"Jednak nauki społeczne, korzystając z doświadczeń i ocen klinicznych, proponują alternatywną wizję miłości. Ludzie, jak wszystkie zwierzęta, szukają czasami partnerĂłw. W takich sytuacjach kaĹźde spotkanie z osobą mogącą choćby potencjalnie pełnić taką rolę staje się rodzajem przesłuchania. Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, nieustannie oceniamy ludzi jako potencjalnych partnerĂłw czy choćby potencjalnych przyjaciół. Badania wykazały, Ĺźe cały czas szacujemy „przydatność” innych na podstawie złoĹźonych kryteriĂłw obejmujących wiek, wygląd fizyczny, strĂłj, sposĂłb poruszania się, zachowanie i kontekst społeczny. Mało tego – oceny takiej dokonujemy błyskawicznie, zajmuje nam ona zwykle nie więcej niĹź kilka sekund. Obserwacja otaczającego nas świata potwierdza, Ĺźe tego typu selekcja bywa bezlitosna."

I co by na to powiedziala "Pani" Teresa S.(S jak sok z antonowek ) i jej "egalitarne jestestwo"
 

Grizli teraz juz powinniśmy wiedziec dlaczego jesteś tak agresywny ,ja jednak nigdy nie uwierzył bym że Ty również potrafisz kochac.

"PrzecieĹź pociąg do drugiej osoby moĹźe tak całkowicie zawładnąć człowiekiem – i tak kompletnie przesłonić mu jego obowiązki i relacje z innymi ludĹşmi – Ĺźe przez większą część naszej zachodniej historii uwaĹźany był za zjawisko tyleĹź piękne, co niebezpieczne, ktĂłre wprawdzie wszyscy wychwalali, ale ktĂłre teĹź starali się ograniczać i ujmować w karby. StaroĹźytni Grecy uznawali ludzką seksualność za potężną broń, za strzałę raniącą ciało i umysł, powodującą chaos tak wśrĂłd ludzi, jak w świecie bogĂłw."

Chyba że Ty jesteś ponad wszystko

"Doskonale wiadomo, że na całym świecie ludzie dobierają się w pary znajdując sobie partnerów o podobnym stopniu atrakcyjności i inteligencji, pochodzących z rodzin o podobnej pozycji społecznej i ekonomicznej. Kiedy jest inaczej, natychmiast wszyscy wokół zaczynają mieć wątpliwości co do motywów, jakimi kierowała się osoba dobierająca sobie partnera."

  Przypomnialem sobie jak to sie dobrali w pare "sadysta i masochista" 

I tak "siem" zastanawiam jakie to "lowy" uskuteczniac by mialy, co niektore osoby z naszego forum. 

   młodośc ,miłośc -wszystko przemija "-czas morderca"
       Misiaczek nam sie zakochał i chce pobawić sie w doktora
       Taki mezaliansik to dodatkowa podnieta
"  bo miłość moi mili jest nie czuła na mądrości i dla jednej wspĂłlnej chwili zapomina o śmieszności"
    Okularki róşowe spadaja po czasie ,dojrzewamy ,oceniamy a nawet duĹźo o sobie dowiadujemy sie
         Nic tak nie łączy małżeństwo- jak wspĂłlny majątek
     
       

Podaje prawidlowy link do postu powyzej:

http://www.dziennik.com/www/dziennik/week/ps/wk-472-04.html