Tomaszu, taką mam obserwację, że nadmiar ćwiczeń podczas odchudzania, wcale nie pomaga, a czasem wręcz pogarsza wygląd.
Widzę to u co ambitniejszych odchudzających się; podchodzą wodą, tracą ostrość i kontury, większy głód im się odpala, a chęć do spontanicznego ruchu poza siłownią spada prawie do zera.
A jeśli los sprawi, że złapią kontuzję, albo z innych powodów nie trenują jakiś czas, to spuszczają wodę, spadają na wadze i nabierają wyglądu.
Sam po sobie też to widzę w okresach przygotowań, wyglądam gorzej zamiast lepiej, ale ja wówczas też więcej jem, myślałem, że to to.
Czy przeciążone mięśnie mają upośledzony metabolizm czy jak? Albo to neurohormonalne czy coś?
Masz pomysła?