Dwa i pół roku za jedzenie tygrysa
Rządowe media donoszą, że Wietnamka, którą przyłapano na gotowaniu tygrysa, została skazana na dwa i pół roku więzienia.
Sąd w Hanoi skazał czterdziestojednoletnią Nguyen Thi Thanh, za "naruszanie praw chroniących dzikie zwierzęta". Kobietę aresztowano we wrześniu ubiegłego roku. W trakcie nalotu na dom, który kobieta wynajmowała w stolicy Wietnamu, Hanoi, policja znalazła martwe tygrysy, łapy niedźwiedzi, kości małp oraz kły słoni.
Dziennik Thanh Nien informuje, że funkcjonariusze policji przyłapali Thanh i jej trzech wspólników na gotowaniu tusz tygrysich. Trzech mężczyzn otrzymało wyroki w zawieszeniu (od 24 do 30 miesięcy) - donosi dziennik. Kobieta powiedziała policji, że
sprzedawała szamanom pochodzący ze zwierząt szpik kostny, biorąc 6,5 miliona dong ($400) za gram.
Według Humane Society of the United States,
szamani uważają, że kości i inne części ciała tygrysa leczą artretyzm i pozostałe schorzenia stawów.
Tygrysom grozi całkowita zagłada. World Wildlife Fund informuje, że w Wietnamie żyje jeszcze tylko setka tych zwierząt. W tym północno-wschodnim azjatyckim kraju obowiązuje całkowity zakaz handlu organami zagrożonych zwierząt.
Jak donoszą lokalne media, w zeszłym roku wietnamski rząd wykrył 38 przypadków nielegalnego handlu, w wyniku którego zginęło ponad 500 zwierząt objętych ochroną.
http://wiadomosci.onet.pl/1683990,441,item.html