forum.dr-kwasniewski.pl

Postanowilem oddzielic taki temat od ciekawostek i rozmaitosci, i poswiecic go wylacznie roznego rodzaju naukowym doniesieniom, bo wiadomo, takie doniesienia sa wazne i maja wplyw na nasze zycie. Ludzie moga nie wiedziec jak zyc, co robic, jak jesc, jak oddychac, co myslec etc. Dzieki temu tematowi byc moze sie dowiedza, jezeli beda mieli te wszystkie madrosci w jednym miejscu. Na inauguracje tematu swiezynka..

Tylko 8 proc. ludzkiego DNA ma jakąś funkcję biologiczną. Reszta to śmieci – twierdzą naukowcy z Oksfordu
http://www.rp.pl/artykul/9138,1128470-Naukowcy-o-DNA.html

A potrolować tu teĹź moĹźna?  :roll: :wink:

:lol:

To, co oni nazywają "śmieciowym" DNA dla mnie jest raczej esencją. To tak, jakby ciemną energię, która stanowi niemal 70% Wszechświata nazwać śmieciem. Tylko dlatego, że na dziś jest się zbyt ograniczonym, by pojąć jej funkcję i znaczenie.

<img src=https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3a/DMPie_2013_pl.svg/220px-DMPie_2013_pl.svg.png><img src=http://zseis.zgora.pl/fizyka/einstein1/pnw.jpg>

Tak samo jest z tym "śmieciowym" DNA... W końcu się okaże, że to "śmieciowe" jest najistotniejsze.

Nie dość, Ĺźe nie ma miliona tych genĂłw jak dawniej, ani nawet 150tys., to jeszcze 4/5 śmieci do działania na krzemie!  :shock:  :wink:

Dla tych, co nie wiedzą jak się witać:
http://www.polskieradio.pl/5/266/Artykul/1189718,Naukowcy-najlepiej-witac-sie-zolwikiem
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/specjalisci-zalecaja-aby-nie-witac-sie-podaniem-reki
Uścisk dłoni mówi wiele o drugiej osobie, zaczyna znajomość lub rozmowę, wiele od niego zależy, a tu taki cios! :lol:

O, jaka fajna grafika...

<img src=http://www.vontrompka.com/blog/wp-content/uploads/2013/01/nadkarpacie.gif>

xD

Moja Perła uważa, że Ziemia jest jedyną zamieszkałą planetą we Wszechświecie, czym mnie strasznie wkurza. :|

http://www.wykop.pl/ramka/1985132/smieciowe-dna-wyjasnione-w-najlepszy-mozliwy-sposob-ale-eng/

...a dzieci tylko z in vitro? :shock: 8) :lol:

Pół biedy, bo robienie ich można przerobić "na sucho" :lol:

A propos "śmieciowego DNA":
W fabryce kierownik zmiany oprowadza studentĂłw.
-No i ten komputer wykonuje pracę 5 ludzi!
-A kto go obsługuje?
-Dwunastu specjalistĂłw.
:lol:

I o to chodzi!  :D
Bez prądu, faktury VAT nie wypiszą...  8)

Co za dyskusja!  :shock:
Ĺťadnego merytorycznego postu, z wyjątkiem pierwszego!  :?
I to tylko w połowie!  :wink:

Typowy wątek do trolowania :lol:

http://www.listyznaszegosadu.pl/nauka/seks-z-wymarlym-ludem-dal-gen-zycia-na-wysokosci
http://www.listyznaszegosadu.pl/nauka/obrona-smieciowego-dna
Ja bym nazwał to DNA "skarbonkowym", bo baza informacji choćby z samych wirusów (których DNA jest w naszym dużo) jest ogromna, nie mówiąc o innych inkluzjach 8)
http://phenomena.nationalgeographic.com/2012/06/14/we-are-viral-from-the-beginning/

To "śmieciowe" DNA jest na wszelki wypadek, gdyby warunki w galaktycznej strefie życia uległy gwałtownej zmianie...
Kto uruchomi śmiecia stosownie do zmiany, ten przeżyje.  8)

http://paranormalne.eu/forum/topic/7874-tajemniczy-gen-czowieczestwa/

Mocny układ autoimmunologiczny się kłania?

Ostatnio jak pare ksiazek czytam to np naukowcy nie biora pod uwage takich rzeczy jak emocje, roznego rodzaju zdolnosci , nawet te para-. A to w smieciach moze siedziec. Podobno uzywamy 5% mozluiwosci mozgu, moze to kwestia smieci, zeby wydobyc z tego wiecej. Podobno metoda Silvy nie jest stwrzona dla ludzi, tak czytalem gdzies,

xD No nie bardzo by chyba pomógł. Admin miał na myśli nieoczekiwaną zmianę "kosmicznej pogody" w naszym US albo... "kosmitów" szukających dla siebie nowego domu.

Naukowcy ostrzegaja! http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1702507,1,amigdalina-rak-leczony-niewiedza,index.html

http://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-naukowcy-ostrzegaja-przed-wikipedia,nId,1433116

Czekam na doniesienia naukowcow, ktorzy ostrzegaja przed naukowcami  :shock: :lol:

Dla Mariusza i Jazzmana:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/czy-czeka-nas-biala-smierc-naukowcy-ostrzegaja-przed-nadmierna-zawartoscia-cukru-w/7l5mk
Ja uĹźywam miodu, jakby co! :lol:

Dobra, dobra i tak Ci nie wierzę :D

ja z cukru lubie maltoze  :lol: :lol:

No dobra, tylko jak mam gryczany :D

Ja mannitol doĹźylnie :D

Kiedyś, jak wchodziłem w dział słodyczy widziałem każdy detal osobno. Teraz mam tak:
<img src=http://www.beyondstructure.com/images/articles/neo-code-agents.jpg />

:lol: :lol: :lol:

Szkoda, że dzieciaki jeszcze nie mają tego... aż tak. Na widok działu czekolad dostają małpiego rozumu. Reszta ich na szczęście nie interesuje.

Słodycze są spoko :D
Ostatnio lubię M&M's migdałowe:
http://swiatslodyczy.blox.pl/html

:D

"To "śmieciowe" DNA jest na wszelki wypadek, gdyby warunki w galaktycznej strefie życia uległy gwałtownej zmianie...
Kto uruchomi śmiecia stosownie do zmiany, ten przeĹźyje.  "

Witam. Panie Tomku. A skąd takie informacje?

http://www.cbk.waw.pl/~bpop/pogoda_kosmiczna.pdf
http://www.prz.edu.pl/~awionika/dyd/Seminar_C2/Tomasz%20Wasiak.pdf

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,136731,16432127,Wizyta_u_specjalisty__Prof__David_Colquhoun__Predzej.html

Dzięki Gavroche. Mam nadzieję,że Admin jednak odpowie :)

Czasem milczy, skubany :lol:
Ale nic tajemniczego nie miał na myśli..., albo wręcz przeciwnie, bo biologia lubi psikusy :wink:

I co o tym myślisz Gavroche? 8)

Bardzo się zgadzam z tym panem, bo się okopałem już dawno w skostniałych dogmatach i żaden granat mnie z okopu nie wykurzy... :lol:
Szczególnie to mi się podoba:

:lol: a w drugą stronę to nie działa?

Ja też nie doszukuję się żadnych tajemnic. Chodzi mi tylko o źródło. Podobnie było w przypadku Walitowa.
Pewnie pamiętacie w czym rzecz :)

Nie, bo jak się pogarsza, szukamy dalej :D

O min. materialności myśli? :?
Czasem dobrym źródłem są przemyślenia własne, ale czy w tym przypadku...

„Walitow wykazał, Ĺźe dowolne obiekty we wszechświecie oddziałują na siebie natychmiast, niezaleĹźnie od odległości jak je dzieli. Do tej pory uwaĹźano, Ĺźe Ĺźadne oddziaływanie nie moĹźe być szybsze niĹź prędkość  światła . Okazało się jednak ,Ĺźe pola elektromagnetyczne i grawitacyjne przekazują oddziaływanie natychmiast….”

Cząstki splątane? To juĹź za Einsteina rozpatrywali, choć ja fizyki kwantowej nie ogarniam.  8)

Jeśli nikt nie zdementował, że siła oddziaływań zależy od masy, to dla nas ma to niewielkie znaczenie :D
"Wszystko zależy od wszystkiego, wszystko jest ze sobą powiązane, nic nie istnieje oddzielnie."
Piotr Demianowicz Uspienski (z książki Fragmenty Nieznanego Nauczania)
Starocie :D

ĹšrĂłdło -Tomasz Kwaśniewski.  8)

Fajnie.Rozumiem,że wydumał Pan te stwierdzenia podczas grillowania. Tak, po prostu :lol:

Mozna? Mozna
Da sie? Da ;) a jak

Nie, nie, przeważnie na spacerze mnie nachodzi, dlatego dużo spaceruję.  8)
Tylko, aby ludzi w okolicy nie było, bo są rozpraszający i tacy absorbujący...  :?
Las bezludny jest idealny do spacerowania ...  :D

Podobno aby co dobrego wydumywać przydaje się odpowiedni zasób danych, doświadczeń i innych około informacji w makówce. Jak głosi stare porzekadło - do tego kto odpowiednie moce przerobowe + czas zaprzęgnie ten istoty rzeczy dosięgnie...  8)

Stare porzekadła są bardzo mądre :lol:

:D

Polska nauka nie zostaje w tyle za zaganiczna!
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,139565,16374069,Maslo_czy_margaryna__Odwieczny_dylemat_coraz_blizszy.html?as=1

Kantują na maśle, dodając tłuszcze roślinne, więc jedzcie margarynę bo ona zdrowa i nie dodają tłuszczu roślinnego... eee... coś nie tak :)

Dzisiaj rano w sklepie za mna stal facet, ktory kupil taka mikro-oselke, wygladajaca jak mala oselka, moze ze 100g i do tego wielkie opakowanie "zdrowego" Benecolu. maslo kosztowalo ze 2 zl a Benecol ponad 20 :D Ale czego sie nie robi dla zdrowia, moze maja w domu jakas stara babke, co to to jest niereformowalna i nie chce Benecol.

Sasiad tez takie margaryny jada.
Pod zawale, cukrzyk na statynach.
Dzisiaj był u urologa.
Od piatej stal w kolejce mowi.
I jak te sprawy? - zapytałem.
Zdrow jak ryba ;)

Ja tez mam sasiada, ktory jak wracal z zakupow w biedrze to widzialem, ze margaryny pochlaniali w ilosciach gigantycznych, plus chleb
Jakis miesiac temu przy standardowym grillu, nagle dostal krwotoku z ust, takiej prawie czarnej krwi. Powiedzialem wtedy do rodzicow, ze nie chce byc prorokiem. Skonczylo sie na tym, ze wycieli mu sledzione i zoladek, na chemie sie nie kwalifikuje, bo juz pelno przerzutow.
Mysle sobie czasami, ze praca jako murarz troche mu przedluzyla, bo ciagla ekspozycja na slonce i opalenizna.
Jak wrocil to byl prawie bialy.

Dzisiaj mnie się pytała pani doktor pedagogiki i krytyk teatralny, co jest zdrowsze margaryna czy masło i jak z błonnikiem - czy trzeba go dużo jeść... 8) Ja myślałam, że chociaż z tym masłem to już jest oczywiste...

I bardzo dobrze, bo margaryny mają zdrowe sterole powodujące pandemię mutacji rakowych.  8)
Do tego ta świetna suplementacja metalami rakotwórczymi, głównie niklem. Bomba, tylko chwalić margaryny, aby niezdrowe masło było tanie.  :D

Oczywiste na szczęścioe jest w zbiorowej mądrości narodu, że "masło jest miażdżycorodne", więc trzeba zdrową margarynkę typu trans...  8)

Wszedzie ten trans...  :?

Trans jest ok, tylko bez nadmiaru, a nawet niezbędny do jędrnego upakowania tłuszczu w słoninie.  8)

http://www.national-geographic.pl/foto/fotografia/szaman-w-transie-79146
8)

Margaryny dali mu do sprĂłbowania?  :shock:  :wink:

Mi chodzilo o innego transa  :lol: :lol: :lol:

:lol:

http://transoptymista.pl/chyba-jestem-transseksualista-co-robic/  :mrgreen:

Bardzo fajne w temacie śmieciowego DNA:
http://www.dbc.wroc.pl/Content/2333/Sok_Poznanie_PhD.pdf

Kto pamięta jak to było naprawdę.... :roll: 8)

http://strefatajemnic.onet.pl/extra/wojny-atomowe-w-starozytnosci/6p3er

Będzie można zobaczyć co i jak... To i wiele innych zagadek. Ale na ten przykład dopiero po skonstruowaniu fotoretronu...  8)
Moment w którym będzie można go zbudować jest dalekoooooooooo stąd. Zbieranie fotonów to trudna sztuka, szczególnie tych rozpirzonych, przetworzonych i oddalonych kilka tys. lat świetlnych od Ziemii. Ale taki Chrobry, jego bunkier  :wink: choćby w ujęciu satelitarnym/lotniczym... Zaledwie 1000 lat świetlistych.  :)

Znowu wątki pomyliłam... 8)

Cios w 5xwio  :? Jakas dywersja  :? I te zabojcze ogorki  :lol:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/56,101460,10482285,Ogorek_to_kiler_witaminy_C__Ziemniak_nie_tuczy__Burak.html#BoxLS3img

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5100.msg313713#msg313713

Znaczy optymalni(i ja :D) stanowią 5% wszechświata. 8) A jak już nas będzie 10%, to będzie wszechraj, ... :roll: komu by tak co urwać- może naukowcy "wią".  :D

W tym kontekście stwierdzenie- "Ty buraku", nabiera zupełnie innego wymiaru. Wymiaru onkologicznego. :shock:, profilaktycznego. Ba, ratowniczego. :roll:

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/grozna-odmiana-kleszcza-i-alergia-na-czerwone-mieso-alarm-w-usa,457831.html - no wreszcie!  :D
Tego stworzonka tak brakowało! Może da się to coś importować do Polski?  :wink:  :D

Choroba wściekłych kleszczy... :?
Może teraz wyprodukują zielone mięso i to nie będzie uczulać... :roll: :mrgreen:

Poległem, mam uczulenie na "amerykańskich badaczy".

Masz wysypkę... :shock: 8)

Mam niezdolność koncentracji na tekście zawierającym frazy: "am. naukowcy" , "am. badacze" etc. CUN odmawia mi współpracy przy przetwarzaniu takich tekstów.  :wink:

Ta farmacja to do cna zdurniala  zeby takie "pandemie" wymyslac  :?

Ale jakby tak z połowę narodu udało się pokąsać, to problem nadmiaru jabłek by się rozwiązał, a i czerwone mięso by staniało!  :wink:

Kto, prócz cywilizowanych zwierząt, jeszcze żre te jabłka?!? :D ;)
JeĹźe, od naukowcĂłw wiem, bo kto jeszcze moĹźe być tak mądry, ja!?!  8) Jakieś ptaki?? Dziwne, Dziwne, bo pod jabłoniami jest zwykle najwięcej spadĂłw- nietkniętych. Inne robactwo? ;)
Co na to nauka wszelaka. "Wią"? :D

Poniższe dot. powyższego i stanowi tłumaczenie tego, czym "po polskiemu" pozwalam ... sobie ... się ... popisywać ... ja. :D jaja


Szefu mĂłj. :D
Jak zrozumiałem, tak napisałem, a teraz DOpiszę: akurat mnie wypada ... ech wszystko przez te ze świń żarcie/ niektórym nawet kością w gardle staje ... dziwne/. :lol:

Radziu!  :shock:
Ty czytasz posty cztery tysiące nazad?  :roll:
Tak to jest jak się ma zaległości urlopowe...  :? :wink:

Ale ja właśnie nie mam zaległości urlopowych, biorę ile chcę i kiedy chcę, bo przecież mogę. Hę? ;) :lol:
A co do postów, jak sonie przypomną, to i wcześniejsze czytuję. :D :lol: ;)

Kociołek, "sobie przypomnę"- tak miało być. :D Wydawało mi się, że klawiaturę znam na pamięć, a okazuje się, że znam tylko takie pojęcie- pamięć. :lol: :lol:

Aby nie wywoływać alergii tym razem coś od, zaryzykuję, naukowców indyjskich. Na uwagę zasługuje brak wzmianki, że oczywiście autorom chodzi bezsprzecznie o tzw. Słońce Peru w proponowanych "Cyklach Powitania Słońca". :D

I co, strona niedostępna? :D Może teraz. :lol:
http://yogalifek.blogspot.com/2012/12/jak-poprawic-swoja-pamiec-naturalnie.html

Szpinak tam polecają, to juz  przynajmniej jestem spokojny, Ĺźe jajca nie zdroĹźeją. ;)

Ależ to nie jest możliwe. 8) Jajca wszak są bezcenne, nie znam większej drożyzny. :lol: :lol:

:lol:

Nie "wią". :D

W mojej okolicy nawet pszczoły tego nie "ją". Za to osy(te takie "wredne", "kąśliwe"- z żądłem) owszem, gruszki i jabłka. Czyli tak: ucywilizowanecośtam, szerszenie, osy. ;) Coś jeszcze?

Mój Przyjaciel, jeśli sobie przypomnieć, też coś o w/w owocach wspominał. :roll:
Ale to drobiazg, wzmianka. Być może po to napisana, żeby ludzi od 5*wio odstręczyć- chyba z zawiści to napisał, o tę bezkonkurencyjną dietę, bo wielu sobie to lekceważy ... . :P
Na szczęście ludzie, podobnie jak "naukowcy", "wią" lepiej co jest dla nich mniejszym złem. ;) :D

Inteligentna świnia domowa prosto z Chin- ależ to chwytliwe hasło.

Według ubiegłorocznego projektu młodzieży.
http://spichlerz.zspepowo.edu.pl/index.php/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna

Wywiad z zawodowa pania dietetyk.
http://fitness.sport.pl/fitness/1,107702,16472347,_Dobra_dieta_musi_byc_szyta_na_miare___O_Dukanie_.html#BoxSportMT
Wynotowalem pare co ciekawszych kwiatuszkow. Pani dietetyk rozwiazuje pare istotnych kwestii.

Kwestia proporcji:
  - Nie chodzi o to, Ĺźeby je wyłączyć z diety, tylko o to, Ĺźeby zachować odpowiednie proporcje. Powinno być tak: białko 11-15 proc., tłuszcze 25-30 proc., reszta węglowodany. Nie inaczej.

Kwestia posilkow:
- Po pierwsze, ma jeść śniadanie, i to niemałe. Warto, żeby jadł też drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Może to nawet między sobą poprzestawiać, byleby się trzymał trzech posiłków głównych i dwóch pomniejszych.

KWestia glodu w Afyce:
- Organizm człowieka, który je zbyt mało, magazynuje tłuszcze i nie chudnie.

i uwaga (tam tadram)  :lol:
Kwestia ostatecznego zlikwidowania formuly 4eS, zastepujac ja 6U  :D :D
Wtedy warto stosować się do zasad profesora Bergera znanych jako sześć "U". Urozmaicenie diety, uregulowanie posiłków, umiarkowanie spożycia, umiejętność przyrządzania potraw, uprawianie sportu i unikanie nadmiaru w spożyciu tłuszczów, cukrów, soli, alkoholu

Nie wiem jak wy ale ja juz sie czuje madrzejszy  :shock:

:lol:  , ale czytelnikĂłw Ĺźal...

Teraz z kolei cos baaaardzo ciekawego http://www.surawka.webd.pl/artykuy/1-artykuy/254-wycig-z-ksiki-neohigiena.html

To czemu po antybiotyku objawy choroby ustępują? :shock:

A bakterie mlekowe to też wymysł?
Jak NGM tłumaczy ser?;)

Przeczytałam całe. Ciekawe, ale za cienka w uszach jestem, żeby oceniać... :?

A tam zawracanie glowy, kogo w ogole obchodza objawy?  :lol:

Nie pytaj mnie o ngm, bo jescze nie czytalem ksiazki o tym. To artykul z surawki, z ktorej tez cos wlepiales pare tygodni temu o enzymach chyba.

Zreszta tam nie ma nic o tym, ze bakterie nie istnieja, chyba, ze ser jest dowodem na istnienie wirusow  :shock:

Ale, że nie powodują chorób jest ;)
Skoro są bakterie w mleku, i na nie działają antybiotyki (bo antybiotyk dodany do mleka zapobiega zsiadaniu), to głupio zakładać, że bakterie tylko pomagają w gospodarstwie... :D

Ale surawka i sama NGM ciekawa, choć jak wszystkich odkrywców, trochę ich poniosło...
Ja na studiach widziałem pod mikroskopem skanningowym wirusa "krowianki", czyli ospy krowiej, wziętego prosto z pęcherzyka na skórze żywj krowy, więc o wirusach mam odmienne zdanie, mimo to lubię dobrze skonstruowane teorie 8)

Tam nie ma ( w tym artykule) zalozenia, ze tylko dobrze robia. Przeciez tam jest, ze zjawiawja sie jak trzeba pozamiatac, bez oceny czy dobrze czy zle, a jak jest zle to zamiataja a my to nazywamy choroba. Artykul ma sens i chyba sobie skoluje te ksiazke.

Tego wirusa to widziales, tak normalnie zywego? Czy tez jakas "interperetacje" od tego co wie jak patrzec? :D Bo do dzisiaj jak np opisuja "wirusa" HIV czy inne to tylko komputetowe animacje wlepiaja a nie real foto. Zreszta tutaj akurat Adasko dobrze zaoral Molke z jej "akademicka" wiedza.

Mam na skladzie ksiazke Ethela Hume "Bechamp Or Pasteur", i pokladam nadzieje, ze po lekturze mi sie cos rozjasni, bo choc Pasteur dopiero na lozu smierci przyznal, ze "bakteria jest niczym, podloze jest wszystkim" to juz nie byl w stanie zatrzymac tego co zaczal. Dokladajac do tego prawie polityczny spor z Kochem oraz odkrycia i teorie Claude Bernarda, to okazuje sie, ze nic nie jest jasne a wygral tradycyjnie marketing i chec zysku.

Ale mam wrazenie, ze przeleciales art po lebkach  8)

Najbardziej nie lubie megalomanstwa w takich teoriach, w NGM niestety tego troche jest.

Co do Pasteura to tez mam ksiazke Pasteur: Plagiarist, Impostor - The Germ Theory Exploded by R.B. PEARSON.

Mistrz z Bioslone z pewnoscia ich nie zna, bo przypisuje Pasteurowi same superlatywy a teorie zarazka to nie wiadomo kto wymyslil ;)

Kolene dosniesienia, juz bardzo naukowe i nasze  :shock:
Oczywiscie we wprowadzeniu mamy od razu zalozenie, do ktorego potem dopasowujemy tezy :D

http://phie.pl/pdf/phe-2010/phe-2010-4-618.pdf

Ten art czytałem już dawno :D
Trzeba troszkę jednak biolę czaić, Zyon, "zjawiają się" to dobre jest! :D

Wirusy ospy są jednymi z największych, widoczne całkie dobrze pod mikroskopem elektronowym skaningowym.
Taki miskroskop wypożyczyła uczelnia (lata temu teraz mają własny) bo kilku gości się doktoryzowało z wirusów.
Płyn pobrany z bąbla ospowego specjalnie w tym celu zarażonej krowy, został spreparowany (natryśnięty chyba złotem, nie znam procedury) by móc przeskanować zawartość, potem oglądaliśmy i te podczas wnikania do komórki i te poza nią (wirusy się nie ruszają ;)), cały czas będąc na miejscu, więc nikt nie podmienił próbki.
Oczywiście obraz z takiego mikroskopu przypomina film i jest odpowiednio obrobiony do oglądania, ale raczej nie fantazjuje...
Mi to obojętne jak to nazwać, ktoś nazwał wirusy i tyle, jeśli ktoś się upiera, że to są fragmenty nukleotydów, które znalazły sposób na replikację używając do tego komórek, to ok, bo tak jest w istocie :D

Przecież od dawna wiadomo, że gleba musi być podatna i gotowa na siew, otaczają nas niezliczone ilości życia i stale nas penetrują, a chorujemy sporadycznie ...

Dwa spojrzenia na ten sam temat, tytuly tylko maja zamieniona kolejnosc :D
Pierwszy zawiera link do surawki i jest be, drugi zawiera link do artykulu Mistrza ale wyraznie inspirowanego artem z surawki ale juz autorski :D

"Zarazkowa teoria chorĂłb" http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=20317.msg133978#msg133978
"Teoria zarazkowa chorĂłb" http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=20815.0

Ja to nie rozumiem o co cho...
Jeśli "zarazkowa teoria chorób" jest nieprawdziwa, to znaczyłoby, że chorób nie powodują zarazki.
Ale przecież powodują, tylko do zaistnienia choroby konieczny jest splot genetyczno-środowiskowo-pechowych okoliczności 8)
Przecież moje ucho wyleczyłoby się samo, tylko ból, czas i ubytek słuchu miałbym większy, więc skoro mogę poprawić komfort, to czemu nie?
Poza tym Kwaśniewski już 40 lat temu mówił to samo, że zdrowego można "uchorować" zmieniając mu środowisko i analogicznie chorego uzdrowić :D

Ale ten splot tych okolicznosci wlasnie powoduje a nie bakterie wg tego artu z surawki, co zreszta ma sens, bo bylo paru co wypilo bakterie febry i nic im sie nie stalo. Bakterie robia swoja robote po prostu. Ostatnio czytalem ksiazke biologa i wlasnie cos takiego pisal, co zreszta ma sens  - chorym sie jest wczesniej niz wystapia objawy, ktore de facto sa juz stanem kiedy nastepuje mobilizacja ciala do autonaprawy.

Pasteur dopiero na lozu smierci przyznal racje Bechampowi i Bernardowi ale de facto jego wizja zwyciezyla i ma sie dobrze, bo tak jest dobrze.

Mnie zastanawia np ten wirus HIV, ktorego to przy calej dzisiejszej technologii nie moga "sfotografowac". A jego obecnosc mozna stwierdzic wylacznie po obecnosci przeciwcial. Latamy w kosmos a tu taki banal.

To podobne do stwierdzenia tego, ze sa kosmici, bo ich obecnosc mozna stwierdzic po kregach w zbozu.
Nie? :D

Na truciu zarazkĂłw się świetnie zarabia, bo skubaniutkie się na trutki uodparniają i moĹźna nowe trutki patentować...  8)

Jasne, patogeny wnikają w nas stale (tak samo jak stale przebiegają pewne procesy biochemiczne, dlatego poziomy różnych białek i innych substancji we krwi są w miarę stałe, na pozycji "czuwania"), a immunologia robi robotę, kiedy nie zrobi, to lipton :lol:

Wirus HIV jest bardzo mały, nie tak mały jak retrowirusy, ale jednak, a może go nie ma, a nabyty niedobór odporności trzeba przypisać czemu innemu, może czemuś nowemu, tak jak nowe było odkrycie prionów?
Świat białek i kwasów nukleinowych jest bardzo ciekawy i skomplikowany, oczywiście ten kto ma biznes w nieujawnianiu takich informacji, będzie rozprowadzał fałszywe informacje, np. BigFarma.

Fajnie, şe duşo jest niewiadomych, bo inaczej nuuuuda  :lol:

Byłoby jednak lepiej, gdyby bydło nie chorowało...  :? :( :wink:

http://zmianynaziemi.pl/wideo/brytyjczyk-ktory-zostal-zainfekowany-wirusem-ebola-odzyskal-zdrowie

Jakby nie bylo to pewnie bym nie czytal tych cholernych ksiazek, ktore mi zabieraja gros czasu i mogl wiecej czasu spedzic na graniu w gry albo ogladniu fimow o wampirach  :lol:

Faktem jest, ze w nauce nawet polityka potrafi namieszac i ambicje narodosciowe jak Koch i Pasteur, Edison i Tesla ( i Marconi), etc

Te artykuly kangura o hiv i aids sa jednak ciekawe i cos jest na rzeczy. Aids to doskonaly pretekst do darmowych eksperymentow na ludziach. Ogladales film Wierny Ogrodnik?

Tak widziałem, sporo jest sk..., a chorujące, ale tylko lekko, żeby dalej mogło pracować, bydło to świetny interes, bo jeszcze z kasy na leki się je doi.
Jakoś to tak się ułożyło, że ten świat taki jest, i jeśli chodzi o informacje, i nowe technologie, i zasoby, my jesteśmy na dnie Rowu Mariańskiego, żyjemy z tego, co do nas dotrze z góry, a wszyscy inni już się nażrą i pogardzą ochłapami.

A to widzieliście? :roll:

https://www.youtube.com/watch?v=A06WDFonAU4

Ja znam osobiście kilku facetów, którzy po eksperymentach z "kompotem" są HIV-positive.
Co ciekawe nie leczą się, ich partnerki są HIV-negative, ich dzieci też 8)
Znam też kilka osób, które są na terapii antyretrowirusowej i wyglądają i czują się koszmarnie.

Należy jeszcze dodać, że istnieje HIV-2, a prawdopodobnie rownież dwa inne lentiwirusy, które powodują, po długim czasie utajenia, spadki odporności.
HIV-2 jest bardzo podobny do SIV (małpi wirus niedoboru odporności) a ten nie budzi podejrzeń o nieistnienie :D
Wirusy bardzo łatwo się modyfikują i być może, że 20 lat temu HIV był dużo bardziej zjadliwy niż dzisiaj, dlatego dzisiaj można z nim żyć, a nawet może nie przenosić się z osoby na osobę tak łatwo jak kiedyś...
Wirus, który uśmierca swego żywiciela, jest wirusem saoograniczajacym się, a łagodne formy się lepiej rozprzestrzeniają, tym samym odnoszą sukces :D
http://www.biomedical.pl/aktualnosci/przodek-wirusa-hiv-nagle-sie-postarzal-1342.html

Uczmy się poprawnej konstrukcji zdań, aby miało to ręce i nogi. ^^

Słusznie.
I odmianĂłw imionĂłw teĹź by się zdało, coby znowu nie obrazić Renii  :lol:

"Wirusy bardzo łatwo się modyfikują i być może 20 lat temu HIV był dużo bardziej zjadliwy niż dzisiaj. Dlatego dzisiaj można z nim żyć, a nawet może nie przenosić się z osoby na osobę tak łatwo jak kiedyś."

Jedyna słuszna wersja. Korekta gratis. :*

Nie masz jakiegoś wielkiego projektu do uczestniczenia za naprawdę dużą kasę? :lol:
Zabierasz miejsce na bezproduktywne pitolenie, poza tym czuć Ci z ust :D

Ej Gavro, cos ci sie przylepilo do buta  :lol:

Mi czym więcej "i" tym bardziej się podoba... :lol:

Aj, Gavroche, zauważ, że tak jak Ty wczorajszy cały dzień spędziłeś tu na pitoleniu, jak zwykle zresztą, tak ja dziś po prostu przeglądam wczorajsze posty na szybko.

Reniuuuu mnie,mnie ;) :lol:

Babeczka z klasą :D

iiiiii i dobrze jej z tym :)

aaaaaaaaaaaaaaaa  :lol:

bbbbbbbbbbbbbbbbbbbb :lol:

Ci teĹź coś nie pasi?  :roll: :wink:

c(iiiiii) adminie,mnie mnie pasiiiiii ;) :D

Ja nic nie wiem, ja tylko piszę... 8) :lol:

Mi to się podoba...  :D

:lol:

Ja Was w ogĂłle nie rozumiem... :roll:

To wpisz sobie w wuju frazę "mi czy mnie" i Ci, czyli Tobie się rozjaśni.  8)

Mi to "mi" nie przeszkadza.  :D

A mi to się nawet podoba, jak ktoś fajne błędy robi  :D

Mi teĹź "mi" się podoba i nie przeszkadza.  :D
A usmiech był sytuacyjny, a nie z "mi" ani "ci" ani "tobie", bo mi to nie przeszkadza, mi nic nie przeszkadza.  :D

To tak jak mi...  8)  :wink:

:D

Znam te reguły, ale często o nich zapominam...

Dopiero zajarzyłam o co chodzi. 8) A coś Ty taki przewrażliwiony? :shock: :mrgreen:

:D

Przynajmniej mieliście wesoło, a ja błędów robię od groma i ciut ciut... 8) jak na przyszłego nałkofca przystało... :lol: :wink:

Bo młody...  :wink: :mrgreen:
Ale to z wiekiem teĹź przechodzi.  :lol:

taki zart sytuacyjny ;) :D

Jest taki wiek, kiedy juĹź absolutnie wszystko przechodzi... :)

Ale popić i popalić przynajmniej, to moĹźna w kaĹźdym wieku...  :wink: :mrgreen:

Dobrze jest  :D a będzie jeszcze lepiej...

...i pomarzyć... :roll: :lol:

Obowiązkowo, bo co to za Ĺźycie bez niespełnionych marzeń!  :roll: :wink:

...z marzeniami trzeba być ostrożnym, bo mogą się spełnić... :shock: i co wtedy... :roll: :?

Deprecha murowana. ;)

:? :lol:

...i nowe trzeba wymyślać... :roll: nuda przerwana... :? :lol:

No trzeba, bo ludzie się szybko zrealizowanymi marzeniami nudzą.  :D

Trzeba stale mieć coś nieuchwytnego przed sobą... 8) :lol:

<a href="http://imgur.com/oqUrLpm"><img src="http://i.imgur.com/oqUrLpm.jpg" title="Hosted by imgur.com" /></a>

Albo to...

<a href="http://imgur.com/p0TJ1GP"><img src="http://i.imgur.com/p0TJ1GP.jpg" title="Hosted by imgur.com" /></a>

http://www.zs.gromnik.pl/publikacje/images/dokumenty/fizyka1.doc

Śmiało można fizykę wyrzucić z programu szkolnego i jeszcze jedną lekcję religii uczniom dorzucić. Niech się modlą o lepszą przyszłość Polski. 8)

http://rynekisztuka.pl/2014/08/22/przelomowe-odkrycie-w-badaniach-nad-impresjonizmem/

Jak robiono Stonehenge:
http://fishki.net/46388-stroitelstvo-stounhendzha-108-foto.html

Gdzieś, kiedyś już... Opisane jako renowacja czy cuś.  :roll:

:D

http://www.wykop.pl/ramka/2177866/rosyjskie-roswell-ufo-w-zsrr/

http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/urojone_wojny_world_war_e,p2068984626

Podpisuje się pod tym... 8)

Prawda, półprawda i g... prawda :lol:
Czyli jak zwykle :D
Tutaj troszkę o tych postulatach Kocha, oraz czemu się ich obecnie nie spełnia:
http://wmw.sggw.pl/wp-content/uploads/Koch.doc

Gupi ten dr Jaskowski, widac miszcza gavro jeszcze nie poznal, bo takie durnoty nieadakemickie plecie ;) Powinien sie wstydzic  :shock:

Ciezko sie nie podpisac. Kazdy kto mysli choc troche racjonalnie i posiada sladowe resztki zdrowego rozsadku by sie podpisal.

Wiesz dobrze, że "każda liszka swój ogonek chwali" i, że ludzie mają tendencje do przesadzania oraz selektywnego wyłapywania i podawania dalej informacji, które pasują do ich "odkrycia".
Doktor Kwaśniewski się tego nie ustrzegł, my się od tego nie opędzimy, nikt inny również, natura ludzka...
A prawda jak zwykle leży w pół drogi :D

Wiem tez dobrze, ze jezeli sie nie da spelnic jakichs postulatow, to mozna je zmodyfikowac tak, zeby nie spelniajac ich proceduralnie, spelnic formalnie :D
Zmodyfikowane postulaty Kocha to raczej argument za tym co mowie a nie przeciwko :D
I na tym opiera sie dzisiejsza dzialalnosc wielu dziedzin, ot chocby slimak to ryba a marchewka to owoc. A dzialalnosc medycyny i farmacji w szczegolnosci. Jezeli ktos chce wierzyc, ze to sa fakty to droga wolan oczywiscie i mozna wcinac marchewki ze slimakami i twierdzic, ze sie je owoce i ryby :D

Nijak nie zmienia to jednak stanu faktycznego :wink:

No wlasnie :D Stan faktyczny jest taki jak w tym linku od dr Jaskowskiego :D

Wiara czyni cuda. 8)

No wlasnie nie czyni, jakby tego chciala wspolczesna medyczna nauka. To co powiedzial Jaskowski o wirusach to prawda, kazdy widzi co chce i nazywa to jak chce, juz w poprzedniej dyskusji o tym mowilismy.

Ja np nie uwierzylem w ciezkie wirusowe zapalenie gardla i oskrzeli, ktore jak wiesz dopadlo mnie 5 dni przed swietami rok temu i antybiotykow zwyczajnie nie wzialem, choc lekarka mnie ostrzegala, ze jak nie wezme, to nici ze swiatecznego balowania :D Ogolnie zignorowalem jej zalecenia, nie wykupilem recepty, przeprogramowalem szybciutko swoje geny i szybko doszedlem do siebie co pozwolilo mi na swieta balowac wyjatkowo swiatecznie, jak to niziny spoleczne maja w zwyczaju.  :lol:

Są niezdolni do samodzielnego stosowania zaleceń Dr-a Kwaśniewskiego.
Takich należałoby zamknąć do klatki, karmić wg zaleceń DO, aby się przekonali, że "dr siem nie mydli", a wypuścić dopiero jak się nauczą ...  8)
Chów klatkowy się to nazywa.  :D
I owa przypadłość (niezdolność) nie wynika z winy Diety Optymalnej! Taka karma.  :lol:

Bo myslenie boli i meczy a dzisiaj nikomu sie nie chce przemeczac i czuc bol. Lepiej miec gotowa wykladnie myslenia i nie miec problemow :D

Ma się rozumieć, Ĺźe na zdrowie nie ma czasu, ale na lekarza i grabarza - zawsze...  :lol:

I bardzo dobrze, że nie wziąłeś, bo antybiotyki są nieskuteczne przeciwko wirusom ;)
Samodzielne myślenie i decydowanie o sobie jest wciąż najlepszą metodą na przetrwanie w dzisiejszym świecie :D

A wracając do tematu artykułu, to ludzie, o których w nim mowa, nie boją się łamać prawo, jak my, oni je stanowią dla własnej korzyści.
Dlatego można być pewnym, że w świecie, gdzie informacja jest potężną bronią, ludzie, którzy posiadają kluczowe informacje są albo sowicie opłacani, albo "skutecznie zniechęcani" (co często oznacza śmierć).
Ergo, wszystko, co jest dostępne w necie jest tak aktualne i tak znaczące, jak zeszłoroczny śnieg :D

A gdzie masz bardziej wiarygodne informacje niĹź w necie?

W netcie...  :wink:

"Prawo jest jak pajęczyna, bąk się przebije, a muchę przytrzyma" - bardzo prosta zasada, prawda?  :roll: :mrgreen:

U źródła. 8)

Jak masz takie dojścia to nam te informacje przekazuj... 8)

Mnie chleb i igrzyska dla ubogich nie interesują, na resztę nie mam wpływu, choć podczytuję chłopaków w "Najnowszej historii Polski" :D
Dbam o siebie i bliskich, reszta guzik dla mnie znaczy.
A rzetelność informacji w necie, jest jak wiedza przeciętnej sprzedawczyni w ciastkarni na temat DO ;)

W necie masz informacje jakie sobie tylko życzysz i linków do nich od groma. Można sobie wybierać co się chce, albo to co jest logiczne. Jeśli ktoś myśli samodzielnie, to potrafi oddzielić "ziarna od plew"...

Z samego oddzielenia nic nie wynika, albowiem poprawny wybĂłr jest waĹźny.  8)
A z tym przeciętny kowalsky ma bardzo na bakier!  :?

Raczej igły od stogu ;)

:?

Proporcje się zmieniają na korzyść prawdy... :D

Jak suplementacja krzemem, to tylko piwko na ten przykład albo śmietanka, szczególnie z zimowego wypasu, a nie szkło wodne.  8)
Ale szkło wodne , to szkło wodne, a nie jakieś tam browary, czy mleczarnie przecież...  :lol: :lol: :lol:

Co Ty mieszasz z tym piwem? :shock: Nie za wczesna godzina? :shock: :lol:

Powinnaś powiedzieć "wypchaj się sianem" :D
Krzem jest lipofilny?

Ja tak brzydko nie mówię... :shock: 8)

To po co wklejasz Dasnie i w innych tematach te dziesiatki planow mistrzow, i innych porad co i jak? Takie bzdety wklejasz co nic nie warte?  :lol: Nie dolaczaj do analnego  :lol:

U zrodla hehe, np u otylej pani profesor co wyklada dietetyke na uczelni w jego rodzinnych stronach  :lol:

A Ty jak zwykle albo zachwyt, albo deprecha, albo wszystko, albo nic :D
Dlatego wklejam, że te plany (i mnóstwo innych rzeczy) były skrywane dawno temu, teraz skrywane są nowe, co nie znaczy, że stare nie działają, bo je przerabiałem i działają ;)

:lol:
I nie chodzi o te plany!  :wink:  :D

Nojakto?  :shock: :shock: Dzialaja?  :shock: Nie moze byc! Przeciez one sa "tak aktualne i tak znaczące, jak zeszłoroczny śnieg "  :shock:
Nie rob matce nadziei i wody z mozgu wlepiajac te nieistotne durnoty, miej listosc  :? :?

:lol:

:lol:

Owszem, ale mechanizm podobny, jak wszędzie :D
Kiedy w latach '60 pierwsze, skomplikowane algorytmy treningu bułgarskiego wyciekły do USA, tamtejsze ciężarki zaczęły robić postępy.
Ale słabo zrozumieli radziecką szkołę sportową, zwłaszcza w kwestii plyometrii oraz nie wzięli pod uwagę ilości testosteronu, jaki bili w udo Ruscy, i po 15 latach modyfikacji wrócili do punktu wyjścia.
NRD poradziło sobie znacznie lepiej. ;)
Teraz też jest taka sama walka, świat zmalał, więc niektóre rzeczy są jawne, jest więcej plotek, ale ci co wiedzą to wiedzą i mają.
Tam, gdzie kasa, tam i wyścig oraz rozbudowany aparat pozyskiwania informacji.

Zyon. :shock:
Litość- dopiero dla leżących. :D


Ale żeś się pięknie wypiął, całusek. :lol: :lol: Z języczkiem. :P :lol: :lol: :lol:

:lol:

No no, co z wami chlopaki, zupelnie niedawno jeden juz mi proponowal bycie albo z tylu za mna albo z jego interesem gdzies z przodu.....teraz ty? :shock: :shock: :lol:
Jakas analna ekipe montujecie ?  :lol:

To, ze cie to nic nie obchodzi oprocz twoich bliskich (choc i tak to was dotyczy, dopoki tego nie bedziesz filtrowal i odrzucal) przypomina postawe dziecka, ktore mysli, ze jak zamknie oczy to nikt go nie widzi. A fakty sa wlasnie takie, ze ciagle ktos pracuje nad urabianiem tzw opinii poublivcznej jak plasteliny, zeby wszystko lyknela, bo ktos ma juz tyle kasy, ze moze sobie wyobrazic tylko miec wiecej kasy :D

W jaki sposób zatem dotyczy mnie "Prison Planet" i co Ty robisz, posiadając taką wiedzę, by było lepiej? :lol:

Pliszka też się chwali, po to ma ogonek. :D
Tak, straszno jest, gdy ślepi ociemniałych straszą. :shock:
Jeżeli "w pół drogi", to warto przystanąć, a nie zapierlalalalala. Jesteś w pół drogi, byłeś? :shock:

Aleś Ty dziś całuśny. coś Ci między zęby przy posiłku wlazło. :D
"... no weź się i zrób coś ... "- to nie jest propozycja od faceta, dla faceta. Tym bardziej, że obaj są silnoręcy. :shock:
Tak można powiedzieć do kapciocha-kanapowca. Kobieta tak może powiedzieć, gdy widzi jak jej "Alf(a)" gnuśnieje, w żadnym razie histeryczka.
Okrywasz mnie smutkiem, wirtualnym smutkiem- silnoręki. :?

Patrz wyżej, część o tym ile mnie interesuje co innego niż ja sam i najważniejsi ludzie w mojej historii :D

Liszka ma kitę, a pliszka co najwyżej taki ogryzek...
Jestem lepszy, bo mnie cała ta droga g... obchodzi :lol:

Ty jak zwykle patrzysz na palec zamiast na to co on wskazuje  :lol: Wydajesz sie nieco wyznawac etos analkalego, ze jednostka nieistotna zapominajac, ze spoleczenstwo to zbior ale nie roj :D

Nie odpowiedziałeś na pytanie.
To Ty się podniecasz i tracisz niepotrzebnie energię, jacy to ONI są, ja robię swoje, bo tylko tyle można :D

Ciezko odpowiadac na pytanie postawione w sposob tendencyjny i mocno splycajacy zagadnienie. Zaatakowales od razu moj link jakimis "oicjalnaukowymi" pseudoargumentami.

A jaka odpowiedz? Swiadomosc :D To co pisze chocby Lipton w swojej 2 ksiazce. Tak jak to powiedzial Bruce Lee czy inny chinski medrzec: zeby przejsc 1000 mil musisz zrobic pierwszy krok.
Ale jak nie bedzie pierwszego kroku to nie bedzie nic, bo kazdy sie zamknie w swojej skorupce i bedzie udawal, ze go to nie dotyczy. Ci ktorym na tym zalezy zebys tak myslal, zacieraja raczki :D

Naprawdę mam gdzieś co kto sobie zaciera, dajesz się podpuszczać jak dziecko jakimiś artykulikami w necie, przyjmując je na wiarę, bo jak inaczej?
I łudzisz się, że takie kaczki mają jakieś niesamowite znaczenie. :lol:
A tymczasem jest tak jak powiedziałem 8)

Aaale jak Bill Starr albo Charlie Poliquin opublikuje nowe spostrzezenia na temat tego czy kreatynke lykac przed czy po 2 serii to sie slinisz jakbys odkryl nagle tajemnice wszechswiata, nie?  :lol:
Wait....  :lol:

:shock: Jesteś najlepszy i dlatego taki całuśny.  8) Jak tylko doczytasz- jeszcze wyżej. :lol: :lol: :lol:
Kitem to się kiedyś okna optykało, rzemieślnik, który tego zadania się podjął- uzyskiwał zacny tytuł: optyk. 8)

Pewnie, że się ślinię, bo inni łykają :lol:

Jak inni, to i inne teĹź.

Łykają.

Jasne, że jestem, całuśny też podobno: optyk :wink:
Tobie micha nie pozwala, a moja wręcz przeciwnie 8)
QED, czyli jak mawiają na tego, który demonstrandum: oto laryngolog :lol:
Całuski.

:shock: Doczytałeś, czy nie. Sprawiasz mi przykrość. :D

Rzeczywiście, mój błąd- obtyk. 8)

DO michy wrócimy jeszcze, to jest tak pewne, jak fakt, że Anakin tej zimy też będzie z nami KOCS'ował, bowiem mu ptaszek nie pozwoli odfrunąć. :D

QED- zaczyna się od kut...; kuj..., czy bardziej inteligentnie, bo nie wiem? :roll: Zaś jakaś pokraczna teoria. :D

Przypomina mi to podejscie nie powiem czyje ale na znanej zasadzie: nie interesuje mnie to, nie wiem i nie znam sie, to sie wypowiem  :lol: :lol:

A nie, nie, przykrość to po Twojej stronie powstała 8)
Po tej stronie bez emocji :D

Zycie to nie je bajka, nie bierze jencow.  ;)
Nnajlepsze ksiazki,artykuly ,internet , szczere intencje w starciu z realnym zyciem nie wytrzymuja proby sil!! :)
Zycie pisze scenariusze :D

Nie interesuje mnie to, bo nie mam, nie miałem i nie będę miał, dostępu do żywotnych informacji.
Dlatego też nie muszę udawać, że się na tym znam :D
A wypowiadam się, bo szkoda patrzeć na Ciebie, kiedy to uważasz się za tego bardziej oświeconego, a tak naprawdę grasz w ICH teatrzyku i to tak, jak Ci zagrają.
To jest celowe, dać motłochowi tezę i antytezę, złego i dobrego bohatera, ochłap i soczysty stejk, a samemu cieszyć się posiadaniem wszystkich chlewni świata :wink:
Ale jeśli się lubisz onanizować tym, że Ty jesteś tym więcejwiedzącym, to ja mam luz 8)

Powstała, bo nie chcesz staremu frajdy zrobić i z jakiego błahego powodu. :?
Czytam, Ĺźe chwalisz sobie pewien niedostatek, to juĹź kolejny. :D

Był gol? :D

Bo od przybytku mnie głowa boli :D

dOczytałeś! :lol: :lol: :lol:
Dawaj te bezzębne pysio jeszcze raz. :P :lol: :lol: :lol:

AleĹź emocje. :lol: :lol:
Ahuuu!

Ups. Sorki, przecież zbyłeś. :?

Długo się broniła,ale pod naporem silnorękiego (rwanie,zarzut jak wolisz) nie miała szans!  :lol: :lol: 8) :D

Właśnie wcale nie...więcej Ciebie nie rozumiem, niż rozumiem :lol:
Ciesz się więc tym, co masz :D

:lol:

Mam Cię. :lol:

Jeżeli nie miała- tych szans, to i dać ich nie mogła. Widocznie komuś je zbyła, bo niepotrzebne jej były. Nie ma więc szans!? :?
A opowiadałem Ci bajkę o dwóch cwaniakach, co to niby się o coś biją- junge ekonomiści szukają trzeciego. ;) :lol: :lol: :? :D

Towar używany nie podlega zwrotowi, reklamacja przysługuje jak najbardziej 2 lata na zaś, więc uważaj Radzio kogo zbywasz.  8)

Wklejam jeden link i nic nie mowiac nagle sie wymadrzam, onanizuje, gram w teatrzyku, uwazam sie za oswieconego etc :D To moze juz lepiej nic nie bede wklejal tylko czytal te twoje linki z roznych betoniarni, wtedy mi to nie grozi :D

W porządku "był gol" ... "Nie miała szans"- to jest Twój werdykt. 8) A więc meczyk był nierówny- :roll: "paczyłeś" i ... nic. :? Ja bezpowrotnie uważam kogo zbywam i dłuższą darowuję rękojmię. :D Ciebie też mam, już Silnoręki! :lol: :lol: :lol: :P

Dot. towaru. :D

Jak tam chcesz :D

Cos dla adaska  :lol: http://kobieta.wp.pl/gid,16919003,img,16919012,kat,119634,title,Te-produkty-maja-wiecej-zelaza-niz-czerwone-mieso,galeriazdjecie.html?ticaid=11389a

Na WP mają informacje prosto ze "Źródła"... :lol:

http://www.czytelniamedyczna.pl/4913,wplyw-przeciwutleniaczy-zawartych-w-owocach-na-proces-fotostarzenia-sie-skory.html#

A bo 5*wio jest super, co dowiodły miliony badań 'naukowych", a głodne miliardy potwierdziły na sobie...  :wink: :mrgreen:

Ostatnio wyczytalem w internecie u jakiegos trenera sportowego po AWF i z papierami, ze na odchudzanie jest dobry chleb, bo "otwiera kanaly energetyczne" i dzieki temu sie chudnie. Ponoc na biochemii im tak profesorowie tlumaczyli. I nie ma co z trenerem dyskutowac, bo ma papiery  :shock: :D

Oczywiscie w zadnych dr.Jakjowskich nie wierzy, bo to szarlatani i nie maja za soba nauki  :lol:

I bardzo dobrze, a chleb świetnie odchudza, co teĹź dowiedziono w licznych badaniach naukowych i na milionach...  8)
I Ĺźadne tam jajca z masłem, bo po tym tylko grabarz czeka.  :wink: :mrgreen:

Rzetelna prawda. :|

A co w bawełnę owijać?  :roll: :wink:

Liszkiogonek. :|

http://www.crazynauka.pl/z-antarktydy-zniknelo-tak-duzo-lodu-ze-zmienilo-to-grawitacje-ziemi/

W trujce gadaja o cholesterolu, nawet niezle facet nawija

Ale zdrowy juĹź jest ten cholesterol?  :roll: :wink:

Ponoc koncerny farmy chca obnizac normy do 190, bo juz sie rynek nasycil tymi co maja 200  :lol:

Dobrze kombinują.  :D
Prawidłowa norma cholesterolu to około 350mg%, ale to drobiazg. 
Prawidłowa norma glukozy we krwi to 10-20mg% poniżej progu nerkowego.
Problem w tym, że zbyt wielu i nagle "cudownie" by ozdrowiało, a medycynie przecież na tym nie zależy.  8)

Czytalem, ze w ogole cos takiego jak "norma" jest sztucznym tworem, nie przystajacym do realiow otoczenia i warunkow zycia a stworzonym wylacznie na potrzeby klasyfikacji i statystyki. Bo np ci masajowie co maja 120 to co, powinni do 350 dobic sztucznie? W paru zrodlach pisalo np, ze poziom jest dla kazdego indywidualny i dostosowany do potrzeb organizmu.

Problem w tym, aby mieć klientów na statyny i insulinę, a dzięki temu m.in. chemioterapia ma się dobrze, a reszta jest nieistotna.  8)
WaĹźne tylko, aby leczyć do śmierci w rozsądnej jednostce czasu.  :wink:

O! Stąd Komisja może zaczerpnąć, jak ze źródła. I nie będzie targu wśród "optymalnych" 190, 200 czy 220, bowiem niektóre przypadki targują się jak nie powiem kto. O!

hoho! http://natemat.pl/121905,pogromczyni-mitow-zywieniowych-kamila-kweczke-autorka-strony-czytamyetykiety-pl

Co "hoho", jak widać, Ĺźe nie ma pojęcia o odĹźywianiu...  8)

Ale ile mitów rozwiała! :lol:

Ale bloga ma  8)

A kto dziś nie ma bloga?  :wink:

Ja nie mam, ale mógłbym mieć :D

Ty?  :lol:

Ale mam forum!  :mrgreen:

http://www.tkkf.org.pl/rekreacja_ruchowa/artykuly/12.html

Brygady RR.
http://sciezkikopernika.pl/naukowcy-nauczyciele-i-inicjatorzy-spoleczenstwa-obywatelskiego-na-rzecz-innowacyjnych-metod-nauczania-mlodziezy-w-zakresie-badan-mikrobiologicznych-zywnosci/

Gdzieś dziś już to lepiłem :D

Oczywiście. Wybrany fragment. :D

:roll:

Grudzień. Finał projektu RR. Wkrótce posypią się wnioski. :D

Ostatnio czytalem o mikroskopach wspolczesnych - elektronowych i jakims starym zbudowanym przez Rife'a. Dlaczego dzisiaj sie myli wirusy ze zdechlymi komorkami z prawdopodobienstwem 50% i to w dodatki przez zaawansowanych "czytaczy" tych obrazkow. Bo bombardowany w prozni elektronami obiekt jest od razu ubijany. Wiec taka teoria, ze ruchow wirusow nie widac, choc je widzial sam Rife, bo jego mikroskop powiekszal znacznie wiecej razy.

Zmienna podaż kalorii czyli inaczej jest skuteczniejsza niż stała restrykcja kalorii.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4018593/

http://www.crazynauka.pl/notatki-darwina-einsteina-dostepne-w-sieci/

No coz.....atakowac apteki  :lol:
http://innpoland.pl/114393,ibuprofen-przedluza-zycie

A czy trzeba jeść g... jak muchy? :)

To bardzo istotna informacja dla kitelowców!  :shock:
Ze statynami, insuliną i viagrą powinni ten ibum dopisywać, bo to każdy rok brania chemii spożywczej, to krociowe zyski.
A dwanaście lat brania z przeliczenia much, to wprost perfuma...  :D

Czytałem już o blokerach mTOR i kilku latach drastycznej diety, jak w obozach, by wydłużyć życie... :lol:

Bo najlepszy klient to wieczny pacjent :D

A od tego to jest zaniĹźanie lub zawyĹźanie norm, co kaĹźdego robi natychmiast "chorym"...  :wink:  :lol:
Taki musi ćpać z recept do końca Ĺźycia, dlatego kaĹźdy miesiąc się liczy.  :? 8)

Czego to ludzie nie zrobia dla "naukowej" kariery i slawy
http://innpoland.pl/114397,rewolucyjna-metoda-pozyskiwania-komorek-macierzystych-okazala-sie-falszerstwem

Taa, widziałem, to się dzieje częściej, niż wyłazi na jaw, niczego nie można być pewnym :lol:

Właśnie dlatego nie pozwalali na leczenie chorych z zastosowaniem procedur Kwaśniewskiego, bo jeszcze z cukrzycy, miażdżycy, otyłości raków i innych by się dało wyleczyć.  :shock:
Ale jest nadzieja, bo ze trzy lata temu prosiłem pewną grupę badaczy, aby się leczeniem cukrzycy metodą Kwaśniewskiego zajęli i...
Wreszcie komitet bioetyki PAN wyraził zgodę!  :D
W przyszłym roku rusza wreszcie właśnie takie badanie. 
A ten przyszły rok już za dziesięć dni. O wynik jestem całkiem spokojny, bo Dieta Optymalna jest leczeniem przyczynowym cukrzycy typ II, co sam miałem okazję zaobserwować na licznych przypadkach.

Fajnie :D

Dostali jakoes wytyczne?

A tego nie wiem, ale rozmawiałem z dwiema osobami na ten temat z pół roku temu.  :D

Tak, od dr Coolera :D

To może chorzy doczekają zmian...

U siebie? W dwa tygodnie. :D

Chyba, Ĺźe zarobieni bardzo ;)

No popa. :D

Juz wiadomo, ze otylosc to od nieregularnych posilkow

http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=nauka&idNewsComp=&filename=&idnews=213661&data=&status=biezace&_CheckSum=-1701412085

Obserwacje spoko, ale wnioski, odjechane.  :lol:

Na wojnie ludzie na ogół jedli nieregularnie i jakoś nie tyli... :roll: :?

Ale to jest wojna na tycie ,a nie na wybicie

Ja w ogole nie jem regularnie, ani jezeli chodzi o czas ani jezeli o ilosc posilkow chodzi. Moze jestem otyly ale o tym nie wiem? :shock: :shock:

A ja jem regularnie ,dwa razy ,rano i popołudniu . Dr Kwaśniewski mi życie umilił.

Ja zwykle 2-3, ale jak mam nerwa, albo brak czasu, albo brak jedzenia to nie jem i bywa, Ĺźe wychodzi tylko 1-kolacja. :)
Też chyba mam otyłość bezobjawową. ;)

A bo macie dobre geny nieregularności regularnej... ;)  8)

Tak, dziekuje za te geny , takie dla człowieka ,te naukowe zawsze mi szkodziły

Geny, to geny i nic się na nie nie poradzi! ;)

Meczarnie, ktore czekaja tych, ktorzy odstawia chleb  :shock: http://www.esylwetka.pl/co-sie-stanie-gdy-przestaniesz-jesc-chleb/

Kto napisał ten artykuł? :roll:

pewnie jakiś trener personalny dietetyczny, ostatnio moda taka, aby każdy tokowego miał. Ale  i tak nie jest źle, bo coś  z Lutza wyciągnął:

http://www.esylwetka.pl/tluszcz-nie-tuczy/

więc te katorgi może można przeżyć  ;-) ?

coś mu się pomieszało, napisał że na optymalnej diecie je się wyłącznie tłuszcz. To chyba wina admina i Blackenda i tych wiader smalcu  ;-)

A gdzie rychła śmierć przez "przedawkowanie vit.A, niedobory wit B complex i magnezu' - dla przykładu?
A gdzie powikłania defekacyjne związane z brakiem błonnika - w skrajnych przypadkach doprowadzające do cofania się kału do żołądka, a nawet do przełyku i dalej?  :shock:
Straszna śmierć kałowa się to nazywa, więc życie bez pieczywa jest niemożliwe niestety.  8)

Fuj.  :(
Wstydu nie masz. :mrgreen: :lol:

Ale takie są fakty naukowo potwierdzone! ;)
Wreszcie się odwołali od Diety Optymalnej, bo nie kojarzą, że to niskowęglowodanwóka - jedynie słuszna, bo niskowęglowadanówka musi być tłusta...  :lol:

:lol:

O matko, co za straszna wizja. To moze cos z innej manki?
http://www.wykop.pl/ramka/2662229/naukowcy-potwierdzaja-tluszcze-zwierzece-to-samo-zdrowie/

Ale tylko grass feed, z wolnego wybiegu i organic, bo fermowy tłuszcz to napakowany toksynami, jak dobry pasztet rodzynkami. ;)

Jakie tam toksyny, cos pan! Adam wcina sklepowe kurczaki a on sie zna na zdrowym jedzeniu.

Jądra chronią przed urokiem nawet. ;)

Znaczy trza miec wielkie jaja czy moze baranie jadra?  :lol:

Od baranich się łysieje. ;)
Morelowe są super podobno, ale mnie trudno docenić, bo może raz w życiu spróbowałem, za szczeniaka.
Ten smak mnie odstręczał i utrzymywał się za długo na języku, ale garść słodkich migdałów, to i owszem. :D

Niestety, smutne wiadomosci z frontu, determinizm dietetyczny po prostu  :(
http://innpoland.pl/119083,porzuc-zludzenia-nie-ma-cudownych-diet-naukowcy-to-zbadali-otylosci-pozbywa-sie-jeden-na-240-mezczyzn

Wspaniałe wieści, bo przecieĹź otyłość jak i cukrzyca, miaĹźdĹźyca i wiele innych chorĂłb są nieuleczalne dla słuĹźby chorobie.  :D

U jednej znajomej niedawno lekarz wykrył początki cukrzycy. Powiedział jej, że powinna ona trochę schudnąć. A ona na to - ja, jak ja, ale pan doktor to już na pewno powinien... :lol: on buraka strzelił... :oops: :lol: ponoć strasznie otyły...
Niektórzy to są bezpośredni do bólu... :lol:

A bo lekarze są strasznie schorowani i wymierają w młodym wielu, tak się znają na chorobach.  8) :D

Cyjanku jej nie przepisal?

Amfetaminy były skuteczne. 8)
Zmniejszały łaknienie i zwiększały napęd do działania, niestety zabronione. :P

Znajoma przynajmniej ma trzeźwy ogląd, prawidłową czynność mózgu i brak ekspresji genów poddanego.
:wink:

A tego to juĹź nie wiem... :roll:

straszna przypadłość, ta  patologiczna czynność umysłu, szeroka rozpowszechniona.... epidemia ?


wczoraj słuchałem 4 odcinki  pani biolog , naturopaty z Kanady ( dawałem link ) -  przyczyny chorób wg niej  były bardzo podobne jak w przypadku uzasadnień optymalnych. Jedynie wnioski końcowe wyciągała inne , wygląda na to że błędne.  Ale, na pytanie z sali że cukrzyca jest ciężką chorobą nieuleczalną - odrzekła - kto panu takich głupot naopowiadał , cukrzyca jest całkowicie wyleczalna. Ona jest wegetarianką !!!

niedawno link zapodał Zyon bloga lekarki, gdy czytałem to oczy przecierałem ze zdumienia, jakbym Kefira czytał lub Ziębę , nic z konowalstwa, więc są też porządni ludzie.

Amigdalina na raka:
https://zebrywgalopie.wordpress.com/2016/06/24/pestkami-nie-wyleczysz-raka-ale-zatruc-sie-mozesz/

Przy okazji, amygdalina nie jest przyswajana, bo jest rozkładana w jelitach do m.in. mandelonitrylu, który jest dalej hydrolizowany do benzaldehydu i cyjanowodoru.
W wątrobie cyjanki są unieszkodliwiane przy pomocy cysteiny, więc małe ilości jakoś wątroba przerobi... chyba, że ktoś przy okazji ładuje na tony wit. C, która zmniejsza zapasy cysteiny w organizmie. ;)

Oj tam! Propaganda wrogów leczenia alternatywnego, bo wg coolesia Renia śrutuje, bo chomąto ją uwiera, czy jakoś tak... ;)

Cooleś jak Józek...wszystko najlepiej wie... :lol:
Ciekawe co jego uwiera... :roll:

Nie wiem, bo jak pochwaliłem coolesia za propagowanie Diety Optymalnej w necie, to zaraz zamilkł.  :? ;)

Może chomąto za mocno zacisnął i głosu nie może wydobyć... :shock: 8)

W gramach, czyli w procentach? Oto jest pytanie... ;)  :lol:

Chyba z procentami przesadził... :roll: inaczej by takich głupot nie wypisywał... 8)

A co ten JW tak się tego czepił?
Że niby procentowo potwierdza jego tezę o za małym białku i za dużym tłuszczu? :?

Nie czytał Doktora, brak mu podstawowej wiedzy na temat odżywiania i wali androny...  :lol:
MĂłgł zostać na tym wegusostwie, a tak to się krzywdzi tym mięsem i procentami niestety!  :?

podejrzewam, że szkolny błąd popełnili. Nie zmiksowali tego z olejem słonecznikowym. Wiemy, że nie szkodzi przynajmniej  :roll:  ;-)

nie zdążyłem puenty skomentować.

:lol: :lol: :lol:

To jakiś lobbysta chemioterapii pisał.  Unia zakazuje jeść ponad 2 pestki na tydzień. To jakaś wierutna bzdura. Kompotu też nie można pić wiśniowego 3 miesięcznego (pestki puszczają cyjanek).
I masła nie wolno jeść.     Trzeba puknąć się najpierwej w łepek  ;-)   zanim przyswoi się te zalecenia.

Tutaj Różański wyjaśnia bzdety o amigdalinie i Laetrilu, ze 6 lat temu:
http://rozanski.li/1340/witamina-b17-ciekawa-koncepcja-e-t-krebsa-mijajaca-sie-z-rzeczywistoscia/

Nie wszystkie naturalne substancje są bezpieczne i przede wszystkim działające.
Ziołolecznictwo i naturoterapia są bardzo trudne, bo materiał leczniczy jest niejednolity, a reakcje ludzi skrajnie różne.
Na razie potwierdzone działanie na nowotwory mózgu mają konopie lecznicze, a na nowotwory jamy ustnej i gardła - kurkuma.
Trudno się dziwić, że ludziska szukają leku na paskudniaka raka. 8)

Odkryli sieć naczynek łączącą wszystko ze wszystkim w naszym ciele:
https://www.newscientist.com/article/2164903-newly-discovered-human-organ-may-help-explain-how-cancer-spreads/
Będą jaja, jak to ta postulowana mezenchyma. ;)

No do tytułu wątku to trochę na wyrost ...

Dr Paul LaViolette - wywiad rzeka -
Opublikowany 6 paĹş 2009
Subquantum Kinetics - based on systems theory

https://www.youtube.com/watch?v=oURVtGKW420

8)

To juĹź jest chyba ocean... :?

Nic nie rozumiem, bo nie oglądałem... ;)

:lol:
Ja teĹź nie klikam w podejrzane linki. ;)

Wersja skrĂłcona dla Reni (od 7 sekundy)

https://www.youtube.com/watch?v=jxzYTDX8bIg

8)

Długość filmu dobra  8) ale rodzaj nie... :? :lol:

Znaczy, Ĺźe to niby "ta filma", czy jak?  :shock: ;)

To filmo? :?

:lol: o właśnie, trzecia płeć.  :wink:

:lol:

Znaczy film nie z Tych.
:shock: :wink:

A skąd? :roll: ;)

Ruch w układach biologicznych:
https://chem.pg.edu.pl/documents/175361/28234243/II_cz2.pdf
Trochę podpowiedzi dla miłośników "nieredukowalnej złożoności". :D

Fajne.