forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-22, 03:29:16

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com
669669 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Artykuły opublikowane
| | |-+  DIETA MONTIGNAC. Według opinii lekarza optymalnego.
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: DIETA MONTIGNAC. Według opinii lekarza optymalnego.  (Przeczytany 6927 razy)
MORGANO
Go


Email
DIETA MONTIGNAC. Według opinii lekarza optymalnego.
« : 2007-12-23, 00:11:19 »

DIETA MONTIGNAC.
Według opinii lekarza optymalnego.

Dość często zdarza się słyszeć, że żywienie optymalne nie jest żadnym nowym odkryciem, lecz jedną z diet znanych w różnych krajach pod nazwiskami innych autorów. Jako przykłady wymienia się amerykańską dietę dr Atkinsa, która rzeczywiście zbliżona jest do optymalnej oraz francuską . Montignac.
Twierdzenie o tożsamości tych modeli żywienia pochodzi z reguły, z ust laików, którzy najczęściej nie znają żadnej z nich.
Ponieważ omówiona została już metoda Atkinsa warto przyjrzeć się również zaleceniom francuskiego dietetyka. Sam autor w przeciwieństwie do wielu twórców diet jest lekarzem i dlatego znane mu są podstawowe prawa biochemii
i fizjologii. Montignac nie jest jednak i nigdy nie był klinicystą, a karierę od początku związał z firmą farmaceutyczną, gdzie piastował funkcje kierownicze. Do opracowania modelu żywienia skłoniła go własna nadwaga, spowodowana częstymi wizytami w restauracjach, które były konieczne ze względów zawodowych. Swoje poszukiwania oparł o wiedzę wyniesioną ze studiów oraz własne obserwacje.
Autor spostrzegł zależność mniejszej zachorowalności swoich rodaków
na choroby układu krążenia ze sposobem ich odżywiania, które obfituje w masło, oliwki i pasztety. Jednocześnie Francuzi unikają takich rzeczy jak kanapki z dżemem czy płatki śniadaniowe. Zjawisko to nazywa się fenomenem kuchni francuskiej. Dlatego dieta Montignaca skierowana jest głównie do jego rodaków, którzy z różnych powodów stołują się poza domem.
Oprócz zaleceń dietetycznych autor radzi również jak zachować się w czasie służbowych obiadów, rautów czy wizyt, aby odmowa zjedzenia pewnych potraw, nie była potraktowana jako afront. Na czym zatem polega metoda Montignac?
Pierwszym spostrzeżeniem autora jest to, że na wadze nie przybieramy, dlatego, że jemy zbyt dużo, ale jemy źle. Aby wprowadzić czytelnika do tematu, przedstawia najpierw podział substancji odżywczych na B, T, W, witaminy, składniki mineralne i wodę.
Szczególnie dużo miejsca poświęca węglowodanom, które mają według niego największe znaczenie w patogenezie otyłości i chorób układu krążenia.
Swój podział cukrów opiera na indeksie glikemicznym C J G, czyli ich zdolności do podwyższania poziomu glukozy we krwi.
Wysoki JG powoduje, że po zjedzeniu potrawy zawierającej dany cukier, stężenie glukozy znacznie wzrasta, co doprowadza do większego wyrzutu insuliny. Dobre węglowodany to te, które mają niski wskaźnik np. warzywa, soja, fruktoza, czekolada, owoce, ciemne pieczywo. Również tłuszcze pokarmowe dzieli na dobre i złe w zależności od zdolności podnoszenia poziomu cholesterolu.
Za dobre uznaje tłuszcze roślinne, zwierzęce natomiast należą do szkodliwych, ponieważ po ich zjedzeniu niebezpiecznie wzrasta stężenie cholesterolu we krwi. Jeżeli chodzi o białka autor zauważa, że pełny skład amino kwasowy zawierają jedynie białka, ale zaleca zjadanie zarówno produktów pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego, tak, aby dieta była zrównoważona.
Powinno się dostarczać około 1 g B/ kg m.c. – dla dorosłych, a nieco więcej dla dzieci w czasie wzrostu. Jako bardzo ważny składnik diety zalecany jest również błonnik, który przyśpiesza perystaltykę jelit i chroni przed wieloma chorobami.
Należy spożywać go w ilości 40 g/dobę, podczas gdy średnia podaż wynosi niewiele ponad 10 g/dobę.
Ważnym elementem teorii  Montignaca jest odrzucenie mitu kalorii, który od pół wieku kształtuje nawyki żywieniowe.
Autor omawia historię amerykańskich lekarzy Newburgha i Johnstona, którzy w 1930 r ogłosili swoje odkrycie, a po dalszych badaniach odżegnali się od niego. 5 lat, które upłynęło od tego czasu spowodowało przyjęcie się w nauce ich teorii. Do tej pory powszechnie przyjmuje się, że otyłość jest spowodowana zbyt kaloryczną dietą.
Autor wyjaśnia, że po zmniejszeniu ilości kalorii w pożywieniu człowiek przyzwyczaja się do tego, a ponowne ich zwiększenie powoduje odkładanie się nadmiaru - efekt jo-jo.
Za przyczynę otyłości uznaje się nadmierne wydzielanie insuliny spowodowane podażą "złych" węglowodanów, zwłaszcza z tłuszczami, czego kategorycznie zabrania, ponieważ przetwarzane są na glikogen, nadwyżka lipidów odkłada się. Złe odżywianie jest również przyczyną miażdżycy, ponieważ 70% cholesterolu we krwi pochodzi z cukrów wytwarzanych w wątrobie, a tylko 30% z tłuszczów pokarmowych.
Autor zaleca spożywanie tłuszczów nienasyconych, które działają przeciw miażdżycowo, a znajdują się np. w rybach.
Czynnikiem wpływającym na układ krążenia jest również alkohol, który spożywany w znacznych ilościach jest przetwarzany na glukozę i zwiększa wydzielanie insuliny.
Wino wypijane z umiarem na wpływ korzystny, ponieważ podnosi poziom HDL.W celu ułatwienia stosowania swojej metody mającej na celu utratę nadwagi oraz zachowanie zdrowia Montignac podaje zalecenia na 2 etapy.
Etap 1:spadek masy ciała - trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy, czyli do czasu osiągnięcia masy należnej.
Ogólne zalecenia to:
 Eliminacja cukru i miodu (dopuszczalny słodzik)
 Rezygnacja za pieczywa (dopuszcza ewentualnie ciemne i tylko rano)
Odstawienie produktów skrobiowych (wysoki IG)
Odstawianie ryżu i kukurydzy, makaronów (zwłaszcza z białej maki)
Ograniczenie owoców (również soków)  -  można je spożywać same i zawsze ze skórką
Całkowita rezygnacja z alkoholu i kawy, gdyż kofeina zwiększa wydzielanie insuliny.
W tym etapie zalecane są dwa etapy śniadań:
1. beztłuszczowe - owoce, chleb pełnoziarnisty, odtłuszczony twarożek, odtłuszczone mleko, słaba herbata bez cukru
2. bez węglowodanowe - jaja, boczek, szynka, ser. Obiady należy tak komponować by zawierały białko i tłuszcze + błonnik np. ryby lub mięso z warzywami.
Kolacja powinna zawierać białko i tłuszcze (ryby, jaja) lub produkty zawierające dobre węglowodany (brązowy ryż, warzywa).
Etap drugi - utrzymanie masy ciała - ma już obowiązywać cale życie.
Podstawowe zasady to:
nadal eliminacja cukru i miodu
zjadanie chleba tylko pełnoziarnistego i tylko do śniadania z niewielka ilością tłuszczu
skrobia pozostaje wyeliminowana
owoce zjada się tylko na czczo
dopuszczalne są desery
kawa nadal zakazana
nie należy łączyć złych węglowodanów z tłuszczami
nie pić do posiłku ponieważ rozcieńcza to soki trawienne i pogarsza wchłanianie
należy wybierać produkty zawierające dobre lipidy (margaryna zamiast masła)
Dość dużo miejsca autor poświęca zaletom wina, zwłaszcza czerwonego, które można spożywać w drugim etapie do 0,5l / dobę.
Wino, ma według niego działanie "cudowne" na zdrowie i powołuje
się na cytaty wielu znanych postaci historycznych miedzy innymi Hipokratesa. Również bardzo zdrowa jest czekolada, ale zjadana na czczo. 
Montignac nie jest zwolennikiem uprawiania sportu w celu utraty wagi.
Uważa, że wysiłek fizyczny powoduje jedynie zużycie rezerw glikogenu pozostawiając tłuszcze. Długotrwale uprawianie sportu wskazane jest w sposób umiarkowany przy odpowiednim zbilansowaniu diety.
Analizując zalecenia Dr Montignaca w pierwszej kolejności rzuca się w oczy, że adresatem jest osoba uzależniona zawodowo od spożywania posiłków w rozmaitych restauracjach. Autor odwołuje się często do kart egzotycznych lokali i podaje co można z nich wybierać tak by nie wzbudzać zainteresowania współbiesiadników.
Radzi np. by w pierwszym etapie udawać, że pije się wino, ponieważ odmowa mogłaby być poczytana za nietakt lub kłaść ułamane pieczywo na boku talerza i go nie jest, co dla polskiego czytelnika musi wydać się śmieszne. Przeniesienie prawie całej diety na grunt restauracji, może być dla niektórych osób utrudnieniem, choć oczywiście można ja stosować w domu. Podstawą stworzenia metody było oparcie jej na mechanizmie działania insuliny.
Autor słusznie zauważył, że zarówno otyłość jak i wiele chorób spowodowanych jest wysokim wydzielaniem tego hormonu, co jest konsekwencją stosowanej diety.
Głównym założeniem Montignaca jest redukcja wydzielania insuliny poprzez zmniejszenie podaży cukrów o wysokim IG. Montignac dostrzega, że największe szkody w zdrowotności wywołuje zwiększające się spożycie cukru. Twierdzi nawet ze powoduje on więcej szkód niż alkohol i narkotyki razem wzięte, z czym można oczywiście się zgodzić.
Choć dieta ta  znacznie rożni się od żywienia optymalnego, to łatwo zauważyć, że w pierwszym etapie wyeliminowana zostaje większość produktów, których nie jada się na żywieniu optymalnym, w związku z czym znacznie spada ilość zjadanych węglowodanów, co samo w sobie musi przynieść efekty.
Rezygnacja ze złych węglowodanów wpływa na całkowite zmniejszenie ich spożycia i redukuje wystąpienie chorób układu krążenia. Przyjęcie  IG jako jedynego wskaźnika doboru węglowodanów nie jest jednak dobrym rozwiązaniem ponieważ nie decyduje o ich spożytej ilości.
Nadmiar węglowodanów, nawet tych o niskim IG i tak wymaga zwiększonego wydzielania insuliny. Sama klasyfikacja cukrów tez nie jest doskonała, bo nie bierze pod uwagę losów poszczególnych cząsteczek po wchłonięciu. Fruktoza np. ma bardzo niski, IG ale tylko dlatego ze jest prawie w całości przetwarzana na triglicerydy w wątrobie, co przyspiesza wyrzut insuliny prowokowany przez glukozę, a oba cukry występują w pokarmach zazwyczaj razem.
Dość poważnym błędem w metodzie jest uznanie za złe tłuszczów nasyconych gdyż powodują wzrost poziomu cholesterolu. Zresztą sam autor pisze w kilku miejscach że to cukry są za to odpowiedzialne.
Tłuszcze zwierzęce nie są również odkładane, jeśli zjada się je z węglowodanami. Są one doskonałym źródłem energii i w tym celu są wykorzystywane przez tkanki, natomiast nadmiar cukrów ulega przetworzeniu na tłuszcze i zmagazynowaniu.
Zalecanie przez Montignaca w zasadzie pokrywa się z obowiązującymi zaleceniami dietetycznymi. Błonnik, jako substancja całkowicie niestrawna nie jest człowiekowi praktycznie potrzebny, a w nadmiarze może okazać się szkodliwy. Obecnie coraz częściej pojawiają się doniesienia o jego rakotwórczym działaniu. Eliminacja kofeiny z diety nie jest oczywiście szkodliwa, jednak nie można się zgodzić, aby pobudzała ona wydzielanie insuliny. Co prawda kofeina może powodować nieznaczne podniesienie glukozy ale nie wiąże się to z wyrzutem hormonu trzustkowego.
Zalecenie spożywania wina, nie ma w zasadzie uzasadnień fizjologicznych.
W cytatach znanych lekarzy można znaleźć wzmianki o cudownych właściwościach prawie każdego przedmiotu, ale nie zawsze musi to mieć uzasadnienie w rzeczywistości.
Sam alkohol w małych ilościach nie jest szkodliwy i może korzystnie wpływać na krążenie. Do trawienia alkoholu potrzebne są pewne ilości insuliny, jednak wbrew temu co mówi Montignac nie ulega on przetworzeniu na glukozę lecz aldehyd octowy.
Rzeczywiście niekorzystny wpływ ma za to cukier występujący w napojach alkoholowych takich jak piwo.
Błędne jest również twierdzenie autora, że sport nie obniża masy ciała.
Długotrwały wysiłek fizyczny zmusza organizm do uwolnienia materiałów zapasowych, jakimi są tłuszcze tkankowe. Wystarczy przyjrzeć się sportowcom by zauważyć, że mają zazwyczaj szczupłe sylwetki.
Innym przykładem może być polski polarnik Kamiński, który maszerując przez biegun traci kilkanaście kilogramów, mimo że zjada 6000 - 8000 cal na dobę.
Podsumowując należy stwierdzić, że dieta Montignaca zawiera bardzo ważny element, jakim jest ograniczenie spożycia węglowodanów, jednak nie można porównywać jej z żywieniem optymalnym.
Większość diet ograniczających ilość kalorii i produktów pochodzenia zwierzęcego jest wysoce szkodliwa, co również zauważa autor, ale zalecanie przez niego ograniczenie spożywania tłuszczów zwierzęcych nie może być polecane.
Stosowanie powyższej metody może w wielu przypadkach skutkować spadkiem masy ciała, ale nie doprowadzi z pewnością do wyleczenia chorób uznawanych za nieuleczalne.

                                                                                                                       Lek. med. Przemysław Pala
                                                                                                                   Optymalny konsultant medyczny.



Ps. Opracowano na podstawie książki Michaela Montignaca
pt. "Dieta dla biznesmena"

Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 19 zapytaniami.