herezje głoszą. Tutaj jest wszystko "naukowo" przedstawione...

http://www.izz.waw.pl/pl/zasady-prawidowego-ywienia

Po co szukają innego, niż to, co jest zatwierdzone przez autorytety medyczne...... :roll: 8)

Pewno by ich "sprzątnęli" po cichu... :twisted:

<strong>Roman Giertych</strong> 19.08.2017 r. pisze:

"W I półroczu 2017 zmarło (GUS) o 14 tys. Polaków więcej niż w analog. okr. 2016. Od 01 2017 obniżono o 50% nakłady NFZ na choroby serca."

Źródło - http://polityczek.pl/index.php/twitter/5171-giertych-od-2017-obnizono-o-50-proc-naklady-nfz-na-choroby-serca-zmarlo-o-14-tys-polakow-wiecej-niz-w-2016

NajwaĹźniejsze, Ĺźe leczenie "VIP-Ăłw" nie jest zagroĹźone... 8) :wink:

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/komorowski-a-nie-duda-ma-prawo-leczyc-sie-jak-vip-przez-msw/cwe30vm

Jo.

Tak było zawsze... http://www.slowoludu.com.pl/gazeta/codzienna/2004/II/20/5.pdf
Ale i tak my mamy lepiej... :D

Pan Romek powinien zajmowa? si? prawem a nie zdrowiem, wi?cej sercowych trup?w to tylko wzrost spo?ycia wieprzowiny, alkoholu i t?uszczu zwierz?cego dzi?ki 500+
Wreszcie si? mog? naje?? schabu, zapi? w?d? i zagry?? chlebem z mas?em dzi?ki czemu konsumpcja tych artyku??w po bez ma?a czterdziestu latach osi?ga poziom przedkryzysowy z 1980r.
T?umaczy?, ani rozwija? nie b?d?, bo nieliczni nie doceni? co ewentualnie bym napisa?, reszta nie zrozumie, wi?c szkoda czasu... ;)

Tu nie ma co tłumaczyć, bo i tak będą Ĺźreć przytakując "ze zrozumieniem" głowami.  :lol:
To jak z 500+, tamci kradli, a ten daje.  :lol: :lol: :lol:

Ciekawostka? - http://krytykapolityczna.pl/kraj/a-jednak-nie-przepijaja-alchemia-500/

Nie, to tylko pisowsko-polskie medium w Polsce. Od września ponoć mają być same takie.  8) ;)
A i dzieci nie rodzi się juĹź tyle co "zakładano"...  :lol:

Policzmy:
płaca minimalna - kwota super brutto, a więc ta rzeczywista, to 2400zł
kwota netto na rękę - 1460zł
podatek, który odprowadza nie wiedzieć czemu pracodawca (tzn. wiedzieć, wiedzieć ale udajemy że nie wiemy ;)) wynosi prawie 1000zł.

No ale po co komu dodatkowe 1000zł jak Naczelnik daje 500 zeta i przywraca ludziom godność?  :lol: