forum.dr-kwasniewski.pl

No proszę:

"ilu pracowników będzie potrzebowała służba zdrowia w świecie, w którym wielkie firmy nie będą bezlitośnie wciskały dzieciom cukru?" pyta Matthew C. Klein z Bloomberg News - http://biznes.onet.pl/praca/po-co-pracowac-jesli-ludzi-zastepuja-maszyny,18493,5587967,5451429,462,1,news-detal .

Strach przed maszynami szczery, czy kolejny socjalista szerzący swoje utopie?
Nie przeszkadzają mi nawet skrajne poglądy na temat utrzymywania jednych przez drugich i napuszczania na siebie warstw społecznych, ale pod jednym warunkiem, Ĺźe nie odbywa się to za moją pracę. Ale takie są właśnie rządy mas i nie ma moĹźliwości tego trendu powstrzymać. Skoro tak musi być, to niech tak będzie.  8)

Mądry człowiek wie kiedy ustąpić.

Trzeba znać granice wytrzymałości materiału i nie przekraczać jej... :)

Zwłaszcza podczas wspinaczki bez asekuracji na ścianie z łupku 8)

I z kolegami, ktĂłrzy do domu się spieszą.  :?  8)

Cukier dzieciom bezlitośnie wciskany przez wielkie firmy nikogo nie zajął?

Firmy żadnemu dziecku nie wcisnęły 8)

Dla tych firm już nie ma świętości... :roll: co ja mówię? :shock: jest jedna "święta Mamona"... :?

Jak nie, jak tak? Miliony idą na to wciskanie przez ucho i oko - markieting to się zwie. Media to "wspólnik" od interesów.

A rodzice są od karmienia i wychowania.
Nic innego się nie liczy.
Media, phi!

A skąd rodzice mają mieć uczciwą wiedzę?

Z uczciwego źródła :D
Czemu nie oskarżyć od razu cukrownie o wywoływanie próchnicy i cukrzycy?
Albo moĹźe rolnika, co buraki uprawia?
Co to za idiotyzmy na Amerykańską modłę?!
W życiu jest milion zagrożeń czyhających tuż za rogiem, oskarżmy wszystko i wszystkich by jeszcze bardziej odmóżdżyć dzieci i rodziców.
Czemu nie zlikwidować jezdni i ulic, zamiast uczyć dzieci przechodzenia na pasach?
BoĹźe!

To nie jest takie proste jak piszesz? Rozumiem, że z reklam nie powinno się czerpać informacji (chociaż dla wielu osób to jest głównie źródło "wiedzy"), ale jeśli już lekarzom wierzyć się nie powinno to komu?
Nie odpowiedziałeś na pytanie - skąd rodzice mają mieć uczciwą wiedzę? Piszesz tylko o karaniu... :?

...ten znak zapytania w pierwszym zdaniu nie powinien być... :?

Stąd co ja?
Ja jestem całkiem młodym tatusiem :D

Powinni, ale nie mają... :? "muszą" pracować cały dzień i nie mają czasu na "głupoty"... :?

Ja pracuję więcej niż inni :D
Chcesz powiedzieć, że praca jest ważniejsza niż wychowanie dzieci?
Że może być wymówką od czegokolwiek?

A cudzysłów zauważyłeś? To dlatego, że tak nie myślę. Ale dla większości ludzi praca jest ważniejsza niż rodzaj diety... :?

Dlatego większość ludzi choruje.
Skoro praca jest tak ważna dla jednych, jak można potępiać ją u innych?
A co pracujący w wielkich firmach, mediach, reklamie nie mają dzieci do wykarmienia? :wink:

Dalej niech Zyon z Tobą dyskutuje... :lol: ja już nie mam cierpliwości... :?

To z innej beczki.
Czemu akurat dzieci?
Psychologiczne aspekty znam, dzieci łatwiej omamić i mają dużą siłę przebicia oraz lubią słodkie.
Ok, odsuwamy od nich zagroĹźenie przez wprowadzenie zakazĂłw i nakazĂłw, ale co potem?
Podrosną, zaczną być mniej zależne, czy wtedy słodkie będzie im mniej smakować i szkodzić?
A będzie bardziej dostępne przecież...
Co to za rozumowanie?
Nie dopuszczać dziecka do noża, bo jest małe i może się skaleczyć, a jak podrośnie to dać w łapę, takiemu nienauczonemu obchodzenia suę z ostrzem?

To chyba jest pytanie skierowane do Teresy... :roll: Ona z tym tematem "wyskoczyła"... :lol:

Ło matko cĂłrko i cĂłrko, skąd u niektĂłrych taki brak tolerancji?  :shock:
Świat na nakazach i zakazach Wam się marzy, bo rzekomo Wy wiecie co dla innych dobre, a co nie dobre? ToĹź to Marksizm i Leninizm w najczystszej postaci.  :?

Ło matko, cĂłro i wnuczko!  :shock:
Zaraz Renia wyjedzie, Ĺźe odwracasz kota ogonem i się czepiasz!  :wink:  :lol:

Ale jak by co, to pogodzisz? ;)  :lol:

:shock:
Nie, bo będzie dwoje obraĹźonych i wszystko na mnie!  :?  :wink:  :lol: :lol: :lol:

Nie uważasz, że prawda powinna być oficjalnie mówiona a nie zatajana? Ło matko i córko i mężu i trzej synowie... :shock: :lol:

No jak? Tylko zgoda buduje... :roll: zdania mogą być różne, ale cel nadrzędny wspólny. Obowiązuje prawo summum bonum... 8) :lol:

A o co się masz obraĹźać?  :shock:

A gdzieĹź tam, ja się nigdy nie obraĹźam, zawsze na mnie się obraĹźają, tym bardziej im więcej prawdy powiem...  :wink: :mrgreen:

A co jest prawdą, a co nie, zależy od punktu widzenia. Dla jednych cukierki to zło, dla innych miód w .... 8)

Znaczy "dla forsy", czy jak?  :shock:  :roll:

To masz tak jak ja, lepiej unikać niż sie obrażać, bo szkoda zdrowia na takie pierdoły jak udowadnianie swoich racji.  :D

Prawda (jak matka) jest tylko jedna (a nie 3 jak mowią górale)...  :P

MoĹźe dla niektĂłrych i tak... :?

Najgorzej to za prawdę się na mnie obrażają fanatycy, ale co tam, nie moje strata...  8) :lol:
Ja ich nie potrzebuję.

8) :lol:

Jakie to proste, trzy razy powtĂłrzyć, Ĺźe ktoś coś robi dla forsy i juĹź cała świta jest o tym przekonana!  :shock:  :lol: :lol: :lol:
I nie waĹźne jaka jest prawda!  8)

StrzeĹź mnie panie boĹźe, od wszelkiej maści fanatykĂłw, bo to sie zawsze Ĺşle kończy.  :?  8)

"Ĺťyj i daj Ĺźyć"...  8)

Ale się znowu czepiasz... :? Lepiej http://www.youtube.com/watch?v=cBpHMZOxodI  8) :D

Wężykiem, wężykiem. ;)  :D

Teraz jest trendy - wywracasz kota ogonem. ;)  :lol:

:lol: biedny ten kot... :?

Przy czym zwrot "daj" jest zawoalowanym, acz subtelnym nietaktem. ;) :D
Ale to juĹź misja dla "Dar'a", bez antonimĂłw. :lol:

Zgoda. Z zastrzeżeniem co do "unikać".

KaĹźdemu wg potrzeb ;) ja wolę unikać niĹź cywilizować chama, bo szkoda zdrowia i czasu.  8)

Cywilizować. Chama. Tu mam zagadkę. ;)

http://niezaleznatelewizja.pl/2014/02/alternews-3-02-2014/

http://disport.pl/6987-chela-mag-b6-60-caps.html?gclid=CN2uhJaIs7wCFeKWtAod9loACQ

Co na to Optymalni?

W pigułce, którą przygotował Anakin jest wypowiedź Tomasza o magnezie.
Wszyscy optymalni się pewno z nim zgadzają, bo inaczej banik i po ptokach :lol:

Jak brałam udział w 2013 roku w Konferencji Zdrowia w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym (przedstawiłam tam Mity współczesnej dietetyki w ujęciu socjologicznym), to było tam dwóch przedstawicieli firm farmaceutycznym. Zadałam im takie pytanie, czy można zaskarżyć działanie szkodliwe jakichś leków w Polsce i wygrać sprawę? Odpowiedzieli mi, że teoretycznie tak, ale w praktyce takiej sytuacji nie było. Osoba pokrzywdzona musiałaby zasponsorować co najmniej milion złotych w badania naukowe, które by musiały wykazać szkodliwość ukrytą leku. I nawet jakby ktoś takie badania zrobił, to firma farmaceutyczna by automatycznie przeprowadziła swoje badania, które by z pewnością obaliły tamte. Mówili, że w sumie jest to w Polsce niemożliwe. W USA już taka sprawa przez poszkodowanych była wygrana...

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/mame-pogrzebali-chirurdzy-ktorzy-zwlekali-z-wykonaniem-operacji-ratujacej-zycie/4tehr .

Admin ma rację, zwiewać gdzie pierz rośnie, w stronę przeciwną od lekarzy... :(

Teresa  :evil: chciałam się dzisiaj juĹź nie wkurzać... 8)

W komentarzach do powyższego jest więcej podobnych historii.

Pani Tereso.
Proszę wziąć pod uwagę, że nie wszystkim dany jest zdrowy sen.
W hodowli oczywistą rzeczą jest, że dba się o należytą wydajność materiału hodowlanego i nie ma takiego zaniedbania, żeby taki materiał się zmarnowałczarna kropka
Ktoś na forum wspomniał o tym, że jego znajomy musiał odleżeć określoną ilość czasu w szpitalu, aby zadowolić personelczarna kropka
A co na to DO, ... do wiosny jeszcze parę dni zostało. ;) :D