forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Artykuły opublikowane => Wtek zaczty przez: MORGANO 2007-02-01, 00:58:02



Tytu: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-02-01, 00:58:02
DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (15)
ODPOWIADA  NA  LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał. Morgano

Dąbrowa Górnicza dnia 25.11.1998r.
W numerze 266 z dnia 13 listopada 1998 roku w "Dzienniku Zachodnim" ukazała się odpowiedź dr Jana Kwaśniewskiego na listy czytelników. W tekście znalazły się informacje nieprawdziwe, wprowadzające w błąd klientów naszej firmy, a tym samym mogące narazić nas na poważne straty finansowe.
1. Jan Kwaśniewski utrzymuje, że produkujemy chleby - cytat, „które nie nadają się do spożycia przez ludzi".
2. Zdaniem Pana Kwaśniewskiego, jedna z jego pacjentek - cytat:”, gdy zaczęła jeść chałki i rogale wytwarzane przez firmę z Dąbrowy Górniczej, przy których były informacje, że są wytwarzane wg. receptury dr. Jana Kwaśniewskiego, jej stan zdrowia znacznie się pogorszył". Rogali nie produkowaliśmy! Produkowana była strucla, ale nigdy nie pisaliśmy, że "według receptury Dr Kwaśniewskiego".
3. Jan Kwaśniewski dowodzi w innym miejscu, że nasze chleby - cytat: " nie są wytwarzane zgodnie z normą". Znowu nieprawda. Przestrzegamy m. in norm podanych w recepturach przez samego dr. Kwaśniewskiego, mamy też pozytywne wyniki comiesięcznych kontroli Sanepidu i PIH. I następnie cytaty " Wysłałem pismo do firmy, w którym kategorycznie zabroniłem używania mojego nazwiska w/.../ ulotkach dołączonych do wytwarzanych produktów / chleb jest w środku wodnisty i niedopieczony. Gdy pleśnieje, to dowód, że zawiera za dużo wody" - powiada o naszych wyrobach Pan Kwaśniewski. Żadnego " kategorycznie zabraniającego" pisma od dr Kwaśniewskiego nie otrzymaliśmy po odejściu jego syna ze spółki.  Dostaliśmy dopiero w dniu 27.101998r. od prawników doktora i w dniu 16.11.1998r. zmieniliśmy nazwę na "Optyma". Autora musi chyba zastanawiać fakt, że nie dotarły do nas również żadne negatywne sygnały od konsumentów naszych produktów. Badania wykazały, że w pieczywie przez nas wytwarzanym jest mniej wody, niż dopuszcza norma /dokumenty w załączeniu/.
                                                            Z. Teliga, S. Cebo Dąbrowa Górnicza           

         
Wielu moich pacjentów od dawna prosiło o stworzenie możliwości kupienia gotowych chlebów, wytwarzanych według mojej receptury. Ponieważ w końcu lutego zgłosili się przedsiębiorcy z Dąbrowy Górniczej, którzy chcieli zająć się produkcją chleba, skierowałem ich do mojego syna Tomasza, współautora moich dwóch „książek. Zgodził się on przystąpić do spółki, która przyjęła nazwę „Kwaśniewski i Spółka". Zarejestrował znak firmowy i zastrzegł, że nie wolno nikomu wypiekać tych chlebów w celu sprzedaży, bez zezwolenia. Syn wniósł do spółki receptury i prawo do używania mojego nazwiska w informacjach o danym produkcie. W okresie, gdy chleby były wytwarzane zgodnie z recepturą, były smaczne, pulchne, nie pleśniały i nie gniły w środku. Już w końcu kwietnia pojawiły się jednak skargi, że chleby pleśnieją i gniją wewnątrz.. Opracowane przeze mnie receptury są dobre, ponieważ gdy są przestrzegane, produkt jest doskonały jakościowo, potwierdziły ekspertyzy instytucji powołanych do sprawdzania jakości produktów. W Dąbrowie Górniczej często wytwarzano jednak partie chlebów nienadających się do spożycia. Konsumenci myśleli, że takimi te chleby być powinny, bowiem były wypiekane, jak napisano w ulotkach "pod ścisłą kontrolą doktora Jana Kwaśniewskiego", co było niezgodne z prawdą, ponieważ w ogóle tą sprawą się nie zajmowałem. Nie jestem piekarzem, dlatego zapytałem o zdanie fachowców technologów piekarnictwa.
Rzeczywiście gnicie chlebów w środku nie było spowodowane zbyt dużą zawartością wody, a zwykłym brudem. Była to tak zwana choroba ziemniaczana, wywoływana przez bakterie /bacillus subtilis i bacillus mesentericus/ gnilne, które zamieniały chleby w środku w cuchnącą, ciągnącą się masę. Przyczyną tej choroby chleba jest nieprzestrzeganie najbardziej elementarnych zasad higieny.
Niektórzy ludzie myśleli, że tak być powinno i zjadali te chleby. Skargi na pleśnienie i gnicie chleba były bardzo częste. Wszelkie próby przeciwdziałania temu podejmowane przez mojego syna okazały się bezskuteczne. Z tego powodu Tomasz wystąpił za spółki z końcem lipca 1998r. Nie przekazał firmie zgody na używanie, znaczka firmowego, ani zezwolenia na używanie mojego nazwiska. Od 1 sierpnia 1998r. firma wypiekała chleby bez zezwolenia i bez zezwolenia używała mojego nazwiska, co jest zwykłym przestępstwem. Gdyby jakiś producent pisał na opakowaniu, że wytwarza produkty Wedla, Algidy, czy doktora Oetkera, natychmiast miałby sprawę w sądzie, którą na pewno by przegrał . Mało tego, musiałby płacić duże odszkodowanie. Na informacje syna, że firmie p.p. Z. Teliga i S. Cebo nie wolno dalej używać nazwy firmy "Kwaśniewski i Spółka odpowiadali, że tak kazał im robić ich radca prawny. Twierdzenie, że do firmy nie dotarły żadne negatywne sygnały od konsumentów jest zwykłym kłamstwem. Takich sygnałów były setki i tysiące. Z tego właśnie powodu mój syn wystąpił ze spółki, że nie mógł wyegzekwować przestrzegania norm i wytwarzania chlebów, które by nie pleśniały i nie gniły w środku. Duże ilości chleba były często zwracane do firmy jako nienadające się do spożycia. W maju br. gnijące chleby trafiły nawet do Wiednia, na co skarżyli się konsumenci na moim spotkaniu w Austrii. Podobnie na spotkaniu w Czeskim Cieszynie, w październiku 98 z okazji promocji mojej książki wydanej w języku czeskim, sporo osób skarżyło się, że chleby, które kupili, musieli wyrzucić. Na spotkaniu optymalnych w Sosnowcu w dniu 28 listopada, na którym było obecnych ponad 700 osób zapytałem, kto z obecnych trafił na chleby spleśniałe lub gnijące w środku. Ponad jedna trzecia obecnych podniosła ręce! To, że firma w dniu 16 listopada 98r. zmieniła nazwę na "Optyma" nie upoważnia jej do pieczenia chlebów, serników innych produktów wytwarzanych według moich receptur, gdyż takiego zezwolenia firma nie otrzymała. Na pieczeniu chlebów optymalnych można zarobić. To rodzi pokusę, aby zarobić więcej, niż wypada.
Chleby łatwo można fałszować. Dlatego uważam, że dopóki nie znajdzie się uczciwa i duża firma, która potrafi wytwarzać niepsujące się produkty zgodne z recepturą, optymalni powinni wypiekać sobie chleby sami. Gdy ktoś nie potrafi, czy nie może, powinien poprosić "optymalną" sąsiadkę o pieczenie większej ilości chleba. W wielu miastach, nie tylko na Śląsku, i nie tylko w Polsce powstają Bractwa Optymalnych. W każdej grupie liczącej 7-10 osób może znaleźć się ktoś, kto będzie mógł piec chleby dla całej grupy. Wyjdzie dużo taniej, a chleby nie będą pleśniały, ani gniły w środku, gdyż wypiekane zgodnie z recepturą nie pleśnieją i nie gniją, a wysychają na suchary, które długo nadają się do spożycia.

                                                                        **********
                                     
Od redakcji: Tym razem zamiast odpowiedzi na list naszego Czytelnika publikujemy wypowiedź doktora Kwaśniewskiego dotyczącą zarzutów, jakie co do jego osoby wysuwa część środowisk medycznych.
 
  29 listopada 1998 Optymalni spotkali się w Sosnowcu. Jeden z uczestników spotkania opowiedział o konferencji "naukowej", która odbyła się niedawno, bodaj we Wrocławiu. W prezydium zasiadali: były dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia z Warszawy prof. Szostak, pani profesor z tegoż Instytutu i pewien doktor. Pan profesor Szostak wyraził pogląd, że izba Lekarska powinna mnie pozbawić prawa wykonywania zawodu. Moje wypowiedzi pomagają tysiącom ludzi odzyskiwać zdrowie. Działalność prof. Szostaka przyczyniła się do głębokiej degradacji naszego narodu. Już w 1972 roku po ukazaniu się mojej wypowiedzi w "Perspektywach" prof. Szostak i prof. Ziemlański z tegoż Instytutu "Trucizn i trucia ludzi" obrzucili mnie wyzwiskami. Pisali, że moje poglądy to poglądy cioci Kloci, a nie lekarza, że trzeba naprawić zło, które spowodowała moja wypowiedź i tym podobne. Nawet nie zauważyli, że w mojej wypowiedzi nie było żadnych poglądów, a tylko wiedza. Nie było i nie ma wśród pracowników Instytutu człowieka, który by przynajmniej potrafił zrozumieć to, co czyta, lub, co się do niego mówi. Jedynym wyjątkiem był profesor Szczygieł. W recenzji konspektu pracy, którą wykonał zespół pod kierunkiem, prof. Henryka Rafalskiego, w ramach rządowego programu badawczego zapoczątkowanego zarządzeniem ówczesnego premiera, wielu mówiąc słowami Sedlaka - "uczonych i uczono podobnych " popisywało się swoją niewiedzą, ignorancją i bezrozumnymi poglądami. Mam w archiwum te recenzje. Wielu optymalnych po ich przeczytaniu byłoby zdziwionych tym, jakie brednie wypisywali. Brylował wśród nich prof. Szostak, który jak mógł tak sabotował badania, a gdy okazało się, że żywienie nikomu nie szkodzi, a każdemu pomaga, ukrył rezultaty badań tylko dlatego, że nie potrafi zrozumieć treści raportu i bardzo pozytywnych recenzji prof. Hasika i Tatonia. Jedynie prof. Szczygieł roztropnie napisał: "Nie Rafalski i prof. Jan Hasik". Jeśli twórca Instytutu i nauczyciel tychże uczonych profesorów nie umiał, z braku wiedzy, ustosunkować się nawet do konspektu pracy badawczej, to jak mogli to umieć jego nieudani uczniowie? W kazaniu wygłoszonym w dniu 10 czerwca 1973r.
Ks. prof. Włodzimierz Sedlak powiedział: "Wszystko naprawdę tylko głupi wie, prócz tego, że jest głupi". Współcześni uczeni, zwłaszcza ci zajmujący się odżywianiem człowieka, wiedzą wszystko, prócz tego jednego. Dlatego ich praktyczne działania muszą powodować dla rodzaju ludzkiego szkody i tylko szkody powodować mogą. Są to szkody nadzwyczaj groźne zgodnie z prawem podanym przez Sedlaka: "konsekwencje decyzji uczonych, którzy muszą wybierać zło, bywają nadzwyczaj groźne".
Cukrzyca jest złą chorobą skraca życie o 25-30%. Masowo produkuje ślepców, dializowanych, beznogie kaleki i zawałowców. Szkody spowodowane przez cukrzycę znacznie przewyższają nakłady na opiekę zdrowotną. Na początku lat siedemdziesiątych chorych na cukrzycę było w Polsce około 300 tysięcy, a obecnie jest ich blisko 2 miliony. To też zasługa Instytutu i osobiście jego byłego kierownictwa. A przecież, gdyby wprowadzono mój plan Poprawy Wyżywienia Narodu w roku 1974, liczba chorych na cukrzycę w Polsce wynosiłaby obecnie zero, nie byłoby nowotworów, białaczek, miażdżycy, zawałów, osteoporozy, nie byłoby potrzeby obcinania nóg, przeszczepiania nerek, serc, czy wątrób. Nie byłoby chorych na stwardnienie rozsiane, chorobę Buergera, łuszczycę, astmę. Wad wrodzonych i ludzi niepełnosprawnych byłoby 100 razy mniej, niż jest. Przeciętna długość życia zwiększyłaby się o 15-20 lat niż obecnie, absencja chorobowa kilkadziesiąt razy mniejsza, nawet wypadków drogowych byłoby wielokrotnie mniej, a ich skutki daleko łagodniejsze.
Na wspomnianej konferencji jeden z lekarzy - stosujący od kilku miesięcy żywienie optymalne - zapytał prowadzących konferencję, jakie widzieli ujemne skutki praktycznego stosowania mojej wiedzy u ludzi chorych i zdrowych. Prof. Szostak wziął mikrofon do ręki, bez słowa przekazał go pani prof. Sadowskiej, a ta przekazała go dalej doktorowi siedzącemu obok. Dopiero ten powiedział: " ja już nie mam, komu przekazać mikrofonu". I to wszystko. Niedawno Instytut i prof. Szostak osobiście zaproponowali społeczeństwu piramidę żywieniową, w której produkty nadające się dla ludzi znajdują się tylko na szczycie piramidy, a cała reszta, czyli ponad 90% objętości piramidy, składa się z paszy dla trawożernych, W informacji podano, że piramidę opracował Instytut Żywności i
Żywienia. Piramidę żywnościową identyczną z proponowaną przez Instytut opracowano już w połowie lat 70 w Szwecji, ogłoszono ją na konferencji lekarzy w 1977 roku. Szwedzi w większości, dzięki bardziej zdrowemu instynktowi, odstawili tę piramidę do muzeum, z którego wykradł ją po 20 latach prof. Szostak i ten grobowiec propaguje i narzuca narodowi. Dzieci w żłobkach i przedszkolach, czy w domach dziecka, chorzy w szpitalach i sanatoriach muszą jeść niskokaloryczne i niskotłuszczowo, od czego tak tępieją, że wydaje im się, że zdrowiej, lepiej, mądrzej być nie może. Ja moją wiedzę tylko proponuję, nikomu niczego nie narzucam, nikogo nie zmuszam do jedzenia jajek czy boczku. Wiem, że tylko ludzie o sprawniejszych umysłach są w stanie zrozumieć moją wiedzę i zastosować ją w praktyce z pożytkiem dla siebie i narodu. Instytut zmusza ludzi, za nasze wspólne pieniądze, do odżywiania, które wyniszcza, zabija i pozbawia resztek zdrowego rozsądku, którzy czasami bywa u ludzi prostych, niekształconych w głupocie zwanej wiedzą i nauką. Szkody powodowane przez alkohol, narkotyki, palenie tytoniu są niczym w stosunku do szkód powodowanych przez tak zwaną naukę w ogóle przez Instytut w szczególności.
Pisałem do prezydenta Clintona:, „ Po co wydajecie miliardy dolarów na beznadziejną walkę z producentami i handlarzami narkotyków, skoro 10-15% środków wydawanych na tę walkę może spowodować, że ludzie nie będą w ogóle brać narkotyków, bo nie będą ich chcieli brać". Nie wszyscy sięgają po narkotyki. Sięgają tylko ci, których skład diety tak kształtuje ich organizm i ich przemianę materii oraz czynność ich umysłów, że narkotyki / czy alkohol / stają się dla nich najbardziej pożądane. Wszystkie choroby i wszystkie nieszczęścia trapiące ludzi, są skutkiem tak zwanego grzechu pierworodnego, czyli utrwalonych błędów w odżywianiu. Żywienie optymalne usuwa przyczynę tego pierwszego grzechu, a to powoduje, że znikają przyczyny następnych grzechów, zatem i same grzechy. Oczywiście znikają tylko w takim zakresie, a jakim jest to możliwe w obecnie żyjącym pokoleniu ludzi, których przodkowie przez setki i tysiące lat i pokoleń niekorzystnego odżywiania zdegenerowali swoje organizmy i umysły, a i dzieciom w swym materiale genetycznym przekazują nie to, co byłoby dla nich najlepsze.
Prezydent Clinton przesłał mi zakodowaną informację, że zrozumiał to, co do niego napisałem, ale prezydent Clinton jest człowiekiem, który potrafi zrozumieć to, co czyta. Obecnie w Polsce nie ma wśród uczonych w naukach dla człowieka najważniejszych ludzi, którzy by przynajmniej potrafili zrozumieć to, co czytają, lub to, co się do nich mówi. Na pewno nie ma takich we wspomnianym tu dziś wielokrotnie Instytucie.
                                                                             
                                                                              **********







Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Bruford 2007-02-01, 16:32:41
Cytuj z: MORGANO 2007-02-01, 00:58:02
.
Prezydent Clinton przesłał mi zakodowaną informację, że zrozumiał to, co do niego napisałem,


Jeden z moich ulubionych fragmentów :D


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-01, 16:36:07
Co Ci sie w nim tak podoba?


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-02-01, 16:39:55
Cytuj:
Co Ci sie w nim tak podoba

zeby to zrozumiec trzeba znac wszystkie odp.jakich udzielil pan Bruford.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Bruford 2007-02-01, 16:47:39
Cytuj z: tetryk 2007-02-01, 16:36:07
Co Ci sie w nim tak podoba?


No oczywiście "zakodowana odpowiedź Clintona" :D


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: wojteks 2007-02-01, 17:51:36
SUPER, czy można lepiej zniechęcić do DO, tych co mogliby sobie krzywdy narobić, przez niezrozumienie zasad tej diety :shock: :D Suuuuper plus :lol: :lol: :lol:


Tytu: CIEKAWOSTKA
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-12, 10:08:28
Cytuj z: Bruford 2007-02-01, 16:47:39
"zakodowana odpowiedź Clintona" :D


W ksero maszynopisu (oryginał w archiwum JK) przesłanym do publikacji w DZ jest tekst: "Prezydent Clinton przesłał mi informację, że..."
Ciekawe, kto i kiedy dodał to "zakodowanie" :?:

Oryginał informacji pisanej przez Clintona czystą, zrozumiałą  i "niezakodowaną"  :shock: angielszczyzną - w tym pismo odręczne - jest również w archwum JK - pewnie zdjęcie będzie opublikowane w "Autobiografii" JK - jako "zakodowana anegdotka"  :wink:  :D.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: adax 2007-02-12, 12:09:47
Tak spoko niezakodowana odp. od Clintona (swoją drogą pewna jestem że nawet tego pan Prezydent nie czytał lecz z automatu jego sekretariat dał odp.) ale wracając do tego arcyważnego  tematu co z tą bezpośrednią łącznąścią z Bogami ? (cytat z ks. "DO") to chyba jeszcze lepsze od kodowanych wiadomości !
Ponoć najlepiej łączyć się nad ranem? :lol:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Zofia 2007-02-12, 12:18:25
Adax,
czy uważasz, że Ziemianie są sami w niewyobrażalnie ogromnym  Wszechswiecie? Jeżeli tak, to o naiwności; jeżeli - nie- to co Cię tak bawi?
Pozdrawiam  Zofia


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-12, 13:37:20
Wraczając do arcyważnej i fundamentalenej temaktyki związanej z DO, to Krasnoludki podobno są też na Świecie - osobiście nigdy ich nie widziałem, ale czytałem o nich w stosownym czasie - bardzo dużo :D.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-12, 15:02:08
Cytuj z: Zofia 2007-02-12, 12:18:25
Adax,
czy uważasz, że Ziemianie są sami w niewyobrażalnie ogromnym  Wszechswiecie? Jeżeli tak, to o naiwności; jeżeli - nie- to co Cię tak bawi?
Pozdrawiam  Zofia


Dlaczego interesuje Cie co uwaza Adax? Nie powinno Cie to interesowac, tak jak mnie nie interesuje co ona i Ty uwazacie na ten temat, tylko to, co ewentualnie wiecie. W zyciu licza sie tylko fakty. Jesli nic nie wiecie, to po co cokolwiek uwazac a tym bardziej, po co dzielic sie tymi "mniemaniami"? Jesli wiecie, to mozecie sie albo wiedza podzielic, albo nie... rozglaszanie waszych "mnieman" nic dobrego nie da, a jest tylko zlym przykladem... w szczegolnosci na tym forum.
Cytuj z: adax 2007-02-12, 12:09:47
swoją drogą pewna jestem że nawet tego pan Prezydent nie czytał lecz z automatu jego sekretariat dał odp.


Na jakiej podstawie jestes tego taka pewna?


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Zofia 2007-02-12, 15:30:33
Tetryk,
to co uważa Adax interesuje mnie li tylko wyłacznie w kontekście jej powyższej wypowiedzi, z której wypływa ton lekceważący wobec FAKTÓW podawanych przez Doktora J.K.. Adax usiłuje z dyskredytować WIEDZĘ, którą podaje Doktor J.K.
Tylko po co to robi? Oto jest Pytanie.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-12, 15:40:33
Bo ma albo taka nature, albo taki zawod... albo jedno i drugie, ale tak czy siak, po godzinach to na pewno fajna dziewczyna. ;)


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Zofia 2007-02-12, 15:54:17
Tetryk,
teraz rozumiem. Z Adax wspaniale się uzupełniacie i obydwoje jesteście w pracy.  :lol: :lol: :lol:Tak tez mniemałam (nie wiedziałam).
Pozdrawiam  Zofia


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: wojteks 2007-02-12, 15:55:30
Pewnie zapotrzebowanie na akupunkturę siadło w okolicy adexa i trzeba teraz pobiadolić troszeczkę  :shock:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-02-12, 17:04:49
Nie zauważyłem, by Adax cokolwiek dyskredytowała. Może po prostu dostrzega swego rodzaju śmieszność ?

Tomek


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-12, 17:31:57
Cytuj z: Zofia 2007-02-12, 15:54:17
Tetryk, teraz rozumiem. Z Adax wspaniale się uzupełniacie i obydwoje jesteście w pracy.  :lol: :lol: :lol:Tak tez mniemałam (nie wiedziałam).


Przeczytalem... Pomyslalem... Zignorowalem...


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Zofia 2007-02-12, 17:36:15
Tetryk,
cieszę się, że prawidłowo( po mojej mysli) zareagowałeś na moje głupotki.
Serdecznie pozdrawiam  Zofia


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-02-12, 17:51:57
A jaki jest w ogóle sens w pisaniu takich "głupotek"? Jeśli wiemy, że piszemy "głupotkę", to po co w ogóle to robimy? Nie lepiej skupić się na sensowności swoich wypowiedzi?

M


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-12, 18:28:52
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-02-12, 17:51:57
Jeśli wiemy, że piszemy "głupotkę", to po co w ogóle to robimy?


Z wielu powodów, ale najczęściej z pośpiechu, aby szybko wiedziać z kim ma się do czynienia 8).


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-12, 18:37:04
Cytuj z: toan 2007-02-12, 18:28:52
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-02-12, 17:51:57
Jeśli wiemy, że piszemy "głupotkę", to po co w ogóle to robimy?


Z wielu powodów, ale najczęściej z pośpiechu, aby szybko wiedziać z kim ma się do czynienia 8).


Przy okazji wiele mowiac o sobie samym...


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-12, 18:54:19
To zależy wyłącznie od tego, ile się chce o sobie przekazać!.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-02-12, 19:42:48
To, ze "zalezy", jest prawda, ale juz to, ze "zalezy wylacznie" prawda nie jest, dlatego nie moge sie z Toba zgodzic.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: daniol 2009-04-17, 23:56:29
chcial bym miec ostatnie slowo :P


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-04-30, 22:49:07
Cytuj z: daniol 2009-04-17, 23:56:29
chcial bym miec ostatnie slowo :P



Daniol, juz plywam z MP3 wodoszczelna, ktora mi poleciles, jest superowa.

A ostatnie slowo bedziesz zawsze mial. Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! :D

Przyzwyczaj sie do tego!


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-01, 10:32:50
Cytuj z: adampio 2009-04-30, 22:49:07
Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! :D
:lol:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-01, 18:57:45
Cytuj z: renia 2009-05-01, 10:32:50
Cytuj z: adampio 2009-04-30, 22:49:07
Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! :D
:lol:


Adamie, to Ty jesteś wspaniałym mężem :lol:
Mój mąż po 23 latach małżeństwa też ma ostanie zdanie, a raczej cztery słowa: "Dobrze kochanie, masz rację". Różnica polega na tym, że on w tym ostatnim zdaniu nie deklaruje żadnego "zrobienia" żadnej pracy. Jednym zdaniem : i tak zrobi tylko to co chce. Taki kocur na włościach z niego :lol:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: adampio 2009-05-08, 22:51:22
Cytuj z: Opal 2009-05-01, 18:57:45
Cytuj z: renia 2009-05-01, 10:32:50
Cytuj z: adampio 2009-04-30, 22:49:07
Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! :D
:lol:


Adamie, to Ty jesteś wspaniałym mężem :lol:
Mój mąż po 23 latach małżeństwa też ma ostanie zdanie, a raczej cztery słowa: "Dobrze kochanie, masz rację". Różnica polega na tym, że on w tym ostatnim zdaniu nie deklaruje żadnego "zrobienia" żadnej pracy. Jednym zdaniem : i tak zrobi tylko to co chce. Taki kocur na włościach z niego :lol:


EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo.
Bedac na praktykach z psychologii trafaialem na tekie przypadki, gdzie kobieta, ktora skarzyla sie na stan w malzenstwie byla "chora" wg. mnie. Wiem, ze nie moglem stawiac diagozy, ale dla mnie to ona byla powodem sytuacji. Na pytanie odpowiadala: bo to on, jego nie ma, jemu nie mozna......itd. Sie dze i slucham i przenosze albo inaczej porownuje z moim zyciem....i co? nic innego, kazdy z nas chce przeforsowac cos, wywalczyc cos w zaleznosci od stanu ducha. Teraz jestem zly/a wiec to musi byc jego/jej wina, bo .......no wlasnie i tu wrzucamy cale gowno. Bo mamy zly dzien, bo mam miec okres, bo szef mnie opr.......albo juz wiem, ze mnie opr!  Bo przyjaciolka mnie ....... bo.....no wlasnie... Kazde wytlumaczenie jest dobre ale nie to ktore trzeba wlasnie w tej chwili przedstawic, czyliu prawde. Zamiast powiedzec: boli mnie to, ze robisz tak! Dlaczego tak robisz? Pytanie i musi byc odpowiedz. Nie ma pytan bez odpowiedzi.
Nastepny blad to napadanie na bledy swojego partnera. Palisz....jak mozesz, przeciez to szkodzi zdrowiu....itd, itp.

Osobiscie mam jeden rownowaznik zyciowy, ktory stosuje, stosowalem i stosowac bede, tego nauczyl mnie jeden z najlepszych polskich prawnikow, idzie tak:
NIE ZADAWAJ PYTAN NA KTORE ODPOWIEDZI ZNASZ. Tyle. Coz mozna wiecej dodac


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-09, 19:16:52
Cytuj z: adampio 2009-05-08, 22:51:22
[EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo...


:) Adamie najwyraźniej nie rozumiesz kobiet :lol: Mój mąż robi tylko to co chce, ale tak naprawdę robi tylko to co ja chcę, a on myśli, że jest inaczej. Psychologia jest wspaniała i o to chodzi, żeby "wilk był syty i owca cała". To jest już wyższa szkoła jazdy, ale jakże wspaniała i satysfakcjonująca kobietę :) Czy nie słyszałeś, że kobieta jest szyją? Ja jestem potulna i uległa, wspaniała i słodka i pracowita, jedyna i niezastąpiona w każdej dziedzinie - on Pan i wWadca - ha,ha i niech tak nadal myśli, byleby robił to co ja zechcę :lol: - mrrrrr


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-09, 19:41:21
Cytuj z: adampio 2009-05-08, 22:51:22
...Nastepny blad to napadanie na bledy swojego partnera. Palisz....jak mozesz, przeciez to szkodzi zdrowiu....itd, itp.

Osobiscie mam jeden rownowaznik zyciowy, ktory stosuje, stosowalem i stosowac bede, tego nauczyl mnie jeden z najlepszych polskich prawnikow, idzie tak:
NIE ZADAWAJ PYTAN NA KTORE ODPOWIEDZI ZNASZ. Tyle. Coz mozna wiecej dodac


Oczywiście każdy z nas popełnia błędy i napadanie na jakieś drobnostki nie tylko szkodzi zdrowiu, ale też związkowi ;) Po co się dręczyć, uprzykszać sobie każdy dzień. Tolerancja wobec słabostek, czułość i zrozumienie wszelkich ułomności jest cementem trwałości i miłości. Oscylowanie pomiędzy wszystkimi nieprzekraczalnymi granicami jest dla mnie wytyczną :lol: Nie przeszkadza mi to spełniać się i być szczęśliwą.
Może jeszcze receptą na szczęście jest umiarkowane gadulstwo kobiet. To może zabić wszystko, więc czasami kobiety powinny MILCZEĆ. ;)


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Goska999 2009-05-09, 23:58:27
Cytuj z: Opal 2009-05-09, 19:16:52
Cytuj z: adampio 2009-05-08, 22:51:22
[EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo...


:) Adamie najwyraźniej nie rozumiesz kobiet :lol: Mój mąż robi tylko to co chce, ale tak naprawdę robi tylko to co ja chcę, a on myśli, że jest inaczej. Psychologia jest wspaniała i o to chodzi, żeby "wilk był syty i owca cała". To jest już wyższa szkoła jazdy, ale jakże wspaniała i satysfakcjonująca kobietę :) Czy nie słyszałeś, że kobieta jest szyją? Ja jestem potulna i uległa, wspaniała i słodka i pracowita, jedyna i niezastąpiona w każdej dziedzinie - on Pan i wWadca - ha,ha i niech tak nadal myśli, byleby robił to co ja zechcę :lol: - mrrrrr

Zgadzam się z tobą Opal, w moim małżeństwie jest tak samo.!!
Do mężów trzeba podejść psychologiicznie, i osiągamy wszystko co chcemy, ponieważ dajemy im wszystko to co oni chcą, a nawet i więcej. Rutyna w małżeństwie prowadzi do szukania czegoś eksytującego itp. :(
Moja siostra się dziwi że mój mąż po osiemnastu latach małżeństwa nosi mnie na rękach i nie potrafi mi niczego odmówić.!
To się nazywa psychologiczne podejście do mężczyzn, nie wszystkie kobiety są tak inteligentne.!!!! :P


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-10, 08:26:28
Cytuj z: Goska999 2009-05-09, 23:58:27
Zgadzam się z tobą Opal, w moim małżeństwie jest tak samo.!!
Do mężów trzeba podejsć psychologiicznie, i osiągamy wszystko co chcemy, ponieważ dajemy im wszystko to co oni chcą, a nawet i więcej. Rutyna w małżeństwie prowadzi do szukania czegoś eksytującego itp. :(
Moja siostra się dziwi że mój mąż po osiemnastu latach małżeństwa nosi mnie na rękach i nie potrafi mi niczego odmówić.!
To się nazywa psychologiczne podejście do mężczyzn, nie wszystkie kobiety są tak inteligentne.!!!! :P


Dzięki temu Gosiu budujemy sobie wieloletnie i szczęśliwe związki :)


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: admin 2009-05-10, 08:33:45
Macie rację!,
Ja już 21 lat jestem pod "pantoflem" mojej Żony i bardzo sobie chwalę!. Bardzo. :D
Mądra Kobieta to skarb nieoceniony.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 09:56:39
Wszyscy chwalą tutaj mądre żony, ale dobry mąż jest też na "wagę złota". Ja nie narzekam na swojego. 8) Biedak, już 27 lat męczy się ze mną. :( :mrgreen:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 10:18:41
Może dlatego pracuje od świtu do nocy ? :roll:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-10, 10:25:16
Widzisz Reniu - właśnie popełniłaś błąd. Sama zobacz co napisałaś : "Biedak, już 27 lat męczy się ze mną." Takim wpisem sugerujesz czytelnikowi, że jesteś niedobra, a Twój mąż taaaki wspaniałomyślny i dobry, że w ogóle chce z Tobą przebywać. Powinniśmy się teraz zacząć litować nad tym człowiekiem i życzyć mu szybkiego końca męczarni, które musi znosić.
Ja wiem co miałaś na myśli i domyślam się, że w waszym związku to wlaśnie Ty więcej dajesz, a on łaskawie bierze i wtedy Cię wychwala.

Może kiedyś zrozumiesz, że przy "Mądrej Kobiecie" - każdy mąż jest dobry :)


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 13:06:47
Ja pisałam to bardziej żartem, a Ty to odbierasz tak poważnie i analizujesz psychologicznie. Może w tej analizie jest słuszna diagnoza? :?


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: viola44 2009-05-10, 13:14:13
Tutaj nie należy żartować jeśli chodzi o życie prywatne a najlepiej zachować ten temat dla siebie  :D :)


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-10, 13:17:57
Reniu :) między nami jest "przepaść" i gdy zechcesz kiedyś dostać się na moją stronę - sama będziesz musiała zbudować "most", ja Ci już w tym nie pomogę.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 14:41:32
Ja się na Twoją stronę nie pcham, ani na żadną inną .Mi jest dobrze na własnej stronie.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: timonek 2009-05-10, 16:15:17
Cytuj z: renia 2009-05-10, 14:41:32
Ja się na Twoją stronę nie pcham, ani na żadną inną .Mi jest dobrze na własnej stronie.

Do strony drugiej to lata świetlne.
Musisz niestety siedzieć tam gdzie jesteś.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 18:55:50
Cytuj z: timonek 2009-05-10, 16:15:17
Cytuj z: renia 2009-05-10, 14:41:32
Ja się na Twoj± stronę nie pcham, ani na żadn± inn± .Mi jest dobrze na własnej stronie.

Do strony drugiej to lata ¶wietlne.
Musisz niestety siedzieć tam gdzie jeste¶.
Jestem pewna, że nie jesteś na DO, bo byś tak nie pisał. Ja nic nie muszę, robię to co chcę i co uważam za słuszne. Bardzo dziękuję Ci za życzliwość, tej nigdy za wiele.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-10, 19:19:59
"Opal", ludzie "wielcy" wyróżniają się skromnością, Ty natomiast ciągle podkreślasz swój wysoki poziom, co na pewno nie idzie w parze ze skromnością.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-10, 19:40:31
Cytuj z: renia 2009-05-10, 19:19:59
"Opal", ludzie "wielcy" wyróżniają się skromnością...


Czy to jest moja wina, czy zaleta, że nie jestem "wielka"???


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: timonek 2009-05-10, 20:41:29
Cytuj z: renia 2009-05-10, 18:55:50
Cytuj z: timonek 2009-05-10, 16:15:17
Cytuj z: renia 2009-05-10, 14:41:32
Ja się na Twoj± stronę nie pcham, ani na żadn± inn± .Mi jest dobrze na własnej stronie.

Do strony drugiej to lata ¶wietlne.
Musisz niestety siedzieć tam gdzie jeste¶.
Jestem pewna, że nie jesteś na DO, bo byś tak nie pisał. Ja nic nie muszę, robię to co chcę i co uważam za słuszne. Bardzo dziękuję Ci za życzliwość, tej nigdy za wiele.

Widzę u ciebie straszne kompleksy, wyraźnie nie tolerujesz
rzeczy które są za trudne do zrozumienia. Dlaczego np. atakujesz opal?
Czy będąc na DO czujesz się kimś lepszym od innych?


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-10, 22:11:35
timonek - jesteś nie tylko bardzo rycerski, ale też przemawiasz do mnie "z mojego brzegu przepaści" :) dziękuję.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-11, 07:55:16
Cytuj z: Opal 2009-05-10, 22:11:35
timonek - jeste¶ nie tylko bardzo rycerski, ale też przemawiasz do mnie "z mojego brzegu przepa¶ci" :) dziękuję.
Jak pięknie tu się sprawdza stare polskie przysłowie: "Puknij w stół, a nożyce  same się odezwą" .  "Stara przyjaciółka" przybiegła ratować koleżankę przed wpadnięciem w przepaść, jakie to wzruszające, Edytka w roli "Anioła Stróża". :shock: :lol:


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: Opal 2009-05-11, 08:13:23
Renata, Ty się zacznij lepiej solidnie leczyć i to najlepiej na nogi, bo z tym co wypisujesz, to już wiadomo, że na leczenie głowy jest za późno.


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: admin 2009-05-11, 08:18:08
"Dziewczyny",
bardzo proszę..., bo przykro to czytać!  :?


Tytu: Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15)
Wiadomo wysana przez: renia 2009-05-11, 08:26:01
Spodziewałam się po Tobie "Opal" takiej odpowiedzi,   :P  "Adminie" już spełniam prośbę, nie chcę narażać się na groźbę. 8)


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.