Autor
|
Wtek: Przewlekłe zapalenie migdałków (Przeczytany 689262 razy)
|
kodar
Go
|
Ewo,co to jest poliwakcyna,i czy skuteczna przy przewleklych zapaleniach zatok.?? Mam podobny problem jak Sylwia i cos juz nie chce mi sie czekac az kiedys samo przejdzie. Wczesniej zapalenie zatok szlo w parze z zapaleniem migdalow i oskrzeli. Obecnie tylko zatoki,ciagle pelne i bolace.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No właśnie u mojej córki też to idzie w parze z zapaleniem zatok.Zaczyna sie katarem ,który trwa jakiś miesiąc i on nie chce schodzić tylko " siedzi " głęboko ,wydaje sie ,ze w tych zatokach obocznych nosa,a potem kończy sie anginą i tym nieszczesnym odwodnieniem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Wiadomość III migdał "pod ropą" to przypuszczam mają "z powietrza". Chyba, że oglądali ten migdał fiberoskopią lub lusterkiem z odciągniętym na lejcach podniebieniem. Myślę, że ocenili stan przez obecność "stałego" ropnego kataru. Przypuszczam, że obejrzeli ujścia zatok sitowych - wziernikowo. Może stwierdzili per analogiam - chrapanie? Napisałam Ci jak podchodzę do kataru dietą. Ta dieta też zmniejsza masę układu chłonnego. Jeden z najstarszych laryngologów w Katowicach zalecał dzieciom z przewleklymi ropnymi katarami i przerostem układu chłonnego gardła i nosogardła na 4 miesiące dietę bez zboż. Podejście moje z jadanymi zbożami u dzieci co 5 dni jest " bardziej ludzkie" (? - można dyskutować).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Tą Poliwakcynę można stosować w takich samych dawkach w zapaleniu zatok. I JAKOŚ PRZEWLEKŁE PRZYDATKI TEŻ NA NIEJ USTĘPUJĄ (info dla innych pacjentów czy lekarzy).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
W ciagu 7-u miesiecy zjadlam raz tylko garsc popkornu(smakowal przeokropnie)oprocz tego zadnego zboza pod zadna postacia.Chrypka i wycieki z zatok powtarzaly i powtarzaja sie przez ten czas jednak nagminnie.Sluzowke nosa i nie tylko 8)smaruje smalcem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Trójglicerydy w przyzwoitej ilości oznaczają, że u Ciebie W - ok. Dlatego zallecam zaczynać dzień od T czy W czy W+T by nie było za dużo B. Jestem niska wzrostem dlatego preferuję dietę niżej białkową. Wysocy - wolą jeść "bogaciej" w białko. Wbrew pozorom coś z tym B jest nie tak. Dla wzrostu 160cm wystarczają zwykle 2,5 jaja na dobę. Wiecie, że jestem z intujcyjnym podejściem : czy zjeść 2,5 jaja czy 3 jaja na dobę dla tego wzrostu. Pacjenci zauważają, że dla tego wzrostu - zapotrzebowanie na 4 jaja i wiecej na dobę pojawia się po dniu często zbyt bogatym z węglowodany. Trzeba samemu sprawdzać i obserwować . Jak ze wszystkim.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Omlet z 2 zoltek i jednego calego na sniadanie na smalcu trzyma 8-10 godzin, jak zjem boczkowe sniadanie po 3 godzinach czuje glod --co jest w tych jajeczkach, ze tak syca ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hano, czy to jest omlet ubijany? Jak smakuje na smalcu? Czy dodajesz coś jeszcze? Jesz go na słono? Ja na razie nie próbowałam taki zrobić na smalcu, nie moge się "przełamać". Natomiast mnie taki z 3 pełnych jajek, na maśle, z odrobiną dżemu też potrafi trzymać po 8-10 godzin.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Chyba jutro zrobię sobie na śniadanie jajecznicę, nie podgardle/boczek. A z resztą zobaczę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Musze miec dzien, zeby kuchcic. A na szybko to dwa zoltka i jedno cale rozbite w kubku i na rozgrzany smalec--smak /moze nie taki delikatny jak na masle, z dzemem--chyba nie pasuje --nie jadlam/, ja urozmajcam cebula, papryka, pieczarkami, pomidorami--wczesniej podduszonymi na smalcu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Aaaaa no takie coś na smalcu to rozumiem Kiedy widzę słowo "omlet" automatycznie kojarzy mi się z omletem ubijanym na piękna piankę i smażonym na maśle. A przecież jest jeszcze wiele innych opcji. A co powiecie na omlet (taki, jak Ty Hana opisałaś) z pokrojonymi w drobną kostkę ziemniaczkami (ciut ciut), papryką lub pieczarkami (lub jednym i drugim), ewentualnie cebulką, boczkiem, leciutko przypruszony tartym żółtym serem? Na smalcu/boczku, rzecz jasna. Trzyma cały dzień!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wiadomość III migdał "pod ropą" to przypuszczam mają "z powietrza". Chyba, że oglądali ten migdał fiberoskopią lub lusterkiem z odciągniętym na lejcach podniebieniem. Myślę, że ocenili stan przez obecność "stałego" ropnego kataru. Przypuszczam, że obejrzeli ujścia zatok sitowych - wziernikowo. Może stwierdzili per analogiam - chrapanie?
No tak Ewa ,migdał "pod ropą" ,to z "powietrza ,bo żaden lekarz nie oglądał go wymienionymi przez Ciebie metodami. A jeśli chodzi o ten katar ,to on -jak już pisałam "siedzi" głęboko i nie chce spływać,wtedy jest to chrapanie w nocy, a w dzień córka ma otwarte usta i chrypkę . I np. gdy czyta ,proszę ją ,żeby odchrząknęla ,ale to nic nie daje i takie "coś" może ciągnąć się ze 2 mieś.-ostatnio własnie tak było,aż dostala angine -potem antybiotyk,minęło wszystko ,a za miesiąc było to samo.Naprawde mi już ręce opadają. A co zamiast zbórz można by jej dawać?.Nie lubi ziemniaków gotowanych,frytki jakoś "przetrawi",ale też nie zabardzo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Nie lubi ziemniaków gotowanych,frytki jakoś "przetrawi",ale też nie zabardzo.
Czyli kolorowe sałatki z m.in. gotowanymi ziemniakami, marchewką, etc. też odpadają?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Czyli kolorowe sałatki z m.in. gotowanymi ziemniakami, marchewką, etc. też odpadają?
Trudno jej dogodzić .Ostatnio miała ochotę na gulasz z kaszą jęczmienną-ale to też zboża z ogórkami,ale konserwowymi.Cóż poradzić ,ja się w ogóle ciesze ,ze ona cokolwiek zje.Cieszę się ,ze ma przynajmniej ochotę po tych chorobach na jajka.Dziś zjadła 2 -pełny sukces. Racja z tymi kolorowymi sałatkami,spróbuję.Właśnie się jej pytam czy zjadła by taką sałatkę z czerwoną papryką między innymi-to słyszę słynne :"nieeeee". Jeszcze nie widzi ,nie spróbuje a mówi "nie". Chciałabym ,żeby tak nie chorowała na serio osłabia mnie to... pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Trójglicerydy w przyzwoitej ilości oznaczają, że u Ciebie W - ok. Dlatego zallecam zaczynać dzień od T czy W czy W+T by nie było za dużo B. Jestem niska wzrostem dlatego preferuję dietę niżej białkową. Wysocy - wolą jeść "bogaciej" w białko. Wbrew pozorom coś z tym B jest nie tak. Dla wzrostu 160cm wystarczają zwykle 2,5 jaja na dobę. Wiecie, że jestem z intujcyjnym podejściem : czy zjeść 2,5 jaja czy 3 jaja na dobę dla tego wzrostu. Pacjenci zauważają, że dla tego wzrostu - zapotrzebowanie na 4 jaja i wiecej na dobę pojawia się po dniu często zbyt bogatym z węglowodany. Trzeba samemu sprawdzać i obserwować . Jak ze wszystkim. Kurcze a ja się zastanawiam dlaczego mi tak bardo pięc jajek dziennie nie smakuje.Czy jest to możliwe już jak się je tak dopiero od kilku miesięcy?Wrozst 164 cm.Waga 65kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Aaaaa no takie coś na smalcu to rozumiem Kiedy widzę słowo "omlet" automatycznie kojarzy mi się z omletem ubijanym na piękna piankę i smażonym na maśle. A przecież jest jeszcze wiele innych opcji. A co powiecie na omlet (taki, jak Ty Hana opisałaś) z pokrojonymi w drobną kostkę ziemniaczkami (ciut ciut), papryką lub pieczarkami (lub jednym i drugim), ewentualnie cebulką, boczkiem, leciutko przypruszony tartym żółtym serem? Na smalcu/boczku, rzecz jasna. Trzyma cały dzień! ..nazwiemy to "pizza",a omlet jaki Ty robisz to "omlet szlachetny", moj jest "roboczy" polszlachetny, ale do niego tez wkladam serce .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Do Tomkiewicz Ja robię jeszcze inną wersję omleta dla syna bo sama jakoś nie lubię omletu, wolę placki jajo+ziemniak.Więc dwa białka ubijam na pianę sztywną dodaję dwa żółtka smażę na smalcu i łyżeczka dżemu niskosłodzonego truskawkowego.Mój syn wsuwa całego na śniadanie albo na kolację. Nie codziennie bo czasami ma zły humor i nie chce. Ale tym dżemem go przekupuję i wtedy mu omlet smakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Sylwio, to, co opisałeś, to jest właśnie dokładnie ten omlet, od którego rozpoczynam każdy dzień. Hana określiła go mianem "omleta szlachetnego" Zastanawia mnie jedynie to połączenie smalca i dżemu truskawkowego i dlatego wciąż nie mogę przestać robić ten smakołyk na maśle. Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Elmo - zaakceptuj ją. Zaakceptuj jej potrzebę NIE opczyszczania nosa/gardła. Wielu laryngologów akceptuje takie postępowanie - traktując w pewien sposób "gluty" w nosie jako szczepionkę. Od zbóż u dzieci lepsze owoce. Kubuś marchewkowy itd. Dzieci jakoś lepiej tolerują wszystkie owoce od dorosłych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Elmo - zaakceptuj ją. Zaakceptuj jej potrzebę NIE opczyszczania nosa/gardła.
Ewa ,tu nie chodzi o jej "NIE" opczyszczania nosa/gardła -ona sama by sie też chciała poprostu "wysmarkać" ale sie nie da. OK poradzę sobie,wszystko przecież mija...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|