forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wtek zaczty przez: Jazzman 2013-02-24, 00:10:40



Tytu: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 00:10:40
Witam na forum, które śledzę już od dłuższego czasu, jednak jako użytkownik dopiero od niedawna.

Przyszedłem tutaj głównie ze względu na chęć zadawania pytań odnośnie żywienia dzieci (1r i 3l), ale na razie gromadzę wiedzę już tutaj napisaną.

Sam jestem na ŻO od 7 miesięcy (dowiedziałem się o tym sposobie żywienia na forum menshealth) i jak zapewne każdy z was w przeszłości, próbuję ją propagować wśród rodziny i znajomych. Niestety, szybko się przekonałem, że ludzie są odporni na wiedzę, bo "zdrowe odżywianie" jest w nich zbyt mocno zakorzenione. Na nic podsyłanie linków do artykułów, publikacji naukowych. Są one albo zbyt trudne, albo zbyt długie. Nikt przez to nawet nie próbuje przez nie przebrnąć, z wyjątkiem tych, którzy mają problemy ze zdrowiem.

Przeglądając forum zauważyłem, że bardzo często ma tutaj miejsce opiniowanie artykułów publikowanych na "portalach". Czasami są to komentarze dla osoby nie znającej tematu nieczytelne, a czasami znajduje się w nich dużo cennej wiedzy. Niestety, sam temat "ciekawostki" składa się z ponad 200 stron, co powoduje, że taka cenna wiedza znika.

Z drugiej strony zarówno strona jak i forum zbudowane są w taki sposób, że tylko osoby, które wiedzą, czego szukają (np. których książek jeszcze nie mają), mogą z nich skorzystać.

Chociaż z zawodu jestem Akustykiem, po godzinach jestem webmasterem i zawsze serwisy internetowe oglądam z perspektywy designu, użyteczności i dostępności.
Czy nie myśleliście Państwo o stworzeniu portalu stanowiącego prawdziwą opozycję do "serwisów" wbijających ludziom do głowy bzdury? Portalu zawierającego:
- krótkie teksty dotyczące wąskich zagadnień
- pojedyncze obalanie mitów żywieniowych
- tekstów komentujących artykuły z ogólnodostępnych portali

Możliwe, że to wszystko już jest na stronie www, jednak fakt, że poruszam ten temat to dowód na to, że strona jest nieczytelna dla osoby z zewnątrz i warto by było ją unowocześnić. Moim zdaniem wizerunek optymalnych bardzo cierpi w oczach "reszty" właśnie ze względu na brak mocnego i "ładnego" portalu opiniującego.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-24, 08:06:02
Witam.
A kto by zadbał o te
" - krótkie teksty dotyczące wąskich zagadnień
- pojedyncze obalanie mitów żywieniowych
- tekstów komentujących artykuły z ogólnodostępnych portali"?
Ktoś by musiał te teksty przenosić, segregować, w odpowiednio oznaczonych wątkach umieszczać...W praktyce to jest trudne...Fajnie się tak swobodnie rozmawia, a tak zaraz będą jakieś pretensje, że to nie powinno być tu...a to nie tam...a to nie na temat...męczące takie rozmowy w sztywnych ramach będą. Osobom z większym stażem nie chce się stale w kółko o sprawach żywieniowych rozmawiać...A Ci z krótszym mają tutaj sporo wiadomości i za pomocą wyszukiwarki nietrudno je znaleźć. Takie jest moje zdanie...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 08:13:57
Gratuluję potomstwa. Parka, czy może "jednoimienne"? :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Alan Bullock 2013-02-24, 08:17:40
Pomysł niegłupi, mógłbym pomóc jak trzeba, ale nie sądzę, by zyskał powszechną akceptację.
Od siebie dodam, że można by bez jakichś wielkich kosztów (około 200 złotych) taki serwis, mający wygląd portalu, stworzyć w dwa dni (korzystając z jakiegoś szablonu wordpressa), np. coś takiego: http://demos.gabfirethemes.com/blognews/
Wtedy na pewno wiedza dr Kwaśniewskiego byłaby lepiej wyeksponowana. Ale jak dla mnie (niedługo będzie 9 lat ŻO), to obecne status quo jest ok, myślę głównie o tych poszukujących.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-24, 08:31:04
Z mojego bogatego doświadczenia wynika, że "docieranie do opornych" jest bezcelowe, czasochłonne, bezowocne i z reguły przykre.
Szkoda narażać się niepotrzebnie.  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 08:44:23
Trudno. :( Doczytałem, że młodszy Kolega zajrzał tu "głównie" w konkretnej sprawie,
a te dalsze webmasterskie opisy to tylko takie spostrzeżenie- jest. :D
W "ciekawostkach" wszak niewiele jest o karmieniu potomstwa. ;)  Ale mogę się mylić, bowiem osobiście wpakowałem tam wiele bezwartościowych dla wielu bzdetów. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RafałS 2013-02-24, 08:49:00
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 00:10:40
...
Chociaż z zawodu jestem Akustykiem, po godzinach jestem webmasterem...

Jako inżynier akustyk/elektroakustyk z zamiłowania i nie tylko, witam kolegę zawodowca na forum, z akustycznym pozdrowieniem oczywiście. :wink:  :D
Natomiast co do formy treści nas otaczających nie mam zastrzeżeń.  :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 09:03:46
Witam.Podzielam opinię pana Tomka.Na ŻO jestem od 17 lat.
"Zostaw, zostaw. Tamtego świata się nie da uratować."-Seksmisja :lol:
Pozdrawiam.Mariusz


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 09:11:56
Witam :)

Ja też już doszedłem do wniosku, że kompletnie się nie opłaca "docierać do opornych"...

Głupi przykład: Osoba chorująca co najmniej 5 razy w roku na bardzo silne przeziębienia. Zadałem pytanie jak się żywi i podałem od razu w ciemno przykład, że na pewno je makarony, ryż, chleb, słodycze, dużo owoców i warzyw, mało tłuszczu a jak już to oliwe i margarynę, zakupy robi przeważnie w supermarketach kupując żywność wysoce przetworzoną... w odpowiedzi dostałem potwierdzenia. Nawiązałem rozmowę w kierunku ŻO i niestety nic to nie dało, po wymianie długiej korespondencji stanęło na rutynoscorbinie i innych z saszetek leków a o zmianie sposobu żywienia nie było mowy... Już w ostatnim rzucie na taśmę chciałem przekonać do przyjmowania ok. 2g witaminy C o długim uwalnianiu i też nie przeszło, bo w rekalamach reklamują rutynoscorbin przecież... Odpuściłem, szkoda energii...

Myślę, że ludzie lubią chorować, lubią chodzić na zwolnienia, lubią z siebie robić ofiarę i nic ani nikt ich nie przekona do póki nie stanie się nieszczęście ale to też nie jest gwarancją na to, że polak będzie mądry po szkodzie...

Myślę, że problem leży w tym, że ludzie nie wiedzą nic na temat białek, węglowodanów i tłuszczu. Wydaje im się, że białko z soi jest lepsze od białka z żóltek jaj. W ich głowach jest zakodowany strach przed chorymsterolem i nic tego nie zmieni. Nawet jeśli ktoś cierpi na anemię i zwykły lekarz zaleci jedzenie wątroby to i tak, po mimo, że krótka dieta poprawi stan zdrowia to i tak ludzie po wyzdrowieniu zapominają co im pomogło.

Lekarze zalecają jakąś dietę i od razu dorzucają, że trzeba uprawiać ćwiczenia bo doskonale wiedzą, że dieta oparta na piramidzie żywieniowej i tak im nie pomoże ale z góry wiedzą, że ludzie i tak nie będą uprawiać ćwiczeń. Ludzie teoretycznie stosują dietę ale ona im nie pomaga, wręcz szkodzi ale ludzie tłumaczą to sobie tym, że nie ćwiczyli i... i tak się kółko zamyka... Dla większości lekarz konwencjonalny jest na tym samym poziomie hierarchii jak ksiądz a nawet bóg, bo całe życie wierzą a to nie ma nic wspólnego z wiedzą, bo łatwiej jest wierzyć niż dochodzić do wiedzy.

I tu właśnie się przychylam do słów admina...

Co do forum, to faktycznie miałem pewne kłopoty na początku w poruszaniu się ale teraz już jest OK. Z resztą kompendium wiedzy jest na stronie dr-kwasniewski.pl, do tego książki a samo forum to taki dodatek extra plus (bonus) :)

PS. Dużo ludzi jest chorych ale nie zdają sobie z tego sprawy bagatelizując problem bo przecież lekarz im przepisuje "proszeczki"... i tego nie przeskoczymy.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2013-02-24, 09:59:02
Cytuj z: RG 2013-02-24, 09:11:56
Witam :)

Ja też już doszedłem do wniosku, że kompletnie się nie opłaca "docierać do opornych"...

Głupi przykład: Osoba chorująca co najmniej 5 razy w roku na bardzo silne przeziębienia. Zadałem pytanie jak się żywi i podałem od razu w ciemno przykład, że na pewno je makarony, ryż, chleb, słodycze, dużo owoców i warzyw, mało tłuszczu a jak już to oliwe i margarynę, zakupy robi przeważnie w supermarketach kupując żywność wysoce przetworzoną... w odpowiedzi dostałem potwierdzenia. Nawiązałem rozmowę w kierunku ŻO i niestety nic to nie dało, po wymianie długiej korespondencji stanęło na rutynoscorbinie i innych z saszetek leków a o zmianie sposobu żywienia nie było mowy... Już w ostatnim rzucie na taśmę chciałem przekonać do przyjmowania ok. 2g witaminy C o długim uwalnianiu i też nie przeszło, bo w rekalamach reklamują rutynoscorbin przecież... Odpuściłem, szkoda energii...

Myślę, że ludzie lubią chorować, lubią chodzić na zwolnienia, lubią z siebie robić ofiarę i nic ani nikt ich nie przekona do póki nie stanie się nieszczęście ale to też nie jest gwarancją na to, że polak będzie mądry po szkodzie...

Myślę, że problem leży w tym, że ludzie nie wiedzą nic na temat białek, węglowodanów i tłuszczu. Wydaje im się, że białko z soi jest lepsze od białka z żóltek jaj. W ich głowach jest zakodowany strach przed chorymsterolem i nic tego nie zmieni. Nawet jeśli ktoś cierpi na anemię i zwykły lekarz zaleci jedzenie wątroby to i tak, po mimo, że krótka dieta poprawi stan zdrowia to i tak ludzie po wyzdrowieniu zapominają co im pomogło.

Lekarze zalecają jakąś dietę i od razu dorzucają, że trzeba uprawiać ćwiczenia bo doskonale wiedzą, że dieta oparta na piramidzie żywieniowej i tak im nie pomoże ale z góry wiedzą, że ludzie i tak nie będą uprawiać ćwiczeń. Ludzie teoretycznie stosują dietę ale ona im nie pomaga, wręcz szkodzi ale ludzie tłumaczą to sobie tym, że nie ćwiczyli i... i tak się kółko zamyka... Dla większości lekarz konwencjonalny jest na tym samym poziomie hierarchii jak ksiądz a nawet bóg, bo całe życie wierzą a to nie ma nic wspólnego z wiedzą, bo łatwiej jest wierzyć niż dochodzić do wiedzy.

I tu właśnie się przychylam do słów admina...

Co do forum, to faktycznie miałem pewne kłopoty na początku w poruszaniu się ale teraz już jest OK. Z resztą kompendium wiedzy jest na stronie dr-kwasniewski.pl, do tego książki a samo forum to taki dodatek extra plus (bonus) :)

PS. Dużo ludzi jest chorych ale nie zdają sobie z tego sprawy bagatelizując problem bo przecież lekarz im przepisuje "proszeczki"... i tego nie przeskoczymy.


odpisc sobie , nie warto sobie geby drzec, wiekszosc ludzi woli umrzec wierzac ,,lekarzom,, niz sluchac o ZO,DO  , ja jestem sam ,,optymalny,  w mojej licznej rodzinie , i nikt inny nie chce o tym slyszec , a jak widza co ja jem to tylko usmieszki widze i slysze teksty ,,bo ci watroba wysiadzie,, tak wiec nie warto :( , jak chca to niech zra to koryto , ale odemnie wara  :evil: :wink:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 10:11:45
Dokładnie...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 10:19:04
"...kompletnie się nie opłaca "docierać do opornych"..."
A mnie się opłaca!  :D Dokładnie!!!
Cytuj z: admin 2013-02-24, 08:31:04
Z mojego bogatego doświadczenia wynika, że "docieranie do opornych" jest bezcelowe, czasochłonne, bezowocne i z reguły przykre.
Szkoda narażać się niepotrzebnie.  :D
Cytuj z: markos 2013-02-24, 09:03:46
Witam.Podzielam opinię pana Tomka.Na ŻO jestem od 17 lat.
"Zostaw, zostaw. Tamtego świata się nie da uratować."-Seksmisja :lol:
Pozdrawiam.Mariusz


Cenię sobie Kolegów jednomyślność- to rzadkość, ale... ale jeżeli "..."docieranie do opornych" jest bezcelowe...", to jaki był cel takiego "docierania"- żeby wykazać własną nieudolność w szerzeniu dobra... na przykład? :D
Bo powszechnie wiadomo, że dobro to bogactwo, w dodatku bez potrzeby suplementowania miedzią... na przykład. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 10:32:05
Do wszystkiego trzeba dorosnąć, na wszystko jest czas i miejsce :)

Tak jak z własnymi dziećmi... mamy obowiązek wskazać drogę (kierunek), nie wolno ich zmuszać... a każdy niech kroczy własną ścieżką ze wszystkimi konsekwencjami swoich decyzji :)

Wskazanie właściwego kierunku wydaje się być właściwe... a to czy ktoś to zrozumie czy też nie, nie oznacza naszej porażki :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 10:39:09
Dzieci, właśnie! Niekiedy, niektórym jest trudno wskazywać jakikolwiek kierunek... na odległość. I to nie ma nic wspólnego z zawartością talerzyka. :D
Cytuj z: RG 2013-02-24, 10:32:05
Do wszystkiego trzeba dorosnąć, na wszystko jest czas i miejsce :)

...


W takim razie wszystko jest w równowadze- np. "my" mamy czas, żeby "oni" mieli czas, by móc dorosnąć. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 10:46:47
Gwarancji nie ma, że dorosną :)

Ręki nie dałbym sobie odciąć za to... jak bym później oddzielał żółtko od białka :D



Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-24, 11:07:49
Jest taka seria "Dla opornych" (for dummies) czyli Windows dla opornych, Word dla opornych...  :lol: :lol: Ale zeby kogos przekonac to najpierw musialby przczytac Samodzielne Myslenie Dla Opornych, przeciez jak sie czyta coponiektorych ("podaj przyklad jadlospisu" - "jadlem tak jak  w ksiazkach pisze") to mozna odniesc wrazenie, ze jednokomorkowce to tytani intelektu sa


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 11:10:37
Bo są. :D Przerost to defekt. ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 11:16:40
Ludzie nie potrafią się wyciszyć, pomyśleć, ustalić priorytety, wdrożyć plan w życie... większość żyje chaotycznie według zasady "takim mnie panie boże stworzyłeś takim mnie masz", żyją po najprostszej linii oporu, traktując jakiekolwiek zmiany w życiu za bezsensowne a ludzi im radzącym za wrogów...

Tego się nie zmieni :(


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 11:20:22
Tak zdecydowałeś. :( Tak będzie! :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Gwidon 2013-02-24, 12:05:39
Cytuj z: RG 2013-02-24, 11:16:40
Ludzie nie potrafią się wyciszyć, pomyśleć, ustalić priorytety, wdrożyć plan w życie... większość żyje chaotycznie według zasady "takim mnie panie boże stworzyłeś takim mnie masz", żyją po najprostszej linii oporu, traktując jakiekolwiek zmiany w życiu za bezsensowne a ludzi im radzącym za wrogów...

Tego się nie zmieni :(



tak jest ludzie sa wygodni, mozna wszystko jesc i pic wodke , dopuki sie ucho nie urwie  :( , a potem to tylko farmacja sie cieszy i ,,lekarz,, pierwszego kontaktu  :?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: krobert 2013-02-24, 12:35:48
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 00:10:40
Czy nie myśleliście Państwo o...


Ja myślę (http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4754.0), tylko ciągle lenistwo bierze górę.. ale jak zbierze się nas jeszcze kilku, to może będzie łatwiej załapać momentum... :) 



Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 12:55:21
Dużo padło słów, co mnie cieszy. Szkoda, że tak mało entuzjazmu  :(

Kto? Myślę, że paru chętnych by się znalazło. Bardziej istotne jest pytanie - czy istnieje sposób przekazania wiedzy, który mógłby coś poruszyć w odbiorcy? Z książką "for dummies" to dobry przykład:
- dlaczego wątroba nie boli od tłuszczu
- czym się różni najedzenie (zaspokojenie głodu) od przejedzenia (ilościowy nadmiar pożywienia)
- ...
Takich mitów czy pytań bez prostej odpowiedzi jest mnóstwo. odpowiedź na nie znajduje się w książkach, długich publikacjach i artykułach oraz na forum z funkcją wyszukiwarki. A motywacja? http://www.youtube.com/watch?v=YgS7ZU9_eFU Dobrze przemyślany projekt od strony merytorycznej i technicznej (przeciętny użytkownik w ciągu 10sek decyduje, czy chce na jakiejś stronie zostać) mógłby być czymś, co ci, którzy są w tym świecie od niedawna, nie stracili jeszcze zapału do szerzenia prawdy i nie zrazili do końca swoich znajomych do siebie, mogliby podsyłać jako "krókie kontrargumenty".

Potomstwo Franek 3L (lubi wędzony boczek i czekoladę 85%) oraz Jaś 1r (niestety dokarmiany pokarmami, ale tatuś dba, żeby było w nich dużo masła i żółtko). Dla mnie (z dzieciństwa bezglutenowiec, od wieku 7L bez wyrostka) przejście na ŻO nie było problemem. Przeczytałem o błędach dzisiejszej "dietetyki" (spędziłem sporo czasu, głównie na stronie nowadebata, która rozwiała stare paradygmaty żywieniowe), zrozumiałem że tylko tędy droga i zauważyłem, jak wszyscy krewni i znajomi (królika;) ) są schorowani (i bezdzietni). Żonę przekonałem do produktów zwierzęcych jako podstawy żywieniowej (Franek rozróżnia 3 rodzaje mięsa - mięso, ryba, kurczak), wyleciały z domu oleje i margaryny. Nie wyleciał jeszcze "chlebek" i nie proporcji. Przede mną jeszcze spora droga :lol:

Co do technologii, programuję pod Joomla, więc tworzenie stron na tym silniku nie stanowi dla mnie problemu (a tworzenie różnej maści kalkulatorów to największa frajda).

W bogate doświadczenie nie wątpię, choćby ze względu na staż ;) . Czy nie uważa Pan jednak, że strona wymagałaby sporego odświeżenia? Na 5 linków w zielonej belce, tylko 2 działają. To przykład pierwszy z góry :)
Ludzie są wzrokowcami. Podam prosty przykład - zdjęcia potraw:
1. Obecnie - http://dr-kwasniewski.pl/cache/i/01ef3448a95b1affc4706c9a312f0ddf.jpg
2. Opozycja Konkurencja - http://download.fotolia.com/Content/CompImage/FotoliaComp_49248634_SabYmMC6ek7azCxSub63a2fGmF5fd1sv
3. Jak mogłoby być - http://download.fotolia.com/Content/CompImage/FotoliaComp_49074094_JqCmxiVzUwNgg2OTnA8lDH2Qy2tkwW06

Może źle się wyraziłem. Zajrzałem przede wszystkim ze względu na dzieci, bo muszę wiedzieć, jak wyrwać moją rodzinę z machiny żywieniowo-farmaceutycznej. Ale forum śledzę całe i może z czasem włączę się w jego życie.

Pozdrawiam akustyka. Moja branża to hałas środowiskowy (ekrany akustyczne)

Mam wielu znajomych, którzy są jak ja świeżo upieczonymi rodzicami, planującymi mieć dzieci lub parami starającymi się o dziecko (tym akurat się nie udaje...) i myślę sobie, że dla wielu to właśnie może być sposób do trafienia do nich - "słuchaj, niszczysz sobie geny - nie myśl o sobie, myśl o swoim przyszłym dziecku", "przecież ono choruje od tego co mu dajesz"... Tak formułowane argumenty, gdy nie kieruje się uwagi na swoje zdrowie, ale na zdrowie dziecka, lub rodzica (zawały itp) powoduje, że nagle czas na czytanie się znajduje, jednak wiedza jest zbyt niedostępna (żeby używać wyszukiwarki forum trzeba wiedzieć, czego się chce szukać).

krobert, dzięki za link :)


No chyba, że boimy się o cenę mięsa, masłą i jajek ;) ?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:09:03
:shock: Bez entuzjazmu- powinniśmy nakrzyczeć?

Ważne, że tu jest: "...Przede mną jeszcze spora droga  :lol:..." :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-24, 13:17:12
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 12:55:21
No chyba, że boimy się o cenę mięsa, masłą i jajek ;) ?

Rozgryzłeś meritum i największą tajemnicę Optymalnych :D  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 13:18:17
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 13:09:03
:shock: Bez entuzjazmu- powinniśmy nakrzyczeć?

Ważne, że tu jest: "...Przede mną jeszcze spora droga  :lol:..." :D


żeby była jasność - z domu chlebek nie wyleciał, ja paskudztwa nie tykam. Namawiam żonę, żeby miejsce chlebaka zajęła maszynka do mięsa  8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:19:40
Jest jasność. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:21:21
Cytuj z: MariuszM 2013-02-24, 13:17:12
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 12:55:21
No chyba, że boimy się o cenę mięsa, masłą i jajek ;) ?

Rozgryzłeś meritum i największą tajemnicę Optymalnych :D  :lol:


A Ciebie co? "Ubóstwo" już drażni. :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-24, 13:22:08
Chyba jesteś przewrażliwiony... :?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:26:09
Reniu- głupia sprawa- ale post, który nie zawiera  cytatu- w moim rozumieniu i nie tylko- dotyczy postu poprzedzającego.
A wobec tego... aż się obejrzałem. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-24, 13:31:10
Cytuj z: renia 2013-02-24, 13:22:08
Chyba jesteś przewrażliwiony... :?


Przepraszam, chciałam to wysłać na KOCS. Może Admin pomoże... :roll: i go przeniesie...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-24, 13:32:38
Najlepiej to ten moje trzy posty wyrzucić, bo mi się wątki i tematy pokićkały... :?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:35:51
Cytuj z: renia 2013-02-24, 13:32:38
Najlepiej to ten moje trzy posty wyrzucić, bo mi się wątki i tematy pokićkały... :?

Ależ nic się nie stało! :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Alan Bullock 2013-02-24, 13:38:25
Cytuj:
Co do technologii, programuję pod Joomla, więc tworzenie stron na tym silniku nie stanowi dla mnie problemu


Myślę, że strona techniczna to podstawa i jak się ma kogoś, kto się tym zajmie, to 80 procent sukcesu. Przerzucenie obecnego materiału z www to prosta mechaniczna sprawa (podkreślam swoją gotowość pomocy).


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:39:29
Cytuj z: renia 2013-02-24, 13:22:08
Chyba jesteś przewrażliwiony... :?


Teraz wręcz jestem pewien, to nie było do mnie! :D Proszę nie wpychać mi swych własnych problemów, bo się nie boję, a poza tym to nieetyczne- jest. :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 13:40:35
Właśnie rozmawiałem z pewną panią, której mama umarła 3 dni temu na raka, w trakcie rozmowy wyszło, że pare miesięcy temu Jej babcia też umarła na raka... Próbowałem tą Panią przekonac do poszukania w internecie wiadomości na temat witaminy B17 i hasła "rak żywi się cukrem"... w odpowiedzi usłyszałem, że Ona nie wierzy w takie rzeczy, po kolejnej wymianie zdań, Pani powiedziała, że lekarz powiedzilei, że nie ma na to lekarstwa, Pani potwierdziła ponownie, że nie wierzy w cuda bo to są sprawy genów!!! Pani i jej brat zostali nakłonieni przez lekarzy na badania w kierunku genetycznych zaburzeń rakowych. Moje słowa odbiły się echem w pomieszczeniu i wyszły razem ze mną... Pozostawiłem panią w jej przekonaniu, że rak jest dziedziczny...

Ludzie nie chcą słuchać, bo tak jak napisałem, lekarz jest wszechwiedzący, lekarz jest bogiem... i koniec...

PS. delikatnie wspomniałem o roli cukru ale Pani zaprzeczyła i powiedziała, że babcia żywiła się zdrowo bo jadła ziemniaki z własnego ogródka?!


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 13:41:54
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 13:18:17
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 13:09:03
:shock: Bez entuzjazmu- powinniśmy nakrzyczeć?

Ważne, że tu jest: "...Przede mną jeszcze spora droga  :lol:..." :D


żeby była jasność - z domu chlebek nie wyleciał, ja paskudztwa nie tykam. Namawiam żonę, żeby miejsce chlebaka zajęła maszynka do mięsa  8)


Ale w chlebaku to się podobnież granaty nosi, z maszynką będzie nieco ciężej- osobie noszącej. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 15:30:29
ci, którzy są w tym świecie od niedawna, nie stracili jeszcze zapału do szerzenia prawdy i nie zrazili do końca swoich znajomych do siebie, mogliby podsyłać jako "krókie kontrargumenty"......
Ech,młodość... :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 15:34:30
"Nie ma takich słów, którymi można byłoby przemówić do głupców" - powiedział jeden z myślących ludzi.
To smutne ,ale prawdziwe :(


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 15:41:13
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:34:30
"Nie ma takich słów, którymi można byłoby przemówić do głupców" - powiedział jeden z myślących ludzi.
To smutne ,ale prawdziwe :(


Nie jest to prawdziwe. Truizmy typu "większość ludzi to idioci" są właśnie powodem tego, że tak łatwo można nimi manipulować, bo każdy znajduje się w dopełnieniu tego zbioru...

W dzisiejszych czasach nie ma aż tylu ludzi głupich. Są bardziej lub mniej zmanipulowani. Ilekroć widzę w kasie kogoś np. z mlekiem sojowym myślę sobie "głupi". Potem jednak poprawiam osąd na "on nie wie". Nie każdy kto "nie wie" jest "głupi".


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 15:41:51
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:34:30
"Nie ma takich słów, którymi można byłoby przemówić do głupców" - powiedział jeden z myślących ludzi.
To smutne ,ale prawdziwe :(
Jakby się tylko postarał. :D I nie zagrzebał się w słowa... ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 15:46:46
Niedawno był tutaj przytaczany artykuł o tym, że dzieci wegetarian są mniej inteligentne. Określono to wadliwymi genami. Na forach wegetariańskich natomiast można znaleźć wyniki badań pokazujące, że wegetarianie (dorośli) są inteligentniejsi niż "ogół", czyli w tutejszym języku korytkowcy. Zjawisko to jest łatwe do wytłumaczenia. Wg są ludźmi mądrymi i ich świadomość popycha ich w stronę "zdrowego żywienia", które ktoś im pokazał. Nie można ich z góry nazywać głupcami. To, że ich dzieci nie będą już miały tego bardziej świadomego umysłu to inna kwestia.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 15:49:02
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:30:29
ci, którzy są w tym świecie od niedawna, nie stracili jeszcze zapału do szerzenia prawdy i nie zrazili do końca swoich znajomych do siebie, mogliby podsyłać jako "krókie kontrargumenty"......
Ech,młodość... :)


17 lat to zdecydowanie jest młodość, co ma napisać nieborak z czterdziestoletnim stażem- na przykład. ;)



Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 15:57:27
Jazzman.Tak to już jest,że doświadczenia nie zastąpi nic....
Ale skoro powziąłeś taki plan i masz zamiar wprowadzić go w życie.Nie pozostaje nic innego tylko pogratulować entuzjazmu :)
Jeśli możesz to informuj nas na bieżąco o wynikach swojej działalności. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-24, 15:59:38
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 15:46:46
Niedawno był tutaj przytaczany artykuł o tym, że dzieci wegetarian są mniej inteligentne. Określono to wadliwymi genami. Na forach wegetariańskich natomiast można znaleźć wyniki badań pokazujące, że wegetarianie (dorośli) są inteligentniejsi niż "ogół", czyli w tutejszym języku korytkowcy. Zjawisko to jest łatwe do wytłumaczenia. Wg są ludźmi mądrymi i ich świadomość popycha ich w stronę "zdrowego żywienia", które ktoś im pokazał. Nie można ich z góry nazywać głupcami. To, że ich dzieci nie będą już miały tego bardziej świadomego umysłu to inna kwestia.


Też tak uważam, że większość osób przechodzących na wegetarianizm, to są osoby inteligentne (nieinteligentni na żadne diety nie przechodzą). Chcą zadbać o szeroko pojętą higienę życia, chcą długo żyć w zdrowiu. Dlatego stosują się do zaleceń "specjalistów" z tej dziedziny... :? A niektórzy z powodu miłości do zwierząt... 8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 16:06:00
A niektórzy z powodu miłości do zwierząt...
No właśnie.Ostatnio mój dobry znajomy zapytany przez straszą panią "pan też lubi pieski? "odpowiedział: "naturalnie ,ale tylko na ciepło i z frytkami"


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 16:07:05
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:57:27
...
Jeśli możesz to informuj nas na bieżąco o wynikach swojej działalności. :D


To właśnie jest "pójście na łatwiznę"- nieusprawiedliwione np. wiekiem. ;) :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 16:21:32
Niechaj i tak będzie :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-24, 16:24:59
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 15:49:02
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:30:29
ci, którzy są w tym świecie od niedawna, nie stracili jeszcze zapału do szerzenia prawdy i nie zrazili do końca swoich znajomych do siebie, mogliby podsyłać jako "krókie kontrargumenty"......
Ech,młodość... :)


17 lat to zdecydowanie jest młodość, co ma napisać nieborak z czterdziestoletnim stażem- na przykład. ;)



Ja mam -7 ;)
"Real" już sobie odpuściłem. Na chwilę obecną "indoktrynuję" przez Wu WU WU "przełam się" :D  :twisted: :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 16:26:46
Ja uważam, że drogę pokazał nam Dr Kwaśniewski... czyli pomagać a nie szkodzić, pomóc możemy tylko tym, którzy chcą tej pomocy a jeśli chcą to sami przyjdą do nas... jeśli istnieją jakiekolwiek przeszkody aby do nas przyszli, to nawet nasze harakiri i tak nie pomoże...

Zadam pytanie, czy potraficie wyciągnąć wnioski przyczyn i skutków zdrowotnych z własnego, oraz bliskich i obcych żywienia nie zganiając na geny?

Jeśli tak, to powinniśmy zrozumieć, że są tacy co tego nie potrafią i kompletnie nic ich tego nie nauczy jeśli sami tego nie pojmą...

Znacie kawały o blondynkach? W nich nie chodzi o kolor włosów tylko o stan umysłu :D Doktor Kwaśniewski dokładnie opisał od czego zależy stan umysłu...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 16:35:06
Przychylam się do wypowiedzi RG. A tak na marginesie jestem jednym z wielu ,którzy tworzyli ruch Optymalnych od początku.Pierwsze Stowarzyszenie zarejestrowane w Jaworznie itd...
Znam dość dobrze "opór materii" i rozumiem entuzjazm neofitów :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 16:46:37
Cytuj z: markos 2013-02-24, 16:35:06
Przychylam się do wypowiedzi RG. A tak na marginesie jestem jednym z wielu ,którzy tworzyli ruch Optymalnych od początku.Pierwsze Stowarzyszenie zarejestrowane w Jaworznie itd...
Znam dość dobrze "opór materii" i rozumiem entuzjazm neofitów :D


Bardzo mądrze napisał syn Doktora... (cytuję z pamięci) "czas zakończyć tą nie równą walkę, najwyższy czas odpocząć" Uważam, że nadszedł czas aby Doktor i Jego "ludzie" przestali "prosić" aby mogli ludziom pomóc, czas najwyższy aby ludzie sami zrozumieli, że muszą prosić o pomoc... akcent na "zrozumieli"... czasy walczących z wiatrakami dla idei powoli się kończą... Zwłaszcza, że po wiedzę dzisiaj można sięgnąć "za darmo".

Chociaż ciężko mi to pisać, bo również widzę wielu ludzi wartych Naszej pomocy... ale co zrobić? przecież wątroby sobie wyrwiemy?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: RG 2013-02-24, 16:51:11
Miało być: ale co zrobić? przecież wątroby sobie NIE wyrwiemy?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 16:55:51
Jasne.Wiadomo jak skończył Prometeusz :shock:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 17:33:38
Czy na pewno skończył, może nadal cierpi. ;) :D

Cytuj z: RG 2013-02-24, 16:51:11
Miało być: ale co zrobić? przecież wątroby sobie NIE wyrwiemy?


A kto tu o wyrywaniu wątroby kiedykolwiek napisał. :shock: Przecież to Bajka jakich mało. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 17:53:03
RG chciał po prostu wzmocnić przekaz :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 17:59:21
Bajecznie. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 18:03:54
Wiadomo.Musi być "śmieszno i straszno" :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 18:20:55
We mnie to się nijak nie równoważy. ;) :D Więc- na wszelki wypadek nie przyjmę tego do wiadomości. ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-24, 18:36:28
No cóż moi Drodzy.Problem "opornych" nadal pozostaje otwarty.Mimo Naszych szczerych chęci.Zawziętej :lol:dyskusji z tragicznymi elementami w postaci wyrwanych narządów wewnętrznych :shock:. Nic konstruktywnego nie udało się wymyślić.
A może to tylko kwestia czasu? 8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-24, 18:58:06
Cytuj z: admin 2013-02-24, 08:31:04
Z mojego bogatego doświadczenia wynika, że "docieranie do opornych" jest bezcelowe, czasochłonne, bezowocne i z reguły przykre.
Szkoda narażać się niepotrzebnie.  :D

Sam bym tak napisal chyba teraz.

Choc nieraz i calkiem niedawno sie zastanawialem tym co w pierwszym poscie, czyli renowacja i nowoczesnoc. To jednak teraz sobie tak przemyslalem, ze  sobie ten arachizm jednak cenie, ze nie jest to wielkie, publiczne forum z setkami ludzi, ktorych wiekszosci sie nie kojarzy, z czego spory odsetek to trolle , idioci, klony, frustraci/frustratki (czyli w zasadzie i tak jedno i to samo), cenie sobie coraz bardziej spokoj, normalna wymiane informacjii nie uzeranie sie z matolami.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-24, 19:09:53
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 12:55:21
...
Potomstwo Franek 3L (lubi wędzony boczek i czekoladę 85%) oraz Jaś 1r (niestety dokarmiany pokarmami, ale tatuś dba, żeby było w nich dużo masła i żółtko). Dla mnie (z dzieciństwa bezglutenowiec, od wieku 7L bez wyrostka) przejście na ŻO nie było problemem...


Czyli kobieta z trójką dzieci. ;) Właśnie opiekuję się podobnym "przypadkiem", czyli kobietą po trójce dzieci. :) To był twardy orzeszek dla niej. :D
O swoich spostrzeżeniach i oczekiwaniach napisałeś ładnie, o swojej propozycji również. Można to się według Ciebie zrównoważyć?
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 15:46:46
Niedawno był tutaj przytaczany artykuł o tym, że dzieci wegetarian są mniej inteligentne. Określono to wadliwymi genami. Na forach wegetariańskich natomiast można znaleźć wyniki badań pokazujące, że wegetarianie (dorośli) są inteligentniejsi niż "ogół", czyli w tutejszym języku korytkowcy. Zjawisko to jest łatwe do wytłumaczenia. Wg są ludźmi mądrymi i ich świadomość popycha ich w stronę "zdrowego żywienia", które ktoś im pokazał. Nie można ich z góry nazywać głupcami. To, że ich dzieci nie będą już miały tego bardziej świadomego umysłu to inna kwestia.


7 miesięcy temu  dokonałeś wyboru jednak w stronę tłuszczu, jako głównego źródła energii. A to znaczy, że wcześniej zdobyłeś już pewne doświadczenia. Uważasz, że jeszcze przed rozpoczęciem powyższego okresu uznawałeś się za obrażonego. Jeżeli to ja akurat byłem tego sprawcą- w co wątpię, to bez ceregieli przepraszam. :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 22:40:36
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 16:07:05
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:57:27
...
Jeśli możesz to informuj nas na bieżąco o wynikach swojej działalności. :D


To właśnie jest "pójście na łatwiznę"- nieusprawiedliwione np. wiekiem. ;) :D


Chyba źle się wyraziłem. Mi nie chodzi o zakładanie kolejnego portalu o dietach. Mi chodziło o to, aby strona dr-kwasniewski.pl byla unowoczesniona i dużo bardziej dostępna dla ludzi. Z waszych wypowiedzi jednak wnioskuję, że nikomu już na tym nie zależy. Jako "młody neofit" oczywiście nie pojmuję tego. Tym bardziej, że co raz częściej okazuje się, że "tłuszcz jednak nie jest zły", "jednak można jeść mięso",  "jednak masło, a nie margaryna", a z jajek robi się leki. Czyja to będzie zasługa? Na pewno nie będzie to ŻO i dr. Kwaśniewskiego. Cała zasługa spadnie na LC.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-24, 22:47:42
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 19:09:53
7 miesięcy temu  dokonałeś wyboru jednak w stronę tłuszczu, jako głównego źródła energii. A to znaczy, że wcześniej zdobyłeś już pewne doświadczenia. Uważasz, że jeszcze przed rozpoczęciem powyższego okresu uznawałeś się za obrażonego. Jeżeli to ja akurat byłem tego sprawcą- w co wątpię, to bez ceregieli przepraszam. :)


W moim przypadku było tak, jak zapewne z większością ludzi "młodych". Postanowiłem wziąć się za siebie i odwiedziłem MensHealth. Poczytałem, rozpisałem dietę, która została skrytykowana (jogurt z bananem). Dostałem linki wewnętrzne i zewnętrzne, ŻADEN DO STRONY DR.KWASNIEWSKI. Tylko dzięki temu, że mam w pracy dość luźną organizację pracy postanowiłem przełamać się i poczytać więcej. Ile osób ma na to czas? Niewiele. Stąd też powszechny opór materii.

Uważam, że powinniście zmienić podejście z ratowania chorych, którzy i tak tutaj przyjdą na ułatwianie wejścia w swoje kręgi osób, które chcą po prostu prowadzić zdrowy tryb życia.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 07:29:11
Internet nie jest źródłem informacji dla pospólstwa, bo byle kto, napisze byle co, a "internauci" wierzą jak w "Pismo Święte".
Jedyne to TV ogólnokrajowa, ale jak sobie pomyślę o konsekwencjach bycia "publicznym", to aż się wzdrygam.  :?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-25, 07:56:31
Cytuj z: admin 2013-02-25, 07:29:11
Internet nie jest źródłem informacji dla pospólstwa, bo byle kto, napisze byle co, a "internauci" wierzą jak w "Pismo Święte".
Jedyne to TV ogólnokrajowa, ale jak sobie pomyślę o konsekwencjach bycia "publicznym", to aż się wzdrygam.  :?


Od dawna wiadomo, że "telewizja kłamie" i jest dużo lepszym manipulatorem niż internet (przykładów można mnożyć). Poza tym tv ma to do siebie, że program minie i nikt już o nim nie pamięta. A zawsze można powiedzieć "jest taka strona dr-... ".


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 08:04:34
Doświadczenie wyraźnie wykazuje, że tylko TV się liczy, żadne "facebooki", ani inne "internety", jeśli się chce dotrzeć do normalnych, statystycznych, schorowanych ludzi, czy wyborców, czy...
Rozwydrzone zaś małolaty - główni użytkownicy interenetu - mają całkiem inne zainteresowania.
Strona www.dr- i Forum są niszowe i takie pozostaną.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-25, 08:07:31
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 22:47:42
Dostałem linki wewnętrzne i zewnętrzne, ŻADEN DO STRONY DR.KWASNIEWSKI.

Eee z tego co pamietam to dali ci link do tej strony chyba, do mariuszowego artykulu


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-25, 08:29:51
Cytuj z: Zyon 2013-02-25, 08:07:31
Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 22:47:42
Dostałem linki wewnętrzne i zewnętrzne, ŻADEN DO STRONY DR.KWASNIEWSKI.

Eee z tego co pamietam to dali ci link do tej strony chyba, do mariuszowego artykulu


Owszem, linki się pojawiają, ostatnio jakoś częściej ( ;) ), ale w pierwszych postach, które pisałem przewijało się nazwisko, ale linki były do wpisów wewnętrznych lub do nowej debaty.
Cytuj:
Doświadczenie wyraźnie wykazuje, że tylko TV się liczy, żadne "facebooki", ani inne "internety", jeśli się chce dotrzeć do normalnych, statystycznych, schorowanych ludzi, czy wyborców, czy...
Rozwydrzone zaś małolaty - główni użytkownicy interenetu - mają całkiem inne zainteresowania.
Strona www.dr- i Forum są niszowe i takie pozostaną.


Z całym szacunkiem, ale myli się Pan w ocenie "małolatów". Niedawno miałem okazję oglądać grupę "rozwydrzonych bachorów" w sklepie, ale gdy przychodziło do wsadzenia czegoś do koszyka, zaczynali czytać składy produktów i mówili "ja tego nie tknę". Zainteresowania mają może inne niż ci "normalni, statystyczni, schorowani wyborcy", ale przetwarzają informację zdecydowanie szybciej, niż ci "normalni, statystyczni, schorowani wyborcy". To też są ludzie normalni. Statystyczni będą za parę lat. Schorowani pewnie też będą, a mogli by nie być. No a jako przyszli wyborcy zagłosują tak, jak im powie sondaż, ksiądz lub palikot.

Próbowałem przedstawić swoje stanowisko właśnie dlatego, że te "internety" nie mają nic wspólnego z dzisiejszym "webmasteringiem", bo o ile tv rozwija sie stosunkowo powoli, to w "internetach", to co było dobre 10 lat temu, teraz jest już tylko "niszowe".

Pozdrawiam


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 08:35:55
Problem w tym, że zupełnie mi nie zależy na tym, aby ta strona i to Forum były "best of the best, of the best"...
Dlatego nie pozycjonuję, nie reklamuję, nie...
Bo w przeciwieństwie do Dr-a Kwaśniewskiego uważam, że nie każdy zasługuje, ani nie każdy musi być na Diecie Optymalnej, czy Żywieniu Optymalnym, więc nic nie będę zmieniał, nawet zielonej listwy, bo tak lubię.  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: WOZIKX 2013-02-25, 08:36:39
A moze zainteresowac ZO bardzo bogatych ludzi jak pan Solorz i jeszcze kilku rosyjskich wplywowych Rublonerow,  oni maja srodki ... ;) to trzeba rzeczywiscie na szeroka skale  - Tv, radio, wywiady, reklamy ...no tak, tylko jaka szanse ma reklamowane jajko w tv ? (chyba, ze w podwojnym proszku bedzie  :x  ).
Po prawie 9 latach bycia po drugiej stronie lustra stwierdzam z przykroscia, ze tylko 1 osoba ze 100 ktorym polecilem ksiazke J.K , zrozumiala o co chodzi... ale wlasnie dla niej sie oplacilo . Wcale bym nie rezygnowal z propagowania Z.O,  choc szydera wkurza a niezrozumienie boli i kluje.

A moze wykorzystac ambony w kosciolach ???? ...i wyleczyc kilku schorowanych i wyluzowanych ksiezy ?
Taka ambona to tez sila !!!!! ;)





Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-25, 08:42:02
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
Problem w tym, że zupełnie mi nie zależy na tym, aby ta strona i to Forum były "best of the best, of the best"...
Dlatego nie pozycjonuję, nie reklamuję, nie...
Bo w przeciwieństwie do Dr-a Kwaśniewskiego uważam, że nie każdy zasługuje, ani nie każdy musi być na Diecie Optymalnej, czy Żywieniu Optymalnym, więc nic nie będę zmieniał, nawet zielonej listwy, bo tak lubię.  :D

Kiedys nie rozumialem tego ale dzisiaj rozumiem doskonale 8)

Dzisiaj "parcie na szklo" to jest choroba, trzeba sporej dyscypliny, samokontroli i ogolnie rozsadku, zeby nie dac sie poniesc latwym pokusom.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-02-25, 08:50:57
Cytuj z: WOZIKX 2013-02-25, 08:36:39
A moze zainteresowac ZO bardzo bogatych ludzi jak pan Solorz i jeszcze kilku rosyjskich wplywowych Rublonerow,  oni maja srodki ... ;) to trzeba rzeczywiscie na szeroka skale  - Tv, radio, wywiady, reklamy




Też bym chciała, żeby DO/ŻO bylo szeroko rozpropagowane. Żeby każdy chory i zdrowy miał świadomy wybór jak chce się odżywiać. Ale namawianie już mi przeszło. 8) Chociaż kilka osób "zaraziłam" tym sposobem odżywiania. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-25, 08:58:35
No tak, najgorsze jest, ze przewaznie, tylko choroba potrafi zmusic do innego myslenia, ale tez jest przewaznie tak, ze po chorobie wraca sie do starych nawykow i potem sie macah lekcewazaco reka "ee tam jaka dieta". Niestety widzialem to wiele razy.

Ale za to inne sposoby przkeonania, takie jak to, ze w tym roku udowodnie kolkuletniemu biegaczowi, ze bede od niego lepszy i to bez popijania, zelow, isostarow i tym podobnych durnot. Niby pare razy mu tlumaczylem, dawalem linki do chlopakow od tych Harpaganow przelajowych, o Timie Olsonie co wygral 100 milowy maraton ale widzialem, ze chyba nie do konca to przekonywalo.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 09:31:58
Kto chce odszukać - znajdzie, kto chce skorzystać, ma pełne możliwości.  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-02-25, 11:12:49
Jest super, no może mogłoby być ciut senniej ;)  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 12:12:25
Wiosna idzie, a z nią przebudzenie...  :wink:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-02-25, 12:18:44
W leniwe wakacje z powrotem sie wyciszy ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 12:25:42
A wszyscy już gotowi do strajku generalnego, bo to ponoć "głodują" i "nie da się tak dalej żyć"!
Akurat Unia uruchomi pieniądze, to się rozda.  8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Blackend 2013-02-25, 12:29:26
Jeszcze dobrze nie odespał, a już wystąpił w TV z zapowiedzią, że będzie rozdawał  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-02-25, 12:51:42
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?

Jazzman sam widziales jak to wygladalo na mh, jest pare osob w mocnych i pomocnych w temacie, ktore musza sie uzerac z lawina trolli i debilow, ktorzy twierdza to i owo, najczesciej z argumentem typu "a wszedzie mowia ze...". To samo jest za miedza, ktora na forum mh tez ktos wspominal. To samo widzialem na dziesiatkach innych for, bo z regyuly na kazdym sportowym/pakerskim jest taki temat i wszedzie jest to samo. A LC to jednak jest cos zdecydowanie innego, bardziej niedoprecyzowany zbior.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: markos 2013-02-25, 15:10:10
Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?...

Jazzman.A jak to było z Tobą,sam zadecydowałeś? Czy ktoś Ciebie usilnie namawiał? :)
Jak wytrwasz dłuższy  okres czasu,to sam sobie odpowiesz kto zasługuje .......


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: barja 2013-02-25, 17:13:05
Każdy zasługuje, żeby traktować go jak dorosłego, który wie czego potrzebuje i jak to znaleźć. Jak zechce, znajdzie, jak nie zechce, nic nie pomoże.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-25, 18:37:43
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:29:51
Owszem, linki się pojawiają, ostatnio jakoś częściej ( ;) ),

To jest właśnie ta praca u podstaw. Wiesz ile to wymaga wysiłku? A ile klepania w klawiaturę?  :P :D Ilu TW trzeba zwerbować  :lol: :lol:
Ale idzie
Cytuj z: admin 2013-02-25, 12:12:25
Wiosna idzie, a z nią przebudzenie...  :wink:


a dla równowagi
Cytuj z: Blackend 2013-02-25, 12:18:44
W leniwe wakacje z powrotem sie wyciszy ;)


Kolega dobrze kombinuje.
Cytuj z: WOZIKX 2013-02-25, 08:36:39
A moze wykorzystac ambony w kosciolach ???? Taka ambona to tez sila !!!!! ;)


Dla ścisłości, ostro "nadaję" z ambony. Czasem (am)bana na klatę "dostaję" w ciemnogrodzie, a może w głowę?  :D

Wracając, jw. idzie wiosna i się przejaśni...  :lol: Dni coraz dłuższe i takie tam  :D Idąc dalej w las, cytując klasyka "Biegajmy więc" "polujmy na dziki(ch) ";)  :D
Cytuj z: WOZIKX 2013-02-25, 08:36:39
A moze wykorzystac ambony w kosciolach ???? Taka ambona to tez sila !!!!! ;)



Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 19:50:05
Ładne, takie ... klasyczne. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:05:52
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?


Zakończenie? Po pięciu stroniczkach, w dodatku tytułem wstępu. :D

A co do pytań, to odpowiedź jest prosta. Ty! Ty decydujesz o tym, kto wśród Twoich najbliższych zasługuje. :)

Cytuj z: Jazzman 2013-02-24, 22:40:36
Cytuj z: Radzio 2013-02-24, 16:07:05
Cytuj z: markos 2013-02-24, 15:57:27
...
Jeśli możesz to informuj nas na bieżąco o wynikach swojej działalności. :D


To właśnie jest "pójście na łatwiznę"- nieusprawiedliwione np. wiekiem. ;) :D


Chyba źle się wyraziłem. Mi nie chodzi o zakładanie kolejnego portalu o dietach. Mi chodziło o to, aby strona dr-kwasniewski.pl byla unowoczesniona i dużo bardziej dostępna dla ludzi. Z waszych wypowiedzi jednak wnioskuję, że nikomu już na tym nie zależy. Jako "młody neofit" oczywiście nie pojmuję tego. Tym bardziej, że co raz częściej okazuje się, że "tłuszcz jednak nie jest zły", "jednak można jeść mięso",  "jednak masło, a nie margaryna", a z jajek robi się leki. Czyja to będzie zasługa? Na pewno nie będzie to ŻO i dr. Kwaśniewskiego. Cała zasługa spadnie na LC.


Doskonale się wyraziłeś. Zaproponowałeś "kosmetykę" stronie i rzeczywiście wielu niełatwo jest zaakceptować taki "kwiatek do kożucha". A jako "neoficie" można darować zwrot "już"- wnioskuję. :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 20:31:17
Niech sobie wezmą te LC-eki wszystkie zasługi Świata, bo to marność nad marnościami, tylko obyśmy My zdrowi byli!  :D
Bo, co jest najważniejsze w życiu?   :roll:
Jeśli "zasługi" to nie życie - to niewolnicza wegetacja.  :?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:34:54
A można by ostatnie zdanie nieco poprawić, bo ... mogę się mylić. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 20:38:02
Można, bo nigdy nie wiadomo, co tam komu szczęście może dać?  :wink:  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:42:47
W niewoli żyje się dłużej i to może być szczęście. ;)  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
Cytuj z: Radzio 2013-02-25, 20:05:52
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?


Zakończenie? Po pięciu stroniczkach, w dodatku tytułem wstępu. :D

A co do pytań, to odpowiedź jest prosta. Ty! Ty decydujesz o tym, kto wśród Twoich najbliższych zasługuje. :)


No widzisz, jesteś jedyną osobą, która powoduje, że nie kończę tematu ;) Po 5 stronach wątku zmienił się u mnie adresat tytułu ;)

Twierdzicie, że strona przeznaczona jest dla osób schorowanych, chcących poszukać informacji?
http://www.webusability.pl/2010/08/19/projektowanie-dla-osob-slabo-czytajacych/
http://www.webusability.pl/2011/05/27/projektowanie-dla-osob-starszych/
Śmiem twierdzić, że właśnie dla tych osób strona jest nieczytelna  8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:48:34
Jazzman, którego już wstępnie przeprosiłem, ma w swoich postach wiele prowokacyjnych ... nutek. ;)

Zaproponował LC jako zagrożenie i ma rację!  :shock:
Tego nie należy lekceważyć- nigdy!  8)
:( (http://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%99%C5%BCenie_%C5%9Bmiertelne)


Ten post nie dotyczy postu poprzedzającego! :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 20:54:15
Jeśli co druga osoba nie rozumie co czyta (jak w linku), to nie ma dla takiej osoby żadnego ratunku.
Niech tylko głosuje jak ksiądz Proboszcz podpowie i też będzie dobrze!  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:55:05
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
Cytuj z: Radzio 2013-02-25, 20:05:52
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?


Zakończenie? Po pięciu stroniczkach, w dodatku tytułem wstępu. :D

A co do pytań, to odpowiedź jest prosta. Ty! Ty decydujesz o tym, kto wśród Twoich najbliższych zasługuje. :)


No widzisz, jesteś jedyną osobą, która powoduje, że nie kończę tematu ;) Po 5 stronach wątku zmienił się u mnie adresat tytułu ;)

Twierdzicie, że strona przeznaczona jest dla osób schorowanych, chcących poszukać informacji?
http://www.webusability.pl/2010/08/19/projektowanie-dla-osob-slabo-czytajacych/
http://www.webusability.pl/2011/05/27/projektowanie-dla-osob-starszych/
Śmiem twierdzić, że właśnie dla tych osób strona jest nieczytelna  8)


I chwała, że tak jest!

Pierwszy, nie wiem czy lepszy cytat z linkowanych propozycji:  "...Odczytanie informacji zawartej w ulotce reklamowej czy notatce prasowej przerasta możliwości wielu badanych."
Ja nie chcę żeby moje dzieci biegle czytały... ulotki reklamowe- na przykład.

:shock: Tytuł powinien brzmieć "Jak dotrzeć do opornego"! Poczytuję sobie to za zaszczyt i zachętę do kontynuowania "najnowszej debaty". :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 20:58:16
Cytuj z: Radzio 2013-02-25, 20:48:34
Jazzman, którego już wstępnie przeprosiłem, ma w swoich postach wiele prowokacyjnych ... nutek. ;)

Zaproponował LC jako zagrożenie i ma rację!  :shock:
Tego nie należy lekceważyć- nigdy!  8)
:( (http://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%99%C5%BCenie_%C5%9Bmiertelne)


Ten post nie dotyczy postu poprzedzającego! :D


Sorry! W cytowanym poście należy pogłaskać "smutną mordkę", najlepiej kursorem.  :oops: "Informatyk" się ze mnie zrobił, kurczaczek. :|


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 21:03:15
Ja zaczynam nie rozumieć, co Radziu piszesz!  :shock:
Chyba przechodzę w tę drugą połowę.  :?
Czyli - dobranoc.  8)  :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-02-25, 21:10:52
Cytuj z: Radzio 2013-02-25, 20:58:16
należy pogłaskać "smutną mordkę",  kurczaczek. :|

Na mnie również pora ziew :)
http://www.youtube.com/watch?v=AdVBU-gS2xo&playnext=1&list=PL1A1D111BD42B3C39&feature=results_main


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: administ 2013-02-25, 21:14:28
:lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 21:15:42
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
Twierdzicie, że strona przeznaczona jest dla osób schorowanych, chcących poszukać informacji?
http://www.webusability.pl/2010/08/19/projektowanie-dla-osob-slabo-czytajacych/
http://www.webusability.pl/2011/05/27/projektowanie-dla-osob-starszych/
Śmiem twierdzić, że właśnie dla tych osób strona jest nieczytelna  8)


Słabo-czytający nie oznacza schorowani, a co do osób starszych, to do nich zaliczyć mogę moją Mamę (Ta, która miała w domu "trzech budrysów" ;)) i  odkąd wziąłem odpowiedzialność za jej zdrowie, nie dopuściłem żeby w swoim mieszkaniu miała chociażby telewizor dopóty, dopóki będę przekonany, że 3-4 żółtka dziennie i 100g śmietany nie będą dla inter i mediów "dawką śmiertelną"- na przykład. :D


Ten post nie dotyczy dwóch poprzedzających! :lol: :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 21:16:02
Trzech!!!  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 21:17:24
Poddaję się! :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%99%C5%BCenie_%C5%9Bmiertelne  to skrywa się za tym  :(





Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 21:23:29
A ja osobiście czuję się wypoczęty, dziewięć godzin snu mi zupełnie wystarczy. :D
A "starość' i "młodość"- rzeczywiście pora już pora spać. ;) Kurzątko.  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-25, 22:23:12
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
Śmiem twierdzić, że właśnie dla tych osób strona jest nieczytelna  8)


"...Układać informacje według ważności. Najważniejsze treści należy umieścić na górze strony, tak by mieć gwarancje, że istotne informacje dotrą szybko, nawet do słabo czytającego i, w związku
z tym, niecierpliwego użytkownika. Wszystkie ważniejsze informacje powinny być umieszczone nad linią zanurzenia....".

I w oparciu o tę regułę skonstruowałeś swój pierwszy post w tym wątku po to, aby- na przykład ja, mógł bezbłędnie wyłapać, co dla Ciebie jest ważne, a co można odwalić za "linię zanurzenia"- na przykład. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-26, 06:48:42
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
Twierdzicie, że strona przeznaczona jest dla osób schorowanych, chcących poszukać informacji?
http://www.webusability.pl/2010/08/19/projektowanie-dla-osob-slabo-czytajacych/
http://www.webusability.pl/2011/05/27/projektowanie-dla-osob-starszych/
Śmiem twierdzić, że właśnie dla tych osób strona jest nieczytelna  8)


Rozumiem, że obie strony powstały w oparciu o wspomniane w pierwszym linku, a jedna również wczoraj przeze mnie-  reguły. :D
Niestety twierdzenia nie umiem potwierdzić. O którą stronę Ci chodzi? Dałeś za duży wybór. ;)

Wiem, wiem- wyrwałem coś z kontekstu. :?  Ale. ...  Ale dzień taki miły mi się jawi. :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-26, 06:53:39
Cytuj z: admin 2013-02-25, 20:31:17
Niech sobie wezmą te LC-eki wszystkie zasługi Świata, bo to marność nad marnościami, tylko obyśmy My zdrowi byli!  :D
Bo, co jest najważniejsze w życiu?   :roll:
Jeśli "zasługi" to nie życie - to niewolnicza wegetacja.  :?


Wyspałem się! 8) I nijak nie mogę zaczepić się o zrozumienie trzeciego zdania. "Jeśli" mi najbardziej bruździ. :D
Żeby chociaż na końcu przekazanej myśli był wielokropek, to bym próbował podumać, a tak... czarny koniec. ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-02-26, 20:02:05
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
No widzisz, jesteś jedyną osobą, która powoduje, że nie kończę tematu ;)
...
To niemożliwe, przecież są jeszcze inne osoby, niektóre nawet umuzykalnione. ;)

Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
Po 5 stronach wątku zmienił się u mnie adresat tytułu ;)
...


Jedną sugestię pominąłeś. Ok. :D
Druga sugestia. 8)  Ktoś inny jest "oporny" i należy do niego dotrzeć? :D Ale wówczas Twoje stwierdzenie kierowałeś sam do siebie.  :shock:
Nie miej w takim razie za złe, że czytam cudze myśli, skoro wykładasz je na wierzch. ;) I w dodatku samodzielnie je źle interpretuję- na przykład. :lol:

A tak w ogóle, to ... biegasz troszkę. ;) :lol: :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-02-28, 23:12:01
Cytuj z: Radzio 2013-02-26, 20:02:05
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 20:47:15
...
No widzisz, jesteś jedyną osobą, która powoduje, że nie kończę tematu ;)
...
To niemożliwe, przecież są jeszcze inne osoby, niektóre nawet umuzykalnione. ;)


Ale ty nie jesteś "oporny" ;) (przynajmniej w tym temacie. oporność zapewne masz, więc %BF możesz sobie sprawdzić - polecam zwłaszcza po posiłku :P )
Odnośnie mnie samego, to mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że w kwestii rozmów w rodzinie nie mogę się poddawać w walce o ich zdrowie.

Co do muzyki, to co prawda jazzu (zwłaszcza fusion i contemporary jazz) w temacie muzyka chyba nie ma, ale znalazłem niedawno wrzucanych Yes'ów, więc ode mnie duży plus dla wątku ;)

Ty cudze myśli czytasz jak chcesz :) Trzeba robić dużo przypisów, żebyś nie miał się do czego przyczepić i nadinterpretować :P


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-01, 06:25:28
Cytuj z: Jazzman 2013-02-28, 23:12:01
...
Ty cudze myśli czytasz jak chcesz :) Trzeba robić dużo przypisów, żebyś nie miał się do czego przyczepić i nadinterpretować :P


To się nazywa "gra w otwarte karty".  :P :D   Trzeba. Trzeba na tym polega jakość tego Forum, żeby nie móc przeinterpretowywać i ćwiczyć wirtualnie umysł.  :D
Szybko Cię wciągnę w takie forum'owanie, szybciej niż w DO. Stop! ŻO, bo Ty z pewnością zdrowy tymczasem jesteś i tu nie chodzi o to czy wątpię. ;) :D
Cytuj z: Jazzman 2013-02-28, 23:12:01
...

Ale ty nie jesteś "oporny" ;) (przynajmniej w tym temacie. oporność zapewne masz, więc %BF możesz sobie sprawdzić - polecam zwłaszcza po posiłku :P )
...


A widziałeś kiedykolwiek opornego "czopka", taki to wślizguje się niepostrzeżenie i robi takie spustoszenia, że ... ho, ho. ;) :D
Byłbym zapomniał...  :P :lol:




Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-01, 06:41:31
... biegasz?  :)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-01, 06:50:05
Cytuj:
Szybko Cię wciągnę w takie forum'owanie

Cytuj z: Radzio 2013-02-26, 20:02:05
A tak w ogóle, to ... biegasz troszkę. ;) :lol: :lol:

no i masz, nie odpowiedziałem na poniższe, bo stwierdziłem, że poniższe zdanie opisuje mój sposób wypowiedzi :)
Cytuj z: Radzio
Bym zapomniał...
Cytuj z: Radzio
...biegasz?

Tego rebusu nie mogę rozgryźć, więc odpowiem na pytanie - jeżeli chodzi o uprawianie sportów, to:
- do pracy jeżdżę rowerem (12km), ale jak jest powyżej 5C
- biegam (tu nawet -20C jest przyjemne), małe dystanse 6-10km
- coś tam w domu potrenuję - najlepsze są wielostawowe z dziećmi (obecnie mam dostępne ciężary 10kg i 14kg)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-01, 06:50:54
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 06:50:05
na poniższe


"na powyższe" miało być


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-01, 07:56:52
I właśnie dlatego się cieszę, że pozwoliłeś mi podtrzymać ten wątek w jako takiej kondycji. ;) :D Choć na troszkę. :lol:

A co do rebusu... już Cię wciągnąłem. ;) :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-01, 21:10:29
Cytuj z: Jazzman 2013-02-28, 23:12:01
...
Odnośnie mnie samego, to mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że w kwestii rozmów w rodzinie nie mogę się poddawać w walce o ich zdrowie.
...


A "walka" to przypadkiem nie jest ...ta...ech... n a d i n t e r p r e t a c j a- uff. :D Bo mi się przypomniało. ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
Cytuj z: Radzio 2013-03-01, 21:10:29
Cytuj z: Jazzman 2013-02-28, 23:12:01
...
Odnośnie mnie samego, to mnie tylko utwierdziło w przekonaniu, że w kwestii rozmów w rodzinie nie mogę się poddawać w walce o ich zdrowie.
...


A "walka" to przypadkiem nie jest ...ta...ech... n a d i n t e r p r e t a c j a- uff. :D Bo mi się przypomniało. ;)


to jest co najwyżej nadgorliwość :)

co do rodziny, to jestem jednak dość pozytywnie nastawiony. muszę tylko znaleźć odpowiedni haczyk na każdego i zebrać odpowiedni zbiór cytatów. na mamę jest epilepsja, na siostrę nietolerancja glutenu z dzieciństwa i ciągłe "wykwity" na twarzy (+ bóle brzucha jej 4letniej chlebojadki), ojciec otyłość i serce, a u braci coś się też znajdzie :) zaczynam od mamy. już mi uwierzyła, że mam rację. czeka na dokładne instrukcje. boi się tylko czy nie wyzdrowieje przed emeryturą bo ma rentę  :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-01, 21:40:06
Cytuj z: Jazzman 2013-02-25, 08:49:35
Cytuj z: admin 2013-02-25, 08:35:55
nie każdy zasługuje


Ja tylko na zakończenie wątku zapytam: Kto zasługuje? I kto o tym decyduje?


Dzisiaj zrozumiałem sens tego przesłania
http://www.menshealth.pl/forum/index.php?/topic/5473-kontrowersje-wokol-diety-tluszczowej/page-21#entry1045193712
ale nie dziwota, skoro wiadomości są albo zbyt trudne (jak cytowany temat) dla przeciętnego zjadacza chleba ;)
albo zbyt pesymistyczne http://dietblog.pl/2009/11/dieta-kwasniewskiego/

ale nadal obstaję przy swoim  8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-01, 21:42:47
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
...boi się tylko czy nie wyzdrowieje przed emeryturą bo ma rentę  :lol:


:lol: dobre... :D


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-02, 09:00:49
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
.... już mi uwierzyła, że mam rację. czeka na dokładne instrukcje....


Na tym etapie wiara to podstawa, ale uważaj! Wiary nie można zawieść.  8) A wobec tego doskonale rozumiesz, że nie masz odwrotu, ponieważ...
nadal ostajesz przy swoim. ;) :lol: :lol:



Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-02, 09:01:59
Cytuj z: renia 2013-03-01, 21:42:47
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
...boi się tylko czy nie wyzdrowieje przed emeryturą bo ma rentę  :lol:


:lol: dobre... :D


To jest niestety cywilizacyjnie naturalne. :)

Tzn. jedno i drugie. ;) :lol: :lol:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-03-02, 09:04:32
Cytuj z: Radzio 2013-03-02, 09:01:59
Cytuj z: renia 2013-03-01, 21:42:47
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
...boi się tylko czy nie wyzdrowieje przed emeryturą bo ma rentę  :lol:


:lol: dobre... :D


To jest niestety cywilizacyjnie naturalne. :)

Tzn. jedno i drugie. ;) :lol: :lol:

m(w)ąchać to by wszyscy chcieli,ale "pierdzieć" nie ma komu. ;)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-02, 09:09:20
Bo od tego są czopki.  :lol: Przecież! :shock: O! I temperaturę potrafią obniżyć- skutecznie. ;) :lol: :P
A niekiedy tylko ciśnienie, za to nieznacznie. 8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-04, 06:55:03
Cytuj z: Radzio 2013-03-02, 09:00:49
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
.... już mi uwierzyła, że mam rację. czeka na dokładne instrukcje....


Na tym etapie wiara to podstawa, ale uważaj! Wiary nie można zawieść.  8) A wobec tego doskonale rozumiesz, że nie masz odwrotu, ponieważ...
nadal ostajesz przy swoim. ;) :lol: :lol:




Sam mam ten wątek ... tego... popychać? :) Przecież dobrze szło... :D  docieranie do opornych- na przykład. :)
Rozumiem, cierpliwość u mnie z wiekiem przyjdzie. 8)


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 07:53:21
Cytuj z: Radzio 2013-03-04, 06:55:03
Cytuj z: Radzio 2013-03-02, 09:00:49
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
.... już mi uwierzyła, że mam rację. czeka na dokładne instrukcje....


Na tym etapie wiara to podstawa, ale uważaj! Wiary nie można zawieść.  8) A wobec tego doskonale rozumiesz, że nie masz odwrotu, ponieważ...
nadal ostajesz przy swoim. ;) :lol: :lol:


Sam mam ten wątek ... tego... popychać? :) Przecież dobrze szło... :D  docieranie do opornych- na przykład. :)
Rozumiem, cierpliwość u mnie z wiekiem przyjdzie. 8)


Organizuję się, szukam i dowiaduję oraz zbieram doświadczenie w docieraniu :)

Przy okazji: http://perfecthealthdiet.com/ -> http://perfecthealthdiet.com/category/diets/optimal-diet/


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 09:58:57
Przykłady ładnych zdjęć :)

http://www.olgasmile.com/zakwas-na-zurek-bezglutenowy.html
http://www.olgasmile.com/kapusta-zasmazana.html
http://www.olgasmile.com/boczek-z-grilla.html
http://www.olgasmile.com/karkowka-pieczona.html
http://www.olgasmile.com/slonina-kiszona.html
http://www.olgasmile.com/kotlety-z-jajek.html
http://www.olgasmile.com/truskawki-z-bita-smietana.html
http://www.olgasmile.com/kawa-mrozona.html
http://www.olgasmile.com/kopytka-z-serem.html

a jak robić takie fotki?
http://www.szerokikadr.pl/poradnik/artykul/fotografia_reklamowa_jak_wzbudzic_wilczy_apetyt_czyli_fotografowanie_zywnosci_czesc_1
http://www.szerokikadr.pl/poradnik/artykul/fotografia_reklamowa_jak_wzbudzic_wilczy_apetyt_czyli_fotografowanie_zywnosci_czesc_2
itd http://www.szerokikadr.pl/szukaj/fotografia%20reklamowa


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-04, 10:04:38
Cytuj z: Jazzman 2013-03-04, 07:53:21
Cytuj z: Radzio 2013-03-04, 06:55:03
Cytuj z: Radzio 2013-03-02, 09:00:49
Cytuj z: Jazzman 2013-03-01, 21:33:28
.... już mi uwierzyła, że mam rację. czeka na dokładne instrukcje....


Na tym etapie wiara to podstawa, ale uważaj! Wiary nie można zawieść.  8) A wobec tego doskonale rozumiesz, że nie masz odwrotu, ponieważ...
nadal ostajesz przy swoim. ;) :lol: :lol:


Sam mam ten wątek ... tego... popychać? :) Przecież dobrze szło... :D  docieranie do opornych- na przykład. :)
Rozumiem, cierpliwość u mnie z wiekiem przyjdzie. 8)


Organizuję się, szukam i dowiaduję oraz zbieram doświadczenie w docieraniu :)

Przy okazji: http://perfecthealthdiet.com/ -> http://perfecthealthdiet.com/category/diets/optimal-diet/

Widać jak zrozumieli...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 12:28:15
Cytuj z: admin 2013-02-25, 07:29:11
Internet nie jest źródłem informacji dla pospólstwa, bo byle kto, napisze byle co, a "internauci" wierzą jak w "Pismo Święte".
Jedyne to TV ogólnokrajowa, ale jak sobie pomyślę o konsekwencjach bycia "publicznym", to aż się wzdrygam.  :?
Cytuj:
Doświadczenie wyraźnie wykazuje, że tylko TV się liczy, żadne "facebooki", ani inne "internety", jeśli się chce dotrzeć do normalnych, statystycznych, schorowanych ludzi, czy wyborców, czy...
Rozwydrzone zaś małolaty - główni użytkownicy interenetu - mają całkiem inne zainteresowania.


http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=DFL36w_pp4E&list=PL7kxUOdwi-dcHYxqVFCwVpKCtTfsChNox#t=637s

parę minut wcześniej (bodajże w poprzedniej części) Alan Watt mówił, że "propaganda" (tu akurat mowa w szerszym kontekście) kierowana jest do każdej z grup wiekowych, ale najsilniej do młodzieży, więc to od niej należy zacząć prostować, a nie u tych, u których może nie jest za późno.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-03-04, 12:40:28
Ja tam nie lubię misjonarzy i łapiących za ramię Światków.
Niemiłe, choć pewno chwalebne...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-04, 12:49:40


http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=DFL36w_pp4E&list=PL7kxUOdwi-dcHYxqVFCwVpKCtTfsChNox#t=637s

parę minut wcześniej (bodajże w poprzedniej części) Alan Watt mówił, że "propaganda" (tu akurat mowa w szerszym kontekście) kierowana jest do każdej z grup wiekowych, ale najsilniej do młodzieży, więc to od niej należy zacząć prostować, a nie u tych, u których może nie jest za późno.
Cytuj:


Wysłuchałam tego z zaciekawieniem... :roll:


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 12:55:01
Cytuj z: renia 2013-03-04, 12:49:40
Wysłuchałam tego z zaciekawieniem... :roll:


Polecam obejrzenie całości

"standardowo, jeśli nie da się zniesławić osoby, która mówi prawdę, wprowadza się własnych bohaterów. Dobrze się ich sprzedaje, finansuje, by działali na tym samym polu" - dietetycy?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-04, 12:58:52
Tacy poprawni politycznie "dietetycy" ostro działają w Internecie. Nałkofcy-specialiści...


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 13:01:52
http://www.youtube.com/watch?v=PQciwO6ZxiY&list=PL7kxUOdwi-dcHYxqVFCwVpKCtTfsChNox&feature=player_detailpage#t=210s

ten fragment w zasadzie opisuje ideę, o której tutaj rozmawiamy


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-03-04, 13:03:48
A o czym tutaj rozmawiamy tak w ogole, bo ja juz dawno stracilem watek?


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 13:07:57
O tym, aby zbudować serwis (najlepiej na obecnej domenie) obalający mity "dietetyczne" i pokazujący w sposób prosty, nowoczesny i atrakcyjny (manipulacja :) ), że można żyć lepiej.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2013-03-04, 13:10:51
Serwis taki powinien być adresowany do 3 grup:
- zdrowych
- uprawiających "zdrowy tryb życia" - czyli zdrowych i atrakcyjnych
- schorowanych

Obecnie na ŻO przechodzą głównie ludzie, którzy już mają problem ze zdrowiem.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: renia 2013-03-04, 14:04:30
Tak, zdrowi to są wyjątki. Zdarzają się czasami domownicy "przy okazji". Na spotkaniu Optymalnych był jeden chłopak (na oko 20-letni), który jest zdrowy i przeszedł na DO. Ale zrobił to dlatego, że jego mama z nowotworem piersi zaczęła DO. Pani ta ma nadzieję, że dzięki temu lepiej zniesie leczenie konwencjonalne. Na chemię nie chce się zgodzić ale na operację i naświetlania tak.


Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-03-04, 20:21:32
Cytuj z: Jazzman 2013-03-04, 12:28:15
... "propaganda" (tu akurat mowa w szerszym kontekście) kierowana jest do każdej z grup wiekowych, ale najsilniej do młodzieży, więc to od niej należy zacząć prostować, a nie u tych, u których może nie jest za późno.


Na dzień dzisiejszy mogę napisać, że ... ostatnia Konferencja OSO była skierowana właśnie do młodzieży, tej poniżej 18 lat i tej powyżej 50 lat. To by pokrywało się ze spostrzeżeniami "propagandzistów". Osoby zainteresowane z pewnością będą śledzić skuteczność tego pomysłu po dłuższym czasie- ufam.
Osobom starszym niejednokrotnie wystarczy wiara, aby przetrwać okres przejściowy i  stąd nierzadko łatwość przemiany.
Pokoleń, w tym młodych, nie kształtuje się z dnia na dzień, to oznacza, że potrzebny jest czas, a to z kolei podpowiada wziąć na siebie plecak i ruszyć- dla wielu w "nieznane"- dalej niż 2,5km na przykład i być konsekwentnym i drażnić jakością osiągania tego, co stało się nowym celem, bez puszenia się, nadymania i naigrawania z tych, którymi niejednokrotnie jeszcze kilkadziesiąt, kilkanaście, kilka lat, czy miesięcy temu byliśmy.
To żaden honor rozmawiać teraz z głodnym o jedzeniu. O! :D

Nieznaczny problem jedynie stanowić dla większości może cel stosowania jakichkolwiek diet naprawczych dla społeczeństw. Czy na pewno chodzi o zdrowie człowieka, a jeżeli już, to o jakie-  zdrowie do samodzielnej pracy, zdrowie do życia kosztem bliźniego,  zdrowie do nieróbstwa, zdrowie do bogacenia się(posiadania), zdrowie do osiągnięcia późnego wieku, zdrowie do zabezpieczenia sobie starości, zdrowie do bycia wolnym, zdrowie do bycia mądrym, zdrowie do bycia uczciwym, czy w końcu zdrowie do bycia ... w cieple i z dachem nad głową. :)






Tytu: Odp: Jak dotrzeć do opornych
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2014-06-24, 21:23:33
Linki pierwsza klasa. Dziękuję :) 


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.