Strony: [1]
|
|
|
Autor
|
Wtek: RZS kolejny raz (Przeczytany 16321 razy)
|
MONIKAW
Go
|
W zasadzie to pytanie jest do Toana choć nie koniecznie. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad jedną rzeczą dlaczego objawy RZS u obób chorujacych lat kilkanaście ustępują tak szybko? Zupełnie inaczej proces ten wygląda w przypadku RZS kilkuletniego przeciąga się na długie miesiące. Znam kilka osób z rzs stosujacych D.O. i ta "zasada" się potwierdza. Dla porównania na pierwsze widoczne efekty musiałam czekać prawie rok (licząc od rozpoczęcia D.O.) u Moniki f poprawa zdrowia następuje natychmiast. Rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem optymalnym ma podobne zdanie ale nie potrafi tego uzasadnić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nie chcę się zagłębiać w temat, ale: cyt: KK-700 s.26
"Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm. Nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich reakcji organizmu. Po przejściu na Żywienie Optymalne trzeba obserwować swój organizm i w razie potrzeby przychodzić mu z pomocą, mając cały czas świadomość, że pewne objawy niekorzystne — jeśli w ogóle się pojawią — spowodowane są nie dietą jako taką, ale błędami, które na początku możemy popełniać lub dotychczasowym stanem naszego zdrowia. Nie ma takiego człowieka, któremu prawidłowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja przynajmniej o takim nie słyszałem."
I tak jest w istocie. Proponuję jeszcze poczytać o RZS, GPP i kolagenozach to, co jest na stronie www-dr..., bo może znajdziesz informacje, które pomogą Tobie rozwiązać ten problem. Jeszcze bardziej "kapryśne" jest SM. U niektórych po zastosowaniu DO np: nie poprawia się nic, ale i nie pogarsza (zatrzymanie choroby), a u innych po dwóch tygodniach nie ma śladu po SM. Trudno się dziwić, że Ci pierwsi czują się rozczarowani, że nie jest tak jak być powinno.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
W zasadzie to pytanie jest do Toana choć nie koniecznie. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad jedną rzeczą dlaczego objawy RZS u obób chorujacych lat kilkanaście ustępują tak szybko? Zupełnie inaczej proces ten wygląda w przypadku RZS kilkuletniego przeciąga się na długie miesiące. Znam kilka osób z rzs stosujacych D.O. i ta "zasada" się potwierdza. Dla porównania na pierwsze widoczne efekty musiałam czekać prawie rok (licząc od rozpoczęcia D.O.) u Moniki f poprawa zdrowia następuje natychmiast. Rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem optymalnym ma podobne zdanie ale nie potrafi tego uzasadnić.
Witam Wydaje mi sie, ze trzeba powiedziec "co to jest poprawa". Nie znam takiej osoby, i dlatego nie wiem jakie sa objawy RZS ktora trwa tylko kilka lat. Moge tylko domyslac sie, z suchych informacji z ksiazeczki zdrowia mojej zony. Wiem, ze po kilkunastu latach RZS, gdy juz prawie nie ma nadziei, srodki przeciwbolowe codziennie, kazda najmniejsza poprawa /chocby odrzucenie srodkow przeciwbolowych/ i zwiekszenie sprawnosci /bo nie boli/ to sukces. Ustepuja blokady stawow, ale to nie jest tak, ze od razu. Po 4 latach DO, jest coraz lepiej, ale to nie znaczy, ze ustapia zwyrodnienia stawow, byc moze ustapia / ci ktorzy choruja to wiedza o co chodzi/. Teraz offtopic: Tym ktorym DO pomogla na rozne choroby i chca sie podzielic swoim szczesciem, ciezko sie zgodzic z zarzutami sceptykow, "wcale nie byles chory; "nie zostales wyleczony" ; "byles chory na inna chorobe" itp. ale fakt pozostaje faktem, zyje sie nam lepiej; i Bru, gdybys przeczytal dokladnie historie RZS Oli (mojej zony), to nienapisalbys, ze to jakies mlodziencze zapalenie stawow, ktore w jakichs nieokreslonych statystykach zostalo okreslone, ze jak w wieku ok 16 lat to JRA. W 1977 miala jakby 18 lat. Troche poczytalem o JRA, ale nie na tyle, zeby doczytac, kiedy wymyslona ta nazwe, bo lekarze widocznie o tym wtedy jeszcze nie wiedzieli i nawet nie wiedzieli, jakie badania nalezy przeprowadzic. Zreszta jak zwal tak zwal, czy to gosciec, czy RZS czy JRA, jednakowo ciezko z tym zyc. Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Witam Wydaje mi sie, ze trzeba powiedziec "co to jest poprawa". Nie znam takiej osoby, i dlatego nie wiem jakie sa objawy RZS ktora trwa tylko kilka lat. Moge tylko domyslac sie, z suchych informacji z ksiazeczki zdrowia mojej zony. Wiem, ze po kilkunastu latach RZS, gdy juz prawie nie ma nadziei, srodki przeciwbolowe codziennie, kazda najmniejsza poprawa /chocby odrzucenie srodkow przeciwbolowych/ i zwiekszenie sprawnosci /bo nie boli/ to sukces. Ustepuja blokady stawow, ale to nie jest tak, ze od razu. Po 4 latach DO, jest coraz lepiej, ale to nie znaczy, ze ustapia zwyrodnienia stawow, byc moze ustapia / ci ktorzy choruja to wiedza o co chodzi/.
Dzięki Maf dość obrazowo wyjaśniłeś moje wątpliwości. Stopień zaawansowania choroby u Twojej żony różni się znacznie od mojego. U mnie nieodwracalnych zmian (zwyrodnień) jest mało pozostałe objawy się pokrywają. Większość z nich w zasdzie ustępuje dlatego powinnam używać raczej czasu przeszłego. Im większe nasilenie choroby tym większy entuzjazm z poprawy zdrowia dostrzegalne są nawet małe zmiany na lepsze. Jeszcze jedno dzięki, że jesteś zawsze tam, gdzie pojawia się wątek RZS bo spotykamy się poraz kolejny. Jeżeli chodzi o sceptyków to stanowisko dość zrozumiałe. Przez to wszystko trzeba przejść albo, tak jak Ty stać tuż obok i wtedy spojrzenie na świat jest zupełnie inne. Nas nie interesuje czy jest to do udowodnienia i czy ma to racjonalne wytłumaczenie liczą się tylko efekty. Pozdrawiam Ciebie i żonę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
i Bru, gdybys przeczytal dokladnie historie RZS Oli (mojej zony), to nienapisalbys, ze to jakies mlodziencze zapalenie stawow, ktore w jakichs nieokreslonych statystykach zostalo okreslone, ze jak w wieku ok 16 lat to JRA.maf
Dość precyzyjnie , już dwukrotnie cytowałeś tę historię.Rzecz jest nie tylko w wieku pacjenta ( choć ma on znaczenie) ale istnieje zasadnicza różnica w obrazie klinicznym RZS i JRA.Dolegliwości w JRA potrafią być równie natężone ale choroba bardzo często ulega całkowitej remisji czy to pod wpływem leczenia czy to nawet samoistnie.Możesz ignorować ten fakat , oczywiście.Co do RZS i JRA w dekadzie lat 70-tych diagnostyka i leczenie tych chorób w Polsce to była istna kaszana.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
RZS, GPP i kolagenozach to, co jest na stronie www-dr..., I warto też poczytać z innych żródeł.GPP to stara nazwa RZS
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Nawet nie tyle co warto ale obowiązkowo trzeba. Myślę, że osoby zainteresowane mają tę świadomość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Jeszcze jedno dzięki, że jesteś zawsze tam, gdzie pojawia się wątek RZS bo spotykamy się poraz kolejny.
To zrozumiale, ze sledze watki ktore dotycza mojego zycia. Nie wiem, czy choroba kiedys nie zatakuje z wieksza sila. Dlatego czytam watki o RZS, aby sie przekonac, ze Ola nie jest jakims wyjatkiem, ze DO pomaga. Ktos moglby powiedziec, ze trzeba czytac , co medycyna ma w tej sprawie do powiedzenia-ale jak widac chociazby na przykladzie MonikiF - medycyna moze sie tylko pomodlic. Szkoda tylko, ze jezeli nie moze pomoc, to szkodzi. Moim zdaniem SZKODZI. Podawanie lekow, ktore nie lecza, ktore maja dziesiatki skutkow ubocznych powinno byc karane. Dlaczego nie zainteresuja sie tym, co pomaga (DO), nie zbadaja tych przypadkow. Pewnie dlatego, ze bedzie potrzeba mniej lekow, producenci itd. Kazdy optymalny to juz wie, ze juz nie kupuje nawet najprostszych lekow na przeziebienia itd. Chociaz, musze powiedziec, ze jak chodzilem do apteki co 3 -4 dni po leki przeciwbolowe, to przyjemnie bylo popatrzec na mlode farmaceutki...... Nie jest tak, ze jestem jakims przeciwnikiem medycyny, ale jak widze niekompetencje lekarzy to stracilem zaufanie. Mlodzi pewnie tego nie dostrzegaja, nie interesuje ich to, pewnie dlatego ze sa przewaznie zdrowi, silniejszy organizm. Starsi - to roznie - moj ojciec 87 lat - wierzy bardzo w medycyne i farmaceutow. Kiedys w aptece, namowili go na subskrypcje ulotek o nowych lekach(reklamowanych) bez recepty. Przysylaja mu ulotki i info o cudownych lekach. Kupuje te "nowosci" bo "pomagaja". I to by bylo na tyle (sory, rozpisalem sie) Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zdrowa
Go
|
Na temat GPP też coś wiem. Córka znajomych zachorowała mając 4 lata. Zaczęła się wędrówka po lekarzach. Przepisywali środki przeciwbólowe. A dziecko już nie mogło chodzić. Trzeci z kolei proponował operacje biodra. Dopiero czwarty rozpoznał GPP. Zastosowali ŻO i seria prądów selektywnych. Dziś dziewczyna ma 12 latjest zdrowa. Nie ma nawrotu choroby. Wyniki dobre.Ale ŻO już nie stosują. A to błąd. Ale to Ich wybór.Narazie jest dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Dopiero czwarty rozpoznał GPP. No jasne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Dopiero czwarty rozpoznał GPP. Wcale mnie to nie dziwi. Zanim mnie zdiagnozowano minęło ładnych parę miesięcy odwiedziłam kilku lekarzy różnych specjalności. Istny dramat zamiast zlecić specjalistyczne badania zapakowano mi kolano w gips co doprowadziło tylko do zesztywnienia stawu i w konsekwencji pogorszyło sytuację. A gdy zapytałam lekarza pierwszego kontaktu gdzie w okolicy można zrobić badanie na przeciwciała antycytrulinowe przestraszonym wzrokiem spojrzał i zapytał co to za badanie. To tyle na dowód tego, że w naszym kraju wszystko jest możliwe. Na szczęście w późniejszym okresie miałam do czynienia z bardziej kompetentnymi lekarzami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Dopiero czwarty rozpoznał GPP. Wcale mnie to nie dziwi.
Ale mnie chodzi o coś innego zupełnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Nawet domyślam się o co...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1]
|
|
|
|