Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Złe myśli, złe sny, wypadki, (Przeczytany 44145 razy)
|
elmo
Go
|
Z czego ten paraliż senny wynika,bo mnie zdarzał się bardzo czesto.Długo już nie miałam ,ale kiedyś tak.Było tak ,że się budzę ,jestem świadoma ,ze nie śpie i wpadam w panike ,że ruszyć się nie mogę. Mam włacznik światła przy łóżku i zawsze chce w tej panice światło zapalić ,a tu się nie da.Na począdku tych moich doświadczeń,bałam się tego ,ze sie ruszyć nie mogę.Potem już wiedzialam ,ze musze sie uspokoic i samo wszystko wroci do normy. Mialam tez taki głupi nawych ,ze zakrywałam głowę kołdrą zasypiając,wiec moze ten senny paraliż wynika z niedotlenienia mózgu???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Mam włacznik światła przy łóżku i zawsze chce w tej panice światło zapalić ,a tu się nie da. To mi akurat przypomniało o znakomitym filmie "Waking Life" ("Życie świadome") w reżyserii Richarda Linklatera. Rozważania na temat snów i rzeczywistości przedstawione jako fascynująca, nietypowa animacja. Polecam! Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
Kodar, a czy wiesz, ze jak masz swiadomy sen, to mozesz rzadzic? Mozesz robic co tylko zapragniesz. Elmo nie wiem skad sie bierze ten paraliz. Kiedys tez spalam z glowa pod koldra, ale nic takiego mnie nie spotkalo. Wiem tylko, ze w tym stanie bardzo latwo osiagnac OOBE. Jak napisala Rudka, ze sobie latala pod sufit i z powrotem. No, tylko myslala, ze to poczatek choroby psychicznej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
elmo
Go
|
Marishka ,ja podczas takiej paniki myślę tylko ,zeby zapalić światło.Zawsze mam to w głowie jakby to światło było w tym momencie jakimś wybawieniem,ale zdałam sobie sprawę ,ze panika nic nie daje ,ze się musze uspokoić.Dla mnie to jest straszne uczucie budzić się i nie móc sie poruszyć i bedąc tego świadomym. Kiedyś jak jeszcze nie wiedzialam co to wszystko jest ,to bardzo sie tego bałam i chciałam wołać męża ,zeby zapalil to światlo ,a tu nie mogłam słowa wydobyć z siebie.I pomyśleć ,ze to jakiś paraliż senny ,który nie jest rzadkością .Rudka myślała ,ze to początek choroby psychicznej ,a ja myślałam ,ze moze jestem nawiedzane przez "obcych" hihihi . A tu okazuje sie ,ze to normalka ,ciesze sie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
W tamtym linku sa ksiazki o swiadomym snieniu. Nie przegladalam ich jeszcze. Mozesz poszukac w Internecie. To sie nazywa LD. Zapewne najwiecej w nich o technikach osiaganiu takiego snu, albo odzyskania swiadomosci w snie (cos mi sie wydaje, ze napisalam to samo 2 razy). Jak klikniesz na ten link, to zobaczysz wykaz ksiazek. Opisze Wam moje doswiadczenie z przed roku. Bylo popoludnie. Polozylam sie, chcialam sobie zrobic Silve (taka metoda uzdrawiania przez wizualizacje oparta na stanie alfa). Zaczelam odliczac od 10 do 1. Nie udawalo mi sie osiagnac tych fal mozgowych. No to odliczalam tak kilka razy. Ciagle bylam w pelni swiadoma, myslalam, ze mi nie wychodzi. Zdalam sobie sprawe, ze moje cialo zasnelo. Zaczelam odczuwac mrowienie na calej sobie. To stawalo sie coraz silniejsze i mocniejsze. Juz wiedzialam, ze to tzw. wibracje. Zaczelo mna strasznie telepac. Serce walilo jak oszalale. Coraz trudniej mi sie oddychalo. W glowie jakies potworne piski, gwizdy. Czulam, ze skacze po calym lozku. Wszedl moj maz i powiedzial "O spisz". A ja w tym momencie myslalam, ze walcze o zycie. Albo serce wyskoczy mi z klatki piersiowej albo sie udusze, albo rozsadzi mi glowe. Balam sie straszliwie. Nigdy sie jeszcze tak nie balam. Z calych sil probowalam poruszyc palcami u prawej stopy. Mocno sie na tym skoncentrowalam. Wibracje zaczely powoli zanikac. Od tamtej pory glebiej zainteresowalam sie OOBE. Teraz wiem, ze nie ma sie czego bac. Strach jest tylko bariera. Ale ja i tak za bardzo sie boje... Ostatnio wygrzebalam z szafki nagrania Hemi-Sync. Zaczelam juz cwiczyc. Chce wykorzystac focus 10 do poznania sie i uzdrowienia. PS. Nie jestem wariatka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
chyba
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Kto pamieta film jak mlodzi ludzie,studenci praktykowali na sobie swiadome umieranie lub przenoszenie sie w zaswiaty.Z wielka checia obejzalabym ponownie,tylko zeby nie ta pamiec.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
"Flatliners" ("Linia życia") z Julią Roberts, Kieferem Sutherlandem i Kevinem Baconem.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
M.Serdeczne dzieki o ten wlasnie film mi chodzilo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Sen świadomy - wejdę w te książki w linkach powyżej. Jak go zrobić??? OBE - jak zrobić??? Nie boję się. Sny mam spokojne (instruktarzowe ). Żadnych horrorów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
baska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Dziękuje ci Basiu -ale to ciekawe -chyba do rana nie wyjde z neta
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Tak mi się przypomniało jak byłam chora kiedy walczyłam z bólami głowy itp. miałam takie odloty,strasznie to męczyło aż nie chciało mi się zasypiać. Dlaczego odloty: bo czułam,że zasypiam a jednocześnie wyglądało to tak jakbym miała zaraz stracić przytomność czy zapaść się gdzieś. Co daje taki efekt:toksyny w chorobie, mało tlenu,snu np. na skutek brania leków przeciwbólowych które nie działały itp. To był taki moment,że bałam się,że przestanę oddychać, no trudno to określić. Wstawałam wtedy aby mi przeszło,żeby móc normalnie zasnąć. (objerzałam właśnie relację więznia z Auschwitz, który uciekł z obozu, jeszcze żyje! i zdał po tylu latach dopiero relację. Przez te wszystkie lata to mu się sni....komentarz zbyteczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Analiza snówMarta Kawczyńska2003-04-11, ostatnia aktualizacja 2003-04-11 11:24 Masz dziwne sny? Dręczą cię senne koszmary albo wciąż śni ci się ten sam sen? Nie wierzysz w senniki i przepowiednie wróżek, ale jesteś ciekawa, co znaczą? Możesz skorzystać z pomocy dream-coacha, czyli tłumacza snów. ZOBACZ TAKŻE Śpij dobrze (21-07-06, 12:52) Ludzi od dawna interesuje przenikanie się jawy i snu. Zastanawiają się, która z tych dwóch rzeczywistości nas zwodzi. Obrazowo ujął to często cytowany chiński filozof Czuang Tse: "Jeżeli przyśniło mi się, że jestem motylem, to skąd mam mieć pewność po obudzeniu, czy jestem Czuang Tse, któremu śniło się, że jest motylem, a nie na odwrót - że jestem motylem, który śni teraz, że jest Czuang Tse?"Sztuka zadawania pytań Od niedawna na warszawskim Ursynowie działa ośrodek psychologiczny Strefa Twórczego Rozwoju "Anima". Jako pierwszy w Polsce zaczął się specjalizować w analizie snów. Na Zachodzie taka terapia nazywana jest dream-coachingiem. - Zawsze interesowały mnie mniej popularne sfery psychologii, zwłaszcza analiza snów. Swoją wiedzę na ten temat budowałam na podstawie lektury różnych prac naukowych. Zastanawiając się nad snami, można się naprawdę wiele o sobie dowiedzieć - mówi Barbara Pietkiewicz, założycielka Animy. Z wykształcenia jest psychologiem, w 1993 r. ukończyła Wydział Psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat była tam też asystentką - prowadziła autorskie zajęcia z psychoanalizy, psychoterapeutycznego zastosowania baśni, autoironii oraz metod badania osobowości. Psychologią marzeń sennych interesuje się już od dłuższego czasu. W ostatnich latach zaowocowało to cyklem autorskich seminariów oraz warsztatami grupowej analizy snów prowadzonymi na UW. Kierowanie się w życiu wskazówkami z własnych snów może się wielu osobom wydać nieracjonalne. Kojarzy im się z sennikami egipskimi czy wizytami u wróżek. Jednak jak zapewniają specjaliści, dream-coaching nie ma nic wspólnego z tłumaczeniem ich według utartych schematów czy przepowiadaniem z nich przyszłości. - Nie jestem wykładowcą snów - podkreśla Barbara Pietkiewicz. - Nie mówię nikomu, co dokładnie oznacza jego sen. Wspólnie próbujemy dociec jego znaczenia, bo ja też nie znam z góry odpowiedzi. Zadając odpowiednie pytania, skłaniam pacjenta do tego, by sam próbował zrozumieć swój sen.
Senne trawienie rzeczywistości Po co analizować sny? Czy mają one jakiś sens? Współczesna psychologia twierdzi, że odzwierciedlają najważniejsze aspekty naszej psychiki oraz relacji z innymi ludźmi. W metaforyczny sposób komentują nasze przeżycia, pragnienia, zachowania. Z jednej strony w snach "trawione" są wrażenia z codziennych wydarzeń, z drugiej pojawiają się w nich całkiem nowe fabuły mające źródło w podświadomości. - Okazuje się, że sny nie zależą od tego, czy ktoś jest humanistą, czy ma ścisły umysł. Ciekawe sny mają informatycy, i to wcale nie matematyczne - twierdzi Barbara Pietkiewicz. - Wdzięczną grupą są też kobiety w ciąży, które więcej śpią i śnią, przechodzą wiele zmian zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Z ich snów można się naprawdę wiele dowiedzieć. Z usług dream-coacha można korzystać na dwa sposoby. W Animie możliwe są spotkania z osobistym trenerem-psychologiem. Pacjent zasiada w fotelu, a nie leży na kozetce jak u psychoanalityka. Podczas rozmów w cztery oczy analizuje się konkretny sen. Analiza grupowa snów (najbardziej popularna wśród studentów) to cotygodniowe spotkania trwające półtorej godziny, w stałym gronie. - Grupowe spotkanie różni się od indywidualnego tym, że gdy mówimy o snach jednej osoby, grupa ma prawo komentować - wyjaśnia Barbara Pietkiewicz. Za indywidualne spotkanie trzeba zapłacić 60 zł, studenci - 50 zł. Spotkania w cztero- pięcioosobowych grupach kosztują 25 zł od osoby. Strefa Twórczego Rozwoju "Anima" mieści się na ul. Lanciego 4/29, tel. 649 42 77 lub 0-607 59 66 98. Więcej informacji o analizie snów można znaleźć na stronie internetowej www.anima.zone.plPrzykładowa analiza snów Sen, który przyśnił się 27-letniej kobiecie pracującej w bankowości, ogarniętej poczuciem jałowości prowadzonego życia i zastanawiającej się nad zmianą pracy. "W swoim mieszkaniu odkrywam ze zdumieniem jeszcze jeden pokój. Stopniowo przypominam sobie, że bywałam tu już dawniej, ale go zamurowałam, a potem o nim zapomniałam. W pokoju tym jest dziewczyna przyciskająca do piersi lutnię. Jest strasznie zabiedzona - taka drobina. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest po prostu zagłodzona. Uświadamiam sobie też, że to ja powinnam była ją karmić, zapomniałam jednak o jej istnieniu. Mam straszne wyrzuty sumienia, ale też jestem dziwnie wzruszona. Cieszę się, że ją odnalazłam, że sobie przypomniałam. Dziewczyna wydaje mi się dziwnie bliska." Analiza. Trenerka zapytała mnie najpierw, co mi przychodzi na myśl, kiedy słyszę określenie: "dziewczyna z lutnią". Powiedziałam: "ktoś twórczy, romantyczny, ale też niepraktyczny i staroświecki, nieulegający naciskom mody (współczesna dziewczyna wybrałaby inny instrument)". Zostałam następnie zapytana o moje skojarzenia w związku z wyrazem "drobina". Przypomniało mi się, że mój nauczyciel rysunku tak do mnie mówił. To z kolei przywołało wspomnienia o czasach, kiedy chodziłam na ognisko plastyczne i każdą wolną chwilę spędzałam na rysowaniu. To była moja pasja - byłam szczęśliwa, kiedy brałam do ręki węgiel lub pastele. Potem rodzice zasugerowali, że to niepraktyczne hobby i byłoby lepiej, gdybym wolny czas poświęciła na naukę języków obcych. Zarzuciłam więc malowanie, zapomniałam o nim. Trenerka zwróciła mi uwagę, że moje doświadczenia można ująć metaforycznie - "zamurowałaś i zagłodziłaś w sobie lutnistkę". Zauważyła, że dziewczyna z lutnią, czyli drobina, to pewien aspekt mego ja, który został zaniedbany. Być może dlatego życie wydawało mi się jałowe. Zastanowiłam się, jak mogłabym "nakarmić" lutnistkę. Zapisałam się na warsztaty ceramiki i teraz lepię mnóstwo bezużytecznych, zabawnych przedmiotów. Odnalazłam w tym dawną radość i stanowczo odmawiam lepienia kubków na zamówienie znajomych. W wolnych chwilach maluję swoje sny. Odczuwam dawną radość i już nie drażni mnie moja praca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Therion
Go
|
Ja od kiedy zaczęło mocno świecić słońce ciągle śnię o jakichś walkach, zwykle wręcz - na przykład dwa dni temu śniło mi się, że walczyłem w zwartym oddziale średniowiecznej piechoty a przed przed wczoraj jakaś okropna bójka w, której zmasakrowałem jakichś gości. Strasznie dziwne, szczególnie, że się z nikim nie biłem od czasu podstawówki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
koncert mojego ulubionego zespołu Marishka
Genesis ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Brufordzie, akurat miałam na myśli Porcupine Tree. Jak się jednak okazało, to koncert nie odbędzie się tym razem w Spodku, lecz w Hali Wisły. A ostatnio śni mi się (już trzeci raz) zbliżający się występ Van Der Graaf Generator M ps: Bruford, dla mnie Genesis "skończył sie" generalnie na "Wind and Wuthering", dlatego też podejrzewam, że na skład (Rutherford,Collins i Banks) nie chciałbym nawet darmówki Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
A ostatnio śni mi się (już trzeci raz) zbliżający się występ Van Der Graaf Generator M ps: Bruford, dla mnie Genesis "skończył sie" generalnie na "Wind and Wuthering", dlatego też podejrzewam, że na skład (Rutherford,Collins i Banks) nie chciałbym nawet darmówki Tomek I tu sie zgadzam chociaż osobiście mam dużą słabość do "Duke" i "And There Were...".Van Der Graaf mało realny niestety . osobiście wystarczyłby mi Hackett albo Anthony Phillips
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Van Der Graaf mało realny niestety Jak to, MAŁO REALNY? Już dokładnie za 21 dni zobaczymy Hammilla, Bantona i Evansa (niestety, Jackson ostatecznie odszedł od zespołu) w Krakowie. A dzień wcześniej będą w Filharmonii Bydgoskiej. Jest to pierwsza i ostatnia szansa zobaczyć VDGG, więc jeśli masz możliwość, to koniecznie się wybierz. Ich płyta z 2005 ("Present") mogłaby być kontynuacją np. "World Record", a głos Hammilla absolutnie nie utracił swej mocy, nawet po zawale, który chwycił go niespodziewanie podczas spaceru nad Tamizą w 2004 bodajże roku. M i T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
|