forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-24, 09:17:05

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
660226 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  Dla poczatkujących i nie tylko...
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Dla poczatkujących i nie tylko...  (Przeczytany 43908 razy)
baska
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #60 : 2007-04-30, 00:39:31 »

Uwielbiam te "bezsmakowe" zupki.
Nawet soli nie dodaje. Mi takie zupy calkowicie odpowiadaja.
Dobry jest swiezy lubczyk zamiast tego badziewia.

Kostki nie sa optymalne.

Pamietacie to, ze im gorsza dieta tym wiecej soli. To jest prawda.
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #61 : 2007-04-30, 00:53:46 »

Basia -lubczyku też dodaje -ale masz racje .
 
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #62 : 2007-04-30, 09:52:03 »

Nie nawidze wyrzucac jedzenia.
Mozecie sie smiac, ale zdaje sobie sprawe, ze w danym momencie mnostwo ludzi gdzies gloduje, a ja wyrzucam swieze produkty, bo przechodze na inne zywienie.
Pamietam czasy kryzysu kartkowego w Polsce, moze to pozostalosc tamtych czasow i fakt, ze jestem z wielodzietnej rodziny w tym nie pomagal?...
Nie lubie niczego wyrzucac, dopoki sie nie przekonam, ze nie mam innego wyjscia. Wole oddac komus, kto jeszcze skorzysta - cokolwiek to jest.


Wielorybko,pisząc ,że wyrzucę tą kostkę rosołową ,miałam na myśli wyrzucenie przeterminowanej kostki ,bo już leży i minął termin ważności -nie używam niczego po terminie  Wink
Ja też nie lubię wyrzucać jedzenia,marnotrawić go ,dlatego nauczyłam się poprawnie gospodarować swoimi zakupami,dawniej kupowałam ,co mi w ręce wpadło ,dziś już tak nie jest  Wink


Rudka  Smile Ja się przyzwyczaiłam do wszystkiego "bezsmakowego" -tak jak Baska pisze  Smile .Sobie nic dosłownie nie dodaję ,żadnej soli ,przypraw,jakoś się tak przyzwyczaiłam...
Mężowi i dzieciom gotuję z przyprawami ,ale naturalnymi...

Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #63 : 2007-04-30, 13:14:50 »

Zauwazylam, ze w wielu wedlinach, boczku, a nawet sloninie jest spora zawartosc soli i nawet dla mnie jajecznica na sloninie i boczku bywa troche za slona.
Odzwyczailismy sie nadmiermego solenia juz dawno temu.
Czy te produkty jak: boczek i slonina kupujecie w Polsce nie solone? Question
Niestety, za granice prawdopodobnie sprowadzane sa tylko produkty zakonserwowane sola, bo inaczej pewnie by sie im nie przetrzymaly.
Zdaje mi sie jednak, ze wszystkie produkty wedzone zawieraja sol - wynika to chyba z technologii przetwarzania? Question
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #64 : 2007-04-30, 13:19:56 »

RUTKA,
To juz moj piaty dzien na OP i nie widze efektu na wadze.
A moj maz stracil juz 3,5 kg.
Widze inne pozytywne efekty, ale nadal nie wagowe.
Kiedy u siebie zaczelas zauwazac ubytek wagi?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #65 : 2007-04-30, 13:23:23 »

Mnie osobiście jest trudno znaleść jakąś dobrą wędlinę nie za słoną ,nawet te drogie niby bez konserwantów są mocno przesolone.
Własnie z tego by wynikało ,że sól jest środkiem konserwującym.
Boczek też słony,przynajmniej ten ze sklepu ...
Najlepiej jakby się miało własną hodowlę świń ,wtedy by się robiło wyroby wedle własnego smaku  Cool  Very Happy
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #66 : 2007-04-30, 13:44:44 »

Dobry pomysl,
Wyobrazam sobie, jak kupuje swinke i instaluje ja w naszym ogrodzie, karmie, dogladam i po pewnym czasie stajemy sie przyjaciolmi.
Mam 2 koty, a ponoc swinki sa jeszcze bardziej inteligentne. Chyba nie moglabym tej swinki zabic, a nawet oddac po jakims czasie.
George Clooney mial wieprza jako peta i byli zazem 18 lat az do smierci Maxa - bo tak sie swinka nazywala.
Chyba lepiej nie miec osobistego stosunku do zwierzecia, ktore ma sie potem zabic i zjesc - chociaz kto wie?...
Wszystko kwestia okolicznosci o czasem koniecznosci
Elmo, to nie ironia ani zlosliwosc - tak sobie puscilam wodze fantazji i natrafilam na bariere osobistego stosunku do zwierzecia...
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #67 : 2007-04-30, 13:55:34 »

Moze dobrze byloby miec znajomego rzeznika, ktory zaopatrywalby nas w mieso wg naszych wlasnych potrzeb. Cool
Tak sie zastanawiam - jak pogodzic milosc do zwierzat z miesorzernoscia... Question
Wiem, to prawo buszu - najstarsze i najprostsze prawo bytu, ale tez najprymitywniejsze... Twisted Evil
Gdybym zamiast 2 kotow miala swinke i nadal jadla wieprzowine, to bylby jak najbardziej zaklamany uklad. Embarassed
Ciekawe czy Clooney jadal wieprzowine, a jego wieprz zmarl w tym roku.
Nawet sypiali razem - znaczy na jednym lozku, tak jak np. moje koty czesc nocy przesypiaja z nami.
Hmmmmmm............. Confused
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #68 : 2007-04-30, 13:55:57 »


Elmo, to nie ironia ani zlosliwosc - tak sobie puscilam wodze fantazji i natrafilam na bariere osobistego stosunku do zwierzecia...

Wiem Wielorybko  Smile
 Kiedyś mieszkałam na wsi i miałam dużo kotków i psy czasem opiekowałam się jaskółkami złowionymi przez koty i odbierałam im  Smile ,a potem "leczyłam".i... się mocno przywiązywałam do zwierzęcia  Smile
I płakałam jak przyszedł rzeźnik i zabijał świnię  Sad
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #69 : 2007-04-30, 14:01:18 »


... znaczy na jednym lozku, tak jak np. moje koty czesc nocy przesypiaja z nami.
Hmmmmmm............. Confused

Moje koty też spały ze mną  Laughing .czasem kładł mi się jeden na szyję i było mi cieplutko i milutko.
Jeden lubił wchodzic pod kołdrę i spać "w nogach" i zawsze sie dziwiłam ,że się nie udusił z braku powietrza.
A pare lat temu jak byłam na wsi z rodziną ,to w nocy kot przyszedł do nas do łóżka i położył sie mojemu mężowi na brzuchu  Laughing ,mąż się budzi i był zdziwiony ,że mu tak ciepło w brzuch  Laughing -on nie mial nigdy kota i nie był przywiązany nigdy do nich  Smile
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #70 : 2007-04-30, 14:03:25 »

jak zobaczylam,ze babcia zazyna gesi,,gdzies na glowie ,
to tak krzyczalam,ze babcia cos nie tak zrobila i wszystkie zarzniete gaski powstawaly i  uciekly  do  ogrodu,na trawe Laughing
bylo ubowu,co niemiara,
bo babcia je zostawila,by ociekly krwia i wrocila  po jakims czasie,ale ani jedna nie lezala na swoim miejscu i wtedy babcia w krzyk:lol:
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #71 : 2007-04-30, 14:41:41 »

Cytuj
[bylo ubowu,co niemiara,/quote]
Dla mnie to raczej horror, chociaz widze tez humor sytuacji.
Ale jesli juz zabijac zwierze, to przynalmniej szybko i bezbolesnie.
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #72 : 2007-04-30, 14:43:55 »

nie opanowalam jeszcze cytatow mialo byc tak:

[bylo ubowu,co niemiara,/quote]

Dla mnie to raczej horror, chociaz widze tez humor sytuacji.
Ale jesli juz zabijac zwierze, to przynalmniej szybko i bezbolesnie.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #73 : 2007-04-30, 14:47:23 »

wtedy byl dla mnie tez horror,
dlatego zawsze krzyczalam,gdy takie sceny widzialam, :(dlatego
z powodu cierpien i zabijania zwierzat b.dlugo bylam wegetarianka, Smile
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #74 : 2007-04-30, 14:50:11 »

Dawno temu czytafam ksiazke si-fi, w ktorej jednym z watkow bylo zjadanie zmarlych, jako najwyzsza forma szacunku.
W ten sposob mozna na trwale zachowac w sobie czesc tej osoby.
Ale jak sie to ma do zabijania - to najtrudniej sobie pozytywnie wyjasnic.
Zapisane
kazik
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #75 : 2007-04-30, 21:59:01 »

Witajcie!
Nie używajcie kostek rosołowych!
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #76 : 2007-04-30, 22:07:04 »

Basko,
Mozna tu kupic zeberka normalnie w supermarkecie, a np pieczen wieprzowa jest "zapakowana" w cala skore i tradycyjnie piecze sie razem ze skora ponacinana w krateczke, zeby mieso nie wysychalo, a na zrumieniona skorke sa smakosze...mniam
Czasem tez mozna kupic surowa golonke. O nozki bedziemy sie musieli postarac u rzeznika, ale jak zapytamy przy okazji o kosci na wywar, to tez nie wstyd.
Nigdy dotad tego nie robilismy - ani wywaru, ani pytania o kosci - ale kiedys trzeba zaczac.
Slodzikow nie uzywam, ale obawiam sie, ze moja polowa nie zechce tak od razu zrezygnowac z Pepsi Max - wszystko w swoim czasie.
Mysle, ze do wszystkiego z czasem sie dorasta, bo zmiany na sile nigdy nie przynosza trwalego efektu.
Sam dojrzal do rzucenia palenia, to i do innych rzeczy dojrzeje. Cool 

To zeberka normalne+golonko do gaka zalac woda i gotowac 3-4 godziny "na wolnym ogniu" i wywar gotowy-wywar miesny , a z kosci =wywar z kosci!
Zapisane
sylwiazłodzi
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #77 : 2007-04-30, 22:37:40 »

Wielorybko mam pytanie o Pepsi Maz bo tego nie piję. Ile jest węglowodanów w jednej puszcze  bo cos pamiętam ,że jak coś nawet ma mało kcal to może mieć dużo węglowod. Jest napisane na tej puszce? Te węgle jeśli ją pijesz też powinnaś doliczyć. Skoro twój mąż chudnie a Ty nie to może porównaj jeszcze co Ty jesz czego on nie je. (ewentualnie  pijesz).
A co do późniejszej zamiany kostek na inne ulepszacze smakowe. Sól, piperz a jak ty nie używasz soli to przyprawy tylko najlepiej nie miałkie,zmielone tylko takie jakbyś pokroiła pietruszkę lub świezo mielone przez Ciebie w młynku.(pieprz, mięta, majeranek, sól czosnkowa, oregano,bazylia, imbir itp)Nawet jak kupuję warzywa na patelnię mrożone to te przyprawy, które s ą do nich w szastece wyrzucam tylko daję takie świeże. Co do picia masz na pewno w Anglii takie skelpy jak teraz się pojawiły ze zdrową żywnością. Ja znalazłam sok wycisnięty z samych pomarańczy. Niesety aby był do użytku jest pasteryzowany ale nic nie jest doskonałe.1 litr soku z 3 kg pomarańczy. Jak napijesz się samego soku to jest aż cierpki bez cukru, ulepszaczy itp. A jak dolejesz sobie do niego wody to daje fajny posmak słodkości. Może zamiast tej Pepsi Max. Ten 1 litr to w przeliczeniu 3 zwykłe soki ale ja go używałam miesiąc. Szklanka dziennie.Dozwolone jest picie soku rozcieńczonego wodą około łyżki na szklankę jak pamiętam. Pozdrawiam.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #78 : 2007-04-30, 22:46:28 »

   czytalam,ze soki i  inne prod.pasteryzowane nalezy najdluzej spozytkowac do 3-5 dni,
po tym terminie namnazaja sie bakterie,ktore sa szkodliwe ale nie widoczne dla naszych oczu,
normalna woda mineralna tez Sad
Zapisane
Wielorybka
Go


Email
Odp: Dla poczatkujących i nie tylko...
« Odpowiedz #79 : 2007-04-30, 23:16:56 »

Cytuj
Pepsi Maz bo tego nie piję. Ile jest węglowodanów w jednej puszcze  bo cos pamiętam ,że jak coś nawet ma mało kcal to może mieć dużo węglowod. Jest napisane na tej puszce? Te węgle jeśli ją pijesz też powinnaś doliczyć. Skoro twój mąż chudnie a Ty nie to może porównaj jeszcze co Ty jesz czego on nie je. (ewentualnie  pijesz).
Ja pepsi nie pije i od poczatku, czyli juz od 5-ciu dni zadnych cukrow prostych poza tymi zawartymi w smietanie.
3 razy mialam tylko po 1/2 grapefruita, a poza tym zadnych slodyczy ani owocow.
Bardzo ciezko mi za to od tlustosci smazonych i chyba powinnam troche ograniczyc.
To moj malzonek popija Pepsi Max, ktora jest bezcukrowa zawiera 0.3 g protein i tylko 1 kcal, ale za to jest naszpikowana aspartamem i kofeina.
Powtarzam - ja nie pije pepsi, ani nie jem nic slodkiego.
Dodaje troche smietany do porannej kawy, a poza tym pijam herbatke jasminowa, malinowa, lub zielona no i oczywiscie wode.
Cwicze tez wiecej od meza, a mimo to na wadze zadnej zmiany u mnie, a malzonek juz zrzucil ponad 3 kg przez te 5 dni.
Przy czym on uwielbia miesko i tluszcze, a dla mnie to czasem meczarnia... mimo to zjadam...
Moze powinnam sie przeglodzic, bo rownie dobrze moglabym czasem zrezygnowac z obiadu? Question
Cytuj
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 17 zapytaniami.