forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-22, 03:26:52

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.
669669 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Artykuły opublikowane
| | |-+  DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (92)
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (92)  (Przeczytany 4468 razy)
MORGANO
Go


Email
DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (92)
« : 2007-04-19, 00:19:34 »

DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (92)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał. Morgano

ZAPROSZENIE DO STOŁU
( FRAGMENTY KSIĄŻKI PT. "DIETA OPTYMALNA".
Z DR. JANEM KWAŚNIEWSKIM ROZMAWIA MAREK CHYLIŃSKI)


Nie pochwala pan polskich obyczajów przy stole. Twierdzi pan, że nie tylko jemy byle, co, ale i byle jak. Potrawy przygotowywane są bezmyślnie, za to trwonimy na jedzenie za dużo czasu. Czy nie za surowo ocenia pan rodaków?
Na początek jedna uwaga. Z moich obserwacji wynika, że większość rodaków uprawia styl jedzenia, który nijak nie pasuje do stołu. Proszę, zatem, żeby teraz nikt się nie obrażał, ale muszę powiedzieć wprost: zachowanie większości z nas, związane z odżywianiem się, odpowiada korytu. Tak, tak proszę państwa.
Przypomnijcie sobie łapczywość, z jaką czasem rzucacie się na pożywienie, przypomnijcie sobie te tysiące kalorii, które pochłaniacie zupełnie bez sensu na rodzinnych przyjęciach i w czasie świąt, przypomnijcie sobie obstrukcje, wspomnijcie chwile niepohamowanego łakomstwa. Czy to wszystko odpowiada zachowaniu przy stole? Nie znam nikogo, kto żywiąc się w sposób optymalny zjadłby więcej niż potrzebuje jego organizm. Przy stole przy właściwym modelu odżywiania, nie można się źle czuć z przejedzenia, bo nikt się nie przejada.
Przy stole nie wypada się źle zachowywać być zachłannym, łapczywym, żarłocznym, ale ktoś, kto siada z własnej woli do stołu nie musi się wcale kontrolować, hamować swojego apetytu, głodu. Zaspokajanie swoich potrzeb przy stole polega na spożyciu jak najmniejszej ilości możliwie najbardziej skoncentrowanego pożywienia.

Rozumiem, że pan zarezerwował "stół" tylko dla ludzi żywiących się w sposób optymalny. Naraża się pan wielu prawdziwym smakoszom, którzy ze spożywania posiłków czynią niemal nabożeństwo, celebrują je, załatwiają przy jedzeniu interesy, spędzają wolny czas. A pan odsyła ich do koryta?!

Proszę popatrzeć na tak modne ostatnio u nas rauty, koktajle, przyjęcia.
Na półmiskach różności, kolorowo, bajecznie, gościom aż oczy wyłażą na wierzch. Ktoś daje znak do jedzenia. Towarzystwo rzuca się do potraw. Ładuje na te talerzyki, co popadnie. Trochę szyneczki, śledzika, sałatki, winogrono, ciasteczko, czekoladka. Kto by tam zastanawiał się nad swoim żołądkiem i resztą? „Racjonalne żywienie? To nie dla mnie, teraz trzeba napchać żołądek".
Rozpacz! Prawdziwe barbarzyństwo. Zamiast tych wyszukanych, zapewne solidnie zakonserwowanych, przyprawionych, zabarwionych potraw wystarczyłoby zjeść dwa jajka, ćwierć kostki masła, popić śmietaną i człowiek pozostałby człowiekiem.

Jak należy jeść? Dietetycy i lekarze zalecają, aby posiłki spożywać w spokoju, nie szczędzić na nie czasu, przeżuwając każdy kęs osobno.

Oczywiście jeść optymalnie! Na początku je się inaczej, ponieważ organizm musi sporo zainwestować energii, musi dokonać przebudowy białek. Odzywają się w nim jeszcze stare przyzwyczajenia. Ale z czasem to ustępuje. Człowiek żegna się na zawsze z uczuciem głodu. Nigdy nie zasiada do stołu, dlatego, że jest głodny, nie ma, więc mowy o rzucaniu się na jedzenie, żarłoczności, łakomstwie. U człowieka żywiącego się w sposób optymalny całkowicie zmieniają się też obyczaje przy stole. Dla niego przedłużenie posiłków, prowadzenie rozmów przy stole nie jest przyjemne. Inna rzecz, że człowiek najadający się każdego dnia do syta nie będzie celebrował tej czynności, traktował jej w sposób odświętny.
- Siadając do stołu powinniśmy pamiętać, żeby nie mieszać paliw, czyli dbać o to, żeby nasz organizm pracował na jednorodnym źródle energii, czyli tłuszczach. "Tłusto, czyli zdrowo", to hasło stawia na głowie całą współczesną dietetykę. Czy nie ma alternatywy dla tłustego jedzenia?
- Po pierwsze hasło " tłusto, czyli zdrowo" stawia dietetykę na nogach i czyni tę naukę przyjazną i użyteczną człowiekowi. Po wtóre alternatywa istnieje, jest nią białko, ale w naszych warunkach byłoby bezsensowne budowanie modelu azjatyckiego, który jest jakby wyższym etapem na drodze do właściwego żywienia. Ja proponuję drogę prosto do celu. A skoro już o Japończykach mowa, to są oni jedyną nacją, jaką znam, która nie żywiąc się w sposób optymalny nie pomieszała "paliw" i dzięki temu jest w miarę zdrowa.
W polskich warunkach wcale nie musimy spożywać 90 kg ryb na jednego mieszkańca, ale możemy wyprodukować 20-30kg białego sera i 300 jajek, co nie tylko w pełni zastąpi te 90 kilogramów ryb, ale dostarczy białka bardziej wartościowego.
Dlaczego właściwie jajka?
Skład chemiczny jajek i wysoka wartość biologiczna zawartych w nich białek sprawia, że powinniśmy widzieć w nich najwyższej jakości produkt spożywczy. To właśnie jajka, a głównie ich żółtka zawierają tak wiele czynników przeciw miażdżycowych - nienasyconych kwasów tłuszczowych, siarki, choliny, jodu witamin, składników mineralnych. Wszystkie te czynniki przeciw miażdżycowe stają się jednak najbardziej miażdżyco rodne, jeśli jajka będzie spożywał człowiek niepotrafiący zachować właściwych proporcji pomiędzy głównymi składnikami swojej diety. Zatem jajka, które dla jednych będą podstawą pożywienia, źródłem energii, witamin i innych ważnych składników dla innych mogą być groźne.

Konkretnie, dla kogo jajka są niebezpieczne?

Ktoś, kto czerpie 40-50 % energii z węglowodanów ( w przeliczeniu na wartość kaloryczną) powinien liczyć się z tym, że wyższe spożycie jajek spowoduje, że więcej węglowodanów w jego organizmie zostanie przetworzonych na cholesterol i tłuszcze. Ważnym czynnikiem jest również reakcja na stres. Na przykład mężczyźni objadający się po zdenerwowaniu powinni pamiętać, że miażdżyca rozwinie się u nich 10 lat wcześniej niż u innych mężczyzn. Podsumowując - dla człowieka żywiącego się optymalnie, jaka powinny być najważniejszym produktem, innym zalecam ostrożność.

Na stole mamy już jajka, co teraz każe pan podać?

Sery i zagęszczoną śmietanę. Pamiętajmy o tym, że kupując mleko kupujemy około 90 % wody, po co więc narażać się na taką rozrzutność? A zatem produkty pochodzące z przerobu mleka. Bardzo dobre są sery twarogowe, sery twarde i topione, ale wszystkie one niestety są za chude dla organizmu człowieka, więc nie obejdzie się na naszym stole bez dodatkowego tłuszczu.
Pamiętajmy, więc, że sery owszem, ale należy je spożywać z dodatkiem śmietany, majonezu lub masła albo w postaci różnych past na przykład z dodatkiem jajek.

Myślę, że niektórzy już mają gęsią skórkę, ale kontynuujmy. Przystawki już mamy, teraz chyba pora na pieczyste.

 Mięso jest mniej wartościowym produktem niż jajka i sery, ale powinno być spożywane i żadnym wypadku nie powinniśmy z niego rezygnować. Dorosły człowiek powinien zadowolić się 100-200 gramami mięsa na dobę. Tak jak nie można na stole zadowolić się tylko jajkami i serem tak nie można na nim zostawić tylko mięsa i jego przetworów. Pamiętajmy, że z mięsa organizm ludzki nie może sprawnie i tanio budować takich organów jak mózg, wątroba, nerki, przewód pokarmowy. Przy kupowaniu mięsa trzeba kierować się wiedzą o jego wartości odżywczej. Mięśni zwierząt człowiek nie potrzebuje zbyt dużo, za to innych organów owszem, bo też chorób mięśni jest stosunkowo niewiele, za to innych chorób, co niemiara. Trzeba wiedzieć, że nie to mięso jest najbardziej wartościowe, które nam najbardziej smakuje, ale to, które chemicznie najbardziej jest zbliżone do kładu naszego ciała, szczególnie do składu narządów intensywnie pracujących i szybko wymieniających swe białka.

A zatem podroby, móżdżki, co jeszcze?

Chrząstki, tkanka łączna, skórki wieprzowe. Choroby zwyrodnieniowe stawów byłyby rzadkością, gdyby rzeźnicy nie odrzucali tak konsekwentnie przy obróbce mięsa i jego przetworów wszelkich chrząstek, błon, ścięgien, powięzi, tkanki łącznej, kości a więc tych elementów, które powszechnie traktowane są jako niejadalne. Tłuszcz z kości jest jedynym z najlepszych tłuszczów, jakie może spożywać człowiek i bardzo tanim, bo ile kosztują kości?

Chce pan powiedzieć, że zupa na kościach będzie lepsza niż na mięsie rosołowym?

Rosołowe wywary z kości, zwłaszcza szpikowych powinny być podstawą wszelkich zup. Pamiętajmy, że mądrzy Szwajcarzy biorą ciężkie pieniądze za preparat pod nazwą Rumalon, który jest niczym innym tylko skoncentrowanym wyciągiem z kości i chrząstek cielęcych, skutecznym w leczeniu chorób zwyrodnieniowych. Po co jeść tabletki skoro można spożywać produkty naturalne.

Nawet ludzie żywiący się w sposób optymalny nie jedzą jednak szpiku kostnego, co dzień. Wolą mięso. Ale jakie mięso wybierać - gotowane, pieczone, smażone, wędzone, z rusztu?

Oczywiście najlepszym sposobem przetworzenia i częściowego nadtrawienia mięsa jest smażenie. Powszechna opinia przypisuje mięsom smażonym szkodliwość na wątrobę, ale to szkodzi tylko tym, którzy nie potrafią dobrać właściwej diety. Wątroba u takich ludzi przetwarza więcej węglowodanów na cholesterol i tłuszcze, zajmuje się niepotrzebną robotą, zużywa się i boli Oszczędzajmy nasz organizm, dlatego nigdy nie jedzmy mięsa na surowo, na przykład befsztyków tatarskich. Mięso powinno być dojrzałe i nadtrawione. Można je, więc przez krótki okres przechowywać w mleku lub occie, można je marynować lub peklować.

Wędliny?

Polecam wszelkiego rodzaju salcesony: biały i czarny, ozorkowy, a także wszelkiego rodzaju kiszki: pasztetowa, podgardlana, wątrobiana. Kaszanka jest niezła, ale musimy pamiętać, że zawiera ona 10-12% węglowodanów, a zatem żeby zachować właściwe proporcje powinna być odsmażana na dużej ilości słoniny lub boczku.

                                                                                                  JAN KWAŚNIEWSKI

Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 19 zapytaniami.