Strony: 1 [2]
|
|
|
Autor
|
Wtek: Przechowywanie mięsa wieprzowego (Przeczytany 31656 razy)
|
MW
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
kadar, miesa czy czegokolwiek innego, po rozmrozeniu NIE-WOL-NO !!!! zamrazac Jestam ciekawy dlaczego? Ktoś wie? Namnażają się (ponoć) bakterie po rozmrożeniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nigdy tego nie robię,bo tak własnie słyszałam jak napisałaś Ewo,ale teraz mi przyszło na myśl pytanie,czy w zamrażalniku w ujemnej oczywiście temperaturze,te bakterie nie zginą? (choćby jednak ginęły,to i tak nie zdobyłabym sie na to,aby zjeść potem mięso już wczesniej rozmrożone).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Zmiany mikrobiologiczne. W produkcie zamrożonym część mikroflory ginie, natomiast w stosunku do większości drobnoustrojów niskie temperatury działają jedynie w stopniu bakteriostatycznym, tzn. nie zabijają, lecz hamują tylko ich rozwój. Dlatego też mięso po rozmrożeniu psuje się o wiele szybciej niż mięso świeże na skutek intensywnego rozmrażania się drobnoustrojów, które przetrwały proces mrożenia, a po rozmrożeniu uzyskały dla rozwoju niezbędne warunki termiczne. Należy również podkreślić, że jakość mięsa mrożonego i jego trwałość podczas magazynowania zależy w dużym stopniu od stanu bakteriologicznego przed zamrożeniem. Im surowiec jest mniej zakażony, a proces mrożenia przeprowadzony został prawidłowo, tym większa istnieje gwarancja dobrej jakości mięsa po okresie składowania. Dlatego też zabronione jest mrożenie mięsa, które wykazuje nieprawidłowe cechy jakościowe przed zamrożeniem, lub powtórne zamrażanie mięsa już rozmrożonego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mr_smok
Go
|
mieso wieprzowe poddane obrobce cieplnej wytrzymuje u mnie w lodowce(nie zamrazalniku ) okolo miesiaca.przedluzanie terminu zjadliwosci uzykuje sie tez przez wedzenie lub suszenie . mozna tez zaprawiac miesko w weka.zrobic cos w stylu kielbasy sloikowej lub wlasnie salcesonu .taka obrobka cieplna rowniez przedluza okres spozywalnosci produktu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ziutek
Go
|
oszukują nas na wyrobach, szynki, balerony, lepsze kiełbasy oszukują nas i na mięsie, szprycując je fosforanami, najpierw nie umiano tego robić, potem było 5g/1kg, 7g/1kg, przed wejściem do UE było 12 g/1kg, w tej chwili norma to 15g/1kg, robi się z kg mięsa 2 kg a może i więcej, dlatego jeżeli nie ma dostępu do świnek wiejskich na własnych paszach to lepiej kupować w małych masarniach, supermarkety omijać szerokim łukiem Sokołów to belgijskie świnie przerabiane w Polsce pod polską nazwą, to się nie nazywa BELGIX tylko Sokołów, bo każdy myśli, że polskie
to jest to samo co te kurczaki po 5zł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
Go
|
Na kursie " Minimum Sanitarne ", słyszałam, że mięso rozmrożne, po poddaniu obróbce termicznej jest wolne od bakterii i wolno je ponwnie zamrażać. Z pewnością tak postępują /a może i jeszcze gorzej /w gastonomii . Ja wolę tego nie stosować, dlatego nie polecam. :)renia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Na kursie " Minimum Sanitarne ", słyszałam, że mięso rozmrożne, po poddaniu obróbce termicznej jest wolne od bakterii i wolno je ponwnie zamrażać. Z pewnością tak postępują /a może i jeszcze gorzej /w gastonomii . Ja wolę tego nie stosować, dlatego nie polecam. :)renia Dlaczego tak nie robisz i dlaczego tego nie polecasz? Cale moje zycie tak robilem i podejzewam, ze wszyscy tak robia. Jak kupuje a zawsze kupuje cala swinie, partuje "grubo" mroze a nastepnie jak potrzebuje np. schabowe to wyciagam pol schabu , robie z niego np kotlety i pieczen. Kotlety jem jednego dnia, reszte kotletow mroze, na drugi dzien jem pieczen i to co zostaje tez zamrazam.....na zas
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
Go
|
Dięki Adampio, wydawało mi się to logiczne, ale lubię być przezorna/ albo, raczej jestem bojażliwa/. Teraz to już nie mam obaw i jak bedę miała za dużo rozmrożonego mięsa, to nie będę bała się zamrażać ponownie, oczywiście po ugotowaniu, czy smażeniu. :)pozdrawiam, renia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
^ToM^
Go
|
Ja uwazam, ze mieso zamrozone, przynajmniej to do ktorego mamy dostep w polsce, nie nadaje sie do konsumpcji po rozmrozeniu. Zauwazylem, ze /konkretnie karkowka/ jak zamroze i za kilka dni wyjme z zamrazarki, inaczej zachowuje sie w trakcie obrobki cieplnej. Nie wiem dlaczego. Czy to mieso jest uzdatniane jakimis skladnikami, ktore degeneruja sie w procesie zamrazania? W kazdym razie widze roznice, swieze mieso na patelni i rozmrozone. Cios musi byc na rzeczy. Wracajac do tematu watku i wieku autora, ktory chce robic wlasnorecznie salcesony, gotowac wywary z kosci szpikowych itd, to jestem bardzo zdziwiony. DO jest prostsza w stosowaniu. Pozdr maf
wynika to z faktu, iz mieso podczas procesu zamrazania zmienia swoje wlasnosci. zachodza w nim nieodwracalne zmiany enzymatyczne, fazowe i inne. stad tez po rozmrozeniu musi byc inne niz swieże prosto od rzeźnika. pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
oszukują nas na wyrobach, szynki, balerony, lepsze kiełbasy oszukują nas i na mięsie,...
Może dlatego, że czując się oszukiwanymi korzystają w pierwszej kolejności z cechy naśladowczej(która to stanowi pierwowzór cechy przystosowawczej) bez udziału przepracowanego od wieków umysłu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2]
|
|
|
|