Autor
|
Wtek: Przewlekłe zapalenie migdałków (Przeczytany 689253 razy)
|
elmo
Go
|
Ma ktoś może podobną nietolerancję? Pozdrawiam Sylwia
Ja tak miałam.Od 5 lat nie piwa,a tak bardzo lubiłam! Rok temu spróbowałam wypić szklankę , miałam migrenę i jakieś dziwne rwanie w kościach. Mam gdzieś takie "przyjemności" i zostawiłam w spokoju to piwo. Pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nik
Go
|
Piwo u mnie calkiem odpada a wczesniej nie gardzilam. Totalny wstret mam do tego. Do wina tez.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Od czasu lektury książki Ewy rotuję mleczne co 7 dni i nie jem zbóż pod żadną postacią. Staram się zjadać tylko jeden rodzaj białka na dzień. Węglowodany w ziemniakach, bananach, warzywach. Czuję się bardzo dobrze pod każdym względem, a przecież wcale nie było ze mną źle - pewnie zawsze może być lepiej. Dawniej przejmowałem się właściwie tylko proporcjami - i różnie bywało. Co do piwa. Nie zapominajmy, że ma dosyć dużo węglowodanów ok. 4 g na 100 ml - przy dwóch dużych piwach to wychodzi ok. 40 g węgl. i łatwo o przedawkowanie. Na DO moja tolerancja na alkohol bardzo się obniżyła. Piwa nie toleruję. Ostatecznie może być wino wytrawne dwa razy w miesiącu. Bez alkoholu da się żyć o dziwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
to jest conajmniej dziwne,bo u mnie odwrotnie,wczesniej okazyjnie kieliszek alkoholu,gdy wiecej wtedy mialam problemy z glowa i rownowaga i jakos tak wszystko wirowalo, teraz moge i dwa i wiecej i nie widze bialych myszek,a karuzela przeniosla sie tam,gdzie jej miejsce, ale o dziwo nie mam zapotrzebowania na wode ognista
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Pomijając dwa stany - pijaństwo i alkoholizm - to czy można mieć "zapotrzebowanie" na wódkę ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Zapotrzebowanie na wódkę... Dobre.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No, chyba jest zapotrzebowanie na wódke.Inaczej nie stałaby w sklepach na półkach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Nie jestem w stanie wypić więcej niż pół szklanki piwa . Jakoś "stoi" mi w gardle .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
A tak ,w ogóle to, po co pić alkohol
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
To jak z narkotykami. Czy alkohol jest narkotykiem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Chyba jest skoro ludzie się od niego uzależniają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
...wolę placki jajo+ziemniak...
Ja ostatnio dzieciom robiłam takie placuszki smażone ,potem kładłam na nie wędlinę i żółty ser ,dodawałam im ketchup'u-bo chciały i posypywałam pokrojoną w kostkę papryką. Mówiły ,że to pizza
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
...narkotykiem moze byc takze pozywienie,na odstawienie prod.spozywczego jadanego codziennie organizm tez buntuje sie,tylko malo kto potrafi to polaczyc ,ze dolegliwosci powstaly wskutek odstawienia spozywanego prod.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eunice
Go
|
Ja to jednak jestem dziwna...Jeszcze tydzień temu zastanawiałam się jak przeżyję choćby dzień bez mlecznych, a dzisiaj jest już szósty dzień i wcale nie mam na nie ochoty! Wypadałoby je już zarotować, ale jak? PRzecież zmuszać się nie będę. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Gdy powiedziałam mamie o diecie rotacyjnej, od razu stwierdziła: "w sumie to Ty nigdy nie tolerowałaś produktów mlecznych". Podobno jako niemowlę sama odrzuciłam butelkę (piersią byłam karmiona tylko niecałe 3 miesiące nad czym ubolewam). Mój wstręt do mleka, od tamtego momentu trwa aż do dzisiaj. Nie jestem w stanie wypić mleka. To samo tyczy się śmietany i na ŻO zawsze traktowałam ją jako dodatek. Mój jedyny i najważniejszy teraz problem zwie się KAWA (to tak odnośnie uzaleźnień ). Nie piję jej już 3 dzień bo bez śmietanki po prostu staje mi w gardle Opadłam z sił, nic mi się nie chce a na mózgu mam klapki Pozdrawiam Sylwia P.S. Zapomniałam dodać, że ogólnie na tej diecie rotacyjnej mój układ trawienny funkcjonuje świetnie i widzę że zaczyna mi przechodzić poranna chrypka. Coś w tym jednak musi być...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Jeden dzień w tygodniu jem tylko mleczne (ser, śmietana, mleko, kefir) i jest super.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Tymonie,je sie wtedy,gdy na dany prod.optymalny mamy ochote, jezeli raz w tygodniu,to tak trzymaj , ja czasami 2 razy w tygodniu,sa tygodnie,ze wcale nie mam ochoty, za to 7 mscy nie jadam prod.zbozowych i zupelnie nie ciagnie mnie do nich, a kawa bez smietanki ,smakuje na przypalone ziarno(co jest rzeczywistoscia).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Kodar, zgadzam się w zupełności co do kawy - bez śmietanki, ew. mleka jest prawie nie do wypicia (nie istotne - mielona, czy rozpuszczalna) - i dlatego poszła w odstawkę. Jeżeli chodzi o mleczne i o ochotę na w/w, to chyba rzeczywiście owa ochota pojawia się sporadycznie - raz w tygodniu. [Dzień mleczny (i kawowy) - czyt. piątek.]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Mój jedyny i najważniejszy teraz problem zwie się KAWA (to tak odnośnie uzaleźnień ). Nie piję jej już 3 dzień bo bez śmietanki po prostu staje mi w gardle Opadłam z sił, nic mi się nie chce a na mózgu mam klapki Pozdrawiam Sylwia Czyżby to zespół odstawienny Ja nie piję kawy już parę lat,ale mnie natomiast nie przechodziła przez gardło ze śmietanką .Lubiłam taką słabą i bez cukru tzw. "lurę" . Mój mąż się zawsze dziwił ,jak ja to mogę pić ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Eunice, Tymon, Kodar--w sprawie kawy moj organizm reagowal podobnie, ale po odstawieniu ok. miesiac, znowu zaczela mi pachniec i teraz odkrywam na nowo jej gorzki smak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
U mnie z kawą jest ciekawie. Od wielu lat piłam bardzo dużo bardzo mocnej z cukrem plus czymś słodkim. Po przejściu na ŻO na kilka miesięcy ochota na kawę całkowicie znikła, absolutnie mi nie smakowała. Więc jej nie piłam. Potem smak powrócił i piłam przez 8-9 miesięcy po jednej, rzadziej dwie, z kilkoma cząstkami gorzkiej czekolady. Potem znów przestała mi smakować, więc przestałam pić kiedy nie miałam na nią olbrzymiej ochoty. Obecnie zauważyłam, że mogę kawę wypić tylko i wyłącznie w połączeniu z dużą ilością śmietanki (nawet już bez cząstki czekolady) i tylko wtedy, kiedy mam na nią ogromną ochotę. Raz w tygodniu może? W przeciwnym razie czuję się po niej fatalnie.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|