forum.dr-kwasniewski.pl

DziaÅ‚y Forum => Wolne tematy => W±tek zaczêty przez: Zyon 2012-10-08, 11:30:24



Tytu³: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-08, 11:30:24
Ostatnio przerobilem (no prawie bo jedna koncze) 4 ksiazki z wydawanej w latach 96-97 serii "twoje zdrowie" przez Amber. Wszystkie (ogolnie bardzo ciekawe) dotyczyly hormonow i byly publikacjami, ktore dopiero odslanialy nowosci zwiazane z wieloletnimi badaniami tych hormonow przez tychze naukowcow, glownie amerykanskich.
Pomijajac trersci, to na drugim planie, miedzy wierszami i zdaniami mozna wylapac inny kontekst tej dzialalnosci. Wiekszosc z nich to sa profesorowie kilku dziedzin naraz, biochemia, onkologia, endokrynologia itd ale zastanowilo mnie jedno.

Przez wiekszosc tych ksizaek (dotyczacych melatoniny, hormonow typu dhea czy serotoniny) powtarzaja  onie takie pozornie nieistotne zdania jak "z wiekiem szansas na miazdzyce rosnie", "wiek odpowiada za wzrost insulinoopornosci", "wiek jest glownym faktorem decydujacym o zachorowaniu na cukrzyce", "starzenie sie przyczynia w znacznej mierze do sklonnosci do zachorowan na cukrzyce i otylosc".
Oprocz tego czesto podczas opisywania pozytywnych skutkowch owych hormonow jako pierwszy wystepuje legendarne juz "obnizanie cholesterolu". Co chwila jest powtarzane o nadmiarze tlusczu w amerykanskiej diecie i szkodliwosci tluszczu. Sa zdania brzmiace jak "szczury po podaniu im dhea przestawily sie na zdrowa diete weglowodanowa!" Co jakis czas przemyka uwaga o odkladaniu sie colesterolu w tetniach, o tym, ze zapycha on zyly, ze nie wolno go za duzo jesc.

Co chwile sa przytaczane badania na myszach i szczurach i wnioski typu "melatonina/dhea/aktualnie badany hormon zapobiega/obniza/redukuje reyzyko zachorowania na raka,/cukrzyce/otylosc nadcisnienie ale to ciagle tylko w aspekcie podawania ich jako usuwaczy skutkow a nie przyczyn.

Jako przyczyny rakowacienia komorek i inicjatory nikontrolowanych podzialow wymieniaja np standardowo promieniowanie, spaliny, zanieszczysczenia, stres i tluszcz (mniemam ze chodzi o wszechobecne trans) ale nie mam pewnosci.

O weglowodanach ani slowa przewaznie w zlym kontekscie.

Swoja droga Regelson, profesor kilku uniwersytetow w USA pisze w ostatniej, ktora czytam, ze on i jego zona biora melatonine przez ostatnie 10 lat (jego zona 15) i dodatkowo biora DHEA (pisane w 1996). On pisze,  ze w wieku 71 lat ma sie swietnie i nie ma zamiaru isc na emeryture. Potem czytam, ze autor zmarl w roku 2002 w wieku 76 lat http://health.dir.groups.yahoo.com/group/Rejuvenation/messages/6951?threaded=1&m=e&var=1&tidx=1

Zastanawiam sie czytajac to; czy oni sa juz tak wytresowani, czy juz na studiach ktos im wylaczyl krytyczne myslenie, ze przeciez sa profesorami, jeden z nich badal melatonine ponad 30 lat, drugi byl onkologiem od 40, dwoch buiochemikow laboratoryjnych i jedyne wnioski to takie, ze kiedys "zamowisz sobie beztlusczowa salatke w barze i bedziesz zadowolony" a na razie bierz hormony, bo nie maja skutkow ubocznych?

Moze oni po prostu nie sa w stanie wyjsc poza to wszystko? Za wszystko odpowiada starzenie i cholesterol, takie globalne wnioski mozna z tego wyciagnac.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-08, 13:27:03
Większość hormonów wydzielana jest zawsze pod wpływem stresu środowiskowego, na zasadzie przyczynowo-skutkowej, jako metaboliczna reakcja dostosowująca organizm do zmiennych środowiskowych.
Nie ma bodźca - nie ma wydzielania.
Wymuszanie zaÅ› zman przez podawanie okreÅ›lonych hormonów w celu eliminiwania nieprawidÅ‚owoÅ›ci wydzielania dokrewnego (wydzielanie hormonu mimo braku bodźca) jest wskazane i ma uzasadnienie medyczne w wielu przypadkach.  8)


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-08, 13:38:38
Czy jest  wskazane  rowniez w tych ?

Autorzy pisza, ze poziomy melatoniny i dhea gwaltownie spadaja w okolicy 40 roku zycia i ich zdaniem powinno sie je brac w celu wyrownania. Pytanie: czy mozna je podniesc w naturalny sposob bez suplementacji? Najczestsza przyczyna spadku melatoniny (oprocz tego calego starzenia) jest zwapnienie szyszynki. W koncu ci co dozywaja setki, to albo musza miec naturalnie obnizone te poziomy albo maja je w normie ale jezeli tak, to dalczego?

Ogolnie - w temacie chodzilo mi o to powtarzanie o tym cholesterolu, o tym, ze starzenie ma wplyw powstawanie chorob (samo z siebie), w jednej z nich pada stwiedzenie, ze etiologia bodajze miazdzycy albo nadcisnienia jest nieznana (ksiazki z lat 95-96). Tak jakby oni mieli wiele twierdzen wdrukowanych w swoja swiadomosc czy wiedze. To mi sie wydaje dziwne.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-08, 13:49:42
"HamerykaÅ„scy Å›cientyÅ›ci" majÄ… tylko jedno przed oczami - $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$...  :shock:
Reszta jest nieistotna.  :D
Nawet tuczenie statynami i skrobiÄ… modyfikowanÄ… jest nadal opÅ‚acalne, bo jedni zarabiajÄ… na tuczeniu, a drudzy na "odchudzaniu"  :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: grenis 2012-10-08, 15:06:19
Przychodzi baba do lekarza i mówi
- Panie doktorze wszytko mnie boli . Kości , głowa ... Co mi jest ?.
Na to lekarz
-No to ma pani SKS
Baba zastanawia siÄ™ chwile
- Co to za choroba ?.
- Starość k***a , Starość .!


Smiac sie czy plakac ?


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-08, 15:29:16
Cytuj z: admin 2012-10-08, 13:49:42
"Hamerykańscy ścientyści" mają tylko jedno przed oczami - $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$...  :shock:
Reszta jest nieistotna.  :D
Nawet tuczenie statynami i skrobią modyfikowaną jest nadal opłacalne, bo jedni zarabiają na tuczeniu, a drudzy na "odchudzaniu"  :lol:

No wlasnie z ksiazek, bije czasami dziecinna wrecz fajscynacja odkryciem wiec nie wygladaja na takich zlych i pazernych. Nawet przez chwile w jednej autor dywaguje nad moralnoscia i etyka zawodowa. Kiedy zobaczylem ten fragment (dotryczyl podawania melatoniny) to az sie zdziwilem, ale jak przczytalem...oni nawet to co przyzwoite pojmuja nieco inaczej. Martwil sie tym, ze nie wolno podawac choremu, ktory ostatniej brzytwy sie juz chwyta niezaakceptpwanych jeszcze przez FDA specyfikow, chociaz sa laboratoryjnie potwierdzone, bo bez pieczatki nie ma pewnosci, ze to jednak dziala  :? Czyli tak jakby na odwrot, nie nauka dla ludzi...


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-08, 17:53:23
'My' oni nie lubia bialek zwanym aminokwasami beta,delta...:-P


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-10, 08:32:16
Ciezko powiedziec co lubia. Ubolewaja w ksiazkach na swoja narodowa mentalnosc, czyli na to,z e hormonow nie da sie opatentowac, wiec koncerny farmy nie sa zainteresowane. Jakies wolania o to, zeby narodowy jakis instytut czy nawet rzad sie tym zajal, a przeciez tam lobbysta na lobbyscie.

Wiekszosc rozdzialow jest podsukmowana nietypowo. Zamiast podac jakis naturalnysposob zeby podbic melatonine czy dhea, to padaja zdania "hormon ten kupisz w sklepie ze zdrowa zywnoscia"  :shock: Przy melatoninie, jeszcze podaja pare zdrodel tryptofany jako niezbednego do syntezy ale ogolnie o zywieniu malo. Zastanawiam sie czy w ogole te badania, ktore czesto prowadza nie sa juz na ludziach z zespolem metabolicznym, wiec wypaczone.

Sporo twierdzen typu "wierzymy ze', Jestesmy przekonani", jestesmy niemal pewni" , ze ten albo tamten hormon pomaga cofnac, usunac, czyli typowe leczenie objawowe. Bez wnikania w przyczyny, jak naturalnie podbic poziom hormonu, czyli jak sterowac procesem od zrodla a nie dopiero zamiatac. Mozna brac dhea zeby usuwac skutki ale w koncu i dhea nie pomoze przeciez jezeli przyczyny beda narastac i sie nawarstwiac.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-10, 09:18:34
Czyli: "my wcale nie chcemy zarabiać, ale kupić sobie możesz..."  :wink:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-11, 08:58:20
W pewnym sensie tak, ale sporo nawolywan na zla farmacje i propozycje zapedzenia do dzialania wrecz rzadu. Tylko co rzad USA obchodzi zdrowie ich opbywateli?
Najbardziej mnie drazni, ze nie ma w takich ksiazkach powiazan zywienia z konkretnymi odpowiedziami hormonalnymi. Zero prob wyjasnienia,  jak pobudzic np melatonine, dhea czy pregnenolon w sposob naturalny. Jest tylko mowa o wyrownywaniu tych poziomow przez suplementacje.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: renia 2012-10-11, 09:06:21
Amerykańscy naukowcy...

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ameryka%C5%84scy_naukowcy


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-11, 09:31:35
No proszę, a jeszcze parę lat temu zawsze było, że "Kwaśniewski się myli, bo amerykańscy naukowcy to udowodnili, nie wspominając o autorytrtach naukowych i wiodących ośrodkach naukowych..."  :lol: :lol: :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 10:25:35
Zyon
Dlatego lepiej nie czytac niektorych komentarzy, zwlaszcza gdy 'wywod' rozpoczyna zdanie: 'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Dlaczego? Najczesciea taki czlowiek nie jest w stanie 'pochylic' sie nad wiedza,potrafi za to klepac slogany (dieta tluszczowa ksenoestrogeny) i frazesy 'wysokich' lotow. :lol: :D
A to wszystko za sprawa mozgu i glukozy (paliwo) ;)


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: renia 2012-10-11, 10:41:01
Bełkot naukowy zamiast konkretów... :? Nie piszą dlaczego tak się dzieje, tylko tak "jest" bo... "nie może" być inaczej...
Typowe sformuÅ‚owanie - dieta musi być zdrowa, zbalansowana, z maÅ‚Ä… iloÅ›ciÄ… tÅ‚uszczów nasyconych, miÄ™sa czerwonego i cukru a z dużą iloÅ›ciÄ… ryb, przetworów  zbożowych z peÅ‚nego przemiaÅ‚u oraz warzyw i owoców... :?

A swoją drogą co oznacza słowo "zbalansowana"? :roll:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-11, 11:22:21
Cytuj z: MariuszM 2012-10-11, 10:25:35
'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'.


Ale to zdanie jest prawdziwe, jeÅ›li uzupeÅ‚ni siÄ™ je odpowiednio!  :D
Bo kto zjada kilo chleba naturalnie, a do tego herbatkÄ™ sÅ‚odzi glukozofruktozÄ…, to glukoza jest substratem wyjÅ›ciowym...  :wink:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-11, 11:34:37
Cytuj z: MariuszM 2012-10-11, 10:25:35
Zyon
Dlatego lepiej nie czytac niektorych komentarzy, zwlaszcza gdy 'wywod' rozpoczyna zdanie: 'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Dlaczego? Najczesciea taki czlowiek nie jest w stanie 'pochylic' sie nad wiedza,potrafi za to klepac slogany (dieta tluszczowa ksenoestrogeny) i frazesy 'wysokich' lotow. :lol: :D
A to wszystko za sprawa mozgu i glukozy (paliwo) ;)

No zauwazylem ten typ podejscia, w zasadzie dyskusja rozbije sie o nic, bo wegetarianinem i tak nikt nie zostanie. Ale naturalne podniesienie poziomu melatoniny - czy jest mozliwe dieta - to jest cos ciekawego. Np to ze szyszynka np steruje tarczyca i stymuluje przemiane t3 w t4 czy jakos tak.

Oczywiscie te ksiazki sa ciekawe, ci ludzie badaja te hormony przez nierzadko ponad 30-40 lat, wiedza duzo o nich, ciekawe sa nawet stwierdzenia takie, ze w latach 60 czy 70 na studiach medycznych uczyli, ze szyszynka jest tak samo zbedna jak wyrostek i jest takim samym reliktem, pozostaloscia ewolucyjna jak wyrostek. Chyba pregnenolon jest znany od 60 lat chyba a ichniejsza medycyna twierdzila, ze jest "jakimstam" hormonem bez wiekszego sensu, jest bo jest ale nic nie robi tak naprawde. Cholesterol nawet doceniaja, ale bez przekonania, tak jakby byla jakas odgorna "czapa", ktora zakazuje go chwalic a ze witD,otoczka mielinowa, hormony, sterydy etc to nie wazne. W kazdym razie stwierdzenie "ze jedt niezbedny doz ycia" to juz duzo :D

Brak mi polaczenia ze strona zywieniowa, szczury sie testuje ale nic o zywieniu.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: friga 2012-10-11, 12:12:39
A ja ostanio ogladalam film na you tubie, mozna sobie znalezc wpisujac tam haslo "szyszynka" ze ona podczas umierania odpowiedzialna jest za wydzielenie narkotykow do naszego organizmy odpowiednich do mocnych opiatow.
Bardzo ciekawe zreszta jest tego uzasadnienia.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 14:20:04
Cytuj z: admin 2012-10-11, 11:22:21
Cytuj z: MariuszM 2012-10-11, 10:25:35
'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'.


Ale to zdanie jest prawdziwe, jeśli uzupełni się je odpowiednio!  :D
Bo kto zjada kilo chleba naturalnie, a do tego herbatkę słodzi glukozofruktozą, to glukoza jest substratem wyjściowym...  :wink:


Wielu jest takich "Kwasniewskich",ktorzy udowadniaja, ze prawie caÅ‚y wodor zawarty w glukozie jest "juz utleniony", a organizm spala tylko wegiel  RQ=1'?   :)  :shock: ;)


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-11, 14:22:29
:lol:
To nie są "Kwaśniewscy" - to są kretyni.  :twisted:
RQ może być i 1,3, a nawet 1,4 i jak to wytumaczÄ…?  :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 15:57:46
Cytuj z: admin 2012-10-11, 14:22:29
RQ może być i 1,3, a nawet 1,4 i jak to wytumaczą?  :lol:

KwasicÄ… metabolicznÄ…, oddychanie beztlenowe...


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-11, 20:05:58
NIewatpliwie i tam sa ludzie ideowi i chcacy ale moze malo ich. Pare zdan z przedostatniej strony.

"Uwazam za ponury zart, ze pomimo oczywistej utraty zdrowia, ktora wiaze ze starzeniem sie, srodowisko medyczne nie chce uznac starosci za chorobe.
Jeszcze bardziej niepokojaca jest tendencja lekarzy i naukowcow do traktowania fizycznych dolegliwosci jako "normalnych", jezeli pacjent, ktory je zglasza przekroczyl pewien wiek.
Wowczas skargi na zmeczenie podczas wizyty u lekarza spotykaja sie najczesciej z odpowiedziami w rodzaju: "A czegoz to wlsciwie sie pan spodziewa w tym wieku?" Jezeli zaczniesz narzekac, ze przegrales mecz tenisowy, uslyszysz: " No coz, ma pan juz 40 lat. Jak to sie mowi, nogi wysiadaja pierwsze". Co gorsza, jezeli osogba w podeszlym wieku ma podwyzszone stezenie cukru we krwi lub uskarza sie na drobne klopoty z pamiecia, najprawdopodobniej uslyszy "To normalne w pana wieku". Innymi slowy, to samo co uwaza sie za objaw choroby u ludzi mlodych, jest zbyt czesto traktowane jakjo norma u osob w podelszym wieku". Zapewniam jednak wszystkich, ze objawy te nie sa w najmniejszym stopniu "normalne" Co wiecej, moim zdaniem w ogole nie ma nic "normalnego" w starosci, poniewaz  choroba z zalozenia nie moze byc niczym normalnym"

No coz , ksiazki z pewnego punktu widzenia fascynujace (Opisy jak stare myszy z wszepiona mloda szyszynka "mlodnialy" niesamowite.), naswietlajace pewne problemy tylkio z jednej stronym, czyli tej w ktorej sie specjalizuja autorzy: immunologia, enokrynologia etc

Sa troche oderwane od calosci, bo owi naukowcy maja o fizjologii zywienia ogolnie mowiac ogolne pojecie. Jak to dosc celnie opisuje sam autor pod koniec "widzimy drzewa, nie widzimy lasu".


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 20:15:44
'Oni' nie widza/dostrzegaja,poniewaz cos im zaslania? Czy moze brak okularow (wizji) ? ;)


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: renia 2012-10-11, 20:20:52
Drzewa zasłaniają las... :?


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-11, 20:58:19
Cytuj z: MariuszM 2012-10-11, 20:15:44
'Oni' nie widza/dostrzegaja,poniewaz cos im zaslania? Czy moze brak okularow (wizji) ? ;)

Nie widza, bo nie ma komplementarnosci, endokrynolog opowiada o hormonach, bodzcach, receptorach, prekursorach ale nie zaglebia sie nizej, do pozywienia. W pewnym sensie to jest uzasadnione, bo jak ktos od wszystkiego to od niczego, ale z drugiej strony jest to typowe spojrzenie przez pryzmat wlasnej dziedziny, wybiorcze. Strasznie mnie zaciekawila szyszynka i melatonina czy dhea, ale bardziej jak to naturalnie pobudzic, a o tym juz nie pisza.


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 21:54:30
dodaj na wieczor 100-200g ziemniaka z maslem lub smietana. Powinno pomoc na wysypianie.SIE  :D


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: MariuszM 2012-10-11, 22:02:49
p.s moze warto jadac szpik kosty-produkuje melatonine
www.farmakognozja.blogspot.com/2012/02/jak-to-w-koncu-jest-z-endogennym-dmt.html?m=1


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Radzio 2012-10-12, 06:40:25
Bez "może".  :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-12, 07:31:57
Cytuj z: Zyon 2012-10-11, 20:58:19
Strasznie mnie zaciekawila szyszynka i melatonina czy dhea, ale bardziej jak to naturalnie pobudzic, a o tym juz nie pisza.


A po co naturalnie pobudzać, skoro samo się pilnuje?
No chyba, że kto ćpa pochodne lowastatyny i na "dehę", i nie tylko nie starcza choregosterolu endogennego.
W takim przypadku "naukowcy" jakiś proszek zbawienny wzmagający produkcję NO (tlenek azotu II) zapisują i jakoś się napięta sytuacja stabilizuje.  8)  :lol:
No, ale takie cuda to po pięćdziesiątce są niezbędne dla tych z niedoborem vit. D.  :wink: :lol: :lol: :lol:

PS
a za odkrycie fizjologii stawania kuÅ›ki to Nobla dali, a do tego ile $$$$$$$$$$$$$ na viagrze nakosili!  :shock:
Bo cholesterol to bardzo ważna substancja i jej sztuczne obniżanie poziomu we krwi jest bardzo niekorzystne dla zdrowia, szczególnie u samców.  8)


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-12, 07:48:06
I zapamiętać:
u zdrowego człowieka znacznie korzystniej jest przyjmować cholesterol z pożywieniem, niż produkowć go w organizmie!
Ponieważ produkcja cholesterolu jest strasznym marnowaniem energii, dlatego u niektórych produkcja idzie pełną parą w syndromie metabolicznym "diety korytkowej"  :D
Cholesterol jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów, a sztuczne jego zmniejszanie spowodowało pandemię nowotworów wśród jedzących statyny.
I nie pytać o źródła, bo w tym przypadku źródłem jest "młody kwaśniewski" i można się powoływać.  :D

A i jeszcze jedno: nie ma syndromów metabolicznych, bo to prawidłowe reakcje organizmu na nieprawidłowe zmienne środowiskowe!
Dlatego można je leczyć DietÄ… OptymalnÄ….  :D


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-12, 08:20:49
Cytuj z: admin 2012-10-12, 07:31:57
Cytuj z: Zyon 2012-10-11, 20:58:19
Strasznie mnie zaciekawila szyszynka i melatonina czy dhea, ale bardziej jak to naturalnie pobudzic, a o tym juz nie pisza.


A po co naturalnie pobudzać, skoro samo się pilnuje?

No racja, moze zle sie wyrazilem. Chodzi o to, ten "caly zegar biologiczny", ze szyszynka znaczaco "zwalnia" po 50 dajac sygnal, ze "czas sie starzec". Czy to naturalny sygnal jest czy jednak nie u wszystkich ten sygnal jest i mozna byc "mlodym" dalej ? :D



Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-12, 08:34:44
Tego nie wiem, ale z doÅ›wiadczenia widzÄ™, że im bardziej siÄ™ ingeruje "nowoczesnymi metodani" - tym bardziej opÅ‚akane (czÄ™sto ukrywane) skutki, chÄ™tnie wspierane faÅ‚szywymi "badaniami naukowymi" i opiniami tzw. autorytetów. Bo tylko $$$$$$$$$$$$$ siÄ™ liczy, choć mawiajÄ…, że nie...  :lol:
Ale tych dularów do grobu siÄ™ nie zabiera.  CieszÄ… tylko spadkobierców na ich zgubÄ™...  :lol:  :lol: :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: renia 2012-10-12, 08:40:27
Na pewno jedzenie musi mieć na szyszynkę wpływ, gdyż Optymalni z reguły wolno się starzeją. Ich wygląd i kondycja są młodsze niż metryka...


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-12, 08:47:48
Trzeba się pogodzić z pewnymi zjawiskami, bo "szarpanie się" z Naturą jest zawsze skazane na niepowodzenie.
A osiemdziesięciolatkowi jest przeważnie dokładnie obojętne, czy wygląda na sześćdziesiąt, czy sto dziesięć.  :wink: :lol:
Jego interesuje bardziej "regularne wypróżnienie", niż jędrność piersi...  :wink:
Szczególnie cudzych!  :D


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-12, 08:52:07
Cytuj z: admin 2012-10-12, 08:34:44
Tego nie wiem, ale z doświadczenia widzę, że im bardziej się ingeruje "nowoczesnymi metodani" - tym bardziej opłakane (często ukrywane) skutki, chętnie wspierane fałszywymi "badaniami naukowymi" i opiniami tzw. autorytetów. Bo tylko $$$$$$$$$$$$$ się liczy, choć mawiają, że nie...  :lol:
Ale tych dularów do grobu się nie zabiera.  Cieszą tylko spadkobierców na ich zgubę...  :lol:  :lol: :lol:

Calkiem mozliwe. Po przeczytaniu tych ksiazek, mozna wyciagnac wnioski, ze jedzenie tych hormonow jest w zasadzie nieszkodliwe, bo np pisza, ze melatonina i dhea nie maja zadnych skutkow ubocznych. Z kolei z ksiazki Maslanky'ego "Od grabarza do lekarza" zas pamietam jego zdanie o ZTH, ze to ingerowanie z gracja kowala i jego mlota w mechanizm o precyzji zegarka szwajcarskiego.
Autor ksiazki o 8 "superhormonach" (pregnenolon, estrogen, progresteron, dhea, testosteron, melatonina, hormon wzrostu, tarczycy) napisal ja  wieku 71 lat w 1996 po czym w 2002 umarlo mu sie, mimo, ze w 2002 bral je od ok 15 lat. Zatem pewnie tylko "latal i pudrowal" objawy a przyczyn  nie usuwal....


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-12, 08:53:57
Cytuj z: admin 2012-10-12, 08:47:48
Trzeba się pogodzić z pewnymi zjawiskami, bo "szarpanie się" z Naturą jest zawsze skazane na niepowodzenie.

No pewnie tak, ale jezeli jest sie zaprogramowanym na te 120 to jakos trzeba dotrwac w zdrowiu  :lol: Wiec jakos trzeba zaradzic zeby dzieci nie oddaly do domu spokojnej starosci staruszka, ktory przeszkadza :D


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: renia 2012-10-12, 08:59:57
Cytuj z: admin 2012-10-12, 08:47:48
Trzeba się pogodzić z pewnymi zjawiskami, bo "szarpanie się" z Naturą jest zawsze skazane na niepowodzenie.
A osiemdziesięciolatkowi jest przeważnie dokładnie obojętne, czy wygląda na sześćdziesiąt, czy sto dziesięć.  :wink: :lol:
Jego interesuje bardziej "regularne wypróżnienie", niż jędrność piersi...  :wink:
Szczególnie cudzych!  :D


Ja sadzę, że interesuje go jedno i drugie... :lol:


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Zyon 2012-10-12, 09:04:21
Cytuj z: renia 2012-10-12, 08:40:27
Na pewno jedzenie musi mieć na szyszynkę wpływ

Myske, ze tak, w koncu wiekszosc gruczolow reaguje na jedzenie to i szyszynka tez musi :D


Tytu³: Odp: Amerykanscy naukowcy i tresura
Wiadomo¶æ wys³ana przez: administ 2012-10-12, 09:53:13
Cytuj z: Zyon 2012-10-12, 08:53:57
No pewnie tak, ale jezeli jest sie zaprogramowanym na te 120 to...


... trzeba bardzo uważać na przejÅ›ciach dla pieszych.  :wink:


forum.dr-kwasniewski.pl | Dzia³aj±ce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrze¿one.