DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (191)
ARTYKUŁY O ŝYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano

Zawiercie 18.02.1999r.
Mam 63 lata. Od kilku lat choruję na miażdżycę tętnic kończyn dolnych.
Ponad 3 lata temu zachorowałem na białaczkę limfatyczną. Miałem ponad 35 tysięcy limfocytów.
Systematyczne leczenie nie przynosiło poprawy.
Od listopada stosuję żywienie optymalne i czuję się bardzo dobrze. Nogi zrobiły się ciepłe i mogę chodzić bez ograniczeń. Liczba limfocytów stopniowo się obniżała i obecnie liczba białych krwinek wynosi 9900,
z tego około 8000 limfocytów. Lekarz, u którego się leczyłem nie chciał wierzyć. Mówił, że limfocyty nie miały prawa tak się obniżyć.
Ale się obniżyły, chociaż zrobiły to " bezprawnie".
                                                                                                    Stanisław  Ł.

Po kilku miesiącach ustąpiły u pana dolegliwości powodowane miażdżycą kończyn dolnych, a najważniejsze, że wystąpiła duża poprawa w białaczce limfatycznej. Jak pan pisze przez 3 lata, mimo leczenia, nie było żadnej poprawy, a po 3,5 miesiącach żywienia optymalnego, choroba prawie ustąpiła? Chorzy ludzie tworzą chore prawa. Nie musi się pan, zatem martwić, że zmniejszyły się ponad 4 razy "bezprawnie".
Przyczyną białaczek jest złe odżywianie. Przy żywieniu optymalnym zachorowań na białaczki nie ma, bowiem nie ma warunków niezbędnie potrzebnych do ich powstawania i rozwoju. U chorych na białaczkę szpikową, czy limfatyczną, wprowadzenie żywienia optymalnego zawsze powoduje poprawę i przedłuża życie chorego. Dość często spotyka się wyleczenia.
Przyczyną białaczek nie jest promieniowanie jonizujące, jak powszechnie uważało się i nadal uważa, ponieważ po katastrofie w Czarnobylu, na terenie Białorusi i Ukrainy nie stwierdzono żadnego wzrostu liczby zachorowań na białaczki. Jest pan na dobrej drodze do wyleczenia swoich chorób.

                                                                                                              JAN KWAŚNIEWSKI

Doktor Kwaśniewski poleca:
Dziś propozycja na wiosnę!

                   SCHAB FASZEROWANY SZPINAKIEM
     B - 15,1g        T- 18,8g       W-1,5g           kaloryczność 100g  - 238Kcal
          1          :        1,2        :        0,1             gotowej potrawy  - 2,3kg       

Przygotować farsz. 40dag szpinaku umyć i dobrze osączyć, sparzyć, pokroić. 35dag kiełbasy obrać ze skórki drobno posiekać. 10 dag migdałów sparzyć obrać ze skórki i też drobno posiekać. Do miski włożyć szpinak, migdały, kiełbasę, łyżeczkę vegety 3 jajka (13,5dag), 1/3 szklanki pokruszonego miękiszu chleba biszkoptowego (5dag) [ przep. 1], 2 łyżki posiekanej natki pietruszki, łyżkę posiekanego świeżego tymianku i zmiażdżony ząbek czosnku. Masę dokładnie wyrobić.
1,5kg schabu bez kości przeciąć wzdłuż ostrym nożem, poziomo, ale nie do końca, zostawiając przy jednym boku 2,5cm, tak, aby schab "otworzył się" jak książka. Mięso pobić lekko tłuczkiem, natrzeć solą, pieprzem i czosnkiem.
Na prawą połowę schabu nałożyć farsz, przykryć lewą połową i obwiązać nitka spiralnie, na całej długości. Na brytfannę nałożyć ruszt, wlać na dno nieco wody, położyć schab złożeniem do dołu. Mięso posmarować 6 łyżkami roztopionego masła (8dag) i posypać tymiankiem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 175 st. C i piec 1,5 godziny, podlewając mięso od czasu do czasu sosem ściekającym do brytfanny. Upieczony schab pokroić na grube plastry. Do sosu włożyć jeszcze 6 łyżek masła (8dag) wymieszać, i obficie polewać sosem plastry mięsa na talerzach.
Jeśli chcemy uĹźyć szpinak mroĹźony, trzeba rozmrozić go i odcisnąć z wyciekającą  z niego wody.

                                         

Dziś kolejna wiosenna propozycja

                      GULASZ WOŁOWY Z JARZYNAMI
     B - 7,4g      T-  12,4g       W- 2,1g            kaloryczność 100g   - 150Kcal
         1         :      1,7        :       0,3                  gotowej potrawy - 1,7kg                   
 
50dag mięsa wolowego bez kości pokroić w kostkę. 20 dag wędzonego boczku również pokroić w kostkę i usmażyć na 2 łyżkach masła (4dag). Skrawki z boczku wraz z masłem przełożyć do rondla. Na 3 łyżkach masła (6dak) obrumienić wołowinę i dodać wraz z masłem do skwarek. Cebulę (10dag) oraz 3 ząbki czosnku obrać i drobno posiekać. 2 marchewki (15dag), pietruszkę (10dag) oraz kawałek selera (7dag) obrać i pokroić w słupki. Czerwoną paprykę (20dag) oczyścić z gniazda nasiennego i pokroić w paski. Ziemniak (8dag) obrać, opłukać pokroić w plasterki i wraz z pozostałymi warzywami dodać do mięsa. Dodać również po 2 łyżeczki posiekanego koperku , szczypiorku i natki pietruszki, posolić i popieprzyć. Następnie wlać 2 szklanki białego wytrawnego wina (500ml) i dusić mięso z jarzynami pod przykryciem na małym ogniu 35 minut. Wyparowany płyn uzupełniać ciepłym wywarem mięsnym (250ml).
Przed podaniem włożyć do gulaszu 2 łyżki groszku konserwowego
(3dag) i wymieszać.

                                                                                                       JAN KWAŚNIEWSKI