Autor
|
Wtek: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa. (Przeczytany 157374 razy)
|
Matti
Go
|
Marisha właśnie o tym móie np.to jądro koguta to stereotypy przyzwyczajenia... łapka kurza też.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Mam w domu "Kwitnące zdrowie. Porady lekarza, który w znakomitym zdrowiu dozył 116 lat" Dr Normana W. Walkera.
Nie chcę negować niczego, co napisał. Jednak kiedy zastosowałam się do jego rad i pare razy zjadłam sparzone ziarna kaszy gryczanej i pszenicy, dostałam tak silnego ataku bolu jelita, ze o mało nie zemdlałam. Nigdy potem juz nie odważyłam się powtórzyć doświadczenia z jedzeniem surowych ziaren. A jelito po latach jeszcze sie odzywa przy dotyku, ale już w bardzo łagodnym stopniu.
Oto parę cytatów: "[...] zadaniem prawidłowego odżywiania jest dostarczanie organizmowi energii [...] każda komórka, oddając organizmowi siłę i energię, zużywa się i musi ją zastąpić nowa. [...] tylko świeży, surowy pokarm - warzywa, zwłaszcza różne odmiany sałaty, owoce, orzechy i nasiona - jest pokarmem żywym, ponieważ zawiera on swoiste czynniki życia, które nazywamy enzymami. Enzymy nie są "ciałami" ani "substancjami". Są raczej zasadą życia w atomach i cząsteczkach. Enzymy w powyżej 54 stopni C giną. Zimno i zamrażanie enzymom nie szkodzi. [...]
Enzymy w komórkach ludzkich są takie same jak w organizmach roślinnych, a każda z cząsteczek ludzkiego organizmu przyciaga odpowiednią cząsteczkę roslinną. [...] Owa siła magnetyczna, co jest prawdziwą zagadką, skupia się w wątrobie, a sterują nią gruczoły dokrewne."
A tu przepis, który zwalił mnie z nóg (dosłownie) : Zalac ziarno wodą o temp. 52 stopnie C na całą noc. Rano jeść np. z miodem (nie z cukrem)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Matti
Go
|
Ewa ... co do prawie surowych ziaren to opowiem ci moje doświadczenia byłem na wege te wakacje i wdg teorii obróka jest zła niszczy cenne skłądniki wcinałem kasze gryczają na surowo tzn zalałem wodą nasiąkła troche i była miększa i dało sie jesć nawet teraz z apetytem to wspominam .
Tak samo płątki owsiane wcinałem przez pewien czsa na surowo moczone w wodzie. i : żadnych złych efektów tego nie zauważyłęm a moczyłem np.30min przed jedzeniem ba nawet to lubiałem ale tak czy siak zboża to inna para kaloszy bo my tego nie ruszamy. A najlepiej nie ruszajmy nie było rolnictwa więc to nasze nienaturalne pożywienie.
Jak sobie dotykam bicepsa to to mysle że w sumie jego miękkości i budowie bardziej odpowiada surowe mięso niż twardsze przysmażone.
Tak samo mówiłem kiedyś do głuchych na argumenty wege weź do reki marchewke i weź kurczaka i pomyśl z czego jesteś zbudowany ? Co bardziej ciebie przypomina? Z czego będzie lepszy dom jak damy robotnikom cegły czy piasek??
no i tak na logike to "surowe" lepiej wygląda. kurna jak tak dalej pójdzie to niewytrzymam i przetestuje już choćby dla samego testowania na pare dni... choc mnie nie ciągnie cągle o tych pasożytach nie jestem do końca przekonany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Zalac ziarno wodą o temp. 52 stopnie C na całą noc. Rano jeść np. z miodem (nie z cukrem) Doskonały przepis dla wegetarian i dla których węglowodany są źródłem energii. Wszystko zgodnie z prawami biochemii . Z "ziaren" proponowałbym jakieś wysokobiałkowe, aby posiłek był pełnoporcjowy (BWT 1:3:0,3-0,5) i jeszcze trochę tuńczyka najlepiej w oleju, a nie sosie własnym (tak ze 2x w tygodniu po 100g) dla uzupełnienia "niezbędnych" NKT, w szczególności 3-omega!. "Głoda" należy "zabijać" przekąską z owoców lub warzyw!. Poprawne funkcjonowanie organizmu gwarantowane, ale zdrowie "chwiejne" (podatność na przeziębienia i choroby bakteryjno-wirusowe). PS Olej z tuńczyka odsączyć, tak aby uzyskać proporcję dobową - BWT 1:3:0,3-0,5), bo nadmiar tłuszczu na tej zdrowej diecie powoduje otyłość, insulinooporność a w konsekwencji cukrzycę typ II lub (i) inne groźne choroby cywilizacyjne, a dla pewności jeszcze może jakiś suplement o szerokim działaniu (coś od A do Ź) i można żyć, jak "nauka" przykazała!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
weź do reki marchewke i weź kurczaka Marchewka jest mniej trująca od kurczaka, bo kurczaki fermowe się nie nadają do jedzenia, szczególnie importowane z US . Z drobiu kupowanego w markecie nadaje się tylko oprawiona, mrożona "gęś polska owsiana" - czasem wszystkiego nie wykupią Niemcy i przez to ten rarytas jest na rynku po około 12zł/kg Gęś oprawioną podaje się na stół odpowiednio spreparowaną kulinarnie (pieczenie, gotowanie), a surową - TYLKO na wyraźne życzenie Gości!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Każde mięso jest dobre, ale polska wieprzowina z rasy białej zwisłouchej z lubelskiego - najlepsza. A dla tych co lubią jajcówki na skwarach - mieszanina surowego podgardla, boczku wędzonego i prawdziwej kiełbasy toruńskiej, wszystkiego równo, podsmażone na maśle klarowanym, smalcu lub mieszance tych tłuszczy. Nic więcej jeść nie trzeba . Do woli, prosto, monotonnie, do końca życia i bez "wyliczanek" . Tłuszcz i węglowodany uzupełnia się owocami mrożonymi ze śmietanką. Na koniec tygodnia normalny Obiad Rodzinny (latem ruszt), ale można też dowolnie kombinować, koniecznie z zachowaniem proporcji BTW dostosowanej do własnego organizmu - jak kto woli (ciach) "NORMALNY, ZDROWY" człowiek nic nie musi sobie badać - wystarczy zachowanie proporcji BTW i obserwowanie własnego organiznu. Witam, jak rozumiem jajcowki mozna zastapic wieprzowina,jako pierwszy posilek. Owoce ze smietanka uzupelniaja W. Gdzie w takim razie dobroczynne dzialanie zoltek? Czy wolowina rasy angus moze zastapic wieprzowine? Pytam bo widzialem tutejsza fabryke wieprzowiny,zgroza. Moja zona wlasnie odstawila wage,troche sie niepokoje o efekty,zobaczymy. ZDROWA zdiagnozowana,MRI w odstepie 4 lat nie wykazal zadnych zmian. Zadnych poprzednich objawow choroby. pozdrawiam krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Ja tam bym wolała słoninę i...wołowinę. Argumenty ...może nie z tego działu - popierają jednak wiedzę dt. leptyn (alergologia): Księga Izajasza 65,4 i 66,17.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
... jak rozumiem ... Jeśli tak, to też dobrze .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Ja tam bym wolała ... Wolna wola, ale dziś aby zarazić się trychinozą trzeba bardzo "zgrzeszyć" . A "na dzień dzisiejszy" - "zbawienie, albo wieprzowina", jest tak samo niedorzecznym twierdzeniem, jak np: - no jakoś nic obrazowego nie mogę wymyślić na poczekaniu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
Moja zona, ZDROWA zdiagnozowana,MRI w odstepie 4 lat nie wykazal zadnych zmian. Zadnych poprzednich objawow choroby.
Wspaniala wiadomosc Chris Tzn, zadnych nowych zmian, czy moze sie cofnely? (Mam na mysli zmiany w mozgu)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
[ Wspaniala wiadomosc Chris Tzn, zadnych nowych zmian, czy moze sie cofnely? (Mam na mysli zmiany w mozgu) Witam, z zasady jestem przeciw nie potrzebnym badaniom,to bylo zyczenie mojej zony. Jak okreslila to okulistka,obraz oka odbiera z opoznieniem,nie ma to zadnego wplywu na zycie codzienne,ale samochodem jezdzic nie moze,szczegolnie z wiekszymi szybkosciami. Mozliwe ze ten orginalny obraz krazy,zanim trafi na wlasciwe miejsce,nie wiem. W tym samym czasie,okulary staly sie zbyteczne. Po porownaniu zdjec MRI,neurolog stwierdzil ze nie ma zadnych zmian czyli drK znowu ma racje.Swego czasu probowalem was zainteresowac tematem "plastycznosci mozgu" moze to wyjasnienie takiej sytuacji,znowu nie wiem. Ostatnio odstawila wage,teoretycznie w zgodzie z zaleceniami drK. Jak na razie drK podarowal nam 4 lata spokoju i worek kasy Zyc nie umierac. Dlatego przypomnialem Ci Twoj wlasny post o zmianach,wybacz pozdrawiam krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
A mialo byc tak tanio Tak wlasnie wyglada,tzn jest bardzo podobna,dziekuje. krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Jak to dobrze, że podroby są jeszcze tanie. Dziś zaczął się Rok Świni w Chinach, a przyrost gospodarczy Chin jest proporcjonalny do przyrostu spożycia wieprzowiny i jaj w tym kraju . Ekonomiści mówią o jakimś cudzie, ale to "Wegechiny" przechodzą na "Wieprzochiny" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Ekonomiści mówią o jakimś cudzie, ale to "Wegechiny" przechodzą na "Wieprzochiny" Wink. To, ze zasuwaja po 15 godzin dziennie i jeszcze sie nie zbuntowali to bez watpienia znak, ze jada na roslinkach. Jak sie wreszcie dorobia i beda mogli sobie pozwolic na lepsze jadlo, nie dadza sie robic w konia (mimo ze wtedy bedzie, dajmy na to, rok swini)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
www.ziemia.org/raport.php?rid=1 - "chińskie zużycie mięsa - 63 miliony ton - góruje znacznie nad 37 milionami ton konsumowanych rocznie przez Amerykanów. Podczas gdy spożycie mięsa w Stanach rozkłada się równomiernie między wołowinę, wieprzowinę i drób, w Chinach zdecydowanie dominuje spożycie wieprzowiny. Istotnie, połowa ze wszystkich świń na świecie żyje właśnie w Chinach". Sześćdziesiąt trzy miliony ton - to średnio jakieś 50 kg rocznie na Chńczyka. Jak na "wegekraj" - to całkiem, całkiem - pięciokrotny wzrost od czasów Rewolucji Kulturalnej. Dojadają jajca z Polski (wykupili podobno całą nadprodukcję proszku jajecznego w polskich proszkowniach - ale to może być plotka) na swoim surowym podgardlu, boczku wędzonym i kiełbasie pekińskiej "Rosnąca potęga narodów" w historii, zawsze wynikała z rosnącej średniej konsumpcji produktów zwierzęcych w tych narodach, a bieda, nędza i ... Ciekawe czemu rozpropagowano "chińszczyznę" (chińskie potrawy narodowe), z bambusa i ryżu, a nie z wieprzowiny?. Te drugie są podobno bardzo niezdrowe, bo kto "normalny" może "smakować" w "pieczonym półgłówku wieprzowym", a w Chinach jak każdy wie się jada ryż. To samo tyczy OKINAWY - na tej wyspie, jedzą prawie wyłącznie WIEPRZOWINĘ, choć niektórzy twierdzą, że ryby, owoce i warzywa Dlatego nie ma lepszego mięsa jako pokarm dla Człowieka jak:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
"Rosnąca potęga" w historii, zawsze wynikała z "rosnącej konsumpcji produktów zwierzęcych" To prawda. W ostatnim niezbędniku historycznym dołączonym do Polityki opisane są zwyczaje żywieniowe Amerykanów z 19 i pierwszej połowy 20 wieku. Okazuje się, że dominującym zapachem, który unosił się z wielu amerykańskich kuchni przed wyjściem do pracy w godzinach rannych, był zapach jajecznicy na bekonie. Dominowały wieprzowina i wołowina, drób pojawił się znacznie później. Autor nic nie wspomina o pladze otyłości wśród nacji, która budowała właśnie potęgę obecnego najpoteżniejszego państwa świata, ale to pewnie niedopatrzenie autora... bo przecież teraz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Największą tragedią (przestępstwem "naukowym") - było wmówienie "ludziom", że "margaryna jest zdrowsza od masła" i "smaży się na oleju". Bardziej szkodliwych kłamstw nie można było wymyśleć , a nowotwory będą jeszcze latami zbierały "zjadaczy margaryny"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
potęgę ... ... państwa ... zawsze tworzy "klasa średnia", a plaga otyłości w US nie dotyczy raczej ani bardzo bogatych, ani średniozamożnych - czyli tych co siedzą przy "stole" (jaja na bekonie), a nie przy "korycie" (hamburger, chips & coca-cola) . Dieta "korytkowa" jest gorszą plagą od wszystkich egipskich.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
To samo tyczy OKINAWY ... Przy okazji długowiecznych - Hunzowie, którzy są oczywiście " wegetarianami" - jedzą średnio około 100kg mięsa na rok, a podstawą diety są sery, masło i śmietana .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|