Autor
|
Wtek: Książka Ewy (Przeczytany 449455 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
Wagę teraz też masz 63kg? Teraz 60, tyle co w wieku 16-17 lat Ewo, jestem pewna, że moje słuchaie siebie w sprawie żywienia ma związek ze słuchaniem siebie w innych sprawach, czyli ogólnie - z życiem ze sobą w zgodzie. M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
I tak trzymaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Kiedy rotacja/prowokacja nie przynosi efektów. Dla mnie wiadomym jest, że reakcja z odstawienia nasilajaca się na trzecią dobę z odstawienia grupy, wystepuje o MNIEJSZYM NASILENIU gdy mamy mniej rozbudowane szlaki metabolizmu glukozy. W dzień gdy przewiduję wystąpienie takiej reakcji CHCE SIĘ jeść PACJENTOWI NISKOWĘGLOWODANOWO/TŁUSTO (DLA MNIE POST TO TEŻ=DIETA TŁUSTA). Z LOGIKI DZIAŁANIA REAKCJI Z ODSTAWIENIA - mninimalizowana jest ta reakcja na diecie bardzo tłustej. Czyli wracamy do Diety Optymalnej,tez dobrze. krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jerzy555
Go
|
od wtorku czytam książkę Pani Ewy, jest interesująca. pozdrawiam Jurek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Ewo, jestem pewna, że moje słuchaie siebie w sprawie żywienia ma związek ze słuchaniem siebie w innych sprawach, czyli ogólnie - z życiem ze sobą w zgodzie. M
Mam takie pytanie, czy masz 3 oko? Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Ewo, jestem pewna, że moje słuchaie siebie w sprawie żywienia ma związek ze słuchaniem siebie w innych sprawach, czyli ogólnie - z życiem ze sobą w zgodzie.
M
Jeżeli jesteś zdrowa (nie trapi cię żadne schorzenie) to w zupełności wystarczy wsłuchiwać się w swój organizm/opierać się na jego intuicji i na pewno cię nie zawiedzie. Natomiast gdy twój metabolizm jest rozregulowany przez jakieś choróbsko wtedy 'trzeba pomóc sobie rozumem' i zdobyć chociaż minmum wiedzy na temat metabolizmu i biochemii. Innej rady nie ma.i
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Odpowiedż na pytanie z innego wątku: pr. mleczne co 3 dni wtedy gdy - wydaje się nam ze jesteśmy zdrowi. Zdrowym czy prawie zdrowym nic nie powinno zaszkodzić. - jesteśmy chorzy, a zbyt "uwiklani" w nadmiernie wypromowany szlak metabolizmu weglowodanów i białek glukogennych. Używam terminu uwikłani by zaakcentować że psyche ma wpływ na ciało (i odwrornie). Co 3 dni - to powolne i zarazem łagodne wychodzenie z problemów chorobowych. W trzecią dobę z odstawienia grupy trafia się na zawsze obecną reakcję z odstawienia i podanie odstawianego jakiegokolwiek produktu z grupy odstawianej likwiduje reakcję z odstawienia. Zawsze obecna reacja z odstawienia czasem może występować tylko w postaci spadku cisnienia czu gorszego samopoczucia psychicznego, reakcja z odstawienia to uaktywnienie się miejsc słabszych organizmu. Co 3 dni - likwiduje reakcję z odstawienia. Pr co 5 dni - to akceptują dzieci/młodzież Pr. mleczne co 7 dni gdy - jesteśmy mniej uwikłani czyli łatwiej znieść reakcję z odstawienia, bo jest ona np. bardzo mała. Optymalnym łatwiej znieść reakcję z odstawienia gdy zjedzą duuużo tłuszczu. Spożywany tłuszcz w pewnym sensie chroni (przed reakcją z odstawienia i przed ewentualnymi "alergenami"). Co 7 dni - dla tych co bardziej panują nad ciałem. Obserwuję reakcję z odstawienia na trzecią dobę i na siódmą. Podobnie jak inni autorzy książek o dietach. Na 3 dobą - nazwałabym ją reakcją z ciała - uaktywnianie sie słabszych miejsc SOMAtycznych. Na 7 dobę - nazwałabym ja reakcją "z duszy" - uaktywnianie sie słabszych miejsc PSYCHicznych. Następuje kontakt z "ciemną stroną" swojej osoby. Zauważa się chęć "rachunku sumienia" i elementy czegoś w postaci "żal za grzechy". Kasowanie jakiegoś szlaku jest w sumie kompatybilne z postem dla tego szlaku dlatego ujawniają się te wszystkie "psychiczne nadbudowy". "Śmietanowa/masłowa" forma DO (produkty mleczne codziennie) jest, jak obserwuję, dobra dla odbudowy "zimnego żolądka" jak to określa Medycyna Dalekiego Wschodu. "Zimny żołądek" można "naprawić" też jadając jaja/żółtka - gdy lubimy jeść jaja codziennie. "Zimny żołądek" likwidowany jest przez jadanie tłuszczu. Nie wyobrażam sobie wyleczenia kogoś z wirusowego zapalenia wątroby czy z alergii bez "naprawienia" mu żołądka (chodzi mi raczej o to by kręgi piersiowe11,12 i krąg lędzwiowy1 były ok). Majonez to też pożywienie, podobnie jak kokos i boczek. Są ludzie na ''śmietanowej/masłowej" formie DO i są prawie zdrowi - stosują bardzo, bardzo niskie dobowo ilości węglowodanów. P.S. Dziękuję za olej palmowy i kokosowy i dodatki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nik
Go
|
Zrobiłam sobie 6-ciotygodniową rotację raz na 7 dni. Tak z ciekawości. Nie zauważyłam żadnych zmian, które umiałabym opisać. Ale morale wzrosło mi na tyle, żeby spróbować rzucic fajki. Śnią mi sie po nocach ale na razie wytrwałam tydzień. Taka rotacja, niezależnie od wszystkiego, daje poczucie siły .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nik. A cierpiałaś na coś ,że zaczęłaś rotować?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Zrobiłam sobie 6-ciotygodniową rotację raz na 7 dni. Tak z ciekawości. Nie zauważyłam żadnych zmian, które umiałabym opisać. Ale morale wzrosło mi na tyle, żeby spróbować rzucic fajki. Śnią mi sie po nocach ale na razie wytrwałam tydzień. Taka rotacja, niezależnie od wszystkiego, daje poczucie siły . wlasnie Nik,ja tez tak uwazam, uzalezniamy sie od wszystkiego,nawet optymalnego jedzenia,a gdy odstawiamy jakis produkt na dzien lub dwa nasz organizm zaczyna sie buntowac, a gdy potrafimy temu zaradzic stajemy sie silniejsi psychicznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
A cierpiałaś na coś ,że zaczęłaś rotować?
Ja chciałam sprawdzic czy lekarka ma rację, jak to wpływa na organizm. Jak już kiedyś pisałam pomogło mi na bolące plecy. Ale na nogę mi nie pomogło tylko, że tam mam zwyrodnienie i nie wiem czy coś może mi pomóc. Codziennie jem galaretkę i też nic. Mam nadzieję, że kiedyś zadziała, albo przynajmiej nie pogłębi się. A wracając do rotacji to nie robię to ściśle. Tzn. wybieram sobie jakiś dzień i jem ser, śmietanę masło ale nie jest to ściśle co 7 dni. Nieraz co 5 dni innym razem 8. Poprostu kiedy mam ochotę na ser to w ten dzień jem dużo mlecznych i zbożowych. Np. jak dzieci mają ochotę na obiad naleśniki to razem z nimi jem, oczywiście opty. A przy okazji niezamierzonym rotowaniu odchudziłam męża, aż wstyd ile teraz waży i ja też straciłam 4 kg. Mimo, że nadal jedliśmy do syta z tym, że zamiast masła do ziemniaków dałam wytopipną słoninę. Jak zobaczyłam ile waży to zaczęłam mu smażyc placki serowe do pracy aby trochę przytył.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Fewa -mnie bardzo dłuuuuuugo bolały plecy , też przestałam wierzyć ,że galarety pomogą -Teraz nie bolą -no moze troche jak sie przy mamie nadżwigam. Po prostu zauwazyłam ,że w moim wieku lepiej unikać ,ograniczać dżwigania ciężarów. Co do tłuszczów -to coś mnie od smalcu ostatnio odrzuciło i pasjami jem fałszowane masło. Uwielbiam ten smak chociaz wiem ,ze nie powinnam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
uzalezniamy sie od wszystkiego,nawet optymalnego jedzenia Jak mozna uzaleznic się od jedzenia, które dostarcza wszystkie potrzebne i wartościowe składniki? Od takiego jedzenia mozesz się bezpiecznie i spokojnie uzaleznić Uzalezniamy się od jedzenia produktów jednolitych, ubogich w inne składniki, które powodują zachwianie równowagi. Wtedy to nerwowo zasysamy coś, czego nam brakuje (tzw. potrzeby organizmu). Fundujemy sobie coraz bardziej rozdyndaną huśtawkę. Ciągle i coraz bardziej czegoś brakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Fewa, spróbuj częściej jeden rodzaj produktu bogatobiałkowego na dobę. Jak mięsa/galarety to nie żołtka. I na odwrót. Słonina nie zawiera białek mięsa (to założenie mimo że prawdziwe w 99% - wystarcza do wyleczenia). Jak żółtka to nie galareta z mięsa tylko majonez, słonina. Pomaga to też w innych dolegliwościach, w hipercholesterolemii też. Drobiny mięsa podtrzymują obrót szlakiem przystosowanym "do mięsa".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Fewa, spróbuj częściej jeden rodzaj produktu bogatobiałkowego na dobę. Jak mięsa/galarety to nie żołtka. I na odwrót. Słonina nie zawiera białek mięsa (to założenie mimo że prawdziwe w 99% - wystarcza do wyleczenia). Jak żółtka to nie galareta z mięsa tylko majonez, słonina. Pomaga to też w innych dolegliwościach, w hipercholesterolemii też. Drobiny mięsa podtrzymują obrót szlakiem przystosowanym "do mięsa".
To znaczy, jak jem na śniadanie żółtka to nie galaretkę z mięsa,a jeśli galaretka jest z samych nóżek? to też. A co z obiadem, same ziemniaki. Czy jeśli na śniadanie jajka to na obiad też jajka, a jeśli na śniadanie galaretka to na obiad mięso? Ale jeśli miało by mi to pomóc to spróbuje. Zazwyczaj jem tak: na śniadanie 3 żółtka 1 jajko w formie omletu usmazone na wytopionej wcześniej słoninie z boczkiem wędzonym, +cebula,czosnek i na ten omlet po usmazeniu kilka plasterków pomidora i galaretkę z samych nóżek z czosnkiem świeżym plus natka pietruszki i ogórkiem kiszonym lub małosolnym. A po śniadaniu czarna kawa z kostką gorzkiej czekolady /70%/ Obiad ok. godz 15-16 zazwyczaj ziemniaki z kawałkiem mięsa /100g/ + warzywa, na różny sposób prawie każdy dzień inaczej. Raz w tygodniu jakieś podroby raz na jakiś czas naleśniki opty z serem. Zupu tez są, ale nie za często. Druga kawa ok. 17-18 i kostka czekolady. Wieczorem nic, chyba, że mąż ma ochotę na piwo to jedną szklaneczkę Najbardziej boli mnie noga na zmianę pogody, zwłaszcza jak pada na drugim końcu kraju. Pamiętam jak zapowiadali w szystkich stacjach meteo. ładną pogodę, a mnie bolała noga i nie wiedziałam dlaczego, przeciez ma byc ładnie i dopiero jak nagle zmieniła się pogoda, zaczęło padac to przestała mnie bolec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Fewa -to Ty masz podobnie z nogą -[ja mam po złamaniu i na dodatek wbiłam sobie w tym roku w tą sama noge drut z konstrukcji] właśnie też na zmiane pogody teraz więcej boli - mnie pomaga wapno, a własciwie to mam zmielone skorupki zawsze pod ręką-taniej wychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Druga kawa ok. 17-18 i kostka czekolady. Kiedyś też piłam kawę z kostką (lub dwoma) gorzkiej czekolady ale zdecydowanie jest lepiej gdy piję kawę bez czekolady. Początkowo zjadałam 1 x w tygodniu, ale już teraz mój organizm nie domaga się wcale. Utrzymuje mi się spastyka ale bezbolesna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Bez czekolady mogłabym się z łatwiścią roztac. Jem ją z powody bo czytałam, że kawa wypłukuje magnez i dla uzupełnienia węgli.
Rudka - czytałam, że te skorupki są nieprzyswajalne przez nasz organizm. Zostają nam chyba jedynie orzechy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
""wyplukuje""
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
To jest jedno z odkryć "naukowców" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|