"NIE MA NIC ZDROWSZEGO" JAJKO TO SAMO ZDROWIE!

[elmo]

Aha ,wiem.
chodziło Ci o całokształt,o wszytkich ludzi.
To prawda ,co napisałeś.

Wiem ,że coś na ten temat pisze w Biblii ,ale dokładnie nie wiem co....
Pozdrawiam serdecznie.

[toan]

Pozdrawiam wszystkich.  Urszulka 

Elmo,
zawsze gdy adresuję do konkretnej osoby post piszę jego nick.
Posty bez nicku - tyczą ogólnie tematu.
Pozdrowienia dla Urszulki!

[toan]

...absolutnie nie mam kompleksĂłw, Ĺźe tak bardzo duĹźo nie umiem czy nie wiem...

Zofia,
Nie ważne, czego się nie wie. Ważne, czy można się tego nauczyć, gdy będzie przydatne .

[elmo]

Elmo,
zawsze gdy adresuję do konkretnej osoby post piszę jego nick.
Posty bez nicku - tyczą ogólnie tematu.

Grzecznie przyjęłam do wiadomości 

Ps.
Urszulka sie ucieszyła  .
Jak tak pisze tu na forum , one to widzą i czasem słuchają co mówię .
Po za tym często mi sie tu pchają na kolana więc poniekąd są w temacie  Zwłaszcza ta starsza Zuzia.
Pytam jej sie dziś rano ,kto w/g ciebie ,jest najwaĹźniejszy na Forum,a ona na to :"Toan" 
Jesteś znaną osobą w mojej rodzinie      

[zbynek]

A oto co o jajach pisze jako afrodyzjakach Sidi Mohammed el Nefzaui w jednym z rozdziałów napisanego na początku XVI w. "Pachnącego ogrodu", lektury która zasługuje na stałe miejsce na półkach erotycznej biblioteczki, między "Kamasutrą" a "Dekameronem":

"(...) Wiedz, o Wezyrze, niech Allach okaże ci miłosierdzie!, że rozdział ten zawiera najbardziej pożyteczne pouczenia, jak zwiększyć siłę w spółkowaniu i że to, co podaję, jest równie korzystne dla starca, jak dla mężczyzny w sile wieku i młodzieńca (...) Ten, kto będzie jadł codziennie, na czczo, żółtka jaj bez białka, znajdzie w tym pożywieniu środek pobudzający energię do spółkowania. To samo uzyska ten, kto przez trzy dni będzie je jadł z posiekaną cebulą. Ten, kto ugotuje szparagi i następnie usmaży je w tłuszczu, potem doda do nich żółtka jaj z rozdrobnionymi przyprawami i będzie jadł codziennie to danie, zyska siłę do spółkowania i znajdzie podnietę swoich pragnień miłosnych. Ten, kto obierze cebule, umieści je w garnku z przyprawami i aromatami, potem usmaży tę mieszankę z oliwą i żółtkami jaj, osiągnie, jeżeli będzie korzystał z tego pożywienia przez wiele dni, taki wigor do spółkowania, że prześcignie wszelkie wyobrażenia i oceny. Mleko wielbłądzicy zmieszane z miodem, gdy się je pije stale, rozwija przy kopulacji wigor, z którego trudno zdać sobie sprawę i który sprawia, że członek męski nie śpi ni w dzień, ni w nocy. Ten, kto przez kilka dni będzie się żywił jajami gotowanymi z mirrą, cynamonem i pieprzem, będzie miał wielki wigor przy spółkowaniu i erekcjach. Jego członek osiągnie taki stopień napęcznienia, że będzie się wydawało, iż nie będzie mógł wrócić do stanu spoczynku. Ten, komu przyjdzie pragnienie spółkowania przez całą noc i nie będzie mógł wcześniej dokonać przygotowań według podanych wyżej wskazówek, ma następujące wyjście: Postara się o wielką ilość jaj, wystarczającą do najedzenia się do syta, usmaży je na patelni na świeżym tłuszczu i maśle, a potem zanurzy w miodzie i wymiesza wszystko razem. Zje to jak najszybciej z małą ilością chleba i będzie mógł mieć pewność, że przez całą noc jego członek nie będzie miał ani chwili spokoju."

Autor opisuje 11 pozycji współżycia, zalecając wypróbowanie wszystkich i znalezienie optymalnej dla danej pary, dodaje również 29 pozycji znanych w kulturze Indii. Porady seksualne są uzupełniane opowiadaniami ilustrującymi ich treść oraz utworami poetyckimi.


Ps. Warto w tym miejscu wspomnieć  o wyleczonym pacjencie dr J.K.. tym, co to w przypływie entuzjazmu  zerwał se przyczepy pośladkowe.

[Zofia]

...absolutnie nie mam kompleksĂłw, Ĺźe tak bardzo duĹźo nie umiem czy nie wiem...

Zofia,
Nie ważne, czego się nie wie. Ważne, czy można się tego nauczyć, gdy będzie przydatne .

No właśnie. Najwazniejsze jest, aby nie bać się wchodzić w nieznane mi dziedziny życia i zazwyczaj okazuje się wszystko barzdo proste i logiczne. Dzięki takiemu podejściu do życia mam siedem zawodów z "papierami" i jeszcze tyle do zrobienia

[elmo]

Zofia,
Nie ważne, czego się nie wie. Ważne, czy można się tego nauczyć, gdy będzie przydatne .

No właśnie. Najwazniejsze jest, aby nie bać się wchodzić w nieznane mi dziedziny życia i zazwyczaj okazuje się wszystko barzdo proste i logiczne. Dzięki takiemu podejściu do życia mam siedem zawodów z "papierami" i jeszcze tyle do zrobienia

Wiecie co? Zofia ,Toan!

To jest na Forum kolejna mądra,Ĺźyciowa myśl !,ktĂłrej wcześniej niestety nie znałam ,albo... znać nie chciałam 
Teraz wiem dlaczego,jest tak a nie inaczej(co wcale w sumie nie oznacza,Ĺźe jest Ĺşle).
Ale problem mój był taki (jak sobie teraz uświadomołam po przeczytaniu tych słów) ,że zawsze się "łapałam" za rzeczy "ciężkie" ,które okazały sie nieprzydatne.
A trzeba było słuchać starszych  ... i ....zajmować się tym ,co człowieka interesowało i byłoby teraz przydatne .
Ale z drugiej strony chyba nie jestem aż taka stara,żeby się załamać i powiedzieć ,że wszystko stracone ...
Dziękuję Wam za mądre słowa  ,...ktĂłre jakoś dawniej do mnie nie docierały 

To teĹź zrozumiałam ,zapamiętałam ,a potem przekażę moim dzieciom  .

[toan]

"Bezmyślność" nie sprzyja długowieczności .
Żyją długo ci, co uczą się życia do końca

[elmo]

"Bezmyślność" nie sprzyja długowieczności .
Żyją długo ci, co uczą się życia do końca

Trzeba jeszcze znaleźć, to opdowiednie źródło wiedzy...,żeby nie czerpać "wiedzy",która na nic się potem nie przyda...

[toan]

Roztropność i prakseologia, pozwalają człowiekowi nie "mozolić się na próżno". O ile można nauczyć się drugiej, to pierwsza wynika z doświadczenia życiowego, więc za młodu mądrość jest niedostępna, gdyż roztropność przychodzi z wiekiem. Ale nie do wszystkich .
Bez roztropności najbardziej uczony, nie jest mądry, a w praktyce lepiej być "chłopkiem roztropkiem", niż "nauczonym"
Ponieważ nie da się przewidzieć wszystkiego - nie ma ludzi mądrych. "Mądrzy są tylko Bogowie"

[elmo]

Czytam to i pojmuję dlaczego młody człowiek ma tyle "problemów".
Konsekwencją jest brak roztropności-czyli mądrości i brak własciwego ukierunkowania myśli w poszukiwaniu mądrości ,w poszukiwaniu mądrych ludzi.
Natura jest dziwna...Weźmy np .wiek dorastania ,którego poprzeczka się ostatnimi czasy obniżyła.
"Zaślepienie" młodego człowieka ,czyli brak roztropności ,niemożność skorzystania z rad ludzi już roztropnych i mądrych.
KtĂłrzy w oczach,młodych wydają się na "niewiedzących".Dlatego jest tyle problemĂłw z młodzieżą  .
A przetrwają tylko osobniki ,które w wieku dorastania ,"zaślepienia" nie wpadną w sidła "głupoty.
Którzy się otrząsną i wreszcie spostrzegną tę roztropność i będą szli w kierunku mądrości.

Człowiekowi potrzebny jest "kierunkowskaz" -drugi mądry ,doświadczony ,roztropny człowiek.

PS.Znam takie przysłowie:
"Gorszy od głupca, jest głupiec uczony"...

[elmo]

Ponieważ nie da się przewidzieć wszystkiego - nie ma ludzi mądrych.

Nie Toan,są ludzi madrzy ,czyli roztropni,którzy unikają sideł głupoty.Owszem ,ze nia da sie niektórych sytuacji przewidzieć...
Są też ludzie, którzy mądrze mówią ,ale nie przekładają to na czyny,trudno im sie żyje ,bo są świadomi ,że nie postępują tak, jak im nakazuje ich roztropność,
tylko wiecznie się pchaja tam ,gdzie nie potrzeba ........

[Zofia]

PS.Znam takie przysłowie:
"Gorszy od głupca, jest głupiec uczony"...

"Lepiej nic nie wiedzieć, niĹź wiedzieć Ĺşle."   Doktor Jan Kwasniewski

[elmo]

"Lepiej nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle."   Doktor Jan Kwasniewski

To juĹź mam opanowane  ,ale na pewno przyda się ludziom ,ktĂłrzy tego jeszcze nie czytali,bo są to teĹź bardzo mądre słowa....

[toan]

Roztropność, to tylko jeden z wielu warunków dzięki którym człowiek może zbliżyć się do Mądrości.
Problemy z młodzieżą wynikają z infantylności rodziców, pedagogów i ...
"Krzyk i klapsy" wynikają z bezsilności rodzica powodowanej brakiem argumentów w rozmowie z dzieckiem. ARGUMENTÓW - NIE SZANTAŻU typu: jak nie zjesz,(pójdziesz, zrobisz...) to...
Zauważyłem, że z większością "przedszkolanek", czy nauczycieli z podstawówki nie można o niczym rozumnym porozmawiać, a ich dzieci są bardziej "rozwydrzone" od innych. Więc z kogo dziecko może brać przykład?.

[elmo]

Toan,ja mówiłam o "burzy" hormonów wieku dorastania.
Porównujesz dawne czasy z teraźniejszością ,które nie mają ze sobą nic wspólnego.
Bo jeśli chodzi o dzisiejsze wychowanie dziecka ,to dziś rodzić ani szkoła dziecka nie wychowuje .Dziś dzici "wychowuje" TV ,gry komputerowe i ulica.
A skąd sie to bierze? Problem ogólnie społeczny.
Brak czasu ,pogoń za wiatrem....za marnością ,która dorowadza do degeneracji ,do destrukcji.
Dawniej było inaczej jeśli chodzi o wychowywanie dzieci przez rodzica i szołę ...   i mało ,kto temu zaprzeczy.
PS.
Kiedyś cos takiego fajnego napisała Rudka. 

[Zofia]

Elmo,
edukacja Twoich dzieci przed Tobą, przemyśl ten temat dobrze zanim dzieciaczki pójdą do szkoły.
Moje dzieci są juz duże. Gdybym mogła cofnąć czas, to wiele bym zmieniła. Choć też mam wrażenie ,że tak mialo być i co tu zmieniać.
Pozdrawiam  Zofia

[elmo]

Rozmawiałam niedawno w szkole z nauczycielka mojego dziecka.
Mówiła ,ze dzis dzieci są naprawdę "ciężkie" ,nie chca słuchać ,nauczyciel przestał by c autorytetem.
Mówiła ,że ma w klasie ucznia ,któremu z ust słychać tylko słowa" :zabije cie,kopnę cię itp"
Skąd takie słownictwo u dziecka 8-letniego???   matka pracuje od rana do wieczora ,ojciec to samo.
Dziecko "wychowuje "ulica i gry.
Czyja to jest wina??Czy można jednoznacznie powiedziec czyja?Może matki ,ojca ,szkoły ,Państwa.
A może to oznaki końca : "dzieci będą nieposłuszne rodzicom..."

Moim zdaniem powinni zająć sie pedagodzy tym dzieckiem ,zeby później w szkole nie doszło do tragedii  

[elmo]

Zofio.Czasy są ogólnie ciężkie ,a społeczenstwo biedne ,ogłupiałe i zmanipulowane przez źle działający system rządzący.
Koło się zamyka.Nie ma miejsca ,czasu na poświęcenie uwagi dzieciom.
Nie ma co liczyć ,że oddanie dziecka do żłobka ,zapewni dziecku odpowiednie wychowanie.
dziecku ,szczególnie małemu potrzebny jest rodzic.Niestety nie każdy może sobie pozwolić na ten luksus i nie każdy chce zrezygnować z kariery, z pogonią za wiatrem.
Jest dziecko,są rodzice pracujący od rana do wieczora i skąd wygrzebać ten czas dla dzieci?
Przykre ,smutne......
JuĹź lepiej Ĺźeby ludzie zajęci karierą nie mięli dzieci ,bo tylko szkoda tych osamotnionych,tęskniących maluchĂłw za nieobecnym rodzicem 
Pozdro.
Edyta.

[toan]

Brak rozumu i błędne pojęcie wartości jest przyczyną błędnego wychowania i kłopotów społecznych.
Dziś wychowuje się nie - rozumnych ludzi, a bezrozumnych, cynicznych "niewolników" gotowych do "wyścigu szczurów", bo tak im się wmówiło od małego. Dla nich "mieć" jest bardziej wartościowe, niż "BYĆ" w zgodzie z Przyrodą. Motorem ich działania nie jest świadome kierowanie swoim życiem, samozadowolenie i homeostaza, a nieustanna walka z życiem, które nieustannie ich zaskakuje, czyniąc z bytu udrękę, a nie radość życia "ludzi pierwotnych"