Autor
|
Wtek: kwasica metaboliczna i hipoglikemia (Przeczytany 60619 razy)
|
administ
Go
|
U dorosłych zamienia się w glukozę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Domyślam się, albo instynkt mi podpowiada, że- "dorosły" to taki, który wymieni sobie mleczaki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Właśnie co do tego, to nie mam pewności...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
friga
Go
|
A czy zamiast tych kosci do obgryzania dla dziecka nie wystarczy wywar kolagenowy??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Najlepsze są żeberkowe, można sysać do woli i pomiętosić ich końcówki. Cudowny atawizm. Jak zabraknie zębów kolagenowy wywar jest jedynym, wartościowym substytutem. Ale mogę się mylić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Właśnie co do tego, to nie mam pewności... O tak...ja tez mam identyczne
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Radzio
Go
|
... O tak...ja tez mam identyczne Nic się z tego powodu nie stało, ufam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Karolina
Go
|
Dawno temu pięcio-sześcioletnie dziecko posysające pierś (przeważnie przy kolejnym dziecku) było normą. Teraz to nie jest jeszcze normą, ale mam nadzieję, że wkrótce nią będzie. Jak ja karmiłam córkę będąc jednocześnie w ciąży, to różnych rzeczy się nasłuchałam. A teraz jak karmię oboje, to też lepiej się do tego nie przyznawać, bo ludzie nie potrafią zaakceptować mojej decyzji. Dobrze że tu mogę liczyć na wsparcie i się wyżalić Córka od września idzie już do szkoły (reforma - 5 latek do zerówki), póki co ssania nie zamierza porzucać i przypuszczam, że będzie ssała przed wyjściem do szkoły i po powrocie Teraz ssie średnio 3,4 razy dziennie, więc raczej wytrzyma taką przerwę. Dostanie coś optymalnego na drugie śniadanie i będzie dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Dawno temu pięcio-sześcioletnie dziecko posysające pierś (przeważnie przy kolejnym dziecku) było normą. .... A teraz jak karmię oboje, to też lepiej się do tego nie przyznawać, bo ludzie nie potrafią zaakceptować mojej decyzji. ... Jesteś pewna, że to ludzie? To kim są ci, którzy to akceptują, propagują i też np. w pociągu wyczyniali "cuda", gdy "koń"- dwulatek - pakował się na kolana z pieluchą w garści osobistej Mamy ze słowami- "...jestem głodny", bezceremonialnie rozpinając jej bluzkę. Aż tak dobrze to ja w żadnym środku lokomocji nie miałem. Albo nie pamiętam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
... Córka od września idzie już do szkoły (reforma - 5 latek do zerówki)...
Widzisz, a rzekomo dorośli klockami się bawią, a oni swoimi pomysłami tak dzielnie świat ratują. Prawdopodobnie przed "zestarzeniem", ale to całkowicie w przeciwnym kierunku powinno podążyć. Oczywiście, że się mylę. Przecież większość sobie własną starość mości jak umie, a większość się nie myli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|