Autor
|
Wątek: PASZTET. (Przeczytany 44125 razy)
|
administ
Gość
|
Nie "z powietrza", a dla zarabiania pieniÄdzy. I to jest bardzo mÄ
drze i sprawnie zorganizowane i zarzÄ
dzane konsorcjum.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
StÄ
d te normy Co wcale nie wyklucza moĹźliwoĹci dokonania pewnych pomiarĂłw i wyciÄ
gniÄcia wĹaĹciwych wnioskĂłw, ale na pewno nie w atmosferze stymulowania popytu, tylko w atmosferze wyprzedzajÄ
cego unikania bycia potencjalnym nabywcÄ
. Zgoda, ale tylko do pewnego momentu. Dobry dialog z ciaĹem jest lepszy niĹź pomiary, bo te majÄ
punkt odniesienia w bezosobowej normie ustalonej "z powietrza" dla przeciÄtnego czĹowieka, ktĂłry nie istnieje. KIedys dialog z samochodem wygladal tak, ze sie olej wymienialo jak juz bylo czuc, ze nalezy to zrobic, bo parametry jazdy siadaly albo sie jechalo do mechanika, on sprawdzal parametry i mowil czy jeszcze bedzie. Samochody potrafily zrobic nawet sto tysiecy na jednym oleju. Dzisiaj dialog wyglada tak, ze najlepiej co 10 tysi zmieniac zalecaja, i strasza, ze jak nie to bedzie katastrofa. Nie trzeba mowic kto na tym zarabia a kto traci.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|