forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Sport to zdrowie. => Wtek zaczty przez: Blade 2013-01-10, 10:40:31



Tytu: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-10, 10:40:31
zaczynamy :)

dzisiaj lekki trening, bo niedługo pakuję się i wyjeżdżam na narty :) i to jeszcze fundowane, więc jestem podwójnie szczęśliwy ;)

Trening parą kettli 16 kg, na siedząco:
clean 5 x 5
press 5 x 5
clean & press 5 x 5

Bez napinki, przyjemny i lekki. Organizm wypoczęty, bo tętno ładnie zjeżdżało w ciągu minuty od zakończenia serii. O dziwo brzuch też czuję, oprócz miło napiętych mięśni pleców.

Trening na czczo, od 2-3 dni jakoś tak naturalnie zaczynam jeść po południu. BTW dzienne i jego wpływ na wagę zacznę pisać od powrotu z nart, nie będę latał z wagą kuchenną po hotelu ;)

Noga nie boli.  Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, bo wpływ na kondycję nogi ma parę czynników, ale zakupiłem ostatnio w lidlu stabilizatorek na kolano i mam wrażenie, że pomaga. A może to po prostu efekt placebo? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 13:15:28
dzień dobry :)

dzisiaj kolejny wpis, od jutra powinno być już regularnie. Wyjeździłem się w piątek na nartach, odpukać zakwasów brak. Sobota wolna, dzisiaj aktywna regeneracja: morsowanie, do tego koło 3 km biegu, no i oczywiście odśnieżanie ;) Motywujące było oglądanie człowieka, który do jeziora schodził z wózka inwalidzkiego... Od razu człowiek przewartościowuje swoje problemy.

Ależ pięknie jest na dworze :) testowo pojadę sobie jutro do pracy rowerem, noga odpukać bez sygnałów ostrzegawczych.

Zabieram się za robienie sylwetki plażowej. Chodzi mi po głowie pewien biznes fitnessowy ;) dlatego też daję sobie 3 miesiące na zrobienie rzeźby. Przez ten czas zero alkoholu, kontrola wagi oraz dokładne liczenie BTW. Przypuszczalnie też IF, do popołudnia totalnie głodu nie czuję. Do biegu, gotowi... start ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 14:17:58
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:

W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 14:22:54
Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58
W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)


Pierwsze słyszę  :shock: :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18
Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:

W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)

Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy.
Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 15:08:22
Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18
Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:

W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)

Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy.
Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest.

Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) jak będzie miłość własna zaspokojona, to się pochwalę i podyskutujemy o naszych kanonach piękna ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 20:26:12
Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18
Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:

W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)

Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy.
Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest.

A wlasnie ze jest! Blade nie sluchaj tych tetrykow, trzeba miec jakies cele a nie tak sobie my-tu-tego-a-potem zobaczymy jak wyjdzie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 20:38:04
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 20:26:12
Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18
Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27
Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;)  :P :lol:

W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;)

Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy.
Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest.

A wlasnie ze jest! Blade nie sluchaj tych tetrykow, trzeba miec jakies cele a nie tak sobie my-tu-tego-a-potem zobaczymy jak wyjdzie ;)

Jak się komuś Iggy Pop podoba...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 20:50:06
bez przesady, wystarcza tacy filmowi wyrobnicy jak Bruce Lee, Jason Statham, Brad Pitt... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 20:58:54
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 20:50:06
bez przesady, wystarcza tacy filmowi wyrobnicy jak Bruce Lee, Jason Statham, Brad Pitt... 8)

Oni też nie chodzą z "wywalonymi batami" cały rok, tylko dla potrzeb filmu.
Bruce nie chodzi, bo nie może, a ciekaw jestem jakby się starzał...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:02:24
Ale Jason raczej chodzi :D poza tym Blade wyraznie pisal o sezonie plazowym wiec o co chodzi? 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 21:04:04
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:02:24
Ale Jason raczej chodzi :D poza tym Blade wyraznie pisal o sezonie plazowym wiec o co chodzi? 8)

Zabijać się w siłowni dla paru tygodni na plaży?
Jeśli to nie Twoje słowa, to Twoje brzmiały bardzo podobnie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:23:27
Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam  :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27
Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam  :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.

To z Caculina:
"Tylko miernoty są cały czas w formie".


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 21:40:43
Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27
Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam  :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.

To z Caculina:
"Tylko miernoty są cały czas w formie".

:lol: :lol:
Gdy nie jesteś kulturyst(om)  :lol:, poziom 1o% tkanki tłuszczowej nie jest potrzebny, a na pewno nie jest zdrowy  :)
Se tak myślę,że 13-15% are ołkej :D co by "atrakcyjnie wyglądać". Mam na myśli ćwiczących :P


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:48:02
Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27
Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam  :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.

To z Caculina:
"Tylko miernoty są cały czas w formie".


:D
No tak, tylko, ze caculin jedzie caly czas po kulturystach czesto nie rozumiejac tego, co przeciez napisal stefan na blogu. Cel Blade'a jest typowo kulturystyczny :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 21:53:23
http://3.bp.blogspot.com/_129VsbiNsQ4/SIZu1GY-psI/AAAAAAAAAB8/qtDy0ettNXE/s400/The.Way.Of.The.Dragon.1972.Bruce.Lee.flex.front.jpg Dałby radę w martwym 200kg wyciągnąć ? :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 07:45:13
dzień dobry :)

podsumowanie wczorajszego dnia: BTW: 87.3, 155.3, 50.6 -  1:1.78:0.58. Spadek wagi 0,2 kg.

Dzisiaj z rana trening:
kettle 2 x 16
Dzień dobry 3 x 5
Clean 3 x 5
Press 3 x 5
Clean & press 3 x 5
Swing 1 x 16 kg, 3 x 15


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 07:51:34
Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27
Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam  :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.


tak - a może dokłądniej: osiągnąłem połowę tego co sobie zamierzyłem i stanąłem w miejscu :( może nadmiar stresorów w życiu, może za dużo ludzi mówi Ci że fajnie wyglądasz a kobietki spoglądają łaskawym okiem ;) ale fakt faktem że się rozleniwiłem ;) Więc najwyższy czas zacząć dalej robić postępy, iść dalej w życiu, poukładać je trochę bardziej, o ile to możliwe.

Czy cel kulturystyczny - na pewno tak, jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki. Nie - jeśli chodzi o powiększanie masy mięśniowej. Stawiam na rzeźbę, spadek masy ogólnej, wzrost siły i wydolność. A na ilu procentach skończę, to nie wiem ;) jak  będę zadowolony to się pochwalę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-14, 08:26:28
'wycinka' idzie pelna para,z dziesietnym miejscem po przecinku ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 09:23:07
Cytuj z: MariuszM 2013-01-14, 08:26:28
'wycinka' idzie pelna para,z dziesietnym miejscem po przecinku ;)

na leniwca z excela skopiowane ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-15, 07:47:47
dzień dobry :)
małe podsumowanie dnia wczorajszego: do porannych kettli doszły jeszcze popołudniowo - wieczorne interwały w postaci odśnieżania szybkościowego 2 x 15 minut ;) i krótki trening siłowy czyli rąbanie i noszenie drewna ;)

BTW: BTW: 89.9, 135.9, 31.4, czyli 1:1.51:0.35. Od dłuższego czasu jem tylko popołudniami, wiec czysty IF. Na wadze - 0,6 kg.

Dzisiaj rano regeneracja, czyli dłuższe spanie :) Jeszcze nie odespałem szaleństw wyjazdowych. A po południu w zależności od pogody - albo bieganie, albo odśnieżanie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-15, 08:17:00
Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 21:53:23
http://3.bp.blogspot.com/_129VsbiNsQ4/SIZu1GY-psI/AAAAAAAAAB8/qtDy0ettNXE/s400/The.Way.Of.The.Dragon.1972.Bruce.Lee.flex.front.jpg Dałby radę w martwym 200kg wyciągnąć ? :)

200 kg to niedużo dla kogoś kto ma pojęcie o ciężarach.
Caculin wyciągnął 225 zdaje się, chodząc w wadze 78 kg.
Ale trening giriewika, a trening karateki Jeet-kun-do sprzed 30 to różne rzeczy...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 07:48:43
dzień dobry :)

wczoraj nie odkurzałem, tfu, nie odśnieżałem więc pobiegałem króciutko: 2,5 km w tempie spacerowym.

podsumowanie żarcia :87.7, 188.9, 15.1, czyli 1:2.15:0.17. Spadek na wadze 0,7 kg.

Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc.

Nie wiem kurcze co z tymi węglami robić. Nie wchodzą mi jakoś, jakieś cholera nastawienie psychiczne czy może nie są mi jeszcze potrzebne bardzo, bo treningi nie jakieś niewiadome jakie ciężkie. Bee obserwował i tyle.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:01:13
Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:02:46
Cytuj z: Blade 2013-01-16, 07:48:43
Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc.

to ile masz juz tych odwaznikow? robiles to na czas , jak tabate? 20/10?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:30:40
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:02:46
Cytuj z: Blade 2013-01-16, 07:48:43
Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc.

to ile masz juz tych odwaznikow? robiles to na czas , jak tabate? 20/10?

tak, typowa tabata. W endomondo na telefonie jest nawet gotowy program.

mam 2 x 16, 1 x 24, 1 x 32, 1 x 48 :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:32:24
niezle, co robisz ta 48?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13
Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D

Mi wchodzą i potem wychodzą :lol:
Na razie chwalę sobie sposób: dwa posiłki białkowo-tłuszczowe  z węglem ~10 g i wieczorny węglowo-tłuszczowy z węglami ~70 g.
Ostatnio jest to 100 g kaszy gryczanej, akurat ma koło 70 g carbohydratów.
Mi się przedłużyła przerwa, ale na dniach biorę się za jakąś wytrzymałoścówkę z kettlami.
Mam trzy pary, można huczeć :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:47:14
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:32:24
niezle, co robisz ta 48?

"dzień dobry" martwy ciąg, i swingi


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:51:35
Cytuj z: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13
Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D

Na razie chwalę sobie sposób: dwa posiłki białkowo-tłuszczowe  z węglem ~10 g i wieczorny węglowo-tłuszczowy z węglami ~70 g.
Ostatnio jest to 100 g kaszy gryczanej, akurat ma koło 70 g carbohydratów.

Mam trzy pary, można huczeć :D


no właśnie ostatnio jak dorzucam tłuszczu do białka, a zaczynam jeść najwcześniej o 12stej, bo mi się nie chce wcześniej, i zjem całe białki to po prostu nie mam potem miejsca na węgle ;)

a z kettlami to docelowo chcę mieć 3 pary - 16, 24 i 32 i tą 48kę. Podwójne podchodzą najlepiej ze wszystkich ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:54:42
Cytuj z: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13
Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D

Mi wchodzą i potem wychodzą :lol:

taa, "gazowanie techniczne" :D a przypadkiem nie masz brzydkiego zapachu z ust? to tez bonki tylko wyikajace z nieszczelnosci jelit  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-16, 10:09:03
Właśnie to jest minus LC, brak wiatrów.
Ostatni bąk-Ustka '99 :lol:
Pewno wnet umrę, bo się nie oczyszczam...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-01-16, 10:54:36
http://www.youtube.com/watch?v=3TanSpak2fg - żaki się bawią...  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 13:05:29
Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 13:05:47
oj zapomnialem linki wlepic http://www.youtube.com/watch?v=WDBYXuCxkPM


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 13:22:38
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 13:05:29
Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D


to ten co żarł a potem chudł? gdzieś jakiś artykuł o nim czytałem. Ciekawe, co proponuje, nie mam głośników w pracy więc po filmie nie idzie przykumac ;) ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 13:34:43
Cytuj z: Blade 2013-01-16, 13:22:38
Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 13:05:29
Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D


to ten co żarł a potem chudł? gdzieś jakiś artykuł o nim czytałem. Ciekawe, co proponuje, nie mam głośników w pracy więc po filmie nie idzie przykumac ;) ;)

ale widać, co żarł żeby przytyć - same węgle prawie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 07:45:28
dzień dobry :)

wczoraj wieczorkiem tradycyjne 2,5 km - tym razem lżej ubrany, i było super

BTW: 88.1, 220.0, 15.8,  2217.6 kcal, czyli 1:2.50:0.18. Na wadze wzrost 0,2 kg. Dlaczego? nie wiem ;) będę obserwował tendencję ;)

Dzisiaj rano mało czasu, więc szybki energetyczny trening z dwoma ciężarkami - obrobiłem się w 11 minut:
dzień dobry 2x16 kg 3x10 w ramach rozgrzewki,
potem kompleksy kettlebell: 3 x clean, press, clean&press - 5 serii
swing 3 x 10, 2 x 16 kg


i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 08:26:19
ja tez dzisiaj podzwonkowalem, tak ze 20 minut, no kurcze taki dzwonkowy trening daje w kosc bardziej niz prawie godzinny ze sztanga. Oczy wylaza z orbit, jezor na brodzie uff, jak skoncze cykl to biore sie za dzwonka, drazek i obrecze. Jednak po takim treningu silowym wytrzymalosc troche siada, wczoraj probowalem tak z marszu trzasnac pompeczki i na 60 dalem spokoj, jakos tak inaczej


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 09:16:10
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 08:26:19
ja tez dzisiaj podzwonkowalem, tak ze 20 minut, no kurcze taki dzwonkowy trening daje w kosc bardziej niz prawie godzinny ze sztanga

szczególnie jak krótsze przerwy robisz, to wychodzi taki dynamiczny, fajny trening, taka zrypka w 10 minut ;)
no i podwójne kettle rządzą, masakra


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 09:32:11
ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11
ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach?

No przecież pisał, że tylko 16 :D
Cześć.
Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi.
Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne".
Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 09:49:53
Cytuj z: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11
ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach?

Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi.
Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne".
Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń.

a tak, przyznaję. Pięknie całe ciało czuć. jutro może zrobię test zamiast treningu. W sumie parę kettli tez można rwać?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 10:14:34
Cytuj z: Blade 2013-01-17, 09:49:53
Cytuj z: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11
ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach?

Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi.
Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne".
Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń.

a tak, przyznaję. Pięknie całe ciało czuć. jutro może zrobię test zamiast treningu. W sumie parę kettli tez można rwać?

Jasne.
Tylko trudniejsze to do ogarnięcia.
Bardziej CUN ryje.
Wersja jednorącz ma jeszcze tę przewagę, że można, nawet wielokrotnie, zmieniać ręce bez odstawiania odważnika.
Te 24-ki, to moje ulubione odważniki, mimo iż trochę zbyt lekkie, jakoś tak się "uśmiechają".
To te same, co Ty masz, Zyon.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 10:27:05
wlasnie przegladalem allegro coby sobie dokkupic 24 do pary i 32 na razie jedna. brac te tanie czy moze te drozsze?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 10:39:28
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 10:27:05
wlasnie przegladalem allegro coby sobie dokkupic 24 do pary i 32 na razie jedna. brac te tanie czy moze te drozsze?

Oto jest pytanie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 11:07:45
Ty brales te tanie? No wyglad to siermiezny maja taki. Musze obczaic jaki moja ma palak i dopasuje, ten taki prosty troche mi tak nie lezy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 11:19:20
Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 11:07:45
Ty brales te tanie? No wyglad to siermiezny maja taki. Musze obczaic jaki moja ma palak i dopasuje, ten taki prosty troche mi tak nie lezy

Tak, te po 220 i tak przepłaciłem :lol:
Dla mnie są fajne.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-17, 20:01:00
Cytuj z: admin 2013-01-16, 10:54:36
http://www.youtube.com/watch?v=3TanSpak2fg - żaki się bawią...  :wink:


Jakim sposobem to przegapiłem nie wiem  :lol:, ale ... umiejętność bywa wielce przydatna i może stanowić element treningu np. kulturystycznego. ;) :D

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KANQMyoVRro[/url] :D
i
[url]http://www.youtube.com/watch?v=7f3SrX5tbAU :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-01-17, 20:09:39
...żałosne... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-17, 20:11:01
Jo. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-18, 07:43:09
dzień dobry :)

BTW wczorajszego nie jestem w stanie określić, bo byłem na urodzinach chrześniaka Żony i w związku z tym jadłem (ale nie piłem) ;) na wadze przybyło 0,5 kg, co mnie nie martwi, bo podobno taki jednorazowy strzał przyspiesza metabolizm. Jadłem grzecznie, węgle jedynie z tortu więc dla mnie jedynie dowód na to, że nadmiar białka to nie dla mnie.  Zresztą i tak dzisiaj chyba sobie odpuszczę jedzenie, jakoś tak psychicznie potrzebuję odetchnąć i poczuć prawdziwy głód.

Rano miałem mieć luz, ale jak sobie pomyślałem o tych samotnych dwóch szesnastkach stojących w kącie, to mi się żal ich zrobiło ;) i w 10 minut, bo więcej czasu nie miałem:
around body pass 1 x 40, 16 kg
dzień dobry 2x5
rwanie 2x16 kg, 3x5
clean&press 2x16kg, 3x5

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 06:24:54
Joł,
Dzisiaj bez wagi i wczorajszego btw. Doszedłem do wniosku, że to dodatkowy stresor, a nie jestm mi to w chwili obecnej absolutnie potrzebne i samo w sobie prowadzić może do kompulsywnego jedzenia. Wiem, w którym kierunku iść - białka mało, węgli mało a tłuszczu z umiarem, ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej?

Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 08:34:33
Cytuj z: Blade 2013-01-19, 06:24:54
...ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej?

Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;)


W tym przypadku, jeśli tylko ufasz sobie, to ... wywal wagę. :D

A od pojutrza ... porządnego szlifu, a od "popojutrza"... niech Ci choć pół pensji zostanie, dobre i to. ;) :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 08:58:14
Cytuj z: Radzio 2013-01-19, 08:34:33
Cytuj z: Blade 2013-01-19, 06:24:54
...ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej?

Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;)


W tym przypadku, jeśli tylko ufasz sobie, to ... wywal wagę. :D



Ja tam nawt sobie nie ufam ;) wagę na jakiś czas odpuszczę, zostanie centymetr ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 09:29:00
Jako że dzieci są, to krótko w ramach szlifowania techniki pomachałem pojedynczymi odważnikami: around body pass (jest na to jakieś polskie określenie?) - 20 x 1, 16 i 24 kg, rwanie 15 x 1 16 kg i 5 x 1 24 kg. Z cięższym idzie dużo lepiej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 13:19:48
:D Toś już nie taki młodzieniaszek. ;)  :lol: We współczesnym gospodarstwie dwie pensje to już coś. ;)
Ale pół to nie jest nic! ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 14:46:40
Cytuj z: Radzio 2013-01-19, 13:19:48
:D Toś już nie taki młodzieniaszek. ;)  :lol: We współczesnym gospodarstwie dwie pensje to już coś. ;)
Ale pół to nie jest nic! ;) :lol:



nie, stary dziad już jestem ;)

a chcę gdzieś w końcu wyjść do ludzi :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 14:49:34
Cytuj z: Blade 2013-01-19, 14:46:40
...
a chcę gdzieś w końcu wyjść do ludzi :)


To ponoć bardzo pożyteczne zajęcie. ;) :D 


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-20, 19:07:17
z kronikarskiego obowiązku - dzisiaj 2,5 km biegu z okazji morsowania. Potem wieczorkiem godzina w charakterze orczyka - czyli wyciąganie młodszej córki na nartkach w górę i zbieganie w celu asekuracji, całkiem fajny trening. na koniec drewno - rąbanie i noszenie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-20, 19:20:28
te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-01-20, 19:23:16
I piwko!  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-20, 19:39:50
Cytuj z: Blade 2013-01-20, 19:07:17
z kronikarskiego obowiązku - dzisiaj 2,5 km biegu z okazji morsowania. Potem wieczorkiem godzina w charakterze orczyka - czyli wyciąganie młodszej córki na nartkach w górę i zbieganie w celu asekuracji, całkiem fajny trening. na koniec drewno - rąbanie i noszenie ;)


Suuper!!! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-20, 20:15:59
Cytuj z: Zyon 2013-01-20, 19:20:28
te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8)
Cytuj z: admin 2013-01-20, 19:23:16
I piwko!  :wink:

Tylko uważaj na kontuzje ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-20, 21:19:18
Cytuj z: MariuszM 2013-01-20, 20:15:59
Cytuj z: Zyon 2013-01-20, 19:20:28
te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8)
Cytuj z: admin 2013-01-20, 19:23:16
I piwko!  :wink:

Tylko uważaj na kontuzje ;)


hehe, na piwko nie mam ochoty ;) drink barceloński tudzież syberyjski: wódka + cytryna + masa lodu. Jakby mi było dzisiaj mało lodu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 14:59:13
Dzińdybry ;)

Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut.

Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13
Dzińdybry ;)

Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut.

Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;)

Jaka srednica tej opony?
A waga, szacunkowo..?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 16:27:01
Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13
Dzińdybry ;)

Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut.

Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;)

Jaka srednica tej opony?
A waga, szacunkowo..?

100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-21, 16:32:21
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 16:27:01
Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13
Dzińdybry ;)

Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut.

Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;)

Jaka srednica tej opony?
A waga, szacunkowo..?

100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;)

Dobre to :D
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem w garażu podobną oponę, belkę do wyciskań i dwa kamienie Atlasa.
Roziłem na tym 3 treningi tygodniowo i jeden w siłowni, bo oszczędzałem flotę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 17:14:57
Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 16:32:21
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 16:27:01
Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47
Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13
Dzińdybry ;)

Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut.

Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;)

Jaka srednica tej opony?
A waga, szacunkowo..?

100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;)

Dobre to :D
Jak mieszkałem na Wyspach, miałem w garażu podobną oponę, belkę do wyciskań i dwa kamienie Atlasa.
Roziłem na tym 3 treningi tygodniowo i jeden w siłowni, bo oszczędzałem flotę.


Floty jak nie miałem tak nie mam, ale nawet gdyby mi ktoś karnet na siłkę zafundował, to nie wiem, czy by mi się chciało - za grzeczne takie ćwiczenie, zbyt schematyczne, nudne...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 10:24:30
uff, fajnie było ;) dzisiaj odśnieżanie i trochę crossfitu - łącznie 45 minut wyszło. Średnie tętno 130, max 168 - tak z ciekawości sprawdziłem. W zasadzie jedno ćwiczenie podoba mi się najbardziej - przewracanie opony. I nogi, i brzuch, i plecy i łapy - wszystko chodzi :) i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;)

A niedługo znowu czeka mnie sesja bycia orczykiem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-22, 11:16:44
Cytuj z: Blade 2013-01-22, 10:24:30
i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;)

hehehehe  :D noa le od opony obwody ci nie urosna :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 14:47:25
Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 11:16:44
Cytuj z: Blade 2013-01-22, 10:24:30
i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;)

hehehehe  :D noa le od opony obwody ci nie urosna :D

Urosną nie urosną jakoś tak mnie to mało obchodzi ;) Ogólna sprawność i zabawa się liczą ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-22, 15:08:09
:shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow  :shock:  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 15:58:33
Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09
:shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow  :shock:  :lol: :lol:

A tak w ogóle to obwody (brzuszne) mają spadać ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-23, 08:17:05
Cytuj z: Blade 2013-01-22, 14:47:25
... Ogólna sprawność i zabawa się liczą ;)


Śnieg mam teraz taki sypki, że nie zaprzęgnę się z psami do sanek. Szkoda zwierząt.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09
:shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow  :shock:  :lol: :lol:

Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek.
Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu.
Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-23, 09:25:44
Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09
:shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow  :shock:  :lol: :lol:

Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek.
Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu.
Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził!


Muszę sobie jakąś uprząż wykombinować ;) no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-23, 10:08:30
Cytuj z: Blade 2013-01-23, 09:25:44
Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09
:shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow  :shock:  :lol: :lol:

Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek.
Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu.
Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził!


Muszę sobie jakąś uprząż wykombinować ;) no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam.

Ja mam 17,5 kg bez możliwości dokładania, jest miękka i bardzo wygodna, więc używam jej do marszu.
Sprawdza się też przy operowaniu najcięższymi odwaznikami, zwłaszcza oburącz, kiedy są cięższe ode mnie.
Większość użytkowników co to robią w kamizelce całe treningi, rekomenduje 1/3 masy ciała.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-23, 20:12:04
Cytuj z: Blade 2013-01-23, 09:25:44
... no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam.

Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 10:08:30
...
Większość użytkowników co to robią w kamizelce całe treningi, rekomenduje 1/3 masy ciała.


Dopuszczają w wersjach "chodzących po głowie" całkowitą masę ciała ... chodzącej po głowie. Większość użytkowników świetnie sobie w takich przypadkach... radzi. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-23, 21:23:54
dbry,

dzisiaj 35 minut crossfitu, z czego połowa tzw crossfitu użytkowego - czyli odśnieżanie, rąbanie drewna itd ;) potem robienie za orczyk ;)

no i creme brulee własnej roboty w ramach dopingu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 12:29:41
dzień dobry,

dzisiaj dzień lenistwa. Miał być ;) ale rano jakoś zimno, więc co na to poradzić? - 15 minutek biegania rozdzielanego machaniem żelastwem. I już mi cieplutko ;) uzależnienie? tak. Ale jakoś mi to nie przeszkadza ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 12:40:16
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-24, 12:48:26
Cytuj z: Blade 2013-01-24, 12:40:16
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;)

Mi najciężej przetrwać pierwsze dni planowej przerwy, potem jakoś leci.
Crossfit nie dla mnie, za krótkie przerwy, lasek nie ma jak pooglądać :lol:
Na hamerykańskich stronach pojawiają sie nieśmiałe głosy, że ten crossfit to nie taki fajo jest, po tym jak parę wypompowanych osób spuściło sobie sztangę głowę podczas rwania czy podrzutu...
Tylko te firmy produkujące buty tuszują  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-24, 18:47:18
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


Ciekawe, które ćpanie jest lepsze: 1/2h biegu ze skostniałymi dzwonkami, czy 1/2h szarpaniny z dzwonkiem w garści. :lol:
Bowiem o zdrowym ćpaniu jest mowa, to pewne. ;)  Stop! "...które ćpanie jest zdrowsze:..."- tak miało być. :D
Ja uważam, że jedno i drugie nieźle... klepie. :lol:

p.s. Pardonsik, 25kg to raczej już dzwon jest. :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 20:22:25
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:48:26
Cytuj z: Blade 2013-01-24, 12:40:16
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;)

Mi najciężej przetrwać pierwsze dni planowej przerwy, potem jakoś leci.
Crossfit nie dla mnie, za krótkie przerwy, lasek nie ma jak pooglądać :lol:
Na hamerykańskich stronach pojawiają sie nieśmiałe głosy, że ten crossfit to nie taki fajo jest, po tym jak parę wypompowanych osób spuściło sobie sztangę głowę podczas rwania czy podrzutu...
Tylko te firmy produkujące buty tuszują  :D


Caculin pisał, żeby chyba pressy zaczynać od rwania, i jak się dojdzie do momentu, że nie można prawidłowo rwania wykonać zakończyć trening,  żeby girja na łeb nie spadła ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-25, 16:15:37
Dzisiaj z racji lenia nie trenuję, więc napiszę krótkie podsumowanie Volka. W skrócie - JK w wersji podwyższonego białka dla sportowców z ograniczeniem węgli do ok 50 g. Białka od 0,6 do 1 grama na funt, tłuszczu do sytości, energetycznie między 65 a 80 % bilansu, węgli ok 50 g, tak, żeby występowała lekka ketoza, przy czym tak jak pisałem zalecane jest badanie krwi a nie moczu. Węgle najlepiej po treningu, jednakowoż nie przekraczając dziennej zalecanej ilości, oraz z wyłączeniem produktów zabronionych - zboża, węgle wysoko przetworzone, skrobia itp. Z ciekawostek autor powołując się na 4 miarodajne badania twierdzi, że u grubasów trening powyżej godziny dziennie może doprowadzi do zwolnienia metabolizmu o 5 do 15%. Naturalne chudzielce są od tego wolni ;)

Dojechała do mnie dieta tnt tegoż samego autora, zamówiona na amazonie koło grudnia; w międzyczasie zgłosiłem fakt że nie dojechała i oddali kasę ;) po uczciwości napisałem do nich, co z tym fantem a w międzyczasie poczytam sobie ;)

Ogólnie książka napisana lekko i przyjemnie, dostępnie; pod kątem angielskiego idealna nauka słownictwa.

aha, ciekawy trick psychologiczny: jeśli jesteś głodny, i masz np ochotę na steka wyobraź sobie, że go jesz. Jeśli nie czujesz smaku tego steka na niby, to znaczy że nie jesteś naprawdę głodny. Proste, ale działa ;) Jak pisałem, walczę z kompulsywnym jedzeniem z nadmiaru stresów i powyższa metoda wydaje się być pomocną.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-25, 21:14:03
Zawsze można zalecić super gwiazdę (za)miast ziemniaków  :)
http://www.generationucan.com/super.html
http://www.generationucan.com/answer.html  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-25, 21:35:06
Cytuj z: MariuszM 2013-01-25, 21:14:03
Zawsze można zalecić super gwiazdę (za)miast ziemniaków  :)
http://www.generationucan.com/super.html
http://www.generationucan.com/answer.html  :lol: :lol:

a tak, coś takiego poleca. ale nie wspominałem, bo product placing oczywisty


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-25, 21:36:39
Teraz, prawie każdy chce zarobić na fali lovecarbu :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-26, 06:09:56
Cytuj z: Radzio 2013-01-24, 18:47:18
Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56
Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46
Ruch to nie używka ...! ;) :lol:

Ale mechanizmy podobne.
Ja też miewam objawy odstawienia...


Ciekawe, które ćpanie jest lepsze: 1/2h biegu ze skostniałymi dzwonkami, czy 1/2h szarpaniny z dzwonkiem w garści. :lol:
Bowiem o zdrowym ćpaniu jest mowa, to pewne. ;)  Stop! "...które ćpanie jest zdrowsze:..."- tak miało być. :D
Ja uważam, że jedno i drugie nieźle... klepie. :lol:

p.s. Pardonsik, 25kg to raczej już dzwon jest. :)


Przy czym jedno klepie jakby troszkę lepiej. ;) :lol: Bardziej! "...bardziej nieźle."- miało być. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-26, 06:11:50
Cytuj z: MariuszM 2013-01-25, 21:36:39
Teraz, prawie każdy chce zarobić na fali lovecarbu :)


Bo "prawie każdy" chce coś z tego życia wreszcie mieć. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-27, 12:05:01
dobry :)

dzisiaj 3 km biegu w ramach rozgrzewki przed i po morsowaniu. Przeeepiękna pogoda, -2 i super słoneczko, gruby lód - miodzio :) Jak mnie będzie dalej tak haj trzymał, wieczorkiem pewnie podzwonkuję ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-28, 19:50:09
wczoraj wieczorem i dzisiaj rano był mieszany crossfit użytkowy - czyli odśnieżanie a potem machanie kettlami żeby się do końca sponiewierać ;) kurcze, jakiś rozdrażniony dzisiaj łażę, przemęczenie, nadmiar stresów? skomplikowanie mojego życia nie pozwala mi niestety na spokój, chociaż cały czas pracuję nad sobą...  dzisiaj plan prosty: pójść wcześnie spać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-28, 19:53:59
A ja dzisiaj będę tak długo wył do księżyca, aż ... aż się zmęczę. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-28, 20:48:42
Cytuj z: Radzio 2013-01-28, 19:53:59
A ja dzisiaj będę tak długo wył do księżyca, aż ... aż się zmęczę. :D


I zmęczyłem się.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 20:22:39
uff, no i po krótkim treningu z kettlami. Nowymi ;) 15 minut z parką 24ek ;) dają radę, inny poziom niż 2 szesnastki. jakość wykonania zdecydowanie leosza niż allegrowych, ale czy rewolucja?  nie wiem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-29, 20:30:50
Skad zamawiales??


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 20:38:44
Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 20:30:50
Skad zamawiales??


RKC, jakżeby inaczej ;) centrum kb zielona góra


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-29, 21:12:58
Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 21:50:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58
Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa

osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-30, 08:21:03
Cytuj z: Blade 2013-01-29, 21:50:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58
Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa

osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;)


http://centrumkb.kravmaga.webd.pl/

Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej  pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia?

Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się ;) Sala ćwiczących pełna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-30, 08:27:34
Zakupy dzwoneczków opisem treningu nazywasz. Uwaga w dzienniczku! ;)  :lol:
A potem dojrzałe dziewczyny z nas się śmieją, że ... infantylnie dyskutujemy. ;) :D
Ale coby się nie śmiały, są stale na nasłuchu! 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-30, 08:28:39
Cytuj z: Blade 2013-01-30, 08:21:03
Cytuj z: Blade 2013-01-29, 21:50:06
Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58
Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa

osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;)


http://centrumkb.kravmaga.webd.pl/

Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej  pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia?

Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się ;) Sala ćwiczących pełna.

Też się zastanawiałem nad tymi nadgarstkami, ale nie próbuję tego robić, córka, która mnie dopinguje umarłaby ze śmiechu :lol:
Ten sposób wykonania jest też nieestetyczny dla mnie, hardstyle to spięcie ciała, a nie ruch odważnika.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-30, 08:30:54
Jak sie kupi zle wywazony odwaznik (czyli kazdy nie z RKC) to mozna sie nabawic kontuzji nadgarstka ale szarpiac go to juz nie? Dziwne...  :lol: tez probowalem tego "swinga", ale to jakies takie dziwne jest, bardziej jak cwiczenie z silowni, duzo wiecej mozna tego zrobic niz normalnych swingow. Do tego typu rzeczy to wole martwy ciag


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-30, 08:35:42
Cytuj z: Zyon 2013-01-30, 08:30:54
Jak sie kupi zle wywazony odwaznik (czyli kazdy nie z RKC) to mozna sie nabawic kontuzji nadgarstka ale szarpiac go to juz nie? Dziwne...  :lol: tez probowalem tego "swinga", ale to jakies takie dziwne jest, bardziej jak cwiczenie z silowni, duzo wiecej mozna tego zrobic niz normalnych swingow. Do tego typu rzeczy to wole martwy ciag


Ciężko mi właśnie się określić. Spięcie ciała przy tym jest, inne niż przy zwykłym swingu, u mnie się tricepsy inaczej napinały. Ale na tricepsy, tudzież ręce  to w sumie wolę "halo" ;) Tak, i dużo więcej można ich zrobić, co czynie je bardziej aerobowymi niż siłowymi chyba.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-31, 19:41:26
dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 10:54:12
uff, jak miło :) dzisiaj pół godziny zestawu kettle plus crossfit użytkowy ;) czyli drewno ;) przepięknie na dworze :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 11:21:06
Cytuj z: Blade 2013-01-31, 19:41:26
dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku

Oooo, ja bym poszedł w tym kierunku.
Dialogu z ciałem, to dobry nawyk go słuchać  :D
Nie mylić z mamrotaniem pod nosem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:09:57
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 11:21:06
Cytuj z: Blade 2013-01-31, 19:41:26
dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku

Oooo, ja bym poszedł w tym kierunku.
Dialogu z ciałem, to dobry nawyk go słuchać  :D
Nie mylić z mamrotaniem pod nosem...


tak, święta racja - i w tym kierunku pójdę. Połączę to z testowaniem metody zamieszczone w książce Ferrisa, która promuje Brian McKenzie. W skrócie tydzień układa się tak: od poniedziałku do piątku po południu 10 minut crossitu. poniedziałek i czwartek rano interwały, np 4 x 400 metrów biegu, sobota odpoczynek a niedziela bieg testowy. Ma to wzmocnić siłowo organizm i przesunąć próg aerobowy podczas biegu. On tam pisze o 12 tygodniach, ale wydaje mi się, że będę mógł przetestować rezultaty podczas półmaratony w Przytoku, który jest 13 kwietnia. Od dawna coś takiego chodziło mi po głowie, o czym ostatnio na DD wspominałem, a teraz postaram się to ubrać w czyny ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54
Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki?
A ten niedzielny test, to ile?
Aż padniesz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54
Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki?
A ten niedzielny test, to ile?
Aż padniesz?


między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:32:10
Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54
Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki?
A ten niedzielny test, to ile?
Aż padniesz?


między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;)


a ja myślę o dyszce co niedziela. Dobry testowy odcinek.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-03, 13:35:31
Patrz na siebie :)
Może warto zrobić jakiś teścik np. 12 km, aby zobaczyć czy stawy dadzą radę z tą wagą? :)
Kolega średnio biegł ~5min/km ,śmigasz tak "szybko" sprinty ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:37:32
Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:32:10
Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54
Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki?
A ten niedzielny test, to ile?
Aż padniesz?


między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;)

Może...
W sumie, jak ja zszedłem z 12 treningów tygodniowo do 2 to i wyniki się poprawiły i uśmiech na twarzy poszerzył  :D
a ja myślę o dyszce co niedziela. Dobry testowy odcinek.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:43:45
Cytuj z: MariuszM 2013-02-03, 13:35:31
Patrz na siebie :)
Może warto zrobić jakiś teścik np. 12 km, aby zobaczyć czy stawy dadzą radę z tą wagą? :)
Kolega średnio biegł ~5min/km ,śmigasz tak "szybko" sprinty ;)


dały radę z 42ma kilometrami, to teraz też dadzą ;) tym bardziej, że obwody w dół lecą, waga też tak po kiograamie średnio tygodniowo więc za 12 tygodni powino mnie być mniej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21
Jakiś chochlik tam wyżej...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:46:39
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21
Jakiś chochlik tam wyżej...


;)

poza tym przy takim układzie treningów powinienem mieć też max czasu na wysypianie się - to jest też czynnik, nad którym chcę mocno popracować ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-03, 18:26:58
Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21
Jakiś chochlik tam wyżej...

Te chochliki, zamieniaja adminow w aminow hehe


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 09:25:41
dzień rozpocząłem dzisiaj tabatą (burpees) jako, że na więcej czasu nie było ;) Po południu mam nadzieję zająć Młodego jakąś bajką i zrobić z 15-20 kettli.
W ten sposób pierwszy dzień planu przejdzie zgodnie z założeniami. Zastanawiam, się, czy jak się zrobi cieplej nie wrócić do jazdy rowerem do pracy. Czy to nie będzie za dużo? Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/

Waga spada. Tyle tytułem kronikarskiego obowiązku.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 09:28:53
Cytuj z: Blade 2013-02-04, 09:25:41
Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/

Oj tak  :? Nie ma, ze za duzo, jak jest okazja to trzeba, ja jak tylko moge to z buta dre.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 09:34:31
Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 09:28:53
Cytuj z: Blade 2013-02-04, 09:25:41
Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/

Oj tak  :? Nie ma, ze za duzo, jak jest okazja to trzeba, ja jak tylko moge to z buta dre.

teraz jak jest plucha i śnieg to rower odpuszczam, nie będę się zarzynał, ale chyba trzeba będzie do niego wrócić. Zimna się nie boję, tylko jakiejś wywrotki i kolejnych szopek z nogami.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 10:06:57
http://www.gotrimax.com/TriMaxBmac.htm

Brian McKenzie wydał też oczywiście książkę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 10:18:27
te? http://allegro.pl/power-speed-endurance-brian-mackenzie-i2963247370.html

jakis stary artykul
Cytuj:
Brian MacKenzie
Born: October 20, 1974
Age: 34


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 10:52:32
Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 10:18:27
te? http://allegro.pl/power-speed-endurance-brian-mackenzie-i2963247370.html

jakis stary artykul
Cytuj:
Brian MacKenzie
Born: October 20, 1974
Age: 34





swoją drogą jakaś tendencja:  Runner's World Run Less, Run Faster, Revised Edition: Become a Faster, Stronger Runner with the Revolutionary 3-Run-a-Week Training Program by Bill Pierce - i z recenzji: "3 plus 2" format is the foundation. This means you have 3 quality runs each week and 2 cross training workouts.

Czyli im mniej treningu tym lepiej ;) wynika z tego, że jak nie będę w ogóle trenował, to będzie najlepiej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 11:10:36
Sportowy nihilizm  :shock: A kto jest sportowym Nietzchem ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 11:16:39
Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 11:10:36
Sportowy nihilizm  :shock: A kto jest sportowym Nietzchem ?


trza by się zrobić jakimś samozwańczym ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 11:25:30
Dzisia sie biore za Ferrissa a potem jeszcze raz przerobie Wade'a.

Co do tych ksiazek co gadalismy o biohackingu http://www.bulletproofexec.com/the-bulletproof-book-list/
Kilka jest w pl. Biologie przekonan wlasnie skonczylem i bardzo polecam. Ciesze sie w ogole ze wpadlem na te ksiazke, kolejna Liptona juz mam w kolejce a potem inna z tego typu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 19:00:20
uff, dziesięć minut przysiadów z dwiem 24kami. nie robiłem, bo się bałem o kolana. zobaczymy, jak jutro będzie ale dzisiaj nic nie boli ;) super ćwiczenie.

a teraz zasłużony relaks. potem kąpię Młodego, siebie i wcześnie lulu :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 21:46:36
Nawet ciekawy ten Ferriss, ciekawe podejscie. W sam raz skoncze w tym tygodniu zelazny cykl, zrobie sobie moze tydzien przerwy na czytanie i rusze z bw.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 08:25:40
Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 21:46:36
Nawet ciekawy ten Ferriss, ciekawe podejscie. W sam raz skoncze w tym tygodniu zelazny cykl, zrobie sobie moze tydzien przerwy na czytanie i rusze z bw.

podrzuca nowe kierunki poszukiwań :) PObieznie obejrzałęm tego McKenziego, kupa ciekawych rzeczy przypuszczalnie, szczególnie co do poprawy techniki. Na razie jadę planem z Ferrisa, który dla niego Mckenzie zrobił, i będę się przedzierał przez tą knigę; za dwa miesiące zobaczymy, czy działa ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 08:26:48
masa czy sila czy palenie smalcu?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 08:39:49
Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 08:26:48
masa czy sila czy palenie smalcu?

21 km w sensownym tempie na styl MCKenziego - to co wcześniej pisałem. Zakładam, że smalec się spali, bo się pali ;)

rozmawiałem ze znajomkami biegaczami, którzy dali do zrozumienia, że mam nie po kolei, bo żelów nie chcę żreć podczas biegu, i przebiegając 15 km tygodniowo - bo tak mi wychodzi - absolutnie zdechnę próbując ;) Więc sprawa honorowa się zrobiła ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 18:43:58
uff, 10 minut clean & press, 2 x 16 kg, kamizelka 20 kg. przekroczyłem kolejną granicę ;) ale na razie pochodzę sobie w niej z kijkami rano, jest ciężko a zajechać się nie chcę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 18:45:54
Jaka kamizelke masz? Na allegro czy gdzie?

I jak ta druga ksiazka Volka??


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50
Kijków używasz? :shock:  :lol: he he


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 18:58:21
Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50
Kijków używasz? :shock:  :lol: he he

tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:00:35
Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 18:45:54
Jaka kamizelke masz? Na allegro czy gdzie?

I jak ta druga ksiazka Volka??

alledrogo. 30 kg, ale dychę zdjąłem na razie. Nie sztuka przeholować.

o Volku jutro  - nie chce mi się lapka włączać, za dużo dzisiaj kompa w pracy miałem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:01:42
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21
Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50
Kijków używasz? :shock:  :lol: he he

tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;)


zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 19:11:51
ten clean & press na 2 rece jednoczesnie robiles?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 19:13:07
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:00:35
alledrogo. 30 kg

te za 400 stowy kupiles?  :shock: http://allegro.pl/tigna-kamizelka-obciazeniowa-z-obciazeniem-30-kg-i2987222098.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:14:40
Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 19:11:51
ten clean & press na 2 rece jednoczesnie robiles?

tak, na dwie. trochę niewygodnie w kamizelce, ale ogólnoe git


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-05, 19:19:49
Ale ona czasem  pada "na twarz". To przez te kijki? ;) Uważaj więc... ;)  :D
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:01:42
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21
Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50
Kijków używasz? :shock:  :lol: he he

tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;)


zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:29:02
Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 19:19:49
Ale ona czasem  pada "na twarz". To przez te kijki? ;) Uważaj więc... ;)  :D
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:01:42
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21
Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50
Kijków używasz? :shock:  :lol: he he

tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;)


zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;)



żeby się podnieść, trzeba najpierw upaść ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-07, 11:45:35
Dzień dobry,

czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny.

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 06:33:16
Cytuj z: Blade 2013-02-07, 11:45:35
Dzień dobry,

czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny.

i tyle ;)


trening był porządny ;) ponad godzinę z żelastwem: praca nad techniką 5 podstawowych ćwiczeń: swing, snatch, squat, TGU, clean & press. Na szczęście ćwiczyłem z szesnastkami, więc dzisiaj spoko, ale wieczorem byłem nieźle napompowany. Dzisiaj idę na takie typowe zajęcia. Generalnie jestem zadowolony: parę myków zobaczyłem ważnych, których ciężko wyuczyć się z książek czy nawet filmów: ustawienie nadgarstka, oddech czy technika TGU, którego prawie nie robiłem, ponieważ obawiałem się o kolana. Instruktor wcale jakoś tak się nie spinał z tym "nowoczesną" wersją swingu, więc nie czułem się jak odmieniec jakiś ;) Generalnie jestem zadowolony. No i mają 60tkę, kawał żelaza ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 08:14:03
Ile za agodzinke? Warto?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 09:48:54
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 08:14:03
Ile za agodzinke? Warto?

150. Dużo i mało. Ale moim zdaniem warto


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:09:47
Ale to za godzine personalnego treningu?  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 10:22:58
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:09:47
Ale to za godzine personalnego treningu?  :shock:


ano, Panocku


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D


Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D


Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:

Pomyśl.
Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów.
Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko.
Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi?
Odkujesz się w mig!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:39:10
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 06:33:16
Cytuj z: Blade 2013-02-07, 11:45:35
Dzień dobry,

czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny.

i tyle ;)


trening był porządny ;) ponad godzinę z żelastwem: praca nad techniką 5 podstawowych ćwiczeń: swing, snatch, squat, TGU, clean & press. Na szczęście ćwiczyłem z szesnastkami, więc dzisiaj spoko, ale wieczorem byłem nieźle napompowany. Dzisiaj idę na takie typowe zajęcia. Generalnie jestem zadowolony: parę myków zobaczyłem ważnych, których ciężko wyuczyć się z książek czy nawet filmów: ustawienie nadgarstka, oddech czy technika TGU, którego prawie nie robiłem, ponieważ obawiałem się o kolana. Instruktor wcale jakoś tak się nie spinał z tym "nowoczesną" wersją swingu, więc nie czułem się jak odmieniec jakiś ;) Generalnie jestem zadowolony. No i mają 60tkę, kawał żelaza ;)

Potwierdzam.
Robiłem Bertą podrzuty.
Mocna rzecz.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:41:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D


Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:

Pomyśl.
Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów.
Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko.
Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi?
Odkujesz się w mig!

Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:49:27
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:41:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D


Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:

Pomyśl.
Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów.
Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko.
Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi?
Odkujesz się w mig!

Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem.

Doskonale Cię rozumiem.
Cokolwiek robisz, baw się przy tym dobrze.
Kup sobie dyplom i jedziesz!
Jak zapłacisz za kurs, reszta to formalność.
Myślę, że mógłbyś być niezły, nie taki jak Waluś, wiadomo  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:52:40
Walus to genetycznie jest najlepszy  :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:10:52
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:41:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D


Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:

Pomyśl.
Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów.
Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko.
Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi?
Odkujesz się w mig!

Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem.

może to i niegłupie - zrobić jakiś dyplom, zahaczyć trochę ludków i dorobić sobie na boku.  a może uda się nawet z tego główne zajęcie zrobić? ile można w biurze siedzieć? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 11:15:21
No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:17:35
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21
No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego.

ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 11:30:08
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 11:17:35
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21
No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego.

ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany...

Kryzys wieku z średniego?
Ja zawsze chciałem robić to, co robię, mam chyba więcej szczęścia jak rozumu  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:34:50
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 11:30:08
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 11:17:35
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21
No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego.

ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany...

Kryzys wieku z średniego?
Ja zawsze chciałem robić to, co robię, mam chyba więcej szczęścia jak rozumu  :lol:


to chyba drugi już kryzys wieku średniego w moim życiu ;) to ile ich jeszcze będzie?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 11:39:39
Zależy od długości życia.
Życzę Ci wielu kryzysów oczywiście :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:47:16
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 11:39:39
Zależy od długości życia.
Życzę Ci wielu kryzysów oczywiście :lol:


hehe, uprzejmie dziękuję :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:09:53
Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53
Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8)

Korespondencyjnie to lepiej się nie ucz...
Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 14:23:24
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53
Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8)

NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było  pogadanki tylko jazda non stop :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 14:28:34
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:23:24
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53
Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8)

NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było  pogadanki tylko jazda non stop :)


a już całkiem poza tym to po ludzku ciesze się, że mogę wyjść z domu. Cały czas jazda praca - dom, ciemno, zimno i nic się nie dzieje. Fajne jest, że można ćwiczyć nie wydając kasy u siebie w domu, ale wyjść i ludzi poznać, czegoś się pouczyć raz na jakiś czas też fajnie. Na wódkę z kolesiami z pracy zawsze można wyjść, ale rozwijać to takie wyjścia nie rozwijają ;) Może się z marazmu wyrwę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:31:02
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04
Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle  8)

Niezly marketingowiec z ciebie :D W tej sytuacji w zasadzie kazdy przed podniesieniem kettla powinien sie udac na kurs, bo jeszcze sobie krzywde zrobi  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:32:21
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:28:34
Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:23:24
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53
Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8)

NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było  pogadanki tylko jazda non stop :)


a już całkiem poza tym to po ludzku ciesze się, że mogę wyjść z domu. Cały czas jazda praca - dom, ciemno, zimno i nic się nie dzieje. Fajne jest, że można ćwiczyć nie wydając kasy u siebie w domu, ale wyjść i ludzi poznać, czegoś się pouczyć raz na jakiś czas też fajnie. Na wódkę z kolesiami z pracy zawsze można wyjść, ale rozwijać to takie wyjścia nie rozwijają ;) Może się z marazmu wyrwę.

hehe ja to w ogole osamotniony jestem w tym, na wodke to owszem zawsze ktos sie znajdzie ale cwiczenia? bleee


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 14:48:24
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:31:02
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04
Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle  8)

Niezly marketingowiec z ciebie :D W tej sytuacji w zasadzie kazdy przed podniesieniem kettla powinien sie udac na kurs, bo jeszcze sobie krzywde zrobi  :shock:

To żarcik był  :lol:
Odważniki są łatwe, bez jaj...
Krzywdy sobie nie zrobisz, chyba, że uchwyt się urwie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:52:01
Szczerze mowiac to Pavel sprytny jest, co 2 lata trzeba odnawiac te licencke RKC, bo , " trzeba sprawdzac sile i umiejetnosc oraz i byc na biezaco czy wchodza nowe techniki i nowinki" i pewnie zaplacic pare miedziakow za takie odnowienie. To wmawianie, ze bez szczegolowej wiedzy nie podchodz do zwyklego ciezarka to brzmi jak istrukcja obslugi reaktora jadrowego i w pewnym sensie to dziala.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:52:01
Szczerze mowiac to Pavel sprytny jest, co 2 lata trzeba odnawiac te licencke RKC, bo , " trzeba sprawdzac sile i umiejetnosc oraz i byc na biezaco czy wchodza nowe techniki i nowinki" i pewnie zaplacic pare miedziakow za takie odnowienie. To wmawianie, ze bez szczegolowej wiedzy nie podchodz do zwyklego ciezarka to brzmi jak istrukcja obslugi reaktora jadrowego i w pewnym sensie to dziala.

Za krótki na Polaków jest.
Te gadki to do amerykańskich maminsynków.
Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 15:19:00
No np taki Hannibal to chyba nic sam nie zrobi jak mu trener nie powie jak trzeba :D Zero spontatnu tylko wszystko tak jak ktos powiedzial i napisal. Owszem uczyc sie na czyichs bledach dobra rzecz i korzystac z czyjegos doswiadczenia tez, ale to przeciez ma byc przyjemnosc a nie szkola.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19
Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli...

Koniec epoki lodowcowej?  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12
Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19
Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli...

Koniec epoki lodowcowej?  :lol:

Podobno początek  :lol:
Stwardnieją lub wymrą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-09, 08:38:07
uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;)

sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 08:40:39
Cytuj z: Blade 2013-02-09, 08:38:07
uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;)

sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń.

A laski są?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-09, 08:45:52
Cytuj z: Gavroche 2013-02-09, 08:40:39
Cytuj z: Blade 2013-02-09, 08:38:07
uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;)

sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń.

A laski są?


no właśnie - i to jest problem. Dla lasek jest osobna grupa :? Prowadzona zresztą przez tą dziewczynę od pseudoswingu ;) i tak tu choler się tam załapać? Oprócz tego jest jeszczse grupa zaawansowana.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-02-09, 08:56:38
Zawsze możesz zmienić pleć. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:00:06
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12
Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19
Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli...

Koniec epoki lodowcowej?  :lol:

Podobno początek  :lol:
Stwardnieją lub wymrą.


Fakt, jak nie stwardnieje to wymiera- naturalnie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:02:33
Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:00:06
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12
Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04
Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19
Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli...

Koniec epoki lodowcowej?  :lol:

Podobno początek  :lol:
Stwardnieją lub wymrą.


Fakt, jak nie stwardnieje to wymiera- naturalnie.

Jak mamuty.
Mamut: Yhm?
Mamucica:Yy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:05:35
Mamuty to się dało jeszcze jakość odkopać. Ale jak odkopać stwardnienie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:16:32
Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:05:35
Mamuty to się dało jeszcze jakość odkopać. Ale jak odkopać stwardnienie?

Faktycznie, zwłaszcza to rozsiane.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:20:55
:D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:26:09
Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:20:55
:D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D

Owies!
Owies jest dobry na stwardnienie.
Tylko ziele Avena sativa, nie ziarniak.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 13:05:08
Cytuj z: Gavroche 2013-02-09, 09:26:09
Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:20:55
:D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D

Owies!
Owies jest dobry na stwardnienie.
Tylko ziele Avena sativa, nie ziarniak.

Skoro taka jest Twoja rada... :D  Do owsa!  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 11:04:51
dzień dobry :)

dzisiaj czuję delikatne zakwasy po piątku. W ramach rozruszania 3 km z kijkami, w kamizelce 25 kg. Przyjemnie, chłodnawo, niski puls, lekkie endorfinki, relaks ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:10:51
Po co nosisz taką ciężką kamizelkę... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 12:36:23
Cytuj z: renia 2013-02-10, 12:10:51
Po co nosisz taką ciężką kamizelkę... :roll:


żeby poczuć ulgę, jak się ją zdejmie ;)

a tak na serio mam nadzieję dzięki temu mniej sapać w tym roku w górach :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:52:13
Rozumiem... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:54:58
...ale pojąć nie mogę... :? :lol: :wink: czy nie obciąża to kręgosłupa... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 13:10:11
Cytuj z: renia 2013-02-10, 12:54:58
...ale pojąć nie mogę... :? :lol: :wink: czy nie obciąża to kręgosłupa... :roll:

Reniu, oczywiście obciąża, na tym polega trening.
Kilka razy w tygodniu, kilka godzin sprawia, że w wolnym czasie następuje adaptacja i nadkompensacja.
A jak jedziesz na maszynie eliptycznej 20 minut z wysokim tętnem, to nie obciąża to serca?
Obciąża i na tym polega wic, bo w pozostałym czasie może pracować wolniej.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 13:12:53
Serce musi mieć trening, ale czy kręgosłup obciążany jest przez to sprawniejszy czy słabszy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 13:15:42
Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13
Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42
Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo?

Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej.
Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie.
Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś?
Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:12:58
Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13
Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42
Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo?

Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej.
Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie.
Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś?
Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo.


Na szczęście nie miałam "okazji" oglądania wypadających zębów u osoby karmionej sondą. A zakupy to "słabo" dźwigam, bo tylko z samochodu do domu, a jak jest ich bardzo dużo to już przed wjazdem na naszą ulicę dzwonię po "posiłki"... :lol:
A z reszta się zgadzam. Narządy nieużywane zanikają, a przeciążane niszczą się. To tak jak z trucizną "nic nie jest trucizną i wszystko - zależy tylko od dawki" ...jakoś tak... :roll: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:17:16
Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:12:58
Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13
Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42
Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo?

Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej.
Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie.
Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś?
Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo.


Na szczęście nie miałam "okazji" oglądania wypadających zębów u osoby karmionej sondą. A zakupy to "słabo" dźwigam, bo tylko z samochodu do domu, a jak jest ich bardzo dużo to już przed wjazdem na naszą ulicę dzwonię po "posiłki"... :lol:
A z reszta się zgadzam. Narządy nieużywane zanikają, a przeciążane niszczą się. To tak jak z trucizną "nic nie jest trucizną i wszystko - zależy tylko od dawki" ...jakoś tak... :roll: :D

Ot, mądrość, wybrać tak by było najlepiej  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:23:59
Niby łatwe, ale granice są trudno uchwytne i dla każdego inne... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:32:25
Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:23:59
Niby łatwe, ale granice są trudno uchwytne i dla każdego inne... :roll:

Dlatego lepiej się mylić i robić odrobinę za mało, niż za dużo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:37:08
Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:59:54
Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:37:08
Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol:

Ja też, dlatego tyle lat ćwiczę i mi służy  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 17:03:05
Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 14:59:54
Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:37:08
Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol:

Ja też, dlatego tyle lat ćwiczę i mi służy  :lol:

i ja też ostatnio do tego dążę - jak najkrócej, jak najbardziej efektywnie zarazem. i Gavro ma rację - przy mojej wadze taka kamizelka to akurat, zresztą tętno pokazyje, że nie przesada -
średnie 114, max miałem 140 jak znalazłem bardzo przyjemną górkę w lesie :) a nie miałem dzisiaj czasu na przerębel, bo małżonka znowu na szkolenie jechała, więc ten spacerek musiał mi wystarczyć ;) teraz dosłownie 5 minut żelazem pomachałem, żeby mięśnie rozgrzać,  bo zakwasy lekkie po piątku czuję.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 17:30:39
Takie krótkie treningi regeneracyjne to świetny pomysł.
Dużo lepszy niż bezczynność do czasu kiedy ból minie.
Jak noga Ci służy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 17:57:15
Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 17:30:39
Takie krótkie treningi regeneracyjne to świetny pomysł.
Dużo lepszy niż bezczynność do czasu kiedy ból minie.
Jak noga Ci służy?

odpukać, ale to bardzo odpukać bez zastrzeżeń :) pojawiają się czasami jakieś takie echa, ale to przy naprawdę dużym cieżarze. A i nie wiem, czy nie nadwrażliwość. pomijam już to, że nie chce mi się biegać. Ciężary kuszą... a jak poczułem w łapach tą 60tkę, to sobie zamarzyłem, że ją kiedyś wycisnę;) w sumoe maraton zaliczony, bieganie już znam, czas na nowe granice ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 18:17:26
Bertę jednorącz?
Nic trudnego, poszukaj wideo Steve Cottera side lub bent Press, tam pokazuje świetną technikę, którą warto wprowadzić do żołnierskiego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?

ps.gavro odbierz pm


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?


Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe.

Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

Tętno mierzy mi garmin 305


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?


Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe.

Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

Tętno mierzy mi garmin 305

Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:22:34
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:25:37
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


kiedyś to 5 stówek kosztowało. Mam to już ponad dwa lata. Dalej trzyma cenę, a i nawet podrożało.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:27:16
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?


Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe.

Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

Tętno mierzy mi garmin 305

Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli.


no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:28:54
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:27:16
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?


Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe.

Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

Tętno mierzy mi garmin 305

Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli.


no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;)

Myślałem, że się nad antyodżywczymi zastanawiasz, jak tak to kartofle no.1!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:29:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd


tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:30:34
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:28:54
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:27:16
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56
Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli

Czym mierzysz tetno?


Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe.

Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

Tętno mierzy mi garmin 305

Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli.


no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;)

Myślałem, że się nad antyodżywczymi zastanawiasz, jak tak to kartofle no.1!


nad antyodżywczymi tez - co najmniej wg Ciebie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd


tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał

Panowie, co to za czytanka?
Sok, strączkowe, suple, cheat meale?
Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:35:30
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd


tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał

Panowie, co to za czytanka?
Sok, strączkowe, suple, cheat meale?
Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce.


hehe, ja to czytałem już dawno. O diecie to nie wspominam bo nie warto, z ciekawych rzeczy to jest mrożenie organizmu, metoda biegania POSE, pływania total immersion, no i trening wg Briana McKenziego ta ksiązka to taki miszmasz różnych rzeczy. Aha, i od tego się kettlami zainteresowałem, bo Ferris jest mocnym zwolennikiem swingu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:38:16
Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;)

No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd


tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał

Panowie, co to za czytanka?
Sok, strączkowe, suple, cheat meale?
Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce.

To takiz bior zapiskow kolesia, ktory z tego co na razie czytam ma obsesje na punkcie wycietego wygladu i chce przezyc 120 lat, tylko, ze faszeruje sie wielka iloscia supli. Co chwile pisze, ze robi jakies badania i takie tam ale dziwne to wszystko. Np przed obzarstwem robi pompki i przysiady i po obzarstwie, bo wyczytal, ze takie cwiczenia lokalizuja transporterr glukozy GLUT4 na obrzeza komorek i dzieki temu sie nie tyje a nadmiar wchlaniaja komorki. Dziwne to wszystko, na razie czytam z lekkim niedowierzaniem ale z tego co on pisze, to wszystko sprowadza sie do kosmetyki czyli jak fajnie wygladac robiac jak najmniej. Np poleca zarcie kwasy alfa liponowego i ECGC w ekstrakcie i takie tam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:40:37
Cytuj:
nad antyodżywczymi tez - co najmniej wg Ciebie?

Kiedyś się zastanawiałem nad ich wpływem, robiłem kilkumiesięczne testy i albo byłem za młody by poczuć, albo takiego nie ma.
Może u jakiś zniszczonych wrażliwców, co im dieta niewiele daje prócz utrzymania przy życiu...
Jak 11 lat temu zrezygnowałem z chleba, mleka i prawie wszystkich zbóż, to tylko dlatego, że mnóstwo tego trza było zjadać i dyskomfort czułem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:45:05
a w ramach kronikarskiego obowiązku: dzisiaj rano 15 minut żelastwa - lekki rozruch i trening TGU, bo mało tego kiedyś  robiłem obawiając się o kolana. Jutro następna godzinka w centrum kb, więc dzisiaj rozgrzeję mięśnie wieczorkiem przez 10 minut.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-11, 12:17:46
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:21:21
Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :?

jeśli dla kogoś to ma być zabaweczka, to rzeczywiście drogo ;) Jesli ktoś trenuje celowo, to jak dla mnie dalej drogo, ale ma sens


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-11, 12:24:07
...pewnie ma sens, jest kontrola... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 12:28:17
Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :?

No drogo, nastepcy tego modelu zaczynaja sie od 1200 zl  :shock: Moze i by sie przydalo ale za te kase to ja wole sobie donkow nakupic  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:32:07
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 12:28:17
Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21
Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47
Tętno mierzy mi garmin 305

Takie cudo?  :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html
8 stowek?


Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :?

No drogo, nastepcy tego modelu zaczynaja sie od 1200 zl  :shock: Moze i by sie przydalo ale za te kase to ja wole sobie donkow nakupic  :lol:


można dokupić pasek bluetooth do smartfona i zgrywać treningi do aplikacji w stylu endomondo


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 12:40:11
nie mam smartfoona  :? skutecznie sie opieram hipsterstwu i stawiam na oldschool  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:56:35
Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 12:40:11
nie mam smartfoona  :? skutecznie sie opieram hipsterstwu i stawiam na oldschool  :lol: :lol:


to tym bardziej garniak Ci niepotrzebny ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-12, 09:29:40
dobry :)

wczoraj 5 minut dzwonkowania, luzakiem, bo dzisiaj miałem iść na zajęcia. Ale niestety babysitterka w postaci Babci idzie na śledzika, więc siedzę w domu. Dzisiaj rano 15 minut porządnego dzwonkowania. Jak kiedys nie lubiłem to uwielbiam rwanie. Chciałem zrobić pressa bestyjką, ale jeszcze za wysokie progi / albo muszę ze dwa dni zluzować totalnie. Od paru dni rano węgle zapodaję z tłuszczem i efekty zachęcające :) Jakoś mi to lepiej pasuje, jak wieczorne zarzucanie do pieca.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-12, 10:17:31
Dla mnie mistrz wyciskania stojąc:
http://kettlebellssydney.com.au/videos/kettlebell-overhead-press.html
Trzeba pamiętać, że on jest niski.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:22:57
"ten film jest juz niedostepny w powodu otrzymania roszczen......."  :(


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:30:42
ja jestem czysty i u mnie hula ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:31:00
i juz nie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:34:19
:lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:34:35
to nie jest ten ?
http://www.youtube.com/watch?v=QT5W8OZ7PlA



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-12, 10:43:22
Cytuj z: grenis 2013-02-12, 10:34:35
to nie jest ten ?
http://www.youtube.com/watch?v=QT5W8OZ7PlA


ten :) oglądałem to wczoraj, ale jeszcze Bestia poczeka ;) ale Jej nie odpuszczę ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-12, 10:51:59
Ten.
Gość ma świetną technikę do dużych ciężarów.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:57:55
Zaraz, zaraz, ale on nie jest juz w RKC? Przeciez Hannibal go nie uwaza juz za osobe wiarygodna  :shock: :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-13, 09:36:06
wczoraj wieczorkiem luzik z okazji śledzika ;) dzisiaj 15 minut kompleksów kettlowych. Wieczorkiem jeszcze nie wiem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-13, 11:49:21
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:


Trzeba kuc zelazo poki gorace, bo kettle juz wchodza do pani domow  :lol:

<a href="http://imgur.com/Mzb0B8m"><img src="http://i.imgur.com/Mzb0B8m.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a>

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-7AEE97FC-C8087880/lidl_pl/hs.xsl/index_34556.htm



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-13, 11:55:04
Cytuj z: grenis 2013-02-13, 11:49:21
Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53
Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D:


Trzeba kuc zelazo poki gorace, bo kettle juz wchodza do pani domow  :lol:


http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-7AEE97FC-C8087880/lidl_pl/hs.xsl/index_34556.htm




widziałem :D 2,5 kg to w sam raz dla mojego Synka ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-13, 11:56:19
Wyglada jak czajnik  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-13, 11:59:13
...i tyle waży... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-14, 10:37:45
dzisiaj tylko 15 minut czajnika rano. Odpoczywam, regeneruję się, jutro zajęcia w Centrum KB więc będzie rzeźnia :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-14, 10:44:36
A ja długi cykl, czy jak to się nazywa, rwanie jednorącz, bez odstawiania na podłogę 24 kg kettla.
6 minut, zmiana ręki co 20 powtórzeń, zgubiłem się po 100 powtórzeniach  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-14, 10:54:34
Ja sie pomierzaylem dzisiaj i na szczescie jakichs wielkich przyrostow nie zaobserwowalem  po 12 tygodniach. Ale wizualnie sie pozmienialo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-14, 10:57:09
Cytuj z: Zyon 2013-02-14, 10:54:34
Ja sie pomierzaylem dzisiaj i na szczescie jakichs wielkich przyrostow nie zaobserwowalem  po 12 tygodniach. Ale wizualnie sie pozmienialo.

a ja po zamianie węgli z wieczora na rano zacząłem w końcu znowu spadać z wagi ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:40:48
zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-15, 19:41:55
co dzisiaj robiliscie? jakies fajne motywy poznales, triki czy techniki?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24
Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48
zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne.

Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego?
Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:54:46
Cytuj z: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24
Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48
zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne.

Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego?
Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda?
jutro, bo zaraz Małżonkę muszę z dworca odebrać


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:55:37
Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:54:46
Cytuj z: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24
Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48
zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne.

Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego?
Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda?
jutro, bo zaraz Małżonkę muszę z dworca odebrać



coś mi przeskoczyło - w każym razie jutro dłuższy opis


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-16, 08:19:16
witojcie,

treningi są ciężkie bo to jednak równa godzina, nawet z małym hakiem - jeśli w domu robię intensywne 15 minut, to jest jednak "tylko"15 minut. Krótka rozgrzewka, intensywna, 5-7 minut. Potem ćwiczenia, ważna jest technika a nie ciężar. Jako, że to grupa podstawowa to cudów nie ma co nie oznacza że nie jest ciężko. Ćwiczy się jednym kettlem, Bartek powoli wprowadza kompleksy i drabinki. na 5-10 minut przed końcem trochę brzuch i wychłodzenie/rozciąganie. Nowych ćwiczeń raczej dla mnie nie ma, ewentualnie kompleksy które mnie jeszcze nie interesowały więc nie podglądałem na YT. Jedno fajne ćwiczenie na brzuch i nie tylko na brzuch - spięcia nóg w leżeniu na plecach połączone ruchem kettla z podłogi zza głowy, czyli takie spięcia  brzucha, w których chodzą również ręce.

Generalnie jestem zadowolony, bo atmosfera fajna, motywująca do ćwiczeń, w końcu zaczynam wychodzić z domu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-17, 11:02:13
dzisiiaj pierwszy trening biegowy - testowo 4,5 km. Jest git.

No i po nim eksperymentalne śniadanie/posiłek potreningowy - sushi ;) 50 g ryżu, 80 g łososia, papryka, wasabi i kropla sosu sojowego ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-17, 11:08:59
Sushi według mnie jest okropne. A moje dzieciaki to lubią... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-17, 11:09:32
Chyba dlatego tylko, ze to jest modne... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 12:25:02
Cytuj z: Blade 2013-02-17, 11:02:13
dzisiiaj pierwszy trening biegowy - testowo 4,5 km. Jest git.

No i po nim eksperymentalne śniadanie/posiłek potreningowy - sushi ;) 50 g ryżu, 80 g łososia, papryka, wasabi i kropla sosu sojowego ;)


U mnie dzisiaj po treningu placek jajeczno serowy z maselkiem i sosikiem paprykowo-ketchupowym  8)

<a href="http://imgur.com/xEdUZHO"><img src="http://i.imgur.com/xEdUZHO.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a>

<a href="http://imgur.com/DTlOqa8"><img src="http://i.imgur.com/DTlOqa8.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a>

A przed plywaniem coby moc przybyla

kubeczek  8)

<a href="http://imgur.com/vGpqywR"><img src="http://i.imgur.com/vGpqywR.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a>


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-17, 13:25:18
juz bez banana ? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 13:32:19
Banana teraz mam jak smietanke zarzucam  8)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-17, 13:39:19
:lol: :lol: prawidlowo, tylko pamietaj zebys bialka nie przekraczal ponad 30g, to podstawa zdrowego zywienia  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 15:06:17
No, bialko pilnuje i profilaktycznie do 20 obnizylem i z weglami do 200 dobilem.
Do tego olej z pletwy rekina i mozg mi teraz dobrze rozkimina 8)

<a href="http://imgur.com/ZHUlRZ0"><img src="http://i.imgur.com/ZHUlRZ0.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a>

http://www.danwit.pl/artykuly/zywienie-w-depresji-cz-2/2/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-17, 15:20:08
bioslone II  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-17, 15:36:02
Cytuj:
Cena pierwszej wizyty 100 zł.

Cena drugiej wizyty 80 zł.

Cena każdej następnej wizyty 100 zł.

Gdyby byli "dobrzy",a ludzie mentalności coolera,frigy,optyprofa,karwy,Tadeusz wajchę przełóż ceny winny kształtować się następująco ;)
1- 80-100zł
2-100 zł
3- 200 zł
4-600 zł
co by ustrzec się ludzi opornych na wiedzę. Do tego stosowna klauzula o wzięciu przez delikwenta stosownej odpowiedzialności na siebie w domu (bez chowu klatkowego). Chów klatkowy 1500zł/tydzień 5 dni roboczych-dla najbardziej "opornych" na rozumienie ze słuchu, czytania ;)

W przypadku "rozumnych" cena
1 wizyty-80-100 zł
2- 80 zł
3-50 zł
4-brak ponieważ do 3 razy sztuka  :lol: :twisted:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-18, 09:52:55
dzień dobry :)

dzisiaj rano tabata - 2 x 16 kg clean & press. Sushi jako posiłek potreningowy wydaje się sprawdzać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-19, 20:48:25
dobry wieczór :)

dzisiaj pod wieczór trening z kettlami w centrum KB. Po większej regeneracji dzisiaj bardzo męcząco, ale jednak lepiej niż podczas poprzednich treningów. W sumie wiem, co chyba jest najfajniejsze oprócz socjalizacji z innymi ludźmi - ktoś z boku Cię ogląda i koryguje podstawowe błędy, niezależne od stylu. Czyli na przykład proste plecy przy swingach, wyprostowane nadgarstki przy pressach, TGU i takie tam. Znowu uparcie pokazuje max tętno powyżej dwustu. Poprzednio był garmin, teraz pożyczony od kolesia pasek bluetooth do smartfona. Jakiś sporych linii wysokiego napięcia nie widać dookoła, to mogłoby zakłócać pomiar. Z drugiej strony w taki max nie chce mi się wierzyć. A może jednak?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-21, 21:37:31
Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-22, 20:05:15
Cytuj z: Zyon 2013-02-21, 21:37:31
Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej?


jak się jutro do lapka dorwę

gwoli kronikarskiego obowiazku: dzisiaj tylko 15 minut clean'ów 32ką


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 07:56:17
Cytuj z: Zyon 2013-02-21, 21:37:31
Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej?


ano robię teraz tak: w tygodniu 2 treningi intwerwałowe - gdzie założeniem jest max 2,5 km - ze względy na to, że moja Żona jeszcze prze dwa tygodnie poza domem, zastępuję to tabatą. Do tego 3 treningi crossitowe, gdzie podstawa to dwa ćwiczenia siłow typu pryzsiad i MC, bo wedłu McKenziego są najlepsze na ogólny wzrost siły także biegowej, i parę WODów typowo crossfitowych. A raz w tygodniu długie wybieganie: ja zacząłem w zeszłą niedzielę od 4 km, jutro będzie 6, potem 8 i tak dalej. W sumie McKenzie nie zaleca biegania dłuższego niż 10 km, ale może testowo dojdę do 14. I tyle - Ferris to podpatrzył u McKenziego dlatego przebrnąłęm przez książke, jest kupa użytecznych informacji co do techniki biegu, jazdy rowerem i pływania, duża kniga ale moim zdaniem warto. Jedyny problem to takii, że jak pisałem w tygodniu oprócz pracy jestem teraz pełnoetatowy rodzicem i o ile trening siłowy mogę zrobić kiedy Młody śpi to na interwały się już nie wyrwę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-23, 09:48:33
Ciężko pogodzić bycie rodzicem, pracę i regularne treningi.
Coś wiem  :lol:
Tym bardziej satysfakcja jak się uda.
Dla mnie o dziwo trudniej jest teraz jak trenuję z odważnikami w domu.
Kiedy chodziłem na siłownię, wybierałem klub, gdzie mają kącik dla dzieci i zostawiałem młodą na godzinkę :D
Teraz muszę wkręcać dziecku, że kibicowanie to świetna zabawa.
No i jeszcze 3 razy w tygodniu wyrywam się na dwie godzinki z psiakami na porządny spacerek, czasem kosztem snu...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 20:06:53
Cytuj z: Gavroche 2013-02-23, 09:48:33
Ciężko pogodzić bycie rodzicem, pracę i regularne treningi.
Coś wiem  :lol:
No i jeszcze 3 razy w tygodniu wyrywam się na dwie godzinki z psiakami na porządny spacerek, czasem kosztem snu...


no własnie rano ani wieczorem zbytnio się oddalić nie mogę. Tak sobie kombinuję, że może interwały na podwórku porobię, do drogi głównej chyba ze 100 metrów będzie. Czas ucieka  a jeszcze dwa tygodnie sam z Synem jestem. Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-23, 20:09:33
Cytuj z: Blade 2013-02-23, 07:56:17
W sumie McKenzie nie zaleca biegania dłuższego niż 10 km, ale może testowo dojdę do 14. I tyle - Ferris to podpatrzył u McKenziego dlatego przebrnąłęm przez książke, jest kupa użytecznych informacji co do techniki biegu, jazdy rowerem i pływania, duża kniga ale moim zdaniem warto.

NO koncowka najfajniejsza. Ale biega sie ponoc dla zdrowia, zeby betaoxydowac w tempie i wypalac metaboloczne smieci a nie jakie sily czy inne takie... ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 20:10:45
Cytuj z: Blade 2013-02-23, 20:06:53
....Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;)


A spytaj się Teściowej...może akurat chętnie dłużej z wnukiem pobędzie... :roll: Kto pyta nie błądzi... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-23, 20:16:59
Niech Bóg zachowa jak Babcia wychowa- tak mówią, bo ja się nie znam. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 20:43:25
Cytuj z: renia 2013-02-23, 20:10:45
Cytuj z: Blade 2013-02-23, 20:06:53
....Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;)


A spytaj się Teściowej...może akurat chętnie dłużej z wnukiem pobędzie... :roll: Kto pyta nie błądzi... :D

a widzę jaka zmęczona jak wracam po kettlach 18:30. Nie mogę powoedzieć, chcieć to by chciała ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 20:48:17
A ile Twój "bąbel" ma lat?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 21:52:20
Cytuj z: renia 2013-02-23, 20:48:17
A ile Twój "bąbel" ma lat?

3-latek :) Żywe srebro :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 22:04:10
A, wierzę na słowo... :D :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 22:27:51
Mój wnuczek w lipcu będzie miał 3 lata i on ciągle biega, biega i biega... :lol: a mógłby spokojnie chodzić... 8) :lol: i stale pyta "a czemu?" :lol: Mówię mu np.
- nie wrzucaj piłki do wanny...
- a czemu?
- bo będzie mokra
- a czemu?
- bo wanna jest mokra...
- a czemu?... i tak cały czas... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 11:26:22
dzień dobry :)

dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22
dzień dobry :)

dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;)

A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem.
Zrobiłem:
Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem,
Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem.
Dwie godziny treningu.
O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 11:59:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22
dzień dobry :)

dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;)

A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem.
Zrobiłem:
Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem,
Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem.
Dwie godziny treningu.
O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu  :lol:


brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-24, 12:03:07
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:59:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22
dzień dobry :)

dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;)

A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem.
Zrobiłem:
Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem,
Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem.
Dwie godziny treningu.
O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu  :lol:


brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :)

Coś za coś, dla mnie 5 km biegu brzmi baardzo nieprzyjemnie  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-24, 12:39:20
oj dzisiaj sie przymierzalem do poczatku treningu......po tym xilowym 5x5 mocno mi spadla wytrzymalosc, nie dalem rady zrobic nawet 70 pompek  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 17:58:09
Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 12:03:07
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:59:35
Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03
Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22
dzień dobry :)

dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;)

A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem.
Zrobiłem:
Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem,
Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem.
Dwie godziny treningu.
O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu  :lol:


brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :)

Coś za coś, dla mnie 5 km biegu brzmi baardzo nieprzyjemnie  :lol:


wszystkiego w życiu trzeba próbować ;) swoją drogą w ogólniaku miałem problemy z przebiegnięciem 1500 metrów, a przed 40stką zacząłem biegać i przebiegłem maraton ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 20:06:02
krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 20:23:42
ulala, co tam bylo na zaliczenie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-26, 20:35:14
Cytuj z: Blade 2013-02-26, 20:06:02
krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;)

Ustny czy pisemny?
I czy Pavel vel Paul o tym wie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 20:58:16
No i czy w rekawiczkach bylo czy bez. Pewnie bez rekawiczek automatycznie oblewaja....


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-26, 20:59:03
...i ci bez tych koszulek oryginalnych... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 21:15:41
Cytuj z: Gavroche 2013-02-26, 20:35:14
Cytuj z: Blade 2013-02-26, 20:06:02
krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;)

Ustny czy pisemny?
I czy Pavel vel Paul o tym wie?


hehe, nie ma pojęcia ;) snatch, tgu, clean&press, squat i swing. Do swingu były uwagi ;) z drugiej strony to patrząc na przekrój ludzi, którzy tam chodzą, to 3/4 to takich, którzy przeczytali artykuł o kettlach i przyszli. A nie wiadomo, czy cokolwiek mieli do czynienia chociażby z siłką. I jedno, że taki Darek Waluś, któy egzaminował chce wiedzieć, że linia programowa jest realizowana ale też równie chyba ważne jest to, żeby ktoś sobie łba kettlem nie rozbił.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 21:16:46
Jakim ciezarem i ile powtorzen trzeba bylo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 21:22:41
Cytuj z: Zyon 2013-02-26, 21:16:46
Jakim ciezarem i ile powtorzen trzeba bylo?

to o technikę jedynie chodzi. Siłą rzeczy nie idzie zrobić jakichś założeń dla wszystkich. Jest też top - team, tam są proste założenia - ZTCP tgu, snatch, press i coś tam jeszcze zrobione połową wagi ciała - i wchodzisz ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 09:17:26
jako, że mnie mocno nie stargali wczoraj w ramach interwałów planowych tabata - 2 x 16 kg clean&press. Jakos ciężary lubię, nie chciało mi się bawic w krokodylki czy cos w tym stylu.

Do piątku odpoczynek i wysypianie się. W piątek mam nadzieję pójść na kettle. Żona jeszcze tydzień na szkoleniach, potem mam nadzieję że uda mi się powrócić do rytmu treningowego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-27, 09:30:00
jakie cwiczenie robisz w ramach tej tabaty z kettlami? thrustera?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 09:40:09
Cytuj z: Zyon 2013-02-27, 09:30:00
jakie cwiczenie robisz w ramach tej tabaty z kettlami? thrustera?


clean & press, takoż tez napisałem ;) dwie szesnastki dają bardzie aerobowy, niż siłowy efekt.

thruster tez byłby dobry, ale jakoś podświadomie chronię kolana i wolę na spokojnie przysiad zrobić niż przy tabacie coś sobie uszkodzić.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-27, 09:54:36
i robisz standardowo 8x20/10 ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 13:05:37
Cytuj z: Zyon 2013-02-27, 09:54:36
i robisz standardowo 8x20/10 ?

tak, bez udziwnień ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 07:48:35
dzisiaj nieplanowana krótka rozgrzewka: po małym rozruchu 3x5 snatch 2 x 16 kg i 3x3 clean&jerk 2 x 24kg. Pracujemy nad techniką ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-28, 08:02:11
Wiem, że chronisz kolano, ale 24 nie za lekkie do podrzutu?
Moim zdaniem by łatwo się nauczyć jerków, potrzeba większego obciążenia aby rzeczywiście "wejść" pod odważnik...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 08:19:10
Kurcze nie podoba mi sie ten hardstyle, taki ubogi ruch, krociutki http://www.youtube.com/watch?v=MQSaYhtXp1I&noredirect=1


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-28, 08:23:37
Śmieszne to jest... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-28, 08:29:06
:shock:
Taki trening na sucho ruchów frykcyjnych to niebezpieczny jest, bo tym dzwonkiem można zahaczyć o dzwonki jak się za mocno bujnie!  :shock:  :wink:  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 08:32:13
Tam gdzies na tej sali jest blade, bo to dzien egzaminu chyba  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-28, 08:34:07
:shock:
Zaraz się przypatrzymy.  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:25:19
Cytuj z: admin 2013-02-28, 08:34:07
:shock:
Zaraz się przypatrzymy.  :wink:


hehe, podpowiem - jestem brunetem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 09:26:41
czyli ten lysy z prawej. wiedzialem  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:51:26
Cytuj z: Gavroche 2013-02-28, 08:02:11
Wiem, że chronisz kolano, ale 24 nie za lekkie do podrzutu?
Moim zdaniem by łatwo się nauczyć jerków, potrzeba większego obciążenia aby rzeczywiście "wejść" pod odważnik...


32ójką też robię, ale dzisiaj robiłem dwójką 24ek, więc w zasadzie 48 kg. Lewą rękę mam słabszą. A dwójka kettli to tez fajna zabawa ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:53:26
Cytuj z: Zyon 2013-02-28, 09:26:41
czyli ten lysy z prawej. wiedzialem  :lol: :lol:


ło w mordę, nie, absolutnie nie ;) swoją droga to face, który z młodziutki synem przychodzi. Fajnie tak dzielić z ojcem pasje różnorakie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-02, 12:02:36
witam
dzisiaj 25 minut kettli z rana. mialo byc więcej, ale jednak tygodniowy brak snu i ciągła orka spowodowała zmęczenie psychiczne przede wszystki, a i fizycznie dzisiaj szału nie było ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-03, 11:42:12
no i skończyło się rumakowanie... przy pierwszym dłuższym dystansie noga boli :/ no nic, wynika z tego, że nie czeka mnie kariera biegacza... pozostanę zatem przy tym, co wychodzi mi najlepiej: czyli byciu symbolem sexu ;)

9,2 km w całkiem niezłym tempie. Moc była, kolano tylko nie wytrzymało. No nic, skupię się na żelastwie, a zamiast biegania będą spacery z kijkami w kamizelce i nartorolki

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 11:45:53
W pewnym wieku wypada powiedzieć sobie- dość.  :( Tylko nie ma bladego pojęcia kiedy to ma być! ;) :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 11:54:22
:shock: Nie mam! Nie mam bladego pojęcia- tak miało być. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-03, 12:09:40
Cytuj z: Radzio 2013-03-03, 11:54:22
:shock: Nie mam! Nie mam bladego pojęcia- tak miało być. :D

hehe, co racja to racja:) ale ja jeszcze długo, długo nie zamierzam mówić sobie dość ;) pasji w życiu mam aż nadto, skoro nie mogę (długo) biegać robi się miejsce na inne ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 12:10:52
Wolniej biegniesz, dalej zajdziesz. ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-04, 13:28:03
dzień dobry w ten wiosenny dzień:)

dzisiaj 2,5 km z kijkami i kamizelką kuloodporną (30kg założyłem). A po południu delikatny trening technik z kettlami - ca 15 minut, Wiosna, Panie Sierżancie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-04, 19:27:01
Blade tęsknisz za nadplanowymi kilogramami,tylko 30kg "balastu"?  :D ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-04, 19:46:05
To już lepiej dzieciaka wziąć "na barana"... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-04, 20:23:14
Cytuj z: Blade 2013-03-04, 13:28:03
dzień dobry w ten wiosenny dzień:)

dzisiaj 2,5 km z kijkami i kamizelką kuloodporną (30kg założyłem). A po południu delikatny trening technik z kettlami - ca 15 minut, Wiosna, Panie Sierżancie ;)


To mi przypomina pewną drogę... zdaje się, że krzyżową ją zwą. ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 15:43:07
uff, dorwałem sie  do kompa

wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;)
no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;)

nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59
Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07
uff, dorwałem sie  do kompa

wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;)
no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;)

nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem

Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony.
Profilaktycznie  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 16:06:08
Cytuj z: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59
Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07
uff, dorwałem sie  do kompa

wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;)
no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;)

nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem

Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony.
Profilaktycznie  :lol:

Małżonka wraca dzisiaj, więc może w końcu zacznę się wysypiać. A może nie? ;) Widzę wpływ braku snu jednak, przez najbliższy tydzień będę znowu chciał wdrożyć się w normalny reżym treningowy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-03-06, 16:13:36
Eeee, jak wraca to na pewno sie nie wyśpisz...

A to coś Ty robił po nocy jak jej nie było ? :)

Ty nie przesadzaj , bo sie porobisz tak jak ja ...



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 16:39:49
Cytuj z: chill 2013-03-06, 16:13:36
Eeee, jak wraca to na pewno sie nie wyśpisz...

A to coś Ty robił po nocy jak jej nie było ? :)

Ty nie przesadzaj , bo sie porobisz tak jak ja ...



dziecka doglądałem, bo chore, zero bezeceństw ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-03-06, 16:43:11
A to witaj w klubie ;)

U nas już lepiej , łazimy do lasu ;) Wczoraj widzieliśmy ok 20 m od nas 6-7 saren tempem gazelim  :D

A dzisiaj to mi czoło i lico całe ogólnie przypiekło :) Ale nic to jak od jutra zimno i niedługo znowu mrozy jakieś i opady , ehhh... Smaka narobili panie...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-06, 17:17:04
Cytuj z: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59
Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07
uff, dorwałem sie  do kompa

wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;)
no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;)

nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem

Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony.
Profilaktycznie  :lol:

Ja dzisiaj taki dzien mam. Choc tam pare wznosow nog sobie zrobie z nudow


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-08, 20:05:00
uff, po treningu ;)
przydał mi się ten dzień odpoczynku.

dzisiaj na zajęciach było, o ile pamiętam:
10 x swing oburącz,potem po dziesięć na każdą rękę
10 x clean
10 x snatch na każdą rękę
10 x clean& jerk
10 x high pull na każdą rękę
10 x windmill na każdą rękę
5 x tgu na każdą rękę
minuta ćwiczenia takiej niby ósemki z podrzutem
o ile spamiętałem, ot tyle

i 3 serie takie
pod koniec totalnie każde lustro w sali było zaparowane ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 08:26:32
dzień dobry :)

trzeba dzienniczek nadrobić ;)
po piątkowym ciężkim treningu w sobotę przyszedł do mnie kolega, który kettla chce kupić żeby sprawdzić, jaki na początek. Więc pomachaliśmy trochę żelastwem w ramach regeneracji ;) i fajnie się dojechałem ;) Przeszkadzała tylko noga, a konkretnie stopa - 2 czwartek skakałem na skakance z Młodym i coś strzeliło w stawie skokowym chyba. Jak Gortatowi ;) Trochę pobolewała, ale dzisiaj już jest prawie super ;)
W niedzielę odpoczywałem, w poniedziałek też, pomijając pół godzinki intensywnego odśnieżania porankiem. Wczoraj godzinka w centrum KB, dzisiaj 15 minut z kettlami rano :) i kawa z masłem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 09:07:58
Chodzisz co tydzien na godzine dzwonkowania do centrum? Ile taka godzinka?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 09:23:16
Cytuj z: Zyon 2013-03-13, 09:07:58
Chodzisz co tydzien na godzine dzwonkowania do centrum? Ile taka godzinka?

dwa razy w tygodniu na godzinkę. Stówka za miesiąc, Piękny kawalerze ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 09:24:14
To w sumie nieduzo, ogolnie to chodzisz tam zeby sie czegos nauczyc czy po co ?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-03-13, 09:40:30
A dojazd doliczyłeś?  :roll: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 10:17:57
Cytuj z: Zyon 2013-03-13, 09:24:14
To w sumie nieduzo, ogolnie to chodzisz tam zeby sie czegos nauczyc czy po co ?  :D

i nauczyć, i potrenować , i spotkać się z ludźmi ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 10:20:53
Cytuj z: admin 2013-03-13, 09:40:30
A dojazd doliczyłeś?  :roll: :wink:

nie muszę  - to praktycznie po drodze do domu, więc jest ok :)

Jak dobrze pójdzie, od lipca będę miał kartę benefit od Żonki z pracy - wtedy za 150 zł miesięcznie mogę chodzić bez ograniczeń na różne zajęcia


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-03-13, 10:40:33
Ale taką kartę trzeba wpisać do PIT-u, bo jak się Vincenty dowie, to może być bardzo drogo!  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 10:43:59
Cytuj z: Blade 2013-03-13, 10:20:53
Cytuj z: admin 2013-03-13, 09:40:30
A dojazd doliczyłeś?  :roll: :wink:

nie muszę  - to praktycznie po drodze do domu, więc jest ok :)

Jak dobrze pójdzie, od lipca będę miał kartę benefit od Żonki z pracy - wtedy za 150 zł miesięcznie mogę chodzić bez ograniczeń na różne zajęcia

E to fajnie masz jak na miejscu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-14, 19:14:45
Blade jak tam przygotowania do biegu? Zależy Ci na "dobrym" czasie? Czy może na ukończeniu biegu? ;) ;D :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-15, 07:20:11
Z pewnością na ukończeniu biegu w dobrym czasie, czyli itoito. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-15, 15:23:25
Cytuj z: Radzio 2013-03-15, 07:20:11
Z pewnością na ukończeniu biegu w dobrym czasie, czyli itoito. :D

A może lotto, mi to lotto :P :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-16, 08:39:04
Musu nie przecież nie ma. ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cytuj z: MariuszM 2013-03-14, 19:14:45
Blade jak tam przygotowania do biegu? Zależy Ci na "dobrym" czasie? Czy może na ukończeniu biegu? ;) ;D :D

Odpuściłem przygotowania. Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance z Synkiem;) bieganie chyba nie dla mnie. Tym bardziej, że kettle wciągają. Coraz mocniej i mocniej;) do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej.

ramach podsumowania: wczoraj po 15 minut kettli przed i po morsowaniu. Dzisiaj 10 minutę rano. A właśnie wróciłem z 2,5 km spaceru z kijkami, w kamizelce 20 kg. Super :) a śnieg mocno pada, tak że jutro zamiast ćwiczeń porannych odśnieżanie, może też w kamizelce?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-18, 20:08:28
Nie katuj się lepiej tą kamizelką... :? no chyba, że to jest prezent od Teściowej i nie wypada inaczej... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-18, 20:19:48
Cytuj z: renia 2013-03-18, 20:08:28
Nie katuj się lepiej tą kamizelką... :? no chyba, że to jest prezent od Teściowej i nie wypada inaczej... :lol:


W planie 2 x Tatry w tym roku, trzeba formę robić;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-18, 20:22:21
Może i tak. Byle nie przeholować, bo nie będzie siły na wejście na te "górki"...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:02:42
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej.

Ulala, niezle. Fajnie, ze masz rzut beretem. No i bedziesz gosc dla Hannibala  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-03-18, 21:07:07
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:19:48
W planie 2 x Tatry w tym roku, trzeba formę robić;)

Tatrów jeszcze nikt nie odśnieżył do końca. Trzymam kciuki.  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-18, 21:16:02
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:02:42
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej.

No i bedziesz gosc dla Hannibala  :lol:

:lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:51:33
bede robil bulgarskie na jedna noge i bedzie git


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 06:06:50
Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:

hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50
Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:

hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;)

Wszyściutko?
A frędzelek?
Co z frędzelkiem?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 09:09:34
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50
Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:

hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;)

Wszyściutko?
A frędzelek?
Co z frędzelkiem?


no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 09:39:40
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 09:09:34
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50
Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:

hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;)

Wszyściutko?
A frędzelek?
Co z frędzelkiem?


no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;)

Z nawiązką?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 09:43:40
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 09:39:40
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 09:09:34
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50
Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34
Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11
Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18
Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance

Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge.

Starość nie radość, panowie :lol:

hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;)

Wszyściutko?
A frędzelek?
Co z frędzelkiem?


no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;)

Z nawiązką?


wigor, który pozostaje na długo po wyjściu z przerębla każe mi potwierdzić ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 10:17:26
Blade, szukam jakiegoś ćwiczenia z kettlem, najlepiej działającego na całe ciało.
Zmiana bodźca by się przydała.
Przeglądam właśnie książki Caculina, ale tam wszystko po staremu :lol:
Podpatrzyłeś coś, co możesz sprzedać po taniości, żeby Cię potem Shaolin nie ścigał z wibrującą pięścią?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 10:25:27
Cwiczenia w koszulce dzialaja na cale cialo.......podobno


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 10:28:24
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 10:25:27
Cwiczenia w koszulce dzialaja na cale cialo.......podobno

W tym sęk, mam kettle, a nie mam koszulki...
Bo taka z Minnie się chyba nie liczy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 10:52:14
Nie :D Musza byc 3 magiczne, w okreslonym szuky litery, tylko ich przestrzenno-astralna kombinacja oddzialywuje na cialo miedzy materaia koszulki a miesniami w taki sposob, ze stymuluje meridiany miesni do wiekszego wysilku...jakos tak naukowo to ci wyjasniam hehe


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 12:42:49
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 10:17:26
Blade, szukam jakiegoś ćwiczenia z kettlem, najlepiej działającego na całe ciało.
Zmiana bodźca by się przydała.
Przeglądam właśnie książki Caculina, ale tam wszystko po staremu :lol:
Podpatrzyłeś coś, co możesz sprzedać po taniości, żeby Cię potem Shaolin nie ścigał z wibrującą pięścią?


jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś  na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw

Zresztą to nie jest tak, że na rkc się wszystko jakoś inaczej robi, albo jakaś wiedza tajemna jest sprzedawana ;) raczej systematyzowanie techniki, z udziwnień tylko swing

ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla  zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 13:35:03
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49
jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś  na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw

no nawet ostatnio polecalem gavro wyciskt.v
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49
ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla  zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują

Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 13:43:43
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 13:35:03
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49
jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś  na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw

no nawet ostatnio polecalem gavro wyciskt.v
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49
ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla  zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują

Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo?

Ale tam wsio już znane, nic nowego RKC nie wymyśliło?
Hanni nic nie pisze, a ja zapytać nie mogę :lol:
Rwanie, zarzut i military już się ograło.
Ciąg z rwaniem czyli snatchpull i wyciskanie w pochyleniu mi chodzi po głowie, ale do tego ostatniego mam za lekkie obciążenia.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 13:44:22

Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49
ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla  zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują

Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo?
Cytuj:

no dokładnie coś takiego, jak znajdę film to wrzucę


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:07:15
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 13:43:43
Ale tam wsio już znane, nic nowego RKC nie wymyśliło?
Hanni nic nie pisze, a ja zapytać nie mogę :lol:
Rwanie, zarzut i military już się ograło.
Ciąg z rwaniem czyli snatchpull i wyciskanie w pochyleniu mi chodzi po głowie, ale do tego ostatniego mam za lekkie obciążenia.

Na RKC nie licz, sprawy petentowe i te rzeczy...ale sa inne osoby , krotych inwencja jest znacznie wieksza 8) , wiec prosze bardzo:
:idea:
Cytuj:
Można sobie obmyślić jakieś ćwiczonko angażujące jak najwięcej grup mięśniowych, a wtedy nie dość że wszystkie ćwiczenia sprowadziliśmy do jednego, to efekty będą szybsze :)
Na przykład robić przysiady z jednoczesnym uginaniem rąk w bicepsach a następnie wypychaniem hantli do góry, dodając do tego cofnięcie łokci za plecy w momencie kucania


tylko pamietaj!  :!:
Cytuj:
musiałoby to być przynajmniej 2 x 15 kg.
I żadne kettlebell (kula), tylko normalne hantle. Ludzie którzy ćwiczą kulą, używają kombinacyjnej techniki do jej unoszenia, a więc oszukują i unikają wysiłku. Za pomocą tych długich uchwytów manewrują i podkręcają kulą żeby było łatwiej. A w hantlu/sztandze jest tylko sam ciężar, używa się tylko siły i nie ma drogi na skróty. Dlatego jest to lepsze.


nie dziekuj 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:11:33
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 13:44:22
no dokładnie coś takiego, jak znajdę film to wrzucę

Cos w ten desen? http://www.youtube.com/watch?v=0AGFnsAlGoU


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:12:19
czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 14:16:55
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:12:19
czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA

coś jak to tylko z odwiedzeniem nóg trzymanych prosto dziebko ponad podłogą do nóg zgiętych blisko brzucha


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 14:35:01
I tak podziękuję :lol:
Klasyka, panie dzieju, klasyka :D
To Yarosh?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:42:05
To sekretna, tajna i elitarna organizacja YKC, ktora szkoli od wiekow ninja, szpiegow i karatekow 8) Raz na jakis czas obdarza ludzkosc swoimi tajemnicami, ktore sa zrodlem jej  sekretnej potegi 8)  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:44:40
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 14:16:55
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:12:19
czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA

coś jak to tylko z odwiedzeniem nóg trzymanych prosto dziebko ponad podłogą do nóg zgiętych blisko brzucha

Czyli cos takiego tylko, ze z dzwonkiem? W sumie nic nowego, czy to dzwonek, czy hantel bez roznicy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:45:03
ojj zapomnialem o linku  :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 15:23:18
No wlasnie gavro, masz turniejowki? Pamietam, ze w tym sklepie co kiedys linowales byly rozne kolorwe i one sa nieco inne. Moze 32 bym sobie takie sprawil? Tylko jak to w cwiczeniach wychodzi?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 15:29:42
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 16:05:44
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:23:18
No wlasnie gavro, masz turniejowki? Pamietam, ze w tym sklepie co kiedys linowales byly rozne kolorwe i one sa nieco inne. Moze 32 bym sobie takie sprawil? Tylko jak to w cwiczeniach wychodzi?

Nie mam, nigdy nie chciałem mieć, ale sam nie wiem czemu :D
Dwukrotnie robiłem nimi trening, raz na Białorusi, raz w Warszawie, w jakiejś siłowni dla yapiszonów.
Jakaś różnica jest, ale ja tam wymagający nie jestem, jak mi się chce spać, to się wyśpię i na tłuczonym kamieniu, że tak powiem.
Poczytaj o tych turniejówkach, gdzieś jest na tym forku.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella.

Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D
Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno.
Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 16:26:53
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03
ojj zapomnialem o linku  :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA


dokładnie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 16:58:27
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella.

Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D
Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno.
Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można.

Michal Cukrowski, brazowy medalista GS http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/702148,michal-cukrowski-trzeci-na-swiecie,id,t.html

Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf

Fajne forko :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 17:00:50
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 16:26:53
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03
ojj zapomnialem o linku  :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA


dokładnie

Czyli niedlugo pewnie zobaczysz wiekszosc cwiczen znanych z pilka, hantlem, hula hop, skakanka w wersjach z kettlem  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 17:58:20
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 17:00:50
Cytuj z: Blade 2013-03-19, 16:26:53
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03
ojj zapomnialem o linku  :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA


dokładnie

Czyli niedlugo pewnie zobaczysz wiekszosc cwiczen znanych z pilka, hantlem, hula hop, skakanka w wersjach z kettlem  :lol: :lol:

I z szarfą :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 19:31:25
Z oczywistym nadrukiem  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 08:27:20
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 16:58:27
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella.

Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D
Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno.
Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można.

Michal Cukrowski, brazowy medalista GS http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/702148,michal-cukrowski-trzeci-na-swiecie,id,t.html

Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf

Fajne forko :D

Takie spokojne to forko, rzeczowe i spokojne rady, nie ma zadnych "only hardstyle", choc pare gorzkich uwag jest wlasnie takich jak wkleiles w temacie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-20, 09:25:53
w końcu się do kompa dorwałęm ;)

wczoraj godzinka w centrum kb, jazda, ale bez poniewierki - drabiny typy press, pushpress i jerki z różnymi cięzarami. W przerwach zmierzyłem się z 40stką - całkiem ok, ale pressa nie zrobię, a 60tka tylko MC i dzień dobry.

Rano 3 km po lesie z kijkami, kamizelka 20 kg.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10
Cytuj z: Blade 2013-03-20, 09:25:53
w końcu się do kompa dorwałęm ;)

wczoraj godzinka w centrum kb, jazda, ale bez poniewierki - drabiny typy press, pushpress i jerki z różnymi cięzarami. W przerwach zmierzyłem się z 40stką - całkiem ok, ale pressa nie zrobię, a 60tka tylko MC i dzień dobry.

Rano 3 km po lesie z kijkami, kamizelka 20 kg.

Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu...
Nie można kupić :(


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 09:58:22
http://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&NR=1&v=D1xH_k5zICc
Iron cross, dla tych co lubią sztuczki :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 11:02:59
Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10
Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu...
Nie można kupić :(

Nie sprzedaja? Tylko egzemplarze reklamowe czy co ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:09:40
Cytuj z: Zyon 2013-03-20, 11:02:59
Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10
Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu...
Nie można kupić :(

Nie sprzedaja? Tylko egzemplarze reklamowe czy co ?

Nie wiem, nie mogę znaleźć.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:11:03
Ślicznie sprzęciki :lol:
http://www.escapefitness.pl/
Znam linę do wspinania, a tu o:
http://www.escapefitness.pl/battleropes.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:43:14
Chłopaki piszą o Wade i jego treningu, ale też o Sommerze i Low, czym jestem zaskoczony, bo w dziale o diecie szału ni ma:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=32


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:47:33
Sommer i Low to tacy Kwaśniewscy gimnastyki i kalisteniki :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 19:18:58
Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 18:43:14
Chłopaki piszą o Wade i jego treningu, ale też o Sommerze i Low, czym jestem zaskoczony, bo w dziale o diecie szału ni ma:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=32

No ta ksiazka Wade'a to raczej taki elementarz niz jakies plany. Tam sa zarysy planow tylko jakies. A na forach kalistenicznych to biblia jest i z nabozna czczia jej tytul pisza.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-21, 08:09:09
http://potreningu.pl/artykuly/1689/kettlebells-czy-tradycyjny-trening


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-21, 09:36:12
Cytuj z: Gavroche 2013-03-21, 08:09:09
http://potreningu.pl/artykuly/1689/kettlebells-czy-tradycyjny-trening


może i tak - może i kettle przewagi nie dają w ciężarach - ale siłka jest cholernie nuuudna ;)

A ja mam dzisiaj lenia, czyli oficjalnie: dzień regeneracji ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-21, 09:43:20
a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-21, 09:45:46
Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20
a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;)

No cóż, są...
Nie ma na to rady.
Rękawiczki niewiele pomogą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-21, 09:48:07
Ale za to sa modne .. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 12:20:14
Cytuj z: Zyon 2013-03-21, 09:48:07
Ale za to sa modne .. ;)

Te też:
http://m.youtube.com/#/watch?feature=plcp&v=oDG9z9vwxoM&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DoDG9z9vwxoM%26feature%3Dplcp


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 12:31:31
https://www.youtube.com/watch?v=oDG9z9vwxoM&feature=plcp


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-23, 14:37:17
Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20
a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;)
:lol:
Widziały gały co brały ;)  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 16:46:11
Cytuj z: MariuszM 2013-03-23, 14:37:17
Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20
a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;)
:lol:
Widziały gały co brały ;)  :lol:

Miłość niedowidzi :)
Potem wzrok się ostrzy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 08:28:10
bry ;)

gwoli kronikarskiego obowiązku: piątek 2,5 km z kijkami i kamizelką 30 kg. Sobota i niedziela szkoleni intro w centrum KB. Krótko o szkoleniu: nauka nauki, czyli rozebrane na części MC, swing jednorącz i oburącz, tgu, clean, press, squat oraz oczywiście snatch. Do tego "zapinanie" ciała według Pawła i oddech siły tudzież odwrócona mechanika ruchu. każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem, dzięki któremu przesunąłem swoje granice bólu i wydolności ;) coś koło 50 ludziów z całej Polski


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-25, 08:44:39
Cytuj z: Blade 2013-03-25, 08:28:10
każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem

:shock: matko boska, wszyscy przezyli??  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-25, 08:46:45
Oznaka wiosny, dni coraz dłuższe... :roll: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 09:14:28
Cytuj z: Zyon 2013-03-25, 08:44:39
Cytuj z: Blade 2013-03-25, 08:28:10
każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem

:shock: matko boska, wszyscy przezyli??  :shock:


hehe, racja, 45 minut. ale tak czy tak lipy nie było, tym bardziej, że przy nauce tez się ciągle machało ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-25, 09:22:16
No to niezle, ogolnie warto? Tego zapinania bym sie nauczyl, Pavel dosc metnie to tlumaczy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 10:04:21
Cytuj z: Zyon 2013-03-25, 09:22:16
No to niezle, ogolnie warto? Tego zapinania bym sie nauczyl, Pavel dosc metnie to tlumaczy

warto. Dokładnie tak - tłumaczy mętneio bo i ciezko tłumaczyć, jak łatwiej pokazać.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-26, 21:07:45
uff, odżywam ;)

rano 10 minut kettli w ramach rozgrzewki ;) ale łąpy słabe jeszcze. No i - o zgrozo - na gejowski, czyli w rękawiczkach ;)

przed chwilką 2,5 km z kamizelką 25 kg

a w ramach nagrody piwo gniewosz na miodzie akacjowym, mały browar gostyniec a piwo przednie, coś jak belgijskie trapistów, całe 0,33 litra ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-27, 06:47:05
Ale do pisania to mógłbyś już je zdjąć. :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 07:50:48
Cytuj z: Radzio 2013-03-27, 06:47:05
Ale do pisania to mógłbyś już je zdjąć. :? :lol:

to telefon mi tam pisze co chce ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 08:28:20
ja dzisiaj probowalem rwania oburacz ale wychodzilo mi cos bedacego polaczeniem rwania i wyciskania  :lol: :lol:

gavro jak robic progresje przy takim stalym ciezarze np przy wyciskaniu militarnym? 3-5x5-8 i chyba wiecej sie nie da?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 10:15:26
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 08:28:20
ja dzisiaj probowalem rwania oburacz ale wychodzilo mi cos bedacego polaczeniem rwania i wyciskania  :lol: :lol:

gavro jak robic progresje przy takim stalym ciezarze np przy wyciskaniu militarnym? 3-5x5-8 i chyba wiecej sie nie da?

Przy 24 kg robiłbym tak, od najłatwiejszego:
-wyciskanie z barku
-military dokładne, czyli takie z klatki, jak z pozycji końcowej zarzutu
-military z klatki plus pauzy w różnych miejscach ruchu/technika "2 do przodu, 1 do tyłu"
-wyciskanie trzymając za spód lub bok odważnika, nie za uchwyt
-wyciskanie bottom up press, odważnik dnem do góry, łokieć z biodra
-wyciskanie Sotsa, w pełnym siadzie z każdą z powyższych kombinacji
-wersje oburącz, wszystkie powyższe


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 10:34:47
co powiesz o tych planach tego marcina cukrowskiego?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 10:41:51
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 10:34:47
co powiesz o tych planach tego marcina cukrowskiego?

A nie wiem, nie zerkałem :D
Ale to giriewik chyba, pewno wie co mówi.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 10:46:39
no te:
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 16:58:27
Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf
http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 11:18:44
Bardzo spoko.
Jasne, przejrzyste, zwłaszcza ten dla początkujących mi się podoba.
Jak kto już jest średniozaawansowany, powinno być trochę miejsca na intuicję, ale też ok.
Wyraźnie widać wpływ rosyjski na ustawienie progresji i żonglowanie odpoczynkiem, to na plus.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 11:32:48
no wlasnie rozwazalem zaczecie tego pierwszego. zaczalem juz sobie powoli sprawdzac maxy zeby od nastepnego tygodnia zaczac


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 11:42:13
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 11:32:48
no wlasnie rozwazalem zaczecie tego pierwszego. zaczalem juz sobie powoli sprawdzac maxy zeby od nastepnego tygodnia zaczac

Dobry pomysł.
Trzymanie się rozpiski ma swoje uroki.
No i dobrze się userzy o nim wypowiadali  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:15:26
Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 12:18:39
mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:20:51
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:18:39
mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca.

ja tam wolę naszego forumowego ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04
Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26
Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej

Czytałem jakąś pracę, która poddaje w wątpliwość czy to w ogóle możliwe...
Ale siatkarze czy bokserzy tak robią, więc pewno tak od czapy to nie jest :)
Konieczne są ćwiczenia jednorącz, słabsza ręka jako pierwsza, ale wszystkie serie pod rząd, potem to samo silniejszą.
Przykład:
Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica.
To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN.
Po jakimś czasie można robić tak samo, ale lewa ręka cięższym odważnikiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 12:34:06
Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:20:51
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:18:39
mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca.

ja tam wolę naszego forumowego ;)

Taki ze mnie expert jak z koziej d... rakietnica :lol:
Ale miło.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:55:59
Cytuj z: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04
Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26
Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej


Przykład:
Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica.
To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN.



tak się zastanawia, na ile psychika ma wpływ na nasza siłę, wydolność itp. To "zapinanie się" Caculina, odwrócona mechanika - to na poły fizyczne, na poły psychiczne techniki tak na mój gust. Może techniki i kruczki psychologiczne równie mocno trenować trzeba, co łapę? '_


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 12:59:04
co to za "odwrocona mechanika' ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 13:10:12
Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:55:59
Cytuj z: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04
Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26
Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej


Przykład:
Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica.
To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN.



tak się zastanawia, na ile psychika ma wpływ na nasza siłę, wydolność itp. To "zapinanie się" Caculina, odwrócona mechanika - to na poły fizyczne, na poły psychiczne techniki tak na mój gust. Może techniki i kruczki psychologiczne równie mocno trenować trzeba, co łapę? '_

Wszystko sprowadza się do uzyskania większej kontroli nad mięśniami.
Szybszym rekrutowaniem jednostek mięśniowych w większej ilości.
Sam "trening mięśni" poprawia tylko wykorzystanie energii i szybszą jej regenerację.
Technika to siła, nie da się tego oddzielić.
Bokserzy ćwiczą balet, a ciężarowcy rytmikę i taniec towarzyski, brzmi to zabawnie, ale działa.
Klasyczny przykład wpływu psyche na fizis, to jak matka wyciąga dziecko spod wraka samochodu, robiąc martwy z półtonowym ciężarem, a potem niesie dziecko 5 kilosów z pozrywanymi ścięgnami.
Jak mogła tego dokonać, od 20 lat nie nosząc nic cięższego od butli wody?
Są zawodnicy, którzy stres zawodów umieją przekuć na agresję i zawsze na zawodach poprawiają swoje maksy.
A inni nigdy nie zrobią tego co na treningu...
Techniki kontroli umysłu i dobra dieta bardzo się przydają.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04
co to za "odwrocona mechanika' ?

Odświeżam.
Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 16:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04
co to za "odwrocona mechanika' ?

Odświeżam.
Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D

kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-28, 16:44:49
Cytuj z: Blade 2013-03-28, 16:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04
co to za "odwrocona mechanika' ?

Odświeżam.
Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D

kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego.

Was, taka wizualizacja ze sztuk walki.
U Caculina było.
Jak robię martwy ciąg, wyobrażam sobie, że przebijam piętami podłogę, a nie, że ciągnę do góry.
Czy polepsza cały ciąg?
Wątpię.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:18:25
Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 16:44:49
Cytuj z: Blade 2013-03-28, 16:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13
Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04
co to za "odwrocona mechanika' ?

Odświeżam.
Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D

kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego.

Was, taka wizualizacja ze sztuk walki.
U Caculina było.
Jak robię martwy ciąg, wyobrażam sobie, że przebijam piętami podłogę, a nie, że ciągnę do góry.
Czy polepsza cały ciąg?
Wątpię.


też do tego nie jestem przekonany. Ale jakiś tam element, który warto poznać i sprawdzić, jak u kogoś działa ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:20:19
żeby dziennik nadrobić - wczoraj rano 15 minut snatchy 24ką, dzisiaj 10 minut rozciągania stawów według Amosowa i 15 minut podwójnego clean&press 24kami. Przed chwilą 4,5 km w kamizeli 25 kg ;) no i z kijkami. Góry coraz bliżej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-28, 19:25:50
te snatche czy clean&pressy to wykonujesz nonstop przez 15 minut czy w seriach?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:41:52
Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 19:25:50
te snatche czy clean&pressy to wykonujesz nonstop przez 15 minut czy w seriach?

W seriach - staram się tak dopasować do kondycji, żeby technika była zachowana


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-28, 20:43:41
czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 20:51:20
Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 20:43:41
czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz?

kiedyś robiłem stałe, np jedna minuta. Teraz robię tak, żeby się oddech uspokoił, to jednocześnie pomaga w "robieniu wyników" że się tak wyrażę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-28, 20:51:31
Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 20:43:41
czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz?

I czy na jedną rękę te 20 powtórzeń i zmiana ? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-28, 20:52:07
Cytuj z: Blade 2013-03-28, 20:51:20
Teraz robię tak, żeby się oddech uspokoił, to jednocześnie pomaga w "robieniu wyników" że się tak wyrażę ;)

I fat dobrze pali  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-29, 19:55:45
Dzień jak codzień - rano kettle, przed chwilą 5 km z kamizelką, teraz relaks ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-02, 09:16:57
powitać :)

prawie całe święta słodkie lenistwo - ale wczoraj zaczęło mnie już roznosić, czego efektem krótka gimnastyka wg Amosowa, 2,5 km z kijkami i kamizelką i 18 km rowerem. Dzisiaj podobnie będzie - rano gimnastyka i spacer, potem rowerem do pracy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-02, 09:34:43
Cytuj z: Blade 2013-04-02, 09:16:57
krótka gimnastyka wg Amosowa

A co to jest?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-02, 09:40:47
Cytuj z: Zyon 2013-04-02, 09:34:43
Cytuj z: Blade 2013-04-02, 09:16:57
krótka gimnastyka wg Amosowa

A co to jest?

kupiłęm "siper stawy"caculina i on tam podaje taką codzienną rutynę na poranne rozruszanie - przywodzenie nóg do brzucha, wymachy ramion, pompki, takie tam, jak nie zapomnę to zabiorę do pracy i zeskanuję. Traktuję to jako taki poranny rozruch/rozgrzewkę


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 09:06:34
przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki.

tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18
Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34
przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki.

tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę?

Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób!
Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo.
Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa...
W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol:
To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 10:31:53
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18
Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34
przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki.

tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę?

Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób!
Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo.
Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa...
W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol:
To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D


ten trening kettlowy nie wygląda masakrycznie, więc dam radę ;) a i tak środa wychodzi, że może być wolna, plus do tego weekedn, więc przypadaja 4 dni treningowe na tydzień, brzmi rozsądnie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 10:38:56
Cytuj z: Blade 2013-04-04, 10:31:53
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18
Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34
przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki.

tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę?

Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób!
Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo.
Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa...
W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol:
To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D


ten trening kettlowy nie wygląda masakrycznie, więc dam radę ;) a i tak środa wychodzi, że może być wolna, plus do tego weekedn, więc przypadaja 4 dni treningowe na tydzień, brzmi rozsądnie ;)

Wg ruskich najlepszy układ to pn, wt, śr, pi.
Schemat pn, wt, czw, pi zostawiają miękiszom i początkującym, ale to właśnie dla początkujących...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 12:00:49
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 10:38:56
Wg ruskich najlepszy układ to pn, wt, śr, pi.
Schemat pn, wt, czw, pi zostawiają miękiszom i początkującym, ale to właśnie dla początkujących...


ciekawe dlaczego. w zasadzie najbardziej logiczna byłaby  przerwa "po środku" ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25
Rosyjska filozofia treningowa zakłada zróżnicowanie treningów.
Poniedziałek ciężki, wtorek lekki, środa pośredni, czwartek przerwa, piątek ciężki, sobota i niedziela przerwa.
Taki układ tygodnia sprawdził się w praktyce, dużo treningu i dużo odpoczynku.
Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny.
Większość ludzi jednak tak funkcjonuje.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:16:29
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25
Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny.




Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:17:54
dzisiaj przepiękny poranek :) oczywiście miałem dpoczywać, ale pogoda taka piękna, że podjechałem szosówką nad jezioro, wykąpałem się i wróciłem:) 62 km, więc 4 litery bolą ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-07, 13:21:37
Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25
Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny.




Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać?

A co ja mam powiedziec, jak mam jeszcze kolka gimnastyczne, drazek, porecze gimnastyczne (sam sobie zespawalem) i zamiar biegania? :D Zwariowac, mozna z tymi hobby  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:28:39
Cytuj z: Zyon 2013-04-07, 13:21:37
Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25
Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny.




Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać?

A co ja mam powiedziec, jak mam jeszcze kolka gimnastyczne, drazek, porecze gimnastyczne (sam sobie zespawalem) i zamiar biegania? :D Zwariowac, mozna z tymi hobby  :lol: :lol:


troche mało czasu na tzw 'życie' zostaje ;) a jeszcze o rolkach zapomniałem ;) może jeszcze boks i krav maga? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29
Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29
Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25
Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny.




Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać?

Chodziło mi o to, że cykl okołodobowy jest naturalny i może lunarny, pory roku jeszcze coś do rzeczy mają.
Większość planów jest konstruowana tygodniowo, a niby czemu?
Czemu nie 8 czy 9 dni lub dwa tygodnie?
Kiedyś przez rok trenowałem poniedziałek, piątek i środa kolejnego tygodnia.
Treningi nie muszą się wpasowywać w dni tygodnia.
Jak to podzielić nie mam pojęcia, każdy musi sam wypraktykować, jak mówi spec od kettli :lol:
Ja wszystko robię instynktownie, samo mi się układa.
Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu.
Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu.
W życiu najważniejsze jest życie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-04-07, 14:13:38
Cytuj z: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29
Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu.
Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu.
W życiu najważniejsze jest życie :D

I za to się napiję  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-04-07, 22:36:01
Cytuj z: MariuszM 2013-04-07, 14:13:38
Cytuj z: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29
Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu.
Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu.
W życiu najważniejsze jest życie :D

I za to się napiję  :D


Hmm, ale masz wysiłek. ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 05:51:48
bry;)
wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;)
Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 07:07:32
Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48
bry;)
wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;)
Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;)

wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-10, 07:14:01
Cytuj z: Blade 2013-04-10, 07:07:32
Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48
bry;)
wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;)
Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;)

wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić?

Wykroki mocno obciążają więzadła i łąkotki.
Może wywal w ogóle :lol:
A po czym Cię nie boli?
Goblet?
Fronty?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 08:02:21
Cytuj z: Gavroche 2013-04-10, 07:14:01
Cytuj z: Blade 2013-04-10, 07:07:32
Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48
bry;)
wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;)
Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;)

wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić?

Wykroki mocno obciążają więzadła i łąkotki.
Może wywal w ogóle :lol:
A po czym Cię nie boli?
Goblet?
Fronty?


przy jednym i drugim ;) wywalę te wykroki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-10, 08:13:07
Wykroki mozesz zastapic bulgarskimi na jednej nodze, ja tak zrobilem http://www.youtube.com/watch?v=M-RFOTlqmOo


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-11, 15:35:06
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Zamknęli kiosk.
Atak spamu podobno.
Wiesz coś, Zyon?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-11, 20:34:54
witojcie
dzisiaj noga lepiej. Kettle rano odpuściłem, tylko gimnastyka. Ale że tradycyjnie nosiło mnie, bo jak żwykle życie kopie po d..., więc 2,5 km z kamizelą i kijkami właśnie zaliczyłem. Ależ wiosnę w lesie czuć :) 3  i 4 dzień treningu jutro i pojutrze


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-11, 20:38:39
Cytuj z: Gavroche 2013-04-11, 15:35:06
Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17
Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23

Zamknęli kiosk.
Atak spamu podobno.
Wiesz coś, Zyon?

Boty reklamowe sie pchaly i wylaczyli. Pewnie musza jakes captcha dodac do kodu, zeby sie nie rejestrowaly


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-15, 12:37:23
dzień dobry :)

za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się  chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków.
A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras  robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg.

Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-15, 12:46:52
Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23
dzień dobry :)

za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się  chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków.
A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras  robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg.

Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna

Każdy ma własne piekiełko...
Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję :D
A obejście domu to jaki czas?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-15, 12:49:23
Cytuj z: Gavroche 2013-04-15, 12:46:52
Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23
dzień dobry :)

Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna

Każdy ma własne piekiełko...
Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję :D
A obejście domu to jaki czas?


a gdzieś koło minuty, sprawdzę jutro ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-04-15, 12:50:23
Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23
dzień dobry :)

za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się  chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków.
A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras  robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg.

Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna


Tak statystycznie rzecz biorąc, to mamy taką umiarkowaną chęć do ćwiczeń... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-15, 12:54:31
ja dzisiaj rano odpuscilem, zeby jakos dojsc do siebie, nie liczac paru serii pompek i podciagniec ale checi mialem wielkia


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-15, 13:05:38
Dla mnie to nie kwestia chęci/niechęci, ale element codzienności :D
Raczej do przerw się zmuszam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-17, 08:21:37
Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-17, 11:18:58
Cytuj z: Zyon 2013-04-17, 08:21:37
Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy?

garmin 305. Mierzy tętno i odległość, a z małą przystawką także kadencję, czyli liczbę obrotów korba w rowerze


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-17, 11:24:04
a wczoraj mocno treningowy dzień :) rano gimnastyka, 3,3 km z kamizelka 25 kg i kijkami, potem rower do i pracy - łącznie pod 20 km. A wieczorkiem 15 minut domowego crossfitu.

Dzisiaj dzień luzu, wyspałem sie i jak młody Bóg ;) odkryłem, że noga lewa boli od wsiadania do auta - dzisiaj musiałem przyjechać autem do pracy, bo po pracy do razu do teatru, a przeca w ciuchach rowerowych nie pójdę ;) no i jak wsiadam to noga się skręca i boli. Wniosek - nie jeździć autem;)

zastanawiam się, czy ma sens rozdzielanie w liczeniu białka roślinnego i zwierzęcego?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-18, 18:05:25
W liczeniu czy spożywaniu :lol:?
I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma.
Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt...
To Ci pomogłem,co?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-19, 11:10:19
Cytuj z: Gavroche 2013-04-18, 18:05:25
W liczeniu czy spożywaniu :lol:?
I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma.
Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt...
To Ci pomogłem,co?


bardzo ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-19, 11:12:33
dzień dobry :) wczoraj rower i gimnastyka, dzisiaj gimnastykę odpuściłem, bo spałem ;) za to 18 minut "crossfitu dookoła domu" ;) czyli przewracanie opony, napieprzanie młotem, snatche i worek ;)
http://www.sendspace.pl/file/dbaa7bbc9aa992d7060ba17
fajnie widać "piki" pulsu przy ćwiczeniach ;)

i rowerkiem do pracy - koncernom paliwowym mówimy nie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-24, 06:51:06
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-04-24, 07:20:37
Najlepiej to wsiądź do pociągu byle jakiego... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-24, 08:00:02
Cytuj z: Blade 2013-04-24, 06:51:06
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam

Taka rotacyjna alergia?
Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-24, 08:55:49
Cytuj z: Gavroche 2013-04-24, 08:00:02
Cytuj z: Blade 2013-04-24, 06:51:06
Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam

Taka rotacyjna alergia?
Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi :D

jakieś pyłki. A, że się zieleni dookoła, to i kicham ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06
Blade,
po zamknięciu sezonu morsowania odczuwam pustkę ;)
jak u Ciebie, jak sobie z tym radzisz ;) ?

chyba będę częściej jeździł na basen czy coś


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-05-01, 09:57:05
A zimne prysznice Wam nie wystarczą ?

Ja tak od jakiegoś czasu obiecuje sobie że zacznę znów brac zimne prysznice  i nic , ciągnie mnie do gorącej wody ...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-05-01, 10:06:12
http://www.vipexpress.pl/pl/suchy_lod.html - do wanny z zimną wodą i wychodzi woda przeręblowa.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-01, 10:32:22
Cytuj z: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06
...

chyba będę częściej jeździł na basen czy coś


A komu by się chciało przeręble w basenie robić. :D W plener- kilometry robić. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-01, 10:54:24
W wodzie. 8) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-03, 15:34:38
Cytuj z: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06
Blade,
po zamknięciu sezonu morsowania odczuwam pustkę ;)
jak u Ciebie, jak sobie z tym radzisz ;) ?

chyba będę częściej jeździł na basen czy coś

hehe, mam to samo :)
na basenie za ciepłą woda ;) niedługo będę miał kartę benefita, więc będę mógł pójść na saunę, tam jest fajne bajorko z zimną woda
a teraz nalewam wannę pełną zimnej wody, w paru pudełkach plasyikowych mrożę lód, potem do wanny i za czas jakiś chlup na parę minut ;)
przepięknie wymrozi ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-07, 10:06:20
Cytuj z: chill 2013-05-01, 09:57:05
A zimne prysznice Wam nie wystarczą ?

Ja tak od jakiegoś czasu obiecuje sobie że zacznę znów brac zimne prysznice  i nic , ciągnie mnie do gorącej wody ...

Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic.
Lodowaty jak się da.
Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-05-08, 05:34:26
Cytuj z: Gavroche 2013-05-07, 10:06:20
Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic.
Lodowaty jak się da.
Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic :lol:
też tak robię, albo kontrasty ciepła/zimna :)

Był taki gość Ed Rondthaler któremu starszy brat kazał kończyć prysznic lodowatą wodą i liczyć do 100
http://en.wikipedia.org/wiki/Edward_Rondthaler
nie twierdzę że to była główna przyczyna może nawet nie przyczyna - ale Ed dożył 104 lat


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-05-09, 12:35:46
Blade robiliscie tam na tych kursach w centrum drabiny? Rzucilbys przykladowa rozpiske


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-05-09, 12:53:54
Cytuj z: Gavroche
Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic.
Lodowaty jak się da.
Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic Laughing


Nie no to dziś zaczynam ... Trzeba wrócić do starych nawyków ...

Ale zacznę chyba najpierw od letniej :)

Kiedyś pamietam jak sie podgrzewacz do wody zepsuł to jedną zimę rano przed szkołą chyba jeszcze lodowata woda , bo innej nie było :) I w ten sposób pamietam tą zimę do dziś że nic nie chorowałem , miałem full energii ...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-05-14, 13:18:43
Kurcze, Blade gdzie się podziewa? Długo nie pisał... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-05-14, 13:35:11
kurcze blade, nie mam pojecia  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-05-14, 13:55:00
Jak się zakłada dziennik to się go prowadzi a nie tak... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-15, 19:14:16
Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11
kurcze blade, nie mam pojecia  :?

jestem, jestem
życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;)
a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;)
no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie

regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-15, 20:14:37
Cytuj z: Blade 2013-05-15, 19:14:16
Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11
kurcze blade, nie mam pojecia  :?

jestem, jestem
życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;)
a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;)
no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie

regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok

i tyle ;)


Każdy swój krzyżyk dźwiga...
Jakbyśmy Ci mogli pomóc, wal.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-15, 21:04:32
Cytuj z: Gavroche 2013-05-15, 20:14:37
Cytuj z: Blade 2013-05-15, 19:14:16
Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11
kurcze blade, nie mam pojecia  :?

jestem, jestem
życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;)
a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;)
no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie

regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok

i tyle ;)


Każdy swój krzyżyk dźwiga...
Jakbyśmy Ci mogli pomóc, wal.


dziękuję - już pomogliście - bo się zapytaliście, gdzie jestem


wiosna dookoła, idzie lato, będzie dobrze ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-28, 15:28:37
Żyjesz, Blade?
Trenujesz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-29, 08:06:45
@Blade
O higienę zadbaj. ;) :D
To tylko przednówek. :D
Świetny moment na pozbycie się ... tych ... no ... zapasów. O! :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-29, 08:40:25
Cytuj z: Gavroche 2013-05-28, 15:28:37
Żyjesz, Blade?
Trenujesz?


żyję
trenować nie trenowałem, bo praca od rana do nocy, dziecko chore tradycyjnie i siedziałem z nim w domu
3 migdał przerośnięty a za mały, żeby wyciąć
jeszcze się cholera czymś podtrułem i w ciągu ostatnich dwóch dni miałem post ;) jak to na przednówku ;)

ogólnie bawię się IF i coraz bardziej mi się to podoba ;)
jutro mam nadzieje zrobić w końcu trening
no i muszę wrócic do prowadzenia dziennika, to mnie zmotywuje :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-03, 20:59:23
uff, jak mówiłem, to robię ;)

dzisiaj 45 minut hantli i sztangi, ale kettle w ramach rozgrzewki szybkiej też były ;)

potem 3 km z kijkami po lesie :) ależ pięknie, w końcu przestało lać, przepięknie akacje pachną...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-03, 21:27:16
Akacje to są w Afryce :D
U nas jest grochodrzew, czyli robinia akacjowa, kuzyn strączków.
Ale fakt, pachnie ładnie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-06-04, 00:23:49
Hej Blade , a Ty dalej na proporcji 1:2 ? Czy już piec rozpaliłeś na całego ? :)
I jak tam noga, bo dobrze pamiętam że z kolanem coś miałeś ?
Odzywa się to jeszcze ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 07:41:07
Cytuj z: chill 2013-06-04, 00:23:49
Hej Blade , a Ty dalej na proporcji 1:2 ? Czy już piec rozpaliłeś na całego ? :)
I jak tam noga, bo dobrze pamiętam że z kolanem coś miałeś ?
Odzywa się to jeszcze ?


IF, carbs cycling, więcej białka, te sprawy ;)
noga ok, nie biegam jednakowoż. Zamiast biegania medytuję - wychodzi na to samo, a męczyć się nie trzeba ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 07:42:39
Cytuj z: Gavroche 2013-06-03, 21:27:16
Akacje to są w Afryce :D
U nas jest grochodrzew, czyli robinia akacjowa, kuzyn strączków.
Ale fakt, pachnie ładnie :lol:

może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-06-04, 08:02:23
Cytuj z: Blade 2013-06-04, 07:42:39
może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;)

Na przebicie oponki "jak znalazł". Kiedyś najechałem sobie na gałązkę pod drzewem...  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-04, 08:05:53
Cytuj z: RafałS 2013-06-04, 08:02:23
Cytuj z: Blade 2013-06-04, 07:42:39
może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;)

Na przebicie oponki "jak znalazł". Kiedyś najechałem sobie na gałązkę pod drzewem...  :?

A po usunięciu kolców znakomite strzały do łuków drzewiej robiłem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-06-04, 09:02:12
Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23
dzisiaj 45 minut hantli i sztangi

co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-04, 10:22:01
Cytuj z: Zyon 2013-06-04, 09:02:12
Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23
dzisiaj 45 minut hantli i sztangi

co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku  :shock:

Właśnie, dzisiaj wtorek dzień nietreningowy :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 10:28:14
Cytuj z: Gavroche 2013-06-04, 10:22:01
Cytuj z: Zyon 2013-06-04, 09:02:12
Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23
dzisiaj 45 minut hantli i sztangi

co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku  :shock:

Właśnie, dzisiaj wtorek dzień nietreningowy :lol:


hehe, post był z wczoraj ;)
a swoją drogą teraz nie patrzę, kiedy dzień treningowy a nie ;) jak jestem wypoczęty i nie mam słabości, zakwasów po poprzednim treningu to trenuję, jak nie, to bez żalu odpuszczam


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 20:41:42
a dzisiaj luźne 3 km z kijakmi po lesie ;)
słuchałem ptaków, wąchałem te polskie akacje, takie tam ;)
relaks pełen :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-08, 20:56:54
dobry wieczór :)

ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15
Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54
dobry wieczór :)

ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;)

Czyli życie poluzowało chwyt na gardle?
No i dobrze.
Nadal IF?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-11, 08:23:17
Cytuj z: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15
Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54
dobry wieczór :)

ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;)

Czyli życie poluzowało chwyt na gardle?
No i dobrze.
Nadal IF?

nie, w sumie to luźne wariacje na temat sławetnego resetu leptynowego Kruse'a ;)

a wczoraj piękny dzień. Spacerowo rowerkiem do pracy, potem siłka. Po siłce zamiast kąpieli sauna parowa i zimne bajorko :) no miodzio po prostu. A teraz niestety do Niemiec na dwa dni, więc regeneracja ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-11, 08:28:28
Cytuj z: Blade 2013-06-11, 08:23:17
Cytuj z: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15
Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54
dobry wieczór :)

ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;)

Czyli życie poluzowało chwyt na gardle?
No i dobrze.
Nadal IF?

nie, w sumie to luźne wariacje na temat sławetnego resetu leptynowego Kruse'a ;)

a wczoraj piękny dzień. Spacerowo rowerkiem do pracy, potem siłka. Po siłce zamiast kąpieli sauna parowa i zimne bajorko :) no miodzio po prostu. A teraz niestety do Niemiec na dwa dni, więc regeneracja ;)

Auf wiedersehen mein lieber Scholli  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-14, 06:36:51
dziń dybry ;)
znowu wczoraj fajny dzień ;) rower, siłka, sauna. Bawię się siłką, bo to taki klub, który często zmienia maszyny. I pewnie to niemęskie, ale niektóre bardzo mi pasują. Wychowałem się na typowych, klasycznych maszynach na siłce a tu sporo nowości. No i fajny wioślarz. A na saunie odkryłem też grotę lodową :) miodzio :) Więc wczoraj na przemian sauna parowa i wychłądzanie w wodzie lub w lodówce. Pełęn relaks :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-15, 16:42:03
Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23
Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03
Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-)

Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali.
Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-15, 17:10:45
Cytuj z: Blade 2013-06-14, 06:36:51
dziń dybry ;)
znowu wczoraj fajny dzień ;) rower, siłka, sauna. Bawię się siłką, bo to taki klub, który często zmienia maszyny. I pewnie to niemęskie, ale niektóre bardzo mi pasują. Wychowałem się na typowych, klasycznych maszynach na siłce a tu sporo nowości. No i fajny wioślarz. A na saunie odkryłem też grotę lodową :) miodzio :) Więc wczoraj na przemian sauna parowa i wychłądzanie w wodzie lub w lodówce. Pełęn relaks :)

Do typowych maszyn nadal nie mam przekonania.
Dla mnie to sprzęt dla ludzi z dysfunkcjami układu ruchu :lol:
Natomiast z wyciągami parę razy się przeprosiłem, bo okoliczności zmusiły.
Pull-trough na wyciągu dolnym, "allahy" na górnym, trening przywodzicieli i odwodzicieli uda na dolnym czy nawet prostowanie przedramion nie są takie gejowskie :lol:
Tzn. są ale jak się nie ma co się lubi...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-17, 14:08:46
Cytuj z: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23
Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03
Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-)

Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali.
Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D


następny będzie chyba clean & jerk ;) snatch chyba to jeszcze za dużo, ale też spróbuję ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-17, 14:12:39
Cytuj z: Blade 2013-06-17, 14:08:46
Cytuj z: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23
Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03
Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-)

Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali.
Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D


następny będzie chyba clean & jerk ;) snatch chyba to jeszcze za dużo, ale też spróbuję ;)

Jest jakiś filmik jak Mike Mahler robi 4 czy 5 snatchy 48 kg i biją mu brawo :lol:
Mnie nikt nie bije, dlatego sporadycznie robię single :D
Szkoda nadgarstków i trzeba bardzo mocno z bioder wyjść 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-25, 20:27:31
Hej, Blade, a Ty się już przyznajesz, że dziadziejesz, czy jeszcze nie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-06-25, 20:42:00
Pewnie wiecznie młody jak Lenin... 8) albo Radzio... 8) :lol:
...oj oberwie mi się... :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-06-25, 23:06:59
Teraz młodzi bardzo szybko dziadzieją, wiadomo.  :|


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-06-26, 08:10:04
Cytuj z: renia 2013-06-25, 20:42:00
Pewnie wiecznie młody jak Lenin... 8) albo Radzio... 8) :lol:
...oj oberwie mi się... :? :lol:


Lenin zmartwychwstanie! :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-06-27, 06:28:01
Jak! "Jak" miało na początku zdania być. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-27, 08:25:23
Cytuj z: Gavroche 2013-06-25, 20:27:31
Hej, Blade, a Ty się już przyznajesz, że dziadziejesz, czy jeszcze nie?

:)

zdecydowanie nie ;) nie zaglądałem tu, bo przed weekendem robiłem sobie wolne. W piątek byłem już w drodze na schronisko w Dolinie Chochołowskiej, w sobotę i niedzielę po 16-17 km po Tatrach Zachodnich :) potem poniedziałek praktycznie bez zakwasów powrót. Dzień luzu, wczoraj siłka i sauna, a dzisiaj rowerem do pracy. Nie sadze, że można to nazwać dziadzieniem ;)Już raczej kryzysem wieku średniego ;) W każdym razie moja młodsza o 6 lat Żona twierdzi, że na tle rówieśników to o mnie nie można mówić o dziadzieniu ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-06-27, 08:54:52
No raczej ... Tak trzymaj !  :D
Powodzenia


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-30, 21:28:34
no i nie wytrzymałem ;)

miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-30, 21:51:41
Cytuj z: Blade 2013-06-30, 21:28:34
no i nie wytrzymałem ;)

miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;)

Motorkiem się zdenerwować?
Wrażliwyś :D
Szlugę było zajarać...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-01, 07:50:49
Cytuj z: Gavroche 2013-06-30, 21:51:41
Cytuj z: Blade 2013-06-30, 21:28:34
no i nie wytrzymałem ;)

miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;)

Motorkiem się zdenerwować?
Wrażliwyś :D
Szlugę było zajarać...


do Holandii daleko strasznie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 09:00:52
wczoraj naprawdę dłuugi dzień ;)
rano 5 minut coś w stylu tabaty z kettlami ;) rowerem do pracy, w pracy 2,2 km truchtu, rowerem do domu, w domu koszenie trawy i zrzucenie reszty drewna do drewutni. Na tyłku usiadłem dopiero po 20stej :)

chyba nie dziadzieję, bo dzisiaj zero objawów przemęczenia, ale dzień robię luźny. Kusi mnie jedynie siłownia na lekko dla rozruszania gnatów i sauna :) mniam;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 09:15:42
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 09:41:29
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

znaczy że co?  że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-07-02, 09:54:10
Cytuj z: Zyon
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  Laughing Laughing


:lol: Bez urazy , ale zawsze zastanawiam sie jak traktowac zakładanie i ściąganie talerzy z gryfu ,to nie raz mikro spacery farmera są  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-02, 10:30:23
Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

znaczy że co?  że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;)

drewno i koszenie  :lol:

ale rozumiem fiksacje  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 10:39:08
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23
Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

znaczy że co?  że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;)

drewno i koszenie  :lol:

ale rozumiem fiksacje  :lol:

He,he,he :lol:
Zabawę można traktować jak trening, ale trening jak zabawę, raczej nie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 15:17:51
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23
Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

znaczy że co?  że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;)

drewno i koszenie  :lol:

ale rozumiem fiksacje  :lol:


hehe, nie pisałem w sensie że trenig tylko że cały dzień miałem zajęty.  z drugiej strony takie niby nicnierobienie, a w mięśniach czuć. Dzisiaj mam lepsza zabawę, rozwalanie starego murka młoteczkiem parunastokilowym :) jak na fejsie - lubię to :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 15:35:43
Cytuj z: Blade 2013-07-02, 15:17:51
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23
Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29
Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08
a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki  :lol: :lol:

znaczy że co?  że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;)

drewno i koszenie  :lol:

ale rozumiem fiksacje  :lol:


hehe, nie pisałem w sensie że trenig tylko że cały dzień miałem zajęty.  z drugiej strony takie niby nicnierobienie, a w mięśniach czuć. Dzisiaj mam lepsza zabawę, rozwalanie starego murka młoteczkiem parunastokilowym :) jak na fejsie - lubię to :)

Ototo!
Rozwalanie to super zabawa :D
Zyon z pewnością nie zaprzeczy 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 08:00:11
dzień dobry :)
dzisiaj dzień off ;) wczoraj był i rower, i siłka, i sauna, i drewno, cały dzień roboty. Ale miło, fajnie się sponiewierałem. A dzisiaj na luzie, autem do pracy, full wypas i grzeszne lenistwo. Odpoczywam, bo jutro chcę sobie zrobić ze 14 km po pagórkach w drodze do pracy, ew ramach treningu przed jesiennymi górami. Jednak żeby dobrze chodzić po górach trzeba chodzić po górach ;) Dobrze, że mogę tak rozplanować drogę do pracy, że całkiem ciekawe górki się trafiają.
Na ostatnim wyjeździe moc była, ale do końca nie byłem zadowolony - odwodniłem się pierwszego dnia i potem trochę cienowałem. Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 08:08:23
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 08:00:11
Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;)

Nie dopuszczać?
125 ml wody(pół szklanki)co 30 minut(pół godziny).
Gruba sól i kilka ziaren na język.
Niewielki posiłek przed marszem pomaga utrzymywać wodę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 08:18:28
No i nie zapominać o tłuszczu, co by dodatkowa woda była przy okazji jego wykorzystania.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 09:09:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 08:08:23
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 08:00:11
Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;)

Nie dopuszczać?
125 ml wody(pół szklanki)co 30 minut(pół godziny).
Gruba sól i kilka ziaren na język.
Niewielki posiłek przed marszem pomaga utrzymywać wodę.

właśnie pierwszego dnia zapomniałem soli w schronisku - i tak obstawiałem, że to było przyczyną kłopotów


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37
Jak się łazi po górach trzeba wziąć poprawkę na brak adaptacji do takich warunków.
Woda, sól, suszone mięso lub lepiej pemmikan, orzechy, wełniany sweter, nóż i pałatka.
Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol:
Nie ufam nowoczesnej odzieży, napojom i "meal replacement".


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-07-09, 09:28:44
To Ty lepszy Bear Grylls jesteś ;) taki vintage  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15
Cytuj z: chill 2013-07-09, 09:28:44
To Ty lepszy Bear Grylls jesteś ;) taki vintage  :lol:

Duży plecak jest uciążliwy :D
A facet to powinien poradzić sobie nawet nago.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:19:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37
...
Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol:
...

Latem, w górach, u nas?  :shock:

A co z burzami?  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:25:48
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:19:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37
...
Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol:
...

Latem, w górach, u nas?  :shock:

A co z burzami?  :)

Pałatka z białoruskiej armii i wełniany sweter.



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-07-09, 15:34:44
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15
A facet to powinien poradzić sobie nawet nago.


Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje...  :wink:  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:37:30
I chroni przed piorunami? Rozczarowałeś mnie. Mając w pamięci osobistej przygody burzowe i to z gór niewysokich, spodziewałem się bardziej jakiegoś nura do jaskini czy cuś. A tu tylko pałatka i sweter.  :o  :wink:

P. S.
Ja też sobie mam pałatkę ale chyba z jakiej bundeswehry i jeszcze mam sznureczki i mogę sobie zrobić z niej daszek jakby co.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-07-09, 15:37:47
Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15
A facet to powinien poradzić sobie nawet nago.


Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje...  :wink:  :lol:



...albo kapelusz... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:43:07
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:37:30
I chroni przed piorunami? Rozczarowałeś mnie. Mając w pamięci osobistej przygody burzowe i to z gór niewysokich, spodziewałem się bardziej jakiegoś nura do jaskini czy cuś. A tu tylko pałatka i sweter.  :o  :wink:

P. S.
Ja też sobie mam pałatkę ale chyba z jakiej bundeswehry i jeszcze mam sznureczki i mogę sobie zrobić z niej daszek jakby co.  :lol:

Właśnie taki daszek, a po co więcej?
Wełna grzeje nawet jak jest wilgotna.
O to właśnie chodzi, by było inaczej przez ten tydzień, a potem jak smakuje gorąca kąpiel!
A burzy to się tylko neurotyczne koty boją :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:45:24
Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15
A facet to powinien poradzić sobie nawet nago.


Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje...  :wink:  :lol:

...i można stawić czoło mężowi kochanki :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:

Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol:
Burza ma swój smaczek.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-07-09, 15:50:50
Cytuj z: renia 2013-07-09, 15:37:47
Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15
A facet to powinien poradzić sobie nawet nago.


Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje...  :wink:  :lol:



...albo kapelusz... :roll:


Kapelusz, to jakby był kobietą chyba...  :roll: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 16:01:54
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:

Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol:
Burza ma swój smaczek.

też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:

Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol:
Burza ma swój smaczek.

też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;)

He,he :D
Ale zwiewaliście, bo?
Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 16:33:40
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:

Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol:
Burza ma swój smaczek.

też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;)

He,he :D
Ale zwiewaliście, bo?
Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać?

deszczu się nie boję :) pioruny w oddali zaczynały strzelać, jak się jest jak na patelni na szczycie, a uciec nie ma za bardzo gdzie, to szczerze mówiąc strach jest. No i respektu stosownego się nabiera ;) góry to nie tylko ładne widoczki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:45:00
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:33:40
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51
Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51
Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi.  :twisted:  :wink:

Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol:
Burza ma swój smaczek.

też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;)

He,he :D
Ale zwiewaliście, bo?
Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać?

deszczu się nie boję :) pioruny w oddali zaczynały strzelać, jak się jest jak na patelni na szczycie, a uciec nie ma za bardzo gdzie, to szczerze mówiąc strach jest. No i respektu stosownego się nabiera ;) góry to nie tylko ładne widoczki

Nie tylko widoczki, zgoda.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 16:48:43
Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43
Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania.  8)

Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-10, 08:22:51
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43
Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania.  8)

Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg.


trza dawać dyla jak najszybciej ;) na takiej patelni http://www.picshot.pl/public/view/351743 nie ma co nocować ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-10, 08:30:52
Cytuj z: Blade 2013-07-10, 08:22:51
Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39
Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43
Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania.  8)

Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg.


trza dawać dyla jak najszybciej ;) na takiej patelni http://www.picshot.pl/public/view/351743 nie ma co nocować ;)

Czasem dać dyla to bardzo rozsądne jest :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-11, 09:23:58
witojcie :)

tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;)

pozdrawiam :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-13, 08:11:07
dzień dobry :)

zapowiada się piękny dzień :) chyba odpocząłem trochę, bo mam ochotę na żelastwo;) w każdym razie łądna ketoza, waga leci w dół aż miło, obwód brzycha też ;) Zawsze chyba obcinałem węgle w niewłaściwej porze roku - czyli jesienią i zimą, i mi było zimno całkiem po ludzku ;) NIe było innych, złych objawów, tylko to uczucie zimna. A teraz idealnie odpukać. Ale trening, o ile się na niego zdecyduję, będzie lajtowy i krótki, głównym celem programu jest sauna i grota lodowa połączona z zimną wodą ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-13, 11:02:35
Cytuj z: Blade 2013-07-11, 09:23:58
witojcie :)

tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;)

pozdrawiam :)

Zaletą ketozy jest szybkość działania i czasem dobry nastrój.
Ale osłabia, więc treningi cierpią.
Lipoliza jest stokroć lepsza na dłuższą metę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 06:37:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-13, 11:02:35
Cytuj z: Blade 2013-07-11, 09:23:58
witojcie :)

tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;)

pozdrawiam :)

Zaletą ketozy jest szybkość działania i czasem dobry nastrój.
Ale osłabia, więc treningi cierpią.
Lipoliza jest stokroć lepsza na dłuższą metę.

Mogę tylko przytaknąć. Ale balast za duży, nawet mi wczoraj szprycha pękła w szosówce ;) Wczoraj rano przełamałem ketozę rano garścią malin i arbuzem,  i pojechałem z szwagrem rowerem do  Sławy, czyli 50 km w jedną stronę. Potem obiadek, w ramach cheat day piwko i powrót; odpukać mocy nie brakowało, co mnie zdziwiło, bo nawet te mailiny, piwko itd to nie było więcej niż 70 g. W sobotę bez siłowni, jeno koszenie i rąbanie /drewna ;)/, a dzisiaj rano w ramach rozgrzewki 5 minut treningu metabolicznego - skakanka, worek, kettle.

W Sławie miałem okazję podglądać triathlonistów. Ależ mnie pociąga ten sport. Trzeba się zabrać za pływanie, bo na razie styl lekko rozpaczliwy ;)
Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite.
i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-07-15, 06:49:13
Pyra, znaczy Wielkopolanin. I tyle. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 08:11:36
Cytuj z: Blade 2013-07-15, 06:37:47
Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite.
i tyle ;)

Pare razy sie tu i tam na dd przewijal jego temat o zywieniu HFLC, z tego co pisal to raczej jest optymalny ale nie chcial uzywac tego slowa zeby mlodych nie straszyc.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 08:46:59
Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 08:11:36
Cytuj z: Blade 2013-07-15, 06:37:47
Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite.
i tyle ;)

Pare razy sie tu i tam na dd przewijal jego temat o zywieniu HFLC, z tego co pisal to raczej jest optymalny ale nie chcial uzywac tego slowa zeby mlodych nie straszyc.

takie tez wrażenie odniosłem. Swoja droga kolejny sportowiec, oprócz ultrasów typu Więcek, który leci na optymalnej i osiąga niesamowite wyniki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 08:54:56
jak tam w ogole te niskie wegle, sciales troche tluszczu na nich?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 09:03:56
Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 08:54:56
jak tam w ogole te niskie wegle, sciales troche tluszczu na nich?

5 kg jak na razie ;) generalnie zadowolony jestem, wczoraj ten cheat day zrobiłem z premedytacją więc z pół kilo odzyskałem wody. Ważne, że nie ma ospałości i uczucia zimna


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 10:03:37
zero wegli dajesz czy jakies warzywa jednak spozywasz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 10:22:26
Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 10:03:37
zero wegli dajesz czy jakies warzywa jednak spozywasz?

śladowe, jakąś paprykę, pomidora itp. może ze 20 gram się zbierze

chociaż dzisiaj chyba zapodam śmietanę bitą, bo takie fajne maliny mi rosną, że szkoda ich prosto z krzaka nie zjeść ;)
nigdy nie ubijałem śmietany, ale chyba jakoś specjalnie trudne to nie jest
podobno można tez ubić mleko kokosowe


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-15, 10:45:53
20g węglowodanów  :shock: Musisz być płaski jak deska :lol:  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 11:17:28
Cytuj z: MariuszM 2013-07-15, 10:45:53
20g węglowodanów  :shock: Musisz być płaski jak deska :lol:  :D


wyłączyło mi apetyt i tyle ;) nawet wczoraj po łącznie 100 km roweru jakoś tak na siłę węgli dojadłem


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-07-16, 06:29:18
Jest skutek, powinna być i przyczyna. Powodzenia. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 08:20:35
Cytuj z: Radzio 2013-07-16, 06:29:18
Jest skutek, powinna być i przyczyna. Powodzenia. :D

:)

a dzisiaj rano bita śmietana z malinkami ;) kurde, nie do końca bita, chyba za krótko miksowałem. Potem na rower i w las, znaczy do pracy ;) a wczoraj była siłka krótka i sauna. Ach, uwielbiam zimną wodę po saunie, a potem grota lodowa :) miodzio :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 12:07:10
Nie boisz się,że od 20g węglowodanów skoczy Ci kortyzol? Coś na ten temat pisze J LANGFORT, ale Ty chyba nie jadasz aż tyle białka...?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 12:28:15
Cytuj z: MariuszM 2013-07-16, 12:07:10
Nie boisz się,że od 20g węglowodanów skoczy Ci kortyzol? Coś na ten temat pisze J LANGFORT, ale Ty chyba nie jadasz aż tyle białka...?  :D

jestem  (teraz) niskobiałkowy i stosunkowo wysokotłuszczowy ;) garść malin to pomiędzy 70 a 100 gram, więc max 12 g węglowodanów? no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol?

skądinąd fajnie weszła ta śmietanka rano ;) i moc, i luz na żołądku. Zastanawiam się, czy jej nie wzbogacić o białko w jakiś sposób. Orzechy, serwatka?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 13:04:56
Cytuj z: Blade 2013-07-16, 12:28:15
no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol?

to też,skądś glukoza musi się brać  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 13:09:23
http://www.czytelniamedyczna.pl/2375,dieta-ketogenna-jako-terapia-w-lekoopornej-dzieciecej-epilepsji.html tak tu piszą  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 14:06:32
Cytuj z: MariuszM 2013-07-16, 13:04:56
Cytuj z: Blade 2013-07-16, 12:28:15
no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol?

to też,skądś glukoza musi się brać  :D

pewnikiem z płatków kukurydzianych i coca coli ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-17, 10:57:22
wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :)

i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 07:31:01
Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22
wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :)

i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać

Właśnie zlazłem z wagi, przez 10 dni nicnierobienia spadłem 2 kg :lol:
Dziś idę bić rekordy, słabo tak z niską wagą :lol:
Zobaczymy 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05
Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22
wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :)

i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać

Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol:
Czy tygodniowo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-25, 08:18:33
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05
Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22
wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :)

i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać

Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol:
Czy tygodniowo?

leciało parę dni po kilo dziennie, teraz zwolniło na szczęście ;)

A tak ogólnie to dzisiaj wypróbowałem  nowy patent: kamizelka na grzbiet, obciążniki po 1,5 kg na łapy i 2,5 km z kijkami rano ;) miałem przerwę z siłką ale z wysiłkiem fizycznym nie: saga pod tytułem "Ogrodzenie" trwa, czyli taczka, pustaki, beton, łopata itd ... ;)
Rower na razie odpuściłem, po dwóch dłuższych wycieczkach rowerowych kolano może nie to że bolało, ale je czułem, więc zapobiegawczo robię przerwę
siła rośnie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:18:33
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05
Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22
wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :)

i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać

Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol:
Czy tygodniowo?

leciało parę dni po kilo dziennie, teraz zwolniło na szczęście ;)

A tak ogólnie to dzisiaj wypróbowałem  nowy patent: kamizelka na grzbiet, obciążniki po 1,5 kg na łapy i 2,5 km z kijkami rano ;) miałem przerwę z siłką ale z wysiłkiem fizycznym nie: saga pod tytułem "Ogrodzenie" trwa, czyli taczka, pustaki, beton, łopata itd ... ;)
Rower na razie odpuściłem, po dwóch dłuższych wycieczkach rowerowych kolano może nie to że bolało, ale je czułem, więc zapobiegawczo robię przerwę
siła rośnie

Niech i moc będzie z Tobą :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-25, 08:39:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Niech i moc będzie z Tobą :lol:


hehe, dzięki :)
swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24
Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Niech i moc będzie z Tobą :lol:


hehe, dzięki :)
swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie

Touche!
Panaerobics exercise :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 07:45:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24
Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Niech i moc będzie z Tobą :lol:


hehe, dzięki :)
swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie

Touche!
Panaerobics exercise :lol:


dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 07:53:08
Cytuj z: Blade 2013-07-26, 07:45:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24
Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Niech i moc będzie z Tobą :lol:


hehe, dzięki :)
swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie

Touche!
Panaerobics exercise :lol:


dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg

Ja swoją 17,5 początkowo też nosiłem "na kołka", w pewnym momencie przestałem na to zwracać uwagę.
Wydaje mi się, że to samoregulująca się sprawa, jak się wychylisz z optimum środka ciężkości, tracisz szybkość kroku, albo kręgosłup się boleśnie ustawia.
Ja chodzę 1,5-2 h, więc kara jest bolesna :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 08:17:17
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 07:53:08
Cytuj z: Blade 2013-07-26, 07:45:47
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24
Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45
Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39
Niech i moc będzie z Tobą :lol:


hehe, dzięki :)
swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie

Touche!
Panaerobics exercise :lol:


dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg

Ja swoją 17,5 początkowo też nosiłem "na kołka", w pewnym momencie przestałem na to zwracać uwagę.
Wydaje mi się, że to samoregulująca się sprawa, jak się wychylisz z optimum środka ciężkości, tracisz szybkość kroku, albo kręgosłup się boleśnie ustawia.
Ja chodzę 1,5-2 h, więc kara jest bolesna :D

w zasadzie zawsze miałem tendencje do garbienia, a ostatnio postanowiłem nad tym popracować. I mam wrażenie, że kiedy się prostuję, to to chodzenie jest jakieś takie bardziej efektywne, wygodniejsze. Na weekend chcę spróbować jakiegoś dłuższego, spokojnego wyjścia, tym bardziej, że będę nad jeziorem więc okoliczności przyrody. Chociaż zwykle też w ładnych chodzę :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 08:27:04
Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04
Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?

Potrafię się spocić nawet zimą...
Dla mnie to aeroby na niskim tętnie.
No i w głowie się przejaśnia nieco :D
Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność.
Myślę, że coś podobnego mają biegacze.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 09:07:48
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04
Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?

Potrafię się spocić nawet zimą...
Dla mnie to aeroby na niskim tętnie.
No i w głowie się przejaśnia nieco :D
Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność.
Myślę, że coś podobnego mają biegacze.

tak, dokładnie tak
mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują
a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:21:49
To ta osławiona betaoksydacja tlenowa?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:32:06
Czytał ktoś?
http://sportowo-medyczna.pl/waga-startowa-p-4992.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 10:15:48
Cytuj z: Blade 2013-07-26, 09:07:48
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04
Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?

Potrafię się spocić nawet zimą...
Dla mnie to aeroby na niskim tętnie.
No i w głowie się przejaśnia nieco :D
Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność.
Myślę, że coś podobnego mają biegacze.

tak, dokładnie tak
mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują
a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję

Czyli dochodzi aspekt redukcyjno-wypalajacy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:15:48
Cytuj z: Blade 2013-07-26, 09:07:48
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04
Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?

Potrafię się spocić nawet zimą...
Dla mnie to aeroby na niskim tętnie.
No i w głowie się przejaśnia nieco :D
Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność.
Myślę, że coś podobnego mają biegacze.

tak, dokładnie tak
mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują
a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję

Czyli dochodzi aspekt redukcyjno-wypalajacy?

He,he, rzeźbisz się czy jak?
Co to za mania redukcji?
Poprawa wydolności przede wszystkim, mi to pomaga ukończyć serię pięciu przysiadów, a przy dzwonkowaniu, to już w ogóle...
Ale wydaje mi się, że sprinty pod górę działają jeszcze lepiej.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 10:42:03
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18
He,he, rzeźbisz się czy jak?
Co to za mania redukcji?

Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D

Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D
A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:42:03
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18
He,he, rzeźbisz się czy jak?
Co to za mania redukcji?

Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D

Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D
A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry.

Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie.
A i topienie tłuszczu przebiega bardzo ładnie, ale tu trzeba pewnego okresu czasu i regularności.
W tę i nazad miałbyś 4 kilometry, a między nimi bodyweight, chyba spoko 3-4 razy w tygodniu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 13:03:47
Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:42:03
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18
He,he, rzeźbisz się czy jak?
Co to za mania redukcji?

Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D

Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D
A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry.


zawsze możesz w kamizeli poćwiczyć, jakeś kozak ;)

a co do tego dążenia do wyglądu to coś w tym także i u mnie jest. Chociaż teraz bardziej chodzi mi o budowanie solidnej bazy na łażenie po górach. Biegać mi się nie chce ;) A że czasu dużo nie mam, to wymyśliłem sobie, że te pół godzinki rano z obiążeniem i kijami to będzie takie smarowanie gwintów. Poza tym na niskich węglach jakoś tak psychicznie boję się treningów w stylu bieganie itp. Ogólnie to w tym tygodniu nie robię żadnych doładowań w zależności od aktywności, Jadę równo na warzywach, bez ziemniaków, czyli nie ZC ale coś w stylu 30-40 g dziennie. Jak na razie wydaje się, że mi to służy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-26, 23:21:20
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41
...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie.
...

To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie.
Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic.  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 23:26:40
Cytuj z: RafałS 2013-07-26, 23:21:20
Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41
...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie.
...

To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie.
Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic.  :wink:

Słusznie.
Nade wszystko jednak lubię podnosić ciężkie rzeczy z podłogi :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-29, 09:27:53
dobry ;)

po luźnym weekendzie, gdzie nic nie robiłem oprócz leżenia na plaży nad jeziorem powracam na utarte tory ;) Rano było 40 minut kamizelki i kijków, po południu będzie siłka i sauna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-07-29, 10:19:46
Plazing, smazing, opalazing ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-29, 13:00:24
Cytuj z: Blackend 2013-07-29, 10:19:46
Plazing, smazing, opalazing ;)

wszystko to było ;) oficjalnie nazwałem to wspomaganiem wytwarzania witaminy D ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-31, 08:47:32
oj ja sie spieklem nieco, na brazowo. teraz trzeba sie rzezbic  :? :?

:lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-05, 08:15:23
jakby co, to żyję :)
nie piszę, bo w zasadzie jako takich specjalnych treningów nie robię. Z reguły robię sobie rano 10-15 minut z żelastwem, obwodówka albo siłówka. Jakiś większy trening to wczorajsze 5 km z kamizelką 15 kg i obciążeniami 1,5 kg na rękę po lesie. A z fajniejszych rzeczy do trafił mi się młot 10 kg. Miodzio w połączeniu z oponą ;) na końcu przewierciłem dziurę i zawiązałem kawałek liny z węzłami, więc młynka można kręcić ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-06, 07:50:49
Wiadomo- wakacje. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-06, 11:02:21
wczoraj 15 minut solidnej obwodówki.

Dzisiaj pół godziny chodu. Dociążyłem kamizelę do 22,5 kg. Wolę krócej a intensywniej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-08, 09:24:18
dzień dobry :)

wczoraj był dzień słodkiego lenistwa. Rano spanie dłuższe a wieczorem kino ;)

Dzisiaj rano odkurzyłem taśmy TRX. Fajna sprawa, chociaż nie przebije żelastwa. Do tego parę swingów 32ką i pół godzinki poszło ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-12, 10:02:57
czas nadrobić zaległości ;)
standardowo co ranek 10-15 minut z żelastwem. W sobotę prace budowlano - ogrodowe, a potem 50km rowerem. Noga podawała. W niedzielę pół godzinki z kamizelą 22,5 kg i 1,5 obciążnikami na ręce. Dzisiejszy poranek pierwszy raz od dłuższego czasu rowerem przez las. noga odpukać znowu podawała ;)

Parę centymetrów i 6 kg w dół ostatnio. Węgle max 50 g, średnio 30-40. Białko dostosowuję do aktywności dziennej, wyjściowo jest 1 g na kilogram wagi należnej. Od dzisiaj spróbuję w potreningowych posiłkach nie jeść węglowodanów. zgodnie z zaleceniami Mariusza. Przeglądam jeszcze raz książkę Volka o LC dla sportowców, i oni tez tam to potwierdzają.

Marzy mi się triahlon, cholera... A o marzenia trzeba walczyć. Zatem to będzie cel na 2014 :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-12, 11:05:57
Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)

dzięki :)

rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-13, 07:43:29
Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57
Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)

dzięki :)

rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;)


W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-14, 09:57:19
Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29
Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57
Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)

dzięki :)

rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;)


W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D


mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 08:34:23
Cytuj z: Blade 2013-08-14, 09:57:19
Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29
Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57
Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)

dzięki :)

rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;)


W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D


mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;)


Toż ja właśnie o technice dyskretnie adoruję. Nie o sile. :D
W nieco trudnym środowisku- choć wcale nie obcym ;)- dobrze jest, kiedy nie widać ile się przed sobą popycha. :lol:
"Total immersion" jako filmiki, jako podręczniki- nie zaszkodzi też taka wiedza w praktyce. 8) Ale- z pewnością- na tym Forum wszyscy dużo pływający to "wią" i ... propagują. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:10:12
Siła siłą, technika techniką, ale połączyć to w sensowną całość - sztuka.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:27:29
O toto! :D
Jedność w pływaniu- na przykład, to dopiero sztuka. 8) Nie "jedyność". :lol: ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:28:40
Jak się zachłyśnie, to się nauczy...  :wink:
Albo utopi.  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:36:57
Skutkiem dobrego opanowania trudnej nauki zachłystywania- przy pewnej nadgorliwości uczącego się, powinno być utonięcie. Jako forma nagrody za poniesiony trud. :shock: Ech! Natura. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:43:55
Dla nadgorliwców Matka Natura wymyśliła odruch nurkowania...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:46:51
W głąb. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 09:48:43
Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:50:03
Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:46:51
W głąb. :lol:


Jak kamień!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-08-15, 09:51:00
Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:48:43
Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą.  :)


Tak uczą teraz pływać dzieciaki  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:52:40
Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:48:43
Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą.  :)


A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 09:55:13
Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:52:40
A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8)

Dużo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 10:02:03
Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:55:13
Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:52:40
A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8)

Dużo?


Historia prawdziwa. Nic nie napiszę. Może tyle, ile się sześciolatkowi zmieściło. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 12:02:57
Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:27:29
O toto! :D
Jedność w pływaniu- na przykład, to dopiero sztuka. 8) Nie "jedyność". :lol: ;)

A! Przypomniałem sobie.  8)
Jedność, to nierozłączny atrybut dobrostanu. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 12:07:59
Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 08:34:23
Cytuj z: Blade 2013-08-14, 09:57:19
Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29
Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57
Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02
Będę kibicował  8)

dzięki :)

rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;)


W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D


mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;)


Toż ja właśnie o technice dyskretnie adoruję. Nie o sile. :D
W nieco trudnym środowisku- choć wcale nie obcym ;)- dobrze jest, kiedy nie widać ile się przed sobą popycha. :lol:
"Total immersion" jako filmiki, jako podręczniki- nie zaszkodzi też taka wiedza w praktyce. 8) Ale- z pewnością- na tym Forum wszyscy dużo pływający to "wią" i ... propagują. ;)

właśnie TI chce się zająć. niestety najbliższy kurs we wrześniu w toruniu, i nie stać mnie po ludzku, ale książkę mam, filmiki zdarłem z neta i od września, jak nie będzie szkoda na basenie siedzieć dwa razy w tygodniu sobie pójdę potrenować


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 12:20:44
krótkie podsumowanie ostatnich tygodni:
trening ograniczony do krótkich "Kwadransów z żelastwem" ;) a ostatnio już tylko do smarowania gwintów (konkretnie podciąganie, bo słabość tutaj mnie strasznie wkurzała). Do tego 2 razy w tygodniu sprinty, odcinki po 2,5 km. 2-3 razy rower do pracy. W niedzielę dłuższy wyjazd rowerem albo spacer w kamizeli. Po urlopie, czyli od września planuję robić triathlonowe zakładki w niedzielę: czyli np dłuższe rowerowanie - typu 50-60 km i bieg max 10 km.

generalnie co do diety, to stosunkowo prosta. Założenie jest, że w dniu bez treningu jem 1 g białka na kg wagi należnej, tłuszczu do syta. W dni treningowe dodaję białka i tłuszczu w zależności od potrzeb, stopnia trudności treningu itp. Cały czas niskie węgle. I coraz mniej mnie do nich ciągnie. Za to ślinię się na myśl o soczystej karkówce ;) Mogę sobie krzywdę tymi niskimi węglami zrobić? Noga podaje, podczas sprintów zawału nie dostaję i oddechu nie brakuje ;) w ciągu niecałych 2 miesięcy 8 kg w dół, w pasie 5 cm, w bicku na szczęście tylko 1 ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 13:30:25
To świetnie!
Ostatnio w modzie jest krótki wysiłek maksymalny, ale to raczej dla leniwych.
Ponoć zaczęli tak "leczyć" z sukcesami cukrzycę typ II, co ma uzasadnienie fizjologicznie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 16:39:23
Rozumiem że chodzi o szybki bieg bo 2,5km prawdziwym sprintem się nie pobiegnie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 19:29:31
Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 16:39:23
Rozumiem że chodzi o szybki bieg bo 2,5km prawdziwym sprintem się nie pobiegnie.

Chodziło mi o 5-6 sprintów rozdzielonych spokojnym biegiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-26, 09:08:28
dzień dobry :)
witam w połowie (mojego) urlopu ;)
jak dotąd machałem kettlem nad morzem ewentualnie biegałem po piasku, skrzętnie uzupełniając potem zapasy glikogenu ;) swoją drogą ratownicy na plaży w przerwach rozgrzewali się robiąc swing głazem obwiązanym liną ;)

Dzisiaj 3,6 km z kijkami. A imię Jego 33 - 30 kilo kamizeli i po 1,5 na ręce ;) ale Tatry za 3 tygodnie, więc trzeba organizm przygotować na wysiłek.

pozdrawiam :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-29, 14:14:38
Cytuj z: admin 2013-08-15, 13:30:25
To świetnie!
Ostatnio w modzie jest krótki wysiłek maksymalny, ale to raczej dla leniwych.
Ponoć zaczęli tak "leczyć" z sukcesami cukrzycę typ II, co ma uzasadnienie fizjologicznie.

Ciekawe.
W tym roku zauważyłem, że brak regularnego wysiłku anaerobowego, powoduje u mnie "obniżenie wrażliwości insulinowej".
Ilość pieczonych ziemniaczków, która w ciągi roku była "akuratna", w wakacje powodowała efekt nadmiaru Ww, szybkie bicie serca, uczucie gorąca, a potem senność.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-29, 14:33:06
ojojoj, to widze, ze sobie jakiegos "syndroma" wyhodowales na tych wywczasach  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-29, 15:31:38
Cytuj z: Zyon 2013-08-29, 14:33:06
ojojoj, to widze, ze sobie jakiegos "syndroma" wyhodowales na tych wywczasach  :lol: :lol:

Pewnie tak, a może za dużo się opychałem, jak na zredukowane potrzeby?
Albo itoito :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 15:49:18
Powitać;-)
Po małej przerwie spowodowanej tzw. jelitówką powrót do boju ;-) dzisiaj 4,5 km z kijkami. Kamizela 27,5 kg, jako że zdjąłem jeden odważnik z przodu symulując obecność lekkiego plecaka. Moc powraca ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37
Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 18:33:36
Wnowu jakas jelitowka? Az zazdroscze infekcji, to oznaka zdrowia. Mnie sie jakos nie imaja  :? :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-30, 18:35:16
Cytuj z: Blade 2013-08-30, 15:49:18
jelitówką


A ogórka kiszonego z jednej strony bardziej nie jadłeś?  :shock:  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 19:11:55
Cytuj z: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37
Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D


Kolana odpukać, idealnie :-) ćwiczenia siłowe są tu chyba kluczem do braku bólu. I brak długich wybiegań.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 19:13:32
Cytuj z: admin 2013-08-30, 18:35:16
Cytuj z: Blade 2013-08-30, 15:49:18
jelitówką


A ogórka kiszonego z jednej strony bardziej nie jadłeś?  :shock:  :wink:

Może i tak, ale dobrze popiłem stosownym odkażaczem, więc trwała tylko pół nocy;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 19:23:13
Cytuj z: Blade 2013-08-30, 19:11:55
Cytuj z: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37
Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D


Kolana odpukać, idealnie :-) ćwiczenia siłowe są tu chyba kluczem do braku bólu. I brak długich wybiegań.

Też zauważyłem, że dla zdestabilizowanego kolana regularne ćwiczenia siłowe są nieocenione.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 19:54:18
Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 20:01:42
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 19:54:18
Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga.

Itbs. Czyli jakieś zaburzenia pasma biodrowego czy coś w tym stylu. Ból mięśnia praktycznie zaraz przy kolanie, z prawej strony.z więzadłami coś kiedyś też miałem, terapia manualna pomogła.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:04:47
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 19:54:18
Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga.

Nieźle, jednonóż?
Ja zawsze uważałem, że dla stabilizacji i rehabilitacji, to obustronnie i symetrycznie, zwłaszcza jeśli idzie o obręcz miedniczną.
Ciągle się człowiek uczy :D
Masz jakiś protokół tych przysiadów?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:10:36
Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:19:21
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:10:36
Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala

Jasne.
Przez protokół rozumiem ilość powtórzeń, serii i sesji w tygodniu.
Np. 5x5x5.
Interesuję się tym ostatnio, bo zauważyłem, że faceci w podobnym wieku do mojego, ciągle są kontuzjowani...
A niektórzy nie chcą brać Deki czy łykać arthropreparatów.
BTW na Sport Academy mają wart rozważenia ziołowy zestaw na stawy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:23:39
Protokolem w tym wypadku jest smarowanie gwintow non stop. 5x5x5 to za malo zeby noge postawic na nogi


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:28:16
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:23:39
Protokolem w tym wypadku jest smarowanie gwintow non stop. 5x5x5 to za malo zeby noge postawic na nogi

Słusznie :D
I ostatnie pytanie: czy coś jeszcze robisz na dolną część ciała?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:34:13
No jasne :D swing, c&J, goblet squat, double kb squat, suitcase dl, kb sumo dl

na jesien wyciagne sztange i troche sobie porobie mc, sprawdze ila tam wrzuce


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:40:40
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:34:13
No jasne :D swing, c&J, goblet squat, double kb squat, suitcase dl, kb sumo dl

na jesien wyciagne sztange i troche sobie porobie mc, sprawdze ila tam wrzuce

Dzięki.
Z moich obserwacji rwanie odważników ma bardzo duże przełorzenie na martwy ciąg.
Praktycznie "nie rdzewieje", a może nawet coś tam można dorzucić...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:42:23
no i jeszcze to co dojdzie na kolkach i drazku ale to ogolnie "core" i nogi, te levery wszystkie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:53:28
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:42:23
no i jeszcze to co dojdzie na kolkach i drazku ale to ogolnie "core" i nogi, te levery wszystkie

W ogóle ludzie, którzy mają silną sekcję środkową, czy też core, jak się ostatnio mówi, są stosunkowo silni, nawet jak nie robią zbyt wiele innych rzeczy.
To ciekawe doświadczenie, daj znać jak to ruszysz.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 21:07:21
Na kolkach wymyslilem sobie takie cwiczenie, ktore daje popalic konkret, wyszedlem z takiego http://www.youtube.com/watch?v=6yBR92lbVng
Tyle, ze zaczynam od pozycji "superman" czyli , nie z pozycji pompki, tylko rece do przodu mocno, kat mocno rozwarty miedzy rekami a tulowiem. I wtedy sciagam sie rekami do pozycji pompki i zginam w pol. Masakra jest, zwlaszcza na rece


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 21:19:51
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 21:07:21
Na kolkach wymyslilem sobie takie cwiczenie, ktore daje popalic konkret, wyszedlem z takiego http://www.youtube.com/watch?v=6yBR92lbVng
Tyle, ze zaczynam od pozycji "superman" czyli , nie z pozycji pompki, tylko rece do przodu mocno, kat mocno rozwarty miedzy rekami a tulowiem. I wtedy sciagam sie rekami do pozycji pompki i zginam w pol. Masakra jest, zwlaszcza na rece

Wygląda zawadiacko :D
Kółek nie znam w ogóle, ale znam wspinanie po 6-metrowej linie i podciąganie na drążku zawieszonym na łańcuchach.
Ustabilizowanie zjada dużo energii.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 21:25:01
Kolka uzalezniaja maksymalnie :D na kolkach wszystko jest bardziej przej.... muscle up na drazku a na kolkach to przepasc. tak samo dipy czy l-sit. Dzisiaj szukalem progresji do dipow i robilem RTO dipy, no jak zwyklych zrobie kilkanascie to tych na dzien dobry kilka i wszystko boli http://www.youtube.com/watch?v=yXxQGgwB_FU


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 22:51:55
Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:10:36
Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala

To jakoś ominąłem przy czytaniu. Brzmi super sensownie, wdrażam od jutra jako.l smarowanie gwintów.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-31, 08:33:15
Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11
Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15
Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy.

Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca.
Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste.
Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia.
Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-01, 12:35:48
na tusciu czy weglowodanach podopieczny smiga? :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-09-01, 12:46:00
Cytuj z: Gavroche
Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca.
Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste.
Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia.
Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy


Zazdroszcze mu ;) , już teraz wiadomo że chopok zyska na tym :) ... pomału , pomału i się nazbiera tych "podopiecznych" ;) .... Tak trzymać !


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 12:55:58
Cytuj z: MariuszM 2013-09-01, 12:35:48
na tusciu czy weglowodanach podopieczny smiga? :)

To mój chrześniak, syn brata stryjecznego :D
15 lat, widziałem co robią z kolegami w parkach i na ogródkach jordanowskich!
Od dwóch lat, mój chrześniak w końcu, jest na japońskiej :D
Na rybach, indyku, ryżu, jaglance i makaronach.
Nie mam wielkiej kontroli, oczywiście, ale to mądry chłopak, więc nie odstępuje za bardzo.
Tłuszczu unika skrupulatnie, za to W i B sobie nie żałuje, przekonał się :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:04:48
Cytuj z: chill 2013-09-01, 12:46:00
Cytuj z: Gavroche
Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca.
Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste.
Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia.
Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy


Zazdroszcze mu ;) , już teraz wiadomo że chopok zyska na tym :) ... pomału , pomału i się nazbiera tych "podopiecznych" ;) .... Tak trzymać !

Przy moich niepopularnych i mało bajeranckich przekonaniach, niedoczekanie! :D
Mam nadzieję, że przeciągnę chłopaka w przyszłości na "żelazną stronę" :D
Póki młody i jak to Hanni mówił, łykowaty, niech skacze i fruwa.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-01, 13:07:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11
Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15
Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy.

Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca.
Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste.
Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia.
Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy

bezd negywow bedziesz wsztstko robil?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:12:01
Cytuj z: Zyon 2013-09-01, 13:07:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11
Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15
Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy.

Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca.
Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste.
Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia.
Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy

bezd negywow bedziesz wsztstko robil?

No, przynajmniej bez akcentowania.
Priorytetem jest niziutka waga.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-01, 13:14:53
uuu, co sie stalo?  :lol: Skad taka polaryzacja, chcesz udowodnic, ze jestes ektomorfikiem ?  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:19:16
Cytuj z: Zyon 2013-09-01, 13:14:53
uuu, co sie stalo?  :lol: Skad taka polaryzacja, chcesz udowodnic, ze jestes ektomorfikiem ?  :lol:

Aaaa, nie, nie ja, za szybko czytasz :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-03, 10:42:45
Wczoraj był fajny dzień :) rower do pracy, potem wieczorkiem godzina z kijkami i kamizelką - no bo zimno ;) lało niemiłosiernie

co do martwego ciągu z innego wątku - zacząłem tam, ale dotyczy mnie więc przenoszę - myślałem może nie o typowym treningu, ale czymś w stylu Body by Science - czyli na przykład wolne dwa powtórzenia rozgrzewkowe i jedno właściwe. Spotkał się ktoś już z czymś takim? Myślałem  o rozgrzewce, paru machnięciach sztangą i na basen ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:03:44
nie myslec. robic


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07
Cytuj z: Blade 2013-09-03, 10:42:45
Wczoraj był fajny dzień :) rower do pracy, potem wieczorkiem godzina z kijkami i kamizelką - no bo zimno ;) lało niemiłosiernie

co do martwego ciągu z innego wątku - zacząłem tam, ale dotyczy mnie więc przenoszę - myślałem może nie o typowym treningu, ale czymś w stylu Body by Science - czyli na przykład wolne dwa powtórzenia rozgrzewkowe i jedno właściwe. Spotkał się ktoś już z czymś takim? Myślałem  o rozgrzewce, paru machnięciach sztangą i na basen ;)

Kolejny Zbiggy-kombinator :lol:
Akcja-reakcja w przypadku treningu siłowego to nie może być jedna seria, kilka powtórzeń...
Ciało traktuje taki bodziec jako przypadkowy i nie ustosunkowuje się do niego.
Zaciorski twierdzi, że potrzeba przynajmniej 2x3 co 5 dni dla dolnej części ciała i co 3 dni dla górnej, by wywołać odpowiedź systemową.
Ale to absolutne minimum, postępy będą też minimalne.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:11:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07
Kolejny Zbiggy-kombinator :lol:

No  :lol: Moj poprzedni komentarz wlasnie tego dotyczy :D
Najpiew sie bierze zelazo i macha a potem zastanawia jak i czy dobrze :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:15:49
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 11:11:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07
Kolejny Zbiggy-kombinator :lol:

No  :lol: Moj poprzedni komentarz wlasnie tego dotyczy :D
Najpiew sie bierze zelazo i macha a potem zastanawia jak i czy dobrze :D

W Twoim stylu, przewrotnie, ale wiadomo o co chodzi: często, dużo i żeby po dupie ciekło :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:17:31
tak, krew, pot i lzy  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 11:17:31
tak, krew, pot i lzy  :lol: :lol:

"No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"?
Ja szczęśliwie leniwy strasznie jestem :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-03, 12:11:10
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44
"No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"?



:lol: dobre...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:29:22
Cytuj z: renia 2013-09-03, 12:11:10
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44
"No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"?



:lol: dobre...

No i taki wysiłek, to podstawa piramidy żywieniowej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-03, 12:37:13
Żeby taką piramidę dźwignąć, to wysiłek musi być nieziemski....


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:46:25
ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25
ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  :lol:

Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:55:26
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07
Kolejny Zbiggy-kombinator :lol:

wywolales wilka z lasu hehe


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:56:19
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25
ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  :lol:

Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D

ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet  :lol: :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:55:26
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07
Kolejny Zbiggy-kombinator :lol:

wywolales wilka z lasu hehe

Cześć, Zbiggy!
Jak życie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 13:00:18
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:56:19
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25
ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  :lol:

Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D

ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet  :lol: :lol: :lol: :lol:

Gdyby kto nie zrozumiał, to nie jest nowa odmiana papierosa czy problemu żołądkowego, tylko rodzaj przysiadu :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21
Cześć, Zbiggy!
Jak życie?
cześć wszystkim jest spoko loko.
zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz

nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending")

nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x

właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;)

ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować)

miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 18:53:17
Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50
Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21
Cześć, Zbiggy!
Jak życie?
cześć wszystkim jest spoko loko.
zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz

nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending")

nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x

właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;)

ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować)

miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze :)

Jak zwykle Twoje literki dobrze wchodzą, więc radym, żeś w formie :lol:
Dinozaury tłuczesz trzy razy w tygodniu?
Moc regeneracji!
Wartości absolutne to do męskich przechwałek służą, na prywatny użytek wystarcza progres, bez odniesienia :D
Wdepnij czasem, ale nie za często, ostatnio nas zaniedbywałeś przeokrutnie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 19:56:34
Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50
na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;)

you made my day  :lol: :lol:

wpadaj czesciej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 09:19:28
Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 19:56:34
Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50
na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;)

you made my day  :lol: :lol:

wpadaj czesciej :D


hehe, masakra ;) mi mówią Pan, bo łeb siwieje ;) latem chodzę na łyso, to nie widać a teraz powoli włosy odrastają ;) no ale nie dziadzieję, poza tym jednym symptomem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.

Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 10:05:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.

Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?

no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-04, 10:11:14
Serio nie masz czaru? Ja zeby miec czas wstalem dzis o 5:15, kawka rozgrzewka odwaznikiem a potem kolka. I do 7 mozna sie spokojnie wyrobic


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.

Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?

no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.

Nie skumałem :oops:
Tak, to super!
Od wioślarza lepszy zarzut, ale to nie wszędzie można wykonać.
Kilka ciężkich serii da Ci kopa na pół dnia, jak pisał Zyon, że po dobrym treningu, można sięgnąć po królestwo :lol:
A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 11:20:01
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.

Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?

no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.


A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?


no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach :)

no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe ;) jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 11:43:10
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 11:20:01
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03
Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07
wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.

Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?

no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.


A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?


no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach :)

no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe ;) jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę

No i ja teraz testowo kilkunastotygodniowy cykl dwa dni w tygodniu myknę.
Ale ja na martwy muszę mieć minimum 30 minut.
Dla Ciebie takie wskazówki:
-olać wioślarza, zacząć rozgrzewkę od ciągu, jakieś śmieszne ciężary, po 6 powtórzeń rosnąco z 0,5-1 min przerwami;
-serie zasadnicze 3x3, pierwszy tydzień(oba treningi)70%CM, przerwy dwie pełne minuty
                                    drugi tydzień(oba treningi)80%CM
                                    trzeci tydzień(oba treningi) 90%CM
                                    czwarty tydzień(pierwszy trening)95%CM, (drugi trening)sprawdzian ;
-martwy na łażenie po górach z dodatkiem pistoletu lub KB one leg deadlift;
-martwy na bieganie z dodatkiem drążka (tak, tak) lub naskoków na skrzynię.
Pokombinuj sam, ale pamiętaj, że najkrótszy cykl powinien się składać z minimum 8 sesji.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 15:15:39
Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 11:43:10
Dla Ciebie takie wskazówki:
-olać wioślarza, zacząć rozgrzewkę od ciągu, jakieś śmieszne ciężary, po 6 powtórzeń rosnąco z 0,5-1 min przerwami;
-serie zasadnicze 3x3, pierwszy tydzień(oba treningi)70%CM, przerwy dwie pełne minuty
                                     drugi tydzień(oba treningi)80%CM
                                     trzeci tydzień(oba treningi) 90%CM
                                     czwarty tydzień(pierwszy trening)95%CM, (drugi trening)sprawdzian ;
-martwy na łażenie po górach z dodatkiem pistoletu lub KB one leg deadlift;
-martwy na bieganie z dodatkiem drążka (tak, tak) lub naskoków na skrzynię.
Pokombinuj sam, ale pamiętaj, że najkrótszy cykl powinien się składać z minimum 8 sesji.


no i pięknie dziękuję :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 15:29:44
Różne wersje 5/3/1 Wendlera też mi tu pasują, ale dokładniej to musiałbym przysiąść.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49
Gavroche dajesz takie plany że zaraz mi przychodzi myśl "rzucam to co robię od kilku tygodni i zaczynam nowy plan Gavroche'a" :):)
ale tym razem będzie inaczej, chociaż chyba muszę zapisać ten planik progresji bo kiedyś się może przydać

A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :)

W tym temacie wprawdzie BBS nie czytałem, ale przeczytałem "Slow Burn" Hahna, a nawet zdarzyło mi się o to podpytać Wendlera :)
moje wnioski są takie że mimo że to trening ciężarami, to jest to odpowiednik kardio, tyle że bardzo skoncentrowany (mówię tu o TUT ok. 100s do całkowitego upadku) i nie jest to droga do np. bodyweight overhead press, ale dla kogoś kto nic nie uprawia albo np. łucznictwo i chce trochę też poruszać mięśniami, to te pół godziny w tygodniu może właśnie tak wykorzystać.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-05, 07:05:15
Cytuj z: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49
Gavroche dajesz takie plany że zaraz mi przychodzi myśl "rzucam to co robię od kilku tygodni i zaczynam nowy plan Gavroche'a" :):)
ale tym razem będzie inaczej, chociaż chyba muszę zapisać ten planik progresji bo kiedyś się może przydać

A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :)

W tym temacie wprawdzie BBS nie czytałem, ale przeczytałem "Slow Burn" Hahna, a nawet zdarzyło mi się o to podpytać Wendlera :)
moje wnioski są takie że mimo że to trening ciężarami, to jest to odpowiednik kardio, tyle że bardzo skoncentrowany (mówię tu o TUT ok. 100s do całkowitego upadku) i nie jest to droga do np. bodyweight overhead press, ale dla kogoś kto nic nie uprawia albo np. łucznictwo i chce trochę też poruszać mięśniami, to te pół godziny w tygodniu może właśnie tak wykorzystać.


Mi brakuje 10 kg do double bodyweight overhead press, a wszystko metodami sprzed półwiecza, bez "fajerwerków".
Stara dobra progresja w odmianach liniowych, falowych i schodkowych i kilka ćwiczeń, na które starczy palców u rąk :D
No i naczelne prawo ewolucji-adaptacja :lol:
Nie uważam wcale by te nowomody były gorsze, ale też nie są lepsze, a jak się dobrze przyjrzeć, to już wszystko było...
Ja ze zwykłego lenistwa nie próbuję nowości, inna sprawa, że starocie pysznie działają :lol:
Więc jak kto chce siermiężności i prostoty, to zapraszam, a na coraz to nowych, o motylim życiu, metodach, nie chce mi się znać...
Obserwowałem z ciekawością rozwój WSBC i ich metod i trochę z satysfakcją przyjąłem ich porażkę.
Tzn. wychowują bardzo sprawnych i atletycznych sportowców, ale wynik nie poszybował na niespotykany pułap, nawet Wendler uprościł swoje programy i niejako się "odciął".
To samo, np.1000 kilo total, po naszej stronie oceanu osiąga się mniejszym nakładem czasu i "zużyciem " ciała.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-05, 08:11:03
Cytuj z: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49
A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :)

Stefan ostatnio takie skwary sadzi, ze tam niezle sprzeczki i dyskusje :D Powiedzial np, ze jak kawa kogos pobudza to jest na nia uczulony  :lol:

No i potepia Kwasniewskiego w czambul choc niewiele z tego rozumie, za to ciagle walkuje 3g bialka na kg masy  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-05, 10:26:20
nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;)

jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry"  i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-05, 10:31:12
Cytuj z: Blade 2013-09-05, 10:26:20
nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;)

jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry"  i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami.

"Nie ważne czy (...), czy nie, ale coś robić trzeba".
W ramki i na ścianę :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-08, 14:37:36
Cytuj z: Gavroche 2013-09-05, 10:31:12
Cytuj z: Blade 2013-09-05, 10:26:20
nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;)

jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry"  i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami.

"Nie ważne czy (...), czy nie, ale coś robić trzeba".
W ramki i na ścianę :lol:

:-)
Wczoraj i dzisiaj po 15 minut intensywnego crossfitu. Teraz koniec i luz do piątku. Totalnie nic :-) a w piątek Tatry :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-08, 18:55:44
Jak to luz??  :twisted: Hej zolnierzu, nie bylo spocznij, 20 pompek!  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-08, 19:00:21
Cytuj z: Zyon 2013-09-08, 18:55:44
Jak to luz??  :twisted: Hej zolnierzu, nie bylo spocznij, 20 pompek!  :lol: :lol:

Jednorącz.
Dobrze, dobrze, regeneracja, nadkompensacja, przed górami trzeba mieć wszystkie możliwe wspomagania.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 09:12:03
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem.
Wychodzi na to że tak:
pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary
kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem.
Wychodzi na to że tak:
pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary
kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda

Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym.
Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę.
Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3.
Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano.
Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie:
Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej.
Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 09:27:50
Kurcze niezle porabany rozklad dnia  :shock: A ja myslalem, ze mam problem jak upchnac kettle i reszte (drazek, bw, kolka) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 09:45:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem.
Wychodzi na to że tak:
pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary
kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda

Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym.
Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę.
Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3.
Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano.
Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie:
Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej.
Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu.


wychodzi mi zatem tak:
poniedziałek - martwy + pływanie po południu
wtorek - sprinty rano
środa - military + pływanie po południu
czwartek - sprinty rano
piątek rano - kettle
sobota - wolna
niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg
góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 10:07:03
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:45:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem.
Wychodzi na to że tak:
pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary
kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda

Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym.
Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę.
Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3.
Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano.
Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie:
Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej.
Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu.


wychodzi mi zatem tak:
poniedziałek - martwy + pływanie po południu
wtorek - sprinty rano
środa - military + pływanie po południu
czwartek - sprinty rano
piątek rano - kettle
sobota - wolna
niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg
góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie.


jeszcze inaczej, bo okazuje się, że basen jest wtorek i czwartek:

poniedziałek wolny 
wtorek - martwy + pływanie po południu
środa - sprinty rano
czwartek - military + pływanie po południu
piątek rano - sprinty rano
sobota - kettle rano
niedziela - zakładka - rower/bieganie

wtedy w poniedziałek regeneruję się po stosunkowo najdłuższym treningu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:45:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09
jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)

pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził  2 razy na basen  w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;)

czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością

Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa?
Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie?


myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem.
Wychodzi na to że tak:
pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary
kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda

Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym.
Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę.
Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3.
Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano.
Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie:
Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej.
Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu.


wychodzi mi zatem tak:
poniedziałek - martwy + pływanie po południu
wtorek - sprinty rano
środa - military + pływanie po południu
czwartek - sprinty rano
piątek rano - kettle
sobota - wolna
niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg
góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie.

Wygląda dobrze.
Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol:
No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 10:25:38
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04
Wygląda dobrze.
Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol:
No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli?

to jest następny temat
najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;)

pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 10:45:27
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 10:25:38
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04
Wygląda dobrze.
Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol:
No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli?

to jest następny temat
najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;)

pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu

Obaj wolelibyśmy by wypowiedział się tu Admin :D
Dwie sprawy:
-do wytrzymałościówki tyle białka nie trzeba, albo inaczej, proporcję B:T wtedy trudniej utrzymać.
Nie biegałem nigdy, ale kilka miesięcy leciałem kettle na ilość powtórzeń, dochodząc do 200 repsów snatcha 24-ką.
Jestem głęboko przekonany, że udało mi się nie porzygać ze zmęczenia tylko dzięki niskiemu białku i wysokiemu tłuszczowi.
-po co tak ciąć węgle, trzymając wysokie białko?
Moim zdaniem, klepie to tylko po kieszeni i nerkach, zabierając energię na budowanie wytrzymałości.
Każdy jest inny i mogę gadać bzdury...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 11:03:52
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:45:27
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 10:25:38
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04
Wygląda dobrze.
Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol:
No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli?

to jest następny temat
najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;)

pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu

Obaj wolelibyśmy by wypowiedział się tu Admin :D
Dwie sprawy:
-do wytrzymałościówki tyle białka nie trzeba, albo inaczej, proporcję B:T wtedy trudniej utrzymać.
Nie biegałem nigdy, ale kilka miesięcy leciałem kettle na ilość powtórzeń, dochodząc do 200 repsów snatcha 24-ką.
Jestem głęboko przekonany, że udało mi się nie porzygać ze zmęczenia tylko dzięki niskiemu białku i wysokiemu tłuszczowi.
-po co tak ciąć węgle, trzymając wysokie białko?
Moim zdaniem, klepie to tylko po kieszeni i nerkach, zabierając energię na budowanie wytrzymałości.
Każdy jest inny i mogę gadać bzdury...

białko tutaj wymyśliłem pod kątek ewentualnej szybszej regeneracji - i chyba najlepiej, żeby wypowiedział się tutaj Admin. W zasadzie to ten tydzień nie wygląda jakoś masakrycznie pod kątem "ciężkości" treningów, więc może lepiej iść w kierunku 90 g białka jak najwyższej jakości i sporo tłuszczu. To też chyba szybciej by mnie wysmukliło ;)
żeby mieć bat nad sobą od przyszłego tygodnia czyli od powrotu z gór będę tu publikował michę dzienną
Adminie? Mariusz? co z tym białkiem?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 11:08:13
Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 11:57:06
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 11:08:13
Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos?

warta, bo zwraca uwagę na pewne aspekty techniczne. Chociaz spece od triathlonu średnio tą metodę polecają. Ale jestem na takim początku drogi, że moim zdaniem trzeba próbować wszystkiego

brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 12:02:29
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 11:08:13
Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos?

warta, bo zwraca uwagę na pewne aspekty techniczne. Chociaz spece od triathlonu średnio tą metodę polecają. Ale jestem na takim początku drogi, że moim zdaniem trzeba próbować wszystkiego

brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;)

Czyli my instynktownie, po chłopsku i życiowo, a tam ktoś książki pisze!?
Albo to marne książki, albo nam powinna woda sodowa uderzyć, panowie :D
Choć niektórzy twierdzą, że mi już dawno...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 12:11:25
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06
brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;)

Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 15:38:28
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 12:11:25
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06
brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;)

Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie  :shock:

moze na kaca tak te triathlony robią ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 15:47:41
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 15:38:28
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 12:11:25
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06
brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;)

Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie  :shock:

moze na kaca tak te triathlony robią ;)

Jeśli jedzą w miarę chudo, białkowo do tego łoją gaz, to gdy wytrzeźwieją, lecieć można :lol:
Zwłaszcza jak w bidonku jakieś speedy mają.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 16:11:36
co do żywienia, to spróbuję zacząć od pi razy oko 90 g białka, max 50 g węgli i tłuszczu do smaku ;) Jak się okaże, że mało, to testowo dorzucę B i T, jak mi kiedyś Mariusz radził. Dostałem od kolesie w prezencie purple wraath, więc wrzucę go okołotreningowo tudzież z rana przed sprintami. kopa daje niesamowitego podobnież, obadamy, co to warte. Skądinąd na opakowaniu napis, że najlepiej wchodzi z wysokobiałkową, średniowęglowodanową dietą ;) Musze zajrzeć dzisiaj do Volka, co on tam o białku pisze


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 16:38:00
Średniowęglowodanowa, bleee, jak 4ass JW23 :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 17:05:08
Poziom, gavro, poziom!  :shock: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 17:07:24
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 17:05:08
Poziom, gavro, poziom!  :shock: :lol:

No właśnie, jaka dieta, taki poziom :lol:
Jaka róża, taki cierń...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 17:36:28
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:07:24
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 17:05:08
Poziom, gavro, poziom!  :shock: :lol:

No właśnie, jaka dieta, taki poziom :lol:
Jaka róża, taki cierń...

W zasadzie napisali ze high protein i moderate carbs - czyli umiarkowane węgle? ?;-) to może że do 50g?;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 17:50:55
Ja szamałbym
kluski żółtkowe ze śmietanką,same żółtka ze śmietanką 100-150g  i 100g śmietanki
wywary mięsno-kostne z serem żółtym lub żółtkami do wyboru
karkówka,żeberka  jakie
kotlety piwne
wątroba
salceson czarny,biały

I tak 1:3-4:i 0,5-0,8 u mnie koniecznie, bo muscle strasznie rosną, a przy bieganiu to zbędny ciężar jest
większość Ww z ziemniaków reszta warzywa,owoc do smaku
Pierwsze posiłki mało Ww 10-15g maks, maks 30g białka (dobra opcja 20g) inaczej może być ciężko wejść na obroty ;)  :D, a szkoda czasu na trawienie :P tak ze 3-4 posiłki winno być gut :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24
Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan.
Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają.
A o salcesonie, to nawet w Mens Health piszą, że dobry w dobie gównianych wędlin...
No może nie tak dosłownie napisali :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 18:08:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24
Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan.
Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają.
A o salcesonie, to nawet w Mens Health piszą, że dobry w dobie gównianych wędlin...
No może nie tak dosłownie napisali :D

"Volki " użyją translatora i w następnym wydaniu VLC będom salcesony w menu i budyń żółtkowy :P ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 19:20:55
Cytuj z: MariuszM 2013-09-10, 17:50:55
Ja szamałbym
kluski żółtkowe ze śmietanką,same żółtka ze śmietanką 100-150g  i 100g śmietanki
wywary mięsno-kostne z serem żółtym lub żółtkami do wyboru
karkówka,żeberka  jakie
kotlety piwne
wątroba
salceson czarny,biały

I tak 1:3-4:i 0,5-0,8 u mnie koniecznie, bo muscle strasznie rosną, a przy bieganiu to zbędny ciężar jest
większość Ww z ziemniaków reszta warzywa,owoc do smaku
Pierwsze posiłki mało Ww 10-15g maks, maks 30g białka (dobra opcja 20g) inaczej może być ciężko wejść na obroty ;)  :D, a szkoda czasu na trawienie :P tak ze 3-4 posiłki winno być gut :)

Kotlety piwne?
U mnie to się chyba skończy na 4 posiłkach. 1 rano, bo mi dobrze po nim. Drugi jakiś czas po przyjeździe do pracy (rowerem)  bo głodny jestem. 13-14 toż samo i po powrocie. Wieczorem już jeść nie.muszę, nawet po.treningu. Może basen coś zmieni;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 19:26:35
Kotlety piwne sycą aż miło www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=284  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-10, 19:51:24
Cytuj z: MariuszM 2013-09-10, 19:26:35
Kotlety piwne sycą aż miło www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=284  :lol:


Muszą być pyszne. :roll: I jeszcze piwo do tego, żeby do nazwy pasowało... :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-10, 19:52:39
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:20:55
Kotlety piwne?
U mnie to się chyba skończy na 4 posiłkach. 1 rano, bo mi dobrze po nim. Drugi jakiś czas po przyjeździe do pracy (rowerem)  bo głodny jestem. 13-14 toż samo i po powrocie. Wieczorem już jeść nie.muszę, nawet po.treningu. Może basen coś zmieni;-)


Basen bardzo wzmaga apetyt... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?

Absolutnie nie.
Na miesiąc.
Na rok, tak, znając Ciebie :lol:
Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni.
Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie...
Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 20:56:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?

Absolutnie nie.
Na miesiąc.
Na rok, tak, znając Ciebie :lol:
Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni.
Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie...
Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym.

Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie...
I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d...
A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 21:08:20
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?

Absolutnie nie.
Na miesiąc.
Na rok, tak, znając Ciebie :lol:
Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni.
Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie...
Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym.

Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie...
I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d...
A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore.

No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz,  inaczej się uduszę ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 21:14:56
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24
Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan.
Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają.

Zebym to ja sam wybieral. Tak mi samo jakos wychodzi, moze te kawy z maslem....
Ale jak zjem sniadanie ok 10-11 to drugi jem dopiero po 16, a trzeci to kiedy upchnac?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 21:43:30
Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 21:14:56
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24
Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan.
Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają.

Zebym to ja sam wybieral. Tak mi samo jakos wychodzi, moze te kawy z maslem....
Ale jak zjem sniadanie ok 10-11 to drugi jem dopiero po 16, a trzeci to kiedy upchnac?

Nie, nie, nie chodzi o to by upychać na siłę.
Ty masz tak i tyle.
Mnie na dwóch wieczorem ssie.
Jem 11-12, potem 16-17, koło 22 w ramach ograniczanie białka, tylko węgle z tłuszczem :D
Są goście co dobrze funkcjonują na jednym, wieczornym.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 22:14:01
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 21:08:20
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?

Absolutnie nie.
Na miesiąc.
Na rok, tak, znając Ciebie :lol:
Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni.
Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie...
Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym.

Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie...
I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d...
A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore.

No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz,  inaczej się uduszę ;-)

Nie zrozumiałem za pierwszym razem :D
Uważasz, że jak tkanki stracą trochę wody, przpływ krwi się zmniejszy i zakończenia nerwowe przestaną być pobudzane konkretnym ruchem, to dopiero WTEDY zaczyna ćmić?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 23:09:53
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 22:14:01
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 21:08:20
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34
Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26
Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07
Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.

I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok?

Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne?

Absolutnie nie.
Na miesiąc.
Na rok, tak, znając Ciebie :lol:
Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni.
Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie...
Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym.

Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie...
I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d...
A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore.

No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz,  inaczej się uduszę ;-)

Nie zrozumiałem za pierwszym razem :D
Uważasz, że jak tkanki stracą trochę wody, przpływ krwi się zmniejszy i zakończenia nerwowe przestaną być pobudzane konkretnym ruchem, to dopiero WTEDY zaczyna ćmić?

Albo to, albo za dużo czasu na wsłuchiwanie się w organizm, brak adrenaliny, endorfin? Fakt faktem, delikatnie ćmi.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 06:31:07
Wiele osób tak to opisuje, ciekawy jestem.
Ja u siebie podczas przerwy obserwuję większy "luz" w stawach.
Nie wiem jak to opisać...
Uczucie podobne do umytych zębów rano, jakby wtedy więcej miejsca w jamie :lol:
Tylko, że mnie nic nie boli, nie ćmi.
Kolega z którym się czasami spotykam by zrobić wspólny trening, były ciężarowiec zresztą, powiedział, że to bardzo denerwujące :lol:
Że moi przodkowie niedawno zeszli z drzewa i mam geny po małpie :lol:
Co by tam nie było, prześlizgiwałem się przez te lata między kontuzjami, kiedyś mnie coś dopadnie, kwestia czasu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 06:32:27
ja mam wieczna kontuzje, ale staram sie ingorowac ten fakt


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 08:00:06
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 06:32:27
ja mam wieczna kontuzje, ale staram sie ingorowac ten fakt

ja do końca nie wiem, czy to nie mój wymysł, więc też to ignoruję ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 08:05:31
No to poczytaj tego no...Sarno, kto wie moze to to?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 08:10:54
kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54
kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;)

Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 09:05:10
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54
kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;)

Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks.

wychodzi 94 ;) musze jakoś przekombinować, jak posiłki ustawić.

A Ty Gavro też na niskich białkach jedziesz? jak efekty?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 09:06:49
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54
kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;)

Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks.


aha  - białka roślinnego chyba nie ma co liczyć?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 09:05:10
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54
kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;)

Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks.

wychodzi 94 ;) musze jakoś przekombinować, jak posiłki ustawić.

A Ty Gavro też na niskich białkach jedziesz? jak efekty?

Jak dla mnie, to na śladowych :lol:
Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy: więcej mięsa i twarogu!
No to jem wątróbkę i żółty ser :D
Przyjąłem ~90 gramów białka na dobę, ale obsesji nie mam, często zdarza się mniej, bardzo rzadko więcej(na końcówce cyklu).
Daję też ~90 gramów węgli, głównie ze skrobi i odrobinę ciciu, jak Mariusz mówi :D
Tłuszcz w przedziale 200-400 gramów, więcej po treningu i to nie jeden posiłek, ale cały dzień.
Za kluczowe uważam podniesienie węgli do 1:1 z białkiem lub ciut więcej, każdego dnia, a nie jak się przypomni.
W makrobiotyce od dawna uważają, że wszystkie GSO są w skomplikowanej zależności od siebie i jedne z drugimi się przenikają, w zależności od potrzeb.
Admin twierdzi to samo.
Ograniczyłem też mocno treningi(2 ciężkie i 2 regeneracyjne sesje)dla potrzeb eksperymentu.
Zdrowie ważniejsze, a skoro na tak małej ilości robię postępy, mniej się "zużywam", więcej mam czasu, to same plusy...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 11:15:40
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39
Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy


właśnie z tym problem, jak to odróżnić ;) dzisiaj już na niskim białku jadę, ale to niewymierny dzień, bo choć obciązenia psychiczne spore, to fizyczne żadne. Wymierny będzie dopiero przyszły tydzień, poczekam, zobaczymy ;)

Swoją drogą, zgodnie z oficjalną doktryną kulturystyczna jadąc na białku w okolicach 140 - 150 g jechałem na niskich białkach ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 11:20:18
Przyjdzie mi dzis albo jutro ta Biomorfoza to sie powymadrzam  8) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08
Cytuj z: Blade 2013-09-11, 11:15:40
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39
Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy


właśnie z tym problem, jak to odróżnić ;) dzisiaj już na niskim białku jadę, ale to niewymierny dzień, bo choć obciązenia psychiczne spore, to fizyczne żadne. Wymierny będzie dopiero przyszły tydzień, poczekam, zobaczymy ;)

Swoją drogą, zgodnie z oficjalną doktryną kulturystyczna jadąc na białku w okolicach 140 - 150 g jechałem na niskich białkach ;)

Oficjalną i bardzo współczesną :lol:
A zapoczątkowaną przez używanie SAA w sporcie.
To największa bzdura dla sportów siłowych moim zdaniem.
Przed 1950 rokiem gdzie raczkująca terapia hormonalna była obecna tylko w medycynie(powinna tam zostać moim zdaniem)zalecenia dietetyczne brzmiały: jedz dobre jedzenie i pij dużo wody.
A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie.
Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy...
Jeden ze znanych polskich kulturystów podając bardzo złożony cykl, sterydy, GH, peptydy, insulina i inne cuda(oni są zawsze krok do przodu przed oficjalną znajomością rzeczy)powiedział, że jechał 6 g B na kilo!
A na wycince, amfetaminy, diuretyki, hormony tarczycy, nawet więcej!
Ciekawe czy on wlicza białko roślinne :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:09:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08
A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie.
Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy...

Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna?  :lol:

No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz?  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:16:20
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:09:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08
A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie.
Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy...

Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna?  :lol:

No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz?  :lol:

Sam oceń.
Ścierwo straszne :(
Nazywają siebie sportowcami chemicznymi :lol:
Amatorka, gdzie oni do Mariusza!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:20:36
Nie chce mi sie nawet wlazic, bo strasznie powolne ich forum. Ale jezeli tak juz daleko to zaszlo to nieciekawie. Zreszta przypusczalem, ze tak to sie skonczy. Jezeli ktos raz sprobuje jakiegos slabego "speeda" i na nim poczuje skrzydla to musi miec stalowa wole zeby nie sprobowac co jest na prawdziwym.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:34:58
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:20:36
Nie chce mi sie nawet wlazic, bo strasznie powolne ich forum. Ale jezeli tak juz daleko to zaszlo to nieciekawie. Zreszta przypusczalem, ze tak to sie skonczy. Jezeli ktos raz sprobuje jakiegos slabego "speeda" i na nim poczuje skrzydla to musi miec stalowa wole zeby nie sprobowac co jest na prawdziwym.

Tak to widzę.
Wciskają ten shit młodziakom w fazie rozwoju, która nie kończy się przecież po otrzymaniu dowodu.
Dla kaski.
Trzeba mieć też stalowe sumienie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:37:49
a potem stalowe nerwy....zwlaszcza jak wybranka zechce 'bejbi" a tu jajka jak wydmuszki  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:45:37
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:37:49
a potem stalowe nerwy....zwlaszcza jak wybranka zechce 'bejbi" a tu jajka jak wydmuszki  :lol:

To też, ale to rzadkie przypadki.
Generalnie chodzi raczej o wdrukowanie sposobu myślenia: na wszystko jest jakiś "koks".
Człowiek ewoluował lub został stworzony, do wyboru by się rozwijać i samodoskonalić bez protez psychicznych.
A tu na wszystko jest rozwiązanie zewnętrzne: na problemy szklana wódy, na nerwa szluga, na obudzenie kawka, na seks trawka, na wenę kokainka, na wesele amfetaminka, na disco piguła, na doła TT-tka :(
I się koleboce we łbie i w życiu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-11, 13:52:15
...a na choroby tabletki... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 14:57:23
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:09:41
Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08
A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie.
Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy...

Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna?  :lol:

No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz?  :lol:

Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:34:58
Wciskają ten shit młodziakom w fazie rozwoju, która nie kończy się przecież po otrzymaniu dowodu.
Dla kaski.  :? :evil:
Trzeba mieć też stalowe sumienie.


Mnie tam nie ma, choć figuruje na liście użytkowników....:) zmienili mi hasło  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 14:58:11
O kurcze, az tak? Ten terrorysta pisowski czy jak mu tam?  :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:08:51
W związku z tym,że linia partii forum ala PiS (nacisk na sterydy,sprzedaż miast rozwijać forum dzięki nowym użytkownikom) nie była mi po drodze. Uskuteczniałem swoje wpisy na www.sportsacademy.pl w ciekawostkach. Nie spodobało się to górze i uciszyli mnie na www.sportsacademy.pl. W związku z tym,że nie nadstawiam policzka 2x,nie wchodzę do tej samej rzeki 2x ,skasowałem kilk postów użytkownika MariuszM. :) hehe Wspaniałomyślnie udostępniłem im "Kulturysta optymalny a złota proporcja",ponieważ tzw pożytecznych idiotów nigdy za wiele ;).  :twisted:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:16:37
Zaraz, zaraz bo sie juz gubie  :lol: Widze twoje wpisy na sportsacademy.pl i to calkiem swieze. Rozumiem, ze cie uciszyli na tej drugiej, "czarnej" sportacademy.pl ? Niezly ambaras zeby z tego cos zrozumiec.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:18:16
Uciszyli mnie na sportsacademy.pl. Tam  Jurek nie jest adminem,strona nie jest jego własnością. Za to jest panem i władcą na sportacademy.pl paniał? :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-11, 15:21:26
Bo, te wszystkie "adminy" to takie są, jak coś nie pasi, to zaraz siekierka... I "wypad". :?  :wink:
Bananowe dyktatory!  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:23:05
Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:24:09
Na sportacademy.pl Jurek (pewnie on) zmienił mi hasło do konta :)  :lol: Ti ti łobuzie  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:27:02
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:23:05
Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport?

z s w środku
Też chciałem usunąć swoje konto,ale po akcji Gavro (usunięcie konta) chyba usunęli taką możliwość dla zwykłych użytkowników...?  I nie mogłem usunąć konta :D

A ja admina chciałem wciągnąć w takie bagno ptfu ptfu pluję sobie w brodę :)
Dobrze,że promują Żywienie Optymalne zamieszczając na pierwszej stronie stosowne artykuły  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:34:17
Nie wiedzialem, ze gavro mial konto na tej z "s". Wiem, ze mial na tej "czarnej" www.sportacademy.pl i z niej usunal konto widze, bo tam ja tez mam konto. Chyba, ze cos pomyliles :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 15:48:06
Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 15:27:02
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:23:05
Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport?

z s w środku
Też chciałem usunąć swoje konto,ale po akcji Gavro (usunięcie konta) chyba usunęli taką możliwość dla zwykłych użytkowników...?  I nie mogłem usunąć konta :D

A ja admina chciałem wciągnąć w takie bagno ptfu ptfu pluję sobie w brodę :)
Dobrze,że promują Żywienie Optymalne zamieszczając na pierwszej stronie stosowne artykuły  :lol:

Ja miałem na SportAcademy tej od Yurka.
Też nie mogłem usunąć samodzielnie konta, co mi Mariusz proponował.
Raz poprosiłem grzecznie, drugi raz już niegrzecznie i usunęli.
Nie lubię być uczestnikiem czegoś do czego nie mam przekonania :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:54:58
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:34:17
Nie wiedzialem, ze gavro mial konto na tej z "s". Wiem, ze mial na tej "czarnej" www.sportacademy.pl i z niej usunal konto widze, bo tam ja tez mam konto. Chyba, ze cos pomyliles :D

Fakt, pomyliłem bez "S"  :D
Chyba również muszę poprosić niegrzecznie :P he he


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 17:07:35
Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania. Piszesz za to na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 18:11:08
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35
Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania.

Na czarnej zmienili mi hasło i nie mogę się zalogować.  :?
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35
na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D

Tak, na tej kolorowej, sports Jurek oraz Iron (aka Cobra body-factory) przyznali mi 100% ostrzeżeń i nie mogę nic napisać  :D (zostałem wyciszony) , choć logować się mogę. W związku  z tym jak bóg kubie, tak kub bogu. Za to, skasowałem im część swoich  postów z ciekawostek na "czarnym forum" :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 18:14:50
Jak ci zmienili haslo to uzyj opcji "zapomnialem hasla" to ci automat wygeneruje przeciez nowe.

Dziwne to wszystko, po co dwie sportakademie jak to samo na obu to samo i ci sami dziwni ludzie?
Zaczynales z nimi, znasz ich pewnie troche, pewnie troche zal?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 18:23:02
Mniejsza z tym. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 18:45:31
Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 18:23:02
Mniejsza z tym. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.

:D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-09-12, 07:32:18
Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 18:11:08
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35
Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania.

Na czarnej zmienili mi hasło i nie mogę się zalogować.  :?
Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35
na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D

Tak, na tej kolorowej, sports Jurek oraz Iron (aka Cobra body-factory) przyznali mi 100% ostrzeżeń i nie mogę nic napisać  :D (zostałem wyciszony) , choć logować się mogę. W związku  z tym jak bóg kubie, tak kub bogu. Za to, skasowałem im część swoich  postów z ciekawostek na "czarnym forum" :)


Odmroź jeszcze sobie uszy. :D
Ani Ty kuba, ani oni bóg. aniani  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 11:03:09
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić

I może jeszcze te "Stawy..."
Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka.
Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D
Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym.
Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 12:28:51
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić

I może jeszcze te "Stawy..."
Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka.
Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D
Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym.
Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego.

ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 12:40:08
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 12:28:51
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić

I może jeszcze te "Stawy..."
Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka.
Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D
Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym.
Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego.

ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej?

Razem lepiej, ale czasu masz mało i częstsze pobudzanie, to nieco większy wzrost mięśnia.
To nieco trzeba rozważyć, bo przy częstszych lepsza synchronizacja, tym samym siła.
Ale obie opcje są dobre.
Więc, albo raz martwy 5-4-3-2-1, a raz military tak samo lub 5x3, na oddzielnych sesjach, albo PTP na dwa razy w tygodniu, czyli DL i M 1x5 90% i 1x5 80% na jednej sesji.
Z jakąś sensowną progresją, raczej powolną, bo innych obciążeń będziesz miał wiele...
Porównanie Caculina treningu wysokopowtórzeniowego do rigor mortis, świetne posunięcie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 12:44:26
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 12:40:08
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 12:28:51
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09
Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30
Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06
śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.

Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach  80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;)

Bardzo dobra książka!
Więcej nie powinien pisać...
No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..."


fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić

I może jeszcze te "Stawy..."
Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka.
Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D
Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym.
Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego.

ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej?

Razem lepiej, ale czasu masz mało i częstsze pobudzanie, to nieco większy wzrost mięśnia.
To nieco trzeba rozważyć, bo przy częstszych lepsza synchronizacja, tym samym siła.
Ale obie opcje są dobre.
Więc, albo raz martwy 5-4-3-2-1, a raz military tak samo lub 5x3, na oddzielnych sesjach, albo PTP na dwa razy w tygodniu, czyli DL i M 1x5 90% i 1x5 80% na jednej sesji.
Z jakąś sensowną progresją, raczej powolną, bo innych obciążeń będziesz miał wiele...
Porównanie Caculina treningu wysokopowtórzeniowego do rigor mortis, świetne posunięcie :D

myślę, że pojadę w we wtorek i czwartek autem do pracy, w ten sposób będę miał więcej czasu na  zrobienie dwóch na jednym posiedzeniu, skłaniając się ku wersji 1x5 90% i 1x5 80, skupiając się na technice. Kurcze, chyba zacznę się nagrywać ;)

ta wersja będzie ok? http://www.youtube.com/watch?v=2yjwXTZQDDI


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 12:56:31
Raczej ta:
http://youtube.com/?q=olimpic+military+press&search_sort=relevance&search_type=search_all&uploaded=#/watch?v=6JmCOjnsKi4
To niekoniecznie żart, wyciskanie olimpijskie to wersja najbardziej "power".
A detale techniczne zostaw do zweryfikowania "w praniu".


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 13:03:23
http://www.youtube.com/watch?v=6JmCOjnsKi4&sns=em
To miało być.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-12, 13:13:12
Zdrowo nie wygladal, i faktycznie szybko pogibl. 34 lata...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 13:14:42
Cytuj z: Zyon 2013-09-12, 13:13:12
Zdrowo nie wygladal, i faktycznie szybko pogibl. 34 lata...

Pewnie dlatego, że miał kiepską technikę wyciskania :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 09:35:13
witam wszystkich :)

wracam z Tatr zadowolony,  z nowymi siłami :) kondycyjnie było bardzo dobrze, odpukać pogoda się trafiła całkiem niezłą i z orlej perci zeszliśmy o własnych siłach. Góry uczą respektu, dzień wcześniej chyba z 6cioro sprowadzali/zwozili śmigłowcem. Noga podawała, płuca dawały radę więc przygotowania uważam za trafione.

A od dzisiaj do boju :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 10:27:24
Cytuj z: Blade 2013-09-17, 09:35:13
witam wszystkich :)

wracam z Tatr zadowolony,  z nowymi siłami :) kondycyjnie było bardzo dobrze, odpukać pogoda się trafiła całkiem niezłą i z orlej perci zeszliśmy o własnych siłach. Góry uczą respektu, dzień wcześniej chyba z 6cioro sprowadzali/zwozili śmigłowcem. Noga podawała, płuca dawały radę więc przygotowania uważam za trafione.

A od dzisiaj do boju :)

Mnie tydzień gór ładuje na cały rok.
Wolałbym, żeby na pół roku, ale czasu brak i zima w górach niemiła...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 11:24:47
już mi się za górami tęskni ;) [załącznik usunięty przez administratora]


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-09-17, 16:11:54
Cacy cacy. Pierwsze śniegi, a dopiero co zeszły...  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-17, 16:46:34
Piękny widoczek - lubię takie klimaty  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-17, 16:51:37
Ja też.  :D Ale tylko na zdjęciu... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 19:10:51
uff, długi dzień ;) w ramach rozgrzania mięśni dzisiaj przygotowanie do sztangi: po rozgrzewce martwy ciąg kettlebell 3x5 48 kg i 3x5 32 kg. Potem press jedną ręką 3x5 24 kg i 3x5 16 kg. Fajny trening i niedługi ;)

Rower na jutro przygotowany. Lekko mnie gardło pobolewa, więc założone sprinty zrobię albo i nie w zależności od porannego samopoczucia.
Dzisiejsze BTW: 94:130:57. Na kolacyjkę ziemniaczki na smalcu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-17, 19:52:52
A ja fikam na kolkach. Czuje sie jak Tytus de Zoo, nie moge sie tym nacieszyc. Kazda wolna chwile albo czytam albo fikam  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 20:24:23
Cytuj z: Zyon 2013-09-17, 19:52:52
A ja fikam na kolkach. Czuje sie jak Tytus de Zoo, nie moge sie tym nacieszyc. Kazda wolna chwile albo czytam albo fikam  :lol:

Połączyć się nie da?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-17, 20:32:04
Niestety, zabrali te geny  :? Dali dlugie wlosy i pion do trzymania za to  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 20:34:52
Cytuj z: Zyon 2013-09-17, 20:32:04
Niestety, zabrali te geny  :? Dali dlugie wlosy i pion do trzymania za to  :?

I męczyć się musimy...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-18, 08:55:34
miałem szczęście - w górach śnieg, na Kasprowym minus 4 :) więc ostatni sensowny termin się trafił, rezerwowane schronisko w styczniu tego roku :)

dzisiaj gardło pobolewa, odpuściłem rower i sprinty, rano tylko Amosow.

Na wadze minus 1,6 kg, co nie dziwi, bo to woda po wyjeździe schodzi ;) Wyjazd służbowy to czas, kiedy do końca nie mam wpływu, co jem. Poza tym odpuszczam sobie i piję np piwo, coby glikogen uzupełnić ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 09:00:41
Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze...  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-18, 09:12:25
Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 09:00:41
Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze...  :D

no właśnie też mi szczęka opadła ;) ostatni raz to chyba ze 3-4 lata temu mnie gardło bolało? inna sprawa że lenia jakiegoś dzisiaj miałem, takie znużenie po wyjeździe naszło. może organizm regeneracji potrzebuje? aczkolwiek nie wiem, czy mi do wieczora nie minie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 09:48:43
Cytuj z: Blade 2013-09-18, 09:12:25
Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 09:00:41
Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze...  :D

no właśnie też mi szczęka opadła ;) ostatni raz to chyba ze 3-4 lata temu mnie gardło bolało? inna sprawa że lenia jakiegoś dzisiaj miałem, takie znużenie po wyjeździe naszło. może organizm regeneracji potrzebuje? aczkolwiek nie wiem, czy mi do wieczora nie minie ;)

U mnie podobno jakiś superzjadliwy wirus siada na gardła, struny i całe górne oddechowe :D
Może jak dla reszty populacji letalny prawie, to dla podlanych tłuszczem, też letko szkodzący :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:22:43
Jak wirusy i infekcje to znaczy, ze jest zdrowie!  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:32:07
Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:22:43
Jak wirusy i infekcje to znaczy, ze jest zdrowie!  :lol:

Tu kiedyś gadałem z naszym niegłupim weterynarzem i powiedział, że jego zdaniem, żadna infekcja nie jest konieczna "dla treningu" układu odpornościowego.
Opowiadał o wielu gatunkach zwierząt, w tym dzikich, ale oswojonych, które nigdy w życiu nie pokazały objawów infekcji.
Oczywiście nie znaczy to, że układ immunologiczny "leżał odłogiem", wręcz przeciwnie.
Oczywiście wchodzi w grę bardzo wiele czynników, w tym szczęście :D
Mówił też, że żadne z tych zwierząt nie zachorowało na nowotwór, mimo długiego życia.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:43:38
Dzikie zwierzeta nie maja tez alergii ostatnio czytalem, malpy tez. To kolejny prezent, ktory otrzymalismy w pakiecie tych 3% genow.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:47:24
Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:43:38
Dzikie zwierzeta nie maja tez alergii ostatnio czytalem, malpy tez. To kolejny prezent, ktory otrzymalismy w pakiecie tych 3% genow.

Ja też nie mam.
A mojej pani przeszło po 4 miesiącach, mimo dramatycznego podniesienia ilości alergenów, zboża i twarogu :lol:
Pewno geny jej zabrali podczas "wzięcia".


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:55:36
No ja mam dwie: na moja obecna prace i glupote, ale sie z nich nie lecze  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:57:44
Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:55:36
No ja mam dwie: na moja obecna prace i glupote, ale sie z nich nie lecze  :lol:

A objawy Ci mocno przeszkadzają?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 11:05:00
Srednio mozna powiedziec


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 08:58:33
wczorajsze BTW: 92:165:82. Chodziłem cały dzień najedzony, ale ciekaw jestem, jak będzie , jak zacznie się rower do pracy i treningi. Nockę przekaszlałem, gdzieś koło 2giej w nocy było przesilenie, teraz już dużo lepiej. Na razie odpuszczam dzisiaj i jutro cokolwiek, oprócz Amosowa. Tak czy tak dobrze to pasuje do zmniejszania ilości białka, żeby tego wysiłku za dużo nie było. Na wadze 1,1 kg w dół, chyba dalej woda schodzi. Na razie ważę się codziennie, żeby ustalić trend ;)

W zależności od samopoczucia planuję na weekend kamizelę z obciążeniem i kettle. Zastanawiam się, czy na razie nie odpuścić sprintów i dłuższych wybiegań do czasu znaczącego zejścia z wagi. Tak czy tak będę je musiał przełożyć na sobotę, bo już niedługo morsy w niedzielę będą wskakiwać do jeziora ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03
Zapracowanyś :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww  :lol:
Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-19, 10:08:49
Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03
Zapracowanyś :)

Ja widze wiecej planowania niz pracowania ;)

Ja dzisiaj teoretycznie mam plan odpoczynku i regenracji, ale wlasnie sobie zdalem sprawe, ze napisalem "teoretycznie"  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-19, 10:11:29
Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww  :lol:
Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :)

Oj już nie przygaduj z tym białkiem :lol:
Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram...
Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:21:43
Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 10:11:29
Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww  :lol:
Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :)

Oj już nie przygaduj z tym białkiem :lol:
Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram...
Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest :D

Nie przygaduję, tylko szczerze radzę. Przy bieganiu, jak i pakowaniu potrzebna jest energia i dobre samopoczucie= AjTiPi :) z wątroby do musku :P ;)

Można co najwyżej zaszczepić :D
Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:19:18
Cytuj z: admin 2013-09-19, 09:06:08
Krótka lekcja logiki:
skoro dobre drzewo nie wydaje złych owoców, a owoc jest zły, to znaczy, że drzewo jest też do niczego.  :D

Albo szczepione jakie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:40:18
I trochę cholesterola z wątroby :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:51:45
Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww  :lol:
Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :)

no ale spadek kilogram? na mój gust woda ;) zresztą zobaczymy


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:53:21
Cytuj z: Zyon 2013-09-19, 10:08:49
Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03
Zapracowanyś :)

Ja widze wiecej planowania niz pracowania ;)


tak, bo zdycham. dusi w gardle i klacie, chociaż dużo lepiej. Mam nadzieję sobota rano być nówka sztuka nieśmigany ;) ma być pogoda, więc porankiem w las z kamizelą :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:54:47
400g glikogenu zeszło?  :shock:
To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody  :lol: ~70%


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:59:01
Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:54:47
400g glikogenu zeszło?  :shock:
To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody  :lol: ~70%

hehe, pomierzę się za czas jakiś i to będzie najbardziej wymierne :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-19, 11:01:10
Waga to zly doradca, tyle powiem, no chyba, ze sie jest na 4s+w


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-09-20, 05:11:18
Cytuj z: Blackend 2013-09-17, 16:46:34
Piękny widoczek - lubię takie klimaty  8)


Miły mój, Tobie też zima w górach niemiła, bo tu Nowe Krawaty coś imputują. A? ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 08:42:34
Wczorajsze BTW: 86L202:69. 0,3 kg  w dół - więc chyba nie woda. Zaprzestaję codziennego ważenia, będę się ważył systemem sobota/poniedziałek. Jutro fotki i miarka.

Dzisiaj dzień totalnego luzu, nawet nie miałem kiedy Amosowa zrobić, bo rano się objawili panowie od podbitki dachu, i trzeba było ich pokierować. Ale wracam do żywych, mniej dusi, katar znika i nie kaszlę już tak sucho.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty w planie dokonane, głównie pod kątem Małżonki - zgłosiła protest co do umiejscowienia siłowni przed basenem - w takiej konfiguracji dwa dni byłbym literalnie poza domem. Wyszło coś takiego. Siłownia do martwy ciąg i wyciskanie żołnierskie wg Caculina, sprinty i basen to wiadomo co, zakładka rower / bieg - mam zamiar dojść do max 45-55 km rowerem i 10 km biegu. Niedzielne kettle i trucht - jako rozgrzewka przed morsowaniem ;) Rowerem do pracy w piątek opcjonalnie, bo co dwa tygodnie po dzieci jadę. Program do wdrożenia od poniedziałku, i wrzucam, żebyście mi przy braku realizacji dogadać mogli. Zapraszam do komentowanie [załącznik usunięty przez administratora]


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)

To druga sprawa.
Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok.
Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz?
W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu.
Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy.
Ale to teoria, może biegający pomogą?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:59:25
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)

To druga sprawa.
Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok.
Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz?
W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu.
Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy.
Ale to teoria, może biegający pomogą?

nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania  raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci...

I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)

To druga sprawa.
Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok.
Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz?
W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu.
Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy.
Ale to teoria, może biegający pomogą?

nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania  raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci...

I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem.

Motywacja zacna.
Półmaraton zrobisz.
A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 16:19:22
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)

To druga sprawa.
Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok.
Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz?
W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu.
Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy.
Ale to teoria, może biegający pomogą?

nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania  raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci...

I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem.

Motywacja zacna.
Półmaraton zrobisz.
A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej?


najkrócej - krótkie i intensywne wysiłki na progu betzlenowcyh albo beztlenowe mają przełożenie na poprawę wysiłków tlenowych. poza tym ogromny wpływ rozwoju siły (nie muskulatury - dlatego Caculin by pasował - tak sobie kombinuję)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 16:27:47
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 16:19:22
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36
Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36
ok, ostatnie korekty....

aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut

Mi się wszystko podoba.
Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo.
Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy.
Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady.
Gitara.

ufff :)

założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;)

To druga sprawa.
Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok.
Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz?
W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu.
Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy.
Ale to teoria, może biegający pomogą?

nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania  raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci...

I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem.

Motywacja zacna.
Półmaraton zrobisz.
A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej?


najkrócej - krótkie i intensywne wysiłki na progu betzlenowcyh albo beztlenowe mają przełożenie na poprawę wysiłków tlenowych. poza tym ogromny wpływ rozwoju siły (nie muskulatury - dlatego Caculin by pasował - tak sobie kombinuję)

Rozumiem.
Nie polemizuję z McKenzie'm, bo częściowo się zgodzę, sprinty pod górę czy spacer farmera plus siłówka na pewno kondycjonują.
Wiem po sobie.
Ale moim zdaniem znacznie wydłużyły mi dystans bezzadyszkowego biegu za dziecinnym rowerkiem, długie marsze z kamizelą w szybkim tempie.
Zupełnie inna jakość.
Obecnie siłówkę się wpycha do wszystkich dyscyplin sportowych, taka moda.
Niektóre faktycznie zyskują, ale czy wszystkie?
Ale zrób eksperymenta, bo tabelka ładnie ułożona :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 20:12:31
Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:27:47
Nie polemizuję z McKenzie'm, bo częściowo się zgodzę, sprinty pod górę czy spacer farmera plus siłówka na pewno kondycjonują.
Wiem po sobie.
Ale moim zdaniem znacznie wydłużyły mi dystans bezzadyszkowego biegu za dziecinnym rowerkiem, długie marsze z kamizelą w szybkim tempie.
Zupełnie inna jakość.
Obecnie siłówkę się wpycha do wszystkich dyscyplin sportowych, taka moda.
Niektóre faktycznie zyskują, ale czy wszystkie?
Ale zrób eksperymenta, bo tabelka ładnie ułożona :D

eksperyment nie będzie do końca wymierny, w zasadzie przynajmniej na początku. Zakładając, że schudnę sporo, to poprawa wyników będzie głównie chyba efektem spadku masy ciała? Wymierne będzie chyba porównanie typu półmaraton w czecrwu a potem półmaraton we wrześniu. Zobaczymy ;)
Pod góę szło mi się super, duża progresja, to na pewno zasługa kamizeli :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 07:56:44
Wczorajsze liczby to 108:228, 96 ;) Na wadze wzrost 0,3, i uznaję, że znalazłem pi razy oko swoją proporcję. Lekki wzrost liczb to szaleństwo wieczorne - leczo wyszło mi świetne i poszalałem ;).

Tak jak pisałem, ważenie od dzisiaj tylko w soboty i poniedziałki. Założenia na najbliższy czas to 90 g białka (max 100), max 70 g węgli i tłuszczu około 200 gram. Przede mną ciężki weekend - finał żużla, co oznacza kcal w płynie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 08:17:46
Cytuj z: Blade 2013-09-21, 07:56:44
Wczorajsze liczby to 108:228, 96

batko moska, czym to to tak precyzyjnie pozycjonujesz?  :shock: czyzbys dysponowal technologia starozytnych egipcjan?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 08:31:24
Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 08:17:46
Cytuj z: Blade 2013-09-21, 07:56:44
Wczorajsze liczby to 108:228, 96

batko moska, czym to to tak precyzyjnie pozycjonujesz?  :shock: czyzbys dysponowal technologia starozytnych egipcjan?  :D

A nie, ja na leniwca ;-) myfitnesspal.com


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 13:17:13
Wracam do żywych ;) pierwszy delikatny trening. Żeby dźwignąć coś cięższego, zmontowałem coś takiego ;) Tym bardziej, że poniedziałkowy trening też wykonam na tarasie, nie pojadę autem na siłownię po finale ;) A potem  martwy ciąg: 80 kg 1x5, 48 kg 1x5, press L, P 24 kg 1x5, 16 kg 3x5. Wydaje się mało, było lekko, ciekawe, jak będzie ze sztangą. [załącznik usunięty przez administratora]


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:05:19
Ten z prawej jakiej to firmy, tali blyszczacy?

Ja z nudow sobie planki i wznosy porobilem wiszac na drazku. Kiedys planki to byla masakra a teraz na luziku 9 serii po minucie z przerwa 3 minut, jak kotlet, z kazdej strony :D
Wznosy jak pisalem wczesniej robilem zawsze w zgieciu 90 stopni podchwytem, bo za nisko mam drazek i stopami w sufit, okazuje sie, ze to jakies bardziej challenging cwiczenie zwane Russian Leg Lifts :D
http://www.youtube.com/watch?v=AnL3Wr2SW-4


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 14:19:02
Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:05:19
Ten z prawej jakiej to firmy, tali blyszczacy?


jakiś taki no name, chyba w sparta kettllebels kupowany. ale już nie pamiętam. Swoje waży i wystarczy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:24:59
Wyglada na sliski strasznie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-21, 14:33:34
Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:24:59
Wyglada na sliski strasznie

A powiedz Zyon, jak zachowują się dłonie w kontakcie z kółkami?
W stosunku do kettli i sztangi, zum beispiel?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:34:39
Duzo lepiej. Z kolkami dostalem spora bryle magnezji ale jeszcze nie mialem okazji skorzystac.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-21, 15:05:35
Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:34:39
Duzo lepiej. Z kolkami dostalem spora bryle magnezji ale jeszcze nie mialem okazji skorzystac.

Jak długo trwa trening na kółkach, tak średnio, jednorazowo?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 15:31:12
W godzinie sie ciezko zmiescic, bo przeciez oprocz typowych cwiczen dynamicznych jest multum pozycji statycznych. Gimnastycy cwicza chyba caly tydzien po kilka godzin dziennie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 15:52:16
Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:24:59
Wyglada na sliski strasznie

To chyba dobrze;-) wymaga mocniejszego chwytu. Skądinąd Paweł podkreśla w "sile dla ludu", żeby nie używać rękawiczek i ćwiczyć na boso / w tenisowkach.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 08:45:17
Dzień dobry :)

Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle


Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41
Cytuj z: Blade 2013-09-22, 08:45:17
Dzień dobry :)

Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle


Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :)

No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %.
Hamburger bez pieczywa, z frytkami i majonezem, to luz przecież.
Moja pani też zupę-krem i świetne placki dyniowe robi.
Tyle, że chudziutkie toto, dotłuszczać trzeba.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 09:17:43
Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41
Cytuj z: Blade 2013-09-22, 08:45:17
Dzień dobry :)

Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle


Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :)

No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %.
Hamburger bez pieczywa, z frytkami i majonezem, to luz przecież.
Moja pani też zupę-krem i świetne placki dyniowe robi.
Tyle, że chudziutkie toto, dotłuszczać trzeba.


Dzisiaj w planie tatar :) I ewentualnie żeberka. Właścicielami pubu są moi koledzy, więc spokojnie można jeść. A zupkę dyniową też dotłuszczam masełkiem. No i chilli musi być :) Masakryczna jest, a fajny pomysł na jesień, jak człowiek po pracy do domu powróci :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-22, 10:05:04
Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41
No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %.


Mój przyjaciel,gdy go odwiedzam przygotowuje następujące menju jako zakąskę -wie,że chleba nie jadam więc
Jajka z majonezem
Kabanosy
salceson
ogóreczek
pomidorek itp :D noi cola do tego ;P
no i %
Preferuję te puste w  :lol: 40%. Od tych drugich brzuch pęcznieje ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 13:07:55
Cytuj z: MariuszM 2013-09-22, 10:05:04
Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41
No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %.



Preferuję te puste w  :lol: 40%. Od tych drugich brzuch pęcznieje ;)

Ja też:-) powiedziałem sobie, że piwo w górach ;-) poza tym ewentualnie lodowaty i wytrawny riesling.

Dzisiaj z familijnych powodów nici z kamizeli. Ale może z 15 minut na worek albo młot wykroję;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 08:26:23
finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;)
Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 09:00:45
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 08:26:23
finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;)
Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :)

Duża różnica w tym martwym ciągu...
Pierwsza seria wiadomo, ale ta druga tak dziwnie, ponad 50% mniej.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 09:14:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 09:00:45
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 08:26:23
finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;)
Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :)

Duża różnica w tym martwym ciągu...
Pierwsza seria wiadomo, ale ta druga tak dziwnie, ponad 50% mniej.

potem też skumałem, że zrobiłem błąd. W środę będę na siłce rano, to poprawię. Chyba zacznę od 100 kg, i pojadę schodkowo, dokładając coś po tygodniu. Żałuję, że nie mam tyle obciążeń na sztandze, bo średnio mi się chce do klubu chodzić, ale co robić. Nigdy jeszcze tyle nie dźwigałem, super uczucie, kiedy wszystko w ciele pracuje.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 09:21:16
Jak masz mało obciążeń w domu, to możesz robić inne rodzaje ciągów.
Jest kilka u Caculina, o różnym poziomie trudności.
Zarzut i rwanie w wersji Power też nie są trudne...
A ukończenie martwego ciągu z dużym ciężarem to najlepszy testobooster na świecie.
I niech Cię ktoś zaczepi po wyjściu z klubu, po takim treningu :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 09:58:58
Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 09:59:48
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-23, 10:00:10
Kto smaruje ten jedzie!  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58
Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty?

Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć.
Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem.
Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie.
Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami.
Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 10:59:02
Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58
Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty?

Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć.
Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem.
Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie.
Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami.
Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol:


hehe, dzięki :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 11:09:36
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 10:59:02
Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25
Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58
Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty?

Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć.
Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem.
Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie.
Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami.
Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol:


hehe, dzięki :)

To, że mamy obwody nerwowe czworonogów, to fakt.
Z tego powodu w WSBC dla biegaczy zalecają podciąganie na drążku i "wiosłowanie odwrotne" .
Ja widzę w tym sens.
A Nordic Walking też chyba ten mechanizm wykorzystuje.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 11:14:23
co to jest wioslowanie odwrotne?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 11:27:12
aaa inverted rowing, no na kolkach to jest zwykly rowing :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 08:07:27
witajcie :)

wczorajsze  liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI.

Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-24, 08:14:36
Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:07:27
witajcie :)

wczorajsze  liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI.

Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;)

Życie robi psikusy.
A sam nie popływasz, na własną płetwę?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 08:45:27
Cytuj z: Gavroche 2013-09-24, 08:14:36
Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:07:27
witajcie :)

wczorajsze  liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI.

Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;)

Życie robi psikusy.
A sam nie popływasz, na własną płetwę?

tak będę próbował. nie siądę na d... tylko dlatego, że nie ma kursu ;) aczkolwiek przy pływaniu fajnie jest, jak ktoś Cie z boku poobserwuje, żeby błędy wytknąć. Może Małżonkę do filmowania zaangażuję ;) brakuje mi totalnie w kraulu jakiejkolwiek techniki. Żabka jako tako ale do lekkości tez daleko.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 11:48:44
Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:45:27
tak będę próbował. nie siądę na d... tylko dlatego, że nie ma kursu ;) aczkolwiek przy pływaniu fajnie jest, jak ktoś Cie z boku poobserwuje, żeby błędy wytknąć. Może Małżonkę do filmowania zaangażuję ;) brakuje mi totalnie w kraulu jakiejkolwiek techniki. Żabka jako tako ale do lekkości tez daleko.


dylemat się rozwiązał - kasę oddadzą ;) zaczynam więc treningi na własna rękę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-25, 08:47:59
dzień dobry :)
wczorajsze liczby: 100:197:78. Po tym biegu, rowerze ledwo wyhamowałem  - zjadłby hałdę ziemniaków, bo akurat teściowa ugotowała ;) Ale powstrzymałem się i dobrze, bo już potem nie byłem głodny. Ogólnie rzecz biorąc spora energia wczoraj i dzisiaj, jest moc na rowerze. Pod górki podjeżdżam z niższym tętnem i na niższym przełożeniu, niż przed wakacjami. A tak wcale dużo roweru nie było.

Dzisiaj rano na rower i na siłkę. Martwy ciąg 5x110 kg, 5 x100 kg, wyciskanie żołnierskie 5x40 kg, 5x30 kg. To drugie wyciskanie zrypałęm, trzeb było 35 kg wrzucić. Ale taki byłem podjarany tym 110 kg, że nie pomyślałem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-25, 09:21:03
To rób najpierw wyciskanie.
Albo raz tak, raz tak :lol:
Procentowo z 40 na 30kg to wielki skok.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-25, 09:24:49
Cytuj z: Gavroche 2013-09-25, 09:21:03
To rób najpierw wyciskanie.
Albo raz tak, raz tak :lol:
Procentowo z 40 na 30kg to wielki skok.

następnym razem zrobię 45 i 40, będzie łatwiej z liczeniem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 07:58:09
Dzień dobry :)

wczorajsze liczby to 112:211:41. Więcej białka, bo zostały mi zamarynowane dwa kawałki rostbefu i jeden wczoraj pomógł mi normę białka przekroczyć ;) Ale bez wyrzutów sumienia ;)

Po wczorajszym martwym czuję całe plecy ;) nie to, że zakwasy, jeśli już  to może lekkie, natomiast mięśnie, których nie czułem chyba nigdy ;) Dzisiaj leje od rana, odpuściłem sprinty (będą po południu) i rower, nie grzeją jeszcze w pracy więc ciuchy by nie wyschły. Rano tylko Amosow.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 08:07:45
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09
wczorajsze liczby to 112:211:41. Więcej białka, bo zostały mi zamarynowane dwa kawałki rostbefu i jeden wczoraj pomógł mi normę białka przekroczyć ;) Ale bez wyrzutów sumienia ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 08:15:05
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...


Chyba tak, ale tutaj po dosyć (jak dla mnie) intensywnym treningu, do tego rower, nerwówka w pracy doszedłem do wniosku, że tym jednym kawałkiem rostbefu się stresować nie będę ;) a węgli już nie miałem gdzie zmieścić więcej  ;) generalnie zmniejszanie białka idzie mi nieźle, aż się sam dziwię. Kluczem tutaj jest chyba odpowiednia ilość tłuszczu. Zdałem sobie sprawę, że za tłuszczem najbardziej mnie ciągnie. Na razie obserwuję organizm, plan założony teoretycznie niby łatwy jest jednak dosyć ambitny


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 08:18:22
Dzisiaj odpuszczam też basen - muszę się przedrzeć przez książkę i film o kraulu, na spokojnie sobie we łbie poustawiać i dopiero zacząć ćwiczyć. Cholera, na filmie na TI wszystko wygląda tak łatwo, luźno i przyjemnie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 08:38:31
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...

Renia teraz taka madra, ze sie boje odzywac..  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-09-26, 09:40:49
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09
Rano tylko Amosow.

http://kpi.ua/amosov
Ten Amosow?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 10:05:20
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 08:15:05
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...


Chyba tak, ale tutaj po dosyć (jak dla mnie) intensywnym treningu, do tego rower, nerwówka w pracy doszedłem do wniosku, że tym jednym kawałkiem rostbefu się stresować nie będę ;) a węgli już nie miałem gdzie zmieścić więcej  ;) generalnie zmniejszanie białka idzie mi nieźle, aż się sam dziwię. Kluczem tutaj jest chyba odpowiednia ilość tłuszczu. Zdałem sobie sprawę, że za tłuszczem najbardziej mnie ciągnie. Na razie obserwuję organizm, plan założony teoretycznie niby łatwy jest jednak dosyć ambitny


Jak masz nerwówkę w pracy, to tym bardziej węglowodanów potrzeba więcej. Sprawdzałeś sobie ketony?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 10:05:49
Cytuj z: Dasna 2013-09-26, 09:40:49
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09
Rano tylko Amosow.

http://kpi.ua/amosov
Ten Amosow?


chyba tak ;) zapomniałem cyrlicy, cholerka ;) jest taki program 10 ćwiczeń zamieszczony w książce Caculina o stawach


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 10:06:25
Cytuj z: Zyon 2013-09-26, 08:38:31
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...

Renia teraz taka madra, ze sie boje odzywac..  :?


:lol: zawsze byłam mądra i skromna... :D 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 10:08:12
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 10:05:49
Cytuj z: Dasna 2013-09-26, 09:40:49
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09
Rano tylko Amosow.

http://kpi.ua/amosov
Ten Amosow?


chyba tak ;) zapomniałem cyrlicy, cholerka ;) jest taki program 10 ćwiczeń zamieszczony w książce Caculina o stawach

tak, ten - o tych 10 ćwiczeniach jest w opisie programu i książki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 11:52:14
kurcze, podmęczony się dzisiaj czuję. Myślę, że pierwotny plan rowerowania do pracy co drugi dzień był rozsądny, i niepotrzebnie jeździłem codziennie. Dlatego od przyszłego tygodnia rower co drugi dzień, pn-śr-pt, dam sobie miesiąc próby a potem spróbuję jeździć codziennie. Nie ukrywam, że aspekt finansowy jest dla mnie ważny, więc do tego będę dążył, ale też nie chcę się zajechać.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 12:07:08
Zajechac? No daj spokoj, mam kuzynow, ktorzy codziennie 25 km w jedna strone maja do pracy i tak caly rok jezdza :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 12:12:36
Cytuj z: Zyon 2013-09-26, 12:07:08
Zajechac? No daj spokoj, mam kuzynow, ktorzy codziennie 25 km w jedna strone maja do pracy i tak caly rok jezdza :D

może i tak, ale ja nie mówię że ajron men jestem ;) I do pracy po płaskim nie jadę, ino góra - dół ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 12:40:34
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...


A ja wolę nie dojeść niż przeholować, chociaż skłamałbym, że sobie odmawiam słodkości w imię idei, ale hipotetycznie gdyby co, to tak właśnie bym postąpił. Na przykład taka sytuacja - jestem na wakacjach, gdzie nie ma Biedronki i innych dobrych sklepów optymalnych, a dostępne jest tylko mięso i owoce, to wybieram mięso.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 12:48:58
Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 12:40:34
A ja wolę nie dojeść niż przeholować,

ja rowniez


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:01:13
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...

A mnie się zdaje, że u mnie lepiej ciut więcej białka.
W razie potrzeby organizm coś sobie z tego zrobi, węgle, trójglicerydy czy co tam jeszcze.
W razie czego Mariusz chyba też tak myśli :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 13:18:22
Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :?
No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 13:37:13
No ale mówimy o sytuacji wyjątkowej (wakacje, klęska żywiołowa typu powódź itp.) bo na co dzień, to po co sie truć?  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 13:42:57
Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22
Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :?
No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka...

chyba te moje 20 g białka jednorazowo sporo krzywdy nie zrobi ;) dzisiaj tez się przebiałczę, bo jeszcze jeden stek został ;) ;D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 13:45:01
Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 13:51:30
Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22
Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu...


Za to przeróbka węglowodanów i tłuszczu w białko się opłaca! Tylko trzeba egzogenów pilnować!  8)
Szczególnie w chowie monogastrycznych zbija to koszty produkcji.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:52:35
Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22
Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :?
No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka...

Jasne, ale jak ciut przesadzę(a nawet sporo)z białkiem, to luz.
Jak nawet ciut przesadzę z węglami(u mnie norma to 80-90 g)to szlamuła taka, że hej!
Wiem, że takie są prawidła jak mówisz, ale zupełnie tego nie kupuję :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:53:19
Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01
Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;)

:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 13:54:28
Ruszt rządzi się osobnymi prawami!
Dlatego nie częściej niż raz w tygodniu!  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 14:33:51
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 13:52:35
Wiem, że takie są prawidła jak mówisz, ale zupełnie tego nie kupuję :lol:

Och popatrz no, jakby znajome.....  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 15:26:26
Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01
Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;)


Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić. Jednorazowe nadwyżki są wyrównane drugiego dnia. Ma się wtedy mniejszą na nie ochotę (przynajmniej tak powinno być :wink:).


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 15:27:57
Cytuj z: admin 2013-09-26, 13:51:30
Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22
Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu...


Za to przeróbka węglowodanów i tłuszczu w białko się opłaca! Tylko trzeba egzogenów pilnować!  8)
Szczególnie w chowie monogastrycznych zbija to koszty produkcji.  :D


A tak w praktyce u nas co to oznacza?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 15:35:38
W praktyce?  :roll:
Że można bardzo mało pieniędzy wydawać na jedzenie i bardzo dobre zdrowie mieć, jak się wie co kupować.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 15:36:24
Cytuj z: renia 2013-09-26, 15:26:26
Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01
Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;)


Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić. Jednorazowe nadwyżki są wyrównane drugiego dnia. Ma się wtedy mniejszą na nie ochotę (przynajmniej tak powinno być :wink:).

Oj tlumacze to mlodym, zwlaszcza na forkach pakersko-sportowych. Nie chca sluchac, kulturystyczne mity sa tak gleboko wbite w glowe...niemal na poziomie genow


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 15:41:13
Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 12:40:34
Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53
Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...


A ja wolę nie dojeść niż przeholować, chociaż skłamałbym, że sobie odmawiam słodkości w imię idei, ale hipotetycznie gdyby co, to tak właśnie bym postąpił. Na przykład taka sytuacja - jestem na wakacjach, gdzie nie ma Biedronki i innych dobrych sklepów optymalnych, a dostępne jest tylko mięso i owoce, to wybieram mięso.  8)
+1
lub
kilkugodzinna głodóweczka prozdrowotna ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 15:58:02
Cytuj z: renia 2013-09-26, 15:26:26
Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić.


A to może chodzi o tą proporcję btw - 1:3:1, wtedy gdy zjadamy białko o najwyższej wartości biologicznej?  :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 16:01:00
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 15:41:13
lub
kilkugodzinna głodóweczka prozdrowotna ;) :D


No pewnie, nawet lepiej smakuje jak się trochę poczeka - na jedzenie też ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 19:49:06
kurde blade, i nie przebiałczę dzisiaj ;) niecałe 2,5 km z pięcioma przebieżkami. Trochę jeszcze przydusza, ale jest nieźle. Wdrażam się do metody POSE. No i nie jestem głodny - stek, który czekał pół godzinki poza lodówką, wraca do niej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 19:51:02
Cytuj z: Blade 2013-09-26, 19:49:06
kurde blade, i nie przebiałczę dzisiaj ;) niecałe 2,5 km z pięcioma przebieżkami. Trochę jeszcze przydusza, ale jest nieźle. Wdrażam się do metody POSE. No i nie jestem głodny - stek, który czekał pół godzinki poza lodówką, wraca do niej ;)

Mięczak.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 19:53:59
A ja głoduje inaczej
2 jajka
masło
ziemniaki :)
pobudka o 4:30 napędza apetyt :D Nie wiem tylko, czy limitu nie przekroczyłem
Ale co tam,wyznaję zasadę http://www.youtube.com/watch?v=S29GrVANbHM
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ812EDAEq2SCVh8SjmW8V6qI8tiYj27BUAWlID55IDRB4qNJkM


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 19:53:59
A ja głoduje inaczej
2 jajka
masło
ziemniaki :)
pobudka o 4:30 napędza apetyt :D Nie wiem tylko, czy limitu nie przekroczyłem
Ale co tam,wyznaję zasadę http://www.youtube.com/watch?v=S29GrVANbHM
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ812EDAEq2SCVh8SjmW8V6qI8tiYj27BUAWlID55IDRB4qNJkM

A ja coby się nie przebiałczyć, zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu.
Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:24:03
Ile tam węgli uzbierałeś z przydomowego sojowego ogródka ;)
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06
zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu.
Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:28:48
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:24:03
Ile tam węgli uzbierałeś z przydomowego sojowego ogródka ;)
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06
zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu.
Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D


Z pół litra tego nektaru ze 40.
Na obiad kaszanka też ze 40.
To wszystkie węgle.
A białka mało 60 max.
Ale tłuszczu z 280 :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:35:31
Ilość dla drobnej kobietki, z dużą p i szeroką w barkach  :P
Dzień bez treningów?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:37:13
P.S a podliczyłeś białko z własnego ogródka, roślin? Białka się dodają, są "minusy" dodatnie :lol: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:43:12
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:35:31
Ilość dla drobnej kobietki, z dużą p i szeroką w barkach  :P
Dzień bez treningów?

Rano siłownia, ale się oszczędzam :lol:
Jak daję sporo tłuszczu i węgli, to nie muszę tyle białka.
Ale jutro się apetyt upomni, na bank.
Pozwoliłem sobie też jeść na każde zawołanie i wczoraj na przykład wyszły mi cztery posiłki.
Przy większej ilości węgli zwiększa mi się też ruchliwość, a w pracy zaczyna się ruch.
Generalnie po rozmowie z Tobą po prostu jem, ale tak Po Prostu :wink:

PS roślinnego nie liczę, ale to takie same amino przeca, wiem, wiem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:48:23
U mnie dziś również 4, pierwsze 2 po~10g Ww, 3 fifty-fifty, ostatni bardziej węglowy niż białkowy. Pierwsze 2 ~10g Ww. Sny muszą być kolorowe. :D http://i.pinger.pl/pgr499/a3b12db300185c6b4d41a2d6/Kolorowe%20sny%20i%20szara%20rzeczywistość.jpg


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-27, 05:51:16
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-27, 08:15:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:

w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano.

Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56
Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie?

A dopamina? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-27, 10:03:42
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:

Podpis pod zdjeciem zobowiazuje ;D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-09-27, 10:16:30
Cytuj z: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56
Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48

Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie?

A dopamina? :lol:

:lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 10:22:52
Cytuj z: Dasna 2013-09-27, 10:16:30
Cytuj z: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56
Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48

Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie?

A dopamina? :lol:

:lol: :lol:

W Doppelhertz.
Ale podoba mi się Twój sposób myślenia :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-27, 17:46:22
Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:

w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano.

Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem.


Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-27, 20:31:19
Cytuj z: renia 2013-09-27, 17:46:22
Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:

w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano.

Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem.

Taa, pewnie Małżonka znowu w zwykłym proszku wyprała ;-)

Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 20:51:27
Cytuj z: Blade 2013-09-27, 20:31:19
Cytuj z: renia 2013-09-27, 17:46:22
Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09
Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48
Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi  się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów  8) :lol: :D
Dobranoc

K...., same ćpuny :lol:

w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano.

Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem.

Taa, pewnie Małżonka znowu w zwykłym proszku wyprała ;-)

Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol:


Standardowe koszule często daję do przeszycia, albo w ogóle robię na zamówienie.
Jak wcisnę kark, to rękawy za długie.
To samo ze spodniami, jak uda spoko, to w pasie ze dwa razy mogę się owinąć :D
Dziwnie te ciuchy robią...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-27, 20:57:08
Teraz to głównie chińskie rozmiary są... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 23:27:11
Cytuj z: renia 2013-09-27, 20:57:08
Teraz to głównie chińskie rozmiary są... :lol:

Eeee, no nie gadaj, paru chłopaków jest całkiem do rzeczy... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 07:39:07
Dzień dobry :)

Wczoraj mały cheat day z racji przyjazdu córek ;) 113:203:100.
Podsumowanie tygodnia: w dół 1,2 kg. W wymiarach niewielka zmiana, być może z pól centymetra w pasie, aczkolwiek nie jest to tak widoczne. Centymetr zszedł w biodrach. Biceps przestał spadać, tak samo jak i klata ;)

Wnioski z tego tygodnia: z lodówki wyjadłem już wysokobiałkowe i stosunkowo niskotłuszczowe mięsa, takie jak wołowina. To mi pomoże lepiej nadzorować białko. Stałą podaż tłuszczu na poziomie 200 g chyba jest dla mnie optymalna. Pytanie dręczy mnie dalej, czy węgle trzymać w okolicach 50, czy między 70 a 100 g, w zależności od intensywności dnia. Mam wrażenie, że przy niższych węglach czuję się lepiej. Jako posiłęk do pracy idealnie sprawdza się pasztet włąsnej roboty, pół na pół łopatki z boczkiem, i masa przypraw ;)

Treningowo ok, jedyne czego muszę pilnować to tego,żeby na razie co drugi dzień śmigać rowerem do pracy. Brakuje mi strasznie spacerów z kamizelką, zastanawiam się, czy nie wprowadzić jednego w tygodniu do menu ;) Na przykład rano 15 minut z kettlami, bardziej eksplozywnie niż siłowo, a po południu godzinka w kamizeli ;)

i tyle ;)
dzisiaj w programie Amosow i kettle. Na pewno basen z dziećmi, a potem może krótka przebieżka.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-28, 09:12:55
Ja staram się jeść nie mniej niż 50g Ww/dzień. Nie popadaj czasem w paranoję i nie ograniczaj węglowodanów do wartości <50g
Uważaj na węglowodany "niestrawne" (błonnik) przy 50g Ww. Szkoda drażnić układ pokarmowy, hormonalny,nerwowy błonnikiem ;) W takiej konfiguracji efekty przychodzą szybciej.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-28, 09:15:41
Mowisz, gorzka czekolade i po problemie ?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-28, 09:16:35
1-2 ziemniaki i po problemie :) do tego trochę warzyw do śniadania, II śniadania będzie w sam raz.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-28, 09:20:04
Cytuj z: MariuszM 2013-09-28, 09:12:55
Ja staram się jeść nie mniej niż 50g Ww/dzień. Nie popadaj czasem w paranoję i nie ograniczaj węglowodanów do wartości <50g
Uważaj na węglowodany "niestrawne" (błonnik) przy 50g Ww. Szkoda drażnić układ pokarmowy, hormonalny,nerwowy błonnikiem ;) W takiej konfiguracji efekty przychodzą szybciej.  :D

Bardzo dobra rada.
Tylko, że to trzeba robić codziennie, bez większych odstępstw.
Jak się ustrój ustabilizuje, widać różnicę.
Bo wiadomo, codziennie to tylko powietrze i woda... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-28, 09:26:37
No, a skondensowana karme cielakow z fasolka tylko raz w tygodniu dla stabilizacji ustroju.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 13:46:21
Kettle były symboliczne - krótki obwód 3 serie z kettlem 48, 5 x MC, 5 x "dzień dobry" i 5 swingów. Świetna pogoda, więc z zakładanych 5 km truchtu zrobiło się 7,66 ;) średnie tempo 7:56 min/km, 1:00:44. Po drodze kilometrowy podbieg. Jestem zadowolony, zapas był "pod nogą" ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-28, 14:05:22
Cytuj z: Blade 2013-09-28, 13:46:21
Kettle były symboliczne - krótki obwód 3 serie z kettlem 48, 5 x MC, 5 x "dzień dobry" i 5 swingów. Świetna pogoda, więc z zakładanych 5 km truchtu zrobiło się 7,66 ;) średnie tempo 7:56 min/km, 1:00:44. Po drodze kilometrowy podbieg. Jestem zadowolony, zapas był "pod nogą" ;)

Dobrze, że nie 6,66 km...
To byłby znak od Boga.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-28, 14:12:04
...albo od diabła... :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 14:20:25
Cytuj z: renia 2013-09-28, 14:12:04
...albo od diabła... :shock:

Diabeł to ja jestem, sobie znaków dawać nie muszę ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-28, 15:10:56
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-28, 16:04:27
Czort wie jak to jest... :roll: :twisted: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-29, 11:40:40
Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej.

Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-29, 12:39:49
Cytuj z: Blade 2013-09-29, 11:40:40
Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej.

Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;)

I ja z tym białkiem się pilnuję :D
Ja dwa razy w tygodniu po 10-11 km z kamizelką muszę.
Zauważyłeś, jak po założeniu kamizelki, zmienia się środek ciężkości, sposób poruszania i jak ciało wrzuca "niższy bieg"?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-29, 13:07:11
Cytuj z: Gavroche 2013-09-29, 12:39:49
Cytuj z: Blade 2013-09-29, 11:40:40
Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej.

Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;)

I ja z tym białkiem się pilnuję :D
Ja dwa razy w tygodniu po 10-11 km z kamizelką muszę.
Zauważyłeś, jak po założeniu kamizelki, zmienia się środek ciężkości, sposób poruszania i jak ciało wrzuca "niższy bieg"?

Tak, i mam wrażenie, że też biegam teraz inaczej, jakby bardziej ekonomicznie. Tak sobie kombinuję, że mógłbym przenieść sprinty na bieżnię przed basenem, a za to rano wrzucić z 5 km kamizeli.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 09:12:21
Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21
Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)

Może maraton w niej przebiegniesz :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 10:25:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21
Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)

Może maraton w niej przebiegniesz :lol:


hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-30, 10:36:08
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 10:25:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21
Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)

Może maraton w niej przebiegniesz :lol:


hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje

Ja najbardziej lubię moment 20-30 minut po wyruszeniu :D
Czuję taki "przeskok", jakby ktoś ampułkę z mocą i szczęściem złamał.
Można wtedy iść i iść...
Widać to potem gdy noszę córkę, mogę pół dnia ją nosić, zmieniając od czasu do czasu ręce, a szwagier, wielkie chłopisko, swojego dzieciaka tylko do chodzenia namawia :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 10:49:13
Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 10:36:08
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 10:25:06
Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43
Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21
Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)

Może maraton w niej przebiegniesz :lol:


hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje

Ja najbardziej lubię moment 20-30 minut po wyruszeniu :D
Czuję taki "przeskok", jakby ktoś ampułkę z mocą i szczęściem złamał.
Można wtedy iść i iść...
Widać to potem gdy noszę córkę, mogę pół dnia ją nosić, zmieniając od czasu do czasu ręce, a szwagier, wielkie chłopisko, swojego dzieciaka tylko do chodzenia namawia :lol:


hehe, mój Młody jeszcze za mało waży, bo coś koło 15 kg ;) więc jak zmęczony podczas spaceru, to chętnie takie chuchro na ramiona biorę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 09:15:04
ech, życie jest piękne :) rano Amosow, potem siłka. Martwy ciąg 5 x 115 kg, 5 x 110 kg, wyciskanie żołnierskiee 5 x 45 kg, 5 x 40 kg, 3 serie 5 x 30 kg, swing kettlebell 32 kg 3 x 10. Bo i kettel na siłce jest ;) Te 3 serie żołnierskiego na końcu to szlifowanie techniki i robienie góry, zgodnie z Caculinem. Jak jutro będę się czuł tak jak ostatnio po treningu, to chyba drugi trening przełożę na piątek - muszę popracować nad technika i nie chcę do tego czuć w mięśniach poprzedniego treningu.

Wczorajsze liczby:105:213:90. Zdecydowanie ta ilość węgli mi nie służy. Jak zacznę jeść, to mi przestać ciężko ;) Od dzisiaj obaczymy, jak będzie przy pi razy oko 50 g.

Ależ fajnie po tej siłce :) Gavro, miałeś rację, testosteron buzuje :) No i rano ćwiczyła taka drobna dziewuszka, też martwy i sztanga. Ależ seksownie wyglądała :) dziewczyny, ćwiczcie ze sztangą :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21
Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało.
Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy:
-napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała.
-wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 09:58:15
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21
Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało.
Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy:
-napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała.
-wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów.

ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:09:03
Cytuj z: Blade 2013-10-01, 09:58:15
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21
Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało.
Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy:
-napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała.
-wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów.

ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków?

Musisz popróbować różnych.
Szeroki chwyt skraca tor sztangi, ale jednocześnie zmniejsza zaangażowanie pleców w wyciskanie.
Węższy chwyt jest bardzo bezpieczny dla barków, ale na wysokości ucha, kiedy bark puszcza, a triceps jeszcze nie łapie, sztanga często staje.
Ja preferuję chwyt na odległość ok.15 cm od tulei sztangi, jak masz olimpijski gryf, to mniej więcej w tym miejscu jest zaznaczone wąskim pierścieniem.
A, i wzrok zawsze na sztandze, unikaj też lustra przed sobą.
Odchylenie głowy w tył wysyła, w połączeniu z naciskiem na dłoń, sygnał do tricepsa i silniej go kurczy.
To samo w pompkach na poręczach, tylko tu broda do mostka :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 10:12:55
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 10:09:03
Cytuj z: Blade 2013-10-01, 09:58:15
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21
Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało.
Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy:
-napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała.
-wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów.

ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków?

Musisz popróbować różnych.
Szeroki chwyt skraca tor sztangi, ale jednocześnie zmniejsza zaangażowanie pleców w wyciskanie.
Węższy chwyt jest bardzo bezpieczny dla barków, ale na wysokości ucha, kiedy bark puszcza, a triceps jeszcze nie łapie, sztanga często staje.
Ja preferuję chwyt na odległość ok.15 cm od tulei sztangi, jak masz olimpijski gryf, to mniej więcej w tym miejscu jest zaznaczone wąskim pierścieniem.
A, i wzrok zawsze na sztandze, unikaj też lustra przed sobą.
Odchylenie głowy w tył wysyła, w połączeniu z naciskiem na dłoń, sygnał do tricepsa i silniej go kurczy.
To samo w pompkach na poręczach, tylko tu broda do mostka :D

ok, dziekuję


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 10:40:15
Pompki na poreczach w pozycji hollow body albo l-sit, daja popalic  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:41:58
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 10:40:15
Pompki na poreczach w pozycji hollow body albo l-sit, daja popalic  :D

Nawet nie wiem jak to wygląda :lol:
Panie Spider-man :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 10:49:46
No L-sit to poziomka :D > http://www.youtube.com/watch?v=q4hdSdt8fHk
Na kolkach jeszcze wieksza masakra http://www.youtube.com/watch?v=xkurvRg5r1Q

A pozycja hollow to taka: http://www.youtube.com/watch?v=m4FKoIKQtz0
Nie pamietam czy wg Caculina czy wg jego Strong First pozycja hollow jest najciezsza pozycja we wszelkiego rodzaju podciagnieciach z masa ciala, gimnastycy sie zgodza :D
Wg Caculina najciezsze cwiczenie z ruchem ciagnacym to podciaganie taktyczne, czyli malpi chwyt, barki do przodu i pozycja hollow  http://www.youtube.com/watch?v=G9JjLxoHGsw Plecy wtedy dostaja konkretenie po tylku


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:54:13
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 10:49:46
No L-sit to poziomka :D > http://www.youtube.com/watch?v=q4hdSdt8fHk
Na kolkach jeszcze wieksza masakra http://www.youtube.com/watch?v=xkurvRg5r1Q

A pozycja hollow to taka: http://www.youtube.com/watch?v=m4FKoIKQtz0
Nie pamietam czy wg Caculina czy wg jego Strong First pozycja hollow jest najciezsza pozycja we wszelkiego rodzaju podciagnieciach z masa ciala, gimnastycy sie zgodza :D
Wg Caculina najciezsze cwiczenie z ruchem ciagnacym to podciaganie taktyczne, czyli malpi chwyt, barki do przodu i pozycja hollow  http://www.youtube.com/watch?v=G9JjLxoHGsw Plecy wtedy dostaja konkretenie po tylku

Ale poszedłeś w fajną stronę z treningiem :lol:
Mocna siłówka z masą ciała, godne szacunku i rozpropagowania :D
Kompletnie tego nie rozumiem, ale zajoba masz konkretnego, a o to właśnie chodzi :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:03:52
Hehe sam sie sobie dziwie, ze tak to poszlo, a chcialbym jeszcze sobie pospacerowac z kamizzelka, bo bieganu jakis nie po drodze ze mna :D Nowe buty 3 razy uzylem :D

W kazdym razie w tych bw w pewnym sensie frustrujace ale jednoczesnie motywujace  :D jest to, ze kazda kolejna progresja jest czasami wkurzajaca. Np jak robisz dipsy na kolkach zwykle i robisz 10 to po przejsciu na L-dipsy robisz nagle4  :shock:  :lol: Tak normalnie na silce to dokladasz sobie mala  fajerke do hantla i jedziesz ciut mniej powtorzen a tutaj nie ma takich precyzyjnych mechanizmow regulacyjnych.
Tylko, ze w tym wieku na takie fisie mi sie wzielo  :shock: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-01, 11:11:38
Nie zapomnij tylko o oddychaniu :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:13:23
Wiek-srek, co to ma do rzeczy?
Na siłówkę nie ma limitów.
No fakt, że trudno progres ustawić, ale są prace, chyba na giriewikach robione, że skokowe zmiany oporu są skuteczniejsze niż liniowe...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:30:28
Na pewno potem radocha wieksza :D Zeby zrobic wejscie silowe na kolkach to sobie kupilem taka gume-ekspander, bo ciezko jak pierun, nie to co na drazku


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:36:58
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:30:28
Na pewno potem radocha wieksza :D Zeby zrobic wejscie silowe na kolkach to sobie kupilem taka gume-ekspander, bo ciezko jak pierun, nie to co na drazku

Ekspander?
A jak go używasz?
Rozciąganie gum czy sprężyn ekspandera przed sobą, na wysokości klatki to świetne ćwiczenie na tył barków i górę pleców.
Do innych celów raczej marnie się nadaje, choć są rozpiski na całe ciało z jego użyciem :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:48:53
Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html
Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53
Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html
Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar

Aaa, opaska, dobre!
Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 11:56:14
jeszcze jedno - podczas martwego po kolejnym powtórzeniu odłożyć sztangę przed następnym, czy niejako z marszu, bez puszczania i rozluźniania?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:57:48
Martwy na tym polega, zeby puscic przed nastepnym powtorzeniem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:09:52
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:57:48
Martwy na tym polega, zeby puscic przed nastepnym powtorzeniem.

No.
Dawniej się nazywał: Dead Weight Lifting.
To bój zaprojektowany na jedno powtórzenie, więc tak należy robić.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 12:21:18
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53
Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html
Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar

Aaa, opaska, dobre!
Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają.

W sensie przenoszenie rak z przdu do tylu z jednoczesnym rozciaganiem tasmy?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:34:48
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 12:21:18
Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53
Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html
Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar

Aaa, opaska, dobre!
Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają.

W sensie przenoszenie rak z przdu do tylu z jednoczesnym rozciaganiem tasmy?

Sporo tego jest.
Na początek:
http://paulpipers.pl/blog/2013/02/prehabilitacja/#more-215


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 12:47:13
Az tak mnie to nie interesi :D Ale widzialem takie cwiczenia, gimnastycy je robia "w standardzie", nawet kupilem sobie takie gumy dp plandek, ale pare razy robilem, czasu nie ma na takie zabawy :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:53:28
Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 12:47:13
Az tak mnie to nie interesi :D Ale widzialem takie cwiczenia, gimnastycy je robia "w standardzie", nawet kupilem sobie takie gumy dp plandek, ale pare razy robilem, czasu nie ma na takie zabawy :D

Mam podobne zdanie.
Prehabilitacja, potem rehabilitacja, potem i tak do piachu :lol:
W sportach gdzie mają duże urazy "zużyciowe" stawów, jak pływanie, boks czy kulturystyka jest duże zainteresowanie prehabilitacją.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:07:40
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:


to juz by się Mr Tomasz wypowiedzieć musiał ;) ja z ciekawości sprawdzę, ile czego zjadam


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-02, 10:22:24
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:

No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:26:47
aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ...

Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:28:13
Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:22:24
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:

No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D


co ja, zając jestem? ;) podobno wszystko w życiu jest możliwe, oprócz zapłacenia kartą w Biedronce ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-02, 10:30:05
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 10:26:47
aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ...

Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę.

Za duzo planujesz, rob wiecej spontanicznie  :lol: Ja dzisiaj zaplanowalem wypoczyn od treningu ale nie dam sobie reki uciac, ze mnie nie wezmie na wieczor :lol:
Widac bede sie czul zregenerowany i nie bede czekal do kolejnego "planowego" treningu  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:31:59
Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:22:24
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:

No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D

To mi się zawsze podoba.
Kiełki, warzywa, owoce i kreatyna z B12 plus proteina ryżowa.
No czubki!
A wystarczyłoby kasze ze strączkami jeść, porządnie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-02, 10:35:29
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:

Ja wiem, ja wiem co informuje organizm o odmiennym  źródle aminokwasów (roślinne vs zwierzęce) . Uwaga odpowiadam BłOnNiK  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:38:31
Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:30:05
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 10:26:47
aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ...

Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę.

Za duzo planujesz, rob wiecej spontanicznie  :lol: Ja dzisiaj zaplanowalem wypoczyn od treningu ale nie dam sobie reki uciac, ze mnie nie wezmie na wieczor :lol:
Widac bede sie czul zregenerowany i nie bede czekal do kolejnego "planowego" treningu  :D

Do tego to trzeba mieć specyficzną psychikę.
Znam ludzi, którzy tak właśnie robią, na bieżąco i mają dobre efekty.
Ja wolę mieć poukładane, lubię jak trening wpasowuje się w dni tygodnia i takie tam.
Ale jednocześnie nie mam oporów, by ominąć sesję, gdy jest ważki powód :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:40:42
Cytuj z: MariuszM 2013-10-02, 10:35:29
Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49
Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)

Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów.
I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol:

Ja wiem, ja wiem co informuje organizm o odmiennym  źródle aminokwasów (roślinne vs zwierzęce) . Uwaga odpowiadam BłOnNiK  :lol:

Czasem można przymknąć na to nozdrza :lol:
Zupa-krem z dyni ze smalcem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-02, 10:45:09
Koniecznie ze skwarkami?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:47:45
Cytuj z: MariuszM 2013-10-02, 10:45:09
Koniecznie ze skwarkami?  :D

Same skwarki, jako grzaneczki na wierzch :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 19:24:38
Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 12:55:54
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38
Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)


witojcie :)

wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką.

Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38
Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)


witojcie :)

wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką.

Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna.

Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol:
Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi...
A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 13:12:50
Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38
Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)


witojcie :)

wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką.

Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna.

Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol:
Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi...
A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli.

jednorazowy wyskok. już będę grzeczny. Czyli co, 50 g ww i jeszcze więcej tłuszczu?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 13:22:44
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 13:12:50
Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54
Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38
Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)


witojcie :)

wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką.

Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna.

Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol:
Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi...
A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli.

jednorazowy wyskok. już będę grzeczny. Czyli co, 50 g ww i jeszcze więcej tłuszczu?

Cholera wie, panie, tylko Ty to wiesz.
Ustabilizuj się, bo huśtawy masz niesamowite :D
Może dzień głodówki i marszobieg rano i wieczorem?
Nie wiem, u mnie jest 90:250-400:90, a jak mi się wahnie, to nie "kompensuję" w przeciwnym kierunku, tylko wracam do wzorca.
Po trzech dniach już wszystko hula jak się należy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 13:32:25
Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:22:44
Cholera wie, panie, tylko Ty to wiesz.
Ustabilizuj się, bo huśtawy masz niesamowite :D
Może dzień głodówki i marszobieg rano i wieczorem?
Nie wiem, u mnie jest 90:250-400:90, a jak mi się wahnie, to nie "kompensuję" w przeciwnym kierunku, tylko wracam do wzorca.
Po trzech dniach już wszystko hula jak się należy.

Ok, verstanden ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30
Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 19:01:42
Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30
Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D

W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 19:19:44
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 19:01:42
Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30
Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D

W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu.

Życie czasem robi sk.....stwa :(
Ale wtedy tym bardziej potrzebujesz zdrowego ciała i sprawnego umysłu 8)
W razie potrzeby wymiany smutnych literek, masz priv:D
Pomóc Ci nie pomogę, ale poczytać poczytam...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 20:59:51
Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 19:19:44
Cytuj z: Blade 2013-10-03, 19:01:42
Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30
Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D

W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu.

Życie czasem robi sk.....stwa :(
Ale wtedy tym bardziej potrzebujesz zdrowego ciała i sprawnego umysłu 8)
W razie potrzeby wymiany smutnych literek, masz priv:D
Pomóc Ci nie pomogę, ale poczytać poczytam...

Dzięki :-)
W ramach psychoterapii zamiast basenu była godzina z kamizelą ;-) poukładałem trochę sobie w głowie i cóż - do boju ;-) nawet coś zjadłem.;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 09:15:39
Dzisiaj nowy dzień i słońce dalej świeci ;)
Wczorajsze BTW: 66:115:4. Na tyle jedynei wystarczyło mi apetytu.

Dzisiaj rano siła, swing kettel 32 kg 3 x 10, MC 110 kg 1x5, 100 kg 1x5, military press 45 kg 1x5, 40 kg 4x5. Nagrałem się i 2 problemy widzę plecy przy martwym nie są złe, ale jednak małe zaokrąglenie. I po drugie przy wyciskaniu trochę (chyba) za bardzo wysuwam brzuch do przodu. Muszę nad tym popracować, przez to całe nagrywanie byłem lekko zdekoncentrowany. Zmniejszyłem ciężar na sztandze, żeby popracować nad techniką i działałem chwytem naprzemiennym. I moc była :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-04, 09:32:57
Blade, zjadłeś wczoraj przez cały dzień 4 g węglowodanów? Czy zero zapomniałeś wystukać?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-04, 09:34:18
A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 09:37:08
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 09:15:39
Dzisiaj nowy dzień i słońce dalej świeci ;)
Wczorajsze BTW: 66:115:4. Na tyle jedynei wystarczyło mi apetytu.

Dzisiaj rano siła, swing kettel 32 kg 3 x 10, MC 110 kg 1x5, 100 kg 1x5, military press 45 kg 1x5, 40 kg 4x5. Nagrałem się i 2 problemy widzę plecy przy martwym nie są złe, ale jednak małe zaokrąglenie. I po drugie przy wyciskaniu trochę (chyba) za bardzo wysuwam brzuch do przodu. Muszę nad tym popracować, przez to całe nagrywanie byłem lekko zdekoncentrowany. Zmniejszyłem ciężar na sztandze, żeby popracować nad techniką i działałem chwytem naprzemiennym. I moc była :)

Jeśli jesteś spięty na maksa, "trzymasz" prostowniki grzbietu, a przy wyciskaniu pośladki i brzuch, to się nie przejmuj.
Pooglądaj sobie filmiki szanowanych siłaczy, ale nie kopiuj ich techniki, stwórz swoją.
Być może masz lepszy "układ" do ciągu sumo, a przy wyciskaniu pokombinuj z chwytem, coś w ten deseń.
Najważniejsze to mieć wszystkie mięśnie napięte jak postronki, taki stelarz chroni i dadaje siły.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-04, 09:46:26
Zaczynaj tak jak Caculin pisal, od dolu, zapinaj nogi, poslady z "zlotowka miedzy nimi", oddech sily czyli powietrze do dolu brzucha i tak w gore.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 10:23:14
Cytuj z: renia 2013-10-04, 09:34:18
A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii?

wczoraj po prostu nic nie moglem zjeść. nie wie, ta orgia jedzeniowa z poprzedniego dnia  mnie nasyciła, albo nerwy :( Trochę mnie po kamizeli ruszyło, ale to też bez szału. A dzisiaj energii nie brakuje, ja mam tłuszcz, z którego mogę korzystać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 10:43:48
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 10:23:14
Cytuj z: renia 2013-10-04, 09:34:18
A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii?

wczoraj po prostu nic nie moglem zjeść. nie wie, ta orgia jedzeniowa z poprzedniego dnia  mnie nasyciła, albo nerwy :( Trochę mnie po kamizeli ruszyło, ale to też bez szału. A dzisiaj energii nie brakuje, ja mam tłuszcz, z którego mogę korzystać ;)

Po to jest tkanka tłuszczowa, by pracować :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 14:14:31
Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga  noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31
Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga  noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu.

Stres też robi swoje, wiesz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 15:13:15
Cytuj z: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31
Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga  noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu.

Stres też robi swoje, wiesz?

kurcze, o tym pomyślałem. Napięcia "myślowe" przenoszą się na napięcia mięśniowe. Gdzieś musi wyjść ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 07:31:44
Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 15:13:15
Cytuj z: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54
Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31
Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga  noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu.

Stres też robi swoje, wiesz?

kurcze, o tym pomyślałem. Napięcia "myślowe" przenoszą się na napięcia mięśniowe. Gdzieś musi wyjść ;)

W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy.
Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu.
I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne.
Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć.
Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:51:48
Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:31:44
Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;)

Jeśli zbijasz wagę, to czemu przejmujesz się utratą mięśni?
Niezbyt logiczne jest oczekiwanie, że organizm przestawiony na redukcję, nie uwali rykoszetem trochę mięsa :D
Podobno ciało kasuje najpierw włókna II x, czyli te "kulturystyczne", potem II a, czyli "siłowo-wytrzymałościowe", na końcu I, czyli "maratońskie" :lol:
Co też sporo mówi o tym, co biologicznie ważne.
Zostanie tyle ile ma zostać, a siły to raczej nie zwiększysz, bo jak?
Siła się zwiększa przy optimum energetycznym lub wyższym.
Dwie stoki za ogon?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:52:06
Sroki :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 07:56:48
Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49
W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy.
Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu.
I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne.
Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć.
Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją?


Zdecydowanie. Być może podświadomie uciekam w ten ból nogi żeby sobie wolne zrobić ;) Ale też Plan jest ambitny i mogłem, wiedziony zapałem neofity całkiem po ludzku ją przeciążyć. Plan jest długofalowy, więc się nie przejmuję a każde takie kolejne doświadczenie uczy czegoś nowego o sobie. A i dobrze, że ktoś z boku może ocenić moje działania.
Kolejnym elementem musi zatem być praca nad psychiką.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 08:02:19
Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:51:48
Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:31:44
Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;)

Jeśli zbijasz wagę, to czemu przejmujesz się utratą mięśni?
Niezbyt logiczne jest oczekiwanie, że organizm przestawiony na redukcję, nie uwali rykoszetem trochę mięsa :D
Podobno ciało kasuje najpierw włókna II x, czyli te "kulturystyczne", potem II a, czyli "siłowo-wytrzymałościowe", na końcu I, czyli "maratońskie" :lol:
Co też sporo mówi o tym, co biologicznie ważne.
Zostanie tyle ile ma zostać, a siły to raczej nie zwiększysz, bo jak?
Siła się zwiększa przy optimum energetycznym lub wyższym.
Dwie stoki za ogon?


Hehe, może dlatego, że w sumie od początku zeszło 6,5 kg ale z bicepsu nie schodziło ;) Inna inszość, że robiłem więcej treningów z kettlami, teraz tylko sztanga. Aczkolwiek wielce mnie te treningi ze sztangą satysfakcjonują.

Ogólnie to Ci kiedyś Gavro jakaś golonkę z kielichem muszę postawić za Twoje wsparcie i cenne rady :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11
wyrzuc wage i lustra przez okno ;)
mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 08:07:08
Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:56:48
Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49
W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy.
Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu.
I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne.
Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć.
Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją?


Zdecydowanie. Być może podświadomie uciekam w ten ból nogi żeby sobie wolne zrobić ;) Ale też Plan jest ambitny i mogłem, wiedziony zapałem neofity całkiem po ludzku ją przeciążyć. Plan jest długofalowy, więc się nie przejmuję a każde takie kolejne doświadczenie uczy czegoś nowego o sobie. A i dobrze, że ktoś z boku może ocenić moje działania.
Kolejnym elementem musi zatem być praca nad psychiką.

Dawniej, kiedy wszystko było "w naszych rękach", zdobycie pożywienia, troska o rodzinę, stan posiadania i ducha, było dużo łatwiej.
Stres pomagał, napędzał do działania i odchodził razem z wykonanym zadaniem.
A dzisiaj, kiedy coraz mniej zależy od nas samych, a coraz więcej od "cholera wie kogo", przewlekłe formy stresu nas wykańczają, dając różne objawy fizyczne i psychiczne.
Trzeba znaleźć coś, co zmniejszy stres i odda nam "lejce" w ręce i nie mam tu na myśli Zoloftu :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 08:12:28
Cytuj z: Blade 2013-10-05, 08:02:19
Ogólnie to Ci kiedyś Gavro jakaś golonkę z kielichem muszę postawić za Twoje wsparcie i cenne rady :)

Przy okazji :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 08:15:25
Cytuj z: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11
wyrzuc wage i lustra przez okno ;)
mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol:


Przykład mojej Żony - "nie chudnij już" ;) może chodzi o bezpieczeństwo, bo gruby Miś mniej atrakcyjny niż chudy? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-05, 08:17:09
Cytuj z: Blade 2013-10-05, 08:15:25
Cytuj z: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11
wyrzuc wage i lustra przez okno ;)
mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol:


Przykład mojej Żony - "nie chudnij już" ;) może chodzi o bezpieczeństwo, bo gruby Miś mniej atrakcyjny niż chudy? ;)

O toto to :D A tak trzeba się starać i zmierzyć na nowo z ..... :lol: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:00:47
Dzień dobry :) dzisiaj pospałem dłużej ;)
Wczorajsze liczby: 111 (w tym zwierzęce 86):193:71. Zadowolony jestem, bo udało się utrzymać apetyt na wodzy i nie rzuciłem się na różne zakazane dobra ;)

Przyszły tydzień pracuję z godzinną przerwą, więc będę mógł się wysypiać, bo siłkę i kijki zrobię w przerwie. Dzisiaj odpuściłem morsowanie, za ciepło, pada i nieprzyjemnie. Przewidziane kijki z kamizelą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:14:03
Co to było te 25gie- groch z kapustą. ;) :D Bo nie fistaszki. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:18:30
Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:14:03
Co to było te 25gie- groch z kapustą. ;) :D Bo nie fistaszki. :lol:

fistaszki nie, bo to przecież fasola, a ja strączkowych nie jem ;) migdały :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:20:14
Migdały są niskotłuszczowe? ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:47:55
Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:20:14
Migdały są niskotłuszczowe? ;) :D

nie pamiętam, mam nadzieję że nie ;) ważne, że nisko ww i pyszne ;) w tesco są takie niebieskie, solone, pychota


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:49:42
Anielskie. :lol: ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-06, 11:56:04
Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:49:42
Anielskie. :lol: ;)

Włosy.
Ale to na święta jakieś...
I chyba nie do konsumpcji, chyba, że wata cukrowa.
Ale ona niskotłuszczowa...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 08:53:20
Witam :)

wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-07, 08:57:30
Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20
wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56.

Według mnie za dużo białka i za mało tłuszczu.
Wczoraj na spotkani Optymalnych rozmawialiśmy własnie najwięcej o białku i okazało się, że wszystkie osoby mające problem ze schudnięciem jedzą za dużo białka. Każdy pilnuje węglowodanów, a to białko jest głównym sprawca kłopotów...Sporo osób ma kłopot z odmówieniem sobie większej ilości białka, jest takie smaczne... :D :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 09:03:16
Cytuj z: renia 2013-10-07, 08:57:30
Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20
wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56.

Według mnie za dużo białka i za mało tłuszczu.
Wczoraj na spotkani Optymalnych rozmawialiśmy własnie najwięcej o białku i okazało się, że wszystkie osoby mające problem ze schudnięciem jedzą za dużo białka. Każdy pilnuje węglowodanów, a to białko jest głównym sprawca kłopotów...Sporo osób ma kłopot z odmówieniem sobie większej ilości białka, jest takie smaczne... :D :lol:


Być może. Ale na początku muszę ustalić trend i sprawdzić, ile to w moim przypadku jest dużo białka ;) Zakładając, że moja waga należna (teoretycznie) to 85 kg, to biorąc pod uwagę moją aktywność fizyczną, wydaje się nie za dużo. a jak będzie, pokaże czas ;) tak moim zdaniem ;) Aczkolwiek tłuszczu dzisiaj dołożę, cięgnie mnie do niego ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-07, 09:30:36
Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20
Witam :)

wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;)

Ej, tak sobie myślę, że może ten Amosow Ci nie po drodze...ze względu na kolana?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-07, 09:37:59
Blade, rob pistolety, ja smigam i juz prawie zapomnialem ze mam zerwane wiezadla. Teraz zmuszam moje geny zeby mi naprawily te usterke


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 09:55:48
Cytuj z: Gavroche 2013-10-07, 09:30:36
Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20
Witam :)

wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;)

Ej, tak sobie myślę, że może ten Amosow Ci nie po drodze...ze względu na kolana?

odpuściłem dzisiaj przysiady w z Amosowa - cała reszta to raczej nieinwazyjna na kolana. Ponadto poskładałem trenażer, pokręcę co drugi dzień z 20-30 minut zamiast męczyć się i Z Małżonką "Na wspólnej" oglądać ;) Zauważyłem, że w moim przypadku rower wspomaga rehabilitację, dlatego zamiast jechać w teren, gdzie mogą być większe obciążenia popedałuję w domu - a poza tym popracuję nad właściwa kadencją i techniką


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-07, 09:59:03
Cytuj z: Zyon 2013-10-07, 09:37:59
Blade, rob pistolety, ja smigam i juz prawie zapomnialem ze mam zerwane wiezadla. Teraz zmuszam moje geny zeby mi naprawily te usterke

:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 13:51:52
Dzisiaj trening w porze obiadowej, o dziwo siłka największa w mieście zawalona. Martwy ciag 5 x 110 kg, 5 x 100 kg, wyciskanie stojąc sztangielki 5 x 22,5 kg, 4 serie 5 x 20 kg. Przy wyciskanie zamieniłem dzisiaj sztangę na sztangielki, żeby trochę ogłupić organizm. mam wrażenie lepszego "zaangażowania" wszystkich mięśni ramion. Świetnie przy martwym czuć, jak ciało się spina i wszystkie mięśnie się naprężają :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-08, 08:16:50
:roll: czytam to i troche dla mnie to zapedziles sie w jakas buchalterie zywieniowa a reszta zeszla na dalszy plan i jest tlem do tych cyferek. Takie mam wrazenie jak to czytam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55
Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.

A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:12:33
Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55
Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.

A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink:

za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:13:50
Cytuj z: Zyon 2013-10-08, 08:16:50
:roll: czytam to i troche dla mnie to zapedziles sie w jakas buchalterie zywieniowa a reszta zeszla na dalszy plan i jest tlem do tych cyferek. Takie mam wrazenie jak to czytam.

mi chodzi o ustalenie trendu i dopasowanie jadłospisu do treningów, pracy etc.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-08, 09:16:35
Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-08, 09:22:35
Cytuj z: Blade 2013-10-08, 09:12:33
Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55
Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.

A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink:

za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje

Trza to "opływać", nie ma wyjścia.
Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:23:47
Cytuj z: Zyon 2013-10-08, 09:16:35
Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz?

fakt, może to tak wyglądać. Ale ja się od nowa uczę słuchać organizmu. A żarcie "na oko" jest mylące - więc chcę sprawdzić, ile naprawdę zjadam. Zakładam, że w ciągu 2-3 tygodniu jakiś trend się ustabilizuje i wtedy odpuszczę kombinacje


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:26:01
Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 09:22:35
Trza to "opływać", nie ma wyjścia.
Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami.



no właśnie dzisiaj będzie grzbiet i grzbiet "na boku" , to jeden z elementów przygotowania do TI


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 13:42:37
ależ pięknie w lesie :) piękne słoneczko i ciepło.

w ramach przerwy w pracy 2,35 km z kamizelka 15 kg, i na rękach 2 x 1,5 kg :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 08:32:04
Dzień dobry :)

Wczoraj fajny basen, są pewne przebłyski olśnienia, jeśli chodzi o pływanie. potem sauna i wymrażanie. muszę inaczej rozplanować jedzenie, po basenie jestem jednak głodny, woda wyciąga i troszkę białka więcej wyszło, niż planowałem. Wczorajsze liczby: 97 (zwierzęce 10), 210, 38.

Dzisiaj planowany dzień nicnierobienia :) Tak czy tak potrzebuję odpoczynku, bo po poniedziałkowym martwym pobolewa mięsień "w tyłku" ;) pasmo biodrowo - piszczelowe znaczy ;) Myślę, czy nie zacząć od mniejszych ciężarów typu 55/50 kg, żeby popracować nad techniką, i co wizytę zwiększać co 10 kg. W sumie z takimi dużymi ciężarami nie pracowałem, więc może to rozsądne?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Roślinne białko jadłeś głównie?
Bo zwierzęcego 10...

Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.
Bez przesady, ważysz 90+ :D
Na 50 kg to Dasna ćwiczy :lol:
Oczywiście żartuję, ale technika jest kiepska przy zbyt niskim, nierealnym obciążeniu...
Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-09, 09:17:42
Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie  :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki  w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:24:32
Cytuj z: Zyon 2013-10-09, 09:17:42
Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie  :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki  w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol.

Porównujesz stłuczenie do naciągnięcia.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 09:30:39
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Roślinne białko jadłeś głównie?
Bo zwierzęcego 10...



hehe, odwrotnie, żadne tam vege - power ;) białko roślinne 10 g, bo to dla mnie dodatek :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 09:34:43
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12
Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)

Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 10:02:30
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12
Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)

Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:

powiem szczerze, od razu na siłowni widać, która laska ze sztangą ćwiczy ;) a jest takich coraz więcej :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-09, 10:03:42
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12
Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)

Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:

Lepszy niz cwiczenie na suwnicy?  :shock: :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 10:11:42
Cytuj z: Zyon 2013-10-09, 10:03:42
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12
Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43
Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.


Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)

Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:

Lepszy niz cwiczenie na suwnicy?  :shock: :shock:

Jak masło od margaryny 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-10, 08:44:12
Dzień dobry :)
dzisiaj liczb nie będzie, bo na meczu koszykówki trafiła mi się darmowa wyżerka , więc żal było nie skorzystać ;) bez szaleństw, węgle w normie aczkolwiek białka było więcej niż zwykle. I powiem szczerze, że lepiej się czuję z większym białkiem. Z niskim mam wrażenie, jakbym był głodny, a przecież nie zjem kostki masła, żeby dowalić tłuszczu. Ale na razie nic nie zmienię, czekam na efekty.

Dzisiaj rowerkiem do pracy, wieczorkiem planowany basen, ale nie wiem, czy domowe obowiązki mi pozwolą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-10, 22:20:28
Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-10, 22:28:20
Cytuj z: Blade 2013-10-10, 22:20:28
Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-)

Wróć koniecznie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-24, 11:35:01
Hej, Blade, żyjesz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-04, 19:58:45
Cytuj z: Gavroche 2013-10-24, 11:35:01
Hej, Blade, żyjesz?

teraz tak ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-04, 20:07:53
krótko: biegam, ćwiczę, szukam własnej drogi. Myślę, że dam radę wrócić do dzienniczka jutro - pojutrze, parę rzeczy jeszcze zostało do zrobienia i nie miałem głowy całkiem po ludzku latać po internetach ;) zrobiłem sobie wolne od czytania i pisania ;) tylko żelastwo, rower i bieganie.

Parę rzeczy w życiu chyba mi się pookładało, parę popieprzyło, bilans mentalnie wychodzi na plus. W pasie centymetr ubył, noga odpukać nie boli. Generalne spostrzeżenia: IF jest dla mnie dobry, nie do końca jeszcze wiem, jakie okienko czasowe ustawić. Co do ćwiczeń, to zaniedbałem nogi, uważając że i tak je mam porządnie umięśnione, a to był błąd. Martwy ciąg jest git, ale jeszcze tyłęk nie wyzdrowiał do końca, więc na razie luz. Potrafię przetruchtać 14 km i nie boli, więc micha się cieszy, ale na wszelki wypadek kijek, i woda z lodem w wannie. Auto, które co prawda tak czy tak miałem sprzedać zdechło, więc nie mam wyjścia - do pracy tylko bieg/rower. I walczę :)




Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-11-04, 20:39:43
Bladzik spróbuj z  ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ...



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-05, 06:11:41
Cytuj z: Blade 2013-11-04, 20:07:53
..., więc micha się cieszy, ale na wszelki wypadek kijek, i woda z lodem w wannie. Auto, które co prawda tak czy tak miałem sprzedać zdechło, więc nie mam wyjścia - do pracy tylko bieg/rower. I walczę :)


Sporo Ludzkich cech z tej miski się rodzi. ;) :D Znaczy, się cieszy- ... z tej miski się cieszy,tak miało być. :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-05, 10:31:37
Cytuj z: chill 2013-11-04, 20:39:43
Bladzik spróbuj z  ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ...



na pasmo mam kijek i daje radę ;) a piłeczka jest ok, tylko muszę kopić nową, bo jakąś stara mam i za miękka jest. Generalnie zimno, zimno i jeszcze raz zimno ;) Mrożę 10 wkładów do lodówki turystycznej, nalewam wannę zimnej wody i wrzucam dodatkowo te wkłady, daje kopa i relaksuje po długim dniu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-11-05, 10:45:59
Spoko , piłka jest na prawdę super bo lokalizuje te małe mieśnie dokładniej ....
Ja tez sporo biegam to u mnie pasmo biodrowo piszczelowe do codziennego masażu musowo ...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-07, 17:01:55
Cytuj z: Blade 2013-11-05, 10:31:37
Cytuj z: chill 2013-11-04, 20:39:43
Bladzik spróbuj z  ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ...



na pasmo mam kijek i daje radę ;) a piłeczka jest ok, tylko muszę kopić nową, bo jakąś stara mam i za miękka jest. Generalnie zimno, zimno i jeszcze raz zimno ;) Mrożę 10 wkładów do lodówki turystycznej, nalewam wannę zimnej wody i wrzucam dodatkowo te wkłady, daje kopa i relaksuje po długim dniu ;)


Czyli co, przeczekujesz, aż "się samo" naprawi? ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 09:19:29
jeszcze parę słów tytułem podsumowania: wracam do złotej proporcji. Kluczem jednak u mnie okazuje się naprawdę spora ilość tłuszczu. Białko udało mi się ściąć do mniej więcej 90 gramów, testowo chce nie przekraczać 85 g, czyli takiej mojej wagi należnej. Do tego ca 70 g węgli głownie z ziemniaków spożywanych w postaci ziemniaków z tłuszczem. Generalnie ostatni tydzień był pierwszym, który przetrenowałem bez wypadku ;) Założenia są takie: 3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe, chociaż jak mam ochotę to i pomiędzy nimi też sobie czymś machnę. 2 razy w tygodniu rower do pracy, 3 razy w tygodniu do pracy autobusem i powrót biegiem. Te 8-10 km biegam już spokojnie, raz się zamyśliłem i skręciłem nie tam gdzie trzeba, wtedy i 14 km tez poszło ;) tempo spokojne bez szaleństw. Raz - max 2 razy w tygodniu jakieś interwały/przebieżki.

Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 09:48:00
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
... i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. ...


Zobacz, jak szybko DOchodzisz. ;) Najlepsza wiadomość. :lol:
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
... Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani ...


To jest druga najlepsza wiadomość z otrzymanych. :D
Dziękuję i cieszę się, że Rozumnych DO tego "sportu" nie będą w stanie zachęcić.
Pierwszy lepszy golas, postarzały nieco złoił by im pupinki, że aż... - tylko po co. ;) "Idź złoto od złota". :lol:
Pianka, bo woda zimna i z mokrą pupiną trudno na rowerku wysiedzieć. Rowerek wygodny, nawet kapcie są dołączone w pakiecie, ale zintegrowane. Bieg należy rozpocząć w innych pantofelkach. Kogo na taką rozrzutność dziś stać- dziennikarzyny, aktorzyny, kogoś chętnego dopisać? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:18:45
Cytuj z: Radzio 2013-11-11, 09:48:00
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
... i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. ...


Zobacz, jak szybko DOchodzisz. ;) Najlepsza wiadomość. :lol:
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
... Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani ...


To jest druga najlepsza wiadomość z otrzymanych. :D
Dziękuję i cieszę się, że Rozumnych DO tego "sportu" nie będą w stanie zachęcić.
Pierwszy lepszy golas, postarzały nieco złoił by im pupinki, że aż... - tylko po co. ;) "Idź złoto od złota". :lol:
Pianka, bo woda zimna i z mokrą pupiną trudno na rowerku wysiedzieć. Rowerek wygodny, nawet kapcie są dołączone w pakiecie, ale zintegrowane. Bieg należy rozpocząć w innych pantofelkach. Kogo na taką rozrzutność dziś stać- dziennikarzyny, aktorzyny, kogoś chętnego dopisać? :D

Starczy.
Dobre! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
jeszcze parę słów tytułem podsumowania: wracam do złotej proporcji. Kluczem jednak u mnie okazuje się naprawdę spora ilość tłuszczu. Białko udało mi się ściąć do mniej więcej 90 gramów, testowo chce nie przekraczać 85 g, czyli takiej mojej wagi należnej. Do tego ca 70 g węgli głownie z ziemniaków spożywanych w postaci ziemniaków z tłuszczem. Generalnie ostatni tydzień był pierwszym, który przetrenowałem bez wypadku ;) Założenia są takie: 3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe, chociaż jak mam ochotę to i pomiędzy nimi też sobie czymś machnę. 2 razy w tygodniu rower do pracy, 3 razy w tygodniu do pracy autobusem i powrót biegiem. Te 8-10 km biegam już spokojnie, raz się zamyśliłem i skręciłem nie tam gdzie trzeba, wtedy i 14 km tez poszło ;) tempo spokojne bez szaleństw. Raz - max 2 razy w tygodniu jakieś interwały/przebieżki.

Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 10:42:16
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
j
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
j
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;)

Na mniejszą czy większą?
Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 11:02:17
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
j
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;)

Na mniejszą czy większą?
Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy...

właśnie cholera robię się niepasujący do standardów obecnych - czyli na przykład wysoki i nie gruby ;) w górze rosnę, w barach znaczy i gdyby nie to wchodziłbym w L-ki. Ale jak Lkę ubiorę, to za krótka, bo się w tych barach rozrosłem. Więc muszę iść w XL-ki, ale w pasie znowu wszystko luźne :/ Spodnie też coraz bardziej ściskam w pasie, ale z wymianą poczekam jeszcze miesiąc - dwa, niech się jakiś trend ustabilizuje, bo nie będę co miesiąc spodni kupował ;)

inna inszość, że te rozmiary teraz zaniżone. W sensie że Lka obecna to dawna Xlka tak na mój gust. A jak w Ameryce podobno pozmieniaoli ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 11:05:36
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 11:02:17
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
j
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;)

Na mniejszą czy większą?
Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy...

właśnie cholera robię się niepasujący do standardów obecnych - czyli na przykład wysoki i nie gruby ;) w górze rosnę, w barach znaczy i gdyby nie to wchodziłbym w L-ki. Ale jak Lkę ubiorę, to za krótka, bo się w tych barach rozrosłem. Więc muszę iść w XL-ki, ale w pasie znowu wszystko luźne :/ Spodnie też coraz bardziej ściskam w pasie, ale z wymianą poczekam jeszcze miesiąc - dwa, niech się jakiś trend ustabilizuje, bo nie będę co miesiąc spodni kupował ;)

inna inszość, że te rozmiary teraz zaniżone. W sensie że Lka obecna to dawna Xlka tak na mój gust. A jak w Ameryce podobno pozmieniaoli ;)

Wiem coś o tym, ja mam w udzie tyle co normalny facet w pasie :lol:
W wąskie drzwi wchodzę bokiem, ale teściowa poleciła mi niezłego krawca, magik normalnie 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 11:16:33
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 11:05:36
Wiem coś o tym, ja mam w udzie tyle co normalny facet w pasie :lol:
W wąskie drzwi wchodzę bokiem, ale teściowa poleciła mi niezłego krawca, magik normalnie 8)


hehe ;)

powoli rozumiem tych ludków, co to lekko obcisłe ciuszki ubierają ;) wygodne i przyjemne. Tylko czy aby nie lekko narcystyczne? ;)

Teściową przestawiam na LC własnei, bo jej cukrzycę wyszukali. Jak obejrzałem ulotki, co jej pani doktor nawtykała, to masakra jakaś :/ same szajsowate węgle i oczywiscie broń Boże tłuszczu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 11:21:51
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16
Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29
j
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie.

I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;)



Trudno za Tobą nadążyć :lol:


taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;)

Na mniejszą czy większą?
Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy...


:lol:
DObra, widzę, że historia jest prawdziwa. Rewanż się należy. 8)
Gdy byłem w głębokiej "czarnej d.", udało mi się fantastyczną "membranę" zimową na rower za 79,99PLN kupić(349,99 pierwotnie). Musieli handlarze tanio oddać- nogawki za długie, a membrany nie da się za darmo skrócić. W pupci za to bardzo wąskie- tak wąskie, że nie da się membrany za darmo poszerzyć. Znaczy cena, rozmiar w sam raz dla mnie. :D
Nic nie szkodzi, że pampers ptaszka nawet dostatecznie nie chronił, od czego są gazety.
Nic nie szkodzi, że na nogawkach wytatuowano Woman, zostawiłem com jest wart i... heja, na rower w temperatury DO -26oC, DObro od zła uczyć się odróżniać. :lol:
Cytuj z: Blade 2013-11-11, 11:16:33
... wygodne i przyjemne. Tylko czy aby nie lekko narcystyczne? ;)
...


O toto! :D
Nie dość, że narcystyczne, to jeszcze pederastystyczne. :lol:  Artystyczne... ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 11:44:05
:shock:
Napiszcie coś! A mądrze!
Bo Lacha zaś w coś ubiorą. :)
Że Żyd, bo cenę drakońsko zbił. :D
Że pederasta, bo w lady's ciuszki godność ratować, zdrowie przy tym chroniąc się wbija. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 11:53:43
Cytuj z: Radzio 2013-11-11, 11:44:05
:shock:
Napiszcie coś! A mądrze!
Bo Lacha zaś w coś ubiorą. :)
Że Żyd, bo cenę drakońsko zbił. :D
Że pederasta, bo w lady's ciuszki godność ratować, zdrowie przy tym chroniąc się wbija. :lol:

Wolnoć Tomku...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 12:01:05
:lol:
DObre i to. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 12:02:05
I bądź tu samotny... w stadzie. :D
To nie jest takie proste. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 09:57:59
dzień dobry :)

dzisiaj nowy człowiek - wczoraj 9 km biegiem, wymrażanie i dzisiaj nówka sztuka ;)

http://kalistenikapolska.pl/topic/6212-walka-z-kontuzjami/ - leczenie kontuzji przez ruch? złapałem się, że ostatnio to u mnie idealnie działa. Skądinąd zacząłem robić skazanego od początku, tak żeby popracować nad podstawami. Dzisiaj rano na przykład mostek krótki 3 x 50. Potem na rower i do pracy :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 10:38:13
3 serie po 50 powtorzen?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 10:54:57
Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 10:38:13
3 serie po 50 powtorzen?

zaczynam "od dołu" ;) a to jest minimum do przejścia krok wyżej. więc testowo sprawdzam wydolność :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 11:04:32
150 mostkow, no imho wyczyn  :shock: Ja robie 4x16 teraz i jest ciezko w ostatniej serii


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 11:09:35
Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:04:32
150 mostkow, no imho wyczyn  :shock: Ja robie 4x16 teraz i jest ciezko w ostatniej serii

ale to te krótkie mostki, te najpierwsze ;) więc żaden wyczyn


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:16:54
Kalistenika , ta strona bardzo mi si podoba. I ćwiczę raczkowanie. Co za świetne ćwiczenie. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 11:19:04
Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha  :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-11-12, 11:20:01
Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:16:54
Kalistenika ,


Ale u kobiet piękno nie idzie w parze z "siłom i godnościom ..."  :wink:  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:21:49
Ale raczkowanie jest super. Będę je ćwiczyła. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:22:37
Cytuj z: admin 2013-11-12, 11:20:01
Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:16:54
Kalistenika ,


Ale u kobiet piękno nie idzie w parze z "siłom i godnościom ..."  :wink:  :?

Eeeee, schematy. :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:23:59
Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04
Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha  :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat)

Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:24:36
Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:23:59
Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04
Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha  :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat)

Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol:

Aha, posyczeć tyż piknie. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-12, 11:26:36
Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:23:59
Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04
Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha  :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat)

Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol:

:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-19, 13:34:06
kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo

w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;)

tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-19, 13:47:47
Cytuj z: Blade 2013-11-19, 13:34:06
kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo

w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;)

tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek

Trzymam Cię za słowo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-22, 14:30:58
Cytuj z: Gavroche 2013-11-19, 13:47:47
Cytuj z: Blade 2013-11-19, 13:34:06
kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo

w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;)

tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek

Trzymam Cię za słowo.


dalej urwanie głowy, ale Gavro obiecałem, więc jest :)

codziennie około 20 km rowerem do pracy i z powrotem
cały czas mam kłopoty z tyłkiem,;) znaczy z tym mięśniem, co sie gluteus zowie czy cuś ;) piłka, odstawienie biegania - chociaż nie wiem, czy to się z tym wiąże, mam wrażenie, że to jednak nerwy wychodzą. generalnie waga powoli spada, chociaż białko podwyższyłem, lepiej się czuję po tym. Wydolność rośnie. Z siłki głównie kalistenika i trochę kettli co drugi dzień. Udało mi się jeden basen zaliczyć, i też widać, że wydolność tlenowa inna, lepsza. Przy tej ilości fizycznych tematów czułem się źle na niskim białku. Teraz kręcę się w okolicach 100-120 g.

Ogólnie z treningiem idę w kierunku Mckenziego - czyli dwa sprinty w tygodniu, i jedno długie wybieganie na weekend. Dochodzą jeszcze trzy treningi typu crossfit, w sumie tez bardzie kalistenika niz żelastwo. Muszę robić cos, co jest krótkie, doba coraz mniej  czasu ma. mam nadzieję, że wykroję cZas na dwa baseny w tygodniu

i pracuję nad łbem ;)

idzie ku dobremu :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-22, 14:53:59
Mówią na mieście, że się starzejesz :D
Najlepszego z okazji urodzin!
Jak na starszaka to sporo ruchu masz :D
Trzymaj się chłopie 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-22, 14:57:11
Cytuj z: Gavroche 2013-11-22, 14:53:59
Mówią na mieście, że się starzejesz :D
Najlepszego z okazji urodzin!
Jak na starszaka to sporo ruchu masz :D
Trzymaj się chłopie 8)


to w poniedziałek dopiero - ale dziękuję :) rzeczywiście, trochę odstaję od rówieśników ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-23, 09:03:39
Cytuj z: Blade 2013-11-22, 14:30:58
...Muszę robić cos, co jest krótkie, doba coraz mniej  czasu ma. mam nadzieję, że wykroję cZas na dwa baseny w tygodniu

i pracuję nad łbem ;)

idzie ku dobremu :)



A, to Ty na basen walory jeszcze masz. Super! :D
W kwestii stroju basenowego- moich ciotowatych pomysłów nie stosuj. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-17, 12:56:53
hehe, jakby co to żyję jeszcze ;) niestety kompletnie w niedoczasie, bo w pracy młynek, a w domu to albo trening, albo z Juniorem zajęcia albo idę spać :)
Skupiam się na bieganiu, plan długofalowy, aż do czerwca bowiem - pewien czas było 2,5 km dziennie, teraz aż do Nowego Roku 5-8 dziennie w ramach rozkręcenia organizmu. Potem zaczynają się już treningi specjalistyczne Odpukać doszedłem do ładu z bólami różnorakimi, pomaga kijek, na mięsień gruszkowaty piłeczka tenisowa i zimno :) Generalnie też pracuję nad kadencją zarówno podczas rowerowania, jak i biegu, co wydaje się mieć duży wpływ na bezkontuzjogenne funkcjonowanie. Bardzo fajnie rośnie wydolność, poranny puls spoczynkowy na poziom 35 uderzeń. Siłówki nic, raczej obwódówka co drugi dzień, ewentualnie kalistenika czy tez jakaś tabata typu swing z kettlem w ramach rozgrzewki ;)

może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-18, 10:06:49
Cześć, Blade :D
Ładne masz pulsowanko.
Jakie miałeś wcześniej, pamiętasz?
To od biegania?
Bo jakoś bardzo dużo nie biegasz chyba?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-18, 22:37:48
Cytuj z: Gavroche 2013-12-18, 10:06:49
Cześć, Blade :D
Ładne masz pulsowanko.
Jakie miałeś wcześniej, pamiętasz?
To od biegania?
Bo jakoś bardzo dużo nie biegasz chyba?

Kiedyś kole 55. Nie tylko od biegania jak mniemam, chociaż ostatnio regularnie 5 dziennie, a przymierzam się do 8miu. Zakładam, że tabata tudzież obwodówka mocno się do tego przyczyniła. Zastępują na razie interwały ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-12-18, 23:14:29
Cytuj z: Blade
może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać Smile


Życzę Tobie  tego z całego serducha !


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-19, 09:36:47
Cytuj z: chill 2013-12-18, 23:14:29
Cytuj z: Blade
może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać Smile


Życzę Tobie  tego z całego serducha !


dzięki :) dzisiaj na przykład odpukać wygląda, że będzie luz ;) tak czy tak dzisiaj dzień luzu totalnego. Szczerze przyznam, potrzebuję tego dnia. Chociaż chyba bardziej psychicznie niż fizycznie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-20, 18:48:37
uff ;) na koniec g*wnianego tygodnia zaaplikowałem sobie LSD - Long Slow Distance ;) 9,5 km pracowania nad kadencją i techniką biegu. Doszedłem do 166 uderzeń na minutę, i muszę przyznać, że dużo, bardzo dużo to daje. KOrzystam z programu na androida runSafe i idealnie sie to sprawdza. Za założenia ma być wolno i technicznie, więc wychodzi taka fajna medytacja ;) dzisiaj pracowa Wigilia, więc glikogen nadrobię ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-21, 21:06:43
Dzisiaj niecałe 7 km. Wolno,  spokojnie,  miło :) W końcu po jasnemu, bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-21, 21:18:25
Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43
Dzisiaj niecałe 7 km. Wolno,  spokojnie,  miło :) W końcu po jasnemu, bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;)

Przeciwnie, pielęgnować tak delikatne podpowiedzi organizmu :D
Ograniczenie, aż do wykluczenia, żelaza, kiedy robi się dużo aerobiku, jest uzasadnione.
Chyba kiedyś Zyon robił odpoczynek od żelaza do momentu "aż się zachce".
Miesiąc mu zajęło, nim dotknął kettla?
Chillout.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-21, 21:19:16
To zależy?
Apetyt dopisuje? ;)

Waga leci w dół od tego biegania po lesie? :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-21, 21:26:00
"...wolno, spokojnie, miło..."- jakieś pińcet kCal max. ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-21, 23:08:52
Cytuj z: MariuszM 2013-12-21, 21:19:16
To zależy?
Apetyt dopisuje? ;)

Waga leci w dół od tego biegania po lesie? :)

Apetyt różnie. Często mi się nie chce jeść, często wrzucę pół lodówki na ruszt ;-) po prostu jak jestem głodny to jem, zwracając uwagę tylko na 70 g węgli max. Wczoraj zjadłem 160 g białka, dzisiaj 60. Średnio wychodzi 110 ;-) a spodnie dzisiaj musiałem nowe kupić, stare już za bardzo z tyłka spadają ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 07:16:13
Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43
... bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;)


Jest sposób na uatrakcyjnienie tego "klimatu". Można włożyć damską bieliznę. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-22, 14:36:12
Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 07:16:13
Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43
... bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;)


Jest sposób na uatrakcyjnienie tego "klimatu". Można włożyć damską bieliznę. :lol:

biegam w obcisłym ;) to prawie jak damskie ;)

ale jak mówi poeta: "ubierz się w obcisłe, bo to warto mieć styl" ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-22, 14:39:46
Dzisiaj 4,8 km. Praca nad kadencją i dopasowaniem jej do mojego tempa biegu spokojnego, czyli według tabel Danielsa między 7:30 a 7:50 na km. Udało się wykręcić 171 uderzeń przy tempie średnim 7:35 i średnim tętnie 135. Zadowolony jestem, bo to dobry prognostyk. Potrzeba mi jedynie jakiś zawodów, najlepiej na dychę, żeby sprawdzić obecną wydolność. Podobnie z tętnem maksymalnym. Rok temu udało mi się wykręcić 197. Ale te testy zostawiam sobie na styczeń :) no i 5 czy 7 minut rano obwodówki z kettlami ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 17:46:37
witojcie :)

dzisiaj niecałe 8 km. Powoli automatyzuję bieganie, kadencja odpowiednia, tempo odpowiednie. Bywają takie momenty, o których wspominał któryś z naszych optymalnych ultrasów, który biega do pracy - zamyśle się, skupię nad kadencją i tempem i nagle ni stąd, ni zowąd jestem w domu ;) Dzisiaj znowu po jasnemu, pogoda fajna, idealnie ;)

Kettle z powrotem kusza, ale za dużo obowiązków przedświątecznych ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 18:34:22
Teraz przy krótkich dniach, to i trasy się skurczyły. Latem, w upałach, znowu się wydłużą...niemiłosiernie 8) :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 20:12:12
Cytuj z: renia 2013-12-23, 18:34:22
Teraz przy krótkich dniach, to i trasy się skurczyły. Latem, w upałach, znowu się wydłużą...niemiłosiernie 8) :wink:


Reniu, dzisiaj było 9 stopni, dla mnie upał :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 20:21:54
Pewnie jeszcze się spociłeś? :roll: Ja to bym padła w połowie jak kawka... :? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 21:19:47
Cytuj z: renia 2013-12-23, 20:21:54
Pewnie jeszcze się spociłeś? :roll: Ja to bym padła w połowie jak kawka... :? :lol:

Ano tak - dlatego jest plan, żeby jutro lecieć na lekko ;-)
Jak to ogólnie jest? Jaka Wigilia, taki cały rok? To jutro muszą być kettle, rower, bieganie i seks :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 21:22:57
Ja słyszałam tak: - jaki Nowy Rok, taki cały rok... :roll: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-24, 14:51:04
dzisiaj 15 minut na tarasie, z dzwoneczkiem i młoteczkiem :) kurczę, uwielbiam to :)

potem 6 km, trochę podbiegów, luźno po lesie - cieplutko, na lekko ubrany, w ramach cienkich rękawiczek wystąpiły cienkie rękawiczki robocze ;)  jedyny feler to że białe, kontrastowały z resztą ciemnego stroju sprawiając, że wyglądałem jakbym wracał z jakiegoś technoparty ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-24, 15:14:07
Teraz jest moda na białe rękawiczki. Mafia rządowa tylko tak działa... :twisted:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-27, 08:01:47
Dzień dobry :-)
I po Świętach. Przedwczoraj dzień luzu. Wczoraj małe combo pod tytułem 10 minut ostrej obwodówki i 4 km pp lesie. Dzisiaj o dziwo boli mnie gardło, co już nie pamiętam kiedy ostatnio było. Może małe przetrenowanie? Dzisiaj w każdym razie daję sobie luz. Winiłbym niezdrowy, świąteczny tryb życia i brak snu w ostatnim czasie, nerwy wychodzą...

A takie coś ciekawe znalazłem:


http://yelling-stop.blogspot.com/2013/12/low-carb-athletes-world-record-ultra.html?m=1


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 17:35:57
Dzień dobry.
Dzisiaj niestety kolejny dzień luzu. Deczko kicham i takie tam ;-) pomogło, jak ruszyłem tyłek i zabrałem się za rąbanie drewna. Paręnaście sękatych klocków i od razu lepiej ;-) ale osłabiony jestem. Mam nadzieję, że do poniedziałku będzie lepiej. Chociaż na tym etapie planu mam jeszcze pewien zapas luzu.
W ramach farmakologicznego leczenia tatar, 3 ząbki czosnku i 3 żółtka, na wieczór będzie poprawka ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 18:51:36
Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!

Może i tak ;)

Ale na szczęście odpukać idzie ku dobremu, już mnie powoli zaczyna nosić ;)
Może po prostu musiałem odespać, mam z tym mentalny problem: jak już koło 18 dotrę w końcu do domu, to nie chce mi się iść spać o 21-22, tak jakoś życia szkoda...
Gavro, a'propos remanentów zoologicznych: świnka morska kupiona dla mojego Syna okazała sie być w ciąży.  A ja myślał em, że dziewica ;) ale było zdziwienie pewnego ranka, myslalem, że omamy mam ;) a najgorzej, że to samczyk, i muszę ich rozdzielić.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:01:23
Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!


Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D
Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:07:01
My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot".
Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką?
To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie.
Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:12:27
Cytuj z: Radzio 2013-12-28, 19:01:23
Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!


Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D
Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol:

Rączka 48 kg kettla żeliwnego jest bardzo gruba :D
Ale zgonię na Tomasza, który mówił, że większe odstępstwa, to cheat meal jeden, maksymalnie dwa razy w miesiącu  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:21:18
Znaczy, Wigilia, I dzień, II dzień, Wigilia sąsiedzka, Sylwester, Karnawał, ferie, imieniny, urodziny, chrzciny, komunia, z okazji, bez okazji, tłusty czw., Śniadanie, I dzień, Lany Poniedziałek, zaliczona matura na "5", wesela, po... po... pojechali. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:25:37
No, albo pizza z ananasem w pierwszy piątek miesiąca :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:31:09
I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 19:45:37
Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 19:07:01
My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot".
Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką?
To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie.
Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol:

Tak, to samiec.  Załatwiliśmy drugą klatkę od znajomych, bo jak na razie Synek nie wyobraża sobie oddania stworka np Siostrom ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 08:35:06
Cytuj z: Radzio 2013-12-28, 19:31:09
I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D


Kiedy już będzie. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-29, 13:17:17
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.20  :lol:
Z bratnim pozdrowieniem od rotawirusa. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15
Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D

Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 13:40:08
Cytuj z: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15
Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D

Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D

Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 13:58:28
Cytuj z: Blade 2013-12-29, 13:40:08
Cytuj z: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15
Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D

Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D

Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii...

Nic nie poradzisz, już wszyscy złapali.
Na mnie dobrze działają domowe przetwory z jagód i czarna herbata.
Moja babcia zalecała zjedzenie zawartości torebki herbaty 8)
A trening odpuść, nawet jak się bedziesz dobrze czuł, wydłużysz tylko czas zdrowienia, a sesja i tak nie będzie satysfakcjonująca :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 14:32:23
:shock:
A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8)
"Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol:

Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D

Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 14:34:57
Cytuj z: Radzio 2013-12-29, 14:32:23
:shock:
A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8)
"Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol:

Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D

Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P

Dostęp ma, tylko co potem zrobi, to inna sprawa...
A za pychę Bóg karze, Radziu :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 14:45:44
Fakt. Dostęp ma. :shock: Poniosło mnie. :lol:

Fakt. :shock: Prawdopodobnie długim, niewyobrażalnie nudnym życiem wśród tak pazernych, że będąc na szczycie łańcucha pokarmowego twierdzą niektórzy, że są na jego "szarym końcu" i zaś "trza gonić na szczyt". ;) :) :P  Nie znam języków obcych, ale na mój gust brzmi to tak- faktfakt. :shock: :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 19:54:40
Jest ryzyko, jest.zabawa. Wiedziony tym hasłem najpierw pojechałem na koszykówkę - nie ja grałem oczywiście ;-) - a potem uzupełniłem GSO masełkiem, jajkami i bigosem poświątecznym ;-) i będę żył :-)

Ale trening jutro odpuszczam, macie rację.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 19:56:58
Cytuj z: Dasna 2013-12-29, 13:17:17
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.20  :lol:
Z bratnim pozdrowieniem od rotawirusa. :lol:


:shock:
Blade. Truskawki na Święta myłeś?
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.msg134657#msg134657

A co na to DO. Nie ma truskawek, nie ma "rotawirusia". ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 19:37:29
Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-30, 20:19:51
To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 22:38:45
Cytuj z: Dasna 2013-12-30, 20:19:51
To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol:

Jutro następne ;-) ale zacznę od kettli, tęskni mi się za tym żelastwem


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-31, 08:04:59
Cytuj z: Blade 2013-12-30, 19:37:29
Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)


A co Dzieciarni napiszesz? :D

Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:17:11
Cytuj z: Radzio 2013-12-31, 08:04:59
Cytuj z: Blade 2013-12-30, 19:37:29
Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)


A co Dzieciarni napiszesz? :D

Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;)

wszystko szkodzi ;) trzeba tylko wybierać te mniej szkodliwe rzeczy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-31, 08:31:34
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.

Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:35:37
Cytuj z: Dasna 2013-12-31, 08:31:34
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.

Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:

Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-31, 08:46:05
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:35:37
Cytuj z: Dasna 2013-12-31, 08:31:34
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.

Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:

Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie

To jeszcze przede mną. :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 09:07:17
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54
Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Różnica tylko w grubości uchwytu i ciężarze.
Oba czynniki sprawiają, że nadgarstek cierpi :?
Bezwładność jest duża i przy "przekoziołkowaniu" odważnika przy lockoucie jest spory wstrząs.
Niemniej jednak, to bardzo dobry trening dla chwytu, więzadeł i poprawy stabilizacji nadgarstka :D
Nie polecam więcej niż trzy single na każdą rękę i nie częściej niż 1-2 razy na miesiąc.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13
Jak to zrobić?
Na dwa sposoby.
Albo po prostu rwiesz bestię, kiedy jesteś rozgrzany, ale stosunkowo świeży, albo pozostaje trening złożony.
Może to wyglądać tak:
Dwa razy w tygodniu wplatasz między serie snatchy 32-ką, wymach jednorącz 48-ką.
Np. rwiesz 3 razy na każdą rękę 32 i natychmiast po jego odstawieniu robisz pojedyńczy, eksplozywny wymach 48.
Taka sekwencja zapisze się w układzie nerwowym jako jedna zdolność :D
Tylko to musi być krótko, intensywnie i na początku treningu, albo w ogóle jako oddzielna sesja.
Wymach 48-ką ciągnij coraz wyżej, aż pewnego razu zrobisz rwanie :D

Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 13:50:22
Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13
Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:


dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 13:58:21
No i w domu już. 9,5 km w założonym tempie i z dobrą kadencją. Tętno spokojne, piękna pogoda, pełen relaks.

W 2013 roku 268 km biegania i 1666 roweru. I dużo, i mało. Biorąc pod uwagę zmaganie się z kolejnymi kontuzjami, dużo. Siłki nie ewidencjonuję ;) Uważam, że idę do przodu, bo i nawet z kontuzji wyniosłem kolejne wnioski i naukę.

Cele minimum na 2014: dwa półmaratony, jeden maraton. Rwanie bestią. Wagi nie mierzę, więc z obecnych mniej więcej 95 cm w pasie chciałbym zejść do 90. Ponadto założyłem sobie, że miesiąc styczeń będzie całkowicie bezalkoholowy, a reszta roku bez alkoholi mocnych. Albo chlanie, albo trenowanie ;) I tyle.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 14:53:52
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 13:50:22
Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13
Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:


dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)

To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski.
Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją.
Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 15:24:31
Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 14:53:52
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 13:50:22
Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13
Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:


dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)

To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski.
Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją.
Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni...

Cieżar uczy szacunku... to tez trochę taka medytacja - oczyść umysł, zanim zmierzysz sie z poważnym ciężarem ;) w


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 09:55:13
krótko: w Nowy Rok 4,2 km biegu i 15 minute trenażera. Dzisiaj z rana 10 minut obwodówki, 5,3 km po mroźnym lesie a potem 41 jeden minut trenażera - czyli jeden odcinek "The walking dead ;)))


minusem zmiany techniki jest to, że achillesy mi się odezwały, z czym nigdy nie miałem problemów. Zmniejszę zatem kilometraż.

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-02, 10:01:05
co to znaczy 15 minut trenazera?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-02, 10:12:01
To znaczy dokładnie kwadrans trenażera... 8) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 10:12:18
Cytuj z: Zyon 2014-01-02, 10:01:05
co to znaczy 15 minut trenazera?


szosówke mam wpiętą w coś takiego: http://www.tacx.com/en/products/trainers/flow

wsiadam i kręcę, starając się otrzymać kadencję na conajmniej 90 obrotach korby. żeby się nie nudziło, oglądam sobie film ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-03, 10:05:29
Dzień dobry :)

Dzisiaj z rana 3,6 km po lesie i 40 minut na trenażerze. Achillesy spokojniej, więc chyba winny tu był niedostosowany do możliwości kilometraż. Siłowego nic, bo po wczorajszym czułem lekkie zakwasy i słabość, więc odpuszczam - to tak a'propos dyskusji toczącej się w wątku NU. Długi czas zajęło mnie nauczenie się odpuszczania, i nie do końca jeszcze to umiem. Ale pracuję nad tym. I na przekonaniu się, że krótko nie znaczy źle ;) (chodzi mi o ćwiczenia siłowe ;))) Wczoraj zrobiłem parę obwodów: pompki na kettlach, pompki na poręczach na kettlach? nie wiem jak ro nazwać i przyciąganie do brzucha nóg i rąk z kettlem w leżeniu na plecach - też nie wiem jak to nazwać. Tempo było wolne, 3-5 powtórzeń ale dzisiaj rano było czuć :) Wieczorkiem planowana regeneracja w saunie i zimnej wodzie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 10:47:14
Kontrolowanie na bieżąco, jakże dynamicznej proporcji, aktywność/odpoczynek jest bardzo trudne, to fakt.
Ale jednocześnie jest podstawą postępów na dłuższą metę(a tu zawierają się rzeczywiste postępy, ale też unikanie kontuzji i utrzymywanie takiego poziomu energii, by mieć siłę i ochotę na życie zawodowe, rodzinne i towarzyskie), a to konieczne.
Jest też na to półśrodek.
Zanim nauczymy się dobrze kontrolować sytuację, można użyć jakiegoś spokojnego rozkładu tygodniowego typu 2 dni w tygodniu(poniedziałek i czwartek, zum beispiel) lub 3 dni w ciągu dwóch tygodni(poniedziałek, piątek i środa przyszłego tygodnia).
Trudno się przetrenować, a i czasu wolnego jest sporo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-04, 16:41:59
dzień dobry :)

dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 16:45:49
Cytuj z: Blade 2014-01-04, 16:41:59
dzień dobry :)

dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek.

Poczytaj o dobroczynnym wpływie kwasu mlekowego i peptydów typu IGFy na ścięgna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-04, 21:15:14
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 16:45:49
Cytuj z: Blade 2014-01-04, 16:41:59
dzień dobry :)

dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek.

Poczytaj o dobroczynnym wpływie kwasu mlekowego i peptydów typu IGFy na ścięgna.

Chętnie poczytam. Dzięki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-05, 12:44:37
Sezon morsujący rozpoczęty. Co prawda lodu nie było, ale i tak fajnie. Rozgrzewka przed - przegląd ćwiczeń kettlem 16stką w ramach szkolenia kumpla, aerobowo, luźno. Potem około 5 minut w wodzie, i truchcik dookoła jeziora - niecałe 4 km. Miło, przyjemnie, endorfiny buzują :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-05, 15:51:41
Ja morsuję pod prysznicem, ale tylko potreningowo :)
Kettle... aaahh. Zamykam oczy i robię wizualizację swingu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 16:03:13
Cytuj z: nu 2014-01-05, 15:51:41
Ja morsuję pod prysznicem, ale tylko potreningowo :)
Kettle... aaahh. Zamykam oczy i robię wizualizację swingu ;)

Może to i dobre ćwiczenie dla początkujących, ale poczekaj aż posmakujesz rwania :lol:
W schematach treningowych giriewoj sportu tylko sporadycznie jest wymach, za to aż się roi od snatcha i snatchpulla :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-05, 16:07:45
W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego.
Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-05, 16:14:01
Cytuj z: nu 2014-01-05, 16:07:45
W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego.
Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D

Uważaj lepiej na sufit ;-)  jak już się spróbuje rwania, to swing się.nudzi ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 16:20:47
Cytuj z: nu 2014-01-05, 16:07:45
W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego.
Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D

Wyluzuj trochę :lol:
Nie myśl "ciągle" o treningach, życie stygnie :D
Balkonu nie masz?
Z odważnikiem trzeba ostrożnie, ale bez przesady.
Sam obczaisz :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-06, 20:01:11
Dzisiaj pomimo święta praca, więc rano trochę rwania kettlem, i 8 km biegiem z pracy. Bez szczególnej historii.

Chodzi mi po głowie bardzo ambitny bieg, jak mi się uda zapisać to się pochwalę ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-07, 22:05:40
dzisiaj mocny dzień

rano parę minut z kettlem - swingi jednorącz 24ką. Mam wrażenie, że większe ciężary jak na razie działają negatywnie,a 24ka to miód na moje stawy, ścięgna itd - wpływa pozytywnie na regenerację.

Z fabryki powrót truchtem. To zgodne z założeniami - ma być wolno, tlenowo. Pod górkę niższe tętno niż zazwyczaj. W zasadzie takie lajtowe 7 km, bardziej się skupiałem na dylemacie, czy wolę koncertową płytę Muse, czy koncertową Metallicę do biegania - i koniec końców dylemat nierozwiązay ;)

jako że moc jest, poszedłem na godzinkę spinningu czyli inaczej indoor cyclingu czyli po ludzku na rowerki ;) i tam jazda - HR od 160 w górę , choć do maksa daleko. Ale też w 3 stopniowej skali trudności wybrałem zajęcia najtrudniejsze. Fajne interwały, stosunkowo bezpieczne, bo na rowerze, choć delikatnie achillesy się odezwały. Strasznie gorąco, lało sie ze mnie więc teraz nadrabiam primatorem double ;) - całkowicie nieplanowany wyskok, ale uwierzcie mi, zapracowałem na niego ;) zaraz lulu

i tyke


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52
Cytuj z: Blade 2014-01-07, 22:05:40
dzisiaj mocny dzień

rano parę minut z kettlem - swingi jednorącz 24ką. Mam wrażenie, że większe ciężary jak na razie działają negatywnie,a 24ka to miód na moje stawy, ścięgna itd - wpływa pozytywnie na regenerację.

Z fabryki powrót truchtem. To zgodne z założeniami - ma być wolno, tlenowo. Pod górkę niższe tętno niż zazwyczaj. W zasadzie takie lajtowe 7 km, bardziej się skupiałem na dylemacie, czy wolę koncertową płytę Muse, czy koncertową Metallicę do biegania - i koniec końców dylemat nierozwiązay ;)

jako że moc jest, poszedłem na godzinkę spinningu czyli inaczej indoor cyclingu czyli po ludzku na rowerki ;) i tam jazda - HR od 160 w górę , choć do maksa daleko. Ale też w 3 stopniowej skali trudności wybrałem zajęcia najtrudniejsze. Fajne interwały, stosunkowo bezpieczne, bo na rowerze, choć delikatnie achillesy się odezwały. Strasznie gorąco, lało sie ze mnie więc teraz nadrabiam primatorem double ;) - całkowicie nieplanowany wyskok, ale uwierzcie mi, zapracowałem na niego ;) zaraz lulu

i tyke

Tak ma być!
Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy.
Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D
Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol:
A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8)

A tak na marginesie, to wolę wersje studyjne, poza kilkoma wyjątkami.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-08, 12:24:42
Cytuj z: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52
Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy.
Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D
Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol:
A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8)


https://dl.dropboxusercontent.com/u/56735552/Cqv60.gif


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-08, 12:39:03
Cytuj z: nu 2014-01-08, 12:24:42
...
https://dl.dropboxusercontent.com/u/56735552/Cqv60.gif


Wypożyczam ;), anegdotkę sobie przypomniałem, może uda mi się to w innym wątku słownie zobrazować. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-08, 12:41:32
Cytuj z: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52
...
Tak ma być!
Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy.
Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D
Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol:
A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8)

A tak na marginesie, to wolę wersje studyjne, poza kilkoma wyjątkami.


To za to mnie kochasz, że wiem, ale nie wiem. ;) :lol: :lol: :P


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:05:19
wczoraj zestaw obowiązkowy - kawa i wuzetka ;) a tak na serio szybka obwodówka i 8 km biegu. Dzisiaj to samo. Nuda, ale wydolność idzie w górę.
Zaczynam ewoluować w kierunku spożywania posiłków na modłę Maćka Więcka, czyli optymalnego ultrasa - po wysiłku, czyli po biegu. Najwygodniej zdecydowanie, wychodzą dwa posiłki dziennie i z głowy ;)

Kusi mnie, żeby w dwie strony poruszać się biegiem. Zacznę chyba od kijków w jedną stronę, i powrotu biegiem. Potestuję jutro, potem i tak będę miał sporo odpoczynku, bo od niedzieli do czwartku będę służbowo za granica i nie wiem, jak tam z treningami będzie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-09, 13:16:04
Kamizelki juz nie uzywasz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:38:31
Cytuj z: Zyon 2014-01-09, 13:16:04
Kamizelki juz nie uzywasz?

no nad tym tez mysię
tylko logistyczny temat - jak przejdą do pracy z kamizelą to nie chciałbym biec z nią z powrotem

chyba żeby zmieniać - schemat kamizela / bieg i następnego dnia bieg / kamizela
może to i pomysł


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:57:26
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:


albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 14:01:14
Cytuj z: Blade 2014-01-09, 13:57:26
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:


albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?


Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol:
Na wydolnościówce to słabo się wyznaję.
Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-09, 14:14:57
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 14:01:14
Cytuj z: Blade 2014-01-09, 13:57:26
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21
He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol:


albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;)

widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą?


Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol:
Na wydolnościówce to słabo się wyznaję.
Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D



Jestem tego samego zdania. Bo w dalszej części polegniemy zastanawiając się nad tym: "Ja nie mam co na siebie włożyć", a to właśnie będzie  i to i to. ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-10, 08:47:07
no i ustaliła się się następująca koncepcja: rano kijki, po południu bieg. Kijki bez kamizeli, na powrocie przypnę je do plecaka. W ten sposób:
- rano nie robię niczego na wysokim stosunkowo tętnie - przy biegu jest to około 75 HRmax, przy chodzie 55-60%
- nie przybiegam do pracy spocony ;)
- chód to taka rozgrzewka, bardziej jak smarowanie stawów i ścięgien niż wysiłek - coś jak machanie kettlem 24ką. Jak się do tego doda kijki, to jest bardziej ogólnie rozruszany organizm.
- no i oszczędzam 3 złote na bilecie MZK

Dzisiaj rano 8 km chodem - i tyle ;) wrócę biegiem


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-10, 10:55:04
Trzy zyle mnie przekonały :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-10, 11:03:46
:D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-10, 15:19:25
Cytuj z: Gavroche 2014-01-10, 10:55:04
Trzy zyle mnie przekonały :lol:

no wiesz, trzy - cztery dobre jajka ;)

dzisiaj nie oszczędzę, bo kawałek podjadę autobusem, żeby nie przeciążyć nóg - jutro jakieś dłuższe wybieganie typu 10-12 km, nie chcę się zajeździć


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-10, 17:27:35
A trzy zło(te)? ;) :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-11, 20:42:21
Dobry wieczór :-)
Dzisiaj dzień roboczy; drewno, sprzątanie, mycie auta i takie tam;-) na szczęście udało się wygospodarować trochę czasu na trening. 3,5 km w las, potem 3 km treningu pod kątem gór: ostro pod górkę z kijami trekkingowymi i trucht z powrotem. Potem spokojne 4,5 km do domu biegusiem. W sumie fajnie mam, rzut beretem naprawdę niezłe górki, las, a przy dzisiejszej pogodzie trening to była czysta przyjemność :-) a jutro rano kierunek Belgia
Tyle ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-01-11, 21:18:03
Nie ma odpuszczania.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-11, 21:35:28
Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia



Samochodem czy samolotem? :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-11, 23:39:37
Cytuj z: renia 2014-01-11, 21:35:28
Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia



Samochodem czy samolotem? :roll:

Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-12, 09:10:38
Trochę godzin to zajmie.  :roll: Ja za 2 miesiące wybieram się z rodzinką do Hamburga i chcemy lecieć samolotem, aby było szybciej i mniej uciążliwie. Nawet nie wiem jakie koszta to są... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-12, 09:36:18
Cytuj z: Blade 2014-01-11, 23:39:37
Cytuj z: renia 2014-01-11, 21:35:28
Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21
...a jutro rano kierunek Belgia



Samochodem czy samolotem? :roll:

Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-)

Szerokości.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-12, 19:00:59
Pozdrowienia z Belgii :-)
Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-)

Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-13, 08:06:24
Cytuj z: Blade 2014-01-12, 19:00:59
Pozdrowienia z Belgii :-)
Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-)

Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-)

Piwko piwkiem, a trening treningiem;-) Dzisiaj luzackie 2,5 km rozruchu, bo sobotnich górkach i wczorajszym dniu spędzonym w bezruchu w aucie czuję ścięgna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 08:56:30
Cytuj z: Blade 2014-01-13, 08:06:24
Cytuj z: Blade 2014-01-12, 19:00:59
Pozdrowienia z Belgii :-)
Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-)

Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-)

wczorajszym dniu spędzonym w bezruchu w aucie czuję ścięgna.

Wiem co to znaczy. Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22
Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D
W trakcie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:18:03
Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22
Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D
W trakcie.

Puszczam kierownice i ćwiczę. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:21:07
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 08:56:30
Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :?


Za wolno jeździsz?  :?  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:22:14
Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:21:07
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 08:56:30
Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :?


Za wolno jeździsz?  :?  :wink:

Albo za długa droga. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:28:19
No ale te przygody: na każdym zakręcie trzeba uważać, wypatrywać czających się w krzakach, mijać wolno fotoradarki stacjonarne, przy wyprzedzaniu baczyć, czy wyprzedzany nie ma ze trzech anten, na tylnej szybie ciemny wyświetlacz z ledwie widocznym napisem "POLOCJA", a jak już wyprzedzisz, rzut okiem we wsteczne lusterko, czy talerzyka radarku nie widać. Nie da się nudzić, bo trzeba cały czas zachować dużą dozę koncentracji...  :?  :wink:
A najlepiej uczepić się na ogonie auta z zagraniczną rejestracją, jak jedzie odpowiednio szybko...  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:30:56
Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:28:19
No ale te przygody: na każdym zakręcie trzeba uważać, wypatrywać czających się w krzakach, mijać wolno fotoradarki stacjonarne, przy wyprzedzaniu baczyć, czy wyprzedzany nie ma ze trzech anten, na tylnej szybie ciemny wyświetlacz z ledwie widocznym napisem "POLOCJA", a jak już wyprzedzisz, rzut okiem we wsteczne lusterko, czy talerzyka radarku nie widać. Nie da się nudzić, bo trzeba cały czas zachować dużą dozę koncentracji...  :?  :wink:
A najlepiej uczepić się na ogonie auta z zagraniczną rejestracją, jak jedzie odpowiednio szybko...  :D

:D :D
Pojedziesz ze mną? Oj , jakby mi sie kto taki przydał w drodze. Lepszyś niż CB.  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:33:35
Ale ja prowadzę...  :wink:
Nie lubię jak mnie wożą.  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:34:02
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:18:03
Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22
Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D
W trakcie.

Puszczam kierownice i ćwiczę. 8)

To niebezpieczne.
Bez puszczania nie umisz? :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:35:01
Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:33:35
Ale ja prowadzę...  :wink:
Nie lubię jak mnie wożą.  :?


Dam Ci poprowadzić.  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-13, 09:35:13
Trzecia ręka.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:36:42
Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:34:02
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:18:03
Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22
Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D
W trakcie.

Puszczam kierownice i ćwiczę. 8)

To niebezpieczne.
Bez puszczania nie umisz? :lol:

:lol: :lol:
Wyginam śmiało ciało trzymając kierownicę. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:38:34
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:35:01
Dam Ci poprowadzić.  :lol: :lol:


A to dużo lakieru musisz na włosy napsikać, aby fryzurę zachować...  :wink:  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-13, 09:39:32
Owsiki?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:40:55
Cytuj z: Radzio 2014-01-13, 09:39:32
Owsiki?

Owsiaki 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:41:27
Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:38:34
Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:35:01
Dam Ci poprowadzić.  :lol: :lol:


A to dużo lakieru musisz na włosy napsikać, aby fryzurę zachować...  :wink:  :lol:

Co tam fryzura. Ważne, żeby głowy nie urwało. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:51:20
No, to jadę.......Do myjni i siłowni. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-13, 10:09:24
Nie bierzesz prysznica tylko na myjnię jeździsz? :lol: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 10:43:04
Cytuj z: renia 2014-01-13, 10:09:24
Nie bierzesz prysznica tylko na myjnię jeździsz? :lol: :wink:

I nalakierowanymi włosami?!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-13, 10:51:33
Prysznice sa przereklamowane  8) Ten facet od 60 lat nie bral i zyje  :lol: http://www.middleeastmonitor.com/blogs/lifestyle/9136-iranian-man-goes-60-years-without-a-bath


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-13, 11:15:42
:shock: Jego by nawet na myjnię nie przyjęli, zeby jej nie pobrudził... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-14, 07:45:06
dzień dobry
dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-14, 07:52:50
Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06
dzień dobry
dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;)

:lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-14, 08:16:38
Cytuj z: Dasna 2014-01-14, 07:52:50
Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06
dzień dobry
dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;)

:lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol:

:-D

Ech, te rowery wszystkie tutaj. Jestem w raju :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-14, 08:20:09
Cytuj z: Blade 2014-01-14, 08:16:38
Cytuj z: Dasna 2014-01-14, 07:52:50
Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06
dzień dobry
dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;)

:lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol:

:-D

Ech, te rowery wszystkie tutaj. Jestem w raju :-D

To korzystaj. Nie wszystkim dane być za życia w raju. :wink: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-15, 09:30:55
jeśli środa, to jesteśmy w Belgii ;)

2,5 km nad brzegiem morze, wiatr zatrzymuje w miejscu ;)

oglądajcie polsat sport news o 20:30, gra zastal Zielona Góra. Bedę gdzieś na trybunach ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-15, 09:42:19
Cytuj z: Blade 2014-01-15, 09:30:55
jeśli środa, to jesteśmy w Belgii ;)


:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-15, 09:44:48
Dobre... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-16, 08:58:37
Dzień dobry.
Dzisiaj dzień luzu. Tym bardziej, że cały dzień drogi przede mną. No i do tego wszystkiego przegraliśmy wczoraj w ostatniej sekundzie :-/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-17, 14:20:27
powitać ;)

dzisiaj jeszcze luzackie 2,5 km - wczoraj wróciłem późno, i rano nie miałem czasu na dłuższe bieganie, a po południu jadę po dzieci. Może uda mi się jeszcze machnąć żelastwem krótko.  Jutro zrobię sobie coś w stylu dychy porannej, a od poniedziałku w końcu wracam do normalnego rytmu. Będą kijki w jedną stronę i powrót biegiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-18, 21:22:02
Dobry wieczór :-)
Dzisiaj od rana mały rozruch - 5 obwodów po 5 wolnych powtórzeń pompki na kettlach i pompki na poreczach. Potem 12 km, póki się jeszcze rodzina nie obudziła ;-) i dopiero teraz znalazłem czas, żeby coś skrobnąć.

Ogólnie wytrzymałość jest, ale jeszcze nie odespałem wyjazdu. Aha, i dzisiaj jako muza do biegania wygrały nowe "Piersi" - fajna, energetyczna muza.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 19:59:29
Bry ;-)
Wczoraj miał być dzień luzu, ale swagier w las wyciągnął i prawie 6 km biegu poszło.
Dzisiaj rano parę obwodów, a potem 8 km z kijkami do pracy. Powrót biegiem. Lodowisko wszędzie a kolce zostały w domu :-( jakoś dałem radę, przy okazji odkrywając, że bieganie po lodzie niesamowicie poprawia technikę, jeśli chodzi o minimalizowanie uderzenia stopy o grunt. Czyli: wszystko w życiu ma swój sens ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 20:25:07
Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:

O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14
Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07
Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:

O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D

Rozmnażanie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 21:13:29
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14
Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07
Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:

O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D

Rozmnażanie.

Jak zwykle. W punkt :-) Amen


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:14:37
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14
Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07
Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:

O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D

Rozmnażanie.


Bezsens... 8) to jest tylko niezbędny proces do podtrzymania życia, ale nie sens istnienia...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:16:40
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:14:37
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14
Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07
Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53
Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:

O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D

Rozmnażanie.


Bezsens... 8) to jest tylko niezbędny proces do podtrzymania życia, ale nie sens istnienia...

To jest tylko Twoja próba obronienia się przed świadomością, że wszystko co robisz umrze razem z Tobą.
Prócz przekazanej puli genowej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:20:38
A gdzie tam Reni do przekazania puli genów?  :shock:
Może co najwyżej połowę tego co ma...  8)  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:26:38
Cytuj z: admin 2014-01-20, 21:20:38
A gdzie tam Reni do przekazania puli genów?  :shock:
Może co najwyżej połowę tego co ma...  8)  :wink:

Jasne.
Tę dostępną, losowo wybraną część.
Choć podobno nie tak zupełnie losowo...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D

A Twoje nie?
Przemyśl sprawę :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:29:33
Szukałam jakichś informacji o genach, bo znam się na nich jak... :roll: nieważnie... :lol:
Ale znalazłam przy okazji taką ciekawostkę... :roll:

http://www.biotechnolog.pl/brytyjczycy-ubozsi-w-geny


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:30:12
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D

A Twoje nie?
Przemyśl sprawę :D



Nie, nie, bo to u kobiety musi być więcej uduchowienia...  :roll: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:30:29
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D

A Twoje nie?
Przemyśl sprawę :D


Lepiej niech tak będzie, że każde z nas zostanie przy swoim zdaniu... :roll: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:31:49
Cytuj z: admin 2014-01-20, 21:30:12
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D

A Twoje nie?
Przemyśl sprawę :D



Nie, nie, bo to u kobiety musi być więcej uduchowienia...  :roll: :wink:


Bo faceci to prędzej by ducha wyzionęli, niż się uduchowili... :mrgreen: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:32:29
:lol:
Jasne, jasne...  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:46:48
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:30:29
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35
Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42
Takie jest Twoje zdanie... :D

A Twoje nie?
Przemyśl sprawę :D


Lepiej niech tak będzie, że każde z nas zostanie przy swoim zdaniu... :roll: :D

Dobrze, mi to nie wadzi :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:48:54
:D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 23:32:38
Udało się :-) jadę na Rzeźnika :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-21, 08:36:34
Cytuj z: Blade 2014-01-20, 23:32:38
Udało się :-) jadę na Rzeźnika :-D


Nazwa niezbyt zachęcająca... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 13:11:01
Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle

przebiec  to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01
Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle

przebiec  to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi.

Jakie czasy się robi?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 15:55:28
Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01
Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle

przebiec  to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi.

Jakie czasy się robi?

Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 16:06:18
Dzisiaj luźniej, bo mroźniej. Rano 8 km kijków, na powrocie zrobię koło 5 km biegu, żeby się nie zajechać.

Będę musiał zmienić harmonogram treningu i na niedzielne popołudnie zaplanować dłuższe, biegowo - marszowe wybieganie po górkach - najlepiej ze szwagrem. Tym samym sobota będzie albo całkiem luz, albo siłka/obwodówka. Zastanawiam się, czy lepiej wpleć dwie sesje porządniejsze w tygodniu czy doraźnie od czasu do czasu coś pomachać. Na razie wychodzi mi, że lepiej to drugie, bo obciążenia treningowe zaczynam mieć duże (jak na mnie), więc nie będę się przeciążał.  Z drugiej strony mięśnie do biegania tez potrzeba ;) więc nad tym tez będę pracował.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 16:16:19
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 16:06:18
Dzisiaj luźniej, bo mroźniej. Rano 8 km kijków, na powrocie zrobię koło 5 km biegu, żeby się nie zajechać.

Będę musiał zmienić harmonogram treningu i na niedzielne popołudnie zaplanować dłuższe, biegowo - marszowe wybieganie po górkach - najlepiej ze szwagrem. Tym samym sobota będzie albo całkiem luz, albo siłka/obwodówka. Zastanawiam się, czy lepiej wpleć dwie sesje porządniejsze w tygodniu czy doraźnie od czasu do czasu coś pomachać. Na razie wychodzi mi, że lepiej to drugie, bo obciążenia treningowe zaczynam mieć duże (jak na mnie), więc nie będę się przeciążał.  Z drugiej strony mięśnie do biegania tez potrzeba ;) więc nad tym tez będę pracował.

Mięśni do biegania potrzeba tyle co kot napłakał :D
Włókna "czerwone" są skromne, acz wydajne.
Też stawiam na drugą opcję, dla biegacza trening siłowy spokojnie może się odbywać raz na 7-10 dni nawet.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 16:31:18
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 15:55:28
Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01
Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle

przebiec  to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi.

Jakie czasy się robi?

Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu

W 16 h to można śmiało przemaszerować 80 km...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 16:46:59
Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 16:31:18
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 15:55:28
Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22
Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01
Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48
Przebiegniesz 80km?  :shock: Niezle

przebiec  to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi.

Jakie czasy się robi?

Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu

W 16 h to można śmiało przemaszerować 80 km...


po płaskim tak :) tam dochodzą górki. Przewyższeń sporo. Poza tym nawet 80 km po płaskim to obciążenie dla organizmu. Zobaczymy :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-23, 10:12:42

wczoraj zwariowany dzień, w który udało się wcisnąć 2,5 km z kijkami i parę minut żelastwa. Może to i  dobrze, regeneracja tez ważna rzecz.

Dzisiaj standard: rano kijki, po południu bieg. Koleś mnie namawia na siłkę wieczorem, więc chętnie się wyrwę


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 12:58:45
Ile średnio kosztuje godzina pobytu na silowni?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-23, 13:16:22
Cytuj z: renia 2014-01-23, 12:58:45
Ile średnio kosztuje godzina pobytu na silowni?

Trudno to policzyć.
W większości klubów w Warszawie jednorazowe wejście kosztuje 20-30 pln.
Ale już karnet miesięczny "open" koło 100 pln i można siedzieć do bólu :D
Nie wiem czy są wejścia "na godziny" :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 13:20:44
Dzięki. Nie wybieram się  8) ale lubię wiedzieć... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-23, 13:54:37
Cytuj z: renia 2014-01-23, 13:20:44
Dzięki. Nie wybieram się  8) ale lubię wiedzieć... :D

ja korzystam z karty benefit dzięki uprzejmości Małżonki. Wychodzi coś koło 130 na miesiąc, ale za to nie jestem przywiązany do jakiegoś klubu, do tego sauna, itp. nawet taniec towarzyski wchodzi w grę ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 15:34:41
Full fengszuj... :roll: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-27, 15:46:10
odzywam się ;)
w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać. niby pomogło, ale  jeszcze gardło bolało, tak że widząc prognozy odpuściłem bieganie, machając jedynie od czasu do czasu żelastwem. Dzisiaj rano do pracy podwiózł mnie kolega - niestety kijki poranne odpadają, bo Małżonka raczyła się była wybrać do Wawy na szkolenie, więc Młodego rano do przedszkola muszę zawieźć. Wrócę sobie truchtem. I tak do końca tygodnia miejmy nadzieję.

Ustabilizowało mi się żywienie. Wychodzi taki IF, bo staruję około 11 śniadano - obiadem, w którym zjadam większość węgli. Staram się nie przekraczać 50 g dziennie. około 18  porządna kolacja. łącznie pomiędzy 100 a 120 g białka, tłuszczu ze dwa razy więcej, w zależności od apetytu. Wygląda na to, że się sprawdza w praniu, ale treningi na razie mam luźne, więc ciężko powiedzieć, jak będzie przy cięższych.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-27, 20:00:19
Ależ pięknie na dworze :-) niecałe 8 km, świeży śnieg, lekki mróz i Bob Marley w słuchawkach ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-27, 21:05:50
Cytuj z: Blade 2014-01-27, 15:46:10
...w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać.


Chyba zmęczenie nie pomaga na przeziębienie... :roll: większe obciążenie dla organizmu...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 09:40:59
Cytuj z: renia 2014-01-27, 21:05:50
Cytuj z: Blade 2014-01-27, 15:46:10
...w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać.


Chyba zmęczenie nie pomaga na przeziębienie... :roll: większe obciążenie dla organizmu...

pomogło ;) trzeba oduczyć organizm marudzenia ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-28, 09:45:04
Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol:
Zostawiam sobie furtkę... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 09:58:22
Cytuj z: renia 2014-01-28, 09:45:04
Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol:
Zostawiam sobie furtkę... 8)

Reniu - tłuszczyk z żółtkami mnie uleczył :) i pospałem trochę, bo z Młodym wcześniej spać poszedłem. Dzisiaj powtórka z rozrywki ;)

rano sobie machnąłem 5x 20 swing 24ką, w ramach rozruszania organizmu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-28, 10:16:06
I wszystko jasne... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31
Cytuj z: Blade 2014-01-28, 09:58:22
Cytuj z: renia 2014-01-28, 09:45:04
Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol:
Zostawiam sobie furtkę... 8)

Reniu - tłuszczyk z żółtkami mnie uleczył :) i pospałem trochę, bo z Młodym wcześniej spać poszedłem. Dzisiaj powtórka z rozrywki ;)

rano sobie machnąłem 5x 20 swing 24ką, w ramach rozruszania organizmu ;)

W moim odczuciu, jeśli organizm jest przyzwyczajony do wysiiłku, to 1/3 objętości zwykłej jednostki treningowej, wręcz pomaga.
Oczywiście w odpowiednim momencie, a nie w apogeum choroby :D

Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF?
Zyon, wypowiesz się?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 10:59:17
Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31
Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF?
Zyon, wypowiesz się?

okienka w IF są różne - bo też koncepcji jest parę. Od 5 godzinnego po 8śmio, które jest chyba najbardziej popularne. Ilu autorów, tyle wersji ;) tam mi na razie najbardziej to pasuje. Więc chyba IF ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-28, 11:02:12
Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31
Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF?
Zyon, wypowiesz się?

Jezeli ktos potrzebuje sformalizowanych ram to mozna, w koncu wychodzi 17/7 co jest bardziej restrykcyjne niz standardowa ramka 16/8. Ale tak naprawde to jakie to ma znaczenie.

@ cos blade za czesto chorujesz imho. no chyna ze to sposob na zdrowie mistrza logiki piotera-x, czyli zdrowie przez infekcje  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 11:21:04
Cytuj z: Zyon 2014-01-28, 11:02:12
Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31
Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF?
Zyon, wypowiesz się?

Jezeli ktos potrzebuje sformalizowanych ram to mozna, w koncu wychodzi 17/7 co jest bardziej restrykcyjne niz standardowa ramka 16/8. Ale tak naprawde to jakie to ma znaczenie.

@ cos blade za czesto chorujesz imho. no chyna ze to sposob na zdrowie mistrza logiki piotera-x, czyli zdrowie przez infekcje  :lol:

często nie często, bo jedynie ostatnio te dwa razy. Przesadziłem z tym czwartkiem, mróz spory a ja kijki i bieg, łącznie 16 km. Nauczka - jak z wszystkim - żeby znać proporcję. Nigdy nie biegałem na mrozie i wyszło - do wszystkiego trzeba się jednak przyzwyczaić


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 11:31:49
bo to jest też tak, że się całkiem po ludzku ostatnio mocny czuję. Noga podaje, puls w trakcie np biegu niski itp. Ok, to jeszcze nie jest prawdziwy trening, bo te mocne i ciężkie przyjdą, ale i tak jest sporo.  W zeszłym roku przebiegłem 268 km, w styczniu już 132, nie licząc kijków ;) Byle teraz tego nie popsuć ;)

W zasadzie główną moją dewiza powinno teraz być: "Znaj proporcją, mocium Panie" ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-28, 11:39:09
Cytuj z: Blade 2014-01-28, 11:31:49
bo to jest też tak, że się całkiem po ludzku ostatnio mocny czuję. Noga podaje, puls w trakcie np biegu niski itp. Ok, to jeszcze nie jest prawdziwy trening, bo te mocne i ciężkie przyjdą, ale i tak jest sporo.  W zeszłym roku przebiegłem 268 km, w styczniu już 132, nie licząc kijków ;) Byle teraz tego nie popsuć ;)

W zasadzie główną moją dewiza powinno teraz być: "Znaj proporcją, mocium Panie" ;)

Tego Ci życzę z całego serca :D
Bo tylko to się liczy w dłuższej perspektywie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-29, 11:55:49
dzień dobry :)
wczoraj miłe 7,7 km, w końcu poczułem lekkość biegu - i bytu ;) dzisiaj powtórka

zamiast porannej obwodówki było odśnieżanie ;)

Gardło prawie idealnie  - byłoby idealnie, gdyby nie firma, w której zmarzluchy hajcują niemiłosiernie - już siedzę w krótkich portkach i koszulce, a wytrzymać nie idzie. I dlatego tez sucho strasznie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)

u mnie bez zmian: rano 5 minut żelastwa, po południu 8 km truchtu. Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. W zasadzie zmienia się tylko muzyka, wczoraj był na przykład KISS ;)

Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 10:51:35
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)

u mnie bez zmian: rano 5 minut żelastwa, po południu 8 km truchtu. Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. W zasadzie zmienia się tylko muzyka, wczoraj był na przykład KISS ;)

Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;)

KISS-Keep It Simple Silly to bardzo dobra zasada :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 13:57:06
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)
Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki.

To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:01:29
Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)
Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki.

To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol:

Bo inaczej wątroba gnije :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-31, 14:01:44
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 14:01:54
Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)
Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki.

To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol:


była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:03:43
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 14:01:54
Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)
Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki.

To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol:


była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;)


Słusznie, mogła dużo pić i węgli nadużywać :D
A sio, marskość!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-31, 14:35:56
Jak we dwójkę żona nie wraca, to nie ma co się przejmować...  8)
Chociaż gorsze, mogą być bliźniaki.  :? :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 14:49:46
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 14:01:54
Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
dzień dobry :)
Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki.

To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol:


była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;)


Przezorny zawsze ubezpieczony. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:56:47
Cytuj z: admin 2014-01-31, 14:35:56
Jak we dwójkę żona nie wraca, to nie ma co się przejmować...  8)
Chociaż gorsze, mogą być bliźniaki.  :? :wink:

I ich drugą matką.
A co!
Równość jest :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-31, 14:59:27
To ta ideologia gender...  :?  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)

Tylko wracaj na noc.
Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:35:07
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)

Tylko wracaj na noc.
Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol:

Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)

Tylko wracaj na noc.
Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol:

Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D

A sama po szkoleniach jeździ?
Nie ma sprawiedliwości! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 20:41:37
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)

Tylko wracaj na noc.
Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol:

Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D

Nie ma sprawiedliwości! :D

Pozostały kijki. :mrgreen: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:53:10
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07
Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53
Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)

Tylko wracaj na noc.
Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol:

Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D

A sama po szkoleniach jeździ?
Nie ma sprawiedliwości! :D

To się nazywa równouprawnienie. W kobiecej wersji oczywiście ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-02, 09:52:42
Dzień dobry :-)
Wczoraj ze Szwagrem 13 km po lasach, górach i dolinach ;-) typowy trening Pod Rzeźnika: podejścia, zbiegi, z kijkami i bez. Po całym tygodniu biegania dało mi to w kość.
Dzisiaj odpoczywam i odsypiam :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-03, 19:32:00
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;)


dobry wieczór :)

testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;)
Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-03, 19:33:38
Cytuj z: Blade 2014-02-03, 19:32:00
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;)


dobry wieczór :)

testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;)
Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję

Jak długo u Ciebie trwa test jednej zmiennej? :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-03, 19:38:13
Cytuj z: Gavroche 2014-02-03, 19:33:38
Cytuj z: Blade 2014-02-03, 19:32:00
Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13
Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;)


dobry wieczór :)

testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;)
Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję

Jak długo u Ciebie trwa test jednej zmiennej? :lol: :lol: :lol:


a bo niepotzrebnie się dzisiaj naczytałem tego wątku, co Anakin poskłądał Mariuszowe wykłądy ;)

poza tym lepsze jest wrogiem dobrego ;)

no i na koniec to ostatnio źle śpię, problemy po łbie wieczorem latają, więc to taka próba naćpania mózgu węglami na noc ;)

ale żeby się pochwalić, to BTW mam już opanowane i już nie testuję ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 14:28:32
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D


przy ostatnich treningach to co 3 dni ;) bo ostatnio machałem w niedzielę ;)



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 14:32:41
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D


zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 14:46:44
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 14:32:41
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D


zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;)

To i tak często, co trzy dni.
Ja kiedyś robiłem taki test, to mi wychodziło co pięć dni :D
Trening treningowi nie równy, aktywność pozatreningowa i takie tam, niemniej to ciekawe.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 15:21:56
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:46:44
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 14:32:41
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27
Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22
Dzień dobry :)

wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D

Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj.

Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;)


Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D


zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;)

To i tak często, co trzy dni.
Ja kiedyś robiłem taki test, to mi wychodziło co pięć dni :D
Trening treningowi nie równy, aktywność pozatreningowa i takie tam, niemniej to ciekawe.

wydaje mi się, że ma na to wpływ adaptowanie się organizmu do wysiłku - przynajmniej w moim, konkretnym przypadku. Poza tym cała masa innych czynników - sen, nad którym pracuję, żywienie, a w zasadzie lekka ketoza, medytacja, obca cywilizacja, taka sytuacja ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 09:36:04
Dzień dobry :)

Wczoraj bez szału bieganie. Może i czasowo nie gorzej niż zwykle, ale komfort biegania nie ten. Aczkolwiek węgle na końcu dnia to idealny pomysł. Lepiej się śpi, i rozgrzewa porządniej. Minusem dużym wczorajszego dnie było uczucie zimna, praktycznie towarzyszące mi aż do popołudniowego biegania. Na razie uznaję to za zbyt stresujące doznanie w mojej sytuacji. Dzisiaj będzie start jedzenia o 11-12 białkowym posiłkiem z kosmetyczną ilością węgli. Wczoraj się Młody pochorował, więc zamiast żelastwa była opieka nad Nim, a i dzisiaj zamiast kettli siekierezada ;) bo się drewno skończyło. Ależ ożywcze uczucie :) Dzisiaj podwiozła mnie Małżonka do pracy, więc będzie powrót biegiem. Jutro myślę nad jakimś lżejszym treningiem, w sobotę ugadany jestem ze Szwagrem na jakiś Rzeźnikowy trening, więc nie chciałbym się zbytnio sponiewierać. Myślę nawet nad wolnym dniem jutro, w sobotę będzie pewnie 15-17 km, a i w niedzielę pare km przy okazji morsowania.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-06, 11:16:48
Tak czytam i czytam - dużo biegasz/chodzisz. Lubisz to? Czy... "coś trzeba robić"? A może traktujesz to jako główny trening pod "wspinaczkę"?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 16:03:34
Cytuj z: nu 2014-02-06, 11:16:48
Tak czytam i czytam - dużo biegasz/chodzisz. Lubisz to? Czy... "coś trzeba robić"? A może traktujesz to jako główny trening pod "wspinaczkę"?

nie mam samochodu, więc albo rower albo to
lubię to - to swoją drogą ;) taki rodzaj medytacji, oczyszczenia umysłu
takie uzależnienie od endorfin, łamanie granic - jak zaczniesz, ciężko przestać
a teraz wręcz muszę to robić, żeby dać radę "Rzeźnikowi" :)

ostatnio najlepiej relaksuje się biegając/chodząc po lesie - i  w tym kierunku będą szły moje treningi - nie jakieś klepanie km po asfaltach w maratonach. Tym bardziej, że do pracy już niedługo po zwiększeniu dystansu będę w 80% poruszał się lasem :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42
Prawie jak leśniczy :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 16:44:23
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42
Prawie jak leśniczy :D

paleo, takie tam ;) niedługo trzeba będzie na boso biegać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 16:49:57
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 16:44:23
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42
Prawie jak leśniczy :D

paleo, takie tam ;) niedługo trzeba będzie na boso biegać ;)

Jak Radzio, wszystkie sarny zna po imieniu :lol:
Dobrze, dobrze, las jest super.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:15:57
Koniec długiego dnia ;) W sumie biegło się nieźle, najlepszy czas jak dotąd przy niezłym tętnie, aczkolwiek brakuje świeżości. Dlatego właśnie wróciłem z sauny, a jutro dzień luzu. Przyszły tydzień będzie luźniejszy za sprawą moich Córek, które przyjeżdżają na ferie :) Zbiega to się mnie więcej z luźnym tygodniem w planie Danielsa, na którym się wzoruję. W sieci niestety nie napotkałem na gotowca pod Rzeźnika ;), więc czytam, uczę się i kombinuję ;) Na pewno zróżnicuje treningi, wprowadzę interwały i zwiększy objętość treningów biegowych kosztem ich częstości. Do tego być może trochę roweru lub trenażera, i koniecznie co najmniej dwie sesje siłówki/obwodówki. Założeniem jest na początku osiągnąć dystans 60 km (teraz to około 50) i dojść do 80, co powinno być maksymalnym dystansem tygodniowym. W miarę zwiększania dystansu weekendowego, Rzeźnikowego treningu będzie mala dystans w ciągu tygodnia, co powinno dać mi trochę luzu i świeżości. Poza tym czuć wiosnę w powietrzu, co dodatkowo da mi kopa :) Waga spada.

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37
Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37
Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?

nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:47:39
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37
Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?

nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;)

a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 22:13:09
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:47:39
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37
Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?

nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;)

a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie

Nie znam się na bieganiu, ale interesuje mnie proces treningowy :D
W siłówce i ogólnorozwojówce, a także czasem w pliometrii, stosuje się "deload" co 3-4 tygodnie właśnie 8)
I co ciekawe, najpierw ustalono to metodą prób i błędów, a potem wyszło w badaniach, że ma to uzasadnienie pracą CUN...
Również przebywając "w strefie" ponad 95% maksa po 3-4 tygodniach (u zaawansowanych wcześniej) postępy ustają i potem cofają się.
Odładowanie zwykle robi się zmniejszając objętość o 50% na tydzień lub tyle, ile wynosi mikrocykl, np. z 4x4 robi się 2x4.
Werkoszański i Siff w "Supertraining" sugerują, że jednak lepiej zmniejszać ilość powtórzeń, a nie serii, czyli z 4x4 redukuje się na 4x2 :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 10:17:01
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 22:13:09
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:47:39
Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37
Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?

nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;)

a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie

Nie znam się na bieganiu, ale interesuje mnie proces treningowy :D
W siłówce i ogólnorozwojówce, a także czasem w pliometrii, stosuje się "deload" co 3-4 tygodnie właśnie 8)
I co ciekawe, najpierw ustalono to metodą prób i błędów, a potem wyszło w badaniach, że ma to uzasadnienie pracą CUN...
Również przebywając "w strefie" ponad 95% maksa po 3-4 tygodniach (u zaawansowanych wcześniej) postępy ustają i potem cofają się.
Odładowanie zwykle robi się zmniejszając objętość o 50% na tydzień lub tyle, ile wynosi mikrocykl, np. z 4x4 robi się 2x4.
Werkoszański i Siff w "Supertraining" sugerują, że jednak lepiej zmniejszać ilość powtórzeń, a nie serii, czyli z 4x4 redukuje się na 4x2 :D


powiem szczerze, od kiedy trenuję dłuższy czas i staram się zwracać uwagę na potrzeby i podpowiedzi organizmu, to tak jakoś naturalnie przychodzi... ponadto unika się znużenia. Wczoraj doszedłem do wniosku, że nudzi mnie to klepanie km, i chętnie zmienię coś w treningu. Myślałem trochę, i za dwa tygodnie zacznę schematem pon. czw i sobota dłuższe treningi biegowo - marszowe, koniecznie z podbiegami/zbiegami w terenie - na zasadzie gdzie będziesz biegał, tam trenuj.  W międzyczasie dwie sesje siłki / obwodówki. Być może w ramach relaksu wsadzę dwie sesje trenażera, a później roweru, ale to w zależności od stanu organizmu. Trenażer ma to do siebie, że można idealnie zniwelować napięcia i skupić się na technice przy stosunkowo niewielkim obciążeniu, więc byłaby to swego rodzaju aktywna regeneracja. No i "the walking dead" odłogiem nieoglądane leżą ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04
Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8)
"Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre.

Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 11:19:02
Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04
Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8)
"Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre.

Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol:

hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 11:41:38
Cytuj z: Blade 2014-02-07, 11:19:02
Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04
Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8)
"Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre.

Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol:

hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;)

Podobno od siodełka roweru cierpią cojones :lol:
Słyszałeś o tym?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 12:20:12
Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 11:41:38
Cytuj z: Blade 2014-02-07, 11:19:02
Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04
Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8)
"Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre.

Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol:

hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;)

Podobno od siodełka roweru cierpią cojones :lol:
Słyszałeś o tym?


hehe, odwieczny flejm na forach rowerowych ;) o cojones trzeba dbać, i jak dobre siodełko to nie cierpią ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-07, 12:31:35
mozna jezdzic bez siodelka  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 12:33:49
Cytuj z: Zyon 2014-02-07, 12:31:35
mozna jezdzic bez siodelka  :lol:

Trzeba mieć wyćwiczony rec...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-07, 12:34:27
Cytuj z: Zyon 2014-02-07, 12:31:35
mozna jezdzic bez siodelka  :lol:

To taki rodzaj troski. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-08, 12:21:54
Dzień dobry :)

w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem. Dobre tempo, ale powoli przy dłuższych treningach trzeba będzie pomyśleć o jakimś domowy izotoniku. Zadowolony jestem, jest progres.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-08, 12:23:50
Cytuj z: Blade 2014-02-08, 12:21:54
Dzień dobry :)

w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem.


Ze szwagrem to się liczy razy 2... :D 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-08, 14:28:29
Cytuj z: renia 2014-02-08, 12:23:50
Cytuj z: Blade 2014-02-08, 12:21:54
Dzień dobry :)

w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem.


Ze szwagrem to się liczy razy 2... :D 8)

No tak, bo jak się gada non stop,  to dużo ciężej ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-08, 16:41:11
:lol: no i jeszcze nie wypada zwalniać... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-11, 08:07:15
Uff, większość załogi jeszcze śpi, wiec mam chwilę dla mojego pamiętniczka ;-):-D
Po sobotnim wybieganiu delikatnie odezwał się mój ITBS. Podliczyłem kilometry i zdecydowanie przesadziłem ze zwiększeniem tygodniowego kilometrażu. Dlatego w tym tygodniu znaczącą obniżka, w niedzielę zrobiłem przerwę, pół.godziny ćwiczeń siłowych,  intensywna fizjoterapia i takie tam. Wczoraj 6 km na szybkim tempie, niskim tętnie, generalnie widać postęp. Dlatego tez cieszę się, że teraz będę robił treningi nie codziennie. Aczkolwiek tez muszę przyznać rację Danielsowi, codzienne klepanie kilometrów w pierwszej fazie miało duże znaczenie dla fizyczności i psychiki. Teraz treningi biegowe będą poniedziałek / środa / sobota, wtorek i czwartek będzie trenażer (docelowo rower do pracy), siłka i sauna, nie wiem, w jakiej konfiguracji - przypuszczalnie rano żelazo i kręcenie, a wieczorem luz w saunie ;-) z
Z wagą na razie stoję, ale portki coraz bardziej spadają, wiec luz ;-) niskie białko, tłuszczu w sam raz, węgli pi razy oko 50 g. W piątek planuję ok 20 km marszobiegu trasą jednego z półmaratonów, który planuję zaliczyć przed Rzeźnikiem, wiec potestuję posiłek przedtreningowy. Ostatnio była kasza z masłem i jakoś tak średnio było, odbijało mi się dłuższy czas nią. Teraz myślę o czymś w stylu ryż z jabłkami zalany śmietaną 30% ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-11, 13:18:12
A któż to ten Daniel? Morś?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54
Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12
A któż to ten Daniel? Morś?

Daniel, to gatunek jeleniowatych.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 14:58:32
sprobuj sobie smietanke z cukrem na cieplo lub na zimno, letnio z sokiem :D+
Zaladuj  glikogen dzien wczesniej z ziemniakow,tak do 100g Ww w dzien poprzedzajacy bieg-dzien bez warzyw. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 15:32:49
Cytuj z: MariuszM 2014-02-11, 14:58:32
sprobuj sobie smietanke z cukrem na cieplo lub na zimno, letnio z sokiem :D+
Zaladuj  glikogen dzien wczesniej z ziemniakow,tak do 100g Ww w dzien poprzedzajacy bieg-dzien bez warzyw. :D

Tylko w pogoni za anabolizmem, pamiętaj, że procesy kataboliczne są nie mniej ważne :lol:
Katabolizm służy wytworzeniu energii 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 16:10:01
katabolizm zapewnia bieg :D
katabolizm i anabolizm zachodza nieomal jednoczesnie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 16:15:34
Cytuj z: MariuszM 2014-02-11, 16:10:01
katabolizm zapewnia bieg :D
katabolizm i anabolizm zachodza nieomal jednoczesnie

No :D
To nawiązanie do popularnego poglądu siłownianego, że anabolizm i testosteron są takie super, a katabolizm i kortyzol najlepiej wywalić do śmieci :D
Niech kto chętny wywali sobie testosteron pod sufit i zbije kortyzol do zera :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 16:28:07
fakt,ktos to sprytnie wymyslil :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-12, 17:41:15
Rano był ryż z owocami i śmietanką 30%. Nie było źle, ale coś jakby lekka zgaga. Natomiast trening miodzio - 10 km w czasie szybszym mniej więcej minutę na kilometr szybszy, niż na początku bieg spokojny, przy tym samym tętnie. Więc mierzalny postęp.

W piątek lub sobotę będzie testowe 20 km, polecę na serniku mojej Żony ;) ale z założenia będzie spokojnie, bez bicia rekordów, rekonesans trasy półmaratonu. Po drodze okrutny podbieg i konkretny zbieg, więc tym bardziej nie ma co szaleć.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 18:44:39
Cytuj z: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54
Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12
A któż to ten Daniel? Morś?

Daniel, to gatunek jeleniowatych.


Acha! I z tego powodu ma rację. Rozumiem. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 18:55:12
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 18:44:39
Cytuj z: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54
Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12
A któż to ten Daniel? Morś?

Daniel, to gatunek jeleniowatych.


Acha! I z tego powodu ma rację. Rozumiem. 8)

Jelenie rzadko się mylą.
Łanie, o to co innego! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-12, 19:14:45
Na jelenia zawsze można liczyć... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 19:56:23
Blade. Któż to jest ten Daniel, co go tak ładnie niektórzy obsmarowują?  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:00:52
Blade. Dobrze się czyta Twój dzienniczek. Skupionyś na bieganiu już długi czas, jak na Ciebie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-12, 20:24:05
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:00:52
Blade. Dobrze się czyta Twój dzienniczek. Skupionyś na bieganiu już długi czas, jak na Ciebie :lol:

Dojrzewam? ;-)

Wytyczony cel poważny, i bez skupienia się na każdym dniu będzie ciężko... Ze pełnym skupieniem w sumie też ;-)

Polecam gdzieś w sieci znaleźć film z C+ o Rzeźniku... Obejrzałem go rok temu i od tego czasu nie mogłem przestać myśleć o Bieszczadach...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:41:47
Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:51:10
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:41:47
Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D

Coraz więcej ludzi ma na Ciebie ignora ustawionego? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 21:01:06
Bo pijak jestem. :D Tak uznali. A niech im... . :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:07:20
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 21:01:06
Bo pijak jestem. :D Tak uznali. A niech im... . :lol:

I złodziej, bo każdy pijak to złodziej :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 21:12:04
Nie dość, że Lach, to jeszcze pijak. :lol:
Jak, w takim wypadku, ludziom w Szwajcarii się pokazać. :D Na przykład. :lol:

PLUM'ciu mój, Ty też mnie obdarowałeś. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:15:02
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 21:12:04
Nie dość, że Lach, to jeszcze pijak. :lol:
Jak, w takim wypadku, ludziom w Szwajcarii się pokazać. :D Na przykład. :lol:

PLUM'ciu mój, Ty też mnie obdarowałeś. :lol: :lol:

A czymże to?
Że tak zapytam, głupi, bo nie doganiam Twojej czynności w tym śniegu  :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-14, 07:57:44
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:41:47
Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D


Blade. :D
Jeżeli to o ultramaratończyku wspominasz, to tym, którzy się tu jego kosztem zabawiali, winszuję rozgarnięcia. D
Ten Daniel z pewnością ma dystans dla takich i to jaki dystans. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-14, 13:46:41
Dobry :-)
20 km pękło. Fajnie się biegło, chociaż podbiegi straszne i wmordewind tak zwany ;-) 7:15 minut na kilometr, czyli trochę za szybko od zakładanego tempa, ale to też dobry prognostyk, a poza tym potrzebowałem psychicznie takiego testu. Przed biegiem banan, dwie łyżki masła i kawa, w trakcie izotonik własnej roboty.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-16, 09:18:41
Dzień dobry :)

Krótkie podsumowanie tygodnia: zgodnie z planem duży zjazd z kilometrami, aczkolwiek bardzo wartościowy trening piątkowy. dobre 3 km porządnego podbiegu, 4-5 zbiegu. Nogi bolą w miejscu, gdzie przód nogi (goleni, piszczeli?) łączy się ze stopą. Nie jest to ból urazowy, tylko taki, że czuć że nogi dostosowują się do obciążeń. Ale wczoraj, dzisiaj i jutro luz. Tak czy tak zrobię deczko ponad 50 km w przyszłym tygodniu, więc się nie spinam. Swoją drogą idealna trasa na trening, jedyny minus to to, że non stop asfalt.

Dzisiaj odwożę dziewczyny i wracam do prozy życia. Jedyny plus, że jakoś sensownie żarcie i treningi można rozplanować.

W przyszłym tygodniu przewidywane 2 x po 16 km we wtorek i czwartek, i 20 w sobotę. We wtorek i czwartek wrzucę dodatkowo jakieś przebieżki w ramach treningu.Do tego 3 x 45 minut trenażera, sauna i jakieś żelastwo/przynajmniej jedna tabata Wydaje się luźno, a jak będzie to zobaczymy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-16, 09:28:53
Mnie wcale nie wydaje się luźno :lol:
Ale dobrze się to czyta :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:11:36
Dzień dobry :)

wczoraj przy okazji krótkiej wizyty na siłowni i saunie zahaczyłem o 10 minut orbitreka. I efektem tego było to, że dzisiaj rano zamiast na trenażer wskoczyłem na orbitreka ponownie, na całą długość jednego odcinka "The walking dead" ;) Kombinuję sobie tak, że jako sesja regeneracyjna będzie  to lepsze niż trenażer, bo naśladuje ruch biegania bez uderzenia od podłoże; poza tym rusza się całe ciało, a nie jak przy trenażerze tylko nogi. Zakładam też, że przy celu podstawowym muszę sfokusować CUN na ruch związany z bieganiem? Gavro, chytrze kombinuję? ;) Rano w ramach rozruchu było snatchowanie 24ką w kamizelce 15 kg.
Ogólnie ponad 40 minut na tym orbitreku spędziłem regeneracyjnie mam wrażenie: rozgrzałem się, ale nie spociłem, puls przez cały czas w okolicach 100, co przy pulsie  spoczynkowym w okolicach 40 rano i 50-60 w ciągu dnia (nawet po kawie) stanowiło miły rozruch dla serducha i rozruszane kończyny ;) potem zimny prysznic i do pracy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-17, 10:36:30
40 minut na orbitreku... :shock: dobry wynik... :roll: 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34
Chytrusek :D
Jasne, że trening ma być skorelowany z celem 8)
Tylko Orbitrek ma się tak do biegania, jak ściąganie drążka wyciągu do podciągania.
Ale ruch bardziej podobny do biegania od rowerka stacjonarnego, fakt :D

Nie wiem jak to ugryźć...
Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne.
Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:51:06
Cytuj z: renia 2014-02-17, 10:36:30
40 minut na orbitreku... :shock: dobry wynik... :roll: 8)

film wciąga ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-17, 10:51:49
No to oszukujesz... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:53:24
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34
Nie wiem jak to ugryźć...
Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne.
Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D



Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:55:07
Cytuj z: renia 2014-02-17, 10:51:49
No to oszukujesz... :lol:

a ja wiem? może i tak, jakoś mi z tym nie jest źle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35
Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34
Nie wiem jak to ugryźć...
Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne.
Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D



Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł.

Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D
A co polecają wytrawni biegacze?
Może inaczej, co sami robią? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 11:30:20
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35
Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34
Nie wiem jak to ugryźć...
Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne.
Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D



Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł.

Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D
A co polecają wytrawni biegacze?
Może inaczej, co sami robią? :D

Wytrawni biegacze biegają po 160 km tygodniowo więc w zasadzie tylko biegają; ostatnio modna staje się tez słownia jako dodatek ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 11:48:32
Cytuj z: Blade 2014-02-17, 11:30:20
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35
Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34
Nie wiem jak to ugryźć...
Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne.
Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D



Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł.

Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D
A co polecają wytrawni biegacze?
Może inaczej, co sami robią? :D

Wytrawni biegacze biegają po 160 km tygodniowo więc w zasadzie tylko biegają; ostatnio modna staje się tez słownia jako dodatek ;)

Bardzo mi się to podoba :D

Może jakieś marszobiegi czy jogging regeneracyjnie?
Wiem, że nie zawsze można wyjść z domu, a i film trzeba zalukać...
Nie bez kozery sportowcy wyczynowi rzadko mają rodziny, pracę i hobby :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 12:12:34
Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:48:32
Może jakieś marszobiegi czy jogging regeneracyjnie?
Wiem, że nie zawsze można wyjść z domu, a i film trzeba zalukać...
Nie bez kozery sportowcy wyczynowi rzadko mają rodziny, pracę i hobby :D


Od wiosny dołożę kamizelę i kijki poranne, ale na razie jeszcze obawiam się, żeby nie przesadzić. Kijki zdecydowanie się sprawdzają. Ale na razie będę ostrożnie obserwował.  Znaj proporcją ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-18, 07:04:15
N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-18, 07:12:20
Nie pierwszy raz zresztą... :lol: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-18, 08:13:32
Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15
N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-)

Masz nauczkę.
Wyciągnij wnioski i wszystko będzie dobrze :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-18, 09:50:48
Cytuj z: Gavroche 2014-02-18, 08:13:32
Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15
N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-)

Masz nauczkę.
Wyciągnij wnioski i wszystko będzie dobrze :D

amen :) od wczoraj intensywna terapie, inhalacje, medytacje, obce cywilizacje, takie tam ;) i lepiej zdecydowanie, natomiast nie ukrywam, że się przestraszyłem wczoraj. Nie to że miałem umierać, tylko że będzie dłuższa przerwa/ No nic, skupię się na chudnięciu, bo bez aktywności lepiej idzie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-21, 07:54:29
Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15
... Reniu, miałaś rację ;-)


A kto ma rację, na majowym spotkaniu, stawia saunę i po niej kolację. ;) :lol: :P


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-02-21, 10:09:06
Cytuj z: Radzio 2014-02-21, 07:54:29
...stawia saunę...

Masz projekt, działkę, zezwolenia, pozwolenia?  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-21, 10:15:05
W ramach 25m2 mogę mieć wszystko- gdy będę miał rację. 8) :lol: Spytaj Mariusza- on, zdaje się, "zabetonował"  taką właśnie powierzchnię ziemi. ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 08:41:58
I'm back, jak by to Arnie powiedział ;)

Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce. W sobotę i niedzielę, korzystając z przepięknej pogody w końcu poszedłem w las ;) W sobotę 10 km z kijkami i kamizelą 15 kg, w niedzielę 17 km rowerem po górkach. Rano obwodówka. A dzisiaj powrót truchtem przez las, czyli wyjdzie pewnie koło 10.

Jest git :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58
I'm back, jak by to Arnie powiedział ;)

Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce.
Jest git :)

Krótki lansik :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 09:34:50
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58
I'm back, jak by to Arnie powiedział ;)

Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce.
Jest git :)

Krótki lansik :wink:

krótki, bo ludzi masa i odrzucało mnie to. więc zrobiłem nogi i tyle. nie ma lipy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 09:34:50
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58
I'm back, jak by to Arnie powiedział ;)

Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce.
Jest git :)

Krótki lansik :wink:

krótki, bo ludzi masa i odrzucało mnie to. więc zrobiłem nogi i tyle. nie ma lipy ;)

Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening.

Ja kiedyś z rok robiłem na siłowni wyłącznie clean&jerk, clean&pushpress, clean&press, a to na siad, a to w wersji power, a to z podstawek czy w racku.
W każdym razie zarzut i góra jako jedyny motyw.
Treningi trwały 25-30 minut, kurczę, dłużej jechałem do klubu :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 10:21:10
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34
Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening.


Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;)

Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 10:46:08
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 10:21:10
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34
Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening.


Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;)

Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;)

Nie do końca rozumiem jak trening siły wpływa na wytrzymałość :?
Już bardziej kumam wpływ wytrzymałościówki na możliwości siłowe...

Jak to się tłumaczy, wiesz może?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 11:17:41
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 10:46:08
Cytuj z: Blade 2014-02-24, 10:21:10
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34
Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening.


Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;)

Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;)

Nie do końca rozumiem jak trening siły wpływa na wytrzymałość :?
Już bardziej kumam wpływ wytrzymałościówki na możliwości siłowe...

Jak to się tłumaczy, wiesz może?



niestety nie wiem. być może, ale to jedynie moje dywagacje, trenując siłę doprowadzasz to tego, że dana pracę możesz wykonać przy niższym tętnie, a co za tym idzie dłużej? Ale widać ostatnio "trynd" na siłówkę wśród maratończyków, triathlonistów, ultrasów...

swoją drogą, idealnie działa kamizela ;) Jutro będzie 10 km, ale zdejmę z 2,5 - 5 kg, tak, żeby czuć było tylko lekkie obciążenie. Nie chcę znowu przesadzić


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 12:07:59
A może ćwiczenie raz na jakiś czas tych silnych, szybkokurczliwych włókien mięśniowych, które są u wielu biegaczy zupełnie zaniedbane, co skutkuje brakiem powera na sprintach, podbiegach, w ciężkim terenie, pomaga kiedy wolnokurczliwe (w przewadze u biegaczy) są już zmordowane?
Albo inaczej, trening siły zwiększa ilość włókien "białych", które potem zamieniane są na "czerwone", bo taki proces na pewno ma miejsce w treningu wytrzymałościowym 8)
Domysły tylko, Adminie zaglądasz tu czasem?
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=4770
http://www.wszystkoobieganiu.com.pl/fitness/63-wiczenia/4634-trening-siowy-dla-biegaczy.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 17:25:44
Blade, może się przyda:
http://www.magazynbieganie.pl/przysiad-prawdy/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-25, 09:17:19
Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 17:25:44
Blade, może się przyda:
http://www.magazynbieganie.pl/przysiad-prawdy/


świetne, dzięki

dzisiaj z pomocą Żony zdiagnozuję się ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-25, 09:27:01
Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam ;)

Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie :) Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan ;) Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-02, 08:11:37
Cytuj z: Blade 2014-02-25, 09:27:01
Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam ;)

Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie :) Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan ;) Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym ;)


Witajcie,

zajęć sporo, więc dopiero teraz uzupełniam dziennik. Chytry Plan wypalił, pomijając siłkę w środę, totalnie w niedoczasie nie dałem rady. Czwartkowe pączki przepaliłem marszem z kamizelą 15 kg, 12, 5 km, górki. Piątek luźny, krótka obwodówka i łącznie 20parę km rowerem po lesie do pracy, a wczoraj intensywne stosunkowo 20 km po górkach. Łącznie wyszło 500 metrów w górę i tyleż samo w dół, co jest całkiem niezły wynik. Dla porównania, na ostatnim wyjściu na Orlą Perć było 2000 w dół i w górę. Na Rzeźniku będzie 3000... Tempo dobre, puls w normie, na płaskich odcinkach fajna lekkość biegu. Prozaiczne rzeczy, przy zbiegach bolały paznokcie u stóp, gdyż chyba lekko za długie. Ale takie drobiazgi przy 80 km mogą stanowić problem, więc i to do checklisty muszę dodać ;) Przy mocnych zbiegach i podbiegach ból górnej części tyłka ;) Gavro, co na to z siłówki polecisz?

A zmieniając temat właśnie gotuję golonkę, potem  oddzielę ja od kości i wsadzę z kapustą kiszoną i cebulą i czosnkiem do garnka rzymskiego... i pozostanie słodkie oczekiwanie, aż się udusi ;) :DW planach jeszcze rower, bo pogoda przepiękna. Poniedziałek i wtorek wyjazd służbowy, więc siłą rzeczy będzie regeneracja, może jedynie we wtorek z 5 km, bardziej rozgrzewka i praca nad kadencją niż trening.

Tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21
Górna część tyłka to gluteus medius :D
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol:

Ćwiczeń jest sporo:
http://functionalresistancetraining.com/articles/re-activating-and-strengthening-the-gluteal-muscles
http://youtu.be/oPpqM3eJSVo
http://youtu.be/K7y_TnADXS4
http://youtu.be/njaf4EQ5VI8
http://youtu.be/7f72c4ExQ4g

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-02, 08:35:05
dus.dus,bo bez duszenia nie ma jedzenia-Smolen 'Na koloni' :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-02, 08:37:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21
Górna część tyłka to gluteus medius :D
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol:

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...


Sprinty pasują :) tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-02, 08:43:13
Cytuj z: Blade 2014-03-02, 08:37:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21
Górna część tyłka to gluteus medius :D
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol:

Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć.
Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze...


Sprinty pasują :) tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki :)

http://www.runners-world.pl/trening/6-patentow-na-szybszy-bieg,4641,2


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 15:10:04
uff, udało się ograniczyć wyjazd jedynie w wtorku, więc się cieszę :)
Plan na tydzień: dzisiaj, środa i piątek w jedna stronę z kijkami i kamizelą, w drugą biegiem. Kamizela 15 kg. Plan ambitny, więc zobaczę, jak się będę czuł w czwartek i do tego dostosuję piątek, bo niedziela ma być ambitnie ze Szwagrem po górkach.

Wczoraj było lajtowe 45 km szosówką po słoneczku. Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kije z kamizelą. Obaczym, jak ten tydzień wyjdzie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29
Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 15:48:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29
Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?

półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 16:20:44
Cytuj z: Blade 2014-03-03, 15:48:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29
Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?

półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia

Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 16:41:28
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 16:20:44
Cytuj z: Blade 2014-03-03, 15:48:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29
Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?

półmaraton w Przytoku  koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia

Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg :D

tfu tfu, nie wiem, dziękuję się czy nie, żeby nie zapeszyć? ;)

tak swoją drogą sprawdzian nie będzie do końca wymierny... Bo mi nie zależy na szybkości, ale wytrzymałości. Chodzi o to, żeby przebiec, przetruchtać, przejść te 78 km w 15-16 godzin. A zejście np 15 minut poniżej  poprzedniej życiówki w półmaratonie to jakiś prognostyk na pewno, ale tak do końca nie wiem, jakie to będzie miało przełożenie na Rzeźnika. Ale jeśli będzie lepiej niż kiedyś, to dobrze ;) Jest co poprawwiac u mnie, bo w Przytoku biegłęm na początku przygody z bieganiem, więc wolno było ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47
Czytałem pracę Szweda Bjorna o starodawnych dietach, min. greckich i rzymskich i tak mi wpadło o biegaczach i gladiatorach.
Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?) i brali regularnie środki wymiotne i przeczyszczające przed biegiem.
Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem.
Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą.
Gliadiatorzy, którzy byli dobrzy, mieli "lepszą" dietę (cokolwiek to znaczy), od której "tracili zwinność".
Wino wojownicy dostawali przed walką i na wzmocnienie i gojenie ran po niej.
Dla biegaczy przed biegiem wino z wodą było zakazane, a na codzień zalecane, przed biegiem post i środki wymiotne i przeczyszczające.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-03-03, 17:32:51
Są tu gdzieś wpisy Admina opisujące diety różnych grup społecznych i zawodowych, a wszystko ma swoje biochemiczne uzasadnienie.
W szczegóły się nie wdaje, bo się na tym nie znam.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-03-03, 18:49:49
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47
...
Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?)...

W "koszu" jakieś kilka lat temu też była taka moda (na rzep bodajże), ale nie pamiętam po co ani na co to było, a i chyba nie zainteresowało mnie to w ten czas.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-04, 02:24:50
Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47
Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem.
Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą.


Jak to napisałeś, to skojarzył mi się tv - show na TVN chyba swego czasu. "Ekstremalny kurs piękna" tam też tak taki Kubańczyk odchudzał metodą "fish, water, salad". I fajne treningi coś ala crossfit robił ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-06, 10:41:32
Witojcie ;

po wtorku spędzonym w aucie i samolocie zadziwiająco nieźle przetrzymałem wczorajszy dzień ;) rano bieg, po południu kijki i kamizela, łącznie 20 km z małym hakiem ;) Dzisiaj dzień luzu, jedynie sauna na wieczór przewidziana, bo oczka pieką ;) Jutro powtórka z rozrywki. Jako, że długie wybieganie ze Szwagrem na niedzielę przewidziane, sobotę poświęcę na siłówkę i zapewne porządki w ogrodzie  - jechanie ręcznym aeratorem to też coś jak siłówka ;)

Spodnie spadają ;) Daję sobie czas na dochudnięcie jeszcze z miesiąc i trzeba będzie wyhamować i zacząc jeśc więcej biorac pod uwagę, że objętość treningowa znacznie wzrośnie. Celem jest poniżej 90 cm w pasie. Zostało gdzieś ze 2-3 cm ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 14:38:22
Dzień dobry :)

W związku z narastającym poziomem g..na wokół mnie pozwoliłem sobie na dzień urlopu, aby trochę odparować. W planie miało być luźne 8 km, wyszło jak zwykle: czyli 14,5 km spokojnego biegu, a potem 2 km chodu, nie chciałem już przesadzać. Przepiękna pogoda, słoneczko, wysiłek i już czyściej w głowie ;) aha, Bob Marley w słuchawkach ;)

Tak sobie myślę o siłce po południu, i zrobieniu nóg ale dzisiaj z reguły wszyscy "robią nogi" ;) więc pewnie będzie tłok. Ale zobaczymy ;)

http://treningbiegacza.pl/training-plans/ultramaraton-gorski-100km-plan-treningowy

Czytam sobie coś takiego, i cały czas się zastanawiam. Czy iść w wersję bezżelową (nie myślałem o żelach ale suszonych owocach) czy jednak jakiś cukier szamać cały czas. Optymalny Maciek Więcek biega na wodzie z odrobiną miodu i solą podobno. Tylko że to inny poziom wytrenowania niż ja i przypuszczam, że takiego Rzeźnika zrobi na całkiem innym, wyższym tętnie niż ja. Wkraczam w rejony, gdzie za bardzo nie ma się na kim oprzeć. Cośtam chyba Volek pisał o ultrasach niskowęglowch, ale gotowej recepty nie ma. Gdzieś za miesiąc zrobi się cieplej, i długi wybiegania weekendowe będą przekraczać 30 km, więc będę testować.

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06
Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem.
Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda.
Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D
Służy tylko do dostarczania wody i soli.

Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co?
Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku.
Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 15:01:17
Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06
Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem.
Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda.
Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D
Służy tylko do dostarczania wody i soli.

Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co?
Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku.
Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy.


Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 15:14:21
http://www.meandmydiabetes.com/2012/08/11/western-states-100-low-carber-wins-ultramarathon-steve-phinney-and-jeff-volek-study/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-07, 15:19:30
Cytuj z: Blade 2014-03-07, 15:01:17
Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06
Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem.
Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda.
Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D
Służy tylko do dostarczania wody i soli.

Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co?
Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku.
Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy.


Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;)

Zawsze lepiej coś mieć, niż nie mieć.
Ja jak łażę po górach (tydzień po 8-9 h dziennie marszu) to jem tylko rano suszone mięso i słonecznik, w ciągu dnia woda i sól, wieczorem znowu mięso, słonecznik i czekolada.
Próbowałem z pemmikanem, różnymi orzechami, suszonymi owocami, ale ten zestaw najlepszy.
Do "meal replacement" czy izotoników nigdy się nie zniżyłem, podobnie jak wełniany sweter lepszy od termicznej odzieży, a pałatka od namiotu :D
Radzio chyba biegał jakieś wielkie kilometry...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-07, 15:20:44
Cytuj z: Blade 2014-03-07, 15:01:17
Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06
Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem.
Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda.
Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D
Służy tylko do dostarczania wody i soli.

Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co?
Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku.
Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy.


Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;)

Blade. Co do protez to pewien facet zastanawial sie czy kupic sobie rower czy hulajnoge. Myslal i myslal. Sprzedawca go zapytal gdzie pracuje i okazalo sie, ze facet jest palaczem C.O. :hah:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-09, 22:17:51
:)

dzisiaj miły dzień. Najpierw Śwagier z moją pomocą rozdziewiczył dystans półmaratonu - nie było lekko, bo pociągnąłęm Go po sporych górkach, a że nie biegacz  tylko rowerzysta to lekko nie miał ;) potem obiadek w knajpie, wieczór z kabaretem, i powoli idziem spać :) aha, opalałem się na tarasie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 00:10:22
usmiech....zwane carpie deijm...he


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-10, 15:21:16
Dzisiaj luźny, fajny dzień. Pod wieczór będzie siłka, na pewno  wiosła i pewnie znowu nogi. W planie wt, śr i czw po 20 km, 10 biegu i 10 NW. Piątek luz, i służobowy wyjazd do Karpacza. Sobota i niedziela Śnieżka :)

Odnośnie postów w wątku Nu to gdzieś za tydzień - dwa przyjedzie przyczepa fajnego dębu ;) uwielbiam to

Swoją drogą wiele zajęć "gospodarskich" dużo zyskuje po przyodzianiu się w kamizelę z 15 kilogramami ;) Sobota miała być regeneracyjna, ale za sprawą kamizeli i ręcznego aeratora, który dodatkowo dociążyłem 3 kilogramami, żeby lepiej ziemię wzruszał wyszedł z tego całkiem konkretny trening :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-03-10, 15:31:44
Śnieżka jest cacy, ciekawe jak tam odbudowa talerza.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-10, 15:47:27
Byłem w Niedziele na Śnieżce. Wejście pod "talerz" zlodowacone  :? także dobry bieżnik się zda :P
Przy barierkach szedłem cały czas, ręce troche dostały  :)
Źle siem przygotowałem  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-10, 15:54:51
Cytuj z: Deoxys 2014-03-10, 15:47:27
Byłem w Niedziele na Śnieżce. Wejście pod "talerz" zlodowacone  :? także dobry bieżnik się zda :P
Przy barierkach szedłem cały czas, ręce troche dostały  :)
Źle siem przygotowałem  :D



biorę kolce na wszelki wypadek. Różnie może być. Wynalazłem na allegro takie polskie, fajne, mam nadzieję że dużo lepsze jak nakładki na buty z lidla natenprzykład

www.fingarden.pl


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43
z Lidla? Powaga? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 16:45:01
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43
z Lidla? Powaga? :D

Pewno z suchych kabanosów robią  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 16:51:55
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 16:45:01
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43
z Lidla? Powaga? :D

Pewno z suchych kabanosów robią  :lol:

Kabanos Suchy spoko jest, wypraszam........ sobie..... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-12, 08:53:30
dzień dobry :)

Musze lekko skorygować plany treningowe. Po wczorajszym jestem lekko zmęczony, więc plan jest taki: dzisiaj i jutro po 10 km biegu, piątek odpoczynek, sobota i niedziela Śnieżka. Kilometry w dół, ale chyba mi tego potrzeba.

Pokusiłem się dzisiaj o małe podsumowanie: w ciągu roku - półtora 22 kg w dół, w pasie ponad 10 centymetrów, w bicepsie +2 ;) Zastanawiam się, jaka jest moja waga należna, i do jakiej wagi startowej powinienem dążyć przed Rzeźnikiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-12, 14:49:39
Blade, a powiedz jak przy bieganiu robi się przed startem?
Jakieś krótkie roztrenowanie, całkowita laba, jak długo?

W siłówce przed zawodami robi się kilka lżejszych treningów, a potem 5-10 dni przerwy.
Ma to na celu upewnienie się, że na bank nie wystąpi przetrenowanie, że nastąpi pełna regeneracja, superkompensacja i "tęsknota" za dźwiganiem :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-12, 15:10:10
Cytuj z: Gavroche 2014-03-12, 14:49:39
Blade, a powiedz jak przy bieganiu robi się przed startem?
Jakieś krótkie roztrenowanie, całkowita laba, jak długo?

W siłówce przed zawodami robi się kilka lżejszych treningów, a potem 5-10 dni przerwy.
Ma to na celu upewnienie się, że na bank nie wystąpi przetrenowanie, że nastąpi pełna regeneracja, superkompensacja i "tęsknota" za dźwiganiem :D


W zależności od długości biegu: w moim przypadku co najmniej tydzień przed startem będę się już lenił ;) przed maratonem w zasadzie są to dwa - trzy dni. Ale siła rzeczy zależy to od poziomu wytrenowania zawodnika i "ważności" startu. Oczywiście parę tygodni przed zaczyna się zmniejszać objętości treningowe. Trzeba odpocząć i też zatęsknić ;) Niektórzy robią parę dni zerowęglowych, żeby potem naładować się węglami; myślałem na początku o tym ale myślę, że większego sensu to nie ma.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-12, 15:46:04
Przypuszczam, że nie czuł byś się dobrze po takim naładowaniu się węglami...wcześniejszy post od nich też by Ciebie w dobre samopoczucie nie wprawił... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2014-03-12, 19:06:29
Blade, czytales to?

„Mistrz Polski 2012 w biegu na 100 km od prawie dziewięciu lat stosuje żywienie optymalne"

http://www.stachurska.eu/?p=8385



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 09:41:03
Cytuj z: grenis 2014-03-12, 19:06:29
Blade, czytales to?

„Mistrz Polski 2012 w biegu na 100 km od prawie dziewięciu lat stosuje żywienie optymalne"

http://www.stachurska.eu/?p=8385




Tak, widziałem. Drugi to Maciek Więcek:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,115409,9889688,Maciek_Wiecek__maratony_sa_za_krotkie.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 09:49:52
Dzisiaj luźniejszy dzień. Zamiast biegania rower, bo gdzieniegdzie co nieco pobolewa, dystans zeszłotygodniowy przekroczony o 10 km a i Śnieżka przede mną, więc luzuję ;) Dostałem do testowania opaski kompresyjne na łydki, zobaczymy jak to się sprawdza.

Cały czas męczy mnie, czy właściwie układam sobie trening. Trochę planów powyszukiwałem, i są dosyć sprzeczne. Dystanse tygodniowe, czas i dni treningu, kołomyję mam we łbie. Za dwa dni mam uzyskać dostęp do specjalistycznej pozycji http://sklep.napieraj.pl/product-pol-986-Ultramarathon-training-.html mam nadzieję, że mi to deczko objaśni w głowie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 10:18:28
A kolega Mariusza, Apaczo ze SportAcademy?
Kumaty kolo od biegania chyba? :D
Miałeś tam konto, Blade?
Ziółka se kupisz jakie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 10:33:24
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:18:28
A kolega Mariusza, Apaczo ze SportAcademy?
Kumaty kolo od biegania chyba? :D
Miałeś tam konto, Blade?
Ziółka se kupisz jakie :lol:

już nie pamiętam, może i miałem, ale nie mam czasu na więcej niż jedno, jedynie słuszne forum ;)
poczekam na tą książkę, przysiądę ze dwa - trzy wieczory i rozbiorę to na części ;)

co do wagi, wymyśliłem sobie przedział między 80 a 85 kg, maksymalnie nisko. Im mniej dodatkowego obciążenia, tym lżej ;)

potem może wrzucę trochę mięśni na szkielet ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27
80-85?
Lata całe tyle nie ważyłem :lol:
Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol:
Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 10:49:32
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27
80-85?
Lata całe tyle nie ważyłem :lol:
Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol:
Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu.

tez lata tyle nie ważyłem ;) oceniam, że kole dwutysięcznego roku ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-13, 11:10:40
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27
80-85?
Lata całe tyle nie ważyłem :lol:
Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol:
Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu.
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-17, 11:30:36
witojcie :)

obrobiłem się w pracy, więc krótko o weekendzie: generalnie wszystko ok, kondycja jest, noga podaje, gdybyśmy tylko trafili na lepsza pogodę byłoby idealnie ;) Bez przesady powiem, że takiego wichru to jeszcze w życiu nie przeżyłem. Do tego stopnia, że zawróciłem gdzieś 100-200 metrów przed szczytem Śnieżki, bo już nie widziałem gdzie idę.

Dzisiaj rowerem do pracy. Leciuteńkie zakwasiki czuję, i zastanawiam się, czy nie pobiec z powrotem, co było w pierwotnym planie, jednakowoż tak jakbym czuł delikatnie ITBS w prawym kolanie, a już na zimne wolę chuchać, więc decyzję co do powrotu pozostawiam sobie na później. Juz takie skrzywienie psychiczne, że przy najdrobniejszym bólu się o kolana boję.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2014-03-17, 11:35:48
To ja tak mam z biodrami właściwie z piłeczką tenisową się nie rozstaje :D ...
Myślę teraz nad baseballową albo do golfa :D

Limbar 11 od De Franco nawet 2 razy dziennie i jest super !


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-17, 12:15:58
Cytuj z: chill 2014-03-17, 11:35:48
To ja tak mam z biodrami właściwie z piłeczką tenisową się nie rozstaje :D ...
Myślę teraz nad baseballową albo do golfa :D

Limbar 11 od De Franco nawet 2 razy dziennie i jest super !


ściągam właśnie na telefon i wypróbuję potem :)

dzięki


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 10:14:00
wczoraj luźny marszobieg do domu, typowo regeneracyjnie. Wrażenie kontuzji było, być może spowodowane faktem, że odezwały się zakwasy? Szczególnie uda i tyłek, łydki, może przez ta kompresję były ok. Widać, na co zwrócić uwagę: ćwiczenia siłowe i mocne i długie podejścia oraz biegi. Ślęczałem pół wieczoru nad książką i jest tam plan treningowy pasujący do mojej sytuacji, rozpisany na 8 tygodni przed startem. Mi zostało 14 tygodni, więc dopasuję bieżący kilometraż do tego planu, da mi to więcej czasu na regenerację.

Rower odpuszczam na razie, nie chcę ryzykować. Miałem wczoraj wrażenie, że rower może to pogłębiać, wrażenie jedynie ale problemy zaczęły się właśnie od roweru, więc z bólem serca odpuszczam.

Dzisiaj luz, co do jutra jeszcze nie wiem - mam czas na zrobienie kilometrów w tym tygodniu więc bez nerwów


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58
14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D
Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować.
Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 10:47:19
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58
14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D
Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować.
Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat...

ot, i dokładnie w punkt trafiłeś. Tego samego się boję. Doszedłem do wniosku, że odpuszczenie kilometrażu kosztem siłowni może mi tu pomóc. Podbiegi, tudzież podejścia i zbiegi są tutaj kluczem. Po płaskim biegłem odpukać bezbólowo. Żeby była jasność, to tez nie ból tylko takie dziwne wrażenie, ale niepokojące.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 10:57:20
Cytuj z: Blade 2014-03-18, 10:47:19
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58
14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D
Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować.
Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat...

ot, i dokładnie w punkt trafiłeś. Tego samego się boję. Doszedłem do wniosku, że odpuszczenie kilometrażu kosztem siłowni może mi tu pomóc. Podbiegi, tudzież podejścia i zbiegi są tutaj kluczem. Po płaskim biegłem odpukać bezbólowo. Żeby była jasność, to tez nie ból tylko takie dziwne wrażenie, ale niepokojące.

Jesteś ciężki jak na biegacza, a przechylenie terenu dodatkowo niekorzystnie zmienia rozkład nacisku.
Wg mnie też logiczne będzie tylko utrzymywanie tolerancji na wysiłek tlenowy i dorzucenie siłowni, wedle prawa "absolutnego minimum dla uzyskania zamierzonego celu".
Rozsądne obniżanie wagi i dieta prołącznotkankowa :D
Sen, regeneracja, jakaś odnowa, eliminacja stresu (nie nakręcaj się tym wszystkim za bardzo).


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 11:07:26
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:57:20
Jesteś ciężki jak na biegacza, a przechylenie terenu dodatkowo niekorzystnie zmienia rozkład nacisku.
Wg mnie też logiczne będzie tylko utrzymywanie tolerancji na wysiłek tlenowy i dorzucenie siłowni, wedle prawa "absolutnego minimum dla uzyskania zamierzonego celu".
Rozsądne obniżanie wagi i dieta prołącznotkankowa :D
Sen, regeneracja, jakaś odnowa, eliminacja stresu (nie nakręcaj się tym wszystkim za bardzo).


Czytasz mi w myślach :) Szczególnie to zrzucanie wagi połączone z redukcją stresu. Pracuję nad tym mocno i efekty są obiecujące.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 11:11:13
Wyjątkowa zgodność  :lol:
Obyśmy się tylko nie mylili :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 11:17:36
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 11:11:13
Wyjątkowa zgodność  :lol:
Obyśmy się tylko nie mylili :D


Wyjdzie w praniu ;)
Najważniejsza rzecz, nad którą muszę pracować to przyjęcie do wiadomości faktu, że nie muszę, a nawet nie powinienem przebiec całości dystansu ;) Pod górkę marsz, z górki marsz/zbieg, po płaskim bieg.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 20:40:43
Matematycy, pomocy ;-) mam plan na 50 km i chcę proporcjonalnie powiększyć ilość km, żeby odpowiadała dystansowi Rzeźnika. Czyli na przykład: trening 25 km w planie pod 50 km powiększyć proporcjonalnie do założeń planu na 78 km? Kumacie humanistę? ;-) jak formułę w Excelu zrobić?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 20:45:29
Na mnie nie licz :lol:
Ale czy takie rozciąganie, nawet proporcjonalne, nie wprowadza dodatkowej zmiennej?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 20:55:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 20:45:29
Na mnie nie licz :lol:
Ale czy takie rozciąganie, nawet proporcjonalne, nie wprowadza dodatkowej zmiennej?

Tego nie wiem. Parę różnych planów mam, jak będę wiedział o ile w kilometrach większe są liczby postaram się porównać i wyciągnąć wnioski ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 20:59:10
Cytuj z: Blade 2014-03-18, 20:55:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 20:45:29
Na mnie nie licz :lol:
Ale czy takie rozciąganie, nawet proporcjonalne, nie wprowadza dodatkowej zmiennej?

Tego nie wiem. Parę różnych planów mam, jak będę wiedział o ile w kilometrach większe są liczby postaram się porównać i wyciągnąć wnioski ;-)

80 / 50 * 25 - wychodzi na to, że zamiast 25 proporcjonalnie będzie 40?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 10:24:32
Hejka,

dzisiaj luz, pomijając obwodówkę rano, Miało być testowe 5 km, ale przysnąłem ;) Może to i lepiej, bo po porannych ćwiczeniach jeszcze się prawy któryś mięsień pośladkowy odezwał. Słabość tego mięśnia może skutkować ITBSem właśnie. Jak były nieduże stosunkowo górki to wystarczyło, a jak większe to już nie ;) I pytanie, jak te mięśnie intensywnie wzmacniać? Smarowanie gwintów? jakie ćwiczenie? ze dwie sesje na siłce? Gavro, help :) Najlepiej coś, co nie wymaga dużo czasu...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-19, 10:51:19
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 10:24:32
Hejka,

dzisiaj luz, pomijając obwodówkę rano, Miało być testowe 5 km, ale przysnąłem ;) Może to i lepiej, bo po porannych ćwiczeniach jeszcze się prawy któryś mięsień pośladkowy odezwał. Słabość tego mięśnia może skutkować ITBSem właśnie. Jak były nieduże stosunkowo górki to wystarczyło, a jak większe to już nie ;) I pytanie, jak te mięśnie intensywnie wzmacniać? Smarowanie gwintów? jakie ćwiczenie? ze dwie sesje na siłce? Gavro, help :) Najlepiej coś, co nie wymaga dużo czasu...

Wklejałem Ci różne filmiki na gluteusy :D
Ale teraz z opisu już nie wiem co to...
Najlepsze ćwiczenie jakie znam na całe pośladki to wchodzenie na wysoki stopień z obciążeniem.
High step-up.
http://youtu.be/OozEhxvL0_E
Zacznij od wysokości stopnia, kiedy udo jest równolegle do podłogi, trzymając lekki odważnik przed sobą "za rogi" (nie jak na filmiku w opuszczonych rękach, lepsza dźwignia działa), jak do goblet squat.
W miarę wytrenowania podwyższaj stopień, ale tylko do komfortowego dla Ciebie ustawienia.
Zacznij od szybkiego 5x5, by dojść do 3x3 z dwoma ciężkimi odważnikami na klacie.
Stopień ma być stabilny!
Goleń trzymaj w pionie i przeszywaj piętą podłoże.
Ciężarowcy i giriewicy ręczą za to ćwiczenie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-19, 11:00:45
Przy okazji:
http://bretcontreras.wordpress.com/2010/04/23/glute-secrets/
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 11:05:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 10:51:19
Najlepsze ćwiczenie jakie znam na całe pośladki to wchodzenie na wysoki stopień z obciążeniem.
High step-up.
http://youtu.be/OozEhxvL0_E
Zacznij od wysokości stopnia, kiedy udo jest równolegle do podłogi, trzymając lekki odważnik przed sobą "za rogi" (nie jak na filmiku w opuszczonych rękach, lepsza dźwignia działa), jak do goblet squat.
W miarę wytrenowania podwyższaj stopień, ale tylko do komfortowego dla Ciebie ustawienia.
Zacznij od szybkiego 5x5, by dojść do 3x3 z dwoma ciężkimi odważnikami na klacie.
Stopień ma być stabilny!
Goleń trzymaj w pionie i przeszywaj piętą podłoże.
Ciężarowcy i giriewicy ręczą za to ćwiczenie :D


a jak często to robić?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-19, 11:09:14
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 11:05:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 10:51:19
Najlepsze ćwiczenie jakie znam na całe pośladki to wchodzenie na wysoki stopień z obciążeniem.
High step-up.
http://youtu.be/OozEhxvL0_E
Zacznij od wysokości stopnia, kiedy udo jest równolegle do podłogi, trzymając lekki odważnik przed sobą "za rogi" (nie jak na filmiku w opuszczonych rękach, lepsza dźwignia działa), jak do goblet squat.
W miarę wytrenowania podwyższaj stopień, ale tylko do komfortowego dla Ciebie ustawienia.
Zacznij od szybkiego 5x5, by dojść do 3x3 z dwoma ciężkimi odważnikami na klacie.
Stopień ma być stabilny!
Goleń trzymaj w pionie i przeszywaj piętą podłoże.
Ciężarowcy i giriewicy ręczą za to ćwiczenie :D


a jak często to robić?

Idealnie, 5 razy w tygodniu, ale wtedy 2x3-5 :D
Ale bez ciśnienia, zacznij od 2 sesji na tydzień i zobaczysz.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 11:13:24
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 11:09:14
Idealnie, 5 razy w tygodniu, ale wtedy 2x3-5 :D
Ale bez ciśnienia, zacznij od 2 sesji na tydzień i zobaczysz.



na wysokość to idealnie mój taras pasuje ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 14:52:08
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 11:13:24
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 11:09:14
Idealnie, 5 razy w tygodniu, ale wtedy 2x3-5 :D
Ale bez ciśnienia, zacznij od 2 sesji na tydzień i zobaczysz.



na wysokość to idealnie mój taras pasuje ;)


Gavro, a chodzenie po schodach z kettlami? mieszkam w piętrowym domu w końcu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-19, 14:56:30
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 14:52:08
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 11:13:24
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 11:09:14
Idealnie, 5 razy w tygodniu, ale wtedy 2x3-5 :D
Ale bez ciśnienia, zacznij od 2 sesji na tydzień i zobaczysz.



na wysokość to idealnie mój taras pasuje ;)


Gavro, a chodzenie po schodach z kettlami? mieszkam w piętrowym domu w końcu ;)

Pewnie, wypróbuj co drugi stopień, z podanymi wyżej wskazówkami, tylko wtedy odważniki w dłoniach opuszczonych rąk :lol:
Żebyś nie zleciał.
To jednak nieco inne ćwiczenie :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 15:53:46
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 14:56:30
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 14:52:08
Cytuj z: Blade 2014-03-19, 11:13:24
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 11:09:14
Idealnie, 5 razy w tygodniu, ale wtedy 2x3-5 :D
Ale bez ciśnienia, zacznij od 2 sesji na tydzień i zobaczysz.



na wysokość to idealnie mój taras pasuje ;)


Gavro, a chodzenie po schodach z kettlami? mieszkam w piętrowym domu w końcu ;)

Pewnie, wypróbuj co drugi stopień, z podanymi wyżej wskazówkami, tylko wtedy odważniki w dłoniach opuszczonych rąk :lol:
Żebyś nie zleciał.
To jednak nieco inne ćwiczenie :roll:

no na pewno - ale chyba bardziej naturalne ;) przydałaby się mała górka w pobliżu ;) :D

Swoją drogą wiem po tej Śnieżce, że samo klepanie odległości nie wystarczy - bardzo duże znaczenie mają jednak podejścia i zbiegi. Dlatego planu nie będę idealnie przeskalowywać, drugie cztery tygodnie zrobię lżejsze. To jednak nie bieganie po płaskim. W sumie zadowolony jestem - ustawiam wieżę z klocków, bawię się nimi, kombinuję - bardzo wciąga ;) nie wiem, czy nie za bardzo ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-19, 15:59:33
To się okaże :D
Ale dobrze się czyta i, jak na Ciebie, długo trwa...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-19, 16:25:20
Cytuj z: Gavroche 2014-03-19, 15:59:33
To się okaże :D
Ale dobrze się czyta i, jak na Ciebie, długo trwa...

touche :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-20, 09:24:52
Witojcie :)

Wczoraj wieczorem, potem ja przed meczem koszykówki musiałem się przebiec do samochodu, bo telefonu zapomniałem, i cudownie wyleczyło mi się wszystko ;) Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia ćwiczeniami ale naturalny ruch najlepszy, i byłoby idiotyzmem skupiać się na ćwiczenia, podczas gdy obok mam las i parę wzniesień. I rano kamizela na plecy i w las ;) Zrobiłem sobie parę górek, muszę przyznać, że takie fajne 4 km. I zamiast roweru, orbitreka, i innych pomysłów na razie będę to testował, wliczając to do ogólnej liczby kilometrów. Ale ćwiczenia początkowo raz na tydzień też włączę.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-20, 09:26:44
Cytuj z: Blade 2014-03-20, 09:24:52
Witojcie :)

Wczoraj wieczorem, potem ja przed meczem koszykówki musiałem się przebiec do samochodu, bo telefonu zapomniałem, i cudownie wyleczyło mi się wszystko ;) Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia ćwiczeniami ale naturalny ruch najlepszy, i byłoby idiotyzmem skupiać się na ćwiczenia, podczas gdy obok mam las i parę wzniesień. I rano kamizela na plecy i w las ;) Zrobiłem sobie parę górek, muszę przyznać, że takie fajne 4 km. I zamiast roweru, orbitreka, i innych pomysłów na razie będę to testował, wliczając to do ogólnej liczby kilometrów. Ale ćwiczenia początkowo raz na tydzień też włączę.

Trzymasz wodze, rządzisz :D
Pamiętaj, że koniem można powodować na wiele sposobów, np. kolanami :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-20, 19:44:56
Cytuj z: Blade 2014-03-20, 09:24:52
Witojcie :)

Wczoraj wieczorem, potem ja przed meczem koszykówki musiałem się przebiec do samochodu, bo telefonu zapomniałem, i cudownie wyleczyło mi się wszystko ;) Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia ćwiczeniami ale naturalny ruch najlepszy, i byłoby idiotyzmem skupiać się na ćwiczenia, podczas gdy obok mam las i parę wzniesień. I rano kamizela na plecy i w las ;)


Coś mi ciągle podpowiada (ponoć to intuicją nazywają :lol:), że bieg z obciążającą kamizelką nie jest naturalną formą ruchu... :? Myślę, że ta kamizelka obciążą niepotrzebnie kręgosłup...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-20, 19:50:03
Cytuj z: renia 2014-03-20, 19:44:56
Cytuj z: Blade 2014-03-20, 09:24:52
Witojcie :)

Wczoraj wieczorem, potem ja przed meczem koszykówki musiałem się przebiec do samochodu, bo telefonu zapomniałem, i cudownie wyleczyło mi się wszystko ;) Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia ćwiczeniami ale naturalny ruch najlepszy, i byłoby idiotyzmem skupiać się na ćwiczenia, podczas gdy obok mam las i parę wzniesień. I rano kamizela na plecy i w las ;)


Coś mi ciągle podpowiada (ponoć to intuicją nazywają :lol:), że bieg z obciążającą kamizelką nie jest naturalną formą ruchu... :? Myślę, że ta kamizelka obciążą niepotrzebnie kręgosłup...

Z kamizelką się chodzi, nie biega :D
A trening polega właśnie na naprzemiennym obciążaniu ciała i odpoczynku.
Wiec dobrze Ci intuicja podpowiada, obciąża ciało (nie sam kręgosłup) by stało się silniejsze :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-20, 20:07:28
Może i tak to działa... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 11:38:35
Dzień dobry.

Piękne słoneczko, piękna pogoda :) Poranny bieg po lesie, 7,5 km. Generalnie dobre tempo, połowa dystansu to dwa zbiegi i podbiegi. Średnio się biegło, wczoraj sauna, dzisiaj rano kawa, nieodpowiedni, zbyt ciepły ubiór i brak picia, bo bez plecaczka biegłem spowodowały lekkie odwodnienie. O ile kawa mi nie przeszkadza, sauna przed długim wybieganiem to średni pomysł. Jutro regeneracja, czyli prace polowe ;) a na niedzielę przewidziane jest 18 km w deszczu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-21, 11:45:01
Jak na koniec marca to nie mogę sobie wyobrazić lepszej pogody. Jutro otwieram sezon biegowy :)
18km to niezły cel, a jaki jest Twój ostatni max?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 12:02:35
Cytuj z: nu 2014-03-21, 11:45:01
Jak na koniec marca to nie mogę sobie wyobrazić lepszej pogody. Jutro otwieram sezon biegowy :)
18km to niezły cel, a jaki jest Twój ostatni max?

2 tygodnie temu 21 ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 12:05:51
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 12:02:35
Cytuj z: nu 2014-03-21, 11:45:01
Jak na koniec marca to nie mogę sobie wyobrazić lepszej pogody. Jutro otwieram sezon biegowy :)
18km to niezły cel, a jaki jest Twój ostatni max?

2 tygodnie temu 21 ;)

Szacun.
To półmaraton?
Mam tyle na wiochę.
Autem 20 minut, rowerem godzinę, a ile się to biegnie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-21, 12:21:18
Niezły wynik, biegowo na dystans się nie pcham, ale rowerem jak najbardziej zdarzało się. Mój rekord to 177km jednego dnia.
Przy biegu na 20km, trzeba celować poniżej 2h :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 12:21:41
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 12:05:51
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 12:02:35
Cytuj z: nu 2014-03-21, 11:45:01
Jak na koniec marca to nie mogę sobie wyobrazić lepszej pogody. Jutro otwieram sezon biegowy :)
18km to niezły cel, a jaki jest Twój ostatni max?

2 tygodnie temu 21 ;)

Szacun.
To półmaraton?
Mam tyle na wiochę.
Autem 20 minut, rowerem godzinę, a ile się to biegnie?


Wiesz, parę lat temu, jak przebiegłem pierwszy półmaraton, to był dla mnie kosmos. A jak potem maraton, to już nie ;)

Mój kolega treningowo biega to w 1:40 ;) ale to masakrator ;) Ja biegłem ze Szwagrem, dla którego był to najdłuższy dystans w życiu, biegliśmy po górkach mocnych symulując Rzeźnika i wyszło coś koło 2:30, co biorąc pod uwagę powyższe i początek przygotowań uważam za dobry prognostyk.

Ogólnie jak się biega poniżej 2:00, to dobrze. Mówi się, że biegasz dychę w godzinę, to jesteś już biegaczem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 12:24:30
Cytuj z: nu 2014-03-21, 12:21:18
Niezły wynik, biegowo na dystans się nie pcham, ale rowerem jak najbardziej zdarzało się. Mój rekord to 177km jednego dnia.
Przy biegu na 20km, trzeba celować poniżej 2h :)


hehe, mój 176 chyba ;)

tutaj do końca nie chodzi o trenowanie szybkości, ale wytrzymałość. Inny teren, inny dystans, wiele godzin na nogach, jedynie czołówka biegnie na tempo... Cała reszta na przebiegnięcie/przetrwanie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-21, 12:28:07
True.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 17:19:26
Chaos.
Wytrzymałość siłowa przeplatana ćwiczeniami na siłę maksymalną...
Jedyna zaleta tego planu to nazwa :lol:

Taki plan nie jest zły może w pewnym okresie przygotowań do crossfitu.
A tak to zbyt obszerny i deczko bez sensu.

Nie twierdzę, że to prawda objawiona, bo to dla mnie niezbyt pewny już grunt, ale określenie "wytrzymałość ogólna" powinno mieć dodatek "do...", np. biegania, pływania, karczowania lasu, bo tak to buduje wytrzymałość ogólną pod...swing.
Pewien etap przygotowywania wytrzymałości jest ogólny, ale im bliżej sprawdzianu, tym bardziej ta wytrzymałość powinna być specjalna.
W tym przypadku bieg.
Na serio myślisz, że zastępując część biegania niebieganiem, będziesz lepszym biegaczem?!
Trening ma być skorelowany z celem, a celem jest Rzeźnik.
Zabierasz odważnik?
Nie, więc znacznie lepiej postąpisz skupiając się na marszobiegach i biegach terenowych.
Jedyna sytuacja jaka mi przychodzi do głowy, to taka, że siedzisz pod celą, bez możliwości wyjścia, a jak wyjdziesz od razu masz zawody w bieganiu, wtedy swing jest lepszy niż leżenie na pryczy. :lol:
A tak to przypomina trening do wielkiej weselnej popijawy przez zjadanie pudełka pralinek z brandy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-21, 17:56:48
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 17:19:26
Na serio myślisz, że zastępując część biegania niebieganiem, będziesz lepszym biegaczem?!

Jestes pewien? ;) Czytales "4 godzinne cialo" Tima Ferrissa i jego przygotowania do maratonu?  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 18:15:15
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?


Powiem może, co ideą pytania. Chodzi o plan ogólnorozwojowy, plan a nie luźne wariacje, której do tej pory robię. Spodobało mi się trzymanie się planów. Swing oburącz, bo dosyć uniwersalny i angażuje dużo mięśni. Odpadają dla mnie stosunkowo kontuzjogenny MC /słaba technika/ i rwanie jednorącz /mam wrażenie, że kiedy używam tylko jednej strony ciała, jednej ręki to jest gorzej. Może krótsza jedna noga? Prawa z reguły się psuje. Może machać 16tka?/, wolałbym się skupić na ćwiczeniach na obie ręce. A uważam, że może mi to pomóc w bieganiu. Jak zatem poukładać to w plan?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 18:30:15
Cytuj z: Zyon 2014-03-21, 17:56:48
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 17:19:26
Na serio myślisz, że zastępując część biegania niebieganiem, będziesz lepszym biegaczem?!

Jestes pewien? ;) Czytales "4 godzinne cialo" Tima Ferrissa i jego przygotowania do maratonu?  8)

Absolutnie nie jestem pewien.
To nie moja działka.
Są trójboiści, którzy np. w ogóle nie robią ciągu lub przysiadu, a na zawodach są fenomenalni w tych właśnie bojach.
O ile ktoś doświadczony i dobrzedogadującysię ze swoim ciałem może takie rzeczy robić, o tyle większość bardziej skorzysta z przetartych szlaków.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 18:37:54
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 18:15:15
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?


Powiem może, co ideą pytania. Chodzi o plan ogólnorozwojowy, plan a nie luźne wariacje, której do tej pory robię. Spodobało mi się trzymanie się planów. Swing oburącz, bo dosyć uniwersalny i angażuje dużo mięśni. Odpadają dla mnie stosunkowo kontuzjogenny MC /słaba technika/ i rwanie jednorącz /mam wrażenie, że kiedy używam tylko jednej strony ciała, jednej ręki to jest gorzej. Może krótsza jedna noga? Prawa z reguły się psuje. Może machać 16tka?/, wolałbym się skupić na ćwiczeniach na obie ręce. A uważam, że może mi to pomóc w bieganiu. Jak zatem poukładać to w plan?

Ok.
Wybacz, że odpowiem pytaniem, ale czego oczekujesz na tym etapie przygotowań od treningu ogólnorozwojowego?
Co może być takiego w treningu wytrzymałości siłowej i może progu mleczanowego, co pomoże Ci przygotować formę na Rzeźnika?
Bo robienie planu dla samego planu, to fajne ok, tylko jaki ma cel?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-21, 18:53:26
Ten Dan John to nie jest koles od Caculina przypadkliem?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 19:07:17
Cytuj z: Zyon 2014-03-21, 18:53:26
Ten Dan John to nie jest koles od Caculina przypadkliem?

Też mi się tak kojarzy.
Był jeszcze jeden co podobnym planem strasznie dużo schudł.
Teraz jak się ociupinkę zapuściłem w giriewoj sport, to Caculin taki odległy się wydaje i śmieszny czasem.
Nie, nie, że niezdatny, dla odważników pod sztuki walki, trójbój czy ogólnorozwojówkę domatora jest spoko.
Girievoy sport to dyscyplina z zupełnie innym podejściem, techniką, przekonaniami :D
Musiałem się nauczyć od nowa rwania w ich stylu, a podrzutu oburącz na takim poziomie to chyba nigdy nie zrobię :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 19:35:11
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 18:37:54
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 18:15:15
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?


Powiem może, co ideą pytania. Chodzi o plan ogólnorozwojowy, plan a nie luźne wariacje, której do tej pory robię. Spodobało mi się trzymanie się planów. Swing oburącz, bo dosyć uniwersalny i angażuje dużo mięśni. Odpadają dla mnie stosunkowo kontuzjogenny MC /słaba technika/ i rwanie jednorącz /mam wrażenie, że kiedy używam tylko jednej strony ciała, jednej ręki to jest gorzej. Może krótsza jedna noga? Prawa z reguły się psuje. Może machać 16tka?/, wolałbym się skupić na ćwiczeniach na obie ręce. A uważam, że może mi to pomóc w bieganiu. Jak zatem poukładać to w plan?

Ok.
Wybacz, że odpowiem pytaniem, ale czego oczekujesz na tym etapie przygotowań od treningu ogólnorozwojowego?
Co może być takiego w treningu wytrzymałości siłowej i może progu mleczanowego, co pomoże Ci przygotować formę na Rzeźnika?
Bo robienie planu dla samego planu, to fajne ok, tylko jaki ma cel?

Silnych mięśni brzucha i pleców, które niewytrenowane z reguły bolą w trakcie długiego biegu, wzmocnienia mięśni pośladków, z którymi mam problemy i mięśni nóg pod kątem zbiegów i podbiegów. Stąd pomysł na swing


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 19:51:01
Pytam, bo nie bardzo się znam na bieganiu :D
Ja to chętniej bym widział proste, 3 ćwiczeniowe FBW 3x3 @ 85% dwa razy na tydzień plus bieganie.
Czemu? (naturalnie, sam kombinuję)
Bo wytrzymałość siłowa kettlem w znacznej mierze pokrywa się z bieganiem, więc jest duże pasmo wspólne dla obu, bez wniesienia dodatkowej jakości.
Ale mogę się mylić.
Mówiłeś kiedyś, że wśród biegaczy coraz popularniejsza jest siłówka, jaki jej rodzaj?

Wracając do 10.000 swingów, to można by to znacznie mniejszym zużyciem zrobić.
Określić Twój maks dla swingu, załóżmy, że 200 dla 24 kg, rozpocząć od połowy tej wartości dwukrotnie w tygodniu w dwóch długich seriach, dodając co tydzień 10 powtórzeń. Po 10 tygodniach ćwiczyłbyś już ze swoim starym maksem i kto wie co dalej...
Przypuszczam jednak, że to dla Ciebie za proste, wolisz bajeranckie, po angielsku :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-21, 21:13:22
Przejrzałem parę książek, i proponują z reguły typowe porady z Mens Health, typu ogólnorozwojowy trening całego ciała, 3 x 15 powtórzeń, takie tam. jedynie Mckenzie proponuje crossfit.

A nie, nie wole po angielsku, ma być krótko i brutalnie ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 22:07:45
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 21:13:22
Przejrzałem parę książek, i proponują z reguły typowe porady z Mens Health, typu ogólnorozwojowy trening całego ciała, 3 x 15 powtórzeń, takie tam. jedynie Mckenzie proponuje crossfit.

A nie, nie wole po angielsku, ma być krótko i brutalnie ;-)

Też uważam, że krótko i brutalnie, a nie 500 swingów :D
Tu coś:
http://www.fitnow.pl/pl/3/626/1777/Trening-silowy-dla-maratonczyka
Ja bym jeszcze uprościł.
Cytuj:
W takim razie jeśli mówimy o treningu siłowym to różni się on jakoś u Pana od treningu siłowego w klasycznym maratonie płaskim?
W przypadku trasy w dół – trochę, ale nie jakoś znacznie. Nie używam żadnych obciążeń, głównie praca z obciążeniem własnego ciała – wyskoki, praca przy drabinkach.

http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=3685



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 22:15:30
http://www.pawelbiega.pl/ix-bieg-rzeznika-przygotowania/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 22:28:14
http://www.festiwalbiegowy.pl/trening/kiedy-planowac-silownie-kiedy-bieganie#.UyyuOye9KSM


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 22:35:37
http://www.runners-world.pl/trening/Sila-bez-wysilku,3589,1


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 22:47:30
http://t.mensfitness.com/entry/view/id/24168


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 23:02:32
http://www.builtlean.com/2010/09/28/strength-training-for-runners-report/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-21, 23:07:33
http://www.runnersworld.co.uk/forum/training/powerlifting-and-first-marathon/168589.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-22, 07:56:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 22:15:30
http://www.pawelbiega.pl/ix-bieg-rzeznika-przygotowania/

Od tego zacząłem szukanie informacji do Rzeźnika. W sumie Paweł nie skupia się zbytnio na ćwiczeniach siłowych, może i masz rację? Chociaż w reszcie linków jednak ta siłownia pomaga. Może ta moja chęć na siłownię bierze się z tego, że non stop chudnę, i mięśnie nie mocno ale zlatują?  Ale pamiętam, co mówiłeś, że jednocześnie chudnąć i budować mięśni się nie da. No cóż, coś za coś - Rzeźnik ważniejszy :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-22, 08:14:04
Dzisiaj tabata, swing 16tka. Zaraz ubieram kamizelkę, ręczny aerator w dłoń i do boju, znaczy regenerować się. Ma być wieczorem i jutro deszcz, wiec poleci tez nawóz na trawę. Ot, wolny dzień ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-22, 08:51:40
Cytuj z: Blade 2014-03-22, 07:56:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 22:15:30
http://www.pawelbiega.pl/ix-bieg-rzeznika-przygotowania/

Od tego zacząłem szukanie informacji do Rzeźnika. W sumie Paweł nie skupia się zbytnio na ćwiczeniach siłowych, może i masz rację? Chociaż w reszcie linków jednak ta siłownia pomaga. Może ta moja chęć na siłownię bierze się z tego, że non stop chudnę, i mięśnie nie mocno ale zlatują?  Ale pamiętam, co mówiłeś, że jednocześnie chudnąć i budować mięśni się nie da. No cóż, coś za coś - Rzeźnik ważniejszy :-)

A może pisanie, że siłownia jest super do wszystkiego, to naganianie do klubów?
Dla mnie logiczne jest takie stwierdzenie: chcesz więcej biegać, musisz więcej biegać.
Nie ma innej drogi.
Masz brak "równowagi mięśniowej" czy niestabilne stawy, siłówka na to pomoże, ale nie w samym bieganiu.

Być może są freaki, którzy biegają bez biegania, może są i ciężarowcy, którzy biegają, by więcej dźwigać, ale ja nie znam takich i nieco to naciągane dla mnie :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-22, 10:22:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 19:07:17
Cytuj z: Zyon 2014-03-21, 18:53:26
Ten Dan John to nie jest koles od Caculina przypadkliem?

Też mi się tak kojarzy.

No dla cytowanego tutaj kiedys przez mariusza niejakiego luko to mistrz i arcyguru :D Niedlugo ksiazka wyjdzie :D

Ale ten planik wydaje sie spoko, obadam go czy dam rade


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-22, 10:27:02
Cytuj z: Zyon 2014-03-22, 10:22:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 19:07:17
Cytuj z: Zyon 2014-03-21, 18:53:26
Ten Dan John to nie jest koles od Caculina przypadkliem?

Też mi się tak kojarzy.

No dla cytowanego tutaj kiedys przez mariusza niejakiego luko to mistrz i arcyguru :D Niedlugo ksiazka wyjdzie :D

Ale ten planik wydaje sie spoko, obadam go czy dam rade

Jakoś nie przepadam za swingiem... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-23, 09:46:31
Cytuj z: Gavroche 2014-03-22, 08:51:40
Cytuj z: Blade 2014-03-22, 07:56:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 22:15:30
http://www.pawelbiega.pl/ix-bieg-rzeznika-przygotowania/

Od tego zacząłem szukanie informacji do Rzeźnika. W sumie Paweł nie skupia się zbytnio na ćwiczeniach siłowych, może i masz rację? Chociaż w reszcie linków jednak ta siłownia pomaga. Może ta moja chęć na siłownię bierze się z tego, że non stop chudnę, i mięśnie nie mocno ale zlatują?  Ale pamiętam, co mówiłeś, że jednocześnie chudnąć i budować mięśni się nie da. No cóż, coś za coś - Rzeźnik ważniejszy :-)

A może pisanie, że siłownia jest super do wszystkiego, to naganianie do klubów?
Dla mnie logiczne jest takie stwierdzenie: chcesz więcej biegać, musisz więcej biegać.
Nie ma innej drogi.
Masz brak "równowagi mięśniowej" czy niestabilne stawy, siłówka na to pomoże, ale nie w samym bieganiu.

Być może są freaki, którzy biegają bez biegania, może są i ciężarowcy, którzy biegają, by więcej dźwigać, ale ja nie znam takich i nieco to naciągane dla mnie :D


Może i tak, może trzeba nagonić do klubu, bo za dużo ludzi biega za darmo? ;) To samo można powiedzieć o crossficie: zróbmy, wypromujmy sport który sciągnie ludzi do klubu. Ale to też i Caculin, i jego HS. Każdy ciągnie na swoją stronę.

A co do siłówki to przygotowując się do pierwszego półmaratonu zauważyłem, że mnie w porównaniu do innych praktycznie nie bolały plecy. I teraz widzę, kiedy więcej biegania i mniej żelaza, to delikatnie gdzieniegdzie cos tam zaboli. I to tez kolejny impuls do ćwiczeń.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-23, 09:49:11
Dzisiaj w planie 18 km BS, czyli biegu spokojnego. Będzie płasko, w tygodniu planuję parę górek. Nici z wypróbowania ciuchów pod kątem deszczu, bo ma nie padać, nici z testowania nawodnienia, bo chłodno ;)

A w ramach nawęglenia i swego rodzaju cheat meal będzie spaghetti, które własnie kończe gotować ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-23, 10:21:30
Cytuj z: Blade 2014-03-23, 09:46:31
Cytuj z: Gavroche 2014-03-22, 08:51:40
Cytuj z: Blade 2014-03-22, 07:56:53
Cytuj z: Gavroche 2014-03-21, 22:15:30
http://www.pawelbiega.pl/ix-bieg-rzeznika-przygotowania/

Od tego zacząłem szukanie informacji do Rzeźnika. W sumie Paweł nie skupia się zbytnio na ćwiczeniach siłowych, może i masz rację? Chociaż w reszcie linków jednak ta siłownia pomaga. Może ta moja chęć na siłownię bierze się z tego, że non stop chudnę, i mięśnie nie mocno ale zlatują?  Ale pamiętam, co mówiłeś, że jednocześnie chudnąć i budować mięśni się nie da. No cóż, coś za coś - Rzeźnik ważniejszy :-)

A może pisanie, że siłownia jest super do wszystkiego, to naganianie do klubów?
Dla mnie logiczne jest takie stwierdzenie: chcesz więcej biegać, musisz więcej biegać.
Nie ma innej drogi.
Masz brak "równowagi mięśniowej" czy niestabilne stawy, siłówka na to pomoże, ale nie w samym bieganiu.

Być może są freaki, którzy biegają bez biegania, może są i ciężarowcy, którzy biegają, by więcej dźwigać, ale ja nie znam takich i nieco to naciągane dla mnie :D


Może i tak, może trzeba nagonić do klubu, bo za dużo ludzi biega za darmo? ;) To samo można powiedzieć o crossficie: zróbmy, wypromujmy sport który sciągnie ludzi do klubu. Ale to też i Caculin, i jego HS. Każdy ciągnie na swoją stronę.

A co do siłówki to przygotowując się do pierwszego półmaratonu zauważyłem, że mnie w porównaniu do innych praktycznie nie bolały plecy. I teraz widzę, kiedy więcej biegania i mniej żelaza, to delikatnie gdzieniegdzie cos tam zaboli. I to tez kolejny impuls do ćwiczeń.

Ty rządzisz, Twoje plecy :lol:
I teraz czy lepsze będą ciągi sumo z dwiema bestiami i front squaty, czy 10.000 wymachów?

A komera rządzi wszędzie, nic nie zrobisz.
Jest to trochę frustrujące, bo chcesz się dowiedzieć czegoś użytecznego, a tu wpychają kit dla planktonu :lol:
A ci, co mają swoje autorskie patenty nie dzielą się nimi i słusznie chyba...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 08:15:32
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?

Podjalem decyzje, zaczynam dzisiaj  8)
Pomierze sie i powaze, choc to troche takie adasiowate ale coz, dla nauki wszystko  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-24, 08:27:04
Wczoraj założone 18 km. Generalnie ok, ale pomiędzy 13 i 14 km odezwał się ITBS :( Jestem w kropce i zastanawiam się co robić.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 08:29:36
Cytuj z: Zyon 2014-03-24, 08:15:32
Cytuj z: Blade 2014-03-21, 16:48:57
Gavro co ogólnie sadzisz o tego typu planach?
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

pod kątem budowania ogólnej wytrzymałości?

Podjalem decyzje, zaczynam dzisiaj  8)
Pomierze sie i powaze, choc to troche takie adasiowate ale coz, dla nauki wszystko  8)

Załóż dziennik może?! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 08:31:13
Zeszyt prowadze caly czas od roku, tak jakos samo mi wyszko i w nawyk weszlo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 08:33:17
Cytuj z: Zyon 2014-03-24, 08:31:13
Zeszyt prowadze caly czas od roku, tak jakos samo mi wyszko i w nawyk weszlo.

Dobry nawyk, ale myślałem, że tu założysz :D
Taki połączony z Kawą, Kącikiem Szamana i Szybkimi Pytaniami... :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 08:51:33
Aa.....i jeszcze rozwiazywanie krzyzowek,  no taki kacik biohackera  :lol:



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 09:02:23
Cytuj z: Zyon 2014-03-24, 08:51:33
Aa.....i jeszcze rozwiazywanie krzyzowek,  no taki kacik biohackera  :lol:



A Biohacking to akurat świetny pomysł!
Ciebie, Blade'a, mnie i parę innych osób to by zainteresowało.
Admin zna takie sztuczki, o jakich nam się pewno nie śniło...
Coś jak 5 g glukozy dla wywołania anabolizmu nocą :D
Znając życie jednak, nie będzie się udzielał "dla naszego dobra", cobyśmy się nie poparzyli :lol:
Ale gdzieś w Kawiarence..?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 09:19:46
Jasne, ze jak juz to w kawiarni, nie przepadam za uzewnetrznianiem sie dla kazdego :D

Szczerze mowiac to od jakiegos czasu chodzi mi po glowie taki plan, taki pomysl...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-24, 20:02:49
Cytuj z: Blade 2014-03-24, 08:27:04
Wczoraj założone 18 km. Generalnie ok, ale pomiędzy 13 i 14 km odezwał się ITBS :( Jestem w kropce i zastanawiam się co robić.

Cały dzień myślałem i plan naprawczy jest. Ten tydzień luzuję całkowicie, przyszły tydzień tylko kijki bez obciążenia. Do końca kwietnia daję sobie czas na normalizację wagi i nie przekraczam dystansu 10 km w tygodniu i 15 w weekend. Od maja pójdą długie dystanse. Dwa razy w tygodniu, w poniedziałek i środę, tak żeby przed weekendowym długim wybieganiem maksymalnie zregenerować organizm. Kupiłem na allegro foam roller jako uzupełnienie kijkami.

Sprawa ewidentnie przeciążeniowa, w tym roku łącznie biegu i Nw jest ponad 500 km, dla porównania w roku pierwszego maratonu zrobiłem 800  dwa razy dłuższym czasie. Noga odpukać nie boli, ale czuję całkiem ludzkie zmęczenie. Więc odpocznę :-) psychicznie tylko ciężko się do tego zmusić ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 20:36:45
Cytuj z: Blade 2014-03-24, 20:02:49
Cytuj z: Blade 2014-03-24, 08:27:04
Wczoraj założone 18 km. Generalnie ok, ale pomiędzy 13 i 14 km odezwał się ITBS :( Jestem w kropce i zastanawiam się co robić.

Więc odpocznę :-) psychicznie tylko ciężko się do tego zmusić ;-)

W początkach kariery też tak miałem... :lol:
Trzeba się było zmuszać do przerwy, a i tak człowiek myślał tylko o treningu i skracał wypoczyn do minimum...
Teraz mam inne podejście, bo przekonałem się nie raz, że to popłaca, na dłuższą metę.
Ci, co nie potrafili utrzymać dyscypliny, kończyli z kontuzjami, tracili znacznie więcej czasu, a w końcu dawali sobie spokój :(

Nie wiem jak z bieganiem, bo to inna umiejętność, ale przy siłówce, pauza 10-14 dni, nie robi absolutnie nic.
Miesiąc czasu, juz są spadki, ale nie takie, by warto o tym mówić, poza tym, odtrenowanie można znakomicie wykorzystać po powrocie do treningów...
Najpierw organizm naprawia uszkodzenia, a dopiero potem zaczyna obniżać wydolność, do poziomu nieróbstwa.
Popieram pomysł!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-24, 21:06:05
Cytuj z: Gavroche 2014-03-24, 20:36:45
Cytuj z: Blade 2014-03-24, 20:02:49
Cytuj z: Blade 2014-03-24, 08:27:04
Wczoraj założone 18 km. Generalnie ok, ale pomiędzy 13 i 14 km odezwał się ITBS :( Jestem w kropce i zastanawiam się co robić.

Więc odpocznę :-) psychicznie tylko ciężko się do tego zmusić ;-)

W początkach kariery też tak miałem... :lol:
Trzeba się było zmuszać do przerwy, a i tak człowiek myślał tylko o treningu i skracał wypoczyn do minimum...
Teraz mam inne podejście, bo przekonałem się nie raz, że to popłaca, na dłuższą metę.
Ci, co nie potrafili utrzymać dyscypliny, kończyli z kontuzjami, tracili znacznie więcej czasu, a w końcu dawali sobie spokój :(

Nie wiem jak z bieganiem, bo to inna umiejętność, ale przy siłówce, pauza 10-14 dni, nie robi absolutnie nic.
Miesiąc czasu, juz są spadki, ale nie takie, by warto o tym mówić, poza tym, odtrenowanie można znakomicie wykorzystać po powrocie do treningów...
Najpierw organizm naprawia uszkodzenia, a dopiero potem zaczyna obniżać wydolność, do poziomu nieróbstwa.
Popieram pomysł!

Podobno właśnie do dwóch tygodni nic się nie dzieje. Zżarło mi, że dwa razy w tygodniu to siłownia ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-25, 08:52:52
Wczoraj i dzisiaj mały lifehacking ;) Wieczorem kąpiel w solance, w gorącej wodzie, która pozostawiłem w wannie przez noc i rano schłodziłem wkładami zmrożonymi, tak aby móc wskoczyć do niej z rana. Przyjemnie ;)

Dzisiaj  w planie siłka. Zaczynam prace nad wzmacnianiem pośladkowych i pasma biodrowo - piszczelowego. Jest tam taka maszyna do chodzenia po schodach ;) Ponadto mają ta taką platformę wibracyjną, podobno też znakomicie wpływa na regenerację. Potem na szybko saun i dłuższe posiedzenie w groce lodowej tudzież zimnym baseniku ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-26, 08:48:40
Witojcie :)

Wczoraj założona siłka, skupiłem się na nogach. Maszyna od schodów daje radę, platforma wibracyjna także ;) Doszedł foam roller, niektóre mięśnie koszmarnie bolą podczas rolowania, fajne, że w końcu można zrobić łydki i achillesy jakoś sensownie. Wrażenia na plus. Ponadto mała kalistenika z wyginaniem się nad tym ustrojstwem ;)

Dzisiaj rano pomachałem sztangą. Poza tym luz ;) Chyba jutro niechcący czeka mnie trening, muszę przywieźć auto do pracy żeby zrobić miejsce na podwórku na drewno, które przyjedzie w piątek rano. O ile nie wymyślę nic innego, to wrócę piechota z kijkami, bez obciążenia.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 08:45:53
Bry :)

Dzisiaj lekkie zakwasy w nogach. Oczywiście od rana rolowanie (zaraz będę jak Natasza Urbańska ;))) Do domu z pracy powrócę z kijkami ;) Chyba nie będzie to zbytnie obciążenie dla nogi.

Przebijam się przez "Becoming a supple leopard", czyli taką podobno biblię rozciągania, rolowanie itp. Ponadto autor dzieli ćwiczenia różnorakie na bodajże 3 kategorie ważności. Do najważniejszych, podstawowych zalicza wszystkiego rodzaju squaty, wyciskania, pompki, podciąganie no i oczywiście martwy ciąg. Na tym będę się skupiał w najbliższym czasie. Myślę, że nie ma sensu "robić nóg" częściej niż raz w tygodniu, zamiast tego chyba lepiej pójść z kijkami w górki ;) To tez jedno z moich następnych przemyśleń - być może zbyt dużą wagę przykładałem do biegania. W zasadzie należy założyć, że z 60% dystansu raczej przejdę. Po górach. Więc typowe bieganie nic tu nie da.

Fajny artykuł: http://sport.newsweek.pl/ekstremalni-biegacze---ultrasi,99578,1,1.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 08:45:53
Bry :)

Dzisiaj lekkie zakwasy w nogach. Oczywiście od rana rolowanie (zaraz będę jak Natasza Urbańska ;))) Do domu z pracy powrócę z kijkami ;) Chyba nie będzie to zbytnie obciążenie dla nogi.

Przebijam się przez "Becoming a supple leopard", czyli taką podobno biblię rozciągania, rolowanie itp. Ponadto autor dzieli ćwiczenia różnorakie na bodajże 3 kategorie ważności. Do najważniejszych, podstawowych zalicza wszystkiego rodzaju squaty, wyciskania, pompki, podciąganie no i oczywiście martwy ciąg. Na tym będę się skupiał w najbliższym czasie. Myślę, że nie ma sensu "robić nóg" częściej niż raz w tygodniu, zamiast tego chyba lepiej pójść z kijkami w górki ;) To tez jedno z moich następnych przemyśleń - być może zbyt dużą wagę przykładałem do biegania. W zasadzie należy założyć, że z 60% dystansu raczej przejdę. Po górach. Więc typowe bieganie nic tu nie da.

Fajny artykuł: http://sport.newsweek.pl/ekstremalni-biegacze---ultrasi,99578,1,1.html

K..., stary, nadążyć za tobą! :roll:
Ale artykuł fajny :D
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 09:36:49
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 08:45:53
Bry :)

Dzisiaj lekkie zakwasy w nogach. Oczywiście od rana rolowanie (zaraz będę jak Natasza Urbańska ;))) Do domu z pracy powrócę z kijkami ;) Chyba nie będzie to zbytnie obciążenie dla nogi.

Przebijam się przez "Becoming a supple leopard", czyli taką podobno biblię rozciągania, rolowanie itp. Ponadto autor dzieli ćwiczenia różnorakie na bodajże 3 kategorie ważności. Do najważniejszych, podstawowych zalicza wszystkiego rodzaju squaty, wyciskania, pompki, podciąganie no i oczywiście martwy ciąg. Na tym będę się skupiał w najbliższym czasie. Myślę, że nie ma sensu "robić nóg" częściej niż raz w tygodniu, zamiast tego chyba lepiej pójść z kijkami w górki ;) To tez jedno z moich następnych przemyśleń - być może zbyt dużą wagę przykładałem do biegania. W zasadzie należy założyć, że z 60% dystansu raczej przejdę. Po górach. Więc typowe bieganie nic tu nie da.

Fajny artykuł: http://sport.newsweek.pl/ekstremalni-biegacze---ultrasi,99578,1,1.html

K..., stary, nadążyć za tobą! :roll:
Ale artykuł fajny :D
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:

Co nadążyć? ;) dystanse, objętości pozostaną mniej więcej te same, tylko nie będę tak drastycznie dążył do biegania za wszelką cenę, tym bardziej żeby za wszelką cenę chronić się przed itbs. Ponadto mocno skupię się na ćwiczeniach siłowych, lekko ostatnio odpuszczonych przeze mnie. Nie rewolucja kolejna, ale ewolucja po prostu. Uczę się ;)
Zastanawiam się czy przeciwzapalnie nie wrzucić jakiegoś opokanu. Duża cześć artykułów zaleca coś przeciwzapalnego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 09:40:45
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:36:49
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 08:45:53
Bry :)

Dzisiaj lekkie zakwasy w nogach. Oczywiście od rana rolowanie (zaraz będę jak Natasza Urbańska ;))) Do domu z pracy powrócę z kijkami ;) Chyba nie będzie to zbytnie obciążenie dla nogi.

Przebijam się przez "Becoming a supple leopard", czyli taką podobno biblię rozciągania, rolowanie itp. Ponadto autor dzieli ćwiczenia różnorakie na bodajże 3 kategorie ważności. Do najważniejszych, podstawowych zalicza wszystkiego rodzaju squaty, wyciskania, pompki, podciąganie no i oczywiście martwy ciąg. Na tym będę się skupiał w najbliższym czasie. Myślę, że nie ma sensu "robić nóg" częściej niż raz w tygodniu, zamiast tego chyba lepiej pójść z kijkami w górki ;) To tez jedno z moich następnych przemyśleń - być może zbyt dużą wagę przykładałem do biegania. W zasadzie należy założyć, że z 60% dystansu raczej przejdę. Po górach. Więc typowe bieganie nic tu nie da.

Fajny artykuł: http://sport.newsweek.pl/ekstremalni-biegacze---ultrasi,99578,1,1.html

K..., stary, nadążyć za tobą! :roll:
Ale artykuł fajny :D
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:

Co nadążyć? ;) dystanse, objętości pozostaną mniej więcej te same, tylko nie będę tak drastycznie dążył do biegania za wszelką cenę, tym bardziej żeby za wszelką cenę chronić się przed itbs. Ponadto mocno skupię się na ćwiczeniach siłowych, lekko ostatnio odpuszczonych przeze mnie. Nie rewolucja kolejna, ale ewolucja po prostu. Uczę się ;)
Zastanawiam się czy przeciwzapalnie nie wrzucić jakiegoś opokanu. Duża cześć artykułów zaleca coś przeciwzapalnego.

A nie wiem.
Na NLP się nie znam...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 09:42:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:


Aczkolwiek kamizelę na razie odpuszczę. Nie wiem, czy niedzielne kłopoty nie były spowodowane tą "regeneracją" sobotnią w kamizelce. "Obciążenie własne" systematycznie również spada ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 09:46:30
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:42:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:


Aczkolwiek kamizelę na razie odpuszczę. Nie wiem, czy niedzielne kłopoty nie były spowodowane tą "regeneracją" sobotnią w kamizelce. "Obciążenie własne" systematycznie również spada ;)

Zastanawiam się o co kaman, że niektórzy mimo dobrej diety, ruchu i świadomości wysokiej, ciągle borykają się z kontuzjami i jakimiś stanami zapalnymi.
A innymi wszystko uchodzi bezkarnie... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-27, 09:48:54
No wlasnie, ja np mam zerwane wiezadla, rozwalony staw w lokciu, ktory mi uniemozliwia pelen wyprost i smigam nie przejmujac sie niczym. Ale ja tez nie podchodze tak drobiazgowo jak Blade


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 09:55:23
Cytuj z: Zyon 2014-03-27, 09:48:54
No wlasnie, ja np mam zerwane wiezadla, rozwalony staw w lokciu, ktory mi uniemozliwia pelen wyprost i smigam nie przejmujac sie niczym. Ale ja tez nie podchodze tak drobiazgowo jak Blade

Na pewno psychika dużo znaczy, ale to chyba nie wszystko?
Ciało potrafi dużo znieść i funkcjonować mimo uszkodzeń.
Tylko podobna kontuzja jednego kładzie do wyra, innego tylko wk...i...motywuje :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 09:58:05
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:46:30
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:42:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:


Aczkolwiek kamizelę na razie odpuszczę. Nie wiem, czy niedzielne kłopoty nie były spowodowane tą "regeneracją" sobotnią w kamizelce. "Obciążenie własne" systematycznie również spada ;)

Zastanawiam się o co kaman, że niektórzy mimo dobrej diety, ruchu i świadomości wysokiej, ciągle borykają się z kontuzjami i jakimiś stanami zapalnymi.
A innymi wszystko uchodzi bezkarnie... :roll:


Ja prywatnie stawiam na nadmiar stresu, w którym żyję... te napięcia muszą gdzieś wyjść... Pracuję nad tym także, ale pewnych rzeczy jeszcze nie mogę przeskoczyć. A pewnych nie przeskoczę...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 09:59:34
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:58:05
Ja prywatnie stawiam na nadmiar stresu, w którym żyję... te napięcia muszą gdzieś wyjść... Pracuję nad tym także, ale pewnych rzeczy jeszcze nie mogę przeskoczyć. A pewnych nie przeskoczę...


A fizjologicznie na jedna nogę krótszą albo coś w tym stylu. W maju chcę jechać do Poznania i zapodać sobie wkładki do butów.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 10:06:48
Coś w tym jest :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-27, 10:41:10
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:58:05
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:46:30
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 09:42:34
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:29:27
Właśnie jestem po 11 km marszu z kamizelką, chód jest dobry, powtarzamy: chód jest dobry... :wink:


Aczkolwiek kamizelę na razie odpuszczę. Nie wiem, czy niedzielne kłopoty nie były spowodowane tą "regeneracją" sobotnią w kamizelce. "Obciążenie własne" systematycznie również spada ;)

Zastanawiam się o co kaman, że niektórzy mimo dobrej diety, ruchu i świadomości wysokiej, ciągle borykają się z kontuzjami i jakimiś stanami zapalnymi.
A innymi wszystko uchodzi bezkarnie... :roll:


Ja prywatnie stawiam na nadmiar stresu, w którym żyję... te napięcia muszą gdzieś wyjść... Pracuję nad tym także, ale pewnych rzeczy jeszcze nie mogę przeskoczyć. A pewnych nie przeskoczę...

Wszystko da sie przeskoczyc, tylko trzeba zaczac, uwierz mi. Literatury tego typu masz pod dostatkiem.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-27, 10:46:12
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:55:23
Cytuj z: Zyon 2014-03-27, 09:48:54
No wlasnie, ja np mam zerwane wiezadla, rozwalony staw w lokciu, ktory mi uniemozliwia pelen wyprost i smigam nie przejmujac sie niczym. Ale ja tez nie podchodze tak drobiazgowo jak Blade

Na pewno psychika dużo znaczy, ale to chyba nie wszystko?
Ciało potrafi dużo znieść i funkcjonować mimo uszkodzeń.
Tylko podobna kontuzja jednego kładzie do wyra, innego tylko wk...i...motywuje :D

Dzisiaj mysle, ze psychika nawet znaczy wiecej. Zwyklych przeziebien czy jakichs tam "przewian", "katarow", "temperatur" nawet nie licze, bo nie zwracam na nie uwagi, robie swoje. Jeden raz, kiedy raz tej zimy na chwile przerwalem trening, to wtedy przed swietami co mialem ciezkie zapalenie gardla, bo przy mrozie -10 przejechalem sie do pracy i z powrotem z otwartym oknem w aucie :D Postanowilem, dac wszystko na regeneracje i walke z mikrobami w imie tego zeby moc walczyc przy stole :D I wiem, ze jak rano wstawalem do robienie muscle upa, to nastawienie dawalo czesto wiecej niz chcialo dac cialo :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 11:18:18
Cytuj z: Zyon 2014-03-27, 10:46:12
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 09:55:23
Cytuj z: Zyon 2014-03-27, 09:48:54
No wlasnie, ja np mam zerwane wiezadla, rozwalony staw w lokciu, ktory mi uniemozliwia pelen wyprost i smigam nie przejmujac sie niczym. Ale ja tez nie podchodze tak drobiazgowo jak Blade

Na pewno psychika dużo znaczy, ale to chyba nie wszystko?
Ciało potrafi dużo znieść i funkcjonować mimo uszkodzeń.
Tylko podobna kontuzja jednego kładzie do wyra, innego tylko wk...i...motywuje :D

Dzisiaj mysle, ze psychika nawet znaczy wiecej. Zwyklych przeziebien czy jakichs tam "przewian", "katarow", "temperatur" nawet nie licze, bo nie zwracam na nie uwagi, robie swoje. Jeden raz, kiedy raz tej zimy na chwile przerwalem trening, to wtedy przed swietami co mialem ciezkie zapalenie gardla, bo przy mrozie -10 przejechalem sie do pracy i z powrotem z otwartym oknem w aucie :D Postanowilem, dac wszystko na regeneracje i walke z mikrobami w imie tego zeby moc walczyc przy stole :D I wiem, ze jak rano wstawalem do robienie muscle upa, to nastawienie dawalo czesto wiecej niz chcialo dac cialo :D

OK.
Ja też potrafię pójść na trening jako totalne zwłoki :D
Tylko dlaczego jedni potrafią inni odpuszczają?
Rozumiesz o co chodzi?
Reakcja na stres.
Jeden człowiek na ból reaguje uległością, inny agresją.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-27, 11:22:47
Wiem, wiem. Wiem jak to jest, ze czasami sie nie widzi celu w niczym. Od poprzednich wakacji przerabiam mnostwo literatury takiej typowo "mind" typu Murphy, Tolle, Silva czy nawet Wanda Wegener. I da sie, Trzeba sie nauczyc zapominac o przeszlosci i przestac ciagle myslec o przszlosci a skupic sie na tym co jest teraz i tu. Pewnie nie jest to latwe ale praca nad tym to jak trening silowy, zeby miec efekt, trzeba cwiczyc. Teraz sie mocno sprezam nad wprowadzeniem sie w stan alfa, bo jakos ciezko mi sie wbic, ale to trening jak kazdy inny :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 11:28:47
Cytuj z: Zyon 2014-03-27, 11:22:47
Wiem, wiem. Wiem jak to jest, ze czasami sie nie widzi celu w niczym. Od poprzednich wakacji przerabiam mnostwo literatury takiej typowo "mind" typu Murphy, Tolle, Silva czy nawet Wanda Wegener. I da sie, Trzeba sie nauczyc zapominac o przeszlosci i przestac ciagle myslec o przszlosci a skupic sie na tym co jest teraz i tu. Pewnie nie jest to latwe ale praca nad tym to jak trening silowy, zeby miec efekt, trzeba cwiczyc. Teraz sie mocno sprezam nad wprowadzeniem sie w stan alfa, bo jakos ciezko mi sie wbic, ale to trening jak kazdy inny :D

Trening-to rozumiem 8)
Tylko ja nigdy nie miałem ciągot do zmiany siebie.
Dobrze mi w tej postaci :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 11:35:44
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105613,15431959,Biegacze_za_duzo_biegaja.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-27, 11:40:59
Cytuj:
Przebiegnięcie maratonu to dla organizmu strata ok. 3000

niewiele


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 11:41:37
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 11:35:44
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105613,15431959,Biegacze_za_duzo_biegaja.html

:lol:
Cytuj:
Bill Starr mówił: jeśli chcesz ciągnąć więcej - nie ciągnij.

http://www.research.ovh.org/plany_treningowe.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 21:34:50
Na powrocie z kijami drobny epizod ITBS. Niestety. Zwraca uwagę fakt, że na mocnych wertepach i pod górkę. Wskazuje słabe strony. Po płaskim bezproblemowo. Potem rolowanie, Opokan, a przed chwilą wróciłem z sauny, gdzie głównie moczyłem się w zimnej wodzie ;-) Z ćwiczeniem nóg, bieganiem i kijami daję sobie tydzień spokoju. Pełen relaks, może sobie jedynie porobię na narcyza biceps i triceps? ;-) :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 22:06:22
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 21:34:50
Na powrocie z kijami drobny epizod ITBS. Niestety. Zwraca uwagę fakt, że na mocnych wertepach i pod górkę. Wskazuje słabe strony. Po płaskim bezproblemowo. Potem rolowanie, Opokan, a przed chwilą wróciłem z sauny, gdzie głównie moczyłem się w zimnej wodzie ;-) Z ćwiczeniem nóg, bieganiem i kijami daję sobie tydzień spokoju. Pełen relaks, może sobie jedynie porobię na narcyza biceps i triceps? ;-) :-D

Żeby Ci było raźniej, ja też biorę tydzień wolnego od ćwiczeń :D
Będziemy się męczyć razem 8)
Daj znać w przeddzień, że rano już można kettlować!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-27, 22:23:29
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 22:06:22
Cytuj z: Blade 2014-03-27, 21:34:50
Na powrocie z kijami drobny epizod ITBS. Niestety. Zwraca uwagę fakt, że na mocnych wertepach i pod górkę. Wskazuje słabe strony. Po płaskim bezproblemowo. Potem rolowanie, Opokan, a przed chwilą wróciłem z sauny, gdzie głównie moczyłem się w zimnej wodzie ;-) Z ćwiczeniem nóg, bieganiem i kijami daję sobie tydzień spokoju. Pełen relaks, może sobie jedynie porobię na narcyza biceps i triceps? ;-) :-D

No problem, Druhu w niedoli nietreningowej ;-)
Żeby Ci było raźniej, ja też biorę tydzień wolnego od ćwiczeń :D
Będziemy się męczyć razem 8)
Daj znać w przeddzień, że rano już można kettlować!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-27, 22:25:27
Będzie fajnie :lol:
Tydzień pauzuni to ja zawsze!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-28, 08:19:54
Cytuj z: Gavroche 2014-03-27, 22:25:27
Będzie fajnie :lol:
Tydzień pauzuni to ja zawsze!


Ale zaczniemy od jutra, co? bo mi hałda drzewa rano przyjechała ;) cholera, nie orżnęli chłopaki, naprawdę uczciwie policzyli ;) Tylko muszę się jakoś po południu do garażu dostać ;) Już teraz przy zwalaniu tego mały trening zaliczyłem ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-28, 08:27:01
Spox.
To ja jeszcze dzisiaj rwanko pyknę i mi się tydzień ładnie zamnkie :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-28, 19:46:06
Cytuj z: Gavroche 2014-03-28, 08:27:01
Spox.
To ja jeszcze dzisiaj rwanko pyknę i mi się tydzień ładnie zamnkie :lol:

Trening funkcjonalny pod tytułem: drewno. Powiem krótko: uff. Jeszcze mi się ręce trzęsą ;-) a to nie koniec ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-28, 19:55:43
Cytuj z: Blade 2014-03-28, 19:46:06
Cytuj z: Gavroche 2014-03-28, 08:27:01
Spox.
To ja jeszcze dzisiaj rwanko pyknę i mi się tydzień ładnie zamnkie :lol:

Trening funkcjonalny pod tytułem: drewno. Powiem krótko: uff. Jeszcze mi się ręce trzęsą ;-) a to nie koniec ;-)

Bardzo lubię robótki ręczne typu rąbanie i rozszczepianie polan młotem i klinami, ale kiedy chcem, a nie muszem :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-01, 09:41:56
Dobry...

Du dupy tak regeneracja... niby nic nie robię a ciągle coś - a to drewno, a to rower z dziećmi na weekend, a to trawę powoli trzeba będzie skosić... Życie codzienne nie wspomaga regeneracji - trudno, nic na to nie poradzę. Codziennie się rozciągam, masuję, smaruję, rzygam już tym wszystkim

Myślałem długo nad dalszym treningiem. W chwili obecnej pozostaje mi właściwie jedno - McKenzie z dwoma treningami interwałowymi i jednym długim wybieganiem (stosunkowo długim) tygodniowo. Do tego 3 krótkie sesje siłowe i 3 crossfitowe. Teoria jest, że działa to pod biegi ultramaratońskie. I chyba nei pozostaje mi nic innego, jak to sprawdzić. Niepewny pozostaje też półmaraton 12-go. Przy odpukać pojawieniu się bólu po prostu zejdę z trasy., Rzeźnik ważniejszy. Przy wychodzeniu z ITBS zalecane są sprinty, więc to pasuje. W czwartek spróbuję.  W nodze odpukać nic się chyba nie dzieje, ale najmniejszy cień, wrażenie bólu stresuje, psychoza jakaś.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 09:45:43
A ja leżę odłogiem :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 09:48:19
Się dziadzieje :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 09:59:31
Cytuj z: nu 2014-04-01, 09:48:19
Się dziadzieje :D

Taka kolej rzeczy :D
Ale dzięki temu nie muszę się borykać z kontuzjami, dyskomfortem i odnową.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-01, 10:10:45
ja dzisiaj kolejne 500 odhaczylem, oj czasami jest ciezko ale jakos oram...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-03, 09:06:05
wracamy do życia? nie wiem ;)

Dzisiaj rano trochę żelastwa, obwodówka. Potem interwały biegowe, 2 x 800 metrów rozdzielone 2 minutami marszu. Przedtem oczywiście rozciąganie i rolowanie. Krótko, ale mocno. Zadowolony jestem :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-03, 09:14:18
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:06:05
wracamy do życia? nie wiem ;)

Dzisiaj rano trochę żelastwa, obwodówka. Potem interwały biegowe, 2 x 800 metrów rozdzielone 2 minutami marszu. Przedtem oczywiście rozciąganie i rolowanie. Krótko, ale mocno. Zadowolony jestem :)

Serio? :shock:
Mięczak :lol:
Ja się op... do końca tygodnia :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-03, 09:38:54
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 09:14:18
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:06:05
wracamy do życia? nie wiem ;)

Dzisiaj rano trochę żelastwa, obwodówka. Potem interwały biegowe, 2 x 800 metrów rozdzielone 2 minutami marszu. Przedtem oczywiście rozciąganie i rolowanie. Krótko, ale mocno. Zadowolony jestem :)

Serio? :shock:
Mięczak :lol:
Ja się op... do końca tygodnia :D

tydzień minął a mnie roznosi ;) czego nie ma w lesie sosnowym? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-03, 09:42:26
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:38:54
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 09:14:18
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:06:05
wracamy do życia? nie wiem ;)

Dzisiaj rano trochę żelastwa, obwodówka. Potem interwały biegowe, 2 x 800 metrów rozdzielone 2 minutami marszu. Przedtem oczywiście rozciąganie i rolowanie. Krótko, ale mocno. Zadowolony jestem :)

Serio? :shock:
Mięczak :lol:
Ja się op... do końca tygodnia :D

tydzień minął a mnie roznosi ;) czego nie ma w lesie sosnowym? ;)

Kolorowych jarmarków?
Poddaję się :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-03, 10:17:31
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 09:42:26
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:38:54
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 09:14:18
Cytuj z: Blade 2014-04-03, 09:06:05
wracamy do życia? nie wiem ;)

Dzisiaj rano trochę żelastwa, obwodówka. Potem interwały biegowe, 2 x 800 metrów rozdzielone 2 minutami marszu. Przedtem oczywiście rozciąganie i rolowanie. Krótko, ale mocno. Zadowolony jestem :)

Serio? :shock:
Mięczak :lol:
Ja się op... do końca tygodnia :D

tydzień minął a mnie roznosi ;) czego nie ma w lesie sosnowym? ;)

Kolorowych jarmarków?
Poddaję się :lol:


proste - nie ma LIPY ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-04, 09:50:47
interwały to jednak mocna rzecz ;) po wczorajszych wciągnąłem w siebie literalnie dwa razy więcej niż normalnie - a na wadze 100 g mniej ;) podoba mnie się krótki czas takiego treningu - to samo co z kettlami/crossfitem - w paręnaście minut można się sponiewierać ;)

Dzisiaj dzień luzu, jutro kontrolne 10 km.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-05, 07:23:04
http://www.zw.com.pl/artykul/664923.html

Blade, a nie wybierasz się do Warszawy?  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-05, 07:23:53
http://www.runmageddon.pl/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-05, 08:44:04
Cytuj z: Dasna 2014-04-05, 07:23:53
http://www.runmageddon.pl/

Niestety nie, normalnie chętnie ale 12 mam półmaraton u siebie. A 13 jadę do Zgorzelca za moją drużyna koszykarską ;-)
Do Wawy czekam mnie podróż jakoś w czerwcu, Małżonka musi nową służbówkę odebrać, jakby ktoś się chciał w realu ujawnić, to zapraszam na kawę ;-) dają gdzieś w Wawie kawę z masłem? ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-05, 10:03:45
Cytuj z: Blade 2014-04-05, 08:44:04
Cytuj z: Dasna 2014-04-05, 07:23:53
http://www.runmageddon.pl/

Niestety nie, normalnie chętnie ale 12 mam półmaraton u siebie. A 13 jadę do Zgorzelca za moją drużyna koszykarską ;-)
Do Wawy czekam mnie podróż jakoś w czerwcu, Małżonka musi nową służbówkę odebrać, jakby ktoś się chciał w realu ujawnić, to zapraszam na kawę ;-) dają gdzieś w Wawie kawę z masłem? ;-)

Ja nie wiem. Może, gdzieś....takie ekstrawagancje. Kawa z masłem. :lol:

A w czerwcu może... :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-05, 22:03:58
Dycha poszła :-) odpukać nic, chociaż był cień bólu w pewnym momencie. Wydaje mi się, że wiem czym jest spowodowany. Żeby nie zapeszyć, popracuję nad tym czas jakiś ;-) tempo niezle, 85% HR, fajnie się biegło :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-04-05, 22:17:15
85HR ile to min/km wychodzi?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-05, 22:37:34
Cytuj z: MariuszM 2014-04-05, 22:17:15
85HR ile to min/km wychodzi?

W tym wypadku wyszło trochę poniżej 6 min/km. Niedospanie cholera wychodzi :-( z tym mam problem ostatnio, pewne problemy natury osobistej i ze spania nici :-(


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-05, 22:46:23
Cytuj z: Blade 2014-04-05, 22:37:34
Cytuj z: MariuszM 2014-04-05, 22:17:15
85HR ile to min/km wychodzi?

W tym wypadku wyszło trochę poniżej 6 min/km. Niedospanie cholera wychodzi :-( z tym mam problem ostatnio, pewne problemy natury osobistej i ze spania nici :-(

No dobra, tak dokładnie 82%  ;-) :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-06, 20:21:33
Fajnie dzisiaj było :-) 15 minut ciężkiej obwodówki, potem 5 km szybkim marszem. A potem na luźno rower z Młodym na holu ;-) ciepło, słonecznie :-) zaraz lulu, bo rano interwały.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-07, 11:55:31
Cytuj z: Blade 2014-04-06, 20:21:33
Fajnie dzisiaj było :-) 15 minut ciężkiej obwodówki, potem 5 km szybkim marszem. A potem na luźno rower z Młodym na holu ;-) ciepło, słonecznie :-) zaraz lulu, bo rano interwały.


Dzisiaj 10 x 200. Fajne tempo, dwuminutowe przerwy między sprintami, tętno ładnie schodziło z ponad 160 do 100-120. Na dzisiaj już luz, pomijając oczywiście drewno ;) Resztę tygodnia zrobię spokojniejszą, jutro jakieś żelastwo, w środę miało być 3-4 x 800, ale zrobię max 3, potem do soboty luz ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-08, 10:12:10
Dzisiaj luźny dzień (teoretycznie) rano 5 minut obwodówki, bo spałem dłużej. Ogólnie czuję zmęczenie, po południu czeka mnie drewno jeszcze, więc treningu nie zabraknie. Zastanawiam się, czy nie zakończyć treningu na ten tydzień sauną wieczorną i w spokoju czekać na półmaraton w sobotę.

Dzisiaj tez pójdę na terapię manualną, zobaczymy, co to Pani powie na ten mój ITBS.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-09, 10:44:05
Witojcie,

dzisiaj wygrał rozsądek. Czy dzisiaj pobiegam czy nie to niewiele zmieni, a po całym wczorajszym dniu, drewnie, saunie byłem rano wypompowany.

Po terapii manualnej optymistycznie. Mam okazuje się całkiem nieźle zbudowany gorset mięśniowy, i całą resztę też ;), i nie przemęczając się spokojnie dotrwam do Rzeźnika. Aczkolwiek Pani Jola puknęła się delikatnie w czoło słysząc o tych planach ;) Dostałem fajne ćwiczenia na wzmacnianie newralgicznych rejonów ;) tylko nie wiem, jak dodatkowo dociążyć uda w leżenie na brzuchu ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-09, 10:52:26
Tak się katować po to, żeby trafić do Rzeźnieka? :shock: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-09, 10:53:37
Pani Jola CAŁĄ resztę sprawdziła? :shock:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-09, 10:58:29
:roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-09, 11:16:10
Cytuj z: Gavroche 2014-04-09, 10:53:37
Pani Jola CAŁĄ resztę sprawdziła? :shock:

no nie całą, zbereźniki ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-09, 11:16:44
Cytuj z: Blade 2014-04-09, 11:16:10
Cytuj z: Gavroche 2014-04-09, 10:53:37
Pani Jola CAŁĄ resztę sprawdziła? :shock:

no nie całą, zbereźniki ;)

:| :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-09, 20:04:04
www.wingsforlifeworldrun.com


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-04-09, 21:13:40
Cały świat!  :shock:
To pewno całą wodę pitną wypiją po takim biegu.  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-09, 21:58:08
Cytuj z: RafałS 2014-04-09, 21:13:40
Cały świat!  :shock:
To pewno całą wodę pitną wypiją po takim biegu.  :wink:

A pot?
Potop?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-11, 11:07:32
Dzisiaj kolejny dzień luzu.

Wczoraj po meczu koszykówki miałem okazję dłużej porozmawiać z tym Panem ;) http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/318596/cole-hairston-fachowiec-przez-duze-f

W zasadzie potwierdził wszystkie zalecenia Pani od terapii manualnej. Rolowanie jest działaniem dla psychiki bardziej w tym przypadku, aczkolwiek na rozluźnienie mięśni jest ok. Muszę głównie pracować nad wzmocnieniem mięśni i skupić się na dystansach bezbólowych. Będzie dobrze ;)

a jutro Przytok. Zobaczymy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-12, 13:55:13
Jest super :-) 15 całe minut urwane z życiówki, piękna pogoda i doping :-) relacja później


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-13, 08:58:53
Cytuj z: Blade 2014-04-12, 13:55:13
Jest super :-) 15 całe minut urwane z życiówki, piękna pogoda i doping :-) relacja później


Krótkie podsumowanie: założone treningi wydają się przynosić założony skutek :) Tak jak pisałem, 15 minut poprawy to naprawdę skok jakościowy; odpukać ITBS się nie pojawił, ale też był równy asfalt przez cały czas - za to dzisiaj delikatnie piszczele i achillesy bolą, raczej naturalne biorąc pod uwagę, że ostatnio biegałem głównie w terenie. Cały bieg na 85% HRmax, i ze średnia kadencją 180 - i to do tego niewymuszoną, organizm jakoś tak naturalnie się dostosował. Cały czas zwracałem uwagę na technikę i pozycję podczas biegu, i to procentuje mam wrażenie.

Ciekawostka: moją uwagę po drodze zwrócił koleżka z plecakiem ;) okazuje się, że też załapał się na Rzeźnika i Przytok był również kawałkiem treningu. Tylko że on przybiegł te 15 km z Zielonej, a  również w ten sposób wracał ;) Wiem, że dałbym radę, ale jak już powiedziałem: "Znaj proporcją" ;)

Myślę, że pozostanę przy Mc Kenziem na razie, co najmniej do końca miesiąca. Może jedynie pójdę w dłuższe wybiegania weekendowe, On zaleca w zasadzie do 10, rzadko 21 max. W zasadzie też ciężko będzie to nazwać wybieganiami, po prostu dłuższy marszobieg w jak najcięższym terenie.

Strasznie jestem zadowolony, widać postępy :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-13, 09:04:37
No panie!
Urwać kwadransa?
Gratulacje :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-13, 09:15:06
Cytuj z: Gavroche 2014-04-13, 09:04:37
No panie!
Urwać kwadransa?
Gratulacje :D

Dzięki, cały czas mi się micha cieszy :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-14, 15:40:28
dzisiaj dzień prawie luzu ;) drewno i 45 koszykówki będzie.

Macie jakiś pomysł, jak dociążyć uda w leżeniu na brzuchu? na kostki mam opaski, a przydałoby się coś na uda


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-14, 15:56:01
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 15:40:28
dzisiaj dzień prawie luzu ;) drewno i 45 koszykówki będzie.

Macie jakiś pomysł, jak dociążyć uda w leżeniu na brzuchu? na kostki mam opaski, a przydałoby się coś na uda

A dla jakiego ćwiczenia?
Masz ruszać nogami? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-14, 16:00:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-14, 15:56:01
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 15:40:28
dzisiaj dzień prawie luzu ;) drewno i 45 koszykówki będzie.

Macie jakiś pomysł, jak dociążyć uda w leżeniu na brzuchu? na kostki mam opaski, a przydałoby się coś na uda

A dla jakiego ćwiczenia?
Masz ruszać nogami? :D


Pani od manualnej zadała mi takie zadanie domowe: w leżeniu na brzuchu unoszenie nóg do góry. a jako że mięśnie mam mocne to wypada dociążyć


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-14, 16:00:34
Cytuj z: Gavroche 2014-04-13, 09:04:37
No panie!
Urwać kwadransa?
Gratulacje :D

A nie widzialem, ode mnie tez gratsy  :D , znaczy sie to byl ten rzeznik czy jakis inny maraton?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-14, 16:05:23
Cytuj z: Zyon 2014-04-14, 16:00:34
Cytuj z: Gavroche 2014-04-13, 09:04:37
No panie!
Urwać kwadransa?
Gratulacje :D

A nie widzialem, ode mnie tez gratsy  :D , znaczy sie to byl ten rzeznik czy jakis inny maraton?

nie, Półmaraton Przytok. Do rzeźnika to jeszcze heeektar, 20 czerwca :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-14, 16:15:49
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 16:00:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-14, 15:56:01
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 15:40:28
dzisiaj dzień prawie luzu ;) drewno i 45 koszykówki będzie.

Macie jakiś pomysł, jak dociążyć uda w leżeniu na brzuchu? na kostki mam opaski, a przydałoby się coś na uda

A dla jakiego ćwiczenia?
Masz ruszać nogami? :D


Pani od manualnej zadała mi takie zadanie domowe: w leżeniu na brzuchu unoszenie nóg do góry. a jako że mięśnie mam mocne to wypada dociążyć

Wkręć dzieciakowi, że to świetna zabawa, niech się położy na udach i mocno trzyma :lol:
Albo jakiś plecak z lekkim kettlem owiniętym ręcznikiem...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-14, 16:44:13
Cytuj z: Gavroche 2014-04-14, 16:15:49
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 16:00:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-14, 15:56:01
Cytuj z: Blade 2014-04-14, 15:40:28
dzisiaj dzień prawie luzu ;) drewno i 45 koszykówki będzie.

Macie jakiś pomysł, jak dociążyć uda w leżeniu na brzuchu? na kostki mam opaski, a przydałoby się coś na uda

A dla jakiego ćwiczenia?
Masz ruszać nogami? :D


Pani od manualnej zadała mi takie zadanie domowe: w leżeniu na brzuchu unoszenie nóg do góry. a jako że mięśnie mam mocne to wypada dociążyć

Wkręć dzieciakowi, że to świetna zabawa, niech się położy na udach i mocno trzyma :lol:
Albo jakiś plecak z lekkim kettlem owiniętym ręcznikiem...


hehe, wykombinuję coś z obciążeniami od kamizeli ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-15, 11:10:58
Wczoraj fajne 45 minut na koszu. Świetny trening interwałowy, parę koszy trafiłem i przypomniało mi się, jak się fajnie gra ;)

Dzisiaj rano 10 minut obwódówki, potem drewno. Fajnie. A potem rowerem do pracy przez las. Po stworzeniu budżetu pod Rzeźnika wychodzi mi, że nie mogę sobie pozwolić na ciągłe jeżdżenie autem do pracy, ewentualnie góra dwa razy w tygodniu. Przez dwa miesiące oszczędzę chociażby na porządne buty trialowe, których zakup jest koniecznością. Nie wiem, czy treningówki wytrzymają do tego czasu :( Więc pojeżdżę, bardzo lekko, na dużej kadencji, bez szaleństw i zajeżdżę tego pieprzonego ITBSa na śmierć ;) Pani od Manualnej zresztą uważa,  że delikatne jeżdżenie może tylko pomóc. Więc jechałem dzisiaj jak panienka, wolniutko, młynkując ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-19, 10:25:15
Uff. w końcu chwila wolna ;)

Z kronikarskiego obowiązku:
środa: 5x 200 interwały, lekka obwodówka.
czwartek: cały dzień prac przydomowych, ze szczególnym uwzględnieniem drewna, ale był i trawnik, i malowanie płotków ;) skończyłem późnym wieczorem, zaiste wypompowany
piątek: 18 km biegu; rzeźnicko było: pogubiłem się po jakiś bagnach, pomoczyłem buty, odcięło mi prąd - do domu ewakuowałem się przy pomocy Małżonki: tydzień był męczący, do tego lekkie odwodnienie - więc dzisiaj daję sobie luz, co najmniej do jutra ;) Przez czas pewien odpuszczę sobie treningi z obciążeniem, pozostania sama kalistenika. Od tego drewna łapy mi odpadają :)

Wszystkim czytającym życzę Wesołych Świąt :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-19, 10:47:30
Dzięki, wzajemnie. :D Nie zdołałeś sam dotrzeć do domu? Jaki prąd Ci odcięli (w domu czy w telefonie)? Słabo "jarzę"... :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-19, 12:08:37
Cytuj z: renia 2014-04-19, 10:47:30
Dzięki, wzajemnie. :D Nie zdołałeś sam dotrzeć do domu? Jaki prąd Ci odcięli (w domu czy w telefonie)? Słabo "jarzę"... :?

Nogi przestały "podawać", skurcze jakieś, i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu narażać na kontuzję. Zjadłem żel energetyczny, zawsze mam jeden przy sobie na wszelki wypadek i zadzwoniłem po Żonę. O dziwo ogólne tempo całkiem niezłe ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-19, 12:32:43
Cytuj z: Blade 2014-04-19, 12:08:37
Cytuj z: renia 2014-04-19, 10:47:30
Dzięki, wzajemnie. :D Nie zdołałeś sam dotrzeć do domu? Jaki prąd Ci odcięli (w domu czy w telefonie)? Słabo "jarzę"... :?

Nogi przestały "podawać", skurcze jakieś, i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu narażać na kontuzję. Zjadłem żel energetyczny, zawsze mam jeden przy sobie na wszelki wypadek i zadzwoniłem po Żonę. O dziwo ogólne tempo całkiem niezłe ;-)

Mądrze :D
Brzmi ciotowato, ale w istocie szerszy ogląd sprawy, to mądrość jest 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-04-19, 12:46:40
Jak to się mówi... blade wykorzystał już telefon do żony, ale najważniejsze że przechodzi do następnego etapu.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-19, 12:58:19
:D :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-19, 12:59:14
Taka żona to jest dobre koło ratunkowe... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-04-19, 13:06:52
Udogodnienie takie. Ale z drugiej strony zawsze jest coś za coś.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-19, 13:13:59
Cytuj z: RafałS 2014-04-19, 13:06:52
Udogodnienie takie. Ale z drugiej strony zawsze jest coś za coś.  :)

Coś za coś to podstawa dobrego związku ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-19, 14:34:49
A jeszcze lepiej jest coś za nic...  :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 08:25:39
Dzień dobry :)

Startuję powoli po 3 dniach totalnego luzu. Dzisiaj rano 15 minut obwódówki - sam kalistenika, bez ciężarów. Coś mnie po uderzeniu przez kawał drewna lewa ręka pobolewa, przez ta przerwę jest poprawa, ale jednakowoż jednak coś tam nie gra, dlatego luzik z żelastwem. Zanik mi Teściu pospawa drugą połowę drewutni, żebym mógł dalej z drewnem walczyć, mam z tym trochę luzu, co mi się przyda.  Potem coś ponad 5 km spokojnym tempem, po drodze dwa zacne podbiegi i zbiegi ;)

W planie na tydzień dwa razy interwały, raz podbiegi takie jak dzisiaj a na weekend kole 20 po górkach. Poza tym kalistenika :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 10:28:08
Aha, i śmiałem się sam w duchu, jak znalazłem dzisiaj na sfd wypowiedź Mariusza w wątku Macgora o ilościach BTW. Ostatnio właśnie idę w tym kierunku, mam wrażenie, że ograniczenia białka i WW jest dobre dla kanapowca - jednak czułem się zagłodzony. Może to i zdrowiej a może i nie, ale przy stosunkowo mocnych treningach muszę futrować :) Najlepiej czuję się w okolicach 140-160 gram B i do 100 g WW, mówię tu o dniach treningowych, których zresztą jest u mnie większość. Przy spokojnym, luźnym dniu organizm już się chyba nauczył, że tyle nie potrzebuje.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 10:40:00
Dużo, ale jak potrzeba, to co zrobisz?
To też zależy od tłuszczu :D
Ja kiedyś też czułem się mocniej na wyższym białku, a teraz niekoniecznie.
Ale muszę mieć B:W 1:1 i tłuszczu pod dostatkiem 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 11:57:16
Cytuj z: Gavroche 2014-04-22, 10:40:00
Dużo, ale jak potrzeba, to co zrobisz?
To też zależy od tłuszczu :D
Ja kiedyś też czułem się mocniej na wyższym białku, a teraz niekoniecznie.
Ale muszę mieć B:W 1:1 i tłuszczu pod dostatkiem 8)

może się nasycę i zjadę samoczynnie w dół z B, w ciągu 3-4 tygodni, jak pisał Mariusz. Może organizm potrzebuję więcej białka na regenerację?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 12:00:17
A daj no linę do tej dyskusji na SFD :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 12:06:13
Cytuj z: Gavroche 2014-04-22, 12:00:17
A daj no linę do tej dyskusji na SFD :D

http://www.sfd.pl/Kettlebells_i_bieganie__MaGor_vol._II-t1010147-s21.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 12:11:00
Cytuj z: Blade 2014-04-22, 11:57:16
Cytuj z: Gavroche 2014-04-22, 10:40:00
Dużo, ale jak potrzeba, to co zrobisz?
To też zależy od tłuszczu :D
Ja kiedyś też czułem się mocniej na wyższym białku, a teraz niekoniecznie.
Ale muszę mieć B:W 1:1 i tłuszczu pod dostatkiem 8)

może się nasycę i zjadę samoczynnie w dół z B, w ciągu 3-4 tygodni, jak pisał Mariusz. Może organizm potrzebuję więcej białka na regenerację?

"Rozkład makro powinien mieścić się w widełkach
B:T:Ww
1:3 a nawet do 5:1-1,5 w posiłkach w ciągu dnia,ewentualnie niech owa proporcja na koniec dnia będzie oscylowała w tych granicach.Nie są to ilości g/kg wagi ciała. Duże ilości białka nie są tu wskazane.. Ja nie jestem zwolennikiem ograniczenia białka na przykład do 1g/kg, choć wiem,że robią tak biegacze. Ja stawiam na prostą zasadę: Jedz tyle białka na ile masz ochotę. Co nie oznacza,że trzeba jeść go dużo.Stosowny dobór białka, jego rodzaj pozwala na ograniczenie białka bez szkód w wydolności,sile i regeneracji. Na początku będziesz miał problem z zejściem z ilością białka ze względu na stare przyzwyczajenia (siłownia) i rozrzutną gospodarkę aminokwasami. Zejście z ilością białka zajmować może i 3-4 tyg. (stosowne enzymy arginaza w wątrobie) :) Sam się przekonasz,chyba :)
Sam będziesz musiał sprawdzić, czy będzie Ci się lepiej biegało "

Być może właśnie w tym pie pogrzebany - może za mało jajek, a za dużo mięsa? Ostatnio robię galarety często, pod kątem kolagenu. I dlatego może organizm tego białka więcej się domaga? obaczym ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 12:35:24
U mnie walka z przyzwyczajeniami/przestawianie gospodarki aminokwasami trwało znacznie dłużej.
Stopniowo, z pół roku nawet :?
Jak jem żółtka, podroby i ser to 1:3-4 B:T, a jak mięśnie, twaróg i orzechy to 1:2 i mniej W.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 12:43:34
Cytuj z: Gavroche 2014-04-22, 12:35:24
U mnie walka z przyzwyczajeniami/przestawianie gospodarki aminokwasami trwało znacznie dłużej.
Stopniowo, z pół roku nawet :?
Jak jem żółtka, podroby i ser to 1:3-4 B:T, a jak mięśnie, twaróg i orzechy to 1:2 i mniej W.

a ile białka w stosunku do masy ciała obecnie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 14:27:09
Cytuj z: Blade 2014-04-22, 12:43:34
Cytuj z: Gavroche 2014-04-22, 12:35:24
U mnie walka z przyzwyczajeniami/przestawianie gospodarki aminokwasami trwało znacznie dłużej.
Stopniowo, z pół roku nawet :?
Jak jem żółtka, podroby i ser to 1:3-4 B:T, a jak mięśnie, twaróg i orzechy to 1:2 i mniej W.

a ile białka w stosunku do masy ciała obecnie?

80-90 g dziennie, czyli koło 1/kilo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2014-04-22, 14:47:38
hehe ... to prawie tyle co Rec na sniadanie wciaga  :lol:
No ale on rowerem ponoc ostro pedaluje,
szczegolnie zima  :lol:

Mi tez wchodzi ok. 1g/1kg.
No, ale ja nie dźwigam.
2x w tygodniu plywanie po 1h plus 2-3x po 30min (pompki, drazek, tasma, siady i wspiecia na palcach)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 15:29:37
Cytuj z: grenis 2014-04-22, 14:47:38
hehe ... to prawie tyle co Rec na sniadanie wciaga  :lol:
No ale on rowerem ponoc ostro pedaluje,
szczegolnie zima  :lol:

Mi tez wchodzi ok. 1g/1kg.
No, ale ja nie dźwigam.
2x w tygodniu plywanie po 1h plus 2-3x po 30min (pompki, drazek, tasma, siady i wspiecia na palcach)


Nadal jestem w stanie zjeść 100 g białka na posiłek, tylko po co? :)
Jem dwa posiłki po 40-45 g i trzeci z samego węgla z tłuszczem.
Albo trzy zrównoważone i trochę ciu-ciu :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-22, 15:32:52
Cytuj z: grenis 2014-04-22, 14:47:38
Mi tez wchodzi ok. 1g/1kg.
No, ale ja nie dźwigam.
2x w tygodniu plywanie po 1h plus 2-3x po 30min (pompki, drazek, tasma, siady i wspiecia na palcach)


U mnie wychodzi po ucięciu dłuższych treningów ze względu na ITBS pomiędzy 5 a 10 godzin treningów tygodniowo. Bywało z reguły ponad 10, a max 15 godzin. Dużo to czy mało? dla mnie dużo. Bo czas nie jest tu przejrzystym czynnikiem - można pól godziny biegać spokojnie i pół godziny robić interwały - różnica w wysiłku znaczna.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-22, 15:35:11
Cytuj z: Blade 2014-04-22, 15:32:52
Cytuj z: grenis 2014-04-22, 14:47:38
Mi tez wchodzi ok. 1g/1kg.
No, ale ja nie dźwigam.
2x w tygodniu plywanie po 1h plus 2-3x po 30min (pompki, drazek, tasma, siady i wspiecia na palcach)


U mnie wychodzi po ucięciu dłuższych treningów ze względu na ITBS pomiędzy 5 a 10 godzin treningów tygodniowo. Bywało z reguły ponad 10, a max 15 godzin. Dużo to czy mało? dla mnie dużo. Bo czas nie jest tu przejrzystym czynnikiem - można pól godziny biegać spokojnie i pół godziny robić interwały - różnica w wysiłku znaczna.

Najlepiej jeść w proporcji i do syta 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-23, 08:09:44
Witojcie :-)
Dzisiaj rano 15 minut intensywnej obwodówki. Potem interwały 4x400 m z 2 minutami odpoczynku. A teraz siedzę w busie i jadę w nieznane - niespodzianka mała, kolega na imprezę imieninową nas wywozi ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-23, 08:29:26
Podróż w nieznane... :roll: A bilet powrotny macie... :roll: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-23, 08:31:45
Cytuj z: renia 2014-04-23, 08:29:26
Podróż w nieznane... :roll: A bilet powrotny macie... :roll: :lol:

Bilet w jedną stronę...... :twisted:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-23, 08:52:57
...i patrzeć jak wszystko zostaje w tyle... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-23, 08:53:23
...a kamyk zielony?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-23, 08:58:43
Cytuj z: Gavroche 2014-04-23, 08:53:23
...a kamyk zielony?

Dali tylko napój izotoniczny na uzupełnienie węgli po porannych interwałach ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-23, 08:59:30
Znaczy sie trzeba je uzupelniac po treningu?  :shock: :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-23, 09:18:22
Cytuj z: Zyon 2014-04-23, 08:59:30
Znaczy sie trzeba je uzupelniac po treningu?  :shock: :D

Normalnie tego nie robię, ale dali to wziąłem ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-04-23, 10:16:40
Cytuj z: Blade 2014-04-23, 09:18:22
Cytuj z: Zyon 2014-04-23, 08:59:30
Znaczy sie trzeba je uzupelniac po treningu?  :shock: :D

Normalnie tego nie robię, ale dali to wziąłem ;-)

kiedys trzeba zaczac.;)
Zyon, a Ty ile w ogole Ww zjadasz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-23, 10:17:32
Nie wiem, nie licze. Na pewno mniej niz 100 a nawet mozliwe, ze mniej niz 70 czy 50  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-23, 10:34:32
Cytuj z: Zyon 2014-04-23, 10:17:32
Nie wiem, nie licze. Na pewno mniej niz 100 a nawet mozliwe, ze mniej niz 70 czy 50  :D

Natomiast 30 g to bardzo łatwo wydusić nawet ze zwierzęcych... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-24, 10:17:27
i już jadę z powrotem ;) okazało się, że kolega zabrał nas do Ustki, a główną atrakcją był wyjazd do Słupska na mecz koszykówki, któy po ciężkich bojach wygraliśmy (znaczy: nasza drużyna ;)) Nie odmówiłem sobie przyjemności wykąpania się w morzu. Odpocząłem, czas do prozy życia wracać ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-24, 10:18:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-23, 10:34:32
Cytuj z: Zyon 2014-04-23, 10:17:32
Nie wiem, nie licze. Na pewno mniej niz 100 a nawet mozliwe, ze mniej niz 70 czy 50  :D

Natomiast 30 g to bardzo łatwo wydusić nawet ze zwierzęcych... :D

Iiiii tam, niepotwierdzone plotki  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-24, 10:50:58
Cytuj z: Blade 2014-04-24, 10:17:27
i już jadę z powrotem ;) okazało się, że kolega zabrał nas do Ustki, a główną atrakcją był wyjazd do Słupska na mecz koszykówki, któy po ciężkich bojach wygraliśmy (znaczy: nasza drużyna ;)) Nie odmówiłem sobie przyjemności wykąpania się w morzu. Odpocząłem, czas do prozy życia wracać ;)


Ja bym nie była zadowolona z wyjazdu w nieznane (chyba nawet nie wyraziłabym na to zgody). Lubię wiedzieć co mnie czeka (pewnie już nie te lata nie ten czas :lol:). Ale ja to jestem w ogóle jakaś dziwna... :? 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-04-24, 12:30:58
Cytuj z: Blade 2014-04-24, 10:17:27
...Nie odmówiłem sobie przyjemności wykąpania się w morzu...

A woda już z 10st. C. miała, czy jeszcze nie?  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-24, 12:54:04
Cytuj z: RafałS 2014-04-24, 12:30:58
Cytuj z: Blade 2014-04-24, 10:17:27
...Nie odmówiłem sobie przyjemności wykąpania się w morzu...

A woda już z 10st. C. miała, czy jeszcze nie?  :)

Chyba nie ;-) ale wiało strasznie


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-25, 15:55:47
czasu brak, więc szybko: rano 15 obwodów, potem 3 x 1000 km / 3 minuty odpoczynku. Jest ok :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-25, 21:11:34
http://www.drnicksrunningblog.com/two-year-long-case-study-demonstrating-an-increase-in-arch-height-from-running-in-minimalist-shoes/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-25, 21:25:54
W ubiegłym roku napisałem o podobnych zmianach, ale ...  wiadomo- czas żebym pisał merytorycznie, a nie tylko pitolił o ciężkiej pracy, która ma być ponoć odpoczynkiem. :) :D :lol:
O! RafałaS też wyśmiano, choć z troszkę innych zmian. Niby zbieżność jest, ale to już nie moja pościel. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-25, 21:34:44
Mówią, że cnota śmiechu się nie boi :D

A nie lepiej biegać boso, Czarni biegają i biegali, z tego co wiem, parę razy, żeby coś czy kogoś uczcić...?
Pytam, bo nie wiem, bo nie biegam, więc się lenię, czy te minimały, to nie półśrodek?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-25, 22:03:55
Wierząc w siły sprawcze niektórych for, biegających boso powinno być coraz więcej, podobnie jak spacerowiczów w lesie. ;)
Niebawem seledynowe sznurowadła będą budziły podobne zaciekawienie jak goła dupa nad wodą. Ufam, że nie będzie to maskowane świętym oburzeniem. :D
Wiadomo, jest inny fragment biegowego kija. Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra.

Dot. śmiechu wartej cnoty.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-25, 22:08:55
Cytuj z: Radzio 2014-04-25, 22:03:55
Wierząc w siły sprawcze niektórych for, biegających boso powinno być coraz więcej, podobnie jak spacerowiczów w lesie. ;)
Niebawem seledynowe sznurowadła będą budziły podobne zaciekawienie jak goła dupa nad wodą. Ufam, że nie będzie to maskowane świętym oburzeniem. :D
Wiadomo, jest inny fragment biegowego kija. Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra.

Dot. śmiechu wartej cnoty.

Śmiechubojnej, jak już :D
Nie potrafię sam ocenić pisma, ale podobne do Mens Health się wydaje:
http://www.runners-world.pl/trening/Bieganie-boso-prawdy-i-mity,4951,1


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-25, 22:13:22
Minimały skłaniają do marketingowej refleksji. :D

Dot. Półśrodek.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-25, 22:20:05
Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. :D

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-25, 22:37:49
Cytuj z: Radzio 2014-04-25, 22:20:05
Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. :D

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. :D

Dobranoc.

Dot. tych wszystkich mundrości :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-04-25, 22:46:46
Cytuj z: Radzio 2014-04-25, 22:03:55
...Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra...

Byłoby na porządku gdyby nie ostatnie 100 lat jak z bicza tszzzz!  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-26, 08:43:05
Cytuj z: RafałS 2014-04-25, 22:46:46
Cytuj z: Radzio 2014-04-25, 22:03:55
...Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra...

Byłoby na porządku gdyby nie ostatnie 100 lat jak z bicza tszzzz!  :)

Ale weź taką stopę na plaży pokaż :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-27, 07:45:57
Cytuj z: Gavroche 2014-04-25, 22:37:49
Cytuj z: Radzio 2014-04-25, 22:20:05
Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. :D

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. :D

Dobranoc.

Dot. tych wszystkich mundrości :D


:lol:



Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-28, 10:32:31
Dzień dobry :)

Pracowity weekend za mną. W sobotę rano obwody, potem prace domowe u Mamy - łącznie ze ścinaniem dwóch drzew, trochę roboty siekierą było, sympatycznie ;) Niedziela 32 km po górkach, 10 km podbiegu, dziesięć góra/dół i 10 km zbiegu. Za paliwo posłużył mus jabłkowy z lidla (Szarlotka z wiórkami kokosowymi ;) zmieszany z białkiem serwatkowym - działa. fajnie się wchłania, nie pogoniło po krzakach ;) Dwa - trzy razy przeszedłem po górkę do marszu - tak jakby odpukać itbs się odzywał, ale koniec końców było wszystko ok. Tempo założone miało być 7:45, było 7:30 :)

Dzisiaj rano 10 minut kalisteniki, żeby kości rozruszać. A wieczorkiem sala :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-28, 21:44:20
Cytuj z: Blade 2014-04-28, 10:32:31
A wieczorkiem sala :)


uff, właśnie wróciłem :) po uczciwie przepracowanych 1,5 godz (głównie koszykówka) stwierdzam, że interwały jutrzejsze z pełną uczciwością mogę sobie odpuścić ;)

Ależ pięknie raz w tygodniu oderwać się tak całkowicie od codziennego życia i w sumie codziennych sportów ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-30, 10:25:39
Wczoraj po pracy siłownia (15 minut interwałów na maszynie od schodów, potem wyciskanie na suwnicy), a potem basen. I szczerze mówiąc padłem tak wieczorem, że zawaliłem poranne interwały. Nie wiem, jak to wszystko poukładać, żeby więcej spać. Musiałbym treningi wieczorem, po pracy normalnej i po obowiązkach domowych robić.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-30, 11:17:36
Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem :D
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp :?
Spotkałeś się z czymś takim?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-30, 11:45:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-30, 11:17:36
Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem :D
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp :?
Spotkałeś się z czymś takim?


czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną ;) Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-30, 11:50:39
Cytuj z: Blade 2014-04-30, 11:45:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-30, 11:17:36
Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem :D
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp :?
Spotkałeś się z czymś takim?


czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną ;) Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny :)

Sutki można zakleić plastrem?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-30, 11:58:16
Cytuj z: Gavroche 2014-04-30, 11:50:39
Cytuj z: Blade 2014-04-30, 11:45:18
Cytuj z: Gavroche 2014-04-30, 11:17:36
Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem :D
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp :?
Spotkałeś się z czymś takim?


czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną ;) Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny :)

Sutki można zakleić plastrem?


Z reguły tak się robi. Chociaż ja tylko raz zakleiłem. W moim przypadku sprawdza się cieniutka, mocno przylegająca koszulka oddychająca. najlepiej coś jak bezrękawnik. jak ktoś nie ma rzeźby, albo chłodniej to można na to koszulkę zarzucić ;) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-02, 09:41:55
Witojcie w ten deszczowy dzionek ;)

Ja w pracy. Środa pozostała oficjalnie bez treningu, chociaż prace domowe i przydomowe zeszły mi do 21, więc coś tam łapkami pomachałem ;) siły już na trening nie miałem w każdym razie. Wczoraj dzień rodzinny, pomijając 15 minut obwodówki z ciężarami i 6 x 400 metrów z 2 minutami przerwy. Dzisiaj tez luźniej, rano szybka rozgrzewka typu 3 obwody 10 razy przysiady, 10 x wzniosy tułowia, 10 x unoszenie nóg w leczeniu, 10 wykrok nogą L, P.

generalnie przestawię się jednak na popołudnie / wieczór z ćwiczeniem. W zasadzie to tylko jedne interwały, bo drugie załatwi mi sala. A 15 minut ćwiczeń zawsze gdzieś tam upchnę.

Jutro od rana bawię się z drewnem, a w niedzielę o 4 rano chce wystartować w swoim własnym, prywatnym maratonie dookoła Zielonej Góry ;) Szwagier się widzę delikatnie waha i chyba się skusi ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-05, 09:21:11
Cytuj z: Blade 2014-05-02, 09:41:55
Jutro od rana bawię się z drewnem, a w niedzielę o 4 rano chce wystartować w swoim własnym, prywatnym maratonie dookoła Zielonej Góry ;) Szwagier się widzę delikatnie waha i chyba się skusi ;)


Dzień dobry :)
To drewno sobotnie mnie wykończyło - ale zadowolony jestem, bo co najmniej z 5 kubików pocięte, a to same najgrubsze pnie były. Cała masa martwych ciągów przy układaniu tych pniaków, pod koniec już nie miałem siły ręki podnieść ;)

Rano o 4 start, ale po tym drewnie szału nie było. Ciężkość w nogach, ból w pośladkach. Tak czy tak poszło 31 km, ale w  bólu. Dobry trening skądinąd, a start nad ranem to niesamowite doświadczenie, dobrze że do zrobiliśmy, bo to tez jakoś psychicznie przygotuje do Rzeźnika.

Zgodnie z założeniami mała zmiana w treningach. W zasadzie najdłuższym długim wybieganiem będzie 21 km, nie widzę sensu dłuższych. Musze obrobić do drewno do końca i skupić się powoli na interwałach, wydłużaniu snu, ogólnie regeneracji i zbijaniu wagi. Eksperyment z większymi węglami się nie powiódł, złapałem tylko dodatkowe kilo - dwa. w przypadku dwóch interwałów tygodniowo węgle w okolicach 100 g nie są potrzebne, ewentualnie 2 x tydzień mogę je zwiększyć do tych właśnie 100 g. Długie wybiegania robię w tlenie, 60-65 % HR Pozostanie lekko większe białko, pomiędzy 100 a 130 g, bo czuję się po tym lepiej. Do tego kalistenika codziennie, kole 15 minut, rozciąganie, i z raz na tydzień popracuję sobie na siłce nad nogami.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-05, 10:01:29
Miałem Cię kiedyś zapytać co z treningami na wysokim zmęczeniu?
Moim zdaniem treningi na niepełnej regeneracji i przekraczające zwyczajowe obciążenie są konieczne w wytrzymałościówce.

A z węglami nie eksperymentuj, bo to już przerabiałeś przecież  :D
Białka masz dosyć, dorobisz sobie w razie co...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-05, 10:22:10
Cytuj z: Gavroche 2014-05-05, 10:01:29
Miałem Cię kiedyś zapytać co z treningami na wysokim zmęczeniu?
Moim zdaniem treningi na niepełnej regeneracji i przekraczające zwyczajowe obciążenie są konieczne w wytrzymałościówce.


Po tym treningu niedzielnym tez tak sądzę. Przede wszystkim duże znaczenie psychologiczne, przy obciążeniach rzędu kilkudziesięciu kilometrów na pewno będzie bolało ;) a w ten sposób osiągnąłem -całkiem niezamierzenie co prawda ;) -  efekt zmęczenia bez wybiegania parudziesięciu km w sobotę, na co po ludzku nie miałem czasu. Ponadto psychicznie podbudowujące, bo wiem, że miałem jeszcze zapas siły, ten maraton bym przebiegł ale całkiem po ludzku obawiałem się o nogę. Tempo wbrew pozorom było nienajgorsze. Więc treningowo oceniam ten weekend bardzo dobrze :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-05-05, 13:05:44
Cytuj z: Blade 2014-05-05, 09:21:11
...a to same najgrubsze pnie były...

Pozostaje cieszyć się że nie sękate, albo guzłowate?  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-05, 13:20:24
Cytuj z: RafałS 2014-05-05, 13:05:44
Cytuj z: Blade 2014-05-05, 09:21:11
...a to same najgrubsze pnie były...

Pozostaje cieszyć się że nie sękate, albo guzłowate?  :)


jeden był taki wredny, reszta była ok :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-05-05, 13:48:16
Swego czasu uzbierałem z kilku lat same takie najwredniejsze. Nie było zmiłuj, trza było sięgnąć po piłę warczącą.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-05, 14:14:33
Cytuj z: RafałS 2014-05-05, 13:48:16
Swego czasu uzbierałem z kilku lat same takie najwredniejsze. Nie było zmiłuj, trza było sięgnąć po piłę warczącą.  :)

Jak nie ma czasu to też warczę, ale często odpalam zestaw kliników i młot :D
To takie rozwiązywanie rebusów: gdzie tu wsadzić i jak mocno walnąć :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-05-05, 14:24:12
Hehe, to tak jak ja.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-06, 19:43:59
Uff, dzisiaj trening psychiki ;-) po niedzielnym bieganiu wczoraj 1,5 h kosza i piłki, dzisiaj 10 km biegiem po lesie wracając z pracy, potem godzina z drewnem i teraz padam na ryj ;-) psychika wytrzymała ;-)  :-D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-05-06, 19:48:52
Ciężka, fizyczna praca chyba dobrze wzmacnia psychikę.  :roll: Ale mi nie... :? na samą myśl o niej robię się nerwowa... :evil: :lol: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-06, 20:00:37
Cytuj z: renia 2014-05-06, 19:48:52
Ciężka, fizyczna praca chyba dobrze wzmacnia psychikę.  :roll: Ale mi nie... :? na samą myśl o niej robię się nerwowa... :evil: :lol: :wink:

Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-05-06, 20:02:59
Cytuj z: Blade 2014-05-06, 20:00:37
Cytuj z: renia 2014-05-06, 19:48:52
Ciężka, fizyczna praca chyba dobrze wzmacnia psychikę.  :roll: Ale mi nie... :? na samą myśl o niej robię się nerwowa... :evil: :lol: :wink:

Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać ;-)

:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-06, 20:04:19
Cytuj z: Blade 2014-05-06, 20:00:37
Cytuj z: renia 2014-05-06, 19:48:52
Ciężka, fizyczna praca chyba dobrze wzmacnia psychikę.  :roll: Ale mi nie... :? na samą myśl o niej robię się nerwowa... :evil: :lol: :wink:

Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać ;-)

Super :lol:
Dobrze dobrany wysiłek fizyczny wzmacnia układ nerwowy, ale dobrany niewłaściwie, niszczy go :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-05-06, 20:26:01
Cytuj z: Blade 2014-05-06, 20:00:37
Cytuj z: renia 2014-05-06, 19:48:52
Ciężka, fizyczna praca chyba dobrze wzmacnia psychikę.  :roll: Ale mi nie... :? na samą myśl o niej robię się nerwowa... :evil: :lol: :wink:

Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać ;-)


A ktoś powiedział, że się jej nie boi, może nawet przy niej leżeć... 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-10, 16:22:08
Uff, żyję jakby co ;-)
W skrócie:
Wtorek 10 km, kalistenika, drewno
Środa miała być luźna, ale drewno ;-)
Czwartek 10 km, kalistenika
Piątek urlop i drewno od rana ;-) aż do dzisiaj, ale już skończone :-)  wszystko pocięte, zostało tylko rąbanie, ale to już będzie relaks w ramach codziennego treningu.
Ogólnie to jestem wykończony, przemęczony. Zaczynam luzować, głównie będę pracował teraz nad regeneracją i wagą - przy codziennym sporym wysiłku futrowałem jak najęty ;-) muszę też zatęsknić za bieganiem, mam mały przesyt. Wiec będą kijki z kamizelą, rolki, basen ;-) w planie dwa większe wybiegania, za dwa tygodnie coś stylu 46 km, 1 czerwca półmaraton. Za tydzień zrobię jakieś 10-15, żeby nie odwyknąć. przyszły w końcu buty na Rzeźnika, więc muszę je trochę wybiegać ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-12, 21:49:54
Miły dzionek :-)  rano 5 km z kijami i kamizelą 17,5 kg. Wieczorkiem kosz. Czuję przemiłe zmęczenie, takie interwały to ja lubię, nie nudzą ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-14, 09:50:35
Cytuj z: Blade 2014-05-12, 21:49:54
Miły dzionek :-)  rano 5 km z kijami i kamizelą 17,5 kg. Wieczorkiem kosz. Czuję przemiłe zmęczenie, takie interwały to ja lubię, nie nudzą ;-)

A wczoraj rano powtórka z kijami, wieczorem drewno - intensywne 45 minut - w sumie fajny trening funkcjonalny - i sauna :)

Dzisiaj interwały 6 x 400 x 2 minuty odpoczynku.

i padam ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-19, 14:41:16
dawno nie zaglądałem, ale koniec laby ;) weekend spędziłem luźno na wyjeździe firmowym w Finlandii :) przepiękny kraj, masa lasów, jezior, idealnie :) nie było kiedy biegać, ale się nachodziłem zwiedzając, więc nie jest źle.

Dzisiaj sala wieczorkiem, i w zasadzie nie mam pomysłu na resztę tygodnia - na pewno w piątek zrobię coś w stylu 46 km, ma być gorąco więc przetestuję skarpetki i maści na odparzenia no i izotonik


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-20, 08:39:31
witojcie :)

po wczorajszej sali roznosiło mnie i spać nie moglem, więc rano był trening funkcjonalny - tak, oczywiście drewno ;) 45 minut porządnej walki i od razu lepiej ;)

generalnie figa wychodzi z moich treningów popołudniowych. Szkoda mi czasu na trening, jak Młody non stop chciałby ze mną się bawić. Poza tym idą upały i średnio mi się uśmiecha czekać do nocy ciemnej żeby pobiegać w chłodzie.

Mam zgryza co do piątku: wymyśliłem sobie trasę pod 50 km, która jedna wymaga użycia promu na Odrze - tylko ze względu na wysoką wodę na razie nie  kursuje, i ie wiem czy będzie kursował w piątek. Więc muszę coś innego wykombinować.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-21, 08:23:15
dzień dobry :)

dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x  1,5 minuty odpoczynku. Jest ok, tętno ładnie spadało między interwałami (z pi razy oko 160 do 100-110). Ogólnie jedna czuję zmęczenie, więc wygaszam - zgodnie z założeniami - treningi.

Do piątku spokój, w piątek dłuższy dystans, coś plus 40, muszę wypróbować krem do stóp przeciw odparzeniom, izotonik i w razie wu żele - nie będę korzystał z założenia, ale wolę mieć zapas tudzież protezę psychiczną - znalazłem żele agisko, podobno czysto naturalne, hehe ;) ale mają w składzie całkiem znośną ilość tłuszczów MCT.

W poniedziałek sala, w środę krótki trening siłowy. 1 czerwca półmaraton, później tylko sala na rozruszanie i dwa tygodnie nicnierobienia ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-21, 08:31:05
Cytuj z: Blade 2014-05-21, 08:23:15
dzień dobry :)

dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x  1,5 minuty odpoczynku

A te wolne kawalki po ile?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-21, 08:36:03
Cytuj z: Zyon 2014-05-21, 08:31:05
Cytuj z: Blade 2014-05-21, 08:23:15
dzień dobry :)

dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x  1,5 minuty odpoczynku

A te wolne kawalki po ile?

W sensie, jak odpoczywa?
Trucht czy łażenie jakieś? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-21, 08:37:50
No jak interwal, to jest faza sprintu (te 400) i faza truchtu czy wolnego lazenia :D
Tak rozumiem interwal, chyba, ze blade mial na mysli cos innego.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-21, 08:38:52
Cytuj z: Zyon 2014-05-21, 08:31:05
Cytuj z: Blade 2014-05-21, 08:23:15
dzień dobry :)

dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x  1,5 minuty odpoczynku

A te wolne kawalki po ile?

te wolne spokojnie szedłem, żeby tętno maksymalnie nisko zjechało - tam nie liczy się odległość ale czas


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-21, 08:42:17
Cytuj z: Zyon 2014-05-21, 08:37:50
No jak interwal, to jest faza sprintu (te 400) i faza truchtu czy wolnego lazenia :D
Tak rozumiem interwal, chyba, ze blade mial na mysli cos innego.

No ja też.
Ale dopuściłbym też takie łażenie w te i na zad i potrząsanie kończynami, jak u sprinterów można zobaczyć.
Chodzi o maksymalne uspokojenie serducha.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-21, 08:45:11
Pewnie tak. Pamietam, ze jak biegalem interwaly, to jak mialem te faze wolna czy rest time jak to zwa, to jednak ustawialem tez wymiar czasowy i dlatego interwal mial wieksza trudnosc, bo jednak zaraz znowu byla faza sprintu niezaleznie od tego czy wypoczelo sie. Pod koniec te czasy wydawaly sie o wiele za krotkie, choc na poczatku za dlugie.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-21, 08:51:06
Cytuj z: Zyon 2014-05-21, 08:45:11
Pewnie tak. Pamietam, ze jak biegalem interwaly, to jak mialem te faze wolna czy rest time jak to zwa, to jednak ustawialem tez wymiar czasowy i dlatego interwal mial wieksza trudnosc, bo jednak zaraz znowu byla faza sprintu niezaleznie od tego czy wypoczelo sie. Pod koniec te czasy wydawaly sie o wiele za krotkie, choc na poczatku za dlugie.

dlatego większość planów treningowych zakłada skrócenie czasów wypoczynku - czyli np za tydzień mógłbym zrobić 6 x 400 metrów z jedna minutą wypoczynku pomiędzy.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-21, 08:51:54
Cytuj z: Zyon 2014-05-21, 08:45:11
Pewnie tak. Pamietam, ze jak biegalem interwaly, to jak mialem te faze wolna czy rest time jak to zwa, to jednak ustawialem tez wymiar czasowy i dlatego interwal mial wieksza trudnosc, bo jednak zaraz znowu byla faza sprintu niezaleznie od tego czy wypoczelo sie. Pod koniec te czasy wydawaly sie o wiele za krotkie, choc na poczatku za dlugie.

Dokładnie tak samo odczuwam kettlowisko teraz.
Mam 30 sekund przerwy, na początku, kiedy robiłem 20-30 ruchów, było nawet za dużo, a teraz jak robię 80-100 to zdecydowanie za mało :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-05-26, 16:13:58
witajcie
krótko: w piątek zamiast 40 było 21, w lesie po górkach. Wybiegłem o 6, ale i tak temperatura była masakryczna. Doszedłem do wniosku, że nie ma co masakrować organizmu. Przetestowałem właściwie większość rzeczy przed Rzeźnikiem, żele, maści itp. Zastanawiam się jedynie and spodenkami. Z większych treningów biegowcyh pozostał mi półmaraton w ta niedzielę i być może dycha za dwa tygodnie. Sobote i niedzielę luzowałem, dzisiaj pomachałem pól godziny ciężarami. Dzisiaj wieczorkiem sala.

Żywieniowo mało białka, mało węgli, tłuszczu w sam raz ;) Chudnę, od jutra odetnę praktycznie węgle, a w sobotę przed połówką przetestuję ładowanie - zobaczymy, jak to się sprawdza w praniu.

i tyle ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-04, 08:22:12
hejka
odzywam się, bo pomyślicie, że się przestraszyłem i uciekłem ;) Z większych aktywności fizycznej jedynie półmaraton w niedzielę, i sala w poniedziałek. Z polówki jestem zadowolony, założony czas, trasa trudna, bo praktycznie jeden długi podbieg i długi zbieg. Sprzęt przetestowany, muszę jedynie kupić sobie nowe lajkry ;), bo w lajkrach pobiegnę, a stare padły. Może machnę dychę w niedzielę a może nie, na razie czuję w nogach kilometry. Samego bieganie/chodzenia ponad 8 stówek w tym roku, gdzie mój dotychczasowy max przez rok było 815 km, w roku którym przebiegłem maraton. Do tego godziny z żelastwem. Dałem z siebie dużo.

Teraz teoretycznie odpoczywam. Praktycznie to mam spory kryzys psychiczny. W moim życiu waliło się wszystko od dłuższego czasu, ale ostatnio jakoś tak wszystko na głowę zaczęło się walić... I może ten moment, kiedy niejako zmuszony jestem odpuścić sport, żeby podołać na Rzeźniku spowodował, że nie radzę sobie z tym wszystkim. Trafiło mnie to dzisiaj, coś jak nasza Justysia Kowalczyk w dzisiejszym wywiadzie na gazeta.pl opowiadała... No nic, czekam, pracuję nad sobą, medytuję, niedługo lewitować zacznę ;) byle do Rzeźnika, potem już jakoś będzie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 08:28:19
A kiedy ten Rzeźnik się zaczyna?  :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 08:50:18
Cytuj z: Blade 2014-06-04, 08:22:12
hejka
odzywam się, bo pomyślicie, że się przestraszyłem i uciekłem ;) Z większych aktywności fizycznej jedynie półmaraton w niedzielę, i sala w poniedziałek. Z polówki jestem zadowolony, założony czas, trasa trudna, bo praktycznie jeden długi podbieg i długi zbieg. Sprzęt przetestowany, muszę jedynie kupić sobie nowe lajkry ;), bo w lajkrach pobiegnę, a stare padły. Może machnę dychę w niedzielę a może nie, na razie czuję w nogach kilometry. Samego bieganie/chodzenia ponad 8 stówek w tym roku, gdzie mój dotychczasowy max przez rok było 815 km, w roku którym przebiegłem maraton. Do tego godziny z żelastwem. Dałem z siebie dużo.

Teraz teoretycznie odpoczywam. Praktycznie to mam spory kryzys psychiczny. W moim życiu waliło się wszystko od dłuższego czasu, ale ostatnio jakoś tak wszystko na głowę zaczęło się walić... I może ten moment, kiedy niejako zmuszony jestem odpuścić sport, żeby podołać na Rzeźniku spowodował, że nie radzę sobie z tym wszystkim. Trafiło mnie to dzisiaj, coś jak nasza Justysia Kowalczyk w dzisiejszym wywiadzie na gazeta.pl opowiadała... No nic, czekam, pracuję nad sobą, medytuję, niedługo lewitować zacznę ;) byle do Rzeźnika, potem już jakoś będzie ;)

Będzie dobrze.
Machs gut!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-04, 08:52:49
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 08:28:19
A kiedy ten Rzeźnik się zaczyna?  :roll:

20 czerwca. dłuugich 16 dni przede mną ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 09:06:59
Cytuj z: Blade 2014-06-04, 08:52:49
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 08:28:19
A kiedy ten Rzeźnik się zaczyna?  :roll:

20 czerwca. dłuugich 16 dni przede mną ;)

Szybko miną. :D I troski odejdą w cień. Pozostanie satysfakcja. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 09:37:45
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 09:06:59
Cytuj z: Blade 2014-06-04, 08:52:49
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 08:28:19
A kiedy ten Rzeźnik się zaczyna?  :roll:

20 czerwca. dłuugich 16 dni przede mną ;)

Szybko miną. :D I troski odejdą w cień. Pozostanie satysfakcja. :D

Czysta i naga  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-08, 08:26:57
Witajcie :-)  gorąco się robi ;-)
Dzisiaj i jutro ostatnie akcenty treningowe: dzisiaj delikatny rozruch biegowy, planowane 5 km po górkach. Jutro 10 km z kijkami - ostatni test wyposażenia, w tym nowych lajkr ;-)  http://bieganie.pl/?cat=224&id=2012&show=1
I w sobotę kierunek Bieszczady :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-08, 11:40:51
Zostało 12 dni do Rzeźnika :D
Przemyślałeś już kwestie ładowania węgli, przekąsek na drogę, płynów, sprzętu, długości odpoczynku przed itp...?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-08, 12:03:29
Cytuj z: Gavroche 2014-06-08, 11:40:51
Zostało 12 dni do Rzeźnika :D
Przemyślałeś już kwestie ładowania węgli, przekąsek na drogę, płynów, sprzętu, długości odpoczynku przed itp...?

Wszystko oprócz ładowania ;-)  odpoczywać zaczynam jutro po sali. Na przekąski ewentualne żele agisko z tłuszczem mct, do tego kokos suszony. Sprzęt (oprócz lajkr) przetestowany. Przed połówka tydzień temu zrobiłem takie mini ładowanie węglami i się sprawdziło, więc skłaniam się ku temu - zrobię takie małe Ckd - na sali jutro interwały, więc glikogen wypalę, do Rzeźnika od wtorku niskie białko i węgle do 50 gram z warzyw, a czwartek przed biegiem zrobię sobie dzień sushi ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-09, 21:51:48
Uff, przygotowania oficjalnie zakończone marszobiegiem ma 10 km i wyjściem na kosza. W nogach w tym roku ponad 800 km, godziny na siłowni, w trakcie treningu funkcjonalnego, z kamizelą, drewna nie licząc ;-)
Teraz czas na regenerację.

MariuszM, jak byś zrobił ładowanie węglami?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-10, 16:10:35
kurde, powiem Wam, zaczynam się na poważnie bać / denerwować ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-10, 16:20:27
Cytuj z: Blade 2014-06-10, 16:10:35
kurde, powiem Wam, zaczynam się na poważnie bać / denerwować ;)

Musisz to ogarnąć, bo się "spalisz" :D
http://www.wbiegu24.pl/trening/abc-poczatkujacego/1315-poradnik-maratonczyka-czyli-co-robic-przed-maratonem-w-trakcie-biegu-i-po-biegu.html


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-10, 16:38:31
Cytuj z: Gavroche 2014-06-10, 16:20:27
Cytuj z: Blade 2014-06-10, 16:10:35
kurde, powiem Wam, zaczynam się na poważnie bać / denerwować ;)

Musisz to ogarnąć, bo się "spalisz" :D
http://www.wbiegu24.pl/trening/abc-poczatkujacego/1315-poradnik-maratonczyka-czyli-co-robic-przed-maratonem-w-trakcie-biegu-i-po-biegu.html

to wszystko już wiem ;) tylko boję się nieznanego ;) a jednocześnie nie mogę się doczekać ;) tylko myśli za dużo - czy podołam, jaka będzie pogoda, czy nogi nie nawalą - chciałbym już być w trasie po prostu :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-06-10, 16:42:52
Takie maratony są niezdrowe dla obecnych człowieków samochody,rowery,bryczki :)
To nie te same drepcedesy co kiedyś :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-10, 16:44:22
Mi zwykle pomagała wizualizacja przebiegu zawodów, kolejności wywołań zawodników, wyobrażenie sobie rozgrzewki za kulisami, wyjścia do podejść, nawet mazania dłoni magnezją :D
Nieistotne, że potem to wyglądało nieco inaczej, ale im większa "kontrola" przebiegu wydarzeń, tym większy spokój 8)

Zawsze też "oszczędzałem" swój rekord na zawody.
Na treningach nie szedłem na maksa, ale na mocny ciężar, który lokował mnie na przyzwoitym poziomie.
Na zawodach zaczynałem od tego ciężaru, a potem "jak Bóg da" i zwykle robiłem życiówkę :D
Każdy jest inny, a z tego, co piszesz stres Ci czasem dokucza...
http://psychologiasportu.pl/odpowiedzi/index/2/2/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-10, 17:02:48
Oczysc umysl. Wyobraz sobie ze jestes niebem a twoje mysli to chmury, i jak tylko sie zaczna klebic to dmuchnij  :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-15, 19:13:52
Cytuj z: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Cześć Blade :D
Wypoczywasz pod Rzeźnika?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-15, 19:59:17
Cytuj z: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Zielone wzgórza nad Soliną (http://www.youtube.com/watch?v=8p-eyra0owc) :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-16, 07:06:53
Cytuj z: Gavroche 2014-06-15, 19:13:52
Cytuj z: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Cześć Blade :D
Wypoczywasz pod Rzeźnika?

Tak. Zaczyna puszczać stres po dłuższym okresie bez urlopu. I zaczynam mieć chęć na bieganie ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-16, 08:15:27
Cytuj z: Blade 2014-06-16, 07:06:53
Cytuj z: Gavroche 2014-06-15, 19:13:52
Cytuj z: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Cześć Blade :D
Wypoczywasz pod Rzeźnika?

Tak. Zaczyna puszczać stres po dłuższym okresie bez urlopu. I zaczynam mieć chęć na bieganie ;-)

20-21 tak?
Zatęsknić dobrze, żebyś tylko się mitygował na starcie...
Widziałeś to?
http://skarzynski.pl/2014/marcina-zuka-150-kilometrow-w-150-godzin/


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-16, 15:51:47
Cytuj z: Gavroche 2014-06-16, 08:15:27
Cytuj z: Blade 2014-06-16, 07:06:53
Cytuj z: Gavroche 2014-06-15, 19:13:52
Cytuj z: Blade 2014-06-15, 19:09:20
Zielone wzgórza nad Soliną...
Choć chłodno, ale przepięknie, Bieszczady nie rozczarowały ale oczarowały :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Cześć Blade :D
Wypoczywasz pod Rzeźnika?

Tak. Zaczyna puszczać stres po dłuższym okresie bez urlopu. I zaczynam mieć chęć na bieganie ;-)

20-21 tak?
Zatęsknić dobrze, żebyś tylko się mitygował na starcie...
Widziałeś to?
http://skarzynski.pl/2014/marcina-zuka-150-kilometrow-w-150-godzin/


20sty, 3:30 Start
Widziałem, mocne :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-20, 15:51:14
No niestety. 10,5 godziny, 54 km po górach i w ostatniej chwili wpadliśmy na przepak w Smereku. Ale trzeba przyznać, pary nie było by biec dalej, a ból nóg niesamowity, więc odpuściliśmy. Ale jestem zadowolony, bo to było coś niesamowitego, niesamowite przeżycie :-) więcej jak ogarnę myśli ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-23, 10:43:05
No napiszże coś więcej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-23, 16:22:21
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 10:43:05
No napiszże coś więcej :D


Dopiero się w pracy obrobiłem ;)

Suche liczby na początek:
Czas: 10:32:51
Odległość: 53.74 km
Wzrost wysokości: 2,114 m
Spadek wysokości: 1,973 m
Min. wysokość: 451 m
Maks. wysokość: 1,142 m
Śr. tętno: 137 uderzenia/min
Maks. tętno: 169 uderzenia/min
czyli odpowiednio 70 i 86% HRmax.

A teraz - w skrócie - bo jakże inaczej przelać tyle wrażeń w tekst ;)

Ledwo przespana nocka, chyba z nerwów jakieś symboliczną godzinkę pospałem. Ciemno, pełno ludzi z czołówkami, bębny, wystrzał ze starego muszkietu - i  w drogę. Wolno, muszę stopować Szwagra żeby nie poganiał bo uskrzydlony adrenaliną leci za szybko, i tak będzie już cały czas ;) Na początku mały zonk, o którym nie wiedzieliśmy - pomiar czasu rozpoczyna się ok 1,5 km od startu i od tego momentu należało liczyć 16,7 km do pierwszego punktu kontrolnego - o czym nie wiedzieliśmy, a co przypuszczalnie było jednym z głównych powodów słabości. Zaczyna padać i pada tak przez kolejne 2 godziny, jest zimno i mgliście. Na Przełęcz Żebrak wbiegamy z opóźnieniem do planowanego czasu - 15 minut przed limitem. I potem błąd - zamiast trzymać tempo podkręcamy je, i do Cisnej do  przepaku "odrabiamy" dodatkowe 20 minut - całkowicie niepotrzebnie, bo zaraz za Cisną zaczyna się prawdziwy Rzeźnik... i podejście na które należało zachować więcej sił... Można już używać kijków, ale i tak jest bardzo ciężko. Około 38 km jesteśmy na Małym Jaśle i zaczyna się ból - bolą stopy, piszczele, achillesy. Widać tutaj braki w treningu. Zaczyna brakować sił. Zbieg do "Drogi Mirka" - długiej asfaltówki do Smereka - to istna katorga, po prostu jeden ból. Nie wiadomo, czy zmieścimy się w limicie, jednak wpadamy tam równo o 14:00, więc możemy iśc dalej. Jednak gwoździem do trumny jest fakt, że Szwagier nie ma na przepaku kurtki na zmianę - pójście w góry z powrotem bez niej byłoby łagodnie mówiąc niemądre... Dlatego tez z mieszanymi uczuciami rezygnujemy  z dalszej walki, w czym nie jesteśmy sami ;)

Wnioski: sprzęt ok, izotonik aqisko ok, tabletki solne saltsick bardzo przydatne, owoce suszone i migdały - niepotrzebne i kłopotliwe, strzał w dziesiątkę: żele aqisko z tłuszczem MCT - być może sugestia, ale power był i chałwa - też idealnie :) Nogi bez obtarć itd.
Trening:  zabrakło mocnych i dłuuuugich zbiegów i podbiegów. Tzn były, ale za mało. Z drugiej strony widoczny spory, widoczny  postęp w stosunku do wędrówek w Tatrach w zeszłym roku. Generalnie jestem zadowolony, bo decydując się na  Rzeźnika byłem niejako jako dziecko we mgle, bo ktoś kto tego nie przeżył nie jest w stanie sensownie przygotować się na coś takiego. Zabrakło krótkich, typu 25 km biegów po górach, żeby poznać smak cierpienia. Zebrane doświadczenia zaprocentują w przyszłości.

Plany na przyszłość: W 2015 Rzeźnik (w przypadku znalezienia nowego partnera i wylosowania miejsca). Zamiennie Karkonoska Stówka.  Trening zacznę już jutro ;) Odpukać brak urazów, od niedzieli mogę znowu chodzić po schodach ;) Musze rozruszać mięśnie, zacznę od roweru i spacerów, dużo lepiej regenerują  się wtedy, a siedzenie w pracy mnie wykańcza.  Dalej praca nad psychiką, znaczne zejście z obwodów tudzież wagi i jak najwięcej startów/treningów w terenie. Poza tym chciałbym wprowadzić inne dyscypliny, typu rower i nartorolki celem urozmaicenia treningów. Dieta: be większych zmian, być może jakiś rodzaj IF i zmiana ilości węgli zależnie od intensywności w danym dniu treningowym.

Duży, dobrze zorganizowany bieg, mili organizatorzy, przepiękna atmosfera, biegi dla dzieci, gdzie mój Młody wybiegał medal i świetny plecaczek z logo Biegu Rzeźnika, a przede wszystkim – Bieszczady :) Jeszcze ciężko mi dojść do siebie po tym tygodniu więc przepraszam za ewentualną chaotyczność, i czekam na ewentualne uwagi tudzież pytania :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-23, 16:34:54
Tylko dwie rzeczy:

Trening musi być skorelowany z celem, albo tak mocno zbliżony jak się da, prawda? :D
Maniek gdzieś indziej, pytał o węglowodany przy bieganiu, więcej w dni biegowe czy może trenuj na LC, a zawody z węglami?
Jak to widzisz?

A poza tym piękny wpis, chaos oczywiście, ale oddaje emocje.
Dobre doświadczenie. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-23, 16:41:50
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 16:34:54
Trening musi być skorelowany z celem, albo tak mocno zbliżony jak się da, prawda? :D
Maniek gdzieś indziej, pytał o węglowodany przy bieganiu, więcej w dni biegowe czy może trenuj na LC, a zawody z węglami?
Jak to widzisz?



Zapomniałem dodać: w planie starty, najbliższy 12go lipca bieg na Śnieżkę - to ma dać mi odpowiedź na to pytanie ;) Na razie skłaniam się ku wersji: treningi na LC, a na zawodach wedle potrzeb. były dwa czynniki, które mogłaby mi dać "power" - żele z węglami i tłuszczem ale i saltsticki z kofeiną. Muszę przetestować, po czym ten power. A może wystarczy tylko psychikę ćwiczyć? ;) Plan na najbliższy czas: węgli do 50 g, białka nisko do średnio, tłuszczu do smaku.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-06-23, 17:21:53
przygotuj sie na wyzsze bipiemy  serducha ;) BPM zagaj z adampio, a na pewno nie stracisz. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-23, 21:56:15
Cytuj z: MariuszM 2014-06-23, 17:21:53
przygotuj sie na wyzsze bipiemy  serducha ;) BPM zagaj z adampio, a na pewno nie stracisz. :D

Czyli ze co? ;-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-06-23, 22:13:51
Będzie wolno i z wysokim bipiemem :lol:
Chyba,że lubisz marsz,marszo-biegi, trucht  :D :lol:
Osiągając wagę należną,biegając, zajadałem więcej Ww niż 50g ;)
Sam się przekonasz :D chyba


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-23, 22:16:46
Właśnie się dowiedziałem, że moja koleżanka po 2 latach biegania zaliczyła tego Rzeżnika  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-24, 09:49:48
Cytuj z: MariuszM 2014-06-23, 22:13:51
Będzie wolno i z wysokim bipiemem :lol:
Chyba,że lubisz marsz,marszo-biegi, trucht  :D :lol:
Osiągając wagę należną,biegając, zajadałem więcej Ww niż 50g ;)
Sam się przekonasz :D chyba

Ok, skumałem. Ale teraz planuję okres, gdzie będzie właśnie wolno - trucht, marszobieg, delikatne kręcenie rowerem -a potem, jak pisałem planuję zwiększać węgle w zależności od intensywności.

A dzisiaj spokojne 8 km rowerem do pracy - nawet przy nogach zmęczonych Rzeźnikiem była niesamowita moc :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-24, 11:07:45
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 22:16:46
Właśnie się dowiedziałem, że moja koleżanka po 2 latach biegania zaliczyła tego Rzeżnika  :D

ta?
http://wegankabiega.pl/bieg-rzeznika-cz-2/

swoją drogą niezła końcówka relacji


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-24, 11:14:41
Ale sensacja, weganka biega! :shock: Przecież oni wszyscy "powinni" być okazami zdrowia... :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-24, 11:15:20
Cytuj z: Blade 2014-06-24, 11:07:45
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 22:16:46
Właśnie się dowiedziałem, że moja koleżanka po 2 latach biegania zaliczyła tego Rzeżnika  :D

ta?
http://wegankabiega.pl/bieg-rzeznika-cz-2/

swoją drogą niezła końcówka relacji

Znasz Aśkę? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-24, 11:18:12
Cytuj z: Gavroche 2014-06-24, 11:15:20
Cytuj z: Blade 2014-06-24, 11:07:45
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 22:16:46
Właśnie się dowiedziałem, że moja koleżanka po 2 latach biegania zaliczyła tego Rzeżnika  :D

ta?
http://wegankabiega.pl/bieg-rzeznika-cz-2/

swoją drogą niezła końcówka relacji

Znasz Aśkę? :D

nie, ale czytałem relację i jakoś mi się te 2 lata skojarzyły ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-24, 11:19:37
Cytuj z: Blade 2014-06-24, 11:18:12
Cytuj z: Gavroche 2014-06-24, 11:15:20
Cytuj z: Blade 2014-06-24, 11:07:45
Cytuj z: Gavroche 2014-06-23, 22:16:46
Właśnie się dowiedziałem, że moja koleżanka po 2 latach biegania zaliczyła tego Rzeżnika  :D

ta?
http://wegankabiega.pl/bieg-rzeznika-cz-2/

swoją drogą niezła końcówka relacji

Znasz Aśkę? :D

nie, ale czytałem relację i jakoś mi się te 2 lata skojarzyły ;)

To dobra koleżanka mojej połówki, sympatyczna dziewczyna, zdaje się, że od crossfitu zaczynała :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-24, 11:27:46
Fajna sprawa z tym biegiem, szkoda, że nie pykło.
Jednak samo doświadczenie in plus, uczy pokory :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-06-24, 11:46:19
Cytuj:
...tudzież pytania :)

Co oznacza słowo "przepak" w Twoim, przelanym skrócie? :D
Potrafisz określić ile było km czystego biegu w pokonanym przez Was dystansie? :)
Za rok powinno być tylko lepiej.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-24, 11:46:39
Cytuj z: nu 2014-06-24, 11:27:46
Fajna sprawa z tym biegiem, szkoda, że nie pykło.
Jednak samo doświadczenie in plus, uczy pokory :)

może tak miało być? może by mnie tez helikopter zabierał?

Doświadczenie nieocenione, i jedynie in plus. Żal jest, ale taki pozytywny, motywujący.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-24, 11:48:25
Cytuj z: Radzio 2014-06-24, 11:46:19
Cytuj:
...tudzież pytania :)

Co oznacza słowo "przepak" w Twoim, przelanym skrócie? :D
Potrafisz określić ile było km czystego biegu w pokonanym przez Was dystansie? :)
Za rok powinno być tylko lepiej.

miejsce, gdzie można skorzystać z rzeczy pozostawionych wcześniej w specjalnych workach - zmienić ciuchy, zapakować żarcie itp

ciężko określić - subiektywnie rzekłbym 50/50


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-06-24, 12:00:02
Thx


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-25, 10:17:56
Witajcie

wczoraj rower poszedł bez problemu, jedynie nieprzyzwyczajony tyłek się odezwał ;)

dzisiaj w planie 10 km powrotu z pracy - połowa z kijami (pod górę) i zbieg bez. Jutro rower, pojutrze o ile wszystko będzie ok 10 km biegu. Od przyszłego tygodnia planuję rozpocząć plan treningowy coś w tym stylu http://bieganie.pl/?cat=224&id=1811&show=1.

U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-25, 10:28:44
Cytuj z: Blade 2014-06-25, 10:17:56
Witajcie

wczoraj rower poszedł bez problemu, jedynie nieprzyzwyczajony tyłek się odezwał ;)

dzisiaj w planie 10 km powrotu z pracy - połowa z kijami (pod górę) i zbieg bez. Jutro rower, pojutrze o ile wszystko będzie ok 10 km biegu. Od przyszłego tygodnia planuję rozpocząć plan treningowy coś w tym stylu http://bieganie.pl/?cat=224&id=1811&show=1.

U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni?

Ja bym zrobił: albo siłka, albo kettle/kalistenika z uwzględnieniem nóg :D
Ale już duży jesteś, sam wiesz :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-25, 10:55:33
Cytuj z: Gavroche 2014-06-25, 10:28:44
Cytuj z: Blade 2014-06-25, 10:17:56
U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni?

Ja bym zrobił: albo siłka, albo kettle/kalistenika z uwzględnieniem nóg :D
Ale już duży jesteś, sam wiesz :wink:


Potrafisz doradzić :) nie będę dokładał tej siłki, odpoczynek ważniejszy od przeładowania bodźcami ;)

Ponadto wprowadzę jedną nowość: sobotnie wybiegania będą się zaczynały mocno rano. Trening psychiki no i więcej weekendu zostanie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-06-25, 17:20:56
O! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-26, 10:29:06
"Teraz siedzę sobie przed komputerem, stukam w guziczki i chociaż sam bieg skończył się już dawno to mój Rzeźnik trwa nadal. Zakochałem się po uszy w górach." - jakby mi w duszy czytał ;)
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2679

Wczoraj pół na pół biegu z chodzeniem. 10 km, nogi słabe, chociaż tempo biegu znośne a tętno wręcz prawie spoczynkowe ;) Dlatego dzisiaj odpuściłem rower, jutro będzie 10 km testowo biegu i weekend luzu. Co będzie w przyszłym tygodniu? zobaczy się ;) odpoczynek teraz najważniejszy ;)

Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kettli. Oj, słaby jestem. Jednak ten kawałek Rzeźnika nie był taką luźną przechadzką ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-26, 11:00:41
Cytuj z: Blade 2014-06-26, 10:29:06
Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kettli. Oj, słaby jestem. Jednak ten kawałek Rzeźnika nie był taką luźną przechadzką ;)

Bez wątpienia 8)
Ale podniecenie, stres, emocje też mają swój udział.
Przypuszczam, ze z każdym kolejnym startem, ich udział w zmęczeniu będzie mniejszy :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-26, 16:36:38
Cytuj z: Blade 2014-06-26, 10:29:06
"Teraz siedzę sobie przed komputerem, stukam w guziczki i chociaż sam bieg skończył się już dawno to mój Rzeźnik trwa nadal. Zakochałem się po uszy w górach." - jakby mi w duszy czytał ;)


Aha, i kiedyś nie wyobrażałem sobie biegania bez muzyki w słuchawkach. A teraz nie wyobrażam sobie muzyki podczas biegania w lesie ;) i biegania po asfalcie ;) kurcze, potrząsnęło mną to wszystko - tak pozytywnie :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-06-26, 16:43:57
O! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-28, 14:41:20
Uff, godzinka z drewnem ;-) a wczoraj dycha po lesie, wracam do sił :-)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-30, 11:11:07
Niedziela miała być luźna, ale wyskoczyłem z nerwów na 3 km interwałów. Wracałem z dziewczynami do ZG i wpadłem poślizg, wykręcając bączka i zatrzymując się na barierce. Szkody niewielkie, ale strach spory no i zły jestem na siebie, bo mogło być gorzej. Znak jakiś. I tak auta nie będzie więc rowerem będę śmigał.

Przez weekend wymyśliłem sobie, że urwę z 5-7 minut z życiówki na dychę we wrześniu na nocnym Biegu Bachusa. Plan treningowy stworzyło mi endomondo, wygląda ciekawie, więc nie będę kombinował i na lenia skorzystam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-02, 08:42:05
kurcze, mądre te komputery ;) dzisiaj pierwszy trening z cyklu tych ustawionych mi przez endomondo, które w końcu mnie zna bo zna moją ostatnią historię treningową. 10 minut rozbiegania, potem 8 x 400 metrów w tempie 5:20 / km i odpoczynek 7:15 / km. Potem 10 minut rozbiegania. Baardzo przyjemny trening. Łącznie wyszło około 9 km.

Potem na rower i do pracy :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-04, 10:52:15
Dzisiaj zgodnie z planem 8 km - 7:15 / km. Wyszło 7:05, i tak się musiałem wstrzymywać - chyba jakaś superkompensacja po Rzeźniku? Ale skoro udaje mi się ostatnio planów trzymać, to się trzymam ;) Zresztą bieganie sporo przede mną, jutro 12 km wolno, pojutrze 9 interwałów. W środę test Coopera, po którym - tak zakładam - aplikacja dostosuje plan do aktualnych wyników.

A 12go Bieg na Śnieżkę :) będzie zabawa ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-07-04, 10:54:29
Ponoć Krasnoludki mają już gotowe skrypty. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-07-05, 16:52:09
To był żart. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-07, 10:49:31
uff, czasu mało na pisanie ;)
Krótko: sobota 12 km w 7:15/km, niedziela interwały - 4 x 1,2 km w 5:35, z przerwą 4 minuty 7:15. Było ciężko, odpukać wszystkie szybsze pobiegłem, ale przedostatni odpoczynkowy interwał był niebiegowy, bo mnie w krzaki pogoniło ;)

Pozmieniałem trochę dni treningowe w endomondo, chcę robić 5 treningów w tygodniu, pn.wt i czw/pt/sob, wtedy endomondo optymalnie ustawia dni interwałów. No i kolana bolą, nie wiem czy nie jest za duży kilometraż. Obłożyłem się więc wczoraj mądrymi książkami, aby trening dopasować i im więcej czytałem, tym głupszy byłem ;) Ten tydzień mam i tak spokojny, jutro zrobię 8 km rozbiegania, w czwarte test coopera, w sobotę Śnieżka, więc popracuję trochę nad planem treningowym.

Problem mam z pogodzeniem tego wszystkiego  - treningi, dom i ogród, zabawa z dzieckiem - cholera, nie ma kiedy spać :( nie wiem, jak to wszystko poukładać. Żeby robić trening rano, musiałbym o 22 już spać, a z tym mam problemy ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 11:52:03
Wywal to wszystko w cholerę 8)
Plany-srany, sam sobie ułóż, kto Cię zna lepiej? :lol:
Kolana protestują, a Ty biegasz?
Jak te optybetony, boli, nie boli, trzeba żreć, bo się proporcja pop...  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-07, 12:02:06
:lol: 8) :|


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-07, 12:09:37
Cytuj z: Gavroche 2014-07-07, 11:52:03
Wywal to wszystko w cholerę 8)
Plany-srany, sam sobie ułóż, kto Cię zna lepiej? :lol:
Kolana protestują, a Ty biegasz?
Jak te optybetony, boli, nie boli, trzeba żreć, bo się proporcja pop...  :lol:


Wot Poeta ;)

no właśnie nie biegam, bo według planu dzisiaj miało być biegane a odpuściłem :)
siedzę i kombinuję, jak to spiąć wszytko

kurde, jak trenują ludzie do ironmana, gdzie tych treningów dużo więcej?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 13:04:46
Powoli 8)
Poza tym mają inne organizmy, niż Twój :D

Moim zdaniem bóle i dyskomfort, to zbyt szybkie podganianie postępów.
Nie dokłada się kolejnej porcji tabletek biegowych, póki stara dawka nie zostanie zmetabolizowana.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-07, 21:30:58
Ja testuję sobie to http://www.myfitnesspal.com/ :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-07, 21:31:57
Skanuje nawet produkty z Biedry białko tłuszcz węgle ;) z kodu kreskowego


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 21:33:16
Cytuj z: MariuszM 2014-07-07, 21:30:58
Ja testuję sobie to http://www.myfitnesspal.com/ :D

Chyba się nie odchudzasz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2014-07-07, 21:33:57
Cytuj z: Gavroche 2014-07-07, 11:52:03
Wywal to wszystko w cholerę 8)
Plany-srany, sam sobie ułóż, kto Cię zna lepiej? :lol:
Kolana protestują, a Ty biegasz?
Jak te optybetony, boli, nie boli, trzeba żreć, bo się proporcja pop...  :lol:


Mowisz wegle do 100, a reszta tlusto i do syta  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 21:50:22
Cytuj z: grenis 2014-07-07, 21:33:57
Cytuj z: Gavroche 2014-07-07, 11:52:03
Wywal to wszystko w cholerę 8)
Plany-srany, sam sobie ułóż, kto Cię zna lepiej? :lol:
Kolana protestują, a Ty biegasz?
Jak te optybetony, boli, nie boli, trzeba żreć, bo się proporcja pop...  :lol:


Mowisz wegle do 100, a reszta tlusto i do syta  :lol:

Dla małej kobietki mniej :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-07, 22:03:19
Cytuj z: Gavroche 2014-07-07, 21:33:16
Cytuj z: MariuszM 2014-07-07, 21:30:58
Ja testuję sobie to http://www.myfitnesspal.com/ :D

Chyba się nie odchudzasz?
Gain Panie Gain :D :lol: ja i odchudzanie?  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 22:23:07
Cytuj z: MariuszM 2014-07-07, 22:03:19
Cytuj z: Gavroche 2014-07-07, 21:33:16
Cytuj z: MariuszM 2014-07-07, 21:30:58
Ja testuję sobie to http://www.myfitnesspal.com/ :D

Chyba się nie odchudzasz?
Gain Panie Gain :D :lol: ja i odchudzanie?  :lol:

Zyon się wnerwił, może i Ty  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-07, 22:51:19
Na co się wnerwił? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-07, 22:55:31
Pewnie ma złe proporcje... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-07, 23:03:09
Cytuj z: MariuszM 2014-07-07, 22:51:19
Na co się wnerwił? :D

Przypuszczam, że ktoś mu od maślaków nawtykał :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-07, 23:06:45
:? żeby chociaż od kurek, albo od prawdziwków... :roll:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-07, 23:13:44
...czytam teraz w słowniku slangu, to znaczenie prawdziwka jest nieciekawe... :? Ale skąd tutaj znać cały slang... :roll: :?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-08, 09:08:13
witojcie

po spokojnym, aczkolwiek pomimo burzy parnym wieczorze przekombinowałem i wymyśliłem ;)

Przede wszystkim odkryłem że to, co robi endomondo to nic innego, jak dopasowanie w moim przypadku Planu Niebieskiego od Danielsa do moich wyników. Swoją drogą oszczędziło mi to przeliczania ;) Z jednej strony mój cel główny w tym roku jest już za mną, z drugie zaś strony treningi pod następnego Rzeźnika (lub coś innego ultra) zaczynam już teraz, więc po okresie względnego odpoczynku mogę już pracować nad formą. Około miesięczne roztrenowanie zaplanowałem na październik / listopad. Zaplanowałem więc 4 dni treningowe (pn, wt, czw, sob) tak, żeby w razie czego można było zrezygnować z jednego dnia i delikatnie zmniejszyłem obciążenia treningowa. Do tego od sierpnia (po urlopie) dojdzie rower i jakaś siłowka/obwodówka, bo na razie muszę drewno skończyć ;) i parę innych rzeczy przy domu / w ogrodzie ;)

A dzisiaj rano w ramach rozruchu 40 minut treningu funkcjonalnego z wykorzystaniem siekiery, młota itp ;) Na powrocie z pracy będzie 8 km z 6 przebieżkami. Nogi odpukać nie bolą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-08, 22:20:22
Dzisiaj drewno, bieganie (nudno, ale musiałem się hamować, żeby trzymać się w założonym tempie) a potem przycinanie żywopłotów. I padam :-) do Śnieżki najpewniej luz


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-09, 08:53:32
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D


pasi ;)

http://treningbiegacza.pl/ultramaraton-od-srodka


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-07-09, 09:10:56
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D

2 w 1. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-09, 09:45:26
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D


bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 10:13:35
Cytuj z: Blade 2014-07-09, 09:45:26
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D


bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)

O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-09, 10:26:47
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 10:13:35
Cytuj z: Blade 2014-07-09, 09:45:26
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D


bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)

O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?

pewnikiem tak - nie wiem :)
z jednej strony wydziw kolejny, a z drugiej - jeśli to skłoni kogoś do ruszenia tyłka z kanapy - to chyba ok?
endorfiny uzależniają, więc duża szansa że tak osoba zacznie coś więcej ze sobą robić
przykładem moja Teściowa - jak je wywaliłem masę cukrów z diety, ozdrowiała z "cukrzycy" i zaczęła marszobiegi. Teraz pobieguje regularnie, a ja Ją na półmaraton w przyszłym roku namawiam ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 10:32:00
Bez dwóch zdań, ruch to życie, często lepsze :D
Ukłony dla teściowej (Teściowej)  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-09, 11:06:02
slow motion... idiot :p


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-07-09, 11:09:59
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 10:13:35
Cytuj z: Blade 2014-07-09, 09:45:26
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 09:08:35
Cytuj z: Dasna 2014-07-09, 09:06:09
Cytuj z: Gavroche 2014-07-08, 22:30:23
Wymyśliłem nowe słowo: "rozrucht" :D

Dla mnie normalnie brzmiące, bo po ukraińsku "ruhajsia" oznacza ruszaj się z tym, że "my poruhalisia" oznacza my posprzeczaliśmy się, ale może być też, "my poswarilis" albo "pospereczalis".
W każdym bądź razie stwierdzenie faceta do kobietki " dawaj poruhajemosia" czyli chodź poruszamy się w sensie np. biegania, gimnastyki albo "dawaj pospiłkujemosia" czyli porozmawiamy, nie wywoła ani rumieńca, ani co gorsza, jakiegoś siarczystego z liścia. :lol: :lol:

A dla mnie to dobra, polska nazwa joggingu 8)
Rozruch i trucht, w sam raz dla ludzi z połamanymi nogami i grubasów :D


bo teraz jest taki nowy trynd, co się slow jogging nazywa ;)

O, k...!
To jest pewno to, co widzę u studentów SGGW na miasteczku i w okolicy!
Pytałem o to chłopaków biegających, ale nie chcieli mi powiedzieć... :lol:
Wygląda jak bieg, ale wolniejsze niż chód?

Pamietasz jak wklejalem zdjecia tego wycietego kolesia z SW PL?
On tez tam pisal, ze biegal maksymalnie wolno, to pewie to samo.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 12:52:40
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D

Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-09, 16:52:05
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 12:52:40
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D

Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:


w zwolnionym tempie? ;) coś jak w "Słonecznym patrolu"? ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-09, 17:07:36
Cytuj z: Blade 2014-07-09, 16:52:05
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 12:52:40
Cytuj z: Gavroche 2014-07-09, 11:30:37
W treningu siłowym też jest odmiana super słów, którą się niektórzy zachwycają, a inni gardzą.
Myślę jednak, że na 90% ludzi działają metody, sprawdzone przez pokolenia "w praniu", czyli zwykłe, bez wodotrysków :D

Nie dowierzałem, że Marty Gallagher, świetny trójboista raw, poza sezonem trenuje często odmianą super slow...
Byłem przed chwilą z psem i widziałem dwie dziewczyny biegające w zwolnionym tempie, nawet nieźle to wygląda :D
Ale gorąc! :lol:


w zwolnionym tempie? ;) coś jak w "Słonecznym patrolu"? ;)

Może to miraż był, albo haluny z gorąca, ale tak właśnie im się majtały końskie ogony i nie tylko... :P
Ładnie się ruszały, większość biegaczy to robokopy, pewnie dlatego sezonowe. 8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-11, 08:46:14
taa, muszę się przyznać - jestem biegoholikiem ;) Wczoraj nie wytrzymałem, wieczorkiem krótkie interwały, 3 x 200 m / 200 m rest, łącznie niecałe 4 km po lesie. Rozruszałem stare kości i od razu lepiej ;) Dzisiaj podróż do Karpacza, jutro bieg na Śnieżkę. Nie czuję się specjalnie mocny, więc potraktuję to jako porządny trening. Byc może ze Śnieżki wrócę też truchtem, a nie wyciągiem ;)

przeprosiłem się z myfitnesspal, bo po okresie błędów i wypaczeń, a raczej rozluźnienia po Rzeźniku podleciało trochę kg w górę (bo  w końcu się zważyłem ;))) zaczynam z powrotem monitorować GSO. Zdecydowanie bardziej przejmuję się wymiarami ;) ale waga też ważna ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-14, 16:02:59
Śnieżka ok, szału czasowego nie było ale nieźle. Spotkałem paru mocnych kolesi, którzy namieszali mi we łbie co do treningu. I głupi jestem. Na razie wiec zostawię sobie 3 treningi  biegowe "z endomondo" i zaszyję się w książkach - ale to po urlopie ;). Z końcem tygodnia idę na urlop dwa tygodnie i do końca urlopu zrobię sobie tez przerwę z pamiętnikiem i kombinowaniem treningowo - żywieniowym. Muszę łeb wyczyścić ;) wrócę


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-08-25, 10:37:37
witajcie :)

odpocząłem trochę od dziennika, ale czas ponownie wziąć w karby swoje życie ;)

Krótko: względnie odpoczywałem, nie trenowałem mocno, jeśli już to jakaś siłówka, obwodówka i max 10 km biegu. Odpuściłem liczenie, trzymając się wersji: 3 posiłki białko, tłuszcz + warzywa, przed treningiem o ile byłem głodny samo białko, po treningu toż samo. Czasami IF, czasami nie. Węgle złożone po treningu, z reguły wieczorem.Starałem się też dłużej spać.

W sobotę Maraton Wina i Miodu :) i chociaż konkretnie na bufetach, biegło mi się idealnie, szedłem na złamanie życiówki o 45 minut (gdybym nie stawał na winko myślę, że godzina by pyknęła). I na 28 km odezwał się ITBS :( I teraz głupi jestem totalnie, bo za ciężką cholerę nie wiem dlaczego. Nawet kuśtykając urwałem 15 minut  z życiówki ;) Wczoraj luz, dzisiaj rowerem do pracy, zęby rozruszać nogi. ITBSu nie czuję, jedynie zakwasy.

Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.

Celem głównym pozostaje Rzeźnik 2015. Musze jedynie znaleźć partnera i wylosować miejsce ;)

Co do treningu, to jeszcze myślę. Chodzi mi po głowie coś takiego:
1. Codziennie rower do pracy, bo kasę na hobby trzeba skądś brać ;)
2. 2 razy w tygodniu interwały, jedno długie (10-20 km) wybieganie w weekend.
3. Spacerek codzienny medytacyjno siłowy z kamizelą i kijkami. Chodzi mi też po głowie opona ciągnięta na linie ;)
4. Kalistanika/obwodówka w ramach chęci i sił ;)

Do tego wysypianie się i praca nad sobą.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-10-20, 20:36:45
19.10 był wczoraj, gdyby komu przyszło do głowy coś pożytecznego skrobnąć silnorękim. O!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-10-31, 11:00:15
Cytuj z: Blade 2014-08-25, 10:37:37
Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.



Hehe, zatem krótko:
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.
2. Przepiękne tatry, noga podawała, ogólnie udany wyjazd :)
3. Życiówka poprawiona o 5 minut - były zakusy na 10 minut, i widoki całkiem realne - ale sensacje żołądkowe zniweczyły plan. Ale moc jest :)

Plany? Tylko jeden: Rzeźnik 2015 :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-10-31, 11:02:58
Ten "Rzeźnik" nie brzmi zachęcająco... :roll: :twisted: :mrgreen:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-10-31, 11:06:53
Cytuj z: Blade 2014-10-31, 11:00:15
Cytuj z: Blade 2014-08-25, 10:37:37
Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.



Hehe, zatem krótko:
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.
2. Przepiękne tatry, noga podawała, ogólnie udany wyjazd :)
3. Życiówka poprawiona o 5 minut - były zakusy na 10 minut, i widoki całkiem realne - ale sensacje żołądkowe zniweczyły plan. Ale moc jest :)

Plany? Tylko jeden: Rzeźnik 2015 :)

Silowke calkiem zarzuciles?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-10-31, 11:33:14
Cytuj z: Zyon 2014-10-31, 11:06:53
Cytuj z: Blade 2014-10-31, 11:00:15
Cytuj z: Blade 2014-08-25, 10:37:37
Plany na przyszłość:
1. Bieg Bachusa 6 września - 10 km.
2. przygotowanie do weekendu w Tatrach w końcu września.
3. Półmaraton Gliwice 19.10.



Hehe, zatem krótko:
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.
2. Przepiękne tatry, noga podawała, ogólnie udany wyjazd :)
3. Życiówka poprawiona o 5 minut - były zakusy na 10 minut, i widoki całkiem realne - ale sensacje żołądkowe zniweczyły plan. Ale moc jest :)

Plany? Tylko jeden: Rzeźnik 2015 :)

Silowke calkiem zarzuciles?  :D


Oj nie, jak biegasz to bez siłówki nie da rady. Kettle na zmianę z kalisteniką. Praca nad rdzeniem ciała daje niesamowite efekty w górach :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-10-31, 11:45:23
To dobrze :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-10-31, 16:12:43
I jestes na diecie wevglowodanowej pewnie,inaczej noga nie podaje ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-31, 18:11:48
Cytuj z: Blade 2014-10-31, 11:00:15
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.


A u mnie latka lecą i w tym sezonie ani razu nie zszedłem poniżej godziny!  :?
Dlatego w wątku "bieganie" nie mam się czym pochwalić.
Dziadzieję na całego!  :(  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-10-31, 18:15:26
Cytuj z: admin 2014-10-31, 18:11:48
A u mnie latka lecą i w tym sezonie ani razu nie zszedłem poniżej godziny!  :?
Dlatego w wątku "bieganie" nie mam się czym pochwalić.
Dziadzieję na całego!  :(  :wink: :mrgreen:

A jaki to problem zmniejszyć dystans o połowę i czas znów będzie zachwytny.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-31, 18:18:06
:shock:
Oszukiwać samego siebie?  :roll: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-10-31, 18:21:28
Cytuj z: admin 2014-10-31, 18:18:06
:shock:
Oszukiwać samego siebie?  :roll: :wink:

Żartowałem. A metryki nie oszuka się. Trza trochę pocisnąć i wyjdzie 59 minut.  :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-10-31, 18:23:58
Cytuj z: RafałS 2014-10-31, 18:21:28
Cytuj z: admin 2014-10-31, 18:18:06
:shock:
Oszukiwać samego siebie?  :roll: :wink:

Żartowałem. A metryki nie oszuka się. Trza trochę pocisnąć i wyjdzie 59 minut.  :)

Fizycznie da się, ale to pewnie ta mądrość, która puka w czerep: no i po co?
Faktycznie, bo po co?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-10-31, 18:26:32
Żeby mieć potem zapas na godne dziadzienie.  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-31, 18:27:02
:lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-31, 18:30:00
Lepiej dla zdrowia biegać tlenowo wolniej, niż produkcję mleczanu na skalę masową uruchamiać.  :shock:  :wink:
Alaniny szkoda, choć łatwo się regeneruje, ale musi najpierw trafić do wątroby, co nie jest rozsądne metabolicznie.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-10-31, 18:37:06
Ano. Glukoza nie zwyżkuje, hormony nie buzują czy jakoś tak. :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-11-03, 09:16:33
Cytuj z: admin 2014-10-31, 18:11:48
Cytuj z: Blade 2014-10-31, 11:00:15
1. Życiówka poprawiona o ponad 5 minut.


A u mnie latka lecą i w tym sezonie ani razu nie zszedłem poniżej godziny!  :?
Dlatego w wątku "bieganie" nie mam się czym pochwalić.
Dziadzieję na całego!  :(  :wink: :mrgreen:


Mi po 40tce tak się zrobiło, że co rok to szybciej biegam ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-11-03, 10:16:19
Cześć, Blade, jak życie?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-11-03, 10:19:26
Pewnie blade... :roll: :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-11-03, 10:26:11
Cytuj z: renia 2014-11-03, 10:19:26
Pewnie blade... :roll: :wink:

eee tam, piękna, kolorowa polska jesień ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-11-03, 10:27:46
Piękna. Wczoraj mnie do lasu wyciągnęła... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-11-03, 10:32:33
Cytuj z: Gavroche 2014-11-03, 10:16:19
Cześć, Blade, jak życie?


generalnie jest git ;) raz lepiej, raz gorzej, Ex dalej mota z dziećmi, tym razem już na grubo, ja dalej walczę z życiem ;) tylko chyba coraz bardziej trzymam się planów treningowych, mniej skacze z kwiatka na kwiatek, ultra mną opętało ;)

to tak w skrócie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-11-03, 11:16:47
Taaa, bo z ex to najlepsze są extasy  :lol:
Trzymaj się chłopie!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-12-21, 08:16:40
Żyjesz, Blade? :D
Biegasz?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-12-23, 11:01:18
Cytuj z: Gavroche 2014-12-21, 08:16:40
Żyjesz, Blade? :D
Biegasz?


Żyję, żyję, powoli muszę tu wrócić bo tu tez miło ;)

kole Sylwestra zrobię jakieś podsumowanie + plany na przyszłość


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-12-23, 12:17:15
Cytuj z: Blade 2014-12-23, 11:01:18
Cytuj z: Gavroche 2014-12-21, 08:16:40
Żyjesz, Blade? :D
Biegasz?


Żyję, żyję, powoli muszę tu wrócić bo tu tez miło ;)

kole Sylwestra zrobię jakieś podsumowanie + plany na przyszłość

Wesołych Świąt! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-03-25, 12:37:29
Nadszedł czas,żeby się odezwać ;)

więc żyję - więcej dzisiaj w trakcie dnia albo wieczorkiem ;)

miło znowu tu być


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-03-25, 12:41:35
Siema.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-03-25, 13:17:09
Cześć.  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-03-27, 12:38:40
Powitać :)


W chwili obecnej, pomijając jakieś drobniejsze zawody biegi ultra pozostają moim głównym celem. A konkretnie dwa: Sudecka Setka w końcu czerwca i Łemkowyna Ultra Trail w końcu października. Pod to trenuję, to mi się podoba i to chcę robić :)

Żelastwo jednak pozostaje w pobliżu - nic tak dobrze nie wpływa na bieganie jak machanie kettle. W chwili obecnej robię program Pana T. - Rite of Passage, czyli Rytuał Przejścia - kombinacja wyciskania z swingiem i snatchem. Do tego dochodzi rozciąganie, planki, rower do pracy regeneracyjnie. Postaram się co jakiś czas wrzucić małe podsumowania :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-03-27, 12:41:37
:lol:
Może Ci pomogę? :lol: ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-03-27, 14:41:42
Właśnie czytałem o potędze swingu i jego pomocy w bieganiu tu:
http://www.cardiohaters.com/
A powiedz Blade jak waga i BF?
:D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-04-01, 16:42:46
Cytuj z: Gavroche 2015-03-27, 14:41:42
Właśnie czytałem o potędze swingu i jego pomocy w bieganiu tu:
http://www.cardiohaters.com/
A powiedz Blade jak waga i BF?
:D


Waga kręci w okolicach 90-95, za bardzo się nią nie przejmuję, na wygląd jest raczej chudo, w pasku bez zmian, raczej wahania glikogenu
;) rzekłbym , ze okolice 20% bf. Jakoś zeszło ze mnie to parcie na niską wagę, wiem, że moim celem nie są jakieś wyczyny ale bardzie zwiedzanie kraju i przełamywanie siebie, wiec ta waga jakoś tak strasznie nie przeszkadza. Aczkolwiek przyznam, że nie doszedłem do idealnego modelu odżywiania - i zostałem przy tym, który psychicznie się najlepiej sprawdza - mam chęć, to jem. Przez jakiś czas miałem problemy z piszczelami, efekt zbyt gruntownej pracy nad podbiegami ;) biegałem stosunkowo mało, teraz wchodzi większy kilometraż, więc tak czy tak zlecę.

Swing? zdecydowanie matka wszystkich ćwiczeń :) Dodałbym jeszcze TGU, ale ze względu na kolana jakoś nie lubię go robić. Dlatego ROP - moim zdaniem wyciskanie odgrywa podobną rolę. Idealny byłby tez bent press. ale jakoś tak pokracznie go kaleczę, że w efekcie skupiam się na rzeczach najprostszych - i to przynosi efekty. Parę miesięcy temu dodałem do tego planki, teraz myślę, że dorzucę wykroki z obciązeniem - i po to mam w czerwcu start, który traktuję jako testowy, żeby ocenić ten trening.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-04-01, 17:23:09
Kurdę, nie mam więc wymówek od biegania. :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-04-01, 20:20:25
Cytuj z: Gavroche 2015-04-01, 17:23:09
Kurdę, nie mam więc wymówek od biegania. :lol:


Coś mnie ominęło?;-) Gavro,  ktoś Ci każe biegać czy jak? Nic na siłę ;-)

Swoją drogą uważam, że bieganie w stylu ultra, czyli pomijając czołówkę raczej wolne, przeplatane marszem czasami stanowi taki naturalny ruch człowieka. Nie ma wyższego tętna, stresu oksydacyjnego itp.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-04-01, 20:25:16
Nie, nie lubię tego jak diabli, nikt mnie nie zmusi. :D
Dotąd miałem taką wymówkę, że "jak można biegać na takich grubych nogach", ale często widzę, że chłopaki po 95kg biegają jakieś kosmiczne dystanse.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2015-04-01, 22:04:07
Zawsze można katulać się.  :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-04-02, 09:22:58
Cytuj z: Gavroche 2015-04-01, 20:25:16
Nie, nie lubię tego jak diabli, nikt mnie nie zmusi. :D
Dotąd miałem taką wymówkę, że "jak można biegać na takich grubych nogach", ale często widzę, że chłopaki po 95kg biegają jakieś kosmiczne dystanse.  :lol:


Wiesz, to się tylko tak wydaje, że biegacze są chudzi ;) Znam paru, którzy są regularni grubi, a robią wyniki w stylu godzina poniżej 50 minut i maraton poniżej 4ech. Notorycznie, szczególnie u starszych widuje się coś a'la piwne brzuchy. Do pewnego poziomu waga nie gra wielkiej roli, tylko umięśnienie i i wydolność tlenowa. Dopiero od pewnego poziomu rzeczywiście waga ma znaczenie.  Ja chyba już raczej dużo nie zrzucę, musiałbym się głodzić - a tego nie chcę. Ale mógłbym np do 88 zlecieć - pomyślę na tym ;) generalnie, opierając się na zeznaniach płci pięknej nie jestem gruby, nie mam brzucha i coś tam mięśnia widać ;) pasek pozostaje mniej więcej ten sam.


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-04-02, 09:33:41
No dobra, amatorka ma swoje prawa, a zawodnicy z top 10?
Raczej nie mają zbędnego, z ich punktu widzenia, balastu, w postaci tłuszczu i mięsa...


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2015-04-02, 10:08:17
To jest takie tlumaczenie, mam 20%  biegajac dla mnie to : :shock: !! he he :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-04-02, 10:15:00
Dla mnie też 20% to dużo, ale nie wszyscy z tym źle wyglądają. :D
A chodząc po różnych siłowniach widzę, że większość ma 22% i nie narzekają. ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-04-02, 10:53:37
Cytuj z: MariuszM 2015-04-02, 10:08:17
To jest takie tlumaczenie, mam 20%  biegajac dla mnie to : :shock: !! he he :D


Przyznam, że nie jest to dla mnie satysfakcjonujące pod kątem sportowym - ale też tak całkiem po ludzku w zalewie szajsu otaczającego mnie jest to najmniejszy z moich problemów ;) Prozaicznie, gdybym nie biegał, nie jeździł rowerem tylko dźwigał to schudłbym dużo efektywniej - ale nie mam auta, autobusy nie zawsze układają korzystanie - więc robię dziennie biegiem, chodem, rowerem 20 km - i potem jestem głodny :) Mam sporo kłopotów, nerwów - i dodatkowo je zażeram. Takie życie - i nie oczekuję tu współczucia, tylko po prostu tak jest. Coś tam powoli spada, ale olewam to - schudnę to schudnę, nie to nie, nie zamierzam jeszcze dokładać sobie troski o to do innych problemów co we łbie siedzą ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2015-04-02, 10:59:38
Boze bron wspolczucie z mojej strony. Jestem w.szoku,tyle ruchu i taki "kraglosci". O ironio losu... :D Raczej sie podsmiechuje,to przez nadmiar wiedzy na temat co.sie przd czym spala i dlaczego. Na bieganie.pl od groma grubaskow ,co schusc nie moga,nie potrafia ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-04-02, 11:06:33
:D
Ty, młodszy nieco Kolego! :lol: :wink: ... dzieci już masz! :lol: :P Nie pytam! :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2015-04-02, 11:22:25
Tekst o wiedzy dotyczyl biegaczy z bieganie.pl ;) Nie mojej :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-04-02, 11:45:29
Tekst o dzieciach to nie jest coś osobistego. O! :D :lol: :wink: Bo bym pytał! :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-04-02, 11:59:55
:lol:
Powiem wam po znajomości, że zdecydowanie wolę oglądać ludzi, którzy wyglądają trochę "przy kości", ale trochę, niż takich co to wyglądają jakby noża i widelca nie mieli siły utrzymać. ;)
Jakąś reklamę widziałem ostatnio z babką z naszyjnikiem, no to anoreksia nervosa jak malowana, brrr. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2015-04-02, 12:01:20
Cytuj z: Radzio 2015-04-02, 11:45:29
Tekst o dzieciach to nie jest coś osobistego. O! :D :lol: :wink: Bo bym pytał! :lol: :lol: :lol:
Mnie Twoje Radzio i innych Lachow dzieci nie obchodza nic a nic :P :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-04-02, 12:03:20
:lol: :lol: :lol:
...  :wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-04-11, 16:40:43
:D
Ponieważ zdanie pozbawione jest logiki, a przez to zrozumiałe (co mnie nieco drażni) pokomplikuję- zamiast "nic" wstawiam "nudę", w celu odwoalowania i propagowania pisowni po polskiemumu. :wink:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1866.msg291314#msg291314


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-04-11, 18:20:44
Cytuj z: Blade 2015-04-02, 10:53:37
Cytuj z: MariuszM 2015-04-02, 10:08:17
To jest takie tlumaczenie, mam 20%  biegajac dla mnie to : :shock: !! he he :D


Przyznam, że nie jest to dla mnie satysfakcjonujące pod kątem sportowym - ale też tak całkiem po ludzku w zalewie szajsu otaczającego mnie jest to najmniejszy z moich problemów ;) Prozaicznie, gdybym nie biegał, nie jeździł rowerem tylko dźwigał to schudłbym dużo efektywniej - ale nie mam auta, autobusy nie zawsze układają korzystanie - więc robię dziennie biegiem, chodem, rowerem 20 km - i potem jestem głodny :) Mam sporo kłopotów, nerwów - i dodatkowo je zażeram. Takie życie - i nie oczekuję tu współczucia, tylko po prostu tak jest. Coś tam powoli spada, ale olewam to - schudnę to schudnę, nie to nie, nie zamierzam jeszcze dokładać sobie troski o to do innych problemów co we łbie siedzą ;)


:lol: :lol: :lol:
Jeszcze masz w rezerwie damskie gacie z ...lajkcośtam, idealne dla facetów po 40-tce, przypomnę. A wobec tego mowy nie ma o współczuciu, bo jak. ;)
Nie pytam!!! :lol: :lol: :lol:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1866.msg291303#msg291303


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-06-25, 13:17:16
witajcie :)

Pierwszy, mały celu z wielu zaliczony. Sudecka Setka za mną. We wersji 72 km ale taki plan był od początku. W zasadzie zagrało wszystko - przepaki, jedzenie, tempo. Zawiódł jeden kawałek mojej psychiki ;) zamiast na 43 km stanąć i okleić podejrzane miejsce na stopie plastrem, to szkoda było czasu, "bo przecież ja się nie obcieram" ;) Założone tempo było na 12 godzin, duży pęcherz na stropie spowolnił mnie znacznie. W efekcie 72 kilometry w 13:29 :) Tak czy tak nauczka, Sudecka Setka to miał być z założenia taki poligon pod kątem Łemkowyny na jesień.

Super organizacja biegu, bogaty pakiet, dużo dobrze zaopatrzonych bufetów i miła na nich atmosfera, przepiękne tereny - mogę tylko polecić wszystkim ten bieg :)

żyję ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-25, 13:20:15
Gratulacje! :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-25, 13:26:02
Cytuj z: Blade 2015-06-25, 13:17:16
przepiękne tereny - mogę tylko polecić wszystkim ten bieg :)

Kurcze chyba pobiegne, kiedy to?  :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-26, 09:03:51
Brawo!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-08-03, 16:26:08
Wpadam na moment ;)

Drugi w tym roku bieg ultra zaliczony. Ultramaraton Karkonoski - czyli Szklarska Poręba i w górę, granią Karkonoszy do Śnieżki, zdobycie Śnieżki i powrót - łącznie 46 km, mocne przewyższenia, upał i wiatr na trasie - ciężko było, ale się w limicie zmieściłem ;) Niecałe 8 godzin. Ostatnie dwa miesiące ciężko pracowałem przy domu, więc i tak jestem zadowolony :)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-03, 16:44:34
Super, stary, dzień roboczy w biegu? :P
Szacun.
Budujesz dom?


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2015-08-03, 16:49:39
Ganiasz na tłuszczu po tych górach :?:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-08-04, 10:26:06
Cytuj z: Gavroche 2015-08-03, 16:44:34
Super, stary, dzień roboczy w biegu? :P
Szacun.
Budujesz dom?


Nie, wręcz przeciwnie - rozwalałem taras. Ogromy, 70 metrów kwadratowych, trzy kontenery gruzu, ponad 21 ton ;) piasku rozrzuconego chyba drugie tyle ;) Wszystko unplugged, młot ręczny 10 kg, łopata i taczka :D

Tak, w większości na tłuszczach biegam. Węgle oczywiście też są, całkiem spore. Ale tłuszczu duuużo więcej ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-12-28, 14:59:10
Czas Świąt to nieuchronnie czas podsumowania. Poza tym trzeba trochę odświeżyć temat ;)

Starty: ten rok uznaję za udany. Co prawda nie udało mi się pojechać na Rzeźnika, ale poczynając od początku roku:
- Poznałem świetnych ludzi przy okazji biegu w sztafecie na Ultramaratonie Nowe Granice, co zaowocowało zaproszeniem do pracy w Stowarzyszeniu
- Pobiłem życiówki na 10 i 21 km, przy czym z tej drugiej jestem mega zadowolony, bo miało to miejsce w moim rodzinnym Jaworze, gdzie połówka jest uwierzcie mi trudna
- Przebiegłem 3 ultra, z któcyh każde było inne: 72 km na Sudeckiej Setce, 47 km na Ultramaratonie Karkonoskim i 70 km na Łemkowynie. W każdym z nich zmieściłem się w limicie. Każde przyniosło mi nowe emocje i doświadczenia.

Pierwszy rok, gdzie biegania jest dużo więcej niż roweru ;)


Plany na 2016:

Ultra:

Nowe Granice, styczeń 2016: 103 km
Sudecka Setka, czerwiec 2016: 100 km
Łemkowyna Ultra Trail 150, październik 2016: 150 km
ŁUT będzie naturalnie głównym startem sezonu, siłą rzeczy cały rok będzie mu podporządkowany.

Do tego dojdą 3-4 połówki: Zimowy Półmaraton Gór Stołowych, Półmaraton Przytok, Półmaraton Jaworski i Zielonogórska Połówka.

W 2016 będę starał się skupić na poprawieniu życiówki na dychę. Uważam, że taki krótki dystans wbrew pozorom ma duże znaczenie w bieganiu, także ultra i jest pewnym wskaźnikiem wytrenowania. Dodatkowo praca nad techniką (metoda POSE), praca nad zbiegami, które u mnie leżą, i praca nad stopniowym przejściem na buty minimalistyczne.

Poza tym trening siłowy - głównie kettle. Skupiam się teraz na programie Pawła T Simple&Sinister. Do czerwca chciałbym dojść do 40 kg w swingu i TGU, a do końca roku obłaskawić Bestię ;)

I to tak w skrócie ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-28, 15:03:51
Gratuluję, zarówno osiągnięć, jak i planów... :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: vvv 2015-12-28, 16:07:20
No to wielki szacun, rówieśniczka mawia, że to dobry rocznik jest.
:wink:


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-12-28, 16:12:02
Każdy rocznik jest dobry.     Tylko trzeba go trochę stuningować  ;-)   


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-12-29, 11:30:20
Cześć, Blade!


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-12-29, 15:33:31
Cytuj z: Gavroche 2015-12-29, 11:30:20
Cześć, Blade!



Hej :) Stęskniło mi się za Wami ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-12-29, 17:53:51
Nic dziwnego, ciągle gdzieś biegasz. ;)
A poza tym?
W domu wszyscy zdrowi? :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2015-12-30, 09:37:40
Cytuj z: Gavroche 2015-12-29, 17:53:51
Nic dziwnego, ciągle gdzieś biegasz. ;)
A poza tym?
W domu wszyscy zdrowi? :D


Zdrowi, zdrowi ;) nawet z ex odpukać się chyba normalizuje sytuacja. No ale odpukać, bo z kobietami to nigdy nie wiadomo ;)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Stanleyrydel 2020-01-13, 18:28:14
Hej, biegasz i trenujesz dalej? Jeśli tak to miałbym kilka pytań


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2020-01-13, 18:49:21
Archeolog. :D


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-01-13, 18:52:51
Cytuj z: Stanleyrydel 2020-01-13, 18:28:14
Hej, biegasz i trenujesz dalej? Jeśli tak to miałbym kilka pytań


Nie ma co się zwracać do "gości", bo tu już dawno kont nie mają.  8)


Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2020-01-13, 18:56:37
Cytuj z: Gavroche 2020-01-13, 18:49:21
Archeolog. :D


Złota łopata. ;)


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.