MORGANO
Go
|
LEKARZ OPTYMALNY ODPOWIADA NA LISTY (28)
W związku z informacją, że lekarze będą odpowiadać na listy czytelników, postanowiłam napisać do Was o swoich problemach zdrowotnych. Liczę, że otrzymam fachową odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania oraz poradę, jak dalej postępować. Mam 60 lat i prowadzę bardzo zdrowy, sportowy i unormowany tryb życia. Powodem przejścia na żywienie optymalne 3 lata i 3 miesiące temu była chęć pozbycia się nadciśnienia, nadwagi, nerwicy i złych wyników poziomu cholesterolu (całkowity 308 mg%, HDL-63, LDL-213, TG-156). Mimo stosowania bardzo dokładnych proporcji między B:T:W nie pozbyłam się w/w dolegliwości i muszą nadal brać leki. Średnio raz w miesiącu mam skoki ciśnienia (200/105) przez 6-8 dni. Sen nadal mam nerwowy, niespokojny, często budzę się i nie mogę zasnąć. Przy wzroście 156 cm ważę 70 kg i w żaden sposób nie mogę pozbyć się nadwagi (stosowane proporcje-1:2:0,5-0,8). Byłam na wielu konsultacjach w Arkadiach, próbowali mi pomóc bez rezultatu. Stosowałam zgodnie z zaleceniami 1-dniowe głodówki, jadłam całe węglowodany wieczorem, na kolację piłam szklankę śmietany, robiłam duże przerwy między tylko 2 posiłkami dziennie. Brałam także prądy selektywne: 5-na układ krążenia, 3-na układ nerwowy, 2-na nadwagę, a nadal brak poprawy stanu zdrowia. Rok temu zrobiłam badania, które wykazały niedoczynność tarczycy, więc muszę także brać Letrox 50mg oprócz leków na nadciśnienie. Ostatnio lekarz optymalny zalecił mi branie 3 razy dziennie przez rok magnez B6, wit.B1 oraz kalium, co drugi dzień dla poprawy stanu naczyń krwionośnych. Proszę o odpowiedź, czy w mojej sytuacji jest celowe dalsze żywienie optymalne i co mam zrobić, by wreszcie odczuć poprawę stanu zdrowia, a nie mieć wrażenia, że przybywa dolegliwości. Mam nadzieję, że lekarze optymalni znajdą wreszcie sposób, aby mi pomóc oraz przywrócą wiarę w skuteczność żywienia optymalnego.
Renata z Wielkopolski
Pisze Pani o swoich problemach zdrowotnych. Skarży się Pani, iż stosując żywienie optymalne od ponad 3 lat nie uzyskała Pani zadowalającej poprawy zdrowia. Pomimo wielu konsultacji dolegliwości nie ustępują. Ma to bezpośredni związek z Pani chorobą – zaburzeniami endokrynologicznymi, czyli chorobą tarczycy. Choroby tarczycy na żywieniu optymalnym stabilizują się, a w większości przypadków leczą się. Są chorobami trudnymi do leczenia. Jest to spowodowane tym, iż hormony tarczycy biorą udział w metabolizmie całego organizmu, regulują pracę układu nerwowego, układu pokarmowego, gospodarkę wodno-elektrolitową, wpływają na pracę układu krążenia. Nadmiar lub niedobór hormonów objawia się bezpośrednio wystąpieniem objawów chorobowych. Napisała Pani, iż wykryto przed rokiem niedoczynność tarczycy. Niedoczynność tarczycy najczęściej dotyczy osób w wieku podeszłym. Jest często nazywana depresją starczą. Najczęstszymi objawami są: depresja, rozstrój psychiczny oraz wzrost ciężaru ciała spowodowany zatrzymaniem płynów w organizmie, zaparcia, nadwrażliwość na zimno, zmęczenie, obrzęki podudzi, sucha skóra, łamliwość włosów, wysokie poziomy cholesterolu. Niedoczynność tarczycy na żywieniu optymalnym leczy się, wymaga jednak monitorowania przez lekarza optymalnego oraz endokrynologa. Bardzo łatwo o przejście z niedoczynności tarczycy w nadczynność, jak to prawdopodobnie miało miejsce u Pani. Świadczą o tym objawy chorobowe. Na żywieniu optymalnym zmniejsza się zapotrzebowanie na produkowane przez tarczycę hormony. Przy stosowaniu Letroxu czasami występują objawy niepożądane (objawy nadczynności tarczycy). Należy skonsultować z endokrynologiem celowość stosowania Letroxu na podstawie wyników badań TSH, T3 i T4. W większości przypadków bywa tak, iż zredukowanie Letroxu powoduje ustąpienie wszystkich dolegliwości ze strony układu krążenia. Pisze Pani o problemach z wagą. Otyłość, która wynika z zaburzeń hormonalnych nie ustępuje. Najpierw trzeba spowodować ustabilizowanie się choroby tarczycy, później leczyć otyłość. Tym bardziej, iż zastosowane prądy selektywne były nieskuteczne. Stosowana przez Panią proporcja jest niewłaściwa ( 1: 2: 0,5-0,8). Wynika z niej, że spożywa Pani na dobę ok. 50-60g białka. Jest to ilość zbyt duża. Blokuje spadek wagi, powoduje problemy z ustępowaniem objawów krążeniowych (skoki ciśnienia)oraz zaburzenia neurologiczne (nerwowość, bezsenność). Przede wszystkim należy stosować prawidłowo żywienie optymalne. Powinna Pani zjadać ok. 30g białka, 120-150g tłuszczu oraz ok. 50g węglowodanów. Czasami ilość węglowodanów należy zwiększyć, dopiero wtedy ustępują dolegliwości krążeniowe. Samo zmodyfikowanie proporcji powinno w ciągu 2-3 tygodni spowodować poprawę stanu zdrowia. Wspomina Pani w swoim liście o zaleceniach jednego z lekarzy, dotyczących stosowania preparatów witaminowych. Przypuszczam, że nie był to lekarz optymalny, a jeżeli tak to z pewnością niekompetentny. Stosowanie witamin na żywieniu optymalnym jest bezcelowe. Całość zapotrzebowania pokrywa dieta. Suplementacja witaminowa czasami może okazać się groźna dla zdrowia, zwłaszcza witamin z grupy B, nie wspominając o tym, że zażywanie preparatów witaminowych powoduje przyrost masy ciała.
Lek. med. Maciej Garbień Optymalny konsultant medyczny.
|