forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-26, 07:16:04

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
669747 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Książka Ewy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 22 23 24 25 26 [27] 28 29 30 31 32 ... 42 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Książka Ewy  (Przeczytany 452416 razy)
lekarka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #520 : 2008-09-05, 21:46:54 »

Cytuj
Jeśli coś szkodzi, to się tego nie rotuje, tylko nie jada.
Też tak uważam.
Cytuj

W sumie PRAWDA.
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #521 : 2008-09-05, 23:13:51 »

Edyta,bo pice kawy,to straszny nalog albo potrzeba towarzyska.
Bedac w pracy nie mam dostepu do smietanki. A wypic mi sie jednak chce,bo rozumiesz inni tez pija i to ok 15 starych ludzi.
Mysle sobie gdy tym schorowanym staruszkom podawanie kawy 3 x w ciagu dnia nie szkodzi,no to czemu mialabym ja nie wypic??
Dlatego aby mi mniej szkodzila pije z 20g kostka maselka.Napodkalam smiech ze strony kolezanek i kolegow z pracy.Oni jednak znaja mnie z przeroznych diet i smieja sie z nutka poblazliwosci.
Jedynie 25-cio letni  kolega stwierdzil,z e sa plemiona,ktore tez uzywaja duzo tluszczu i wcale gorzej im sie nie wiedzie Laughing Razz

A popatrz jak ja byłem na kilkudniowej delegacji w Bawarii to przetrwałem właśnie na przywiezionych z Polski 200g śmietankach do kawy zamiast lunchu, jajecznicy na bekonie w hotelu na śniadanie i okazyjnych bussines’owych obiadkach. Smile

Poznałem przy okazji imprezy towarzyskiej mieszkającą w Polsce Mongołkę (lekarz medycyny stosujący diagnostykę z pulsu, masaże i akupunkturę), która wspominała z dzieciństwa mleko kobyle jako podstawę zdrowia. Mówiła, że to mocna rzecz.
Cool
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #522 : 2008-09-05, 23:22:05 »

Poznałem przy okazji imprezy towarzyskiej mieszkającą w Polsce Mongołkę (lekarz medycyny stosujący diagnostykę z pulsu, masaże i akupunkturę), która wspominała z dzieciństwa mleko kobyle jako podstawę zdrowia. Mówiła, że to mocna rzecz.
Cool
Oni z mleka kobylego robia kumys. To jest cos w rodzaju alkoholu. Moze jej dlatego sie kojarzy z mocna rzecza.
Zapisane
grizzly
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #523 : 2008-09-06, 00:14:54 »

...Mało pije i być moze to jest przyczyna ,ze ja podobnie jak Jurek
nie moge więcej schudnąc . Inna sprawa ,ze podliczając kalorie to do 1500=1600 dobijam -niestety...

Rudka niestety przyczyna jest u Was zupelnie inna,
ale jest mechanizm, ktory laczy Wasz problem jest identyczny!!!  Razz

Jakkolwiek "tajemniczy i nieprzenikniony" un jest, byl, i bedzie.   Razz Razz Razz

Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #524 : 2008-09-06, 01:48:08 »

Grizzli -wiem ,wiem  taki -komuszo-berecikowy -
     i mój wąż dusigrosz nie pozwala mi iśc do capiernego lekarza.
   
   
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #525 : 2008-09-06, 07:25:09 »

Rudka!, bardzo dobrze! Wink
Zapomniałaś tylko wspomnieć o "opadającym wieku" - czyli kwintesencji wypowiedzi ...  Cool
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #526 : 2008-09-06, 10:13:41 »

Lubię to Forum!  Very Happy Tu jest tak...niealże rodzinnie -wszyscy prawie się znają i wiedzą,co kto ma na myśli!  Very Happy
Zapisane
grizzly
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #527 : 2008-09-06, 11:22:52 »

...Grizzli -wiem ,wiem ...   

Specjalnie dla ciebie odrobine poezji:

Spieszmy sie do lekarza optymalnego,
bo wieko trumny tak szybko opada.


grizzly
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #528 : 2008-09-06, 11:25:59 »

Jasny gwint! Wydałeś już tomik poezji i nic nie mówisz?Nic sie nie chwalisz?  Shocked Razz Very Happy
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #529 : 2008-09-06, 11:33:22 »

Co prawda nie jestem poetą i raczej jestem mało inteligentna,ale ja też cos ułozyłam  Smile

Gdy wieko trumny opadnie
Nie będzie już czasu ,by zjeść jajeczko i boczek z talerzyka ładnie 
Więc spieszmy sie drodzy przyjaciele
do lekarza optymalnego
po trafną diagnoze i uzdrowienie
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #530 : 2008-09-06, 14:02:40 »

W sumie PRAWDA.
Cytuj

Faktem jest ze mleczne (od masła po sery) przestają zwykle szkodzić po zastosowaniu systemu rotacyjnego..
Kwestią zatem do dyskusji jest jak długo czekać (bez mlecznych lub je rotujac). Tak długo aż zaczną być tolerowane (?).
W ogóle nie jadać? Zobaczymy... dieta na jajach, żółtkach, ziemniakach, warzywach i wieprzowinie, słoninie na stałe ... WYDAJE SIĘ dietą zbyt ubogą.
Kwesta owoców i jabłek została wyjaśniona przez dra JK.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #531 : 2008-09-06, 17:15:28 »

Edyta,bo pice kawy,to straszny nalog albo potrzeba towarzyska.
Bedac w pracy nie mam dostepu do smietanki. A wypic mi sie jednak chce,bo rozumiesz inni tez pija i to ok 15 starych ludzi.
Mysle sobie gdy tym schorowanym staruszkom podawanie kawy 3 x w ciagu dnia nie szkodzi,no to czemu mialabym ja nie wypic??
Dlatego aby mi mniej szkodzila pije z 20g kostka maselka.Napodkalam smiech ze strony kolezanek i kolegow z pracy.Oni jednak znaja mnie z przeroznych diet i smieja sie z nutka poblazliwosci.
Jedynie 25-cio letni  kolega stwierdzil,z e sa plemiona,ktore tez uzywaja duzo tluszczu i wcale gorzej im sie nie wiedzie Laughing Razz

A popatrz jak ja byłem na kilkudniowej delegacji w Bawarii to przetrwałem właśnie na przywiezionych z Polski 200g śmietankach do kawy zamiast lunchu, jajecznicy na bekonie w hotelu na śniadanie i okazyjnych bussines’owych obiadkach. Smile

Poznałem przy okazji imprezy towarzyskiej mieszkającą w Polsce Mongołkę (lekarz medycyny stosujący diagnostykę z pulsu, masaże i akupunkturę), która wspominała z dzieciństwa mleko kobyle jako podstawę zdrowia. Mówiła, że to mocna rzecz.
Cool
Adam,ja osobiscie nie moge smietany codziennie.Moje problemy skorne daja  natychmiast  o sobie znac.Dlatego mleczne rotuje,a gdy sie nie moge oprzec pokusie,to zjadam maselko.Kawa coraz bardziej smakuje mi na lekarstwo i bez smietany nie da jej sie pic. Razz
Zapisane
lutonn
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #532 : 2008-09-06, 19:46:54 »

Cytuj
Jeśli coś szkodzi, to się tego nie rotuje, tylko nie jada.
Też tak uważam.
Cytuj

W sumie PRAWDA.

  W sumie prawda i nie prawda  , bo zaszkodzic moze wszystko  Confused Mad
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #533 : 2008-09-06, 20:44:43 »

W sumie prawda i nie prawda 


I to jest kwintesencja  Very Happy.
Nie śmiac się proszę Smile.
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #534 : 2008-09-06, 20:48:36 »



Faktem jest ze mleczne (od masła po sery) przestają zwykle szkodzić po zastosowaniu systemu rotacyjnego..
Kwestią zatem do dyskusji jest jak długo czekać (bez mlecznych lub je rotujac). Tak długo aż zaczną być tolerowane (?).
W ogóle nie jadać? Zobaczymy... dieta na jajach, żółtkach, ziemniakach, warzywach i wieprzowinie, słoninie na stałe ... WYDAJE SIĘ dietą zbyt ubogą.
Kwesta owoców i jabłek została wyjaśniona przez dra JK.
Przerabialem to. U mnie nie dziala.
Zapisane
sylwiazłodzi
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #535 : 2008-09-06, 21:28:35 »

Kangur jak nie lubisz mlecznych to ich nie jedz.Ja jestem taką jednostką. Jak zaczynałam od DO to mimo wielu przepisów nie byłam w stanie przekonać sie do mlecznych, podobnie jak do tłuszczu. Dlatego po 3 miesiącach jak zaczęłam pisać z lekarką i do niej pojechałam to bardziej mi odpowiadają jej porady. A mleczne jak już mnie naszła ochota to i organizm to zaakceptował i zjadłam ze smakiem wtedy chyba całą smietanę 36 % chyba z czekoladą i nawet nic mi nie było.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #536 : 2008-09-07, 08:06:08 »

Chyba nie napisałam jeszcze (wydawało mi się, że wszyscy to wiedzą i to stosują) - zalecam jeden rodzaj rośliny psiankowatej na dobę (jeżeli mamy ochotę).
Drugi - działa zwykle jak histaminouwalniacz. Dotyczy to wszystkiego: azs, łzs, rzs, SM, cukrzycy, przewlekłego zapalenia pęcherza moczowego i wszystkich innych chorób.
Czyli warto jadać albo pomidory albo ziemniaki albo paprykę albo bakłażana na dobę. Wybrać trzeba to co się bardziej lubi.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #537 : 2008-09-07, 09:57:49 »

To już teraz wiadomo dlaczego tak "skaczę" po węglowodanach.
Często zapomina się by posiłek był tłusty, często zaczyna się dzień od posiłku bogatobiałkowego.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #538 : 2008-09-07, 10:11:06 »


Często zapomina się by posiłek był tłusty,

tego przyznam szczerze,że również nierozumiem....
Jak optymalni ,którzy stosują dietę bogatotłuszczową mogą zapomnieć aby ich posiłek był tłusty????????????????????????????????????????????????????????????
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Książka Ewy
« Odpowiedz #539 : 2008-09-07, 10:16:30 »

To już teraz wiadomo...
Własnie teraz to już nic nie jest wiadomo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jakaś soja,jakieś rośliny psiankowate,jakieś "skakanie" po węglowodana,jakieś zaniki pamięci,które przyczyniają się do tego,ze zapomina się o pokarmie bogatotłuszczowym-to znaczy ,że albo dieta do dupy,bo po niej się pogarsza pamięć,albo do dupy są rady (niekoniecznie wszystkie  Very Happy )
Zapisane
Strony: 1 ... 22 23 24 25 26 [27] 28 29 30 31 32 ... 42 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 18 zapytaniami.