MORGANO
Go
|
DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (116)
ODPOWIADA NA LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
W zeszłym roku usłyszałam o diecie optymalnej i mimo tego, że ogólnie nic mi nie dolega, chciałbym żywić się "jak Pan Bóg przykazał". Chciałbym się dowiedzieć, czy stosując żywienie optymalne, można wyleczyć wadę wzroku, konkretnie krótkowzroczność ( około 1 dioptrii). Mam 20 lat, od pół roku noszę okulary.
Marian S. z Katowic
Niewielka krótkowzroczność przeszkadza nieco w młodości, ale w późniejszym wieku znacznie ułatwia życie, zwłaszcza ludziom, którzy dużo czytają i piszą. Żywienie optymalne spowoduje, że zmieni się korzystnie pańska czynność umysłu tak, że będzie panu zupełnie obojętne, czy pan nosi okulary czy też nie. U ludzi starszych, gorzej widzących z powodów innych niż zwykła wada wzroku, bardzo często po przejściu na żywienie optymalne, wzrok się poprawia, czasem nawet o 2 dioptrie. Dzieje się tak bardzo często i szybko, jeśli u ludzi stosujących żywienie optymalne, stosuje się leczenie prądami selektywnymi stosowymi na centralny układ nerwowy, gdy jeden z podkładów (elektrod) jest umieszczony na oczach. Takich zabiegów stosuje się bardzo dużo, ponieważ bardzo dużo ludzi choruje na neurastenię, czy bóle głowy spowodowane skurczami tętnic. Tak leczeni chorzy, zauważają wyraźną poprawę wzroku już po 2 tygodniach i ta poprawa utrzymuje się długo.
Czy żywienie optymalne wpływa korzystnie na wzrok? Wpływa głównie u starszych, u których występują zmiany w oczach związane z wiekiem i trzeba nosić okulary już po 40 roku życia. U ludzi dług stosujących żywienie optymalne, przedwczesne starzenie się oczu nie występuje i mają oni doskonały wzrok nawet powyżej 60 roku życia. Żywienie optymalne zapobiega rozwojowi zaćmy. U chorujących na zaćmę, żywienie optymalne powoduje cofanie się zmian chorobowych w różnym stopniu u różnych ludzi. U ludzi żywiących się tak, że przeważa u nich układ sympatyczny, często rozwija się jaskra. Ludzie ci są "leczeni" lekami pobudzającymi układ parasympatyczny, które znoszą miejscową przewagę układu sympatycznego. Wyższą przyczyną jaskry jest miejscowa przewaga układu sympatycznego w oczach, powodująca zwężenie (skurcz) dróg odpływowych płynu z gałki ocznej. Ciśnienie wewnątrz gałki ocznej wzrasta, co powoduje bóle gałek ocznych i może spowodować uszkodzenie siatkówki i utratę wzroku. Najwyższa przyczyną jaskry jest taki skład diety, przy którym organizm musi wytworzyć przewagę układu sympatycznego w oczach. Jaskra występuje najczęściej u ludzi na emeryturze, którzy wówczas zmieniają skład diety w kierunku żywienia pastwiskowe.
Żywienie pastwiskowe powoduje zawsze przewagę układu sympatycznego. Przewaga ta występuje u trawożernych i u ludzi, którzy żywią się jak niewolnicy. Przewagę układu sympatycznego w oczach, będącą wyższą przyczyną jaskry, można szybko i na trwałe usunąć, stosując prądy selektywne pobudzające układ parasympatyczny, czyli działające tak jak krople. Po serii zabiegów uzyskuje się trwałą przewagę układu parasympatycznego w oczach i trwałe rozszerzenie dróg odpływu płynu śródgałkowego. Przy równoczesnym stosowaniu żywienia optymalnego wyleczenie jest trwałe. Przy poprzednim modelu żywieni, po pewnym czasie, żywienie to może ponownie wymusić na organizmie przewagę układu sympatycznego w oczach i zabiegi trzeba powtarzać po roku, lub kilku latach.
JAN KWAŚNIEWSKI
Na diecie jestem od września 1996r.(09.1997) Miałem poważne kłopoty skórne, lekarze rozkładali ręce. Teraz wszystko jest dobrze. Cześć Panu za tą bezinteresowną pomoc! Dość ciężko jest przekonać ludzi do zdrowego rozsądku. Pan to wie najlepiej. Chciałem poruszyć tutaj sprawę nietolerancji wobec osób na diecie optymalnej. Może gdybyśmy mieli się gdzie spotkać, porozmawiać, byłoby całkiem inaczej. Pewnie większość osób na diecie ma trudności w porozumieniu się z otoczeniem. Jak Pan się zapatruje na utworzenie klubów dla takich osób? Przecież jest nas tak wielu.
Mariusz K. Z Będzina
Ludzi nie da się przekonać do zdrowego rozsądku. Jest to biologicznie niemożliwe. Zdawali sobie z tego sprawę dwaj wiedzący ludzie, jacy trafili się w historii. Staszic pisał tak: - "Nie mogąc ich głosem rozumu nawrócić do ludzkości, zgubie ich językiem pochlebstwa". Pisał również, że bez rolnictwa nie byłoby ani religii, ani niewolników. Pisząc "ich" Staszic miał na myśli tak zwanych polityków i służącym politykom tak zwanych uczonych. " W tym to związku dzikich łotrów zrodziły się prawidła tej tak zwanej polityki, które później doskonalić będą tych łotrów następcy" - pisał Staszic. Jeśli w kraju tak bogatym, jakim potencjalnie jest Polska dzieje się źle, a ludzie tak często choruj, to zawsze oznacza, że winę ponoszą tak zwani rządzący, którzy biorą się do rządzenia nie mając żadnego pojęcia o prawach rządzących losami jednostek i narodów. Można nie wiedzieć, ale nie można nie chcieć wiedzieć. Można nawet chcieć wiedzieć, ale nie można się dowiedzieć bez zmiany czynności mózgu.
,”Czemu uczeni nie chcą mnie zrozumieć" - pytał mnie ks. Prof.,. Włodzimierz Sedlak. Zgodnie z posiadaną wiedzą odpowiedziałem, że po prostu
NIE MOGĄ.
Przez blisko 30 lat usiłowałem przekazać swoją wiedzę wielu uczonym i politykom. Nie, dlatego, że mogli ją zrozumieć, bo nie mogli, ale dlatego, abym nie miał wyrzutów sumienia, że przynajmniej nie próbowałem. Wielu ludzi ciężko chorych pyta mnie, dlaczego tak późno się o mnie dowiedzieli. Jest to zasługą wielu profesorów, wszystkich kolejnych ministrów zdrowia, wielu tak zwanych polityków i tak zwanych środków przekazu. W telewizji zawsze promuje się to, co najbardziej głupie, bowiem inaczej być nie może.
Podobnie jest w radiu i prasie. Gdy Kaszpirowskiego udało mi się z TV wypędzić, pojawił się następny z rękami, które leczą. Nie słyszałem, aby te ręce wyleczyły kogoś z cukrzycy, choroby Buergera czy miażdżycy.
Rad można udzielać innym tylko wówczas, gdy zostaniecie o to poproszeni. W miarę zwiększania się liczby ludzi stosujących żywienie optymalne będzie można znaleźć w otoczeniu coraz to więcej ludzi o takiej czynności umysłu jak nasza. Ludzie o jednakowej czynności umysłów zgadzają się bez słów i nie ma między nimi konfliktów. Wiele osób zwraca się do mnie o założenie stowarzyszenia, partii, klubów, fundacji, po to, aby sami mogli się spotykać z innymi ludźmi o takiej samej czynności umysłów, a także po to, by wpływać na gospodarkę żywnościową i decyzje rządzących, aby wreszcie interes każdej jednostki i narodu był najważniejszy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom " optymalnych" w dniu 19 maja 1997r. w "Dzienniku Zachodnim" wydrukowano założenia programowe przyszłej Partii Dobrych ludzi, w których podałem, co jest dla ludzi dobre, a co złe oraz podałem sposoby na przyczynowe eliminowanie zjawisk szkodliwych, a promowanie pożytecznych.
Ludzie nie wiedzą, co dobre, a co złe. Ludzie stosujący żywienie optymalne, po pewnym czasie nawet intuicyjnie zaczynają ze swego życia eliminować zło, a promują zachowania i czynności dobre, pożyteczne. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby "optymalni" zorganizowali się w koła, stowarzyszenia, kluby, nawet partię. Nazwa się nie liczy, liczy się program oparty na wiedzy.
JAN KWAŚNIEWSKI
|
Autor
Zapisane
