forum.dr-kwasniewski.pl

Podroby
« : Listopad 25, 2006, 02:09:10 pm »


W  książce "Dieta niskowęglowodanowa..." w rozdziale pt."Mięsożerni wojownicy" na stronie 47 można znaleźć następujący fragment: "W zasadzie w każdym prawie społeczeństwie na dole drabiny społecznej znajdowali się niewolnicy oraz chłopi, którzy przeważnie żywili się zbożem, swoistym dla danego terenu. Wyżej była warstwa szlachecka, której znaczną część pożywienia stanowiło mięso, a jeszcze wyżej- arystokracja i kapłani. W diecie tych ostatnich znaczny udział miały narządy wewnętrzne zwierząt, czyli to, co dziś nazywamy podrobami. Nie ulega wątpliwości, że te warstwy społeczne różniły się zarówno wyglądem zewnętrznym, jak też możliwościami umysłowymi i charakterem"

Możliwości umysłowe żywiących się podrobami można podziwiać czytając między innymi Biblię.Aczkolwiek tworzenie jej zabrało około tysiąca lat a tych najwybitniejszych jej autorów było około czterdziestu.( Mam tu na myśli tylko Stary Testament)To nie jest jednak zbyt imponująca liczba najwybitniejszych(przyjmując że Biblia jest szczytowym osiągnięciem umysłu ludzkiego) ludzi żywionych w ten specyficzny sposób, biorąc pod uwagę tak długi okres czasu.Oczywiście pomijam te wszystkie księgi, które nie weszły do znanego nam kanonu. Ja chciałem zapytać o wasze obserwacje i spostrzeżenia w tej materii. Czy są jakieś dostępne prace na ten temat?
Jeżeli tak, to gdzie można znaleźć takie materiały?
Przeprowadzane były również doświadczenia na zwierzętach, czy można bezsprzecznie stwierdzić, że takie żywienie ( z dużą ilością podrobów: wątróbki, nerki, serca, móżdżki itp.) powoduje jakieś szczególne uzdolnienia i predyspozycje psychiczne?
Pytam, dlatego że, od dłuższego czasu nurtuje mnie to zagadnienie i nigdzie nie mogę znaleźć rzetelnych materiałów.(Toan,przeprowadzałeś takie doświadczenia w przeszłości,tak słyszałem.)
Będę wielce zobowiązany za udzielenie odpowiedzi.


Toan,byłeś wtedy na urlopie a ja od Forumowiczów nie uzyskałem satysfakcjonujacej  odpowiedzi,może się pokusisz teraz,będę zobowiązany.Pozdrawiam,Markos

Nie komentuję tekstów W. Ponomarenki, ale pewnie chętnie skomentuje ten fragnent wydawca książki, albo jeszcze jakiś inny fachowiec od diety "optymalnej". Zrobili sondę dietetyczną, więc pewnie wszystko wiedzą na ten temat. Chyba nawet mogą odpowiedzieć na tym Forum, bo w banach bez zmian: aruś, brumbak, ktoś z Lublina i Słupska, a jeśli nie odpowiedzą, to zastosuj formułę Matie'go - dublowania tematów.

Chodziło mi tylko i wyłącznie o informację,nie spodziewałem się takiej reakcji :shock:
ale cóż,będę szukał dalej,pozdrawiam

Chyba trzebaby poprosić o współpracę np. psychiatrów (np.schizofrenia).
Osoba powinna mieć "myśli wytwĂłrcze/omamy" codziennie. Zalecamy dietę bez zbóş, tłustą  50 schizofrenikom i opisujemy ich stan co 7 dni. Problem w tym, Ĺźe psychiatra dobiera takie leki by likwidować myśli wytworcze...
O wiele ciekawiej byloby im (50 schizofrenikom) zalecić dietę bez zbóş z rotowanymi mlecznymi i obserwować "wytwory" co prowokację czyli co te 7 dni  (do 48 godzin). Prowokacje są tak silne (w zakresie innych chorĂłb) Ĺźe nawet sterydy w duĹźych dawkach nie likwidują jej objawĂłw (!!!). Prowokacja jest tak silna, Ĺźe nawet osoba na ustalonej-stałej  dawce sterydĂłw ma "szaleństow objawĂłw" przez pierwsze 4-6 tygodni. Potem objawy zmniejszają się i tylko "kumulacja" pr. mlecznych (jadanie ich codziennie) jest w stanie spowodować nawrĂłt zasadniczej choroby.
Wpływ pszenicy na mĂłzg schizofrenikĂłw jest opisany. Mało kto bierze pod uwagę, ze pszenica daje w organizmie takie same reakcje jak Ĺźyto czy owsianka czy jęczmień!  Z moich badań okazuje się, Ĺźe zboĹźowe produkty bezglutenowe (ryĹź, kukurydza, proso) TEĹť NIE SĄ BEZ WINY, dlatego w planowaniu badań trzebaby wyeliminować czy rotować całą grupę zbóş.

Lekarko,napisz do jakiej grupy nalezy kasza gryczana(nie doczytalam sie w Twojej ksiazce)

Pani Ewo,gdyby to jeszcze na temat było to był bym wielce zobowiązany.Żywię się w ten sposób juz ponad 10 lat.proszę o konkrety jeżeli Pani jest w posiadaniu opisu jakiś doświadczeń lub badań to proszę je podać,pewnie innych tez zainteresują takie opisy :D

Markos,odp.lekarki pasuje bardziej do strony-"inny punkt widzenia"post o tym jak pozywienie zmienia funkcjonowanie naszego umyslu.

A o jaką reakcję chodzi? - jeśli coś Cię uraziło w mojej odpowiedzi, to bardzo przepraszam. :?
Informację uzyskałeś "Nie komentuję..." . Podałem również, gdzie i jak możesz zaptyać o wyjaśnienia na nurtujące Cię pytania, więc również pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach.

Gdzie?

Nic mnie nie uraziło tylko myślałem,że jak się tym zajmowałeś (badania) to może coś więcej powiesz na ten temat.

W literaturze alergologĂłw.

str.144. Jest daleka jednoliściennym trawom. Jest daleka psiankowatym (ziemniaki, pomidor, papryka, baklażany). Takie coś zupełnie innego.

Medycyna potrzebuje "mocnych" dowodĂłw - powtarzalnych.
Dla nas wszystkich logiczne jest, jak napisała Halina Ch, że gdy ustępuje choroba - osobie SIĘ WIĘCEJ CHCE. Ma mniej jeden kłopot z głowy.
Dla medycyny (?) sprzed 5000 lat rozum sie mieści w ... Ĺźołądku. A DO najlepiej radzi sobie z tymi chorobami (no moĹźe z wyjątkiem  coursainta  :o)

A możesz coś dokładniej?

Nie pracowałam nad tym dla siebie. Tłumaczyłam tyko materiały dla alergologĂłw (bo nie cytaci byli). Dawno temu (1993 r.) tłumaczyłam całe pliki materialĂłw w temacie alergi/nietolerancji pokarmĂłw dla testĂłw Alcat. W monografii Test Alcat (ktĂłra mi po tej współpracy  pozostała) nie ma niestety Literatury. Materiałów nie mam. Nakierowań teĹź nie. Dr Dohan F.C. i  Dr Denman A.M.  pracują nad tematem nietolerancji pokarmowych w chorobach psychicznych.