Witam wszystkich.Na diecie optymalnej jestem od 4 września b.r. Poniewaz założyłam sobie za cel zrzucenie zbednych kilogramów,przyjęłam takie proporcje:1:1,5:0,5,czyli jako wagę prawidłową przy wzroście 169 cm przyjęłam wagę 69 kg=69 g białka,T-103,5g W-34,5g.Obecnie wazę 74 kg i od rozpoczęcia diety moja waga się nie zmienia.Czy przyjełam zle proporcje,ze nie chudnę,czy to dlatego,że moja nadwaga nie jest duza i chudniecie będzie bardziej rozłożone w czasie? Ale to nie jest moje główne pytanie,mianowicie od 2 dni mam zawroty głowy,a dziś podwyższone cisnienie,czy proporcje jakie przyjełam mogą mieć jakiś wpływ na te zawroty? Bardzo proszę o podpowiedż,czy to skutek diety czy cos innego.

Reniu,dziękuję Ci za radę i myślę,że może byc w tym sporo racji,pewne objawy by się zgadzały.Ale w takim razie na ile powinnam zmniejszyć białko? na 0,8? a jak sie do tego maja proporcje T i W,czy nadal powinnam jeść wg T-1-1,5 a W-0,5? pozdrawiam

A mi sie wydaje że te zawroty to od zbyt małej ilości W,ja mam podobny problem ,ale gdy zjem troche W to zawroty glowy mi przechodzą,a co do chudnięcia to ja przy wzroście 168cm waże 75kg i przyjęłam nastepujace proporcje B60g-80g,T100g-150g,W50g-80g,trzeba pamiętać ze kazdy organizm jest inny i im dłużej stosuje sie DO tym lepiej poznaje sie organizm i jego potrzeby,ja np. kiedy czuje głód to wiem że zjadłam za mało tłuszczu,lub kiedy mam zaćmienie umysłu hehe i właśnie zawroty,lub kiedy mi mocno wali serce to wiem ze musze zjesc troche W,cały czas sie ucze słuchać mojego organizmu i interpretowac należycie jego podpowiedzi,ale wiem tez ze to długa droga,trzeba próbowac i uczyć sie na błędach.Pozdrawiam