Autor
|
Wtek: Książka Ewy (Przeczytany 449049 razy)
|
Radzio
Go
|
"Kopalnia" wiedzy na temat witaminy D-D3 http://www.solarium.pl/ A na co komu kopalnia wiedzy na temat wit. D-D1,D2,D3,D$?. Jak się nie je statyn, to się nie ma kłopotu z produkcją 7-Dehydro cholesterolu, który jest przekształcany przez UV w D3, ale można ją uzupełniać w postaci D$ - z apteki. Ta wersja jest dla miśkowej "elity" produkującej D$, statyny, viagrę i wiele innych substancji uzależniających od służby chorobom. PS dla osób, które się nie interesują biochemią podam, że zamiana ednogennego (wyprodukowanego w organizmie) cholesterolu w witaminę D3 zachodzi w organizmie automatycznie - nie trzeba tylko przeszkadzać i wychodzić "na Słońce" czasmi! Statyny zaś - to bardzo groźne dla zdrowia leki blokujące produkcję cholesterolu (związku niezbędnego do życia) przez co obniżają poziom lipidów we krwi - aby poprawić humor waszym lekarzom I chociażby wiosna i las są właśnie po to. Może być balkon. Może też być jaki sierpniowy miesięcznik. http://optymalni.org.pl/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Jesień idzie, "wią" już? Jestem jesień z pełnym koszem Dobre rzeczy wam przynoszę wam przynoszę. Jabłka, śliwki, gruszki bery, pomidory i selery... Idzie jesień z wielkim koszem, Zajadajcie! Bardzo proszę! Bardzo proszę! Ludzie biorą te podarki i chowają do spiżarki...napędzając własne gospodarki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Przylaczam sie do podziekowan za ksiazke, fascynujaca lektura, jak sama siebie zanalizowalam po przeczytaniu, to najpierw sie przestraszylam, tyle u mnie tych nawykow/nalogow. Ale potem pomyslalam, zastosuj sie do rady, ktora przewija sie przez cala ksiazke: "nie przejmuj sie, rob swoje". Mam duzo pytan, ale tak na poczatek zaintrygowalo mnie jedno: "nadmierna sklonnosc do czytania", zawsze zartowalismy, ze to pozostalosc z czasow, gdy rowno pociete kawalki gazety lezaly w kazdej toalecie - myslalam, ze to raczej zaleta. No i te papierosy - tez rotowac? Pale ponad 30 lat. Ksiazke polecam kazdemu, nie tylko optymalnym. Pozdrawiam. Dzień dobry Wiktorio. Za kilka dni rocznica, jak DOkonania w zakresie troski o własne zdrowie? Osiem lat, to w porównaniu do wyników mojej Mamy piękny staż. Cyt.: "Pewnie jeszcze kilka rzeczy Pani Ewa by chciała zweryfikować. I NAPISAĆ DRUGĄ KSIĄŻKĘ z nowymi spostrzeżeniami." Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Mam szczęście!- ja nie myślę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Od ostatniego mojego pobytu na forum zdarzyło się wiele przypadków. Nie ma przypadków. Opisze je. 1 Kobieta lat 60, od 11 lat optymalna, nigdy nie paliła, na DO codziennie jadała minimum 5-6 żółtek, proporcje optymalne stosowała i nadal stosuje, pijała dużo śmietany, zboża - sporadycznie, grupa krwi A, przeżyła istotny stres. 2 lata temu zdiagnozowano endoskopowo+histopatologicznie raka żołądka. Obecnie zauważa, że musi dobierać dawkę pitej śmietany, ponieważ gdy wypije jej za dużo pojawia się rozpierający ból żołąka promieniujący do pleców, zauważa też, że nie może zjeść więcej na posiłek niż 2 żółtka, 3 żółtka wywołują rozpierający ból żołądka. Wydaje się byc bez przerzutów. Zlecono leczenie operacyjne jeżeli po badaniach dodatkowych okaże się że nowotwór jest operacyjny. Zalecenia żywieniowe - nadal DO. 2. Pacjent z rakiem płuca prawego (lat 76) operowany 13,5 roku temu. Od 13 lat na DO, od 13 lat stosuje proporcje optymalne, codziennie żółtka, od 13 lat podkrwawaiał z operowanego kikuta oskrzela. Metodami opisanymi w mojej książce podkrwawiania zniknęły. Co pół roku wykonywane rtg płuc bez zmian, aż do wykonanego 1 miesiąc temu... Nawrót raka płuca prawego. Obecnie w oczekiwaniu na zabieg. Stosował moje zalecenia i proporcje optymalne - mimo to nie uchroniło go to od ponownego zachorowania na nowotwór. 3. Pacjent lat ok 70, zasad żywienia optymalnego może mnie uczyć..., od 14 lat na DO, proporcje stosuje, moich książkowo-forumowych innowacji - nie stosował. Kolonoskopowo+ histopatologicznie rozpoznano raka prostnicy i esicy. Zoperowany. Będzie żył , obowiązuje mnie tajemnica lekarska, grupa krwi A. 4. Jurek46, od około roku dolegliwości z zakresu jelita grubego. Początkowo rozpoznane pękniecie żebra okazało się przerzutem do kręgu. Nowotwor został zdiagnozowany dzień przed śmiercią jedynie tomograficznie (masywne nacieki w zstepnicy). Z powodu bardzo ciężkiego stanu ogólnego (leczenie przeciwbólowe morfiną nie likwidowało bólu) odstąpiono od zabiegu ominięcia niedrożnego z powodu nacieków jelita zstępującego (wykonanie stomii). Proporcje stosował, jadał codziennie pieczywo. Rodzina podaje, że 3 dni bez pieczywa to te, które opisał w swoim poscie- w czasie 3 dniowego pobytu w szpitalu. Jurek odszedł. 5. Maf opisuje nowotwór swego przyjaciela. Proporcje stosował, moje zalecenia również. Nie uchroniło go to od błyskawicznego rozwoju choroby nowotworowej. Nie żyje. Proporcje optymalne, ani nie jadanie zbóż, ani rotowanie mlecznych nie chroni przed wystąpieniem choroby nowotworowej. Zwraca uwagę lokalizacja: rak żołądka (możliwy do wykrycia jedynie endoskopowo), rak płuca (możliwy do wykrycia jedynie radiologicznie), rak jelita grubego (zaparcia, biegunki; możliwy do wykrycia jedynie endoskopowo). Profilaktyką wydaje się być miareczkowanie jedzonego pokarmu - dobieranie dawki posiłku, delektowanie się nim. A świeże powietrze DO czego służy organizmowi "wią"? 1937, był taki rok... Beton!!! Sadystyczny opty-beton. ... Spóźniłem sę. Mama pognała do lasu sama.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|