Autor
|
Wtek: Dla poczatkujących i nie tylko... (Przeczytany 48161 razy)
|
Rudka
Go
|
Wielorybka ,jak nie mozesz tyle tłuszczu to nie jedz -szybciej schudniesz . Pytasz kiedy zaczęłam chudnąc --otóz na sam początek to przytyłam 5 kg, ale to dlatego ,ze całkowicie nie zrozumiałam książki --potem na forum sie dokształciłam ale też nie chudłam .Wreszcie doradzono mi abym nie podpijała smietanki ,a piłam duzo, bo lubie . Więc zaczełam wszystko od nowa wazyć liczyć i jadać jeszcze mniej. więc chudłam 1 kg na miesiąc -straszne co -ale przez ten rok wiele sie nauczyłam. przedewszystkim ,ze tłuszcz i białka to też kalorie i nie wolno ich naduzywać . zmieniłam siebie nawyki i nawet nie uwierzysz -towarzystwo [.czyt wole swoje] Moja cięzko zapracowana figura to z jednej strony rezygnacja z siebie jaka byłam a z drugiej odkrycie lepszej jakości zycia . Może u ciebie to przejdzie mniej boleśnie bo jesteś młoda i kazdy z nas inaczej osiąga cel -ale życze wytrwałości i powodzenia -
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
Diekuje Rudka Skoro nie ma koniecznosci jesc wszystkich rekomendowanych tluszczy, to chetnie z nich zrezygnuje, bo wczoraj po raz pierwszy mialam zgage. I nadal po kazdym tlustym posilku mam zgage. Pewnie za duzy skok dla mnie. Tymczasem pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
Pomulka w zdaniu: I nadal po kazdym tlustym posilku mam zgage. Powinno byc: I nadal po kazdym tlustym posilku mam mdlosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Zjadasz za dużo tłuszczy. Przecież Twój organizm spala jego nadmiar, wobec czego niepotrzebny mu wygórowany poziom paliwa. Postaraj się jeść tylko do momentu zaspokojenia najbardziej podstawowego głodu i nigdy nie jedz, gdy naprawdę nie czujesz takiej potrzeby. Spróbuj, bo to trudne - nie dojadać między posiłkami. Dobrze, gdy żywienie nie staje się obsesją, sposobem na życie, zamiennikiem szczęścia. Łatwo radzić, prawda ? Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
Dzieki za wskazania, Musze przyznac, ze od kiedy jestem na DO nigdy nie czuje sie glodna i trudno mi kontrolowac posilki kierujac sie glodem. Cukier w czystej formie wyeliminowalam od 1-go dnia i mialam, a moze i nadal mam efekty odstawienia - niestety nie obylo sie bez momentu duzego dolka. Nie podjadam m-dzy posilkami. Raczej popijam sobie herbatki roznego rodzaju. Bylabym np. zadowolona z porannej kawy ze smietana - a potrzebuje 2 rano z 1 lyzka smietany kazda. I to by mnie moglo utrzymac przynajmniej do poludnia - tak jak dzisiaj. Juz rozumiem, ze trzymac sie tylko i wylacznie obliczen nie mozna. Sprobuje dostosowac proporcje i zawartosc moich posilkow do siebie. Po to, by moj sposob odzywiania byl optymaly dla mojego organizmu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Wielorybka-jezeli mozna jeszcze jedna rada:staraj sie przygotowywac proste posilki typu:omlety zupy, watrobka, boczek, zeberka, salceson, itp. wtedy latwiej sie liczy i o przedawkowanie trudniej. Zycze powodzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
Tak dla pewnosci kochani, Po dzisiejszych obliczeniach mam total: 41,8g B; 121,3g T; 32,3g W proporcje 1:2,9:08 Produkty sniadanie: smietane do kawy (1 lyzka 47%- przez pomylke i 1 lyzka 18%) lunch: 125g kaszanki na 20g smalcu 75g pomidora obiad: 75g placki ziemniaczane - optymalne wg Dra JK 1 jajko sadzone na masle 100g gulaszu wolowego z warzywami - przepis JK 100g swiezy ogorek 25 g migdaly Czy moglby to ktos ocenic od strony ilosci, jakosci itp - pewnie jednak za duzo tluszczy...>>>???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Spróbuj nie jeść więcej niż 1B:2T jeśli chcesz zacząć schudnąć. Jeśli jesz prawie 1B:3T to organizm wolniej spala własny tłuszcz. Ja na początku ŻO nawet nie byłam w stanie tyle tłuszczu zjeść. Spaliłam 10 kg w jeden miesiąc jedząc około 1B:2T:0,6W. Ochota na 1B:3T przyszła naturalnie sama, kiedy waga spadła do należnej.
Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
Marishka, bede trzymac te proporcje. Mnie tez teraz odrzuca od tluszczy, ale wydawalo mi sie, ze dieta na tym polega aby te tluszcze trzymac wysoko i wrecz sie zmuszalam. Wczesniej Tomek wspomnial o spalaniu zapasu paliwa, wiec nie ma potrzeby dolewac do juz i tak przepelnionego baku Nie wszystko jest od razu tak jasne i zrozumiale, jakby sie moglo wydawac. Wlasciwie to dopiero teraz mi sie to wszystko rozjasnilo...co do ilosci i proporcji - nad jakoscia pewnie jeszcze przyjdzie popracowac Masz racje Hana, o wiele latwiej bedzie liczyc przy prostych posilkach. Zapowiada sie piekny dzien na jutro, az nie moge sie doczekac PS. Czy mial ktos doswiadczenia z zywieniem pracujac w trybie zmianowym - dni na przemian z nocami. Moj Max pracuje w takim systemie. Co mu dac na posilki zwlaszcza nocne? Co najlepiej da sie szybko i latwo przygotowac i przechowac>
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Wielorybka, najlepsze dla Twojego męża będą placki mięsno-ziemniaczane (przepis nr 18 z Książki Kucharskiej) - łatwe do odgrzania (mnie na zimno nawet smakowały), z dobrą proporcją i niezmiernie sycące. Od kilku dni jemy je z tłuściutkim sosem grzybowym - smakują przepysznie! Zmieniłam lekko przepis i zamiast 200 g mięsa i 400 g ziemniaków dałam po równu jednego i drugiego, tak że węglowodanów wyszło mi mniej niż w przepisie, a białka (użyłam karczku) więcej. Nie dawałam też ani grama mąki.
Placki serowe też są dobre.
Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wielorybka
Go
|
mniammmmmmmmmm!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Marishka a jajka i cebule do tych placków dodajesz? na grubej tarce ziemniaki ucierasz? właśnie przesoliłam mielone mięso - dodam jutro ze trzy ziemniaki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Rudka, masz Książkę Kucharską JK? Jeśli tak, to zerknij na przepis nr 18, jeśli nie, to daj znać, a przepiszę go na Forum.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Marishka -w porzadku dołozyłam dwa ziemniaki i jeszcze jedno jajko dla pewności sa dośc dobre,ale jeszcze przysłone -dodaja soli do mięsa i nic nie powiedzą .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|