Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Co nas truje (Przeczytany 29820 razy)
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Założyłam ten wątek, jako że temat objawów zatrucia solaniną raczej nie jest humorystyczny Znalazłam ciekawy link nt. wielu trucizn jakie mogą trafić świadomie (lub nie) do naszego organizmu: http://glinki.com/?l=p7vqu7
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Nie zapominajmy o korzystnym działaniu na organizm małych dawek tzw. "trucizn" i większej odporności organizmu na Diecie Optymalnej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Do rodziny Psiankowatych należy również nasz popularny ziemniak. Zawiera on tzw. glikoalkaloid solaninę, będący połączeniem alkaloidu z cukrami. Solanina występuje w ziemniaku w ilości do 0,01%. Nie ma to żadnego znaczenia toksykologicznego, gdyż znajduje się ona w warstwach zewnętrznych odpadających przy obieraniu. Reszta solaniny przechodzi do wody podczas gotowania. Ponieważ solanina ma właściwości silnie trujące, może dojść, zwłaszcza przy niedokładnym obraniu ziemniaków, do zatruć objawiających się nudnościami i przewlekłymi wymiotami, dreszczami, a nawet zaburzeniami mowy i wzroku. No to ,właśnie jak już pisałam zajadałam się zielonymi pomidorami ,w krórych jest jej ponoć dużo ,aż w końcu mnie dopadły mdłości i nudności. Potem ,zostałam ostrzeżona przez babcię ,żebym tego nie robiła ,bo one zawierają solaninę.Od tamtej pory ich nie tknęłam. Przypomniała mi się też sytuacja kiedy jako dziecko poszłam z koleżankami na taką górkę powygrzewać się w słoneczku. Rosły tam jakieś zielska i ja oczywiście musiałam się tego najeść (chyba mi smakowało ). A potem mnie dopadły mdłości,wymioty i gorączka. Nie pamiętam czy potem jeszcze kidyś "złapałam" za jakieś zielsko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Biedny przeciętny czytelnik może już kompletnie "zgłupieć", bo wg znanego naukowca prof. xyz - "leczącego" niewydolność nerek ziemniakiami - solanina ma same zalety
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
To ja się zaliczam do tych przeciętnych czytelników,bo też słyszałam że dobroczynny wpływ na organim ma wywar z ziemniaczanych obierków . Z resztą chyba leki homeopatyczne robione są z roślin ,które w dużych dawkach są trujące ,ale śladowe ich ilości mają właściwości lecznicze. To sama już nie wiem, jak to jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Może właśnie cały widz polega na tym ,żeby z niczym nie przesadzać.Wszystko z umiarem ,aby potem nie być zdziwionym ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
dobroczynny wpływ na organim ma wywar z ziemniaczanych obierków . No bo "...obniża poziom cholesterolu we krwi..." - (podobnie i sok z "grejfruta") - jak każda trucizna, którą wątroba musi zneutralizować, a przez to nie produkuje cholesterolu, bo ma pilniejsze zadania. Na tej zasadzie działa też wiele "leków" - "obniżających cholesterol" PRAKTYCZNA RADA: Na diecie "korytkowej" - gdy chce się mieć "wzorcowe" poziomy cholesterolu we krwi (np: do ubezpieczenia na życie, w badaniach okresowych, gdy wymagany jest "dobry stan zdrowia" - w niektórych zawodach) - wystarczy przed badaniem podtruć delikatnie wątrobę ... i już wychodzi "zdrowo"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Nie zapominajmy o korzystnym działaniu na organizm małych dawek tzw. "trucizn" i większej odporno¶ci organizmu na Diecie Optymalnej. Oczywiście! OPTYMALNOŚĆ przede wszystkim!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
dobroczynny wpływ na organim ma wywar z ziemniaczanych obierków . No bo "...obniża poziom cholesterolu we krwi..." - (podobnie i sok z "grejfruta") - jak każda trucizna, któr± w±troba musi zneutralizować, a przez to nie produkuje cholesterolu, bo ma pilniejsze zadania. Na tej zasadzie działa też wiele "leków" - "obniżających cholesterol" . . Orzeszsz!!... a ja się zastanawiałam skąd się bierze ta "cudowna" właściwość "obniżania cholesterolu we krwi" ... Jednak medycy, to spryciary... PRAKTYCZNA RADA: Na diecie "korytkowej" - gdy chce się mieć "wzorcowe" poziomy cholesterolu we krwi (np: do ubezpieczenia na życie, w badaniach okresowych, gdy wymagany jest "dobry stan zdrowia" - w niektórych zawodach) - wystarczy przed badaniem podtruć delikatnie w±trobę ... i już wychodzi "zdrowo" Przypomina mi to podkręcanie licznika przebiegu przez samochodziarzy sprzedających używane samochody, mniejszy przebieg na liczniku - znaczy samochód jest cacy... I wszyscy są zadowoleni... Zabawa w kotka i myszkę... Oni wiedzą, że my nie wiemy, a my wiemy, że oni wiedzą, ale oni nie wiedzą, że my wiemy, że oni wiedzą, że my nie wiemy... Genialne!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Truje nas - cierpiętnictwo. Przyzwolenie na cierpienie jest, z tego co obserwuję, bardziej rozpowszechnione niż przyzwolenie na bycie szczęśliwym. Niektórych ogarnia strach, gdy jest wszystko o.k., bo zaraz się ...coś popsuje. To PRZYZWYCZAJENIE jest tak silne, że chociaż cierpimy czujemy się z tym dobrze. Cierpienie to intensywne doznawanie życia. Brak cierpienia niesie czasem trudne do zniesienia uczucie pustki. Cierpienie jest "nagradzane". Cierpiący dostaje uwagę, zainteresowanie. Zysk z choroby polega na uzyskaniu wzmożonego zainteresowania. Czasem cierpiący czuje się lepszy od innych. W chrześcijanstwie cierpienie ma wysoką wartość. Męczeństwo jest dobrą przesłanką do stania się świętym. Cierpienie charakteryzuje się pasywnością. Miłość do sprawcy powoduje, że znika przymus bycia ofiarą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Truje nas - cierpiętnictwo.
Cierpienie to intensywne doznawanie życia. Brak cierpienia niesie czasem trudne do zniesienia uczucie pustki.
Ciekawe . Ale są różne rodzaje cierpień (tak myślę) te przez nas wymyślone(hipochondryczne ,które też nie wzięło sie z powietrza) i faktyczne cierpienie (ciała ,a co za tym idzie i naszej psyche) . I faktycznie to truje życie,choć jak to ujęłaś logicznie -poprzez to; intensywnie doznajemy życia itd..... Dlatego powinniśmy doceniać to ,co mamy ,cieszyć się tym . Cieszyć się tym ,że znamy "klucz" do życia w zdrowiu . Bo sama pomyśl Ewo ;ile osób dzięki odpowiedniemu odżywianiu odzyskało zdrowie ,które było już "utraconym" ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
evosonic
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Niezłe ,niezłe ,zważywszy ,że już było tyle przepowiedni ,a tu jak nic tak nic Tyle na świecie "czarodziejów" i "przepowiadaczy przyszłości" ,aż dziw bierze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Evosonic co ma być to będzie -skoro nie mamy na to wpływu . Teraz w myśl zasady " Pij ,szalej i nie myśl co dalej"-skoro zostało nam 5 lat . Szkoda naszej pięknej planety -a może sie jakoś uda i złe nas ominie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Co to za zasady Rudka ? Może to kwasy albo sole ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tymon
Go
|
Pięć lat to szmat czasu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Tymon -5 lat to naprawde niewiele -strach sie bać . Elmo - wydaje mi sie ,ze w zasadzie jest zdrowo.. a w kwasielinie człowiek ginie i słono zdrowiem przypłaca -wiec jestem za zasadą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|