MORGANO
Go
|
DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (210) ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH W DZIENNIKU ZACHODNIM Zebrał i przepisał. Morgano
Skierniewice 12.07.1999r. Mam 20 lat. Na dietę optymalną przeszedłem rok temu z powodu nerwicy, ale nie mogłem sobie poradzić z jej dokładnym stosowaniem. Z powodu łysienia myślałem nawet o samobójstwie. Po przejściu na dietę włosy mi trochę mniej wypadają, a wręcz zaczęły odrastać. Na bezsenność byłem leczony kiedyś akupunkturą, a niedawno prądami selektywnymi. Obie te metody pomogły tylko na parę miesięcy, a te prądy to były bardzo nieprzyjemne, chociaż po zabiegu następowała poprawa w porównaniu ze stanem wcześniejszym. Jak to jest, ze Pan pisał w swojej książce, ze prądy selektywne nie są nieprzyjemne, a dla mnie były cholernie nieprzyjemne? Piję dość dużo herbaty; 20-30 szklanek na dzień, chociaż ostatnio piję coraz słabszą. I jeszcze jedno pytanie. Tak z ciekawości. Czy gdyby wszyscy ludzie przeszli na dietę optymalną, to dałoby się zlikwidować choroby i całe zło? Do diety optymalnej trzeba przekonać ludzi przy pomocy pieniędzy. Skoro ludzie na diecie optymalnej chorują znacznie mniej, to powinni płacić mniejszą składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Napisał pan, że "Bogowie" chcą aby ludzie sami zlikwidowali zło. Czy Bogowie liczą na cuda? Jakoś tak mi się nie wydaje. A może to jest tak, że zło nie jest czymś specjalnie tragicznym, skoro Bogowie nie likwidują tego zła? Może po prostu zło mają zlikwidować sami ludzie, a Bogowie tylko sterują ich poczynaniami? Może to jest ich test na to, czy ludzie są inteligentnym gatunkiem? Właściwie jaka była przyczyna, że ludzie zaczęli żreć te owoce? Skoro już cierpię, to przynajmniej chciałbym wiedzieć dlaczego. Ludzie są stworzeni do życia. Nie do śmierci, cierpienia, bólu, strachu, patriotyzmu, religii, polityki, bandytyzmu, głupoty i wiary. Szymon J.
Z treści pańskiego listu widać, jak optymalne żywienie poprawiło czynność mózgu u pana. Chłopcy w pana wieku i z pańskim wykształceniem (dwie klasy liceum) nie rozmyślają na tematy, które przychodzą panu do głowy podczas stosowania żywienia optymalnego. Ma pan rację, że w szkole trudno nauczyć się potrzebnych w dorosłym życiu rzeczy. Obecnie najlepszym nauczycielem jest czytanie książek. Nie jak leci, ale trzeba wybierać takie książki, w których można znaleźć wiedzę. Nie napisano tych książek zbyt dużo, bo niewielu było ludzi, którzy mieli coś rozsądnego do powiedzenia. Gdyby wszyscy ludzie przeszli na dietę optymalną, to z ludzkiego życia zniknęłoby całe zło, także choroby. W zdrowym gatunku chorób "cywilizacyjnych" czy zakaźnych nie może być. Nie może być chorób, których przyczyną jest żywienie pastwiskowe: choroba Buergera, Bechterewa, gościec przewlekły postępujący, choroby zaliczane do kolagenoz, większości nowotworów, białaczek, cukrzyca typu II, stwardnienie rozsiane i boczne zanikowe, i wiele innych chorób. Nie może być neurastenii, choroby wieńcowej czy miokardiopatii przerostowej. Bóg (bogowie) stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, czyli z użyciem boskiego materiału genetycznego. Nie wszystkie informacje o tym, że Bogów stwarzających człowieka było więcej, udało się autorom Biblii wymazać. Podobnie i w księdze Hanuka jest mowa o "Stworzycielach twoich". Epikur, który wiedział o powstaniu świata z powodu "wybuchu ściśniętej masy atomów", wiedział również, że wszyscy bogowie mają kształt ludzki. W liście do Menoikeusa pisał: "Bogowie wszakże istnieją, i wiedza o tym jest oczywista; nie istnieją jednak w ten sposób, jak sobie to tłum wyobraża. Bezbożny nie jest ten, kto odrzuca bogów czczonych przez tłum, lecz ten, kto podziela mniemanie tłumu o bogach". Pisał również, że mądrość jest początkiem wszelkiego dobra i dobrem najwyższym. Mądrość też ma swoją przyczynę. Pitagoras twierdził słusznie, że "żaden człowiek nie jest mądry, mądrzy są tylko bogowie". Tak było dotąd, do czasu pojawienia się ludzi stosujących żywienie optymalne. Pitagoras i Epikur to uczeni o bardzo sprawnych umysłach. Pitagoras popchnął naukę zdecydowanie do przodu, Epikur przechowywał nieznane informacje pochodzące od "Bogów", które to informacje zaginęły, lub zostały zręcznie ukryte. Na szczęście nie wszystko co ważne udało się ukryć. Pyta pan dlaczego ludzie zaczęli żreć te owoce? Odpowiedź na to pytanie jest zaszyfrowana w Biblii bardzo dokładnie. Bóg (bogowie) niczego ludziom nie zabronił. Stworzyli ich jako zdrowy gatunek, a w zdrowym gatunku zła być nie może. I chorób być nie może. Nakazali im tylko jedno - aby nie przestali być ludźmi rozumnymi, by postępowali tak, aby nie spowodować degeneracji rodzaju ludzkiego i patologicznej czynności umysłów. A ludzie właśnie to zrobili. Pierwsze zaczęły "żreć te owoce" kobiety. To je zmieniło i zmieniło czynność ich umysłów. Pojawiły się u kobiet nowe wymagania w stosunku do mężczyzn, a mężczyźni mogli te wymagania spełniać tylko wówczas, gdyby sami zaczęli "żreć te owoce". I zaczęli. Właśnie za namową kobiet. I to był początek końca istnienia gatunku zdrowego i rozumnego, jakim ludzie zostali stworzeni i jakim być przestali z własnej winy. Na spotkaniu w Katowicach w dniu 20 maja br. poinformowano uczestników o projekcie powstania kasy chorych dla optymalnych, która stanie się kasą byłych chorych. Koszty opieki zdrowotnej stosujących żywienie optymalne, są ponad 10 razy mniejsze niż przeciętnie. Odpowiednio mniej powinni płacić. Obowiązkiem obywatela jest być zdrowym i nie chorować. Jeśli z powodu niewiedzy własnej, czy niewiedzy medycyny zaczyna chorować, powinien zdobyć potrzebną wiedzę, zastosować ją w praktyce, wyleczyć się z choroby, czy chorób i postępować dalej tak, by nie chorować. Na ogół po przejściu na żywienie optymalne, bardzo poprawia się jakość włosów, zwłaszcza u kobiet. U mężczyzn też się zdarza, że włosy odrastają, ale nie jest to regułą. Rozum powinien być ozdobą mężczyzny, a nie włosy. "Mężczyzna może być albo łysym, albo głupim. Nie może być jednym i drugim" - powiedziała Kleopatra Juliuszowi Cezarowi , który przykrywał swą łysinkę liśćmi laurowymi. Łysienie jest powodem rozpaczy tylko u mężczyzn prymitywnych, mało używających własnego mózgu. Tym rozumniejszym nie przeszkadza. Jest pan pierwszym dorosłym leczonym prądami selektywnymi na nerwicę, który określił je jako cholernie ( x 3) nieprzyjemne. No cóż, wyjątki potwierdzają regułę. Wypijanie na dobę 20-30 szklanek herbaty, nawet słabszej, u każdego silnie pobudza układ sympatyczny, nawet u optymalnych. Stąd występować musi u pana nerwica o typie neurastenii. Akupunktura może, prądy selektywne muszą zmniejszyć tę przewagę, ale powraca ona po pewnym czasie jako skutek picia tak dużej ilości herbaty. Taka ilość herbaty to 4 do 6 litrów wody na dobę. O wiele za dużo. Ta woda obciąża nerki, obciąża serce, wpływa niekorzystnie na mózg. Mówiąc słowami pana, to pan cholernie za dużo tej herbaty pije. Wystarczy panu 5 szklanek słabej herbaty na dobę. Herbacianym narkomanem też można zostać.
JAN KWAŚNIEWSKI
|