forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-22, 18:15:02

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669712 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 29 30 31 32 33 [34] Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.  (Przeczytany 313933 razy)
Rudka
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #660 : 2008-05-12, 00:30:17 »

 :DCzyli normalny zdrowy chłopak- Trawka jest najmniej szkodliwa od wszystkich uzywek ,
   nawet od papierosów i alkoholu.
Durnowaty ,ze brał ślub kościelny -bo to mu nie pomogło wręcz zaszkodziło.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #661 : 2008-05-12, 10:31:18 »

Jest tam także o doświadczaniu przemocy w rodzinie. Premier był dotkliwie bitym dzieckiem! Dziś mówi o zażenowaniu na wspomnienie ulgi jaką odczuł gdy jego ojciec zmarł. Nie mówi, czy bił swoje dzieci. Gdyby tak było - czy zażenowanie miałoby wybielać przemoc we własnym wykonaniu? Ze względu na sprzeniewierzenie się doświadczonej w dzieciństwie tragedii?

Tu też jest co-nieco o patologii relacji w rodzinie jak i tego następstwach -  http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead33&news_cat_id=1466&news_id=254644&layout=18&forum_id=15061&fpage=Threads&page=text .
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #662 : 2008-05-12, 19:45:09 »

Polecam zainteresowanym:

TVN Style

Nowe Miasto Kobiet - Odcinek 19

Premiera: środa 14 maja, god. 22:30

Rodzice zniszczyli moje życie
Wyzwiskami i agresją zatruwają życie swoim dzieciom. Od małego, jak jad, wsączają im do głowy poczucie niższości i brak akceptacji. Wciągają w okrutną zabawę - zgadnij, czy dziś cię kochamy, czy nie. W Mieście Kobiet - młode, wspaniałe kobiety ze złamanym życiem przez toksycznych rodziców. Czy można się z tego otrząsnąć?
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #663 : 2008-06-06, 08:44:04 »

W ubiegłą niedzielę w radio słyszałam ,że teraz jak bedzie "zaklepana" ta ustawa zabraniająca dawania tzw. klapsa wychowawczego ,to za takiego klapsa dzieci będą odbierane rodzicom.Zrodziło się we wmnie pytanie;dokąd takie dzieci będą wywożone z domu i czy tam bedzie im lepiej niż w domach,gdzie się o nie troszczono.
Wydaje mi się,że na tym ucierpią rodziny ,które faktycznie tylko i wyłącznie stosowały klapsa wychowawczego,a nie maltretowały dzieci.Ci co je maltretują będą nadal to robili-tak to bywa.

W zamian za klapsa wychowawczego radzą stosownie kar.Np. nie wolno dziecku oglądać TV, "wstawianie"  dzieciaka do kąta itp.
Co to za kara zabranianie dziecku oglądania TV ,czy korzystania z komputera?.Toż to nie kara,a nagroda.

Jedno małżeństwo za nieposłuszne zachowanie dziecka 8-letniego ,zostawiło je same w domu,a tymczasem mama (nie biologiczna dziecka) wyszła sobie z ojcem(biologicznym tego dziecka) ,a swoim mężem na spacer ze wspólnym dzieckiem.Czy to nie jest gorsze od klapsa wychowawczego?.Dziecko to potem się skarżyło swojej babci (mamy jej mamy,która kilka lat temu zmarła).

Skąd wiadomo,ze kary psychiczne nie będą gorsze w skutkach od klapsa wychowawczego,co to niby siał takie wielkie spustoszenie? Czy zamykanie za karę w ciemnym pomieszczeniu jest takie dobre?
Ustawa zabraniająca dawania klapsa wychowawczego może się okazać nie taka dobra ,jak zakładano,bo w zamian namawiają do rozmów,a jesli to nie pomoże,to do stosowania kar,które mogą wpłynąć źle na psychikę dziecka.Zastanawiam się jednak,kto z tymi dziećmi będzie rozmawiał,bo przecież niektóre z nich biegają po podwórku osiedlowym od rana do późnego wieczora ,wiele rodziców pracuje po 12 godzin dziennie,żeby miec co jeść,w co się ubrać itd.Nie zyjemy niestety w kraju,gdzie każdy może sobie pozwolić na to,aby jeden rodzic pozostawał w domu.
Klaps wychowawczy,to taki klaps,po którym nie ma siniaka,ale teraz może być "siniak" w psychice dziecka.

Nie dalej jak wczoraj,szłam z moimi córkami na spacer chodnikiem,po tej samej stronie ulicy na chodniku stało kilku chłopców 2-3 klasa podstawówki i po drugiej stronie ulicy na chodniku stało rówież kilku chłopców w tym samym wieku.Idziemy sobie i nagle tamci co stali po drugiej stronie ulicy rzucili garścią kamieni w chłopców po tej samej stronie,co my .Mało co nie oberwały moje dzieci i ja.To są chłopcy,którzy są bezstresowo wychowywani.Mogą sobie chodzić ,gdzie im się podoba,robić co im się podoba,nikt nie ma prawa im nieczego zabronić,bowiem rodzice troszczą się o ich bezstresowe dzieciństwo  Smile

Po obserwacji sytuacji,jaka panuje na osiedlu w moim miescie i nie tylko, zadaję sobie pytanie,kiedy ktoś stanie w obronie dorosłych ludzi,którzy są narazeni na utratę zdrowia bądź życia przez dzieci i młodzież?
Zapisane
borusinski1978
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #664 : 2009-09-30, 15:56:44 »

zastanawia mnie dlaczego wiekszosc ludzi na swiecie potrzebuje tak skomplikowane okreslenia dla tak prostych uczuc i reakcji zwierzecych (bo przecierz nimi jestesmy) po drugie jesli juz mamy wychowac dzieci to tak aby byly sprytniejsze od nas samych (jesli tylko jest to mozliwe) cala ideologia jak ja ja nazywam (zawarta w bibli) polega na doskonaleniu samego siebie a im ktos jest (madrzejszy w doswiadczenie zyciowe) tym trudniej mu robic rzeczy niezgodne z zdrowa logika i prawem jako takowym proponuje zebrac ludzi z iq wyzszym jak 110 i dac im rzadzic i zmieniac demokracje (jesli chce sie osiagnac wyzszy cel potrzebne sa do tego najlepsze srodki) tacy ludzie nie koniecznie sa po szkolach wyzszych moga to byc zlodzieje hakerzy wystarczy ze potrafia myslec (jesli tak nie bedzie  ten swiat zniszczy sie sam) przez glupote
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #665 : 2013-10-13, 10:39:01 »

Tereso, Twoja opinia jest świetna na 'kanapę' u psychoanalityka, a to nie zmieni i tak społeczeństwa, edukacja w tym temacie też na niewiele się zda dopuki, doputy nie zrozumiemy przyczyny wyższej.
To jest tak proste, że aż jest niezrozumiałe . Dlatego potrzebna jest A. Miller ii jej podobni aby zdefiniować patologię, która trawi ludzki mózg.

"Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz." Very Happy
I lepsze:
"Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...". Laughing
Zapisane
Diogenes z Synopy
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #666 : 2016-10-03, 09:07:24 »

Zapisane
Strony: 1 ... 29 30 31 32 33 [34] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 19 zapytaniami.