forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-24, 02:20:55

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
669724 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  Przewlekłe zapalenie migdałków
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17 ... 46 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Przewlekłe zapalenie migdałków  (Przeczytany 688307 razy)
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #220 : 2007-05-24, 12:40:07 »

Dodam jeszcze ,że jak "sytuacja" zagraża bezpośrednio utracie życia ,należy usunąć przyczynę (nawet skalpelem) ,ale gdy nie zagraża bezpośrednio ,trzeba starać się leczyć chory organ bez użycia skalpela!

Weźmy te migdały ,trzeci migdał u dzieci. Moja córka miała wskazanie do usunięcia (orzekł lekarz w szpitalu) mimo tego ,że się nie dusiła nim.
Niektóre dzieci sie nim duszą i muszą mieć usunięty.
Ja nie poszłam z córką na zabieg ,bo uznałam ,że jak córka może swobodnie oddychać ,zabieg jest zbędny. A to ,że często chorowała na anginy ,to w/g mnie ,usunięcie tego migdała byłoby kompletną głupotą ,ponieważ przyczyna i tak nie została usunięta ,a jedynie objaw.
Jakoś po zmianie diety nie choruje,a tak usilnie mnie namawiano ,do usunięcia.Robiono niemalże ze mnie wyrodną matkę ,która nie chce "poprawić stanu zdrowia" własnemu dziecku poprzez usunięcie migdała  Shocked .
A wystarczyło usunąć z diety słodycze,pieczywo i problem wygasa....

Reasumując;moim skromnym zdaniem częste infekcje ;anginy -nie są wskazaniem do usuwania migdałów.To nie jest racjonalne rozwiązanie.
Rozwiązanie jest proste,ale czasem trzeba poczekać ...myślę ,że warto być cierpliwym  Cool
Ale nie wszyscy wolą to proste rozwiązanie-jakim jest zmiana żywienia z nienormalnego na normalne.Większość wybiera to pozornie "proste " rozwiązanie ,jakim jest usunięcie migdałów-objaw został usunięty ,a przyczyna została ....
Zapisane
Tymon
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #221 : 2007-05-24, 15:06:31 »

Podobno dawniej "na wszelki wypadek" usuwano dzieciom migdałki, a "przy okazji" innej operacji w jamie brzusznej - wyrostek robaczkowy. Ot jak medycy uczą się na własnych "błędach"... Shocked
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #222 : 2007-05-24, 15:21:38 »

Ten co tak wycina "przy okazji" powinien najpierw wyciąć sobie pół mózgu "przy okazji" .
Zdarzają się niestety lekarze ,którzy zamiast starać się leczyć ,to najchętniej by wszystko powycinali .
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #223 : 2007-05-24, 17:36:53 »

Fewa!Jak tam Twój syn po "zielonej szkole"? Wytrwał na tych węglach? 
pozdrawiam!
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #224 : 2007-05-24, 17:58:02 »

Witaj elmo! Karol wraca jutro. Mam z nim kontakt codzienny telefoniczny. Bierze tam leki na alergie, czuje się dobrze. Jedzenie raczej z przewagą węglowodanów i to zbozowych. Jak wróci to się nim zajmię. Myślę, że jest zadowolony z "zielonej szkoły".
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #225 : 2007-05-24, 18:04:13 »

...Myślę, że jest zadowolony z "zielonej szkoły".

No i o to chodzi ,żeby być zadowolonym  z wycieczki  Laughing .
A po jego przyjeździe ,przejmiesz Ty stery (jesli chodzi o jedzenie)  Cool .
Cieszę się i pozdrawiam !  Cool
Zapisane
eryk
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #226 : 2007-06-12, 12:30:26 »

Reasumujac wszystkie wypowiedzi uwazam ze: jako dlugoletni optymalny dostalem tyle nauczki ze teraz sam przed soba jestem pokorny do maksimum. Przykladowo, dla rozpoznania swojego organizmu, pozwolilem sobie na "zboczenie" zalecanego przykazu.
Np. zjadlem duze ilosci  ciastek, i... otrzymalem rekomende organizmu w postaci wylewu krwi z nosa. Cukierki ok. 0,5kg bol watroby nie do zniesienia. I tak moglbym bez konca opisywac moje eksperymenty. Uwazam ze jezeli cokolwiek dolega Optymalnemu to znaczy ze gdzies robi bledy w proporcjach.
Eryk 
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #227 : 2007-06-12, 12:46:07 »

Np. zjadlem duze ilosci  ciastek, i... otrzymalem rekomende organizmu w postaci wylewu krwi z nosa. Cukierki ok. 0,5kg bol watroby nie do zniesienia. I tak moglbym bez konca opisywac moje eksperymenty. Uwazam ze jezeli cokolwiek dolega Optymalnemu to znaczy ze gdzies robi bledy w proporcjach.
Eryk 

Eryk,sam zaznaczasz ,że zjadłeś duże ilości ciastek  Smile (nie wiem ile dla Ciebie znaczy duza ilość) ,gdybyś jednak zjadł 2 ,3 ciastka nic by się nie działo  Smile
Tak jest ze wszystkim .Gdybyś zjadł duże ilości boczku też miałbyś jakieś dolegliwości.
Grunt to nie przesadzać,nie przejadać się.
Widzisz ,było to Twoje takie osobiste doświadczenie,czyli wnioskuję ,że nawet nie miałeś ochoty na tą dużą ilość ciastek  Cool
Pozdrawiam.
Zapisane
Eunice
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #228 : 2007-06-29, 20:57:27 »

I powrócił syn marnotrawny....  Sad
Dietę rotacyjną mlecznych przerwałam pod koniec cyklu poliwakcyny. Po raz kolejny zgubiła mnie wiara w cuda medycyny czyli przeświadczenie, że i bez diety roatcyjnej będzie dobrze... I niestety-okazuje się, że nie jest nawet ciut lepiej a szans na całkowite wyleczenie nie ma chyba wcale  Sad
18 maja wzięłam ostatni zastrzyk z poliwakcyny. Na dzień dzisiejszy mam takie dolegliwości jak przed rozpoczęciem szczepienia (czytaj pierwszy post).
Jestem zła na siebie i zmotywowana do jeszcze większej walki. Postanowiłam ponownie rozpocząć rotowanie mlecznych i jednocześnie powtórzyć cykl poliwakcyny po 2 miesiącach.
Pani Ewo bardzo proszę o radę co Pani myśli o wywoływaniu gorączki zwiększonymi dawkami poli. podczas tego drugiego cyklu szczepienia (jestem na to gotowa) i  dołożeniu do niego limphomyosotu.

Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam

Sylwia
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #229 : 2007-06-29, 21:54:37 »

Eunice,co prawda pytanie/prośbę kierujesz do "lekarki",napisz jednak co na dzień dzisiejszy Tobie dolega.
Zwróć uwagę na wygląd swojego języka i napisz czy nie ma na nim białego nalotu.
I napisz kiedy ostatnio brałaś antybiotyki,czy jakieś inne leki.
Pytam dlatego ,że mam doświadczenie z zapaleniem migdałów na swojej osobie i na mojej córce,która miała duże problemy z nimi.
Napisz jeszcze w jakim jesteś wieku.Jak nie chcesz publicznie to na priv.
Napisz również (jak Ty zauważyłaś) po czym (po jakich pokarmach i ich temperaturze) masz zaostrzenie dolegliwości.
Pozdrawiam .Edyta.
Zapisane
slawek
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #230 : 2007-06-30, 12:42:46 »


Pytam dlatego ,że mam doświadczenie z zapaleniem migdałów na swojej osobie i na mojej córce,która miała duże problemy z nimi.
Napisz jeszcze w jakim jesteś wieku.Jak nie chcesz publicznie to na priv.
Napisz również (jak Ty zauważyłaś) po czym (po jakich pokarmach i ich temperaturze) masz zaostrzenie dolegliwości.
Pozdrawiam .Edyta.
Edyto czy wiesz że to co pomogło Tobie i córce niekoniecznie musi pomóc komuś innemu ?? czy weźmiesz na siebie odpowiedzialność za ewentualne zaszkodzenie innej osobie ?? wiesz że udzielanie porad medycznych w Polsce bez odpowiednich uprawnień jes karalne ??
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #231 : 2007-06-30, 13:04:47 »

Sławku.Oczywiście ,że rozumię ,że to co pomogło mnie i córce ,nie musi pomóc komuś innemu.
Nie zauwazyłeś do tej pory ,że tu wszyscy komuś radzą?
Nie zamierzam nikomu przepisywać leków.
A rozmowa i podzielenie się informacjami- nie sądzę żeby komuś zaszkodziła.Sama tak doszłam do zdrowia,córka również.A miała mieć zabieg.
Wobec tego zamilknijmy.
pozdrawiam.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #232 : 2007-06-30, 13:16:08 »

wiesz że udzielanie porad medycznych w Polsce bez odpowiednich uprawnień jes karalne ??

Akurat z tym się nie zgodzę,bo gdyby to była prawda ,pół świata siedziałoby w więzieniach.
Natomiast ,na pewno karalne jest przepisywanie leków na recepte,nie posiadając uprawnień.Ja takowych "lewych" recept nie posiadam  Wink
Jedynie pozytywne doświadczenie,jak większość tu obecnych Użytkowników,którzy tutaj niejednokrotnie doradzali.
Szkoda by teraz było, gdyby poszli "siedzieć za kratki" ,albo płacili karę grzywny. 



Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #233 : 2007-06-30, 18:56:09 »

Pani Ewo bardzo proszę o radę co Pani myśli o wywoływaniu gorączki zwiększonymi dawkami poli. podczas tego drugiego cyklu szczepienia (jestem na to gotowa)

Osobiście jestem przeciw.
Uznaję tylko metody w miarę "nie dręczące", a rozwijające poczucie własnej wartości czy jak to psycholodzy mówią "wzmacniające wewnętrznego człowieka".
Zapisane
MAZUREK
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #234 : 2007-07-24, 22:36:15 »

Witam wszystkch,
Chciałem opisac tu swoj problem i poprosic jednoczesnie o rade. Sad
Mianowicie mam, przynajmniej taka diagnoze dzis usłyszłem od lekarza przewlekłe zapalenie migdałkow. Sytuacja wyglada tak ze prawie zawsze sa powiekszone i z otwartymi lejami. Co jest nietypowe to ze prawie nigdy od 7 lat nie reaguje goraczka, nawet stanem podgoraczkowym, migdały mnie nie bola , czyszcze je regularnie " wydłubujac " od czasu do czasu  białe grudki lub wyciskam jest przyciskajac migdały i płucze soda po tym moim zabiegu. Od czasu do czasu pojawia sie sytuacja ze gardzło jest zajete przez biały nalot w miejscach gdzie sa leje  ktorego usunac sie juz tak łatwo nie da i wtedy laryngolodzy aplikuja mi antybiotyki roznej masci. Sytuacja sie poprawia a nastepnie a upływem czasu znow musze sobie gardło czyscic. i tak od mniej wiecej 8 lat
Jak mam byc szczery to juz przywykłem  do tej dolegliwosci .
Obecnie miałem sytuacje gdzie gardło wygladało dosyc paskudnie i lekarz bez zastanowienia powiedział ze trzeba to w koncu usunac tzn. moje migdały bo jak to nazwał chodze z bomba zegarowa Shocked Zaplikował mi dosyc silny antybiotyk jako wlewy dozylne BIOTOKSYN ( czy jakos tak ) 1 X DZIENNIE. czuje sie po nim jak bym odpływał  i własciwie jestem nieprzytomny ale zobaczymy jaki bedzie efekt.! Mam nadzieje ze warty mojego osłabienia.
zaznaczam : nie stosuje diety
wymazy robilem : nic tam nie ma , jakis bakterie beztlenowe i zwykły paciorkowiec, bez gronkowcow
morfologia podczas tych moich   "ANGIN "   : PRAWIDŁOWA , OPAD 1
Ostatnio lekarz zgłupiał jak zobaczył ze podczas tak obłozonego gardzła mam opad 1 i nie biore anytybiotyku, powiedział ze nie moge miec zatem anginy.
zero goraczki, nawet mnie czasami gardzło juz nie boli tylko migdały sa powiekszone ( przerosniete ) Smile
Prosze zatem moi drodzy o rade i opinie : CZY MAM WYCINAC TE MIGDAŁY ??? . Mam 31 lat i zaznaczam ze pale.
Troche sie boje ze bardziej sobie zaszkodze niz pomoge wycinajac cos z czym nauczyłem sie juz zyc...... Confused
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #235 : 2007-07-24, 22:43:17 »

To zacznij stosować dietę. Miałem przewlekłe zapalenie oskrzeli. Łykałem różne antybiotyki i nic nie pomagało. Wyleczyłem dopiero żywieniem optymalnym. Teraz jak się pojawia, to tylko na kilka godzin. Bez diety nie widzę szans na wyleczenie.

Daniel
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #236 : 2007-07-24, 22:57:05 »

M.chorowalam naprzewlekle zapalenie migdalow dluzej jak ty z identycznymi objawami,a moze z brakiem ich,
przerozne antybiotyki,bralam  czesto i duzo,plukanki ziolowe robilam po kilka razy dziennie,
zmienialam sposoby odzywiania i wszystko na nic,czopy ropne i ogolne oslabienie towarzyszyly odkad pamietam,
skierowanie na usuniecie migdalow otrzymalam  juz kilka razy,lecz za kazdym razem strach przed operacja i bolem zwyciezyl,
od ponad 3 lat nie mam ropnych czopow ani zadnych innych dolegliwosci,a gdy sie pojawia,to na b.krotko i szybko mijaja,
moja serdeczna rada,zmien dotychczasowy sposob odzywiania na Diete Jana kwasniewskiego,swojej decyzji nigdy nie pozalujesz, :)A.
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #237 : 2007-07-24, 23:42:34 »

Musisz uodpornic swój organizm, nie widzę innego wyjścia. Albo pyszne mięsko mniam, mniam, albo ciach - usunięcie migdałów, co nie spowoduje koniec kłopotów.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #238 : 2007-07-25, 09:23:55 »

Witam wszystkch,
Chciałem opisac tu swoj problem i poprosic jednoczesnie o rade. Sad
Mianowicie mam, przynajmniej taka diagnoze dzis usłyszłem od lekarza przewlekłe zapalenie migdałkow. Sytuacja wyglada tak ze prawie zawsze sa powiekszone i z otwartymi lejami. Co jest nietypowe to ze prawie nigdy od 7 lat nie reaguje goraczka, nawet stanem podgoraczkowym, migdały mnie nie bola , czyszcze je regularnie " wydłubujac " od czasu do czasu  białe grudki lub wyciskam jest przyciskajac migdały i płucze soda po tym moim zabiegu. Od czasu do czasu pojawia sie sytuacja ze gardzło jest zajete przez biały nalot w miejscach gdzie sa leje  ktorego usunac sie juz tak łatwo nie da i wtedy laryngolodzy aplikuja mi antybiotyki roznej masci. Sytuacja sie poprawia a nastepnie a upływem czasu znow musze sobie gardło czyscic. i tak od mniej wiecej 8 lat
Jak mam byc szczery to juz przywykłem  do tej dolegliwosci .
Obecnie miałem sytuacje gdzie gardło wygladało dosyc paskudnie i lekarz bez zastanowienia powiedział ze trzeba to w koncu usunac tzn. moje migdały bo jak to nazwał chodze z bomba zegarowa Shocked Zaplikował mi dosyc silny antybiotyk jako wlewy dozylne BIOTOKSYN ( czy jakos tak ) 1 X DZIENNIE. czuje sie po nim jak bym odpływał  i własciwie jestem nieprzytomny ale zobaczymy jaki bedzie efekt.! Mam nadzieje ze warty mojego osłabienia.
zaznaczam : nie stosuje diety
wymazy robilem : nic tam nie ma , jakis bakterie beztlenowe i zwykły paciorkowiec, bez gronkowcow
morfologia podczas tych moich   "ANGIN "   : PRAWIDŁOWA , OPAD 1
Ostatnio lekarz zgłupiał jak zobaczył ze podczas tak obłozonego gardzła mam opad 1 i nie biore anytybiotyku, powiedział ze nie moge miec zatem anginy.
zero goraczki, nawet mnie czasami gardzło juz nie boli tylko migdały sa powiekszone ( przerosniete ) Smile
Prosze zatem moi drodzy o rade i opinie : CZY MAM WYCINAC TE MIGDAŁY ??? . Mam 31 lat i zaznaczam ze pale.
Troche sie boje ze bardziej sobie zaszkodze niz pomoge wycinajac cos z czym nauczyłem sie juz zyc...... Confused

Masz 31 lat (notabene ,tyle co ja) i czas już najwyższy iść po rozum do głowy .
Robiłeś wymazy -nic konkretnego-bakterie beztlenowe-usuniesz je płucząc wodą utlenioną.
Opad 1 ,czyli wskazywałoby na brak stanu zapalnego,ale jak piszesz są białe naloty,grudki-sugerujesz ,że to ropa? A może to pleśniawki?
Może ty masz grzybicę ,a nie anginę-to zmienia postać rzeczy.Aplikują Ci antybiotyki i jest potem jeszcze gorzej.
Piszesz:"Zaznaczam , nie stosuję diety" i  "Zaznaczam,że palę" . Wnioskuję ,że jesteś z tego dumny  Smile
Gdybyś nie był ,to przy takich dolegliwościach swoich (przypuszczam ,że męczących) ,zakładam ,że byś rzucił-chyba ,że to nie jest męczące i "można z tym żyć"  Smile
Ty oczekujesz ,że ktoś napisze Ci tutaj ,abyś nie wycinał bądź wycinał migdały? Przecież nikt tu nie widzi tych Twoich migdałów .Od tego są lekarze,aby ocenić.
Przecież i tak ,choćby tu ktoś napisał,rzuć cukier,mąkę ,mleko-bo nie wskazane jest w leczeniu grzybic czy anginy-i tak tego nie rzucisz tak jak papierosów,bo jesteś słaby i uzalezniony.
Na koniec napiszę ,że trudno kogoś traktować poważnie,jak ktoś na własne życzenie sobie sam szkodzi. Pisze wyraźnie na paczce od papierosów ,że palenie szkodzi,zabija,powoduje raka itp. No,bądźmy ludzie poważni...Chyba nie napiszesz ,ze to wiesz i że w końcu trzeba na coś umrzeć.Znałam takich ze słyszenia i widzenia,co tak mówili ,a potem jak dopadł ich rak płuc,to już nie byli tacy cwani .
I czasem nie pisz,ze jestem niemiła,bo dzieckiem nie jesteś i chyba wiesz ,ze papierochy szkodzą.Z resztą,to juz dzieci wiedzą-niektóre.
Zapisane
MAZUREK
Go


Email
Odp: Przewlekłe zapalenie migdałków
« Odpowiedz #239 : 2007-07-25, 22:22:12 »

Witam wszystkch,
Chciałem opisac tu swoj problem i poprosic jednoczesnie o rade. Sad
Mianowicie mam, przynajmniej taka diagnoze dzis usłyszłem od lekarza przewlekłe zapalenie migdałkow. Sytuacja wyglada tak ze prawie zawsze sa powiekszone i z otwartymi lejami. Co jest nietypowe to ze prawie nigdy od 7 lat nie reaguje goraczka, nawet stanem podgoraczkowym, migdały mnie nie bola , czyszcze je regularnie " wydłubujac " od czasu do czasu  białe grudki lub wyciskam jest przyciskajac migdały i płucze soda po tym moim zabiegu. Od czasu do czasu pojawia sie sytuacja ze gardzło jest zajete przez biały nalot w miejscach gdzie sa leje  ktorego usunac sie juz tak łatwo nie da i wtedy laryngolodzy aplikuja mi antybiotyki roznej masci. Sytuacja sie poprawia a nastepnie a upływem czasu znow musze sobie gardło czyscic. i tak od mniej wiecej 8 lat
Jak mam byc szczery to juz przywykłem  do tej dolegliwosci .
Obecnie miałem sytuacje gdzie gardło wygladało dosyc paskudnie i lekarz bez zastanowienia powiedział ze trzeba to w koncu usunac tzn. moje migdały bo jak to nazwał chodze z bomba zegarowa Shocked Zaplikował mi dosyc silny antybiotyk jako wlewy dozylne BIOTOKSYN ( czy jakos tak ) 1 X DZIENNIE. czuje sie po nim jak bym odpływał  i własciwie jestem nieprzytomny ale zobaczymy jaki bedzie efekt.! Mam nadzieje ze warty mojego osłabienia.
zaznaczam : nie stosuje diety
wymazy robilem : nic tam nie ma , jakis bakterie beztlenowe i zwykły paciorkowiec, bez gronkowcow
morfologia podczas tych moich   "ANGIN "   : PRAWIDŁOWA , OPAD 1
Ostatnio lekarz zgłupiał jak zobaczył ze podczas tak obłozonego gardzła mam opad 1 i nie biore anytybiotyku, powiedział ze nie moge miec zatem anginy.
zero goraczki, nawet mnie czasami gardzło juz nie boli tylko migdały sa powiekszone ( przerosniete ) Smile
Prosze zatem moi drodzy o rade i opinie : CZY MAM WYCINAC TE MIGDAŁY ??? . Mam 31 lat i zaznaczam ze pale.
Troche sie boje ze bardziej sobie zaszkodze niz pomoge wycinajac cos z czym nauczyłem sie juz zyc...... Confused

Masz 31 lat (notabene ,tyle co ja) i czas już najwyższy iść po rozum do głowy .
Robiłeś wymazy -nic konkretnego-bakterie beztlenowe-usuniesz je płucząc wodą utlenioną.
Opad 1 ,czyli wskazywałoby na brak stanu zapalnego,ale jak piszesz są białe naloty,grudki-sugerujesz ,że to ropa? A może to pleśniawki?
Może ty masz grzybicę ,a nie anginę-to zmienia postać rzeczy.Aplikują Ci antybiotyki i jest potem jeszcze gorzej.
Piszesz:"Zaznaczam , nie stosuję diety" i  "Zaznaczam,że palę" . Wnioskuję ,że jesteś z tego dumny  Smile
Gdybyś nie był ,to przy takich dolegliwościach swoich (przypuszczam ,że męczących) ,zakładam ,że byś rzucił-chyba ,że to nie jest męczące i "można z tym żyć"  Smile
Ty oczekujesz ,że ktoś napisze Ci tutaj ,abyś nie wycinał bądź wycinał migdały? Przecież nikt tu nie widzi tych Twoich migdałów .Od tego są lekarze,aby ocenić.
Przecież i tak ,choćby tu ktoś napisał,rzuć cukier,mąkę ,mleko-bo nie wskazane jest w leczeniu grzybic czy anginy-i tak tego nie rzucisz tak jak papierosów,bo jesteś słaby i uzalezniony.
Na koniec napiszę ,że trudno kogoś traktować poważnie,jak ktoś na własne życzenie sobie sam szkodzi. Pisze wyraźnie na paczce od papierosów ,że palenie szkodzi,zabija,powoduje raka itp. No,bądźmy ludzie poważni...Chyba nie napiszesz ,ze to wiesz i że w końcu trzeba na coś umrzeć.Znałam takich ze słyszenia i widzenia,co tak mówili ,a potem jak dopadł ich rak płuc,to już nie byli tacy cwani .
I czasem nie pisz,ze jestem niemiła,bo dzieckiem nie jesteś i chyba wiesz ,ze papierochy szkodzą.Z resztą,to juz dzieci wiedzą-niektóre.


Elmo, jak na kobiete i w dodatku 31 letnia z wrazliwoscia cos chyba nie tak , nie wiem jak z reszta. Umiesciłem tutaj pełny opis ( bez sciem ) nie po to zeby sie chwalic ani nie po to aby ktos postawił jednoznaczna diagnoze, jezeli nie jest to dla ciebie jasne to juz nic na to nie poradze niestety... Naswietliłem problem bo szukam podobnego przypadku, nawet dla Laryngologa moj przypadek z Opadem 1 i zapewniam ze nie grzybica i plesniawkami nie jest czym banalnym, lecz dla ciebie jest poniewaz ty nalezysz do osob ktore prawdopodobnie wszystko wiedza najlepiej..
Pojechałas sobie po mnie i jest ok, bede z tym musiał jakos zyc. Czekam na konstruktywne opinie i ewent podobne przypadki innych rownie " chorych " jak ja.
Masz rowniez racje Elmo w swoim poscie. Ja nie podejme decyzji dlatego ze mi ktos napisze wycinaj lub nie, rowniez nie zamierzam rzucic palenia bo w/g ciebie jest nie zdrowe.., notabene znam ludzi ktorzy całe zycie tylko dbali o swoje zdrowie i zmarli w wieku 40 lat na raka mozgu albo samochod ich potracił. Kluczowe jest pytanie czy po wycieciu tych migdałkow moze byc lepiej czy moge sobie tylko skomplikowac zycie>.Czy ma ktos z Was jakies doswiadczenia ? Elmo juz podzieliła sie swoja wiedza na ten temat  , teraz czekam na innych. Z gory dzieki
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17 ... 46 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.044 sekund z 18 zapytaniami.