Proponuje nie jadać białka z jajek tylko same zółtka, białko jaja jest malo wartosciowe.Ja jadam na śniadanie 5-6 zołtek, plus masło, plus smietanę 30 tke, robie na wolnym ogniu taki budyn, pychotka, otrzymuje ok 100-130g tluszczu i ok 30g bialka. po godzinie od sniadania dojadam cos z wegli w ilosci ok 20-30 g np banana, suszone sliwki,czekolada) i dzien do 18 tej mam z głowy. Gdy nudzi mi się budyń, robie jajecznice na boczku lub na tlustym podgarlu.
Na wieczor dojadam juz niewielką ilosc bialka nawet nie konecznie najwyzszej jakosci, tzn raz wyzszej raz nizszej bo raz wątrobka, raz karkowka raz śledzic w zaleznosci od ochotki. do tego troche tluszczu i ziemniak oraz cos z warzyw. ok 21 gdy czuje ze brak mi wegli dojadam albo sliwke w czekoladzie, albo cos co akurat mam pod reką.
objawy przebiałczenia: swąd skóry, pobolewanie stawów, pobolewanie w okolicy wątroby, nerek.
objawy niedoboru wegli; pobolewanie głowy, sennośc, kurcze łydek, ketony w moczu(ketodiastix)
staram sie tak manewrowac moim menu aby powyzsze objawy zdarzaly sie nader rzadko.
moze moje podejscie do dziennego wyzywienia i niektore ostrzezenia pomoga Ci ustawic to wszystko. VIOLA