Autor
|
Wtek: Przewlekłe zapalenie migdałków (Przeczytany 689254 razy)
|
Eunice
Go
|
Elmo, to mi właśnie wygląda na zespół odstawienny Na moje szczęście zaczyna powoli mijać. Dzisiaj już przynajmniej nie jestem taka marudna. Ale sił jak nie miałam tak nie mam, niestety... Sylwia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
1.PRzecież zmuszać się nie będę. 2.Podobno jako niemowlę sama odrzuciłam butelkę (piersią byłam karmiona tylko niecałe 3 miesiące nad czym ubolewam). 3. Mój wstręt do 4. Mój jedyny i najważniejszy teraz problem zwie się KAWA ( Sylwia P.S. Zapomniałam dodać, że ogólnie na tej diecie rotacyjnej mój układ trawienny funkcjonuje świetnie i widzę że zaczyna mi przechodzić poranna chrypka. Coś w tym jednak musi być... 1. SUPER !!! 2. To też była najważniejsza moja decyzja w tym wieku . 3. i "uwielbiam" to i tamto do jedzenia - dla alergologów zapala światełko o weryfikację grupy (Belian - dla Ciebie odpowiedź . 4. Sie przejmujesz! Nie ma powodu. P.S. Poranna chrypka to nawet dla pediatrów (!) alergia/nietolerancja pr. mlecznych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eunice
Go
|
Nareszcie zaczyna mi się wszystko układać w logiczną całość Rok temu poszłam do lekarza rodzinnego po skierowanie na wycięcie migdałów i przyjęła mnie nowa Pani doktor-pediatra. Tak na oko miała ok. 60 lat, więc domyślam się, że doświadczenie zawodowe również spore. I owa Pani po obejrzeniu mojego gardła stwierdziła, że migdałki nie są do wycięcia, za to jest to "gardło alergika" i orzekła, że mam całoroczny alergiczny nieżyt nosa (to się akurat zgadzało ale na ŻO objawy miałam bardzo słabo nasilone). I oczywiście zaczęła mnie leczyć cromohexalem i hascoseptem. Brałam te leki regularnie przez 3 miesiące z nadzieją, że wyleczę wreszcie te moje migdałki. Ponieważ jedynym plusem był brak kataru, postanowiłam je odstawić (już wolę mieć katar niż szprycować się chemią). Ale teraz tak sobie myślę, że może te objawy mają związek z nietolerancją produktów mlecznych...Od kilku już lat przy oglądaniu migdałków widzę na tylnej ścianie gardła taką jakby drobniutką wysypkę, z tym że "nieswędzącą". Hmmm...ależ mnie to zaciekawiło. Z zainteresowaniem będę śledzić, czy przypadkiem nie cofa się ona na diecie rotacyjnej Sylwia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mon
Go
|
witam wszystkich,wlasnie sie zalogowalam po raz pierwszy.natrafilam na Wasze forum probujac zasiegnac informacjii na internecie na temat mojego rzekomego zapalenie migdalow.uzywam rzekomego poniewaz wciaz nie wiem co to jest. od prawie trzech miesiecy mam potworny problem z gardlem.potworny bol,powiekszone czasami wezly chlonne,nieprzespane noce,wizyty w szpitalu....mam dreszcze na sama mysl jak to wspominam choc to jeszcze nie koniec. lekarze(za kazdym razem inny)zaserwowali mi cztery razy antybiotyk w tym dosc pokazna dawke penicyliny,przy czym problem zawsze wracal po okolo dwoch dniach.znikal bol na jakis czas i na dobre dziwna biala badz zolta wydzielina w gardle.obecnie mam dosc duze migdaly tym samym mniejszy przelyk. ostatni lekarz wyslal mnie na badanie krwi i zrobil wymaz gardla, ale prawde mowiac teraz z niemalym zdenerwowanie oczekuje na wyniki. moje wlasne pomysly(nieukrywam ze to czasem czarne mysli)- coz to moze byc- przerazaja mnie wiec jesli mozecie mi cos doradzic zanim kompletnie oszaleje ze strachu bede wdzieczna:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
po pierwsze spokoj,pozytywne myslenie, relaksowanie ,musisz uwierzyc we wlasne mozliwosci,w sile i powodzenie wyleczenia, jezeli wczesniej tego nie bylo,to moze zarazilas sie gronkowcem, a moze to silna alergia na miedzy innymi prod.mleczne,zbozowe lub inne, czekaj spokojnie na wyniki,probuj plukanek lyzka soli kuchennej,lyzka soku z cytryny ,szklanka cieplej wody,plucz gardlo tak czesto jak tylko mozesz,przynosi ulge, rob oklady na szyje,plyny na oklady znajdziesz w aptece lub ziolowym zmien sklad swojej diety, powodzenia,szybkiego powrotu do zdrowia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Mon, Po pierwsze zrezugnuj ze zbóż. DO jest dietą w której zboża są niejadalne. Efekty pozytywne na diecie tłustej, bez zbóż powinny być najdalej po tygodniu. Od kilku już lat przy oglądaniu migdałków widzę na tylnej ścianie gardła taką jakby drobniutką wysypkę, z tym że "nieswędzącą". Z zainteresowaniem będę śledzić, czy przypadkiem nie cofa się ona na diecie rotacyjnej Pozycja 26. literatury w mojej książce napisana przez alergologa-laryngologa po angielsku określa to jako "objaw alergiczny". Nie przejmiwałabym się tymi grudkami chłonnymi. Zainteresowana jednak jestem czy po 6-8 tyg rotacji pr. mlecznych (co 7 dni) - zmniejszy sie ich ilość. Przerost układu chłonnego (tu: grudki chłonne na tylnej ścianie gardła) zależy w lini prostej od nadmiaru węglowodanów (i jakości jadanych węglowodanów, zboża - niejadalne) . Pr. mleczne mają na ten aspekt ZNACZĄCY wpływ. Szkoda, że na hematologiach tego nie wiedzą .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tośka
Go
|
Witam gorąco! Wpisuję się tutaj, bo widzę, że "forumowa" pani doktor nie tylko stara się nam, nieszczęśnikom pomóc ale po prostu wie, co mówi/pisze Ztym, że ja mam chyba całkiem inny problem... Pozwolę go sobie nazwać halitozą (pani doktor już wie, o co chodzi). Postaram się w kilku słowach opisać mój problem. Mam 27 lat i od kilku skarżę się na objawy typowe dla halitozy. Odwiedziłam trzech laryngologów. Jeden całkiem zignorował problem, drugi wysłał mnie do gastrologa na gastroskopię (wynik nie wskazywał na żeden problem) i dostałam od niego Gasec 20 i Ranigast 150. Niestety, nie mogę powiedzieć, żeby to pomogło... Trzecia lekarka wysłała mnie na posiew, wyszły jakieś "niegroźne" bakterie w śladowych ilościach. Dalacin przepisała mi na moją wyraźną prośbę. Miałam wrażenie, że wystąpiła nieznaczna poprawa ale i to nie na długo... Regularnie chodzę do stomatologa, szoruję język (po południu mam już nalot). Muszę się przyznać, że jestem palaczką, nie odżywiam się szczególnie regularnie, choć staram się jeść "domowy obiadek" codziennie. Właściwie codziennie mam mały katar, z różnym nasileniem, odczuwam suchość na tylnej ścianie gardła, co jakiś czas moje migdałki produkują jakieś ropne "kuleczki", które w pewnym momencie daje się odpluć. Dodam jeszcze bardzo ważną rzecz - moi zaufani znajomi potwierdzają, że faktycznie coś jest na rzeczy ale bardzo tragicznie to jeszcze nie "pachnie". Przeszłam już kilka fal depresyjnych, nie mam pomysłu na to schorzenie i nie wierzę już laryngologom. Ale może Pani coś mi doradzi, będę ogromnie wdzięczna, ogromnie! Pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Kurcze,ja mam niezły mętlik w głowie,bo mówicie o rotacji mlecznych na zapalenie migdałków ,a ja zauwazyłam ,ze moje dzieci (teraz oby dwie) mają opuchnięte migdałki boczne. I dzieje sie to zawsze jak jadą do babci i babcia daje im banany ,mandarynki ,kiwi itp,których ja im nie daje. No i co o tym sądzić? Czy te owoce mogą być przyczyną tych opuchnietych migdałków,bo póki nie jadły tych owoców było dobrze. Może ktoś ma podobny problem.?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Tośka, Jak ktoś mi przychodzi do poradni lar. NFZ to mówię mu że to za 10-14 dni ustąpi jak ... będzie rotował pr. mleczne - jadał je co 7 dni. Mówię, że daję gwarancję na wyleczenie tą metodą. Nie spotkałam się by ta metoda w tej chorobie nie pomogła. Jasne jest, że zadaniem laryngologa jest "namierzyć" ogniska zakażenia. Po 19 latach pracy mam już swoje zdanie na ten temat i jest ono inne niż zdanie medycyny alkademiej Oczywistym jest że wolę udzielać porad dt. DO. Lepiej by było byś przeszła na DO bez zbóż. Nie wiem kiedy byłby efekt . Możesz sprawdzić. Rację miał ten który wiązał to z "chorobą żołądka". Każda metoda naturalna, która "wspiera" żołądek jest przy tym, wg mnie, dobra. Taką jest DO. Dieta tłusta leczy "żolądek". Jasne jest, że wolę zalecać zmianę diety w likwidowaniu tego schorzenia. Akcentuj w swoim pożywieniu placki ziemniaczane dra Kwaśniewskiego czy moje, boczek/smalec/majonez/oliwę - co tolerujesz. Może być śmietana. Jednak osoby na DO też miewają taki problem i też on ustępuje na rotowaniu pr. mlecznych. I przebywaj z nami, bo ... z samego przebywania z optymalnymi żołądek (który nie dolega) zdrowieje, a zatem problem, który jest pochodną żołądka/wątroby znika. Pracuję jeszcze nad paroma nierozwiazanymi tematami. Dotyczą już profilaktyki, poszerzania jej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
W Klinice Laryngologii poszukiwaliśmy wielu skutecznych leków uodparniajacych. W Czechach/Slowacji do kupienia jest skuteczna Yucca, w sklepach ze zdrową żywnością można dostac Vilcacorę (Koci Paur, Unticaria tomentosa), w aptekach do dostania jest też sok Noni (rownież skuteczny). Można dorosłemu zastosować Lymphosil H (bez recepty) - 3 x 3 tabl ssać miedzy posilkami, albo sok z liścia aloesu wyciskac przez przyrząd do wyciskania czosnku. Nie kumatym można zalecać by zwiększyli w diecie ilość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Kumatym by zaczynali dzień od tłuszczu, który nie ma drobin białkowych, które go/ją alergizują. Mogą ten tłuszcz jadać z warzywem. Uszkadzające działanie pokarmu obserwujemy nie tylko w żolądku, jelitach na skórze, w nosie, oskrzelach, stawach, chorobach z autoimmunoagresji, ale również w DOLEGLIWOŚCIACH GARDŁA i krtani. Oczywiście wszyscy dalej myslą że to bakterie są TEGO przyczyną. NIC BARDZIEJ BŁĘDNEGO. Niemniej jednak jako laryngolodzy bardzo szanujemy działanie lekow uodparniających (czy niektórzy nawet baniek ). Pacjentowi po siódmym zleconym antybiotyku trzeba było coś dać - skutecznego - innego niz ósmy antybiotyk .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ja własnie moim dzieciom daję Limphomyosot,zmniejsza obrzęk migdałków i podnosi odporność.Coś trzeba było dać ,po tych kuracjach antybiotykowych Póki co pomaga. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Po nim możesz zatosować Biostyminę (na dziecko 30 kg - 1 ampułkę rano na czczo), przez 20 dni. W jednych aptekach na receptę, w innych bez.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Po nim możesz zatosować Biostyminę (na dziecko 30 kg - 1 ampułkę rano na czczo), przez 20 dni. W jednych aptekach na receptę, w innych bez.
Ewa! Właśnie mam ja w domu ,parę miesięcy temu udało mi się kupić po znajomości w aptece .Jakaś miła pani magister była . A w drugiej nie chcieli sprzedać ,bo mówiono ,ze pobudzają do wzrostu kom.nowotworowe.Ale to przecież jest aloes.tak?Dostepny na wolnym rynku... Ja to też brałam,ale robiłam sobie zastrzyki. Skorzystam z Twojej rady i jak skonczą ten Limphomyosot ,to zacznę dawać im Biostyminę. Dzięki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Dobre sobie, Aloes ma pobudzać do wzrostu komórki nowotworowe .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Dobre sobie, Aloes ma pobudzać do wzrostu komórki nowotworowe . Dlatego byłam zdumiona .Tłumaczyli to tym ,ze to pobudza odporność ,a tym samym ,pobudza do wzdrostu możliwe ogniska nowotworowe w organizmie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Szkoda gadać (w sumie temat ogromny).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No pewnie! Biostyminę znałam od dawna i przyszło mi do głowy jakieś rok temu ,aby ją kupić ,poszlam do apteki i okazalo sie ,ze na recepte.Wywaliłam oczy ,bo myślę sobie jak aloes może być na recepte.Więc poszlam do internisty i prosze o recepte na Biostyminę.Pani doktor "troskliwym " głosem mówi ,ze nie może mi przepisać Biostyminy ,bo ona nie jest pewna czy nie mam nowotworu,mysle sobie "rany!!!" paranoja! .I nie dała. Szukałam jakiejś "normalnej" apteki i w końcu natrafiłam na taką p. magister ,która na "lewo" sprzedawała mi ją Tak samo teraz jest z wit B12,która pare lat można było kupić ,lekarze przepisywali bez problemu(ja brałam jak byłam w ciązy) ,a teraz sie slyszy ,ze pobudza do wzrostu kom. nowotworowe ,ale żeby było śmieszniej, to ta sama witamina wchodzi w sklad preparatów wielowitaminowych I w sumie Ewa masz rację -temat ogromny!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
B12 w zastrzykach "galopująco" pobudza do wzrostu komórki nowotworowe i nie tylko nowotworowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
B12 w zastrzykach "galopująco" pobudza do wzrostu komórki nowotworowe i nie tylko nowotworowe.
To ,chyba niedawno do tego doszli ,bo jeszcze kilka lat temu nikt o tym nie wspominał. Tato mojego mężą choruje na nowotwór i lekarze mu doradzili ,aby nie spozywał wątróbki ,bo zawiera dużo wit B12. Ale ,czy zawarta w pokarmach ma równie niebezpieczny wpływ jak ta w zastrzykach?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mon
Go
|
witam ponownie wszystkich!!! dziekuje za cieple rady, ktore mnie nieco uspokojly. dzien sadny:) dla mnie czyli wyniki moich badan okazal sie dobry dla mnie.po wykonaniu szczegolowych badan krwi jak i wymazu gardla,ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu,okazaly sie prawidlowe. tzn. ze nie mam zadnego gronkowca,paciorkowca itp.i niby wszystko pozytywnie, cieszylam sie niezmiernie,gdyz strachu najadlam sie co nie miara, ale tam wciaz cos tkwi. lekarz prowadzacy powiedzial,z eto moze byc po jakiejs intesywnej infekcji gardla i migdaly schodza mi baaaardzo powoli....wrecz ppowiedzial, ze to cos ,co moze trwac do 7,8 miesiecy i nic mi na to nie pomoze; ale jakos trudno mi w to uwiezyc, ze ktoregos dnia zniknie(a ja przez ten okres oszaleje od nadmiaru pomyslow!!) juz nie wiem jak sobie z tym poradzic.martwia mnie migdaly i czasami powiekszone wezly chlonne po obu stronach czemu czasami towarzyszy ogolne oslabienie. pomyslalam,ze moglabym zastosowac diete i srodek o ktorym przeczytalam Limphomyosal.ale czy dostane go bez recepty?musze jakos trzymac sie dzielnie z Wasza pomoca:) dziekuje jeszcze raz za wsparcie.pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|