Tytu: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-10, 10:40:31 zaczynamy :)
dzisiaj lekki trening, bo niedługo pakuję się i wyjeżdżam na narty :) i to jeszcze fundowane, więc jestem podwójnie szczęśliwy ;) Trening parą kettli 16 kg, na siedząco: clean 5 x 5 press 5 x 5 clean & press 5 x 5 Bez napinki, przyjemny i lekki. Organizm wypoczęty, bo tętno ładnie zjeżdżało w ciągu minuty od zakończenia serii. O dziwo brzuch też czuję, oprócz miło napiętych mięśni pleców. Trening na czczo, od 2-3 dni jakoś tak naturalnie zaczynam jeść po południu. BTW dzienne i jego wpływ na wagę zacznę pisać od powrotu z nart, nie będę latał z wagą kuchenną po hotelu ;) Noga nie boli. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, bo wpływ na kondycję nogi ma parę czynników, ale zakupiłem ostatnio w lidlu stabilizatorek na kolano i mam wrażenie, że pomaga. A może to po prostu efekt placebo? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 13:15:28 dzień dobry :)
dzisiaj kolejny wpis, od jutra powinno być już regularnie. Wyjeździłem się w piątek na nartach, odpukać zakwasów brak. Sobota wolna, dzisiaj aktywna regeneracja: morsowanie, do tego koło 3 km biegu, no i oczywiście odśnieżanie ;) Motywujące było oglądanie człowieka, który do jeziora schodził z wózka inwalidzkiego... Od razu człowiek przewartościowuje swoje problemy. Ależ pięknie jest na dworze :) testowo pojadę sobie jutro do pracy rowerem, noga odpukać bez sygnałów ostrzegawczych. Zabieram się za robienie sylwetki plażowej. Chodzi mi po głowie pewien biznes fitnessowy ;) dlatego też daję sobie 3 miesiące na zrobienie rzeźby. Przez ten czas zero alkoholu, kontrola wagi oraz dokładne liczenie BTW. Przypuszczalnie też IF, do popołudnia totalnie głodu nie czuję. Do biegu, gotowi... start ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D
Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 14:17:58 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 14:22:54 Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58 W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Pierwsze słyszę :shock: :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18 Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy. Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-13, 15:08:22 Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18 Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy. Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest. Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;) jak będzie miłość własna zaspokojona, to się pochwalę i podyskutujemy o naszych kanonach piękna ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 20:26:12 Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18 Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy. Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest. A wlasnie ze jest! Blade nie sluchaj tych tetrykow, trzeba miec jakies cele a nie tak sobie my-tu-tego-a-potem zobaczymy jak wyjdzie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 20:38:04 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 20:26:12 Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 14:28:18 Cytuj z: Blade 2013-01-13, 14:17:58 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 13:56:27 Dajesz, dajesz nie ma lipy :P :D Nie przesadź z tą wycinką, w tym wieku nie wypada ;) :P :lol: W tym wieku jak najbardziej wypada ;) słyszałeś takie określenie jak "midlife crisis" ?;) Nie kokietuj, nikt Ci nie uwierzy. Ale zgadzam się z Mariuszem, że taka wyżyłowana sylwetka piękna nie jest. A wlasnie ze jest! Blade nie sluchaj tych tetrykow, trzeba miec jakies cele a nie tak sobie my-tu-tego-a-potem zobaczymy jak wyjdzie ;) Jak się komuś Iggy Pop podoba... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 20:50:06 bez przesady, wystarcza tacy filmowi wyrobnicy jak Bruce Lee, Jason Statham, Brad Pitt... 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 20:58:54 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 20:50:06 bez przesady, wystarcza tacy filmowi wyrobnicy jak Bruce Lee, Jason Statham, Brad Pitt... 8) Oni też nie chodzą z "wywalonymi batami" cały rok, tylko dla potrzeb filmu. Bruce nie chodzi, bo nie może, a ciekaw jestem jakby się starzał... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:02:24 Ale Jason raczej chodzi :D poza tym Blade wyraznie pisal o sezonie plazowym wiec o co chodzi? 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 21:04:04 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:02:24 Ale Jason raczej chodzi :D poza tym Blade wyraznie pisal o sezonie plazowym wiec o co chodzi? 8) Zabijać się w siłowni dla paru tygodni na plaży? Jeśli to nie Twoje słowa, to Twoje brzmiały bardzo podobnie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:23:27 Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27 Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien. To z Caculina: "Tylko miernoty są cały czas w formie". Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 21:40:43 Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27 Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien. To z Caculina: "Tylko miernoty są cały czas w formie". Gdy nie jesteś kulturyst(om) :lol:, poziom 1o% tkanki tłuszczowej nie jest potrzebny, a na pewno nie jest zdrowy :) Se tak myślę,że 13-15% are ołkej :D co by "atrakcyjnie wyglądać". Mam na myśli ćwiczących :P Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-13, 21:48:02 Cytuj z: Gavroche 2013-01-13, 21:37:37 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27 Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien. To z Caculina: "Tylko miernoty są cały czas w formie". :D No tak, tylko, ze caculin jedzie caly czas po kulturystach czesto nie rozumiejac tego, co przeciez napisal stefan na blogu. Cel Blade'a jest typowo kulturystyczny :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-13, 21:53:23 http://3.bp.blogspot.com/_129VsbiNsQ4/SIZu1GY-psI/AAAAAAAAAB8/qtDy0ettNXE/s400/The.Way.Of.The.Dragon.1972.Bruce.Lee.flex.front.jpg Dałby radę w martwym 200kg wyciągnąć ? :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 07:45:13 dzień dobry :)
podsumowanie wczorajszego dnia: BTW: 87.3, 155.3, 50.6 - 1:1.78:0.58. Spadek wagi 0,2 kg. Dzisiaj z rana trening: kettle 2 x 16 Dzień dobry 3 x 5 Clean 3 x 5 Press 3 x 5 Clean & press 3 x 5 Swing 1 x 16 kg, 3 x 15 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 07:51:34 Cytuj z: Zyon 2013-01-13, 21:23:27 Owszem calkiem mozliwe, ciagle tak uwazam :D Najlepiej miec forme caly czas a nie szlifowac na jakis "sezon" ale jezeli Blade nie ma to dobrze, ze jakis cel sobie wyznacza. Z drugiej strony swiadczy to o tym, ze formy nie trzyma caly czas a powinien. tak - a może dokłądniej: osiągnąłem połowę tego co sobie zamierzyłem i stanąłem w miejscu :( może nadmiar stresorów w życiu, może za dużo ludzi mówi Ci że fajnie wyglądasz a kobietki spoglądają łaskawym okiem ;) ale fakt faktem że się rozleniwiłem ;) Więc najwyższy czas zacząć dalej robić postępy, iść dalej w życiu, poukładać je trochę bardziej, o ile to możliwe. Czy cel kulturystyczny - na pewno tak, jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki. Nie - jeśli chodzi o powiększanie masy mięśniowej. Stawiam na rzeźbę, spadek masy ogólnej, wzrost siły i wydolność. A na ilu procentach skończę, to nie wiem ;) jak będę zadowolony to się pochwalę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-14, 08:26:28 'wycinka' idzie pelna para,z dziesietnym miejscem po przecinku ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-14, 09:23:07 Cytuj z: MariuszM 2013-01-14, 08:26:28 'wycinka' idzie pelna para,z dziesietnym miejscem po przecinku ;) na leniwca z excela skopiowane ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-15, 07:47:47 dzień dobry :)
małe podsumowanie dnia wczorajszego: do porannych kettli doszły jeszcze popołudniowo - wieczorne interwały w postaci odśnieżania szybkościowego 2 x 15 minut ;) i krótki trening siłowy czyli rąbanie i noszenie drewna ;) BTW: BTW: 89.9, 135.9, 31.4, czyli 1:1.51:0.35. Od dłuższego czasu jem tylko popołudniami, wiec czysty IF. Na wadze - 0,6 kg. Dzisiaj rano regeneracja, czyli dłuższe spanie :) Jeszcze nie odespałem szaleństw wyjazdowych. A po południu w zależności od pogody - albo bieganie, albo odśnieżanie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-15, 08:17:00 Cytuj z: MariuszM 2013-01-13, 21:53:23 http://3.bp.blogspot.com/_129VsbiNsQ4/SIZu1GY-psI/AAAAAAAAAB8/qtDy0ettNXE/s400/The.Way.Of.The.Dragon.1972.Bruce.Lee.flex.front.jpg Dałby radę w martwym 200kg wyciągnąć ? :) 200 kg to niedużo dla kogoś kto ma pojęcie o ciężarach. Caculin wyciągnął 225 zdaje się, chodząc w wadze 78 kg. Ale trening giriewika, a trening karateki Jeet-kun-do sprzed 30 to różne rzeczy... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 07:48:43 dzień dobry :)
wczoraj nie odkurzałem, tfu, nie odśnieżałem więc pobiegałem króciutko: 2,5 km w tempie spacerowym. podsumowanie żarcia :87.7, 188.9, 15.1, czyli 1:2.15:0.17. Spadek na wadze 0,7 kg. Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc. Nie wiem kurcze co z tymi węglami robić. Nie wchodzą mi jakoś, jakieś cholera nastawienie psychiczne czy może nie są mi jeszcze potrzebne bardzo, bo treningi nie jakieś niewiadome jakie ciężkie. Bee obserwował i tyle. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:01:13 Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:02:46 Cytuj z: Blade 2013-01-16, 07:48:43 Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc. to ile masz juz tych odwaznikow? robiles to na czas , jak tabate? 20/10? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:30:40 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:02:46 Cytuj z: Blade 2013-01-16, 07:48:43 Dzisiaj dzień rozpocząłem tabatą, tzw double kettlebell burpees. Wykańczające, ale czuć moc. to ile masz juz tych odwaznikow? robiles to na czas , jak tabate? 20/10? tak, typowa tabata. W endomondo na telefonie jest nawet gotowy program. mam 2 x 16, 1 x 24, 1 x 32, 1 x 48 :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:32:24 niezle, co robisz ta 48?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13 Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D Mi wchodzą i potem wychodzą :lol: Na razie chwalę sobie sposób: dwa posiłki białkowo-tłuszczowe z węglem ~10 g i wieczorny węglowo-tłuszczowy z węglami ~70 g. Ostatnio jest to 100 g kaszy gryczanej, akurat ma koło 70 g carbohydratów. Mi się przedłużyła przerwa, ale na dniach biorę się za jakąś wytrzymałoścówkę z kettlami. Mam trzy pary, można huczeć :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:47:14 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:32:24 niezle, co robisz ta 48? "dzień dobry" martwy ciąg, i swingi Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 08:51:35 Cytuj z: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13 Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D Na razie chwalę sobie sposób: dwa posiłki białkowo-tłuszczowe z węglem ~10 g i wieczorny węglowo-tłuszczowy z węglami ~70 g. Ostatnio jest to 100 g kaszy gryczanej, akurat ma koło 70 g carbohydratów. Mam trzy pary, można huczeć :D no właśnie ostatnio jak dorzucam tłuszczu do białka, a zaczynam jeść najwcześniej o 12stej, bo mi się nie chce wcześniej, i zjem całe białki to po prostu nie mam potem miejsca na węgle ;) a z kettlami to docelowo chcę mieć 3 pary - 16, 24 i 32 i tą 48kę. Podwójne podchodzą najlepiej ze wszystkich ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 08:54:42 Cytuj z: Gavroche 2013-01-16, 08:45:21 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 08:01:13 Hehe no mi tez wegle jakos nie wchodza, oprocz jakiejs papryki czy surowki to jakos nie mam ochoty na cos wiecej. Dojadam sobie czasami jakas chalwa turecka :D Mi wchodzą i potem wychodzą :lol: taa, "gazowanie techniczne" :D a przypadkiem nie masz brzydkiego zapachu z ust? to tez bonki tylko wyikajace z nieszczelnosci jelit :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-16, 10:09:03 Właśnie to jest minus LC, brak wiatrów.
Ostatni bąk-Ustka '99 :lol: Pewno wnet umrę, bo się nie oczyszczam... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-01-16, 10:54:36 http://www.youtube.com/watch?v=3TanSpak2fg - żaki się bawią... :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 13:05:29 Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-16, 13:05:47 oj zapomnialem linki wlepic http://www.youtube.com/watch?v=WDBYXuCxkPM
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 13:22:38 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 13:05:29 Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D to ten co żarł a potem chudł? gdzieś jakiś artykuł o nim czytałem. Ciekawe, co proponuje, nie mam głośników w pracy więc po filmie nie idzie przykumac ;) ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-16, 13:34:43 Cytuj z: Blade 2013-01-16, 13:22:38 Cytuj z: Zyon 2013-01-16, 13:05:29 Hej blade kojarzysz kolesia? ten od fit2fat2fit.com wydal ksiazke jak sie wyciac :D to ten co żarł a potem chudł? gdzieś jakiś artykuł o nim czytałem. Ciekawe, co proponuje, nie mam głośników w pracy więc po filmie nie idzie przykumac ;) ;) ale widać, co żarł żeby przytyć - same węgle prawie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 07:45:28 dzień dobry :)
wczoraj wieczorkiem tradycyjne 2,5 km - tym razem lżej ubrany, i było super BTW: 88.1, 220.0, 15.8, 2217.6 kcal, czyli 1:2.50:0.18. Na wadze wzrost 0,2 kg. Dlaczego? nie wiem ;) będę obserwował tendencję ;) Dzisiaj rano mało czasu, więc szybki energetyczny trening z dwoma ciężarkami - obrobiłem się w 11 minut: dzień dobry 2x16 kg 3x10 w ramach rozgrzewki, potem kompleksy kettlebell: 3 x clean, press, clean&press - 5 serii swing 3 x 10, 2 x 16 kg i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 08:26:19 ja tez dzisiaj podzwonkowalem, tak ze 20 minut, no kurcze taki dzwonkowy trening daje w kosc bardziej niz prawie godzinny ze sztanga. Oczy wylaza z orbit, jezor na brodzie uff, jak skoncze cykl to biore sie za dzwonka, drazek i obrecze. Jednak po takim treningu silowym wytrzymalosc troche siada, wczoraj probowalem tak z marszu trzasnac pompeczki i na 60 dalem spokoj, jakos tak inaczej
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 09:16:10 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 08:26:19 ja tez dzisiaj podzwonkowalem, tak ze 20 minut, no kurcze taki dzwonkowy trening daje w kosc bardziej niz prawie godzinny ze sztanga szczególnie jak krótsze przerwy robisz, to wychodzi taki dynamiczny, fajny trening, taka zrypka w 10 minut ;) no i podwójne kettle rządzą, masakra Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 09:32:11 ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11 ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach? No przecież pisał, że tylko 16 :D Cześć. Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi. Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne". Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-17, 09:49:53 Cytuj z: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11 ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach? Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi. Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne". Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń. a tak, przyznaję. Pięknie całe ciało czuć. jutro może zrobię test zamiast treningu. W sumie parę kettli tez można rwać? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 10:14:34 Cytuj z: Blade 2013-01-17, 09:49:53 Cytuj z: Gavroche 2013-01-17, 09:39:38 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 09:32:11 ale podwojne to masz tylko 16? czy wszystkie w parach? Ja lubię podwójne do podrzutu, może swingów, ale rwanie jednorącz rządzi. Kiedyś Hannibal pisał, że przysiady hinduskie są dla niego "wygodne". Dla mnie takie wygodne jest rwanie 24 kg na ilość powtórzeń. a tak, przyznaję. Pięknie całe ciało czuć. jutro może zrobię test zamiast treningu. W sumie parę kettli tez można rwać? Jasne. Tylko trudniejsze to do ogarnięcia. Bardziej CUN ryje. Wersja jednorącz ma jeszcze tę przewagę, że można, nawet wielokrotnie, zmieniać ręce bez odstawiania odważnika. Te 24-ki, to moje ulubione odważniki, mimo iż trochę zbyt lekkie, jakoś tak się "uśmiechają". To te same, co Ty masz, Zyon. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 10:27:05 wlasnie przegladalem allegro coby sobie dokkupic 24 do pary i 32 na razie jedna. brac te tanie czy moze te drozsze?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 10:39:28 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 10:27:05 wlasnie przegladalem allegro coby sobie dokkupic 24 do pary i 32 na razie jedna. brac te tanie czy moze te drozsze? Oto jest pytanie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-17, 11:07:45 Ty brales te tanie? No wyglad to siermiezny maja taki. Musze obczaic jaki moja ma palak i dopasuje, ten taki prosty troche mi tak nie lezy
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-17, 11:19:20 Cytuj z: Zyon 2013-01-17, 11:07:45 Ty brales te tanie? No wyglad to siermiezny maja taki. Musze obczaic jaki moja ma palak i dopasuje, ten taki prosty troche mi tak nie lezy Tak, te po 220 i tak przepłaciłem :lol: Dla mnie są fajne. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-17, 20:01:00 Cytuj z: admin 2013-01-16, 10:54:36 http://www.youtube.com/watch?v=3TanSpak2fg - żaki się bawią... :wink: Jakim sposobem to przegapiłem nie wiem :lol:, ale ... umiejętność bywa wielce przydatna i może stanowić element treningu np. kulturystycznego. ;) :D http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KANQMyoVRro[/url] :D i [url]http://www.youtube.com/watch?v=7f3SrX5tbAU :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-01-17, 20:09:39 ...żałosne... :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-17, 20:11:01 Jo. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-18, 07:43:09 dzień dobry :)
BTW wczorajszego nie jestem w stanie określić, bo byłem na urodzinach chrześniaka Żony i w związku z tym jadłem (ale nie piłem) ;) na wadze przybyło 0,5 kg, co mnie nie martwi, bo podobno taki jednorazowy strzał przyspiesza metabolizm. Jadłem grzecznie, węgle jedynie z tortu więc dla mnie jedynie dowód na to, że nadmiar białka to nie dla mnie. Zresztą i tak dzisiaj chyba sobie odpuszczę jedzenie, jakoś tak psychicznie potrzebuję odetchnąć i poczuć prawdziwy głód. Rano miałem mieć luz, ale jak sobie pomyślałem o tych samotnych dwóch szesnastkach stojących w kącie, to mi się żal ich zrobiło ;) i w 10 minut, bo więcej czasu nie miałem: around body pass 1 x 40, 16 kg dzień dobry 2x5 rwanie 2x16 kg, 3x5 clean&press 2x16kg, 3x5 i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 06:24:54 Joł,
Dzisiaj bez wagi i wczorajszego btw. Doszedłem do wniosku, że to dodatkowy stresor, a nie jestm mi to w chwili obecnej absolutnie potrzebne i samo w sobie prowadzić może do kompulsywnego jedzenia. Wiem, w którym kierunku iść - białka mało, węgli mało a tłuszczu z umiarem, ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej? Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 08:34:33 Cytuj z: Blade 2013-01-19, 06:24:54 ...ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej? Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;) W tym przypadku, jeśli tylko ufasz sobie, to ... wywal wagę. :D A od pojutrza ... porządnego szlifu, a od "popojutrza"... niech Ci choć pół pensji zostanie, dobre i to. ;) :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 08:58:14 Cytuj z: Radzio 2013-01-19, 08:34:33 Cytuj z: Blade 2013-01-19, 06:24:54 ...ale żeby nie być głodnym, i to będę kontrolował. Ważenie i mierzenie raz na tydzień czy raz na miesiąc sensowniej? Od poniedziałku rozpoczynam szlifowanie ćwiczeń pozwalających na dostanie się do grupy zaawansowanej w cetrum kb. Kurcze, zwykle samotnik jestem ale czasami mnie już nuży, że wszystko sam, bieganie sam, rower sam, siłka w domu, dobrze, że sex jest wyjątkiem od reguły ;) będzie druga pensja, więc odżałuję te oarę złotych ;) W tym przypadku, jeśli tylko ufasz sobie, to ... wywal wagę. :D Ja tam nawt sobie nie ufam ;) wagę na jakiś czas odpuszczę, zostanie centymetr ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 09:29:00 Jako że dzieci są, to krótko w ramach szlifowania techniki pomachałem pojedynczymi odważnikami: around body pass (jest na to jakieś polskie określenie?) - 20 x 1, 16 i 24 kg, rwanie 15 x 1 16 kg i 5 x 1 24 kg. Z cięższym idzie dużo lepiej ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 13:19:48 :D Toś już nie taki młodzieniaszek. ;) :lol: We współczesnym gospodarstwie dwie pensje to już coś. ;)
Ale pół to nie jest nic! ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-19, 14:46:40 Cytuj z: Radzio 2013-01-19, 13:19:48 :D Toś już nie taki młodzieniaszek. ;) :lol: We współczesnym gospodarstwie dwie pensje to już coś. ;) Ale pół to nie jest nic! ;) :lol: nie, stary dziad już jestem ;) a chcę gdzieś w końcu wyjść do ludzi :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-19, 14:49:34 Cytuj z: Blade 2013-01-19, 14:46:40 ... a chcę gdzieś w końcu wyjść do ludzi :) To ponoć bardzo pożyteczne zajęcie. ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-20, 19:07:17 z kronikarskiego obowiązku - dzisiaj 2,5 km biegu z okazji morsowania. Potem wieczorkiem godzina w charakterze orczyka - czyli wyciąganie młodszej córki na nartkach w górę i zbieganie w celu asekuracji, całkiem fajny trening. na koniec drewno - rąbanie i noszenie ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-20, 19:20:28 te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-01-20, 19:23:16 I piwko! :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-20, 19:39:50 Cytuj z: Blade 2013-01-20, 19:07:17 z kronikarskiego obowiązku - dzisiaj 2,5 km biegu z okazji morsowania. Potem wieczorkiem godzina w charakterze orczyka - czyli wyciąganie młodszej córki na nartkach w górę i zbieganie w celu asekuracji, całkiem fajny trening. na koniec drewno - rąbanie i noszenie ;) Suuper!!! :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-20, 20:15:59 Cytuj z: Zyon 2013-01-20, 19:20:28 te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8) Cytuj z: admin 2013-01-20, 19:23:16 I piwko! :wink: Tylko uważaj na kontuzje ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-20, 21:19:18 Cytuj z: MariuszM 2013-01-20, 20:15:59 Cytuj z: Zyon 2013-01-20, 19:20:28 te dziadek, ty sie nie wysilaj, wez se pilota i postrzelaj kanalami 8) Cytuj z: admin 2013-01-20, 19:23:16 I piwko! :wink: Tylko uważaj na kontuzje ;) hehe, na piwko nie mam ochoty ;) drink barceloński tudzież syberyjski: wódka + cytryna + masa lodu. Jakby mi było dzisiaj mało lodu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 14:59:13 Dzińdybry ;)
Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut. Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13 Dzińdybry ;) Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut. Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;) Jaka srednica tej opony? A waga, szacunkowo..? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 16:27:01 Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13 Dzińdybry ;) Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut. Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;) Jaka srednica tej opony? A waga, szacunkowo..? 100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-21, 16:32:21 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 16:27:01 Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13 Dzińdybry ;) Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut. Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;) Jaka srednica tej opony? A waga, szacunkowo..? 100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;) Dobre to :D Jak mieszkałem na Wyspach, miałem w garażu podobną oponę, belkę do wyciskań i dwa kamienie Atlasa. Roziłem na tym 3 treningi tygodniowo i jeden w siłowni, bo oszczędzałem flotę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-21, 17:14:57 Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 16:32:21 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 16:27:01 Cytuj z: Gavroche 2013-01-21, 15:32:47 Cytuj z: Blade 2013-01-21, 14:59:13 Dzińdybry ;) Dzisiaj rano crossfit: szybkie odśnieżanie, kettle, biegi dookoła domu, przewracanie opony od tira i próba zabicia jej konkretnym młotem ;) przeżyła. Interwałowo, dynamicznie, super zadowolony jestem. Coś koło 40 minut. Potem 45 minut łyżew z córkami. Super, ale trochę walki o życie na początku było ;) Jaka srednica tej opony? A waga, szacunkowo..? 100 cm. Szacunkowo 50-60 kg? Dwóch kolesi z busa ściągało ;) Dobre to :D Jak mieszkałem na Wyspach, miałem w garażu podobną oponę, belkę do wyciskań i dwa kamienie Atlasa. Roziłem na tym 3 treningi tygodniowo i jeden w siłowni, bo oszczędzałem flotę. Floty jak nie miałem tak nie mam, ale nawet gdyby mi ktoś karnet na siłkę zafundował, to nie wiem, czy by mi się chciało - za grzeczne takie ćwiczenie, zbyt schematyczne, nudne... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 10:24:30 uff, fajnie było ;) dzisiaj odśnieżanie i trochę crossfitu - łącznie 45 minut wyszło. Średnie tętno 130, max 168 - tak z ciekawości sprawdziłem. W zasadzie jedno ćwiczenie podoba mi się najbardziej - przewracanie opony. I nogi, i brzuch, i plecy i łapy - wszystko chodzi :) i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;)
A niedługo znowu czeka mnie sesja bycia orczykiem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-22, 11:16:44 Cytuj z: Blade 2013-01-22, 10:24:30 i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;) hehehehe :D noa le od opony obwody ci nie urosna :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 14:47:25 Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 11:16:44 Cytuj z: Blade 2013-01-22, 10:24:30 i po czymś takim miałbym wrócić do mozolnego męczenia bicepsa na siłce? ;) hehehehe :D noa le od opony obwody ci nie urosna :D Urosną nie urosną jakoś tak mnie to mało obchodzi ;) Ogólna sprawność i zabawa się liczą ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-22, 15:08:09 :shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow :shock: :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-22, 15:58:33 Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09 :shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow :shock: :lol: :lol: A tak w ogóle to obwody (brzuszne) mają spadać ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-23, 08:17:05 Cytuj z: Blade 2013-01-22, 14:47:25 ... Ogólna sprawność i zabawa się liczą ;) Śnieg mam teraz taki sypki, że nie zaprzęgnę się z psami do sanek. Szkoda zwierząt. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09 :shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow :shock: :lol: :lol: Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek. Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu. Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-23, 09:25:44 Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09 :shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow :shock: :lol: :lol: Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek. Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu. Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził! Muszę sobie jakąś uprząż wykombinować ;) no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-23, 10:08:30 Cytuj z: Blade 2013-01-23, 09:25:44 Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 08:42:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-22, 15:08:09 :shock: no, no, coz za polaryzacja pogladow :shock: :lol: :lol: Może nie urośnie, ale też się nie zmniejszy, a i mocy nabierze ten bicek. Jak ma się palić oponka, to spróbuj ciągać tę oponę lub ją pchać po śniegu. Ale przerwy na oddech rób jak Mariusz radził! Muszę sobie jakąś uprząż wykombinować ;) no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam. Ja mam 17,5 kg bez możliwości dokładania, jest miękka i bardzo wygodna, więc używam jej do marszu. Sprawdza się też przy operowaniu najcięższymi odwaznikami, zwłaszcza oburącz, kiedy są cięższe ode mnie. Większość użytkowników co to robią w kamizelce całe treningi, rekomenduje 1/3 masy ciała. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-23, 20:12:04 Cytuj z: Blade 2013-01-23, 09:25:44 ... no i chodzi mi ta kamizelka obciążeniowa po głowie, tylko się na ciężarem zastanawiam. Cytuj z: Gavroche 2013-01-23, 10:08:30 ... Większość użytkowników co to robią w kamizelce całe treningi, rekomenduje 1/3 masy ciała. Dopuszczają w wersjach "chodzących po głowie" całkowitą masę ciała ... chodzącej po głowie. Większość użytkowników świetnie sobie w takich przypadkach... radzi. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-23, 21:23:54 dbry,
dzisiaj 35 minut crossfitu, z czego połowa tzw crossfitu użytkowego - czyli odśnieżanie, rąbanie drewna itd ;) potem robienie za orczyk ;) no i creme brulee własnej roboty w ramach dopingu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 12:29:41 dzień dobry,
dzisiaj dzień lenistwa. Miał być ;) ale rano jakoś zimno, więc co na to poradzić? - 15 minutek biegania rozdzielanego machaniem żelastwem. I już mi cieplutko ;) uzależnienie? tak. Ale jakoś mi to nie przeszkadza ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 12:40:16 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-24, 12:48:26 Cytuj z: Blade 2013-01-24, 12:40:16 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;) Mi najciężej przetrwać pierwsze dni planowej przerwy, potem jakoś leci. Crossfit nie dla mnie, za krótkie przerwy, lasek nie ma jak pooglądać :lol: Na hamerykańskich stronach pojawiają sie nieśmiałe głosy, że ten crossfit to nie taki fajo jest, po tym jak parę wypompowanych osób spuściło sobie sztangę głowę podczas rwania czy podrzutu... Tylko te firmy produkujące buty tuszują :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-24, 18:47:18 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... Ciekawe, które ćpanie jest lepsze: 1/2h biegu ze skostniałymi dzwonkami, czy 1/2h szarpaniny z dzwonkiem w garści. :lol: Bowiem o zdrowym ćpaniu jest mowa, to pewne. ;) Stop! "...które ćpanie jest zdrowsze:..."- tak miało być. :D Ja uważam, że jedno i drugie nieźle... klepie. :lol: p.s. Pardonsik, 25kg to raczej już dzwon jest. :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-24, 20:22:25 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:48:26 Cytuj z: Blade 2013-01-24, 12:40:16 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... a ja pełne objawy powrotu do nałogu ;) można by że, że idę w tango ;) Plus pełne objawy neofickiego zachwytu ćwiczeniami popularnie zwanymi crossfitem. Strasznie to teraz marketingowo nadmuchane, te wszystkie RKC itd, to jedynie mi w tym przeszkadza. A tak cos idealnie dla mnie: poza zakupem kettli niedrogie, czasowo dostosować można idealnie do swoich upodobań, sponiewierać się można w ciągu kwadransa i nie jest nudo ;) Następny minus to jedynie chyba taki, że lasek na siłowni nie ma jak pooglądać ;) Mi najciężej przetrwać pierwsze dni planowej przerwy, potem jakoś leci. Crossfit nie dla mnie, za krótkie przerwy, lasek nie ma jak pooglądać :lol: Na hamerykańskich stronach pojawiają sie nieśmiałe głosy, że ten crossfit to nie taki fajo jest, po tym jak parę wypompowanych osób spuściło sobie sztangę głowę podczas rwania czy podrzutu... Tylko te firmy produkujące buty tuszują :D Caculin pisał, żeby chyba pressy zaczynać od rwania, i jak się dojdzie do momentu, że nie można prawidłowo rwania wykonać zakończyć trening, żeby girja na łeb nie spadła ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-25, 16:15:37 Dzisiaj z racji lenia nie trenuję, więc napiszę krótkie podsumowanie Volka. W skrócie - JK w wersji podwyższonego białka dla sportowców z ograniczeniem węgli do ok 50 g. Białka od 0,6 do 1 grama na funt, tłuszczu do sytości, energetycznie między 65 a 80 % bilansu, węgli ok 50 g, tak, żeby występowała lekka ketoza, przy czym tak jak pisałem zalecane jest badanie krwi a nie moczu. Węgle najlepiej po treningu, jednakowoż nie przekraczając dziennej zalecanej ilości, oraz z wyłączeniem produktów zabronionych - zboża, węgle wysoko przetworzone, skrobia itp. Z ciekawostek autor powołując się na 4 miarodajne badania twierdzi, że u grubasów trening powyżej godziny dziennie może doprowadzi do zwolnienia metabolizmu o 5 do 15%. Naturalne chudzielce są od tego wolni ;)
Dojechała do mnie dieta tnt tegoż samego autora, zamówiona na amazonie koło grudnia; w międzyczasie zgłosiłem fakt że nie dojechała i oddali kasę ;) po uczciwości napisałem do nich, co z tym fantem a w międzyczasie poczytam sobie ;) Ogólnie książka napisana lekko i przyjemnie, dostępnie; pod kątem angielskiego idealna nauka słownictwa. aha, ciekawy trick psychologiczny: jeśli jesteś głodny, i masz np ochotę na steka wyobraź sobie, że go jesz. Jeśli nie czujesz smaku tego steka na niby, to znaczy że nie jesteś naprawdę głodny. Proste, ale działa ;) Jak pisałem, walczę z kompulsywnym jedzeniem z nadmiaru stresów i powyższa metoda wydaje się być pomocną. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-25, 21:14:03 Zawsze można zalecić super gwiazdę (za)miast ziemniaków :)
http://www.generationucan.com/super.html http://www.generationucan.com/answer.html :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-25, 21:35:06 Cytuj z: MariuszM 2013-01-25, 21:14:03 Zawsze można zalecić super gwiazdę (za)miast ziemniaków :) http://www.generationucan.com/super.html http://www.generationucan.com/answer.html :lol: :lol: a tak, coś takiego poleca. ale nie wspominałem, bo product placing oczywisty Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-01-25, 21:36:39 Teraz, prawie każdy chce zarobić na fali lovecarbu :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-26, 06:09:56 Cytuj z: Radzio 2013-01-24, 18:47:18 Cytuj z: Gavroche 2013-01-24, 12:31:56 Cytuj z: MariuszM 2013-01-24, 12:30:46 Ruch to nie używka ...! ;) :lol: Ale mechanizmy podobne. Ja też miewam objawy odstawienia... Ciekawe, które ćpanie jest lepsze: 1/2h biegu ze skostniałymi dzwonkami, czy 1/2h szarpaniny z dzwonkiem w garści. :lol: Bowiem o zdrowym ćpaniu jest mowa, to pewne. ;) Stop! "...które ćpanie jest zdrowsze:..."- tak miało być. :D Ja uważam, że jedno i drugie nieźle... klepie. :lol: p.s. Pardonsik, 25kg to raczej już dzwon jest. :) Przy czym jedno klepie jakby troszkę lepiej. ;) :lol: Bardziej! "...bardziej nieźle."- miało być. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-26, 06:11:50 Cytuj z: MariuszM 2013-01-25, 21:36:39 Teraz, prawie każdy chce zarobić na fali lovecarbu :) Bo "prawie każdy" chce coś z tego życia wreszcie mieć. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-27, 12:05:01 dobry :)
dzisiaj 3 km biegu w ramach rozgrzewki przed i po morsowaniu. Przeeepiękna pogoda, -2 i super słoneczko, gruby lód - miodzio :) Jak mnie będzie dalej tak haj trzymał, wieczorkiem pewnie podzwonkuję ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-28, 19:50:09 wczoraj wieczorem i dzisiaj rano był mieszany crossfit użytkowy - czyli odśnieżanie a potem machanie kettlami żeby się do końca sponiewierać ;) kurcze, jakiś rozdrażniony dzisiaj łażę, przemęczenie, nadmiar stresów? skomplikowanie mojego życia nie pozwala mi niestety na spokój, chociaż cały czas pracuję nad sobą... dzisiaj plan prosty: pójść wcześnie spać ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-28, 19:53:59 A ja dzisiaj będę tak długo wył do księżyca, aż ... aż się zmęczę. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-28, 20:48:42 Cytuj z: Radzio 2013-01-28, 19:53:59 A ja dzisiaj będę tak długo wył do księżyca, aż ... aż się zmęczę. :D I zmęczyłem się. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 20:22:39 uff, no i po krótkim treningu z kettlami. Nowymi ;) 15 minut z parką 24ek ;) dają radę, inny poziom niż 2 szesnastki. jakość wykonania zdecydowanie leosza niż allegrowych, ale czy rewolucja? nie wiem ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-29, 20:30:50 Skad zamawiales??
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 20:38:44 Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 20:30:50 Skad zamawiales?? RKC, jakżeby inaczej ;) centrum kb zielona góra Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-29, 21:12:58 Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-29, 21:50:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58 Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-30, 08:21:03 Cytuj z: Blade 2013-01-29, 21:50:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58 Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;) http://centrumkb.kravmaga.webd.pl/ Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia? Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się ;) Sala ćwiczących pełna. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-01-30, 08:27:34 Zakupy dzwoneczków opisem treningu nazywasz. Uwaga w dzienniczku! ;) :lol:
A potem dojrzałe dziewczyny z nas się śmieją, że ... infantylnie dyskutujemy. ;) :D Ale coby się nie śmiały, są stale na nasłuchu! 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-01-30, 08:28:39 Cytuj z: Blade 2013-01-30, 08:21:03 Cytuj z: Blade 2013-01-29, 21:50:06 Cytuj z: Zyon 2013-01-29, 21:12:58 Ale osobiscie czy przez neta? Poka line do ich sklepa osobiście. jutro relacja, bo na telefonie nie chce mi się klepać. wyguglaj cetrum kb zielona góra, jedno jest ;) http://centrumkb.kravmaga.webd.pl/ Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia? Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się ;) Sala ćwiczących pełna. Też się zastanawiałem nad tymi nadgarstkami, ale nie próbuję tego robić, córka, która mnie dopinguje umarłaby ze śmiechu :lol: Ten sposób wykonania jest też nieestetyczny dla mnie, hardstyle to spięcie ciała, a nie ruch odważnika. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-01-30, 08:30:54 Jak sie kupi zle wywazony odwaznik (czyli kazdy nie z RKC) to mozna sie nabawic kontuzji nadgarstka ale szarpiac go to juz nie? Dziwne... :lol: tez probowalem tego "swinga", ale to jakies takie dziwne jest, bardziej jak cwiczenie z silowni, duzo wiecej mozna tego zrobic niz normalnych swingow. Do tego typu rzeczy to wole martwy ciag
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-30, 08:35:42 Cytuj z: Zyon 2013-01-30, 08:30:54 Jak sie kupi zle wywazony odwaznik (czyli kazdy nie z RKC) to mozna sie nabawic kontuzji nadgarstka ale szarpiac go to juz nie? Dziwne... :lol: tez probowalem tego "swinga", ale to jakies takie dziwne jest, bardziej jak cwiczenie z silowni, duzo wiecej mozna tego zrobic niz normalnych swingow. Do tego typu rzeczy to wole martwy ciag Ciężko mi właśnie się określić. Spięcie ciała przy tym jest, inne niż przy zwykłym swingu, u mnie się tricepsy inaczej napinały. Ale na tricepsy, tudzież ręce to w sumie wolę "halo" ;) Tak, i dużo więcej można ich zrobić, co czynie je bardziej aerobowymi niż siłowymi chyba. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-01-31, 19:41:26 dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 10:54:12 uff, jak miło :) dzisiaj pół godziny zestawu kettle plus crossfit użytkowy ;) czyli drewno ;) przepięknie na dworze :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 11:21:06 Cytuj z: Blade 2013-01-31, 19:41:26 dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku Oooo, ja bym poszedł w tym kierunku. Dialogu z ciałem, to dobry nawyk go słuchać :D Nie mylić z mamrotaniem pod nosem... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:09:57 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 11:21:06 Cytuj z: Blade 2013-01-31, 19:41:26 dzisiaj rano tabata- swing kettlem 24 kg. zaraz 15 minut swobodnego machania, żeby się stresów pozbyć ;) i tyle - czuję potrzebę delikatnego ruchu i porządnego odpoczynku Oooo, ja bym poszedł w tym kierunku. Dialogu z ciałem, to dobry nawyk go słuchać :D Nie mylić z mamrotaniem pod nosem... tak, święta racja - i w tym kierunku pójdę. Połączę to z testowaniem metody zamieszczone w książce Ferrisa, która promuje Brian McKenzie. W skrócie tydzień układa się tak: od poniedziałku do piątku po południu 10 minut crossitu. poniedziałek i czwartek rano interwały, np 4 x 400 metrów biegu, sobota odpoczynek a niedziela bieg testowy. Ma to wzmocnić siłowo organizm i przesunąć próg aerobowy podczas biegu. On tam pisze o 12 tygodniach, ale wydaje mi się, że będę mógł przetestować rezultaty podczas półmaratony w Przytoku, który jest 13 kwietnia. Od dawna coś takiego chodziło mi po głowie, o czym ostatnio na DD wspominałem, a teraz postaram się to ubrać w czyny ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54 Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki?
A ten niedzielny test, to ile? Aż padniesz? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54 Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki? A ten niedzielny test, to ile? Aż padniesz? między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:32:10 Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54 Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki? A ten niedzielny test, to ile? Aż padniesz? między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;) a ja myślę o dyszce co niedziela. Dobry testowy odcinek. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-03, 13:35:31 Patrz na siebie :)
Może warto zrobić jakiś teścik np. 12 km, aby zobaczyć czy stawy dadzą radę z tą wagą? :) Kolega średnio biegł ~5min/km ,śmigasz tak "szybko" sprinty ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:37:32 Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:32:10 Cytuj z: Blade 2013-02-03, 13:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:18:54 Tylko crossfit i długie sprinty jako trening biegowy do połówki? A ten niedzielny test, to ile? Aż padniesz? między 5 a 10 km. Swoją drogą tyle biegał mój koleś rowerzysta, maks 8 km. I w debiucie na połówce 1:45 ;) Może... W sumie, jak ja zszedłem z 12 treningów tygodniowo do 2 to i wyniki się poprawiły i uśmiech na twarzy poszerzył :D a ja myślę o dyszce co niedziela. Dobry testowy odcinek. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:43:45 Cytuj z: MariuszM 2013-02-03, 13:35:31 Patrz na siebie :) Może warto zrobić jakiś teścik np. 12 km, aby zobaczyć czy stawy dadzą radę z tą wagą? :) Kolega średnio biegł ~5min/km ,śmigasz tak "szybko" sprinty ;) dały radę z 42ma kilometrami, to teraz też dadzą ;) tym bardziej, że obwody w dół lecą, waga też tak po kiograamie średnio tygodniowo więc za 12 tygodni powino mnie być mniej ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21 Jakiś chochlik tam wyżej...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-03, 13:46:39 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21 Jakiś chochlik tam wyżej... ;) poza tym przy takim układzie treningów powinienem mieć też max czasu na wysypianie się - to jest też czynnik, nad którym chcę mocno popracować ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-03, 18:26:58 Cytuj z: Gavroche 2013-02-03, 13:44:21 Jakiś chochlik tam wyżej... Te chochliki, zamieniaja adminow w aminow hehe Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 09:25:41 dzień rozpocząłem dzisiaj tabatą (burpees) jako, że na więcej czasu nie było ;) Po południu mam nadzieję zająć Młodego jakąś bajką i zrobić z 15-20 kettli.
W ten sposób pierwszy dzień planu przejdzie zgodnie z założeniami. Zastanawiam, się, czy jak się zrobi cieplej nie wrócić do jazdy rowerem do pracy. Czy to nie będzie za dużo? Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/ Waga spada. Tyle tytułem kronikarskiego obowiązku. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 09:28:53 Cytuj z: Blade 2013-02-04, 09:25:41 Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/ Oj tak :? Nie ma, ze za duzo, jak jest okazja to trzeba, ja jak tylko moge to z buta dre. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 09:34:31 Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 09:28:53 Cytuj z: Blade 2013-02-04, 09:25:41 Z drugiej strony wacha tragiczne ilości kasy pochłania :/ Oj tak :? Nie ma, ze za duzo, jak jest okazja to trzeba, ja jak tylko moge to z buta dre. teraz jak jest plucha i śnieg to rower odpuszczam, nie będę się zarzynał, ale chyba trzeba będzie do niego wrócić. Zimna się nie boję, tylko jakiejś wywrotki i kolejnych szopek z nogami. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 10:06:57 http://www.gotrimax.com/TriMaxBmac.htm
Brian McKenzie wydał też oczywiście książkę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 10:18:27 te? http://allegro.pl/power-speed-endurance-brian-mackenzie-i2963247370.html
jakis stary artykul Cytuj: Brian MacKenzie Born: October 20, 1974 Age: 34 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 10:52:32 Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 10:18:27 te? http://allegro.pl/power-speed-endurance-brian-mackenzie-i2963247370.html jakis stary artykul Cytuj: Brian MacKenzie Born: October 20, 1974 Age: 34 tę swoją drogą jakaś tendencja: Runner's World Run Less, Run Faster, Revised Edition: Become a Faster, Stronger Runner with the Revolutionary 3-Run-a-Week Training Program by Bill Pierce - i z recenzji: "3 plus 2" format is the foundation. This means you have 3 quality runs each week and 2 cross training workouts. Czyli im mniej treningu tym lepiej ;) wynika z tego, że jak nie będę w ogóle trenował, to będzie najlepiej ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 11:10:36 Sportowy nihilizm :shock: A kto jest sportowym Nietzchem ?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 11:16:39 Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 11:10:36 Sportowy nihilizm :shock: A kto jest sportowym Nietzchem ? trza by się zrobić jakimś samozwańczym ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 11:25:30 Dzisia sie biore za Ferrissa a potem jeszcze raz przerobie Wade'a.
Co do tych ksiazek co gadalismy o biohackingu http://www.bulletproofexec.com/the-bulletproof-book-list/ Kilka jest w pl. Biologie przekonan wlasnie skonczylem i bardzo polecam. Ciesze sie w ogole ze wpadlem na te ksiazke, kolejna Liptona juz mam w kolejce a potem inna z tego typu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-04, 19:00:20 uff, dziesięć minut przysiadów z dwiem 24kami. nie robiłem, bo się bałem o kolana. zobaczymy, jak jutro będzie ale dzisiaj nic nie boli ;) super ćwiczenie.
a teraz zasłużony relaks. potem kąpię Młodego, siebie i wcześnie lulu :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-04, 21:46:36 Nawet ciekawy ten Ferriss, ciekawe podejscie. W sam raz skoncze w tym tygodniu zelazny cykl, zrobie sobie moze tydzien przerwy na czytanie i rusze z bw.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 08:25:40 Cytuj z: Zyon 2013-02-04, 21:46:36 Nawet ciekawy ten Ferriss, ciekawe podejscie. W sam raz skoncze w tym tygodniu zelazny cykl, zrobie sobie moze tydzien przerwy na czytanie i rusze z bw. podrzuca nowe kierunki poszukiwań :) PObieznie obejrzałęm tego McKenziego, kupa ciekawych rzeczy przypuszczalnie, szczególnie co do poprawy techniki. Na razie jadę planem z Ferrisa, który dla niego Mckenzie zrobił, i będę się przedzierał przez tą knigę; za dwa miesiące zobaczymy, czy działa ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 08:26:48 masa czy sila czy palenie smalcu?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 08:39:49 Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 08:26:48 masa czy sila czy palenie smalcu? 21 km w sensownym tempie na styl MCKenziego - to co wcześniej pisałem. Zakładam, że smalec się spali, bo się pali ;) rozmawiałem ze znajomkami biegaczami, którzy dali do zrozumienia, że mam nie po kolei, bo żelów nie chcę żreć podczas biegu, i przebiegając 15 km tygodniowo - bo tak mi wychodzi - absolutnie zdechnę próbując ;) Więc sprawa honorowa się zrobiła ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 18:43:58 uff, 10 minut clean & press, 2 x 16 kg, kamizelka 20 kg. przekroczyłem kolejną granicę ;) ale na razie pochodzę sobie w niej z kijkami rano, jest ciężko a zajechać się nie chcę.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 18:45:54 Jaka kamizelke masz? Na allegro czy gdzie?
I jak ta druga ksiazka Volka?? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50 Kijków używasz? :shock: :lol: he he
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 18:58:21 Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50 Kijków używasz? :shock: :lol: he he tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:00:35 Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 18:45:54 Jaka kamizelke masz? Na allegro czy gdzie? I jak ta druga ksiazka Volka?? alledrogo. 30 kg, ale dychę zdjąłem na razie. Nie sztuka przeholować. o Volku jutro - nie chce mi się lapka włączać, za dużo dzisiaj kompa w pracy miałem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:01:42 Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21 Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50 Kijków używasz? :shock: :lol: he he tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;) zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 19:11:51 ten clean & press na 2 rece jednoczesnie robiles?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-05, 19:13:07 Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:00:35 alledrogo. 30 kg te za 400 stowy kupiles? :shock: http://allegro.pl/tigna-kamizelka-obciazeniowa-z-obciazeniem-30-kg-i2987222098.html Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:14:40 Cytuj z: Zyon 2013-02-05, 19:11:51 ten clean & press na 2 rece jednoczesnie robiles? tak, na dwie. trochę niewygodnie w kamizelce, ale ogólnoe git Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-05, 19:19:49 Ale ona czasem pada "na twarz". To przez te kijki? ;) Uważaj więc... ;) :D
Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:01:42 Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21 Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50 Kijków używasz? :shock: :lol: he he tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;) zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-05, 19:29:02 Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 19:19:49 Ale ona czasem pada "na twarz". To przez te kijki? ;) Uważaj więc... ;) :D Cytuj z: Blade 2013-02-05, 19:01:42 Cytuj z: Blade 2013-02-05, 18:58:21 Cytuj z: MariuszM 2013-02-05, 18:52:50 Kijków używasz? :shock: :lol: he he tak, używam czasami. Justysia K. też i jakoś się z niej nie śmieją ;) zresztą starsi ludzie, tacy jak ja potrzebują czasami laski ;) więc czemu nie dwóch? ;) żeby się podnieść, trzeba najpierw upaść ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-07, 11:45:35 Dzień dobry,
czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny. i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 06:33:16 Cytuj z: Blade 2013-02-07, 11:45:35 Dzień dobry, czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny. i tyle ;) trening był porządny ;) ponad godzinę z żelastwem: praca nad techniką 5 podstawowych ćwiczeń: swing, snatch, squat, TGU, clean & press. Na szczęście ćwiczyłem z szesnastkami, więc dzisiaj spoko, ale wieczorem byłem nieźle napompowany. Dzisiaj idę na takie typowe zajęcia. Generalnie jestem zadowolony: parę myków zobaczyłem ważnych, których ciężko wyuczyć się z książek czy nawet filmów: ustawienie nadgarstka, oddech czy technika TGU, którego prawie nie robiłem, ponieważ obawiałem się o kolana. Instruktor wcale jakoś tak się nie spinał z tym "nowoczesną" wersją swingu, więc nie czułem się jak odmieniec jakiś ;) Generalnie jestem zadowolony. No i mają 60tkę, kawał żelaza ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 08:14:03 Ile za agodzinke? Warto?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 09:48:54 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 08:14:03 Ile za agodzinke? Warto? 150. Dużo i mało. Ale moim zdaniem warto Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:09:47 Ale to za godzine personalnego treningu? :shock:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 10:22:58 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:09:47 Ale to za godzine personalnego treningu? :shock: ano, Panocku Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D
Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Pomyśl. Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów. Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko. Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi? Odkujesz się w mig! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:39:10 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 06:33:16 Cytuj z: Blade 2013-02-07, 11:45:35 Dzień dobry, czasu mało, więc na krótko: wczoraj rano luz, wieczorem 10 minut z 24ką - rwania z przerwami. Dzisiaj wszystko boli. Rano miały być interwały wynikające z placu, ale postanowiłem odespać i przenieść je na jutr - jako, że dzisiaj idę wieczorkiem na godzinę kettli do Centrum KB w Zielonej - więc trening myślę będzie porządny. i tyle ;) trening był porządny ;) ponad godzinę z żelastwem: praca nad techniką 5 podstawowych ćwiczeń: swing, snatch, squat, TGU, clean & press. Na szczęście ćwiczyłem z szesnastkami, więc dzisiaj spoko, ale wieczorem byłem nieźle napompowany. Dzisiaj idę na takie typowe zajęcia. Generalnie jestem zadowolony: parę myków zobaczyłem ważnych, których ciężko wyuczyć się z książek czy nawet filmów: ustawienie nadgarstka, oddech czy technika TGU, którego prawie nie robiłem, ponieważ obawiałem się o kolana. Instruktor wcale jakoś tak się nie spinał z tym "nowoczesną" wersją swingu, więc nie czułem się jak odmieniec jakiś ;) Generalnie jestem zadowolony. No i mają 60tkę, kawał żelaza ;) Potwierdzam. Robiłem Bertą podrzuty. Mocna rzecz. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:41:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Pomyśl. Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów. Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko. Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi? Odkujesz się w mig! Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 10:49:27 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:41:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Pomyśl. Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów. Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko. Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi? Odkujesz się w mig! Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem. Doskonale Cię rozumiem. Cokolwiek robisz, baw się przy tym dobrze. Kup sobie dyplom i jedziesz! Jak zapłacisz za kurs, reszta to formalność. Myślę, że mógłbyś być niezły, nie taki jak Waluś, wiadomo :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 10:52:40 Walus to genetycznie jest najlepszy :lol: :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:10:52 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:41:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 10:32:30 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 U samego Walusia? Zapodaj jakis trock :D Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Pomyśl. Teraz jest fala, za parę lat minie, ale zdążysz wyrobić markę i zebrać bazę klientów. Potem w razie czego na crossfit się przerzucisz, to niedaleko. Ile taki dyplom może kosztować z pięć tysi? Odkujesz się w mig! Serio mysle :D I to mocno, chyba jestem na progu jakiejs wewnetrznej przemiany, obecna praca tak mie juz nudzi i napawa obrzydzeniem, ze traktuje ja niemal jak fizjologiczna powinnosc. Zreszta i tak w tej najdluzej wytrzymalem. może to i niegłupie - zrobić jakiś dyplom, zahaczyć trochę ludków i dorobić sobie na boku. a może uda się nawet z tego główne zajęcie zrobić? ile można w biurze siedzieć? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 11:15:21 No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:17:35 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21 No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego. ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 11:30:08 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 11:17:35 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21 No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego. ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany... Kryzys wieku z średniego? Ja zawsze chciałem robić to, co robię, mam chyba więcej szczęścia jak rozumu :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:34:50 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 11:30:08 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 11:17:35 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 11:15:21 No wlasnie, ja juz doslownie rzygam tym siedzeniem za biurkiem, z checia bym wymienil prace na jakas fizyczna, bez myslenia o tym co jutro musze zrobic, komu cos wyslac i kogo jeszcze zadowolic. A do sportow silowych to mnie ciagnie tak, ze sam nie wiem dlaczego. ja mam prace nienajgorszą, bo się coś dzieje. ale tak czy tak za biurkiem. I też coś tak czuję, jakby jakaś zmiana nadchodziła. Może dokładniej: czuję z..ście mocną potrzebę zmiany... Kryzys wieku z średniego? Ja zawsze chciałem robić to, co robię, mam chyba więcej szczęścia jak rozumu :lol: to chyba drugi już kryzys wieku średniego w moim życiu ;) to ile ich jeszcze będzie? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 11:39:39 Zależy od długości życia.
Życzę Ci wielu kryzysów oczywiście :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 11:47:16 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 11:39:39 Zależy od długości życia. Życzę Ci wielu kryzysów oczywiście :lol: hehe, uprzejmie dziękuję :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:09:53 Blade u samego Walusia byles czy kogos innego?
Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53 Blade u samego Walusia byles czy kogos innego? Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8) Korespondencyjnie to lepiej się nie ucz... Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 14:23:24 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53 Blade u samego Walusia byles czy kogos innego? Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8) NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było pogadanki tylko jazda non stop :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-08, 14:28:34 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:23:24 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53 Blade u samego Walusia byles czy kogos innego? Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8) NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było pogadanki tylko jazda non stop :) a już całkiem poza tym to po ludzku ciesze się, że mogę wyjść z domu. Cały czas jazda praca - dom, ciemno, zimno i nic się nie dzieje. Fajne jest, że można ćwiczyć nie wydając kasy u siebie w domu, ale wyjść i ludzi poznać, czegoś się pouczyć raz na jakiś czas też fajnie. Na wódkę z kolesiami z pracy zawsze można wyjść, ale rozwijać to takie wyjścia nie rozwijają ;) Może się z marazmu wyrwę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:31:02 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04 Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle 8) Niezly marketingowiec z ciebie :D W tej sytuacji w zasadzie kazdy przed podniesieniem kettla powinien sie udac na kurs, bo jeszcze sobie krzywde zrobi :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:32:21 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:28:34 Cytuj z: Blade 2013-02-08, 14:23:24 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:09:53 Blade u samego Walusia byles czy kogos innego? Zdradz no techniczne niuanse tego hs-swinga. CZy jestes objety tajemnica? :D Hannibal ani slowem pisnal co i jak 8) NIe, u Bartka Bolechowskiego, tego od promo na YT. To żadna tajemnica, główna różnica to jakby tu określić"pchanie" kettla na powrocie, a nie typowo grawitacyjny powrót. A reszta to co Caculin pisał, i tyle. Fajne takie zajęcia, bo ktoś Cie z boku widzi i może poprawić sylwetkę chociażby, co przy swingu, przysiadach jest moim zdaniem ważne. Poza tym konkretny facet, nie było pogadanki tylko jazda non stop :) a już całkiem poza tym to po ludzku ciesze się, że mogę wyjść z domu. Cały czas jazda praca - dom, ciemno, zimno i nic się nie dzieje. Fajne jest, że można ćwiczyć nie wydając kasy u siebie w domu, ale wyjść i ludzi poznać, czegoś się pouczyć raz na jakiś czas też fajnie. Na wódkę z kolesiami z pracy zawsze można wyjść, ale rozwijać to takie wyjścia nie rozwijają ;) Może się z marazmu wyrwę. hehe ja to w ogole osamotniony jestem w tym, na wodke to owszem zawsze ktos sie znajdzie ale cwiczenia? bleee Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 14:48:24 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:31:02 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 14:23:04 Lepiej nie rób w ogóle, jak masz robić źle 8) Niezly marketingowiec z ciebie :D W tej sytuacji w zasadzie kazdy przed podniesieniem kettla powinien sie udac na kurs, bo jeszcze sobie krzywde zrobi :shock: To żarcik był :lol: Odważniki są łatwe, bez jaj... Krzywdy sobie nie zrobisz, chyba, że uchwyt się urwie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 14:52:01 Szczerze mowiac to Pavel sprytny jest, co 2 lata trzeba odnawiac te licencke RKC, bo , " trzeba sprawdzac sile i umiejetnosc oraz i byc na biezaco czy wchodza nowe techniki i nowinki" i pewnie zaplacic pare miedziakow za takie odnowienie. To wmawianie, ze bez szczegolowej wiedzy nie podchodz do zwyklego ciezarka to brzmi jak istrukcja obslugi reaktora jadrowego i w pewnym sensie to dziala.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 14:52:01 Szczerze mowiac to Pavel sprytny jest, co 2 lata trzeba odnawiac te licencke RKC, bo , " trzeba sprawdzac sile i umiejetnosc oraz i byc na biezaco czy wchodza nowe techniki i nowinki" i pewnie zaplacic pare miedziakow za takie odnowienie. To wmawianie, ze bez szczegolowej wiedzy nie podchodz do zwyklego ciezarka to brzmi jak istrukcja obslugi reaktora jadrowego i w pewnym sensie to dziala. Za krótki na Polaków jest. Te gadki to do amerykańskich maminsynków. Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-08, 15:19:00 No np taki Hannibal to chyba nic sam nie zrobi jak mu trener nie powie jak trzeba :D Zero spontatnu tylko wszystko tak jak ktos powiedzial i napisal. Owszem uczyc sie na czyichs bledach dobra rzecz i korzystac z czyjegos doswiadczenia tez, ale to przeciez ma byc przyjemnosc a nie szkola.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19 Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli... Koniec epoki lodowcowej? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12 Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19 Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli... Koniec epoki lodowcowej? :lol: Podobno początek :lol: Stwardnieją lub wymrą. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-09, 08:38:07 uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;)
sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 08:40:39 Cytuj z: Blade 2013-02-09, 08:38:07 uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;) sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń. A laski są? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-09, 08:45:52 Cytuj z: Gavroche 2013-02-09, 08:40:39 Cytuj z: Blade 2013-02-09, 08:38:07 uff, wczoraj byłem na normalnych zajęciach kettlowych. Totalna jazda, było co robić ;) miałem obawy, czy dzisiaj wstanę ale nie jest źle. Aczkolwiek czuję, że posiadam ciało ;) sala pełna, jakoś inaczej i tez fajnie się ćwiczy z innymi. Mocniej motywuje do ćwiczeń. A laski są? no właśnie - i to jest problem. Dla lasek jest osobna grupa :? Prowadzona zresztą przez tą dziewczynę od pseudoswingu ;) i tak tu choler się tam załapać? Oprócz tego jest jeszczse grupa zaawansowana. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-02-09, 08:56:38 Zawsze możesz zmienić pleć. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:00:06 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12 Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19 Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli... Koniec epoki lodowcowej? :lol: Podobno początek :lol: Stwardnieją lub wymrą. Fakt, jak nie stwardnieje to wymiera- naturalnie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:02:33 Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:00:06 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 16:23:12 Cytuj z: MariuszM 2013-02-08, 16:01:04 Cytuj z: Gavroche 2013-02-08, 15:14:19 Choć i nasi chłopcy rozmiękają jakoś powoli... Koniec epoki lodowcowej? :lol: Podobno początek :lol: Stwardnieją lub wymrą. Fakt, jak nie stwardnieje to wymiera- naturalnie. Jak mamuty. Mamut: Yhm? Mamucica:Yy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:05:35 Mamuty to się dało jeszcze jakość odkopać. Ale jak odkopać stwardnienie?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:16:32 Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:05:35 Mamuty to się dało jeszcze jakość odkopać. Ale jak odkopać stwardnienie? Faktycznie, zwłaszcza to rozsiane. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 09:20:55 :D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-09, 09:26:09 Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:20:55 :D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D Owies! Owies jest dobry na stwardnienie. Tylko ziele Avena sativa, nie ziarniak. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-09, 13:05:08 Cytuj z: Gavroche 2013-02-09, 09:26:09 Cytuj z: Radzio 2013-02-09, 09:20:55 :D Ja tam z bilogii wiele nie kumam, ale to co rozsiane, to niekiedy pięknie wschodzi i ani drgnie, takie sztywne. :D Owies! Owies jest dobry na stwardnienie. Tylko ziele Avena sativa, nie ziarniak. Skoro taka jest Twoja rada... :D Do owsa! :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 11:04:51 dzień dobry :)
dzisiaj czuję delikatne zakwasy po piątku. W ramach rozruszania 3 km z kijkami, w kamizelce 25 kg. Przyjemnie, chłodnawo, niski puls, lekkie endorfinki, relaks ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:10:51 Po co nosisz taką ciężką kamizelkę... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 12:36:23 Cytuj z: renia 2013-02-10, 12:10:51 Po co nosisz taką ciężką kamizelkę... :roll: żeby poczuć ulgę, jak się ją zdejmie ;) a tak na serio mam nadzieję dzięki temu mniej sapać w tym roku w górach :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:52:13 Rozumiem... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 12:54:58 ...ale pojąć nie mogę... :? :lol: :wink: czy nie obciąża to kręgosłupa... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 13:10:11 Cytuj z: renia 2013-02-10, 12:54:58 ...ale pojąć nie mogę... :? :lol: :wink: czy nie obciąża to kręgosłupa... :roll: Reniu, oczywiście obciąża, na tym polega trening. Kilka razy w tygodniu, kilka godzin sprawia, że w wolnym czasie następuje adaptacja i nadkompensacja. A jak jedziesz na maszynie eliptycznej 20 minut z wysokim tętnem, to nie obciąża to serca? Obciąża i na tym polega wic, bo w pozostałym czasie może pracować wolniej. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 13:12:53 Serce musi mieć trening, ale czy kręgosłup obciążany jest przez to sprawniejszy czy słabszy?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 13:15:42 Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13 Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42 Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo? Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej. Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie. Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś? Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:12:58 Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13 Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42 Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo? Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej. Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie. Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś? Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo. Na szczęście nie miałam "okazji" oglądania wypadających zębów u osoby karmionej sondą. A zakupy to "słabo" dźwigam, bo tylko z samochodu do domu, a jak jest ich bardzo dużo to już przed wjazdem na naszą ulicę dzwonię po "posiłki"... :lol: A z reszta się zgadzam. Narządy nieużywane zanikają, a przeciążane niszczą się. To tak jak z trucizną "nic nie jest trucizną i wszystko - zależy tylko od dawki" ...jakoś tak... :roll: :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:17:16 Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:12:58 Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 13:36:13 Cytuj z: renia 2013-02-10, 13:15:42 Nie jest to trochę tak jak wziąć dajmy na to tragarza w porcie dźwigającego ciężary (pewnie już takich nie ma) czy to zdrowo? Dla tragaża jest to praca, pewno 8 godz lub więcej. Będzie miał takie same, charakterystyczne dla profesji zmiany, jak osoba pracująca za biurkiem czy ladą, a one nie obciążają kręgosłupa. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że praca ze szpadlem w ogródku kilka godzin w tygodniu jest zdrowa, a kopanie rowów 8 godz przez 6 dni w tygodniu raczej nie. Każda część ciała powinna być obciążana zgodnie z przeznaczeniem, zęby nieobciążane rzuciem u karmionych sondą wypadają po jakimś czasie, wiedziałaś? Mówimy też o prawie stukilowym, sprawnym chłopie, a sama pewno nosisz zakupy, które stanowią podobny % wagowo. Na szczęście nie miałam "okazji" oglądania wypadających zębów u osoby karmionej sondą. A zakupy to "słabo" dźwigam, bo tylko z samochodu do domu, a jak jest ich bardzo dużo to już przed wjazdem na naszą ulicę dzwonię po "posiłki"... :lol: A z reszta się zgadzam. Narządy nieużywane zanikają, a przeciążane niszczą się. To tak jak z trucizną "nic nie jest trucizną i wszystko - zależy tylko od dawki" ...jakoś tak... :roll: :D Ot, mądrość, wybrać tak by było najlepiej :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:23:59 Niby łatwe, ale granice są trudno uchwytne i dla każdego inne... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:32:25 Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:23:59 Niby łatwe, ale granice są trudno uchwytne i dla każdego inne... :roll: Dlatego lepiej się mylić i robić odrobinę za mało, niż za dużo. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-10, 14:37:08 Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 14:59:54 Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:37:08 Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol: Ja też, dlatego tyle lat ćwiczę i mi służy :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 17:03:05 Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 14:59:54 Cytuj z: renia 2013-02-10, 14:37:08 Tą zasadę ja właśnie wyznaję... 8) :lol: Ja też, dlatego tyle lat ćwiczę i mi służy :lol: i ja też ostatnio do tego dążę - jak najkrócej, jak najbardziej efektywnie zarazem. i Gavro ma rację - przy mojej wadze taka kamizelka to akurat, zresztą tętno pokazyje, że nie przesada - średnie 114, max miałem 140 jak znalazłem bardzo przyjemną górkę w lesie :) a nie miałem dzisiaj czasu na przerębel, bo małżonka znowu na szkolenie jechała, więc ten spacerek musiał mi wystarczyć ;) teraz dosłownie 5 minut żelazem pomachałem, żeby mięśnie rozgrzać, bo zakwasy lekkie po piątku czuję. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 17:30:39 Takie krótkie treningi regeneracyjne to świetny pomysł.
Dużo lepszy niż bezczynność do czasu kiedy ból minie. Jak noga Ci służy? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-10, 17:57:15 Cytuj z: Gavroche 2013-02-10, 17:30:39 Takie krótkie treningi regeneracyjne to świetny pomysł. Dużo lepszy niż bezczynność do czasu kiedy ból minie. Jak noga Ci służy? odpukać, ale to bardzo odpukać bez zastrzeżeń :) pojawiają się czasami jakieś takie echa, ale to przy naprawdę dużym cieżarze. A i nie wiem, czy nie nadwrażliwość. pomijam już to, że nie chce mi się biegać. Ciężary kuszą... a jak poczułem w łapach tą 60tkę, to sobie zamarzyłem, że ją kiedyś wycisnę;) w sumoe maraton zaliczony, bieganie już znam, czas na nowe granice ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-10, 18:17:26 Bertę jednorącz?
Nic trudnego, poszukaj wideo Steve Cottera side lub bent Press, tam pokazuje świetną technikę, którą warto wprowadzić do żołnierskiego. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D
jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? ps.gavro odbierz pm Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe. Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) Tętno mierzy mi garmin 305 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe. Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) Tętno mierzy mi garmin 305 Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:22:34 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:25:37 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? kiedyś to 5 stówek kosztowało. Mam to już ponad dwa lata. Dalej trzyma cenę, a i nawet podrożało. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:27:16 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe. Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) Tętno mierzy mi garmin 305 Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli. no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:28:54 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:27:16 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe. Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) Tętno mierzy mi garmin 305 Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli. no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;) Myślałem, że się nad antyodżywczymi zastanawiasz, jak tak to kartofle no.1! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:29:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:30:34 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:28:54 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:27:16 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:18:38 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-10, 21:56:56 Siema chlopy, ja wczoraj robilem ferrisowy dzi9en wszystkiego hehe, bylo srogo do poznej nocy :D jak tam blade czytanie Ferrissa? Troche za badzo to wg mnie sztuczne, za duzo supli Czym mierzysz tetno? Ferris po prostu chyba ma za duży dostęp do różnych supli, badań i idzie na łatwiznę korzystając z tego, że i kasy przypuszczalnie ma dużo. Ale niektóe kierunki ciekawe. Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) Tętno mierzy mi garmin 305 Jakieś warzywa, jeśli niewiele potrzebujesz węgli. no tak, ale tez 3 wersje są tanie a warzywa nie ;) Więc całkiem po ludzku po cholerkę wydawać kasę na sztucznie nadmuchana paprykę skoro można coś tańszego? ;) Myślałem, że się nad antyodżywczymi zastanawiasz, jak tak to kartofle no.1! nad antyodżywczymi tez - co najmniej wg Ciebie? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał Panowie, co to za czytanka? Sok, strączkowe, suple, cheat meale? Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:35:30 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał Panowie, co to za czytanka? Sok, strączkowe, suple, cheat meale? Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce. hehe, ja to czytałem już dawno. O diecie to nie wspominam bo nie warto, z ciekawych rzeczy to jest mrożenie organizmu, metoda biegania POSE, pływania total immersion, no i trening wg Briana McKenziego ta ksiązka to taki miszmasz różnych rzeczy. Aha, i od tego się kettlami zainteresowałem, bo Ferris jest mocnym zwolennikiem swingu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 11:38:16 Cytuj z: Gavroche 2013-02-11, 11:32:51 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 11:29:47 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:22:34 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Zastanawiam się, co jest najsensowniejszym rozwiązaniem na codzienne węgle. Ferris promuje strączkowe - ciecierzyca jest w sumie jadalna na surowo. Do tego może być kasza gryczana lub ziemniaki. I co najlepsze z najgorszych? ;) No to jego cisnienie na straczkowe wydaje mi sie dziwne, to moze miec sens tylko chyba przy szprycowaniu sie taka ilosci aupli jaka on wciaga. Pisze, ze fruktoza jest super, bo splaszcza krzywa insulinowa a skrobia be. Dla mnie dziwne. Ta jego dieta Slow Carb bardzo dziwna i wydaje mi sie bez sensu. Jedzenie jajecznicy z ekstraktu jaj? Jakis absurd tylko o tej fruktozie to ona chyba bardziej przy okazji chet daya pisał, żeby szkody ograniczyć. A tak pisał, że jak sok pomarańczowy pił to fatu nie zwalał Panowie, co to za czytanka? Sok, strączkowe, suple, cheat meale? Ja rozumiem poszukiwania nowych ścieżek, ale ta prowadzi gdzieś na manowce. To takiz bior zapiskow kolesia, ktory z tego co na razie czytam ma obsesje na punkcie wycietego wygladu i chce przezyc 120 lat, tylko, ze faszeruje sie wielka iloscia supli. Co chwile pisze, ze robi jakies badania i takie tam ale dziwne to wszystko. Np przed obzarstwem robi pompki i przysiady i po obzarstwie, bo wyczytal, ze takie cwiczenia lokalizuja transporterr glukozy GLUT4 na obrzeza komorek i dzieki temu sie nie tyje a nadmiar wchlaniaja komorki. Dziwne to wszystko, na razie czytam z lekkim niedowierzaniem ale z tego co on pisze, to wszystko sprowadza sie do kosmetyki czyli jak fajnie wygladac robiac jak najmniej. Np poleca zarcie kwasy alfa liponowego i ECGC w ekstrakcie i takie tam. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-11, 11:40:37 Cytuj: nad antyodżywczymi tez - co najmniej wg Ciebie? Kiedyś się zastanawiałem nad ich wpływem, robiłem kilkumiesięczne testy i albo byłem za młody by poczuć, albo takiego nie ma. Może u jakiś zniszczonych wrażliwców, co im dieta niewiele daje prócz utrzymania przy życiu... Jak 11 lat temu zrezygnowałem z chleba, mleka i prawie wszystkich zbóż, to tylko dlatego, że mnóstwo tego trza było zjadać i dyskomfort czułem... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 11:45:05 a w ramach kronikarskiego obowiązku: dzisiaj rano 15 minut żelastwa - lekki rozruch i trening TGU, bo mało tego kiedyś robiłem obawiając się o kolana. Jutro następna godzinka w centrum kb, więc dzisiaj rozgrzeję mięśnie wieczorkiem przez 10 minut.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-11, 12:17:46 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:21:21 Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :? jeśli dla kogoś to ma być zabaweczka, to rzeczywiście drogo ;) Jesli ktoś trenuje celowo, to jak dla mnie dalej drogo, ale ma sens Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-11, 12:24:07 ...pewnie ma sens, jest kontrola... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 12:28:17 Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :? No drogo, nastepcy tego modelu zaczynaja sie od 1200 zl :shock: Moze i by sie przydalo ale za te kase to ja wole sobie donkow nakupic :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:32:07 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 12:28:17 Cytuj z: renia 2013-02-11, 12:17:46 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 11:20:21 Cytuj z: Blade 2013-02-11, 10:56:47 Tętno mierzy mi garmin 305 Takie cudo? :shock: :shock: http://www.aktywnynadgarstek.pl/zegarek-sportowy-garmin-forerunner-305-hr.html 8 stowek? Strasznie drogo...za tą zabaweczkę... :? No drogo, nastepcy tego modelu zaczynaja sie od 1200 zl :shock: Moze i by sie przydalo ale za te kase to ja wole sobie donkow nakupic :lol: można dokupić pasek bluetooth do smartfona i zgrywać treningi do aplikacji w stylu endomondo Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-11, 12:40:11 nie mam smartfoona :? skutecznie sie opieram hipsterstwu i stawiam na oldschool :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-11, 12:56:35 Cytuj z: Zyon 2013-02-11, 12:40:11 nie mam smartfoona :? skutecznie sie opieram hipsterstwu i stawiam na oldschool :lol: :lol: to tym bardziej garniak Ci niepotrzebny ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-12, 09:29:40 dobry :)
wczoraj 5 minut dzwonkowania, luzakiem, bo dzisiaj miałem iść na zajęcia. Ale niestety babysitterka w postaci Babci idzie na śledzika, więc siedzę w domu. Dzisiaj rano 15 minut porządnego dzwonkowania. Jak kiedys nie lubiłem to uwielbiam rwanie. Chciałem zrobić pressa bestyjką, ale jeszcze za wysokie progi / albo muszę ze dwa dni zluzować totalnie. Od paru dni rano węgle zapodaję z tłuszczem i efekty zachęcające :) Jakoś mi to lepiej pasuje, jak wieczorne zarzucanie do pieca. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-12, 10:17:31 Dla mnie mistrz wyciskania stojąc:
http://kettlebellssydney.com.au/videos/kettlebell-overhead-press.html Trzeba pamiętać, że on jest niski. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:22:57 "ten film jest juz niedostepny w powodu otrzymania roszczen......." :(
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:30:42 ja jestem czysty i u mnie hula ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:31:00 i juz nie
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:34:19 :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-12, 10:34:35 to nie jest ten ?
http://www.youtube.com/watch?v=QT5W8OZ7PlA Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-12, 10:43:22 Cytuj z: grenis 2013-02-12, 10:34:35 to nie jest ten ? http://www.youtube.com/watch?v=QT5W8OZ7PlA ten :) oglądałem to wczoraj, ale jeszcze Bestia poczeka ;) ale Jej nie odpuszczę ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-12, 10:51:59 Ten.
Gość ma świetną technikę do dużych ciężarów. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-12, 10:57:55 Zaraz, zaraz, ale on nie jest juz w RKC? Przeciez Hannibal go nie uwaza juz za osobe wiarygodna :shock: :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-13, 09:36:06 wczoraj wieczorkiem luzik z okazji śledzika ;) dzisiaj 15 minut kompleksów kettlowych. Wieczorkiem jeszcze nie wiem ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-13, 11:49:21 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Trzeba kuc zelazo poki gorace, bo kettle juz wchodza do pani domow :lol: <a href="http://imgur.com/Mzb0B8m"><img src="http://i.imgur.com/Mzb0B8m.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a> http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-7AEE97FC-C8087880/lidl_pl/hs.xsl/index_34556.htm Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-13, 11:55:04 Cytuj z: grenis 2013-02-13, 11:49:21 Cytuj z: Zyon 2013-02-08, 10:25:53 Kurcze to kapitalny sposob na zarabianie kasy, wystarczy licencja RKC i po srpawie. Ja u siebie nie znam nikogo, kto by cwiczyl odwaznikiem. Normalnie robic kurs i otwierac klub :D: D: D: Trzeba kuc zelazo poki gorace, bo kettle juz wchodza do pani domow :lol: http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-7AEE97FC-C8087880/lidl_pl/hs.xsl/index_34556.htm widziałem :D 2,5 kg to w sam raz dla mojego Synka ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-13, 11:56:19 Wyglada jak czajnik :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-13, 11:59:13 ...i tyle waży... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-14, 10:37:45 dzisiaj tylko 15 minut czajnika rano. Odpoczywam, regeneruję się, jutro zajęcia w Centrum KB więc będzie rzeźnia :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-14, 10:44:36 A ja długi cykl, czy jak to się nazywa, rwanie jednorącz, bez odstawiania na podłogę 24 kg kettla.
6 minut, zmiana ręki co 20 powtórzeń, zgubiłem się po 100 powtórzeniach :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-14, 10:54:34 Ja sie pomierzaylem dzisiaj i na szczescie jakichs wielkich przyrostow nie zaobserwowalem po 12 tygodniach. Ale wizualnie sie pozmienialo.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-14, 10:57:09 Cytuj z: Zyon 2013-02-14, 10:54:34 Ja sie pomierzaylem dzisiaj i na szczescie jakichs wielkich przyrostow nie zaobserwowalem po 12 tygodniach. Ale wizualnie sie pozmienialo. a ja po zamianie węgli z wieczora na rano zacząłem w końcu znowu spadać z wagi ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:40:48 zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-15, 19:41:55 co dzisiaj robiliscie? jakies fajne motywy poznales, triki czy techniki?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24 Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48 zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne. Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego? Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:54:46 Cytuj z: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24 Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48 zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne. Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego? Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda? jutro, bo zaraz Małżonkę muszę z dworca odebrać Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-15, 19:55:37 Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:54:46 Cytuj z: Gavroche 2013-02-15, 19:44:24 Cytuj z: Blade 2013-02-15, 19:40:48 zauważyliście, że są godziny dłuższe i krótsze? ;) właśnie wróciłem z Centrum Kb i to była dłuuuga godzina ;) prawie max HR, rączki się delikatnie trzęsą, super humor :) Ograniczę jeszcze treningi, żeby na tych zajęciach być na świeżo. Czyli w tygodniu 2 x kettle, 2 razy interwały biegowe a póki jestem sam z Synem tabata, i raz długie - 10 km - wybieganie niedzielne. Możesz opisać rozkład takiego treningu grupowego? Co się robi, jak, kiedy, słowem jak to wygląda? jutro, bo zaraz Małżonkę muszę z dworca odebrać coś mi przeskoczyło - w każym razie jutro dłuższy opis Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-16, 08:19:16 witojcie,
treningi są ciężkie bo to jednak równa godzina, nawet z małym hakiem - jeśli w domu robię intensywne 15 minut, to jest jednak "tylko"15 minut. Krótka rozgrzewka, intensywna, 5-7 minut. Potem ćwiczenia, ważna jest technika a nie ciężar. Jako, że to grupa podstawowa to cudów nie ma co nie oznacza że nie jest ciężko. Ćwiczy się jednym kettlem, Bartek powoli wprowadza kompleksy i drabinki. na 5-10 minut przed końcem trochę brzuch i wychłodzenie/rozciąganie. Nowych ćwiczeń raczej dla mnie nie ma, ewentualnie kompleksy które mnie jeszcze nie interesowały więc nie podglądałem na YT. Jedno fajne ćwiczenie na brzuch i nie tylko na brzuch - spięcia nóg w leżeniu na plecach połączone ruchem kettla z podłogi zza głowy, czyli takie spięcia brzucha, w których chodzą również ręce. Generalnie jestem zadowolony, bo atmosfera fajna, motywująca do ćwiczeń, w końcu zaczynam wychodzić z domu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-17, 11:02:13 dzisiiaj pierwszy trening biegowy - testowo 4,5 km. Jest git.
No i po nim eksperymentalne śniadanie/posiłek potreningowy - sushi ;) 50 g ryżu, 80 g łososia, papryka, wasabi i kropla sosu sojowego ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-17, 11:08:59 Sushi według mnie jest okropne. A moje dzieciaki to lubią... :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-17, 11:09:32 Chyba dlatego tylko, ze to jest modne... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 12:25:02 Cytuj z: Blade 2013-02-17, 11:02:13 dzisiiaj pierwszy trening biegowy - testowo 4,5 km. Jest git. No i po nim eksperymentalne śniadanie/posiłek potreningowy - sushi ;) 50 g ryżu, 80 g łososia, papryka, wasabi i kropla sosu sojowego ;) U mnie dzisiaj po treningu placek jajeczno serowy z maselkiem i sosikiem paprykowo-ketchupowym 8) <a href="http://imgur.com/xEdUZHO"><img src="http://i.imgur.com/xEdUZHO.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a> <a href="http://imgur.com/DTlOqa8"><img src="http://i.imgur.com/DTlOqa8.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a> A przed plywaniem coby moc przybyla kubeczek 8) <a href="http://imgur.com/vGpqywR"><img src="http://i.imgur.com/vGpqywR.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a> Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-17, 13:25:18 juz bez banana ? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 13:32:19 Banana teraz mam jak smietanke zarzucam 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-17, 13:39:19 :lol: :lol: prawidlowo, tylko pamietaj zebys bialka nie przekraczal ponad 30g, to podstawa zdrowego zywienia :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2013-02-17, 15:06:17 No, bialko pilnuje i profilaktycznie do 20 obnizylem i z weglami do 200 dobilem.
Do tego olej z pletwy rekina i mozg mi teraz dobrze rozkimina 8) <a href="http://imgur.com/ZHUlRZ0"><img src="http://i.imgur.com/ZHUlRZ0.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com" /></a> http://www.danwit.pl/artykuly/zywienie-w-depresji-cz-2/2/ Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-17, 15:20:08 bioslone II :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-17, 15:36:02 Cytuj: Cena pierwszej wizyty 100 zł. Cena drugiej wizyty 80 zł. Cena każdej następnej wizyty 100 zł. Gdyby byli "dobrzy",a ludzie mentalności coolera,frigy,optyprofa,karwy,Tadeusz wajchę przełóż ceny winny kształtować się następująco ;) 1- 80-100zł 2-100 zł 3- 200 zł 4-600 zł co by ustrzec się ludzi opornych na wiedzę. Do tego stosowna klauzula o wzięciu przez delikwenta stosownej odpowiedzialności na siebie w domu (bez chowu klatkowego). Chów klatkowy 1500zł/tydzień 5 dni roboczych-dla najbardziej "opornych" na rozumienie ze słuchu, czytania ;) W przypadku "rozumnych" cena 1 wizyty-80-100 zł 2- 80 zł 3-50 zł 4-brak ponieważ do 3 razy sztuka :lol: :twisted: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-18, 09:52:55 dzień dobry :)
dzisiaj rano tabata - 2 x 16 kg clean & press. Sushi jako posiłek potreningowy wydaje się sprawdzać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-19, 20:48:25 dobry wieczór :)
dzisiaj pod wieczór trening z kettlami w centrum KB. Po większej regeneracji dzisiaj bardzo męcząco, ale jednak lepiej niż podczas poprzednich treningów. W sumie wiem, co chyba jest najfajniejsze oprócz socjalizacji z innymi ludźmi - ktoś z boku Cię ogląda i koryguje podstawowe błędy, niezależne od stylu. Czyli na przykład proste plecy przy swingach, wyprostowane nadgarstki przy pressach, TGU i takie tam. Znowu uparcie pokazuje max tętno powyżej dwustu. Poprzednio był garmin, teraz pożyczony od kolesia pasek bluetooth do smartfona. Jakiś sporych linii wysokiego napięcia nie widać dookoła, to mogłoby zakłócać pomiar. Z drugiej strony w taki max nie chce mi się wierzyć. A może jednak? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-21, 21:37:31 Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-22, 20:05:15 Cytuj z: Zyon 2013-02-21, 21:37:31 Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej? jak się jutro do lapka dorwę gwoli kronikarskiego obowiazku: dzisiaj tylko 15 minut clean'ów 32ką Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 07:56:17 Cytuj z: Zyon 2013-02-21, 21:37:31 Blade cos mowiles, ze bedziesz biegal wg ferrissa, tylko 2,5 km czy jakos tak. Naswietlisz sprawe bardziej? ano robię teraz tak: w tygodniu 2 treningi intwerwałowe - gdzie założeniem jest max 2,5 km - ze względy na to, że moja Żona jeszcze prze dwa tygodnie poza domem, zastępuję to tabatą. Do tego 3 treningi crossitowe, gdzie podstawa to dwa ćwiczenia siłow typu pryzsiad i MC, bo wedłu McKenziego są najlepsze na ogólny wzrost siły także biegowej, i parę WODów typowo crossfitowych. A raz w tygodniu długie wybieganie: ja zacząłem w zeszłą niedzielę od 4 km, jutro będzie 6, potem 8 i tak dalej. W sumie McKenzie nie zaleca biegania dłuższego niż 10 km, ale może testowo dojdę do 14. I tyle - Ferris to podpatrzył u McKenziego dlatego przebrnąłęm przez książke, jest kupa użytecznych informacji co do techniki biegu, jazdy rowerem i pływania, duża kniga ale moim zdaniem warto. Jedyny problem to takii, że jak pisałem w tygodniu oprócz pracy jestem teraz pełnoetatowy rodzicem i o ile trening siłowy mogę zrobić kiedy Młody śpi to na interwały się już nie wyrwę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-23, 09:48:33 Ciężko pogodzić bycie rodzicem, pracę i regularne treningi.
Coś wiem :lol: Tym bardziej satysfakcja jak się uda. Dla mnie o dziwo trudniej jest teraz jak trenuję z odważnikami w domu. Kiedy chodziłem na siłownię, wybierałem klub, gdzie mają kącik dla dzieci i zostawiałem młodą na godzinkę :D Teraz muszę wkręcać dziecku, że kibicowanie to świetna zabawa. No i jeszcze 3 razy w tygodniu wyrywam się na dwie godzinki z psiakami na porządny spacerek, czasem kosztem snu... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 20:06:53 Cytuj z: Gavroche 2013-02-23, 09:48:33 Ciężko pogodzić bycie rodzicem, pracę i regularne treningi. Coś wiem :lol: No i jeszcze 3 razy w tygodniu wyrywam się na dwie godzinki z psiakami na porządny spacerek, czasem kosztem snu... no własnie rano ani wieczorem zbytnio się oddalić nie mogę. Tak sobie kombinuję, że może interwały na podwórku porobię, do drogi głównej chyba ze 100 metrów będzie. Czas ucieka a jeszcze dwa tygodnie sam z Synem jestem. Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-23, 20:09:33 Cytuj z: Blade 2013-02-23, 07:56:17 W sumie McKenzie nie zaleca biegania dłuższego niż 10 km, ale może testowo dojdę do 14. I tyle - Ferris to podpatrzył u McKenziego dlatego przebrnąłęm przez książke, jest kupa użytecznych informacji co do techniki biegu, jazdy rowerem i pływania, duża kniga ale moim zdaniem warto. NO koncowka najfajniejsza. Ale biega sie ponoc dla zdrowia, zeby betaoxydowac w tempie i wypalac metaboloczne smieci a nie jakie sily czy inne takie... ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 20:10:45 Cytuj z: Blade 2013-02-23, 20:06:53 ....Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;) A spytaj się Teściowej...może akurat chętnie dłużej z wnukiem pobędzie... :roll: Kto pyta nie błądzi... :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-23, 20:16:59 Niech Bóg zachowa jak Babcia wychowa- tak mówią, bo ja się nie znam. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 20:43:25 Cytuj z: renia 2013-02-23, 20:10:45 Cytuj z: Blade 2013-02-23, 20:06:53 ....Teściowej nie będę głowy zawracał, i tak pozwala mi dwa razy się na kettle wyrwać ;) A spytaj się Teściowej...może akurat chętnie dłużej z wnukiem pobędzie... :roll: Kto pyta nie błądzi... :D a widzę jaka zmęczona jak wracam po kettlach 18:30. Nie mogę powoedzieć, chcieć to by chciała ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 20:48:17 A ile Twój "bąbel" ma lat?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-23, 21:52:20 Cytuj z: renia 2013-02-23, 20:48:17 A ile Twój "bąbel" ma lat? 3-latek :) Żywe srebro :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 22:04:10 A, wierzę na słowo... :D :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-23, 22:27:51 Mój wnuczek w lipcu będzie miał 3 lata i on ciągle biega, biega i biega... :lol: a mógłby spokojnie chodzić... 8) :lol: i stale pyta "a czemu?" :lol: Mówię mu np.
- nie wrzucaj piłki do wanny... - a czemu? - bo będzie mokra - a czemu? - bo wanna jest mokra... - a czemu?... i tak cały czas... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 11:26:22 dzień dobry :)
dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22 dzień dobry :) dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;) A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem. Zrobiłem: Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem, Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem. Dwie godziny treningu. O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 11:59:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22 dzień dobry :) dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;) A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem. Zrobiłem: Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem, Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem. Dwie godziny treningu. O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu :lol: brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-24, 12:03:07 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:59:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22 dzień dobry :) dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;) A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem. Zrobiłem: Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem, Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem. Dwie godziny treningu. O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu :lol: brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :) Coś za coś, dla mnie 5 km biegu brzmi baardzo nieprzyjemnie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-24, 12:39:20 oj dzisiaj sie przymierzalem do poczatku treningu......po tym xilowym 5x5 mocno mi spadla wytrzymalosc, nie dalem rady zrobic nawet 70 pompek :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-24, 17:58:09 Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 12:03:07 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:59:35 Cytuj z: Gavroche 2013-02-24, 11:35:03 Cytuj z: Blade 2013-02-24, 11:26:22 dzień dobry :) dzisiaj 5,5 km biegu. Mokry, kopny śnieg, ciężko się biegło ale średnia zadowalająca jak na początek ;) przy okazji crossfit w postaci odśnieżania ;) A ja dzisiaj wyjątkową Energo miałem. Zrobiłem: Wyciskanie żołnierskie 20x3 48 kg kettlem, Rwanie jednorącz 20x5 32 kg kettlem. Dwie godziny treningu. O ile 3 czy 5 powtórzeń wydaje się śmieszne przy 5 seriach, przy 20 już mi nie było do śmiechu :lol: brzmi masakrycznie. Pogratulować tylko, to jeszcze dłuugo nie moje progi. Ale długa droga za mną a jeszcze dłuższa przede mną :) Coś za coś, dla mnie 5 km biegu brzmi baardzo nieprzyjemnie :lol: wszystkiego w życiu trzeba próbować ;) swoją drogą w ogólniaku miałem problemy z przebiegnięciem 1500 metrów, a przed 40stką zacząłem biegać i przebiegłem maraton ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 20:06:02 krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 20:23:42 ulala, co tam bylo na zaliczenie?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-26, 20:35:14 Cytuj z: Blade 2013-02-26, 20:06:02 krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;) Ustny czy pisemny? I czy Pavel vel Paul o tym wie? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 20:58:16 No i czy w rekawiczkach bylo czy bez. Pewnie bez rekawiczek automatycznie oblewaja....
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-26, 20:59:03 ...i ci bez tych koszulek oryginalnych... :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 21:15:41 Cytuj z: Gavroche 2013-02-26, 20:35:14 Cytuj z: Blade 2013-02-26, 20:06:02 krótko: dzisiaj w ramach treningu egzamin na grupę zaawansowaną w kettlach. zdałem ;) Ustny czy pisemny? I czy Pavel vel Paul o tym wie? hehe, nie ma pojęcia ;) snatch, tgu, clean&press, squat i swing. Do swingu były uwagi ;) z drugiej strony to patrząc na przekrój ludzi, którzy tam chodzą, to 3/4 to takich, którzy przeczytali artykuł o kettlach i przyszli. A nie wiadomo, czy cokolwiek mieli do czynienia chociażby z siłką. I jedno, że taki Darek Waluś, któy egzaminował chce wiedzieć, że linia programowa jest realizowana ale też równie chyba ważne jest to, żeby ktoś sobie łba kettlem nie rozbił. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-26, 21:16:46 Jakim ciezarem i ile powtorzen trzeba bylo?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-26, 21:22:41 Cytuj z: Zyon 2013-02-26, 21:16:46 Jakim ciezarem i ile powtorzen trzeba bylo? to o technikę jedynie chodzi. Siłą rzeczy nie idzie zrobić jakichś założeń dla wszystkich. Jest też top - team, tam są proste założenia - ZTCP tgu, snatch, press i coś tam jeszcze zrobione połową wagi ciała - i wchodzisz ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 09:17:26 jako, że mnie mocno nie stargali wczoraj w ramach interwałów planowych tabata - 2 x 16 kg clean&press. Jakos ciężary lubię, nie chciało mi się bawic w krokodylki czy cos w tym stylu.
Do piątku odpoczynek i wysypianie się. W piątek mam nadzieję pójść na kettle. Żona jeszcze tydzień na szkoleniach, potem mam nadzieję że uda mi się powrócić do rytmu treningowego. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-27, 09:30:00 jakie cwiczenie robisz w ramach tej tabaty z kettlami? thrustera?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 09:40:09 Cytuj z: Zyon 2013-02-27, 09:30:00 jakie cwiczenie robisz w ramach tej tabaty z kettlami? thrustera? clean & press, takoż tez napisałem ;) dwie szesnastki dają bardzie aerobowy, niż siłowy efekt. thruster tez byłby dobry, ale jakoś podświadomie chronię kolana i wolę na spokojnie przysiad zrobić niż przy tabacie coś sobie uszkodzić. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-27, 09:54:36 i robisz standardowo 8x20/10 ?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-27, 13:05:37 Cytuj z: Zyon 2013-02-27, 09:54:36 i robisz standardowo 8x20/10 ? tak, bez udziwnień ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 07:48:35 dzisiaj nieplanowana krótka rozgrzewka: po małym rozruchu 3x5 snatch 2 x 16 kg i 3x3 clean&jerk 2 x 24kg. Pracujemy nad techniką ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-02-28, 08:02:11 Wiem, że chronisz kolano, ale 24 nie za lekkie do podrzutu?
Moim zdaniem by łatwo się nauczyć jerków, potrzeba większego obciążenia aby rzeczywiście "wejść" pod odważnik... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 08:19:10 Kurcze nie podoba mi sie ten hardstyle, taki ubogi ruch, krociutki http://www.youtube.com/watch?v=MQSaYhtXp1I&noredirect=1
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-28, 08:23:37 Śmieszne to jest... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-28, 08:29:06 :shock:
Taki trening na sucho ruchów frykcyjnych to niebezpieczny jest, bo tym dzwonkiem można zahaczyć o dzwonki jak się za mocno bujnie! :shock: :wink: :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 08:32:13 Tam gdzies na tej sali jest blade, bo to dzien egzaminu chyba :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-28, 08:34:07 :shock:
Zaraz się przypatrzymy. :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:25:19 Cytuj z: admin 2013-02-28, 08:34:07 :shock: Zaraz się przypatrzymy. :wink: hehe, podpowiem - jestem brunetem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-28, 09:26:41 czyli ten lysy z prawej. wiedzialem :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:51:26 Cytuj z: Gavroche 2013-02-28, 08:02:11 Wiem, że chronisz kolano, ale 24 nie za lekkie do podrzutu? Moim zdaniem by łatwo się nauczyć jerków, potrzeba większego obciążenia aby rzeczywiście "wejść" pod odważnik... 32ójką też robię, ale dzisiaj robiłem dwójką 24ek, więc w zasadzie 48 kg. Lewą rękę mam słabszą. A dwójka kettli to tez fajna zabawa ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-02-28, 09:53:26 Cytuj z: Zyon 2013-02-28, 09:26:41 czyli ten lysy z prawej. wiedzialem :lol: :lol: ło w mordę, nie, absolutnie nie ;) swoją droga to face, który z młodziutki synem przychodzi. Fajnie tak dzielić z ojcem pasje różnorakie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-02, 12:02:36 witam
dzisiaj 25 minut kettli z rana. mialo byc więcej, ale jednak tygodniowy brak snu i ciągła orka spowodowała zmęczenie psychiczne przede wszystki, a i fizycznie dzisiaj szału nie było ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-03, 11:42:12 no i skończyło się rumakowanie... przy pierwszym dłuższym dystansie noga boli :/ no nic, wynika z tego, że nie czeka mnie kariera biegacza... pozostanę zatem przy tym, co wychodzi mi najlepiej: czyli byciu symbolem sexu ;)
9,2 km w całkiem niezłym tempie. Moc była, kolano tylko nie wytrzymało. No nic, skupię się na żelastwie, a zamiast biegania będą spacery z kijkami w kamizelce i nartorolki i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 11:45:53 W pewnym wieku wypada powiedzieć sobie- dość. :( Tylko nie ma bladego pojęcia kiedy to ma być! ;) :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 11:54:22 :shock: Nie mam! Nie mam bladego pojęcia- tak miało być. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-03, 12:09:40 Cytuj z: Radzio 2013-03-03, 11:54:22 :shock: Nie mam! Nie mam bladego pojęcia- tak miało być. :D hehe, co racja to racja:) ale ja jeszcze długo, długo nie zamierzam mówić sobie dość ;) pasji w życiu mam aż nadto, skoro nie mogę (długo) biegać robi się miejsce na inne ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-03, 12:10:52 Wolniej biegniesz, dalej zajdziesz. ;) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-04, 13:28:03 dzień dobry w ten wiosenny dzień:)
dzisiaj 2,5 km z kijkami i kamizelką kuloodporną (30kg założyłem). A po południu delikatny trening technik z kettlami - ca 15 minut, Wiosna, Panie Sierżancie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-04, 19:27:01 Blade tęsknisz za nadplanowymi kilogramami,tylko 30kg "balastu"? :D ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-04, 19:46:05 To już lepiej dzieciaka wziąć "na barana"... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-04, 20:23:14 Cytuj z: Blade 2013-03-04, 13:28:03 dzień dobry w ten wiosenny dzień:) dzisiaj 2,5 km z kijkami i kamizelką kuloodporną (30kg założyłem). A po południu delikatny trening technik z kettlami - ca 15 minut, Wiosna, Panie Sierżancie ;) To mi przypomina pewną drogę... zdaje się, że krzyżową ją zwą. ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 15:43:07 uff, dorwałem sie do kompa
wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;) no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;) nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59 Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07 uff, dorwałem sie do kompa wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;) no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;) nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony. Profilaktycznie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 16:06:08 Cytuj z: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59 Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07 uff, dorwałem sie do kompa wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;) no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;) nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony. Profilaktycznie :lol: Małżonka wraca dzisiaj, więc może w końcu zacznę się wysypiać. A może nie? ;) Widzę wpływ braku snu jednak, przez najbliższy tydzień będę znowu chciał wdrożyć się w normalny reżym treningowy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-03-06, 16:13:36 Eeee, jak wraca to na pewno sie nie wyśpisz...
A to coś Ty robił po nocy jak jej nie było ? :) Ty nie przesadzaj , bo sie porobisz tak jak ja ... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-06, 16:39:49 Cytuj z: chill 2013-03-06, 16:13:36 Eeee, jak wraca to na pewno sie nie wyśpisz... A to coś Ty robił po nocy jak jej nie było ? :) Ty nie przesadzaj , bo sie porobisz tak jak ja ... dziecka doglądałem, bo chore, zero bezeceństw ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-03-06, 16:43:11 A to witaj w klubie ;)
U nas już lepiej , łazimy do lasu ;) Wczoraj widzieliśmy ok 20 m od nas 6-7 saren tempem gazelim :D A dzisiaj to mi czoło i lico całe ogólnie przypiekło :) Ale nic to jak od jutra zimno i niedługo znowu mrozy jakieś i opady , ehhh... Smaka narobili panie... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-06, 17:17:04 Cytuj z: Gavroche 2013-03-06, 15:59:59 Cytuj z: Blade 2013-03-06, 15:43:07 uff, dorwałem sie do kompa wczoraj i dzisiaj po 15 minut z kettlami, 2 x 24 kg. Szesnastki już za małe, więc chill bierz 24ke ;) no i 2,5 km z kamizelką kuloodporną;) nie wiem, czy jutro nie zrobić dnia luzu, podmęczony jestem Ja to robię dzień luzu, nawet jak nie jestem podmęczony. Profilaktycznie :lol: Ja dzisiaj taki dzien mam. Choc tam pare wznosow nog sobie zrobie z nudow Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-08, 20:05:00 uff, po treningu ;)
przydał mi się ten dzień odpoczynku. dzisiaj na zajęciach było, o ile pamiętam: 10 x swing oburącz,potem po dziesięć na każdą rękę 10 x clean 10 x snatch na każdą rękę 10 x clean& jerk 10 x high pull na każdą rękę 10 x windmill na każdą rękę 5 x tgu na każdą rękę minuta ćwiczenia takiej niby ósemki z podrzutem o ile spamiętałem, ot tyle i 3 serie takie pod koniec totalnie każde lustro w sali było zaparowane ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 08:26:32 dzień dobry :)
trzeba dzienniczek nadrobić ;) po piątkowym ciężkim treningu w sobotę przyszedł do mnie kolega, który kettla chce kupić żeby sprawdzić, jaki na początek. Więc pomachaliśmy trochę żelastwem w ramach regeneracji ;) i fajnie się dojechałem ;) Przeszkadzała tylko noga, a konkretnie stopa - 2 czwartek skakałem na skakance z Młodym i coś strzeliło w stawie skokowym chyba. Jak Gortatowi ;) Trochę pobolewała, ale dzisiaj już jest prawie super ;) W niedzielę odpoczywałem, w poniedziałek też, pomijając pół godzinki intensywnego odśnieżania porankiem. Wczoraj godzinka w centrum KB, dzisiaj 15 minut z kettlami rano :) i kawa z masłem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 09:07:58 Chodzisz co tydzien na godzine dzwonkowania do centrum? Ile taka godzinka?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 09:23:16 Cytuj z: Zyon 2013-03-13, 09:07:58 Chodzisz co tydzien na godzine dzwonkowania do centrum? Ile taka godzinka? dwa razy w tygodniu na godzinkę. Stówka za miesiąc, Piękny kawalerze ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 09:24:14 To w sumie nieduzo, ogolnie to chodzisz tam zeby sie czegos nauczyc czy po co ? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-03-13, 09:40:30 A dojazd doliczyłeś? :roll: :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 10:17:57 Cytuj z: Zyon 2013-03-13, 09:24:14 To w sumie nieduzo, ogolnie to chodzisz tam zeby sie czegos nauczyc czy po co ? :D i nauczyć, i potrenować , i spotkać się z ludźmi ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-13, 10:20:53 Cytuj z: admin 2013-03-13, 09:40:30 A dojazd doliczyłeś? :roll: :wink: nie muszę - to praktycznie po drodze do domu, więc jest ok :) Jak dobrze pójdzie, od lipca będę miał kartę benefit od Żonki z pracy - wtedy za 150 zł miesięcznie mogę chodzić bez ograniczeń na różne zajęcia Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-03-13, 10:40:33 Ale taką kartę trzeba wpisać do PIT-u, bo jak się Vincenty dowie, to może być bardzo drogo! :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-13, 10:43:59 Cytuj z: Blade 2013-03-13, 10:20:53 Cytuj z: admin 2013-03-13, 09:40:30 A dojazd doliczyłeś? :roll: :wink: nie muszę - to praktycznie po drodze do domu, więc jest ok :) Jak dobrze pójdzie, od lipca będę miał kartę benefit od Żonki z pracy - wtedy za 150 zł miesięcznie mogę chodzić bez ograniczeń na różne zajęcia E to fajnie masz jak na miejscu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-14, 19:14:45 Blade jak tam przygotowania do biegu? Zależy Ci na "dobrym" czasie? Czy może na ukończeniu biegu? ;) ;D :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-15, 07:20:11 Z pewnością na ukończeniu biegu w dobrym czasie, czyli itoito. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-15, 15:23:25 Cytuj z: Radzio 2013-03-15, 07:20:11 Z pewnością na ukończeniu biegu w dobrym czasie, czyli itoito. :D A może lotto, mi to lotto :P :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-16, 08:39:04 Musu nie przecież nie ma. ;) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cytuj z: MariuszM 2013-03-14, 19:14:45 Blade jak tam przygotowania do biegu? Zależy Ci na "dobrym" czasie? Czy może na ukończeniu biegu? ;) ;D :D Odpuściłem przygotowania. Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance z Synkiem;) bieganie chyba nie dla mnie. Tym bardziej, że kettle wciągają. Coraz mocniej i mocniej;) do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej. ramach podsumowania: wczoraj po 15 minut kettli przed i po morsowaniu. Dzisiaj 10 minutę rano. A właśnie wróciłem z 2,5 km spaceru z kijkami, w kamizelce 20 kg. Super :) a śnieg mocno pada, tak że jutro zamiast ćwiczeń porannych odśnieżanie, może też w kamizelce? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-18, 20:08:28 Nie katuj się lepiej tą kamizelką... :? no chyba, że to jest prezent od Teściowej i nie wypada inaczej... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-18, 20:19:48 Cytuj z: renia 2013-03-18, 20:08:28 Nie katuj się lepiej tą kamizelką... :? no chyba, że to jest prezent od Teściowej i nie wypada inaczej... :lol: W planie 2 x Tatry w tym roku, trzeba formę robić;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-18, 20:22:21 Może i tak. Byle nie przeholować, bo nie będzie siły na wejście na te "górki"...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:02:42 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej. Ulala, niezle. Fajnie, ze masz rzut beretem. No i bedziesz gosc dla Hannibala :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-03-18, 21:07:07 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:19:48 W planie 2 x Tatry w tym roku, trzeba formę robić;) Tatrów jeszcze nikt nie odśnieżył do końca. Trzymam kciuki. :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-18, 21:16:02 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:02:42 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 do tego stopnia, że w weekend robię kurs intro jako wstęp do certifikacji instruktorskiej. No i bedziesz gosc dla Hannibala :lol: :lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-18, 21:51:33 bede robil bulgarskie na jedna noge i bedzie git
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 06:06:50 Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50 Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;) Wszyściutko? A frędzelek? Co z frędzelkiem? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 09:09:34 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50 Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;) Wszyściutko? A frędzelek? Co z frędzelkiem? no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 09:39:40 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 09:09:34 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50 Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;) Wszyściutko? A frędzelek? Co z frędzelkiem? no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;) Z nawiązką? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 09:43:40 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 09:39:40 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 09:09:34 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 08:29:59 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 06:06:50 Cytuj z: Gavroche 2013-03-18, 21:44:34 Cytuj z: Zyon 2013-03-18, 21:39:11 Cytuj z: Blade 2013-03-18, 20:05:18 Cały czas coś z nogami, ostatnio staw skokowy pobolewa po skakance Mi tez cos wrocilo po pistoletach, tak jakby jakis plyn sie wylal pod kolanem. I nie moge teraz zrobic na te noge. Starość nie radość, panowie :lol: hehe, mam prostą receptę na to: po 5 minutach w przeręblu wszystko mija jak ręką odjął ;) Wszyściutko? A frędzelek? Co z frędzelkiem? no po wyjściu nie należy szpanować ;)gdyż totalnie nie ma czym ;) poza tym uczucie znieczulenia powoduje dziwne uczucie i koniecznośc sprawdzenia, czy jeszcze tam jest ;) ale wszystko wraca do normy ;) Z nawiązką? wigor, który pozostaje na długo po wyjściu z przerębla każe mi potwierdzić ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 10:17:26 Blade, szukam jakiegoś ćwiczenia z kettlem, najlepiej działającego na całe ciało.
Zmiana bodźca by się przydała. Przeglądam właśnie książki Caculina, ale tam wszystko po staremu :lol: Podpatrzyłeś coś, co możesz sprzedać po taniości, żeby Cię potem Shaolin nie ścigał z wibrującą pięścią? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 10:25:27 Cwiczenia w koszulce dzialaja na cale cialo.......podobno
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 10:28:24 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 10:25:27 Cwiczenia w koszulce dzialaja na cale cialo.......podobno W tym sęk, mam kettle, a nie mam koszulki... Bo taka z Minnie się chyba nie liczy? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 10:52:14 Nie :D Musza byc 3 magiczne, w okreslonym szuky litery, tylko ich przestrzenno-astralna kombinacja oddzialywuje na cialo miedzy materaia koszulki a miesniami w taki sposob, ze stymuluje meridiany miesni do wiekszego wysilku...jakos tak naukowo to ci wyjasniam hehe
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 12:42:49 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 10:17:26 Blade, szukam jakiegoś ćwiczenia z kettlem, najlepiej działającego na całe ciało. Zmiana bodźca by się przydała. Przeglądam właśnie książki Caculina, ale tam wszystko po staremu :lol: Podpatrzyłeś coś, co możesz sprzedać po taniości, żeby Cię potem Shaolin nie ścigał z wibrującą pięścią? jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw Zresztą to nie jest tak, że na rkc się wszystko jakoś inaczej robi, albo jakaś wiedza tajemna jest sprzedawana ;) raczej systematyzowanie techniki, z udziwnień tylko swing ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 13:35:03 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49 jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw no nawet ostatnio polecalem gavro wyciskt.v Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49 ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 13:43:43 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 13:35:03 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49 jest ta niby taka ósemka z kettlem, co to na YT ktoś reklamował jako ćwiczenie na całe ciało - Zyon chyba to już kiedyś na DD wrzucał http://www.youtube.com/watch?v=-CxwfAm0fuw no nawet ostatnio polecalem gavro wyciskt.v Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49 ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo? Ale tam wsio już znane, nic nowego RKC nie wymyśliło? Hanni nic nie pisze, a ja zapytać nie mogę :lol: Rwanie, zarzut i military już się ograło. Ciąg z rwaniem czyli snatchpull i wyciskanie w pochyleniu mi chodzi po głowie, ale do tego ostatniego mam za lekkie obciążenia. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 13:44:22 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 12:42:49 ostatnio lubię na brzuch coś, czego tam się na uczyłem ale zapewne nowe nie jest - w leżeniu na plecach spięcie lekko uniesionych nóg do brzucha w połączeniu z przeniesieniem oburącz kettla zza głowy do brzucha - nie wiem, jak to się nazywa, ale poniewiera fajnie, bo i brzuch się spina i ramiona fajnie pracują Znajdz jakis film jak to wyglada, chodzi o taki scyzoryk z kettlem dodatkowo? Cytuj: no dokładnie coś takiego, jak znajdę film to wrzucę Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:07:15 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 13:43:43 Ale tam wsio już znane, nic nowego RKC nie wymyśliło? Hanni nic nie pisze, a ja zapytać nie mogę :lol: Rwanie, zarzut i military już się ograło. Ciąg z rwaniem czyli snatchpull i wyciskanie w pochyleniu mi chodzi po głowie, ale do tego ostatniego mam za lekkie obciążenia. Na RKC nie licz, sprawy petentowe i te rzeczy...ale sa inne osoby , krotych inwencja jest znacznie wieksza 8) , wiec prosze bardzo: :idea: Cytuj: Można sobie obmyślić jakieś ćwiczonko angażujące jak najwięcej grup mięśniowych, a wtedy nie dość że wszystkie ćwiczenia sprowadziliśmy do jednego, to efekty będą szybsze :) Na przykład robić przysiady z jednoczesnym uginaniem rąk w bicepsach a następnie wypychaniem hantli do góry, dodając do tego cofnięcie łokci za plecy w momencie kucania tylko pamietaj! :!: Cytuj: musiałoby to być przynajmniej 2 x 15 kg. I żadne kettlebell (kula), tylko normalne hantle. Ludzie którzy ćwiczą kulą, używają kombinacyjnej techniki do jej unoszenia, a więc oszukują i unikają wysiłku. Za pomocą tych długich uchwytów manewrują i podkręcają kulą żeby było łatwiej. A w hantlu/sztandze jest tylko sam ciężar, używa się tylko siły i nie ma drogi na skróty. Dlatego jest to lepsze. nie dziekuj 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:11:33 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 13:44:22 no dokładnie coś takiego, jak znajdę film to wrzucę Cos w ten desen? http://www.youtube.com/watch?v=0AGFnsAlGoU Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:12:19 czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 14:16:55 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:12:19 czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA coś jak to tylko z odwiedzeniem nóg trzymanych prosto dziebko ponad podłogą do nóg zgiętych blisko brzucha Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 14:35:01 I tak podziękuję :lol:
Klasyka, panie dzieju, klasyka :D To Yarosh? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:42:05 To sekretna, tajna i elitarna organizacja YKC, ktora szkoli od wiekow ninja, szpiegow i karatekow 8) Raz na jakis czas obdarza ludzkosc swoimi tajemnicami, ktore sa zrodlem jej sekretnej potegi 8) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:44:40 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 14:16:55 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:12:19 czy takie? http://www.youtube.com/watch?v=GB_l9h1VUtA coś jak to tylko z odwiedzeniem nóg trzymanych prosto dziebko ponad podłogą do nóg zgiętych blisko brzucha Czyli cos takiego tylko, ze z dzwonkiem? W sumie nic nowego, czy to dzwonek, czy hantel bez roznicy Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 14:45:03 ojj zapomnialem o linku :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 15:23:18 No wlasnie gavro, masz turniejowki? Pamietam, ze w tym sklepie co kiedys linowales byly rozne kolorwe i one sa nieco inne. Moze 32 bym sobie takie sprawil? Tylko jak to w cwiczeniach wychodzi?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 15:29:42 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 16:05:44 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:23:18 No wlasnie gavro, masz turniejowki? Pamietam, ze w tym sklepie co kiedys linowales byly rozne kolorwe i one sa nieco inne. Moze 32 bym sobie takie sprawil? Tylko jak to w cwiczeniach wychodzi? Nie mam, nigdy nie chciałem mieć, ale sam nie wiem czemu :D Dwukrotnie robiłem nimi trening, raz na Białorusi, raz w Warszawie, w jakiejś siłowni dla yapiszonów. Jakaś różnica jest, ale ja tam wymagający nie jestem, jak mi się chce spać, to się wyśpię i na tłuczonym kamieniu, że tak powiem. Poczytaj o tych turniejówkach, gdzieś jest na tym forku. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella. Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno. Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-19, 16:26:53 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03 ojj zapomnialem o linku :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA dokładnie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 16:58:27 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella. Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno. Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można. Michal Cukrowski, brazowy medalista GS http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/702148,michal-cukrowski-trzeci-na-swiecie,id,t.html Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf Fajne forko :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 17:00:50 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 16:26:53 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03 ojj zapomnialem o linku :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA dokładnie Czyli niedlugo pewnie zobaczysz wiekszosc cwiczen znanych z pilka, hantlem, hula hop, skakanka w wersjach z kettlem :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-19, 17:58:20 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 17:00:50 Cytuj z: Blade 2013-03-19, 16:26:53 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 14:45:03 ojj zapomnialem o linku :lol: , takie cos blade? http://www.youtube.com/watch?v=z-KwOHCHQRA dokładnie Czyli niedlugo pewnie zobaczysz wiekszosc cwiczen znanych z pilka, hantlem, hula hop, skakanka w wersjach z kettlem :lol: :lol: I z szarfą :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-19, 19:31:25 Z oczywistym nadrukiem :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 08:27:20 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 16:58:27 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 16:14:39 Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 15:29:42 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Kto to jest ten Michal? No duzo prawdy o RKC zwlaszcza od Maxwella. Nie znam człowieka, niedawno się natknąłem na to forko :D Jakiś kumaty kolo się wydaje, z Kazachami trenował podobno. Nie, żeby mnie to jakoś kręciło, ale poczytać można. Michal Cukrowski, brazowy medalista GS http://lebork.naszemiasto.pl/artykul/702148,michal-cukrowski-trzeci-na-swiecie,id,t.html Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf Fajne forko :D Takie spokojne to forko, rzeczowe i spokojne rady, nie ma zadnych "only hardstyle", choc pare gorzkich uwag jest wlasnie takich jak wkleiles w temacie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-20, 09:25:53 w końcu się do kompa dorwałęm ;)
wczoraj godzinka w centrum kb, jazda, ale bez poniewierki - drabiny typy press, pushpress i jerki z różnymi cięzarami. W przerwach zmierzyłem się z 40stką - całkiem ok, ale pressa nie zrobię, a 60tka tylko MC i dzień dobry. Rano 3 km po lesie z kijkami, kamizelka 20 kg. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10 Cytuj z: Blade 2013-03-20, 09:25:53 w końcu się do kompa dorwałęm ;) wczoraj godzinka w centrum kb, jazda, ale bez poniewierki - drabiny typy press, pushpress i jerki z różnymi cięzarami. W przerwach zmierzyłem się z 40stką - całkiem ok, ale pressa nie zrobię, a 60tka tylko MC i dzień dobry. Rano 3 km po lesie z kijkami, kamizelka 20 kg. Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu... Nie można kupić :( Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 09:58:22 http://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&NR=1&v=D1xH_k5zICc
Iron cross, dla tych co lubią sztuczki :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 11:02:59 Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10 Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu... Nie można kupić :( Nie sprzedaja? Tylko egzemplarze reklamowe czy co ? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:09:40 Cytuj z: Zyon 2013-03-20, 11:02:59 Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 09:51:10 Dla mnie właśnie 60 kg byłoby idealne do wyciskania w pochyleniu... Nie można kupić :( Nie sprzedaja? Tylko egzemplarze reklamowe czy co ? Nie wiem, nie mogę znaleźć. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:11:03 Ślicznie sprzęciki :lol:
http://www.escapefitness.pl/ Znam linę do wspinania, a tu o: http://www.escapefitness.pl/battleropes.html Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:43:14 Chłopaki piszą o Wade i jego treningu, ale też o Sommerze i Low, czym jestem zaskoczony, bo w dziale o diecie szału ni ma:
http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=32 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-20, 18:47:33 Sommer i Low to tacy Kwaśniewscy gimnastyki i kalisteniki :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-20, 19:18:58 Cytuj z: Gavroche 2013-03-20, 18:43:14 Chłopaki piszą o Wade i jego treningu, ale też o Sommerze i Low, czym jestem zaskoczony, bo w dziale o diecie szału ni ma: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=32 No ta ksiazka Wade'a to raczej taki elementarz niz jakies plany. Tam sa zarysy planow tylko jakies. A na forach kalistenicznych to biblia jest i z nabozna czczia jej tytul pisza. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-21, 08:09:09 http://potreningu.pl/artykuly/1689/kettlebells-czy-tradycyjny-trening
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-21, 09:36:12 Cytuj z: Gavroche 2013-03-21, 08:09:09 http://potreningu.pl/artykuly/1689/kettlebells-czy-tradycyjny-trening może i tak - może i kettle przewagi nie dają w ciężarach - ale siłka jest cholernie nuuudna ;) A ja mam dzisiaj lenia, czyli oficjalnie: dzień regeneracji ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-21, 09:43:20 a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-21, 09:45:46 Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20 a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;) No cóż, są... Nie ma na to rady. Rękawiczki niewiele pomogą. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-21, 09:48:07 Ale za to sa modne .. ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 12:20:14 Cytuj z: Zyon 2013-03-21, 09:48:07 Ale za to sa modne .. ;) Te też: http://m.youtube.com/#/watch?feature=plcp&v=oDG9z9vwxoM&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DoDG9z9vwxoM%26feature%3Dplcp Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 12:31:31 https://www.youtube.com/watch?v=oDG9z9vwxoM&feature=plcp
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-23, 14:37:17 Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20 a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;) :lol:Widziały gały co brały ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-23, 16:46:11 Cytuj z: MariuszM 2013-03-23, 14:37:17 Cytuj z: Blade 2013-03-21, 09:43:20 a najgorzej, że mnie Małżonka namawia na rękawiczki do ćwiczeń, bo Jej się moje odciski nie podobają... ;) :lol:Widziały gały co brały ;) :lol: Miłość niedowidzi :) Potem wzrok się ostrzy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 08:28:10 bry ;)
gwoli kronikarskiego obowiązku: piątek 2,5 km z kijkami i kamizelką 30 kg. Sobota i niedziela szkoleni intro w centrum KB. Krótko o szkoleniu: nauka nauki, czyli rozebrane na części MC, swing jednorącz i oburącz, tgu, clean, press, squat oraz oczywiście snatch. Do tego "zapinanie" ciała według Pawła i oddech siły tudzież odwrócona mechanika ruchu. każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem, dzięki któremu przesunąłem swoje granice bólu i wydolności ;) coś koło 50 ludziów z całej Polski Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-25, 08:44:39 Cytuj z: Blade 2013-03-25, 08:28:10 każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem :shock: matko boska, wszyscy przezyli?? :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-25, 08:46:45 Oznaka wiosny, dni coraz dłuższe... :roll: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 09:14:28 Cytuj z: Zyon 2013-03-25, 08:44:39 Cytuj z: Blade 2013-03-25, 08:28:10 każdy dzień kończył się 45 godzinnym workoutem :shock: matko boska, wszyscy przezyli?? :shock: hehe, racja, 45 minut. ale tak czy tak lipy nie było, tym bardziej, że przy nauce tez się ciągle machało ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-25, 09:22:16 No to niezle, ogolnie warto? Tego zapinania bym sie nauczyl, Pavel dosc metnie to tlumaczy
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-25, 10:04:21 Cytuj z: Zyon 2013-03-25, 09:22:16 No to niezle, ogolnie warto? Tego zapinania bym sie nauczyl, Pavel dosc metnie to tlumaczy warto. Dokładnie tak - tłumaczy mętneio bo i ciezko tłumaczyć, jak łatwiej pokazać. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-26, 21:07:45 uff, odżywam ;)
rano 10 minut kettli w ramach rozgrzewki ;) ale łąpy słabe jeszcze. No i - o zgrozo - na gejowski, czyli w rękawiczkach ;) przed chwilką 2,5 km z kamizelką 25 kg a w ramach nagrody piwo gniewosz na miodzie akacjowym, mały browar gostyniec a piwo przednie, coś jak belgijskie trapistów, całe 0,33 litra ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-27, 06:47:05 Ale do pisania to mógłbyś już je zdjąć. :? :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 07:50:48 Cytuj z: Radzio 2013-03-27, 06:47:05 Ale do pisania to mógłbyś już je zdjąć. :? :lol: to telefon mi tam pisze co chce ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 08:28:20 ja dzisiaj probowalem rwania oburacz ale wychodzilo mi cos bedacego polaczeniem rwania i wyciskania :lol: :lol:
gavro jak robic progresje przy takim stalym ciezarze np przy wyciskaniu militarnym? 3-5x5-8 i chyba wiecej sie nie da? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 10:15:26 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 08:28:20 ja dzisiaj probowalem rwania oburacz ale wychodzilo mi cos bedacego polaczeniem rwania i wyciskania :lol: :lol: gavro jak robic progresje przy takim stalym ciezarze np przy wyciskaniu militarnym? 3-5x5-8 i chyba wiecej sie nie da? Przy 24 kg robiłbym tak, od najłatwiejszego: -wyciskanie z barku -military dokładne, czyli takie z klatki, jak z pozycji końcowej zarzutu -military z klatki plus pauzy w różnych miejscach ruchu/technika "2 do przodu, 1 do tyłu" -wyciskanie trzymając za spód lub bok odważnika, nie za uchwyt -wyciskanie bottom up press, odważnik dnem do góry, łokieć z biodra -wyciskanie Sotsa, w pełnym siadzie z każdą z powyższych kombinacji -wersje oburącz, wszystkie powyższe Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 10:34:47 co powiesz o tych planach tego marcina cukrowskiego?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 10:41:51 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 10:34:47 co powiesz o tych planach tego marcina cukrowskiego? A nie wiem, nie zerkałem :D Ale to giriewik chyba, pewno wie co mówi. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 10:46:39 no te:
Cytuj z: Zyon 2013-03-19, 16:58:27 Fajny koles, fajnie pisze, w dodatku dostepnia za darmo plany, co sie nie miesci pewnie w glowie roznym niunium z rkc, bo 'to jest ich chleb" :D http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/program%20treningowy.pdf http://www.kettlebells.pl/images/stories/Kettlebells/Plan_treningowy/cross_training_plan_treningowy.pdf Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 11:18:44 Bardzo spoko.
Jasne, przejrzyste, zwłaszcza ten dla początkujących mi się podoba. Jak kto już jest średniozaawansowany, powinno być trochę miejsca na intuicję, ale też ok. Wyraźnie widać wpływ rosyjski na ustawienie progresji i żonglowanie odpoczynkiem, to na plus. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 11:32:48 no wlasnie rozwazalem zaczecie tego pierwszego. zaczalem juz sobie powoli sprawdzac maxy zeby od nastepnego tygodnia zaczac
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 11:42:13 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 11:32:48 no wlasnie rozwazalem zaczecie tego pierwszego. zaczalem juz sobie powoli sprawdzac maxy zeby od nastepnego tygodnia zaczac Dobry pomysł. Trzymanie się rozpiski ma swoje uroki. No i dobrze się userzy o nim wypowiadali :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:15:26 Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 12:18:39 mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:20:51 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:18:39 mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca. ja tam wolę naszego forumowego ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04 Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26 Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej Czytałem jakąś pracę, która poddaje w wątpliwość czy to w ogóle możliwe... Ale siatkarze czy bokserzy tak robią, więc pewno tak od czapy to nie jest :) Konieczne są ćwiczenia jednorącz, słabsza ręka jako pierwsza, ale wszystkie serie pod rząd, potem to samo silniejszą. Przykład: Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica. To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN. Po jakimś czasie można robić tak samo, ale lewa ręka cięższym odważnikiem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 12:34:06 Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:20:51 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:18:39 mozna robic roznymi ciezarami, nawet hannibalowy ekspert to poleca. ja tam wolę naszego forumowego ;) Taki ze mnie expert jak z koziej d... rakietnica :lol: Ale miło. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-27, 12:55:59 Cytuj z: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04 Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26 Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej Przykład: Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica. To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN. tak się zastanawia, na ile psychika ma wpływ na nasza siłę, wydolność itp. To "zapinanie się" Caculina, odwrócona mechanika - to na poły fizyczne, na poły psychiczne techniki tak na mój gust. Może techniki i kruczki psychologiczne równie mocno trenować trzeba, co łapę? '_ Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-27, 12:59:04 co to za "odwrocona mechanika' ?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-27, 13:10:12 Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:55:59 Cytuj z: Gavroche 2013-03-27, 12:30:04 Cytuj z: Blade 2013-03-27, 12:15:26 Gavro - pytanie inne. Jak wzmocnić lewą rękę? odstaje siłą rzeczy od prawej Przykład: Rwanie jednorącz 5x5 lewa ręka, 5x5 prawica. To co pierwsze zostawia trwalszy ślad w CUN. tak się zastanawia, na ile psychika ma wpływ na nasza siłę, wydolność itp. To "zapinanie się" Caculina, odwrócona mechanika - to na poły fizyczne, na poły psychiczne techniki tak na mój gust. Może techniki i kruczki psychologiczne równie mocno trenować trzeba, co łapę? '_ Wszystko sprowadza się do uzyskania większej kontroli nad mięśniami. Szybszym rekrutowaniem jednostek mięśniowych w większej ilości. Sam "trening mięśni" poprawia tylko wykorzystanie energii i szybszą jej regenerację. Technika to siła, nie da się tego oddzielić. Bokserzy ćwiczą balet, a ciężarowcy rytmikę i taniec towarzyski, brzmi to zabawnie, ale działa. Klasyczny przykład wpływu psyche na fizis, to jak matka wyciąga dziecko spod wraka samochodu, robiąc martwy z półtonowym ciężarem, a potem niesie dziecko 5 kilosów z pozrywanymi ścięgnami. Jak mogła tego dokonać, od 20 lat nie nosząc nic cięższego od butli wody? Są zawodnicy, którzy stres zawodów umieją przekuć na agresję i zawsze na zawodach poprawiają swoje maksy. A inni nigdy nie zrobią tego co na treningu... Techniki kontroli umysłu i dobra dieta bardzo się przydają. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04 co to za "odwrocona mechanika' ? Odświeżam. Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 16:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04 co to za "odwrocona mechanika' ? Odświeżam. Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-28, 16:44:49 Cytuj z: Blade 2013-03-28, 16:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04 co to za "odwrocona mechanika' ? Odświeżam. Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego. Was, taka wizualizacja ze sztuk walki. U Caculina było. Jak robię martwy ciąg, wyobrażam sobie, że przebijam piętami podłogę, a nie, że ciągnę do góry. Czy polepsza cały ciąg? Wątpię. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:18:25 Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 16:44:49 Cytuj z: Blade 2013-03-28, 16:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-03-28, 15:55:13 Cytuj z: Zyon 2013-03-27, 12:59:04 co to za "odwrocona mechanika' ? Odświeżam. Też bym chciał wiedzieć co to za narzędzie :D kurde, ciężko wytłumaczyć. Wyobraźcie sobie na przykłady, że przy pressie nie wyciskacie kettla w górę, ale niejako "odpychacie" się od niego. Was, taka wizualizacja ze sztuk walki. U Caculina było. Jak robię martwy ciąg, wyobrażam sobie, że przebijam piętami podłogę, a nie, że ciągnę do góry. Czy polepsza cały ciąg? Wątpię. też do tego nie jestem przekonany. Ale jakiś tam element, który warto poznać i sprawdzić, jak u kogoś działa ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:20:19 żeby dziennik nadrobić - wczoraj rano 15 minut snatchy 24ką, dzisiaj 10 minut rozciągania stawów według Amosowa i 15 minut podwójnego clean&press 24kami. Przed chwilą 4,5 km w kamizeli 25 kg ;) no i z kijkami. Góry coraz bliżej ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-28, 19:25:50 te snatche czy clean&pressy to wykonujesz nonstop przez 15 minut czy w seriach?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 19:41:52 Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 19:25:50 te snatche czy clean&pressy to wykonujesz nonstop przez 15 minut czy w seriach? W seriach - staram się tak dopasować do kondycji, żeby technika była zachowana Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-28, 20:43:41 czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-28, 20:51:20 Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 20:43:41 czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz? kiedyś robiłem stałe, np jedna minuta. Teraz robię tak, żeby się oddech uspokoił, to jednocześnie pomaga w "robieniu wyników" że się tak wyrażę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-28, 20:51:31 Cytuj z: Zyon 2013-03-28, 20:43:41 czyli np 20 powtrorzen i przerwa? jakie przerwy robisz? I czy na jedną rękę te 20 powtórzeń i zmiana ? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-28, 20:52:07 Cytuj z: Blade 2013-03-28, 20:51:20 Teraz robię tak, żeby się oddech uspokoił, to jednocześnie pomaga w "robieniu wyników" że się tak wyrażę ;) I fat dobrze pali :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-03-29, 19:55:45 Dzień jak codzień - rano kettle, przed chwilą 5 km z kamizelką, teraz relaks ;-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-02, 09:16:57 powitać :)
prawie całe święta słodkie lenistwo - ale wczoraj zaczęło mnie już roznosić, czego efektem krótka gimnastyka wg Amosowa, 2,5 km z kijkami i kamizelką i 18 km rowerem. Dzisiaj podobnie będzie - rano gimnastyka i spacer, potem rowerem do pracy Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-02, 09:34:43 Cytuj z: Blade 2013-04-02, 09:16:57 krótka gimnastyka wg Amosowa A co to jest? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-02, 09:40:47 Cytuj z: Zyon 2013-04-02, 09:34:43 Cytuj z: Blade 2013-04-02, 09:16:57 krótka gimnastyka wg Amosowa A co to jest? kupiłęm "siper stawy"caculina i on tam podaje taką codzienną rutynę na poranne rozruszanie - przywodzenie nóg do brzucha, wymachy ramion, pompki, takie tam, jak nie zapomnę to zabiorę do pracy i zeskanuję. Traktuję to jako taki poranny rozruch/rozgrzewkę Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 09:06:34 przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki.
tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18 Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34 przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki. tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę? Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób! Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo. Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa... W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol: To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 10:31:53 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18 Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34 przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki. tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę? Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób! Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo. Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa... W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol: To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D ten trening kettlowy nie wygląda masakrycznie, więc dam radę ;) a i tak środa wychodzi, że może być wolna, plus do tego weekedn, więc przypadaja 4 dni treningowe na tydzień, brzmi rozsądnie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 10:38:56 Cytuj z: Blade 2013-04-04, 10:31:53 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 09:12:18 Cytuj z: Blade 2013-04-04, 09:06:34 przedwczoraj potruchtałem jeszcze wieczorkiem 3 km do kolesia na Barce, sushi i prawie dorosłą single malt ;) więc wczoraj był dzień luzu od żelaza i kijków, tylko rower do pracy. A dzisiaj rano gimnastyka, potem rower - w pracy mam przerwę więc pójdę na kijki. tak się zastanawiam, czy nie będzie za dużo - w tym tygodniu porobię maxy do planu z kettlebells.pl, a od przyszłego tygodniu: kettle z planu, spacer ca 2, 5 km z kamizela 30 kg i rowerem do pracy. nie za dużo? może np środe dzień luzu zrobić sobie i sobotę i niedzielę? Jeśli pojawiają się wątpliwości, czy robić przerwę czy nie, zawsze rób! Bo lepiej się mylić i robić nieco za mało niż za dużo. Niedotrenowany organizm rozwija się wolniej, ale się rozwija, a przetrenowany, staje całkiem lub nawet się cofa... W dłuższej perspektywie mniej znaczy więcej :lol: To trudne, wiem, ale baba nie jesteś :D ten trening kettlowy nie wygląda masakrycznie, więc dam radę ;) a i tak środa wychodzi, że może być wolna, plus do tego weekedn, więc przypadaja 4 dni treningowe na tydzień, brzmi rozsądnie ;) Wg ruskich najlepszy układ to pn, wt, śr, pi. Schemat pn, wt, czw, pi zostawiają miękiszom i początkującym, ale to właśnie dla początkujących... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-04, 12:00:49 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 10:38:56 Wg ruskich najlepszy układ to pn, wt, śr, pi. Schemat pn, wt, czw, pi zostawiają miękiszom i początkującym, ale to właśnie dla początkujących... ciekawe dlaczego. w zasadzie najbardziej logiczna byłaby przerwa "po środku" ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25 Rosyjska filozofia treningowa zakłada zróżnicowanie treningów.
Poniedziałek ciężki, wtorek lekki, środa pośredni, czwartek przerwa, piątek ciężki, sobota i niedziela przerwa. Taki układ tygodnia sprawdził się w praktyce, dużo treningu i dużo odpoczynku. Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny. Większość ludzi jednak tak funkcjonuje. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:16:29 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25 Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny. Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:17:54 dzisiaj przepiękny poranek :) oczywiście miałem dpoczywać, ale pogoda taka piękna, że podjechałem szosówką nad jezioro, wykąpałem się i wróciłem:) 62 km, więc 4 litery bolą ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-07, 13:21:37 Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25 Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny. Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać? A co ja mam powiedziec, jak mam jeszcze kolka gimnastyczne, drazek, porecze gimnastyczne (sam sobie zespawalem) i zamiar biegania? :D Zwariowac, mozna z tymi hobby :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-07, 13:28:39 Cytuj z: Zyon 2013-04-07, 13:21:37 Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25 Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny. Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać? A co ja mam powiedziec, jak mam jeszcze kolka gimnastyczne, drazek, porecze gimnastyczne (sam sobie zespawalem) i zamiar biegania? :D Zwariowac, mozna z tymi hobby :lol: :lol: troche mało czasu na tzw 'życie' zostaje ;) a jeszcze o rolkach zapomniałem ;) może jeszcze boks i krav maga? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29 Cytuj z: Blade 2013-04-07, 13:16:29 Cytuj z: Gavroche 2013-04-04, 12:27:25 Oczywiście tydzień nie jest żadnym naturalnym okresem dla człowieka, prędzej dwa tygodnie lub miesiąc lunarny. Gavro, a możesz krótko rozwinąć? jak to się ma np do mojego przypadku? 4 treningi kettlowe z tego programu, do tego kamizela, rower do pracy, jak to poukłądać? Chodziło mi o to, że cykl okołodobowy jest naturalny i może lunarny, pory roku jeszcze coś do rzeczy mają. Większość planów jest konstruowana tygodniowo, a niby czemu? Czemu nie 8 czy 9 dni lub dwa tygodnie? Kiedyś przez rok trenowałem poniedziałek, piątek i środa kolejnego tygodnia. Treningi nie muszą się wpasowywać w dni tygodnia. Jak to podzielić nie mam pojęcia, każdy musi sam wypraktykować, jak mówi spec od kettli :lol: Ja wszystko robię instynktownie, samo mi się układa. Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu. Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu. W życiu najważniejsze jest życie :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-04-07, 14:13:38 Cytuj z: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29 Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu. Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu. W życiu najważniejsze jest życie :D I za to się napiję :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-04-07, 22:36:01 Cytuj z: MariuszM 2013-04-07, 14:13:38 Cytuj z: Gavroche 2013-04-07, 14:09:29 Staram się ćwiczyć tak często jak się da, ale praca, rodzina i przyjaciele dają mi chwile wytchnienia i przeciwdziałają wypaleniu. Czasem mam treningi 3 razy dziennie, czasem dwa, raz lub tylko dwa razy w tygodniu. W życiu najważniejsze jest życie :D I za to się napiję :D Hmm, ale masz wysiłek. ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 05:51:48 bry;)
wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;) Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 07:07:32 Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48 bry;) wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;) Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;) wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-10, 07:14:01 Cytuj z: Blade 2013-04-10, 07:07:32 Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48 bry;) wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;) Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;) wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić? Wykroki mocno obciążają więzadła i łąkotki. Może wywal w ogóle :lol: A po czym Cię nie boli? Goblet? Fronty? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-10, 08:02:21 Cytuj z: Gavroche 2013-04-10, 07:14:01 Cytuj z: Blade 2013-04-10, 07:07:32 Cytuj z: Blade 2013-04-10, 05:51:48 bry;) wczoraj pełen dzień treningowy: rano gimnastyka, potem kettle według programu. Potem rowerem do pracy, a w pracy z kamizelą 30 kg 2,8 km. MIało być więcej, ale jakiś podmęczony byłem i te 2,8 okazało sie być optymalne. Powrót rowerem do domu. Dzisiaj powtórka z rozrywki, pomijając rower - leje dalej, i nie chce mi się walczyć z błotem ;) Chociaż cały czas się waham, bo miasto w przebudowie i rowerem byłbym szybciej ;) Odpukać brak dolegliwości bólowych nogi. Ale trzeba przyznać, że rozciągam się trochę, ale też bez przesady tudzież ta gimnastyka poranna też chyba robi swoje. Kluczem jest tu chyba słuchanie swojego organizmu - więcej z reguły nie znaczy lepiej ;) wykrakałem - przy wykrokach ból kolana, ale tego niby zdrowszego. Czym zastąpić? Wykroki mocno obciążają więzadła i łąkotki. Może wywal w ogóle :lol: A po czym Cię nie boli? Goblet? Fronty? przy jednym i drugim ;) wywalę te wykroki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-10, 08:13:07 Wykroki mozesz zastapic bulgarskimi na jednej nodze, ja tak zrobilem http://www.youtube.com/watch?v=M-RFOTlqmOo
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-11, 15:35:06 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Zamknęli kiosk. Atak spamu podobno. Wiesz coś, Zyon? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-11, 20:34:54 witojcie
dzisiaj noga lepiej. Kettle rano odpuściłem, tylko gimnastyka. Ale że tradycyjnie nosiło mnie, bo jak żwykle życie kopie po d..., więc 2,5 km z kamizelą i kijkami właśnie zaliczyłem. Ależ wiosnę w lesie czuć :) 3 i 4 dzień treningu jutro i pojutrze Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-11, 20:38:39 Cytuj z: Gavroche 2013-04-11, 15:35:06 Cytuj z: Gavroche 2013-03-19, 14:57:17 Trochę o RKC i GS: http://forum.kettlebells.pl/showthread.php?tid=23 Zamknęli kiosk. Atak spamu podobno. Wiesz coś, Zyon? Boty reklamowe sie pchaly i wylaczyli. Pewnie musza jakes captcha dodac do kodu, zeby sie nie rejestrowaly Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-15, 12:37:23 dzień dobry :)
za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-15, 12:46:52 Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23 dzień dobry :) za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Każdy ma własne piekiełko... Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję :D A obejście domu to jaki czas? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-15, 12:49:23 Cytuj z: Gavroche 2013-04-15, 12:46:52 Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23 dzień dobry :) Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Każdy ma własne piekiełko... Instynktowne podejście bardzo cenne, daj się ponieść, w najwęższej nawet ramce jest dość miejsca na fantazję :D A obejście domu to jaki czas? a gdzieś koło minuty, sprawdzę jutro ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-04-15, 12:50:23 Cytuj z: Blade 2013-04-15, 12:37:23 dzień dobry :) za mną leniwy weekend, który spędziłem u Mamy. Odpuściłem plany treningowe, robię gimnastykę rano a potem co mi się chce ;) W sobotę było 15 minut kettli, w niedzielę 3,5 km kijków. A dzisiaj od rana ruch: gimnastyka, a potem crossfit - wymyśliłem sobie taką rutynę: na dworze obchodze dom dookoła i podczas każdego przejścia mijając taras robię jakieś ćwiczenie - a to opona, a to snatche, a to np worek treningowy. Nie wiem, jak to nazwać - crossfit niech będzie;) I tak 15 minut. Kamizela 20 kg. Jakąś taką niechęć czuję do wszystkich planów. Uczę się nie narzucać sobie za dużo, uczę się tez odpoczywać, bo ostatnio jakoś tak mnie nosi, pewnie z nerwów no i z odpoczynkiem i ze snem mam problemy. Dobrze, że pogoda znośna Tak statystycznie rzecz biorąc, to mamy taką umiarkowaną chęć do ćwiczeń... 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-15, 12:54:31 ja dzisiaj rano odpuscilem, zeby jakos dojsc do siebie, nie liczac paru serii pompek i podciagniec ale checi mialem wielkia
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-15, 13:05:38 Dla mnie to nie kwestia chęci/niechęci, ale element codzienności :D
Raczej do przerw się zmuszam. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-04-17, 08:21:37 Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-17, 11:18:58 Cytuj z: Zyon 2013-04-17, 08:21:37 Blade jak sie nazywa ten twoj zegarek i co on mierzy? garmin 305. Mierzy tętno i odległość, a z małą przystawką także kadencję, czyli liczbę obrotów korba w rowerze Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-17, 11:24:04 a wczoraj mocno treningowy dzień :) rano gimnastyka, 3,3 km z kamizelka 25 kg i kijkami, potem rower do i pracy - łącznie pod 20 km. A wieczorkiem 15 minut domowego crossfitu.
Dzisiaj dzień luzu, wyspałem sie i jak młody Bóg ;) odkryłem, że noga lewa boli od wsiadania do auta - dzisiaj musiałem przyjechać autem do pracy, bo po pracy do razu do teatru, a przeca w ciuchach rowerowych nie pójdę ;) no i jak wsiadam to noga się skręca i boli. Wniosek - nie jeździć autem;) zastanawiam się, czy ma sens rozdzielanie w liczeniu białka roślinnego i zwierzęcego? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-18, 18:05:25 W liczeniu czy spożywaniu :lol:?
I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma. Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt... To Ci pomogłem,co? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-19, 11:10:19 Cytuj z: Gavroche 2013-04-18, 18:05:25 W liczeniu czy spożywaniu :lol:? I jedno i drugie łatwo zrobić, ale sensu to wielkiego nie ma. Z drugiej strony mała zmiana-duży efekt... To Ci pomogłem,co? bardzo ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-19, 11:12:33 dzień dobry :) wczoraj rower i gimnastyka, dzisiaj gimnastykę odpuściłem, bo spałem ;) za to 18 minut "crossfitu dookoła domu" ;) czyli przewracanie opony, napieprzanie młotem, snatche i worek ;)
http://www.sendspace.pl/file/dbaa7bbc9aa992d7060ba17 fajnie widać "piki" pulsu przy ćwiczeniach ;) i rowerkiem do pracy - koncernom paliwowym mówimy nie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-24, 06:51:06 Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-04-24, 07:20:37 Najlepiej to wsiądź do pociągu byle jakiego... 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-04-24, 08:00:02 Cytuj z: Blade 2013-04-24, 06:51:06 Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam Taka rotacyjna alergia? Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-04-24, 08:55:49 Cytuj z: Gavroche 2013-04-24, 08:00:02 Cytuj z: Blade 2013-04-24, 06:51:06 Z kronikarskiego obowiązku: luźny tydzień się kroi. Lekka alergia, która łapie mnie raz do roku na.tydzień, zmęczenie pracą, takie tam ;-) odpuszczam Taka rotacyjna alergia? Tydzień wolnego za mną, zawsze dobrze robi :D jakieś pyłki. A, że się zieleni dookoła, to i kicham ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06 Blade,
po zamknięciu sezonu morsowania odczuwam pustkę ;) jak u Ciebie, jak sobie z tym radzisz ;) ? chyba będę częściej jeździł na basen czy coś Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-05-01, 09:57:05 A zimne prysznice Wam nie wystarczą ?
Ja tak od jakiegoś czasu obiecuje sobie że zacznę znów brac zimne prysznice i nic , ciągnie mnie do gorącej wody ... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-05-01, 10:06:12 http://www.vipexpress.pl/pl/suchy_lod.html - do wanny z zimną wodą i wychodzi woda przeręblowa. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-01, 10:32:22 Cytuj z: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06 ... chyba będę częściej jeździł na basen czy coś A komu by się chciało przeręble w basenie robić. :D W plener- kilometry robić. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-01, 10:54:24 W wodzie. 8) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-03, 15:34:38 Cytuj z: zbiggy 2013-05-01, 06:44:06 Blade, po zamknięciu sezonu morsowania odczuwam pustkę ;) jak u Ciebie, jak sobie z tym radzisz ;) ? chyba będę częściej jeździł na basen czy coś hehe, mam to samo :) na basenie za ciepłą woda ;) niedługo będę miał kartę benefita, więc będę mógł pójść na saunę, tam jest fajne bajorko z zimną woda a teraz nalewam wannę pełną zimnej wody, w paru pudełkach plasyikowych mrożę lód, potem do wanny i za czas jakiś chlup na parę minut ;) przepięknie wymrozi ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-07, 10:06:20 Cytuj z: chill 2013-05-01, 09:57:05 A zimne prysznice Wam nie wystarczą ? Ja tak od jakiegoś czasu obiecuje sobie że zacznę znów brac zimne prysznice i nic , ciągnie mnie do gorącej wody ... Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic. Lodowaty jak się da. Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-05-08, 05:34:26 Cytuj z: Gavroche 2013-05-07, 10:06:20 Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic. też tak robię, albo kontrasty ciepła/zimna :)Lodowaty jak się da. Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic :lol: Był taki gość Ed Rondthaler któremu starszy brat kazał kończyć prysznic lodowatą wodą i liczyć do 100 http://en.wikipedia.org/wiki/Edward_Rondthaler nie twierdzę że to była główna przyczyna może nawet nie przyczyna - ale Ed dożył 104 lat Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-05-09, 12:35:46 Blade robiliscie tam na tych kursach w centrum drabiny? Rzucilbys przykladowa rozpiske
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-05-09, 12:53:54 Cytuj z: Gavroche Ja po każdej sesji na siłowni biorę zimny prysznic. Lodowaty jak się da. Staram się udawać, że to normalna woda, by dla postronnego wyglądało jak zwykły prysznic Laughing Nie no to dziś zaczynam ... Trzeba wrócić do starych nawyków ... Ale zacznę chyba najpierw od letniej :) Kiedyś pamietam jak sie podgrzewacz do wody zepsuł to jedną zimę rano przed szkołą chyba jeszcze lodowata woda , bo innej nie było :) I w ten sposób pamietam tą zimę do dziś że nic nie chorowałem , miałem full energii ... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-05-14, 13:18:43 Kurcze, Blade gdzie się podziewa? Długo nie pisał... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-05-14, 13:35:11 kurcze blade, nie mam pojecia :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-05-14, 13:55:00 Jak się zakłada dziennik to się go prowadzi a nie tak... :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-15, 19:14:16 Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11 kurcze blade, nie mam pojecia :? jestem, jestem życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;) a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;) no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-15, 20:14:37 Cytuj z: Blade 2013-05-15, 19:14:16 Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11 kurcze blade, nie mam pojecia :? jestem, jestem życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;) a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;) no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok i tyle ;) Każdy swój krzyżyk dźwiga... Jakbyśmy Ci mogli pomóc, wal. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-15, 21:04:32 Cytuj z: Gavroche 2013-05-15, 20:14:37 Cytuj z: Blade 2013-05-15, 19:14:16 Cytuj z: Zyon 2013-05-14, 13:35:11 kurcze blade, nie mam pojecia :? jestem, jestem życie mi się znowu do gardła rzuciło ;) i walczę ;) a dziennik byłby nudny, bo w zasadzie tylko rower i koszenie trawy ;) no i odkurzyłem sztangę i hantle ;) w ramach odmiany - i macham raz na tydzień a nie codziennie regeneruję się, odsypiam, medytuję, jem jak smok i tyle ;) Każdy swój krzyżyk dźwiga... Jakbyśmy Ci mogli pomóc, wal. dziękuję - już pomogliście - bo się zapytaliście, gdzie jestem wiosna dookoła, idzie lato, będzie dobrze ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-05-28, 15:28:37 Żyjesz, Blade?
Trenujesz? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-05-29, 08:06:45 @Blade
O higienę zadbaj. ;) :D To tylko przednówek. :D Świetny moment na pozbycie się ... tych ... no ... zapasów. O! :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-05-29, 08:40:25 Cytuj z: Gavroche 2013-05-28, 15:28:37 Żyjesz, Blade? Trenujesz? żyję trenować nie trenowałem, bo praca od rana do nocy, dziecko chore tradycyjnie i siedziałem z nim w domu 3 migdał przerośnięty a za mały, żeby wyciąć jeszcze się cholera czymś podtrułem i w ciągu ostatnich dwóch dni miałem post ;) jak to na przednówku ;) ogólnie bawię się IF i coraz bardziej mi się to podoba ;) jutro mam nadzieje zrobić w końcu trening no i muszę wrócic do prowadzenia dziennika, to mnie zmotywuje :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-03, 20:59:23 uff, jak mówiłem, to robię ;)
dzisiaj 45 minut hantli i sztangi, ale kettle w ramach rozgrzewki szybkiej też były ;) potem 3 km z kijkami po lesie :) ależ pięknie, w końcu przestało lać, przepięknie akacje pachną... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-03, 21:27:16 Akacje to są w Afryce :D
U nas jest grochodrzew, czyli robinia akacjowa, kuzyn strączków. Ale fakt, pachnie ładnie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-06-04, 00:23:49 Hej Blade , a Ty dalej na proporcji 1:2 ? Czy już piec rozpaliłeś na całego ? :)
I jak tam noga, bo dobrze pamiętam że z kolanem coś miałeś ? Odzywa się to jeszcze ? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 07:41:07 Cytuj z: chill 2013-06-04, 00:23:49 Hej Blade , a Ty dalej na proporcji 1:2 ? Czy już piec rozpaliłeś na całego ? :) I jak tam noga, bo dobrze pamiętam że z kolanem coś miałeś ? Odzywa się to jeszcze ? IF, carbs cycling, więcej białka, te sprawy ;) noga ok, nie biegam jednakowoż. Zamiast biegania medytuję - wychodzi na to samo, a męczyć się nie trzeba ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 07:42:39 Cytuj z: Gavroche 2013-06-03, 21:27:16 Akacje to są w Afryce :D U nas jest grochodrzew, czyli robinia akacjowa, kuzyn strączków. Ale fakt, pachnie ładnie :lol: może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-06-04, 08:02:23 Cytuj z: Blade 2013-06-04, 07:42:39 może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;) Na przebicie oponki "jak znalazł". Kiedyś najechałem sobie na gałązkę pod drzewem... :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-04, 08:05:53 Cytuj z: RafałS 2013-06-04, 08:02:23 Cytuj z: Blade 2013-06-04, 07:42:39 może i tak ;) ja jako rowerzysta wiem tylko, że te grochodrzewy cholernie twarde kolce mają ;) Na przebicie oponki "jak znalazł". Kiedyś najechałem sobie na gałązkę pod drzewem... :? A po usunięciu kolców znakomite strzały do łuków drzewiej robiłem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-06-04, 09:02:12 Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23 dzisiaj 45 minut hantli i sztangi co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-04, 10:22:01 Cytuj z: Zyon 2013-06-04, 09:02:12 Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23 dzisiaj 45 minut hantli i sztangi co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku :shock: Właśnie, dzisiaj wtorek dzień nietreningowy :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 10:28:14 Cytuj z: Gavroche 2013-06-04, 10:22:01 Cytuj z: Zyon 2013-06-04, 09:02:12 Cytuj z: Blade 2013-06-03, 20:59:23 dzisiaj 45 minut hantli i sztangi co cie zmusilo do takiego dramatycznego kroku :shock: Właśnie, dzisiaj wtorek dzień nietreningowy :lol: hehe, post był z wczoraj ;) a swoją drogą teraz nie patrzę, kiedy dzień treningowy a nie ;) jak jestem wypoczęty i nie mam słabości, zakwasów po poprzednim treningu to trenuję, jak nie, to bez żalu odpuszczam Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-04, 20:41:42 a dzisiaj luźne 3 km z kijakmi po lesie ;)
słuchałem ptaków, wąchałem te polskie akacje, takie tam ;) relaks pełen :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-08, 20:56:54 dobry wieczór :)
ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15 Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54 dobry wieczór :) ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;) Czyli życie poluzowało chwyt na gardle? No i dobrze. Nadal IF? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-11, 08:23:17 Cytuj z: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15 Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54 dobry wieczór :) ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;) Czyli życie poluzowało chwyt na gardle? No i dobrze. Nadal IF? nie, w sumie to luźne wariacje na temat sławetnego resetu leptynowego Kruse'a ;) a wczoraj piękny dzień. Spacerowo rowerkiem do pracy, potem siłka. Po siłce zamiast kąpieli sauna parowa i zimne bajorko :) no miodzio po prostu. A teraz niestety do Niemiec na dwa dni, więc regeneracja ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-11, 08:28:28 Cytuj z: Blade 2013-06-11, 08:23:17 Cytuj z: Gavroche 2013-06-09, 08:31:15 Cytuj z: Blade 2013-06-08, 20:56:54 dobry wieczór :) ale fajny dzień :) koszenie trawy, żarcie, trening - dzięki Żonce i karcie benefit normalna siłownia a potem sauna - no i w końcu zimny basenik, coś koło 8 stopni - miodzio :) siedziałęm i siedziałem, po tym morsowaniu czułem się jakbym w ciepłej wodzie siedział w wannie, zero telepania itd. Aż się ludzie dziwnie patrzyli. a teraz słodkie lenistwo ;) Czyli życie poluzowało chwyt na gardle? No i dobrze. Nadal IF? nie, w sumie to luźne wariacje na temat sławetnego resetu leptynowego Kruse'a ;) a wczoraj piękny dzień. Spacerowo rowerkiem do pracy, potem siłka. Po siłce zamiast kąpieli sauna parowa i zimne bajorko :) no miodzio po prostu. A teraz niestety do Niemiec na dwa dni, więc regeneracja ;) Auf wiedersehen mein lieber Scholli :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-14, 06:36:51 dziń dybry ;)
znowu wczoraj fajny dzień ;) rower, siłka, sauna. Bawię się siłką, bo to taki klub, który często zmienia maszyny. I pewnie to niemęskie, ale niektóre bardzo mi pasują. Wychowałem się na typowych, klasycznych maszynach na siłce a tu sporo nowości. No i fajny wioślarz. A na saunie odkryłem też grotę lodową :) miodzio :) Więc wczoraj na przemian sauna parowa i wychłądzanie w wodzie lub w lodówce. Pełęn relaks :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-15, 16:42:03 Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23 Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03 Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-) Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali. Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-15, 17:10:45 Cytuj z: Blade 2013-06-14, 06:36:51 dziń dybry ;) znowu wczoraj fajny dzień ;) rower, siłka, sauna. Bawię się siłką, bo to taki klub, który często zmienia maszyny. I pewnie to niemęskie, ale niektóre bardzo mi pasują. Wychowałem się na typowych, klasycznych maszynach na siłce a tu sporo nowości. No i fajny wioślarz. A na saunie odkryłem też grotę lodową :) miodzio :) Więc wczoraj na przemian sauna parowa i wychłądzanie w wodzie lub w lodówce. Pełęn relaks :) Do typowych maszyn nadal nie mam przekonania. Dla mnie to sprzęt dla ludzi z dysfunkcjami układu ruchu :lol: Natomiast z wyciągami parę razy się przeprosiłem, bo okoliczności zmusiły. Pull-trough na wyciągu dolnym, "allahy" na górnym, trening przywodzicieli i odwodzicieli uda na dolnym czy nawet prostowanie przedramion nie są takie gejowskie :lol: Tzn. są ale jak się nie ma co się lubi... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-17, 14:08:46 Cytuj z: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23 Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03 Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-) Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali. Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D następny będzie chyba clean & jerk ;) snatch chyba to jeszcze za dużo, ale też spróbuję ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-17, 14:12:39 Cytuj z: Blade 2013-06-17, 14:08:46 Cytuj z: Gavroche 2013-06-15, 17:00:23 Cytuj z: Blade 2013-06-15, 16:42:03 Małe rzeczy cieszą najbardziej;-) dziś pierwszy raz clean x 48, prawa i lewą ręką. Wiem Gavro, dla Ciebie Pikuś ale dla mnie progresja;-) Niemal pięćdziesiąt kilo jednorącz, to nie jest pikuś w żadnej skali. Ja po prostu miałem więcej czasu by się z tym oswoić :D następny będzie chyba clean & jerk ;) snatch chyba to jeszcze za dużo, ale też spróbuję ;) Jest jakiś filmik jak Mike Mahler robi 4 czy 5 snatchy 48 kg i biją mu brawo :lol: Mnie nikt nie bije, dlatego sporadycznie robię single :D Szkoda nadgarstków i trzeba bardzo mocno z bioder wyjść 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-25, 20:27:31 Hej, Blade, a Ty się już przyznajesz, że dziadziejesz, czy jeszcze nie?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-06-25, 20:42:00 Pewnie wiecznie młody jak Lenin... 8) albo Radzio... 8) :lol:
...oj oberwie mi się... :? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-06-25, 23:06:59 Teraz młodzi bardzo szybko dziadzieją, wiadomo. :|
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-06-26, 08:10:04 Cytuj z: renia 2013-06-25, 20:42:00 Pewnie wiecznie młody jak Lenin... 8) albo Radzio... 8) :lol: ...oj oberwie mi się... :? :lol: Lenin zmartwychwstanie! :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-06-27, 06:28:01 Jak! "Jak" miało na początku zdania być. :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-27, 08:25:23 Cytuj z: Gavroche 2013-06-25, 20:27:31 Hej, Blade, a Ty się już przyznajesz, że dziadziejesz, czy jeszcze nie? :) zdecydowanie nie ;) nie zaglądałem tu, bo przed weekendem robiłem sobie wolne. W piątek byłem już w drodze na schronisko w Dolinie Chochołowskiej, w sobotę i niedzielę po 16-17 km po Tatrach Zachodnich :) potem poniedziałek praktycznie bez zakwasów powrót. Dzień luzu, wczoraj siłka i sauna, a dzisiaj rowerem do pracy. Nie sadze, że można to nazwać dziadzieniem ;)Już raczej kryzysem wieku średniego ;) W każdym razie moja młodsza o 6 lat Żona twierdzi, że na tle rówieśników to o mnie nie można mówić o dziadzieniu ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-06-27, 08:54:52 No raczej ... Tak trzymaj ! :D
Powodzenia Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-06-30, 21:28:34 no i nie wytrzymałem ;)
miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-06-30, 21:51:41 Cytuj z: Blade 2013-06-30, 21:28:34 no i nie wytrzymałem ;) miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;) Motorkiem się zdenerwować? Wrażliwyś :D Szlugę było zajarać... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-01, 07:50:49 Cytuj z: Gavroche 2013-06-30, 21:51:41 Cytuj z: Blade 2013-06-30, 21:28:34 no i nie wytrzymałem ;) miał być luz, ale pod koniec niesiony emocjami żużlowego spotkania wkurzyłem się i zaserwowałem sobie 3 km biegiem po lesie, w tym 5 x po 100 metrów sprintu ;) i nerw przeszedł ;) Motorkiem się zdenerwować? Wrażliwyś :D Szlugę było zajarać... do Holandii daleko strasznie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 09:00:52 wczoraj naprawdę dłuugi dzień ;)
rano 5 minut coś w stylu tabaty z kettlami ;) rowerem do pracy, w pracy 2,2 km truchtu, rowerem do domu, w domu koszenie trawy i zrzucenie reszty drewna do drewutni. Na tyłku usiadłem dopiero po 20stej :) chyba nie dziadzieję, bo dzisiaj zero objawów przemęczenia, ale dzień robię luźny. Kusi mnie jedynie siłownia na lekko dla rozruszania gnatów i sauna :) mniam;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 09:15:42 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 09:41:29 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: znaczy że co? że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-07-02, 09:54:10 Cytuj z: Zyon a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki Laughing Laughing :lol: Bez urazy , ale zawsze zastanawiam sie jak traktowac zakładanie i ściąganie talerzy z gryfu ,to nie raz mikro spacery farmera są :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-02, 10:30:23 Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: znaczy że co? że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;) drewno i koszenie :lol: ale rozumiem fiksacje :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 10:39:08 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23 Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: znaczy że co? że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;) drewno i koszenie :lol: ale rozumiem fiksacje :lol: He,he,he :lol: Zabawę można traktować jak trening, ale trening jak zabawę, raczej nie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-02, 15:17:51 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23 Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: znaczy że co? że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;) drewno i koszenie :lol: ale rozumiem fiksacje :lol: hehe, nie pisałem w sensie że trenig tylko że cały dzień miałem zajęty. z drugiej strony takie niby nicnierobienie, a w mięśniach czuć. Dzisiaj mam lepsza zabawę, rozwalanie starego murka młoteczkiem parunastokilowym :) jak na fejsie - lubię to :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-02, 15:35:43 Cytuj z: Blade 2013-07-02, 15:17:51 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 10:30:23 Cytuj z: Blade 2013-07-02, 09:41:29 Cytuj z: Zyon 2013-07-02, 09:12:08 a matko, to ja chyba zaczne liczyc poranne zmywanie naczyn przynajmniej do rozgrzewki :lol: :lol: znaczy że co? że te kettle poranne czy drewno wieczorne? ;) drewno i koszenie :lol: ale rozumiem fiksacje :lol: hehe, nie pisałem w sensie że trenig tylko że cały dzień miałem zajęty. z drugiej strony takie niby nicnierobienie, a w mięśniach czuć. Dzisiaj mam lepsza zabawę, rozwalanie starego murka młoteczkiem parunastokilowym :) jak na fejsie - lubię to :) Ototo! Rozwalanie to super zabawa :D Zyon z pewnością nie zaprzeczy 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 08:00:11 dzień dobry :)
dzisiaj dzień off ;) wczoraj był i rower, i siłka, i sauna, i drewno, cały dzień roboty. Ale miło, fajnie się sponiewierałem. A dzisiaj na luzie, autem do pracy, full wypas i grzeszne lenistwo. Odpoczywam, bo jutro chcę sobie zrobić ze 14 km po pagórkach w drodze do pracy, ew ramach treningu przed jesiennymi górami. Jednak żeby dobrze chodzić po górach trzeba chodzić po górach ;) Dobrze, że mogę tak rozplanować drogę do pracy, że całkiem ciekawe górki się trafiają. Na ostatnim wyjeździe moc była, ale do końca nie byłem zadowolony - odwodniłem się pierwszego dnia i potem trochę cienowałem. Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 08:08:23 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 08:00:11 Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;) Nie dopuszczać? 125 ml wody(pół szklanki)co 30 minut(pół godziny). Gruba sól i kilka ziaren na język. Niewielki posiłek przed marszem pomaga utrzymywać wodę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 08:18:28 No i nie zapominać o tłuszczu, co by dodatkowa woda była przy okazji jego wykorzystania.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 09:09:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 08:08:23 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 08:00:11 Jakieś sprawdzone, domowe sposoby na odwodnienie podczas wysiłku długotrwałego? Oprócz wciągania isostara ofkors ;) Nie dopuszczać? 125 ml wody(pół szklanki)co 30 minut(pół godziny). Gruba sól i kilka ziaren na język. Niewielki posiłek przed marszem pomaga utrzymywać wodę. właśnie pierwszego dnia zapomniałem soli w schronisku - i tak obstawiałem, że to było przyczyną kłopotów Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37 Jak się łazi po górach trzeba wziąć poprawkę na brak adaptacji do takich warunków.
Woda, sól, suszone mięso lub lepiej pemmikan, orzechy, wełniany sweter, nóż i pałatka. Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol: Nie ufam nowoczesnej odzieży, napojom i "meal replacement". Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-07-09, 09:28:44 To Ty lepszy Bear Grylls jesteś ;) taki vintage :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15 Cytuj z: chill 2013-07-09, 09:28:44 To Ty lepszy Bear Grylls jesteś ;) taki vintage :lol: Duży plecak jest uciążliwy :D A facet to powinien poradzić sobie nawet nago. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:19:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37 ... Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol: ... Latem, w górach, u nas? :shock: A co z burzami? :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:25:48 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:19:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:24:37 ... Tyle mi zwykle wystarcza na tydzień, ale ja omijam szlaki i schroniska :lol: ... Latem, w górach, u nas? :shock: A co z burzami? :) Pałatka z białoruskiej armii i wełniany sweter. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-07-09, 15:34:44 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15 A facet to powinien poradzić sobie nawet nago. Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje... :wink: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:37:30 I chroni przed piorunami? Rozczarowałeś mnie. Mając w pamięci osobistej przygody burzowe i to z gór niewysokich, spodziewałem się bardziej jakiegoś nura do jaskini czy cuś. A tu tylko pałatka i sweter. :o :wink:
P. S. Ja też sobie mam pałatkę ale chyba z jakiej bundeswehry i jeszcze mam sznureczki i mogę sobie zrobić z niej daszek jakby co. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-07-09, 15:37:47 Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15 A facet to powinien poradzić sobie nawet nago. Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje... :wink: :lol: ...albo kapelusz... :roll: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:43:07 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:37:30 I chroni przed piorunami? Rozczarowałeś mnie. Mając w pamięci osobistej przygody burzowe i to z gór niewysokich, spodziewałem się bardziej jakiegoś nura do jaskini czy cuś. A tu tylko pałatka i sweter. :o :wink: P. S. Ja też sobie mam pałatkę ale chyba z jakiej bundeswehry i jeszcze mam sznureczki i mogę sobie zrobić z niej daszek jakby co. :lol: Właśnie taki daszek, a po co więcej? Wełna grzeje nawet jak jest wilgotna. O to właśnie chodzi, by było inaczej przez ten tydzień, a potem jak smakuje gorąca kąpiel! A burzy to się tylko neurotyczne koty boją :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:45:24 Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15 A facet to powinien poradzić sobie nawet nago. Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje... :wink: :lol: ...i można stawić czoło mężowi kochanki :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink: Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol: Burza ma swój smaczek. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-07-09, 15:50:50 Cytuj z: renia 2013-07-09, 15:37:47 Cytuj z: admin 2013-07-09, 15:34:44 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 09:56:15 A facet to powinien poradzić sobie nawet nago. Wiadomo, ale jak ma chociaż skarpetki wdziane, to się pewniej czuje... :wink: :lol: ...albo kapelusz... :roll: Kapelusz, to jakby był kobietą chyba... :roll: :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 16:01:54 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink: Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol: Burza ma swój smaczek. też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink: Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol: Burza ma swój smaczek. też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;) He,he :D Ale zwiewaliście, bo? Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-09, 16:33:40 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink: Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol: Burza ma swój smaczek. też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;) He,he :D Ale zwiewaliście, bo? Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać? deszczu się nie boję :) pioruny w oddali zaczynały strzelać, jak się jest jak na patelni na szczycie, a uciec nie ma za bardzo gdzie, to szczerze mówiąc strach jest. No i respektu stosownego się nabiera ;) góry to nie tylko ładne widoczki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:45:00 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:33:40 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:28:51 Cytuj z: Blade 2013-07-09, 16:01:54 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 15:49:45 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 15:46:51 Poczekaj, trafisz dobrą burzę to i kota ci popędzi. :twisted: :wink: Niewykluczone, jak na razie mama Natura obchodzi się ze mną łagodnie :lol: Burza ma swój smaczek. też tak myślałem ;) dotąd miałem farta i na burze w górach nie trafiałem, jeśli już to albo na pogodę albo na ulewę. A teraz dwa razy zwiewaliśmy w podskokach i to pod górkę ;) po tym wszystkim już nawet na nizinie jakiś respekt przed burzami czuć zacząłem ;) He,he :D Ale zwiewaliście, bo? Jeśli się pogodzisz z tym, że zmokniesz, ubrudzisz się i zmarzniesz, to po co uciekać? deszczu się nie boję :) pioruny w oddali zaczynały strzelać, jak się jest jak na patelni na szczycie, a uciec nie ma za bardzo gdzie, to szczerze mówiąc strach jest. No i respektu stosownego się nabiera ;) góry to nie tylko ładne widoczki Nie tylko widoczki, zgoda. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-09, 16:48:43 Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania. 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43 Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania. 8) Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-10, 08:22:51 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43 Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania. 8) Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg. trza dawać dyla jak najszybciej ;) na takiej patelni http://www.picshot.pl/public/view/351743 nie ma co nocować ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-10, 08:30:52 Cytuj z: Blade 2013-07-10, 08:22:51 Cytuj z: Gavroche 2013-07-09, 16:59:39 Cytuj z: RafałS 2013-07-09, 16:48:43 Burza w górach to co innego jak na nizinach. Odpowiednia "kumulacja" i robi się jak podczas małego bombardowania. 8) Trzeba znać dobre węzły i odpowiednio przygotować nocleg. trza dawać dyla jak najszybciej ;) na takiej patelni http://www.picshot.pl/public/view/351743 nie ma co nocować ;) Czasem dać dyla to bardzo rozsądne jest :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-11, 09:23:58 witojcie :)
tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;) pozdrawiam :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-13, 08:11:07 dzień dobry :)
zapowiada się piękny dzień :) chyba odpocząłem trochę, bo mam ochotę na żelastwo;) w każdym razie łądna ketoza, waga leci w dół aż miło, obwód brzycha też ;) Zawsze chyba obcinałem węgle w niewłaściwej porze roku - czyli jesienią i zimą, i mi było zimno całkiem po ludzku ;) NIe było innych, złych objawów, tylko to uczucie zimna. A teraz idealnie odpukać. Ale trening, o ile się na niego zdecyduję, będzie lajtowy i krótki, głównym celem programu jest sauna i grota lodowa połączona z zimną wodą ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-13, 11:02:35 Cytuj z: Blade 2013-07-11, 09:23:58 witojcie :) tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;) pozdrawiam :) Zaletą ketozy jest szybkość działania i czasem dobry nastrój. Ale osłabia, więc treningi cierpią. Lipoliza jest stokroć lepsza na dłuższą metę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 06:37:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-13, 11:02:35 Cytuj z: Blade 2013-07-11, 09:23:58 witojcie :) tak gwoli kronikarskiego obowiązku - to nic nie robię ;) w ramach aktywności jakiejkolwiek poszedłem wczoraj do kina - "man of steel", czyli coś o mnie ;) potrzebuję chwili luzu psychicznego. Poza tym obciąłem węgle i nie chce organizmu przeciążać wysiłkiem. Można by rzec że wycinkę robię ;) Trochę mięśnia na sobie czuję, w bicu skoczyło ;D ale przez szaleństwa i próby dietetyczne zapuściłem się trochę i trzeba wrócić na jedyną słuszną drogę ;) pozdrawiam :) Zaletą ketozy jest szybkość działania i czasem dobry nastrój. Ale osłabia, więc treningi cierpią. Lipoliza jest stokroć lepsza na dłuższą metę. Mogę tylko przytaknąć. Ale balast za duży, nawet mi wczoraj szprycha pękła w szosówce ;) Wczoraj rano przełamałem ketozę rano garścią malin i arbuzem, i pojechałem z szwagrem rowerem do Sławy, czyli 50 km w jedną stronę. Potem obiadek, w ramach cheat day piwko i powrót; odpukać mocy nie brakowało, co mnie zdziwiło, bo nawet te mailiny, piwko itd to nie było więcej niż 70 g. W sobotę bez siłowni, jeno koszenie i rąbanie /drewna ;)/, a dzisiaj rano w ramach rozgrzewki 5 minut treningu metabolicznego - skakanka, worek, kettle. W Sławie miałem okazję podglądać triathlonistów. Ależ mnie pociąga ten sport. Trzeba się zabrać za pływanie, bo na razie styl lekko rozpaczliwy ;) Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite. i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-07-15, 06:49:13 Pyra, znaczy Wielkopolanin. I tyle. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 08:11:36 Cytuj z: Blade 2013-07-15, 06:37:47 Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite. i tyle ;) Pare razy sie tu i tam na dd przewijal jego temat o zywieniu HFLC, z tego co pisal to raczej jest optymalny ale nie chcial uzywac tego slowa zeby mlodych nie straszyc. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 08:46:59 Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 08:11:36 Cytuj z: Blade 2013-07-15, 06:37:47 Swoją drogą na forum xtri.pl jest niejaki Pyra, LCHF jak nie optymalny nawet, wyniki ma niesamowite. i tyle ;) Pare razy sie tu i tam na dd przewijal jego temat o zywieniu HFLC, z tego co pisal to raczej jest optymalny ale nie chcial uzywac tego slowa zeby mlodych nie straszyc. takie tez wrażenie odniosłem. Swoja droga kolejny sportowiec, oprócz ultrasów typu Więcek, który leci na optymalnej i osiąga niesamowite wyniki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 08:54:56 jak tam w ogole te niskie wegle, sciales troche tluszczu na nich?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 09:03:56 Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 08:54:56 jak tam w ogole te niskie wegle, sciales troche tluszczu na nich? 5 kg jak na razie ;) generalnie zadowolony jestem, wczoraj ten cheat day zrobiłem z premedytacją więc z pół kilo odzyskałem wody. Ważne, że nie ma ospałości i uczucia zimna Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-15, 10:03:37 zero wegli dajesz czy jakies warzywa jednak spozywasz?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 10:22:26 Cytuj z: Zyon 2013-07-15, 10:03:37 zero wegli dajesz czy jakies warzywa jednak spozywasz? śladowe, jakąś paprykę, pomidora itp. może ze 20 gram się zbierze chociaż dzisiaj chyba zapodam śmietanę bitą, bo takie fajne maliny mi rosną, że szkoda ich prosto z krzaka nie zjeść ;) nigdy nie ubijałem śmietany, ale chyba jakoś specjalnie trudne to nie jest podobno można tez ubić mleko kokosowe Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-15, 10:45:53 20g węglowodanów :shock: Musisz być płaski jak deska :lol: :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-15, 11:17:28 Cytuj z: MariuszM 2013-07-15, 10:45:53 20g węglowodanów :shock: Musisz być płaski jak deska :lol: :D wyłączyło mi apetyt i tyle ;) nawet wczoraj po łącznie 100 km roweru jakoś tak na siłę węgli dojadłem Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-07-16, 06:29:18 Jest skutek, powinna być i przyczyna. Powodzenia. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 08:20:35 Cytuj z: Radzio 2013-07-16, 06:29:18 Jest skutek, powinna być i przyczyna. Powodzenia. :D :) a dzisiaj rano bita śmietana z malinkami ;) kurde, nie do końca bita, chyba za krótko miksowałem. Potem na rower i w las, znaczy do pracy ;) a wczoraj była siłka krótka i sauna. Ach, uwielbiam zimną wodę po saunie, a potem grota lodowa :) miodzio :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 12:07:10 Nie boisz się,że od 20g węglowodanów skoczy Ci kortyzol? Coś na ten temat pisze J LANGFORT, ale Ty chyba nie jadasz aż tyle białka...? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 12:28:15 Cytuj z: MariuszM 2013-07-16, 12:07:10 Nie boisz się,że od 20g węglowodanów skoczy Ci kortyzol? Coś na ten temat pisze J LANGFORT, ale Ty chyba nie jadasz aż tyle białka...? :D jestem (teraz) niskobiałkowy i stosunkowo wysokotłuszczowy ;) garść malin to pomiędzy 70 a 100 gram, więc max 12 g węglowodanów? no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol? skądinąd fajnie weszła ta śmietanka rano ;) i moc, i luz na żołądku. Zastanawiam się, czy jej nie wzbogacić o białko w jakiś sposób. Orzechy, serwatka? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 13:04:56 Cytuj z: Blade 2013-07-16, 12:28:15 no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol? to też,skądś glukoza musi się brać :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-07-16, 13:09:23 http://www.czytelniamedyczna.pl/2375,dieta-ketogenna-jako-terapia-w-lekoopornej-dzieciecej-epilepsji.html tak tu piszą :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-16, 14:06:32 Cytuj z: MariuszM 2013-07-16, 13:04:56 Cytuj z: Blade 2013-07-16, 12:28:15 no chyba że że chodziło Ci o to, że od małej ilości węgli skoczy mi kortyzol? to też,skądś glukoza musi się brać :D pewnikiem z płatków kukurydzianych i coca coli ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-17, 10:57:22 wczoraj tylko rower, i luz
dzisiaj będzie siłka i sauna :) i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 07:31:01 Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22 wczoraj tylko rower, i luz dzisiaj będzie siłka i sauna :) i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać Właśnie zlazłem z wagi, przez 10 dni nicnierobienia spadłem 2 kg :lol: Dziś idę bić rekordy, słabo tak z niską wagą :lol: Zobaczymy 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05 Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22 wczoraj tylko rower, i luz dzisiaj będzie siłka i sauna :) i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol: Czy tygodniowo? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-25, 08:18:33 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05 Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22 wczoraj tylko rower, i luz dzisiaj będzie siłka i sauna :) i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol: Czy tygodniowo? leciało parę dni po kilo dziennie, teraz zwolniło na szczęście ;) A tak ogólnie to dzisiaj wypróbowałem nowy patent: kamizelka na grzbiet, obciążniki po 1,5 kg na łapy i 2,5 km z kijkami rano ;) miałem przerwę z siłką ale z wysiłkiem fizycznym nie: saga pod tytułem "Ogrodzenie" trwa, czyli taczka, pustaki, beton, łopata itd ... ;) Rower na razie odpuściłem, po dwóch dłuższych wycieczkach rowerowych kolano może nie to że bolało, ale je czułem, więc zapobiegawczo robię przerwę siła rośnie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:18:33 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 07:43:05 Cytuj z: Blade 2013-07-17, 10:57:22 wczoraj tylko rower, i luz dzisiaj będzie siłka i sauna :) i pytanie: waga non stop leci w dół - to cieszy. Ale po kilogramie spadki. Nie za dużo? nie ma jakiś negatywnych objawów, siłka i rower nie są intensywne, żeby w razie co się nie zajechać Ale po kilo Ci leci codzień? :lol: :lol: :lol: Czy tygodniowo? leciało parę dni po kilo dziennie, teraz zwolniło na szczęście ;) A tak ogólnie to dzisiaj wypróbowałem nowy patent: kamizelka na grzbiet, obciążniki po 1,5 kg na łapy i 2,5 km z kijkami rano ;) miałem przerwę z siłką ale z wysiłkiem fizycznym nie: saga pod tytułem "Ogrodzenie" trwa, czyli taczka, pustaki, beton, łopata itd ... ;) Rower na razie odpuściłem, po dwóch dłuższych wycieczkach rowerowych kolano może nie to że bolało, ale je czułem, więc zapobiegawczo robię przerwę siła rośnie Niech i moc będzie z Tobą :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-25, 08:39:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Niech i moc będzie z Tobą :lol: hehe, dzięki :) swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24 Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Niech i moc będzie z Tobą :lol: hehe, dzięki :) swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie Touche! Panaerobics exercise :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 07:45:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24 Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Niech i moc będzie z Tobą :lol: hehe, dzięki :) swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie Touche! Panaerobics exercise :lol: dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 07:53:08 Cytuj z: Blade 2013-07-26, 07:45:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24 Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Niech i moc będzie z Tobą :lol: hehe, dzięki :) swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie Touche! Panaerobics exercise :lol: dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg Ja swoją 17,5 początkowo też nosiłem "na kołka", w pewnym momencie przestałem na to zwracać uwagę. Wydaje mi się, że to samoregulująca się sprawa, jak się wychylisz z optimum środka ciężkości, tracisz szybkość kroku, albo kręgosłup się boleśnie ustawia. Ja chodzę 1,5-2 h, więc kara jest bolesna :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 08:17:17 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 07:53:08 Cytuj z: Blade 2013-07-26, 07:45:47 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:42:24 Cytuj z: Blade 2013-07-25, 08:39:45 Cytuj z: Gavroche 2013-07-25, 08:20:39 Niech i moc będzie z Tobą :lol: hehe, dzięki :) swoją drogą ta kamizela to jednak fajny wynalazek. Pół godzinki i człowiek miło zasapany. Tylko brakowało mi czegoś na ręce, i z tymi obciążeniami już jest idealnie Touche! Panaerobics exercise :lol: dzisiaj powtórka z rozrywki ;) tylko kamizela 15 kg, bo pracuję nad postawą, a z cięższa kamizelką trudno mi prawidłowa postawę zachować. Dlatego w miarę postępów będę dodawał po 2,5 kg Ja swoją 17,5 początkowo też nosiłem "na kołka", w pewnym momencie przestałem na to zwracać uwagę. Wydaje mi się, że to samoregulująca się sprawa, jak się wychylisz z optimum środka ciężkości, tracisz szybkość kroku, albo kręgosłup się boleśnie ustawia. Ja chodzę 1,5-2 h, więc kara jest bolesna :D w zasadzie zawsze miałem tendencje do garbienia, a ostatnio postanowiłem nad tym popracować. I mam wrażenie, że kiedy się prostuję, to to chodzenie jest jakieś takie bardziej efektywne, wygodniejsze. Na weekend chcę spróbować jakiegoś dłuższego, spokojnego wyjścia, tym bardziej, że będę nad jeziorem więc okoliczności przyrody. Chociaż zwykle też w ładnych chodzę :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 08:27:04 Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04 Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos? Potrafię się spocić nawet zimą... Dla mnie to aeroby na niskim tętnie. No i w głowie się przejaśnia nieco :D Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność. Myślę, że coś podobnego mają biegacze. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 09:07:48 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04 Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos? Potrafię się spocić nawet zimą... Dla mnie to aeroby na niskim tętnie. No i w głowie się przejaśnia nieco :D Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność. Myślę, że coś podobnego mają biegacze. tak, dokładnie tak mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:21:49 To ta osławiona betaoksydacja tlenowa?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 09:32:06 Czytał ktoś?
http://sportowo-medyczna.pl/waga-startowa-p-4992.html Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 10:15:48 Cytuj z: Blade 2013-07-26, 09:07:48 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04 Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos? Potrafię się spocić nawet zimą... Dla mnie to aeroby na niskim tętnie. No i w głowie się przejaśnia nieco :D Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność. Myślę, że coś podobnego mają biegacze. tak, dokładnie tak mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję Czyli dochodzi aspekt redukcyjno-wypalajacy? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:15:48 Cytuj z: Blade 2013-07-26, 09:07:48 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 09:02:41 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 08:27:04 Czuje sie cos po takim spacerze z kamizelka? W sensie zmeczenie, wypocenie czy cos? Potrafię się spocić nawet zimą... Dla mnie to aeroby na niskim tętnie. No i w głowie się przejaśnia nieco :D Jest taki moment, po przekroczeniu którego, marsz osiąga poziom, że można iść prawie w nieskończoność. Myślę, że coś podobnego mają biegacze. tak, dokładnie tak mogę się jedynie podpisać pod tym - i dodam, że u mnie w przypadku kijków, i teraz dodatkowo ciężarków ładnie się ręce pompują a jak się skupiam na technice marszu, czyszczę głowę, oglądam poranny las to tak w zasadzie medytuję Czyli dochodzi aspekt redukcyjno-wypalajacy? He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Poprawa wydolności przede wszystkim, mi to pomaga ukończyć serię pięciu przysiadów, a przy dzwonkowaniu, to już w ogóle... Ale wydaje mi się, że sprinty pod górę działają jeszcze lepiej. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-26, 10:42:03 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18 He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:42:03 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18 He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry. Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. A i topienie tłuszczu przebiega bardzo ładnie, ale tu trzeba pewnego okresu czasu i regularności. W tę i nazad miałbyś 4 kilometry, a między nimi bodyweight, chyba spoko 3-4 razy w tygodniu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-26, 13:03:47 Cytuj z: Zyon 2013-07-26, 10:42:03 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:29:18 He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria :D Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza :D A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry. zawsze możesz w kamizeli poćwiczyć, jakeś kozak ;) a co do tego dążenia do wyglądu to coś w tym także i u mnie jest. Chociaż teraz bardziej chodzi mi o budowanie solidnej bazy na łażenie po górach. Biegać mi się nie chce ;) A że czasu dużo nie mam, to wymyśliłem sobie, że te pół godzinki rano z obiążeniem i kijami to będzie takie smarowanie gwintów. Poza tym na niskich węglach jakoś tak psychicznie boję się treningów w stylu bieganie itp. Ogólnie to w tym tygodniu nie robię żadnych doładowań w zależności od aktywności, Jadę równo na warzywach, bez ziemniaków, czyli nie ZC ale coś w stylu 30-40 g dziennie. Jak na razie wydaje się, że mi to służy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-07-26, 23:21:20 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41 ...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. ... To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie. Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic. :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-07-26, 23:26:40 Cytuj z: RafałS 2013-07-26, 23:21:20 Cytuj z: Gavroche 2013-07-26, 10:50:41 ...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. ... To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie. Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic. :wink: Słusznie. Nade wszystko jednak lubię podnosić ciężkie rzeczy z podłogi :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-29, 09:27:53 dobry ;)
po luźnym weekendzie, gdzie nic nie robiłem oprócz leżenia na plaży nad jeziorem powracam na utarte tory ;) Rano było 40 minut kamizelki i kijków, po południu będzie siłka i sauna. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-07-29, 10:19:46 Plazing, smazing, opalazing ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-07-29, 13:00:24 Cytuj z: Blackend 2013-07-29, 10:19:46 Plazing, smazing, opalazing ;) wszystko to było ;) oficjalnie nazwałem to wspomaganiem wytwarzania witaminy D ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-07-31, 08:47:32 oj ja sie spieklem nieco, na brazowo. teraz trzeba sie rzezbic :? :?
:lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-05, 08:15:23 jakby co, to żyję :)
nie piszę, bo w zasadzie jako takich specjalnych treningów nie robię. Z reguły robię sobie rano 10-15 minut z żelastwem, obwodówka albo siłówka. Jakiś większy trening to wczorajsze 5 km z kamizelką 15 kg i obciążeniami 1,5 kg na rękę po lesie. A z fajniejszych rzeczy do trafił mi się młot 10 kg. Miodzio w połączeniu z oponą ;) na końcu przewierciłem dziurę i zawiązałem kawałek liny z węzłami, więc młynka można kręcić ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-06, 07:50:49 Wiadomo- wakacje. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-06, 11:02:21 wczoraj 15 minut solidnej obwodówki.
Dzisiaj pół godziny chodu. Dociążyłem kamizelę do 22,5 kg. Wolę krócej a intensywniej ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-08, 09:24:18 dzień dobry :)
wczoraj był dzień słodkiego lenistwa. Rano spanie dłuższe a wieczorem kino ;) Dzisiaj rano odkurzyłem taśmy TRX. Fajna sprawa, chociaż nie przebije żelastwa. Do tego parę swingów 32ką i pół godzinki poszło ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-12, 10:02:57 czas nadrobić zaległości ;)
standardowo co ranek 10-15 minut z żelastwem. W sobotę prace budowlano - ogrodowe, a potem 50km rowerem. Noga podawała. W niedzielę pół godzinki z kamizelą 22,5 kg i 1,5 obciążnikami na ręce. Dzisiejszy poranek pierwszy raz od dłuższego czasu rowerem przez las. noga odpukać znowu podawała ;) Parę centymetrów i 6 kg w dół ostatnio. Węgle max 50 g, średnio 30-40. Białko dostosowuję do aktywności dziennej, wyjściowo jest 1 g na kilogram wagi należnej. Od dzisiaj spróbuję w potreningowych posiłkach nie jeść węglowodanów. zgodnie z zaleceniami Mariusza. Przeglądam jeszcze raz książkę Volka o LC dla sportowców, i oni tez tam to potwierdzają. Marzy mi się triahlon, cholera... A o marzenia trzeba walczyć. Zatem to będzie cel na 2014 :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-12, 11:05:57 Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8) dzięki :) rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-13, 07:43:29 Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57 Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8) dzięki :) rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;) W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-14, 09:57:19 Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29 Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57 Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8) dzięki :) rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;) W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 08:34:23 Cytuj z: Blade 2013-08-14, 09:57:19 Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29 Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57 Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8) dzięki :) rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;) W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;) Toż ja właśnie o technice dyskretnie adoruję. Nie o sile. :D W nieco trudnym środowisku- choć wcale nie obcym ;)- dobrze jest, kiedy nie widać ile się przed sobą popycha. :lol: "Total immersion" jako filmiki, jako podręczniki- nie zaszkodzi też taka wiedza w praktyce. 8) Ale- z pewnością- na tym Forum wszyscy dużo pływający to "wią" i ... propagują. ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:10:12 Siła siłą, technika techniką, ale połączyć to w sensowną całość - sztuka.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:27:29 O toto! :D
Jedność w pływaniu- na przykład, to dopiero sztuka. 8) Nie "jedyność". :lol: ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:28:40 Jak się zachłyśnie, to się nauczy... :wink:
Albo utopi. :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:36:57 Skutkiem dobrego opanowania trudnej nauki zachłystywania- przy pewnej nadgorliwości uczącego się, powinno być utonięcie. Jako forma nagrody za poniesiony trud. :shock: Ech! Natura. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:43:55 Dla nadgorliwców Matka Natura wymyśliła odruch nurkowania...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:46:51 W głąb. :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 09:48:43 Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą. :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 09:50:03 Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:46:51 W głąb. :lol: Jak kamień! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-08-15, 09:51:00 Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:48:43 Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą. :) Tak uczą teraz pływać dzieciaki :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 09:52:40 Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:48:43 Od nurkowania zacząłem naukę pływania, to dobry sposób na oswojenie się z wodą. :) A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 09:55:13 Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:52:40 A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8) Dużo? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 10:02:03 Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 09:55:13 Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:52:40 A ja od... "brania w dupę". :lol: To moja Pierwsza Lepsza metoda. 8) Dużo? Historia prawdziwa. Nic nie napiszę. Może tyle, ile się sześciolatkowi zmieściło. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-08-15, 12:02:57 Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 09:27:29 O toto! :D Jedność w pływaniu- na przykład, to dopiero sztuka. 8) Nie "jedyność". :lol: ;) A! Przypomniałem sobie. 8) Jedność, to nierozłączny atrybut dobrostanu. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 12:07:59 Cytuj z: Radzio 2013-08-15, 08:34:23 Cytuj z: Blade 2013-08-14, 09:57:19 Cytuj z: Radzio 2013-08-13, 07:43:29 Cytuj z: Blade 2013-08-12, 11:05:57 Cytuj z: Blackend 2013-08-12, 10:39:02 Będę kibicował 8) dzięki :) rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance ;) W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. ;) Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. :D mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym ;) Toż ja właśnie o technice dyskretnie adoruję. Nie o sile. :D W nieco trudnym środowisku- choć wcale nie obcym ;)- dobrze jest, kiedy nie widać ile się przed sobą popycha. :lol: "Total immersion" jako filmiki, jako podręczniki- nie zaszkodzi też taka wiedza w praktyce. 8) Ale- z pewnością- na tym Forum wszyscy dużo pływający to "wią" i ... propagują. ;) właśnie TI chce się zająć. niestety najbliższy kurs we wrześniu w toruniu, i nie stać mnie po ludzku, ale książkę mam, filmiki zdarłem z neta i od września, jak nie będzie szkoda na basenie siedzieć dwa razy w tygodniu sobie pójdę potrenować Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 12:20:44 krótkie podsumowanie ostatnich tygodni:
trening ograniczony do krótkich "Kwadransów z żelastwem" ;) a ostatnio już tylko do smarowania gwintów (konkretnie podciąganie, bo słabość tutaj mnie strasznie wkurzała). Do tego 2 razy w tygodniu sprinty, odcinki po 2,5 km. 2-3 razy rower do pracy. W niedzielę dłuższy wyjazd rowerem albo spacer w kamizeli. Po urlopie, czyli od września planuję robić triathlonowe zakładki w niedzielę: czyli np dłuższe rowerowanie - typu 50-60 km i bieg max 10 km. generalnie co do diety, to stosunkowo prosta. Założenie jest, że w dniu bez treningu jem 1 g białka na kg wagi należnej, tłuszczu do syta. W dni treningowe dodaję białka i tłuszczu w zależności od potrzeb, stopnia trudności treningu itp. Cały czas niskie węgle. I coraz mniej mnie do nich ciągnie. Za to ślinię się na myśl o soczystej karkówce ;) Mogę sobie krzywdę tymi niskimi węglami zrobić? Noga podaje, podczas sprintów zawału nie dostaję i oddechu nie brakuje ;) w ciągu niecałych 2 miesięcy 8 kg w dół, w pasie 5 cm, w bicku na szczęście tylko 1 ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-15, 13:30:25 To świetnie!
Ostatnio w modzie jest krótki wysiłek maksymalny, ale to raczej dla leniwych. Ponoć zaczęli tak "leczyć" z sukcesami cukrzycę typ II, co ma uzasadnienie fizjologicznie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-08-15, 16:39:23 Rozumiem że chodzi o szybki bieg bo 2,5km prawdziwym sprintem się nie pobiegnie.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-15, 19:29:31 Cytuj z: RafałS 2013-08-15, 16:39:23 Rozumiem że chodzi o szybki bieg bo 2,5km prawdziwym sprintem się nie pobiegnie. Chodziło mi o 5-6 sprintów rozdzielonych spokojnym biegiem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-26, 09:08:28 dzień dobry :)
witam w połowie (mojego) urlopu ;) jak dotąd machałem kettlem nad morzem ewentualnie biegałem po piasku, skrzętnie uzupełniając potem zapasy glikogenu ;) swoją drogą ratownicy na plaży w przerwach rozgrzewali się robiąc swing głazem obwiązanym liną ;) Dzisiaj 3,6 km z kijkami. A imię Jego 33 - 30 kilo kamizeli i po 1,5 na ręce ;) ale Tatry za 3 tygodnie, więc trzeba organizm przygotować na wysiłek. pozdrawiam :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-29, 14:14:38 Cytuj z: admin 2013-08-15, 13:30:25 To świetnie! Ostatnio w modzie jest krótki wysiłek maksymalny, ale to raczej dla leniwych. Ponoć zaczęli tak "leczyć" z sukcesami cukrzycę typ II, co ma uzasadnienie fizjologicznie. Ciekawe. W tym roku zauważyłem, że brak regularnego wysiłku anaerobowego, powoduje u mnie "obniżenie wrażliwości insulinowej". Ilość pieczonych ziemniaczków, która w ciągi roku była "akuratna", w wakacje powodowała efekt nadmiaru Ww, szybkie bicie serca, uczucie gorąca, a potem senność. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-29, 14:33:06 ojojoj, to widze, ze sobie jakiegos "syndroma" wyhodowales na tych wywczasach :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-29, 15:31:38 Cytuj z: Zyon 2013-08-29, 14:33:06 ojojoj, to widze, ze sobie jakiegos "syndroma" wyhodowales na tych wywczasach :lol: :lol: Pewnie tak, a może za dużo się opychałem, jak na zredukowane potrzeby? Albo itoito :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 15:49:18 Powitać;-)
Po małej przerwie spowodowanej tzw. jelitówką powrót do boju ;-) dzisiaj 4,5 km z kijkami. Kamizela 27,5 kg, jako że zdjąłem jeden odważnik z przodu symulując obecność lekkiego plecaka. Moc powraca ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37 Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 18:33:36 Wnowu jakas jelitowka? Az zazdroscze infekcji, to oznaka zdrowia. Mnie sie jakos nie imaja :? :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-08-30, 18:35:16 Cytuj z: Blade 2013-08-30, 15:49:18 jelitówką A ogórka kiszonego z jednej strony bardziej nie jadłeś? :shock: :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 19:11:55 Cytuj z: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37 Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D Kolana odpukać, idealnie :-) ćwiczenia siłowe są tu chyba kluczem do braku bólu. I brak długich wybiegań. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 19:13:32 Cytuj z: admin 2013-08-30, 18:35:16 Cytuj z: Blade 2013-08-30, 15:49:18 jelitówką A ogórka kiszonego z jednej strony bardziej nie jadłeś? :shock: :wink: Może i tak, ale dobrze popiłem stosownym odkażaczem, więc trwała tylko pół nocy;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 19:23:13 Cytuj z: Blade 2013-08-30, 19:11:55 Cytuj z: MariuszM 2013-08-30, 18:29:37 Co na to Twoje kolanka,żyją jeszcze? :D Kolana odpukać, idealnie :-) ćwiczenia siłowe są tu chyba kluczem do braku bólu. I brak długich wybiegań. Też zauważyłem, że dla zdestabilizowanego kolana regularne ćwiczenia siłowe są nieocenione. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 19:54:18 Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 20:01:42 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 19:54:18 Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga. Itbs. Czyli jakieś zaburzenia pasma biodrowego czy coś w tym stylu. Ból mięśnia praktycznie zaraz przy kolanie, z prawej strony.z więzadłami coś kiedyś też miałem, terapia manualna pomogła. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:04:47 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 19:54:18 Co masz z tym kolanem konkretnie? Ja mam zerwane wiezadla krzyzowe. Robienie pistoletow bez fazy negatywnej pomaga. Nieźle, jednonóż? Ja zawsze uważałem, że dla stabilizacji i rehabilitacji, to obustronnie i symetrycznie, zwłaszcza jeśli idzie o obręcz miedniczną. Ciągle się człowiek uczy :D Masz jakiś protokół tych przysiadów? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:10:36 Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:19:21 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:10:36 Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala Jasne. Przez protokół rozumiem ilość powtórzeń, serii i sesji w tygodniu. Np. 5x5x5. Interesuję się tym ostatnio, bo zauważyłem, że faceci w podobnym wieku do mojego, ciągle są kontuzjowani... A niektórzy nie chcą brać Deki czy łykać arthropreparatów. BTW na Sport Academy mają wart rozważenia ziołowy zestaw na stawy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:23:39 Protokolem w tym wypadku jest smarowanie gwintow non stop. 5x5x5 to za malo zeby noge postawic na nogi
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:28:16 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:23:39 Protokolem w tym wypadku jest smarowanie gwintow non stop. 5x5x5 to za malo zeby noge postawic na nogi Słusznie :D I ostatnie pytanie: czy coś jeszcze robisz na dolną część ciała? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:34:13 No jasne :D swing, c&J, goblet squat, double kb squat, suitcase dl, kb sumo dl
na jesien wyciagne sztange i troche sobie porobie mc, sprawdze ila tam wrzuce Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:40:40 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:34:13 No jasne :D swing, c&J, goblet squat, double kb squat, suitcase dl, kb sumo dl na jesien wyciagne sztange i troche sobie porobie mc, sprawdze ila tam wrzuce Dzięki. Z moich obserwacji rwanie odważników ma bardzo duże przełorzenie na martwy ciąg. Praktycznie "nie rdzewieje", a może nawet coś tam można dorzucić... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 20:42:23 no i jeszcze to co dojdzie na kolkach i drazku ale to ogolnie "core" i nogi, te levery wszystkie
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 20:53:28 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:42:23 no i jeszcze to co dojdzie na kolkach i drazku ale to ogolnie "core" i nogi, te levery wszystkie W ogóle ludzie, którzy mają silną sekcję środkową, czy też core, jak się ostatnio mówi, są stosunkowo silni, nawet jak nie robią zbyt wiele innych rzeczy. To ciekawe doświadczenie, daj znać jak to ruszysz. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 21:07:21 Na kolkach wymyslilem sobie takie cwiczenie, ktore daje popalic konkret, wyszedlem z takiego http://www.youtube.com/watch?v=6yBR92lbVng
Tyle, ze zaczynam od pozycji "superman" czyli , nie z pozycji pompki, tylko rece do przodu mocno, kat mocno rozwarty miedzy rekami a tulowiem. I wtedy sciagam sie rekami do pozycji pompki i zginam w pol. Masakra jest, zwlaszcza na rece Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-08-30, 21:19:51 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 21:07:21 Na kolkach wymyslilem sobie takie cwiczenie, ktore daje popalic konkret, wyszedlem z takiego http://www.youtube.com/watch?v=6yBR92lbVng Tyle, ze zaczynam od pozycji "superman" czyli , nie z pozycji pompki, tylko rece do przodu mocno, kat mocno rozwarty miedzy rekami a tulowiem. I wtedy sciagam sie rekami do pozycji pompki i zginam w pol. Masakra jest, zwlaszcza na rece Wygląda zawadiacko :D Kółek nie znam w ogóle, ale znam wspinanie po 6-metrowej linie i podciąganie na drążku zawieszonym na łańcuchach. Ustabilizowanie zjada dużo energii. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-30, 21:25:01 Kolka uzalezniaja maksymalnie :D na kolkach wszystko jest bardziej przej.... muscle up na drazku a na kolkach to przepasc. tak samo dipy czy l-sit. Dzisiaj szukalem progresji do dipow i robilem RTO dipy, no jak zwyklych zrobie kilkanascie to tych na dzien dobry kilka i wszystko boli http://www.youtube.com/watch?v=yXxQGgwB_FU
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-08-30, 22:51:55 Cytuj z: Zyon 2013-08-30, 20:10:36 Nagi wojownik i tyle. W dol idziesz obunoz w gore jednonoz z maksymalnym spieciem posladow, brzucha i piesci. Wczesniej bolalo mnie kolano przy probie kucniecia a teraz robie juz normalne pistolety. Dziala To jakoś ominąłem przy czytaniu. Brzmi super sensownie, wdrażam od jutra jako.l smarowanie gwintów. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-08-31, 08:33:15 Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11 Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15 Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy. Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca. Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste. Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia. Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-01, 12:35:48 na tusciu czy weglowodanach podopieczny smiga? :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-09-01, 12:46:00 Cytuj z: Gavroche Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca. Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste. Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia. Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy Zazdroszcze mu ;) , już teraz wiadomo że chopok zyska na tym :) ... pomału , pomału i się nazbiera tych "podopiecznych" ;) .... Tak trzymać ! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 12:55:58 Cytuj z: MariuszM 2013-09-01, 12:35:48 na tusciu czy weglowodanach podopieczny smiga? :) To mój chrześniak, syn brata stryjecznego :D 15 lat, widziałem co robią z kolegami w parkach i na ogródkach jordanowskich! Od dwóch lat, mój chrześniak w końcu, jest na japońskiej :D Na rybach, indyku, ryżu, jaglance i makaronach. Nie mam wielkiej kontroli, oczywiście, ale to mądry chłopak, więc nie odstępuje za bardzo. Tłuszczu unika skrupulatnie, za to W i B sobie nie żałuje, przekonał się :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:04:48 Cytuj z: chill 2013-09-01, 12:46:00 Cytuj z: Gavroche Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca. Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste. Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia. Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy Zazdroszcze mu ;) , już teraz wiadomo że chopok zyska na tym :) ... pomału , pomału i się nazbiera tych "podopiecznych" ;) .... Tak trzymać ! Przy moich niepopularnych i mało bajeranckich przekonaniach, niedoczekanie! :D Mam nadzieję, że przeciągnę chłopaka w przyszłości na "żelazną stronę" :D Póki młody i jak to Hanni mówił, łykowaty, niech skacze i fruwa. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-01, 13:07:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11 Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15 Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy. Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca. Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste. Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia. Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy bezd negywow bedziesz wsztstko robil? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:12:01 Cytuj z: Zyon 2013-09-01, 13:07:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-01, 12:23:11 Cytuj z: Zyon 2013-08-31, 08:33:15 Strona 140 rozdzialu o pistoletach - Pistolety bez fazy negatywnej, sam tam pisze, ze mial zerwane wiezadlo. Plusem dodatkowym jest to, ze dja przyrost sily bez przyrostu masy. Przez najbliższe 4 miesiące będę miał jako partnera treningowego free runnera lub, jak kto woli, leparkurowca. Celem tej jesienno-zimowej siłówki będzie wzmocnienie obu obręczy, barkowej i miednicznej, ale bez przyrostu wagi, co oczywiste. Ćwiczenia głównie z PC, rwanie, zarzut z wyciskaniem, naskoki na skrzynię, różne trzymania i odejścia. Niewielka ilość powtórzeń, raczej single niż dwójki, brak fazy ekscentrycznej, izometria, korzystanie z grawitacji, specjalne odżywianie okołotreningowe, a raczej jego brak, spowodują, mam nadzieję, że wiosną wyjdzie silniejszy i lżejszy bezd negywow bedziesz wsztstko robil? No, przynajmniej bez akcentowania. Priorytetem jest niziutka waga. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-01, 13:14:53 uuu, co sie stalo? :lol: Skad taka polaryzacja, chcesz udowodnic, ze jestes ektomorfikiem ? :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-01, 13:19:16 Cytuj z: Zyon 2013-09-01, 13:14:53 uuu, co sie stalo? :lol: Skad taka polaryzacja, chcesz udowodnic, ze jestes ektomorfikiem ? :lol: Aaaa, nie, nie ja, za szybko czytasz :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-03, 10:42:45 Wczoraj był fajny dzień :) rower do pracy, potem wieczorkiem godzina z kijkami i kamizelką - no bo zimno ;) lało niemiłosiernie
co do martwego ciągu z innego wątku - zacząłem tam, ale dotyczy mnie więc przenoszę - myślałem może nie o typowym treningu, ale czymś w stylu Body by Science - czyli na przykład wolne dwa powtórzenia rozgrzewkowe i jedno właściwe. Spotkał się ktoś już z czymś takim? Myślałem o rozgrzewce, paru machnięciach sztangą i na basen ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:03:44 nie myslec. robic
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07 Cytuj z: Blade 2013-09-03, 10:42:45 Wczoraj był fajny dzień :) rower do pracy, potem wieczorkiem godzina z kijkami i kamizelką - no bo zimno ;) lało niemiłosiernie co do martwego ciągu z innego wątku - zacząłem tam, ale dotyczy mnie więc przenoszę - myślałem może nie o typowym treningu, ale czymś w stylu Body by Science - czyli na przykład wolne dwa powtórzenia rozgrzewkowe i jedno właściwe. Spotkał się ktoś już z czymś takim? Myślałem o rozgrzewce, paru machnięciach sztangą i na basen ;) Kolejny Zbiggy-kombinator :lol: Akcja-reakcja w przypadku treningu siłowego to nie może być jedna seria, kilka powtórzeń... Ciało traktuje taki bodziec jako przypadkowy i nie ustosunkowuje się do niego. Zaciorski twierdzi, że potrzeba przynajmniej 2x3 co 5 dni dla dolnej części ciała i co 3 dni dla górnej, by wywołać odpowiedź systemową. Ale to absolutne minimum, postępy będą też minimalne. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:11:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07 Kolejny Zbiggy-kombinator :lol: No :lol: Moj poprzedni komentarz wlasnie tego dotyczy :D Najpiew sie bierze zelazo i macha a potem zastanawia jak i czy dobrze :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:15:49 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 11:11:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07 Kolejny Zbiggy-kombinator :lol: No :lol: Moj poprzedni komentarz wlasnie tego dotyczy :D Najpiew sie bierze zelazo i macha a potem zastanawia jak i czy dobrze :D W Twoim stylu, przewrotnie, ale wiadomo o co chodzi: często, dużo i żeby po dupie ciekło :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 11:17:31 tak, krew, pot i lzy :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 11:17:31 tak, krew, pot i lzy :lol: :lol: "No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"? Ja szczęśliwie leniwy strasznie jestem :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-03, 12:11:10 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44 "No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"? :lol: dobre... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:29:22 Cytuj z: renia 2013-09-03, 12:11:10 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:20:44 "No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"? :lol: dobre... No i taki wysiłek, to podstawa piramidy żywieniowej :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-03, 12:37:13 Żeby taką piramidę dźwignąć, to wysiłek musi być nieziemski....
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:46:25 ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25 ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem :lol: Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć. Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:55:26 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07 Kolejny Zbiggy-kombinator :lol: wywolales wilka z lasu hehe Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 12:56:19 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25 ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem :lol: Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć. Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet :lol: :lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:55:26 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 11:06:07 Kolejny Zbiggy-kombinator :lol: wywolales wilka z lasu hehe Cześć, Zbiggy! Jak życie? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 13:00:18 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:56:19 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:55:09 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 12:46:25 ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem :lol: Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć. Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej :D ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet :lol: :lol: :lol: :lol: Gdyby kto nie zrozumiał, to nie jest nowa odmiana papierosa czy problemu żołądkowego, tylko rodzaj przysiadu :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21 Cześć, Zbiggy! cześć wszystkim jest spoko loko.Jak życie? zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending") nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;) ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować) miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-03, 18:53:17 Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50 Cytuj z: Gavroche 2013-09-03, 12:57:21 Cześć, Zbiggy! cześć wszystkim jest spoko loko.Jak życie? zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending") nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;) ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować) miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze :) Jak zwykle Twoje literki dobrze wchodzą, więc radym, żeś w formie :lol: Dinozaury tłuczesz trzy razy w tygodniu? Moc regeneracji! Wartości absolutne to do męskich przechwałek służą, na prywatny użytek wystarcza progres, bez odniesienia :D Wdepnij czasem, ale nie za często, ostatnio nas zaniedbywałeś przeokrutnie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-03, 19:56:34 Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50 na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;) you made my day :lol: :lol: wpadaj czesciej :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 09:19:28 Cytuj z: Zyon 2013-09-03, 19:56:34 Cytuj z: zbiggy 2013-09-03, 18:39:50 na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam ;) you made my day :lol: :lol: wpadaj czesciej :D hehe, masakra ;) mi mówią Pan, bo łeb siwieje ;) latem chodzę na łyso, to nie widać a teraz powoli włosy odrastają ;) no ale nie dziadzieję, poza tym jednym symptomem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję. Lepsze to niż nic. Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas? Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo? Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 10:05:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję. Lepsze to niż nic. Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas? Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo? Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem? no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-04, 10:11:14 Serio nie masz czaru? Ja zeby miec czas wstalem dzis o 5:15, kawka rozgrzewka odwaznikiem a potem kolka. I do 7 mozna sie spokojnie wyrobic
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję. Lepsze to niż nic. Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas? Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo? Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem? no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki. Nie skumałem :oops: Tak, to super! Od wioślarza lepszy zarzut, ale to nie wszędzie można wykonać. Kilka ciężkich serii da Ci kopa na pół dnia, jak pisał Zyon, że po dobrym treningu, można sięgnąć po królestwo :lol: A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 11:20:01 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję. Lepsze to niż nic. Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas? Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo? Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem? no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki. A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu? no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach :) no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe ;) jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 11:43:10 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 11:20:01 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 10:16:14 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 10:05:14 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 09:40:03 Cytuj z: Blade 2013-09-04, 09:24:07 wracając do martwego ciągu w 15 minut ;) co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia :( a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję. Lepsze to niż nic. Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas? Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo? Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem? no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki. A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu? no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach :) no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe ;) jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę No i ja teraz testowo kilkunastotygodniowy cykl dwa dni w tygodniu myknę. Ale ja na martwy muszę mieć minimum 30 minut. Dla Ciebie takie wskazówki: -olać wioślarza, zacząć rozgrzewkę od ciągu, jakieś śmieszne ciężary, po 6 powtórzeń rosnąco z 0,5-1 min przerwami; -serie zasadnicze 3x3, pierwszy tydzień(oba treningi)70%CM, przerwy dwie pełne minuty drugi tydzień(oba treningi)80%CM trzeci tydzień(oba treningi) 90%CM czwarty tydzień(pierwszy trening)95%CM, (drugi trening)sprawdzian ; -martwy na łażenie po górach z dodatkiem pistoletu lub KB one leg deadlift; -martwy na bieganie z dodatkiem drążka (tak, tak) lub naskoków na skrzynię. Pokombinuj sam, ale pamiętaj, że najkrótszy cykl powinien się składać z minimum 8 sesji. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-04, 15:15:39 Cytuj z: Gavroche 2013-09-04, 11:43:10 Dla Ciebie takie wskazówki: -olać wioślarza, zacząć rozgrzewkę od ciągu, jakieś śmieszne ciężary, po 6 powtórzeń rosnąco z 0,5-1 min przerwami; -serie zasadnicze 3x3, pierwszy tydzień(oba treningi)70%CM, przerwy dwie pełne minuty drugi tydzień(oba treningi)80%CM trzeci tydzień(oba treningi) 90%CM czwarty tydzień(pierwszy trening)95%CM, (drugi trening)sprawdzian ; -martwy na łażenie po górach z dodatkiem pistoletu lub KB one leg deadlift; -martwy na bieganie z dodatkiem drążka (tak, tak) lub naskoków na skrzynię. Pokombinuj sam, ale pamiętaj, że najkrótszy cykl powinien się składać z minimum 8 sesji. no i pięknie dziękuję :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-04, 15:29:44 Różne wersje 5/3/1 Wendlera też mi tu pasują, ale dokładniej to musiałbym przysiąść.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49 Gavroche dajesz takie plany że zaraz mi przychodzi myśl "rzucam to co robię od kilku tygodni i zaczynam nowy plan Gavroche'a" :):)
ale tym razem będzie inaczej, chociaż chyba muszę zapisać ten planik progresji bo kiedyś się może przydać A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :) W tym temacie wprawdzie BBS nie czytałem, ale przeczytałem "Slow Burn" Hahna, a nawet zdarzyło mi się o to podpytać Wendlera :) moje wnioski są takie że mimo że to trening ciężarami, to jest to odpowiednik kardio, tyle że bardzo skoncentrowany (mówię tu o TUT ok. 100s do całkowitego upadku) i nie jest to droga do np. bodyweight overhead press, ale dla kogoś kto nic nie uprawia albo np. łucznictwo i chce trochę też poruszać mięśniami, to te pół godziny w tygodniu może właśnie tak wykorzystać. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-05, 07:05:15 Cytuj z: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49 Gavroche dajesz takie plany że zaraz mi przychodzi myśl "rzucam to co robię od kilku tygodni i zaczynam nowy plan Gavroche'a" :):) ale tym razem będzie inaczej, chociaż chyba muszę zapisać ten planik progresji bo kiedyś się może przydać A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :) W tym temacie wprawdzie BBS nie czytałem, ale przeczytałem "Slow Burn" Hahna, a nawet zdarzyło mi się o to podpytać Wendlera :) moje wnioski są takie że mimo że to trening ciężarami, to jest to odpowiednik kardio, tyle że bardzo skoncentrowany (mówię tu o TUT ok. 100s do całkowitego upadku) i nie jest to droga do np. bodyweight overhead press, ale dla kogoś kto nic nie uprawia albo np. łucznictwo i chce trochę też poruszać mięśniami, to te pół godziny w tygodniu może właśnie tak wykorzystać. Mi brakuje 10 kg do double bodyweight overhead press, a wszystko metodami sprzed półwiecza, bez "fajerwerków". Stara dobra progresja w odmianach liniowych, falowych i schodkowych i kilka ćwiczeń, na które starczy palców u rąk :D No i naczelne prawo ewolucji-adaptacja :lol: Nie uważam wcale by te nowomody były gorsze, ale też nie są lepsze, a jak się dobrze przyjrzeć, to już wszystko było... Ja ze zwykłego lenistwa nie próbuję nowości, inna sprawa, że starocie pysznie działają :lol: Więc jak kto chce siermiężności i prostoty, to zapraszam, a na coraz to nowych, o motylim życiu, metodach, nie chce mi się znać... Obserwowałem z ciekawością rozwój WSBC i ich metod i trochę z satysfakcją przyjąłem ich porażkę. Tzn. wychowują bardzo sprawnych i atletycznych sportowców, ale wynik nie poszybował na niespotykany pułap, nawet Wendler uprościł swoje programy i niejako się "odciął". To samo, np.1000 kilo total, po naszej stronie oceanu osiąga się mniejszym nakładem czasu i "zużyciem " ciała. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-05, 08:11:03 Cytuj z: zbiggy 2013-09-04, 21:49:49 A co do Body by science czy w ogóle HIT, to pamiętam kiedyś na forum Stefana wystarczyło że coś napomknąłem i zostałem zbiczowany przez samego Stefana i jego pretorian :) Stefan ostatnio takie skwary sadzi, ze tam niezle sprzeczki i dyskusje :D Powiedzial np, ze jak kawa kogos pobudza to jest na nia uczulony :lol: No i potepia Kwasniewskiego w czambul choc niewiele z tego rozumie, za to ciagle walkuje 3g bialka na kg masy :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-05, 10:26:20 nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;)
jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry" i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-05, 10:31:12 Cytuj z: Blade 2013-09-05, 10:26:20 nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;) jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry" i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami. "Nie ważne czy (...), czy nie, ale coś robić trzeba". W ramki i na ścianę :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-08, 14:37:36 Cytuj z: Gavroche 2013-09-05, 10:31:12 Cytuj z: Blade 2013-09-05, 10:26:20 nieważne czy body by science czy nie, ale coś robić trzeba ;) jako że wczoraj machnąłem 12 km z kijkami i plecakiem 12,5 kg, dzisiaj rano rozruch - kettel 3x3 MC, 3x3 "dzień dobry" i 50 pompek na kettlu. Potem na rower i do pracy :) Jako że basen i siłownię zaczynam za 3 tygodnie /przerwa techniczna na basenie/ więc potrenuję martwy ciąg z mniejszymi ciężarami. "Nie ważne czy (...), czy nie, ale coś robić trzeba". W ramki i na ścianę :lol: :-) Wczoraj i dzisiaj po 15 minut intensywnego crossfitu. Teraz koniec i luz do piątku. Totalnie nic :-) a w piątek Tatry :-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-08, 18:55:44 Jak to luz?? :twisted: Hej zolnierzu, nie bylo spocznij, 20 pompek! :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-08, 19:00:21 Cytuj z: Zyon 2013-09-08, 18:55:44 Jak to luz?? :twisted: Hej zolnierzu, nie bylo spocznij, 20 pompek! :lol: :lol: Jednorącz. Dobrze, dobrze, regeneracja, nadkompensacja, przed górami trzeba mieć wszystkie możliwe wspomagania. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;)
pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 09:12:03 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem. Wychodzi na to że tak: pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem. Wychodzi na to że tak: pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym. Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę. Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3. Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano. Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie: Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej. Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 09:27:50 Kurcze niezle porabany rozklad dnia :shock: A ja myslalem, ze mam problem jak upchnac kettle i reszte (drazek, bw, kolka) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 09:45:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem. Wychodzi na to że tak: pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym. Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę. Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3. Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano. Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie: Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej. Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu. wychodzi mi zatem tak: poniedziałek - martwy + pływanie po południu wtorek - sprinty rano środa - military + pływanie po południu czwartek - sprinty rano piątek rano - kettle sobota - wolna niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 10:07:03 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:45:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem. Wychodzi na to że tak: pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym. Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę. Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3. Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano. Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie: Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej. Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu. wychodzi mi zatem tak: poniedziałek - martwy + pływanie po południu wtorek - sprinty rano środa - military + pływanie po południu czwartek - sprinty rano piątek rano - kettle sobota - wolna niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie. jeszcze inaczej, bo okazuje się, że basen jest wtorek i czwartek: poniedziałek wolny wtorek - martwy + pływanie po południu środa - sprinty rano czwartek - military + pływanie po południu piątek rano - sprinty rano sobota - kettle rano niedziela - zakładka - rower/bieganie wtedy w poniedziałek regeneruję się po stosunkowo najdłuższym treningu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:45:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 09:24:05 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 09:12:03 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 08:43:43 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 08:32:09 jako że odpoczywam, to nie znaczy, że nie kombinuję ;) pomóżcie przy ułożeniu mi tygodnia ;) do końcówki listopada będę chodził 2 razy na basen w ramach zajęć doszkalających pływanie - poniedziałek i środa. Potem pewnie zostanę przy tych terminach. Zajęcia na basenie chciałbym poprzedzić krótka wizyta na siłowni w celu szlifowana martwego ciągu. I pytanie - gdzie tu wpleść jakieś żelastwo? we wtorek i czwartek zaplanowałem sprinty, w niedzielę zakładkę - rower ca 50 km i bieg max 10 km. Rano 15 minut kettli w ramach rozgrzewki? Cel: triathlon kole lipca 2014, kwiecień - maj jakiś półmaraton lub dwa, tough mudder http://toughmudder.com/poland-event-preregistration/ - termin jeszzcze nieznany ;) czyli dalsza redukcja, bez budowania nadmiernej masy mięśniowej, praca nad uelastycznieniem, ogólną sprawnością Jeśli poważnie o tym triathlonie myślisz, to może lepiej w ogóle zrezygnować z żelastwa? Ewentualnie tylko w poniedziałek przed basenem martwy, a we środę military, jakąś metodą ciężkoatletyczną, by mięso nie bujało nadmiernie? myślałem o żelastwie nie pod kątem budowania mięśni ale bardziej że tak powiem obowodo, budowania ogólnej sprawności - czyli ćwiczenia z kettlami typu rwanie, swing czy cuś w tym stylu. Dobry pomysł z tym military pressem. Wychodzi na to że tak: pon, śr - basen po południu, pon MC, środa miltary kiedy dać sprinty? myślałem o rannym biegu, wieczorem chyba się nie uda Siłówka raz na 7 dni, kiedy celem jest siła pod inne sporty, w zupełności wystarczy(a nawet kilka dni w zapasie)by się to odłożyło w systemie nerwowym. Martwy zapewni Ci pobudzenie całego ciała z wyjątkiem mięśni pchających górnej części ciała, military załatwi resztę. Najlepszy system to 5-4-3-2-1, lub, ciut gorszy 5x3. Do tego ewentualnie, bardzo ewentualnie, swingi kettlem na ilość powtórzeń, aż się prosi piątek rano. Na biegowych rozpiskach się nie znam zbyt dobrze, ale wiem, że niedziel i biegacze robią niezłe postępy na weekendowym schemacie: Piątek wieczór, sobota po południu i niedziela rano, więc chyba jak Ci tam wygodniej. Nie od czapy będzie jeden dzień całkowitego odpoczynku w tygodniu. wychodzi mi zatem tak: poniedziałek - martwy + pływanie po południu wtorek - sprinty rano środa - military + pływanie po południu czwartek - sprinty rano piątek rano - kettle sobota - wolna niedziela - zakładka - rower/bieganie, w ramach rośnięcia formy pływanie / rower / bieg góralem do pracy w ramach kręcenia kilometrów, bo wychodzi mi na to, że na rowerze najwięcej będę mógł nadrobić, potem bieganie a na końcu pływanie. Wygląda dobrze. Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol: No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 10:25:38 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04 Wygląda dobrze. Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol: No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli? to jest następny temat najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;) pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 10:45:27 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 10:25:38 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04 Wygląda dobrze. Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol: No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli? to jest następny temat najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;) pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu Obaj wolelibyśmy by wypowiedział się tu Admin :D Dwie sprawy: -do wytrzymałościówki tyle białka nie trzeba, albo inaczej, proporcję B:T wtedy trudniej utrzymać. Nie biegałem nigdy, ale kilka miesięcy leciałem kettle na ilość powtórzeń, dochodząc do 200 repsów snatcha 24-ką. Jestem głęboko przekonany, że udało mi się nie porzygać ze zmęczenia tylko dzięki niskiemu białku i wysokiemu tłuszczowi. -po co tak ciąć węgle, trzymając wysokie białko? Moim zdaniem, klepie to tylko po kieszeni i nerkach, zabierając energię na budowanie wytrzymałości. Każdy jest inny i mogę gadać bzdury... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 11:03:52 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:45:27 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 10:25:38 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 10:09:04 Wygląda dobrze. Ale dla spokoju wrzuciłbym to na jakieś triathlonowe forum :lol: No i dieta mądra musi być, obciążenie duże, ta redukcja to jak, obcięcie węgli? to jest następny temat najchętniej obciąłbym węgle do max 50 g dziennie - najlepiej się z tym czuję, a ciekaw jestem długofalowych efektów zgodnie z obietnicami Volka ;) pytanie ile białka. waga należna to 85 kg, myślę że realna i sensowna jest ok 88 kg. Teraz kręcę się w okolicach 95-96 kg i podobno dobrze wyglądam ;) Poza tym staram się wyplenić w sobie to nieustanne ważenie się i ważył i mierzył się będę co miesiąc, w pierwsza niedzielę miesiąca. Wyniki wrzucę tutaj, żeby była jakś motywacja. Myślałem o białku w granicach 100-120 g, tłuszczu odpowiednio do apetytu Obaj wolelibyśmy by wypowiedział się tu Admin :D Dwie sprawy: -do wytrzymałościówki tyle białka nie trzeba, albo inaczej, proporcję B:T wtedy trudniej utrzymać. Nie biegałem nigdy, ale kilka miesięcy leciałem kettle na ilość powtórzeń, dochodząc do 200 repsów snatcha 24-ką. Jestem głęboko przekonany, że udało mi się nie porzygać ze zmęczenia tylko dzięki niskiemu białku i wysokiemu tłuszczowi. -po co tak ciąć węgle, trzymając wysokie białko? Moim zdaniem, klepie to tylko po kieszeni i nerkach, zabierając energię na budowanie wytrzymałości. Każdy jest inny i mogę gadać bzdury... białko tutaj wymyśliłem pod kątek ewentualnej szybszej regeneracji - i chyba najlepiej, żeby wypowiedział się tutaj Admin. W zasadzie to ten tydzień nie wygląda jakoś masakrycznie pod kątem "ciężkości" treningów, więc może lepiej iść w kierunku 90 g białka jak najwyższej jakości i sporo tłuszczu. To też chyba szybciej by mnie wysmukliło ;) żeby mieć bat nad sobą od przyszłego tygodnia czyli od powrotu z gór będę tu publikował michę dzienną Adminie? Mariusz? co z tym białkiem? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 11:08:13 Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 11:57:06 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 11:08:13 Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos? warta, bo zwraca uwagę na pewne aspekty techniczne. Chociaz spece od triathlonu średnio tą metodę polecają. Ale jestem na takim początku drogi, że moim zdaniem trzeba próbować wszystkiego brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 12:02:29 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 11:08:13 Blade, ta ksiazka Total Immersion warta przeczytania? Dala ci cos? warta, bo zwraca uwagę na pewne aspekty techniczne. Chociaz spece od triathlonu średnio tą metodę polecają. Ale jestem na takim początku drogi, że moim zdaniem trzeba próbować wszystkiego brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;) Czyli my instynktownie, po chłopsku i życiowo, a tam ktoś książki pisze!? Albo to marne książki, albo nam powinna woda sodowa uderzyć, panowie :D Choć niektórzy twierdzą, że mi już dawno... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 12:11:25 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06 brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;) Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 15:38:28 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 12:11:25 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06 brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;) Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie :shock: moze na kaca tak te triathlony robią ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 15:47:41 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 15:38:28 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 12:11:25 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 11:57:06 brnę przez "powr, speed endurance " brian mckenzie, książka pod katem tri, a ograniczające trening na styl czegoś, co nam tutaj wychodzi ;) Kraski, szyca i karolaka popytaj, oni pewnie wiecej ci powiedza :D Zawsze mnie dziwilo jak takie otlusczone wieprze jak karolak i tacy imprezowicze jak szyc daja rade. Jestem pelen podziwu, ze mimo ich trybu zycia oni sa w ogole w stanie :shock: moze na kaca tak te triathlony robią ;) Jeśli jedzą w miarę chudo, białkowo do tego łoją gaz, to gdy wytrzeźwieją, lecieć można :lol: Zwłaszcza jak w bidonku jakieś speedy mają. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 16:11:36 co do żywienia, to spróbuję zacząć od pi razy oko 90 g białka, max 50 g węgli i tłuszczu do smaku ;) Jak się okaże, że mało, to testowo dorzucę B i T, jak mi kiedyś Mariusz radził. Dostałem od kolesie w prezencie purple wraath, więc wrzucę go okołotreningowo tudzież z rana przed sprintami. kopa daje niesamowitego podobnież, obadamy, co to warte. Skądinąd na opakowaniu napis, że najlepiej wchodzi z wysokobiałkową, średniowęglowodanową dietą ;) Musze zajrzeć dzisiaj do Volka, co on tam o białku pisze
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 16:38:00 Średniowęglowodanowa, bleee, jak 4ass JW23 :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 17:05:08 Poziom, gavro, poziom! :shock: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 17:07:24 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 17:05:08 Poziom, gavro, poziom! :shock: :lol: No właśnie, jaka dieta, taki poziom :lol: Jaka róża, taki cierń... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 17:36:28 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:07:24 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 17:05:08 Poziom, gavro, poziom! :shock: :lol: No właśnie, jaka dieta, taki poziom :lol: Jaka róża, taki cierń... W zasadzie napisali ze high protein i moderate carbs - czyli umiarkowane węgle? ?;-) to może że do 50g?;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 17:50:55 Ja szamałbym
kluski żółtkowe ze śmietanką,same żółtka ze śmietanką 100-150g i 100g śmietanki wywary mięsno-kostne z serem żółtym lub żółtkami do wyboru karkówka,żeberka jakie kotlety piwne wątroba salceson czarny,biały I tak 1:3-4:i 0,5-0,8 u mnie koniecznie, bo muscle strasznie rosną, a przy bieganiu to zbędny ciężar jest większość Ww z ziemniaków reszta warzywa,owoc do smaku Pierwsze posiłki mało Ww 10-15g maks, maks 30g białka (dobra opcja 20g) inaczej może być ciężko wejść na obroty ;) :D, a szkoda czasu na trawienie :P tak ze 3-4 posiłki winno być gut :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24 Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan.
Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają. A o salcesonie, to nawet w Mens Health piszą, że dobry w dobie gównianych wędlin... No może nie tak dosłownie napisali :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 18:08:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24 Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan. Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają. A o salcesonie, to nawet w Mens Health piszą, że dobry w dobie gównianych wędlin... No może nie tak dosłownie napisali :D "Volki " użyją translatora i w następnym wydaniu VLC będom salcesony w menu i budyń żółtkowy :P ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 19:20:55 Cytuj z: MariuszM 2013-09-10, 17:50:55 Ja szamałbym kluski żółtkowe ze śmietanką,same żółtka ze śmietanką 100-150g i 100g śmietanki wywary mięsno-kostne z serem żółtym lub żółtkami do wyboru karkówka,żeberka jakie kotlety piwne wątroba salceson czarny,biały I tak 1:3-4:i 0,5-0,8 u mnie koniecznie, bo muscle strasznie rosną, a przy bieganiu to zbędny ciężar jest większość Ww z ziemniaków reszta warzywa,owoc do smaku Pierwsze posiłki mało Ww 10-15g maks, maks 30g białka (dobra opcja 20g) inaczej może być ciężko wejść na obroty ;) :D, a szkoda czasu na trawienie :P tak ze 3-4 posiłki winno być gut :) Kotlety piwne? U mnie to się chyba skończy na 4 posiłkach. 1 rano, bo mi dobrze po nim. Drugi jakiś czas po przyjeździe do pracy (rowerem) bo głodny jestem. 13-14 toż samo i po powrocie. Wieczorem już jeść nie.muszę, nawet po.treningu. Może basen coś zmieni;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-10, 19:26:35 Kotlety piwne sycą aż miło www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=284 :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-10, 19:51:24 Cytuj z: MariuszM 2013-09-10, 19:26:35 Kotlety piwne sycą aż miło www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=284 :lol: Muszą być pyszne. :roll: I jeszcze piwo do tego, żeby do nazwy pasowało... :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-10, 19:52:39 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:20:55 Kotlety piwne? U mnie to się chyba skończy na 4 posiłkach. 1 rano, bo mi dobrze po nim. Drugi jakiś czas po przyjeździe do pracy (rowerem) bo głodny jestem. 13-14 toż samo i po powrocie. Wieczorem już jeść nie.muszę, nawet po.treningu. Może basen coś zmieni;-) Basen bardzo wzmaga apetyt... :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Absolutnie nie. Na miesiąc. Na rok, tak, znając Ciebie :lol: Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni. Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie... Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 20:56:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Absolutnie nie. Na miesiąc. Na rok, tak, znając Ciebie :lol: Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni. Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie... Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym. Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie... I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d... A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 21:08:20 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Absolutnie nie. Na miesiąc. Na rok, tak, znając Ciebie :lol: Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni. Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie... Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym. Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie... I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d... A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore. No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz, inaczej się uduszę ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-10, 21:14:56 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24 Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan. Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają. Zebym to ja sam wybieral. Tak mi samo jakos wychodzi, moze te kawy z maslem.... Ale jak zjem sniadanie ok 10-11 to drugi jem dopiero po 16, a trzeci to kiedy upchnac? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 21:43:30 Cytuj z: Zyon 2013-09-10, 21:14:56 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 17:57:24 Też uważam, że 3 posiłki to dobry plan. Te dwa Zyonowe, się u mnie nie sprawdzają. Zebym to ja sam wybieral. Tak mi samo jakos wychodzi, moze te kawy z maslem.... Ale jak zjem sniadanie ok 10-11 to drugi jem dopiero po 16, a trzeci to kiedy upchnac? Nie, nie, nie chodzi o to by upychać na siłę. Ty masz tak i tyle. Mnie na dwóch wieczorem ssie. Jem 11-12, potem 16-17, koło 22 w ramach ograniczanie białka, tylko węgle z tłuszczem :D Są goście co dobrze funkcjonują na jednym, wieczornym. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-10, 22:14:01 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 21:08:20 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Absolutnie nie. Na miesiąc. Na rok, tak, znając Ciebie :lol: Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni. Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie... Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym. Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie... I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d... A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore. No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz, inaczej się uduszę ;-) Nie zrozumiałem za pierwszym razem :D Uważasz, że jak tkanki stracą trochę wody, przpływ krwi się zmniejszy i zakończenia nerwowe przestaną być pobudzane konkretnym ruchem, to dopiero WTEDY zaczyna ćmić? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-10, 23:09:53 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 22:14:01 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 21:08:20 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:56:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:39:14 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 20:13:34 Cytuj z: Gavroche 2013-09-10, 20:08:26 Cytuj z: Blade 2013-09-10, 19:55:07 Zapomniałem o jednym: do całości dodam jeszcze poranne rozciąganie wg Amosowa. Caculin o tym w "Super stawach" pisał. I utrzymasz to wszystko w mocy przez rok? Kurczę, wydaje mi się, że plan nie jest za obszerny. W zasadzie tylko jeden długi, niedzielny trening. Cała reszta max godzina dziennie. Tyle powinienem zrobić dla siebie. Roweru nie liczę, bo to dojazd do pracy a nie trening;-) a ze względu na czynniki ekonomiczne nieodzowny w moim przypadku. Ta poranna kalistenika to też Max 15 minut. Wygląda na zbyt ambitne? Absolutnie nie. Na miesiąc. Na rok, tak, znając Ciebie :lol: Żartuję, z tego, co piszesz, to nie masz ambicji być zwycięzcą, więc nawet jak Ci będą wypadać niektóre pozycje od czasu do czasu, albo dokonasz transformacji za jakiś czas, to niewiele zmieni. Ten triathlon spoko dałbyś radę ukończyć nawet teraz, tylko Twoje ciało o tym nie wie... Musisz je o tym przekonać, samego siebie też i w trakcie być zdeterminowanym. Masz rację. Zbyt dużo razy pisałem tu różne deklaracje. Ale muszę tym razem dać radę. Muszę, bo inaczej cholera zatracę się w pokusach absolutnie nie zdrowotnych, których masa dookoła mnie... I to co napisałeś w koncu kopnie mnie konkretnie w d... A wiem, że ukończyłbym. No poza tym pływaniem;-) ale wloklbym się na końcu. I ryzyko kontuzji spore. No i drugi dzień luzu i noga lekko pobolewa ;-) jak pisałem - coś robić musz, inaczej się uduszę ;-) Nie zrozumiałem za pierwszym razem :D Uważasz, że jak tkanki stracą trochę wody, przpływ krwi się zmniejszy i zakończenia nerwowe przestaną być pobudzane konkretnym ruchem, to dopiero WTEDY zaczyna ćmić? Albo to, albo za dużo czasu na wsłuchiwanie się w organizm, brak adrenaliny, endorfin? Fakt faktem, delikatnie ćmi. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 06:31:07 Wiele osób tak to opisuje, ciekawy jestem.
Ja u siebie podczas przerwy obserwuję większy "luz" w stawach. Nie wiem jak to opisać... Uczucie podobne do umytych zębów rano, jakby wtedy więcej miejsca w jamie :lol: Tylko, że mnie nic nie boli, nie ćmi. Kolega z którym się czasami spotykam by zrobić wspólny trening, były ciężarowiec zresztą, powiedział, że to bardzo denerwujące :lol: Że moi przodkowie niedawno zeszli z drzewa i mam geny po małpie :lol: Co by tam nie było, prześlizgiwałem się przez te lata między kontuzjami, kiedyś mnie coś dopadnie, kwestia czasu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 06:32:27 ja mam wieczna kontuzje, ale staram sie ingorowac ten fakt
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 08:00:06 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 06:32:27 ja mam wieczna kontuzje, ale staram sie ingorowac ten fakt ja do końca nie wiem, czy to nie mój wymysł, więc też to ignoruję ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 08:05:31 No to poczytaj tego no...Sarno, kto wie moze to to?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 08:10:54 kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;)
kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54 kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;) kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;) Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 09:05:10 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54 kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;) kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;) Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks. wychodzi 94 ;) musze jakoś przekombinować, jak posiłki ustawić. A Ty Gavro też na niskich białkach jedziesz? jak efekty? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 09:06:49 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54 kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;) kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;) Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks. aha - białka roślinnego chyba nie ma co liczyć? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 09:05:10 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 08:32:50 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 08:10:54 kolejny dzień bez ćwiczeń - uff masakra jakaś... na szczęście tylko jutro ;) kombinuję z jadłospisem. Dalej nie wiem, ile białka jeść. Volek pisze o 0,6 do 1 g na kilogram LBM. Ile tej suchej masy mogę mieć? zakładam, że przy wadze 95 kg (na oko) tłuszczu mam ze 22-23 % - też na oko ;) to ze 75 kg, czyli 165 funtów, czyli 99 g białka ;) I to chyba będzie sensowne, jak zjem trochę więcej, to się nic nie stanie. Zakładam, że moja waga należna to 88 kg, nie chce być chudzielcem całkowitym bez mięśni, chociaż obaczymy w trakcie, jak się ciało będzie zmieniało, co mi bardziej będzie pasowało ;) Zamiast słuchać jakiegoś Woła, posłuchaj Kwaśniewskiego; wzrost minus 100 i 1/1 maks. wychodzi 94 ;) musze jakoś przekombinować, jak posiłki ustawić. A Ty Gavro też na niskich białkach jedziesz? jak efekty? Jak dla mnie, to na śladowych :lol: Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy: więcej mięsa i twarogu! No to jem wątróbkę i żółty ser :D Przyjąłem ~90 gramów białka na dobę, ale obsesji nie mam, często zdarza się mniej, bardzo rzadko więcej(na końcówce cyklu). Daję też ~90 gramów węgli, głównie ze skrobi i odrobinę ciciu, jak Mariusz mówi :D Tłuszcz w przedziale 200-400 gramów, więcej po treningu i to nie jeden posiłek, ale cały dzień. Za kluczowe uważam podniesienie węgli do 1:1 z białkiem lub ciut więcej, każdego dnia, a nie jak się przypomni. W makrobiotyce od dawna uważają, że wszystkie GSO są w skomplikowanej zależności od siebie i jedne z drugimi się przenikają, w zależności od potrzeb. Admin twierdzi to samo. Ograniczyłem też mocno treningi(2 ciężkie i 2 regeneracyjne sesje)dla potrzeb eksperymentu. Zdrowie ważniejsze, a skoro na tak małej ilości robię postępy, mniej się "zużywam", więcej mam czasu, to same plusy... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-11, 11:15:40 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39 Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy właśnie z tym problem, jak to odróżnić ;) dzisiaj już na niskim białku jadę, ale to niewymierny dzień, bo choć obciązenia psychiczne spore, to fizyczne żadne. Wymierny będzie dopiero przyszły tydzień, poczekam, zobaczymy ;) Swoją drogą, zgodnie z oficjalną doktryną kulturystyczna jadąc na białku w okolicach 140 - 150 g jechałem na niskich białkach ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 11:20:18 Przyjdzie mi dzis albo jutro ta Biomorfoza to sie powymadrzam 8) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08 Cytuj z: Blade 2013-09-11, 11:15:40 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 10:32:39 Rozumem próbuję, ale przyzwyczajenie lub rzeczywista potrzeba(nie potrafię odróżnić)krzyczy właśnie z tym problem, jak to odróżnić ;) dzisiaj już na niskim białku jadę, ale to niewymierny dzień, bo choć obciązenia psychiczne spore, to fizyczne żadne. Wymierny będzie dopiero przyszły tydzień, poczekam, zobaczymy ;) Swoją drogą, zgodnie z oficjalną doktryną kulturystyczna jadąc na białku w okolicach 140 - 150 g jechałem na niskich białkach ;) Oficjalną i bardzo współczesną :lol: A zapoczątkowaną przez używanie SAA w sporcie. To największa bzdura dla sportów siłowych moim zdaniem. Przed 1950 rokiem gdzie raczkująca terapia hormonalna była obecna tylko w medycynie(powinna tam zostać moim zdaniem)zalecenia dietetyczne brzmiały: jedz dobre jedzenie i pij dużo wody. A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie. Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy... Jeden ze znanych polskich kulturystów podając bardzo złożony cykl, sterydy, GH, peptydy, insulina i inne cuda(oni są zawsze krok do przodu przed oficjalną znajomością rzeczy)powiedział, że jechał 6 g B na kilo! A na wycince, amfetaminy, diuretyki, hormony tarczycy, nawet więcej! Ciekawe czy on wlicza białko roślinne :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:09:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08 A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie. Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy... Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna? :lol: No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:16:20 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:09:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08 A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie. Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy... Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna? :lol: No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz? :lol: Sam oceń. Ścierwo straszne :( Nazywają siebie sportowcami chemicznymi :lol: Amatorka, gdzie oni do Mariusza! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:20:36 Nie chce mi sie nawet wlazic, bo strasznie powolne ich forum. Ale jezeli tak juz daleko to zaszlo to nieciekawie. Zreszta przypusczalem, ze tak to sie skonczy. Jezeli ktos raz sprobuje jakiegos slabego "speeda" i na nim poczuje skrzydla to musi miec stalowa wole zeby nie sprobowac co jest na prawdziwym.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:34:58 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:20:36 Nie chce mi sie nawet wlazic, bo strasznie powolne ich forum. Ale jezeli tak juz daleko to zaszlo to nieciekawie. Zreszta przypusczalem, ze tak to sie skonczy. Jezeli ktos raz sprobuje jakiegos slabego "speeda" i na nim poczuje skrzydla to musi miec stalowa wole zeby nie sprobowac co jest na prawdziwym. Tak to widzę. Wciskają ten shit młodziakom w fazie rozwoju, która nie kończy się przecież po otrzymaniu dowodu. Dla kaski. Trzeba mieć też stalowe sumienie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 12:37:49 a potem stalowe nerwy....zwlaszcza jak wybranka zechce 'bejbi" a tu jajka jak wydmuszki :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 12:45:37 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:37:49 a potem stalowe nerwy....zwlaszcza jak wybranka zechce 'bejbi" a tu jajka jak wydmuszki :lol: To też, ale to rzadkie przypadki. Generalnie chodzi raczej o wdrukowanie sposobu myślenia: na wszystko jest jakiś "koks". Człowiek ewoluował lub został stworzony, do wyboru by się rozwijać i samodoskonalić bez protez psychicznych. A tu na wszystko jest rozwiązanie zewnętrzne: na problemy szklana wódy, na nerwa szluga, na obudzenie kawka, na seks trawka, na wenę kokainka, na wesele amfetaminka, na disco piguła, na doła TT-tka :( I się koleboce we łbie i w życiu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-11, 13:52:15 ...a na choroby tabletki... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 14:57:23 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 12:09:41 Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:05:08 A co się dzieje teraz, wystarczy luknąć ma stronę Sport Academy i zobaczyć jakie "przygody" zaczynają dwudziestojednolatkowie. Skrót mają dobry SA(A), a zaczynali od mieszanek ziołowych, całkiem do rzeczy... Nie zagladalem dawno, co tam, juz ziolka nie wystarczaja chlopakom i ostraj jazda sie zaczyna? :lol: No smutne, Mariusz ty widzisz i nie grzmisz? :lol: Cytuj z: Gavroche 2013-09-11, 12:34:58 Wciskają ten shit młodziakom w fazie rozwoju, która nie kończy się przecież po otrzymaniu dowodu. Dla kaski. :? :evil: Trzeba mieć też stalowe sumienie. Mnie tam nie ma, choć figuruje na liście użytkowników....:) zmienili mi hasło :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 14:58:11 O kurcze, az tak? Ten terrorysta pisowski czy jak mu tam? :shock:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:08:51 W związku z tym,że linia partii forum ala PiS (nacisk na sterydy,sprzedaż miast rozwijać forum dzięki nowym użytkownikom) nie była mi po drodze. Uskuteczniałem swoje wpisy na www.sportsacademy.pl w ciekawostkach. Nie spodobało się to górze i uciszyli mnie na www.sportsacademy.pl. W związku z tym,że nie nadstawiam policzka 2x,nie wchodzę do tej samej rzeki 2x ,skasowałem kilk postów użytkownika MariuszM. :) hehe Wspaniałomyślnie udostępniłem im "Kulturysta optymalny a złota proporcja",ponieważ tzw pożytecznych idiotów nigdy za wiele ;). :twisted:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:16:37 Zaraz, zaraz bo sie juz gubie :lol: Widze twoje wpisy na sportsacademy.pl i to calkiem swieze. Rozumiem, ze cie uciszyli na tej drugiej, "czarnej" sportacademy.pl ? Niezly ambaras zeby z tego cos zrozumiec.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:18:16 Uciszyli mnie na sportsacademy.pl. Tam Jurek nie jest adminem,strona nie jest jego własnością. Za to jest panem i władcą na sportacademy.pl paniał? :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-11, 15:21:26 Bo, te wszystkie "adminy" to takie są, jak coś nie pasi, to zaraz siekierka... I "wypad". :? :wink:
Bananowe dyktatory! :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:23:05 Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:24:09 Na sportacademy.pl Jurek (pewnie on) zmienił mi hasło do konta :) :lol: Ti ti łobuzie :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:27:02 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:23:05 Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport? z s w środku Też chciałem usunąć swoje konto,ale po akcji Gavro (usunięcie konta) chyba usunęli taką możliwość dla zwykłych użytkowników...? I nie mogłem usunąć konta :D A ja admina chciałem wciągnąć w takie bagno ptfu ptfu pluję sobie w brodę :) Dobrze,że promują Żywienie Optymalne zamieszczając na pierwszej stronie stosowne artykuły :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 15:34:17 Nie wiedzialem, ze gavro mial konto na tej z "s". Wiem, ze mial na tej "czarnej" www.sportacademy.pl i z niej usunal konto widze, bo tam ja tez mam konto. Chyba, ze cos pomyliles :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 15:48:06 Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 15:27:02 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:23:05 Aha, czyli na tej z pejzazami w tle. Myslalem, ze tam juz nie piszesz, choc widze, niedawne wiadomosci z czerwca i lipca. A Gavro o ktorej SA pisal? Tej czarnej? Widze, ze tam juz nie ma jego konta. Ktorzy w koncu koksuja ci od sports czy od sport? z s w środku Też chciałem usunąć swoje konto,ale po akcji Gavro (usunięcie konta) chyba usunęli taką możliwość dla zwykłych użytkowników...? I nie mogłem usunąć konta :D A ja admina chciałem wciągnąć w takie bagno ptfu ptfu pluję sobie w brodę :) Dobrze,że promują Żywienie Optymalne zamieszczając na pierwszej stronie stosowne artykuły :lol: Ja miałem na SportAcademy tej od Yurka. Też nie mogłem usunąć samodzielnie konta, co mi Mariusz proponował. Raz poprosiłem grzecznie, drugi raz już niegrzecznie i usunęli. Nie lubię być uczestnikiem czegoś do czego nie mam przekonania :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 15:54:58 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 15:34:17 Nie wiedzialem, ze gavro mial konto na tej z "s". Wiem, ze mial na tej "czarnej" www.sportacademy.pl i z niej usunal konto widze, bo tam ja tez mam konto. Chyba, ze cos pomyliles :D Fakt, pomyliłem bez "S" :D Chyba również muszę poprosić niegrzecznie :P he he Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 17:07:35 Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania. Piszesz za to na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 18:11:08 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35 Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania. Na czarnej zmienili mi hasło i nie mogę się zalogować. :? Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35 na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D Tak, na tej kolorowej, sports Jurek oraz Iron (aka Cobra body-factory) przyznali mi 100% ostrzeżeń i nie mogę nic napisać :D (zostałem wyciszony) , choć logować się mogę. W związku z tym jak bóg kubie, tak kub bogu. Za to, skasowałem im część swoich postów z ciekawostek na "czarnym forum" :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-11, 18:14:50 Jak ci zmienili haslo to uzyj opcji "zapomnialem hasla" to ci automat wygeneruje przeciez nowe.
Dziwne to wszystko, po co dwie sportakademie jak to samo na obu to samo i ci sami dziwni ludzie? Zaczynales z nimi, znasz ich pewnie troche, pewnie troche zal? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-11, 18:23:02 Mniejsza z tym. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-11, 18:45:31 Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 18:23:02 Mniejsza z tym. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-09-12, 07:32:18 Cytuj z: MariuszM 2013-09-11, 18:11:08 Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35 Wiec teraz zlozmy to do kupy, na "czarnej", tam gdzie nas zapraszales jest lipa i masz zakaz pisania. Na czarnej zmienili mi hasło i nie mogę się zalogować. :? Cytuj z: Zyon 2013-09-11, 17:07:35 na tej pierwszej co to jakis informatyk sobie zawlaszczyl, tak? :D Tak, na tej kolorowej, sports Jurek oraz Iron (aka Cobra body-factory) przyznali mi 100% ostrzeżeń i nie mogę nic napisać :D (zostałem wyciszony) , choć logować się mogę. W związku z tym jak bóg kubie, tak kub bogu. Za to, skasowałem im część swoich postów z ciekawostek na "czarnym forum" :) Odmroź jeszcze sobie uszy. :D Ani Ty kuba, ani oni bóg. aniani :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem.
Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 11:03:09 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić I może jeszcze te "Stawy..." Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka. Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym. Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 12:28:51 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić I może jeszcze te "Stawy..." Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka. Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym. Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego. ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 12:40:08 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 12:28:51 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić I może jeszcze te "Stawy..." Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka. Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym. Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego. ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej? Razem lepiej, ale czasu masz mało i częstsze pobudzanie, to nieco większy wzrost mięśnia. To nieco trzeba rozważyć, bo przy częstszych lepsza synchronizacja, tym samym siła. Ale obie opcje są dobre. Więc, albo raz martwy 5-4-3-2-1, a raz military tak samo lub 5x3, na oddzielnych sesjach, albo PTP na dwa razy w tygodniu, czyli DL i M 1x5 90% i 1x5 80% na jednej sesji. Z jakąś sensowną progresją, raczej powolną, bo innych obciążeń będziesz miał wiele... Porównanie Caculina treningu wysokopowtórzeniowego do rigor mortis, świetne posunięcie :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-12, 12:44:26 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 12:40:08 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 12:28:51 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 11:16:21 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 11:03:09 Cytuj z: Gavroche 2013-09-12, 10:49:30 Cytuj z: Blade 2013-09-12, 10:16:06 śmiałem się wczoraj sam z siebie. niby relaks, a całe popołudnie zajęte - najpierw szlifowanie słupków, bo trzeba podbitkę zrobić. Na wykończenie koszenie trawy ;) iI po tej przerwie dosłownie cały byłem napompowany, aż dziwnie się czułem. Przeglądam "Siłę dla ludu" Caculina. Dwa ćwiczenia - martwy ciąg i wyciskanie sztangi jednorącz bokiem mają nam siłę zapewnić. Do tego jedna seria 5 powtórzeń duży ciężar, i po 3-5 minutach 80% - wtedy siła bez rośnięcia. A jak ktoś chce mięśnie robić, to jeszcze parę serii. Poza tym oddechy siły, zapinania i różne takie ;) to tak z szybkiego przeglądnięcia ;) Bardzo dobra książka! Więcej nie powinien pisać... No może tylko "Beyond..." i "Nagiego..." fajnie opisany temat cykli treningowych - muszę się w to wgłębić I może jeszcze te "Stawy..." Czytałem to w anglosaskiej wersji, starej, bo to chyba pierwsza książka. Z tego, co pamiętam są liniowe, falowe i schodkowe, samo dobro :D Największym atutem "Power..." jest wytłumaczenie różnicy między treningiem siłowym a hipertroficznym. Choć nieco stronniczo i zachowawczo, ale w miarę starannie pokazane zagrożenia treningu kulturystycznego. ja się w duchu śmiałem, bo taki z kolejnych znaków w życiu ;) po pierwsze martwy ciąg, po drugie nacisk na siłę a nie mięśnie. tylko Pawełęk tam sporo treningów krótkich zaleca (coś koło 5ciu) a ja chciałbym tylko 2. Na jednym treningu zrobić martwy i military czy je rozdzielić na dni? chyba razem lepiej? Razem lepiej, ale czasu masz mało i częstsze pobudzanie, to nieco większy wzrost mięśnia. To nieco trzeba rozważyć, bo przy częstszych lepsza synchronizacja, tym samym siła. Ale obie opcje są dobre. Więc, albo raz martwy 5-4-3-2-1, a raz military tak samo lub 5x3, na oddzielnych sesjach, albo PTP na dwa razy w tygodniu, czyli DL i M 1x5 90% i 1x5 80% na jednej sesji. Z jakąś sensowną progresją, raczej powolną, bo innych obciążeń będziesz miał wiele... Porównanie Caculina treningu wysokopowtórzeniowego do rigor mortis, świetne posunięcie :D myślę, że pojadę w we wtorek i czwartek autem do pracy, w ten sposób będę miał więcej czasu na zrobienie dwóch na jednym posiedzeniu, skłaniając się ku wersji 1x5 90% i 1x5 80, skupiając się na technice. Kurcze, chyba zacznę się nagrywać ;) ta wersja będzie ok? http://www.youtube.com/watch?v=2yjwXTZQDDI Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 12:56:31 Raczej ta:
http://youtube.com/?q=olimpic+military+press&search_sort=relevance&search_type=search_all&uploaded=#/watch?v=6JmCOjnsKi4 To niekoniecznie żart, wyciskanie olimpijskie to wersja najbardziej "power". A detale techniczne zostaw do zweryfikowania "w praniu". Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 13:03:23 http://www.youtube.com/watch?v=6JmCOjnsKi4&sns=em
To miało być. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-12, 13:13:12 Zdrowo nie wygladal, i faktycznie szybko pogibl. 34 lata...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-12, 13:14:42 Cytuj z: Zyon 2013-09-12, 13:13:12 Zdrowo nie wygladal, i faktycznie szybko pogibl. 34 lata... Pewnie dlatego, że miał kiepską technikę wyciskania :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 09:35:13 witam wszystkich :)
wracam z Tatr zadowolony, z nowymi siłami :) kondycyjnie było bardzo dobrze, odpukać pogoda się trafiła całkiem niezłą i z orlej perci zeszliśmy o własnych siłach. Góry uczą respektu, dzień wcześniej chyba z 6cioro sprowadzali/zwozili śmigłowcem. Noga podawała, płuca dawały radę więc przygotowania uważam za trafione. A od dzisiaj do boju :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 10:27:24 Cytuj z: Blade 2013-09-17, 09:35:13 witam wszystkich :) wracam z Tatr zadowolony, z nowymi siłami :) kondycyjnie było bardzo dobrze, odpukać pogoda się trafiła całkiem niezłą i z orlej perci zeszliśmy o własnych siłach. Góry uczą respektu, dzień wcześniej chyba z 6cioro sprowadzali/zwozili śmigłowcem. Noga podawała, płuca dawały radę więc przygotowania uważam za trafione. A od dzisiaj do boju :) Mnie tydzień gór ładuje na cały rok. Wolałbym, żeby na pół roku, ale czasu brak i zima w górach niemiła... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 11:24:47 już mi się za górami tęskni ;)
[załącznik usunięty przez administratora]
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-09-17, 16:11:54 Cacy cacy. Pierwsze śniegi, a dopiero co zeszły... :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-17, 16:46:34 Piękny widoczek - lubię takie klimaty 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-17, 16:51:37 Ja też. :D Ale tylko na zdjęciu... 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-17, 19:10:51 uff, długi dzień ;) w ramach rozgrzania mięśni dzisiaj przygotowanie do sztangi: po rozgrzewce martwy ciąg kettlebell 3x5 48 kg i 3x5 32 kg. Potem press jedną ręką 3x5 24 kg i 3x5 16 kg. Fajny trening i niedługi ;)
Rower na jutro przygotowany. Lekko mnie gardło pobolewa, więc założone sprinty zrobię albo i nie w zależności od porannego samopoczucia. Dzisiejsze BTW: 94:130:57. Na kolacyjkę ziemniaczki na smalcu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-17, 19:52:52 A ja fikam na kolkach. Czuje sie jak Tytus de Zoo, nie moge sie tym nacieszyc. Kazda wolna chwile albo czytam albo fikam :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 20:24:23 Cytuj z: Zyon 2013-09-17, 19:52:52 A ja fikam na kolkach. Czuje sie jak Tytus de Zoo, nie moge sie tym nacieszyc. Kazda wolna chwile albo czytam albo fikam :lol: Połączyć się nie da? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-17, 20:32:04 Niestety, zabrali te geny :? Dali dlugie wlosy i pion do trzymania za to :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-17, 20:34:52 Cytuj z: Zyon 2013-09-17, 20:32:04 Niestety, zabrali te geny :? Dali dlugie wlosy i pion do trzymania za to :? I męczyć się musimy... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-18, 08:55:34 miałem szczęście - w górach śnieg, na Kasprowym minus 4 :) więc ostatni sensowny termin się trafił, rezerwowane schronisko w styczniu tego roku :)
dzisiaj gardło pobolewa, odpuściłem rower i sprinty, rano tylko Amosow. Na wadze minus 1,6 kg, co nie dziwi, bo to woda po wyjeździe schodzi ;) Wyjazd służbowy to czas, kiedy do końca nie mam wpływu, co jem. Poza tym odpuszczam sobie i piję np piwo, coby glikogen uzupełnić ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 09:00:41 Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-18, 09:12:25 Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 09:00:41 Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze... :D no właśnie też mi szczęka opadła ;) ostatni raz to chyba ze 3-4 lata temu mnie gardło bolało? inna sprawa że lenia jakiegoś dzisiaj miałem, takie znużenie po wyjeździe naszło. może organizm regeneracji potrzebuje? aczkolwiek nie wiem, czy mi do wieczora nie minie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 09:48:43 Cytuj z: Blade 2013-09-18, 09:12:25 Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 09:00:41 Gardlo? No co ty, co sie dzieje? Ja juz nie pamietam kiedy, tzn cos tam pamietam, ze 5 lat temu gdzies moze... :D no właśnie też mi szczęka opadła ;) ostatni raz to chyba ze 3-4 lata temu mnie gardło bolało? inna sprawa że lenia jakiegoś dzisiaj miałem, takie znużenie po wyjeździe naszło. może organizm regeneracji potrzebuje? aczkolwiek nie wiem, czy mi do wieczora nie minie ;) U mnie podobno jakiś superzjadliwy wirus siada na gardła, struny i całe górne oddechowe :D Może jak dla reszty populacji letalny prawie, to dla podlanych tłuszczem, też letko szkodzący :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:22:43 Jak wirusy i infekcje to znaczy, ze jest zdrowie! :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:32:07 Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:22:43 Jak wirusy i infekcje to znaczy, ze jest zdrowie! :lol: Tu kiedyś gadałem z naszym niegłupim weterynarzem i powiedział, że jego zdaniem, żadna infekcja nie jest konieczna "dla treningu" układu odpornościowego. Opowiadał o wielu gatunkach zwierząt, w tym dzikich, ale oswojonych, które nigdy w życiu nie pokazały objawów infekcji. Oczywiście nie znaczy to, że układ immunologiczny "leżał odłogiem", wręcz przeciwnie. Oczywiście wchodzi w grę bardzo wiele czynników, w tym szczęście :D Mówił też, że żadne z tych zwierząt nie zachorowało na nowotwór, mimo długiego życia. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:43:38 Dzikie zwierzeta nie maja tez alergii ostatnio czytalem, malpy tez. To kolejny prezent, ktory otrzymalismy w pakiecie tych 3% genow.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:47:24 Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:43:38 Dzikie zwierzeta nie maja tez alergii ostatnio czytalem, malpy tez. To kolejny prezent, ktory otrzymalismy w pakiecie tych 3% genow. Ja też nie mam. A mojej pani przeszło po 4 miesiącach, mimo dramatycznego podniesienia ilości alergenów, zboża i twarogu :lol: Pewno geny jej zabrali podczas "wzięcia". Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 10:55:36 No ja mam dwie: na moja obecna prace i glupote, ale sie z nich nie lecze :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-18, 10:57:44 Cytuj z: Zyon 2013-09-18, 10:55:36 No ja mam dwie: na moja obecna prace i glupote, ale sie z nich nie lecze :lol: A objawy Ci mocno przeszkadzają? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-18, 11:05:00 Srednio mozna powiedziec
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 08:58:33 wczorajsze BTW: 92:165:82. Chodziłem cały dzień najedzony, ale ciekaw jestem, jak będzie , jak zacznie się rower do pracy i treningi. Nockę przekaszlałem, gdzieś koło 2giej w nocy było przesilenie, teraz już dużo lepiej. Na razie odpuszczam dzisiaj i jutro cokolwiek, oprócz Amosowa. Tak czy tak dobrze to pasuje do zmniejszania ilości białka, żeby tego wysiłku za dużo nie było. Na wadze 1,1 kg w dół, chyba dalej woda schodzi. Na razie ważę się codziennie, żeby ustalić trend ;)
W zależności od samopoczucia planuję na weekend kamizelę z obciążeniem i kettle. Zastanawiam się, czy na razie nie odpuścić sprintów i dłuższych wybiegań do czasu znaczącego zejścia z wagi. Tak czy tak będę je musiał przełożyć na sobotę, bo już niedługo morsy w niedzielę będą wskakiwać do jeziora ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03 Zapracowanyś :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41 Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww :lol:
Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-19, 10:08:49 Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03 Zapracowanyś :) Ja widze wiecej planowania niz pracowania ;) Ja dzisiaj teoretycznie mam plan odpoczynku i regenracji, ale wlasnie sobie zdalem sprawe, ze napisalem "teoretycznie" :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-19, 10:11:29 Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41 Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww :lol: Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :) Oj już nie przygaduj z tym białkiem :lol: Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram... Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:21:43 Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 10:11:29 Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41 Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww :lol: Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :) Oj już nie przygaduj z tym białkiem :lol: Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram... Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest :D Nie przygaduję, tylko szczerze radzę. Przy bieganiu, jak i pakowaniu potrzebna jest energia i dobre samopoczucie= AjTiPi :) z wątroby do musku :P ;) Można co najwyżej zaszczepić :D Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:19:18 Cytuj z: admin 2013-09-19, 09:06:08 Krótka lekcja logiki: skoro dobre drzewo nie wydaje złych owoców, a owoc jest zły, to znaczy, że drzewo jest też do niczego. :D Albo szczepione jakie :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:40:18 I trochę cholesterola z wątroby :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:51:45 Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:05:41 Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz :P 80g Ww :lol: Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj :D :) no ale spadek kilogram? na mój gust woda ;) zresztą zobaczymy Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:53:21 Cytuj z: Zyon 2013-09-19, 10:08:49 Cytuj z: Gavroche 2013-09-19, 09:51:03 Zapracowanyś :) Ja widze wiecej planowania niz pracowania ;) tak, bo zdycham. dusi w gardle i klacie, chociaż dużo lepiej. Mam nadzieję sobota rano być nówka sztuka nieśmigany ;) ma być pogoda, więc porankiem w las z kamizelą :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-19, 10:54:47 400g glikogenu zeszło? :shock:
To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody :lol: ~70% Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-19, 10:59:01 Cytuj z: MariuszM 2013-09-19, 10:54:47 400g glikogenu zeszło? :shock: To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody :lol: ~70% hehe, pomierzę się za czas jakiś i to będzie najbardziej wymierne :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-19, 11:01:10 Waga to zly doradca, tyle powiem, no chyba, ze sie jest na 4s+w
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-09-20, 05:11:18 Cytuj z: Blackend 2013-09-17, 16:46:34 Piękny widoczek - lubię takie klimaty 8) Miły mój, Tobie też zima w górach niemiła, bo tu Nowe Krawaty coś imputują. A? ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 08:42:34 Wczorajsze BTW: 86L202:69. 0,3 kg w dół - więc chyba nie woda. Zaprzestaję codziennego ważenia, będę się ważył systemem sobota/poniedziałek. Jutro fotki i miarka.
Dzisiaj dzień totalnego luzu, nawet nie miałem kiedy Amosowa zrobić, bo rano się objawili panowie od podbitki dachu, i trzeba było ich pokierować. Ale wracam do żywych, mniej dusi, katar znika i nie kaszlę już tak sucho. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty w planie dokonane, głównie pod kątem Małżonki - zgłosiła protest co do umiejscowienia siłowni przed basenem - w takiej konfiguracji dwa dni byłbym literalnie poza domem. Wyszło coś takiego. Siłownia do martwy ciąg i wyciskanie żołnierskie wg Caculina, sprinty i basen to wiadomo co, zakładka rower / bieg - mam zamiar dojść do max 45-55 km rowerem i 10 km biegu. Niedzielne kettle i trucht - jako rozgrzewka przed morsowaniem ;) Rowerem do pracy w piątek opcjonalnie, bo co dwa tygodnie po dzieci jadę. Program do wdrożenia od poniedziałku, i wrzucam, żebyście mi przy braku realizacji dogadać mogli. Zapraszam do komentowanie
[załącznik usunięty przez administratora]
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 15:59:25 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem. Motywacja zacna. Półmaraton zrobisz. A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 16:19:22 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem. Motywacja zacna. Półmaraton zrobisz. A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej? najkrócej - krótkie i intensywne wysiłki na progu betzlenowcyh albo beztlenowe mają przełożenie na poprawę wysiłków tlenowych. poza tym ogromny wpływ rozwoju siły (nie muskulatury - dlatego Caculin by pasował - tak sobie kombinuję) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-20, 16:27:47 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 16:19:22 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:05:08 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:59:25 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:35:12 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:27:15 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 15:13:42 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:03:36 Cytuj z: Blade 2013-09-20, 15:01:36 ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff :) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ;) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy :) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno :) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem. Motywacja zacna. Półmaraton zrobisz. A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej? najkrócej - krótkie i intensywne wysiłki na progu betzlenowcyh albo beztlenowe mają przełożenie na poprawę wysiłków tlenowych. poza tym ogromny wpływ rozwoju siły (nie muskulatury - dlatego Caculin by pasował - tak sobie kombinuję) Rozumiem. Nie polemizuję z McKenzie'm, bo częściowo się zgodzę, sprinty pod górę czy spacer farmera plus siłówka na pewno kondycjonują. Wiem po sobie. Ale moim zdaniem znacznie wydłużyły mi dystans bezzadyszkowego biegu za dziecinnym rowerkiem, długie marsze z kamizelą w szybkim tempie. Zupełnie inna jakość. Obecnie siłówkę się wpycha do wszystkich dyscyplin sportowych, taka moda. Niektóre faktycznie zyskują, ale czy wszystkie? Ale zrób eksperymenta, bo tabelka ładnie ułożona :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-20, 20:12:31 Cytuj z: Gavroche 2013-09-20, 16:27:47 Nie polemizuję z McKenzie'm, bo częściowo się zgodzę, sprinty pod górę czy spacer farmera plus siłówka na pewno kondycjonują. Wiem po sobie. Ale moim zdaniem znacznie wydłużyły mi dystans bezzadyszkowego biegu za dziecinnym rowerkiem, długie marsze z kamizelą w szybkim tempie. Zupełnie inna jakość. Obecnie siłówkę się wpycha do wszystkich dyscyplin sportowych, taka moda. Niektóre faktycznie zyskują, ale czy wszystkie? Ale zrób eksperymenta, bo tabelka ładnie ułożona :D eksperyment nie będzie do końca wymierny, w zasadzie przynajmniej na początku. Zakładając, że schudnę sporo, to poprawa wyników będzie głównie chyba efektem spadku masy ciała? Wymierne będzie chyba porównanie typu półmaraton w czecrwu a potem półmaraton we wrześniu. Zobaczymy ;) Pod góę szło mi się super, duża progresja, to na pewno zasługa kamizeli :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 07:56:44 Wczorajsze liczby to 108:228, 96 ;) Na wadze wzrost 0,3, i uznaję, że znalazłem pi razy oko swoją proporcję. Lekki wzrost liczb to szaleństwo wieczorne - leczo wyszło mi świetne i poszalałem ;).
Tak jak pisałem, ważenie od dzisiaj tylko w soboty i poniedziałki. Założenia na najbliższy czas to 90 g białka (max 100), max 70 g węgli i tłuszczu około 200 gram. Przede mną ciężki weekend - finał żużla, co oznacza kcal w płynie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 08:17:46 Cytuj z: Blade 2013-09-21, 07:56:44 Wczorajsze liczby to 108:228, 96 batko moska, czym to to tak precyzyjnie pozycjonujesz? :shock: czyzbys dysponowal technologia starozytnych egipcjan? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 08:31:24 Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 08:17:46 Cytuj z: Blade 2013-09-21, 07:56:44 Wczorajsze liczby to 108:228, 96 batko moska, czym to to tak precyzyjnie pozycjonujesz? :shock: czyzbys dysponowal technologia starozytnych egipcjan? :D A nie, ja na leniwca ;-) myfitnesspal.com Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 13:17:13 Wracam do żywych ;) pierwszy delikatny trening. Żeby dźwignąć coś cięższego, zmontowałem coś takiego ;) Tym bardziej, że poniedziałkowy trening też wykonam na tarasie, nie pojadę autem na siłownię po finale ;) A potem martwy ciąg: 80 kg 1x5, 48 kg 1x5, press L, P 24 kg 1x5, 16 kg 3x5. Wydaje się mało, było lekko, ciekawe, jak będzie ze sztangą.
[załącznik usunięty przez administratora]
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:05:19 Ten z prawej jakiej to firmy, tali blyszczacy?
Ja z nudow sobie planki i wznosy porobilem wiszac na drazku. Kiedys planki to byla masakra a teraz na luziku 9 serii po minucie z przerwa 3 minut, jak kotlet, z kazdej strony :D Wznosy jak pisalem wczesniej robilem zawsze w zgieciu 90 stopni podchwytem, bo za nisko mam drazek i stopami w sufit, okazuje sie, ze to jakies bardziej challenging cwiczenie zwane Russian Leg Lifts :D http://www.youtube.com/watch?v=AnL3Wr2SW-4 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 14:19:02 Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:05:19 Ten z prawej jakiej to firmy, tali blyszczacy? jakiś taki no name, chyba w sparta kettllebels kupowany. ale już nie pamiętam. Swoje waży i wystarczy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:24:59 Wyglada na sliski strasznie
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-21, 14:33:34 Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:24:59 Wyglada na sliski strasznie A powiedz Zyon, jak zachowują się dłonie w kontakcie z kółkami? W stosunku do kettli i sztangi, zum beispiel? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 14:34:39 Duzo lepiej. Z kolkami dostalem spora bryle magnezji ale jeszcze nie mialem okazji skorzystac.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-21, 15:05:35 Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:34:39 Duzo lepiej. Z kolkami dostalem spora bryle magnezji ale jeszcze nie mialem okazji skorzystac. Jak długo trwa trening na kółkach, tak średnio, jednorazowo? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-21, 15:31:12 W godzinie sie ciezko zmiescic, bo przeciez oprocz typowych cwiczen dynamicznych jest multum pozycji statycznych. Gimnastycy cwicza chyba caly tydzien po kilka godzin dziennie.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-21, 15:52:16 Cytuj z: Zyon 2013-09-21, 14:24:59 Wyglada na sliski strasznie To chyba dobrze;-) wymaga mocniejszego chwytu. Skądinąd Paweł podkreśla w "sile dla ludu", żeby nie używać rękawiczek i ćwiczyć na boso / w tenisowkach. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 08:45:17 Dzień dobry :)
Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41 Cytuj z: Blade 2013-09-22, 08:45:17 Dzień dobry :) Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :) No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %. Hamburger bez pieczywa, z frytkami i majonezem, to luz przecież. Moja pani też zupę-krem i świetne placki dyniowe robi. Tyle, że chudziutkie toto, dotłuszczać trzeba. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 09:17:43 Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41 Cytuj z: Blade 2013-09-22, 08:45:17 Dzień dobry :) Wczorajsze BTW: 86:188:63. Dzisiaj sobie liczenie odpuszczam - finał żużla, co oznacza wyjście do pubu, potem na mecz, potem do pubu ;) Wielki test mojej motywacji - czyli, żeby nie rzucić się na przykład na hamburgery z frytkami ;) Aczkolwiek wczoraj zrobiłem sobie taki cheat meal i w sumie nie zjadłem nic zakazanego. Po porostu nie miałem ochoty. Pojadłem tylko super zupy - kremu z dyni, który przyrządza moja Żona. I tyle Jeszcze trochę dusi, więc biegania i roweru nie będzie. Wczoraj wykosiłem trawę i lało się ze mnie, chyba wypociłem całe choróbsko ;) Mam wrażenie, jakby to jakiś wirus krążył, bo dosłownie nie ma osoby wokół, która by nie kaszlała. Jako, że pogoda zaczyna być przyjemna, kusi mnie kamizela i spacer po lesie :) No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %. Hamburger bez pieczywa, z frytkami i majonezem, to luz przecież. Moja pani też zupę-krem i świetne placki dyniowe robi. Tyle, że chudziutkie toto, dotłuszczać trzeba. Dzisiaj w planie tatar :) I ewentualnie żeberka. Właścicielami pubu są moi koledzy, więc spokojnie można jeść. A zupkę dyniową też dotłuszczam masełkiem. No i chilli musi być :) Masakryczna jest, a fajny pomysł na jesień, jak człowiek po pracy do domu powróci :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-22, 10:05:04 Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41 No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %. Mój przyjaciel,gdy go odwiedzam przygotowuje następujące menju jako zakąskę -wie,że chleba nie jadam więc Jajka z majonezem Kabanosy salceson ogóreczek pomidorek itp :D noi cola do tego ;P no i % Preferuję te puste w :lol: 40%. Od tych drugich brzuch pęcznieje ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-22, 13:07:55 Cytuj z: MariuszM 2013-09-22, 10:05:04 Cytuj z: Gavroche 2013-09-22, 09:05:41 No to wytrwałości i siły woli, która słabnie po %. Preferuję te puste w :lol: 40%. Od tych drugich brzuch pęcznieje ;) Ja też:-) powiedziałem sobie, że piwo w górach ;-) poza tym ewentualnie lodowaty i wytrawny riesling. Dzisiaj z familijnych powodów nici z kamizeli. Ale może z 15 minut na worek albo młot wykroję;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 08:26:23 finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;)
Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 09:00:45 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 08:26:23 finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;) Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :) Duża różnica w tym martwym ciągu... Pierwsza seria wiadomo, ale ta druga tak dziwnie, ponad 50% mniej. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 09:14:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 09:00:45 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 08:26:23 finał finałem, ale plan wykonywać trzeba ;) Dzisiaj rano Amosow x15, martwy ciąg 5x104 kg, 5x48 kg, press L, P 5x24 5x16kg. Potem rowerem do pracy. A wieczorkiem pierwsze zajęcia doszkalające na basenie :) Duża różnica w tym martwym ciągu... Pierwsza seria wiadomo, ale ta druga tak dziwnie, ponad 50% mniej. potem też skumałem, że zrobiłem błąd. W środę będę na siłce rano, to poprawię. Chyba zacznę od 100 kg, i pojadę schodkowo, dokładając coś po tygodniu. Żałuję, że nie mam tyle obciążeń na sztandze, bo średnio mi się chce do klubu chodzić, ale co robić. Nigdy jeszcze tyle nie dźwigałem, super uczucie, kiedy wszystko w ciele pracuje. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 09:21:16 Jak masz mało obciążeń w domu, to możesz robić inne rodzaje ciągów.
Jest kilka u Caculina, o różnym poziomie trudności. Zarzut i rwanie w wersji Power też nie są trudne... A ukończenie martwego ciągu z dużym ciężarem to najlepszy testobooster na świecie. I niech Cię ktoś zaczepi po wyjściu z klubu, po takim treningu :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 09:58:58 Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 09:59:48 :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-23, 10:00:10 Kto smaruje ten jedzie! :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58 Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty? Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć. Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem. Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie. Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami. Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-23, 10:59:02 Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58 Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty? Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć. Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem. Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie. Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami. Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol: hehe, dzięki :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-23, 11:09:36 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 10:59:02 Cytuj z: Gavroche 2013-09-23, 10:42:25 Cytuj z: Blade 2013-09-23, 09:58:58 Gavro - jeszcze jedno pytanie. Cały czas dręczy mnie pytanie, czy mógłbym podciągnąć się w podciąganiu na drążku. Jest sens dodatkowo smarować gwinty? Kurcze, spróbować nie zaszkodzi, ale zajęć masz dużo, regeneracja może ucierpieć. Ciebie interesuje tylko podciąganie bez obciążenia, na liczbę powtórzeń, zgrywa się z Twoim celem. Klasyczne smarowanie na 50% maksymalnej liczby powtórzeń, ale nie co godzina i niekoniecznie codziennie. Raczej "przy okazji", najlepiej na różnych drążkach, różnymi chwytami. Skoro zamierzasz tracić na wadze, tym lepiej, mówi się, że jeden kilogram mniej, jedno powtórzenie więcej :lol: hehe, dzięki :) To, że mamy obwody nerwowe czworonogów, to fakt. Z tego powodu w WSBC dla biegaczy zalecają podciąganie na drążku i "wiosłowanie odwrotne" . Ja widzę w tym sens. A Nordic Walking też chyba ten mechanizm wykorzystuje. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 11:14:23 co to jest wioslowanie odwrotne?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-23, 11:27:12 aaa inverted rowing, no na kolkach to jest zwykly rowing :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 08:07:27 witajcie :)
wczorajsze liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI. Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-24, 08:14:36 Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:07:27 witajcie :) wczorajsze liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI. Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;) Życie robi psikusy. A sam nie popływasz, na własną płetwę? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 08:45:27 Cytuj z: Gavroche 2013-09-24, 08:14:36 Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:07:27 witajcie :) wczorajsze liczby to 87:182:67. Na koniec dnia ziemniaczki z masełkiem ;) Niestety mała kicha - na zajęcia z doszkalania pływania zgłosiłem się tylko ja i jakiś kolo, a reszta to z 18 lasek chcących nauczyć się pływać ;) Dzisiaj mam mieć informację, czy w jakiś sposób zorganizują te zajęcia, czy będzie zwrot kasy. Koniec października jest w zielone szkolenie Total immersion, które jest metoda nie do końca przez niektórych zalecana do triathlonu. Ale z drugiej strony i tak nie pływam tym stylem, więc chyba zaryzykują. Do tego czasu spróbuję doszlifować żabkę i popróbować samemu wdrożyć się do TI. Dzisiaj rano Amosow, 2,7 km truchtu przedzielonego 5 przebieżkami - sprintów jeszcze nie będzie, chcę stopniowo przygotować do nich nogi. Potem na rower i do pracy ;) Życie robi psikusy. A sam nie popływasz, na własną płetwę? tak będę próbował. nie siądę na d... tylko dlatego, że nie ma kursu ;) aczkolwiek przy pływaniu fajnie jest, jak ktoś Cie z boku poobserwuje, żeby błędy wytknąć. Może Małżonkę do filmowania zaangażuję ;) brakuje mi totalnie w kraulu jakiejkolwiek techniki. Żabka jako tako ale do lekkości tez daleko. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-24, 11:48:44 Cytuj z: Blade 2013-09-24, 08:45:27 tak będę próbował. nie siądę na d... tylko dlatego, że nie ma kursu ;) aczkolwiek przy pływaniu fajnie jest, jak ktoś Cie z boku poobserwuje, żeby błędy wytknąć. Może Małżonkę do filmowania zaangażuję ;) brakuje mi totalnie w kraulu jakiejkolwiek techniki. Żabka jako tako ale do lekkości tez daleko. dylemat się rozwiązał - kasę oddadzą ;) zaczynam więc treningi na własna rękę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-25, 08:47:59 dzień dobry :)
wczorajsze liczby: 100:197:78. Po tym biegu, rowerze ledwo wyhamowałem - zjadłby hałdę ziemniaków, bo akurat teściowa ugotowała ;) Ale powstrzymałem się i dobrze, bo już potem nie byłem głodny. Ogólnie rzecz biorąc spora energia wczoraj i dzisiaj, jest moc na rowerze. Pod górki podjeżdżam z niższym tętnem i na niższym przełożeniu, niż przed wakacjami. A tak wcale dużo roweru nie było. Dzisiaj rano na rower i na siłkę. Martwy ciąg 5x110 kg, 5 x100 kg, wyciskanie żołnierskie 5x40 kg, 5x30 kg. To drugie wyciskanie zrypałęm, trzeb było 35 kg wrzucić. Ale taki byłem podjarany tym 110 kg, że nie pomyślałem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-25, 09:21:03 To rób najpierw wyciskanie.
Albo raz tak, raz tak :lol: Procentowo z 40 na 30kg to wielki skok. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-25, 09:24:49 Cytuj z: Gavroche 2013-09-25, 09:21:03 To rób najpierw wyciskanie. Albo raz tak, raz tak :lol: Procentowo z 40 na 30kg to wielki skok. następnym razem zrobię 45 i 40, będzie łatwiej z liczeniem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 07:58:09 Dzień dobry :)
wczorajsze liczby to 112:211:41. Więcej białka, bo zostały mi zamarynowane dwa kawałki rostbefu i jeden wczoraj pomógł mi normę białka przekroczyć ;) Ale bez wyrzutów sumienia ;) Po wczorajszym martwym czuję całe plecy ;) nie to, że zakwasy, jeśli już to może lekkie, natomiast mięśnie, których nie czułem chyba nigdy ;) Dzisiaj leje od rana, odpuściłem sprinty (będą po południu) i rower, nie grzeją jeszcze w pracy więc ciuchy by nie wyschły. Rano tylko Amosow. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 08:07:45 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09 wczorajsze liczby to 112:211:41. Więcej białka, bo zostały mi zamarynowane dwa kawałki rostbefu i jeden wczoraj pomógł mi normę białka przekroczyć ;) Ale bez wyrzutów sumienia ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 08:15:05 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... Chyba tak, ale tutaj po dosyć (jak dla mnie) intensywnym treningu, do tego rower, nerwówka w pracy doszedłem do wniosku, że tym jednym kawałkiem rostbefu się stresować nie będę ;) a węgli już nie miałem gdzie zmieścić więcej ;) generalnie zmniejszanie białka idzie mi nieźle, aż się sam dziwię. Kluczem tutaj jest chyba odpowiednia ilość tłuszczu. Zdałem sobie sprawę, że za tłuszczem najbardziej mnie ciągnie. Na razie obserwuję organizm, plan założony teoretycznie niby łatwy jest jednak dosyć ambitny Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 08:18:22 Dzisiaj odpuszczam też basen - muszę się przedrzeć przez książkę i film o kraulu, na spokojnie sobie we łbie poustawiać i dopiero zacząć ćwiczyć. Cholera, na filmie na TI wszystko wygląda tak łatwo, luźno i przyjemnie ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 08:38:31 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... Renia teraz taka madra, ze sie boje odzywac.. :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-09-26, 09:40:49 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09 Rano tylko Amosow. http://kpi.ua/amosov Ten Amosow? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 10:05:20 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 08:15:05 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... Chyba tak, ale tutaj po dosyć (jak dla mnie) intensywnym treningu, do tego rower, nerwówka w pracy doszedłem do wniosku, że tym jednym kawałkiem rostbefu się stresować nie będę ;) a węgli już nie miałem gdzie zmieścić więcej ;) generalnie zmniejszanie białka idzie mi nieźle, aż się sam dziwię. Kluczem tutaj jest chyba odpowiednia ilość tłuszczu. Zdałem sobie sprawę, że za tłuszczem najbardziej mnie ciągnie. Na razie obserwuję organizm, plan założony teoretycznie niby łatwy jest jednak dosyć ambitny Jak masz nerwówkę w pracy, to tym bardziej węglowodanów potrzeba więcej. Sprawdzałeś sobie ketony? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 10:05:49 Cytuj z: Dasna 2013-09-26, 09:40:49 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09 Rano tylko Amosow. http://kpi.ua/amosov Ten Amosow? chyba tak ;) zapomniałem cyrlicy, cholerka ;) jest taki program 10 ćwiczeń zamieszczony w książce Caculina o stawach Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 10:06:25 Cytuj z: Zyon 2013-09-26, 08:38:31 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... Renia teraz taka madra, ze sie boje odzywac.. :? :lol: zawsze byłam mądra i skromna... :D 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 10:08:12 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 10:05:49 Cytuj z: Dasna 2013-09-26, 09:40:49 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 07:58:09 Rano tylko Amosow. http://kpi.ua/amosov Ten Amosow? chyba tak ;) zapomniałem cyrlicy, cholerka ;) jest taki program 10 ćwiczeń zamieszczony w książce Caculina o stawach tak, ten - o tych 10 ćwiczeniach jest w opisie programu i książki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 11:52:14 kurcze, podmęczony się dzisiaj czuję. Myślę, że pierwotny plan rowerowania do pracy co drugi dzień był rozsądny, i niepotrzebnie jeździłem codziennie. Dlatego od przyszłego tygodnia rower co drugi dzień, pn-śr-pt, dam sobie miesiąc próby a potem spróbuję jeździć codziennie. Nie ukrywam, że aspekt finansowy jest dla mnie ważny, więc do tego będę dążył, ale też nie chcę się zajechać.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 12:07:08 Zajechac? No daj spokoj, mam kuzynow, ktorzy codziennie 25 km w jedna strone maja do pracy i tak caly rok jezdza :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 12:12:36 Cytuj z: Zyon 2013-09-26, 12:07:08 Zajechac? No daj spokoj, mam kuzynow, ktorzy codziennie 25 km w jedna strone maja do pracy i tak caly rok jezdza :D może i tak, ale ja nie mówię że ajron men jestem ;) I do pracy po płaskim nie jadę, ino góra - dół ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 12:40:34 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... A ja wolę nie dojeść niż przeholować, chociaż skłamałbym, że sobie odmawiam słodkości w imię idei, ale hipotetycznie gdyby co, to tak właśnie bym postąpił. Na przykład taka sytuacja - jestem na wakacjach, gdzie nie ma Biedronki i innych dobrych sklepów optymalnych, a dostępne jest tylko mięso i owoce, to wybieram mięso. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 12:48:58 Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 12:40:34 A ja wolę nie dojeść niż przeholować, ja rowniez Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:01:13 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... A mnie się zdaje, że u mnie lepiej ciut więcej białka. W razie potrzeby organizm coś sobie z tego zrobi, węgle, trójglicerydy czy co tam jeszcze. W razie czego Mariusz chyba też tak myśli :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 13:18:22 Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :?
No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 13:37:13 No ale mówimy o sytuacji wyjątkowej (wakacje, klęska żywiołowa typu powódź itp.) bo na co dzień, to po co sie truć? 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 13:42:57 Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22 Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :? No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka... chyba te moje 20 g białka jednorazowo sporo krzywdy nie zrobi ;) dzisiaj tez się przebiałczę, bo jeszcze jeden stek został ;) ;D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 13:45:01 Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 13:51:30 Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22 Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... Za to przeróbka węglowodanów i tłuszczu w białko się opłaca! Tylko trzeba egzogenów pilnować! 8) Szczególnie w chowie monogastrycznych zbija to koszty produkcji. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:52:35 Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22 Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... :? Nie umiera się ale gorzej się czuje... :? No i nerki i wątroba nie lubią dużej ilości białka... Jasne, ale jak ciut przesadzę(a nawet sporo)z białkiem, to luz. Jak nawet ciut przesadzę z węglami(u mnie norma to 80-90 g)to szlamuła taka, że hej! Wiem, że takie są prawidła jak mówisz, ale zupełnie tego nie kupuję :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 13:53:19 Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01 Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 13:54:28 Ruszt rządzi się osobnymi prawami!
Dlatego nie częściej niż raz w tygodniu! :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 14:33:51 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 13:52:35 Wiem, że takie są prawidła jak mówisz, ale zupełnie tego nie kupuję :lol: Och popatrz no, jakby znajome..... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 15:26:26 Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01 Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;) Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić. Jednorazowe nadwyżki są wyrównane drugiego dnia. Ma się wtedy mniejszą na nie ochotę (przynajmniej tak powinno być :wink:). Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-26, 15:27:57 Cytuj z: admin 2013-09-26, 13:51:30 Cytuj z: renia 2013-09-26, 13:18:22 Przeróbka białka na węglowodany jest niekorzystna dla organizmu... Za to przeróbka węglowodanów i tłuszczu w białko się opłaca! Tylko trzeba egzogenów pilnować! 8) Szczególnie w chowie monogastrycznych zbija to koszty produkcji. :D A tak w praktyce u nas co to oznacza? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-09-26, 15:35:38 W praktyce? :roll:
Że można bardzo mało pieniędzy wydawać na jedzenie i bardzo dobre zdrowie mieć, jak się wie co kupować. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-26, 15:36:24 Cytuj z: renia 2013-09-26, 15:26:26 Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 13:45:01 Ja chyba na każdym grilu się przebiałczam, ale to nie moja wina, to żona tyle dobrego kupuje ;) Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić. Jednorazowe nadwyżki są wyrównane drugiego dnia. Ma się wtedy mniejszą na nie ochotę (przynajmniej tak powinno być :wink:). Oj tlumacze to mlodym, zwlaszcza na forkach pakersko-sportowych. Nie chca sluchac, kulturystyczne mity sa tak gleboko wbite w glowe...niemal na poziomie genow Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 15:41:13 Cytuj z: Blackend 2013-09-26, 12:40:34 Cytuj z: renia 2013-09-26, 08:08:53 Na szkoleniu dowiedziałam się, że lepiej jest trochę z węglowodanami przeholować niż z białkiem... A ja wolę nie dojeść niż przeholować, chociaż skłamałbym, że sobie odmawiam słodkości w imię idei, ale hipotetycznie gdyby co, to tak właśnie bym postąpił. Na przykład taka sytuacja - jestem na wakacjach, gdzie nie ma Biedronki i innych dobrych sklepów optymalnych, a dostępne jest tylko mięso i owoce, to wybieram mięso. 8) lub kilkugodzinna głodóweczka prozdrowotna ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 15:58:02 Cytuj z: renia 2013-09-26, 15:26:26 Tutaj nie chodzi o jednorazowe wyskoki, tylko stałą zdradę.... :lol: Jeśli miesiącami je się za dużo białka, to organizm musi za to zapłacić. A to może chodzi o tą proporcję btw - 1:3:1, wtedy gdy zjadamy białko o najwyższej wartości biologicznej? :roll: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-26, 16:01:00 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 15:41:13 lub kilkugodzinna głodóweczka prozdrowotna ;) :D No pewnie, nawet lepiej smakuje jak się trochę poczeka - na jedzenie też ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-26, 19:49:06 kurde blade, i nie przebiałczę dzisiaj ;) niecałe 2,5 km z pięcioma przebieżkami. Trochę jeszcze przydusza, ale jest nieźle. Wdrażam się do metody POSE. No i nie jestem głodny - stek, który czekał pół godzinki poza lodówką, wraca do niej ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 19:51:02 Cytuj z: Blade 2013-09-26, 19:49:06 kurde blade, i nie przebiałczę dzisiaj ;) niecałe 2,5 km z pięcioma przebieżkami. Trochę jeszcze przydusza, ale jest nieźle. Wdrażam się do metody POSE. No i nie jestem głodny - stek, który czekał pół godzinki poza lodówką, wraca do niej ;) Mięczak. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 19:53:59 A ja głoduje inaczej
2 jajka masło ziemniaki :) pobudka o 4:30 napędza apetyt :D Nie wiem tylko, czy limitu nie przekroczyłem Ale co tam,wyznaję zasadę http://www.youtube.com/watch?v=S29GrVANbHM https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ812EDAEq2SCVh8SjmW8V6qI8tiYj27BUAWlID55IDRB4qNJkM Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 19:53:59 A ja głoduje inaczej 2 jajka masło ziemniaki :) pobudka o 4:30 napędza apetyt :D Nie wiem tylko, czy limitu nie przekroczyłem Ale co tam,wyznaję zasadę http://www.youtube.com/watch?v=S29GrVANbHM https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ812EDAEq2SCVh8SjmW8V6qI8tiYj27BUAWlID55IDRB4qNJkM A ja coby się nie przebiałczyć, zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu. Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:24:03 Ile tam węgli uzbierałeś z przydomowego sojowego ogródka ;)
Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06 zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu. Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:28:48 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:24:03 Ile tam węgli uzbierałeś z przydomowego sojowego ogródka ;) Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 20:20:06 zupa-krem z dyni(dynia, marchew, cebula, ziemniaki)z dodatkiem smalcu. Sojowego oczywiście, żeby koszerne było :D Z pół litra tego nektaru ze 40. Na obiad kaszanka też ze 40. To wszystkie węgle. A białka mało 60 max. Ale tłuszczu z 280 :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:35:31 Ilość dla drobnej kobietki, z dużą p i szeroką w barkach :P
Dzień bez treningów? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:37:13 P.S a podliczyłeś białko z własnego ogródka, roślin? Białka się dodają, są "minusy" dodatnie :lol: :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 20:43:12 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:35:31 Ilość dla drobnej kobietki, z dużą p i szeroką w barkach :P Dzień bez treningów? Rano siłownia, ale się oszczędzam :lol: Jak daję sporo tłuszczu i węgli, to nie muszę tyle białka. Ale jutro się apetyt upomni, na bank. Pozwoliłem sobie też jeść na każde zawołanie i wczoraj na przykład wyszły mi cztery posiłki. Przy większej ilości węgli zwiększa mi się też ruchliwość, a w pracy zaczyna się ruch. Generalnie po rozmowie z Tobą po prostu jem, ale tak Po Prostu :wink: PS roślinnego nie liczę, ale to takie same amino przeca, wiem, wiem... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:48:23 U mnie dziś również 4, pierwsze 2 po~10g Ww, 3 fifty-fifty, ostatni bardziej węglowy niż białkowy. Pierwsze 2 ~10g Ww. Sny muszą być kolorowe. :D http://i.pinger.pl/pgr499/a3b12db300185c6b4d41a2d6/Kolorowe%20sny%20i%20szara%20rzeczywistość.jpg
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D
Dobranoc Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-27, 05:51:16 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-27, 08:15:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano. Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56 Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie? A dopamina? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-27, 10:03:42 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: Podpis pod zdjeciem zobowiazuje ;D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-09-27, 10:16:30 Cytuj z: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56 Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie? A dopamina? :lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 10:22:52 Cytuj z: Dasna 2013-09-27, 10:16:30 Cytuj z: Gavroche 2013-09-27, 08:27:56 Cytuj z: Zyon 2013-09-27, 05:51:16 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Seratonina to w serze jest, a ta melatonina to w melasie? A dopamina? :lol: :lol: :lol: W Doppelhertz. Ale podoba mi się Twój sposób myślenia :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-27, 17:46:22 Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano. Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem. Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-27, 20:31:19 Cytuj z: renia 2013-09-27, 17:46:22 Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano. Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem. Taa, pewnie Małżonka znowu w zwykłym proszku wyprała ;-) Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 20:51:27 Cytuj z: Blade 2013-09-27, 20:31:19 Cytuj z: renia 2013-09-27, 17:46:22 Cytuj z: Blade 2013-09-27, 08:15:00 Cytuj z: Gavroche 2013-09-26, 21:48:09 Cytuj z: MariuszM 2013-09-26, 20:55:48 Powoli czuje, jak serotonina zaczyna mi się wydzielać i zamieniać w melatoninę :D Dzięki ci skrobio, boginio kolorowych snów 8) :lol: :D Dobranoc K...., same ćpuny :lol: w sumie ja też, ;) telepie mnie bez ćwiczeń ;) dzisiaj mam luźny dzień i dziwnie się czuję - jedynie Amosow rano. Wczorajsze liczby: 96:258:39. Nie wiem jak waga, ale pasek coraz luźniejszy ;) W barach chyba szerzej, bo się dzisiaj w odświętna koszulę ledwo zmieściłem. Taa, pewnie Małżonka znowu w zwykłym proszku wyprała ;-) Ponoć po tych obecnych proszkach do prania tak się ciuchy kurczą... :? :lol: Standardowe koszule często daję do przeszycia, albo w ogóle robię na zamówienie. Jak wcisnę kark, to rękawy za długie. To samo ze spodniami, jak uda spoko, to w pasie ze dwa razy mogę się owinąć :D Dziwnie te ciuchy robią... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-27, 20:57:08 Teraz to głównie chińskie rozmiary są... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-27, 23:27:11 Cytuj z: renia 2013-09-27, 20:57:08 Teraz to głównie chińskie rozmiary są... :lol: Eeee, no nie gadaj, paru chłopaków jest całkiem do rzeczy... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 07:39:07 Dzień dobry :)
Wczoraj mały cheat day z racji przyjazdu córek ;) 113:203:100. Podsumowanie tygodnia: w dół 1,2 kg. W wymiarach niewielka zmiana, być może z pól centymetra w pasie, aczkolwiek nie jest to tak widoczne. Centymetr zszedł w biodrach. Biceps przestał spadać, tak samo jak i klata ;) Wnioski z tego tygodnia: z lodówki wyjadłem już wysokobiałkowe i stosunkowo niskotłuszczowe mięsa, takie jak wołowina. To mi pomoże lepiej nadzorować białko. Stałą podaż tłuszczu na poziomie 200 g chyba jest dla mnie optymalna. Pytanie dręczy mnie dalej, czy węgle trzymać w okolicach 50, czy między 70 a 100 g, w zależności od intensywności dnia. Mam wrażenie, że przy niższych węglach czuję się lepiej. Jako posiłęk do pracy idealnie sprawdza się pasztet włąsnej roboty, pół na pół łopatki z boczkiem, i masa przypraw ;) Treningowo ok, jedyne czego muszę pilnować to tego,żeby na razie co drugi dzień śmigać rowerem do pracy. Brakuje mi strasznie spacerów z kamizelką, zastanawiam się, czy nie wprowadzić jednego w tygodniu do menu ;) Na przykład rano 15 minut z kettlami, bardziej eksplozywnie niż siłowo, a po południu godzinka w kamizeli ;) i tyle ;) dzisiaj w programie Amosow i kettle. Na pewno basen z dziećmi, a potem może krótka przebieżka. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-28, 09:12:55 Ja staram się jeść nie mniej niż 50g Ww/dzień. Nie popadaj czasem w paranoję i nie ograniczaj węglowodanów do wartości <50g
Uważaj na węglowodany "niestrawne" (błonnik) przy 50g Ww. Szkoda drażnić układ pokarmowy, hormonalny,nerwowy błonnikiem ;) W takiej konfiguracji efekty przychodzą szybciej. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-28, 09:15:41 Mowisz, gorzka czekolade i po problemie ?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-09-28, 09:16:35 1-2 ziemniaki i po problemie :) do tego trochę warzyw do śniadania, II śniadania będzie w sam raz.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-28, 09:20:04 Cytuj z: MariuszM 2013-09-28, 09:12:55 Ja staram się jeść nie mniej niż 50g Ww/dzień. Nie popadaj czasem w paranoję i nie ograniczaj węglowodanów do wartości <50g Uważaj na węglowodany "niestrawne" (błonnik) przy 50g Ww. Szkoda drażnić układ pokarmowy, hormonalny,nerwowy błonnikiem ;) W takiej konfiguracji efekty przychodzą szybciej. :D Bardzo dobra rada. Tylko, że to trzeba robić codziennie, bez większych odstępstw. Jak się ustrój ustabilizuje, widać różnicę. Bo wiadomo, codziennie to tylko powietrze i woda... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-09-28, 09:26:37 No, a skondensowana karme cielakow z fasolka tylko raz w tygodniu dla stabilizacji ustroju.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 13:46:21 Kettle były symboliczne - krótki obwód 3 serie z kettlem 48, 5 x MC, 5 x "dzień dobry" i 5 swingów. Świetna pogoda, więc z zakładanych 5 km truchtu zrobiło się 7,66 ;) średnie tempo 7:56 min/km, 1:00:44. Po drodze kilometrowy podbieg. Jestem zadowolony, zapas był "pod nogą" ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-28, 14:05:22 Cytuj z: Blade 2013-09-28, 13:46:21 Kettle były symboliczne - krótki obwód 3 serie z kettlem 48, 5 x MC, 5 x "dzień dobry" i 5 swingów. Świetna pogoda, więc z zakładanych 5 km truchtu zrobiło się 7,66 ;) średnie tempo 7:56 min/km, 1:00:44. Po drodze kilometrowy podbieg. Jestem zadowolony, zapas był "pod nogą" ;) Dobrze, że nie 6,66 km... To byłby znak od Boga. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-28, 14:12:04 ...albo od diabła... :shock:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-28, 14:20:25 Cytuj z: renia 2013-09-28, 14:12:04 ...albo od diabła... :shock: Diabeł to ja jestem, sobie znaków dawać nie muszę ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-09-28, 15:10:56 :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-09-28, 16:04:27 Czort wie jak to jest... :roll: :twisted: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-29, 11:40:40 Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej.
Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-29, 12:39:49 Cytuj z: Blade 2013-09-29, 11:40:40 Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej. Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;) I ja z tym białkiem się pilnuję :D Ja dwa razy w tygodniu po 10-11 km z kamizelką muszę. Zauważyłeś, jak po założeniu kamizelki, zmienia się środek ciężkości, sposób poruszania i jak ciało wrzuca "niższy bieg"? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-29, 13:07:11 Cytuj z: Gavroche 2013-09-29, 12:39:49 Cytuj z: Blade 2013-09-29, 11:40:40 Dzisiaj leniwa niedziela ;) Na razie tylko krótkie grzybobranie, ale bez szału. Ważne, że po lesie z dziećmi pochodziliśmy :) Pod wieczór chyba połażę z kamizelą ;) Kurcze, zastanawiam się jak ją wpleść w tydzień treningowy. Mam wrażenie, że pomijając kettle, to dorzuca kamizela dużo siły, także tej biegowej. Wczorajsze liczby: 101:136:66. Ciężko mi się zbliżyć do planowanych 85 g białka, muszę się zdyscyplinować. Aczkolwiek zakładałem też, że 100 g dziennie to max, więc w widełkach parwei się zmieściłem ;) I ja z tym białkiem się pilnuję :D Ja dwa razy w tygodniu po 10-11 km z kamizelką muszę. Zauważyłeś, jak po założeniu kamizelki, zmienia się środek ciężkości, sposób poruszania i jak ciało wrzuca "niższy bieg"? Tak, i mam wrażenie, że też biegam teraz inaczej, jakby bardziej ekonomicznie. Tak sobie kombinuję, że mógłbym przenieść sprinty na bieżnię przed basenem, a za to rano wrzucić z 5 km kamizeli. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 09:12:21 Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21 Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :) Może maraton w niej przebiegniesz :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 10:25:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21 Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :) Może maraton w niej przebiegniesz :lol: hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-09-30, 10:36:08 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 10:25:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21 Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :) Może maraton w niej przebiegniesz :lol: hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje Ja najbardziej lubię moment 20-30 minut po wyruszeniu :D Czuję taki "przeskok", jakby ktoś ampułkę z mocą i szczęściem złamał. Można wtedy iść i iść... Widać to potem gdy noszę córkę, mogę pół dnia ją nosić, zmieniając od czasu do czasu ręce, a szwagier, wielkie chłopisko, swojego dzieciaka tylko do chodzenia namawia :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-09-30, 10:49:13 Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 10:36:08 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 10:25:06 Cytuj z: Gavroche 2013-09-30, 09:54:43 Cytuj z: Blade 2013-09-30, 09:12:21 Wczorajsze liczby - 88:159:130. Testowo więcej węgli. wczoraj i dzisiaj 3,2 i 3,8 km w kamizeli 27,5 kg i obciążniki na ręce 2 x 1,5 kg. Łączny spadek wagi przez weekend: 1,1 kg. Ależ ta kamizela super daje czadu :) Może maraton w niej przebiegniesz :lol: hehe, to dopiero wyzwanie ;) na razie jest co dźwigać, tym bardziej, że pół dystansu idę non stop pod górę a potem zawracam i w dół :) fajnie jest czuć, jak się ciało do obciążenia dostosowuje Ja najbardziej lubię moment 20-30 minut po wyruszeniu :D Czuję taki "przeskok", jakby ktoś ampułkę z mocą i szczęściem złamał. Można wtedy iść i iść... Widać to potem gdy noszę córkę, mogę pół dnia ją nosić, zmieniając od czasu do czasu ręce, a szwagier, wielkie chłopisko, swojego dzieciaka tylko do chodzenia namawia :lol: hehe, mój Młody jeszcze za mało waży, bo coś koło 15 kg ;) więc jak zmęczony podczas spaceru, to chętnie takie chuchro na ramiona biorę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 09:15:04 ech, życie jest piękne :) rano Amosow, potem siłka. Martwy ciąg 5 x 115 kg, 5 x 110 kg, wyciskanie żołnierskiee 5 x 45 kg, 5 x 40 kg, 3 serie 5 x 30 kg, swing kettlebell 32 kg 3 x 10. Bo i kettel na siłce jest ;) Te 3 serie żołnierskiego na końcu to szlifowanie techniki i robienie góry, zgodnie z Caculinem. Jak jutro będę się czuł tak jak ostatnio po treningu, to chyba drugi trening przełożę na piątek - muszę popracować nad technika i nie chcę do tego czuć w mięśniach poprzedniego treningu.
Wczorajsze liczby:105:213:90. Zdecydowanie ta ilość węgli mi nie służy. Jak zacznę jeść, to mi przestać ciężko ;) Od dzisiaj obaczymy, jak będzie przy pi razy oko 50 g. Ależ fajnie po tej siłce :) Gavro, miałeś rację, testosteron buzuje :) No i rano ćwiczyła taka drobna dziewuszka, też martwy i sztanga. Ależ seksownie wyglądała :) dziewczyny, ćwiczcie ze sztangą :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21 Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało.
Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy: -napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała. -wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 09:58:15 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21 Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało. Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy: -napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała. -wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów. ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:09:03 Cytuj z: Blade 2013-10-01, 09:58:15 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21 Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało. Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy: -napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała. -wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów. ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków? Musisz popróbować różnych. Szeroki chwyt skraca tor sztangi, ale jednocześnie zmniejsza zaangażowanie pleców w wyciskanie. Węższy chwyt jest bardzo bezpieczny dla barków, ale na wysokości ucha, kiedy bark puszcza, a triceps jeszcze nie łapie, sztanga często staje. Ja preferuję chwyt na odległość ok.15 cm od tulei sztangi, jak masz olimpijski gryf, to mniej więcej w tym miejscu jest zaznaczone wąskim pierścieniem. A, i wzrok zawsze na sztandze, unikaj też lustra przed sobą. Odchylenie głowy w tył wysyła, w połączeniu z naciskiem na dłoń, sygnał do tricepsa i silniej go kurczy. To samo w pompkach na poręczach, tylko tu broda do mostka :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 10:12:55 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 10:09:03 Cytuj z: Blade 2013-10-01, 09:58:15 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 09:43:21 Pewien efekt następczy po poprzednim treningu może być czuć, ale nie tak, żeby to rozpraszało. Jak robisz wyciskanie żołnierskie zwracaj uwagę na dwie rzeczy: -napięcie całego ciała, a zwłaszcza nóg, pośladków i brzucha. Masz stać jak skała. -wizualizuj sobie, że odpychasz się od sztangi, a nie ją wyciskasz, taki zabieg angażuje najszersze grzbietu do wyciskania, a to zwiększa siłę i zmniejsza przeciążenie rotatorów. ręce na sztandze względnie szeroko czy tek na szerokość barków? Musisz popróbować różnych. Szeroki chwyt skraca tor sztangi, ale jednocześnie zmniejsza zaangażowanie pleców w wyciskanie. Węższy chwyt jest bardzo bezpieczny dla barków, ale na wysokości ucha, kiedy bark puszcza, a triceps jeszcze nie łapie, sztanga często staje. Ja preferuję chwyt na odległość ok.15 cm od tulei sztangi, jak masz olimpijski gryf, to mniej więcej w tym miejscu jest zaznaczone wąskim pierścieniem. A, i wzrok zawsze na sztandze, unikaj też lustra przed sobą. Odchylenie głowy w tył wysyła, w połączeniu z naciskiem na dłoń, sygnał do tricepsa i silniej go kurczy. To samo w pompkach na poręczach, tylko tu broda do mostka :D ok, dziekuję Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 10:40:15 Pompki na poreczach w pozycji hollow body albo l-sit, daja popalic :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:41:58 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 10:40:15 Pompki na poreczach w pozycji hollow body albo l-sit, daja popalic :D Nawet nie wiem jak to wygląda :lol: Panie Spider-man :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 10:49:46 No L-sit to poziomka :D > http://www.youtube.com/watch?v=q4hdSdt8fHk
Na kolkach jeszcze wieksza masakra http://www.youtube.com/watch?v=xkurvRg5r1Q A pozycja hollow to taka: http://www.youtube.com/watch?v=m4FKoIKQtz0 Nie pamietam czy wg Caculina czy wg jego Strong First pozycja hollow jest najciezsza pozycja we wszelkiego rodzaju podciagnieciach z masa ciala, gimnastycy sie zgodza :D Wg Caculina najciezsze cwiczenie z ruchem ciagnacym to podciaganie taktyczne, czyli malpi chwyt, barki do przodu i pozycja hollow http://www.youtube.com/watch?v=G9JjLxoHGsw Plecy wtedy dostaja konkretenie po tylku Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 10:54:13 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 10:49:46 No L-sit to poziomka :D > http://www.youtube.com/watch?v=q4hdSdt8fHk Na kolkach jeszcze wieksza masakra http://www.youtube.com/watch?v=xkurvRg5r1Q A pozycja hollow to taka: http://www.youtube.com/watch?v=m4FKoIKQtz0 Nie pamietam czy wg Caculina czy wg jego Strong First pozycja hollow jest najciezsza pozycja we wszelkiego rodzaju podciagnieciach z masa ciala, gimnastycy sie zgodza :D Wg Caculina najciezsze cwiczenie z ruchem ciagnacym to podciaganie taktyczne, czyli malpi chwyt, barki do przodu i pozycja hollow http://www.youtube.com/watch?v=G9JjLxoHGsw Plecy wtedy dostaja konkretenie po tylku Ale poszedłeś w fajną stronę z treningiem :lol: Mocna siłówka z masą ciała, godne szacunku i rozpropagowania :D Kompletnie tego nie rozumiem, ale zajoba masz konkretnego, a o to właśnie chodzi :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:03:52 Hehe sam sie sobie dziwie, ze tak to poszlo, a chcialbym jeszcze sobie pospacerowac z kamizzelka, bo bieganu jakis nie po drodze ze mna :D Nowe buty 3 razy uzylem :D
W kazdym razie w tych bw w pewnym sensie frustrujace ale jednoczesnie motywujace :D jest to, ze kazda kolejna progresja jest czasami wkurzajaca. Np jak robisz dipsy na kolkach zwykle i robisz 10 to po przejsciu na L-dipsy robisz nagle4 :shock: :lol: Tak normalnie na silce to dokladasz sobie mala fajerke do hantla i jedziesz ciut mniej powtorzen a tutaj nie ma takich precyzyjnych mechanizmow regulacyjnych. Tylko, ze w tym wieku na takie fisie mi sie wzielo :shock: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-01, 11:11:38 Nie zapomnij tylko o oddychaniu :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:13:23 Wiek-srek, co to ma do rzeczy?
Na siłówkę nie ma limitów. No fakt, że trudno progres ustawić, ale są prace, chyba na giriewikach robione, że skokowe zmiany oporu są skuteczniejsze niż liniowe... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:30:28 Na pewno potem radocha wieksza :D Zeby zrobic wejscie silowe na kolkach to sobie kupilem taka gume-ekspander, bo ciezko jak pierun, nie to co na drazku
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:36:58 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:30:28 Na pewno potem radocha wieksza :D Zeby zrobic wejscie silowe na kolkach to sobie kupilem taka gume-ekspander, bo ciezko jak pierun, nie to co na drazku Ekspander? A jak go używasz? Rozciąganie gum czy sprężyn ekspandera przed sobą, na wysokości klatki to świetne ćwiczenie na tył barków i górę pleców. Do innych celów raczej marnie się nadaje, choć są rozpiski na całe ciało z jego użyciem :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:48:53 Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html
Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53 Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar Aaa, opaska, dobre! Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-01, 11:56:14 jeszcze jedno - podczas martwego po kolejnym powtórzeniu odłożyć sztangę przed następnym, czy niejako z marszu, bez puszczania i rozluźniania?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 11:57:48 Martwy na tym polega, zeby puscic przed nastepnym powtorzeniem.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:09:52 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:57:48 Martwy na tym polega, zeby puscic przed nastepnym powtorzeniem. No. Dawniej się nazywał: Dead Weight Lifting. To bój zaprojektowany na jedno powtórzenie, więc tak należy robić. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 12:21:18 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53 Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar Aaa, opaska, dobre! Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają. W sensie przenoszenie rak z przdu do tylu z jednoczesnym rozciaganiem tasmy? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:34:48 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 12:21:18 Cytuj z: Gavroche 2013-10-01, 11:52:52 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 11:48:53 Ekspander w sensie guma treningowa, kolko z gumy. http://allegro.pl/gumy-loop-training-trx-crossfit-ekspander-krakow-i3587143512.html Zaczepiam do drazka, opasuje siebie, zeby zmniejszyc ciezar Aaa, opaska, dobre! Nadaje się świetnie do prehabilitacji barków, jak pobolewają. W sensie przenoszenie rak z przdu do tylu z jednoczesnym rozciaganiem tasmy? Sporo tego jest. Na początek: http://paulpipers.pl/blog/2013/02/prehabilitacja/#more-215 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-01, 12:47:13 Az tak mnie to nie interesi :D Ale widzialem takie cwiczenia, gimnastycy je robia "w standardzie", nawet kupilem sobie takie gumy dp plandek, ale pare razy robilem, czasu nie ma na takie zabawy :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-01, 12:53:28 Cytuj z: Zyon 2013-10-01, 12:47:13 Az tak mnie to nie interesi :D Ale widzialem takie cwiczenia, gimnastycy je robia "w standardzie", nawet kupilem sobie takie gumy dp plandek, ale pare razy robilem, czasu nie ma na takie zabawy :D Mam podobne zdanie. Prehabilitacja, potem rehabilitacja, potem i tak do piachu :lol: W sportach gdzie mają duże urazy "zużyciowe" stawów, jak pływanie, boks czy kulturystyka jest duże zainteresowanie prehabilitacją. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:07:40 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: to juz by się Mr Tomasz wypowiedzieć musiał ;) ja z ciekawości sprawdzę, ile czego zjadam Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-02, 10:22:24 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:26:47 aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ...
Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 10:28:13 Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:22:24 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D co ja, zając jestem? ;) podobno wszystko w życiu jest możliwe, oprócz zapłacenia kartą w Biedronce ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-02, 10:30:05 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 10:26:47 aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ... Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę. Za duzo planujesz, rob wiecej spontanicznie :lol: Ja dzisiaj zaplanowalem wypoczyn od treningu ale nie dam sobie reki uciac, ze mnie nie wezmie na wieczor :lol: Widac bede sie czul zregenerowany i nie bede czekal do kolejnego "planowego" treningu :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:31:59 Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:22:24 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: No jakos tak to szlo. Mozna zajrzec na veganworkout.org.pl tam sie chlopaki zajadaja zielenina, ze hej. Co prawda wygladaja jak cienie i zra tony supli ale udowadniaja ze sie da :D To mi się zawsze podoba. Kiełki, warzywa, owoce i kreatyna z B12 plus proteina ryżowa. No czubki! A wystarczyłoby kasze ze strączkami jeść, porządnie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-02, 10:35:29 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: Ja wiem, ja wiem co informuje organizm o odmiennym źródle aminokwasów (roślinne vs zwierzęce) . Uwaga odpowiadam BłOnNiK :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:38:31 Cytuj z: Zyon 2013-10-02, 10:30:05 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 10:26:47 aha - wczoraj było jesszcze 25 minut bieżni z 5cioma sprintami po minucie. Potem basen i początki Total Immersion. Ależ daleka droga jeszcze przede mną ... Samopoczucie po wczorajszej siłce lepsze, niz poprzednim razem. Ale nie wiem, jakby było, gdybym dzisiaj z kamizelą poszedł w las. Rozważam przeniesienie kamizeli na czwartek a następnej siłki na piątek, wtedy dzień wolny miałbym w środę. Za duzo planujesz, rob wiecej spontanicznie :lol: Ja dzisiaj zaplanowalem wypoczyn od treningu ale nie dam sobie reki uciac, ze mnie nie wezmie na wieczor :lol: Widac bede sie czul zregenerowany i nie bede czekal do kolejnego "planowego" treningu :D Do tego to trzeba mieć specyficzną psychikę. Znam ludzi, którzy tak właśnie robią, na bieżąco i mają dobre efekty. Ja wolę mieć poukładane, lubię jak trening wpasowuje się w dni tygodnia i takie tam. Ale jednocześnie nie mam oporów, by ominąć sesję, gdy jest ważki powód :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:40:42 Cytuj z: MariuszM 2013-10-02, 10:35:29 Cytuj z: Gavroche 2013-10-02, 10:04:31 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 09:53:49 Witajcie :) dzisiaj nieplanowany dzień luzu z racji zaspania. Wczorajsze liczby to 115 (zwierzęce białka 102 g), 157, 52. Postanowiłem skupić się na białku zwierzęcym, bo tak mi się wydaj, że białko roślinne z takiego na przykład brokuła nie ma szczególnie dużego wpływu na ogólną podaż białka ;) Mr Tomasz pisał, że dla organizmu bardzo trudne jest rozróżnienie pochodzenia aminokwasów. I to "bardzo trudne" to raczej był eufemizm :lol: Ja wiem, ja wiem co informuje organizm o odmiennym źródle aminokwasów (roślinne vs zwierzęce) . Uwaga odpowiadam BłOnNiK :lol: Czasem można przymknąć na to nozdrza :lol: Zupa-krem z dyni ze smalcem... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-02, 10:45:09 Koniecznie ze skwarkami? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-02, 10:47:45 Cytuj z: MariuszM 2013-10-02, 10:45:09 Koniecznie ze skwarkami? :D Same skwarki, jako grzaneczki na wierzch :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-02, 19:24:38 Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 12:55:54 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38 Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-) witojcie :) wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką. Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38 Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-) witojcie :) wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką. Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna. Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol: Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi... A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 13:12:50 Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38 Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-) witojcie :) wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką. Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna. Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol: Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi... A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli. jednorazowy wyskok. już będę grzeczny. Czyli co, 50 g ww i jeszcze więcej tłuszczu? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 13:22:44 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 13:12:50 Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:01:00 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 12:55:54 Cytuj z: Blade 2013-10-02, 19:24:38 Jestem anonimowym białkoholikiem... ;-) szczegóły jutro w podsumowaniu ;-) witojcie :) wczorajsze liczby: 189:22:61. Delikatne zawirowania w moim życiu spowodowały napad żarcia. A może po prostu potrzebowałem więcej białka? Po prostu musiałem się go najeść, zero zachcianek typu rzeczy niedozwolone, ciągnęło mnie tylko do mięcha ;) Nażarłem się i potem miałem spokój, a teraz jeszcze nie jestem głodny ;) Dodatkowo znak, żeby zacząć pracować nad psychiką. Dzisiaj dzień urlopu, co oznacza prace polowe ;) Trawa, krzaki, drzewka, takie tam czyli relaks na świeżym powietrzu od samego ranka ;) łapy już mi odpadają, ale ogród i dom przygotowany na zimę. Lekko pobolewa mnie noga. Zastanawiam się nad odstawieniem biegania do czasu zejścia 8-10 kg w dół. Chociaż Małżonka dzisiaj poprosiłą mnie, żebym już bardziej nie chudł ;) W planie dzisiaj (być może) kamizela, a na pewno basen i sauna. Pamiętaj, powietrze, woda i od zera do bohatera :lol: Musisz się ustabilizować, bo Ci dwubiegunówka grozi... A noga to Cię od nadmiaru węgli i niedoboru tłuszczu boli. jednorazowy wyskok. już będę grzeczny. Czyli co, 50 g ww i jeszcze więcej tłuszczu? Cholera wie, panie, tylko Ty to wiesz. Ustabilizuj się, bo huśtawy masz niesamowite :D Może dzień głodówki i marszobieg rano i wieczorem? Nie wiem, u mnie jest 90:250-400:90, a jak mi się wahnie, to nie "kompensuję" w przeciwnym kierunku, tylko wracam do wzorca. Po trzech dniach już wszystko hula jak się należy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 13:32:25 Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 13:22:44 Cholera wie, panie, tylko Ty to wiesz. Ustabilizuj się, bo huśtawy masz niesamowite :D Może dzień głodówki i marszobieg rano i wieczorem? Nie wiem, u mnie jest 90:250-400:90, a jak mi się wahnie, to nie "kompensuję" w przeciwnym kierunku, tylko wracam do wzorca. Po trzech dniach już wszystko hula jak się należy. Ok, verstanden ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30 Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 19:01:42 Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30 Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-03, 19:19:44 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 19:01:42 Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30 Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu. Życie czasem robi sk.....stwa :( Ale wtedy tym bardziej potrzebujesz zdrowego ciała i sprawnego umysłu 8) W razie potrzeby wymiany smutnych literek, masz priv:D Pomóc Ci nie pomogę, ale poczytać poczytam... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-03, 20:59:51 Cytuj z: Gavroche 2013-10-03, 19:19:44 Cytuj z: Blade 2013-10-03, 19:01:42 Cytuj z: MariuszM 2013-10-03, 13:40:30 Blade,nic na sile. Lekko mlotEczkiem jedynie. Musisz sie na cos w koncu zdecydowa. Miksy Volka, Kwasniewskiego,innych ,to jest droga do ...nikad. :D W życiu mi się pieprzy i stąd ta niesubordynacja. Dzięki, że jesteście i przywołujecie mnie do pionu. Życie czasem robi sk.....stwa :( Ale wtedy tym bardziej potrzebujesz zdrowego ciała i sprawnego umysłu 8) W razie potrzeby wymiany smutnych literek, masz priv:D Pomóc Ci nie pomogę, ale poczytać poczytam... Dzięki :-) W ramach psychoterapii zamiast basenu była godzina z kamizelą ;-) poukładałem trochę sobie w głowie i cóż - do boju ;-) nawet coś zjadłem.;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 09:15:39 Dzisiaj nowy dzień i słońce dalej świeci ;)
Wczorajsze BTW: 66:115:4. Na tyle jedynei wystarczyło mi apetytu. Dzisiaj rano siła, swing kettel 32 kg 3 x 10, MC 110 kg 1x5, 100 kg 1x5, military press 45 kg 1x5, 40 kg 4x5. Nagrałem się i 2 problemy widzę plecy przy martwym nie są złe, ale jednak małe zaokrąglenie. I po drugie przy wyciskaniu trochę (chyba) za bardzo wysuwam brzuch do przodu. Muszę nad tym popracować, przez to całe nagrywanie byłem lekko zdekoncentrowany. Zmniejszyłem ciężar na sztandze, żeby popracować nad techniką i działałem chwytem naprzemiennym. I moc była :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-04, 09:32:57 Blade, zjadłeś wczoraj przez cały dzień 4 g węglowodanów? Czy zero zapomniałeś wystukać?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-04, 09:34:18 A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 09:37:08 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 09:15:39 Dzisiaj nowy dzień i słońce dalej świeci ;) Wczorajsze BTW: 66:115:4. Na tyle jedynei wystarczyło mi apetytu. Dzisiaj rano siła, swing kettel 32 kg 3 x 10, MC 110 kg 1x5, 100 kg 1x5, military press 45 kg 1x5, 40 kg 4x5. Nagrałem się i 2 problemy widzę plecy przy martwym nie są złe, ale jednak małe zaokrąglenie. I po drugie przy wyciskaniu trochę (chyba) za bardzo wysuwam brzuch do przodu. Muszę nad tym popracować, przez to całe nagrywanie byłem lekko zdekoncentrowany. Zmniejszyłem ciężar na sztandze, żeby popracować nad techniką i działałem chwytem naprzemiennym. I moc była :) Jeśli jesteś spięty na maksa, "trzymasz" prostowniki grzbietu, a przy wyciskaniu pośladki i brzuch, to się nie przejmuj. Pooglądaj sobie filmiki szanowanych siłaczy, ale nie kopiuj ich techniki, stwórz swoją. Być może masz lepszy "układ" do ciągu sumo, a przy wyciskaniu pokombinuj z chwytem, coś w ten deseń. Najważniejsze to mieć wszystkie mięśnie napięte jak postronki, taki stelarz chroni i dadaje siły. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-04, 09:46:26 Zaczynaj tak jak Caculin pisal, od dolu, zapinaj nogi, poslady z "zlotowka miedzy nimi", oddech sily czyli powietrze do dolu brzucha i tak w gore.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 10:23:14 Cytuj z: renia 2013-10-04, 09:34:18 A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii? wczoraj po prostu nic nie moglem zjeść. nie wie, ta orgia jedzeniowa z poprzedniego dnia mnie nasyciła, albo nerwy :( Trochę mnie po kamizeli ruszyło, ale to też bez szału. A dzisiaj energii nie brakuje, ja mam tłuszcz, z którego mogę korzystać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 10:43:48 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 10:23:14 Cytuj z: renia 2013-10-04, 09:34:18 A tego tłuszczy tez dużo nie zjadasz przy takim sporym wysiłku fizycznym... :roll: Nie brakuje Ci energii? wczoraj po prostu nic nie moglem zjeść. nie wie, ta orgia jedzeniowa z poprzedniego dnia mnie nasyciła, albo nerwy :( Trochę mnie po kamizeli ruszyło, ale to też bez szału. A dzisiaj energii nie brakuje, ja mam tłuszcz, z którego mogę korzystać ;) Po to jest tkanka tłuszczowa, by pracować :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 14:14:31 Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31 Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu. Stres też robi swoje, wiesz? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-04, 15:13:15 Cytuj z: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31 Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu. Stres też robi swoje, wiesz? kurcze, o tym pomyślałem. Napięcia "myślowe" przenoszą się na napięcia mięśniowe. Gdzieś musi wyjść ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 07:31:44 Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 15:13:15 Cytuj z: Gavroche 2013-10-04, 15:10:54 Cytuj z: Blade 2013-10-04, 14:14:31 Ogólnie to zaczęła mnie boleć druga noga. Objawy identyczne jak rok temu, kiedy przeciążyłem nogę najpierw za szybko wracając do biegania, a potem doprawiłem się w Tatrach. Wychodzi na staw rzepkowo - udowy. W związku z tym na razie odpuszczę bieganie i przez weekend będę ją wymrażał. Być może poczekam z bieganiem do momentu znaczącego zejścia z wagi. Przy MC i kamizeli nie powinno dochodzić do jakiś szczególnych przeciążeń, przy pływaniu tez. Najważniejszy jest dla mnie trening siłowy i kamizela, potem pływanie. Wydolność tlenową mam, wiec jak spadnie waga i kontuzja zniknie mogę spokojnie nadrobić przerwę. Aczkolwiek kamizelę odchudzę o połowę i po co tydzień będę dorzucał po 2,5 kg. Najważniejsze, żeby opanować kontuzję i przez to znowu nie doprowadzić do paromiesięcznej przerwy, jak rok temu. Stres też robi swoje, wiesz? kurcze, o tym pomyślałem. Napięcia "myślowe" przenoszą się na napięcia mięśniowe. Gdzieś musi wyjść ;) W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy. Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu. I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne. Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć. Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:51:48 Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:31:44 Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;) Jeśli zbijasz wagę, to czemu przejmujesz się utratą mięśni? Niezbyt logiczne jest oczekiwanie, że organizm przestawiony na redukcję, nie uwali rykoszetem trochę mięsa :D Podobno ciało kasuje najpierw włókna II x, czyli te "kulturystyczne", potem II a, czyli "siłowo-wytrzymałościowe", na końcu I, czyli "maratońskie" :lol: Co też sporo mówi o tym, co biologicznie ważne. Zostanie tyle ile ma zostać, a siły to raczej nie zwiększysz, bo jak? Siła się zwiększa przy optimum energetycznym lub wyższym. Dwie stoki za ogon? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 07:52:06 Sroki :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 07:56:48 Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49 W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy. Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu. I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne. Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć. Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją? Zdecydowanie. Być może podświadomie uciekam w ten ból nogi żeby sobie wolne zrobić ;) Ale też Plan jest ambitny i mogłem, wiedziony zapałem neofity całkiem po ludzku ją przeciążyć. Plan jest długofalowy, więc się nie przejmuję a każde takie kolejne doświadczenie uczy czegoś nowego o sobie. A i dobrze, że ktoś z boku może ocenić moje działania. Kolejnym elementem musi zatem być praca nad psychiką. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 08:02:19 Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:51:48 Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:31:44 Krótkie podsumowanie tygodnia, ale zacznę od wczorajszego bilansu: 88 (zwierzęce 82), 177, 62. Nie byłem po tym głodny, dzisiaj spróbuję się do tego zbliżyć, z liczeniem będzie jedynie ciężko, gdyż kolacja proszona. Generalnie w tygodniu 0,7 kg w dół, w wymiarach też, tak z pół centymetra/centymetr w pasie. W bicepsie też pół centymetra w dół, nie jestem nastawiony na pompowanie bicepsa, ale to jedyny mięsień, który mogę zmierzyć ;) Czuję się taki oklapnięty, może i siła rośnie ale mam wrażenie jakbym tracił mięśnie. Pytanie rodzi się zatem, czy można coś z tym zrobić, czy po porostu czekać, aż dojdę do mniejszych rozmiarów i wtedy się okaże, czy jakieś mięśnie zostały ;) Zgodnie z planem luzuję sobie, noga nie boli, jedynie przy dotykaniu. Więc nie dotykam ;) wymrażam i tyle. Jutro zastanawiam się nad wyskoczeniem rowerem nad jezioro, jest inauguracja sezonu morsowego ;) Jeśli zbijasz wagę, to czemu przejmujesz się utratą mięśni? Niezbyt logiczne jest oczekiwanie, że organizm przestawiony na redukcję, nie uwali rykoszetem trochę mięsa :D Podobno ciało kasuje najpierw włókna II x, czyli te "kulturystyczne", potem II a, czyli "siłowo-wytrzymałościowe", na końcu I, czyli "maratońskie" :lol: Co też sporo mówi o tym, co biologicznie ważne. Zostanie tyle ile ma zostać, a siły to raczej nie zwiększysz, bo jak? Siła się zwiększa przy optimum energetycznym lub wyższym. Dwie stoki za ogon? Hehe, może dlatego, że w sumie od początku zeszło 6,5 kg ale z bicepsu nie schodziło ;) Inna inszość, że robiłem więcej treningów z kettlami, teraz tylko sztanga. Aczkolwiek wielce mnie te treningi ze sztangą satysfakcjonują. Ogólnie to Ci kiedyś Gavro jakaś golonkę z kielichem muszę postawić za Twoje wsparcie i cenne rady :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11 wyrzuc wage i lustra przez okno ;)
mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 08:07:08 Cytuj z: Blade 2013-10-05, 07:56:48 Cytuj z: Gavroche 2013-10-05, 07:38:49 W przypadku ciężarowców najwięcej kontuzji przypada na okres okołosprawdzianowy. Zbijanie wagi przed zawodami, zwiększenie obciążeń treningowych, stres i emocje towarzyszące wyjazdowi to wszystko daje ogólny, nieciekawy profil sił organizmu. I ciało często odmawia posłuszeństwa, w psychologii jest taki termin "uciekania w chorobę", to bardzo podobne. Bo jak ci walnie bark, to automatycznie jesteś zwolniony z zawodów, usprawiedliwiony i rozgrzeszony, można odsapnąć. Widzisz punkty styczne z Twoją sytuacją? Zdecydowanie. Być może podświadomie uciekam w ten ból nogi żeby sobie wolne zrobić ;) Ale też Plan jest ambitny i mogłem, wiedziony zapałem neofity całkiem po ludzku ją przeciążyć. Plan jest długofalowy, więc się nie przejmuję a każde takie kolejne doświadczenie uczy czegoś nowego o sobie. A i dobrze, że ktoś z boku może ocenić moje działania. Kolejnym elementem musi zatem być praca nad psychiką. Dawniej, kiedy wszystko było "w naszych rękach", zdobycie pożywienia, troska o rodzinę, stan posiadania i ducha, było dużo łatwiej. Stres pomagał, napędzał do działania i odchodził razem z wykonanym zadaniem. A dzisiaj, kiedy coraz mniej zależy od nas samych, a coraz więcej od "cholera wie kogo", przewlekłe formy stresu nas wykańczają, dając różne objawy fizyczne i psychiczne. Trzeba znaleźć coś, co zmniejszy stres i odda nam "lejce" w ręce i nie mam tu na myśli Zoloftu :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-05, 08:12:28 Cytuj z: Blade 2013-10-05, 08:02:19 Ogólnie to Ci kiedyś Gavro jakaś golonkę z kielichem muszę postawić za Twoje wsparcie i cenne rady :) Przy okazji :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-05, 08:15:25 Cytuj z: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11 wyrzuc wage i lustra przez okno ;) mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol: Przykład mojej Żony - "nie chudnij już" ;) może chodzi o bezpieczeństwo, bo gruby Miś mniej atrakcyjny niż chudy? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-10-05, 08:17:09 Cytuj z: Blade 2013-10-05, 08:15:25 Cytuj z: MariuszM 2013-10-05, 08:05:11 wyrzuc wage i lustra przez okno ;) mam przyjaciela, ktorego dziewczyna twierdzila,ze lepiej wygladal prz 85-90kg przy 175 niz obecnie 70-72. On ma odmienne zdanie na ten temat-kondycja itakie tam. Panie coz zrobisz,poradzisz na baby ;) :lol: Przykład mojej Żony - "nie chudnij już" ;) może chodzi o bezpieczeństwo, bo gruby Miś mniej atrakcyjny niż chudy? ;) O toto to :D A tak trzeba się starać i zmierzyć na nowo z ..... :lol: :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:00:47 Dzień dobry :) dzisiaj pospałem dłużej ;)
Wczorajsze liczby: 111 (w tym zwierzęce 86):193:71. Zadowolony jestem, bo udało się utrzymać apetyt na wodzy i nie rzuciłem się na różne zakazane dobra ;) Przyszły tydzień pracuję z godzinną przerwą, więc będę mógł się wysypiać, bo siłkę i kijki zrobię w przerwie. Dzisiaj odpuściłem morsowanie, za ciepło, pada i nieprzyjemnie. Przewidziane kijki z kamizelą. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:14:03 Co to było te 25gie- groch z kapustą. ;) :D Bo nie fistaszki. :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:18:30 Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:14:03 Co to było te 25gie- groch z kapustą. ;) :D Bo nie fistaszki. :lol: fistaszki nie, bo to przecież fasola, a ja strączkowych nie jem ;) migdały :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:20:14 Migdały są niskotłuszczowe? ;) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-06, 11:47:55 Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:20:14 Migdały są niskotłuszczowe? ;) :D nie pamiętam, mam nadzieję że nie ;) ważne, że nisko ww i pyszne ;) w tesco są takie niebieskie, solone, pychota Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-10-06, 11:49:42 Anielskie. :lol: ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-06, 11:56:04 Cytuj z: Radzio 2013-10-06, 11:49:42 Anielskie. :lol: ;) Włosy. Ale to na święta jakieś... I chyba nie do konsumpcji, chyba, że wata cukrowa. Ale ona niskotłuszczowa... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 08:53:20 Witam :)
wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-10-07, 08:57:30 Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20 wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Według mnie za dużo białka i za mało tłuszczu. Wczoraj na spotkani Optymalnych rozmawialiśmy własnie najwięcej o białku i okazało się, że wszystkie osoby mające problem ze schudnięciem jedzą za dużo białka. Każdy pilnuje węglowodanów, a to białko jest głównym sprawca kłopotów...Sporo osób ma kłopot z odmówieniem sobie większej ilości białka, jest takie smaczne... :D :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 09:03:16 Cytuj z: renia 2013-10-07, 08:57:30 Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20 wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Według mnie za dużo białka i za mało tłuszczu. Wczoraj na spotkani Optymalnych rozmawialiśmy własnie najwięcej o białku i okazało się, że wszystkie osoby mające problem ze schudnięciem jedzą za dużo białka. Każdy pilnuje węglowodanów, a to białko jest głównym sprawca kłopotów...Sporo osób ma kłopot z odmówieniem sobie większej ilości białka, jest takie smaczne... :D :lol: Być może. Ale na początku muszę ustalić trend i sprawdzić, ile to w moim przypadku jest dużo białka ;) Zakładając, że moja waga należna (teoretycznie) to 85 kg, to biorąc pod uwagę moją aktywność fizyczną, wydaje się nie za dużo. a jak będzie, pokaże czas ;) tak moim zdaniem ;) Aczkolwiek tłuszczu dzisiaj dołożę, cięgnie mnie do niego ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-07, 09:30:36 Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20 Witam :) wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;) Ej, tak sobie myślę, że może ten Amosow Ci nie po drodze...ze względu na kolana? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-07, 09:37:59 Blade, rob pistolety, ja smigam i juz prawie zapomnialem ze mam zerwane wiezadla. Teraz zmuszam moje geny zeby mi naprawily te usterke
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 09:55:48 Cytuj z: Gavroche 2013-10-07, 09:30:36 Cytuj z: Blade 2013-10-07, 08:53:20 Witam :) wczorajsze liczby: 90 (zwierzęce 81), 167, 56. Zadowolony jestem, bo w końcu prawie idealnie z założeniami. Wczoraj 3,5 km z kamizelą 15 kg, ręce 2 x 1,5 kg. Noga delikatnie odczuwalna prze nacisku. Dzisiaj rano Amosow i snatch 23 x 5 L, P kettlem 24 kg. Pospałem trochę, ale mało ;) Ej, tak sobie myślę, że może ten Amosow Ci nie po drodze...ze względu na kolana? odpuściłem dzisiaj przysiady w z Amosowa - cała reszta to raczej nieinwazyjna na kolana. Ponadto poskładałem trenażer, pokręcę co drugi dzień z 20-30 minut zamiast męczyć się i Z Małżonką "Na wspólnej" oglądać ;) Zauważyłem, że w moim przypadku rower wspomaga rehabilitację, dlatego zamiast jechać w teren, gdzie mogą być większe obciążenia popedałuję w domu - a poza tym popracuję nad właściwa kadencją i techniką Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-07, 09:59:03 Cytuj z: Zyon 2013-10-07, 09:37:59 Blade, rob pistolety, ja smigam i juz prawie zapomnialem ze mam zerwane wiezadla. Teraz zmuszam moje geny zeby mi naprawily te usterke :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-07, 13:51:52 Dzisiaj trening w porze obiadowej, o dziwo siłka największa w mieście zawalona. Martwy ciag 5 x 110 kg, 5 x 100 kg, wyciskanie stojąc sztangielki 5 x 22,5 kg, 4 serie 5 x 20 kg. Przy wyciskanie zamieniłem dzisiaj sztangę na sztangielki, żeby trochę ogłupić organizm. mam wrażenie lepszego "zaangażowania" wszystkich mięśni ramion. Świetnie przy martwym czuć, jak ciało się spina i wszystkie mięśnie się naprężają :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 08:11:03 Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-08, 08:16:50 :roll: czytam to i troche dla mnie to zapedziles sie w jakas buchalterie zywieniowa a reszta zeszla na dalszy plan i jest tlem do tych cyferek. Takie mam wrazenie jak to czytam.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55 Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03 Witojcie. Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody. A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:12:33 Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55 Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03 Witojcie. Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody. A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink: za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:13:50 Cytuj z: Zyon 2013-10-08, 08:16:50 :roll: czytam to i troche dla mnie to zapedziles sie w jakas buchalterie zywieniowa a reszta zeszla na dalszy plan i jest tlem do tych cyferek. Takie mam wrazenie jak to czytam. mi chodzi o ustalenie trendu i dopasowanie jadłospisu do treningów, pracy etc. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-08, 09:16:35 Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-08, 09:22:35 Cytuj z: Blade 2013-10-08, 09:12:33 Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 08:20:55 Cytuj z: Blade 2013-10-08, 08:11:03 Witojcie. Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody. A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink: za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje Trza to "opływać", nie ma wyjścia. Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:23:47 Cytuj z: Zyon 2013-10-08, 09:16:35 Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz? fakt, może to tak wyglądać. Ale ja się od nowa uczę słuchać organizmu. A żarcie "na oko" jest mylące - więc chcę sprawdzić, ile naprawdę zjadam. Zakładam, że w ciągu 2-3 tygodniu jakiś trend się ustabilizuje i wtedy odpuszczę kombinacje Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 09:26:01 Cytuj z: Gavroche 2013-10-08, 09:22:35 Trza to "opływać", nie ma wyjścia. Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami. no właśnie dzisiaj będzie grzbiet i grzbiet "na boku" , to jeden z elementów przygotowania do TI Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-08, 13:42:37 ależ pięknie w lesie :) piękne słoneczko i ciepło.
w ramach przerwy w pracy 2,35 km z kamizelka 15 kg, i na rękach 2 x 1,5 kg :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 08:32:04 Dzień dobry :)
Wczoraj fajny basen, są pewne przebłyski olśnienia, jeśli chodzi o pływanie. potem sauna i wymrażanie. muszę inaczej rozplanować jedzenie, po basenie jestem jednak głodny, woda wyciąga i troszkę białka więcej wyszło, niż planowałem. Wczorajsze liczby: 97 (zwierzęce 10), 210, 38. Dzisiaj planowany dzień nicnierobienia :) Tak czy tak potrzebuję odpoczynku, bo po poniedziałkowym martwym pobolewa mięsień "w tyłku" ;) pasmo biodrowo - piszczelowe znaczy ;) Myślę, czy nie zacząć od mniejszych ciężarów typu 55/50 kg, żeby popracować nad techniką, i co wizytę zwiększać co 10 kg. W sumie z takimi dużymi ciężarami nie pracowałem, więc może to rozsądne? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Roślinne białko jadłeś głównie?
Bo zwierzęcego 10... Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Bez przesady, ważysz 90+ :D Na 50 kg to Dasna ćwiczy :lol: Oczywiście żartuję, ale technika jest kiepska przy zbyt niskim, nierealnym obciążeniu... Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-09, 09:17:42 Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:24:32 Cytuj z: Zyon 2013-10-09, 09:17:42 Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol. Porównujesz stłuczenie do naciągnięcia. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 09:30:39 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Roślinne białko jadłeś głównie? Bo zwierzęcego 10... hehe, odwrotnie, żadne tam vege - power ;) białko roślinne 10 g, bo to dla mnie dodatek :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 09:34:43 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12 Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;) Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-09, 10:02:30 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12 Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;) Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol: powiem szczerze, od razu na siłowni widać, która laska ze sztangą ćwiczy ;) a jest takich coraz więcej :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-10-09, 10:03:42 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12 Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;) Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol: Lepszy niz cwiczenie na suwnicy? :shock: :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-09, 10:11:42 Cytuj z: Zyon 2013-10-09, 10:03:42 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:42:12 Cytuj z: Blade 2013-10-09, 09:34:43 Cytuj z: Gavroche 2013-10-09, 09:12:20 Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu. Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret. Może zejdź z powtórzeniami do np. 3. Ewidentnie stabilizatory Ci siadły. Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;) Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol: Lepszy niz cwiczenie na suwnicy? :shock: :shock: Jak masło od margaryny 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-10, 08:44:12 Dzień dobry :)
dzisiaj liczb nie będzie, bo na meczu koszykówki trafiła mi się darmowa wyżerka , więc żal było nie skorzystać ;) bez szaleństw, węgle w normie aczkolwiek białka było więcej niż zwykle. I powiem szczerze, że lepiej się czuję z większym białkiem. Z niskim mam wrażenie, jakbym był głodny, a przecież nie zjem kostki masła, żeby dowalić tłuszczu. Ale na razie nic nie zmienię, czekam na efekty. Dzisiaj rowerkiem do pracy, wieczorkiem planowany basen, ale nie wiem, czy domowe obowiązki mi pozwolą. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-10-10, 22:20:28 Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-10, 22:28:20 Cytuj z: Blade 2013-10-10, 22:20:28 Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-) Wróć koniecznie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-10-24, 11:35:01 Hej, Blade, żyjesz?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-04, 19:58:45 Cytuj z: Gavroche 2013-10-24, 11:35:01 Hej, Blade, żyjesz? teraz tak ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-04, 20:07:53 krótko: biegam, ćwiczę, szukam własnej drogi. Myślę, że dam radę wrócić do dzienniczka jutro - pojutrze, parę rzeczy jeszcze zostało do zrobienia i nie miałem głowy całkiem po ludzku latać po internetach ;) zrobiłem sobie wolne od czytania i pisania ;) tylko żelastwo, rower i bieganie.
Parę rzeczy w życiu chyba mi się pookładało, parę popieprzyło, bilans mentalnie wychodzi na plus. W pasie centymetr ubył, noga odpukać nie boli. Generalne spostrzeżenia: IF jest dla mnie dobry, nie do końca jeszcze wiem, jakie okienko czasowe ustawić. Co do ćwiczeń, to zaniedbałem nogi, uważając że i tak je mam porządnie umięśnione, a to był błąd. Martwy ciąg jest git, ale jeszcze tyłęk nie wyzdrowiał do końca, więc na razie luz. Potrafię przetruchtać 14 km i nie boli, więc micha się cieszy, ale na wszelki wypadek kijek, i woda z lodem w wannie. Auto, które co prawda tak czy tak miałem sprzedać zdechło, więc nie mam wyjścia - do pracy tylko bieg/rower. I walczę :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-11-04, 20:39:43 Bladzik spróbuj z ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ...
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-05, 06:11:41 Cytuj z: Blade 2013-11-04, 20:07:53 ..., więc micha się cieszy, ale na wszelki wypadek kijek, i woda z lodem w wannie. Auto, które co prawda tak czy tak miałem sprzedać zdechło, więc nie mam wyjścia - do pracy tylko bieg/rower. I walczę :) Sporo Ludzkich cech z tej miski się rodzi. ;) :D Znaczy, się cieszy- ... z tej miski się cieszy,tak miało być. :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-05, 10:31:37 Cytuj z: chill 2013-11-04, 20:39:43 Bladzik spróbuj z ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ... na pasmo mam kijek i daje radę ;) a piłeczka jest ok, tylko muszę kopić nową, bo jakąś stara mam i za miękka jest. Generalnie zimno, zimno i jeszcze raz zimno ;) Mrożę 10 wkładów do lodówki turystycznej, nalewam wannę zimnej wody i wrzucam dodatkowo te wkłady, daje kopa i relaksuje po długim dniu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-11-05, 10:45:59 Spoko , piłka jest na prawdę super bo lokalizuje te małe mieśnie dokładniej ....
Ja tez sporo biegam to u mnie pasmo biodrowo piszczelowe do codziennego masażu musowo ... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-07, 17:01:55 Cytuj z: Blade 2013-11-05, 10:31:37 Cytuj z: chill 2013-11-04, 20:39:43 Bladzik spróbuj z ta piłeczką tenisową rozbic gruszkowaty bo to pewnie to załoze się .. i foam roller domowej roboty za 30 pln na pasmo biodrowo piszczelowe - rewelacja ! ... na pasmo mam kijek i daje radę ;) a piłeczka jest ok, tylko muszę kopić nową, bo jakąś stara mam i za miękka jest. Generalnie zimno, zimno i jeszcze raz zimno ;) Mrożę 10 wkładów do lodówki turystycznej, nalewam wannę zimnej wody i wrzucam dodatkowo te wkłady, daje kopa i relaksuje po długim dniu ;) Czyli co, przeczekujesz, aż "się samo" naprawi? ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 09:19:29 jeszcze parę słów tytułem podsumowania: wracam do złotej proporcji. Kluczem jednak u mnie okazuje się naprawdę spora ilość tłuszczu. Białko udało mi się ściąć do mniej więcej 90 gramów, testowo chce nie przekraczać 85 g, czyli takiej mojej wagi należnej. Do tego ca 70 g węgli głownie z ziemniaków spożywanych w postaci ziemniaków z tłuszczem. Generalnie ostatni tydzień był pierwszym, który przetrenowałem bez wypadku ;) Założenia są takie: 3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe, chociaż jak mam ochotę to i pomiędzy nimi też sobie czymś machnę. 2 razy w tygodniu rower do pracy, 3 razy w tygodniu do pracy autobusem i powrót biegiem. Te 8-10 km biegam już spokojnie, raz się zamyśliłem i skręciłem nie tam gdzie trzeba, wtedy i 14 km tez poszło ;) tempo spokojne bez szaleństw. Raz - max 2 razy w tygodniu jakieś interwały/przebieżki.
Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 09:48:00 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 ... i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. ... Zobacz, jak szybko DOchodzisz. ;) Najlepsza wiadomość. :lol: Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 ... Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani ... To jest druga najlepsza wiadomość z otrzymanych. :D Dziękuję i cieszę się, że Rozumnych DO tego "sportu" nie będą w stanie zachęcić. Pierwszy lepszy golas, postarzały nieco złoił by im pupinki, że aż... - tylko po co. ;) "Idź złoto od złota". :lol: Pianka, bo woda zimna i z mokrą pupiną trudno na rowerku wysiedzieć. Rowerek wygodny, nawet kapcie są dołączone w pakiecie, ale zintegrowane. Bieg należy rozpocząć w innych pantofelkach. Kogo na taką rozrzutność dziś stać- dziennikarzyny, aktorzyny, kogoś chętnego dopisać? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:18:45 Cytuj z: Radzio 2013-11-11, 09:48:00 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 ... i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. ... Zobacz, jak szybko DOchodzisz. ;) Najlepsza wiadomość. :lol: Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 ... Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani ... To jest druga najlepsza wiadomość z otrzymanych. :D Dziękuję i cieszę się, że Rozumnych DO tego "sportu" nie będą w stanie zachęcić. Pierwszy lepszy golas, postarzały nieco złoił by im pupinki, że aż... - tylko po co. ;) "Idź złoto od złota". :lol: Pianka, bo woda zimna i z mokrą pupiną trudno na rowerku wysiedzieć. Rowerek wygodny, nawet kapcie są dołączone w pakiecie, ale zintegrowane. Bieg należy rozpocząć w innych pantofelkach. Kogo na taką rozrzutność dziś stać- dziennikarzyny, aktorzyny, kogoś chętnego dopisać? :D Starczy. Dobre! :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 jeszcze parę słów tytułem podsumowania: wracam do złotej proporcji. Kluczem jednak u mnie okazuje się naprawdę spora ilość tłuszczu. Białko udało mi się ściąć do mniej więcej 90 gramów, testowo chce nie przekraczać 85 g, czyli takiej mojej wagi należnej. Do tego ca 70 g węgli głownie z ziemniaków spożywanych w postaci ziemniaków z tłuszczem. Generalnie ostatni tydzień był pierwszym, który przetrenowałem bez wypadku ;) Założenia są takie: 3 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe, chociaż jak mam ochotę to i pomiędzy nimi też sobie czymś machnę. 2 razy w tygodniu rower do pracy, 3 razy w tygodniu do pracy autobusem i powrót biegiem. Te 8-10 km biegam już spokojnie, raz się zamyśliłem i skręciłem nie tam gdzie trzeba, wtedy i 14 km tez poszło ;) tempo spokojne bez szaleństw. Raz - max 2 razy w tygodniu jakieś interwały/przebieżki. Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 10:42:16 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 j Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 j Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;) Na mniejszą czy większą? Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 11:02:17 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 j Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;) Na mniejszą czy większą? Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy... właśnie cholera robię się niepasujący do standardów obecnych - czyli na przykład wysoki i nie gruby ;) w górze rosnę, w barach znaczy i gdyby nie to wchodziłbym w L-ki. Ale jak Lkę ubiorę, to za krótka, bo się w tych barach rozrosłem. Więc muszę iść w XL-ki, ale w pasie znowu wszystko luźne :/ Spodnie też coraz bardziej ściskam w pasie, ale z wymianą poczekam jeszcze miesiąc - dwa, niech się jakiś trend ustabilizuje, bo nie będę co miesiąc spodni kupował ;) inna inszość, że te rozmiary teraz zaniżone. W sensie że Lka obecna to dawna Xlka tak na mój gust. A jak w Ameryce podobno pozmieniaoli ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 11:05:36 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 11:02:17 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 j Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;) Na mniejszą czy większą? Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy... właśnie cholera robię się niepasujący do standardów obecnych - czyli na przykład wysoki i nie gruby ;) w górze rosnę, w barach znaczy i gdyby nie to wchodziłbym w L-ki. Ale jak Lkę ubiorę, to za krótka, bo się w tych barach rozrosłem. Więc muszę iść w XL-ki, ale w pasie znowu wszystko luźne :/ Spodnie też coraz bardziej ściskam w pasie, ale z wymianą poczekam jeszcze miesiąc - dwa, niech się jakiś trend ustabilizuje, bo nie będę co miesiąc spodni kupował ;) inna inszość, że te rozmiary teraz zaniżone. W sensie że Lka obecna to dawna Xlka tak na mój gust. A jak w Ameryce podobno pozmieniaoli ;) Wiem coś o tym, ja mam w udzie tyle co normalny facet w pasie :lol: W wąskie drzwi wchodzę bokiem, ale teściowa poleciła mi niezłego krawca, magik normalnie 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-11, 11:16:33 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 11:05:36 Wiem coś o tym, ja mam w udzie tyle co normalny facet w pasie :lol: W wąskie drzwi wchodzę bokiem, ale teściowa poleciła mi niezłego krawca, magik normalnie 8) hehe ;) powoli rozumiem tych ludków, co to lekko obcisłe ciuszki ubierają ;) wygodne i przyjemne. Tylko czy aby nie lekko narcystyczne? ;) Teściową przestawiam na LC własnei, bo jej cukrzycę wyszukali. Jak obejrzałem ulotki, co jej pani doktor nawtykała, to masakra jakaś :/ same szajsowate węgle i oczywiscie broń Boże tłuszczu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 11:21:51 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:44:21 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 10:42:16 Cytuj z: Gavroche 2013-11-11, 10:29:04 Cytuj z: Blade 2013-11-11, 09:19:29 j Niestety jak na razie musiałem odpuścić temat triathlonu. Powód podstawowy - brak kasy. Temat nie jest tani, wiec muszę poczekać na dogodniejsza sytuację. Ponadto całkiem po ludzku musiałbym swoje odpływać wieczorami, a kursu żadnego nie mogłem zaliczyć, bo nigdy nie było quorum ;) a i mój Młody jakoś tak nie chce mnie po południu wypuścić, i tak nie mam serca olać Go i na basen sobie jechać. Więc skupiam się na pólmaratonie. I miałem sobotę i niedzielę wolnego, i czułem się jak na odwyku ;) noga boli, gluteus cośtam czyli tyłek boli, brak treningu sprawia, że się rozsypuję ;) Dzisiaj rano tabata kettalmi (swing) i pompki. A teraz siedzę w pracy, z której wrócę biegiem ;) Trudno za Tobą nadążyć :lol: taka już moja uroda ;) ciesze się, że odpukać mogę znowu biegać. Ciesze się, że doszedłem do swojej proporcji. Tylko za jakiś czas kurczę garderobę trzeba będzie wymieniać ;) Na mniejszą czy większą? Ja mam zawsze dwa zestawy i trzeci "no size", najliczniejszy... :lol: DObra, widzę, że historia jest prawdziwa. Rewanż się należy. 8) Gdy byłem w głębokiej "czarnej d.", udało mi się fantastyczną "membranę" zimową na rower za 79,99PLN kupić(349,99 pierwotnie). Musieli handlarze tanio oddać- nogawki za długie, a membrany nie da się za darmo skrócić. W pupci za to bardzo wąskie- tak wąskie, że nie da się membrany za darmo poszerzyć. Znaczy cena, rozmiar w sam raz dla mnie. :D Nic nie szkodzi, że pampers ptaszka nawet dostatecznie nie chronił, od czego są gazety. Nic nie szkodzi, że na nogawkach wytatuowano Woman, zostawiłem com jest wart i... heja, na rower w temperatury DO -26oC, DObro od zła uczyć się odróżniać. :lol: Cytuj z: Blade 2013-11-11, 11:16:33 ... wygodne i przyjemne. Tylko czy aby nie lekko narcystyczne? ;) ... O toto! :D Nie dość, że narcystyczne, to jeszcze pederastystyczne. :lol: Artystyczne... ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 11:44:05 :shock:
Napiszcie coś! A mądrze! Bo Lacha zaś w coś ubiorą. :) Że Żyd, bo cenę drakońsko zbił. :D Że pederasta, bo w lady's ciuszki godność ratować, zdrowie przy tym chroniąc się wbija. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-11, 11:53:43 Cytuj z: Radzio 2013-11-11, 11:44:05 :shock: Napiszcie coś! A mądrze! Bo Lacha zaś w coś ubiorą. :) Że Żyd, bo cenę drakońsko zbił. :D Że pederasta, bo w lady's ciuszki godność ratować, zdrowie przy tym chroniąc się wbija. :lol: Wolnoć Tomku... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 12:01:05 :lol:
DObre i to. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-11, 12:02:05 I bądź tu samotny... w stadzie. :D
To nie jest takie proste. ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 09:57:59 dzień dobry :)
dzisiaj nowy człowiek - wczoraj 9 km biegiem, wymrażanie i dzisiaj nówka sztuka ;) http://kalistenikapolska.pl/topic/6212-walka-z-kontuzjami/ - leczenie kontuzji przez ruch? złapałem się, że ostatnio to u mnie idealnie działa. Skądinąd zacząłem robić skazanego od początku, tak żeby popracować nad podstawami. Dzisiaj rano na przykład mostek krótki 3 x 50. Potem na rower i do pracy :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 10:38:13 3 serie po 50 powtorzen?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 10:54:57 Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 10:38:13 3 serie po 50 powtorzen? zaczynam "od dołu" ;) a to jest minimum do przejścia krok wyżej. więc testowo sprawdzam wydolność :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 11:04:32 150 mostkow, no imho wyczyn :shock: Ja robie 4x16 teraz i jest ciezko w ostatniej serii
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-12, 11:09:35 Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:04:32 150 mostkow, no imho wyczyn :shock: Ja robie 4x16 teraz i jest ciezko w ostatniej serii ale to te krótkie mostki, te najpierwsze ;) więc żaden wyczyn Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:16:54 Kalistenika , ta strona bardzo mi si podoba. I ćwiczę raczkowanie. Co za świetne ćwiczenie. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-11-12, 11:19:04 Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2013-11-12, 11:20:01 Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:16:54 Kalistenika , Ale u kobiet piękno nie idzie w parze z "siłom i godnościom ..." :wink: :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:21:49 Ale raczkowanie jest super. Będę je ćwiczyła. :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:22:37 Cytuj z: admin 2013-11-12, 11:20:01 Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:16:54 Kalistenika , Ale u kobiet piękno nie idzie w parze z "siłom i godnościom ..." :wink: :? Eeeee, schematy. :? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:23:59 Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04 Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat) Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-11-12, 11:24:36 Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:23:59 Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04 Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat) Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol: Aha, posyczeć tyż piknie. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-12, 11:26:36 Cytuj z: Dasna 2013-11-12, 11:23:59 Cytuj z: Zyon 2013-11-12, 11:19:04 Zeszla na psy i zrobil sie syf. Porad Luko nie bralbym zbytnio na serio, facet nie dokonal niczego, z jego opowiesci to wynika, ze superheros a na yt nie wrzucil zadnego wyczynu tylko takie banaly jak syczenie przy spinaniu brzucha :lol: Taka krowa co duzo ryczy ale malo mleka daje (znaczy sie skonensowanego pokarmu cielat) Luko, nie Luko, Dasna swój rozum ma. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-19, 13:34:06 kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo
w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;) tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-19, 13:47:47 Cytuj z: Blade 2013-11-19, 13:34:06 kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;) tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek Trzymam Cię za słowo. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-22, 14:30:58 Cytuj z: Gavroche 2013-11-19, 13:47:47 Cytuj z: Blade 2013-11-19, 13:34:06 kurde, opuściłem się ostatnio, ale zajęć za dużo w każdym razie - żyję, trenuję, odżywiam się, takie tam ;) tylko zajęć sporo, więc nie pozostaje czasu na pisanie w tym tygodniu. Podsumuję go w piątek Trzymam Cię za słowo. dalej urwanie głowy, ale Gavro obiecałem, więc jest :) codziennie około 20 km rowerem do pracy i z powrotem cały czas mam kłopoty z tyłkiem,;) znaczy z tym mięśniem, co sie gluteus zowie czy cuś ;) piłka, odstawienie biegania - chociaż nie wiem, czy to się z tym wiąże, mam wrażenie, że to jednak nerwy wychodzą. generalnie waga powoli spada, chociaż białko podwyższyłem, lepiej się czuję po tym. Wydolność rośnie. Z siłki głównie kalistenika i trochę kettli co drugi dzień. Udało mi się jeden basen zaliczyć, i też widać, że wydolność tlenowa inna, lepsza. Przy tej ilości fizycznych tematów czułem się źle na niskim białku. Teraz kręcę się w okolicach 100-120 g. Ogólnie z treningiem idę w kierunku Mckenziego - czyli dwa sprinty w tygodniu, i jedno długie wybieganie na weekend. Dochodzą jeszcze trzy treningi typu crossfit, w sumie tez bardzie kalistenika niz żelastwo. Muszę robić cos, co jest krótkie, doba coraz mniej czasu ma. mam nadzieję, że wykroję cZas na dwa baseny w tygodniu i pracuję nad łbem ;) idzie ku dobremu :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-11-22, 14:53:59 Mówią na mieście, że się starzejesz :D
Najlepszego z okazji urodzin! Jak na starszaka to sporo ruchu masz :D Trzymaj się chłopie 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-11-22, 14:57:11 Cytuj z: Gavroche 2013-11-22, 14:53:59 Mówią na mieście, że się starzejesz :D Najlepszego z okazji urodzin! Jak na starszaka to sporo ruchu masz :D Trzymaj się chłopie 8) to w poniedziałek dopiero - ale dziękuję :) rzeczywiście, trochę odstaję od rówieśników ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-11-23, 09:03:39 Cytuj z: Blade 2013-11-22, 14:30:58 ...Muszę robić cos, co jest krótkie, doba coraz mniej czasu ma. mam nadzieję, że wykroję cZas na dwa baseny w tygodniu i pracuję nad łbem ;) idzie ku dobremu :) A, to Ty na basen walory jeszcze masz. Super! :D W kwestii stroju basenowego- moich ciotowatych pomysłów nie stosuj. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-17, 12:56:53 hehe, jakby co to żyję jeszcze ;) niestety kompletnie w niedoczasie, bo w pracy młynek, a w domu to albo trening, albo z Juniorem zajęcia albo idę spać :)
Skupiam się na bieganiu, plan długofalowy, aż do czerwca bowiem - pewien czas było 2,5 km dziennie, teraz aż do Nowego Roku 5-8 dziennie w ramach rozkręcenia organizmu. Potem zaczynają się już treningi specjalistyczne Odpukać doszedłem do ładu z bólami różnorakimi, pomaga kijek, na mięsień gruszkowaty piłeczka tenisowa i zimno :) Generalnie też pracuję nad kadencją zarówno podczas rowerowania, jak i biegu, co wydaje się mieć duży wpływ na bezkontuzjogenne funkcjonowanie. Bardzo fajnie rośnie wydolność, poranny puls spoczynkowy na poziom 35 uderzeń. Siłówki nic, raczej obwódówka co drugi dzień, ewentualnie kalistenika czy tez jakaś tabata typu swing z kettlem w ramach rozgrzewki ;) może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-18, 10:06:49 Cześć, Blade :D
Ładne masz pulsowanko. Jakie miałeś wcześniej, pamiętasz? To od biegania? Bo jakoś bardzo dużo nie biegasz chyba? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-18, 22:37:48 Cytuj z: Gavroche 2013-12-18, 10:06:49 Cześć, Blade :D Ładne masz pulsowanko. Jakie miałeś wcześniej, pamiętasz? To od biegania? Bo jakoś bardzo dużo nie biegasz chyba? Kiedyś kole 55. Nie tylko od biegania jak mniemam, chociaż ostatnio regularnie 5 dziennie, a przymierzam się do 8miu. Zakładam, że tabata tudzież obwodówka mocno się do tego przyczyniła. Zastępują na razie interwały ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2013-12-18, 23:14:29 Cytuj z: Blade może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać Smile Życzę Tobie tego z całego serducha ! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-19, 09:36:47 Cytuj z: chill 2013-12-18, 23:14:29 Cytuj z: Blade może mi się w życiu uspokoi po Nowym Roku, żebym mógł częściej pisać Smile Życzę Tobie tego z całego serducha ! dzięki :) dzisiaj na przykład odpukać wygląda, że będzie luz ;) tak czy tak dzisiaj dzień luzu totalnego. Szczerze przyznam, potrzebuję tego dnia. Chociaż chyba bardziej psychicznie niż fizycznie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-20, 18:48:37 uff ;) na koniec g*wnianego tygodnia zaaplikowałem sobie LSD - Long Slow Distance ;) 9,5 km pracowania nad kadencją i techniką biegu. Doszedłem do 166 uderzeń na minutę, i muszę przyznać, że dużo, bardzo dużo to daje. KOrzystam z programu na androida runSafe i idealnie sie to sprawdza. Za założenia ma być wolno i technicznie, więc wychodzi taka fajna medytacja ;) dzisiaj pracowa Wigilia, więc glikogen nadrobię ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-21, 21:06:43 Dzisiaj niecałe 7 km. Wolno, spokojnie, miło :) W końcu po jasnemu, bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-21, 21:18:25 Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43 Dzisiaj niecałe 7 km. Wolno, spokojnie, miło :) W końcu po jasnemu, bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;) Przeciwnie, pielęgnować tak delikatne podpowiedzi organizmu :D Ograniczenie, aż do wykluczenia, żelaza, kiedy robi się dużo aerobiku, jest uzasadnione. Chyba kiedyś Zyon robił odpoczynek od żelaza do momentu "aż się zachce". Miesiąc mu zajęło, nim dotknął kettla? Chillout. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-21, 21:19:16 To zależy?
Apetyt dopisuje? ;) Waga leci w dół od tego biegania po lesie? :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-21, 21:26:00 "...wolno, spokojnie, miło..."- jakieś pińcet kCal max. ;) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-21, 23:08:52 Cytuj z: MariuszM 2013-12-21, 21:19:16 To zależy? Apetyt dopisuje? ;) Waga leci w dół od tego biegania po lesie? :) Apetyt różnie. Często mi się nie chce jeść, często wrzucę pół lodówki na ruszt ;-) po prostu jak jestem głodny to jem, zwracając uwagę tylko na 70 g węgli max. Wczoraj zjadłem 160 g białka, dzisiaj 60. Średnio wychodzi 110 ;-) a spodnie dzisiaj musiałem nowe kupić, stare już za bardzo z tyłka spadają ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 07:16:13 Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43 ... bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;) Jest sposób na uatrakcyjnienie tego "klimatu". Można włożyć damską bieliznę. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-22, 14:36:12 Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 07:16:13 Cytuj z: Blade 2013-12-21, 21:06:43 ... bieganie nocą po lesie jest może klimatyczne, ale na dluższą metę nużące. Ale wyjścia nie mam. Coś mnie w tym tygodniu od żelaza odrzuca. Mam się martwić?;) Jest sposób na uatrakcyjnienie tego "klimatu". Można włożyć damską bieliznę. :lol: biegam w obcisłym ;) to prawie jak damskie ;) ale jak mówi poeta: "ubierz się w obcisłe, bo to warto mieć styl" ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-22, 14:39:46 Dzisiaj 4,8 km. Praca nad kadencją i dopasowaniem jej do mojego tempa biegu spokojnego, czyli według tabel Danielsa między 7:30 a 7:50 na km. Udało się wykręcić 171 uderzeń przy tempie średnim 7:35 i średnim tętnie 135. Zadowolony jestem, bo to dobry prognostyk. Potrzeba mi jedynie jakiś zawodów, najlepiej na dychę, żeby sprawdzić obecną wydolność. Podobnie z tętnem maksymalnym. Rok temu udało mi się wykręcić 197. Ale te testy zostawiam sobie na styczeń :) no i 5 czy 7 minut rano obwodówki z kettlami ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 17:46:37 witojcie :)
dzisiaj niecałe 8 km. Powoli automatyzuję bieganie, kadencja odpowiednia, tempo odpowiednie. Bywają takie momenty, o których wspominał któryś z naszych optymalnych ultrasów, który biega do pracy - zamyśle się, skupię nad kadencją i tempem i nagle ni stąd, ni zowąd jestem w domu ;) Dzisiaj znowu po jasnemu, pogoda fajna, idealnie ;) Kettle z powrotem kusza, ale za dużo obowiązków przedświątecznych ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 18:34:22 Teraz przy krótkich dniach, to i trasy się skurczyły. Latem, w upałach, znowu się wydłużą...niemiłosiernie 8) :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 20:12:12 Cytuj z: renia 2013-12-23, 18:34:22 Teraz przy krótkich dniach, to i trasy się skurczyły. Latem, w upałach, znowu się wydłużą...niemiłosiernie 8) :wink: Reniu, dzisiaj było 9 stopni, dla mnie upał :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 20:21:54 Pewnie jeszcze się spociłeś? :roll: Ja to bym padła w połowie jak kawka... :? :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-23, 21:19:47 Cytuj z: renia 2013-12-23, 20:21:54 Pewnie jeszcze się spociłeś? :roll: Ja to bym padła w połowie jak kawka... :? :lol: Ano tak - dlatego jest plan, żeby jutro lecieć na lekko ;-) Jak to ogólnie jest? Jaka Wigilia, taki cały rok? To jutro muszą być kettle, rower, bieganie i seks :-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 21:22:57 Ja słyszałam tak: - jaki Nowy Rok, taki cały rok... :roll: :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-24, 14:51:04 dzisiaj 15 minut na tarasie, z dzwoneczkiem i młoteczkiem :) kurczę, uwielbiam to :)
potem 6 km, trochę podbiegów, luźno po lesie - cieplutko, na lekko ubrany, w ramach cienkich rękawiczek wystąpiły cienkie rękawiczki robocze ;) jedyny feler to że białe, kontrastowały z resztą ciemnego stroju sprawiając, że wyglądałem jakbym wracał z jakiegoś technoparty ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-24, 15:14:07 Teraz jest moda na białe rękawiczki. Mafia rządowa tylko tak działa... :twisted:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-27, 08:01:47 Dzień dobry :-)
I po Świętach. Przedwczoraj dzień luzu. Wczoraj małe combo pod tytułem 10 minut ostrej obwodówki i 4 km pp lesie. Dzisiaj o dziwo boli mnie gardło, co już nie pamiętam kiedy ostatnio było. Może małe przetrenowanie? Dzisiaj w każdym razie daję sobie luz. Winiłbym niezdrowy, świąteczny tryb życia i brak snu w ostatnim czasie, nerwy wychodzą... A takie coś ciekawe znalazłem: http://yelling-stop.blogspot.com/2013/12/low-carb-athletes-world-record-ultra.html?m=1 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 17:35:57 Dzień dobry.
Dzisiaj niestety kolejny dzień luzu. Deczko kicham i takie tam ;-) pomogło, jak ruszyłem tyłek i zabrałem się za rąbanie drewna. Paręnaście sękatych klocków i od razu lepiej ;-) ale osłabiony jestem. Mam nadzieję, że do poniedziałku będzie lepiej. Chociaż na tym etapie planu mam jeszcze pewien zapas luzu. W ramach farmakologicznego leczenia tatar, 3 ząbki czosnku i 3 żółtka, na wieczór będzie poprawka ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00 A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8) Zdrowia życzę! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 18:51:36 Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00 A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol: Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8) Zdrowia życzę! Może i tak ;) Ale na szczęście odpukać idzie ku dobremu, już mnie powoli zaczyna nosić ;) Może po prostu musiałem odespać, mam z tym mentalny problem: jak już koło 18 dotrę w końcu do domu, to nie chce mi się iść spać o 21-22, tak jakoś życia szkoda... Gavro, a'propos remanentów zoologicznych: świnka morska kupiona dla mojego Syna okazała sie być w ciąży. A ja myślał em, że dziewica ;) ale było zdziwienie pewnego ranka, myslalem, że omamy mam ;) a najgorzej, że to samczyk, i muszę ich rozdzielić. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:01:23 Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00 A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol: Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8) Zdrowia życzę! Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:07:01 My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot".
Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką? To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie. Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:12:27 Cytuj z: Radzio 2013-12-28, 19:01:23 Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 18:20:00 A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol: Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8) Zdrowia życzę! Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol: Rączka 48 kg kettla żeliwnego jest bardzo gruba :D Ale zgonię na Tomasza, który mówił, że większe odstępstwa, to cheat meal jeden, maksymalnie dwa razy w miesiącu 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:21:18 Znaczy, Wigilia, I dzień, II dzień, Wigilia sąsiedzka, Sylwester, Karnawał, ferie, imieniny, urodziny, chrzciny, komunia, z okazji, bez okazji, tłusty czw., Śniadanie, I dzień, Lany Poniedziałek, zaliczona matura na "5", wesela, po... po... pojechali. ;)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-28, 19:25:37 No, albo pizza z ananasem w pierwszy piątek miesiąca :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-28, 19:31:09 I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-28, 19:45:37 Cytuj z: Gavroche 2013-12-28, 19:07:01 My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot". Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką? To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie. Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol: Tak, to samiec. Załatwiliśmy drugą klatkę od znajomych, bo jak na razie Synek nie wyobraża sobie oddania stworka np Siostrom ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 08:35:06 Cytuj z: Radzio 2013-12-28, 19:31:09 I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D Kiedy już będzie. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 12:57:08 I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-)
Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co ;-) :-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-29, 13:17:17 http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.20 :lol:
Z bratnim pozdrowieniem od rotawirusa. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15 Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08 I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co ;-) :-D Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 13:40:08 Cytuj z: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15 Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08 I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co ;-) :-D Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu :D Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 13:58:28 Cytuj z: Blade 2013-12-29, 13:40:08 Cytuj z: Gavroche 2013-12-29, 13:29:15 Cytuj z: Blade 2013-12-29, 12:57:08 I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co ;-) :-D Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu :D Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii... Nic nie poradzisz, już wszyscy złapali. Na mnie dobrze działają domowe przetwory z jagód i czarna herbata. Moja babcia zalecała zjedzenie zawartości torebki herbaty 8) A trening odpuść, nawet jak się bedziesz dobrze czuł, wydłużysz tylko czas zdrowienia, a sesja i tak nie będzie satysfakcjonująca :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 14:32:23 :shock:
A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8) "Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol: Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-29, 14:34:57 Cytuj z: Radzio 2013-12-29, 14:32:23 :shock: A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8) "Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol: Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P Dostęp ma, tylko co potem zrobi, to inna sprawa... A za pychę Bóg karze, Radziu :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 14:45:44 Fakt. Dostęp ma. :shock: Poniosło mnie. :lol:
Fakt. :shock: Prawdopodobnie długim, niewyobrażalnie nudnym życiem wśród tak pazernych, że będąc na szczycie łańcucha pokarmowego twierdzą niektórzy, że są na jego "szarym końcu" i zaś "trza gonić na szczyt". ;) :) :P Nie znam języków obcych, ale na mój gust brzmi to tak- faktfakt. :shock: :shock: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-29, 19:54:40 Jest ryzyko, jest.zabawa. Wiedziony tym hasłem najpierw pojechałem na koszykówkę - nie ja grałem oczywiście ;-) - a potem uzupełniłem GSO masełkiem, jajkami i bigosem poświątecznym ;-) i będę żył :-)
Ale trening jutro odpuszczam, macie rację. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-29, 19:56:58 Cytuj z: Dasna 2013-12-29, 13:17:17 http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.20 :lol: Z bratnim pozdrowieniem od rotawirusa. :lol: :shock: Blade. Truskawki na Święta myłeś? http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.msg134657#msg134657 A co na to DO. Nie ma truskawek, nie ma "rotawirusia". ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 19:37:29 Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)
nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-30, 20:19:51 To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 22:38:45 Cytuj z: Dasna 2013-12-30, 20:19:51 To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol: Jutro następne ;-) ale zacznę od kettli, tęskni mi się za tym żelastwem Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-31, 08:04:59 Cytuj z: Blade 2013-12-30, 19:37:29 Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;) nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;) A co Dzieciarni napiszesz? :D Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:17:11 Cytuj z: Radzio 2013-12-31, 08:04:59 Cytuj z: Blade 2013-12-30, 19:37:29 Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;) nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;) A co Dzieciarni napiszesz? :D Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;) wszystko szkodzi ;) trzeba tylko wybierać te mniej szkodliwe rzeczy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:19:54 Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)
Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;) Siedzę już w pracy, powrót biegiem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-31, 08:31:34 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54 Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;) Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;) Siedzę już w pracy, powrót biegiem. Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol: W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 08:35:37 Cytuj z: Dasna 2013-12-31, 08:31:34 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54 Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;) Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;) Siedzę już w pracy, powrót biegiem. Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol: W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol: Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-31, 08:46:05 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:35:37 Cytuj z: Dasna 2013-12-31, 08:31:34 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54 Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;) Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;) Siedzę już w pracy, powrót biegiem. Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol: W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol: Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie To jeszcze przede mną. :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 09:07:17 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 08:19:54 Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;) Różnica tylko w grubości uchwytu i ciężarze. Oba czynniki sprawiają, że nadgarstek cierpi :? Bezwładność jest duża i przy "przekoziołkowaniu" odważnika przy lockoucie jest spory wstrząs. Niemniej jednak, to bardzo dobry trening dla chwytu, więzadeł i poprawy stabilizacji nadgarstka :D Nie polecam więcej niż trzy single na każdą rękę i nie częściej niż 1-2 razy na miesiąc. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13 Jak to zrobić?
Na dwa sposoby. Albo po prostu rwiesz bestię, kiedy jesteś rozgrzany, ale stosunkowo świeży, albo pozostaje trening złożony. Może to wyglądać tak: Dwa razy w tygodniu wplatasz między serie snatchy 32-ką, wymach jednorącz 48-ką. Np. rwiesz 3 razy na każdą rękę 32 i natychmiast po jego odstawieniu robisz pojedyńczy, eksplozywny wymach 48. Taka sekwencja zapisze się w układzie nerwowym jako jedna zdolność :D Tylko to musi być krótko, intensywnie i na początku treningu, albo w ogóle jako oddzielna sesja. Wymach 48-ką ciągnij coraz wyżej, aż pewnego razu zrobisz rwanie :D Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny. Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach). Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie. To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 13:50:22 Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13 Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny. Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach). Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie. To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol: dzięki pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 13:58:21 No i w domu już. 9,5 km w założonym tempie i z dobrą kadencją. Tętno spokojne, piękna pogoda, pełen relaks.
W 2013 roku 268 km biegania i 1666 roweru. I dużo, i mało. Biorąc pod uwagę zmaganie się z kolejnymi kontuzjami, dużo. Siłki nie ewidencjonuję ;) Uważam, że idę do przodu, bo i nawet z kontuzji wyniosłem kolejne wnioski i naukę. Cele minimum na 2014: dwa półmaratony, jeden maraton. Rwanie bestią. Wagi nie mierzę, więc z obecnych mniej więcej 95 cm w pasie chciałbym zejść do 90. Ponadto założyłem sobie, że miesiąc styczeń będzie całkowicie bezalkoholowy, a reszta roku bez alkoholi mocnych. Albo chlanie, albo trenowanie ;) I tyle. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 14:53:52 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 13:50:22 Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13 Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny. Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach). Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie. To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol: dzięki pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;) To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski. Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją. Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 15:24:31 Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 14:53:52 Cytuj z: Blade 2013-12-31, 13:50:22 Cytuj z: Gavroche 2013-12-31, 09:41:13 Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny. Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach). Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie. To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol: dzięki pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;) To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski. Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją. Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni... Cieżar uczy szacunku... to tez trochę taka medytacja - oczyść umysł, zanim zmierzysz sie z poważnym ciężarem ;) w Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 09:55:13 krótko: w Nowy Rok 4,2 km biegu i 15 minute trenażera. Dzisiaj z rana 10 minut obwodówki, 5,3 km po mroźnym lesie a potem 41 jeden minut trenażera - czyli jeden odcinek "The walking dead ;)))
minusem zmiany techniki jest to, że achillesy mi się odezwały, z czym nigdy nie miałem problemów. Zmniejszę zatem kilometraż. i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-02, 10:01:05 co to znaczy 15 minut trenazera?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-02, 10:12:01 To znaczy dokładnie kwadrans trenażera... 8) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 10:12:18 Cytuj z: Zyon 2014-01-02, 10:01:05 co to znaczy 15 minut trenazera? szosówke mam wpiętą w coś takiego: http://www.tacx.com/en/products/trainers/flow wsiadam i kręcę, starając się otrzymać kadencję na conajmniej 90 obrotach korby. żeby się nie nudziło, oglądam sobie film ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-03, 10:05:29 Dzień dobry :)
Dzisiaj z rana 3,6 km po lesie i 40 minut na trenażerze. Achillesy spokojniej, więc chyba winny tu był niedostosowany do możliwości kilometraż. Siłowego nic, bo po wczorajszym czułem lekkie zakwasy i słabość, więc odpuszczam - to tak a'propos dyskusji toczącej się w wątku NU. Długi czas zajęło mnie nauczenie się odpuszczania, i nie do końca jeszcze to umiem. Ale pracuję nad tym. I na przekonaniu się, że krótko nie znaczy źle ;) (chodzi mi o ćwiczenia siłowe ;))) Wczoraj zrobiłem parę obwodów: pompki na kettlach, pompki na poręczach na kettlach? nie wiem jak ro nazwać i przyciąganie do brzucha nóg i rąk z kettlem w leżeniu na plecach - też nie wiem jak to nazwać. Tempo było wolne, 3-5 powtórzeń ale dzisiaj rano było czuć :) Wieczorkiem planowana regeneracja w saunie i zimnej wodzie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 10:47:14 Kontrolowanie na bieżąco, jakże dynamicznej proporcji, aktywność/odpoczynek jest bardzo trudne, to fakt.
Ale jednocześnie jest podstawą postępów na dłuższą metę(a tu zawierają się rzeczywiste postępy, ale też unikanie kontuzji i utrzymywanie takiego poziomu energii, by mieć siłę i ochotę na życie zawodowe, rodzinne i towarzyskie), a to konieczne. Jest też na to półśrodek. Zanim nauczymy się dobrze kontrolować sytuację, można użyć jakiegoś spokojnego rozkładu tygodniowego typu 2 dni w tygodniu(poniedziałek i czwartek, zum beispiel) lub 3 dni w ciągu dwóch tygodni(poniedziałek, piątek i środa przyszłego tygodnia). Trudno się przetrenować, a i czasu wolnego jest sporo. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-04, 16:41:59 dzień dobry :)
dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 16:45:49 Cytuj z: Blade 2014-01-04, 16:41:59 dzień dobry :) dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek. Poczytaj o dobroczynnym wpływie kwasu mlekowego i peptydów typu IGFy na ścięgna. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-04, 21:15:14 Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 16:45:49 Cytuj z: Blade 2014-01-04, 16:41:59 dzień dobry :) dzisiaj miał być luźny dzień, więc zamiast żelastwa rąbanie drewna i takie tam - zostało mi tam sporo sękatych pieńków do porąbania, więc było co robić. A potem w ramach roznoszącej energii niecałe 13 km po lesie truchtem - ależ przyjemnie. Po płaskim, żeby oszczędzać achillesy, które swoją droga odpukać nie bolą, ale na wszelki wypadek. Poczytaj o dobroczynnym wpływie kwasu mlekowego i peptydów typu IGFy na ścięgna. Chętnie poczytam. Dzięki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-05, 12:44:37 Sezon morsujący rozpoczęty. Co prawda lodu nie było, ale i tak fajnie. Rozgrzewka przed - przegląd ćwiczeń kettlem 16stką w ramach szkolenia kumpla, aerobowo, luźno. Potem około 5 minut w wodzie, i truchcik dookoła jeziora - niecałe 4 km. Miło, przyjemnie, endorfiny buzują :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-05, 15:51:41 Ja morsuję pod prysznicem, ale tylko potreningowo :)
Kettle... aaahh. Zamykam oczy i robię wizualizację swingu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 16:03:13 Cytuj z: nu 2014-01-05, 15:51:41 Ja morsuję pod prysznicem, ale tylko potreningowo :) Kettle... aaahh. Zamykam oczy i robię wizualizację swingu ;) Może to i dobre ćwiczenie dla początkujących, ale poczekaj aż posmakujesz rwania :lol: W schematach treningowych giriewoj sportu tylko sporadycznie jest wymach, za to aż się roi od snatcha i snatchpulla :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-05, 16:07:45 W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego.
Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-05, 16:14:01 Cytuj z: nu 2014-01-05, 16:07:45 W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego. Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D Uważaj lepiej na sufit ;-) jak już się spróbuje rwania, to swing się.nudzi ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 16:20:47 Cytuj z: nu 2014-01-05, 16:07:45 W domu będę miał tylko jedno miejsce do treningu swingu kettlem i ciągle się zastanawiam jak się ustawić, frontem do ściany czy kolumny od kina domowego. Jak mam odlecieć to chyba bardziej przodem :D Wyluzuj trochę :lol: Nie myśl "ciągle" o treningach, życie stygnie :D Balkonu nie masz? Z odważnikiem trzeba ostrożnie, ale bez przesady. Sam obczaisz :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-06, 20:01:11 Dzisiaj pomimo święta praca, więc rano trochę rwania kettlem, i 8 km biegiem z pracy. Bez szczególnej historii.
Chodzi mi po głowie bardzo ambitny bieg, jak mi się uda zapisać to się pochwalę ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-07, 22:05:40 dzisiaj mocny dzień
rano parę minut z kettlem - swingi jednorącz 24ką. Mam wrażenie, że większe ciężary jak na razie działają negatywnie,a 24ka to miód na moje stawy, ścięgna itd - wpływa pozytywnie na regenerację. Z fabryki powrót truchtem. To zgodne z założeniami - ma być wolno, tlenowo. Pod górkę niższe tętno niż zazwyczaj. W zasadzie takie lajtowe 7 km, bardziej się skupiałem na dylemacie, czy wolę koncertową płytę Muse, czy koncertową Metallicę do biegania - i koniec końców dylemat nierozwiązay ;) jako że moc jest, poszedłem na godzinkę spinningu czyli inaczej indoor cyclingu czyli po ludzku na rowerki ;) i tam jazda - HR od 160 w górę , choć do maksa daleko. Ale też w 3 stopniowej skali trudności wybrałem zajęcia najtrudniejsze. Fajne interwały, stosunkowo bezpieczne, bo na rowerze, choć delikatnie achillesy się odezwały. Strasznie gorąco, lało sie ze mnie więc teraz nadrabiam primatorem double ;) - całkowicie nieplanowany wyskok, ale uwierzcie mi, zapracowałem na niego ;) zaraz lulu i tyke Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52 Cytuj z: Blade 2014-01-07, 22:05:40 dzisiaj mocny dzień rano parę minut z kettlem - swingi jednorącz 24ką. Mam wrażenie, że większe ciężary jak na razie działają negatywnie,a 24ka to miód na moje stawy, ścięgna itd - wpływa pozytywnie na regenerację. Z fabryki powrót truchtem. To zgodne z założeniami - ma być wolno, tlenowo. Pod górkę niższe tętno niż zazwyczaj. W zasadzie takie lajtowe 7 km, bardziej się skupiałem na dylemacie, czy wolę koncertową płytę Muse, czy koncertową Metallicę do biegania - i koniec końców dylemat nierozwiązay ;) jako że moc jest, poszedłem na godzinkę spinningu czyli inaczej indoor cyclingu czyli po ludzku na rowerki ;) i tam jazda - HR od 160 w górę , choć do maksa daleko. Ale też w 3 stopniowej skali trudności wybrałem zajęcia najtrudniejsze. Fajne interwały, stosunkowo bezpieczne, bo na rowerze, choć delikatnie achillesy się odezwały. Strasznie gorąco, lało sie ze mnie więc teraz nadrabiam primatorem double ;) - całkowicie nieplanowany wyskok, ale uwierzcie mi, zapracowałem na niego ;) zaraz lulu i tyke Tak ma być! Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy. Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol: A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8) A tak na marginesie, to wolę wersje studyjne, poza kilkoma wyjątkami. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-08, 12:24:42 Cytuj z: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52 Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy. Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol: A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8) https://dl.dropboxusercontent.com/u/56735552/Cqv60.gif Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-08, 12:39:03 Cytuj z: nu 2014-01-08, 12:24:42 ... https://dl.dropboxusercontent.com/u/56735552/Cqv60.gif Wypożyczam ;), anegdotkę sobie przypomniałem, może uda mi się to w innym wątku słownie zobrazować. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-08, 12:41:32 Cytuj z: Gavroche 2014-01-07, 22:48:52 ... Tak ma być! Leciutko i dużo powtórzeń i krótkie przerwy. Oporne tkanki typu ścięgna leczą się w zasadzie głównie w ruchu :D Z tego co pamiętam protokół na produkcję mleczanu, a co za tym idzie hormonu wzrostu, a co za tym idzie IGF-ów, to seria trwająca minutę, przerwa minutę i tak 6-10 razy :lol: A to na dłuższą metę reperuje ścięgna 8) A tak na marginesie, to wolę wersje studyjne, poza kilkoma wyjątkami. To za to mnie kochasz, że wiem, ale nie wiem. ;) :lol: :lol: :P Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:05:19 wczoraj zestaw obowiązkowy - kawa i wuzetka ;) a tak na serio szybka obwodówka i 8 km biegu. Dzisiaj to samo. Nuda, ale wydolność idzie w górę.
Zaczynam ewoluować w kierunku spożywania posiłków na modłę Maćka Więcka, czyli optymalnego ultrasa - po wysiłku, czyli po biegu. Najwygodniej zdecydowanie, wychodzą dwa posiłki dziennie i z głowy ;) Kusi mnie, żeby w dwie strony poruszać się biegiem. Zacznę chyba od kijków w jedną stronę, i powrotu biegiem. Potestuję jutro, potem i tak będę miał sporo odpoczynku, bo od niedzieli do czwartku będę służbowo za granica i nie wiem, jak tam z treningami będzie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-09, 13:16:04 Kamizelki juz nie uzywasz?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:38:31 Cytuj z: Zyon 2014-01-09, 13:16:04 Kamizelki juz nie uzywasz? no nad tym tez mysię tylko logistyczny temat - jak przejdą do pracy z kamizelą to nie chciałbym biec z nią z powrotem chyba żeby zmieniać - schemat kamizela / bieg i następnego dnia bieg / kamizela może to i pomysł Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21 He,he,he :D
Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-09, 13:57:26 Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21 He,he,he :D Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol: albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;) widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 14:01:14 Cytuj z: Blade 2014-01-09, 13:57:26 Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21 He,he,he :D Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol: albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;) widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą? Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol: Na wydolnościówce to słabo się wyznaję. Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-09, 14:14:57 Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 14:01:14 Cytuj z: Blade 2014-01-09, 13:57:26 Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 13:46:21 He,he,he :D Tak sobie myślę, gdzie jest granica między różnorodnością, a chaosem? :lol: albo normalnością i pierdolcem, wybaczcie słownictwo ;) widzisz Gavro, założenie jest żeby biegać w dwie strony. Dlatego chciałbym jakoś przygotować się do tego chodzeniem. A z drugiej strony nie wiem, czy bardziej efektywne nie byłoby pójście w jedna stronę z kamizelą? Pierdolca rozumiem, chaosu nie :lol: Na wydolnościówce to słabo się wyznaję. Ale, tak na zdrowy rozum, celem jest bieganie, to należy biegać :D Jestem tego samego zdania. Bo w dalszej części polegniemy zastanawiając się nad tym: "Ja nie mam co na siebie włożyć", a to właśnie będzie i to i to. ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-10, 08:47:07 no i ustaliła się się następująca koncepcja: rano kijki, po południu bieg. Kijki bez kamizeli, na powrocie przypnę je do plecaka. W ten sposób:
- rano nie robię niczego na wysokim stosunkowo tętnie - przy biegu jest to około 75 HRmax, przy chodzie 55-60% - nie przybiegam do pracy spocony ;) - chód to taka rozgrzewka, bardziej jak smarowanie stawów i ścięgien niż wysiłek - coś jak machanie kettlem 24ką. Jak się do tego doda kijki, to jest bardziej ogólnie rozruszany organizm. - no i oszczędzam 3 złote na bilecie MZK Dzisiaj rano 8 km chodem - i tyle ;) wrócę biegiem Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-10, 10:55:04 Trzy zyle mnie przekonały :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-10, 11:03:46 :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-10, 15:19:25 Cytuj z: Gavroche 2014-01-10, 10:55:04 Trzy zyle mnie przekonały :lol: no wiesz, trzy - cztery dobre jajka ;) dzisiaj nie oszczędzę, bo kawałek podjadę autobusem, żeby nie przeciążyć nóg - jutro jakieś dłuższe wybieganie typu 10-12 km, nie chcę się zajeździć Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-10, 17:27:35 A trzy zło(te)? ;) :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-11, 20:42:21 Dobry wieczór :-)
Dzisiaj dzień roboczy; drewno, sprzątanie, mycie auta i takie tam;-) na szczęście udało się wygospodarować trochę czasu na trening. 3,5 km w las, potem 3 km treningu pod kątem gór: ostro pod górkę z kijami trekkingowymi i trucht z powrotem. Potem spokojne 4,5 km do domu biegusiem. W sumie fajnie mam, rzut beretem naprawdę niezłe górki, las, a przy dzisiejszej pogodzie trening to była czysta przyjemność :-) a jutro rano kierunek Belgia Tyle ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-01-11, 21:18:03 Nie ma odpuszczania. 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-11, 21:35:28 Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21 ...a jutro rano kierunek Belgia Samochodem czy samolotem? :roll: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-11, 23:39:37 Cytuj z: renia 2014-01-11, 21:35:28 Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21 ...a jutro rano kierunek Belgia Samochodem czy samolotem? :roll: Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-12, 09:10:38 Trochę godzin to zajmie. :roll: Ja za 2 miesiące wybieram się z rodzinką do Hamburga i chcemy lecieć samolotem, aby było szybciej i mniej uciążliwie. Nawet nie wiem jakie koszta to są... :roll:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-12, 09:36:18 Cytuj z: Blade 2014-01-11, 23:39:37 Cytuj z: renia 2014-01-11, 21:35:28 Cytuj z: Blade 2014-01-11, 20:42:21 ...a jutro rano kierunek Belgia Samochodem czy samolotem? :roll: Samochodem. Objazdówka taka, kawałek Holandii a i przy okazji mecz koszykarski mojej drużyny sobie obejrzę ;-) Szerokości. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-12, 19:00:59 Pozdrowienia z Belgii :-)
Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-) Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-13, 08:06:24 Cytuj z: Blade 2014-01-12, 19:00:59 Pozdrowienia z Belgii :-) Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-) Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-) Piwko piwkiem, a trening treningiem;-) Dzisiaj luzackie 2,5 km rozruchu, bo sobotnich górkach i wczorajszym dniu spędzonym w bezruchu w aucie czuję ścięgna. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 08:56:30 Cytuj z: Blade 2014-01-13, 08:06:24 Cytuj z: Blade 2014-01-12, 19:00:59 Pozdrowienia z Belgii :-) Dzisiaj luz - małe piwko i frytki ;-) Niestety nie udało mi się zapisać na Bieg Rzeźnika, o czym marzyłem. Ok, poczekamy, za rok może będę miał fart :-) wczorajszym dniu spędzonym w bezruchu w aucie czuję ścięgna. Wiem co to znaczy. Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22 Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D
W trakcie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:18:03 Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22 Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D W trakcie. Puszczam kierownice i ćwiczę. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:21:07 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 08:56:30 Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :? Za wolno jeździsz? :? :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:22:14 Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:21:07 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 08:56:30 Podróże samochodem , bezruch, ręce na kierownicy przez długie godziny. :? Za wolno jeździsz? :? :wink: Albo za długa droga. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:28:19 No ale te przygody: na każdym zakręcie trzeba uważać, wypatrywać czających się w krzakach, mijać wolno fotoradarki stacjonarne, przy wyprzedzaniu baczyć, czy wyprzedzany nie ma ze trzech anten, na tylnej szybie ciemny wyświetlacz z ledwie widocznym napisem "POLOCJA", a jak już wyprzedzisz, rzut okiem we wsteczne lusterko, czy talerzyka radarku nie widać. Nie da się nudzić, bo trzeba cały czas zachować dużą dozę koncentracji... :? :wink:
A najlepiej uczepić się na ogonie auta z zagraniczną rejestracją, jak jedzie odpowiednio szybko... :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:30:56 Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:28:19 No ale te przygody: na każdym zakręcie trzeba uważać, wypatrywać czających się w krzakach, mijać wolno fotoradarki stacjonarne, przy wyprzedzaniu baczyć, czy wyprzedzany nie ma ze trzech anten, na tylnej szybie ciemny wyświetlacz z ledwie widocznym napisem "POLOCJA", a jak już wyprzedzisz, rzut okiem we wsteczne lusterko, czy talerzyka radarku nie widać. Nie da się nudzić, bo trzeba cały czas zachować dużą dozę koncentracji... :? :wink: A najlepiej uczepić się na ogonie auta z zagraniczną rejestracją, jak jedzie odpowiednio szybko... :D :D :D Pojedziesz ze mną? Oj , jakby mi sie kto taki przydał w drodze. Lepszyś niż CB. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:33:35 Ale ja prowadzę... :wink:
Nie lubię jak mnie wożą. :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:34:02 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:18:03 Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22 Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D W trakcie. Puszczam kierownice i ćwiczę. 8) To niebezpieczne. Bez puszczania nie umisz? :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:35:01 Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:33:35 Ale ja prowadzę... :wink: Nie lubię jak mnie wożą. :? Dam Ci poprowadzić. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-13, 09:35:13 Trzecia ręka.
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:36:42 Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:34:02 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:18:03 Cytuj z: Gavroche 2014-01-13, 09:02:22 Ćwiczenia izometryczne się kłaniają :D W trakcie. Puszczam kierownice i ćwiczę. 8) To niebezpieczne. Bez puszczania nie umisz? :lol: :lol: :lol: Wyginam śmiało ciało trzymając kierownicę. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-13, 09:38:34 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:35:01 Dam Ci poprowadzić. :lol: :lol: A to dużo lakieru musisz na włosy napsikać, aby fryzurę zachować... :wink: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-13, 09:39:32 Owsiki?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 09:40:55 Cytuj z: Radzio 2014-01-13, 09:39:32 Owsiki? Owsiaki 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:41:27 Cytuj z: admin 2014-01-13, 09:38:34 Cytuj z: Dasna 2014-01-13, 09:35:01 Dam Ci poprowadzić. :lol: :lol: A to dużo lakieru musisz na włosy napsikać, aby fryzurę zachować... :wink: :lol: Co tam fryzura. Ważne, żeby głowy nie urwało. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-13, 09:51:20 No, to jadę.......Do myjni i siłowni. :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-13, 10:09:24 Nie bierzesz prysznica tylko na myjnię jeździsz? :lol: :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-13, 10:43:04 Cytuj z: renia 2014-01-13, 10:09:24 Nie bierzesz prysznica tylko na myjnię jeździsz? :lol: :wink: I nalakierowanymi włosami?! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-13, 10:51:33 Prysznice sa przereklamowane 8) Ten facet od 60 lat nie bral i zyje :lol: http://www.middleeastmonitor.com/blogs/lifestyle/9136-iranian-man-goes-60-years-without-a-bath
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-13, 11:15:42 :shock: Jego by nawet na myjnię nie przyjęli, zeby jej nie pobrudził... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-14, 07:45:06 dzień dobry
dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-14, 07:52:50 Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06 dzień dobry dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;) :lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-14, 08:16:38 Cytuj z: Dasna 2014-01-14, 07:52:50 Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06 dzień dobry dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;) :lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol: :-D Ech, te rowery wszystkie tutaj. Jestem w raju :-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-14, 08:20:09 Cytuj z: Blade 2014-01-14, 08:16:38 Cytuj z: Dasna 2014-01-14, 07:52:50 Cytuj z: Blade 2014-01-14, 07:45:06 dzień dobry dzisiaj pierwsze spotkanie szybko, więc powtórka z wczoraj - 2,6 km, tym razem po Holandii ;) :lol: Szybko przebiegłeś z Belgii do Holandii i już zmiana entourage. To się nazywa bodźcowanie. :wink: :lol: :-D Ech, te rowery wszystkie tutaj. Jestem w raju :-D To korzystaj. Nie wszystkim dane być za życia w raju. :wink: :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-15, 09:30:55 jeśli środa, to jesteśmy w Belgii ;)
2,5 km nad brzegiem morze, wiatr zatrzymuje w miejscu ;) oglądajcie polsat sport news o 20:30, gra zastal Zielona Góra. Bedę gdzieś na trybunach ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-15, 09:42:19 Cytuj z: Blade 2014-01-15, 09:30:55 jeśli środa, to jesteśmy w Belgii ;) :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-15, 09:44:48 Dobre... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-16, 08:58:37 Dzień dobry.
Dzisiaj dzień luzu. Tym bardziej, że cały dzień drogi przede mną. No i do tego wszystkiego przegraliśmy wczoraj w ostatniej sekundzie :-/ Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-17, 14:20:27 powitać ;)
dzisiaj jeszcze luzackie 2,5 km - wczoraj wróciłem późno, i rano nie miałem czasu na dłuższe bieganie, a po południu jadę po dzieci. Może uda mi się jeszcze machnąć żelastwem krótko. Jutro zrobię sobie coś w stylu dychy porannej, a od poniedziałku w końcu wracam do normalnego rytmu. Będą kijki w jedną stronę i powrót biegiem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-18, 21:22:02 Dobry wieczór :-)
Dzisiaj od rana mały rozruch - 5 obwodów po 5 wolnych powtórzeń pompki na kettlach i pompki na poreczach. Potem 12 km, póki się jeszcze rodzina nie obudziła ;-) i dopiero teraz znalazłem czas, żeby coś skrobnąć. Ogólnie wytrzymałość jest, ale jeszcze nie odespałem wyjazdu. Aha, i dzisiaj jako muza do biegania wygrały nowe "Piersi" - fajna, energetyczna muza. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 19:59:29 Bry ;-)
Wczoraj miał być dzień luzu, ale swagier w las wyciągnął i prawie 6 km biegu poszło. Dzisiaj rano parę obwodów, a potem 8 km z kijkami do pracy. Powrót biegiem. Lodowisko wszędzie a kolce zostały w domu :-( jakoś dałem radę, przy okazji odkrywając, że bieganie po lodzie niesamowicie poprawia technikę, jeśli chodzi o minimalizowanie uderzenia stopy o grunt. Czyli: wszystko w życiu ma swój sens ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 20:25:07 Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink: O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14 Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07 Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink: O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D Rozmnażanie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 21:13:29 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14 Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07 Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink: O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D Rozmnażanie. Jak zwykle. W punkt :-) Amen Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:14:37 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14 Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07 Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink: O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D Rozmnażanie. Bezsens... 8) to jest tylko niezbędny proces do podtrzymania życia, ale nie sens istnienia... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:16:40 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:14:37 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 20:34:14 Cytuj z: Blade 2014-01-20, 20:25:07 Cytuj z: renia 2014-01-20, 20:01:53 Nawet to co jest bez sensu... :lol: :wink: O ile cokolwiek w życiu ma sens ;-):-D Rozmnażanie. Bezsens... 8) to jest tylko niezbędny proces do podtrzymania życia, ale nie sens istnienia... To jest tylko Twoja próba obronienia się przed świadomością, że wszystko co robisz umrze razem z Tobą. Prócz przekazanej puli genowej :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:20:38 A gdzie tam Reni do przekazania puli genów? :shock:
Może co najwyżej połowę tego co ma... 8) :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:26:38 Cytuj z: admin 2014-01-20, 21:20:38 A gdzie tam Reni do przekazania puli genów? :shock: Może co najwyżej połowę tego co ma... 8) :wink: Jasne. Tę dostępną, losowo wybraną część. Choć podobno nie tak zupełnie losowo... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D A Twoje nie? Przemyśl sprawę :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:29:33 Szukałam jakichś informacji o genach, bo znam się na nich jak... :roll: nieważnie... :lol:
Ale znalazłam przy okazji taką ciekawostkę... :roll: http://www.biotechnolog.pl/brytyjczycy-ubozsi-w-geny Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:30:12 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D A Twoje nie? Przemyśl sprawę :D Nie, nie, bo to u kobiety musi być więcej uduchowienia... :roll: :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:30:29 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D A Twoje nie? Przemyśl sprawę :D Lepiej niech tak będzie, że każde z nas zostanie przy swoim zdaniu... :roll: :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:31:49 Cytuj z: admin 2014-01-20, 21:30:12 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D A Twoje nie? Przemyśl sprawę :D Nie, nie, bo to u kobiety musi być więcej uduchowienia... :roll: :wink: Bo faceci to prędzej by ducha wyzionęli, niż się uduchowili... :mrgreen: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-20, 21:32:29 :lol:
Jasne, jasne... 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 21:46:48 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:30:29 Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 21:28:35 Cytuj z: renia 2014-01-20, 21:18:42 Takie jest Twoje zdanie... :D A Twoje nie? Przemyśl sprawę :D Lepiej niech tak będzie, że każde z nas zostanie przy swoim zdaniu... :roll: :D Dobrze, mi to nie wadzi :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 21:48:54 :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-20, 23:32:38 Udało się :-) jadę na Rzeźnika :-D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-21, 08:36:34 Cytuj z: Blade 2014-01-20, 23:32:38 Udało się :-) jadę na Rzeźnika :-D Nazwa niezbyt zachęcająca... :roll: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 13:11:01 Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle przebiec to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01 Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle przebiec to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi. Jakie czasy się robi? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 15:55:28 Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01 Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle przebiec to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi. Jakie czasy się robi? Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 16:06:18 Dzisiaj luźniej, bo mroźniej. Rano 8 km kijków, na powrocie zrobię koło 5 km biegu, żeby się nie zajechać.
Będę musiał zmienić harmonogram treningu i na niedzielne popołudnie zaplanować dłuższe, biegowo - marszowe wybieganie po górkach - najlepiej ze szwagrem. Tym samym sobota będzie albo całkiem luz, albo siłka/obwodówka. Zastanawiam się, czy lepiej wpleć dwie sesje porządniejsze w tygodniu czy doraźnie od czasu do czasu coś pomachać. Na razie wychodzi mi, że lepiej to drugie, bo obciążenia treningowe zaczynam mieć duże (jak na mnie), więc nie będę się przeciążał. Z drugiej strony mięśnie do biegania tez potrzeba ;) więc nad tym tez będę pracował. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 16:16:19 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 16:06:18 Dzisiaj luźniej, bo mroźniej. Rano 8 km kijków, na powrocie zrobię koło 5 km biegu, żeby się nie zajechać. Będę musiał zmienić harmonogram treningu i na niedzielne popołudnie zaplanować dłuższe, biegowo - marszowe wybieganie po górkach - najlepiej ze szwagrem. Tym samym sobota będzie albo całkiem luz, albo siłka/obwodówka. Zastanawiam się, czy lepiej wpleć dwie sesje porządniejsze w tygodniu czy doraźnie od czasu do czasu coś pomachać. Na razie wychodzi mi, że lepiej to drugie, bo obciążenia treningowe zaczynam mieć duże (jak na mnie), więc nie będę się przeciążał. Z drugiej strony mięśnie do biegania tez potrzeba ;) więc nad tym tez będę pracował. Mięśni do biegania potrzeba tyle co kot napłakał :D Włókna "czerwone" są skromne, acz wydajne. Też stawiam na drugą opcję, dla biegacza trening siłowy spokojnie może się odbywać raz na 7-10 dni nawet. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-21, 16:31:18 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 15:55:28 Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01 Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle przebiec to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi. Jakie czasy się robi? Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu W 16 h to można śmiało przemaszerować 80 km... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-21, 16:46:59 Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 16:31:18 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 15:55:28 Cytuj z: Gavroche 2014-01-21, 15:13:22 Cytuj z: Blade 2014-01-21, 13:11:01 Cytuj z: Zyon 2014-01-21, 08:15:48 Przebiegniesz 80km? :shock: Niezle przebiec to nie cały ;) Taktyka dla początkujących jest taka, żeby podejść wszystko, a resztę zbiegać. To jest ekstremum, wiec trzeba sensownie rozłożyć siły. Myślę, że taki utlras optymalny typu Więcek albo Jędroszkowiak dałby radę przetruchtać wszystkie podbiegi. Jakie czasy się robi? Limit to 16 godzin. średni to na przykład 14. Lepsze od 12stu W 16 h to można śmiało przemaszerować 80 km... po płaskim tak :) tam dochodzą górki. Przewyższeń sporo. Poza tym nawet 80 km po płaskim to obciążenie dla organizmu. Zobaczymy :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-23, 10:12:42 wczoraj zwariowany dzień, w który udało się wcisnąć 2,5 km z kijkami i parę minut żelastwa. Może to i dobrze, regeneracja tez ważna rzecz. Dzisiaj standard: rano kijki, po południu bieg. Koleś mnie namawia na siłkę wieczorem, więc chętnie się wyrwę Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 12:58:45 Ile średnio kosztuje godzina pobytu na silowni?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-23, 13:16:22 Cytuj z: renia 2014-01-23, 12:58:45 Ile średnio kosztuje godzina pobytu na silowni? Trudno to policzyć. W większości klubów w Warszawie jednorazowe wejście kosztuje 20-30 pln. Ale już karnet miesięczny "open" koło 100 pln i można siedzieć do bólu :D Nie wiem czy są wejścia "na godziny" :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 13:20:44 Dzięki. Nie wybieram się 8) ale lubię wiedzieć... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-23, 13:54:37 Cytuj z: renia 2014-01-23, 13:20:44 Dzięki. Nie wybieram się 8) ale lubię wiedzieć... :D ja korzystam z karty benefit dzięki uprzejmości Małżonki. Wychodzi coś koło 130 na miesiąc, ale za to nie jestem przywiązany do jakiegoś klubu, do tego sauna, itp. nawet taniec towarzyski wchodzi w grę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-23, 15:34:41 Full fengszuj... :roll: :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-27, 15:46:10 odzywam się ;)
w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać. niby pomogło, ale jeszcze gardło bolało, tak że widząc prognozy odpuściłem bieganie, machając jedynie od czasu do czasu żelastwem. Dzisiaj rano do pracy podwiózł mnie kolega - niestety kijki poranne odpadają, bo Małżonka raczyła się była wybrać do Wawy na szkolenie, więc Młodego rano do przedszkola muszę zawieźć. Wrócę sobie truchtem. I tak do końca tygodnia miejmy nadzieję. Ustabilizowało mi się żywienie. Wychodzi taki IF, bo staruję około 11 śniadano - obiadem, w którym zjadam większość węgli. Staram się nie przekraczać 50 g dziennie. około 18 porządna kolacja. łącznie pomiędzy 100 a 120 g białka, tłuszczu ze dwa razy więcej, w zależności od apetytu. Wygląda na to, że się sprawdza w praniu, ale treningi na razie mam luźne, więc ciężko powiedzieć, jak będzie przy cięższych. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-27, 20:00:19 Ależ pięknie na dworze :-) niecałe 8 km, świeży śnieg, lekki mróz i Bob Marley w słuchawkach ;-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-27, 21:05:50 Cytuj z: Blade 2014-01-27, 15:46:10 ...w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać. Chyba zmęczenie nie pomaga na przeziębienie... :roll: większe obciążenie dla organizmu... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 09:40:59 Cytuj z: renia 2014-01-27, 21:05:50 Cytuj z: Blade 2014-01-27, 15:46:10 ...w piątek przebiegłem 2,5 km mając na celu leczenie przeziębienia, które zaczynało mnie brać. Chyba zmęczenie nie pomaga na przeziębienie... :roll: większe obciążenie dla organizmu... pomogło ;) trzeba oduczyć organizm marudzenia ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-28, 09:45:04 Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol:
Zostawiam sobie furtkę... 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 09:58:22 Cytuj z: renia 2014-01-28, 09:45:04 Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol: Zostawiam sobie furtkę... 8) Reniu - tłuszczyk z żółtkami mnie uleczył :) i pospałem trochę, bo z Młodym wcześniej spać poszedłem. Dzisiaj powtórka z rozrywki ;) rano sobie machnąłem 5x 20 swing 24ką, w ramach rozruszania organizmu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-28, 10:16:06 I wszystko jasne... :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31 Cytuj z: Blade 2014-01-28, 09:58:22 Cytuj z: renia 2014-01-28, 09:45:04 Nigdy nie wiadomo, czy pomimo takiego wysiłku i tak wyzdrowiałeś... :roll: :lol: Zostawiam sobie furtkę... 8) Reniu - tłuszczyk z żółtkami mnie uleczył :) i pospałem trochę, bo z Młodym wcześniej spać poszedłem. Dzisiaj powtórka z rozrywki ;) rano sobie machnąłem 5x 20 swing 24ką, w ramach rozruszania organizmu ;) W moim odczuciu, jeśli organizm jest przyzwyczajony do wysiiłku, to 1/3 objętości zwykłej jednostki treningowej, wręcz pomaga. Oczywiście w odpowiednim momencie, a nie w apogeum choroby :D Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF? Zyon, wypowiesz się? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 10:59:17 Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31 Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF? Zyon, wypowiesz się? okienka w IF są różne - bo też koncepcji jest parę. Od 5 godzinnego po 8śmio, które jest chyba najbardziej popularne. Ilu autorów, tyle wersji ;) tam mi na razie najbardziej to pasuje. Więc chyba IF ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-28, 11:02:12 Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31 Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF? Zyon, wypowiesz się? Jezeli ktos potrzebuje sformalizowanych ram to mozna, w koncu wychodzi 17/7 co jest bardziej restrykcyjne niz standardowa ramka 16/8. Ale tak naprawde to jakie to ma znaczenie. @ cos blade za czesto chorujesz imho. no chyna ze to sposob na zdrowie mistrza logiki piotera-x, czyli zdrowie przez infekcje :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 11:21:04 Cytuj z: Zyon 2014-01-28, 11:02:12 Cytuj z: Gavroche 2014-01-28, 10:26:31 Blade, posiłki 11.00 i 18.00 można nazwać IF? Zyon, wypowiesz się? Jezeli ktos potrzebuje sformalizowanych ram to mozna, w koncu wychodzi 17/7 co jest bardziej restrykcyjne niz standardowa ramka 16/8. Ale tak naprawde to jakie to ma znaczenie. @ cos blade za czesto chorujesz imho. no chyna ze to sposob na zdrowie mistrza logiki piotera-x, czyli zdrowie przez infekcje :lol: często nie często, bo jedynie ostatnio te dwa razy. Przesadziłem z tym czwartkiem, mróz spory a ja kijki i bieg, łącznie 16 km. Nauczka - jak z wszystkim - żeby znać proporcję. Nigdy nie biegałem na mrozie i wyszło - do wszystkiego trzeba się jednak przyzwyczaić Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-28, 11:31:49 bo to jest też tak, że się całkiem po ludzku ostatnio mocny czuję. Noga podaje, puls w trakcie np biegu niski itp. Ok, to jeszcze nie jest prawdziwy trening, bo te mocne i ciężkie przyjdą, ale i tak jest sporo. W zeszłym roku przebiegłem 268 km, w styczniu już 132, nie licząc kijków ;) Byle teraz tego nie popsuć ;)
W zasadzie główną moją dewiza powinno teraz być: "Znaj proporcją, mocium Panie" ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-28, 11:39:09 Cytuj z: Blade 2014-01-28, 11:31:49 bo to jest też tak, że się całkiem po ludzku ostatnio mocny czuję. Noga podaje, puls w trakcie np biegu niski itp. Ok, to jeszcze nie jest prawdziwy trening, bo te mocne i ciężkie przyjdą, ale i tak jest sporo. W zeszłym roku przebiegłem 268 km, w styczniu już 132, nie licząc kijków ;) Byle teraz tego nie popsuć ;) W zasadzie główną moją dewiza powinno teraz być: "Znaj proporcją, mocium Panie" ;) Tego Ci życzę z całego serca :D Bo tylko to się liczy w dłuższej perspektywie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-29, 11:55:49 dzień dobry :)
wczoraj miłe 7,7 km, w końcu poczułem lekkość biegu - i bytu ;) dzisiaj powtórka zamiast porannej obwodówki było odśnieżanie ;) Gardło prawie idealnie - byłoby idealnie, gdyby nie firma, w której zmarzluchy hajcują niemiłosiernie - już siedzę w krótkich portkach i koszulce, a wytrzymać nie idzie. I dlatego tez sucho strasznie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :)
u mnie bez zmian: rano 5 minut żelastwa, po południu 8 km truchtu. Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. W zasadzie zmienia się tylko muzyka, wczoraj był na przykład KISS ;) Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 10:51:35 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) u mnie bez zmian: rano 5 minut żelastwa, po południu 8 km truchtu. Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. W zasadzie zmienia się tylko muzyka, wczoraj był na przykład KISS ;) Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;) KISS-Keep It Simple Silly to bardzo dobra zasada :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 13:57:06 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:01:29 Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol: Bo inaczej wątroba gnije :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-31, 14:01:44 :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 14:01:54 Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol: była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:03:43 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 14:01:54 Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol: była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;) Słusznie, mogła dużo pić i węgli nadużywać :D A sio, marskość! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-31, 14:35:56 Jak we dwójkę żona nie wraca, to nie ma co się przejmować... 8)
Chociaż gorsze, mogą być bliźniaki. :? :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 14:49:46 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 14:01:54 Cytuj z: Dasna 2014-01-31, 13:57:06 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 dzień dobry :) Od przyszłego tygodnia wraca Małżonka, więc dojdą rano kijki. To tymi kijkami Ty Małżonkę czy Małżonka Ciebie? :lol: :lol: była na wyjeździe, więc na wszelki wypadek ja Ją ;) Przezorny zawsze ubezpieczony. :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 14:56:47 Cytuj z: admin 2014-01-31, 14:35:56 Jak we dwójkę żona nie wraca, to nie ma co się przejmować... 8) Chociaż gorsze, mogą być bliźniaki. :? :wink: I ich drugą matką. A co! Równość jest :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-31, 14:59:27 To ta ideologia gender... :? :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :) Tylko wracaj na noc. Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:35:07 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :) Tylko wracaj na noc. Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol: Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :) Tylko wracaj na noc. Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol: Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D A sama po szkoleniach jeździ? Nie ma sprawiedliwości! :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-31, 20:41:37 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :) Tylko wracaj na noc. Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol: Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D Nie ma sprawiedliwości! :D Pozostały kijki. :mrgreen: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-31, 20:53:10 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:39:15 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:35:07 Cytuj z: Gavroche 2014-01-31, 20:30:36 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 20:26:53 Niesamowicie lekko mi się dzisiaj biegało :) nie wiem, czy to zasługa pierwszego posiłku bez białka, czy też programiku, który dopasowuje muzykę do kadencji biegu, tak, że zawsze biegłem w rytmie ;) Jednak dziwne, bo wedle wszelkich reguł powinno być gorzej - codziennie bieganie, bez przerw, w tym tygodniu łącznie 40 km. Dla porównanie w zeszłym roku przebiegnięte 268 km, a w samym styczniu 162 :) Tylko wracaj na noc. Żeby Cię nie poniosło jak Foresta Gumpa... :lol: Małżonka nalega, żebym wracał na noc ;-) :-D A sama po szkoleniach jeździ? Nie ma sprawiedliwości! :D To się nazywa równouprawnienie. W kobiecej wersji oczywiście ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-02, 09:52:42 Dzień dobry :-)
Wczoraj ze Szwagrem 13 km po lasach, górach i dolinach ;-) typowy trening Pod Rzeźnika: podejścia, zbiegi, z kijkami i bez. Po całym tygodniu biegania dało mi to w kość. Dzisiaj odpoczywam i odsypiam :-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-03, 19:32:00 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;) dobry wieczór :) testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;) Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-03, 19:33:38 Cytuj z: Blade 2014-02-03, 19:32:00 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;) dobry wieczór :) testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;) Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję Jak długo u Ciebie trwa test jednej zmiennej? :lol: :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-03, 19:38:13 Cytuj z: Gavroche 2014-02-03, 19:33:38 Cytuj z: Blade 2014-02-03, 19:32:00 Cytuj z: Blade 2014-01-31, 10:30:13 Dzisiaj z lenistwa testuję wersję: rano wszystkie W z odrobiną T, wieczorkiem B i T. Nie chciało mi się po prostu łososia do sałatki gotować ;) Ogólnie jestem na niskich białkach, fajnie się to przyjęło. Tłuszczu wedle apetytu. Spodnie w pasie zaczynają spadać ;) dobry wieczór :) testów ciąg dalszy. Dzisiaj rano w ramach powolnego rozkręcania organizmu podjechałem kawalątek autobusem, i z kijkami przeszedłem tylko 5,5 km do pracy. W firmie posiłek składający się z kaszy gryczanej na maśle a potem 8 km biegusiem na powrocie. No i powiem Wam: latałem :) tętno, tempo idealne, szybciej o 2 minuty od ostatniego razu, muzyka nawet idealnie grała ;) Biegnąc cały czas pomyślałem sobie, żeby powrócić do koncepcji węgli w ostatnim posiłku. Tak w zasadzie, to podobnie jak w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" to mógłbym je potraktować jako węglowe śniadanie ;) Te moje poranne kijki są czysto rekreacyjne, na niskim tętnie, bardzie regeneracja niż wysiłek. Więc niewiadomo jak tego glikogenu chyba nie wypalę ;) Potestuję Jak długo u Ciebie trwa test jednej zmiennej? :lol: :lol: :lol: a bo niepotzrebnie się dzisiaj naczytałem tego wątku, co Anakin poskłądał Mariuszowe wykłądy ;) poza tym lepsze jest wrogiem dobrego ;) no i na koniec to ostatnio źle śpię, problemy po łbie wieczorem latają, więc to taka próba naćpania mózgu węglami na noc ;) ale żeby się pochwalić, to BTW mam już opanowane i już nie testuję ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :)
wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :) wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 14:28:32 Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :) wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D przy ostatnich treningach to co 3 dni ;) bo ostatnio machałem w niedzielę ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 14:32:41 Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :) wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 14:46:44 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 14:32:41 Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :) wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;) To i tak często, co trzy dni. Ja kiedyś robiłem taki test, to mi wychodziło co pięć dni :D Trening treningowi nie równy, aktywność pozatreningowa i takie tam, niemniej to ciekawe. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-05, 15:21:56 Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:46:44 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 14:32:41 Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 14:24:27 Cytuj z: Blade 2014-02-05, 11:39:22 Dzień dobry :) wczoraj nie pisałem, bo w zasadzie ni było o czym: rano kijki, wieczorem bieg. Cały czas beta - oksyduje znaczy się ;)Na głodniaka, bez śniadania ;) 5 sekund gorzej niż dzień wcześniej ;) :D Wczoraj pożarłem węgli na noc, zobaczymy dzisiaj. Przez czas jakis odpoczywałem od żelastwa, ale już zatęskniłem z nim... Delikatnie wrzucę coś do menu ;) Spróbuj oszacować, gdybyś miał chwytać za żelazo tylko wtedy, gdy zatęsknisz, to jak często by to było? :D zresztą ostatnio tak tylko chwytam - i widzę po sobie, że jak więcej biegania/chodzenia tym mniej żelaza. Coś tam ramiona przy kijkach popracują. Ale dochodzę już to takich momentów, że zaczynam czuć napływ mocy i wtedy ochota na żelazo się pojawia. Nic na siłę, znaj proporcją, takie tam ;) To i tak często, co trzy dni. Ja kiedyś robiłem taki test, to mi wychodziło co pięć dni :D Trening treningowi nie równy, aktywność pozatreningowa i takie tam, niemniej to ciekawe. wydaje mi się, że ma na to wpływ adaptowanie się organizmu do wysiłku - przynajmniej w moim, konkretnym przypadku. Poza tym cała masa innych czynników - sen, nad którym pracuję, żywienie, a w zasadzie lekka ketoza, medytacja, obca cywilizacja, taka sytuacja ;) :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 09:36:04 Dzień dobry :)
Wczoraj bez szału bieganie. Może i czasowo nie gorzej niż zwykle, ale komfort biegania nie ten. Aczkolwiek węgle na końcu dnia to idealny pomysł. Lepiej się śpi, i rozgrzewa porządniej. Minusem dużym wczorajszego dnie było uczucie zimna, praktycznie towarzyszące mi aż do popołudniowego biegania. Na razie uznaję to za zbyt stresujące doznanie w mojej sytuacji. Dzisiaj będzie start jedzenia o 11-12 białkowym posiłkiem z kosmetyczną ilością węgli. Wczoraj się Młody pochorował, więc zamiast żelastwa była opieka nad Nim, a i dzisiaj zamiast kettli siekierezada ;) bo się drewno skończyło. Ależ ożywcze uczucie :) Dzisiaj podwiozła mnie Małżonka do pracy, więc będzie powrót biegiem. Jutro myślę nad jakimś lżejszym treningiem, w sobotę ugadany jestem ze Szwagrem na jakiś Rzeźnikowy trening, więc nie chciałbym się zbytnio sponiewierać. Myślę nawet nad wolnym dniem jutro, w sobotę będzie pewnie 15-17 km, a i w niedzielę pare km przy okazji morsowania. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-06, 11:16:48 Tak czytam i czytam - dużo biegasz/chodzisz. Lubisz to? Czy... "coś trzeba robić"? A może traktujesz to jako główny trening pod "wspinaczkę"?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 16:03:34 Cytuj z: nu 2014-02-06, 11:16:48 Tak czytam i czytam - dużo biegasz/chodzisz. Lubisz to? Czy... "coś trzeba robić"? A może traktujesz to jako główny trening pod "wspinaczkę"? nie mam samochodu, więc albo rower albo to lubię to - to swoją drogą ;) taki rodzaj medytacji, oczyszczenia umysłu takie uzależnienie od endorfin, łamanie granic - jak zaczniesz, ciężko przestać a teraz wręcz muszę to robić, żeby dać radę "Rzeźnikowi" :) ostatnio najlepiej relaksuje się biegając/chodząc po lesie - i w tym kierunku będą szły moje treningi - nie jakieś klepanie km po asfaltach w maratonach. Tym bardziej, że do pracy już niedługo po zwiększeniu dystansu będę w 80% poruszał się lasem :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42 Prawie jak leśniczy :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 16:44:23 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42 Prawie jak leśniczy :D paleo, takie tam ;) niedługo trzeba będzie na boso biegać ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 16:49:57 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 16:44:23 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 16:16:42 Prawie jak leśniczy :D paleo, takie tam ;) niedługo trzeba będzie na boso biegać ;) Jak Radzio, wszystkie sarny zna po imieniu :lol: Dobrze, dobrze, las jest super. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:15:57 Koniec długiego dnia ;) W sumie biegło się nieźle, najlepszy czas jak dotąd przy niezłym tętnie, aczkolwiek brakuje świeżości. Dlatego właśnie wróciłem z sauny, a jutro dzień luzu. Przyszły tydzień będzie luźniejszy za sprawą moich Córek, które przyjeżdżają na ferie :) Zbiega to się mnie więcej z luźnym tygodniem w planie Danielsa, na którym się wzoruję. W sieci niestety nie napotkałem na gotowca pod Rzeźnika ;), więc czytam, uczę się i kombinuję ;) Na pewno zróżnicuje treningi, wprowadzę interwały i zwiększy objętość treningów biegowych kosztem ich częstości. Do tego być może trochę roweru lub trenażera, i koniecznie co najmniej dwie sesje siłówki/obwodówki. Założeniem jest na początku osiągnąć dystans 60 km (teraz to około 50) i dojść do 80, co powinno być maksymalnym dystansem tygodniowym. W miarę zwiększania dystansu weekendowego, Rzeźnikowego treningu będzie mala dystans w ciągu tygodnia, co powinno dać mi trochę luzu i świeżości. Poza tym czuć wiosnę w powietrzu, co dodatkowo da mi kopa :) Waga spada.
i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37 Jak często jest tydzień luzu u Danielsa?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:43:47 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37 Jak często jest tydzień luzu u Danielsa? nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 21:47:39 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37 Jak często jest tydzień luzu u Danielsa? nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;) a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 22:13:09 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:47:39 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37 Jak często jest tydzień luzu u Danielsa? nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;) a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie Nie znam się na bieganiu, ale interesuje mnie proces treningowy :D W siłówce i ogólnorozwojówce, a także czasem w pliometrii, stosuje się "deload" co 3-4 tygodnie właśnie 8) I co ciekawe, najpierw ustalono to metodą prób i błędów, a potem wyszło w badaniach, że ma to uzasadnienie pracą CUN... Również przebywając "w strefie" ponad 95% maksa po 3-4 tygodniach (u zaawansowanych wcześniej) postępy ustają i potem cofają się. Odładowanie zwykle robi się zmniejszając objętość o 50% na tydzień lub tyle, ile wynosi mikrocykl, np. z 4x4 robi się 2x4. Werkoszański i Siff w "Supertraining" sugerują, że jednak lepiej zmniejszać ilość powtórzeń, a nie serii, czyli z 4x4 redukuje się na 4x2 :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 10:17:01 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 22:13:09 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:47:39 Cytuj z: Blade 2014-02-06, 21:43:47 Cytuj z: Gavroche 2014-02-06, 21:18:37 Jak często jest tydzień luzu u Danielsa? nieczęsto ;) to jest w zasadzie "tydzień tak zwanego luzu" ;) Bo nie chodzi o odpuszczenie całkowite treningów, ale zmniejszenie objętości treningowej. 24 tygodnie planu podzielone są na 4 fazy, i każdy kolejny tydzień ma określony procent tygodniowego dystansu maksymalnego, tydzień luzu to 70% dystansu ;) a jak często? 3-4 tygodnie. Chyba sensownie Nie znam się na bieganiu, ale interesuje mnie proces treningowy :D W siłówce i ogólnorozwojówce, a także czasem w pliometrii, stosuje się "deload" co 3-4 tygodnie właśnie 8) I co ciekawe, najpierw ustalono to metodą prób i błędów, a potem wyszło w badaniach, że ma to uzasadnienie pracą CUN... Również przebywając "w strefie" ponad 95% maksa po 3-4 tygodniach (u zaawansowanych wcześniej) postępy ustają i potem cofają się. Odładowanie zwykle robi się zmniejszając objętość o 50% na tydzień lub tyle, ile wynosi mikrocykl, np. z 4x4 robi się 2x4. Werkoszański i Siff w "Supertraining" sugerują, że jednak lepiej zmniejszać ilość powtórzeń, a nie serii, czyli z 4x4 redukuje się na 4x2 :D powiem szczerze, od kiedy trenuję dłuższy czas i staram się zwracać uwagę na potrzeby i podpowiedzi organizmu, to tak jakoś naturalnie przychodzi... ponadto unika się znużenia. Wczoraj doszedłem do wniosku, że nudzi mnie to klepanie km, i chętnie zmienię coś w treningu. Myślałem trochę, i za dwa tygodnie zacznę schematem pon. czw i sobota dłuższe treningi biegowo - marszowe, koniecznie z podbiegami/zbiegami w terenie - na zasadzie gdzie będziesz biegał, tam trenuj. W międzyczasie dwie sesje siłki / obwodówki. Być może w ramach relaksu wsadzę dwie sesje trenażera, a później roweru, ale to w zależności od stanu organizmu. Trenażer ma to do siebie, że można idealnie zniwelować napięcia i skupić się na technice przy stosunkowo niewielkim obciążeniu, więc byłaby to swego rodzaju aktywna regeneracja. No i "the walking dead" odłogiem nieoglądane leżą ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04 Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8)
"Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre. Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 11:19:02 Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04 Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8) "Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre. Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol: hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 11:41:38 Cytuj z: Blade 2014-02-07, 11:19:02 Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04 Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8) "Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre. Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol: hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;) Podobno od siodełka roweru cierpią cojones :lol: Słyszałeś o tym? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-07, 12:20:12 Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 11:41:38 Cytuj z: Blade 2014-02-07, 11:19:02 Cytuj z: Gavroche 2014-02-07, 10:28:04 Ooo, dotknąłeś ważnego punktu, trening musi być skorelowany z celem 8) "Gdzie będziesz biagał, tam trenuj" - dobre. Ale oglądanie filmów podczas treningu - kaszana, mr. America :lol: hehe, bo dla mnie takie 45 minut na trenażerze to już nie jest specjalnie jakiś trening - trzeba się napocić, żeby powyżej 100HR wskoczyć ;) trenuję pod kątem techniki i kadencji. Kolarze, co robią bazę na trenażerze, z reguły oglądają ponagrywane wyścigi typu Tour de France ;) Podobno od siodełka roweru cierpią cojones :lol: Słyszałeś o tym? hehe, odwieczny flejm na forach rowerowych ;) o cojones trzeba dbać, i jak dobre siodełko to nie cierpią ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-07, 12:31:35 mozna jezdzic bez siodelka :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-07, 12:33:49 Cytuj z: Zyon 2014-02-07, 12:31:35 mozna jezdzic bez siodelka :lol: Trzeba mieć wyćwiczony rec... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-07, 12:34:27 Cytuj z: Zyon 2014-02-07, 12:31:35 mozna jezdzic bez siodelka :lol: To taki rodzaj troski. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-08, 12:21:54 Dzień dobry :)
w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem. Dobre tempo, ale powoli przy dłuższych treningach trzeba będzie pomyśleć o jakimś domowy izotoniku. Zadowolony jestem, jest progres. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-08, 12:23:50 Cytuj z: Blade 2014-02-08, 12:21:54 Dzień dobry :) w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem. Ze szwagrem to się liczy razy 2... :D 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-08, 14:28:29 Cytuj z: renia 2014-02-08, 12:23:50 Cytuj z: Blade 2014-02-08, 12:21:54 Dzień dobry :) w lesie piękna pogoda, w ramach rzeźnickiego treningu 15,5 km ze Szwagrem. Ze szwagrem to się liczy razy 2... :D 8) No tak, bo jak się gada non stop, to dużo ciężej ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-08, 16:41:11 :lol: no i jeszcze nie wypada zwalniać... 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-11, 08:07:15 Uff, większość załogi jeszcze śpi, wiec mam chwilę dla mojego pamiętniczka ;-):-D
Po sobotnim wybieganiu delikatnie odezwał się mój ITBS. Podliczyłem kilometry i zdecydowanie przesadziłem ze zwiększeniem tygodniowego kilometrażu. Dlatego w tym tygodniu znaczącą obniżka, w niedzielę zrobiłem przerwę, pół.godziny ćwiczeń siłowych, intensywna fizjoterapia i takie tam. Wczoraj 6 km na szybkim tempie, niskim tętnie, generalnie widać postęp. Dlatego tez cieszę się, że teraz będę robił treningi nie codziennie. Aczkolwiek tez muszę przyznać rację Danielsowi, codzienne klepanie kilometrów w pierwszej fazie miało duże znaczenie dla fizyczności i psychiki. Teraz treningi biegowe będą poniedziałek / środa / sobota, wtorek i czwartek będzie trenażer (docelowo rower do pracy), siłka i sauna, nie wiem, w jakiej konfiguracji - przypuszczalnie rano żelazo i kręcenie, a wieczorem luz w saunie ;-) z Z wagą na razie stoję, ale portki coraz bardziej spadają, wiec luz ;-) niskie białko, tłuszczu w sam raz, węgli pi razy oko 50 g. W piątek planuję ok 20 km marszobiegu trasą jednego z półmaratonów, który planuję zaliczyć przed Rzeźnikiem, wiec potestuję posiłek przedtreningowy. Ostatnio była kasza z masłem i jakoś tak średnio było, odbijało mi się dłuższy czas nią. Teraz myślę o czymś w stylu ryż z jabłkami zalany śmietaną 30% ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-11, 13:18:12 A któż to ten Daniel? Morś?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54 Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12 A któż to ten Daniel? Morś? Daniel, to gatunek jeleniowatych. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 14:58:32 sprobuj sobie smietanke z cukrem na cieplo lub na zimno, letnio z sokiem :D+
Zaladuj glikogen dzien wczesniej z ziemniakow,tak do 100g Ww w dzien poprzedzajacy bieg-dzien bez warzyw. :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 15:32:49 Cytuj z: MariuszM 2014-02-11, 14:58:32 sprobuj sobie smietanke z cukrem na cieplo lub na zimno, letnio z sokiem :D+ Zaladuj glikogen dzien wczesniej z ziemniakow,tak do 100g Ww w dzien poprzedzajacy bieg-dzien bez warzyw. :D Tylko w pogoni za anabolizmem, pamiętaj, że procesy kataboliczne są nie mniej ważne :lol: Katabolizm służy wytworzeniu energii 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 16:10:01 katabolizm zapewnia bieg :D
katabolizm i anabolizm zachodza nieomal jednoczesnie Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 16:15:34 Cytuj z: MariuszM 2014-02-11, 16:10:01 katabolizm zapewnia bieg :D katabolizm i anabolizm zachodza nieomal jednoczesnie No :D To nawiązanie do popularnego poglądu siłownianego, że anabolizm i testosteron są takie super, a katabolizm i kortyzol najlepiej wywalić do śmieci :D Niech kto chętny wywali sobie testosteron pod sufit i zbije kortyzol do zera :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-11, 16:28:07 fakt,ktos to sprytnie wymyslil :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-12, 17:41:15 Rano był ryż z owocami i śmietanką 30%. Nie było źle, ale coś jakby lekka zgaga. Natomiast trening miodzio - 10 km w czasie szybszym mniej więcej minutę na kilometr szybszy, niż na początku bieg spokojny, przy tym samym tętnie. Więc mierzalny postęp.
W piątek lub sobotę będzie testowe 20 km, polecę na serniku mojej Żony ;) ale z założenia będzie spokojnie, bez bicia rekordów, rekonesans trasy półmaratonu. Po drodze okrutny podbieg i konkretny zbieg, więc tym bardziej nie ma co szaleć. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 18:44:39 Cytuj z: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54 Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12 A któż to ten Daniel? Morś? Daniel, to gatunek jeleniowatych. Acha! I z tego powodu ma rację. Rozumiem. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 18:55:12 Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 18:44:39 Cytuj z: Gavroche 2014-02-11, 14:03:54 Cytuj z: Radzio 2014-02-11, 13:18:12 A któż to ten Daniel? Morś? Daniel, to gatunek jeleniowatych. Acha! I z tego powodu ma rację. Rozumiem. 8) Jelenie rzadko się mylą. Łanie, o to co innego! :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-12, 19:14:45 Na jelenia zawsze można liczyć... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 19:56:23 Blade. Któż to jest ten Daniel, co go tak ładnie niektórzy obsmarowują? :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:00:52 Blade. Dobrze się czyta Twój dzienniczek. Skupionyś na bieganiu już długi czas, jak na Ciebie :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-12, 20:24:05 Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:00:52 Blade. Dobrze się czyta Twój dzienniczek. Skupionyś na bieganiu już długi czas, jak na Ciebie :lol: Dojrzewam? ;-) Wytyczony cel poważny, i bez skupienia się na każdym dniu będzie ciężko... Ze pełnym skupieniem w sumie też ;-) Polecam gdzieś w sieci znaleźć film z C+ o Rzeźniku... Obejrzałem go rok temu i od tego czasu nie mogłem przestać myśleć o Bieszczadach... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:41:47 Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:51:10 Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:41:47 Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D Coraz więcej ludzi ma na Ciebie ignora ustawionego? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 21:01:06 Bo pijak jestem. :D Tak uznali. A niech im... . :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:07:20 Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 21:01:06 Bo pijak jestem. :D Tak uznali. A niech im... . :lol: I złodziej, bo każdy pijak to złodziej :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 21:12:04 Nie dość, że Lach, to jeszcze pijak. :lol:
Jak, w takim wypadku, ludziom w Szwajcarii się pokazać. :D Na przykład. :lol: PLUM'ciu mój, Ty też mnie obdarowałeś. :lol: :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:15:02 Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 21:12:04 Nie dość, że Lach, to jeszcze pijak. :lol: Jak, w takim wypadku, ludziom w Szwajcarii się pokazać. :D Na przykład. :lol: PLUM'ciu mój, Ty też mnie obdarowałeś. :lol: :lol: A czymże to? Że tak zapytam, głupi, bo nie doganiam Twojej czynności w tym śniegu :? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-14, 07:57:44 Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:41:47 Ale w biegu Rzeźnika kąpiel w przeręblach nie jest planowana. :) Kto to jest Daniel, prócz tego, że zrobili z niego jelenia? :D Blade. :D Jeżeli to o ultramaratończyku wspominasz, to tym, którzy się tu jego kosztem zabawiali, winszuję rozgarnięcia. D Ten Daniel z pewnością ma dystans dla takich i to jaki dystans. ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-14, 13:46:41 Dobry :-)
20 km pękło. Fajnie się biegło, chociaż podbiegi straszne i wmordewind tak zwany ;-) 7:15 minut na kilometr, czyli trochę za szybko od zakładanego tempa, ale to też dobry prognostyk, a poza tym potrzebowałem psychicznie takiego testu. Przed biegiem banan, dwie łyżki masła i kawa, w trakcie izotonik własnej roboty. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-16, 09:18:41 Dzień dobry :)
Krótkie podsumowanie tygodnia: zgodnie z planem duży zjazd z kilometrami, aczkolwiek bardzo wartościowy trening piątkowy. dobre 3 km porządnego podbiegu, 4-5 zbiegu. Nogi bolą w miejscu, gdzie przód nogi (goleni, piszczeli?) łączy się ze stopą. Nie jest to ból urazowy, tylko taki, że czuć że nogi dostosowują się do obciążeń. Ale wczoraj, dzisiaj i jutro luz. Tak czy tak zrobię deczko ponad 50 km w przyszłym tygodniu, więc się nie spinam. Swoją drogą idealna trasa na trening, jedyny minus to to, że non stop asfalt. Dzisiaj odwożę dziewczyny i wracam do prozy życia. Jedyny plus, że jakoś sensownie żarcie i treningi można rozplanować. W przyszłym tygodniu przewidywane 2 x po 16 km we wtorek i czwartek, i 20 w sobotę. We wtorek i czwartek wrzucę dodatkowo jakieś przebieżki w ramach treningu.Do tego 3 x 45 minut trenażera, sauna i jakieś żelastwo/przynajmniej jedna tabata Wydaje się luźno, a jak będzie to zobaczymy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-16, 09:28:53 Mnie wcale nie wydaje się luźno :lol:
Ale dobrze się to czyta :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:11:36 Dzień dobry :)
wczoraj przy okazji krótkiej wizyty na siłowni i saunie zahaczyłem o 10 minut orbitreka. I efektem tego było to, że dzisiaj rano zamiast na trenażer wskoczyłem na orbitreka ponownie, na całą długość jednego odcinka "The walking dead" ;) Kombinuję sobie tak, że jako sesja regeneracyjna będzie to lepsze niż trenażer, bo naśladuje ruch biegania bez uderzenia od podłoże; poza tym rusza się całe ciało, a nie jak przy trenażerze tylko nogi. Zakładam też, że przy celu podstawowym muszę sfokusować CUN na ruch związany z bieganiem? Gavro, chytrze kombinuję? ;) Rano w ramach rozruchu było snatchowanie 24ką w kamizelce 15 kg. Ogólnie ponad 40 minut na tym orbitreku spędziłem regeneracyjnie mam wrażenie: rozgrzałem się, ale nie spociłem, puls przez cały czas w okolicach 100, co przy pulsie spoczynkowym w okolicach 40 rano i 50-60 w ciągu dnia (nawet po kawie) stanowiło miły rozruch dla serducha i rozruszane kończyny ;) potem zimny prysznic i do pracy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-17, 10:36:30 40 minut na orbitreku... :shock: dobry wynik... :roll: 8)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34 Chytrusek :D
Jasne, że trening ma być skorelowany z celem 8) Tylko Orbitrek ma się tak do biegania, jak ściąganie drążka wyciągu do podciągania. Ale ruch bardziej podobny do biegania od rowerka stacjonarnego, fakt :D Nie wiem jak to ugryźć... Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne. Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:51:06 Cytuj z: renia 2014-02-17, 10:36:30 40 minut na orbitreku... :shock: dobry wynik... :roll: 8) film wciąga ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-17, 10:51:49 No to oszukujesz... :lol:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:53:24 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34 Nie wiem jak to ugryźć... Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne. Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 10:55:07 Cytuj z: renia 2014-02-17, 10:51:49 No to oszukujesz... :lol: a ja wiem? może i tak, jakoś mi z tym nie jest źle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35 Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34 Nie wiem jak to ugryźć... Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne. Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł. Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D A co polecają wytrawni biegacze? Może inaczej, co sami robią? :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 11:30:20 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35 Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34 Nie wiem jak to ugryźć... Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne. Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł. Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D A co polecają wytrawni biegacze? Może inaczej, co sami robią? :D Wytrawni biegacze biegają po 160 km tygodniowo więc w zasadzie tylko biegają; ostatnio modna staje się tez słownia jako dodatek ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-17, 11:48:32 Cytuj z: Blade 2014-02-17, 11:30:20 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:03:35 Cytuj z: Blade 2014-02-17, 10:53:24 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 10:40:34 Nie wiem jak to ugryźć... Czy Ci to pomaga, czy przeszkadza, czy jest neutralne. Ja bym powiedział: chcesz dużo biegać, musisz dużo biegać :D Sam właśnie nie wiem... Będę biegał coraz więcej, ale zwiększam kilometraż o 5 do 10% tygodniowo, nie więcej. I wiem po sobie, że najlepsza regeneracja dla mnie to na pewno nie bezruch. Stąd ten pomysł. Jasne, aktywna regeneracja jest zawsze lepsza :D A co polecają wytrawni biegacze? Może inaczej, co sami robią? :D Wytrawni biegacze biegają po 160 km tygodniowo więc w zasadzie tylko biegają; ostatnio modna staje się tez słownia jako dodatek ;) Bardzo mi się to podoba :D Może jakieś marszobiegi czy jogging regeneracyjnie? Wiem, że nie zawsze można wyjść z domu, a i film trzeba zalukać... Nie bez kozery sportowcy wyczynowi rzadko mają rodziny, pracę i hobby :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-17, 12:12:34 Cytuj z: Gavroche 2014-02-17, 11:48:32 Może jakieś marszobiegi czy jogging regeneracyjnie? Wiem, że nie zawsze można wyjść z domu, a i film trzeba zalukać... Nie bez kozery sportowcy wyczynowi rzadko mają rodziny, pracę i hobby :D Od wiosny dołożę kamizelę i kijki poranne, ale na razie jeszcze obawiam się, żeby nie przesadzić. Kijki zdecydowanie się sprawdzają. Ale na razie będę ostrożnie obserwował. Znaj proporcją ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-18, 07:04:15 N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-02-18, 07:12:20 Nie pierwszy raz zresztą... :lol: :wink:
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-18, 08:13:32 Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15 N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-) Masz nauczkę. Wyciągnij wnioski i wszystko będzie dobrze :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-18, 09:50:48 Cytuj z: Gavroche 2014-02-18, 08:13:32 Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15 N i kupa :-( doigrałem się znowu przez własną nadgorliwość... Pp ostatnim przeziębieniu został mi kaszel, i zamiast zrobić sobie przerwę trenowałem dalej. Po piątkowej 20 i tej straszliwej wichurze dodatkowo doszło gardło, ale myślałem ze jestem ze stali, i dalej nie odpuściłem. I w efekcie wczoraj po południu myślałem, że mnie udusi. Robię wiec nieokreśloną przerwę. Naczytałem się wczoraj i ewentualny tydzień w tym momencie krzywdy większej mi nie zrobi. Zły jestem :-( Reniu, miałaś rację ;-) Masz nauczkę. Wyciągnij wnioski i wszystko będzie dobrze :D amen :) od wczoraj intensywna terapie, inhalacje, medytacje, obce cywilizacje, takie tam ;) i lepiej zdecydowanie, natomiast nie ukrywam, że się przestraszyłem wczoraj. Nie to że miałem umierać, tylko że będzie dłuższa przerwa/ No nic, skupię się na chudnięciu, bo bez aktywności lepiej idzie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-21, 07:54:29 Cytuj z: Blade 2014-02-18, 07:04:15 ... Reniu, miałaś rację ;-) A kto ma rację, na majowym spotkaniu, stawia saunę i po niej kolację. ;) :lol: :P Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-02-21, 10:09:06 Cytuj z: Radzio 2014-02-21, 07:54:29 ...stawia saunę... Masz projekt, działkę, zezwolenia, pozwolenia? :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-21, 10:15:05 W ramach 25m2 mogę mieć wszystko- gdy będę miał rację. 8) :lol: Spytaj Mariusza- on, zdaje się, "zabetonował" taką właśnie powierzchnię ziemi. ;) :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 08:41:58 I'm back, jak by to Arnie powiedział ;)
Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce. W sobotę i niedzielę, korzystając z przepięknej pogody w końcu poszedłem w las ;) W sobotę 10 km z kijkami i kamizelą 15 kg, w niedzielę 17 km rowerem po górkach. Rano obwodówka. A dzisiaj powrót truchtem przez las, czyli wyjdzie pewnie koło 10. Jest git :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58 I'm back, jak by to Arnie powiedział ;) Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce. Jest git :) Krótki lansik :wink: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 09:34:50 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58 I'm back, jak by to Arnie powiedział ;) Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce. Jest git :) Krótki lansik :wink: krótki, bo ludzi masa i odrzucało mnie to. więc zrobiłem nogi i tyle. nie ma lipy ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 09:34:50 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:04:16 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 08:41:58 I'm back, jak by to Arnie powiedział ;) Jest odpukać dobrze. W piątek 20 minut poświęciłem na lansowanie się na siłce. Jest git :) Krótki lansik :wink: krótki, bo ludzi masa i odrzucało mnie to. więc zrobiłem nogi i tyle. nie ma lipy ;) Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening. Ja kiedyś z rok robiłem na siłowni wyłącznie clean&jerk, clean&pushpress, clean&press, a to na siad, a to w wersji power, a to z podstawek czy w racku. W każdym razie zarzut i góra jako jedyny motyw. Treningi trwały 25-30 minut, kurczę, dłużej jechałem do klubu :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 10:21:10 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34 Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening. Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;) Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 10:46:08 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 10:21:10 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34 Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening. Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;) Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;) Nie do końca rozumiem jak trening siły wpływa na wytrzymałość :? Już bardziej kumam wpływ wytrzymałościówki na możliwości siłowe... Jak to się tłumaczy, wiesz może? Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-24, 11:17:41 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 10:46:08 Cytuj z: Blade 2014-02-24, 10:21:10 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 09:46:34 Nogi w Twoim przypadku to najlepsze wyjście na superskrócony trening. Tak tez sobie kombinowałem ;) Ogólnie te moje treningi krótkie, do czerwca nie zależy mi na muskulaturze, tylko na wadze, która ciągle powoli ale spada :) siła musi być, a nie wygląd ;) Swoja drogą plusy nawet takich krótkich ćwiczeń siłowych od razu widać: na rowerze nie siedziałem sporo czasu, a młodszego i szczuplejszego kolegę zajechałem ;) Nie do końca rozumiem jak trening siły wpływa na wytrzymałość :? Już bardziej kumam wpływ wytrzymałościówki na możliwości siłowe... Jak to się tłumaczy, wiesz może? niestety nie wiem. być może, ale to jedynie moje dywagacje, trenując siłę doprowadzasz to tego, że dana pracę możesz wykonać przy niższym tętnie, a co za tym idzie dłużej? Ale widać ostatnio "trynd" na siłówkę wśród maratończyków, triathlonistów, ultrasów... swoją drogą, idealnie działa kamizela ;) Jutro będzie 10 km, ale zdejmę z 2,5 - 5 kg, tak, żeby czuć było tylko lekkie obciążenie. Nie chcę znowu przesadzić Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 12:07:59 A może ćwiczenie raz na jakiś czas tych silnych, szybkokurczliwych włókien mięśniowych, które są u wielu biegaczy zupełnie zaniedbane, co skutkuje brakiem powera na sprintach, podbiegach, w ciężkim terenie, pomaga kiedy wolnokurczliwe (w przewadze u biegaczy) są już zmordowane?
Albo inaczej, trening siły zwiększa ilość włókien "białych", które potem zamieniane są na "czerwone", bo taki proces na pewno ma miejsce w treningu wytrzymałościowym 8) Domysły tylko, Adminie zaglądasz tu czasem? http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=4770 http://www.wszystkoobieganiu.com.pl/fitness/63-wiczenia/4634-trening-siowy-dla-biegaczy.html Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-24, 17:25:44 Blade, może się przyda:
http://www.magazynbieganie.pl/przysiad-prawdy/ Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-25, 09:17:19 Cytuj z: Gavroche 2014-02-24, 17:25:44 Blade, może się przyda: http://www.magazynbieganie.pl/przysiad-prawdy/ świetne, dzięki dzisiaj z pomocą Żony zdiagnozuję się ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-25, 09:27:01 Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam ;)
Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie :) Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan ;) Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-02, 08:11:37 Cytuj z: Blade 2014-02-25, 09:27:01 Wczoraj 10 km po pracy, lasem do domu - fajne tempo, górki, teren, pogoda, humor i takie tam ;) Dzisiaj rano z kijkami i kamizelą 10 kg. Również przyjemnie :) Ciężar w sam raz, również biorąc pod uwagę, że powrót będzie także z kijkami. Jutro zajęć sporo, więc mam nadzieję, że zdążę wpleść w nie siłkę - nogi zrobię. Pojutrze powrót z kijkami i kamizelą, piątek wolny i w sobotę ze 2 dychy biegiem po leśnych pagórkach. Taki mam chytry plan ;) Mam nadzieję, że poukłada się to w fajny mikrocykl, a jak będzie, obaczym ;) Witajcie, zajęć sporo, więc dopiero teraz uzupełniam dziennik. Chytry Plan wypalił, pomijając siłkę w środę, totalnie w niedoczasie nie dałem rady. Czwartkowe pączki przepaliłem marszem z kamizelą 15 kg, 12, 5 km, górki. Piątek luźny, krótka obwodówka i łącznie 20parę km rowerem po lesie do pracy, a wczoraj intensywne stosunkowo 20 km po górkach. Łącznie wyszło 500 metrów w górę i tyleż samo w dół, co jest całkiem niezły wynik. Dla porównania, na ostatnim wyjściu na Orlą Perć było 2000 w dół i w górę. Na Rzeźniku będzie 3000... Tempo dobre, puls w normie, na płaskich odcinkach fajna lekkość biegu. Prozaiczne rzeczy, przy zbiegach bolały paznokcie u stóp, gdyż chyba lekko za długie. Ale takie drobiazgi przy 80 km mogą stanowić problem, więc i to do checklisty muszę dodać ;) Przy mocnych zbiegach i podbiegach ból górnej części tyłka ;) Gavro, co na to z siłówki polecisz? A zmieniając temat właśnie gotuję golonkę, potem oddzielę ja od kości i wsadzę z kapustą kiszoną i cebulą i czosnkiem do garnka rzymskiego... i pozostanie słodkie oczekiwanie, aż się udusi ;) :DW planach jeszcze rower, bo pogoda przepiękna. Poniedziałek i wtorek wyjazd służbowy, więc siłą rzeczy będzie regeneracja, może jedynie we wtorek z 5 km, bardziej rozgrzewka i praca nad kadencją niż trening. Tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21 Górna część tyłka to gluteus medius :D
Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol: Ćwiczeń jest sporo: http://functionalresistancetraining.com/articles/re-activating-and-strengthening-the-gluteal-muscles http://youtu.be/oPpqM3eJSVo http://youtu.be/K7y_TnADXS4 http://youtu.be/njaf4EQ5VI8 http://youtu.be/7f72c4ExQ4g Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć. Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-02, 08:35:05 dus.dus,bo bez duszenia nie ma jedzenia-Smolen 'Na koloni' :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-02, 08:37:20 Cytuj z: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21 Górna część tyłka to gluteus medius :D Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol: Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć. Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze... Sprinty pasują :) tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-02, 08:43:13 Cytuj z: Blade 2014-03-02, 08:37:20 Cytuj z: Gavroche 2014-03-02, 08:32:21 Górna część tyłka to gluteus medius :D Jest też tam przyczep gluteus maximus, czyli to co nazywamy pupą :lol: Zwykłe przysiady i sprint z góry powinny je ruszyć. Może masz też jakąś specjalną cechę anatomiczną w tym obszarze... Sprinty pasują :) tak czy tak zaczynam je wplatać w treningi, a zamiaruję gdzie wstawić jeden dzień na typowe interwały. Więc pasuje, dzięki :) http://www.runners-world.pl/trening/6-patentow-na-szybszy-bieg,4641,2 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 15:10:04 uff, udało się ograniczyć wyjazd jedynie w wtorku, więc się cieszę :)
Plan na tydzień: dzisiaj, środa i piątek w jedna stronę z kijkami i kamizelą, w drugą biegiem. Kamizela 15 kg. Plan ambitny, więc zobaczę, jak się będę czuł w czwartek i do tego dostosuję piątek, bo niedziela ma być ambitnie ze Szwagrem po górkach. Wczoraj było lajtowe 45 km szosówką po słoneczku. Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kije z kamizelą. Obaczym, jak ten tydzień wyjdzie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29 Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 15:48:20 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29 Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza? półmaraton w Przytoku koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 16:20:44 Cytuj z: Blade 2014-03-03, 15:48:20 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29 Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza? półmaraton w Przytoku koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-03, 16:41:28 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 16:20:44 Cytuj z: Blade 2014-03-03, 15:48:20 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 15:19:29 Przypomnij kiedy masz najbliższy "oficjalniejszy" sprawdzian i co to za impreza? półmaraton w Przytoku koło Zielonej Góry :) trochę górki jest, niestety asfalt, ale jak grzeje to niezły sprawdzian. 12 kwietnia Braku kontuzji życzę i jednocześnie połamania nóg :D tfu tfu, nie wiem, dziękuję się czy nie, żeby nie zapeszyć? ;) tak swoją drogą sprawdzian nie będzie do końca wymierny... Bo mi nie zależy na szybkości, ale wytrzymałości. Chodzi o to, żeby przebiec, przetruchtać, przejść te 78 km w 15-16 godzin. A zejście np 15 minut poniżej poprzedniej życiówki w półmaratonie to jakiś prognostyk na pewno, ale tak do końca nie wiem, jakie to będzie miało przełożenie na Rzeźnika. Ale jeśli będzie lepiej niż kiedyś, to dobrze ;) Jest co poprawwiac u mnie, bo w Przytoku biegłęm na początku przygody z bieganiem, więc wolno było ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47 Czytałem pracę Szweda Bjorna o starodawnych dietach, min. greckich i rzymskich i tak mi wpadło o biegaczach i gladiatorach.
Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?) i brali regularnie środki wymiotne i przeczyszczające przed biegiem. Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem. Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą. Gliadiatorzy, którzy byli dobrzy, mieli "lepszą" dietę (cokolwiek to znaczy), od której "tracili zwinność". Wino wojownicy dostawali przed walką i na wzmocnienie i gojenie ran po niej. Dla biegaczy przed biegiem wino z wodą było zakazane, a na codzień zalecane, przed biegiem post i środki wymiotne i przeczyszczające. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-03-03, 17:32:51 Są tu gdzieś wpisy Admina opisujące diety różnych grup społecznych i zawodowych, a wszystko ma swoje biochemiczne uzasadnienie.
W szczegóły się nie wdaje, bo się na tym nie znam. 8) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-03-03, 18:49:49 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47 ... Biegacze greccy podwiązywali od młodości ścięgna pod kolanami specjalnymi opaskami (wtf?)... W "koszu" jakieś kilka lat temu też była taka moda (na rzep bodajże), ale nie pamiętam po co ani na co to było, a i chyba nie zainteresowało mnie to w ten czas. :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-04, 02:24:50 Cytuj z: Gavroche 2014-03-03, 17:09:47 Gladiatorzy robili przysiady i marsze z belkami na ramionach, oraz rzucanie workami z piachem i zapasy ze specjalnie tuczonym wielkim chłopem. Dieta niewiele się różniła u obu grup: ryby, chleb, cebula i czosnek, sporadycznie pieczona koźlina i warzywa z oliwą. Jak to napisałeś, to skojarzył mi się tv - show na TVN chyba swego czasu. "Ekstremalny kurs piękna" tam też tak taki Kubańczyk odchudzał metodą "fish, water, salad". I fajne treningi coś ala crossfit robił ;-) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-06, 10:41:32 Witojcie ;
po wtorku spędzonym w aucie i samolocie zadziwiająco nieźle przetrzymałem wczorajszy dzień ;) rano bieg, po południu kijki i kamizela, łącznie 20 km z małym hakiem ;) Dzisiaj dzień luzu, jedynie sauna na wieczór przewidziana, bo oczka pieką ;) Jutro powtórka z rozrywki. Jako, że długie wybieganie ze Szwagrem na niedzielę przewidziane, sobotę poświęcę na siłówkę i zapewne porządki w ogrodzie - jechanie ręcznym aeratorem to też coś jak siłówka ;) Spodnie spadają ;) Daję sobie czas na dochudnięcie jeszcze z miesiąc i trzeba będzie wyhamować i zacząc jeśc więcej biorac pod uwagę, że objętość treningowa znacznie wzrośnie. Celem jest poniżej 90 cm w pasie. Zostało gdzieś ze 2-3 cm ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 14:38:22 Dzień dobry :)
W związku z narastającym poziomem g..na wokół mnie pozwoliłem sobie na dzień urlopu, aby trochę odparować. W planie miało być luźne 8 km, wyszło jak zwykle: czyli 14,5 km spokojnego biegu, a potem 2 km chodu, nie chciałem już przesadzać. Przepiękna pogoda, słoneczko, wysiłek i już czyściej w głowie ;) aha, Bob Marley w słuchawkach ;) Tak sobie myślę o siłce po południu, i zrobieniu nóg ale dzisiaj z reguły wszyscy "robią nogi" ;) więc pewnie będzie tłok. Ale zobaczymy ;) http://treningbiegacza.pl/training-plans/ultramaraton-gorski-100km-plan-treningowy Czytam sobie coś takiego, i cały czas się zastanawiam. Czy iść w wersję bezżelową (nie myślałem o żelach ale suszonych owocach) czy jednak jakiś cukier szamać cały czas. Optymalny Maciek Więcek biega na wodzie z odrobiną miodu i solą podobno. Tylko że to inny poziom wytrenowania niż ja i przypuszczam, że takiego Rzeźnika zrobi na całkiem innym, wyższym tętnie niż ja. Wkraczam w rejony, gdzie za bardzo nie ma się na kim oprzeć. Cośtam chyba Volek pisał o ultrasach niskowęglowch, ale gotowej recepty nie ma. Gdzieś za miesiąc zrobi się cieplej, i długi wybiegania weekendowe będą przekraczać 30 km, więc będę testować. i tyle ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06 Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem.
Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda. Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D Służy tylko do dostarczania wody i soli. Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co? Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku. Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 15:01:17 Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06 Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem. Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda. Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D Służy tylko do dostarczania wody i soli. Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co? Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku. Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy. Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-07, 15:14:21 http://www.meandmydiabetes.com/2012/08/11/western-states-100-low-carber-wins-ultramarathon-steve-phinney-and-jeff-volek-study/
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-07, 15:19:30 Cytuj z: Blade 2014-03-07, 15:01:17 Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06 Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem. Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda. Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D Służy tylko do dostarczania wody i soli. Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co? Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku. Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy. Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;) Zawsze lepiej coś mieć, niż nie mieć. Ja jak łażę po górach (tydzień po 8-9 h dziennie marszu) to jem tylko rano suszone mięso i słonecznik, w ciągu dnia woda i sól, wieczorem znowu mięso, słonecznik i czekolada. Próbowałem z pemmikanem, różnymi orzechami, suszonymi owocami, ale ten zestaw najlepszy. Do "meal replacement" czy izotoników nigdy się nie zniżyłem, podobnie jak wełniany sweter lepszy od termicznej odzieży, a pałatka od namiotu :D Radzio chyba biegał jakieś wielkie kilometry... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-07, 15:20:44 Cytuj z: Blade 2014-03-07, 15:01:17 Cytuj z: Gavroche 2014-03-07, 14:53:06 Mi się wydaje, że nie ma co dramatyzować z cukrem i tłuszczem. Załadować glikogen i tłuszcz dzień wcześniej i jazda. Podczas dużego wysiłku przewód pokarmowy i tak zamyka kiosk :D Służy tylko do dostarczania wody i soli. Wiem, że to wiele godzin, więc coś wypada przekąsić, ale co? Czytałem trochę o maratończykach, to tłuszczowcy biegają 8-15 godzin ostatnim posiłku. Niektórzy łykają kofeinę i olej kokosowy. Właśnie dręczy mnie to "wypada coś przekąsić" ;) W zasadzie glikogenu w organizmie jest coś z dwa i pół tysiąca kalorii, a tłuszczu coś parędziesiąt tysięcy ;) więc może rzeczywiście tylko woda i sól potrzebna jest? a te węgle to taka proteza psychiczna? ;) Blade. Co do protez to pewien facet zastanawial sie czy kupic sobie rower czy hulajnoge. Myslal i myslal. Sprzedawca go zapytal gdzie pracuje i okazalo sie, ze facet jest palaczem C.O. :hah: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-09, 22:17:51 :)
dzisiaj miły dzień. Najpierw Śwagier z moją pomocą rozdziewiczył dystans półmaratonu - nie było lekko, bo pociągnąłęm Go po sporych górkach, a że nie biegacz tylko rowerzysta to lekko nie miał ;) potem obiadek w knajpie, wieczór z kabaretem, i powoli idziem spać :) aha, opalałem się na tarasie ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 00:10:22 usmiech....zwane carpie deijm...he
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-10, 15:21:16 Dzisiaj luźny, fajny dzień. Pod wieczór będzie siłka, na pewno wiosła i pewnie znowu nogi. W planie wt, śr i czw po 20 km, 10 biegu i 10 NW. Piątek luz, i służobowy wyjazd do Karpacza. Sobota i niedziela Śnieżka :)
Odnośnie postów w wątku Nu to gdzieś za tydzień - dwa przyjedzie przyczepa fajnego dębu ;) uwielbiam to Swoją drogą wiele zajęć "gospodarskich" dużo zyskuje po przyodzianiu się w kamizelę z 15 kilogramami ;) Sobota miała być regeneracyjna, ale za sprawą kamizeli i ręcznego aeratora, który dodatkowo dociążyłem 3 kilogramami, żeby lepiej ziemię wzruszał wyszedł z tego całkiem konkretny trening :) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-03-10, 15:31:44 Śnieżka jest cacy, ciekawe jak tam odbudowa talerza. :)
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-10, 15:47:27 Byłem w Niedziele na Śnieżce. Wejście pod "talerz" zlodowacone :? także dobry bieżnik się zda :P
Przy barierkach szedłem cały czas, ręce troche dostały :) Źle siem przygotowałem :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-10, 15:54:51 Cytuj z: Deoxys 2014-03-10, 15:47:27 Byłem w Niedziele na Śnieżce. Wejście pod "talerz" zlodowacone :? także dobry bieżnik się zda :P Przy barierkach szedłem cały czas, ręce troche dostały :) Źle siem przygotowałem :D biorę kolce na wszelki wypadek. Różnie może być. Wynalazłem na allegro takie polskie, fajne, mam nadzieję że dużo lepsze jak nakładki na buty z lidla natenprzykład www.fingarden.pl Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43 z Lidla? Powaga? :D
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 16:45:01 Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43 z Lidla? Powaga? :D Pewno z suchych kabanosów robią :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 16:51:55 Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 16:45:01 Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 15:58:43 z Lidla? Powaga? :D Pewno z suchych kabanosów robią :lol: Kabanos Suchy spoko jest, wypraszam........ sobie..... :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-12, 08:53:30 dzień dobry :)
Musze lekko skorygować plany treningowe. Po wczorajszym jestem lekko zmęczony, więc plan jest taki: dzisiaj i jutro po 10 km biegu, piątek odpoczynek, sobota i niedziela Śnieżka. Kilometry w dół, ale chyba mi tego potrzeba. Pokusiłem się dzisiaj o małe podsumowanie: w ciągu roku - półtora 22 kg w dół, w pasie ponad 10 centymetrów, w bicepsie +2 ;) Zastanawiam się, jaka jest moja waga należna, i do jakiej wagi startowej powinienem dążyć przed Rzeźnikiem. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-12, 14:49:39 Blade, a powiedz jak przy bieganiu robi się przed startem?
Jakieś krótkie roztrenowanie, całkowita laba, jak długo? W siłówce przed zawodami robi się kilka lżejszych treningów, a potem 5-10 dni przerwy. Ma to na celu upewnienie się, że na bank nie wystąpi przetrenowanie, że nastąpi pełna regeneracja, superkompensacja i "tęsknota" za dźwiganiem :D Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-12, 15:10:10 Cytuj z: Gavroche 2014-03-12, 14:49:39 Blade, a powiedz jak przy bieganiu robi się przed startem? Jakieś krótkie roztrenowanie, całkowita laba, jak długo? W siłówce przed zawodami robi się kilka lżejszych treningów, a potem 5-10 dni przerwy. Ma to na celu upewnienie się, że na bank nie wystąpi przetrenowanie, że nastąpi pełna regeneracja, superkompensacja i "tęsknota" za dźwiganiem :D W zależności od długości biegu: w moim przypadku co najmniej tydzień przed startem będę się już lenił ;) przed maratonem w zasadzie są to dwa - trzy dni. Ale siła rzeczy zależy to od poziomu wytrenowania zawodnika i "ważności" startu. Oczywiście parę tygodni przed zaczyna się zmniejszać objętości treningowe. Trzeba odpocząć i też zatęsknić ;) Niektórzy robią parę dni zerowęglowych, żeby potem naładować się węglami; myślałem na początku o tym ale myślę, że większego sensu to nie ma. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-12, 15:46:04 Przypuszczam, że nie czuł byś się dobrze po takim naładowaniu się węglami...wcześniejszy post od nich też by Ciebie w dobre samopoczucie nie wprawił... :?
Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: grenis 2014-03-12, 19:06:29 Blade, czytales to?
„Mistrz Polski 2012 w biegu na 100 km od prawie dziewięciu lat stosuje żywienie optymalne" http://www.stachurska.eu/?p=8385 Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 09:41:03 Cytuj z: grenis 2014-03-12, 19:06:29 Blade, czytales to? „Mistrz Polski 2012 w biegu na 100 km od prawie dziewięciu lat stosuje żywienie optymalne" http://www.stachurska.eu/?p=8385 Tak, widziałem. Drugi to Maciek Więcek: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,115409,9889688,Maciek_Wiecek__maratony_sa_za_krotkie.html Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 09:49:52 Dzisiaj luźniejszy dzień. Zamiast biegania rower, bo gdzieniegdzie co nieco pobolewa, dystans zeszłotygodniowy przekroczony o 10 km a i Śnieżka przede mną, więc luzuję ;) Dostałem do testowania opaski kompresyjne na łydki, zobaczymy jak to się sprawdza.
Cały czas męczy mnie, czy właściwie układam sobie trening. Trochę planów powyszukiwałem, i są dosyć sprzeczne. Dystanse tygodniowe, czas i dni treningu, kołomyję mam we łbie. Za dwa dni mam uzyskać dostęp do specjalistycznej pozycji http://sklep.napieraj.pl/product-pol-986-Ultramarathon-training-.html mam nadzieję, że mi to deczko objaśni w głowie. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 10:18:28 A kolega Mariusza, Apaczo ze SportAcademy?
Kumaty kolo od biegania chyba? :D Miałeś tam konto, Blade? Ziółka se kupisz jakie :lol: Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 10:33:24 Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:18:28 A kolega Mariusza, Apaczo ze SportAcademy? Kumaty kolo od biegania chyba? :D Miałeś tam konto, Blade? Ziółka se kupisz jakie :lol: już nie pamiętam, może i miałem, ale nie mam czasu na więcej niż jedno, jedynie słuszne forum ;) poczekam na tą książkę, przysiądę ze dwa - trzy wieczory i rozbiorę to na części ;) co do wagi, wymyśliłem sobie przedział między 80 a 85 kg, maksymalnie nisko. Im mniej dodatkowego obciążenia, tym lżej ;) potem może wrzucę trochę mięśni na szkielet ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27 80-85?
Lata całe tyle nie ważyłem :lol: Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol: Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-13, 10:49:32 Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27 80-85? Lata całe tyle nie ważyłem :lol: Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol: Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu. tez lata tyle nie ważyłem ;) oceniam, że kole dwutysięcznego roku ;) Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-13, 11:10:40 Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 10:46:27 80-85? :lol: Lata całe tyle nie ważyłem :lol: Dzieciaki będą w Ciebie rzucać kamieniami: "chudy Blade, chudy Blade" :lol: Ale jak najbardziej ma to sens przy bieganiu. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-17, 11:30:36 witojcie :)
obrobiłem się w pracy, więc krótko o weekendzie: generalnie wszystko ok, kondycja jest, noga podaje, gdybyśmy tylko trafili na lepsza pogodę byłoby idealnie ;) Bez przesady powiem, że takiego wichru to jeszcze w życiu nie przeżyłem. Do tego stopnia, że zawróciłem gdzieś 100-200 metrów przed szczytem Śnieżki, bo już nie widziałem gdzie idę. Dzisiaj rowerem do pracy. Leciuteńkie zakwasiki czuję, i zastanawiam się, czy nie pobiec z powrotem, co było w pierwotnym planie, jednakowoż tak jakbym czuł delikatnie ITBS w prawym kolanie, a już na zimne wolę chuchać, więc decyzję co do powrotu pozostawiam sobie na później. Juz takie skrzywienie psychiczne, że przy najdrobniejszym bólu się o kolana boję. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: chill 2014-03-17, 11:35:48 To ja tak mam z biodrami właściwie z piłeczką tenisową się nie rozstaje :D ...
Myślę teraz nad baseballową albo do golfa :D Limbar 11 od De Franco nawet 2 razy dziennie i jest super ! Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-17, 12:15:58 Cytuj z: chill 2014-03-17, 11:35:48 To ja tak mam z biodrami właściwie z piłeczką tenisową się nie rozstaje :D ... Myślę teraz nad baseballową albo do golfa :D Limbar 11 od De Franco nawet 2 razy dziennie i jest super ! ściągam właśnie na telefon i wypróbuję potem :) dzięki Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 10:14:00 wczoraj luźny marszobieg do domu, typowo regeneracyjnie. Wrażenie kontuzji było, być może spowodowane faktem, że odezwały się zakwasy? Szczególnie uda i tyłek, łydki, może przez ta kompresję były ok. Widać, na co zwrócić uwagę: ćwiczenia siłowe i mocne i długie podejścia oraz biegi. Ślęczałem pół wieczoru nad książką i jest tam plan treningowy pasujący do mojej sytuacji, rozpisany na 8 tygodni przed startem. Mi zostało 14 tygodni, więc dopasuję bieżący kilometraż do tego planu, da mi to więcej czasu na regenerację.
Rower odpuszczam na razie, nie chcę ryzykować. Miałem wczoraj wrażenie, że rower może to pogłębiać, wrażenie jedynie ale problemy zaczęły się właśnie od roweru, więc z bólem serca odpuszczam. Dzisiaj luz, co do jutra jeszcze nie wiem - mam czas na zrobienie kilometrów w tym tygodniu więc bez nerwów Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58 14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D
Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować. Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat... Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 10:47:19 Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58 14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować. Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat... ot, i dokładnie w punkt trafiłeś. Tego samego się boję. Doszedłem do wniosku, że odpuszczenie kilometrażu kosztem siłowni może mi tu pomóc. Podbiegi, tudzież podejścia i zbiegi są tutaj kluczem. Po płaskim biegłem odpukać bezbólowo. Żeby była jasność, to tez nie ból tylko takie dziwne wrażenie, ale niepokojące. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 10:57:20 Cytuj z: Blade 2014-03-18, 10:47:19 Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:21:58 14 tygodni, długo i niedługo zarazem... :D Długo, bo możesz sobie wszystko zgrabnie ustawić na długofalowy postęp i jeszcze w razie W korygować. Niedługo, bo jak się rozkraczysz, to zależy od kontuzji, albo nie zdążysz się w ogóle wykurować, albo nadgonić strat... ot, i dokładnie w punkt trafiłeś. Tego samego się boję. Doszedłem do wniosku, że odpuszczenie kilometrażu kosztem siłowni może mi tu pomóc. Podbiegi, tudzież podejścia i zbiegi są tutaj kluczem. Po płaskim biegłem odpukać bezbólowo. Żeby była jasność, to tez nie ból tylko takie dziwne wrażenie, ale niepokojące. Jesteś ciężki jak na biegacza, a przechylenie terenu dodatkowo niekorzystnie zmienia rozkład nacisku. Wg mnie też logiczne będzie tylko utrzymywanie tolerancji na wysiłek tlenowy i dorzucenie siłowni, wedle prawa "absolutnego minimum dla uzyskania zamierzonego celu". Rozsądne obniżanie wagi i dieta prołącznotkankowa :D Sen, regeneracja, jakaś odnowa, eliminacja stresu (nie nakręcaj się tym wszystkim za bardzo). Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Blade 2014-03-18, 11:07:26 Cytuj z: Gavroche 2014-03-18, 10:57:20 Jesteś ciężki jak na biegacza, a przechylenie terenu dodatkowo niekorzystnie zmienia rozkład nacisku. Wg mnie też logiczne będzie tylko utrzymywanie tolerancji na wysiłek tlenowy i dorzucenie siłowni, wedle prawa "absolutnego minimum dla uzyskania zamierzonego celu". Rozsądne obniżanie wagi i dieta prołącznotkankowa :D Sen, regeneracja, jakaś odnowa, eliminacja stresu (nie nakręcaj się tym wszystkim za bardzo). Czytasz mi w myślach :) Szczególnie to zrzucanie wagi połączone z redukcją stresu. Pracuję nad tym mocno i efekty są obiecujące. Tytu: Odp: Blade - dziennik treningowy Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-18, 11:11:13 Wyj |